Dr. STEFAN BARTOSZEWICZ, Prof. Inż. ZYGMUNT BIELSKI, Dr. STANISŁAW SCHAETZEL, Dr. STANISŁAW UNGER.
R edaktor o d p o w ie d z ia ln y : Dr. STANISŁAW SCHAETZEL.
Redakcja i Adm inistracja: Lwów, ui. Akademicka, Gmach Izby Handlowej i Przemysłowej.
T elefon Nr. 5-46.
N a l e ż y i o ś i p o c z t o w a o p ła c o n a r y c z a łte m .
ROK II.
7 .Treść zeszytu 7-go
„ P R Z E M Y S Ł U N A F T O W E G O “
z dnia 10-go kwietnia 1927 r.
1. Jan Bielski: „Kalkulacja kosztów własnych w przemyśle naftowym“ ... Str.
2. Dr. Bohdan Świderski: „O programie i organizacji badan geologicznych w Karpatach" „ 3. Inż. Tadeusz Gawlik: „Badanie sprawności wiercenia i porównywanie systemów
wiertniczych“ (dokończenie) ...
4. Inż. Stanisław Jamróz: „Zagadnienie warunków i postępu pracy przy wierceniu
udarowem“ (c. d . ) ... ...
5. Przegląd g o s p o d a r c z y ...
6. Wiadomości b i e ż ą c e ...
7. Przegląd p r a s y ... „ 8. Przegląd z a g ra n ic z n y ...
9. Statystyka:
zestawienie porównawcze wydobycia ropy, gazu i wosku ziemnego
(grudzień 1926)... „ zestawienie porównawcze wytwórczości i rozchodu przetworów
naftowych (grudzień 1 9 2 6 ) ... „ 169 172 173 177 183 185 186 186
188 189
55
L ’I N D U S T R I E D U P É T R O L E “
Editée pat: l’Hssociation Nationale d’industrie du Pétrole, Lwów (Leopot).
p a r a i s s a n t l e 1 0 e t l e 2 5 d e c h a q u e m o i s . C o m ité d e r é d a c tio n :
Dr. S tefan BARTOSZEWICZ, P rof. Ing. Z ygm unt BIELSKI, Dr. S ta n isła w SCHAETZEL, Dr. S ta n isła w UNGER.
L w ó w (P o lo g n e),1 ru e A kad em ick a 17.
10. Avril 1927. Table des matières :
1. J. Bielski: „Calcul du prix de
revient dans l’industrie du pétrole“ Page 169 2. Dr. B. Świderski: „Programme
et organisation d ’études géologi
ques dans les Karpathes“ . . . 3. Ing. T. Gawlik : „Efficacité et compa
raison des systèmes de forage" . „ 173 172)
4. Ing. S. Jamrôz: „Les conditions de travail et d ’avancement du forage à percussion“ ...
5. Revue des lois et décrets . 6. Chronique locale . . . . 7. Revue de la presse . . . 8. Ghronique étrangère . . . 9. Statistique
Nr. 7.
Page 177
* 183
„ 185
„ 186
„ 186 . 188
„ N A P H T A - 1 N q U S T R I E “ Zeitschrift
h e r a u s g e g e b e n v o m L a n d e s - N a p h t a - V e r e i n , L w ó w (L e m b e r g ).
e r s c h e i n t 2 m a l m o n a t l i c h . R e d a k t i o n s k o m i t ć e :
Dr. Stefan BARTOSZEWICZ, Prof. Ing. Z ygm unt BIELSKI, Dc. S ta n isła w SCHAETZEL, Dr. S ta n isła w UNGER.
L w ó w (P o len ), A k a d em ick astra sse 17.
10. April 1927.
1. J. Bielski : „Die Selbstkosten in der Naphtaindustrie“ . . . . 2. Dr. B. Swiderski: „Über die geo
logische Untersuchungen im Kar
pathengebirge“ . . . . 3. Ing. T. Gawlik: „Untersuchungs-
metoden im Bohrwesen“ . . .
I N H A L T
Seite 169
172 173
4. Ing. S. Jam röz: „Arbeitsverhältnisse und Bohrvorschritte beim Schlag- b o h r s y s t e m ...
5. Neue Gesetze und Verordnungen . 6. Kleine N a c h r ic h te n ...
7. Uebersicht der P r e s s e ...
8. Ausländische K r o n i k ...
9. Statistik . ...
Nr. 7.
Seite 177 . 183 . 185
„ 186 , 186
„ 188 S P R O S T O W A N IE :
C e n a g a z u z ie m n e g o z a m ie s ią c m a r z e c br. u s t a lo n a z o s t a ł a o s t a t e c z n i e w w y s o k o ś c i 6 . 7 2 g r. z a 1 n r .
R ok ii, 10. k w ietn ia 1927. Z eszyt 7
PR EN U M E R A T A :
W KRAJU :
ro c z n ie , , Zł. 36 p ó łro c z n ie . „ 20
ZAGRANICĄ :
r o cz n ie . fr. szw, 36 p ó łro c z n ie „ 20
PRZEMYSŁ
NAFTOwy
O G Ł O S Z E N I A :
razy v. % % %
S T R O N Y i 120 65 33 20 3 300 165 84 48 6 540 282 144 84 12 900 480 252 144 24 1440 792 408 240
P o j e d y n c z y zeszyt 2 Zł, (2 fr, szw,),
S trona zew nętrzna okładki o 50% drożej, P ierw sza strona ogłoszeń
o 25% drożej.
D W U T Y G O D N I K
w ydaw any nakładem K rajow ego Tow arzystw a Naftowego we Lwowie,
□ □ □ W ychodzi 10-go i 25-go każdego m iesiąca, □ o D
KO M ITET R E D A K C Y JN Y
Dr, Stefan Bartoszew icz, Prof. Inż, Zygm unt Bielski, Dr. Stanisław Schaetzel, Dr. Stanisław Unger.
R edaktor odpow iedzialny: Dr. STANISŁAW SCHAETZEL,
R edakcja i Administracja Lwów, ul. A kadem icka 17, G m ach Izby H andlowej i Przem ysłow ej, s s Telefon Nr. 5-4(5. c s Konto czekow e P, K. O, Nr. 153,208. .R achunek bieżący w Akc. Banku H ipotecznym w e Lwowie,
JAN BIELSKI.
Kalkulacja cen kosztów własnych w przemyśle naftowym.
Sprawa kalkulacji kosztów własnych wytworów przemysłowych jest obecnie przedmiotem szczegóło
wych badań, zarówno u nas, jak i zagranicą. Rozpo
rządzeniem Prezydenta Rrzecz. P. z dnia 10. XII. 1926.
(Dziennik Ustaw Nr. 122 z dnia 17. XII. 1926.) usta
nowione zostało specjalne „Biuro Badanie C en“ przy Ministrze Przemysłu i Handlu. Centralny Związek Pol
skiego Przemysłu, Górnictwa, Handlu i Finansów zor
ganizował u siebie Wydział Porad w zakresie organi
zacji przedsiębiorstw przemysłowych i handlowych, który postawił sobie jako jedno ze swych zadań racjo
nalizację i normalizację metod kalkulacji kosztów własnych. Komisja Ankietowa wstawia w swój kwestjo- narjusz pytania w kierunku kalkulacji kosztów włas
nych. Czasopismo Księgowych w Polsce umieszcza artykuły z tej samej dziedziny. Jednem słowem stała się obecnie sprawa kalkulacji kosztów własnych aktualną we wszystkieh gałęziach przemysłu, nie tylko u nas, ale i na Zachodzie oraz w Ameryce, najwyższy więc czas, żeby i przemysł naftowy wypowiedział się w tej sprawie.
Zabierając dziś głos w poruszonej sprawie, pragnę wywołać dyskusję i pobudzić innych do wypowiedze
nia się i podzielenia się z nami swem doświadczeniem.
Z punktu widzenia kalkulacji cen oraz kosztów własnych nie można objąć przemysłu nafowego jako całości, lecz trzeba podzielić go na grupy, mające swój odrębny charakter i zadania. Inne będą warunki i za
dania kalkulacji kosztów własnych wierceń poszuki
wawczych lub pionierskich, inne zaś wierceń eks
ploatacyjnych, a już w zupełnie odmiennych warunkach odbywać się będzie kalkulacja eksploatacji otworów dających gaz lub ropę. Inne znowu zadania ma do spełnienia kalkulacja zakładu przerabiającego gazolinę z gazów ziemnych, a inne obliczanie kosztów własnych przeróbki ropy na jej części składowe w rafinerjach.
Każda jednak z tych tak bardzo różnych kalku- lacyj odpowiadać musi ogólnym zasadom obliczenia ceny kosztów własnych, które muszą być jednakowo ustalone, czyli znormalizowane.
Podczas gdy koszt badań pionierskich powinien być obliczany nie tylko na metr bieżący każdego otworu z osobna, ale także na hektar badanej po
wierzchni, to koszt wierceń eksploatacyjnych może się ograniczyć na kalkulacji ceny metra każdego otworu z osobna i wszystkich wierceń razem wziętych. Kal
kulacja kosztu przeróbki gazoliny z gazów ziemnych ma za zadanie obliczenia wydajności metra sześcien
nego gazu i kosztów kwintala uzyzkanej gazoliny.
Kalkulacja zaś kosztów własnych produktów przero
bionych w rafinerji ma za zadanie obliczenia kosztów nietylko każdego z uzyskanych produktów finalnych, ale także wszystkich półproduktów.
Tern ostatniem zdaniem wkroczyłem już na teren, który pragnąłbym przez wywołanie dyskusji szcze
gółowo oświetlić.
Dotychczasowa praktyka rafineryjna uważa za wystarczającą ryczałtową kalkulację kosztów przeróbki cysterny ropy, a sposoby przeprowadzenia tej kalku
lacji są bardzo różnorodne, zależnie od jej celu, i w praktyce pozostawiają zawsze wiele do życzenia.
Obliczoną w ten sposób cenę kosztu przeróbki cysterny ropy porównywuje się > z wydajnością ryn
kową, a porównanie to ma służyć do orjentowanie się w rentowności przeróbki. Co to jest wydajność ryn
kowa ? Ustanawia się teoretyczną albo przeciętną rze
czywistą wydajność końcowych produktów danego ga
tunku ropy i otrzymuje się n; p., że dana ropa ma wydać ilości produktów końcowych według niżej umieszczonego schematu (kolumna 1). Obok procentu wydajności umieszcza się uzyskaną, lub podaną do
Str. 170 „ P R Z E M Y S Ł N A F T U W Y" Zeszyt 7 uzyskania cenę sprzedażną, zredukowaną na „loco ra-
finarja“, t. j. po potrąceniu podatków (opłat) kon
sumpcyjnych i ewentualnych innych kosztów związa
nych ze sprzedażą (kolumna 3). Mnożąc cenę każdego produktu przez procent wydajności (kolumna 1 i ko
lumna 3) otrzymuje się wartości rynkowe, produktów, (kolumna 4), a ich suma stanowi wydajność sprze
dażną, która porównana z ceną cysterny danej ropy, plus koszty jej przeróbki, daje orjentacyjny wynik zy- skuw lub strat.
W tej prymitywnej kalkulacji nie uwzględnia się wcale różnicy stosunku produktów do całości, jaki zachodzi między wytworami wyprodukowanemi (ko
lumna 1), a sprzedanemi (kolumna 2). Jak to z załą
czonej tablicy widać, stosunki te wykazują ogromne różnice i wydajność sprzedażna (kolumna 6) obliczona według faktycznie sprzedanych ilości i osiągniętych cen, różni się bardzo znacznie od wyniku osiągniętego przez stosowanie cen sprzedażnych do ilości wydaj
ności rafineryjnej (kolumna 4). Ilustruje to niżej po
dana tablica ułożona na podstawie faktycznych danych za okres jednego roku.
Jak z tej tablicy widać, wydajność sprzedaży, obliczona według faktycznie sprzedanych ilości wy
tworów różni się o 15$ od wydajności obliczonej na podstawie wydajności rafineryjnej. Dana tablica jest rezultatem operacji za cały rok, a więc za okres — w ciągu którego stosunek sprzedanych wytworów zbliża się do stosunku wydajności rafineryjnych, gdy jednak stosujemy ten sam system do miesięcznych kalluilacyj, to w zależności od sezonu wyniki, będąc pod wpły
wem chwilowej konjuktury, dają rażące różnice in plus, lub in minus, w porównaniu z wydajnością obliczoną dotychczasowym sposobem. Jasnem więc jest, że me
toda tak prymitywnego ryczałtowego obliczania wyniku przeróbki może dawać tylko bardzo niezadawalający wskazówkę orjentacyjną.
P R O D U K T
% w ydajności
rafineryjn.
% dokonanych
sprzedaży
Ceny o sią
gnięto frco rafinerja
W a r t o ś ć
wydajności %
wartości dokonanych sprzedaży rafineryjnej
1 2 3 4 5 6
Nafta rafin. 31.19 17.70 2.69 83.90 30.75 47.6130
„ surowa 11.62 2.12 24.6344
Olej gazowy 20.70 19.00 1.57 32.50 11.91 29.8260
Benzyna surow a 0.96 5.81 5.5776
„ raf. 660/680 0.28 10.97 3.0716
„ 680 700 0.14 0.17 10.67 1.49 0.55 1.8139
„ 700/710 0.07 0.16 9.88 69 0.25 1.5808
„ 710725 1.22 1.15 8.82 10.76 3.94 10.1430
„ 725/730 0.12 10-12 1.2144
„ 730/740 0.33 0.31 7.53 2.48 0.91 2.3418
„ 740/750 2.18 2.07 6.24 13 60 4.98 12.9168
„ 750/760 0.93 1.55 4.98 4.63 1.70 7.7190
„ 760/770 2.80 2.86 4.48 12.54 4.60 12.8128
„ ' „ 770/785 0.57 1.19 3.53 2.01 0.71 4.2007
„ lakowa 1.39 1.26 3.58 4.98 1.83 4.5108
„ krakowa 0.39 3.94 1.5366
O leje rafin. 9 2.03 1.00 1.83 3.71 1.36 1.8300
,t „ 10 3.78 1.94 1.95 7.37 2.70 3.7830
11 1.66 2.10 1.98 3.29 1.21 4.1580
12 1.70 0.84 2.46 4.18 1.53 2.0664
13 2.88 1.89 3.11 8.96 3.28 5.7224
14 2.50 2.21 3.68 9.20 3.37 8.1328
j, „ 16 1.11 1.41 4.21 4.67 1.71 5.9361
16 0.57 0.81 4.68 2.67 0.98 3.7908
17 0.39 0.34 5.12 2.00 0.73 1.7408
„ destyl. 9 1.12 1.64 1.8368
„ io 3.27 1.61 5.2647
„ U 1.87 1.81 3.3847
„ 12 0.15 2.02 0.3030
» 14 1.43 2.34 3.3462
13 0.63 2.81 1.7703
. 15 0.57 3.48 1.9836
„ 16 0.64 3.86 2.4704
„ 17 0.81 4.23 2.4344
» y> 18 0.02 5.15 0.1030
„ 19 0.06 4.42 0.2652
Olej cylindrowy 0.60 0.96 3.56 2.14 0.78 3.4165
„ wulkanowy 0.05 0.08 2.96 0.15 0.05 0.2308
O ieje specjalne 0.11 6.50 0.7050
Olej prasowy 2.21 2.08 4.5968
„ parafinowy 0.67 1.98 1.3266
Parafina 6.41 8.50 7.39 47.37 17.36 62.8150
Św iece parafinow e 0.33 8,40 2.7720
Koks ■ 0.96 0.93 1.19 1.14 0.42 1.1064
Asfalt 4.12 0.79 1.56 6.43 2.36 2.7924
Odpadki, kwas, mydło wa
pienne, naftenow e etc. 0.42 2.14 0.8966
S tra ta 9.72
100 % 100 % 272.86 100 % 313.4999
100 % 114.89%
Z eszy t 7
W sprawie kalkulacji cen kosztów własnych każdego wytworu rafinerji z osobna, trzebaby przede- wszystkiem porozumieć się, czy jest to potrzebne.
Gdyby sprawa tej kalkulacji była łatwą i szybką, to niewątpliwie niktby nie wątpił, że jest ona konieczną.
Ponieważ jednak sposób obliczenia ceny kosztów pro
dukcji chemicznej, jest o wiele trudniejszy od kalku
lacji wyrobów mechanicznych, więc pozoztaje pytanie, czy warto te trudności przezwyciężać, tembardziej, że przeróbka ropy naftowej jest procesem, na który kie
rownictwo techniczne ma wpływ tylko bardzo ogra
niczony. Przy najlepszej konjukturze i najkorzystniej
szych cenach n. p. nafty, technik nie może wydobyć jej więcej jak 37°/0, i na odwrót przy zupełnym za
stoju w zapotrzebowaniu tego produktu, nie można jej nie wyrabiać poniżej pewnego minimum, w tym wy
padku 27°/0. Chodzi więc o to, aby ścisłym rachun
kiem uzasadnić tę czy inną m etod/ przeróbki, oraz, żeby sobie zdać sprawę, czy opłaca się wysiłek skie
rowany do uzyskania większej wydajności jednego produktu kosztem innych. Idzie o możność uzasadnie
nia wartości każdego produktu indywidualnie, według jego kosztu, zamiast stosowanej dziś powszechnie me
tody ryczałtowego oceniania zapasów według cen ryn
kowych, idzie wreszcie o to, żeby na podstawie ścisłej, naukowo uzasadnionej metody znaleźć kryterjum do oceny dotychczasowych metod przeróbki, i o zdanie sobie sprawy, czy nie należy przyjść na zupełnie inną technikę tego przemysłu.
W chwili obecnej żaden polski rafiner nie potrafi prawidłową kalkulacją wykazać, czy u nas opłaciłoby się przejść na technikę krakingów i powiększyć znacz
nie wydajność benzyny z naszej przeciętnej ropy, a sprawa ta warta przecież zachodu. — Zdaje mi się zresztą, że udowadnianie potrzeby kalkulacji kosztów własnych każdego wytworu z osobna — o ile przej
dziemy do porządku nad trudnościami takiej oceny — jest rzeczą zupełnie zbędną.
Największą trudnością w kalkulacji ceny własnej produktów naftowych jest sposób podziału ceny ropy na jej części składowe. Nie mając w tym kierunku żadnych bezwzględnych wskazówek, wynikających ze strony technicznej, szukać musimy jakiegoś klucza, któryby znalazł ogólne zastosowanie i odpowiadał, logice. Najprostszym sposobem podziału wartości ropy, byłby naturalnie podział w stosunku do wydajności.
Podział ten nie wytrzymuje jednak krytyki praktyki handlowej, bo wiadomo, że już pozostałość ropy po oddestylowaniu z niej benzyny traci procentowo znacznie więcej na wartości niż wynosi strata ilościowa.
Pozostaje więc rozpatrzenie innego sposobu podziału wartości ropy t. j. proporcjonalnie do stosunku sprze
dażnej wartości końcowych produktów. Jak z wyżej przytoczonej tablicy widać (kolumna 5) procentowy stosunek wartości sprzedażnych, w porównaniu z wy
dajnością, jest bardzo różny, a różnice są w niektórych produktach bardzo znaczne. Tak n. p. podczas gdy ilościowo parafina stanowi tylko 6.41 °/0 ropy, to war
tościowo wynosi to 17.36°/0, a podczas gdy wszystkie gatunki benzyny razem wzięte wynoszą 9.63°/0 ilości, to ich wartość stanowi 19.50°/0 zaś na odwrót olej gazowy przedstawiający 20.70°/0 ilości przedstawia wartość tylko 11.91 °/0 całości, tak samo nafta stano
wiąca 31.19% ilości, przedstawia wartość tylko 30.75%,
S tr. 171 a asfalt przedstawiający ilościowe 4.12% daje w war
tości sprzedażnej tylko 2.36%. Wreszcie przy podziale ilościowym musimy oceniac i stratę przeróbkową, a jej wartość dobić następnie do kosztów przeróbki, podczas gdy przy podziale w stosunku do wartości, strata jest już uwzględniona w podziale wartości ropy.
Racjonalność podziału wartości przerobionej ropy w stosunku do wartości produktów, nie ulega więc żadnej wątpliwoś i zachodzi jednak trudność co do tego, jaką wartość produktów przyjmować do tego ra
chunku. Przedewszystkiem więc, oczywiście, wartość loco rafinerja, t. j. po potrąceniu wszelkich podatków (opłat) od zużycia, i innych kosztów, połączonych z doprowadzeniem towaru do konsumenta. Gdybyśmy jednak dla każdego miesiąca chcieli brać ceny tegoż, lub bezpośrednio minionego miesiąca otrzymalibyśmy ogromne różnice wartości ropy w pojedynczych pro duktach, zależnie od sezonu lub konjuktury, na ten lub ów produkt. Stracilibyśmy wspólny dla wszystkich miesięcy miernik i możność porównywania cen ko
sztów własnych każdego produktu. W celu więc uzy
skania stałego stosunku wartości produktów, należy korzystać ze statystyki minionych lat, brać stosunek średnich cen uzyskanych w ciągu kilku lat, i oblicza
nych w stałej walucie, a im większą ilość lat weźmie
my pod uwagę, tern trwalszy uzyskamy stosunek, tak, że po upływie dłuższego, mniej więcej normalnego okresu czasu, będzie można przystąpić do ustalenia wzorcowego (normalnego) stosunku tych wartości, który wszystkie rafinerje powinneby zastosować.
Do kosztów przeróbki stosować możemy ogólne zasady kalkulacji cen, umiejscawiając koszty każdej fazy możliwie dokładnie i przenosząc półprodukty otrzymane z jednej fazy, przy dalszej ich przeróbce, już z kosztami otrzymania ich w fazie poprzedniej.
Przez porównanie rezultatów pracy różnych rafineryj uzyskamy następnie cenne wskazówki dla oceny róż
nych metod technicznych, stosowanych w rafinerjach.
Jako przykład niech posłuży następujący fakt: Ra
finerja A przeprowadza pierwszy proces przeróbkowy
„destylacją ciągłą“ aż do uzyskania miękkiego asfaltu, wskutek czego otrzymuje bardzo nieznaczne ilości po
zostałości ropnych, a otrzymany asfalt ponosi tylko minimalne koszta pierwszej operacji rafineryjnej. Rafi
nerja B. przerywa natomiast ciągłą destylację znacznie wcześniej, i otrzymuje około 20% pozostałości ro
pnych, które przy następnej dopiero operacji, przy
„redestylacji pozostałości“ dają asfalt twardy i koks.
Jest jasnem, że asfalt twardy i koks Rafinerji B wskutek przejścia przez dwie różne fazy rafineryjne, będą droższe od asfaltu -Rafinerji A, ale z porównania ceny kosztów tylko tych dwóch produktów nie wolno jeszcze wyciągnąć wniosku, że system ptacy Rafinerji A jest bezwzględnie korzystniejszy od systemu Rafi
nerji B, uwzględnić bowiem należy także wszystkie inne dodatnie i ujemne strony obydwóch stosowanych systemów. Dopiero po porównywaniu całokształtu wy
ników pracy różnych rafinerji można wnioskować o wartości tej lub innej metody pracy. Dla umożli
wienia jednak tych porównań ujednostajnić należy ostatecznie nazwy różnych faz przeróbkowych, oraz nazwy otrzymywanych półprodktów.
Lwów, w marcu 1927 r.
„ P R Z E M Y S Ł N A F T O W Y ”
Str. 172 „ P R Z E M Y S Ł N A F T O W Y”. Zeszyt 7 Dr. B O H D A N Ś W ID E R SK I.
O programie i organizacji badań geologicznych w Karpatach.
K r y z y s j a k i p r z e ż y w a obecnie polski p r z e mysł n a fto w y , c o ra z w y r a ź n ie j p r z e j a w i a j ą c a się o b a w a o je g o przyszło ść, w z m a g a j ą d y s k u s je z a ró w n o w k o ła c h r z ą d o w y c h , j a k i p r z e m y s ło w y c h na t e m a t s a n a c j i obecnych sto su n k ó w . J a k o je d n o z n a jw a ż n i e js z y c h z a d a ń w y su n ię to s p r a w ę po
s z u k iw a ń n o w y c h te r e n ó w ro p on o śn ych , k tó re by, w miarę szybkiego wyczerpywania się starych ob- jektów kopalnianych, p rz e d e w s z y s tk ie m Tustano - wic — B o ry s ła w ia — M ra ź n icy , pozw oliły, jeż e li j u ż nie n a z w ię k sz e n ie , to p r z y n a j m n i e j n a u t r z y m an ie o becnej p r o d u k c j i ro p y w Polsce.
O d k ry c ie n o w y ch te r e n ó w ro p o n o śn y c h . u z a leżnione j e s t p r z e d e w s z y s tk ie m od p r z e p r o w a d z e nia sz c z e g ó ło w y c h b a d a ń g eo lo g iczn y ch, a gdzie te nie w y s t a r c z ą — g e o fiz y c z n y c h n a całym ob
s z a r z e polskiej p r o w in c ji n a fto w e j, j a k ą t w o r z ą u n a s K a r p a t y i ich p r z e d g ó r z e . O r g a n iz a c ja więc, s ta n obecny, o r a z p r o g r a m ty c h b a d a ń n a n a j b l i ż s z ą p rzy s z ło ść w in n y zw ró cić p r z e d e w s z y s tk ie m n a s z ą u w a g ę .
P o w o je n n a o r g a n i z a c j a b a d a ń geolo g iczny ch w K a r p a t a c h d a tu j e się od 1919 ro k u . Z a p o c z ą t k o w a n a w P a ń s tw o w y m I n sty tu cie Geologicznym , z o s ta ła n a s tę p n ie p r z e p r o w a d z o n a w l a t a c h 1920
— 1922 pod p r z e w o d n ic tw e m p ro f. J a n a N o w a k a w W y d z ia le G e o lo g ic z n y m ó w c z e s n e g o P a ń s tw o w e g o U r z ę d u N a f to w e g o p r z y M in isterstw ie S k a r bu. W ciąg u ty c h d w ó c h l a t ośm iu g e ologów r z ą d o w y c h z a ję ło się p r z e d e w s z y s tk ie m z b a d a n ie m K a r p a t w sc h o d n ich , j a k o te r e n ó w p o s ia d a ją c y c h t e o re ty c z n ie n a jw ię c e j s z a n s o d k r y c ia w y d a j n y c h złóż ro p n y c h . R ó w n o cześn ie ro z p o c z ę to w W y d z ia le G e o lo gic z nym P. U. N. o p r a c o w y w a n ie istn ie ją c y c h k o p a lń ro p y .
Po l ik w id a c ji W y d z i a ł u G eologicznego p r z e z ó w czesneg o m in is tra s k a r b u p. M ic h a lsk ie g o , do
p iero w r o k u 1924 p o w s ta je w P a ń s tw o w y m In s ty tu cie G e olo g ic z n y m s e k c ja n a fto w o -s o ln a , k t ó r a p r z e j m u j e z a d a n i a W . G. W m ię d z y c z a s ie j e d n a k s z e r e g geologów r z ą d o w y c h , k t ó r z y p r a c o w a li w W y d z ia le G eolog iczny m P. U. N., p r z e c h o d z i do p r y w a tn y c h T o w a r z y s tw n a f t o w y c h , t a k , że sekcja n a fto w o -s o ln a P. I. G., której szefem zo
s ta ł D r. K. Tołw iń sk i, k i e r o w n ik S ta c ji G e ologi
c z n ej w B o ry sła w iu , m a do sw ego r o z p o r z ą d z e n i a je d y n ie dw ó c h e ta to w y c h g e o lo g ó w r z ą d o w y c h . P o z o s ta li j e j w s p ó łp ra c o w n ic y s ą je d y n ie w lu ź n y m z P. T. G. z w ią z k u , j u ż to j a k o g e o lo d z y k on
t r a k t o w i , j u ż to j a k o czasow i w s p ó łp ra c o w n ic y , b ę d ą c ró w nocześnie k o n s u lte n ta m i p r y w a tn y c h T o w a r z y s tw .
J a k k o l w i e k t a k a w s p ó ł p r a c a m a n i e w ą t p l i wie sw e d o b re stro n y, w y t w a r z a j ą c środ ow isko w y m ia n y m yśli o r a z pew ną, k o o r d y n a c j ę w z b ie
r a n iu m a t e r j a ł ó w g e logieznych, to j e d n a k z w i ą z a nie w iększości g e o logów n a fto w y c h z p r y w a tn e m i T o w a r z y s tw a m i z konieczności o d c ią g a ich od z a d a ń p a ń s tw o w y c h , k tó re m o g ą w y k o n y w a ć li t y l ko w w o ln y c h od p r a c firm o w y c h c h w ilach .
Dla p r z e p r o w a d z e n i a k o n s e k w e tn ie i n a sze
r o k ą s k a lę z a k ro jo n y c h b a d a ń g eolo g ic zn y c h n a n a s z e j p r o w in c ji n a fto w e j, k o n ie c z n y j e s t u d z ia ł w ię k s z e j ilości g eolo gó w r z ą d o w y c h , z d a n ie m n a- szem c o n a jń m ie j sześciu, m o g ą c y c h c a łk o w ity c z a s s w ó j i siły poświęcić z a g a d n ie n io m p o d n ie sienia p r o d u k c j i r o p y w Polsce. W s k a z a n e m było b y ró w n ie ż s tw o rz e n ie R a d y geologów r z ą d o w y c h , j a k i p ro fe s o ró w U n iw e rs y te tó w i g eo lo g ó w p r y w a tn y c h , w ś ró d k tó ry c h p o s ia d a m y w y b itn y c h sp e c ja lis tó w .
Tyle n a r a z ie o o rg a n iz a c ji b a d a ń geologi
c z n ych. Co do ich s ta n u obecnego, to j a k o w id o m y r e z u l t a t p r a c y p o lskic h geo lo g ó w n a fto w y c h w K a r p a t a c h w y m ien ić n a le ż y , s z e r e g w s tę p n y c h p r a c : B. B u ja ls k ie g o , de C iz a n c o u r t‘a, E. J a b ło ń skiego, St. K r a je w s k ie g o , J . N o w a k a , B. ś w id e r skiego, K. T ołw ińskiego, St. W e ig n e r a , p r z e w a ż nie z a p o c z ą tk o w a n y c h w W y d z ia le G eolo g iczn y m P. U. N., w y d a n y c h p r z e z S ta c ję G e o log iczną w B o ry sła w iu i P. I. G.
Nie u le g a w ą tp liw o ś c i, że b a d a n i a te rz u c iły w ie le n ow ego ś w ia tła na g e o lo g ję K a r p a t i w zn a- cżńej m ie rze u ła tw iły p o s z u k iw a n ia n o w y c h t e r e n ó w ro p o n o śn y c h . J e d n a k i e u w a ż a ć je m o ż n a j e dynie z a w s tę p . C ały s z e r e g p ro b le m ó w , w yłonio
n y c h z ty c h b a d a ń , c z e k a n a d alsze o p r a c o w a n i e ; że W spom nę tu n a p r z y k ł a d , o tezie ł ą c z ą c e j w g łę b n y p r o d u k t y w n y f a ł d b o r y s ła w s k i z ropono- śn e m siodłem R y p n e g o i w g łę b n e m i e le m e n ta m i Bitkowa. Potwierdzenie tej tezy w znacznej mierze u ła tw iło b y o dk ry cie p r o d u k ty w n e g o p r z e d ł u ż e n i a f a ł d u b o ry sła w s k ie g o , o ile ono istnieje, w y m a g a ono j e d n a k d a ls z y c h ścisłych s tu d j ó w p o r ó w n a w czych, szcz e g ó ln ie j z b a d a n i a s e r j i w a r s tw p r z e w ie rc o n y c h w B ory sław iu , R y p n e m , B itkow ie, b a d a ń p e tr o g r a f ic z n y c h , p a le o g e o g ra f ic z n y c h , se
d y m e n ta c y jn y c h , etc.
D o ty c h c z a s o p u b lik o w a n e p r a c e w w ielu p u n k t a c h , z w ła s z c z a w d z ie d z in ie p o g lą d ó w n a te k to n ik ę K a r p a t o ra z ich p r z e d g ó r z a , nie s ą ze s o b ą z g o d n e ; i tu więc d a ls z e s o lid a rn e w y p r a c o w a n ie sz cz e g ó łó w j e s t k o n ieczn e, z a n im n a z a s a dzie t y c h b a d a ń r o z p o c z n ie m y p o s z u k iw a n ia w ie rtn icz e .
N ie o d z o w n e m j e s t d a le j z e b ra n ie i u d o s tę p nienie d la s z e rs z e g o o g ó łu m a t e r j a ł ó w d o ty c z ą cych s ta r y c h , z a n ie c h a n y c h w ie rc e ń p o s z u k iw a w czych, t a k obficie ro z s ia n y c h w o b rębie K a r p a t , o r a z ich w s c h o d n ieg o p r z e d g ó r z a . M a t e r j a ł y te
Zeszyt 7 „ P R Z E M Y S Ł N A F T O W Y " Str. 173 w z n a c z n e j m ie rz e u z u p e łn i ą w iad o m o ści n a s z e
o w g łę b n e j b u d o w ie K a r p a t o raz m o g ą być w a ż n y m w s k a ź n ik i e m p r z y b a d a n i a c h g e o fiz ycz nyc h.
W ie m y o tern, że m a t e r i a ł y ta k ie , p r z y n a j m n i e j w z a p is k a c h , is tn ie ją u w ie lu lu d zi p r y w a tn y c h , którzy niewątpliwie najchętniej je dla użytku p u
b licznego o d d a d z ą .
W ro ku 1926 z a p o c z ą tk o w a n e z o sta ły w ob
rę b ie p r z e d g ó r z a K a r p a t b a d a n i a g r a w it a c y j n e m e to d ą E o tv osa, d z ię k i z a k u p ie n iu p r z e z P. I. G.
o d p o w ie d n ic h p r z y r z ą d ó w . Z d o ś w ia d c z e ń p o c z y n ion ych w m ię d z y c z a s ie z a g ra n ic ą , w iem y, że m e t o d a ta n ie w y s ta rc z a , że o t r z y m a n e r e z u l t a t y n a l e ż y często k o n tro lo w a ć z a p o m o c ą m e to d ’ geofi
z yczny ch , :że w re szc ie w o b r ę b ie w ła ś c iw y c h K a r p a t m e t o d a t a w ogóle nie j e s t o d p o w ie d n ią . Z o r g a n iz o w a n ie w ięc b a d a ń e le k tro - m a g n e ty c z n y c h , e w e n tu a ln ie m e t o d ą se ism ic z n ą w o d p o w ie d ń ie h w a r u n k a c h s ta j e się k o n ie c z n e m . B a d a n i a ta k ie s ą b a r d z o k o s z to w n e i p r z e p r o w a d z e n i e ich n a z n a c z n y c h o b s z a r a c h , w y siłkie m p r y w a tn y c h To
w a r z y s tw , 'bez s u b w e n c ji r z ą d o w e j , nie j e s t do p o m y śle n ia , p r z y n a j ń m i e j obecnie. D la b a d a ń ty c h w s k a z a n e m b y ło b y niety lk o p r z e d g ó r z e K a r p a t w s c h o d n ic h ; z a c h o d n ia , p r z e d k a r p a c k a niecka, p o m ię d z y K r a k o w e m , S a n d o m ie r z e m i P r z e m y ślem , g d z ie w p o d ło ż u istn ieje n ie w ą tp liw ie flis zo w a s e r j a oligocenu, g d z ie n a j e j p r z e d ł u ż e n i u w y s t ę p u j ą z n a n e ś la d y n a f t o w e w W ó jc z y , n a d a w a
ła b y się ró w n ie ż d o tego r o d z a j u p o s z u k iw a ń . O sta te c zn e z b a d a n i e 300.000 h a lasów p a ń s tw o w y c h w obrębie K a r p a t i p r z e d k a p r a c i a poło
żonych, j e s t z a g a d n ie n ie m p a ła c e m , g d y ż s ta n o w ią one je d y n ie w ię k sze p r z e s t r z e n ie d o s tę p n e do, na s z e r o k ą s k a lę p o m y śla n y c h , p o s z u k iw a ń w ie r t
niczych. T e r e n y p r y w a t n e , w s k u t e k ich r o z d r o b nienia, n ie z d r o w e j1 s p e k u la c ji, n a d m i e r n e j ceny i o b c ią ż e n ia b r u t t a m i s ą d la r y z y k o w n y c h w i e r c e ń p o s z u k iw a w c z y c h m ało d o stę p n e . D o p ie ro po s z cz e g ó ło w e m z b a d a n i u te r e n ó w r z ą d o w y c h , Mi- niste rsw o P r z e m y s łu i H a n d l u b ę d z ie m ogło r o z p o c z ą ć celowe ich w y d z ie r ż a w ia n ie o r a z o d p o w ie dnie o b iąż e n ie o b lig a m i w ie rtn ic z e m i, ta k , a ż e b y m in im u m w ie rc e ń p o s z u k iw a w c z y c h o d k ry ło m a xim um p o d ło ż a ty c h o b s z aró w .
W re s z c ie p o z o s ta je , do om ó w ien ia s p r a w a m o n o g ra f ji istn ie ją c y c h k o p a lń ropy. Wydawnictwo to z a p o c z ą tk o w a n e szczęśliw ie p r z e z S ta c ję G e o lo g ic z n ą w B o ry sła w iu , o g ra n ic z y ło się j e d n a k n a r a z i e do o b je k tó w d ru go - czy t r z e c io r z ę d n y c h , w ó w c z a s g d y n a p ie r w s z y p la n w y s u w a się k o n ie czność w y d a n i a n o w o ż y tn e j m o n o g ra f ji p r z e d e w sz y s tk ie m T u s ta n o w ic — B o r y s ła w ia — M ra ź n i- cy oraz takich o b je k tó w , k tó re p o s ia d a j ą j e s z c z e t e r e n y d la o k s p a n z j i w ie rtn ic z e j i ze w z g l ę d u na .wysokość ich p r o d u k c j i p r z e d e w s z y s tk ie m się n a
d a j ą do w z m o ż e n ia r u c h u w ie rtn icz e g o .
J a k w id a ć z p o w y ż s z e g o z e sta w ie n ia , p r a c y j e s t b a r d z o wiele, ś ro d k ó w z aś m a t e r i a l n y c h nie
p ro p o rc jo n a ln ie m a ło . M oże z a r a d z ić złe m u s p r ę ż y s ta o r g a n i z a c j a o r a z d o sta rc z e n ie p r z e z R z ą d o d p o w ie d n ic h k r e d y t ó w d la b a d a ń , w ó w c z a s do
piero b ę d z ie m o ż n a ż ą d a ć p r y w a t n e j in ic ja ty w y dla o d z w ie rc ie d le n ia w y b r a n y c h o b jek tó w .
Inż. TADEUSZ GAWLIK.
Badanie sprawności wiercenia
i porównywanie systemów wiertniczych.
(Dokończenie).
Z koleji omówimy konieczne zapiski codzienne z prac wiertniczych. Najpewniejsze dane możemy w tym względzie mieć od personalu, który bezpośred
nio i stale pracę wykonuje, o ile nie mamy do dyspo
zycji specjalnych urządzeń regestrujących. Mojem zdaniem zegarowe urządzenia wykazujące ciśnienie pary wlotowej do maszyny wiertniczej używane dotychczas, choć w zasadzie całkiem dobre wykazywały w praktyce zbyt wiele braków, tak, że polegać na nich nie można.
Przedewszystkiem za drobna skala nie daje się dobrze odcyfrować, pozatem co najważniejsze regularne nastawianie co 24 godziny nie daje się wykonać praktycznie i mamy bardzo częste braki w odczytach, albo przesunięcie czasu.
Co do notatek czynionych przez personal prze
konałem się, że całkiem odpowiednie dane narazie dają nam krótkie sprawozdanie przez wiertacza, trzeba je tylko kontrolować często. Robotnik widząc, że jego notatki spełniają swój cel i zastosowanie będzie się starał prowadzić je według wskazówek. Trzeba tylko na to baczyć, że ludzie szczególnie tego typu jak nasi wiertacze są skłonni zawsze do uproszczeń ponadto
potrafią wnet poprzekręcać treść notatek wzgl. raportów tak, że zaczną notować nie to o co nam w pierwszej linji chodzi. — Należy więc codziennie przeglądać ich raporty i niewłaściwości odrazu prostować.
W sprawozdaniach wiertacza nie powinniśmy tworzyć zbyt szczegółowych szablonów i tablic do wypełniania, bo rubryki zostaną wolne, a notatki będą prowadzone w uwagach. — Jestem zdania i poprę to poniżej odpisem z takich raportów, że powinno się żądać opisu, co robiono podczas zmiany w szybie tak dokładnie jak można a dostaniemy obraz czynności prawie zupełnie wierny. Czas ma być nałożony prze
dewszystkiem dla wiercenia i łyżkowania oraz stójek a to rozpoczęcie i skończenie jako odczyt na zegarku.
Zobaczymy, że rzeczywiście da się przy pomocy nawet nie bardzo inteligentnych wiertaczy otrzymać notatkę z każdej pracy w szybie, jednakowoż musimy z notatek zaraz korzystać i przepisywać je jak najprędzej do swoich zestawień.
Poniżej podaję dosłowny odpis z raportu wiertaczy w jednym z szybów prowadzonych.
Str. 174 „ P R Z E M Y S Ł N A F T O W Y”.
TABELA 10. (Odpis z księgi zestawień).
k a w a łk i E £ 0 1
D a t a
>.
_c -ao co o
"Ou,
<u
•N 'O O
£ 'U _o 4;
'5 loCD
E OJ 'sr
</)
>.
tGu.
T3 'to5 u
’T3L.
't/3 'O'CO GDO 3
"MlN S E 0a 0u u0 'g
NO tO hO)
W y szcze g ó ln ien ie c zy n n o ści
0E toN UN C/5D CL(O N
0c GDfO V U>ą
Je 0u 0 s 3 £Łf % tí
u % i r S
*0 * 0 _
— O n *"*
0c 0u L,V Ü
0C 0N X-a>
Nt/3 NO Ih
O
«Uc ED W .5
0c.
(O s0 a:
•N>y 0c 10 02 JCO r*n
0c
<G
>
Ou, 3•— pomocniczerobot i drobne napraw
10 O*
'(O
»8
’c0 0
|o*
TJG
2 23
’cw J¿-0
O 3 T3 Ü
£ O d Z i n
020 2 230 4 420 8
NU
«3 p r z e ł o ż o n o t ł o k a n a ł y ż k ę ły ż k o w a n o 6 r a z y
p r z y c i ą g n . ś w id r a — s k r ę ć . — s m a r o w a n o z a p u s z c z a n o ś w id r a
z a ł ą c z o n o d o w a h . ( k u p lo w .)
| w i e r c o n o ( z w i e r c o n o 7 0 c m z a s y p u i m a 3 0 c m s p o d u )
020
1 9 2 . . c z w a r
te k
124 1l00 1160
150 110
11. 713 3 0
Ł-.V
>
>>
. toN
j30 030
020 640
140
11 1160 Ü40 70 N
U<0 1 1125
1250 1320
U
*3)
<N
o d ł ą c z o n o o d w a h a c z a s m a o w a n o w y c i ą g n i ę t o ś w i d r a i r o z k r ę c o n o
k o n t r o l a ły ż k i - s m a r o w a n i e m a s z . w y c . i k o r o n y
125 025
050 16
1720 18 1950 2015 2030 21 24
125
1 2 5 loo
loo 130
Oćo II. 713
7 0 ON (O
Zj
CO’0
J
ł y ż k u j e 1 4 r a z yw la n o w o d y — p r z y c i ą g n . ś w id r a - s k r ę ć , z a p u s z c z a n o ś w id r a
z a ł ą c z o n o d o w a h ,
( d a n o ż e r d ź 1 1-50 m z a k a w . 1 2 '0 5 m .) w i e r c i , k lu k s i ę p s u j e
n a p r a w a w i e r c i d a l e j
150 040
025 015 3OO
400
030
UW. 1-70 m . R a z e m . . 320 125 l i o 710 955 1 610 020 030
192.
P i ą t e k 330 350 530 7306
8
125 loo 0 60
NO
‘t-,(T3
0
>3
NV) 1
w i e r c i
o d ł ą c z o n o o d w a h a c z a w y c i ą g n i ę t o ś w i d r a ł y ż k o w a n o 1 r a z p r ó b k a p r z e ł o ż o n o n a t ł o k a
t ł o k o w a n o — 6 r a z y c z y s z c z o n o — r o z p a k o w a n o w i e r z c h ła w y — p r z e ł o ż o n o t ł o k a n a ł y ż k ę
140 020
330
030 130
030 9-10
1020 11«
1205 16
125 150 165
0ó5 1. 829
1oo
NO
f0V- 0)
§
’go
<Ń
ł y ż k o w a n o 6 r a z y
o d c i ą g n i ę t o ś w i d r a d o k u ź n i p r z y c i ą g n i ę t o ś w ie ż e g o — s m a r o w a n o - s k r ę c o n o n a l a n o w o d y
z a p u s z c z o n o ś w id r a
s m a r o w a n o - z a ł ą c z o n o d o w a h a c z a
125 040
020 755
140
20 2030
22 24
150 0 65
’ 1 W
j w i e r c o n o
o d ł ą c z o n o s m a r o w a n o
w y c i ą g n i ę t o ś w i d e r ź l e ś c i ę t y ( z a d łu g o t r z y m a n y
ły ż k o w a n o 7 r a z y
130 0 ™
2
U W . 2.2 5 m . R a z e m . . 125 310 040 110 1125 410 2
1 9 2 . .
Sobota
030 700 2 « 300
8
125 350
4oo 085 0
II. 713
135 Ł.<u
*§
>>i n
ł y ż k o w a n o 2 r a z y
p r z y c i ą g n i ę t o Ś w id ra , s k r ę c o n o - s m a r ó w . z a p u s z c z o n o ś w i d r a
z a ł ą c z o n o d o w a h a c z a — s m a ro w - a n o w i e r c o n o
140 030
020 500
030
820 9-tO 1015 1115 1245 1340
1505
1650 20 2030 22 2315 2 4
125 3oo
4 0 «
0 l5 I. 829
loo
3-ci wiertacz2-gi wiertacz
o d ł ą c z o n o o d w a h a c z a — s m a r o w a n o w y c i ą g n i ę t o ś w id r a
ły ż k o w a n o 1 r a z p o p r ó b k ę
z m i e n i o n o n a t ł o k a — s m a r o w a n o w y c ią g t ł o k o w a n o 6 r a z y i z m i e n i o n o n a ł y ż k ę ł y ż k o w a n o 5 r a z y — p r z y c i ą g n i ę t o ś w id r a
s m a r o w a n o n a l a n o w o d y s k r ę c o n o ś w i d e r
z a p u s z c z o n o ś w i d e r
z a ł ą c z o n o d o w a h a c z a — s m a r o w a n o p o p r a w i o n o k l u b ę k l u k a — ś w i d e r s t a n ą ł 4 4 c m w y ż e j
w i e r c o n o ( z w i e r c . 4 4 c m z a s y p u ) r o z ł ą c z o n o o d w a h a c z a — s m a r o w a n o —
p r z y c i ą g n i ę t o ś w i d r a w y c i ą g n i ę t o ś w i d r a ł y ż k o w a n o 3 r a z y
r o z b i e r a n o ł a w ę — p r z e k ł a d a n o lin y — r u s z a n o r u r a m i ( i d a l e j d o 0 15.
125 120
150 055
030 020
030 410
035
110
115 100 020
045 015
U W . 2-35 m . R a z e m . . 305 250 725 140 910 330 120 045 015
Zeszyt 7 „P R Z B M X S fi, N A P T O W Y” Śtr. 175 Przy każdym dniu powinno być podane z jakiej
notatka pochodzi kopalni, (może to być wypełniane w kancelarji). Na czystej zupełnie kartce otrzymałem takie sprawozdania: (dosłownie)
K opalnia...szyb N r d n ia /...192...
(Pierwszy dzień)
„Zm iana I.
Od godz. 24-ej przełożono tłoka na łyżką 0 20 i łyżkowano do godz. 2-ej przyciągnięto świdra i skrę
cono warsztat — zapuszczono na 4-tą od godz. 4-ej posmarowano i kuplowano do 420 ; od 420 wiercono do 8-ej świder Nr. II. = 7-13 m stanął wyżej 0 7 0 m wyrobiono 0 -70 m zasypu spodu wiercono 0'30 m — kawałki 11-60 — zostaje l i O — łyżka była 6 razy“.
(Podpis wiertacza 1-go)
„Zmiana II.
godz. 8-a ciąg dalszy wiercenie do godz. 11 ej — roz
kuplowano — zmierzono — posmarowano maszynę — godz. 1125 zaczęto ciągnąć do góry świder Nr. II. — godz. 1250 wyciągnięto — rozkręcono — wyrzucono — skontrolowano łyżkę posmarowano ■ haspel i koronę 1320 zaczęto łyżkować — złyżkowano do godz. 16-ej wentyle musiano odkręcać z powodu zasypu w błocie.
Świder Nr. II. — 7-13 m żerdzi 124 kawałki 11-60 m wystawało przy rozkuplowaniu 0-40 m uwiercono 70 cm hasplem jechano 9 razy.“
(Podpis wiertacza 2-go)
„Zmiana III,
godz. 16. łyżkowano do 1720 wlano wody — świdra przyciągnięto skręcono do godz. 18-ej od 18-ej za
puszczono Nr. 2. — 7-13 m (dodano żerdź za kawałki
= 12-05 m) do godz. 1950 od godz. 1950 kuplowano — smarowano do godz. 2015 od 2015 wiercono do 2030
- - rozbierano kluka wyjęto 2 połówki kulek i złożono kluka z powrotem do godz. 21 ; od 21. wiercono do godz. 24-ej uwiercono 0-70 m kawałki 1.00 m zostaje 0.60 m — łyżką wyjechano 5 razy“.
(Podpis wiertacza 3-go)
(Drugi dzień)
„dnia ... 192...
Zm iana I.
od godz. 24-ej wiercono do godz. 330 od godz. 333 rozkuplowano smarowano m aszy n ę-w y ciąg n ięto świdra Nr. 2. —godz. 530 od 530 puszczono łyżkę po próbkę godz. 6-a — od 6-ej przełożono łyżkę na tłoka — tło
kowano 7-a — od 7-ej zgarnięto ropę rozpakowano i przełożono tłoka na łyżkę godz. 8-a — żerdzi 125 kawałki 1.00 — zost. 0 uwiercono 0.60 cm — tłok był 6 razy — utłokowano 17 cm.
(Podpis wiertacza 1-go)“
„Zm iana II.
od godz. 8-mej do 941 łyżkowano — odciągnięto świdra i przyciągnięto — skręcono — nalano wody — posmaro
wano maszynę i urządzenia — 1020 zaczęto puszczać świdra— 1115 zapuszczono — posmarowano — zakuplo- wano godz. 12-a puszczono w ruch i uwiercono do godz. 16-ej w tern zmiana kluka. Świder Nr. I. 8-29 m — 125 żerdzi — kawałki 1-50 m wystawało przy kuplow.
1 "65 m — uwiercono — 1.00 m wystaje z kaw. 0'65 m
— hasplem jechano 6 razy.
(Podpis w !ertacza 2-go)“
„Zmiana III.
od godz. 16-ej wiercono do godz. 20-ej od 20-ej roz
kuplowano posmarowano i zaczęto ciągnąć świdra Nr 1. — 8.29 m wyciągnięto do godz. 22-ej — od 22-ej łyżkowano do godz. 24-ej — uwiercono 0-70 m żerdzi 125 kawałki l ‘5 0 m zostaje 0 — wyjechano z łyżką 7 razy.
(Podpis wiertacza 3-go)“
„dnia ... 192....
Zm iana I.
Od godz. 24-ej łyżkowano do 2430 później przy
ciągnięto świdra skręcono warsztat posmarowano ma
szynę godz. 1-a zaczęto zapuszczać świdra Nr. 2. za
puszczono — zakuplowano — posmarowano maszynę godz. 3-a — od 3-ej wiercono do 8-ej żerdzi 125 świder Nr. 2. 7-13 m kawałki 4 ,00 m zost. 0 uwierc. l -3 0 m łyżka była 2 razy.
(Podpis wiertacza 1-go)
#
„Zmiana II.
godz. 8 -a rozkuplowano — posmarowano — 820 zaczęto ciągnąć 940 wyciągnięto — rozkręcono i wyrzucono — skontrolowano łyżkę i puszczono raz po próbkę — zmieniono na tłoka — posmarowano haspel 1 0 1 5— za
częto ściągać płyn — 1115 ściągnięto około 100 m od spodu — zgartywano ropę — rozpakowano (gazy) zmie
niono tłoka na łyżkę godz. 1135 łyżkowano do 1245
nalano wody przywieziono świder — skręcono i po
smarowano maszynę — 1340 zaczęto puszczać — Św. I.
—8 ’2 9 m godz. 15,05 zapuszczono — zakuplowano i po
smarowano — poprawiono klubę do kluka — godz. 1550
puszczono w ruch — żerdzi 125 — kawałki 3-00 m wy
staje 0.60 m świder stanał 40 cm wyżej — hasplem jechano 11 razy — ropy uciągnięto 14 cm
(Podpis wiertacza 2-go)“
„Zmiana III.
od godz. 16-ej wiercono do godz. 20-ej od 20-ej roz
kuplowano posmarowano i ciągnięto świdra do góry Nr. I. — 8 -29 m do godz. 22-ej — od 22-ej łyżkowano do 2315 od 2315 rozbierano pakę i przekładano i ru
szano rurami do 24-ej uwiercono l -0 0 m żerdzi 125—
kaw. — 4 0 0 m zostaje 0.15 — łyżka była 3 razy.
(Podpis wiertacza 3-go)“
Ze sprawozdań wiertaczy sporządzam w kancelrji zestawienie rozkładu prac i kontrolę postępu wiercenia jak powyżej tabela 10., która jest zestawieniem zrobio- nem na podstawie powyżej przytoczonych raportów wiertaczy za trzy doby.
Z powyższych zestawień tabeli 10. wycfągnijmy z czterech pierwszych rubryk pozycje czasu zużytego na roboty pomocnicze przy wierceniu dostaniemy na
stępujące wyniki :
\
Śtr. 176 „ P R Z E M Y S Ł N A F I O W Y" Zeszyt 7
Tabela 11.
W dniu roboczym
zapusz- czanie
Zużyto
<V
‘o c
>> rt
f> OjO
czasu na
4J 3
'E "5
^ ic!
J2 g załączeń, i odłącz, doi od wahacza RazemA ■ Czas trwa nia obliczo nyB Różnica A—B Sprawność B ^=A
g o d z. m in. godz. m in . g o d z. m in. g o d z. m in. godz. m in. g o d z. m in. g o d z. m in. V
pierwszym 3 20 i 25 1 10 1 10 7 05 5 52 1 13 0-82
drugim 1 25 3 10 0 40 1 10 6 25 5 15 1 10 082
trzecim 3 05 2 50 1 25 1 40 9 00 7 33 1 27 0.835
Razem 7 50 7 25 3 15 4 00 22 30 18 40 3 50 0 8 3
W przeciągu tego czasu zrobiono t. zw. marszów pięć. Według naszych obserwacyj poczynionych po
przednio w tabelach początkowych na te czynności powinno się było zużyć czasu na 1 marsz w warun
kach podanych t. j. przy zapuszczeniu 124 wzgl. 125 żerdzi, dalej przy zużyciu po każdym wyciągnięciu świdra 10 minut na czyszczenie ubrań itp. a na przy
ciągnięcie świdra z kuźni 5 minut, zaś na nalewanie wody do otworu 10 minut, na wszystkie roboty po
mocnicze jak poniżej zestawiono : 3 godz. i 44 minut.
Mianowicie:
na przyciąganie świdra 5'00"
„ nalanie wody do otworu 10'00"
„ skręcanie 8'31"
„ smarowanie i przygotowań. 7'15"
„ zapuszczanie świdra 72'01"
„ załączenie do wahacza 9'42"
„ odłączenie od „ 8'27"
„ wyciągnięcie świdra 66'00"
„ rozkręcenie „ 6'20"
„ czyszczenie pomocn. lCROO"
Razem 3 / i 2 3 '1 6 " doliczając do tego l0°/o czasu na nieprze
widziane t. j. 20'44" -j- 20/44"
Otrzymany równo 3 h 44'00"
Zatem na pięć marszy powinno było się zużyć 18 godzin i 40 minut, a zużyto faktycznie 22 godz.
i 30 minut, za dużo 3 godz. 50 min. w przeciągu trzech dni. O ile nasze cyfry z obserwacji byłyby cyframi normalnemi możemy z porównania ich z rze
czywistymi określić sprawność roboty szybowej.
W omawianym wypadku wypadnie dla robót pomocn.
■ i] — 0 ’83.
Widzimy z tego dosadnie jak często odbiegamy w rzeczywistości od sprawnej roboty i jakie z tego powodu urastają straty przy wykonywaniu czynności częstotliwych. Powyższe rozważania mówią same za siebie, że użycie dotychczasowych zapisków z wyni
ków prac nie nadają się żadną miarą do charakte
rystyki systemu wiertniczego i przemawiają za tern, że chcąc się przekonać jak szybko da się praca wy
konać i jak ją rzeczywiście wykonujemy musimy się
gnąć do badań naukowych i to tern prędzej im prędzej chcemy być przekonani, że dobrze wiercimy.
Ograniczyłem się tutaj tylko do robót pomocni
czych, gdyż roboty jak samo wiercenie, rozszerzanie i tp. zależą od wielu innych czynników i opracowanie tego problemu muszę oddzielić od niniejszej pracy.
Obecnie przejdziemy do sprawy porównanie dwu lub więcej systemów między sobą.
Dla każdego z innych systemów będących przed
miotem porównania należy ułożyć podobne normy jak powyżej przedstawiono dla systemu polsko - kana
dyjskiego. Prócz tego potrzebne są notatki z czynności ściśle wiertniczych dla każdego z nich za cały czas w ciągu którego mamy systemy ze sobą porównywać, a więc albo od 0 pi do 1000 m od Om do 1500 m i t. d.
Mając te dane łatwo już można ułożyć zestawie
nie zużycia czasu, jaki trzeba było zużyć przy użyciu każdego z systemów, by odwiercić i zarurować otwór do pewnej głębokości.
Wyliczony w ten sposób czas dla odwiercenia każdym, poszczególnym systemem da się użyć do po- lównań i do wyciągania wniosków o wartości systemu w danych warunkach z czego możemy korzystać każ
dorazowo przy wyborze takiego systemu. Należy jednak zwrócić przytem baczną uwagę na wykonanie samego wiercenia — na dobór materjałów i urządzeń aby one odpowiadały wymogom technicznym. Można to usku
tecznić tylko przez częstą kontrolę sprawności, gdyż wtedy okażą się wszelkie usterki i wadliwości, a wie
dząc o nich z pewnością usuniemy przyczyny złego.
Realne korzyści z przeprowadzenia powyżej przedstawionych badań nie dadzą długo na siebie czekać, należy tylko zrozumieć doniosłość zagadnień i wziąć się jaknajszybciej do zebrania i uporządko
wania odpowiedniego materjału.
P a m ięta jm y o fu n d u szu tiw ałego uczczenia pam ięci
Stanisława Szczepanowskiego
Konto Powszechny Bank Kredytowy S. A .
UlBinil!!U Iillia!lll!IU !llignil!0yiiiH iii!lliD lllllliU lil!l!U ili!!illiiilliIii!!iyiil!l!l!lilIlilililinillIiliIiliiniH i!ttll011EIl!ilili!lill!!l!;!i!l!lllil!lIIIi