• Nie Znaleziono Wyników

Gruby Mielzky - Level tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Gruby Mielzky - Level tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Gruby Mielzky, Level

czas by wbić w wyższy level wróg ostre kły ma

by gryźć nimi glebę jak na plecach psy nie naciśnij na hebel znamy biedę

sami goniliśmy za chlebem!

Cel obrany jeden Żeby pić bracie rzekę

Babka Przemka kupowała drzewka szczęścia Stawiała je po szalkach

Mówiąc ze to wielki sens ma A pod dekady wnuk jzu w piachu Chłopok w oku serce pęka Ja w szoku stoje

Myślę to jedna wielka gierak Se z ziomkiem gramy w Quake I przysięgamy sobie

Ze nas jeszcze każdy z getta Choć scieżka bywa kręta

Mao, Pragnę bys wszechświat trzyała w rękach

Wiec spędzam czas na rymach no klęskach i o zwyciestwach Wiec jleje na cała plansz

Etak nauczył postakl

Siedziałem stad od zawsze Znam jzu ten posmak Niejeden chciał stad zwijać Ale kusi zostać

I latami rozkminai co wyrzuci kostka

Gruby Mielzky - Level w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Św ia­ ta tego nie można odczytyw ać jako prostej ekspresji podm iotu, gdyż odznacza się on samodzielnością, ale też nie można go odbierać w całkow itym od

wiem kiedy trzeba lać, kiedy skropić bo jeszcze będzie czas mierzyć smoking choć czasem życie sika w twarz. bo po to sięgasz dna by stamtąd zrobić wypad i na ski

oni wsazyscy pogubienie to ja nie wiem gdzie stoje mamy pojebany vibe bujam łajbą jak Noe masz okazje to polej mam okazje - to klin dawno tego nie robieł no to robie to dzis nie wiem

Stąd brały się w kronikach kosmopolityczne i za­ barwione ironią wersje miejskiego logo, a nawet moralizujące utyskiwania na przecenianie „zamorskiego

Van een lokale overheid die zich terecht inspant om de weg van de minste weerstand te vinden voor complexe ruimtelijke processen, kan immers niet worden verwacht dat zij haar

Z muzą dawno randez-vous Sercem ciągle z moim crew Po imprezach brak mi snu Nie wiem o co chodzi tu Znów1) szukam swoich fal jakby do mnie gadał Skype Spijam drinka w wersji

Znam ten stan kiedy Ciebie mam...Ciebie mam ja z Tobą się spotykam...spotykam...sam na sam...sam na sam.(ooooo!) Czwartek to taki dzień co ponoć późno się zaczyna. wreszcie może

jestem zbyt prawdziwy żeby żyć na niby kiedy dziś nas widzisz parę płyt zza szyny. parę płyt, parę liczb, parę blizn to mój cykl, to mój tryb, to mój szyfr jestem