• Nie Znaleziono Wyników

"Zwischen Hegel und Marx: zur Verwirklichung der Philosophie", Johann Mader, Wien-München 1975 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Zwischen Hegel und Marx: zur Verwirklichung der Philosophie", Johann Mader, Wien-München 1975 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Ryszard Kijowski

"Zwischen Hegel und Marx: zur

Verwirklichung der Philosophie",

Johann Mader, Wien-München 1975 :

[recenzja]

Studia Philosophiae Christianae 15/2, 198-201

(2)

2) N in ie jsz y te k st p rzed sta w ia jed y n ie zarys p ew n ej p rop ozycji w y ­ k ład u m e ta fiz y k i z K s i ę g i o p r z y c z y n a c h . W ykładu, k tó ry p o w in ie n zn aleźć p o tw ierd zen ie w d alek o g łęb szy ch stu d iach . P o w in n y one d o ­ ty c z y ć zarów n o sam ego tek stu , jak i szerzej p o tra k to w a ć za g a d n ien ie m o w y w tr a d y c ji n eo p la to ń sk iej. N a leża ło b y tu sp ecja ln ie okazać za­ in te r e so w a n ie a u toram i i tek sta m i, k tó re d ały p oczątek tem u k ieru n k o ­ w i. W arto b yłob y, dla p rzyk ład u , za ją ć się F ilo n em z A le k sa n d r ii i t e ­ k sta m i h e r m ety czn y m i jak i p ierw szy m i au toram i ch rześcija ń sk im i np. G rzegorzem z N y ssy . O sobny rozd ział m ogłob y sta n o w ić stu d iu m d o­ ty c z ą c e w sp ó łc z e sn y c h nam k o n ty n u a cji tej trad ycji.

Z r a cji p ew n ej p ob ieżn ości ch arak teryzu jącej m ój te k s t p om in ąłem w n im w ie le in te r e su ją c y c h z a g a d n ień filo zo ficzn y ch tk w ią c y c h w K s i ę ­

dze . N ie m a tu w ię c np. szczeg ó ło w y ch stu d ió w n ad za g a d n ien iem

stw a rza n ia — poza tym , co u w ażam za ogóln ą zasad ę tłu m a czą ten p roces, n ie m a te ż — g d y ż przek raczałob y to ram y tem a tu — szerzej o m ó w io n eg o za g a d n ien ia b y to w a n ia i „ y lia th im ”.

I w re sz c ie szk ic te n o gran iczon y je s t ty lk o do te k stu K s ię g i. Jego zad an iem b y ło w y ło ż e n ie za w a rty ch ta m p o g lą d ó w b ez o d n iesien ia do in n y ch te k stó w , in n y ch in terp reta cji, bez o d w o ły w a n ia się do tego, co m ożna b y n a zw a ć szero k im tłe m k u ltu ro w y m .

Joh an n M ader, Z w i s c h e n H e g e l u n d M a r x . Z u r V e r w i r k l i c h u n g d e r

P h ilosoph ie, W ien—M ü n chen 1975, s. 164.

W p ierw szy m d w u d ziesto leciu po śm ierci H eg la (14. 11. 1831) p rze- m y śliw a n ia filo z o fic z n e sk o n cen tro w a ły się na p ro b lem a ty ce u p ra k ty - czen ia filo z o fii, dokładnej: na jej „ u rea ln ien iu ”. S a m H e g e l w y ­ zn a czy ł filo z o fii zad an ie n a jp ierw „zrozu m ien ia w ła sn e j ep o k i” roz­ d artej w so b ie i p ełn ej sp rzeczn ości, a w ię c b ęd ą cej w sta n ie k ryzysu , a p o tem u k szta łto w a n ia życia sp ołeczn ego i p o lity czn eg o w e d le zasad rozum u, czego w y ra zem m iało b yć sp ro w a d zen ie sp rzeczn ości do jed ­ n ości. M ło d o h eg liści n ie za m ierza li jed n ak p op rzestać n a sa m y m zro­ zu m ien iu te n d e n c ji w ła sn e j epoki, lecz d ą ży li do ich zm ian y. W p o ­ ró w n a n iu z k o n cep cja m i H egla oznaczało to w k o n se k w e n c ji ró w n ież i zm ia n ę sam ego p ojęcia filo z o fii, k tóra odtąd n ie m ia ła się li ty lk o ogran iczyć do m eta fizy czn eg o zrozu m ien ia rzec z y w isto śc i już d o k o n a ­ n ej. Po d estru k cji filo z o fii H eg la ta k co do jej za sa d y (m eta fizy k i d u ­ cha a b solu tn ego) jak i jej m eto d y (d ia lek ty k i — u C ieszk o w sk ieg o i B au era znika z h e g lo w sk ie g o p o jęcia d ia le k ty k i m o m en t p o śred n i­ czenia) w sam ej filo z o fii p o ja w iły się te n d e n c je ra d y k a lizu ją ce. R uch ten za p o czą tk o w a ł n a jp ra w d o p o d o b n iej, n ieśw ia d o m ie, L u d w ik F e u e r ­ b ach , k tó ry już w rok u 1828 u w a ża ł n eg a cję ch rześcija ń stw a za w a ­ ru n ek u p ra k ty czn ien ia filo z o fii. K r y ty k ę ch rześcijń stw a św ia d o m ie już w y z w o lił D aw id F ried rich S trau ss, którą z k o le i za p o śred n ictw em F eu erb a ch a i S tim e r a p rzeją ł K a ro l M arx, k r y ty k u ją c y ta k ie sp o łe c z e ń ­ stw o , k tó re z k o n ieczn o ści p o trzeb o w a ło relig ii. P u n k tem zaś w y jśc ia k r y ty k i sy stem u H eg la b yła p rzed e w sz y stk im jego próba w y ra żen ia r e lig ii w k a teg o ria ch filo zo ficzn y ch . P o n ie w a ż h e g lo w sk a próba p ogo­ dzen ia rze c z y w isto śc i z rozu m em m iała ch arak ter teo lo g iczn y , a w jego filo z o fii m ło d o h eg liści w id z ie li teo lo g ię, d la teg o też k ry ty k a r e lig ii sta ła się p o d sta w ą u p ra k ty czn ien ia filo z o fii w ich rozu m ien iu . P o ­ czesn e m iejsce w ty m ruch u za jm u je A u g u st C ieszk ow sk i, k tó ry w

(3)

sw o im m ło d zień czy m d ziele „P rolegom en a d o h isto r io z o fii” z rok u 1938 p o stu lo w a ł p rz e z w y c ię ż e n ie h e g lo w sk ie g o p u n k tu w id z e n ia h isto rii, k tó ­ rą sa m p o jm o w a ł jako całość o k resów tety czn eg o (przeszłego), a n ty - tety czn eg o (w sp ółczesn ego) i sy n tety czn eg o (przyszłego). W n iej p ozn aje się zarów n o jej sposób u p ły w a n ia jak i d eterm in a cję jej d o k o n y w a n ia się, co sta n o w i p o d sta w ę in g ero w a n ia w p rzy szo ści cz y li w ła śn ie u p ra k ­ ty czn ien ia filo zo fii. T y m sa m y m za p o czą tk o w a ł C ieszk o w sk i filo z o fię jako te o r ię str a te g ii i a k ty w izm u p o lity czn eg o . B ru n o B au er p ojął h isto rię jako prod u k t rea lizu ją cej się sa m o św ia d o m o ści, jako proces teleolagiiczny, o k reślo n y p rzez p ostęp i u rzeczy w istn ia ją cą się w o ln o ść. W ied zie ona od n iższy ch i w y ż sz y c h fo rm św ia d o m o ści i sa m o św ia d o ­ m o ści do p ełn ej, a ty m sa m y m do w ła śc iw e j sa m o św ia d o m o ści jak o do celu sw e j ew o lu cji, przy czym każd y sto p ień jej ro zw o ju m a sob ie w ła ś c iw e fo rm y i in s ty tu c je sw eg o zo b ie k ty w iz o w a n ia w p o sta ci o k reś­ lon ej p a ń stw o w o ści, szu k i, n au k i, n orm p ra w n y ch i p olityczn ych . H i­ storia d o k o n u je się w szk ołach a n ty tety czn y ch i d zieli się n a d w ie epoki: n ied o sk o n a łej sa m o św ia d o m o ści i b raku w o ln o śc i i n a okres w o ln o śc i i d osk on ałej sa m o św ia d o m o ści. P u n k tem zw ro tn y m zaś obu ep ok jest tera źn iejszo ść. Z d an iem B au era jego w ła sn a filo z o fia d la te ­ go jest p rak tyczn a, g d y ż jest zo rien to w a n a na p rzy szło ść czy li n a e p o ­ k ę w o ln o śc i i d o sk o n a łej sa m o św ia d o m o ści. J e ż e li zarów n o C ieszk o w ­ sk i jak i B au er n ie w y z w o lili się c a łk o w ic ie jeszcze spod w p ły w ó w H e ­ gla p rzy jm u ją c bądź to ducha czy sa m o św ia d o m o ść ab so lu tn ą r e a li­ zu jącą się w p ro cesie h isto ry czn y m , to M ax S tirn er n ie u zn a w a ł już ani jed n ego an i d rugiego. T ym jed yn ie, k tó ry sam sie b ie sta n o w i i c ią g le tw o rzy — i to b ez ja k ie jk o lw ie k n o rm y id ea ln ej — jest je ­ d y n ie sam czło w iek ; ty m sa m y m is tn ie je li ty lk o in d y w id u a ln a i w y ­ łą czn ie sk oń czon a sa m o d o św ia d cza ln o ść.

P o filo z o fii h isto rii C ieszk o w sk ieg o , B au era i S tim e r a w e w sp o m n ia ­ n y m w y siłk u u p ra k ty czn ien ia filo z o fii p o w sta je u F eu erb ach a i K ie r - kegaard a a n ty id e a listy c z n a i a n ty m eta fizy czn a a n trop ologia. Obaj d es- tru u ją zasad n icze r y sy a n tro p o lo g ii m eta fizy czn ej i ob ja śn ia ją c z ło w ie ­ ka z p o zy cji n eg a cji sen su d o ty ch cza so w y ch zasad. W edług F eu erb a ­ cha ch rześcija ń stw o sp o w o d o w a ło to, że c zło w ie k zarów n o rozu m ie jak i u rzeczy w istn ia sieb ie jako c z y stą n ie św ia to w ą , w y iz o lo w a n ą sa ­ m ośw iad om ość, a n ie jako isto tę z m y sło w o -św ia to w ą i sp ołeczn ą. P o ­ stu lu je w ię c od w ró cen ie się od n ad p rzyrod zon ości, a zw ró cen ie do p rzyrod zon ości i w k o n se k w e n c ji z r e w o lu c jo n iz o w a n ie sto su n k ó w sp o ­ łecz n y c h i p o lity czn y ch . K ierk egaard ró w n ież k ry ty k u je ch rześcija ń ­ stw o. N a jp ie r w n eg u je próbę p ogod zen ia c h rześcija ń stw a z filo zo fią , jaką p o d ją ł H egel, a p o tem p rezen ta cję c h rześcija ń stw a w z in sty tu c jo ­ n a liz o w a n y m K o ś c ie le i w jego teo lo g ii. U p r a k ty czn ien ie filo z o fii rozu ­ m ie zaś przede w sz y stk im relig ijn ie, a n ie p olity czn ie. S k u teczn o ść u p ra k ty czn ien ia w ią ż e z p rzy w ró cen iem p ierw o tn eg o ch rześcija ń sk ieg o m y ślen ia : p oprzez a n a lizę św ia d o m o ści e g z y ste n c ja ln e j w id z i m o żliw o ść p rzek szta łcen ia jed n o stk i n a jp ierw o d n o śn ie św ia d o m o ści relig ijn ej, a n a stęp n ie sto su n k ó w k o śc ie ln y c h (które za jego cza só w w ch rześci­ ja ń s tw ie m ieszcza ń sk im b y ły p o p rostu — zd an iem K ierk egaard a — „ n iep rzy zw o ite”), so cja ln y ch i p o lity czn y ch . W aru n k iem teg o p rzek szta ł­ c en ia jest w to p ie n ie jed n o stk i w ch rześcija ń stw o .

Z n aczen ie M ojżesza H essa p olega na p rzek szta łcen iu filo z o fii w te n ­ d en cji jej u p ra k ty czn ien ia z filo z o fii h isto rii i a n tro p o lo g ii w k ry ty k ę ek on om ii p o lity czn ej. Jem u n ie w y sta r c z y ło te o r e ty z o w a n ie w o ln o śc i u F eu erb ach a, jego in tereso w a ło z a g a d n ien ie u r zeczy w istn ien ia p ra k ­ ty czn ej w o ln o ści. W ty m celu żąd ał za sto so w a n ia m etod k r y ty k i relig ii

(4)

do k ry ty k i ek on om ii, w której d o strzeg a ł zach od zen ie r z eczy w isty ch sp rzeczn ości, zw ią za n y ch z fo rm a m i w ła sn o ści. .

S zk ico w o p rzed sta w io n ą p ro b lem a ty k ę ro zw ija autor na n ieca ły ch 140 stron ach tek stu , pop artych 17 stron icam i p rzy p isó w i 4 stron am i b ib lio g ra fii. P o z a ry so w a n iu sy tu a cji, jaka w y tw o r z y ła się w filo z o fii po śm ierci H egla (p oczątk ow y n aw rót do filo z o fii F ich teg o i n eg a cja jego filo z o fii czynu oraz sk u tk i te jż e n egacji) k r e śli p ro b lem a ty k ę u - p ra k ty czn ien ia filo z o fii w p ie r w jako filo z o fii h isto r ii (ss. 55— 88), n a ­ stę p n ie jako a n tro p o lo g ii (ss. 89— 123) i jej p rzejścia w k r y ty k ę ek o ­ n o m ii p o lity czn ej (ss. 124— 139). W k rótk ich „rezu ltatach i k o n se k w e n ­ cja ch ” (ss. 140— 143) zaanaczna, że w p ra w d zie z a g a d n ie n ie upraiktyozniie- nia filo z o fii n ie d oprow adziło w ó w cza s do żad n ego ok reślo n eg o ro z­ w ią za n ia , n iem n iej jednak rozw ażon o te o rety czn ie w s z y stk ie możld- w iś c i ja k ieg o ś rozw iązan ia. P on ad to pod k reślon o z n a cisk iem p o stu la t u k szta łto w a n ia rzec z y w isto śc i życia in d y w id u a ln eg o i sp ołeczn ego w sposób n au k ow y, przy czym filo z o fię — jako teo rię —· p o jm o w a n o jako n au k ę.

K sią żk a jest n ap isan a bardzo p rzejrzy ście i k o n sek w en tn ie. Jej lek ­ tura n ie sp raw i żad n ych tru d n ości n a w e t filo zo ficzn em u la ik o w i. C y­ ta ty są ta k u m ie ję tn ie w sta w io n e w tek st, że sta n o w ią n ie m a l in te ­ graln ą z n im całość. S am dobór i p o słu żen ie się n im i św ia d czy o n ie­ m al su w eren n y m p an o w a n iu nad m a teria łem źród łow ym . C zyteln ik za u w a ży w n e t częste i d o b itn e p o d k reślen ie w a g i n o w ej k o n cep cji h isto r ii u A u g u sta C ieszk o w sk ieg o i w p ły w u , jak i te n m y ś lic ie l w y w a r ł b ezp ośred n io na in n y ch le w ic o w y c h h eg listó w . N ie ste ty , w p rzed sta ­ w ie n iu jeg o p o g lą d ó w M ader o g ra n iczy ł się w y łą c z n ie do jego P r o le r

g o m e n ó w do h is to riozofii, a cz k o lw ie k w p od an ej b ib lio g r a fii p o m ieś­

cił i in n e d zieła C ieszk o w sk ieg o (bez p od an ia jednak jego n a jw a ż n ie j­ szy ch pozycji, a m ia n o w icie O jc z e nasz . Ś ciśle rzecz b iorąc n ie m ożna teg o u w ażać za ja k iś p o w a żn iejszy brak, jeżeli p od zieli się op in ię S o ­ b iesk ieg o , że w ła śn ie P r o le g o m e n a do h is to r io z o fii p o d sta w ę ro zleg łeg o sy s te m u C ieszk ow sk iego, w k tórym p ó źn iejsze jego d zieła —- n ie w y łą ­ czając O jc z e n a s z — sta n o w ią ek sp lik a cję i p o g łę b ie n ie m y ś li w n ich za w a rty ch , skoro C ieszk o w sk i w o g ó le n ie o d stęp o w a ł od sw o ich p ie r ­ w o tn y c h kon cep cji. Por. W. W ąsik, H isto ria fi lo z o f ii p o ls k ie j. T. II. R om an tyzm , W arszaw a 1966, 358). To n atom iast, że n ie u m ieszczon o C ieszk o w sk ieg o w b liższy m k o n te k śc ie p o lsk ieg o m esjan izm u , nie m oż­ na p oczytać a u torow i za ja k ieś p o tk n ięcie, skoro k o n se k w e n tn e ogra­ n iczen ie się do obranej te m a ty k i jest w id o czn e u k ażd ego z r e fe r o w a ­ n y c h filo zo fó w . P rzy ty m n a leży zaznaczyć, że ten ew e n tu a ln y w sk a z a ­ ny brak zo sta ł p on iek ąd zn iw e lo w a n y przez o d p o w ied n ie n o ty b io g ra ­ ficzn e, u m ieszczo n e w p rzypisach. Z n a cisk iem trzeb a b y n a to m ia st p o d k reślić w id o czn ą ten d en cję k sią żk i zm ierzającą w k ieru n k u w y k a ­ zania tego, że w o m a w ia n y m d w u d ziesto leciu p o h eg lo w sk im tk w i s w y ­ m i k orzen iam i filo zo fia w sp ó łczesn a z jej m a teria lizm em h isto ry cz­ n ym , p erson alizm em , eg zy sten cja lizm em , z m etod am i p sy ch o lo g ii g łę b i p ro b lem a ty k ą n au k h m a n isty czn y ch i ta k im i p o d sta w o w y m i p o jęcia m i jak socjalizm , k om u n izm , p roletariat, em an cyp acja, rew o lu cja , id e o lo ­ gia.

A utor (rocznik 1926) refero w a n ej tu ta j p on iek ąd h isto rii ep ig o n ó w H egla, u siłu ją c y c h d ojść do w ła sn e j id en ty czn o ści poprzez ro zp ra w ien ie Się z p o gląd am i i p rzezw y ciężen ie jego sy stem u — rozp raw y p o g łęb io ­ n ej w w y k ła d a ch w se m estrze le tn im 1978 — je s t od rok u 1968 p ro­ feso rem u n iw e r sy te tu w ie d e ń sk ie g o i p rzew o d n iczy jego II. In sty tu to ­ w i F ilo zo ficzn em u . S tu d io w a ł w e W iedniu i F ryb u rgu i. Br. filo z o fię ,

(5)

z z a g a d n i e ń h i s t o r i i f i l o z o f i i 2 0 1

p sy ch o lo g ię, so cjo lo g ię, g erm a n isty k ę, h isto r ię i h isto rię sztu k i. Z aj­ m u je się przede w sz y stk im filo z o fią h istorii, filo z o fią śred n io w iecza i filo z o fią w ie k ó w X V III. i X IX . P oza liczn y m i a rty k u ła m i o p u b lik o ­ w a ł jeszcze n a stęp u ją ce książk i:

Die logische S t r u k t u r des p e r s o n a le n D en ken s. A u s d e r M e t h o d o lo g ie d e r G o t t e s e r k e n n t n i s bei A u r e li u s A u g u stin u s, W ien 1965 (rozpraw a

h ab ilitacyjn a);

D e r Philosoph. W e s e n s b e s t im m u n g , G r u n d p r o b l e m e u n d D is z ip li n e n d e r P h ilosophie , W ien 1966;

Fichte, F euerbach, M arx. L eib , Dialog, G esellsch a ft, W ien 1968.

Cytaty

Powiązane dokumenty

tego zaś, kto przez czystość uczcił ducha ukrytego w nim, w owym dniu duch Święty ochroni i cały stanie się duchowy, a nie będzie nagi, jak to powiedział apostoł:

Z tym okresem jego działalności wiąże się lubelski epizod, mianowicie uczestnictwo w charakterze wiceministra w Tymczaso­ wym Rządzie Ludowym Republiki

Jeśli bowiem na początku trzeciego tysiąclecia chrześcijanie mają być tymi, którzy «kontemplują oblicze Chrystusa» (Novo millennio ineunte, 16), a wspólnoty Kościelne stać

Sform ułow ania teologiczne i w ypow iedzi nauczania kościelnego odpo­ wiadają na pytania staw iane przez konkretną sytuację historyczną, k ształ­ tują się w

Jako przyczynę tego stanu rzeczy autor uważa fakt, że nauka chrześci­ jańska nie zostaje przyswojona jako osobista wartość i że człow iek w swoim życiu

Józef Wiesław Rosłon. "Von der Exegese zur

Barrières kunnen beschouwd wor- den als metafoor voor alle maatregelen die zijn getroffen in de voor de organisatie relevante on- gevalsscenario’s en waarmee deze scenario’s

Predictions of railway traffic are needed by planners and dispatchers for the design of robust timetables and real-time traffic management of perturbed