• Nie Znaleziono Wyników

Koniec coraz blizej. Dzisiaj przygotowaliśmy dla Was ściągę z prób, którym poddawane były czarownice.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Koniec coraz blizej. Dzisiaj przygotowaliśmy dla Was ściągę z prób, którym poddawane były czarownice."

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Spis tresci:

Wydarzenia WH… ... 3

Ściąga. ... 3

Wywiad ... 4

Ogłoszenia drobne ... 7

Felieton ... 8

Ankieta WH ... 10

Ankieta ŚM ... 12

Plotki ... 14

Ciekawostki ... 15

Kocim okiem ... 15

Horoskop ... 17

Kleks bez Tajemnic ... 20

Przepis ... 22

Konkurs ... 23

(3)

Koniec coraz blizej…

Coraz więcej olimpiad za nami, Ranking Olimpiad powoli zapełnia się... Niedawno poznaliśmy wyniki Międzyszkolnej Olimpiady Przyrodniczej. Do jej drugiego etapu zakwalifikowali się Naija Kamalasundari, Julie Cathville, Isabelle Taylor, Ayano Iseki, Matheos Hanzi-Eyon, Alexandra Sloan, Ginny Snape, Hoster Hightower, Karolina Moranis, Miranda Iseki oraz James Thomas. Za nami również kolejny etap olimpiady z Czarnej Magii.

Zmierzyli się z nim Hoster Hightower, Alexandra Sloan, Ayano Iseki, Naija Kamalasundari, Julie Cathville, Isabelle Taylor, Matheos Hanzi-Eyon, James Thomas, Ginny Snape, Miranda Iseki, Owen Harper i Kammil Surovan. Poznaliśmy także listę osób zakwalifikowanych do finałowego, praktycznego etapu Międzyszkolnej Olimpiady z OPCM. Są to: Ayano Iseki, Hoster Hightower, Naija Kamalasundari, Julie Cathville oraz James Thomas. W zeszłą sobotę odbył się finał Szkolnej Olimpiady ze Starożytnych Run. Trzecie miejsce zdobyła Ayano Iseki. Na drugim miejscu uplasował się Alan Moonstone, a mistrzem w tej dziedzinie okazał się Hoster Hightower. Wielkie brawa należą się uczestnikom Szkolnej Olimpiady z Eliksirów, gdyż wszyscy z nich dostali się do jej kolejnego etapu. W czwartek odbył się natomiast trzeci etap Międzyszkolnej Olimpiady z WoHP. WH reprezentowali Hoster Hightower, Emily Thomas, James Thomas, Owen Harper, Julie Cathville, Ginny Snape oraz Lily Ekorre. Przed nami jeszcze klika olimpiad, więc zachęcamy do udziału, a wszystkim startującym życzymy powodzenia!

Dzisiaj przygotowaliśmy dla Was ściągę z prób, którym poddawane były czarownice.

Próba zimnej wody – oskarżona była zanurzana w wannie, a ponieważ uważano, że czarownica nie musi oddychać, a woda to żywioł czysty, nie może przyjąć zbrodniarki. W momencie, gdy kobieta się topiła, uwalniano ją.

Próba gorącej wody – oskarżona miała za zadanie włożyć dłoń, aż po same nadgarstki do naczynia z gorącą wodą i wyjąć przedmiot leżący na jego dnie (najczęściej był to kamień obwiązany sznurkiem). Poparzona dłoń oraz sposób, w jaki się goiła świadczyły o winie lub niewinności.

Próba kąpieli – podejrzaną kobietę umieszczano w wannie z przefiltrowaną przez prześcieradło wodą święconą, a następnie filtrowano wodę powtórnie. Jeżeli na materiale znalazły się pyłki, oskarżona stawała się winna.

Próba wagi – oskarżona była dokładnie ważona. Jeśli wynik nie zgadzał się z odpowiednimi tabelami, kobietę uznawano za winną. Czasem na drugiej szali kładziono Biblię i gdy tylko waga pozostawała w równowadze, daną kobietę uniewinniano.

Próba igły – podejrzana kobieta była rozbierana i golona, a następnie przywiązana do krzesła. Wtedy to otwierano drzwi i czekano na przybycie jakiegoś zwierzęcia. W momencie, gdy pojawiała się mysz, szczur, albo owad – był to wystarczający dla inkwizytora znak. Poddawał on wtedy ciało danej kobiety dokładnym oględzinom w poszukiwaniu znamienia, mającego świadczyć o układach z szatanem. W momencie, gdy je znalazł, nakłuwał ciało igłą. Nie powinno to sprawiać bólu, oraz wywołać krwawienia.

Próba łez – wierzono, że czarownice nie potrafią ronić łez. Inkwizytor zaklinał więc oskarżoną na łzy Jezusa Chrystusa i gdy ta uroniła co najmniej jedną łzę – była niewinna.

Próba ognia – oskarżona miała za zadanie przejść po rozżarzonych węglach, lub pomiędzy płonącymi stosami. Jeśli ogień jej nie parzył, oznaczało to, że zna już ogień piekielny.

(4)

Kleks: Zaczniemy inaczej niż zawsze, bo nie pytaniem o trafienie do Świata Magii. Jak rozpoczął się związek Agathy z Harrym Potterem i jego światem?

Agatha Thomas: Hmm... Wszystko zaczęło się dosyć nietypowo, mianowicie, kiedy byłam małą dziewczynką, trafiłam na kilka tygodni do szpitala, gdzie na świetlicy puszczano nam dosyć często "Harry’ego Pottera i Komnatę Tajemnic". Film na tyle mi się spodobał, że zaraz po powrocie do domu sięgnęłam po całą serię książek i obejrzałam pozostałe filmy.

K: I po nich postanowiłaś, że chcesz być z Harrym jeszcze bliżej? Jak trafiłaś do ŚM?

AT: Filmy i książki zdecydowanie mi nie wystarczały, pewnego dnia postanowiłam poszukać w internecie przeglądarkowej gry związanej z Hogwartem i Harrym, po wielu próbach wpisałam w Google termin "wirtualny hogwart" i tak oto odnalazłam WH – niestety, wtedy mój komputer nie spełniał wymagań Polchatu i musiałam dać sobie z tym spokój. O WH przypomniałam sobie kilka lat później i tak oto tutaj jestem! O ile mnie pamięć nie myli, był to rok 2011, ponownie zrobiłam to w roku 2013, wiosną… Właściwie na początku mojej przygody z tym światem nie byłam Agathą, miałam wiele innych, różnych nicków, które zmieniałam średnio co miesiąc, nie warto o tym wspominać. Skąd pomysł na Agathę Adams? Hmm... właściwie znikąd, przy zapisywaniu się do WH w odpowiednie pole wpisałam pierwsze - lepsze imię i nazwisko, jakie w danej chwili mi się spodobało.

K: Czyli nie masz na imię Agata? <śmiech>

AT: Oczywiście, że nie <uśmiech> Aczkolwiek to bardzo ładnie imię!

K: Od razu zapisałaś się do Ravenclawu? To z tym domem jesteś kojarzona. Dlaczego on?

AT: Nie od razu wiedziałam, że chcę być Krukonką, początkowo wolałam być w Gryffindorze (w końcu to tam był Harry Potter!), lecz Ravenclaw to dom, w który ceni się takie cechy jak spryt, inteligencja czy mądrość, a więc takie, jakie chciałabym posiadać i dlatego finalnie byłam uczennicą tego domu.

K: Trafiłaś wreszcie do WH. Jak odczucia odnośnie do samej szkoły? Zaskoczenie, zażenowanie, może spodziewałaś się czegoś więcej?

AT: Na pewno na początku byłam bardzo zagubiona - jestem osobą dosyć nieśmiałą, a więc kiedy znalazłam się w gronie wielu nieznanych mi osób nie czułam się najlepiej. Odnośnie samej szkoły - coś fantastycznego, wszystko zawsze dopięte na ostatni guzik, nauczyciele uczący z pasją. Oprócz tego przez długi czas nie mogłam się nadziwić, jak komuś udało się przenieść cały ten świat na zwykły czat!

(5)

K: Jak odczucia w trakcie i po skończeniu pierwszej klasy? Łatwo, trudno? Co Ci się najbardziej podobało podczas Twojego pierwszego roku?

AT: Najbardziej podobała mi się atmosfera panująca w szkole, oraz bogata oferta zajęć pozalekcyjnych i imprez szkolnych. Niestety w pierwszej klasie częściej byłam nieobecna na zajęciach, niż obecna, co skutkowało koniecznością pisania egzaminów klasyfikacyjnych po zakończeniu roku. Pomimo tego, uważam że materiał był prosty i naprawdę do dziś żałuję, że wtedy nie przykładałam się zbytnio do pracy.

K: Przyszła druga klasa - liczyłaś na jakąś poprawę? Może miałaś chęć na bycie prefektem czy kapitanem drużyny?

AT: Kiedy zaczynałam II klasę postanowiłam, że wezmę się do pracy, i chyba, całkiem nieźle mi to wyszło. W Quidditcha bardzo lubiłam grać, lecz nie zależało mi wtedy na posadzie kapitana. Chęci na piastowanie stanowiska prefekta miałam od zawsze, lecz jakiś nie byłam przekonana, ze kiedyś mi się to uda.

K: Po I klasie uczniowie mają możliwość wyboru fakultetów. Jakie wybrałaś Ty i dlaczego?

AT: Wybrałam Runy, gdyż wydawały mi się interesujące, w dodatku słyszałam, że są łatwe, WoMMiR, o którym słyszałam wiele pochlebnych opinii, oraz Językoznawstwo, nad którym nie zastanawiałam się długo - po prostu wylosowałam je spontanicznie jako trzeci fakultet.

K: Kiedy chodziłaś do drugiej klasy, doszło do anulowania meczu Gryffindor - Ravenclaw, a Ty zostałaś ukarana karą jednego meczu. Jak wspominasz tę sytuację dziś?

AT: Była to bardzo nerwowa sytuacja, zależało mi wtedy - jako zastępcy kapitana Ravenclawu, na tym, aby mecz mimo wszystko się odbył, była to ostatnia szansa na "odbicie się od dna" drużyny. Z pespektywy czasu widzę, że to wszystko było bardzo głupie i miało negatywny wpływ chociażby na moją dalszą '"karierę" w WH. Żałuję, że wyraziłam na to zgodę i poniekąd brałam w tym udział.

K: Przyszedł III rok. Jakie przedmioty "zostawiłaś" na tę klasę?

AT: WoMMiR, Runy - które spodobały mi się w II klasie, Historię Magii, OPCM, Eliksiry - były dosyć proste zarówno w pierwszej, jak i w drugiej klasie, Językoznawstwo - które wręcz pokochałam i nie wyobrażałam sobie trzeciej klasy bez niego, oraz, o dziwo, Transmutację - mimo że w pierwszej klasie myślałam, że jest trudna i nudna, to w drugiej zaczęłam się do niej przekonywać aż wreszcie stwierdziłam, że chcę ją dalej odkrywać w następnej klasie.

K: W III klasie zostałaś również kapitanem drużyny Quidditcha i prefektem naczelnym.

Która nominacja bardziej Cię ucieszyła i jak wspominasz pełnione przez siebie funkcje?

AT: Przed trzecią klasą żadnej z tych funkcji nie przewidywałam dla siebie, kapitanem zostałam tylko dlatego, że na to miejsce nie zgłosił się nikt bardziej kompetentny ode mnie.

Co do prefekta naczelnego - wiedziałam, że trzecioklasiści mają największe szanse na posadę, jednak przez akcję z meczem w poprzednim roku byłam przekonana, że moje szanse są bardzo niewielkie. Bycie kapitanem to bardzo wielki zaszczyt i obowiązek, jednak bardziej prestiżową funkcją był prefekt naczelny i to z niego cieszyłam się bardziej. Pomimo kontrowersji na temat pełnienia posady prefekta naczelnego przeze mnie, jakie pojawiły się

(6)

po wyborze, wspominam czas pełnienia tych posad bardzo dobrze, może wiele rzeczy powinnam zrobić lepiej, jednak uważam, że nie było źle.

K: Zdałaś w trzeciej klasie i stanęłaś przed obliczem egzaminów. Które z nich sprawiły Ci najwięcej trudności, a które z nich okazały się łatwe?

AT: Najwięcej trudności sprawiły mi zdecydowanie Runy - z tego, co pamiętam, dostaliśmy okropnie dużo złożonych pytań. Bardzo zaskoczył mnie OPCM, gdyż spodziewałam się czegoś bardzo trudnego, a otrzymałam banalnie łatwy egzamin. Nienawidziłam też egzaminów praktycznych - były bardzo stresujące i łatwo można było zrobić głupi błąd, którego nie dało się poprawić. Pozostałe egzaminy były znośne, ich zdanie nie sprawiło mi żadnego kłopotu.

K: Dyrekcja musiała docenić Twoją pracę, ponieważ krótko po zakończeniu roku szkolnego zostałaś nowym nauczycielem Językoznawstwa. Jak przyjęłaś tę nominacje, dlaczego ten przedmiot i czy chciałaś w tamtym momencie uczyć czegoś innego?

AT: Jak mówiłam wcześniej, Językoznawstwo bardzo polubiłam w II klasie i szybko stało się ono moim ulubionym przedmiotem, więc to właśnie jego chciałam uczyć w przyszłości.

Nominację przyjęłam z wielkim zaskoczeniem i oczywiście radością.

K: Przyszły wakacje, podczas których prowadziłaś swój własny kurs - Magię Rozkładów.

Dlaczego akurat ten? To był Twój debiut jako nauczyciel?

AT: Tak, wakacje 2014 były moim debiutem nauczycielskim. Ideą wakacji było stworzenie kursów, na których uczestnicy mogliby nauczyć się czegoś nowego, co nie było zawarte w standardowych programach nauczania. Z Językoznawstwa trudno było mi wybrać takie tematy, więc postanowiłam zając się rozkładami runicznymi, które po części są omawiane na lekcjach run, które bardzo ceniłam w latach szkolnych.

K: Jak oceniasz samą sobie w swoich początkach? Było trochę strachu czy stresu?

AT: Przed moją pierwszą lekcją, jak i na niej samej byłam strasznie zestresowana, co pewnie od razu dało się zauważyć, bałam się, że zrobię coś głupiego i zostanę wyrzucona. Z biegiem czasu nabierałam wprawy i myślę, że szło mi coraz lepiej.

K: Czas na Twoje odczucia. Jak ocenisz organizacje wakacji? Cały ten podział na drużyny, mecze Quidditcha, kursy, zbieranie umiejętności?

AT: Organizacja wakacji była na wysokim poziomie, podział na drużyny był dobrze przemyślany, uczniowie z różnych domów mogli bliżej poznać siebie nawzajem, jak i nas - nauczycieli. Kursy były ciekawe, przemyślane. Umiejętności były fantastyczną alternatywą dla normalnych ocen. Jednak tym, co najbardziej mi się podobało, było równe traktowanie zarówno nauczycieli, jak i uczniów, wszyscy mogliśmy tak samo zbierać umiejętności, walczyć o punkty, czy grać w Quidditcha. Super sprawa!

K: W XXVI roku szkolnym zostałaś opiekunem Ravenclawu, zbierałaś tez kolejne szlify jako nauczyciel - tym razem Językoznawstwa. Był to dla Ciebie udany rok?

AT: Był to bardzo przyjemny rok, miałam już jakieś doświadczenie jako nauczyciel, postanowiłam się dodatkowo podjąć funkcji opiekuna domu. Z wychowankami współpracowało mi się dobrze, choć na początku bałam się, że uczniowie nadal będą we mnie widzieli koleżankę z domu, a nie opiekuna.

(7)

K: Mijał kolejny rok szkolny, a Tobie przypadła możliwość "ugryzienia" egzaminu od drugiej strony. Brałaś udział w kilku komisjach egzaminacyjnych, jak to oceniasz?

AT: Wszystko robione bardzo na poważnie, dopracowane, wytłumaczone. Wszystko odbywa się bardzo ekspresowo, płynnie. I jeszcze sam fakt, że sami dodajemy cegiełkę do takiej ważnej akcji w postaci układania arkuszy czy pilnowania uczniów... To było bardzo ciekawe doświadczenie.

K: Potem mieliśmy okres Zimy z WH. Brałaś udział w tych wydarzeniach wakacyjnych?

Jeżeli tak, to jak je skomentujesz?

AT: Niestety, nie mogłam brać udziału w zimowych wydarzeniach, lecz z tego, co słyszałam, uczestnicy byli bardzo zadowoleni.

K: Potem przyszedł czas na kolejny rok w roli nauczyciela Językoznawstwa, po którym przestałaś być opiekunem Krukonów. Dlaczego tak się stało?

AT: Hmm… To była dosyć spontaniczna decyzja, stwierdziłam, że w WH są osoby, które z pewnością chciałby spróbować swoich sił na tym stanowisku, tak jak ja kiedyś. Byłam opiekunem dwa lata szkole, czas trochę odpocząć.

K: Jesteś nauczycielem Językoznawstwa trzeci rok. Jak długo planujesz uczyć? Wyznaczyłaś sobie jakieś daty związane z "odchodzeniem"? Może chciałabyś zmienić przedmiot?

AT: Na razie nie planuję zmieniać przedmiotu, w przyszłości chciałabym wzbogacić materiał nauczany na Językoznawstwie. Co do mojego odejścia z ŚM/WH kiedyś na pewno nadejdzie moment, kiedy powiem "dość". Kiedy? Tego nie wiem. Jeszcze jakiś czas będę musiała Was pomęczyć moją obecnością. <śmiech>

K: Jesteś w WH wystarczająco długo, by zrozumieć pojęcie "częstego zmieniania grafiki".

Która z dotychczasowych skórek podobała Ci się najbardziej?

AT: Praktycznie każda skórka miała w sobie "to coś", jednak najbardziej chyba przypadły mi do gustu skórka "IndigoWay" oraz obecna skórka "Patronus". Podoba mi się również skórka

"HomelyHogwart" - miała taki domowy, rodzinny klimat.

K: Adams, Castellan, Thomas - skąd tak częste zmiany nazwisk?

AT: Wszystkie nazwiska, jakie posiadam lub posiadałam, były "odziedziczone" po moich ŚM-owych rodzinach (które bardzo serdecznie pozdrawiam!). Czy są aż tak częste? Hmm...

Nie powiedziałabym.

K: Masz jakieś sprecyzowane plany na przyszłość?

AT: Raczej nie mam określonych planów na przyszłość - co będzie, to będzie. Zobaczymy, co dalsze życie mi przyniesie…

K: Czas dla Ciebie - pozdrowienia.

AT: Chciałabym przede wszystkim pozdrowić moją kochaną rodzinkę - Emily, Jamesa, April, Alice oraz Arianne, Lonelli, Ayano, Gregory'ego, Dominique, Alexę, Mirandę i całą społeczność Wirtualnego Hogwartu! Jesteście wspaniali!

Szukam korepetytora z Zaklęć i Transmutacji.

~ Vanessa Smith Poszukuję kogoś, kto zaprojektuje mi podpis do newsów.

~ Martin McCarthy

Poszukuję kogoś, kto zaprojektuje mi podpis do newsów ładniejszy od tego prof. McCarthy'ego.

~ Krzysiek Kot

(8)

O sukcesie Swiata Magii

Po wejściu na strony wielu szkół magii przypadkowy przechodzień może odczuć dziwne wrażenie przepychu. To prawda - strony wypchane są różnego rodzaju danymi, tabelami, spisami, nagrodami, wspomnieniami, wreszcie informacjami bieżącymi i niezbędnymi informatorami. Wynika to z faktu, że często, a właściwie chyba zawsze, strona reprezentuje szkołę, będąc nazywana "zamkiem".

Zamkiem. Budynkiem. Hogwartem. Uniwersytetem, szkołą, akademią. Placówką. Miejscem, które ma oddawać klimat Hogwartu, a wraz z głównym pokojem czatowym, być ośrodkiem, w którym marnujemy swój czas i bytujemy ze szkolną społecznością. Strona jest najlepszym - na tę chwilę - pomysłem Świata Magii na oddanie klimatu "zamku". Wymyślne czcionki, grafiki, style, obrazki, które komponują się razem, są realizacją pomysłów kolejnych dyrekcji na "swój Hogwart". Od tego praktycznie wychodzimy, od tego każdy zaczyna swoją przygodę ze Światem Magii czy konkretną szkołą. Dlatego szkoły przykładają taką dbałość o swój "hol" czy "pokój wejściowy".

Świat Magii na swój sposób interpretuje wydarzenia, fakty i rzeczywistość książkową (a także filmową). Strona jest tego przykładem. Jest ich oczywiście więcej. Można wymienić tutaj chociażby sposób realizowania różnego rodzaju praktyk poprzez czat, czy to z zakresu rzucania zaklęć (odmienna forma dla Zaklęć, Klubu Pojedynków, Trasmutacji czy OPCM-u), praktyk zielarskich czy praktyk z zakresu ONMS-u, Quidditcha czy samej formy pojedynku.

Za tablicę ogłoszeń "robią" newsy na stronie, za szkolne gazety - kolejne strony. Przykłady te można mnożyć.

Chyba jeszcze ważniejszą kwestią jest same rozplanowanie życia szkolnego i poza szkolnego. Chat, który przyjmie wszystko i na którym odbywa się prawie wszystko - rozpoczęcia i zakończenia roku, zebrania, rady pedagogiczne, mecze i treningi Quidditcha, pojedynki, olimpiady, a przede wszystkim - zajęcia dydaktyczne i spędzanie czasu pozaszkolnego. W dalszej kolejności mamy konkursy realizowane na stronie-zamku, różnego rodzaju wybory - od dyrekcji, przez nauczycieli, pracowników, opiekunów domu, na kapitanach w Quidditchu i prefektach domowych, jak i naczelnych, kończąc. Wszystko jest hierarchiczne - istnieje system awansów (przykładowo - z ucznia Gryffindoru, na prefekta Gryffindoru, prefekta naczelnego, a po skończeniu szkoły - na nauczyciela) a także degradacji (przykładowo zabranie opiekuństwa po "spartaczonym" roku). Różnego rodzaju rankingi - dla nauczycieli, uczniów, olimpijczyków, graczy Quidditcha. Do tego doliczmy system kar i nagród, czyli punktów, galeonów i szlabanów. Wszystko odpowiednio

(9)

zorganizowane.

Osobny akapit trzeba poświęcić organizacji roku szkolnego, który zaczyna się jako plan ramowy, a kończy realizowaniem poszczególnych założeń. Stworzenie całego systemu krystalizuje się w szkołach magii przez lata. W WH mamy wypracowany system od kilku lat, zachodzą tylko zmiany w jego poszczególnych etapach. Każdy przedmiot ma przydzieloną ilość lat realizacji, godzin w tygodniu, a program nauczania definiuje każdą składową część przedmiotu. Szkoły mają dodatkowo swój system oceniania, regulamin, ofertę edukacyjną. Ta dokumentacja czyni szkoły magii bardzo zbliżone do tych realnych.

Szkoły magii wyszły nawet dalej, tak jakby Hogwart sam w sobie im nie wystarczał. Ludzie zaczęli interpretować założenia, które dał nam książkowy Hogwart, na swój sposób, czego najlepszym przykładem jest Uniwersytet Nauk Magicznych, jeszcze bardziej zbliżony do realnego "uniwersytetu", niż do wcześniejszych etapów edukacji, jak szkoła podstawowa czy gimnazjum. Niektóre szkoły tworzyły własne, oryginalne nazwy domów, czy "drużyn", inne tworzyły nowe przedmioty, struktury administracyjne, a nawet "posady" takie jak "duch",

"schody" czy "obrazy".

Niestety, niektóre aspekty życia szkolnego musiały zostać zmienione względem kanonicznego Hogwartu. Przede wszystkim podczas roku szkolnego uczniowie zdobywają - prócz punktów, które są jak najbardziej na miejscu - oceny i galeony przyznawane w trakcie roku szkolnego są "ŚM-owym dodatkiem", którego w Hogwarcie nie było. Jednak bez sensu - biorąc realia życia codziennego, a co za tym idzie - wymaganej niskiej frekwencji do zaliczeń, byłoby stosowanie ocen tylko i wyłącznie na egzaminach końcowych. Niektóre zmiany były niezbędne do tego, by życie szkolne miało sens i oceny są jedną z tych rzeczy.

Niemniej przeniesienie książkowego Hogwartu jako szkoły i zamku wyszło bardzo dobrze.

Potwierdzeniem tego jest fakt, że Świat Magii wytrzymał tak długo, a końca nadal nie widać.

Ważniejsze jest jednak to, że społecznościom szkolnym taki kształt Świata przypadł do gustu, czego skutkiem jest owa "długowieczność", a zwiastuje to tylko i wyłącznie kolejne lata, zmiennego i bardzo chaotycznego, życia szkolnego w wielu placówkach edukacyjnych, niezależnie od organizacji szkoły.

(10)

Ankieta WH:

22%

55%

23%

Czy uważasz, że rezygnacja drużyny Slytherinu z udziału w SLQ była dobrą decyzją?

Tak Nie

Jest mi to obojętne

38%

55%

7%

Jak sądzisz, czy w tym roku SLQ dojdzie do skutku?

Tak Nie

Jest mi to obojętne

(11)

22%

33% 27%

9%

0%

9%

Jak oceniasz dotychczasową pracę prefektów naczelnych?

Wybitny Powyżej Oczekiwań Zadowalający Nędzny Okropny Troll

50%

11%

16%

18%

5%

Który z działów znajdujących się niegdyś w "Kleksie" chciałbyś przywrócić?

Bohater numeru Wspomnienia z podróży Historyjki Opowiadanie Żaden

11%

11%

11%

67%

Czy bierzesz udział w jakichś zajęciach dodatkowych w WH?

Tak, Latanie dla Zaawansowanych Tak, Numerologia Tak, Klub Pojedynków Nie, nie biorę

(12)

Ankieta SM:

90%

3%

7%

Czy podoba Ci się pomysł dot. organizacji Międzyszkolnego Turnieju Quidditcha?

Tak Nie

Jest mi to obojętne

67%

33%

Czy bierzesz udział w międzyszkolnych zabawach organizowanych przez różne szkoły?

Tak Nie

(13)

13%

26%

58%

3%

Czy Twoim zdaniem ŚM dopiero zaczyna się rozwijać, czy powoli traci swój urok?

Dopiero się rozwija Traci swój urok Utrzymuje się na tym samym poziomie Sam nie wiem

7%

50%

33%

5%

5%

0%

Jak oceniasz poziom nauczycieli uczących w ŚM?

Wybitny Powyżej Oczekiwań Zadowalający Nędzny Okropny Troll

(14)

Mówi się, że Krukoni pewnego dnia przejmą władzę nad światem... Tym tropem kieruje się spokojny Owen Harper, którego to ostatnio pod osłoną nocy można było zobaczyć z miarką i pergaminem w dłoni. Przyłapany na gorącym uczynku starał się odwrócić uwagę od rysunku, na którym jednak wyraźnie widać było plan zamku. Zaznaczone na nim były nie tylko wyjścia, ale także pokoje wspólne wraz z gabinetami opiekunów i pomieszczeniami gospodarczymi. Dosyć intrygujący wydaje się również fakt, że wydaje się on mieć podejrzane układy ze szkolnymi pracownikami kuchni. Czyżby panicz Harper szykował przewrót na skalę całego świata magii?

Wszyscy kojarzą szkolną modelkę, Vanessę Smith, która na ostatnim wypadzie do Hogsmeade zdradziła nam, iż swych sił zamierza spróbować również w branży muzycznej.

Uczennica Gryffindoru rozjaśnia nasze dni swym blaskiem oraz niebywałym urokiem osobistym, poprawiając nastrój nawet najbardziej zagorzałym ponurakom. Nas jednak zastanowił inny, mało znany fakt z jej biografii. Otóż nim panna Smith trafiła do Wirtualnego Hogwartu przebywała ona na plantacji bawełny w Afryce. Zapytana o powód tajemniczego wyjazdu zbyła przedstawiciela naszej redakcji, powołując się na sztab prawników, a także swoich fanów. Bolesny temat czy ukryta prawda?

3%3% 3%

3%

6% 3%

0%

76%

3%

0%

Której drużynie w Międzyszkolnym Turnieju Quidditcha kibicujesz?

AMN AMR AMS HC SMiCH UMH UMiC WH WIM

(15)

Ulica Pokątna to jedno z niewielu miejsc na świecie, gdzie bez obaw o wykrycie przez mugoli obywatele magicznego świata mogą zrobić najpotrzebniejsze zakupy. Londyńska Pokątna to jedna z największych ulic tego typu na świecie, jednak z tego co nam wiadomo – nie jedyna. W samym sercu Nowego Jorku znajduje się maleńka, lecz dosyć ekskluzywna restauracja, w której za pomocą sieci Fiu można dostać się na amerykański odpowiednik Pokątnej. Co prawda, ulica nie jest taka ogromna jak jej angielska siostra, lecz można na niej kupić najpotrzebniejsze magiczne przedmioty, takie jak kociołki, różdżki, czy składniki eliksirów.

Każdy uczeń Hogwartu z pewnością przepada za przepisami stworzonymi przez Helgę Hufflepuff. Do tej pory receptury te zna zaledwie garstka skrzatów pracujących w kuchni Hogwartu. Jedno z większych mugolskich wydawnictw zainteresowało się wydaniem kilkunastu przepisów założycielki Hogwartu. Dyrekcja szkoły po długich negocjacjach zgodziła się udostępnić część receptur. Książka pod tytułem „Magiczna kuchnia Heleny Szczypiorek” ukaże się już niebawem w mugolskich księgarniach.

Posiadanie sowy nie jest nowością w żadnym czarodziejskim domu. Pomimo że sowy to zwierzęta bardzo posłuszne i sumienne, po jakimś czasie nie spełniają dobrze swojej roli.

Wielu czarodziejów porzuca stare i niedołężne zwierzęta, skazując je na pewną śmierć.

Szwajcarski Departament Ochrony Magicznych Zwierząt postanowił powołać pierwszy na świecie rezerwat dla starych sów. Zwierzęta przebywające w ośrodku mają zapewnione godne życie do końca swoich dni. Za pozostawienie zwierzęcia w rezerwacie należy uiścić drobną opłatę. Ośrodek wspomagany jest finansowo przez anonimowych dobroczyńców z całego świata.

Sukces coraz blizej

W ubiegłą niedzielę w Polsce odbyły się wybory prezydenckie. Obywatele mogli wybrać spośród dwóch kandydatów swojego faworyta. Dzień wcześniej mieliśmy możliwość

(16)

wyboru aż 27 kandydatów - podczas Konkursu Piosenki Eurowizji decydowaliśmy, który z utworów najbardziej przypadł nam do gustu. Reprezentatka Polski zajęła dopiero 23.

miejsce, zdobywając 10 punktów przy zwycięskim wyniku Szwecji na poziomie 365 punktów. Jak donoszą moje źródła, w przyszłym roku sytuacja może być zupełnie inna... W konkursie udział weźmie Martin McCarthy, który już dziś pracuje nad swoim występem!

"Niestety, nie mogę tej informacji potwierdzić, ale również nie mogę jej odrzucić." - deklaruje zagadkowo Rafael Weden, nowo powołany przewodniczący komitetu organizacyjnego występu reprezentacji Polski na Eurowizji w 2016. "Tak, to on..." - dodaje szeptem w poufnej rozmowie przy kuflu kremowego piwa mój rozmówca. Ze zdobytych przeze mnie informacji wynika, że występ zostanie zrealizowany z rozmachem. Aktualnie komitet zbiera materiały z poprzednich występów Polaków i wybiera z nich najlepsze elementy. Nieoficjalnie mówi się także o wykorzystaniu motywów z wystąpień innych państw - w obecnej chwili trwają rozmowy z Wydziałem Spraw Cywilnych Ministerstwa Magii w sprawie zmiany nazwiska z McCarthy na Sausage. Rafael Weden postulował również zapuszczenie włosów i brody, jednak kandydat zdecydowanie odmówił.

Nadal otwarta pozostaje kwestia kostiumu kandydata. Lonelli Weden, bywalczyni Pubu Czarownica, doradza organizatorom: "Najbardziej cenię stroje wykonawców. Są takie wymyślne... Zdecydowanie należy postawić na coś kolorowego, błyszczącego. Cechą charakterystyczną Eurowizji jest wiatr na scenie, więc trzeba pamiętać, aby były zwiewne, mogły ładnie latać!" "Nie ma takich rzeczy, które mi się specjalnie podobają. Bardziej lubię spokojne piosenki. Tego się najlepiej słucha, kiedy są piosenki spokojne." - dzieli się swoimi wrażeniami Vanessa Smith. Jak udało mi się dowiedzieć, sam kandydat dokładnie zaplanował swoją choreografię. Prof. McCarthy zacznie od spokojnego śpiewu na środku sceny, nagle wzniesie się w powietrze na czarnych skrzydłach nietoperza, a po chwili przeistoczy się w złotowłosego amorka rozrzucającego swoje zdjęcia z autografem. Na koniec wyląduje z gracją na środku sceny, wykona kilka ruchów odpowiednich dla tańca nowoczesnego (w tym szpagat) i z zapłakanymi oczami pozdrowi fanów. Co ciekawe, widzowie z każdego kraju otrzymają życzenia w swoim własnym języku. Nad techniczną stroną przedsięwzięcia czuwać będzie Nick Ramsey.

Dyrektor Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart to nie jedyny członek zespołu wspierającego Martina McCarthy'ego. O zmiany wizerunku w trakcie występu zatroszczy się prof. Alexandra Martell ukryta w tłumie widzów pod peleryną niewidką. Prof. Lilith Findabair oraz prof. Jasper McCarthy pojawią się w chórkach. Według niepotwierdzonych informacji prof. Dominique Cathville wyraziła chęć ubijania masła, a prof. Arianne Weden - gry na afrykańskich bębnach. Ich zgłoszenia nie zostały jednak jeszcze zaakceptowane ze względu na brak ostatecznego scenariusza występu. Jak powszechnie wiadomo, teksty oraz melodie piosenek na Eurowizji mają drugorzędne znaczenie. Jednak sztab kandydata zadbał nawet o takie szczegóły - utwór zostanie stworzony przez samego artystę wraz z jego największą fanką, Beauty McCarthy.

(17)

Tekst oraz melodia piosenki zostanie opracowana na bazie najpopularniejszych polskich utworów, aby doskonale trafić w gusta kibiców. W kuluarach mówi się, że Martin McCarthy skorzysta z kultowych pieśni - eksperci nie są zgodni i typują "Bogurodzicę", "Pieśń świętojańską o Sobótce" lub "Pieśń Wajdeloty". Cała piosenka ma opowiadać o miłości, tolerancji oraz pokoju na świecie. Warto podkreślić, że autor nie chce być postrzegany jako plagiator - zasadnicza część utworu zostanie napisana samodzielnie, a w kulminacyjnym punkcie występu artysta zaśpiewa: "To nie ja byłem Cleo."

Typu bukmacherów wskazują na miażdżące zwycięstwo reprezentanta Polski. Sztab kandydata już przygotowuje się na taką ewentualność. Rafael Weden opowiada: "Martin najpierw uda się w trasę koncertową, aby podziękować fanom za wszystkie głosy. Potem skorzysta ze swoich 5, a może nawet 15 minut i nagra kolaborację z największymi gwiazdami pop. Z pewnością będzie to Lady Gaga, Madonna, a nawet Pitbull." Zdaniem ekspertów zwycięstwo w Konkursie Piosenki Eurowizji przysporzy artyście popularności.

Prof. Jan Michalak, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego, dodaje: "Moim zdaniem, po takim sukcesie Martin McCarthy będzie miał szansę zostać Prezydentem Polski w 2020 roku." Czy nasz reprezentant osiągnie sukces? Wszystko okaże się już za rok!

Baran (21.03 – 19.04)

Przed Tobą niesamowita okazja, aby wykazać się na lekcji Eliksirów. Czeka Cię tydzień pełen pracy, ale zostaniesz za nią

sowicie wynagrodzny. Postępuj jednak ostrożnie! Nie bój się prosić o radę przyjaciół, oni znają Cię przecież najlepiej!

Byk (20.04 – 20.05)

Wykorzystaj dobrą passę jaka Cię czeka. Nie bój się przedstawić profesorowi od Latania pomysłu, który narodził się w Twojej głowie. Twoja kreatywność zostanie

doceniona i zaowocuje oceną Wybitną!

(18)

Bliźnięta (21.05 – 20.06)

Nadchodzi czas zmian i podejmowania trudnych decyzji.

Jeden zły ruch, a czekają Cię poważne konsekwencje. Nie zapominaj o tym, że przyjaciele są nie tylko po to, żeby Cię wspierać. Może już wystarczy tego egoizmu? Warto czasem

powiedzieć "dziękuję."

Rak (21.06 – 22.07)

W dormitorium napięta atmosfera przed startem SLQ udziela się wszystkim. Zupełnie przypadkowo możesz stać się ofiarą plotek i pomówień. Pamiętaj, że szczera rozmowa daje więcej

niż przedłużający się konflikt.

Lew (23.07 – 22.08)

Czeka Cię zmiana w sferze uczuć. Ktoś, na kim Ci zależy w końcu zwróci na Ciebie uwagę! Zaproś tę osobę na spacer po błoniach przy blasku księżyca. Odrobina romantyzmu wznieci

Wasze uczucie!

Panna (23.08 – 22.09)

Poczujesz, że znów chce ci się tańczyć do białego rana i ze wszystkiego żartować. Najbliższe wydarzenia zapewnią ci dobry humor i przyniosą mnóstwo okazji do zabawy. Nadchodzi dla Ciebie również dobry czas dla

miłości. Korzystaj z tego, ale nie przesadzaj, bo możesz przytłoczyć swoją drugą połówkę.

Waga (23.09 – 22.10)

Będziesz zdecydowany i pewny siebie. Zwyciężysz w sporze, pokonasz konkurencję. Zasłużysz sobie na uznanie, dodatkowe

punkty i galeony. Jeszcze przed wakacjami uda ci się uporać z tym, co wcześniej sprawiało kłopoty.

(19)

Skorpion (23.10 – 21.11)

Wielbicielek czy adoratorów teraz ci nie zabraknie, ale ty nie będziesz w zbyt romansowym nastroju. Czas żyć tak, aby to tobie było dobrze!

Nie poświęcaj w tym miesiącu wszystkich swoich spraw i zainteresowań dla miłości, bo bliska osoba ma zły humor.

Strzelec

(22.11 – 21.12)

W najbliższym czasie pokonasz konkurencję, postawisz na swoim i zasłużysz na same pochwały. W weekendy zadbaj

o zdrowie i urodę, należy ci się nagroda za wszystkie trudy! Zadbaj przede wszystkim o siebie, a innym ludziom

nie obiecuj więcej, niż jesteś w stanie spełnić.

Koziorożec (22.12 – 19.01)

Zamiast porywać się na wielkie porządki lub spektakularne wyczyny, odpocznij i popatrz na wszystko z dystansem. Niech inni

się męczą, a ty w spokoju poczytaj książki i jeszcze raz obejrzyj ulubione filmy.

Wodnik (20.01 – 18.02)

Przed tobą spokojny i nieco senny czas. Kłopoty cię ominą i będziesz miał więcej czasu na randki i przyjemności. Odpocznij i niczym się nie martw.

Konkurencja cię nie obiegnie, a wrogowie niczym teraz cię nie zaskoczą.

(20)

Ryby (19.02 – 20.03)

Czeka cię udany i pracowity czas. Zaczniesz planować wakacyjne podróże, a twoje życie towarzyskie pełne będzie niespodzianek. Poznawaj nowych znajomych i korzystaj z okazji do sympatycznego spędzania wolnego czasu.

Kleks: Od jak dawna przebywasz w Świecie Magii? Co podoba Ci się w nim najbardziej?

Emily Thomas: Do Świata Magii trafiłam w lipcu 2013, czyli jestem tu już około dwóch lat.

Najbardziej podoba mi się to, że poznałam tu wielu wspaniałych ludzi i miło spędziłam czas.

K: Co Twoim zdaniem wyróżnia Wirtualny Hogwart na tle innych szkół?

ET: Przede wszystkim to, że jest bardzo zbliżony do książkowego Hogwartu. Poza tym jest duży wybór przedmiotów, profesjonalna dyrekcja i wspaniali nauczyciele. WH było też moją pierwszą szkołą, więc jestem do niej bardzo przywiązana.

K: Która posada spośród tych dostępnych w Wirtualnym Hogwarcie jest według Ciebie najciekawsza? Dlaczego?

ET: Jak dla mnie najciekawszą posadą jest uczeń. Bierze on czynny udział w życiu szkoły, w lidze Quidditcha, zdobywa punkty dla swojego domu, chodzi na ciekawe lekcje, reprezentuje szkołę m.in. w Międzyszkolnych Olimpiadach.

K: Z jakimi problemami najczęściej spotykasz się w społeczności, jaką jest Świat Magii?

ET: Najczęściej są to jakieś nieporozumienia albo otwarta wrogość. Ludzie są tu bardziej pewni siebie, bo dzieli ich odległość i nie boją się powiedzieć niczego złego o drugiej osobie.

Dużym problemem w ŚM jest też pycha. Wielu ludzi twierdzi, że może się chamsko zachowywać, nie przestrzegać regulaminów albo, że wolno im więcej tylko dlatego, że są lub byli kimś ważnym.

(21)

K: Czy według Ciebie przyjaźnie zawarte w wirtualnym świecie mają szansę przetrwać? Czy takie przyjaźnie w ogóle istnieją?

ET: Zdecydowanie tak! Poznałam tu wielu wspaniałych ludzi, którym mogę powiedzieć naprawdę wszystko. Dzieląca nas odległość nie jest dużą przeszkodą, nawet jeśli nigdy nie mielibyśmy się spotkać, to nadal może to być wspaniała przyjaźń.

K: Czy Twoja rodzina i znajomi wiedzą, że przebywasz w takiej społeczności? Jeśli tak - co o tym sądzą?

ET: Moi znajomi kiedyś o tym słyszeli, ale nie interesowali się za bardzo, próbowałam wprowadzić tu kilku z nich, ale szybko odpuszczali. Co do rodziny, wiedzą, nie przeszkadza im to, ale nie wykazują też zbytniego zainteresowania tematem.

K: Jak myślisz, z którą postacią z HP się utożsamiasz? Jakie cechy Was łączą?

ET: To dość trudne pytanie, ponieważ żadna z postaci nie jest bardzo podobna do mnie, bardziej utożsamiłabym się z kilkoma na raz. Sądzę, że mam w sobie coś z Hermiony, jestem mądra, dużo czytam. Trochę z Draco - umiem postawić na swoim i często mówię wiele rzeczy wprost. Jest we mnie jeszcze coś z Luny, gdyż nie przejmuję się opinia innych, a przyjaciele są dla mnie bardzo ważni.

K: Czy Twoje zamiłowanie do HP ogranicza się wyłącznie do Świata Magii czy rozwijasz to zainteresowanie w jakiś inny sposób?

ET: Kiedyś bardziej interesowałam się Harrym Potterem, teraz to raczej zanika. Myślę jednak, że ŚM jest jak taką "pępowiną" która na zawsze związała mnie mocniej z Harrym Potterem.

K: Czy interesujesz się czymś oprócz HP? Co robisz na co dzień?

ET: Cóż, chodzę do szkoły i się uczę. Dodatkowo gram na gitarze i keyboardzie. Dużo czytam, słucham bardzo dużo muzyki, a słuchawki i telefon to moje nieodłączne atrybuty.

K: Czy masz jakieś dalsze plany związane ze Światem Magii czy raczej wszelkie decyzje podejmujesz spontanicznie?

ET: Chciałabym w końcu skończyć szkołę i zdać dobrze egzaminy, może nawet zostać nauczycielem, wiem jednak, ze nawet jak to nie wyjdzie, to nadal będę stałym bywalcem w Czarownicy. Co do spontaniczności - zdarza mi się. Właśnie dzięki kilku spontanicznym ruchom jestem tu jeszcze i powoli kończę szkołę.

(22)

Pizza a'la Juliett!

Składniki:

Ciasto do pizzy:

- oliwa z oliwek - sól

- mąka pszenna - drożdże instant - gorąca woda

Dodatki do pizzy:

- żółty ser

- sos pomidorowy

- dowolny zestaw wędlin - pieczarki

- pomidory

- zioła np. bazylia, oregano

- papryka (zielona, żółta, czerwona) - kukurydza w puszcze

- cebula (najlepiej czerwona) - ulubiony sos

Sposób przygotowania:

1. Ciasto. Drożdże (7g) dodajemy do gorącej wody (150ml), mieszamy i odstawiamy na chwilę. Do osobnej miski wsypujemy mąkę (250g), dodajemy 2 łyżki oliwy z oliwek i sól.

Do mąki dodajemy rozpuszczone w wodzie drożdże. Mieszamy składniki łyżką, a gdy już masa stanie się bardziej jednolita wyrabiamy ciasto dłońmi, aż do momentu uzyskania kuli o gładkiej powierzchni. Wkładamy ciasto do miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 30 minut.

2. Wędliny kroimy w paseczki, kostkę lub jak lubimy. Warzywa kroimy w drobną kosteczkę, natomiast ser ścieramy na tarce o większych oczkach.

3. Kiedy ciasto nam ładnie wyrośnie przekładamy je na foremkę, którą wcześniej smarujemy oliwą z oliwek. Rozprowadzamy tak, aby było równomiernie na formie rozłożone.

Nakłuwamy ciasto widelcem i odstawiamy jeszcze na 10-15 minut.

4. Po tym czasie smarujemy ciasto oliwą z oliwek. Nakładamy sos pomidorowy. Na sos kładziemy wędliny i warzywa, po czym całość obsypujemy serem i dodajemy zioła do aromatu.

(23)

5. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni i wkładamy do niego naszą pizzę (najlepiej na niższą półkę). Pieczemy około 25-30 minut. Co jakiś czas można sprawdzać na jakim etapie pieczenia jest nasza pizza.

6. Po tym czasie wyjmujemy pizzę, kroimy ją na równe części, dodajemy nasz ulubiony sos do smaku i voila!

W tym numerze Wasze zadanie jest banalnie proste! Musicie rozpoznać nazwę zaklęcia po przedstawionych niżej opisach. Za każde prawidłowo zidentyfikowane zaklęcie otrzymacie 3 punkty dla swojego domu oraz 4 galeony. Rozwiązania wysyłajcie na adres:

lonellisage@gmail.com. Macie czas do 10.06.2015r.

1. Zaklęcie pomocne w niwelowaniu skutków zaklęcia Sectumsempra.

2. Pozwala zamienić wybrany obiekt w świstoklik.

3. Przeciwzaklęcie do Accio.

4. Dzięki niemu jesteśmy w stanie obronić się przed Akromantulą.

5. Oślepia ofiarę.

6. Uniemożliwia mówienie.

7. Zaklęcie używane do usuwania wspomnień.

8. Naprawia uszkodzone przedmioty.

9. Dzięki niemu jesteśmy w stanie obronić się przed dementorem.

10. Używamy go, gdy chcemy wzmocnić swój głos.

Rozwiązanie konkursu z poprzedniego numeru:

1. Harry Melling (Dudley Dursley) 2. Jason Isaacs (Lucjusz Malfoy) 3. Julie Walters (Molly Weasley) 4. Brendan Gleeson (Alastor Moody) 5. Miranda Richardson (Rita Skeeter) 6. Alan Rickman (Severus Snape) 7. Gary Oldman (Syriusz Black)

8. Emma Thompson (Sybilla Trelawney) 9. Imelda Staunton (Dolores Umbridge) 10. Ralph Fiennes (Lord Voldemort)

Wyniki konkursu z poprzedniego numeru:

Ginny Snape - 40 punktów, 60 galenonów Lena DeCoursey - 40 punktów, 60 galenonów Dakota Kerr - 40 punktów, 60 galenonów Victoire Veenito - 40 punktów, 60 galenonów

(24)

Ema Darkbone - 40 punktów, 60 galenonów Emily Cream - 40 punktów, 60 galenonów Owen Harper - 40 punktów, 60 galenonów Hoster Hightower - 40 punktów, 60 galenonów Lily Ekorre - 40 punktów, 60 galenonów

Lily Eaton - 40 punktów, 60 galenonów Ayano Iseki - 40 punktów, 60 galenonów Lilith Squirrel - 40 punktów, 60 galenonów Karolina Jaskier - 40 punktów, 60 galenonów Lili Maper - 40 punktów, 60 galenonów

Gregory Gratitude - 40 punktów, 60 galenonów Isabelle Taylor - 40 punktów, 60 galenonów Emily Thomas - 40 punktów, 60 galenonów James Thomas - 40 punktów, 60 galenonów

Redaktor naczelny:

Arianne Weden

Zastepca redaktora naczelnego:

Krzysiek Kot

Grafika:

Alexandra Sloan

Budowa numeru:

Arianne Weden

Redakcja:

Agatha Thomas Alexandra Martell

Alexandra Sloan Arianne Weden

Ayano Iseki Christian Fyed Emily Thomas Julie Cathville Katherine Fyed

Krzysiek Kot Lilith Findabair

Lonelli Weden Naija Kamalasundari

Rafael Weden

Cytaty

Powiązane dokumenty

Arktyka to obszar na półkuli północnej wokół bieguna północnego, obejmujący Morze Arktyczne z wszystkimi wyspami oraz północne obszary Eurazji, Ameryki Północnej, po koło

 Uczeń spełnia wszystkie umiejętności poziomu A oraz potrafi samodzielnie rozwiązywać problemy wynikające podczas pracy z przewidzianym programem komputerowym, chętnie

Ocena bardzo dobra – uczeń potrafi wybrać i bezbłędnie wykonać co najmniej po dwa ćwiczenia kształtujące poszczególne zdolności motoryczne oraz w sposób rzeczowy

Upoważnia do takiego twierdzenia nie tyle jego troska o dochody plebańskie, ile prawdopodobny fakt zbudowania kościoła wojnickiego (wprawdzie jego kolega kapitulny

Jeśli litr wody rozlejemy do czterech jednakowych szklanek, to w każdej szklance będziemy mieć po ćwierć litra wody.... Zróbcie zadania nr 1,2,3,4 w

Ocenę dobrą (4) otrzymuje uczeń, który uzyskał 71% - 88% sumy wszystkich punktów Ocenę bardzo dobrą (5) otrzymuje uczeń, który uzyskał 89% - 99% sumy wszystkich punktów;..

d) Przemówienie brytyjskiego premiera dotyczące gwarancji udzielenia pomocy Polsce ……….... e)

Zachowała się natomiast bogata kolekcja egzort, które drukowane były na łamach „Wychowania i Oświaty”, organu prasowego Towarzystwa Nauczycieli Religii Mojżeszowej