O. Pazdniakow
O obrończej mowie oskarżonego :
[recenzja artykułu O. Pazdniakowa
opublikowany w "Sowietskoj
Justicyi", 1961, nr 23]
Palestra 6/3-4(51-52), 151
1962
Z ZAGRAIMiCZNEJ PRASY fft/% WIMICZEJ
O obrończej mowie oskarżonego
Taki >tytuł nosi polem iczny artyfcuł O. P a z d n i a k o w a , zam ieszczony w nrze 23 „Sowietskoj Ju sticyi” z grudnia ub. r.
U wagi sw e rozpoczyna autor od stw ierdzenia, że w praktyce organów proku ratury i sądów ZSRR m ożna spotkać szereg spornych problem ów związanych z zapew nieniem podejrzanem u (oskarżonemu) prawa do obrony. Jednym z nich jest praw o do w ygłoszenia przed sądem m ow y obrończej, o czym w łaśnie traktuje om aw iany artykuł.
A rtykuł 295 k.p.k. RSFRR stanowi, że p o zakończeniu przewodu sądowego sąd przystępuje do w ysłuchania przem ówień sądowych, n a które Składają się głosy: oskarżyciela, powoda i pozw anego cyw ilnego lub ich przedstaw icieli, obrońców i oskarżonego, jeżeli obrońca nie uczestniczy w posiedzeniu. Na tle powyższego przepisu p ow stała w ątp liw ość, czy sąd może udzielić głosu oskarżonemu dla w y głoszenia przem ówienia, jeżeli w procesie n ie b ierze udziału an i prokurator, afii też powód czy pozwany cyw ilny oraz adwokat pełniący funkcje obrońcy oskar żonego.
Praktyka sądow a różną d aw ała odpow iedź na to pytanie, przy czym stano w iska poszczególnych sądów b yły ze sobą sprzeczne. Autor podaje szereg przy kładów w ziętych z orzecznictw a sądow ego (sądów niższych instancji), kiedy oskar żonemu w takiej sytuacji nie udzielono ostatniego głosu. Jest to jednak praktyka, zdaniem autora, całkow icie niepraw idłow a, Z apew nienie podejrzanem u i oskar żonem u prawa do obrony stanow i bowiem jediną z podstaw ow ych zasad radziec kiego procesu karnego, czem u d aje w yraz rów nież K onstytucja ZSRR (art. 111). Zakres praw oskarżonego je st jasno Określony w u staw ie i n ie zależy b ynaj mniej od 'uczestnictwa prokuratora w postępow aniu sądowym .
Pozbaw ienie w takiej sytuacji oskarżonego praw a do w ygłoszenia m owy obroń czej stanow i pow ażne naruszenie przepisów praw a procesow ego. Pogląd, że udzie lenie oskarżonemu głosu d la w ygłoszenia obrony w procesie, w którym nie b ie rze udziału prokurator i adwokat, byłoby sprzeczne z zasadą równości, jest
całkow icie bezpodstaw ny.
Zasada rów ności bowiem, realizow ana w sferze stosunków kam oprocesow ych, ma na celu w szechstronne zbadanie okoliczności danej .sprawy. Funkcja tej za sady — to ochrona p raw osób uczestniczących w postępow aniu, w tym także i prawa oskarżonego do obrony za pomocą w szystk ich przewidzianych przez u sta w ę środków. W ygłoszenie m ow y obrończej stanow i nieodłączny i istotny e le m ent zespołu upraw nień oskarżonego i d latego powinno ono być dopuszczone przez sąd w każdym postępow aniu karnym.
O zapobieganiu przestępczości i zadaniach ekspertyzy sqdowej
pisze na łam ach nru 12 „Socyalisticzeskoj Zakormosti” z 1961 r. S. M i t r i c z e w. Zdaniem autora radzieiccy uczeni 'specjalizujący się w problem atyce k rym inali stycznej zbyt m ało pośw ięcali dotychczas uwagi podkreślonym w Programie KPZR