• Nie Znaleziono Wyników

Czy ptaszek naprawdę był tylko jeden? : językowe wyznaczniki punktu widzenia w tekście poetyckim i jego przekładzie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Czy ptaszek naprawdę był tylko jeden? : językowe wyznaczniki punktu widzenia w tekście poetyckim i jego przekładzie"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Czy ptaszek na pewno był tylko jeden?

Językowe wyznaczniki punktu widzenia w tekście poetyckim i jego przekładzie

Duża część badaczy, sięgając w swoich analizach tekstów literackich po kate- gorię punktu widzenia, odnosi ją do doboru i odpowiedniego wyprofi lowa- nia słownictwa, pozwalającego na przykład na nadanie tekstowi cech indywi- dualnych czy wprowadzenie gry znaczeniami (por. np. Pajdzińska, Tokarski 2004), znacznie mniej uwagi poświęcając gramatycznym aspektom tej kate- gorii1. Tymczasem sama gramatyczna konstrukcja tekstu może dostarczać wielu informacji na temat obecnego w nim punktu widzenia, przekazując go odbiorcy w sposób „niejawny”.

Niniejszy artykuł stanowi próbę wskazania, jak ważne dla pokazania punktu widzenia zawartego w tekście są zastosowane w nim środki językowe.

Za materiał badawczy posłużył mi wiersz współczesnej poetki perskiej Foruq Farroxzād (1935–1967) pod tytułem Parande faqat yek parande bud (Ptak był tylko ptakiem; Farroxzād 2008: 297) oraz jego polski przekład autorstwa Barbary Majewskiej pod tytułem Ptaszek był tylko jeden2 – dwa teksty o pa- ralelnej strukturze, w których większość różnic występuje na poziomie nie doboru, a zakotwiczania3 elementów.

1 Odzwierciedleniem tego problemu jest chociażby profi l większości artykułów, które składają się na tomy Punkt widzenia w języku i kulturze (2004) oraz Punkt widzenia w tekście i dyskursie (2004).

2 Przekład ukazał się w 1980 r. w tomie: Forugh Farrochzād, I znów powitam słońce. Wy- brała i wstępem opatrzyła Barbara Majewska, Warszawa: PIW, s. 22. Różnica w zapisie na- zwiska poetki wynika z zastosowanej przez Majewską spolszczonej transkrypcji – w artykule stosuję przyjętą transkrypcję naukową.

3 O zakotwiczaniu (ang. grounding – tłumaczenie polskie zaproponowane przez E. Ta- bakowską w Gramatyce i obrazowaniu; w książce Gramatyka kognitywna. Wprowadzenie po-

(2)

Celem przeprowadzonej analizy jest nie tyle wykazanie różnic pomiędzy oryginałem a przekładem wspomnianego wiersza obecnych w warstwie teks- towej, ile pokazanie ich możliwej motywacji i konsekwencji interpretacyj- nych przy użyciu kategorii punktu widzenia. Czy i w jaki sposób w tekście oryginalnym uwidacznia się spojrzenie poetki na własną sytuację na tle spo- łeczeństwa? Czy i w jaki sposób znajomość jej całej twórczości oraz biografi i może się przejawiać w przekładzie? Jak istotne dla właściwego odbioru tekstu mogą być językowe wyznaczniki punktu widzenia i ich interpretacja?

Czym jednak jest wzmiankowany już kilkakrotnie punkt widzenia? Po- sługując się defi nicją Jerzego Bartmińskiego, można określić go jako

czynnik podmiotowy, od którego zależy kształt językowego obrazu świata i sposób jego profi lowania w dyskursie; [...] profi lowania rozumianego jako kreowanie su- biektywnego wariantu obrazu z określonego miejsca i w określonej perspektywie (Bartmiński, Niebrzegowska 2004: 323; wyr. K.W.)

lub

czynnik podmiotowo-kulturowy, decydujący o sposobie mówienia o przedmiocie [...], zespół dyrektyw kształtujących treść i strukturę treści słów i całych wypowie- dzi, dających też podstawę do identyfi kacji gatunków mowy i stylów językowych (Bartmiński 1990: 111; wyr. K.W.).

Rozumiany w ten sposób punkt widzenia przejawia się w tekście na wszystkich jego poziomach, stanowiąc nadrzędny czynnik kształtujący strukturę wypowiedzi. W przypadku omawianego wiersza przyjmuje zatem funkcję podobną do wyróżnianej przez Barańczaka dominanty stylistycznej4, decydującej o „poetyckiej nadorganizacji języka”, od której wyboru

zależy bardzo wiele: m.in. i sama informacja poznawcza, gdyż świat przedstawiony w dwu przekładach tego samego tekstu może się – na skutek jednej, drobnej z pozoru decyzji stylistycznej – przedstawiać tak dalece odmiennie, że mamy już jakby do czy- nienia z dwoma zupełnie różnymi utworami (1992: 74; wyr. K.W.).

Wzmiankowana w cytacie decyzja stylistyczna to w wypadku omawia- nych tekstów nic innego jak tylko obranie tego lub innego punktu widzenia.

Spójrzmy zatem, w jaki sposób punkt widzenia jest przekazywany w ana- lizowanych tekstach. Uwagi dotyczące tekstu perskiego będę odnosić do tłu-

jawia się „kotwiczenie”) pisze Ronald Langacker w III rozdziale swojego wprowadzenia do gramatyki kognitywnej (2009).

4 Anna Bednarczyk w miejsce dominanty semantycznej Barańczaka proponuje pojęcie dominanty translatorycznej, defi niowanej jako „element tekstu źródłowego, który trzeba prze- łożyć, by zachować całokształt jego subiektywnie istotnych sensów” (Bednarczyk 1999: 19), oraz dominanty translatorskiej, która „wyznacza cele wybrane przez tłumacza lub krytyka, realizowane przez tłumaczenie w kulturze przekładu” (Bednarczyk 2012: 43).

(3)

maczenia fi lologicznego, które przytaczam poniżej i oznaczam symbolem A2 (symbolem A1 oznaczona została transkrypcja fonetyczna wiersza5). Tekst przekładu będę oznaczać symbolem B.

A2 ptak powiedział: „jaki zapach, jakie słońce, ach

wiosna już przyszła

i polecę poszukać sobie pary”

ptak z krużganka

sfrunął, jak wiadomość poleciał w dal ptak był mały

ptak nie myślał ptak nie czytywał gazet ptak nie miał długów ptak nie znał ludzi ptak w powietrzu

ponad lampami ostrzegawczymi latał na wysokości nieświadomości i niebieskich chwil

szaleńczo doświadczał ptak, ach, był tylko ptakiem6

B – Cóż za wonie i jakie słońce!

Wiosna już przyszła

polecę przeto poszukać małżonki – rzekł ptaszek

sfrunął z krawędzi ejwanu i uleciał jak wieść a był to ptaszek mały ptaszek który nie rozmyślał ptaszek który nie czytał prasy ptaszek który nie miał długów ptaszek który nie znał ludzi przeto lecąc w powietrzu

na niebezpiecznej wysokości latarń na pułapie nieświadomości

doznawał szalonych chwil błękitnych lecz ptaszek – ach –

był jeden tylko7

67

Już podczas pierwszego czytania dostrzegalne są pewne podstawowe różnice, zwłaszcza na poziomie zakresu i szczegółowości czy też stopnia upodmiotowienia konceptualizacji (por. Muskat-Tabakowska 1995: 62–64), w których przejawia się zaznaczenie własnego punktu widzenia. Pierwszym przejawem różnic na tym poziomie zakotwiczenia elementów składowych wypowiedzi jest już sam tytuł wiersza, perskie parande faqat yek parande bud.

Zważywszy, że w języku perskim nie występuje deklinacja, a zatem formy rze- czowników nie zmieniają się w zależności od ich funkcji w zdaniu, otrzymu-

5 A1: Foruq Farroxzād, Parande faqat yek parande bud (transkrypcja fonetyczna K.W. za Farroxzād 2008: 297–298):

parande goft : „če buyi, če āft ābi, āh / bahār āmade-ast va man be ğost-o-ğuy-e ğoft -e xiš xāham raft ” parande az eyvān / parid, mesl-e payāmi parid-o raft parande kuček bud / parande fekr nemikard parande ruznāme nemixānd / parande qarz nadāšt parande ādamhā-rā nemišenāxt / parande ruy-e havā va bar farāz-e čerāqhā-ye xatar / dar ertefā’-e bixabari miparid va lahzehā-ye ābi-rā / divānevār tağrobe mikard

parande, āh, faqat yek parande bud.

6 Foruq Farroxzād, „Ptak był tylko ptakiem” (tłumaczenie fi lologiczne K.W. za Farroxzād 2008: 297).

7 Forugh Farrochzād, Ptaszek był tylko jeden (tłum. Barbara Majewska; Farrochzād 1980: 22).

(4)

jemy łańcuch wyrazów: ptak – tylko – jeden – ptak – był. Trzeba nam jednak wiedzieć, iż yek to po persku nie tylko liczebnik „jeden”, ale także wykładnik znaczenia nieokreśloności (Ahmadi-Givi, Anvari 2007: 66)8. Wskazówkę do takiego rozumienia daje nam budowa zdania z powtórzonym wyrazem

„ptak”, który w przypadku znaczenia liczebnikowego byłby zastąpiony przez numerativum, o czym zdaje się zapominać tłumaczka(por. Chwilczyńska- -Wawrzyniak 1998: 50). Znaczenie zdania to zatem: ptak był tylko ptakiem (ptak – tylko – jakiś – ptak – był)9. Z oryginalnego przeciwstawienia „ptak : nie-ptak” otrzymujemy „ptak : inne ptaki”. Wszystkie dalsze decyzje transla- torskie można rozpatrywać jako konsekwencje tłumaczenia tytułu. Pytanie brzmi: czy jest to przeoczenie wynikające z błędnego rozumienia oryginalne- go tekstu, czy raczej rezultat świadomie przyjętej strategii?

Na osobną uwagę zasługuje wprowadzone w tłumaczeniu deminutivum.

Perskie parande to wyraz nienacechowany. Należy oczywiście pamiętać, że w języku perskim deminutiwa występują znacznie rzadziej niż w polszczyź- nie, a ich znaczenie jest częściej wyrażane w sposób opisowy. Czy to jednak wystarczające uzasadnienie, aby w tekście polskim wprowadzić formę „pta- szek”? Takie zdrobnienie nie tylko kładzie nacisk na wielkość ptaszka, ale też wprowadza element pobłażania: mały, czyli niewiele rozumiejący i niewiele znaczący.

Ta konwencja utrzymuje się w dalszych decyzjach tłumaczki. W drugiej części wiersza, jako początek sekwencji zdań opisujących cechy tytułowego ptaka, pojawia się zdanie parande kuček bud, dosłownie „ptak był mały” (szyk naturalny). W polskim przekładzie: „a był to ptaszek mały” (z zastosowa- niem szyku przestawnego). Po raz kolejny elementowi nienacechowanemu przeciwstawia się nacechowany, dzięki czemu dodatkowy akcent położony jest na inność, indywidualność opisywanego ptaka. W miejsce następującej później sekwencji zdań pojedynczych widocznych w oryginale (wszystkich opartych na powyższym schemacie sądów ogólnych: ptak był mały, ptak nie czytywał prasy, ptak nie miał długów) zostaje wprowadzone długie wypo- wiedzenie złożone, w którym poszczególne człony stanowią zdania podrzęd- ne przydawkowe względem zdania głównego, w oryginale zupełnie od nich niezależnego. W rezultacie to już nie ptak jako przedstawiciel zespołu cech przypisywanych należącym do tej gromady zwierzętom (w tym wypadku w ujęciu metaforycznym), ale ten ptaszek, który postępuje w pewien sposób, charakteryzuje się pewnymi cechami – w przeciwieństwie do ogółu pta(sz)- ków. Podkreśla to także będąca bezpośrednią implikacją opisu konkluzja:

8 Gramatykalizacja pociąga za sobą utratę znaczenia liczebnikowego (por. Chwilczyńska- -Wawrzyniak 1998: 37).

9 Z pytaniem kontrolnym: kim, czym był ptak?, a nie: ile było ptaków? (jak sugeruje prze- kład).

(5)

„a był to ptaszek mały [...] przeto [...] doświadczał”. Zauważmy, że ten sam fragment tekstu perskiego nie ma cech podsumowania, będąc raczej logiczną kontynuacją sekwencji zdań omawiających atrybuty ptaka: „ptak był mały [...] [i] doświadczał”. Konkluzją tekstu oryginalnego zdaje się ostatni wers, westchnienie: „ptak, ach, był tylko ptakiem”.

Tabela 1 ilustruje pojawiające się na poziomie organizacji tekstu rozbież- ności pomiędzy oryginałem a przekładem.

Tabela 1. Różnice na poziomie organizacji tekstu oryginalnego i przełożonego

Tekst A Tekst B

Kategoria nieokreśloności Liczebnik

Neutralna forma rzeczownika Deminutiwum

Szyk neutralny Szyk przestawny

Sekwencja zdań prostych Zdanie wielokrotnie złożone Zdanie łączne (spójnik ‘i’) Zdanie wynikowe (spójnik ‘przeto’) Różnice pomiędzy tekstami w warstwie leksykalnej: bardzo małe, prawie nie występują.

Źródło: opracowanie własne.

Jak zatem widzimy, formom o niskim stopniu szczegółowości z teks- tu oryginalnego odpowiadają formy o wyższym stopniu szczegółowości w przekładzie. Tekst oryginalny wprowadza tym sposobem znaczenie ogólne, a w tekście tłumaczonym mamy do czynienia z odejściem od niego na rzecz opisu jednostkowego. Ma to przełożenie na stopień upodmiotowienia kon- ceptualizacji: niższy stopień szczegółowości odpowiada wyższemu stopniowi upodmiotowienia – i odwrotnie.

Co oznacza wyższy lub niższy stopień upodmiotowienia konceptualiza- cji dla odbiorcy analizowanego wiersza? W tekście A, w którym mamy do czynienia z wysokim stopniem upodmiotowienia, konceptualizatora może- my utożsamić z podmiotem wypowiedzi. Opisuje on ptaka i jego cechy cha- rakterystyczne niejako „od wewnątrz”, ale i przeciwstawiając go sobie. Ptak może pozwolić sobie na nieczytanie gazet, nieznajomość ludzi czy ignoro- wanie czerwonych świateł, bo jest ptakiem (tj. nie-człowiekiem). Całą sytu- ację moglibyśmy przedstawić schematycznie jako „człowiek : ptak”. Tekst B, który cechuje się niższym stopniem upodmiotowienia, tę samą sytuację po- kazuje nam z punktu widzenia znajdującego się „na zewnątrz” sceny. To już nie przeciwstawienie ptaka człowiekowi, ale zderzenie go z pozostałymi pta- kami, by wyodrębnić jego cechy osobnicze. Jeśli w poprzedniej interpretacji utożsamilibyśmy poetkę z podmiotem mówiącym (na schemacie „poetka:

(6)

ptak”), tu zostaje ona utożsamiona z opisywanym ptakiem. Otrzymujemy więc schemat „człowiek: (ptaszek : inne ptaki)”, a w konsekwencji interpreta- cję „obserwator: (poetka : ludzie)”. Pojawia się zatem trzeci aktor, stający na pozycji obserwatora komentator zdarzeń, w którym możemy się domyślać tłumaczki, ujawniającej swój punkt widzenia poprzez ingerencję w strukturę tekstu.

Analizując tłumaczenie tytułu wiersza, postawiliśmy sobie pytanie, czy interpretacja yek jako liczebnika, w sytuacji gdy kontekst wskazuje w sposób oczywisty na gramatyczną funkcję wykładnika nieokreśloności, jest skut- kiem popełnionego przez tłumaczkę błędu czy raczej przejawem konsekwen- tnie realizowanej strategii przekładowej. Pytanie wydaje się tym bardziej uza- sadnione, jeśli weźmiemy pod uwagę doskonale znaną tłumaczce10 biografi ę autorki tekstu. Foruq Farroxzād była bowiem przez współczesnych sobie po- strzegana jako postać dość kontrowersyjna. W wieku 16 lat mimo sprzeciwu rodziny wyszła za mąż. Następnie urodziła dziecko, ale rok po jego przyjściu na świat zdecydowała się odejść od męża. Rozwód pociągnął za sobą utratę zarówno prawa do opieki nad synkiem, jak i możliwości jego widywania, co poetka przypłaciła pobytem w szpitalu dla nerwowo chorych. Wbrew prze- widywaniom nie odsunęła się jednak od życia społecznego i kulturalnego:

kręciła fi lmy, podróżowała (także do Europy). Bliskie stosunki łączyły ją z właścicielem studia fi lmowego, dla którego pracowała – żonatym Ebrahi- mem Golestanem. Nie wyszła ponownie za mąż, ale po nakręceniu słynnego dokumentu o kolonii trędowatych pod Tabrizem, Chāne sijāh ast11 („Dom jest czarny”), adoptowała urodzonego tam chłopca. Nie szło to w parze z wi- zerunkiem skromnej i dbającej o swoje dobre imię kobiety; podobnie zresztą jak jej poezja, „bardzo osobista, pełna uczucia, «grzeszna» miłosna liryka”, o której pisze Majewska (1980: 10–11):

Jest to nie tylko bunt kobiety żyjącej w dwudziestym wieku w warunkach społecznych sprzed wieków i jej walka o aktywne uczestnictwo w życiu społecznym, jest to także bunt kobiety przeciw wtłoczeniu jej w skostniałą, pełną hipokryzji obyczajowość i jej walka o prawo do małżeństwa z własnego wyboru, o prawo kobiety do wolnej miłości.

10 Barbara Majewska była znakomitą znawczynią literatury perskiej, autorką licznych ar- tykułów oraz przekładów poezji i prozy z języka perskiego, publikowanych m.in. na łamach

„Przeglądu Orientalistycznego” (1(105)/1978: 47–55) oraz poświęconego literaturze Iranu nu- merze „Literatury na Świecie” (10(90)/1978: 3, 254–259). Pod jej redakcją ukazał się polski skrót czeskiego oryginału Historii literatury perskiej i tadżyckiej Jana Rypki (1970). Publiko- wane przez nią przekłady wierszy Forugh Farrochzād były zawsze opatrywane komentarzem biografi cznym, a w tomie I znów powitam słońce (Farrochzād 1980) została zamieszczona ob- szerna biografi a poetki, również jej autorstwa.

11 Film zdobył w 1964 r. pierwszą nagrodę festiwalu w Oberhausen (Majewska 1980: 11).

(7)

Na szokujące dla czytelników intymność i bezpośredniość niektórych wierszy oraz brak poszanowania dla obyczajowości i norm społecznych w po- stawie samej poetki zwraca też uwagę amerykański znawca jej twórczości Michael C. Hillmann (1978: 191–211). Rys indywidualności i postępowania w zgodzie z własnymi poglądami niezależnie od opinii publicznej stanowił jeden z dominujących w życiu Farroxzād elementów. Można zatem istotnie powiedzieć, że jest ona na swój sposób podobna do opisanego ptaszka – tego, który postępował inaczej niż wszyscy, ale był tylko jeden.

Aby podsumować powyższe rozważania, należy powrócić do postawione- go we wstępie pytania: czy jest możliwe, by dwa teksty o paralelnej strukturze były zarazem nośnikiem dwóch różnych, a nawet przeciwstawnych punktów widzenia? Na to pytanie można z przekonaniem odpowiedzieć twierdzą- co. Jak mogliśmy bowiem zaobserwować, wyznacznikami punktu widzenia mogą być także elementy gramatyczne, które pozwalają umieścić pojedyn- cze wyrazy w szerszym kontekście. Analizowane w artykule teksty, choć na poziomie leksykalnym bardzo sobie bliskie, są przekazane z dwóch różnych punktów widzenia i prowadzą do dwóch zgoła różnych interpretacji. Dlacze- go tak się dzieje? Może to być dokonany przez tłumaczkę świadomy wybór pozatekstowej dominanty translatorskiej tekstu, decyzja o tym, że najważ- niejszym elementem wiersza jest nawiązanie do biografi i jego autorki, bądź też (wzmiankowana odnośnie do analizy tytułu) zwyczajna pomyłka. Nieza- leżnie od tego, co stanowi rzeczywistą przyczynę, w przekładzie pośrednio ujawnia się znajomość biografi i Farroxzād i jej twórczości. Można by więc zaryzykować stwierdzenie, że poprzez taki, a nie inny dobór środków języ- kowych i stylistycznych tłumaczka dokonuje projekcji (świadomej bądź nie) wiedzy pozatekstowej na tekst przekładu, kształtując obecny w nim punkt widzenia na podstawie własnego doświadczenia. Dzięki temu tworzy tekst być może sprzeniewierzający się oryginałowi, ale w zamian przekazujący czy- telnikowi polskiemu pewne dodatkowe treści, których czytelnik perski za- znajomiony z postacią Foruq Farroxzād jest doskonale świadom.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Żadne z tych źródeł polskich, ani też późniejsza praca Wło ­ cha Viminy (który jednak w tym czasie przebywał w Polsce) nie zawierają wzmianki o dezercji, którą

szący się dużym autorytetem mistrz ceremonii, słow em Dhur-Twardowski, który powstrzym ałby króla przed rzuceniem się w stronę Barbary.. Tu jednak autor

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 10/1-2, 394-395 1967.. B A R JOACHIM ROMAN O., PRAWO STANÓW DOSKONAŁOŚCI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO, WARSZAWA

Perpetrators of crimes connected with the violence acts on the open sea and territorial waters – in case, when they will undergo the jurisdiction of Po- land – they can

However, in an effort to build the foundations of the area of ludology it is essential to take into considera- tion all kinds of games (including parlour games, board games,

W rozdziale trzecim (Dwie hipotezy dotyczące natury życia na Ziemi, s. 50-80) autor recenzowanej publikacji analizuje dwie odmienne i wzajemnie się wyklucza- jące hipotezy na

13 września 2012 roku zmarł w wieku 83 lat profesor Griffith Edwards, założy- ciel National Addiction Centre – jednego z najlepszych na świecie ośrodków badań nad

227 skrajnego fenomenalizmu, która nawet jeśli rezygnuje z formułowania jakich- kolwiek tez metafi zycznych (przyjmując albo metafi zyczny sceptycyzm, albo agnostycyzm), na