• Nie Znaleziono Wyników

Nie zwlekaj! To już 27 marca! Napływają dalsze meldunki z przygotowań do Wielkiej ak cji: PORZĄDKI. Poniżej kilka przykładów gospodarskiej tro ski:

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nie zwlekaj! To już 27 marca! Napływają dalsze meldunki z przygotowań do Wielkiej ak cji: PORZĄDKI. Poniżej kilka przykładów gospodarskiej tro ski:"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

T Na« adres] BYTOM. pL Kościuszki 11 I p.

RejJb"-' sekretariat Redaktora Naczelnego 81-44-15, Sekretarz Dział .., 1 Dzial Interwencji 81-26 63, Dział Publicystyczny, Miejski, Dział Sportowy I Foto reporterski 81 -06-79 ll"|l|"""l'""llllllll|lllllll|l|l|lllllllll|llllllllll!llllllllll!llllllllllli(|l|llllllIHlIIIIIIIHIlHllllllllll|lllll|lllll(!lll|,

ROK WYDAWNICTWA

WOMfKlt

dla wszystkich o wszystkim

NAKŁAD: 33.027 egz.

Nr 11 (485) 16. — 22. III. 1966 r. Cena 1 zł

Nie zwlekaj! To już 27 marca!

Wielkie Wiosenne Biegi Przelaiowe o Puchar „Życia Bytomskiego“

— czytaj str. 6

POCHWALANY:

Coraz więcej mieszkańców podejmuje hasło:

Bytom miastem

kwiatów

Emeryci Bobrka sadzą już drzewka

iiiiMiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiimiiiiiiiimiiiiiiiiiimii

POTĘPIAMY:

Złoczyńcy zdemolowali |

amfiteatr | w Miechowicach 1

Napływają dalsze meldunki z przygotowań do Wielkiej ak­

cji: PORZĄDKI. Poniżej kilka przykładów gospodarskiej tro­

ski:

CZTERY PLACE DLA DZIECI W ŚRÓDMIEŚCIU Komitet Blokowy nr 19, któ­

rego przewodniczącą jest Wła­

dysława Jakubowska, przygoto wuje sie do generalnego uprząt niącia podwórzy przy ulicach 28 Stycznia. Chełmońskiego, Pie karskiej i placu Słowiańskim.

Przy ul. Piekarskiej mieszkań­

cy domów znajdujących sie w zasięgu działania tego komite­

tu, urządzą na podwórzach cztery place zabaw dla dzieci.

W planach znajduje sic rów­

nież zorganizowanie przy placu Słowiańskim świetlicy młodzie­

żowej.

PRACE

NA OSIEDLU ZAWADZKIEGO Porządki wiosenne rozpocz­

ną się niebawem na osiedlu

Postulaty wyborców konsekwentnie

realizowane

Zmiany w Zgorzelcu

Zamiast drewnianej budki - piękny sklep z mięsem

i wędlinami

iiniiiiiiiüiiiiiiiiiiniMiiiiiiiiiiiimmiiiiimiiiiiiiiimi

(CIĄG DALSZY NA STR. 4)

W marcu:

Niech no tylko zakwitną

jabłonie

8 Kłamczucha

• Odwet albo B, Zapolya

istni kwitnf1 .P^' ,Ą'iech no tylko za- m ną labłbnie" i komedię Ada

— SR-S&ft l 0‘w’'

zenmi^ ,N°Wy z Zabrza zapre-

„ komedio-farsę Mauryce- cha" ennequin'a P‘- „Klamczu-

(ab)

Surowe wyroki

przeciw

».czarnym koszulom“

*i6 będzie pobłażania dla rozwydrzenia

zo«atU^ie|łą sobotę zakończony ces n„W Sędzię Powiatowym pro-

sk^,w6dca gangu Jerzy Zydel Fran^y zostat na lat więzienia, Przybyła - 6 lit wię- Skui2’ -Ryszard Pierszala i Józef

$5«: l » r-"',;

Henryk ^ymlczek,

ni, 1 MJa.n Król po 3 lata więz.ie- zanv Nalmlodszy Jerzy Flak ska- zaktl^ zostal na umieszczenie w

kładzie poprawczym.

taki»r<>mn jest surowy. ale tylko Wactl postawić tamę depra-

święto ptaków

Ochrony Przyrody przygo- aIa w zimie 400 skrzynek lę- j xx’^ctl dla ptaków wartości oko- H1-. .,tys- zł» 'v tym 300 domków dla sikorek i pliszek.

. r* marca w dniu ..Święta Pta- o\v młodzież zrzeszona w Li- Z6* Przystąpiła do umieszczenia imrZ?«nek na drzewach w parku m. Gen. Świerczewskiego. W na-

• Spnych dniach umieści się dom_

„ xy różnych częściach miasta nä 2LZydfożnycn drzewach, placach, cmentarzach, podwórkach, w le sie komunalnymi w Dąbrowie Miej

*o Strzybmcy. (ab)

Trwa wielka kampania sprawozdawczo - wyborcza

Twórcza

1 a

- ambitne

PROGRAMY PARTII

NIE MA ZAGADNIEŃ, KON­

FLIKTÓW, ZJAWISK W ŻYCIU GOSPODARCZYM, SPOŁECZ­

NYM, KULTURALNYM KTÓ­

RYMI BY SIĘ NIE INTERESO WAŁA NASZA PARTIA. INTE­

RESOWAĆ SIĘ TO OCZYWIS­

TA NIE.TYLKO WIEDZIEĆ, ALE GŁOWNIE MIEĆ DO WSZYSTKIEGO OKREŚLONY

STOSUNEK, ŚWIADCZĄCY O ZAANGAŻOWANIU, CZYNNEJ POSTAWIE WOBEC TEGO. CO KSZTAŁTUJE NASZĄ RZECZY WISTOSC NA DZIŚ I NA JU­

TRO, TO STARANIA BY TA RZECZYWISTOŚĆ BYŁA CO­

RAZ BARDZIEJ ZGODNA Z NASZYMI WYOBRAŻENIAMI O NAJPIĘKNIEJSZEJ Z IDEI.

T T AMPANIA sprawozdaw-

|/| czo-wyborcza, która wła- X l śnie się toczy w podsta­

wowych organizacjach partyjnych jest wyjątkowo do­

godnym momentem do wyłuska nia

7.

naszego życia wszystkich usterek, braków, niedociągnięć i niedopatrzeń. Precyzujemy zada­

nia na przyszłość. Mówimy o nich pełnym głosem, wskazuje­

my na źródła i sposoby ich usu­

wam a, by jak najszybciej wszy­

stko co negatywne zniknęło z naszego życia.

T"k OTYCHCZAS na naszym

I terenie odbyło się 50 ze- I I brań w POP w szkolnic­

twie. handlu, spółdziel­

czości, służbie zdrowia i 25 ze­

brań w OOP w przemyśle. Dy­

skusja na tych zebraniach jest żywa. zabiera w niej głos wielu członków partii. Tematyka prze­

ważająca to oczywiście sprawy produkcji i stosunki międzyludz­

ki. A oto kilka migawek o tym co się mówi i jak się mówi.

(CIĄG DALSZY NA STR. 3)

KOPALNIA Szombierki

FRONT PIERWSZY:

JAKOŚĆ — PREMIE Zadania za pierwsze dwa mie­

siące roku wykonano z dużą nad­

wyżką. Wypłacono górnikom spe­

cjalne premie za uzyskanie do­

datkowego tonażu grubego wę­

gla.

FRONT DRUGI:

MYŚL O EKSPORCIE Naczelnym zadaniem ,.Szombie­

rek“ jest jak najszybsza rekon­

strukcja szybów wydobywczych i przystosowanie ich do zwiększo­

nych wymagań, by w najbliższej przyszłości fedrować na głębszych poziomach. Chodzi również o szyb ką przebudowę i całkowite zme­

chanizowani e brykietowni, ^ tak by w najbliższej przyszłości zwię­

kszyć produkcję brykietów z 1150 do 1500 ton na dobę. Tym samym

TRZY FRONTY:

Produkcja Nowoczesność

Człowiek

prawie automatycznie wzrośnie eksport węgla koksującego.

FRONT TRZECI:

MIESZKANIA I OBIEKTY SOCJALNE

Maksimum uwagi, jeżeli chodzi o sprawy socjalno bytowe zwraca się obecnie na zwiększone tempo budownictwa mieszkaniowego. By zaspokoić stale wzrastające po­

trzeby, zawarto odpowiednie poro zumienie z MRN, odstąpiono dal­

sze tereny budowlane na osiedlu w Chruszczowie.

Oczkiem w głowie jest budowa ośrodka wypoczynkowego, stadio­

nu piłkarskiego i hali sportowej.

Otrzymano już zapewnienie, że MGiE oraz WKKFiT przeznaczą na ten cel wysokie dotacje.

(Dalsze meldunki na str. 3)

imimiiiimiimmiiiimmwm

Współzawodnictwo

= szlachetna rywalizacja i właściwa postawa ludzi

111 SPOLZAWODNICTWO zata- lAf cza coraz szersze kręgi. Pra- 11 ćą, staraniami, współdziała­

niem w unowocześnieniu i podno- Stosowanie Iivwycn lue'.uv, n.a^.v, szeniu produkcji, usprawnieniu udział w pracach społecznych, organizacji pracy, współzawod- we współzawodnictwie wyrastają nomicznvch ZO ZZG Romanem FRANCZUKIEM.

— Prosimy o k-iika słów na te­

mat brygad i oddziałów pracy socjalistycznej?

— Odpowiem podaniem cyfr. W roku 1964 1 kopalnie i górnicze przedsiębiorstwa miały 905 bry­

gad ubiegających się o tytuł BPS Zrzeszały one 4.854 pracow­

ników (w tym 223 ZMS-owców).

Pod koniec roku 1965 liczba ta wzrosła do 1.062 brygad (5159 osób, 223 ZMS-owców). Zwiększyła się znacznie ilość oddziałów pracy socjalistycznej. Zaszczytny tytuł Zdobyło już 15 oddziałów, w tym 8 oddziałów w Przedsiębiorstwie Budowy Szybów, Rywalizują 44 oddziały. Wiele brygad posiada złote i srebrne odznaki 20-lecia.

W kopalni Szombierki no. 4 bry­

gady zdobyły złote odznaki a 21 srebrne.

— Jakie warunki decydują o zdobyciu tytułu i odznaki?

• — Realizacja konkretnych zobo­

wiązań w zakresie produkcji, wy­

dajności pracy, podnoszenie kwa­

lifikacji ogólnych i zawodowych, stosowanie nowych metod pracy,

PROPONUJEMY

nictwo kształtuje właściwą po­

stawę ludzi biorących udział w tej szlachetnej, rywalizacji.

Na temat rozwoju górniczych brygad i oddziałów pracy socja­

listycznej rozmawiamy ze star­

szym instruktorem do spraw eko-

nowi ludzie, a także w zalda- E dach pracy posiadających wiele |jj brygad zmienia się na lepsze at- =

mosfera ogólna. =

(CIĄG DALSZY NA STR. 4)

Telefony w sklepach - dla przechodniów

fy IĄGLE za mało jest ulicz-

!■ nyc-h budek telefonicznych a w do tego większość automatów nie działa. W niektórych rejo­

nach miasta są kłopoty z wezwa­

niem pogotowia lub straży pożar­

nej.Niedostateczna sieć automatów zmusza przechodniów do biegania po mieście a co za tym idzie zbędnego tracenia czasu — nie­

kiedy bardzo cennego.

PROPONUJEMY więc: telefony w sklepach, punktach usługo­

wych itp. udostępnić przechod­

niom. Można za przykładem War­

szawy i Poznania, przy wejściu do placówek handlowych usługo­

wych i lokali gastronomicznych, dysponujących telefonami umie­

ścić tabliczki z napisami „TELE­

FON”.

Bo niby dlaczego te aparaty służbowe!!! W sklepach muszą być zakonspirowane gdzieś na ,.zapleczu” sklepu skoro mogą _ być umieszczono w miejscu do-

= stępnym dla każdego i ułatwiać

= każdemu życie.

= Udostępnienie telefonów publicz-

= ności nie pociąga za sobą żad-

= nych strat. Rozmowy są bowiem 5 płatne.

Po tym kiosku zostaną jedynie koszmarne wspomnienia... wy­

czekiwania na mrozie lub w deszczu.

PP®is

Teraz jest zupełnie inaczej.

niiiiiiiiiiiiiiiiiiiMłiiiiiiiiiiiiiiiiiiiimmi|in!iiiiiimiiiiiiiiiHiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii!miiiiiiiiiiiiiiiiliiiiiiiiiiiiiiiiiHiiiiiiim!iiiiiiiiiiiiiiiiiiHiii|

Nabycie mięsa czy wędlin przestało już być męczące.

yrOLONlA Zgorzelec jest najbardziej na południe oddaloną częścią Łagiew­

nik. Zamieszkuje tu około 40 rodzin. Dotychczas jedyną pla­

cówką handlową był sklep spo żyw czy. Mięso i wędliny moż­

na było nabywać tylko w ma­

łej, dreionianej budce, na wol­

nym powietrzu. Towarzyszyły temu kilometrowe kolejki.

Załaticienie sprawunkóio by­

ło szczególnie uciążliwe gdy padał deszcz, czy śnieg, gdy było zimno. Wtedy stanie przed

Z*

kioskiem było bardzo niemiłe.

Dlatego też z dużą radością powitały mieszkanki Zgorzelca otwarcie kilka dni temu ład­

nego sklepu mięsnego, w od­

powiednim do tego celu, lokalu.

Nowy sklep jest jednym ze zrealizowanych postulatów wy­

borców. 1 my odnotowujemy ten fakt również z przyjemno­

ścią. Zawsze będziemy towa­

rzyszyli wydarzeniom w Zgo­

rzelcu.

Tekst: A. Birek Foto: J. Wołąsewicz

Oto okienko pi­

wniczne w do- nu przy ulicy

Janty 15.

Sifona

pierwsza

(2)

Paryż zdecydowany

äfa D. KILKU DNI cały Zachód znajduje się pod mocnym uderze-

■ Bniem Francji, ściślej jest pod wrażeniem wymiany listów mię-

^^dzy prezydentem Francji i szefem rządu amerykańskiego.

Tym mocnym uderzeniem, wywołującym wstrząs jest wysu­

nięte przez de Gaulle'a żądanie, aby wszystkie urządzenia wojsko­

we USA na terytorium Francji poddane zostały francuskiemu do­

wództwu i francuskiej dyspozycji faktycznej. Jest w tym daleko idąca konsekwencja Francji w dążeniu do przywrócenia sobie peł­

nej i nieograniczonej suwerenności na własnym tervtorium. I nie tylko na francuskim terytorium. De Gaulle żąda również likwi­

dacji dotychczasowego systemu NATO. w którym wojska francus­

kie zintegrowane z NATO poddane były NATÓ-wskiemu, a fak­

tycznie amerykańskiemu dowództwu. Prezydent Francji zapowiada wycofanie francuskich sił zbrojnych spod dowództwa NATO.

Znaczenie tego kroku Francji jest ogromne. I to zarówno w sen­

sie militarnym jak i politycznym. Równa się ono faktycznemu wyrzuceniu Amerykanów z Francji.

Cięższego ciosu Stany Zjednoczone otrzymać nie mogły — pod­

kreślają politycy i opinia publiczna świata.

20 marca Dzień Inwalidy

bm. odbędą się w całym kraju obchody VII Mię­

dzynarodowego Dnia Inwa_

lidy. Imprezę tę przygoto­

wują m. in. Polskie Towarzystwa Walki z Kalectwem, Związek Spółdzielni Inwalidów, Zjednoczo­

ny Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów.

Inicjatorem włączenia Polski do obchodów Międzynarodowego Dnia Inwalidy jest ZZERil. któ­

ry zrzesza obecnie około 400 tys.

osób. Celem związku jest przede wszystkim wszechstronna opieka nad rencistami i inwalidami oraz dążenie do włączenia ich do czynnego udziału w życiu społecz nym.

W Bytomiu wiele pomocy udzie la inwalidom i rencistom PKPS

oraz MRN. Tą drogą najbardziej potrzebujące osoby otrzymały, odzież, paczki, opał i zapomogi pieniężne.

Warto podkreślić, że spora gru­

pa członków związku bierze u nas czynny udział w pracach FJN, or_

ganizacji społecznych, pełni od­

powiedzialne funkcje opiekunów społecznych. Zawodowo, po prze­

szkoleniu pracuje bardzo dużo osób w różnych spółdzielniach, szczególnie w spółdzielczości in­

walidzkiej.

Tych kilka słów z okazji Mię­

dzynarodowego Dnia Inwalidy niech będzie przyczynkiem do zrozumienia przez społeczeństwo trudnych problemów środowiska inwalidzkiego.

Nie ma drugiego...

'»Nie ma na ul. Olejniczaka drugiego tak zaniedbanego budynku, Jak ten w którym ja mieszkam. Klatka schodowa jest wprost w opłakanym stanie. Tylko raz w ciągu 16 lat (:) pobieżnie zro­

biono tu remont, bez lamperii. Obecnie tynk sypie się aż do ce­

gły. Kilkakrotnie w 19S5 r. zwracałem się do administracji w spra­

wie remontu klot ki i naprawy dachu — bez skutku. Taki sam los spotka! interwencje (2 razy) w MZBM“.

Tyle nasz Czytelnik. Od siebie dodamy tylko: Ów dom znajduje Sie przy ul. Olejniczaka Lla i podlega Administracji nr 26.

Dziwi nas to twarde stanowisko w sprawie próśb i ponagleń lokatorów w Administracji i MZBM. Jak długo trzeba czekać, by się ktoś zlitował i zapobiegł niszczeniu budynku? Aby pomóc Administracji nr 26 mieszczącej się po sąsiedzku — na Olejniczaka oraz dyrekcji MZBM w znalezieniu odpowiedzi na to pytanie przy­

pominamy , że w sprawie reakcji na krytykę prasową obowiązuj©

termin trzech miesięcy.

Krytyka skutkuje

. my IEJEDNOKROTNIE krytykowaliśmy tych kierowców, którzy łaj nie bacząc na błoto rozpędzali swoje pojazdy (mimo ograni- giggćzenia ruchu kołowego) na ulicach Janty, Pokoju, PPR i 1 Maja, za to że wyrządzają krzywdę, jeśli nie szkody, prze­

chodniom. Z zadowoleniem przyjęliśmy decyzję warunkowego ze­

zwolenia na korzystanie z tych ulic dla przewozu towarów do sklepów. Ale kierowcy nadużywali tego zezwolenia, nie respek­

towali zalecenia ostrożnej jazdy.

Miło mi dzisiaj zapoznać Czytelników z listem jaki kierownik Wydziału Komunikacji — K. Sulkowski skierował do dyrektorów Zrzeszenia Prywatnego Handlu i Usług, Miejskiego Przedsiębiorstwa Taksówkowego, Wojewódzkiej Spółdzielni Transportu i Usług oraz do Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Transportu Handlu Wewnętrz­

nego:

,,Poleca się ob. Dyrektorowi zwrócenie uwagi ich kierowcom na najbliższej naradzie roboczej, lub inną drogą, na ostre konse­

kwencje jakie będzie wyciągał W>

dział Komunikacji wobec kierow­

ców naruszających porządek ru­

chu na ulicach Janty, 1 Maja, PPR, Pokoju, do odebrania praw jazdy włącznie“...

Dziękujemy. Takie zarządzenie było potrzebne. Chodzi bowiem o bezpieczeństwo przechodniów i kulturę pracy kierowców.

(JOTES)

Jak cię widzą...

WEGÖ rodzaju osobliwością Q naszego miasta są okienka

** piwniczne, nie piszę o nor­

malnych, schludnych i estetycz­

nie utrzymanych, takie też są, lecz o tych usytuowanych naj­

częściej pod wystawami sklepo­

wymi, na miejscach eksponowa­

nych.

Mały spacer po śródmieściu do starczył nam parę smutnych do­

wodów, że z okienkami jest źle.

Oczywiście utrzymanie w należy tym porządku otworów piwnicz­

nych w pierwszym rzędzie nale­

ży do administracji budynków, użytkownika piwnicy. Jednak nie bez winy są i nasi handlów cy. trdy takie otwory mieszczą się pod witrynami ich sklepów i kontrastują z gustownie urzą­

dzoną wystawą, a oni tolerują ten stan. To także kultura han­

dlu.

Szkodo,że tok

molo omj III#

Na początku marca w Szkole Zawodowej przy ul. Webera odbyły się eliminacje do XIV wojewódzkiego konkursu pisa­

nia na maszynie. Przystąpiło do nich 10 osób. Największą ilość uderzeń na minutę uzyskały:

Agnieszka Heflik z Katowic­

kiego Zarządu Aptek — 350 u- derzeń, Ernestyna Barwicka z Zasadniczej Szkoły Zawodowej

— 327 uderzeń i Leokadia Szwarc z kop. „Dymitrow" — 315 uderzeń.

Szkoda, że tylko nieliczne za­

kłady pracy skorzystały z tej formy podnoszenia kwalifikacji zawodowych maszynistek, (dk)

Strona

druga

Oto okienko przy ul. Janty 39

a 8 chwały V Kongresu Tech Bg niki Polskiej postulują

^ m. in. by najlepsi, naj­

bardziej doświadczeni, pełni inicjatywy inżynierowie kierowani byli do rozwiązywa­

ni szczególnie skomplikowa­

nych zagadnień w akcji unowo­

cześniania technologii w najważ­

niejszych przemysłach krajo­

wych. W związku z tym Mini­

sterstwo Górnictwa i Energety­

ki postanowiło powierzyć mgr inż. Włodzimierzowi Michaiew- skiemu, dotychczasowemu dyrek torowi technicznemu w BZPW udział w wykonywaniu szeregu zadań specjalnych, związanych z modernizacją przemysłu węglo­

wego.

Dyrektor Wł. Michałowski przyjęty został przez sekretarza KW PZPR w Katowicach, Sta­

nisława Kowalczyka, który w imieniu Egzekutywy KW przeka zał mu wyrazy wysokiego uzna­

nia dla jego dotychczasowej dz''a łalności w dziedzinie rozwoju górnictwa, skradając równ:eż ser deczne życzenia dobrej owocnej pracy.

W dyrekcji BZPW odbyło się uroczyste okolicznościowe spot­

kanie z dyr. Michałowskim ak­

tywu kierowniczego i społeczno-

JVIgr inż. Włodzimierz Michalewski powołany do innych prac w resorcie górnictwa.

dyrektcrem technicznym BZPW

politycznego 20 zakładów zgru­

powanych w Zjednoczeniu. Przy byli na nie: minister górnictwa i energetyki — Jan Mitręga, I sekretarz KM PZPR w Bytomiu

— Tadeusz Pyka, I sekretarz KP w Tarnowskich Górach - Mie­

czysław Przysucha, wiceministra wie w MGlE — Karol Fabris, Marcin Borecki , Eryk Porąbka oraz dyrektor departamentu gór niczego w MGiE — Antoni Wą­

sik.

Minister Jan Mitręga, wskazał na olbrzymi dorobek dyr. Micha­

łowskiego. Naczelny dyrektor BZPW — doc. dr inż. Jerzy Rab- sztyn wskazał również, na wyso­

ki autorytet osobisty i zalety charakteru swego zastępcy.

Wśród licznych darów okołicz nościowych, wręczonych dyr. Mi chałewskiemu, znalazł się rów­

nież osobisty, cenny dar mini­

stra Mitręgi.

Dyrekor Michalewski niedaw­

no temu otrzymał z rak Włady­

sława Gomułki honorowy tytuł Górnika Polski Lu

Ministerstwo Górnictwa i Ener getyki powołało mgr inż. Stani­

sława Kucia na stanowisko dy­

rektora technicznego w Bytom­

skim Zjednoczeniu Przemyślu Węglowego.

Serdecznie gratulujemy! (g) ..Zasłużonego

dowej”.

Koislorsi isylomionie

Szmat życia

pZMAT życia, a właściwie Wprawie cały wiek, siedem lat

bowiem tylko dzieli Karolinę Dulik od setnej rocznicy urodzin. Urodziła się w 1872 roku.

Większość życia spędziła u boku męża hutnika w Chorzowie. Jest prawdziwą matką rodu: wycho­

wała siedmioro dzieci, posiada

«I ośmiu wnuków i czterech praw­

nuków, z których ostatnia Ma­

rianna przyszła na świat trzy miesiące temu.

Hutnicze tradycje utrzymały się w rodzinie Karoliny Dulik, uzu­

pełniły się tylko górniczą profe­

sją. Trzech wnuków jest tokarza­

mi w hucie „Batory" tej samej, w której przepracował 44 lata ich dziadek, mąż pani Karoliny.

Różne były koleje losów kobie­

ty, która przeżyła dwie .vojny świato-we i wiele dziejowych zmian. Niełatwe było, jak to się mówi wykierować na ludzi gromadkę dzieci. Nie zatraciła jednak pogody ducha, na twarzy jej gości przychylny ludziom uśmiech.

Od ośmiu lat mieszka w Byto­

miu, z córką, wnukiem i jego ro­

dziną.

W dniu urodzin staruszki zapeł­

nia się mieszkanie przy ul. Że­

romskiego. Przychodzą uzieci, wnuki i prawnuki. Przynoszą kwiaty, upominki, składają życze­

nia. Życzenia dalszych lat zdro­

wia bardzo kochanej w rodzinie, babci. Są one odzwierciedleniem szacunku i przywiązania do se­

niorki rodziny. My również, cho­

ciaż bez urodzinowej okazji, ży­

czymy dalszych pogodnych lat, cieszenia się sukcesami potom­

ków. (ab)

To zdjęcie zrebio-no 31 lat temu.

Widzimy na nim babcię Karolinę w otoczeniu rodziny.

Czyleluiey nWu

GDZIE OTRZYMAM NOWY DOWOD OSOBISTY?

PYTANIE: Mam zniszczony do wód osobisty, w którym ponad­

to figuruje mylne miejsce uro­

dzenia. Gdzie sie zwrócić, żeby otrzymać nowy dokument.

Czytelnik ODPOWIEDZ: Proszę udać się do Biura Dowodów Osobistych w miejscu zamieszkania. Ponie­

waż pragnie pan zmienić dane

Spotkanie na rowerach

HIENY

Od dwóch miesięcy mam świe­

żą mogiłę mojej Matki na tutej­

szym cmentarzu przy ul. Pie­

karskiej — cmentarz Mater Do­

lorosa. W połowie ub. miesiąca zaniosłam wazon fiołków na grób, za 2 dni drugi wazon. Już w następnym dniu wazon (dru­

gi) znikł. Po dwu dniach zanios łam nowy, tym razem hiena cmentarna kwiaty zerwała, pozo­

stały pączki i liście. 2. III. o godz. 17 wazon znikł. Nie jest to sporadyczny wypadek. Pewna kobieta chodziła do Zarządu Cmentarza ze skargą z powodu skradzenia latarki z grobu.

Zarząd Cmentarny jest bezsil­

ny. Może Redakcja zaapeluje do nieuczciwych ludzi - hien, aby pozostawiły w spokoju naszych zmarłych. Bardzo o to proszę.

A. K.

Nazwisko i adres znane redakcji

„HUMOR KRZEPI”

ALE NIE CHAŁTURA/

Wojewódzka Agencja Imprez Artystycznych opracowała estra­

dowy program humorystyczny pod nazwą „Humor krzepł“. Imprezę rozpropagowano m. In. w bytom­

skich zakładach pracy. Ceny bile­

tów kształtowały się od 15 do 20 złotych. Pewną ich ilość zakupiła również Rada Zakładowa Elektrow ni „Drzymały“.

Impreza odbyła się w MDK, ale okazało się, że ten humor, ani nie krzepi, ani nie bawi, ar­

tyści zaprezentowali po prostu wielką chałę. Byliśmy rozczaro­

wani. wielu z nas opuściło salę, w której MPO miałoby pełne rę­

ce roboty, w takim była stanie.

Piszemy te słowa, aby przestrzec innych przed lekkomyślną stratą pieniędzy i czasu.

Rada Zakładowa Elektrowni im. St. Drzymały

Śladem naszych interwencji

NIE SĄ ZAPOMNIANE Miejska służba Drogowa w By<".

tom i u prosi uprzejrriię, o powia­

domienie mieszkańców „Zapom­

nianych ulic", że tutejsza Służ­

ba Drogowa ma w swoim planie robót drogowych na 1966 r. uję­

ty remont ul. ul. Pilotów, Raj­

skiej, Żwirki i Wigury oraz uli­

cy bez nazwy łączącej te ulice, a równoległą do ul. Puławskiego.

Roboty drogowe zostaną podjęte natychmiast po ukończeniu pizez G. P. I. F instalacji oświetlenia ulicznego .Pragniemy nadmienić, że całkowity koszt remontu łych ulic pokrywa kop. Dymitrow.

JERZY WAWER Kierownik Miejskiej Służby Drogowej

- odpowiadamy

w dowodzie, należy przedłożyć metrykę urodzenia.

WYNAGRODZENIE...

PYTANIE: Czy nałeży mi się wynagrodzenie z zakładu mego męża, który został osadzony w więzieniu śledczym?

ODPOWIEDZ: Według przepi­

sów należy się pani 50 proc. ga­

ży, z tym, że okres ustala pro­

kurator prowadzący dochodzenie.

1 EST ich dwóch Władysław B. i Ry- i szard G. Obaj miedzi — 20 i 19 lat,

® ale na ławie oskarżonych -asiadają nie po raz pierwszy. Mają na swo­

im koncie po pól roku więzienia. Wyro­

ki. które zapadły w sprawie toczącej się przeciwko nim w ubiegłym tygodniu przed Sądem Powiatowym w Bytomiu tym razem są o wiele wyższe.

W opiniach sporządzonych przez mili­

cję o nich nanisano: w swoim środowisku nie mają dobrej renomy. Lubią pić, awanturować się Często włóczą -uę noca­

mi w towarzystwie elementu przestępcze­

go.

W czasie jednei z takich wieczornych wędrówek bez celu. obai spotkali się w restauracji .Popularnej1’. Wypili kilka piw. pogadali. Potem opuść'li restaurację i chociaż było jut dosyć późno, me poszli do domu, przemierzali bezmyślnie ulice miasta

W pewnym momencie znaleźli sie na ui.

Powstańców Warszawskich. sja.nęli obok przystanku autobusowego, na który wła­

śnie zajechał autobus. Wśród wysiadają­

cych z niego ludzi zauważyli nie całkiem trzeźwego mężczyznę.

— Chodź, pójdziemy za nim — rzucił jeden z młodzieńców. — Może ma coś wartościowego, zabierzemy mu...

Nie musieli długo czekać na sprzyjają­

cą sytuację. Po kilkudziesięciu metrach nieznajomy wszedł do bramy. Obaj poszu kiwacze wątpliwych przygód za nim. Kie dy dochodź ! do pólpięlra dosicoczyli do niego. Jeden zadał cios w szczękę, a dru­

gi ściągnął z ręki ot ary zegarek marki

„Atlantic”. Nim napadnięty zdołał się zo­

rientować w zajściu i zaalarmować sąsia­

dów. bandyci zbiegli prosto do restaura­

cji „Tempo". Tam długo nie zabawili.

Chcieli bowiem natychmiast sprzedać

Poszukiwacze

„PRZYGÓD“

łup, by mieć pieniądze. Władysław B. za­

proponował przejście do restauracji ,.Sma kosz” gdzie według lego opinii łatwiej o nabywcę, bo tam właśnie spotykają się handlarze zainteresowani nielegalnym to­

warem. Niestety, kupca nie znaleźli Zme chęceni m'eli już zamiar wychodzić, kie­

dy nagle Władysław B. dostrzegł od baru, przy którym kupował papierosy, wchodzą cego kolegę. Przywitali się serdecznie, no Wo przybyły zafundował piwo i po chwi­

li wyszli we dwójkę. Ryszard G. siedział przy innym stoliku i nie uczestniczy! w spotkaniu Władysława B. ze znajomym.

Lokal opuścił natychmiast po nich podob no na dany przez Władysława B. ręką znak

Władysław B., który udał się ze znajo­

mym do jego domu zabawił tam niedługo.

Ponieważ w klatce schodowej było ciem­

no, gościnny gospodarz postanowił go wy prowadzić aż do bramy. Wówczas właśnie do akcji wkroczył Ryszard G.. który ude­

rzył towarzysza wspólnika parasolem w głowę.

— Zwariowałeś — miał rzekomo go skar cić Władysław B. — przecież to znajomy mój. Da znać milicji i co będzie..

— Załatwię go tak że się nie podnie­

sie więcej — odpowiedział bandyta Skończyło się na tym. że zabrali ogłu­

szonemu zegarek „Mir” oraz pieniądze i uciekli.

Na ulicy Katowickiej spostrzegli samo­

chód marki „Warszawa”. Wewnątrz nie było nikogo, w pobliżu również, wobec te go błyskawicznie zajęli w nim miejsca i Władysław B.. który pracował w charak­

terze pomocnika kierowcy, uruchomił mo tor i poprowadził wóz w kierunku Dąbro wy Miejskiej. Tam porzucili samochód na drodze kolo lasu. zabierając z niego koc, który rzucili za plot jednego z zabudo­

wań.

Najwidoczniej swoje potrzeby uznali za zaspokojone, bo postanowili wrócić do domu. Kiedy dobrnęli wreszcie do ulicy Pułaskiego, gdzie mieszka Władysław B., spotkali się twarzą w twarz z patrolem mTcyjnym. któremu towarzyszy! napad­

nięty przed niespełna godziną kolega Władysława B. Obai natychmiast zostali aresztowani i dzięki temu niefortunny pa sażer z autobusu jeszcze w tym samym dniu odzyska! swego „Atlantica“.

Sąd Powiatowy w Bytomiu skazał Wła­

dysława G„ który przyzna! się do winy i okazał skruchę na 5 lat w'ezienia a Ry­

szarda G., który zaprzeczył zarzucanym mu czynom na 6 lat więzienia.

MAREK DOROSZ

(3)

Nasi za

granicą

ACZELNY Dyrektor By­

li tomskiego Zjednoczenia Przemyślu Węglowego —

— doc. dr inż. Jerzy RAB- SZTYN przebywał niedawno w dłuższej podróży po krajach Ameryki Łacińskiej: Chile, Bra zylia, Wenezuela. Meksyk.

— Panie dyrektorze, przy­

wiózł pan stamtąd zapewne spo ro wrażeń : osobistych sukce­

sów dla polskiej myśli technicz nej...

— Moja podróż do Ameryki Łacińskiej miała charakter ak­

wizycyjny. Chodziło o dalsze zbadanie możliwości eksportu naszych maszyn i urządzeń gór niczych, o powiązanie tego eks portu z importem rudy żelaz­

nej, surówki żelaza lub innych materiałów w formie surowca lub gotowego produktu.

W zakresie maszyn i urządzeń górniczych, kraj nasz jako pro­

ducent odgrywa niepoślednią rolę.

— Można zatem określić pań ską podróż jako rekonesans zbadania możliwości zawarcia bliższych kontaktów węglo­

wych?

— Szczęśliwie się złożyło, że w czasie mojego pobytu w Bra zylii odbył się we Floriano Po­

lisie, stolicy zagłębia węglowe­

go międzynarodowy zjazd właś cicieli kopalń. Miały tam za-

nasza milenijna encyklopedia

nr 11 (1966)

i Powstania Śląskie

Ü^l 'UAZ,JA

niemiecka

spry-

e wykorzystaia paragraf Mim sr.ref i1-arn*nu Plebiscytowe-

$Biy ’<ictory dopuszcza! możli- -j!™f Stosowania mdzi nie

■ÄSä'KÄr

szbw^ra0no w całych Niemczech organizacje zlomkuwskle, w. ' Zjednoczonych Związków Warnych Ojczyźnie Gómośląza- -1. m * Łozr>nę> na ten cel ogromne n; dy’ d^yli „patriotyzm"’ za pie- C7n„ze' Organizacji tej przezna-

0 poważną rolę w niemieckiej r^Pagandzte plebiscytowej. Pod

. Płaszczykiem organizowano ylazd blisko 200 tys. taw. emi- i antów w dniu 20 marca 1020 r.

na G°rny Śląsk.

Metody pracy strony polskiej y y różnorodne i wszechstronne, aleko odbiegające od pruskiego zakłamania i fałszu. Przede Wszystkim rozwinęła się polska Prasa plebiscytowa. Bytom, Miko-

°w i Opole były głównymi ośred- aml wydawnictw plebiscyto- yych.

Dowodem

niezwykłej doj- za ości Politycznej był fakt, że to'SLtłziałacze górnośląscy: rodak sy Kraszewski i Adam Napieral- , 0<1dali z całą bezinteresowno- Sow wszystkie swoje organy pra-

j . ’ tóry-mi

kierowali, ra-zem

z

tetu do dyspozycji Komi-

Pleblscytoiwego. Wspaniałym awmetwem, było pismo hu- mprystyczne KOCYNDER. Doako- ae były pocztówki plebiscyto- 1 osobne książkowe wydawni- dn,t-11UStrOWaillŁ Prócz mnóstwa . Plotek, odezw, wydawa­

li ocntralraie, pojawiały się _ 6 odezwy i ulotki drukowane

Komitety powiatowe.

W

...

Obok szkól i kursów działały jeszcze liczne organizacje oświa­

towe. Najsprawniej działało To­

warzystwo C-zytelni Ludowych.

Już po plebiscycie a przed wy­

buchem III powstania śląskiego, założono w powiecie bytomskim 9 nowych bibliotek TCL. Dużą rolę odegrały również organizacje mło­

dzieżowe: Harcerstwo, kluby spor to we; organizacje gospodarcze:

Rolnik i Banki Ludowe; kultural­

ne. zwłaszcza bardzo liczne chóry ludowe i zespoły teatralne, kulty­

wujące w okresie plebiscytu pie­

śni narodowe, ogólnopolskie i ślą­

skie — regionalne.

Na tle pieśni dochodziło naj­

szybciej do gruntownego scalenia Ślązaków z przybyszami z innych dzielnic.

Wielkie znaczenie posiadał teatr amatorski. Prócz teatrów spoza granic terenu plebiscytowego, sa­

morzutnie powstałe teatrzyki, mi­

mo słabego często wyrobienia ak­

torskiego, docierały do najodleg­

lejszych zakątów powiatu.

Punkt ciężkości w pracy plebi­

scytowej spoczywał jednak ' na propagandzie ustnej. Zwykle na wiece przyjeżdżali mówcy z Komi­

tetów powiatowych bądź z Cen­

trali w Bytomiu. Najwybitniejsi mówcy koncentrowali się właśnie w 'Bytomiu. Dużą doniosłość mia­

ły także zgromadzenia organiza­

cji zawodowych — robotniczych.

Gdy jednak Kuria Arcybiskupia we Wrocławiu za wiedzą przed sta wiciela Watykanu w Polsce, za­

broniła kategorycznie księżom ka­

tolickim brania udziału w akcji plebiscytowej, liczni księża polscy stracili swobodę ruchu.

Natężenie akcji plebiscytowej w ostatnich miesiącach przed głoso­

waniem było olbrzymie. W powie­

cie bytomskim np. prócz zebrań różnego rodzaju kursów i stowa­

rzyszę ń o św i a to w o-kui turaln yc h, odbywało się po kilkanaście wie­

ców dziennie. Rekordową ich ilość osiągano w niedzielę — wtedy przeciętna ilość sięgała 25 wieców.

Za tydzień: Plebiscyt — dzieło dokonane.

paść decyzje dotyczące dalszego rozwoju górnictwa węglowego w Brazylii z uwzględnieniem dalszego ograniczenia importu z USA. Rocznie kraj ten spro­

wadza wegiel z Ameryki Pół­

nocnej za ponad 30 min dola-

palnictwa węgla brazylijskiego rozwijać się mają na bazie poi skich doświadczeń i maszyn gór niczych. Dodam ,że w stanie SI. Catarina pracuj a już dwie nasze wrębiarki, które służą ja ko wzór dobrej mechanizacji,

rów. (Kopalnie brazylijskie w większości przypominają nasze kopalnie sprzed 50 laty.)

Na zjeździe tym poproszono mnie o wygłoszenie referatu na temat: mechanizacja i koncen­

tracja wydobycia w polskich kopalniach węgla kamiennego.

Z dużym zadowoleniem stwier dzilem dziś .że mimo konkuren cyjnych referatów profesorów USA. NRF, Belgii i Francji, wy powiedź polska znalazła naj­

większe uznanie. W rezultacie kierunki dalszego rozwoju ko-

zwiększającej wielokrotnie wy­

dajność.

— A w Chile?

— Jeśli chodzi o Chile, to jest to kraj również o dużych zaso­

bach węgla i innych minera­

łów. Przeprowadziliśmy tam wiele rozmów w kopalniach (których średnią wielkość moż na określić na 4 — 5 tys. ton wydobycia w ciągu doby).

Przemyśl węglowy tego kraju znajduje sie w rękach obcego kapitału, przeważnie amery­

kańskiego. I dlatego nie inwes

tuje się tutaj nowoczesnej tech­

niki, trwa maksymalne wydoby cie dobrych pokładów węgla i rudj kosztem eksploatacji siły roboczej Problematyczna jest więc mimo uznawania przez chi lijski przemysł węglowy pol­

skiej wyższości technicznej, spra w a dostaw maszyn górniczych.

Odwrotnie przedstawia sie sy tuacja w Wenezueli. Miałem tam możność zwiedzenia kilku kopalń złota i węgla kamienne go oraz zapoznania sie z możli wcściami wprowadzenia do tych obiektów polskich maszyn i urządzeń górniczych. Inżyniero­

wie wenezuelscy, wykształceni przeważnie w USA, z dużym za interesowaniem przyjmowali projekty, zwłaszcza w zakresie budowy koksowni. Im zależy przede wszystkim na wzmoże­

niu produkcji własnego węgla kamiennego i „odcięcia” się od importu z USA.

Kiedy zwiedzałem kopalnie złota, których stan bezpieczeń­

stwa budzi poważne zastrzeże­

nia, zaproponowałem szereg po sunięć poprzez zastosowanie od powiedmego sprzętu jak na przykład hełmów górniczych, różnych lamp itp. Tam tego nie ma.

Zainteresowanie wenezuelczy- ków polskim górnictwem, ma­

szynami i sprzętem było ol­

brzymie. Skoro mowa o We­

nezueli, dodam jeszcze cieka­

wostkę: otóż znajduje się tam

olbrzymia góra rudy o zawar­

tości 65 proc. czystego żelaza.

Pobieżnie obliczone zasoby oce niąm na 500 min ton. Tu pow­

stanie właśnie nowa kopalnia.

fW drodze dokonanego przetar­

gu zostaliśmy zaangażowani do jej budowy, konkurując ze Sta nami Zjednoczonymi, Japonią, NRF, Austrią, Francją i Kana-, dą).

— A jakie są efekty pańskiej wizyty i rozmów w Meksyku?

W Meksyku trwa obecnie pro­

ces wypierania kapitału amery kańskiego czego jednym z do­

wodów jest wykupywanie ak­

cji firm USA w przemyśle weg lowfrm. W 1965 r. wykupiono tych akcji za 49 min dolarów.

■— Prosimy Jeszcze o ogólne wrażenia...

— Mogę powiedzieć, że pod­

róże po tych krajach dały nam bardzo pozytywne rezultaty.

Wszędzie spotykaliśmy się z ser decznością i sympatią. I co jest równie ważne, nawiązaliśmy dobre kontakty handlowe. Do konaliśmy odpowiednich tran­

sakcji handlowych po odpowied nim przygotowaniu technicz­

nym. Teraz kolej na działanie naszych central handlu zagra­

nicznego.

Rozmawiał:

HENRYK DOMAGALSKI

TERENOWA ORGANIZACJA PARTYJNA

W CHRUSZCZOWIE Po referacie oceniającym dwu letmą działalność - dyskusja:

GŁOS 1: Chruszczów jest za­

niedbany pod względem estetyki, rzadko zamiatane ulice, podwór­

ka. Trzeba zabrać się do roboty, by dzielnica była piękniejsza.

Warto i trzeba tą sprawą zain­

teresować komitety blokowe i kopalnię „Szombierki" jako za­

kład wiodący.

GLOS 2: Sieć sklepów u nas jest co prawda wystarczająca, ale są one niedostatecznie zao­

patrzone. Brak niektórych to­

warów. Skoro już mowa o hr\- dlu. chciałbym rówmeż zwró­

cić uwago, że sprzedaż i kon­

sumpcja p-iwa w sklepach jarzy­

nowych nie powinna mieć miej­

sca. Jest to niehigieniczne i nie bardzo zgodne. z kulturą.

GŁOS 3: Niepokojącym zja­

wi siei ej w Chruszczowie jest sze­

rzące się chuligaństwo. W godzi-

naszym kraju jest pod dostat­

kiem.

GŁOS 2: Tak w detalu, ale w hurt own; ach zaopatrujących spot dzielczość — pustki.

ZEBRANIE OOP W KOPALNI„BYTOM”

GŁOS 1: Zarobki niektórych pracowników, ojców wielodziet­

nych rodzin są niskie. Dyrekcja i czynniki polityczno-spo-eczne kopalni powinny się zastanowić nad formą pomocy. Naj­

lepszą formą oczywiście byłaby regulacja uposażeń.

GŁOS 2: Zarobki to bardzo istotna sprawa, ale dyscyplina pracy niemniej. A jak ona wyglą­

da w codziennej praktyce? Wielu jest z nią na bakier. W oddzia­

le 35 niedawno zdarzył się taki niechlubny fakt: czterech pra­

cowników oddelegowano do za­

murowania okna. Czynności tej.

która miała trwać 30 minut, ta czwórka poświęciła całą dniów­

kę. W innym wypadku brygadę

Z ZEBRAŃ SPRAWOZDAWCZO - WYBORCZYCH

nach popołudniowych i wieczor­

nych całe falangi młodych chłop ców, sypią bez przerwy wul­

garnymi wyrazami. Często zacho wuja się agresywnie wobec prze chodmów. Milicja powinna się nimi zainteresować, głównie mło dodanymi i porozmawiać z ich rodzicami. Trzeba wskazać ro­

dzicom na niebezpieczeństwo de­

prawacji ich synów, za których przecież są odpowiedzialni.

SPÓŁDZIELNIA PRACY

„CHAŁUPNICY”

GŁOS 1: Od pewnego czasu Zarząd Spółdzielni nie bardzo wywiązuje się ze swoich obowiąz ków. Mam tu na myśli głównie zaopatrzenie spółdzielni w surow ce. Jet ono do tego stopnia nie­

dostateczne, że ludzie nie mają co robić, w związku z tym ma­

ło zarabiają i narzekają. Szcze­

gólnie trudny okres zaczął się od grudnia ubiegłego roku i nie słychać o żadnych widokach na poprawę, mimo, że te surowce to nic nadzwyczajnego tylko płot no. material na fartuszki szkol­

ne, odzież ochronną, kretony na podomki. Takich surowców w

50 LAT TEMU

0 P0dWY2KĘ WSPARĆ DLA W OJ ANEK szSfa robotnicze domagają się p od wyż- żowie wai??.IĆ d a żon (wojanek), których mę- We Pol=1,1 ^ na froncie. Zjednoczenie Zawodo- dowych \ ?artel Wolnych Związków Zawo- go z żaeiatorÓ<:ily się do magistratu byto-mskie- tiodatkowAÓh111 podwyższenia wojennych wsparć Proc no y„ do wsparć państwowych o 50 czone n=t,WS?airć komunalnych mają być doli- danie uza=h.a’ 3ak ziemniaki, węgiel itp. Zą- ności . a>™mono dalszym wzrostem cen żyw- tego noo, f Podskoczyły od 100—200 proc. i z Jako trudno wojankogn się utrzymać, towi M rzeczowy przedłożono magistra- rcdzin =v> totjounki wydatków na wyżywienie

Co

1 ds,ący<:h

sie Z 5 i 7 osób.

to odpowie magistrat?

P°d re<łakcją IZYDORA RAJCZO

immiiiiimiimimmiiimiiimmmiiiiiimiiiiiimiiimimiimiiiiiiiimmimiiHlli

0

' N

W OKRESIE MIĘDZYWOJENNYM =g

POWITANIE EMIGRANTÓW Z POLSKI §g=

Do Bytomia przyjechała pierwsza' grupa emi- 55 grantów z Polski, którzy wezmą udział w ple- ==

biscycie. Gości, których było ponad tysiąc, wi- Hg:

tali delegaci Polskiego Komisariatu Plebiscy- = towego i niezliczone tłumy mieszkańców. Wśród —S śpiewów narodowych emigranci odprowadzeni ==

zostali do przydzielonych im kwater. Na miej- ===

scu zrodził się też dowcipny dwuwiersz:

Na bok Niemcy z marrneladą, ===

Bo Polacy z szpyrką jadą. (III. 1921 r.) =~

KUPIEC SZPICLEM S

Bytomski kupiec Hanke, zawiadomił niemlec- ki komisariat plebiscytowy, że w hotelu ,,Schłe- |5=

ster Hof“ znajduje się 27 karabinów, Niemcy.. ===

bez pozwolenia Kontrolera powiatowego wtarg­

nęli do hotelu i dokonali rewizji. Jakież było ==

ich zdziwienie, gdy zamiast broni znaleźli dwa ==

drewniane karabiny-rekwizyty, potrzebne do SS sztuki teatralnej „Kościuszko pod Racławica- =

mi“. (HI. 1921

r.)

==

remontową skierowano do na­

prawy pieca w mieszkaniu jedne go z górników. Na miejscu za­

powiedzieli, że remont będzie trwat 7 dni. Gdy gospodarz po­

stawił pół litra i ugościł zdu­

nów piec był gotowy za 3 dni.

GŁOS 3: Nierzadkim zjawis­

kiem jest również obojętność i brak szczerego zaangażowania w pracy niektórych osób. Był u na.s n;p. Jan P., który przez kil­

ka lat uchodził nawet za akty­

wistę. Zawsze robił wokół sie­

bie szum, dużo gadał, wyma­

gał, a kiedy odszedł na emery­

turę nawet przestał płacić skład­

ki.

Podobnie jest z 3 innymi człon kami. Uważam, że wszystkich należy skreślić bo organizacja nasza nic na tym nie traci.

«3 ych kilka obserwacji oczy

| ’ wiście w żadnym stopniu H nie odzwierciedla złożono

ści tematyki poruszanej zarówno w referacie jak i w dyskusji. Jest ona ogromna i wszechstronna i dotyczy wszyst kich zagadnień naszego życia.

Wicie w niej jest żarliwości, szczerej troski o sprawy spolecz ne, produkcji, pracownika. Wy­

brałam kilka głosów krytycz­

nych bo słyszy się je na ogół rzadko, to znaczy rzadko przy takich oficjalnych okazjach. A właśnie wówczas krytyka może nabrać charakteru twórczego, konstruktywnego, bo wypowiada się je w gronie, od którego za­

leży poprawa sytuacji na wielu odcinkach. Warto więc tę okazję wykorzystać.

Kampania sprawozdawczo-wy­

borcza dopiero się zaczęła, jest więc jeszcze sporo czasu do prze myślenia różnych spraw i wy­

brania jednej z nich do omó­

wienia na parytyjnym zebranm sprawozdawczo - wyborczym.

Każdy glos byle konstruktywny, twórczy jest ważny i będzie wzię ty pod uwagę.

DANUTA KRET

imiiimiimiiiiMMimimimimiimimiiimiiimimiiiiiiiiiiiiiiiiiimiiimiiiiiimiiiiimmiwmiiiMiiiimi

FRONT PIERWSZY:

WYDAJNOŚĆ I ZYSK Dokonano rzadkiego wyczynu.

Zwiększono wydajność w bieżą­

cym roku o 12 proc. Osiągnięto również o wiele większe zyski w stosunku do poziomu przerobu, a to o 2,3 proc. więcej niż w ro­

ku ubiegłym. Po prostu umiejęt­

nie wykorzystano sprzyjającą aurę w styczniu i lutym.

FRONT DRUGI:

MODERNIZACJA Plany w sprawach modernizacji

i

postępu technicznego są bardzo

obszerne. Przede wszystkim cho­

dzi jednak o maksymalne zme­

chanizowanie produkcji prefabry­

katów wentylacyjnych, typizację zbiorników ciśnieniowych, kolan i kondensatorów.

FRONT TRZECI:

CZŁOWIEK SYTY, WYPOCZĘTY, UŚMIECHNIĘTY

Realizuje się już długofalowy program poprawy warunków so­

cjalno-bytowych. Ti ską kierow­

nictwa jest, by do »racy każdy przychodził zawsze i ty, zadowo­

lony, wypoczęty i ,m.iechn.ięty.

Sugeruje się poprt vę kultury pracy, dba się o warunki bhp i systematyczną kontrolę lekarską.

Zamierza się zwrócić jeszcze wię­

kszą uwagę’na Właściwe' zatrudnię nie, szkolenie zawodowe i wstęp­

ny staż pracy absolwentów szkół.

Pomoże w tym własny socjolog.

FRONT PIERWSZY:

PRZEZWYCIĘŻYĆ KŁOPOTY Na podstawie obserwacji pierw­

szych dwóch miesięcy pracy w bieżącym roku wolno wysunąć wniosek, że dotychczasowe kło­

poty produkcyjne fabryki minę­

ły. Wykonano plan wartościowy za styczeń i luty, a teraz nadra­

bia się plan asortymentowy.

Otrzymaliśmy zapewnienie od dy­

rekcji, że kary umowne za nie­

terminową produkcję należą w zasadzie do bezpowrotnej prze­

szłości.

FRONT DRUGI:

STANDARD ŚWIATOWY W 1965 roku tylko 12.5 proc.

produkcji zaliczono do klasy „B“, resztę stanowiły wyroby najwyż­

szej jakości. Ale to załogę fabry­

ki niezadowala. Wyprodukowano już noWy asortyment, tzw. „linę z duszą stalową“ o najwyższym standardzie światowym. Jest to wyrób wyprodukowany po raz pierwszy w kraju. Otrzymano już pochwalę od zagranicznego impor­

tera i przedstawiciela „Metalex- portu“.

FRONT TRZECI:

TROSKA O BHP Do ko lica marca zostanie cał­

kowicie zmodernizowana ciągar- nia, która ma być wzorcowym

i

najlepszym tego typu oddziałem w Polsce. Ponadto, bacząc przede wszystkim na systematyczną po­

prawę warunków bhp, zostanie również przebudowana trawialnia, by zmniejszyć ilość dokuczliwych oparów i uzyskać więcej miejsca na poszczególnych stanowiskach , pracy.

Zebrał:

HENRYK DOMAGALSKI tm ***** • v? r.»*« r j/ m % mm m » * v - ■* - >*

Minister finansów jest czło­

wiekiem, u którego żebrze się o miliony. — Valery Giscard d’Estaing francuski min. finan­

sów.

Być Polakiem — to iście ro­

mantyczne zadanie. —

Claude

Roy.

Zebrały się lata do kupy.

„Czy stworzymy epokę" pytały-

memmmmmmsm

Ileż toastów spełnia się peł­

nym kielichem goryczy.

Czyżby to był zaiste cu 1 Lu­

dzie czczeni jak bóstwa rzeczy­

wiście zatracają z czasem ludz­

kie cechy.

* * *

Wzmocnij szmatę pałką, a wielu powie, że to sztandar- Czasem fotel władzy pcha się komuś siłą pod siedzenie.

>to okienko rzy ul. Jun­

ty 18.

Ironu

trzecio

(4)

<**«*

W ostatnich dniach zawarli związ­

ki małżeńskie:

Marianna Krawczyk i Janusz Ka­

miński, Anna Wilisowska i Roman Twardoń, Maria Antkiewicz i Bro­

nisław Krawczak, Marianna Janicka i Józef Olszewski, Franciszka Fiszer ' piotr Szewczyk. Monika Szubert i Roman Ochenkowski, Krystyna Was­

her i Diler Balcer, Krystyna Jędrzej- czyk i Herbert Sucharowski, Karina Wawrat i Marian Szafirski, Stefania Szulc i Helmut Sznajder, Wanda Mi­

chalska i Tadeusz Mackiewicz, Ma­

ria Gonera i Henryk Łągwa, Maria Kołodziej i Włodzimierz Galiński, Teresa Suś i Longin Warchoł, Halina Klatka i Marian Gondek, Genowefa Sokołowska i Edward Imiolski, Mał­

gorzata Mojza i Zygfryd Moeh, Ewa Korbie] i Stefan Slaboń, Józefa Ga- czorek i Piotr Pfaffenberger, Helga Kosowska i Sylwester Borowski, Ger­

truda Kinczyk i Jan Krach, Hilde­

gard a Czupałla i Joachim Szablicki oraz Bogusława Tomaszku i Ginter Fedro wicz.

„WIDZI MI SIĘ”?

To już nie skarga czy pretensja.

To petycja pod adresem dyrek­

cji WPK w Katowicach podpisa­

na przez 21 mieszkańców Byto­

mia. Piszą oni: ,,..t 7 marca spot­

kała nas bardzo przykra niespo­

dzianka Czekaliśmy na różnych przystankach tramwajowych w Bytomiu między 7,25 a 7,50. Do­

piero wtedy przyjechał tramwaj

„7 bis” a tuż za nim ,,7”. Wsku­

tek tego 16 osób spóźniło się do pracy. Rozumiemy awarie ale...

niektóre tramwaje linii nr 7 do­

jeżdżają tylko do mijanki w Ła­

giewnikach, stamtąd wracają do Katowic. Jak mv mamy się tłu maczyć?

ZAWRACANIE GŁOWY...

Na brak wszelkich opakowań szklanych i blaszanych narzeka­

my nie od dzisiaj. Stąd słuszne zarządzenie, aby uruchomić skup wszelkiego rodzaju butelek i pu­

szek po konserwach. W Bytomiu mamy również takie punkty sku­

pu. Ale...

W środę 9 marca o godzinie 9,45 na zamkniętych drzwiach jedne­

go punktu skupu wisiała kartka informująca: .,Skup butelek nie­

czynny z powodu braku pienię­

dzy. Jestem na „6”. (?!) Nieczyn­

ny był również punkt skupu przy ulicy Chrobrego. Na wywieszonej kartce ktoś napisał: „Wyszłam

do biura”.

Nosze mole

M

POGOŃ ZA KAPELUSZEM Pisze do nas Czytelnik: „W dniu 5. III. 66 r. zaniosłem do Was kapelusz, który kilka dni przedtem pomyłkowo zabrałem w restauracji „Śląska”. Nie mogę

odnaleźć właściciela. Proszę

o po

moc”.

Prosimy zatem właściciela cu­

dzego kapelusza o dozę zrozumie­

nia i oddanie zguby.

OBIETNICA MŁODZIEŻY Wpłynął do redakcji list od mło dzieży jednej z bytomskich szkół (nadawcy zapomnieli podać adres), w którym uczniowie wzywają wszystkich chętnych do upiększa­

nia podwórzy, sadzenia drzew i krzewów. Sami zobowiązują się uporządkować podwórka przy uli­

cy Sokola nr 6, 8, 10 3 12. Prace będą wykonywane jeśli kopalnie

„Bytom” i „Rozbark” dostarczą ławek oraz krawężników.

Pismo podpisali główni wyko­

nawcy Jerzy Nowak, L. Knóp i Jan No wara. . (ab)

INDEKS DO ZWROTU Pan mgr inż. Ewald Lucja, któ­

ry zgubił indeks Studium Eko­

nomicznego w kawiarni „Hawa­

na”, proszony jest o zgłoszenie się po odbiór w szatni kawiarni.

W Urzędzie Stanu Cywilnego zo­

stali zarejestrowani ostatnio urodze­

ni mieszkańcy Bytomia:

Beata Twardoń, Wojciech Dziuba, Ireneusz Lorenc, Mirosław Kra w-1 czyk, Grażyna Dembińska, Bożena Pawlik, Bernadeta Wikarek, Walde­

mar Kania, Bożena Wójt, Piotr Fi­

jałkowski, Wacław Roykiewicz, Iwo­

na Kotula, Mirosław Stolarczyk, Zbig­

niew Sokołowski, Marek Augustyno­

wicz. Krystian Poloczek, Piotr Kon- stantinów, Urszula Rzepka, Mariusz Chmura, Marcin Wieczorek, Sonia Kołcz, Joanna Soppa, Piotr Hummel, Waldemar Jendrzok, Iwona Grzesik, Dariusz Hałupka, Teresa Kleban, An drzej Kilka, Krystyna Drzewiecka, Dariusz Pałka, Grażyna Natkańska, Piotr Lasczyk, Ryszard Piechota, Ja­

cek Had ryś, Ewa Szczygieł, Bernard Ja no szyk, Małgorzata Kandzia, Ry­

szard Kwiatkowski.

eSkiOtm/mati

mmikrnm

Adela Adam (3 osoby) fryzjerka Rzem. Sp. Pracy Fryzjerów — pokój z kuchnią, Agnieszka Chrośt (3 oso­

by) prac. Centr. Szpit. Górn. — 2 pokoje, Katarzyna Kręgiel (2 osoby) r-rac. Szpitala nr 1 — pokój z kuch- rdą, Anna Kucharczyk (5 osób) prac.

Insp. Oświaty" ^ pokój z kuchnią, Waldemar Miszke (2 osoby) rzeź ni k Zakł. Mięsnych — pokój z kuchnią, Michalina Lewanderska (6 osób) do­

zorca MZBM — 3 pokoje z kuchnią (wspólna), Władysław Bastek (3 oso­

by) prac. DOKP — pokój z kuchnią, Piotr Korzec (3 osoby) prac. Mosto­

stal Zabrze — pokój z kuchnią, An­

toni Kaczmarczyk (3 osoby) prac.

BPBPP — 2 pokoje z kuchnią, Marian Bydloń (4 osoby) prac. kop. Dymi­

trow — 2 pokoje z kuchnią, Eugenia Kremsei (1 osoba) prac. umysł. Zakł.

Azot. Chorzów — 1 pokój, Henryk Wróbel (3 osoby) kierowca PTBM — pokój z kuchnią, Henryk Kusza (2 osoby) prac. Gazy Techniczne — po­

kój z kuchnią, Kunegunda Kaliriak (1 osoba) rencistka — pokój, Czesław Karu bin (2 osoby) prac. kop. Bytom

— pokój z kuchnią, Kazimierz Gesing (2 osoby) technik mech. Zas. Szk.

Górn. — pokój z kuchnią. Marta Po­

lak (1 osoba) rencistka — pokój.

Aniela Kawcuń (1 osoba) rencistka

— pokój, Adam Kurzawa (5 osób) prac. fiz. Katowicka Centr. Mater.

Bud. — 2 pokoje z kuchnią.

TYLKO

3 pytania

(DOKOŃCZENIE ZE STR. 1)

— Czemu zawdzięczać należy wz-rost ilości BPS?

— Sądzę, że ma to duży zwią­

zek z obchodami Tysiąclecia Mlo dzież w ten sposób manifestuje swoje patriotyczne uczucia. Am­

bicją zespołów są starania o zdo­

bywanie złotych i srebrnych odz­

nak 20-le'cia. wszystkie - brygady górnicze zobowiązały się do peł­

nej realizacji zadań I kwartału .pięciolatki. Osiągnięcia [V kwar­

tału ubiegłego roku gwarantują, że górnicy dotrzymają słowa.

Rozmawiała: A. -B.

Bytom

miastem Mów

(DOKOŃCZENIE ZE STR. 1) im. Zawadzkiego. Komitet Blo­

kowy nr 49 (przewodnicząca Franciszka Sarna) zamierza od­

świeżyć wszystkie place zabaw dla dzieci na osiedlu. W pla­

nach działania znajduje się również przygotowanie w ogród kach działkowych przy ul. Cho rzowskiej pomieszczeń na pół­

kolonie dla dzieci.

BOISKO SPORTOWE W CZYNIE SPOŁECZNYM Komitety Blokowe nr 18, 19, 37 i 5 zamierzają, przy pomo­

cy mieszkańców, zbudować boi sko sportowe dla młodzieży Bytomia na placu obok remi­

zy tramwajowej przy ul. Pie­

karskiej. Badzie tam można za grać w piłkę nożną, siatków­

kę, koszykówkę i inne gry.

Pracami przygotowawczymi kie ruje radny Bronisław Musiał.

(ab) EMERYCI Z „BOBRKA”

DALI PRZYKŁAD W Bobrku akcja sadzenia drzew już sie rozpoczęła. Jako Pierwsi przystąpili do niej by­

li pracownicy huty. Emeryci na początku posadzili prawie 40 drzewek. Mamy nadzieję, że na tym. zazielenianie tej szcze­

gólnie zadymionej części Byto­

mia nie skończy się.

TO POTĘPIAMY Znów dali o sobie znać chu­

ligani z Miechowie. Obiektem ich „zainteresowania” stał .się amfiteatr w parku. Nietrudno sie domyśleć, że ich wizyta w tym przybytku miała jasno o- kreślony cel." Obiekt został zniszczony. Powybijano szyby,

wyłamano

drzwi, zerwano nrze wody elektryczno. Nie oszczę­

dzono nawet stolików wmonto­

wanych w podłogę.

Nosi Kiiderzy

jptt OK TOR MEDYCYNY An-

I i

drze] Tokarowski — chirurg ortopeda, ordynator oddzia­

łu dziecięcego chirurgii ortope­

dycznej przy Szpitalu Zespolo­

nym nr. 2, autor 14 prac nauko­

wych. Byłem wzruszony, gdy po­

kazywał mi swój oddział 65 ma­

łych pacjentów, wielu z nich przebywa tu po kilka miesięcy, mają zapewnioną naukę, sporo przebywa tu znacznie krócej.

Doktor zna wszystkie dzieci po imieniu. Gdy wchodzi na sale w oczach dzieci wy czytuję wdzięcz­

ność, to mało — jakaś ogromną sympatię d-o swojego lekarza.

— No jak tam HaVnko. możesz już podnieść rączką misia?

— Mogę, mogę panie doktorze!

Widzę jak wnikliwie doktor przygląda się pracy wątłego sta­

wu łokciowego, na twarzy zary­

sowuje się skupienie...

Oceniłem trudność pracy lecze­

nia dzieci, dorosły powie o swo­

ich dolegliwościach, tu od dziec­

ka trzeba w przemyślny sposób wydobyć wszystko, wywiad z ro­

dzicami i opiekunami nie zawsze daje pożądane rezultaty. Lekarz jest więc wyczulony na każdy gest, grymas czy uśmiech, od te­

go zależy powodzenie leczenia...

^ ł f>

Ogłoszenia

— DROBNE

RATLERKA pokojowego, mieszańca czarnego oddam starszym emery- najchętniej mającym ogródek tom

przy domu. Oferty

201. redakcji nr

9201

KAWIARNIA „BASIENKA“ w Byto­

miu przy ul. Wolności (po przepro­

wadzonym remoncie) zaprasza swych

miłych gości. 9217

HENRYK GIDZGTER zgubił kartę wypłat, wyd. przez kop. Bobrek.

9227

FRYZJERKĘ tylko

oraz uczennicę zaawansowaną przyj- m"e Salon Fryzjerski Bytom, Pułas­

kiego 13. 9223

JAN POGORZAŁEK zgubił zaświad­

czenie o pokryciu dewizowym zaku- pu usług przewozowych na trasy za- pierwszorzędną p-y^niczne (egzemolarze do paszpor­

tu) nr 051386, 051387, 051388. 051389 wyd. przez Wagons Lits w Katowi­

cach. 9225

ZAKŁADY FUTRZARSKO-GARBARSKIE SPÓŁDZIELNIA PRACY

w Katowicach, ul. Wieczorka 15, tel. 330-20 zawiadamiają klientów, że

PRZYJĘŁY W RAMACH REKONSTRUKCJI BRANŻY z dniem 1. 1. 1966 r.

OD SPÓŁDZIELNI SZEWSKO KUŚNIERSKIEJ

„DOBROBYT” W BYTOMIU DZIAŁ KUSNIERSKO-GARBARSKI

z następującymi punktami

"Pu.ikt usługowy Kuśnierski w Bytomiu, ul. Krakowska 3 Punkt usługowy Kuśnierski w Tarnowskich Górach, ul.

Górnicza 3.

Garbarski Punkt Przyjęć w Bytomiu, ul. Krakowska 24 Zakład Kuśnierski w Bytomiu, ul. Krakowska 24 Zakład Garbarski w Byt min, ul. Krakowska 24

Równocześnie spółdzielnia informuje, że począwszy od miesiąca marca 1966 r. prowadzi

SKUP UŻYWANYCH ARTYKUŁÓW FUTRZARSKICH nadających się do przeróbki w punkcie usługowym kuśnier­

skim w Bytomiu, ul. Krakowska 3, w każdą środę w godz.

od 11 — 14. 45kr

GERTRUDA RESPONDEK zgubiła b'let wolnej jaizdy wyd. przez WPK

Bvtom. 9222

CZESŁAW PAWŁOWSKI zgubił prze pustkę wyd. przez kop. Sziombierki.

9221 JERZY PIETRASZEK zgubił kartę wypłat wyd. przez kop. Szombierki.

9220 EDWARD KARCZEWSKI zgubił le­

gitymacje szkolną wyd. przez ZSO

kop. Bobrek. 9219

STANISŁAW TEODORSKI zgubił szkolną wyd. przez TE w Byto­

miu. 9218

MARIAN LISKOWSKI zgubił prze­

pustkę wvd. przez kop. Szombierki.

9216 PAWEŁ KRAWCZYK zgubił ksiażecz ke węglową wyd. przez BZNPw w

Bytom* u. 9215

FRANCISZEK GRZESIAK zgubił le- a-c je szkolna ZSG oraz prze­

pustkę wyd. przez kop. Bobrek.

9214

I CO NA TO palacze papierosów, cygar, fajek i „skrętów“? Nie­

dawno odbył się zjazd wojewódz­

ki członków Społecznego Komi­

tetu Zwalczania Palenia Tytoniu.

Dzisiaj wpłynęła do nas informa- Zarządu Oddziałowego Wojewódz­

kiego, który ma swą siedzibę w Tychach przy ulicy Brzozowej 33.

* * $

NIE MIELIŚMY żadnej wątpliwości, że jutrzejszy Dzień Kobiet będzie obchodzony wszędzie wyjątkowo uroczyście i hucznie.

W sklepach ruch, panowie kupują upominki. A w kwiaciarniach długie kolejki...

cja, że dokonano już wyboru

I NIE POMYLILIŚMY SIĘ. Tak

■—ra mile obchodzonego Dnia Kobiet

|E|| jeszcze w naszych kronikach nie gjlll odnotowano. Paniom przekazywa­

no wiele serdecznych życzeń, ob­

darowywano kwiatami. Dla uroz­

maicenia były również... małe kaktusiki. Wyjątkowo miły nastrój panował w Bytomskich Zakładach Urządzeń Technicznych i w Szpi­

talu Dziecięcym im dr Tadeusza Boy’a — Żeleńskiego z udziałem

zespołu „Atarax”. (v)

RÓWNIEŻ żeńska połowa redakcji otrzymała wiele życzeń. Bar­

dzo miłe życzenia przysłało kierownictwo Liceum im. Smolenia, harcerze Szkoły Podstawowej nr 10, Szczep Drużyn Harcerskich przy MDK, Liga Ochrony Przyrody, Fabryka Lin i Drutu. Dzię­

kujemy. (ab)

WYPADEK bez precedensu — pies okradziony przez człowieka.

Sympatyczny kundelek Misio, wygrzewający się na słońcu przed kawiarnią „Ludowa” padł ofiara niewybrednego złodzieja, miał on ułatwione zadanie, gdyż zwierzątko z dużym zaufaniem odnosiło się do wszystkich przechodniów, korzystając z tego nieznany spraw­

ca zebrał mu skórzane szorki. Wyczyn mierny i żałosny wstyd dla

„sobaczego złodzieja”.

aSSBE»

DZISIAJ imieniny Makarego, czyli... 40 męczenników. Jeżeli i to nic nie mówi, dodajmy:

dzień panów, a gwoli ścisłości 40 dni solidarności z mężczyznami.

Po Dniu Kobiet składamy głę­

boki ukłon mężczyznom. Mamy nadzieję, że przez 40 dni nasze piękne panie będą nam uprzyjemniać żywot miłymi uśmiechami.

* * *

ZARZĄD Ogródków Działkowych „Słońce” czyni starania, aby zagospodarować swoje wolne działki przy ulicy Dworskiej. Z wer­

bunkiem chętny-ch trudności chyba nie będzie. Wszak drugie naj­

bardziej popularne hobby w Bytomiu poza gołębiami to właśnie ogródki działkowe. Dla zainteresowanych podajemy adres przewod­

niczącego zarządu: Bytom, ul. Grottgera 3/1. (v)

SEKCJA Szkolenia Zawodowego ZNP odbyła zebranie sprawoz­

dawczo-wyborcze. Omówiono zagadnienia szkolnictwa zawodowego, oraz wybrano skład sekcji. Weszli do niej m. in. dyrektor Tech­

nikum Budowlanego mgr Stefan Kosofc, wicedyrektor Technikum Ekonomicznego Marian Pietras oraz nauczyciel Technikum Ener­

getycznego inż. Aleksander Lidowski. (ab) MIŁA wiadomość dla przyja­

ciół zwierząt. Wydział Gospodar­

ki Komunalnej PMRN w Byto­

miu nawiązując do naszej notat­

ki pt. „W Bytomiu jest potrzebny azyl dla bezdomnych zwierząt”

informuje: „. .jesteśmy w trakcie pertraktacji z Prezydium MRN w Chorzowie i Świętochłowicach w celu wspólnej budowy azylu dla zwierząt, który będzie zlokalizowany na terenie Fiaśnik".

ZAPALIŁA SIĘ odzież od rozgrzanego pieca w mieszkanki Anny Szczepek przy ulicy Wolności 39. Skutki okazały się katastrofalne.

79-letnia staruszka doznała oparzenia III stopnia i zmarła.

ZAMKNĘŁA swe podwoje ka­

wiarnia „Ludowa” przy placu T. Kościuszki. Jej wnętrze zosta­

nie zmodernizowane. Przebudo­

wuje się również pomieszczenia baru „Ekspres”.

BäMim

TEMATEM posiedzenia Prezydium MRN były osiągnięcia bytom­

skiego Oddziału PKO. W ubiegłym roku przyrost oszczędności wy­

nosił 56 min zł. Nowych książeczek założono 23 tys. O 5 min wzro­

sły wkłady na książeczkach mieszkaniowych osiągając kwotę 10

min zł. (ab)

...

PRZYŁĄCZAMY SIĘ do krytycznego wystąpienia „Trybuny Ro­

botniczej”, w której skrytykowano trochę dziwne zakończenie bu­

dowy zegara świetlnego na placu Kościuszki. Postawiono iglicę, wmontowano na pewien czas zegar, by po kilku dniach wyjąć cały

„werk”. Mija już miesiąc, kiedy goście zadają niedwuznaczne py­

tanie: „Cóż to za dziwoląg...” (v)

LEJE jak z cebra, z małymi przerwami śnieg i deszcz. Obej­

rzeliśmy z tej okazji plac wokół magazynu meblowego przy ulicy Elżbiety w Bobrku. Widok wręcz niesamowity. To nie plac pełen

0BOTA

błota, to po prostu grzęzawisko.

redakcji Stefan Secomski, zawia- Bytomiu mieszka wdowa po weteranie II woj-

in. na „Błyska- SPRAWA, o której napisał do

damiając nas, że w Bytomiu

ny światowej, który walczył pod polską banderą m. in. na „Błyska­

wicy“ i „Piorunie“, w wyniku naszej interwencji, zainteresowały sie władze miejskie. Kilka dni temu wdowę do zmarłym odwie­

dzili przedstawiciele KM PZPR i Prezydium MRN. W rozmowie goście starali się zorientować, jaka pomoc jest jej potrzebna. Otrzy­

ma ona zapomogę pieniężną, paczkę żywnościową, rozważa się też możliwość obniżenia czynszu mieszkaniowego. (ab)

OTRZYMALIŚMY interesujące informacje ze Szpitala Miejskiego Nr 2 przy ulicy Batorego. Szpitalem opiekuje się kooalnia i huta

„Bobrek”. Zakłady Gumowe Górnictwa. BZUT oraz PIP W. Zakła­

dy te przekazały w ub. roku świadczenia na ogólną sumę 650 tys.

złotych. (v)

ROZPOCZĄŁ SIĘ Międzynarodowy Tydzień Solidarności z Wal­

czącym Wietnamem. W zakładach pracy zorganizowano ciekawe prelekcje i odczyty, związane tematycznie z bohaterskim Wietna­

mem, którego nie złamały dywizje amerykańskie i superbom- bowce.

APEL uczniów Liceum im. Smolenia do młodzieży bytomskiej o zbieranie datków pieniężnych na rzecz głodujących dzieci w In­

dii spotkał się z żywym oddźwiękiem. Uczniowie szkoły nr 23 przy ul. Królowej Jadwigi zebrali na ten cel 500 zł., inicjatorzy akcji czyli młodzież im. Smolenia, 1.700 zł.

W odpowiedzi na wiele zapytań, gdzie przesyłać pieniądze poda­

jemy adres: PCK IV Oddział Miejski NBP Warszawa konto nr 1528/9/4239. Należy dopisać: „pomoc dla dzieci Indii”. (ab)

Oto okienko przy ul. Piekarskiej 6 Strona

czwarta

Wszystkim, którzy wzięli udział w pogrzebie mego Męża

Michała Biesiady

w dniu 26 lutego 1966 r. i za oka­

zanie mi współczucia składani serdeczne podziękowanie.

ŻONA Z RODZINĄ

Wszystkim, którzy wzięli udział w pogrzebie mojej Matki

lodwiei Pa!

w dniu 6 marca 196G r. delegacjom kop. „Rozbark“, kop. „Bobrek“, kop. „Szombierki“ oraz KZ PZPR oraz za okazanie mi współczu­

cia — składam serdeczne podzię­

kowania

SYN I SYNOWA Z RODZINĄ

UWAGA!

Mowę formy usług w placówkach ZURiT

e KAŻDA PLACÓWKA USŁUGOWA ZURiT UDZIELA 3-MIE- SIĘCZNEJ GWARANCJI NA CAŁY ODBIORNIK lub inny sprzęt po dokonaniu pierwszei naprawy odpłatnej — opła­

conej — domowej lub warsztatowej.

® GWARANCJĄ OBJĘTY ZOSTANIE NAPRAWIONY SPRZĘT niezależnie od rodzaju wykonanej naprawy, za wyjątkiem gdy pierwsza naprawa objęła jedynie:

a) wymianę bezpiecznika, b) założenie napędu skali, c) wymianę żarówki skatowej.

® GWARANCJĄ OBJĘTY JEST CAŁY ODBIORNIK ŁUB TELEWI­

ZOR, za wyjątkiem:

a) bezpieczników w OR i OT, b) żarówek skatowych, c) kineskopu w OT.

Koszt tej 3-miesięcznej gwarancji wynosi: 10 zł. dla odbiorników 20 zł dla telewizorów Korzyslaj z 3-miesięcznej gwarancji! Szczegóły w placówkach ZURiT Adresy placówek:

Bytom, ul. Moniuszki 12. tel. 81-28-19 Bytom, ul. Krakowska 2, tel. 81-27

48 kr

Cytaty

Powiązane dokumenty

W Krakowie, gdzie – jak się dowiadujemy – nie ma meczetu, w którym mogliby modlić się muzułmanie, gdzie jest jedynie sala modlitw, znajdująca się w

Pozostaje pytanie — czy wszyscy Polacy w Suffield zapisali sdę do polskiej parafii? Do parafii bowiem etniczno personalnej należało się zapisać. Na to pytanie

Sikora pomija zatem doktryny, które usiłują wyzwolić się z ponurego matecznika historycznej zmienności, przeciwstawiając mu transcendentną wizję statycznego

Zygmunt II August (1548 – 1572), syn Zygmunta I Starego i Bony Sforzy, wielki książę litewski od 1529 r., ostatni król na tronie polskim z dynastii Jagiellonów;

Wtedy jeszcze nie trzeba było mieć ciężkich milionów, żeby wygrać; dzisiaj bez tego, to w ogóle nie ma o czym rozmawiać.. Pamiętam, że spotkanie było w Piaskach, nie wiem,

Ale potem sobie tłumaczyłem: &#34;No cóż, widocznie jeszcze za wcześnie, żeby rozprawić się z komuną&#34;. Data i miejsce nagrania

z pozostałych sylab odczytasz brakującą część pewnej ciekawej informacji, która została podana na dole ćwiczenia.. Nie trzeba zajmować się zwierzętami, same dadzą

Ziemilski godzi się na taką konwencję i choć jego praca raczej nie nadaje się do teatrologicznej analizy, jest w pewien sposób pełna czułości i troski – bo dokumentuje