Andrzej Garczarek, Piosenka o prawdziwych mężczyznach
Pod górę się czeszą prawdziwi mężczyźni I noszą w kieszeniach zielone grzebyki I wódek słodkich nie piją mężczyźni I rzewnej nie znoszą muzyki
Prawdziwi mężczyźni po bitwach wygranych Wracają do domów zwycięstwem pijani A kiedy przegrani wracają nad ranem Do żon do kochanek do mamy
To krwawią im rany po bitwach niestety Nie z własnej winy przegranych
A czasem ich spotkasz w cukierni na rogu
Nad kruchym ciasteczkiem w najdalszej dzielnicy Jak biorą należny prawdziwej męskości
Chłopięcy deputat słodyczy Lecz to się nie liczy!
Lecz to się nie liczy!
Bo pod górę się czeszą prawdziwi mężczyźni I noszą w kieszeniach zielone grzebyki
I wódek słodkich nie piją mężczyźni I rzewnej nie znoszą muzyki
Andrzej Garczarek - Piosenka o prawdziwych mężczyznach w Teksciory.pl