Ceno egzemplarza zł
^Młale z u owitym
rodzeniem hprzedewoy
ILUSTROWANY
-••••-Prenumerato poczt. Wyaanie id. ■ —zł120
te.przez roznosiciela zł
130
Nr 62
(URIER POLSKI
Ru’- V
Central* telefoniczna IKP Bydgoszcz 33-41 i 33-43 Telefon dla korespondentów zamlejscowycb 36-00Piątek, dnia 4 marca 1949 r. Konto PKO .Zryw' nr V1-135 PKO IKP nr VI-140 Konto blef Sani Gospodarstwa Spółdzielczego
Bydgoszcz konto ar 8086
RZĄD ATEŃSKI
przygotowuje
nowe zbrodnie
AGENCJA TElepress donosi z Aten, że faszystow
ski rząd Sofulisa przygotowuje zgładzenie wielkiej ilości uwięzionych działaczy demokratycznych, stosu
jąc metodę „samobójstwa", którą zastosowano wobec ekretarza generalnego greckiej konfederacji pracy — Papagirasa. Telepress zwraca uwagę, że Agencja Te
legraficzna rządu ateńskiego ogłosiła oświadczenie mi
nistra bezpieczeń stwa Rentisa, która pozwala przy
puszczać. ze faszyści zamierzają dokonać licznych zbrodni na działaczach demokratycznych. W oświad
czeniu tym Rentis twierdzi, le „partyzanci i komuniści którzy przedostają się do Aten, otrzymali rzekomo rozkaz dokonania obójstw w razie aresztowania przez władze ateń ,;ie.
Odważna decyzja uratowała od zniszczenia dwa dźwigi portowe
PRZODOWNIK pracy oddziału dźwigowego GUM-u w porcie gdańskim, Pankiewicz, został nagrodzony za uratowanie od zniszczenia dwu dużych dźwigów prze
ładunkowych, przedstawiających Wartość ca 180 mi
lionów złotych.
Ładując podczas sztormu węgiel na grecki parowiec s/s „Lyras” Pan
kiewicz zauważył, że statek na sku
tek urwania się liny zaczął oddalać się od nabrzeża, ciągnąc za sobą chwytaki dwóch dźwigów, znajdują-
Niezwykła katastrofa
o Niedawno donosiliśmy niezwykłej katastrofie lotni*
czej, jaka wydarzyła się na lotnisku nowojorskim. Mały dwuosobowy samolot sporto*
wy zaczepi! w powietrzu o
„grzbiet" wielkiego samolo*
tu pasażerskiego „Constella*
don", lecącego do Londynu.
Zwłoki obu pilotów samolo*
tu sportowego spadły na po*
kład samolotu pasażerskiego.
Ten ostatni natomiast, mimo uszkodzeń, szczęśliwie lądo*
wał, przy czym żadnemu z 33 pasażerów nie
krzywda.
„Constellation"Na
nowojorskim po szczęśliwym stała się zdjęciu: uszkodzony na lotnisku
s k i [„Krucjata" przeciwko elementom postępowym
W pracowni artysty poznańskiego, St. Powalisza
(Patrz artykuł na stronie 3)
Jakim celom służy
„przeorientowanie"
armii USĄ?
Dziennik „Krasnaja Zwiezda” zamieszcza artykuł omawiający akcję^ usuwania 7 armii amerykańskiej t. zw. „elementów nielojal- nych . Akcja ta rozpoczęła się jeszcze w roku 1946, jednakże wte
dy jej inicjatorzy nie odważyli się ujawnić politycznych motywów swych posunięć, wynikających z nowego agresywnego kursu poli
tyki zagranicznej Stanów Zjednoczonych. W świetle niezamasko- wanej. dziś niczym antyradzieckiej polityki kół rządzących Stanów Zjednoczonych, zrozumiałą staje się linia „czystki” w armii ame- rykanskiej, prowadzonej już od 3 lat. Tak więc utworzony przy dowództwie sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych „wydział prze
orientowania armii” rozpoczął swa działalność od usunięcia z biblio
tek wojskowych i zniszczenia broszur, demaskujących faszyzm nie
miecki, wydanych w swoim czasie dla żołnierzy przez zarząd wy
chowawczy armii amerykańskiej. Analogiczny los spotkał zbiór wypowiedzi Roosevelta o konieczności współpracy radziecko-ame
rykańskiej w okresie wojny i pokoju.
Wsiłach
zbrojnych
StanówZjed-i———————--- ---
—noczonych ogłoszona została
kru-
Tg •cjata przeciwkobom. podejrzanym
wszystkim oso-1
o poglądypo- zaprzeczenie
■" -
-__
stępowe.
Jużw 1946
i1947'
rokuzwolniono z
armii 800funkcjona
riuszy,
oskarżonych o„nielojal
ność”
.Kilkudziesięciu
uczonych,Rezolucja Rady Polaków we Francji
iWYCHODŹSTWO POLSKIE
wzmacnia
W wyniku dwudniowych obrad plenarnego posiedzenia Rady Naro---łączność z krajem
dowej Polaków we Francji uchwalono następujące rezolucje:
kratuj4 i^h^hiżZZ MCZąCa. ““**** 1 krajem 1 autorytet WyXdknk'teT, tym°bardziej me- kroju w masach wychodztwa wzmacniają się bardzo szybko. uzasadnione, że w chwili, kiedy szy-
Osiągnięcia gospodarcze kraju postępują szybko naprzód i wzbu-। lennie dzają podziw innych narodów. Pomaga to uczciwym Polakom zrozu
mieć, gdzie jest ich droga. Obowiązkiem Rad Narodowych jest współ
praca z organizacjami i działaczami, stojącymi na stanowisku patriotycz
nym i gotowym do brania udziału w odbudowie ojczyzny i do obrony narodowych .kulturalnych, społecznych i zawodowych interesów emi
gracji.
Agencji Tass
AGENCJA TASS opublikowała następujące sprostowanie:
Ostatnio dziennik brytyjski „Peo
ple" i dziennik turecki „Jumhuriet"
opublikowały wiadomość, jakoby Związek Radziecki po cenach dum
pingowych rzucał na rynek zapasy złota, aby „uniemożliwić odbudowę Europy".
Agencja TASS upoważniona zo
stała do zaprzeczenia tym niedo
rzecznym zmyśleniom, świadczącym o ignorancji ich autorów, jako cał
kowicie nieodpowiadających rzeczy
wistości. (pap)
I łączy organizacji demokratycznych. NoWV OFZCWodniCZaCV ' Wysiedlenia te sa tvm bardziei nip- ! MW a _ _ _ c
siedlaniom stosowanym wobec dzia-
Sprawa przyjęcia Izraela
DELEGAT Kuby dr Alvarez, który objął w dniu 1 marca przewodnictw*
Rady Bezpieczeństwa, wyznaczył na czwartek 3 marca posiedzenie Rady w sprawie przyjęcia państwa Izrael do Organizacji Narodów Zjednoczo
nych.
OŚWIATA
Rada wyraża głęboką wdzięczność za przysłanie z kraju 64 tys. pod
ręczników szkolnych dla dzieci pol
skich we Francji. Wszystkie Rady Narodowe powinny opiekować się troskliwie polską szkołą i kursem repolonizacyjnym.
OPIEKA SPOŁECZNA Rezolucja podkreśla ciężkie warun
ki bytu starców, wdów i sierot. Prag
nąc ulżyć tej trudnej sytuacji, rząd polski przysłał 9 ton tnąki, 5 ton cu
kru i 400 kilogramów ’ wędlin. Am
basada polska przekazała do po
działu między' starców 3 miliony franków. Obecnie przeprowadzana jest zbiórka na cele pomocy zimowej dla starców.
KOLONIE LETNIE
Rada stwierdza ogromną pomoc kraju, dzięki której tysiące dzieci ko
rzystało z potrzebnego im wypoczyn
ku, a kilkaset z nich zobaczyło po raz pierwszy ojczyznę. Rada wzy- wa wszystkie organizacje do wydat
nej pomocy w organizowaniu kolonii letnich dla młodzieży.
PRZECIW WYSIEDLANIOM Rada protestuje przeciw nieslusz nym i niczym nieuzasadnionym wy-
kanuje się demokratyczne organiza
cje polskie i wydala się ich działa
czy, toleruje się wrogą i dywersyj
ną działalność organizacyj antypol
skich, które szkodzą dobremu imie
niu Polski i przyjaźni francusko- polskiej.
M ędzynar. Trybunału Sprawiedbwości
MIĘDZYNARODOWY Trybunał Sprawiedliwości wybrał w dniu 1 marca delegata Francji swym prze
wodniczącym na okres 3-letnf. Dele
gat Salvadoru, który był przewodni
czącym w ubiegłym okresie 3-letnTm, został wybrany wiceprzewodniczą
cym Trybunału.
nie weźmie udziału
w wo nie imperia istycznej —
oświadczył przywódca SED, Grotewohl
W robotniczej dzielnicy Berlina Koepenick odbył się we wtorek wieczorem wielki wiec w obronie przewodniczący SED *— Grote
wohl.
Dłoń pokoju wyciągnięta przez Stalina — mówił Grotewohl — nie została przyjęta, podobnie jak nie przyjęto propozycji Związku Radzieckiego w sprawie zakazu broni atomowej i redukcji zbro
jeń. Imperialistyczni podżegacze wojenni — stwiedził mówca — nie chcą pokoju, goniąc za zyskiem wojennym. Klecą oni bloki mili
tarne i zamierzają przekształcić w mięso armatnie ludność Nie
miec zachodnich.
Oświadczamy jasno i niedwu-
znacznie — podkreślił Grotewohl
— że nie chcemy być mięsem ar
matnim dla imperialistycznych
- - z.- ‘ ‘ - —1
światowej. Jeśli kiedykolwiek bądź powstanie realne niebezpie
czeństwo wybuchu wojny na zie
mi niemieckiej — w co zresztą nie wierzę — to niechaj agresorzy imperialistyczni już teraz wiedzą, że my, miłujący pokój Niemcy, uczynimy wszystko, aby ani ’eden Niemiec nie wziął udziału w re
alizacji tych zgubnych i zbrodni?
czych planów. W imieniu Niem
ców radzieckiej strefy okupacyj
nej już dzisiaj z poczucia pełnej odpowiedzialności możemy powie
dzieć: „Nie chcemy nagonki anty
radzieckiej, chcemy pokoju'*. (pap)
i .Mumnn uia unpcriaiisiycznycn
u? przemawiał mocarstw, marzących o hegomonii przewodnTczacv Rpn __ _z________ ■ » Z. , . > ? , . -
Iu<—i.Ji
Sit •
eMAJSTROWANY KURIER PCI Nr 62 MM
Odważna decyzia
eych się w lukach parowca. Na sku
tek braku dopływu prądu nie można było chwytaków podnieść. Pankie
wicz zorientował się w groźnej sy
tuacji i z narażeniem życia szybko wybił kliny bębna, trzymające liny chwytaków, ocalając w ten sposób dźwigi, które podnosiły się już ze swych podstaw.
Dyrekcja Gdańskiego Urzędu Morskiego przyznała odważnemu przodownikowi pracy poważną na
grodę pieniężną. (pap)
Sprawc „pracy przymusowej
w Radzie Gnsp. - Snołecznej ONZ
Rada Gosp.-Społeczna ONZ wznowiła dyskusję nad zagadnieniem
„pracy przymusowej". We wczorajszym n-rze naszego pisma podaliśmy w streszczeniu projekt rezolucji, z jaką wystąpił podczas tej dyskusji delegat radziecki Carapkin. a zmierzającej do utworzenia specjalnej ko misji ONZ, której zadaniem byłobyzbadanie warunków pracy we wszyst kich krajach.
Projekt rezolucj-i radzieckiej stwierdza, źe w kunie Rady wystą
piła rćł,’lnica poglądów ne temat, czy w krajach kapitalistycznych istnie
je prace wolna czy przymusowa.
Fakty pokazują, że w krajach tych robotnicy zmuszeni są praco
wać nie i--- — . — swych tżyczeń, lecz dla drugich, a-
Szykany władz jugosłowiańskich wobec
dz enn kdrzy radz eckkh
W kołach dziemrkarsich .'ywo ko
mentowany jest fakt, że wiedze ju
gosłowiańskie odmiwły trzem dzień nikarzom radzieckim zezwolenia na opuszczenie Belgrad Dziennikarze ci — korespondent Agencji Tass — Łatyszew, korespondent moskiew
skiej „Prawdy" Bożenko oraz przed
stawiciel Radzieckiego Biura Infor
macyjnego, Kirsanow — zamierzali zwiedzaj Jugosławię.
Wichury śnieżne w Czechosłowacji
W cingu ubiegłej nocy gwałtowna
■Śnieżyca zatarasowała liczne drogi i spowodowała op'fenienia w ruchu kolejowym w połofOnych wyżej okolicach Czechosłowacji.
I wspomnianych sprawach — głosi re
! zolucja — Rada Gospodarcz-Spo- i łeczna ONZ postanawia:
j 1. celem wszechstronnego i objek- 1 tywnego wyjaśnienia rzeczywistych i warunków pracy robotników i pra-
’ eowników w krajach o systemie pry dla siebie i nie według watnej własności kapitalistycznej
• - 2. ’ * _• ®raz w ZSRR * krajach demokracji żeby”miXć ntoM egzystencji.‘wta ludowej - utworzyć międzynarodo-
<tomo, Ćb robotnicy d znajdują aitę 1 komisję, składająca ^ę z przed- stale pod groźbą, utoaty pracy 1 zmu
szeni sf,. godzić się, na bezwzględną eksploatacja ich sił przy równoczes
nej obnitoe płac dla uzyskanie skromnych możliwości utrzymanie.
Projekt rezolucji zwraca uwagę, że przy współczesnym stopniu rozwoju cywilizacji, niedopuszcalne jest za
chowanie niewolniczych warunków pracy i nędznej egzystencji robot
ników w koloniach i na terytoriach zależnych. Wiadomo, ile w licznych krajach nie rozwinięto zupełnie sy
stemu opieki społecznej i ochrony robotników przed bezrobociem.
Przebieg dyskusji w Radzie wy
kazał również rćfnicc zdań na te
mat czy istnieje wolna praca w ta
kim kraju jibk Zwitózek Radziecki, gdzie wyniki pracy należ? faktycz
nie do samych robotników i gdzie nie ma eksploatacji człowieka przez człowieka. Dyskusja dowiodła, żte prawo do pracy w ZSRR jest zagwa nentowane konstytucyjnie i zabez
pieczone senną socjalistyczny orga
nizacją gospodarki narodowej.
Na skutek rćtżnicy poglądów we
Protest
C^ńczyków w USA
30 organizacji chińskich w Sta
nach Zjednoczonych jak tównież wielu obywateli chińskich zamiesz
kałych w tym kraju wystosowało pisma na ijęce prezydenta Trumama, w których protestuje przeciwko wy
wiezieniu z pałacu pekińskiego 8.600 arcydzieł sztuki chińskiej. Arcydzie
ła te — zgodnie z oświadczeniem.
Agencji Unitet Press — maję byli umieszczone w bibliotece Kongresu
stawicieli pracowników fizycznych i umysłowych, należących do wszyst
kich istniejących związków zawodo
wych bez różnicy na ich poglądy polityczne i przekonania religijne, | a mianowicie: z reprezentantów' Wszechzwiązkowej Centralnej Rady Związków Zawodowych ZSRR, Ame rykańskiej Federacji Pracy (AFL), Amerykańskiego Kongresu Organi
zacji Przemysłowych (CIO), Rady Brytyjskich Trade-Unionów, centra
li związków zawodowych Francji, Włoch, Niemiec, Chin, Japonii i In
dii oraz innych krajowych central związkowych. W skład komisji we- szłoby kilkuset przedstawicieli, li
cząc 1 reprezentanta na każdy milion związkowców. W komisji znaleźliby się również przedstawiciele między
narodowych federacji związków za
wodowych — §FZZ, Federacji Pracy Ameryki Łacińskiej, chrześcijań
skich związków zawodowych itp.
2. komisja winna zwrócić szcze
gólną uwagę na zapoznanie się z po łożeniem bezrobotnych we wszyst
kich krajach, w których nie zlikwi
dowano bezrobocia, na rzeczywiste warunki ich egzystencji i na poło
żenie prawne, włączając w to zagad
nienie warunków mieszkaniowych, ubezpieczeń społecznych i opieki le
karskiej.
3. komisja winna podjąć środki dla wyjaśnienia faktycznych warun
ków pracy robotników, robotnic i I ich dzieci w koloniach i na teryto-
mości o wspomnianych wyżej spra
wach, posługując się przy tym ma
teriałami i danymi rządowymi, jak również związków zawodowych i ta nych organizacji pracowniczych, włączając w to organizację danej fabryki, zakładu przemysłowego, ko palni, rolną łtp.
5. na podstawie otrzymanych wia- ,
domości komisja winna opracować I---
i przedstawić do rozpatrzenia Ra-i USA „na okres przej ciowy".
dzie Gospodarczej ONZ swoje spra- | Autorzy listów, wybitni przedsta- wozdania i zalecenia. Wyniki prac
komisji należy podać do wiadomości ogólnej.
Na skutek ważności zagadnienia.
Rada Gospodarczo-Społeczna posta- wota poważne niezadowolenie lud- nawia złożyć odpowiednią uchwałę nctóci chińskiej. Podkreślają oni, do zatwierdzenia przez Generalne pr3ewiezienia skarbów kultury Zgromadzenie ONZ. chińskiej do USA jest zwykta kna-
Dyskusje nad radzieckim projek- .
tern rezolucji odbędzie się na nasti?p zaanantowan przez zdroje w 'reprezentantów । o-yćh posiedzenach Rady. (pap). narodu chińskiego i ich opiekuni-w.
wiciele chińskiego świata kultural
nego i naukowego stwierdzają, t'b
; wywiezienie dziel sztuki z Chin wy-
Burze i śnieżyce
Odpowiedz Thoreza
nu radiogram Agencji INS
Sekretarz generalny Komunistycznej Partii Francji Maurice Thorez w odpowiedzi na radiogram Agencji amerykańskiej „International News Service", przesłał jej depeszę' następującej treści:
„Pakt atlantycki jest nowym kro- agresji przeciwko naszym krajom, riach zależnych, ażeby przekonać się kiem, nad wyraz niebezpiecznym Wyrażam najlepsze przekonanie, źle jak dalece państwa odpowiedzialne krokiem na drodze, która md’ę do- wspólne wysiłki wszystkich zwolen- za administrację nad tymi terytoria- prowadzić do trzeciej wojny śwta- ników wolności i pokoju na całym ■ mi wykonują odnośne zobowiązania, towej. i ówiecie potrafią pokrzyżować po- przyjęte na mocy Karty ONZ.
Pakt ten podkreśla ponadgospo- ' tworne projekty nowych podżegaczy 4. poleca się komisji zebranie moż- darczy i czysto wojenny charakter wojennych'". Hwie penłych i obiektywnych wiado
'an ,11 IH/trRCTn tacI rmTnrl- ' — —---
Napływają dalsze doniesienia o silnych burzach, szalejących u wybrze ży wysp brytyjskich i u zachodnich wybrzeży Europy Kilkanaście stat
ków podało sygnały SOS, Strefa burz morskich sięga aż do Afryki.
Parowiec kanadyjski „Emerillon" (7.160 ton) rozbił się o skały pod So- relles (Tunis). Załoga uratowała się.
W wielu portach uszkodzone zo
stały instalacje. Są ritwnieł’ ofiary w ludziach.
Równocześnie burze i śnieżyce dotknęły znaczni, część kontynentu europejskiego. We Frankfurcie zgi- n.ło 10 osób, a 38 zostało rannych, gdy gwałtowny wicher obalił nad
wyrężone bombardowaniem podczas wojny mury w r.łżnych, punktach miasta. W Leodium wichura zepchnie ła do Mozy samochód.
W Charleroi wiatr obalił komin
fabryczny wysokości kilkudziesięciu metrw. W Brugii woda zniosła je
den z most w nad kanałem. W Wied niu zwolniono dzieci od obowiązku uczr. szczania do szkoły. W Berlinie 6 osób odniosło ciężkie rany wobec ugodzenia szczotkami zrujnowanych kamienic. W Kolonii wichura obali
ła wiele zniszczonych ścian i słup* w telgraficznych. Z miasta i okolic do
noszą o 6 śmiertelnych wypadkach.
O uszkodzeniu wichurą wielu do
mów donoszą równie' z Holandii.
(pap).
kwiecie potrafią pokrzyżować po- przyjęte na mocy Karty ONZ.
darczy i czysto wojenny charakter planu Marshalla, którego jest rezul
tatem. Plan Marshalla jest planem wojny przeciwko Zwirgkowi Ra- dzieckimu i krajom demokracji lu
dowej. Pakt atlantycki nie jest pak
tem regionalnym. Jest on sprzeczny z podstawowymi zasadami Karty Narodów Zjednoczonych. Pozo staje on w ra! .eej sprzeczność! z francu
sko-radzieckim ’ kładem o przyjaź
ni, któremu naród francuski zamie
rza dochować wierności.
Jestem przekonany, że nadód ame- I kański równie# nie chce prowadzili 1
wojny przeciwko naszemu sojuszni- ^^e^TUst-nnle wzrastała kowi z okresu Pearl-Harbour. Sta- p0CZąwszy od pierwszego roku wojny lingradu i hitlerowsko-japońskiej aż do końca 1943 roku, wynosząc w
Proces fabrykantów
gazu „Cyklon B“
Przed sądem przysięgłych we Frankfurcie toczy sfę proces dr. Pe
tersa, Karla Amenda i Hansa Ulricha Kaufmanna. Kierowników „Niemiec*
Krytyka sprawozdan a
o światowej sytuacji gospodarczej
w role u 1948
Na posiedzeniu Rady Gospodarczo Społecznej ONZ delgat radziecki Carapktn wygłosił przemówienie, w którym poddał krytyce ogłoszone niedawno sprawozdania generalnego sekretariatu ONZ o światowej sy
tuacji gospodarczej w roku 1948. Carapktn podkreślił, że sprawozdanie to nie uwzględnia róśnyoh warunków i poziomu ich rozwoju gospodar
czego, co w konsekwencji przeistacza faktyczny obraz światowej sytu
acji gospodarczej. Pomieszano dane ekonomiczne z ZSRR i krajów demo kracji ludowej z danymi o krajach kapitalistycznych, oraz o krajach które poniosły klęskę w wojnie światowej i neutralnych. Raport dopu
szcza się wręcz sfałszowanych danych ze Związku Radzieckiego.
Delegat radziecki podkreślił, śe । jednak rozmiary bezrobo- sprawozdanie nietylko nie zawiera
analizy szkodliwych wpływ w wy eta w krajach kapitalistycznych s®
tersa, Karla Amenoa i nansa unijna iKuuimaiH^a, ^eruwniŁuw ----„ znacznie wiaksze W zakończeniu kiego Towarzystwa Zwalczania Szkodników' (Degesch). Są on! oskarżeni :-ci«u zbrojeń i zagranicznej polityki znaczui€ większe, w z&Konczen.u o to, że co najmniej w 300.000 wypadków dopomogli do zamordowania gospodarczej USA na światowa sy- przemówienia delegat radziecki więźniów hitlerowskich obozów koncentrar 'nycj drogą nadużycia do tuację ekonomiczni, w roku 1948, przypomniał amerykański politykę tego celu wytwarzanego przez „DeKesch“ gazu „cyklon B“.
C. Peters mw ' 1 przyznać, że do stawa „cyklonu F ‘ w formie skon- de. owanej
Przeorientowanie
pracujących w laboratorium
ato
mowymw
Oak Ridge zostało po ciągniętych
doodpowiedzialności
za rzekome niedość „lojalne
”po
glądy.
Przy czym w poszczegól
nych
wypadkach podstawą
oskar żenia
byłynp. fakty znalezienia w
mieszkaniuuczonego numeru pis
ma „New Masses”
,
legalniewyda
nego
w Stanach Zjednoczonych,lub
pokrewieństwo żony uczone go
zkimś, kto należał
do postępo
wej organizacji.„Drakońskie przepisy,
dotyczą
ce
personelu specjalnych
rodza
jówbroni
i instytucjiwojskowych Stanów Zjednoczonych —
pisze„Krasnaja
Zwiezda
” —tłumaczy
sięchęcią
ukrycia przed narodemlecz próbuje jeszcze upiększyć fak- w handlu, h?d)3ca w _ ,,, tyczn’ sytuacje USA rozważaniami . . , . „ . r. 1943 18 tysięcy rramów tej trucizny wysta c - * • ””—,u tarcza do ą 116 temat wysokiego poziomu pro- . । J <łukcii i zatrudnienia w tvm kraiu 1 stanowiąca naruszenie zobowiązań‘. . _ . _ sprzeczności z zasadami Karty ONZJ bicia 1 człowieka. Następnie Peters , aukcji 1 zatrudnienia w tym Kraju.
stwierdził, żo wezwany był w swo-1 Nastópnie nv.wca zaj ł się planem przyjętych przez USA w umowach im czasie'do Berlina, gdzie wtajem- Marshalla, stwierdzając, że istotnym handlowych z innymi krajami.
“ jego celem jest zaipewnienie mono-__
polistom amerykańskim jak najszer WŁ/ yjrgłB*
szego zlbytu ich towarów w Europie. ■
Polityka amerykańska zmierza niej f do odbudowy rolnictwa europejskie- ।
go, lecz zabiega o zapewnienie w:
Europie rynków zfoytu dla żywności, produkowanej w USA.
r. 1943 18 tysięcy ko. 60—70 mili’
niczono go w mordercze plany H1- f u i Himmler:.. Plany t- nazwano wówczas „zabijaniem w sposób hu' n itarny szczagólnle zbrodniczych elementów'*-
Jako pierwszy świadek przesłucha"
ny został bawarski prokurator gene
ralny do spraw prześladowań raso
wych, politycznych i religijnych dr A Herbach. Oświadczył on, że widział oskarżonego Petersa w obozie oświę*
cfm kim, gdzie oskarżony pertrakto
wał z SS-owskim kierownictwem bozu. Świadek przypomniał, jak ł bywały się masowe egzekucje w ko
morach gazowych Oświęcimia i pod- ' i'.”, że z chwilą gdy wstrzymano stycznej psychozy. Wreszcie cho- | dostawy cyklonu przez „Degesch . a zbrodniczej
produkcji
bombato-
mowych, badań
w zakresie
użycia środkówbakteriologicznych i
in nych
metodmasowego niszczenia.
Drugim celem
czystki warmii
amerykańskiej, atakże
zmianydotychczasowego systemu
wycho
wawczegoiszkoleniowego
jest wy-tworzenie w armii
antykomuni-,k«ś.
dzi
o
przygotowaniewojsk
ame- istała równieżta niszczycielska „pra-
rykańskich dowalk
zmasami
lu-j ca“ komór gazowych. ...
dowymi. Sprawdzanie lojalności --- - -
personelu sił zbrojnych Stanów
żedr Peters
odgrywałeksponowaną
Zjednoczonychuwzględnia
nie,ro’
dczas rozmówz kołami rządo tylko użycia
ichna
wypadekwymi III Rzeszy
o dostawy gazutru- ewentualnej wojny,
leczi koniecz- jącego
i że jest onprawdopodobnie ność
przekształcenia wojskaw jedynym żyjącym jeszcze
cztowle-absolutnie
dławienia
—
kończy
Obserwatorzy procesu podkreślają,
posłuszne
narzędzie kiem, który
wtajemniczonyjest
!o- oporu masludowych
” kłalnfe wcale
kulisytej
ponurej„Krasnaja Zwiezda”
.
sprawy-W SPRAWIE REPATRIACJI Wychodźtwo polskie we Francji Delegat radziecki poruszył rów- przyjęło do wiadomości opóźnienie niet’‘ zagadnienie inflacji i wzrostu przez władze francuskie tegorocznej kosztów utrzymania w takich kra- repatriacji. Ogromne poruszenie i . . . , .______™ oburzenie wychodźstwa wywołał jech, jak Stany Zjednoczone, W. repatriacyjnyi Brytania, czy Francja, nie nttówilac, przewidziany na luty, aprobowany : julż o innych
■ europejskich.
Jednym z gadnień jest według sł’w
! stało należycie naświetlone w oma- najbliższych dniach, wlanym sprawozdaniu. Oficjalne da
\ ne z niewielkiej
przewmziauy na iiiiy* dpruDUWduy
państwach zachodnio- przez władze francuskie został przez
■ nie ostatnio wstrzymany. Rada Na- . 1 rodowa Polaków we Francji zwraca najpowam ejazych za- , g.^ j0 w)adz francuskich, by w myśl
bezrobocie, które — umowy transport przewidziany na Carapkina — nie zo- miesiąc luty — mógł wyjechać w
W zakończeniu rezolucja wzywa , wszystkich Polaków na obczyźnie do liczby kraj'w skUpienia sję wokół Polski Ludowej stwierdzają, że w końcu 1948 roku j podkreślenia konieczności zacieś- (było tam 6,5 miliona bezrobotnych, nienia przyjaźni francusko-polskiej.
Nr 62
ILUSTROWANY KURIER POLSK
Sir. 3 MMGruźlica u dzieci
warunkach rozszerzania sbę groź j licy w Polsce zachodzi obawa o dzieci, które najczęściej padaj* ofia
rami taj choroby i giną, na nią w du
żym odsetku przypadków. Praktycz
nym zagadnieniem byłoby zastano
wienie soi?, nad t.ym, czy robi się aoA, żeby zapobiec temu stanowi rzeczy i jak maja spraiwdzilć rodzice, czy ich dziecko jest zdrowe. We wszystkich poradniach przeciwgruźliczych wiel
komiejskich i w większości miast powiatowych prowadzone są bada
nia tuberkulinowe młodzieży. Mają cne za zadanie określić stan zdro
wia w tym znaczeniu, że stwier
dzają czy dziecko zetknęło się x zarazkiem gruźlicy czy tdż nie.
Poznanie to umolźliwione jest dzięki temu, ife wstrzykiwana dosk rnie taberkulina wywołuje odczyn skó
ry lub też go nie wywołuję. Jeśli w miejscu wstrzyknięcia nie wy
stępuje żadna zmiana na skórze, oznacza to niewreftliwość na taber- kulinę, oo dowodzi, to dziecko nie zetknęło się z zakażeniem grużlicz- nym. Jest one co prawda zdrowe, ale jednocześnie bezbronne w sto
sunku do tego zakażenia i ze wzglę
dów ochronnych należy je szcze
pić szczepionką przeciwgruźliczą PCG. Jóśld natomiast dziecko rea
guje zaczerwienieniem skóry w miejscu wstrzyknięcia tuberkuliny, oznacza to, to zetknęło się ono z zarazkiem gruźlicy. Z zetknięcia tego najczęściej wynosi dziecko od
porność przeciwgruźliczą. Z ze-
•bawień i obserwacji lekarskich wy- _ M_ _*y _ »
nika, it olbrzymia większość tych *>
dzieci jest zupełnie zdrów® i mając w dodatku odpontośić skierowana przeciw powtórnemu zakalfeniu mo- ■ ż» nie zachorować nigdy na gruźHŁ- oę. Zastrzec Me należy, to odpor- nrkk ta nie zabezpiecza do tego stopnia przed grudligą, jak szcze
pionka przeciw .wpowe przed ospą.
Są jednaki’® dowody, to pięcio
krotnie zDcmieifna zapadalność na Hę chorobę.
Jednakże częńć dzieci reagujących na prćlbę tuberkulinową, czyli jak je nazywamy — tuberkulinododat- nich — choruje i musi być zbada
na dokładniej. Oprócz wielu me-;_ ___
tod badania na pierwsze miejsce i zbadaniu otoBtów, to jest części wew wysuw® rtę badanie rentgenowskie, I nętrznego ucha (które są metryką która rozstrzyga o stanie zdrowia ryby), wiek dorsza zostanie ostatecz’
dżiecka.
Posłanka francuska =■=
o Warszawie
ą Paryż, w marsu.
P
osłonka do parlamentu francuskiego Marie-Claude Vaillanf- Couturier, zabierając głos na ze
braniu demokratycznej federacji kobiet w okręgu paryskim, w następujący sposób scharakteryzowała stosunki mieszkaniowe w Warszawie, którą nie
dawno odwiedziła:
„Warszawa została niemal doszczę
tnie zburzona. Niemniej spośród ruin wyrastają coraz nowe domy mieszkalne ł i osiedla robotnicze. Robotnice fa
bryczne, z którymi zetknęłam się w Warszawie, mówiły mi, że nie ma mie
siąca, w którym nie przydzielono by nowych mieszkań coraz nowym gru
pom rodzin robotniczych. Mimo stra
szliwych zniszczeń wojennych i wielu jeszcze trudności, ludność stolicy Pol
ski z całą ufnością patrzy w przyszłość I stale stwierdza poprawę swej egzy
stencji. Poprawa bytu mas jest dziś czołowym zagadnieniem dla rzędu Polski demokratycznej".
Przechodząc do stosunków mieszka
niowych w Paryżu — pani Vaitlanf- Couturier powiedziała:
„Od dwóch lat w godzinach przy
jęć, jakie miewam każdego miesiąca w swoim okręgu wyborczym, otrzymuję 1 wizyty osób przedstawiających mi nad
zwyczaj krytyczne warunki mieszkanio
we, w jakich się mimo interwencji miejskich i innych fentnych, prawie mieszkań od dwóch lał, nie otrzymali.
Od chwili, kiedy komuniści nie uczą ttniczą w rządzie, odbudowa i rozbudo
znajdują. Niestety posłów, zarządów czynników kompe- wszyscy szukający do dziś ich
W PRACOWNI RZEMIEŚLNICZEJ ARTYSTY
Sztuka witrażowa
widziana „od strony kulis" sR
PądzLam, piórkiem i Tifletm Piaaa ufiirazourniaza
u---...
(Stapia Aią ur Azkio, barufa
KrólaAfuro iqazouraj mozaiki
Poznań, w łutym
K
to zapoznał się bliżej ze świetnymi witrażami Sta- 140JMU4 nisława Powalisza, kto widział te wypieszczoneprzez artystę w myśli, w szkicu, na kartonie i wre- ✓ fi ezcie pracą własnych rąk złożone z kolorowych
szkiełek — żyjące obrazy — w zacisznym romańskim *~A kościele św. Jana w Poznaniu, w sań obrad Izby Rze*
mieźlniczej, w kościołach w Książu Wlkp., w Wielicko- wie, Chorzowie, Toruniu (kościół N. Marii Panny) czy
innych kościołach lub w pracowni artystycznej malarza, ińi kto raz jeden choć by rozmawiał z tym entuzjastą witra- toto tu o sztuce i o jego pracach — ten przez całe życie będzie gorącym zwo- lennilkiem i propagatorem sztuki witrażowej.
Mieliśmy ostatnio okazję odwiedzenia pracowni artystycznej Stanisława Powalisza i jego warsztatu, w którym projekty artystyczne wcielają się w żyjące na szkle sceny, postacie, twarze pełne wyrazu, kwiaty barwne, or namenty.
Szkolenie nowych kadr nauczycielskich w ZSRR
taisterstwo szkół wyższych w ZSRR rozszerza sieć wyż
szych zakładów naukowych, przy
gotowujących pedagogów. W związ
ku z tym zreorganizuje się i za
mieni na instytuty nauczycielskie M szkół pedagogicznych.
Niezwykły
GDYNIA (dz) Jak się dowiaduje- I my, złowiony na Głębi Gdańskiej, przez rybaków polskich dorszmo®- strum, c wadze 21 kg i długości 1,25 m przekazany został, jako swego ro*
dzajn osobliwość polskich wód tery
torialnych na Bałtyku, do Morskiego Laboratorium Rybackiego, gdzie sta
nowić będzie niezwykle atrakcyjny eksponat. Największy okaz dorsza, ja ki miało Morskie Laboratorium Ry
backie w swych zbiorach, wynosił 108 cm długości 1 liczył 7 lat ży
da. Sądząc z rozmiarów obecnej zdo- i byczy jest to dorsz przedwojenny, to ' znaczy 10—12ietni staruszek. Po
nie określony.
Przy patroszeniu znaleziono w je>
go żołądku, trzy flądry 1 szereg mniej Mych ryb.
wa zostało we Francji prawie całkowi
cie zaniechana. Rząd francuski przy
gotowuje nową wojnę, więc nie jest w słanie polepszyć egzystencji świata pracy".
POJEZIERZE BRODNICKIE
Kra| o wielkich walorach r.:...
turystyczno-wypoczynkowych
Brodnica, w lutym Przed wojną rozpoczął tog tu prawdziwy najazd letników z War
szawy na piękne Pojezierze Brod
nickie. Stołeczne miasto ma zawsze
„dobrego nosa" i pierwsze zwietrzy
ło toni, a nęcący interes. Taki np.
dom turystyczny w Górznie (który mógł pomietaftt kilkadziesiiat. osób) — był zamawiany zbiorowo na cały sezon letai. Nędzna pozornie mieś
cina Górzno nie jest wcale taka biedna. Jej żywiczne powietrze, pięk
ny park w tarasach ku jezioru — to w każdym innym kraju kopalnia do
brobytu. Interesuje nas sprawa, dla
czego to Pomorze odwraca oczy od wielkich walorów turystyczno-wypo
czynkowych tego pięknego poje
zierza! Dlaczego nte rozbija tam o-
Z
arówno pracownię artystyczną jak i rzemieślniczą ulokował Powalisz w zacisznej, hiatorycz*nej i pełnej uroku dzielnicy Po«
znania — na Sródce, gdzie artysta, jak twierdzi — czuje się najlepiej i gdzie znajduje odpowiednią dla swej twórczości atmosferę.
Pozostańmy dziś w warsztacie rze>
mieślniczym Powalisza, w tzw. ofi
cjalnie pracowni artystycznych witra
ży 1 przyjrzymy się bliżej jej re
kwizytom i procy zajętych w niej lu
dzi, by sobie uprzytomnić, ile wysił
ku trzeba włożyć, ile różnych czyn
ności wykonać, ile czasu zużyć — na artystyczne wykonanie witrażu.
Pierwszy rzut oka na pracownię pozwala stwierdzić, że jest ona za ciasna i skromna na olbrzymich roz
miarów witraże, jakie ta powetają, przeważnie z własnych projektów
Długie stoły, na których odbywa się zarówno kopiowanie poszczegól
nych części witrażu z kartonu natu
ralnej wielkości (dostosowanej dokład nie do wymiarów okna) na papier i robienie szablonów, jak i przycinanie z tych szablonów szkła. Na innym stole młody adept sztuki witrażów- nictwa oprawia kawałki szkła kolej
no — wg. ponumerowanych szablo
nów — w ołów (odpowiedniej grubo
ści Kotewki ołowiane otrzymuje się po przepuszczeniu „sztaby" ołowiu przez tzw. ołowiarkę). Po oprawie w ołów następuje lutowanie poszczegól
nych pól.
Zanim jednak szklane części witra
żu mogą być oprawione, muszą przejść dość skomplikowany proces przygotowawczy — muszą być opra
cowane starannie przez artystę. W tym celu powleka się szybki tzw. pa
tyną, a następnie retuszuje się je pędzlem, piórkiem czy rylcem, a na
wet igłą — mleżnie od rysunku, jaki dana szybka ma przedstawiać. Oczy
wiście największej precyzji wykona-
boom jek największa ilość młodzie
ży. Wszystkie atuty po temu są na stole. Do nich należy dobry stan dróg, spławna Drwęca, stosunkowo gęsta sieć kolei i kultura w każdej chałupie, z czego Pomorze jest słusz
nie dumne. Tych wszystkich eta
tów nie posiadają inne miejsca wcza
sów, które maja pretensje do dta- kośd 1 odpoczynku w nieskażonej ręfcą ludżkjj. przyrodzie.
Namawiamy więc: podnieście oczy na Brodnicę! Gdy opadnfi mgły, po jezierse brodnictoo-lubawskie zaczy
na Dśnść. Pachnie żywica, md'e mocniej, nilż w setnej Kanadzie. Jest tom dvtk> wspaniałych kwiatów, du
żo jezior i śliskich węgorzy. Mdtoa
DMwak to kndem s katfkto.
maga przygotowanie i retusz asybek, które wyobrażają np. twarz, rękę, za
łamanie fałdy szaty itp. Każdy jed
nak rysunek musi być starannie i wprawną ręką artysty wyretuszowany i ewentualnie nałożony iarhami Tak dopiero przygotowane szybki idą do pieca witrażowniczego, gdzie „grzeją
2 — 3 godzin przy otwartym ol
brzymim płomieniu gazowym, a póź
niej jeszcze 14 godzin chłodzą się, za
nim się je a pieca wydobędzie.
Dwa piece witrażownicze, znajdu
jące się w pracowni St. Powalisza, mają swoje historyczne znaczenie w witrażowmctwie polskim. Otóż są to pierwsze piece tego rodzaju skonstru
owane w Polsce (w r. 1936) w gazów ni miejskiej w Poznaniu, przez pol
skiego inżyniera z inicjatywy p. Po- afisza.
Z chwilą zbudowania pierwszego pieca, sztuka witrażownictwa w swej technice rękodzielniczej uniezależni
ła się od zagranicy, a dla artysty — mogącego odtąd nabyć piec po taniej cenie, fakt ten stał się prawdziwym dobrodziejstwem, umożliwiając mu stały kontakt z tworzywem witrażo
wym oraz dając mu sposobność do eksperymentowania we własnej pra
cowni rzemieślniczej i do wykonywa
nia jego projektów pod bezpośrednim jego kierownictwem i nadzorem.
Piec witrażowniczy, to coś w rodza
ju piekarnika gazowego, z żelaznymi ruchomym półkami. Na nich układa się szybki do wypalania — posypaw- szy wpierw półkę kredą, by uchronić
(Cleg dalszy na stronie 4)
Jak żyje Papież
w Watykanie ==-- —
1 11 tysięcy sal i pokoji — Dzień powszedni Papieża - Audiencje - Ogrody watykańskie
.Zwykli śmier
telnicy" na posłuchaniu całują stopę Ojca św. Podczas takich posłuchań pokoje, poprzedzające salę tronową, przedstawiają bardzo ożywiony wi
dok: mundury gwardii, żołnierzy, li
beria służby dworskiej, stroje dygni
tarzy Kościoła — tworzą malownicze grupy.
Dwór Papieża składa się prawie z 1.200 osób, wliczając w to szambela-
Na posłuchaniach ogólnych obecni klękają w półkole, a Ojciec św. pod
chodzi dając rękę do pocałowania.
Jeżeli jest niepogoda Papież przecha
dza się po pięknej gaie-u. której ściany zdobią wspaniałe arcydzieła , mietrów woskich. W pogodny dzień 'Papieża znoszą lokaje w lektyce do powozu na przejażdżkę po ogrodach Watykanu. Ojciec św. często wysia
da z powozu i pieszo przechadza się koło pawilonu chińskiego i ptaszarni.
Około godz. 14 podają obiad.
Po obiedzie zażywa Papież krótkiej drzemki w wygodnym fotelu, stoją
cym tyłem do okna. Nieszporów słu
cha Papież w otoczeniu służby dwor
skiej. Lato spędza Papież w osobnej willi letniej.
Ogrody Watykanu zajmują 40 mórg przestrzeni. W ogrodzie znajdu
je się mały zwierzyniec z danielami,- strusiami t rzadkimi okazami
Z
akoioay przed około 700 laty św. i stołu.wspaniały pałac Watykanu po* i Wygląd konsystorza czyli pokoju siada przeszło 11 tysięcy sal i | tronowego jest dużo wspanialszy, pokojów, wliczając w to znacz« gdyż bywają tu udzielane posłucha*
ną liczbę galerii kaplic i korytarzy, nia wybitniejszym osobom. Tutaj też do których prowadzi 8 wielkich kia’ ’ odbywają się narady z kardynałami tek schodowych i 200 mniejszych, w najważniejszych sprawach Kościo*
Mieści sdę w nim biblioteka, licząca ła.Goście królewscy i książęcy skła*
około 200 tys. tomów. Oficyny tego ' dają głęboki ukłon i całują podaną pałacu rozdziela 20 dziedzińców, a za eobie rękę Papieża,
budynkami ciągną się wielkie ogro’
dy Watykanu.
Do apartamentów prywatnych Pa*
pieża wiedzie kilka dróg, z których najpiękniejsza prowadzi przez echo’
dy królewskie — dzieło Bermniego, następnie przez „Salę Regia" koło kaplicy św. Warzyńca. Dalej znajdu*
je się szereg apartamentów prywat’
nych, dostępnych tylko dla osób ze
świty Papieża, lub tydh, które uzy’ f nów, prałatów, sekretarzy domowych, skały zezwolenie na słuchanie Mszy i kamerdynerów, lokajów, odżwier*
św. odprawionej przez Papieża w | nych i strażaków pożarnych pałacu małej kaplicy prywatnej obok sali Watykanu.
tronowej.
W dni powszednie Papież odprawia Mszę w mniejszej kapliczce obok po*
koju eypialniego, gdzie bywa zale»
dwie kilka osób z najbliższego oto«
czenda.
Sypialnia Papieża jeet bardzo pro»
eta: (Bugi, wąsiki pokój przedzielony kotarą na dwie części. W jednej z nich jest tylko klęcznik i łóżko. Gdy Mszą św. odprawia cię w większej kaplicy, a osób jest dużo, powiększa się ją przez otwarcie drzwi do sęeied*
niego pokoju.
Po śniadaniu Papież czyta listy i depesze, po czym sekretarz osobiście otrzymuje stosowne zlecenia. Po dra*
gim śniadaniu, dodanym z filiżanki bulionu, odbywają się posłuchania kardynałów, biskupów, ambasado
rów, itp. w konsystorzu sekretnym bib mniejszym pokoju nie mającym innych mebft prócz fotelu dfa Ojca
zs
ybitny mikrobiolog radziecki," honorowy członek Akademii Nauk — Mikołaj Gamaleja, otrzy
mał x okazji 90-lecia swych urodzin wiele depesz gratulacyjnych * rói- nyeh krańców ZSRR. W imieniu prezydium Akademii Nauk ZSRR złożył jubilatowi gratulacje prezes Akademii Nauk — Sergiusz Wawi- tow. Jest on wybitnym uczonym radzieckim i najstarszym mikrobio
logiem ZSRR oraz, że jako jeden s najwybitniejszych twórców współ
czesnej mikrobiologii wzbogacił tę gałąź nauki wielu doświadczeniami i opracowaniami. Jubilat otrzymał również listy od 500 osób, które zo
stały wyleczone z gruźlicy przy po
mocy jego preparatów.
WL< okresie 4 lat powojennych wybudowano w Estonii 145 elektrowni wiejskich. Obecnie w republice istnieje 259 takich elek
trowni. Moc ich jest 8-krotnie wyż
sza od mocy elektrowni przedwo
jennych. 30 nowych kołchozów estońskich otrzymało po raz pierw
szy elektryczne oświetlenie. Ener
gia elektryczna jest stosowana w kołchozach przy robotach rolnych, na fermach hodowlanych itd.
IRla południu Ukrainy czyni się duże przygotowania do dalsze
go rozwoju uprawy bawełny. Ob
szar pod uprawę bawełny zwięk
szy się dwa i pół razy. Na szeroką skalę będą zastosowane opracowa
ne przez uczonych radzieckich no
we środki agrotechniczne. Duża przestr-c.I będzie obsiana nowym gatunkiem bawełny, który został wyhodowany przez odesski instytut selekcyjno-genetyczny. Gatunek ten w warunkach Ukrainy daje duże zbiory włókna i podlega w mniej
szym stopniu chorobom. Najwięk
szy obszar pod uprawę bawełny bę
dzie zajęty w obwodzie Izmailskim.
^WHniiuiiiiiuiMniiHuiiiiniiiitiniT«niiiiHiiiiiiimtunti
MB Sir. 4 NL4MTROWAMY KtNłłSB POŁMCI
SXTLH4 nnruioHu
•zkło od przylepienia się do półki.
Szkło bowiem, przebywając 2 — 3 go*
etanu w rozpalonym piecu zaczyna to1 pić się tak, że pokrywająca je farba wtapia się w szybki. Piec oczywiście jest hermetycznie zamknięty — a ob=
serwować jego wnętrze można, w czasie wypalania się szkła i studzę*
ma, przez wziernik umieszczony na środku hermetycnych drzwi. Tempe*
raturę w piecu można regulować, za
palając mniejszą lub większą ilość płomieni gazowych. Stróżem tej tern*
peratury jest prosty „termometr”, umieszczony naprzeciw wziernika: ka wałek odpowiednio przyciętego szkła, które, gdy zegnie się pod wpływem gorąca — wskazuje dostateczne na*
grzanie pieca.
Opis pracowni witrażowniczej nie był by zupełny, gdyby nie powiedzieć kilku słów o szkle — tym zasadni*
czym tworzywie witraży. Szkło, to żywioł St. Powalisza. Artysta zna do*
skonała ten materiał: wystarczy jed*
no spojrzenie jego by ocenić wartość danego gatunku jednokolorowego, dwubarwnego, białego, katedralnego czy antycznego szkła dla stworzenia artystycznej mozaiki szklanej, czy antycznego szkła dla stworzenia arty*
stycznej mozaiki szklanej, czy grają*
cego wszystkimi barwami tęczy i światła okna do kościoła romańskie*
go, gotyckiego czy nowoczesnego lub do sal gmachów publicznych czy mniejszych rozmiarów witraży do mieszkań prywatnych.
Najbardziej odpowiada artyście szkło antyczne, w którego pęcherzy*
karih załamuje się pięknie światło w słońcu — dodając witrażom dużo uro*
ku. To szkło dziś trudno zdobyć dla pracowni witrażowniczej — podobnie zresztą jak szkło kolorowe odpowied*
niego gatunku. Dla tego też zużytko*
wuje się w pracowni Powalisza każdy kawałek, ba każdy skrawek nawet ze starego zapasu.
Często artysta dostosowuje popro*
stu swoje projekty do tego co jest, co ma w pracowni. Uniezależnia się niejednokrotnie od kolorowego szkła i osiąga często efekty niezrównane, tworząc nowe rozwiązania, nowe dzieła — nie mniej artystyczne od kolorowych legend na szkle — dzieła, które mają również swój własny ję*
zyk, indywidualne oblicze i są w kon*
takcie z życiem, idą z duchem czasu.
Stanisław Powalisz bowiem ma dużo do powiedzenia i umie wypowiedzieć swoje uczucia, przeżycia artystyczne i myśli w różnych warunkach — na*
wet, gdy te warunki krępują — zda*
waćby się mogło pozornie, ale tylko materialnie jego twórcze możliwości.
Łucja Rem.
(Dokończenie ze stromy 3)
Polska - Węgry 8:8
Kruża pokonał mistrza Europy
GDAŃSK (dz). Bokserzy węgierscy rozegrali w dniu 1 bm. w późnych go
dzinach wieczornych drugie spotkanie pięściarskie z reprezentację Polski w Gdańsku. Mecz zakończył się wynikiem remisowym 8:8.
Otwarcia zawodów dokonał prezes Gdańskiego Okr. Zw. Bokserskiego — red. Skotnicki.
Po odegraniu hymnu węgierskiego I polskiego na ringu pozostały „mu
chy”: Bednay (W) i Kasperczak. Po o- żywionej walce zwycięża na punkty Kasperczak, który od początku przejął inicjatywę w swej ręce. W wadze ko
guciej — spotkali się Horwath (W) i Czajkowski. Polak w dwóch pierw
szych rundach był w ofensywie, poka
zał dużą precyzję ciosów I śliczne uni
ki. W trzecim zwarciu Węgier przystę
puje do ataku i zyskuje punkty. Czaj
kowski w tej rundzie otrzymuje ostrze
żenie za uderzenie głową. Zwyciężył Horwath. W wadze piórkowej — mistrz Europy Bogacs (W) uległ zdecydowa-
nie na punkty Kruży. W wadze lekkiej
— Budai (W) nieznacznie wygrał z Wa- lugą. Mało znany dotąd na Wybrzeżu bokser Waluga okazał się prawie rów
norzędnym przeciwnikiem Węgra. W pófśredniej Chychła (P) powtarza swo
je zwycięstwo nad Zachorskim (W). W wadze średniej mistrz olimpijski Papp (W) pokonał na punkty Nowarę. Walka ta nie stała na b. wysokim poziomie.
Mistrz olimpijski nie pokazał Gdańsko
wi odpowiedniej klasy. W wadze pół
ciężkiej Szymura (P) wygrał na punkty z Kapocsim (W). Do wygranej Polaka przyczynił się jego zryw w trzeciej run
dzie. W wadze ciężkiej sędziowie przy
znali zwycięstwo Bene III skółką. Walka — naszym wybitnie remisowa.
Widzów ponad 5.000.
sprawna. Na punkty sędziowali Węgier
— Maggary, Polak — Dobrzański ' sę
dzia neutralny Czech — Velecky. Na ringu na zmianę sędziowali Zapłałka i Mikis — Węgier.
(W) nad Ja- zdaniem —
Organizacja
lepszy zjazd w pierwszym zjeździe uzyskała Mozerova (C8R) 42,4 sek., przed Węgierką Szendrodi — 43,8 s., Wagnerovą (CSR) 44 sek. i Kodelską (Polska) 46,8 sek. Mistrzyni Polski Wawrytkówna przewróciła się kilka
krotnie i wycofała się. Ze zgłoszo
nych 22 zawodniczek, zjead ukoń
czyło W.
Wobec przerwania zawodów, w czasie pierwszej serii slalomu męż
czyzn postanowiono nie rozgrywać drugiej serii slalomu kobiet i ogólną punktację kombinacji alpejskiej ko
biet obliczyć na podstawie pierwszej
części slalomu.
Po pierwszej serii slalomu kobiet rozpoczęto slalom mężczyzn na tra
sie długości 426 m. Chwilami wi
doczność na trasie była minimalna, w wyniku czego zawodnicy omijali bramki. Po starcie 25 zawodnika, którym był Polak — Płonka, zawo
dy przerwano.
W wyniku odbytego posiedzenia kierownictwa zawodów, postanowio
no unieważnić slalom męski. De
cyzje eo do dalszych losów slalomu, powzięte będą na specjalnej konfe
rencji dziś wieczorem.
V
Mistrzowie Polski w zapasach
i podnoszeniu ciężarów
KATOWICE. Zakończono tu fi
nałowe walki zapaśnicze w trzecich po wojnie mistrzostwach ciężko- atletycznych Polski. Klasyfikacja końcowa w poszczególnch katego
riach przedstawia się następująco:
Waga musza — 1. Sznajder (Po
znań); waga kogucia — 1. Tobola (Śląsk); maga piórkowa — 1. Ja
siński (Śląsk); waga lekka — 1. Ku- ligowski (Śląsk) ;waga półśrednia — 1. Gołaś (Śląsk), waga średnia — 1.
Pielorz (Śląsk); waga półciężka — 1. Bajorek (Kraków); waga ciężka — Krysmalski (Wrocław).
W punktacji okręgowej w. zapa-
sach pierwsze miejsce zajął Śląsk — 19 pkt, 2. Poznań — 9 pkt, 3. War
szawa — 6 pkt. 4. Wrocław — 4 pkt., 5. Kraków i Łódź — po3 pkt., 6. Po
morze — 1 pkt.
W podnoszeniu ciężarów w po
szczególnych kategoriach zwycię- W w. koguciej — Kaszmarczyk (Śląsk), uzyskując w trójboju olim
pijskim 215 kg; w. piórkowej — Skowronek (Śląsk) 240 kg, w. lekkiej
— Szklorz (Śląsk) 275 kg; w. śred
niej — Sadowska (W-wa) 270 kg;
w. półciężkiej — Dajnowicz (Gd.) 295 kg; w. ciężkiej — Termin (Śl.) 300 kg.
Slalom męski unieważniony
Burza śneżna przerwała zawody
ZAKOPANE. We wtorek rozpo
częto w Suchym Żlebie na Kalatów
kach drugą konkurencję kombinacji alpejskiej, slalom mężczyzn i kobiet.
Slalom wywołał duże zainteresowa
nie publiczności,, która licznie zgro
madziła się wzdłuż trasy. Niestety, wobec pogarszających się z każdą chwilą warunków atmosferycznych,
część widzów zrezygnowała z oglą
dania ciekawej konkurencji, a na
stępnie niezwykle silna burza śnież
na spowodowała w ogóle przerwanie zawodów.
Jako pierwszą serię rozpoczęto slalom kobiet. Warunki zjazdu po
garszały się z każdą chwilą, powo
dując wiele upadków na trasie. Naj-
„Dziesiejsza An*
glia troszczy się o zdrowie matki i f dziecka więcej, f, niż jakikolwiek \ inny kraj" — im pewniała broszur*
ka wydana przez Labour Party, któ*
ra dla utwierdzę*
nta swych czytelni ków w tym prze*
konaniu, zawierała
fotografię wspaniale rozwiniętego niemowlęcia. Okazało się, że mło*
dodanym okazem zdrowia był syn księcia Kentu i że fotografia po*
chodziła z r. 1936, kiedy to Labour Party nie była jeszcze ■ władzy.
Wobec powyższych rewelacji, se*
kretariat partii wycofał broszurę z obiegu. (Ha)
Albatrosy mogą latać całymi dniami nie poruszając prawie skrzy dłami, ale jeśli który opadnie przy padkiem, w czasie lotu nad morzem na pokład statku, o własnej sile już z niego nie jest
cięć. (NJ).
poddało szczegó*
badaniu Billa
w stanie wzłe*
wartości ludzkiego, znużonych
podróżą Herva mata, popularnie nazywa*
na herbatą brazylijską, jest bar*
dzo cenioną rośliną. Posiada ona (jako napar) niezwykłe
odżywcze dla organizmu a szczególnie dla ludzi fizycznie wyczerpanych
itd. Przez długi czas niemożliwe jednak było zakładanie plantacji herva mata, ponieważ udawała się ona tylko tam, gdzie rosła. Nasio*
na rośliny przeniesione na inne miejsca — me chciały w ogóle kiełkować. Tym dziwniejszym się wydawało, że skupiska tej rośliny powstawały samodzielnie i to w miejscach najmniej oczekiwanych.
Dopiero przypadek (jak zwykle zre sztą) zadecydował o wykryciu tej tak bardzo dziwnej tajemnicy. Oka zało się bowiem, że nasienie herva mata kiełkuje tylko po przejściu przez przewód pokarmowy ptaka.
Soki trawienne powodują bowiem pożądaną reakcję w nasieniu i lak
„spreparowane" ziarno nadaje się już do zasiania, (kz).
Towarzystwo me*
dyczno*fizyczne w Londynie
niedawno lowemu niejakiego
Jenny, 62*letniego zegarmistrza. Od 30 lat pełni on funkcję „domowe*
go" zegarmistrza hotelu Savoy w Londynie, a mia*
nowicie ma powierzony nadzór nad zegarami tego hotelu, a jest to pra*
ca nielada, gdyż chodzi o nakręca*
nie, regulowanie i utrzymanie w czystości 1.500 zegarów w „nume*
rach" tego hotelu. Otóż rzeczą fe*
nomenalną jest to, że tenże Jenny sam obchodzi się bez zegarka i każdą porę dnia i nocy podaje „na pamięć", przyczyn pomyłka nie przekracza pół minuty. Jest rzeczą wiadomą, że każdy człowiek posia*
da pewne poczucie czasu, między innymi powszechnym zjawiskiem jest, że ktoś budzi się ze snu w po*
rze, którą sobie zgóry wyznaczył.
Na ogół jednak ten zmysł czasu jest u człowieka przytępiony. Przez ćwiczenia można jednak przytępia*
ny zmysł czasu znacznie wzmóc*
nić. Zegarmistrz hotelu Savoy w Londynie miał wyjątkową sposob*
ność do tego, gdyż samo nakręca*
nie powierzonych mu 1.500 zega*
rów zabiera mu 4 dni na tydzień.
Mimowoli stał się przeto sam czło*
wiekiem*zegarem. (NJ).
... .. ...
Ullllinn"'" kaziMERZ małżeńskie
ze
stronyprzedstawicielek licznych
narodo-pani
Barbaraodegrała z mężem komedię
pokrewien- wości,zamieszkujących Brazylię.
stwaz
nim,co
powodowałonimi w
otoczeniugo nar _ _ _ _ _ _
—— prawdę szczerą
i troskliwąopieką, co
wreszcieskłoniło
TOMASZA BRZOSTKA,
72 ROZDZIAŁ
XXI
Pierwszy mecz rozegrany przez
Tomka w
barwach brazylijskiegoklubu przyniósłmu
większą sławę w kra
ju, niżwszystkie
spotkania, jakierozegrał w
czasie toumóez Avanti. Te
same wartości, jakiezareprezento- wał Brązy
li jeżykomw
barwach klubuwłoskiego, na
brały dla nich innej
wagi z
chwiląwystąpienia Tomka
wkostiumie klubu
Sao Paulo. Zachwyt, jaki Tomek wzbudzał swą grąw widzachbrazylijskich w
czasiewy
stępowaniaw barwach
Avanti, terazdopiero
nabrał wy
razu iprzybrał
formęentuzjastycznych owacji w
mo
mentachprzystępowania Tomka do akcji.
Karpiński twierdził,że na
meczachz udziałem
Sao Paulowidownia
nieinteresowała
sięprzebiegiem gry i wynikiem
jej,a wyłącznie
obrończymi wyczynaminowego
bramkarzariodejaneirskiego klubu. Prawdą by
ło,że osoba Tomka w
krótkimczasie zdobyła sobie
w Brazylii fantastyczną popularność. Tomek niespotkał w
czasieswojej
dotych czasowej kariery
piłkarskiejnigdzie
tak zapalonychki
biców, jak
w Brazylii;
nigdzie niebył
przedmiotem ta
kich zachwytów, jakod
chwili wystąpienia wbarwach
brazylijskiego klubu; nigdy nie otrzymywał dowodów miłości entuzjastówpiłkarstwa
wtakich ilościach
iw takiej formie,
jak w tym południowo-amerykańskim kraju.Poczta
przynosiłamu
liczne podarunki, miłosne listyod
nieznanychwielbicielek, zaproszenia do
wzięcia udziałuw uroczystościach rodzinnychod
osobników,któ
rych nigdy
nie widział na oczyi
fantastyczne propozycjeTomek był
zaniepokojonybrakiem odpowiedzi na wszystkie
wysłaneprzez siebie
wokresie
choroby listy.Powróciwszy do
zdrowia, napisał raz jeszczedo
rodziny i przyjaciół,z
melancholiąstwierdzając wobec ciotki, że ze wszystkich
do którychpisał,
najsolidniejszą oka
zała się jegobolońska
gospodyni; pozostawione uniej przez Tomka rzeczy
nadeszły doRio
de Janeiro wre
kordowym czasie.
Któregoś
dnia, wychodząc zdomu na trening, Tomek
spotkałna
ulicy listonosza.Brazylijczyk
wręczył muku
jego wielkiej uciesze list ofrankowanypolskimi
znacz kami.
List pochodził od matki Tomka. Rozradowany chłopiecprzeczytał
go w tramwaju, wdrodze na
boisko.Treść listu miała charakter sensacyjny. Matka
Tomka w słowachpełnych zdziwienia donosiła
mu,że
jakożywo
niewidziała
nigdyna
oczy rzekomejkuzynki Barbary.
Obce
jej było nazwisko
iosoba
„ciotki”. W całej aferze
z rzekomąciotką
podejrzewała paniBrzostkowa jakiś podstęp, którego
celu nie domyślała się. Była jednak za niepokojona i
domagała sięod syna
natychmiastowejodpowiedzi na szereg postawionych
w liściepytań
oraznakazywała mu zachowanie
wobecpodejrzanej
rodziny Karpiński jak najdalej posuniętej ostrożności. W dal szym ciągu listu
matka wyrażała Tomkowiswoje
nie
zadowolenie z jego pozostaniaw
Brazylii. Kraj ten wy dawała jej
się położony na końcu świata, a obecnośćTomka
wRio
de Janeironapawała ją lękiem, że chłopiec nigdy
nie wróci do Polski.Tomek został treścią
listu zaszokowany.
Pogrążonyw
spłoszonychmyślach,
zjawił sięna boisku
iprzystąpił do
treningu nie bardzozdając
sobie sprawę z tego, eo robi.Nigdy
wswejkarierze
piłkarskiej nie grał tak nie
uważnie, jakna
tym treningu.Gra denerwowała go i
rozdrażniała.Z ulgą też
powitałjej koniec. Wracając
do domu pieszo, zapytywał siebie jak ma zachować się wobecKarpińskich.
Napróżnodociekał
celu, dlajakiego
ich
do wyświadczania mu tych wszystkich
przysług iaktów dobroci, jakie
goz
ich stronyspotykały. Wszyst
kie te
pytania stanowiły
dlaTomka zagadkę,
której nie potrafił rozwiązać.Był
skłonnyprzypuszczać, że
zacho
dzitu po prostu
nieporozumienie,ale przeczucie mówiło
mu, że nadnie
całejsprawy leży jakaś tajemnica.
W swoim strapieniu
Tomek
zapragnął znaleźćatmo
sferę szczerości
i życzliwości,z jakimi
spotykał sięza
wsze
w
domu Michalaków.Postanowił
ichodwiedzić.
Było
jednak jeszcze
dośćwcześnie.
ZarównoWanda
jaki Sylwester
pracowali jeszcze o tejgodzinie.
Tomekwszedł więc
do pierwszego spotkanego podrodze
kina, gdzieprzesiedział
cały seans, niezdając sobie
sprawyz
tego co działosię na ekranie.
Poopuszczeniu
kinaszedł
wolnow kierunku
dzielnicy,w
której mieszkała rodzina Michalaków. Wspinając sięku
dzielnicy położonej na górze,Tomek rozglądał
sięwśród
przechodniów na ulicy inagle
poczuł siębardzo samotny w
tym obcym, tak bardzoodległym
od jegoojczystego kraju.
Uczucie osa motnienia stało się
takdojmujące,
że chłopakprzyśpie
szył kroku,
aby jak najszybciej znaleźć sięw towarzy
stwie przyjaznych sobie
ludzi.W mieszkaniu Michalaków