Stanisław Kołodziejski
Posiadanie samoistne, zależne i
służebne
Palestra 10/12(108), 31-46
1966
STANISŁAW KOŁODZIEJSKI
Posiadanie samoistne, zależne i służebne*
U W A G I W S T Ę P N E
P rz y ję ty w p o lsk im k o d ek sie cy w iln y m z d n ia 23 k w ie tn ia 1964 r. (Dz. U. N r 16,. poz. 93) podział p o sia d an ia n a:
1. s a m o i s t n e (art. 172 § 1, 174, 181, 224 § 1 i 2, 225, 226 § 1 i 2, 227 § ł. i 2, 228, 222' § 1, 230, 231 § 1 i 3, 337, 339, 350 i 351 k.c.),
2. z a l e ż n e (art. 230, 336, 349 i 351 k.c.) i 3. s ł u ż e b n e (art. 352 k.c.)
stan o w i te rm inologiczne n o v u m w sto s u n k u do d aw nego p ra w a rz e c z o w e g o 1, któ-- re m u w k rę g u p o ru sza n ej p ro b le m a ty k i zn a n y b y ł podział n a p o sia d a n ie :
1. r z e c z y (possessio rei) i
2. p r a w (possessio iuris, q u a si-p o ssessio).
P o d zia ł p o sia d a n ia n a p o sia d an ie rzeczy i p o sia d an ie p ra w był w łaściw ie n a g r u n cie p o lsk im echem podziału zn a n eg o n a m ju ż n a ziem iach b. z a b o ru austriack ieg o , onaz n a ziem iach b. K ró lestw a P o ls k ie g o 2.
T a k w ięc a r t. 309 kod. cyw . a u s tr. sta n o w ił, że ten , k to m a fak ty c z n ie m oc lub> w ła d z ę 3 n a d rze czą zm ysłow ą, je st je j dzierżycielem (detentor, In h a b e r,, le de--
ten teu r). Je że li je d n a k dzierżyciel m a w o lę z a trz y m a n ia rzeczy d la siebie, to wów--
czas je st je j p osiadaczem (possessor, B esitze r, le possesseur). A p o n ie w a ż ta k ą w ła-- śnie w ład z ę i ta k ą w olę, ja k ą m a posiadacz, m oże m ieć p ra w n ie — ja k to p isa ł n a m a rg in e sie pow ołanego przeipisu F ry d e ry k Z oll — ty lk o je j w łaściciel, przeto, słu szn ie u p a tru je się w p o sia d a n iu rzeczy fa k ty c z n ą m oc w y k o n y w a n ia p ra w a w ła
* J e s t t o d a ls z y c ią g te m a t u z a p o c z ą tk o w a n e g o p rz e z a u to r ó w i o g ło sz o n e g o w „ P a le -, s t r z e ” w n r z e 6/66, s t r . 13 i n a s t. 1 P rz e p is y n o r m u ją c e in s t y t u c j ę p o s ia d a n ia , z a w a r te w a r t y k u ł a c h 296—315 p r . rzecz., z r o k u 1946, B yły w ła ś c iw ie ty lk o s k o r y g o w a n ą r e c e p c ją a r ty k u łó w 423—445 p r o j. k .c . z r o k u 1937, o p ra c o w a n e g o p rz e z m ię d z y w o je n n ą K o m isję K o d y f ik a c y jn ą , w r a m a c h k t ó r e j g łó w n e _ a d a n ie o p r a c o w a n ia p r o j e k t u p r a w a rz e c z o w e g o p rz y p a d ło w u d z ia le F ry d e r y k o w i Z o llo w i. P o r. J a n J a k u b L i t a u e r : G łó w n e z a s a d y o c h r o n y p o s ia d a n ia , P rz e g lą d N o ta r ia ln y nr- 11/1947, s. 354. . 2 T a j a k a ś sz c z e g ó ln a z a le ż n o ś ć p r a w a rz e c z o w e g o ja k o r e c e p c ji p r o j. z 1937 r o d p r a w a g łó w n ie a u s tr ia c k ie g o s ta je się z ro z u m ia ła , je ś li się zw aż y , że g łó w n y r e f e r e n t p r o j e k t u z r o k u 1937 F r y d e r y k Z oll w y c h o w a n y b y ł w k r ę g u k o d e k s u c y w iln e g o a u s tria c k ie g o . N ie m n ie j j e d n a k , g w o li p ra w d y , n a le ż y p o d n ie ś ć , że F r y d e r y k Z o ll, g łó w n y a u t o r p r o j. z rokUi 1937, n ie tr z y m a ł się n ie w o ln ic z o p r z y o p r a c o w y w a n iu p r o j e k t u p o ls k ie g o p r a w a rze c z o w e g o , a n i k o d . c y w . a u s tr ., a n i k o d . N a p o le o n a , c ze g o w y m o w n y m d o w o d e m je s t c h o ć b y p r z y ję ta w p r o je k c ie k o n c e p c ja u ję c ia is to ty p o s ia d a n ia . J a k w ia d o m o , z a ró w n o k o d . c y w . a u s tr . (§ 309 i n a s t.), j a k i k o d . N a p o le o n a ( a rt. 2228, 2230, 2236) u p a tr y w a ły is to tę p o s ia d a n ia z a r ó w n o w e w ła d z tw ie f a k ty c z n y m n a d r z e c z ą (c o rp u s), j a k i w w o li p o s ia d a n ia to w a rz y s z ą c e j te m u ż w ła d z tw u (a n im u s). F r y d e r y k Z o ll n ie p o d z ie lił te g o s ta n o w is k a . O d sz e d ł o n o d te j k o n c e p o ji n a n e c z in n e j, j a k ą r e p re z e n to w a ł k o d . c y w . n ie m ., k tó r y w § 854, d a ją c te m u s ta n o w is k u w y ra z , sta n o w ił, że „ p o s ia d a n ie rz e c z y n a b y w a się p rz e z o sią g n ię c ie rzeczy w isteg o » w ła d a n ia r z e c z ą ” , czy li p r z y jm u je , że is to ta p o s ia d a n ia w y r a ż a się w e w ła d z tw ie f a k ty c z n y m n a d rz e c z ą , p o r . J a k u b L i t a u e r , o p . c „ s. 280—231.
32 S t a n i s ł a w K o ł o d z i e j s k i Nr 12 (108)
sności i d lateg o p o sia d an ie rzeczy n ależ ało b y ra c z e j n az y w ać p o sia d an iem w ła sn o ści (E ig en tu m b e sitz, la possession de la propriété)*.
P o sia d a n iu rzeczy p rz e c iw sta w ia ł kod. cyw . a u s tr. p o siad an ie p r a w 5. To o s ta t n ie w m y śl o dpow iednich p rzepisów polegać m ia ło n a m ocy fak ty c z n e j w y k o n y w a n ia in n y c h p ra w podm iotow ych, ró żn y c h od p r a w a w łasności. P osiadaczem p ra w a je s t za te m w szczególności te n , k to z te j m ocy, ja k ą m a fak ty czn ie, chce k o rz y s ta ć d la siebie, a ra c z e j te n , d la kogo ow a m oc fa k ty c z n a istn ieje. T en n a to m ia st, kto m a tę m oc fak ty c zn ie , je d n a k ż e w y k o n u je ją z w o lą d la kogo innego, je s t dzierży cielem p r a w a 6.
A nalogiczne sta n o w isk o w om aw ian ej m a te rii zajm o w ał te ż kod. N apoleona, o bo w iązu jący n a ziem iach b. K ró le stw a P o lskiego (K o n g reso w eg o )7, o dm ienne n a to m ia st kod. cyw . n iem , o bow iązujący n a ziem iach b. za b o ru p r u s k ie g o 8.
J a k w ięc w y n ik a z tego, co n a te n te m a t w yżej pow iedziano, w d e k re cie z d n ia 11 p a ź d z ie rn ik a 1946 ro k u , k tó r y za w ie ra z u n ifik o w a n e p ra w o rzeczow e, u sta w o d aw c a p o lsk i p o w tó rzy ł je d y n ie koncepcję, z n a n ą n a m ju ż w łaściw ie n a g ru n c ie polskim .
N ie trz e b a ch y b a nikogo przek o n y w ać, że u ję c ie te ch n ic z n o -p ra w n e , za p reze n to w an e w p o lsk im p ra w ie rzeczow ym , d a le k ie było od doskonałości ju ż choćby dlatego, że n ie m ógł n ie b udzić zastrzeżeń p o d ział n a p o sia d an ie r z e c z y , i p o sia d an ie p raw , sk o ro w istocie posiadanie rzeczy je st w łaściw e niczym in n y m ja k ty lk o p o sia d an iem p ra w a , oczyw iście p ra w a w łasności.
P isa ł sw ego czasu F ry d e ry k Zoll, że „oznaczenia w łasn o ści i p rz e d m io tu tejże, tzn. rzeczy zm ysłow ej, u ży w a się- n a p rz e m ia n (prom iscue), ja k b y one o k reśla ły po jęcia identyczne, a to n ie ty lk o w ję z y k u potocznym , ale i p raw n ic zy m (m ów i się np. koń je s t „m oją w łasn o ścią” za m ia st — p rze d m io te m m ej w łasności). N ie ścisłości w n a z w ac h p raw n ic zy ch p o w o d u ją b łę d n e u ję c ia p ra w n e : i ta k p o sia d a n iu »praw« p rz e c iw sta w ia się p o sia d an ie »rzeczy« ja k b y ono n ie było p o sia d an iem p ra w a w łasności; z a sta w ia n iu p ra w (np. w ierz y teln o ści) p rz e c iw sta w ia się z a s ta w ia n ie rzeczy, ja k b y n ie chodziło o z a sta w ia n ie w łasn o ści itd .” 9
T ra fn ie p rz e to n a m a rg in e sie p o d ziału za p reze n to w an e g o w p ra w ie rzeczow ym zauw ażył W itold C zachórski, że „m im o w sk azan eg o w te k ście u sta w y o d ró żn ien ia »posiadania rzeczy« i »posiadania p raw a« n ależ y w łaściw ie rozum ieć, że w ład z tw o fak ty czn e, o k tó ry m m ow a, odnosi się w istocie rzeczy ty lk o do p ra w d ają c y c h w ład zę n a d rzeczą (a n ie do sam ej rzeczy), a ró żn ica polega je d y n ie n a tre śc i -tego w ład z tw a. G dy tre ść je s t n a jsz e rsz a i o d p o w iad a w ładzy, ja k a n o rm a ln ie p rz y słu g u je w łaścicielow i, m ów im y o p o sia d a n iu w łasn o ści bąd ź o p o sia d an iu rzeczy, b ąd ź te ż ty lk o po p ro stu o p o sia d an iu , a gdy tre ść tego w ła d z tw a je s t w ęższa i o d p o w iad a tre ś c i b ąd ź to p ra w a bezw zględnego, np. u ży tk o w an ia, s łu żebności, bąd ź to p ra w a w zględnego, ja k w szczególności p ra w a n a jm u i d z ie rż a w y, m ów im y o posiadaczu, iż je s t on posiadaczem p ra w a uży tk o w an ia, s łu ż e b ności, zastaw u , n a jm u , d zierża w y itp .” 10
O k re śle n ie „p o siad an ie rzeczy” je s t sk ró te m m yślow ym — stw ie rd z a J e rz y Ig n a - towicz. W se n sie cyw ilistycznym je s t ono ty lk o p o sia d an iem p ra w a w łasności
4 P o r . F r y d e r y k Z o l l : P ra w o c y w iln e , P o z n a ń 1931, t. I, s. 280. 5- P o r . § 309 , 311, 312 i 313 k .c .a . 8 P o r . F r y d e r y k Z o l l , o p . c., s. 280—281. 7 P o r . a r t . 2228, 2230 i 2246 k o d . N a p o le o n a . 8 P o r . § 354 u s t. 1 i § 856 k .c .n ., a n a d to F . Z o ll, o p . c., s . 279 ( p rz y p . 4). 9 P o r. F r y d e r y k Z o l l , o p . c., s. 200 (p rz y p . 1). 10 P o r. W . C z a c h ó r s k i : P o ję c ie i tr e ś ć p o s ia d a n ia , N P 5/1957, s. 37—38.
Nr 12 (108) P o sia d a n ie s a m o is tn e , z a l e in e i s łu ż e b n e 33
n a rzeczy, gdyż w pojęciu now oczesnej c y w ilisty k i p rzed m io tem p o sia d a n ia je st p raw o , a n ie rzecz ja k o ta k a u .
R ozróżnienie w p ra w ie pozy ty w n y m p o sia d a n ia rzeczy i p o sia d a n ia p r a w a m a znaczenie ty lk o h isto ry c zn e — p isa ł A. S telm ac h o w sk i — i w y p ły w a stą d , że w p ro cesie rzy m sk im p o siad an ie p ra w ja k o za sa d a nie było zn an e (q uasi-possessio n ie k tó ry c h p r a w dopuszczalna b y ła je d y n ie w c h a ra k te rz e w y ją tk u u staw ow ego; p ra w o rzy m sk ie znało w zasadzie ty lk o p o sia d an ie pod ty tu łe m w ła ś c ic ie la )12. T oteż jeżeli u staw o d aw ca polski, id ąc z re sz tą za w zorem in n y c h u sta w o d aw stw eu ro p e jsk ic h , podział te n sa n k c jo n u je , to zaw ażyły tu w zględy n a tu ry ra c z e j t r ą dy cyjno -h isto ry c z n e j.
N ie n ależy oczyw iście z tego, co w yżej pow iedziano, w nioskow ać, ja k o b y w ogóle nie było różnicy m iędzy p o sia d an iem rzeczy (w łaściw ie p o sia d an iem p ra w a w ła s ności n a rzeczy) a po siad an iem in n y c h p ra w . R óżnice istn ie ją , i to różnice istotne, podobnie ja k istn ie ją one rów n ież m iędzy w łasn o ścią ja k o n ieograniczonym p r a w em rzeczow ym a innym i p ra w a m i ograniczonym i. D latego też p rz y p o sia d an iu p ra w p ew n e p roblem y w y stę p u ją szczególnie ostro, gdy tym czasem p rz y p o sia d a n iu rzeczy n ie rz u c a ją się one ta k ła tw o w oczy i m ogą u jść uw agi. Je d n a k ż e n ie n a leży zapom inać o łączności p o sia d a n ia rzeczy (w sensie p o sia d an ia p ra w a w ła sn o ści) i p o sia d a n ia innych p r a w 13.
J a k w y n ik a z p rze p isu a rt. 296 § 2 p r. rzecz., do g ru p y p ra w o b ję ty c h p o sia d a n iem zaliczono rów nież służebności.
N a m a rg in esie te j o sta tn ie j k a te g o rii p o sia d a n ia p isa ł W itold C zachórski, iż „b u d zi z a strze że n ia tra k to w a n ie p rze z u sta w ę fak ty czn eg o k o rz y sta n ia z cudzej nieruchom ości, odpow iadającego tre ś c i służebności, n a ró w n i z w ład z tw em odpo w ia d a ją c y m tre ś c i innych p ra w bezw zględnych, o k tó ry c h m ow a ty tu łe m p rz y k ła d u w a rt. 296 § 2 p r. rzecz” . „Z a strze że n ie to — zdaniem cytow anego A u to ra — rodzi się g łów nie dlatego, iż m a jąc y służebość, ściśle biorąc, n ajczęściej n ie w ła d a rzeczą, a ty lk o z niej w o k reślo n y m k ie ru n k u (z reg u ły b ard z o w ąskim ) k o rzy sta (...).” D latego też — zdaniem W ito ld a C zachórskiego „o p o sia d an iu służebności m oż n a było m ów ić ty lk o — p rzy zastosow aniu ogólnego k ry te riu m z a r t. 296 p r. rzecz. — je d y n ie w ów czas, gdy po jęcie w ła d z tw a faktycznego n a d rzeczą będzie in te rp re to w a n e dość rozciąg liw ie” 14.
J a k w ięc w y n ik a z tego, co w yżej pow iedziano, p rz y ję ty w p o lsk im p ra w ie rz e czow ym p o d ział n a p o sia d an ie rzeczy i p o sia d an ie p ra w n ie m ógł n ie b udzić z a strze że ń n ie ty lk o dlatego, że te rm in o lo g ic zn ie p rz e ciw sta w iał p o sia d an ie rzeczy p o sia d an iu p raw , gdy w rzeczyw istości chodziło przecież o p o sia d an ie d w u ró ż
11 P o r . J . I g n a t o w i c z : O c h ro n a p o s ia d a n ia , W a rs z a w a 1963, s. 76. 12 P o r . te n ż e , s. 75 o ra z A . S t e l m a c h o w s k i : I s t o t a i f u n k c j a p o s ia d a n ia , W a rsz a w a 1958, s. 66. P o n a d to : S . W r ó b l e w s k i : P o s ia d a n ie n a tle p r a w a rz y m s k ie g o , K r a k ó w 1899; R a fa ł T a u b e n s c h l a g : P r y w a t n e p r a w o rz y m s k ie , W a rsz a w a 1955, s. 164; R u d o lf S o h m : H is to r ia i' s y s te m rz y m s k ie g o p r a w a p r y w a tn e g o w tłu m . R a fa ła T a u b e n s c h la g a i W ł. K o z u b s k ie g o , cz. I I, W a rs z a w a 1925, s. 328; M. P l a n i o l — G. R i p p e r t : T r a ité p r a t i q u e d e d r o i t c iv il f ra n ç a is , P a r y ż 1952, s. 159; M. S a r g e n t i: S c r itti F e r r in i, P a v ia 1947, s. 226; M . C a r c a t e r r a : H p o sse sso d e l d i r i t t i n e l d i r it t o r o m a n o , R o m a 1942; S. B r a s - s i o f f : P o ss e ss io i n d e n " S c h rifte n d e r r ö m is c h e n J u r i s t e n , L e ip z ig 1928; E . A l b e r a t i o : n p o sse sso , M ila n o 1939; M K a s e r : E ig e n tu m u n d B e sitz in a ltr ö m is c h e n R e c h t, W e im a r 1943. 13 P o r . J . I g n a t o w i c z , op. c., s. 76; M. P l a n i o l — G. R i p p e r t , o p. C., s. 159; A . C o l l i n — H. C a p i t a n t : C o u rs é lé m e n ta ir e d e d r o i t civ il f r a n ç a is , P a r y ż 1923, s. 946; E . Z o l l : P o s ia d a n ie w p rz y s z ły m k o d e k s ie c y w iln y m p o lsk im , „ R u c h P ra w n ic z y , E k o n o m ic z n y i S o c jo lo g ic z n y ” n r 1/1930, s. 173; Z. G a w r o ń s k a - W a s i l k o w s k a : O c h ro n a p o s ia d a n ia . „ N o w y P ro c e s C y w iln y ” n r 17, s . 524; A . L i b e s k i n d : P o s ia d a n ie w E n c y k lo p e d ii p o d r ę c z n e j p r a w a p r y w a tn e g o , s. 1637. O d m ie n n y p o g lą d w y r a z ił A . K u n i c k i : P rz e d m io t o c h ro n y p o s ia d a n ia , P iP n r 7—8, s. 279. 14 P o r . W . C z a c h ó r s k i , op .c., s. 38. 3 — P a l e s tr a
34 S t a n i s ł a w K o ł o d z i e j s k i Nr 12 (108)
nych ro d za jó w p ra w w łasn o ści i innych, re a lizo w a n y ch n a rzeczy ja k o ich p rz e d m iocie, a le ró w n ież dlatego, że do w spólnego m ia n o w n ik a p o sia d an ia ty c h p ra w podciągnięto ta k ż e służebności, c h a ra k te ry z u ją c e się sobie ty lko w łaściw ą sp e cy fiką, k tó rą do w spólnego m ia n o w n ik a z p o sia d an iem p ra w a m ożna było p o d ciągnąć je d y n ie dzięki b ard z o rozciągliw ej in te r p re ta c ji p rze p isu a rt. 296 p r. rzecz., ja k to n ie om ieszkał zauw ażyć W itold C zachórski lr\
D ostrzegano zatem sła b e stro n y u ję c ia zap rezen to w an eg o w polsk im p ra w ie rz e czowym 16, a ra z dostrzegłszy, p o d ję to w y siłek skutecznego im z a rad ze n ia w k o lejno po d ejm o w an y ch p ró b a c h i p ra c a c h re d a k c y jn y c h n a d now ym polsk im k o deksem cyw ilnym . W ysiłki te zdążały w d w u k ie ru n k a c h , a m ianow icie:
a) w y p ra co w a n ia now ego, k ry terio lo g icz n ie doskonalszego podziału, w olnego od ty c h w szy stk ich zastrzeżeń, o k tó ry c h b y ła m ow a w yżej,
b) w y p ra co w a n ia now ej, b a rd z ie j p rec y zy jn e j i bliższej istocie p ro b lem u , te rm i nologii.
D ziesięcioletnie w y s 'łk i re d a k c y jn o -le g isla c y jn e w sto su n k u do om aw ian ej przez nas k w estii zam y k a o stateczn ie a rt. 333 k.c., fo rm u łu ją c p o ru szan y przez n a s p r o blem n a s tę p u ją c y m i słow y: „P osiadaczem rzeczy je s t zarów no ten , k to n ią f a k tycznie w ła d a ja k w łaściciel (posiadacz sam oistny), ja k i ten, k to nią fak ty c z n ie w ła d a ja k u żytkow nik, zastaw n ik , n ajem ca, d zierżaw ca lu b m a jąc y inne p raw o, z k tó ry m łączy się określo n e w ład ztw o n a d cudzą rzeczą (posiadacz zależny)”.
O k re śle n ie „posiadacz sa m o istn y ” zdobyło od sam ego p o czątk u p o szukiw ań r e d a k cy jn o -leg islac y jn y ch , ja k ą ś w y jątk o w o m ocną pozycję ibyć może, n ie bez znacze n ia b y ła tu tr a d y c ja ziem byłego zaboru pru sk ieg o , a ta k ż e w ym ow a treśc io w a tego ok reślen ia), skoro od pierw szy ch sfo rm u ło w ań poprzez w szy stk ie późniejsze re d a k c je aż do obecnego b rz m ie n ia k o d ek su cyw ilnego o k reśle n ie to u trz y m u je się w sw ej n ie zm ienionej postaci.
N ieco inaczej p rz e d sta w ia się sp ra w a n a d a n ia p ra w a o b y w a te lstw a d ru g iem u p o szu k iw an em u o k reśle n iu .
J a k p am iętam y , w p ro je k c ie z ro k u 1954 sp o ty k am y się z pojęciem „p o siad an ia zależnego”, a w re d a k c ja c h p ro je k tó w z la t 196D i 1961 z o k reślen iem „posiadacza n iesam o istn eg o ” , a le w p ro je k c ie z ro k u 19r 2 pow rócono znow u do sfo rm u ło w an ia z ro k u 1954. T a o s ta tn ia re d a k c ja u trz y m a ła się te ż o statecznie w obow iązującym obecnie kod ek sie cyw ilnym .
Z e sta w ia ją c p rze p is z a w a rty w a rt. 336 k.c. z p rzep isem a rt. 352 k.c., dochodzi m y do w niosku, że obow iązu jącem u obecnie p ra w u cyw iln em u znany je s t podział p o sia d an ia na:
1. p o s i a d a n i e r z e c z y
a rt. 336 k.c.: „P osiadaczem rzeczy je s t zarów no te n , k to n ią fak ty c z n ie w ła d a ja k w łaściciel (posiadacz sam oistny), ja k i te n , k to nią fak ty c zn ie w ła d a ja k u żytkow nik, z a sta w n ik , n ajem ca, dzierżaw ca lu b m a jąc y inne p raw o , z k tó ry m łączy się o k reślo n e w ład ztw o n a d cudzą rzeczą (posiadacz zależny)”. 2. p o s i a d a n i e s ł u ż e b n o ś c i (art. 352 k.c.: „K to fak ty c zn ie k o rzy sta
z cudzej n ieruchom ości w zak resie o d p o w iad ający m treśc i służebności, je st p osiadaczem służebności.”).
Ad 1. P o s i a d a n i e r z e c z y
Z tre śc i a rt. 335 k.c. w y n ik a, że po jecie „p o siad an ie rzeczy” zostało w łaściw ie n a d a l u trzy m an e. Z n a jd u je m y je bow iem zarów no w n ie o bow iązującym ju ż p ra w ie
15 P o r . W . C z a c h ó r s k i , o p .e ., s. 33.
Nr 12 (108) P o sia d a n ie s a m o is tn e , z a le ż n e i s łu te b n e 35
rzeczow ym , ja k i w obow iązującym obecnie k o d ek sie cyw ilnym . T a term in o lo g iczn a je dnolitość u ję c ia je s t zbieżnością w yłączn ie re d a k c y jn ą . M iędzy ujęciem z p ra w a rzeczow ego a ty m , ja k ie p re z e n tu je n am k o d ek s cyw ilny, n ie m a zn a k u rów ności. „ P o siad an ie rzeczy” w rozu m ien iu p ra w a rzeczow ego służyło o k reśle n iu „ p o sia d a n ia w łaścicielsk ieg o ” , a w ięc tak ieg o p o sia d an ia, dla k tó reg o su b stra te m je s t praw o w łasności n a rzeczy, gdy tym czasem w rozu m ien iu k o d ek su cyw ilnego je st ono k a te g o rią w spólną d la p o sia d a n ia zarów no sam oistnego, ja k i zależnego, a p rze c iw sta w ia n ą p o sia d an iu służebności. „P o siad an ie rzeczy” w ro zu m ien iu a rt. 336 k.c. je s t n ie ja k o k la m rą sp in a ją c ą p o sia d an ie sam oistne i zależne, k tó re ze w n ę trz n ie b io rąc quoad corpus niczym w łaściw ie się n ie ró żn ią. R óżnica u w idacznia się d o p ie ro p rzy analizie ich tre śc i w e w n ę trz n e j, czyli in anim o.
„P o sia d an ie rzeczy” w kodeksow ym u jęciu w y ra ź n ie p rze ciw sta w ia się „p o sia d an iu służebności”. O ile bow iem p rzy pierw szy m ty p ie p o siad an ia, p a trz ą c przez p ry zm a t jego zew n ętrzn ej treśc i, k aż d y posiadacz — bez w zględu n a to, czy będzie nim p osiadacz sam o istn y czy te ż ty lk o zależny — re a liz u je p ełn ię w ła d z tw a f a k tycznego n ad rzeczą, o ty le przy „p o siad an iu słu ż eb n y m ” m a jąc y służebność n a j częściej n ie w ła d a rzeczą, a ty lk o z niej w określo n y m k ie ru n k u (i to zresztą z z a sad y b ard z o wąsikim) k orzysta, „ jak to m a np. m iejsce p rzy se rv itu te s facien d i, a czego n ie d a się n a w e t pow iedzieć o służebności, quae in n o n fa c ien d o con-
s is tu n t” 17.
P o s i a d a n i e r z e c z y , ja k ju ż w yżej zaznaczyłem , ob ejm u je: p o s i a d a n i e s a m o i s t n e i
p o s i a d a n i e z a l e ż n e .
„P odział n a p o sia d an ie sam o istn e i p o sia d an ie zależne istn ie je n ie m al w e w sz y st kich w spółczesnych u staw o d aw stw ach , u zn a ją cy c h in sty tu c ję p o sia d a n ia za in sty tu c ję o d ręb n ą od sam ych p ra w i o d ręb n ie chronioną. K o n stru k c je p ra w n e w y r a ż a ją ce te n podział są różne. Z asadniczo m ożem y rozróżnić dw a ich ro d za je, m ia now icie n iem ieck ą (germ ańską) i ro m an isty cz n ą” 18.
K o n stru k c ja g erm a ń sk a c h a ra k te ry z u je się p rzyjęciem szeregu sto p n i w p o sia daniu, w yznaczanych sto su n k iem zależności, pow stały ch m iędzy poszczególnym i p o s ia d a c z a m i19. T raw o n iem ieckie o dróżnia d w ie k ateg o rie posiadaczy. Do p ie rw szej n ależ ą osoby w y k o n u jące bezp o śred n ie w ład z tw o nad rzeczą (u n m itte lb a re B e-
sitzer) do d ru g ie j zaś osoby w yko u ją ce po śred n e w ładztw o n ad rzeczą (m itte lb a re B esitzer). P ierw sza k ate g o ria posiadaczy m a bezp o śred n ie dzierżenie rzeczy (In n - h a tu n g ), d ru g a zaś, nie m a ją c go z zasady, w y k o n u je je za p o śred n ic tw em za
leżnego odeń posiadacza bezpośredniego, k tó ry u zy sk u je w te n sposób stan o w isk o p o śre d n ik a w p o sia d an iu (B esitzrąittler). S to su n ek zależności u s ta la się n a pod sta w ie w ew n ętrz n eg o sto su n k u p raw nego, łączącego obydw u posiadaczy. C echą c h a ra k te ry sty c z n ą k o n stru k c ji g erm a ń sk ie j, k tó ra odróżnia ją od k o n s tru k c ji ro - m a n isty czn ej, je s t to, że och ro n a p o se so ry jn a p rz y słu g u je zarów no posiadaczow i bezpośredniem u, ja k i p o ś r e d n ie m u 20, n a to m ia st in n e s k u tk i m a te ria ln o p ra w n e zw iązane z p osiadaniem , a w szczególności dom niem anie, iż posiadaczow i p rz y s łu gu je p o siad an e przezeń praw o, w ićżą się w y łącznie z p osiadaniem p o ś r e d n im 2I. S p ecy fik ą k o n stru k c ji g erm a ń sk ie j, b ęc ąc ej w yrazem rażącej w ty m w zględzie n ie k o n sek w e n cji, pod y k to w an ej k laso w y m i in te re sa m i b u rżu a zji, je s t in sty tu c ja
17 P o r . W . C z a c h ó r s k i , o p. c it., s. 33. 18 F o r . A . S t e l m a c h o w s k i , o p. c., s. 171. 19 F o r . § 871 k o d . c y w . n em .
20 p o r . § 868 i 819 k o d . c y w . n ie m . 21 P o r . § 1006 u s t. 3 k o d . cy w . n ie m .
36 S t a n i s ł a w K o ł o d z i e j s k i Nr 12 (108)
tzw. „sługi w p o sia d a n iu ” (Dienergew ahrsam .), zb liża n a do polsk ieg o dzierżen ia, n ie k o rz y sta ją c a je d n a k z ochrony p o se so ry jn ej, k tó rą przy zn an o je d y n ie osobie, od k tó re j ów „słu g a w p o sia d a n iu ” je s t zależny, ja k o posiadaczow i w yłączn em u 22.
W polsk im p ra w ie cy w iln y m rea lizo w a n y je s t sy stem o dm ienny od g e rm a ń s kiego, zbliżony rac zej do rom anistycznego. Je g o isto tą w y ra ż a ro zg ran iczen ie p o s ia d a n ia i d zierże n ia, p rz y czym w szelkie s k u tk i p ra w n e w iążą się z p o sia d an iem , a n ie z dzierżeniem (jed y n y m sa m o istn y m u p ra w n ie n ie m dzierżyciela je s t p raw o do ob ro n y koniecznej i sam opom ocy). S ystem polski, b ędący — ja k ju ż w yżej z a u w ażono — n aw ią za n ie m do sy stem u rom anistycznego, o p a rty je s t n a system ie rzy m sk im , z ty m je d n a k isto tn y m uzu p ełn ien iem , że p ra w u p o lsk iem u zn a n e je st n ad to ró w n ież p o sia d a n ie p ra w , o k re śla n e obecnie m ia n em p o sia d a n ia zależnego, a b ęd ą ce w istocie „k o m b in ac ją elem en tó w p o sia d an ia i d zierże n ia”. Z a k ła d a się m ianow icie, iż osoba s p ra w u ją c a w ładztw o- n a d rzeczą je s t p osiadaczem rzeczy w za k re sie ja k ieg o ś p ra w a (np. p ra w a u ży tk o w a n ia , dzierżaw y) i jednocześnie d zierżycielem w za k re sie w łasnościow ym ” 23. B liższa an a liz a ty c h ty p ó w p o sia d a n ia om ów iona będzie niżej.
P o s i a d a n i e s a m o i s t n e
K luczem p ro w a d zą cy m do w y ja śn ie n ia tre śc i in s ty tu c ji p o sia d an ia sam oistnego n a tle o b o w iązujących obecnie przepisów polskiego k o d ek su cyw ilnego je s t jego a r t. 336. P rz ep is te n stan o w i, że p osiadaczem sa m o istn y m je s t ty lk o ta k i posiadacz rzeczy, k tó ry w ła d a n ią fa k ty c z n ie j a k w ł a ś c i c i e l . Cóż zatem tego ro d z a ju o k reśle n ie m a oznaczać? I do ja k ic h w n iosków m oże ono n a s doprow adzić?
Ż eby odpow iedzieć n a to p y ta n ie, m u sim y sobie n a jp ie rw d o k ła d n ie uśw iadom ić, co n ależy rozum ieć przez p ojęcie w łasności i w ja k i sposób w łasność ta się m a n ife stu je . Je ż e li bow iem k aż d e posiad an ie, ja k o ty m b y ła ju ż poprzednio m o w a 24, je s t sob o w tó rem określonego p ra w a podm iotow ego, a n a d to jeżeli o p o sia d an iu m ożna m ów ić ty lk o ta m , gdzie d a się pom yśleć a d e k w a tn e te m u ż p o sia d an iu p ra w o podm iotow e — to p ły n ie s tą d w niosek, że u sta le n ie tre ś c i po jęcia w łasności pozw oli n am z kolei u sta lić tre ść p o ję cia sam oistnego, skoro odbiciem tegoż w ła śn ie p ra w a w łasn o ści m a być om aw ian e przez n a s p o sia d an ie sam oistne.
W p ra w ie rzy m sk im p rzez p ojęcie w łasn o ści ro zu m ian o b ąd ź (ja k u trz y m u ją to jed n i) „nieograniczone pod w zględem tre ś c i p ra w o w ła d a n ia rzeczą” 25, b ą d ź te ż (jak o k re śla ją to inni) „pełne w ład z tw o p ra w n e osoby n a d rzeczą” bądź w reszcie (jak u ją ł t o sa m Ju sty n ia n ) „pełn ię w ład z y n a d rzeczą (plenam p o te sta te m in re)” 27. D ale k im echem tego sta n o w isk a, akom o d o w an y m do naszej p olskiej polity czn o - -gospodarczej rzeczyw istości, je s t p rze p is a rt. 140 k.c., w k tó ry m czytam y, że „w g ran ic ac h o k reślo n y ch przez u sta w y i zasady w spółżycia społecznego w łaściciel m oże, z w y łączen iem in n y c h osób, k o rzy sta ć z rzeczy zgodnie ze społeczno-gospo- d arczy m przezn aczen iem sw ego p ra w a , w szczególności m oże p o b ierać p o ży tk i i in n e dochody z rzeczy. W ty c h sam y ch g ran ic ac h m oże rozporządzać rzeczą”.
Z pow ołanego p rz e p isu w y n ik a zatem , że w łaścicielow i w olno robić z rzeczą w szystko, czego m u u sta w a w y ra źn ie n ie za b ra n ia , w g ran ic ac h je j społeczno-go
22 P o r . A . S t e l m a c h o w s k i , o p . c., s. 171—173. 23 P o r . A . S t e l m a c h o w s k i , o p . c., s. 173. 24 P o r . m ó j a r t y k u ł n a te n te m a t: I s to ta , tr e ś ć i r o d z a je p o s ia d a n ia , o g ło sz o n y w „ P a - le s tr z e ” n r 6/1966, s. 13—23. 25 P o r . R a fa ł T a u b e n s c h l a g : R iy m s k ie p r a w o p r y w a tn e , W a rsz a w a 1955, s. 137. 26 P o r . W a c ła w O s u c h o w s k i : Z a ry s rz y m s k ie g o p r a w a p r y w a tn e g o , W a rsz a w a 1962, S . 301. 27 P o r . t e n ż e , s. 301.
N r 12 (108) P o sia d a n ie s a m o is tn e , z a le ż n e i s lu ie b n e 37
spodarczej fu n k c ji i zasad w spółżycia społecznego. P rz e p is a r t. 140 k.c. w z e s ta w ieniu z a rt. 28 daw nego p ra w a rzeczow ego został w y ra źn ie w zbogacony n o w ą treścią, w y ra ż a ją c ą się w p o d k re śle n iu jego społeczno-gospodarczej fu n k c ji, a to zgodnie z w y m ag a n ia m i d o k try n y i p r a k ty k i i zaszłym i zm ianam i u stro jo w y m i, ja k ie s ię d o k o n ały w P R L w o k re sie o b o w iązy w an ia p ra w a rzeczow ego z ro k u 1946. D otychczasow e o k reślen ie w łasności, k tó reg o w y razem był a rt. 28 p r. rzecz., okazało się — w k o n fro n ta c ji z ty m i zm ian am i — n ie w y s ta rc z a ją c e 28. N ależało w ięc now o fo rm o w an y m przepisom n a d a ć ta k ą treść, k tó ra by od zw iercied lała a k tu a ln ie istn ie ją c ą rzeczyw istość, ta o s ta tn ia zaś w sk a z u je n a to, że fu n k c ja w łasności n ie o g ranicza się je d y n ie do trad y c y jn eg o s tra ż n ik a p ra w a p o d m io to w ego sk u te cz n eg o ergct om nes, a le w y ra ż a się n a ra s ta ją c y m sy stem a ty cz n ie podpo rzą d k o w y w a n iem w łasności in te reso m w y k ra c z a ją c y m poza g ran ic e w y znaczana in te rese m je d n o stk i. W y d a je m i się, że so c jaliza cja w łasności, je śli by m ożna było ty m i słow y ok reślić obserw ow any proces, je s t zjaw iskiem , k tó re w y k ra c z a daleko poza g ra n ic e k ra jó w o u stro ja c h socjalisty czn y ch , sta ją c się zjaw isk iem z a ta c z a ją cym c o ra z szersze k rę g i i o b ejm u ją cy m ró w n ież k ra je o u s tro ja c h k a p ita listy c z nych. S k ro m n e ra m y n iniejszego a rty k u łu n ie p o zw a lają n a o b sz ern iejszą an alizę om aw ianego zjaw isk a. T a p o d w ó jn a fu n k c ja w łasności w yznacza i k s z ta łtu je p o d w ó jn ą ró w n ież fu n k c ję p o sia d an ia, o czym będzie z re sz tą m ow a w ro zd ziale n a stęp n y m . Is to ta w łasności w y ra ż a się zatem w w oli podm iotu, b y czynić z rzeczy, będącej p rze d m io te m jego p ra w a w łasności, u ży te k do w oli te j a d e k w a tn y , w g r a nicach z a k reślo n y c h u sta w a m i i za sa d a m i w spółżycia społecznego oraz zgodnie ze społeczno-gospodarczym jego p rzeznaczeniem .
P ra k ty c z n ie w y ra z i się to w u p ra w n ie n iu do:
a) k o rz y sta n ia z rzeczy z w yłączeniem in n y c h osób, tzn . do w ła d a n ia , używ ania, p o b ie ra n ia pożytków i in n y c h przychodów , p rz e tw a rz a n ia , a n a w e t niszczenia
rzeczy, ,
b) ro zp o rzą d zan ia rzeczą, tzn. d o k o n y w an ia tego ro d z a ju czynności p raw n y ch , k tó ry c h b ezpośrednim sk u tk ie m je s t w yzbycie się lu b obciążenie rzeczy (np. p rze n iesien ie w łasności, u sta n o w ien ie zastaw u) ra.
Je że li za te m k o n k re tn e p o sia d an ie będzie s ię w y ra ż a ć w o lą re a liz a c ji w ład z tw a, Jakie w łaściw e je s t ty lk o p ra w u o k re śla n e m u m ian em p ra w a w łasności, to o p o sia d an iu , b ęd ą cy m sobow tórem tego ro d z a ju p ra w a i odpow iadającego m u p r a w nego w ład z tw a, będziem y m ów ić, że je s t ono ty m posiadaniem , k tó re k o d ek s cy w ilny w a r t. 336 ok reślił pojęciem „ p o siad a n ia sam oistnego”.
Z ew n ę trz n ie te n rodzaj p o sia d a n ia n ie będ zie się w łaściw ie niczym ró żn ił od w szelkich in n y c h jego p o staci z w y ją tk ie m , ja k to ju ż w yżej w spom niałem , p o sia d a n ia służebności. C zynnikiem d e te rm in u ją c y m om aw iany ro d zaj p o sia d an ia je st w o la p osiadacza ożyw iająca jego posiadanie, czyli tre ś ć w e w n ę trz n ą p o sia d a n ia, o k re śla n a n ie rz ad k o ła ciń sk im te rm in e m anim us. D la isto ty p o sia d a n ia sam oistnego bez znaczenia je s t ró w n ież d o b ra czy zła w ia ra p osiadacza. P rz y m io tu p o siad acza sam oistnego nie u tra c i on, m im o że p o sia d an iu jego to w a rz y szyć będ zie zła w iara , w y ra ż a ją c a się p o zy ty w n ą w iedzą, iż rea lizo w a n e przezeń p o sia d an ie m u n ie p rz y słu g u je w obec b r a k u podm iotow ych p rze sła n e k p raw n y ch . W niosek ta k i w y p ły w a z całego szereg u p rzep isó w p ra w n y c h tra k tu ją c y c h o p o sia d a n iu sam oistnym .
„P o siad acz n ieruchom ości n ie b ęd ący je j w łaścicielem n a b y w a w łasność, jeżeli
28 P o r . S te f a n B r e y e r : M ie n ie — P rz e p is y o g ó ln e d o ty c z ą c e w ła s n o śc i — T re ś ć i w y - k o n y w a n ie w ła s n o śc i, K a to w ic e 1965/66 s. 36.
38 S t a n i s ł a w K ot o d z i e j s k t Nr 12 (108)
posiad a nieru ch o m o ść n ie p rz e rw a n ie od la t dziesięciu ja k o posiadacz sam oistny, ch y b a że u zy sk ał p o sia d an ie w złej w ierz e (zasiedzenie)” — sta n o w i a rt. 172 k.c. Z cytow anego p rze p isu w y n ik a zatem , że n ab y ć p ra w o w łasności nieruchom ości w o k resie w p rze p isie ty m o k reślo n y m m oże je d y n ie posiadacz sam oistny, ale ty lk o ta k i, k tó ry p o sia d an ie to u zy sk ał w dob rej w ierze, co z kolei p ro w a d zi do d a l szego w niosku, że oprócz posiadaczy sam o istn y ch w d o b rej w ierze istn ie ją r ó w nież posiadacze sa m o istn i w złej w ie r z e 30, ale co n ie oznacza w cale, b y n ie m ożna było nab y ć p ra w a w łasności n ieruchom ości p rze z zasiedzenie rów n ież i w złej w ierze (art. 172 § 2 k.c.).
„S am oistny p osiadacz w d o b rej w ierze n ie je s t obow iązany do w y n ag ro d ze n ia za k o rzy sta n ie z rzeczy — głosi a rt. 224 § 1 k.c. — i n ie je s t odpow iedzialny a n i za je j zużycie, a n i za je j pogorszenie lu b u tra tę . N ab y w a w łasność pożytków n a t u raln y c h , k tó re zo stały od rzeczy odłączone w czasie jego posiad an ia, oraz zach o w u je p o b ra n e po ży tk i cyw ilne, je że li sta ły się w ty m czasie w y m ag a ln e”. „ J e d n a k że od chw ili, w k tó re j sa m o istn y posiadacz w d obrej w ierz e dow iedział się o w y toczeniu p rzeciw ko n ie m u pow ó d ztw a o w y d a n ie rzeczy, je s t on obow iązany do w y n ag ro d zen ia za k o rz y sta n ie z rzeczy i je s t o d p ow iedzialny za je j zużycie, p o g o r szenie lu b u tra tę , ch y b a że pogorszenie lu b u tr a t a n a s tą p iła bez jego w iny. O bo w iąz an y je s t zw rócić p o b ran e od pow yższej c h w ili pożytki, k tó ry c h n ie zużył, ja k ró w n ież uiścić w a rto ść tych, k tó re zużył” (art. 224 § 2 k.c.).
A nalogicznie do obow iązków p osiadacza sam oistnego w dob rej w ierze o k re ślo nych w § 2 a r t. 224 k.c., u ję te zostały ró w n ież obow iązki p o siadacza ta k ż e sa m o ist nego, a le d ziała ją ceg o w złej w ierze, w k o le jn y m a rt. 225 k.c. P o w o łan y przep is sta n o w i bow iem , że „obow iązki sam oistnego po siad acza w złej w ierze w zględem w łaściciela są ta k ie sam e ja k obow iązki po siad acza w d obrej w ierze od chw ili, w k tó re j te n dow iedział się o w ytoczeniu p rzeciw ko n ie m u pow ództw a o w y d an ie rzeczy. Je d n a k ż e sam o istn y posiadacz w złej w ierz e obow iązany je s t n a d to z w ró cić w a rto ść pożytków , k tó ry c h z pow odu złej g o sp o d ark i nie uzyskał, oraz je s t odpow iedzialny z a pogorszenie i u tr a tę rzeczy, ch y b a że rzecz uległaby pogorsze n iu lu b u tra c ie ta k ż e w tedy, gdyby z n a jd o w ała się w p o sia d an iu u p raw n io n e g o ”.
„S am oistny posiadacz w dob rej w ierze m oże żądać z w ro tu n a k ład ó w koniecznych 0 tyle, o ile n ie m a ją p o k ry cia w korzyściach, k tó re uzy sk ał z rzeczy. Z w ro tu in n y ch n a k ła d ó w m oże żądać o tyle, o ile zw ię k sz ają w arto ść rzeczy w ch w ili jej w y d a n ia w łaścicielow i. Je d n a k ż e gdy n a k ła d y zostały d o konane po chw ili, w k tó re j sam o istn y posiadacz w d obrej w ierze dow iedział się o w ytoczeniu przeciw ko niem u pow ództw a o w y d a n ie rzeczy, m oże on żądać z w ro tu je d y n ie n a k ład ó w k o n ie cz n y ch ” — sta n o w i a rt. 226 § 1 k.c. N ato m iast „sam o istn y posiadacz w złej w ierze m oże żądać je d y n ie zw ro tu n a k ła d ó w koniecznych, i to ty lk o o tyle, o ile w ła ś c i ciel w zbogaciłby się b ez p o d sta w n ie jego k o sz tem ” (art. 226 § 2 k.c.).
„S am oistny posiadacz może, p rz y w ra c a ją c sta n poprzedni, za b rać przedm ioty, k tó re połączył z rzeczą, chociażby sta ły się jej częściam i skład o w y m i” (art. 227 § 1 k.c.). „Jed n a k że gdy p o łączen ia dokonał sam o istn y posiadacz w złej w ierze albo sam o istn y posiadacz w dobrej w ierze po chw ili, w k tó re j dow iedział się o w y to c ze n iu p rze ciw k o n ie m u pow ództw a o w y d a n ie rzeczy, w łaściciel m oże p rz y łączone p rze d m io ty zatrzym ać, zw ra c a ją c sa m o istn e m u posiadaczow i ich w arto ść 1 koszt robocizny albo su m ę o d p o w iad a ją cą zw iększeniu w arto śc i rzeczy” (art. 227 § 2).
I w reszcie o sta tn i p rze p is z te j k a te g o rii stanow iący, że „sam oistny posiadacz g r u n tu (ale nie ty lk o g r u n tu — p rzy p . m ój S. K.) w d o b rej w ierze, k tó ry w zniósł n a
30 P o r . ró w n ie ż a n a lo g ic z n y p r z e p is t r a k t u j ą c y o z a s ie d z e n iu r u c h o m o śc i z a w a rty w a r t . 174 k .c .
Nr 12 (108) P o sia d a n ie s a m o is tn e , z a le ż n e i s łu ż e b n e 39
po w ierzch n i lu b pod p o w ierzch n ią g ru n tu b u d y n e k lu b in n e u rzą d zen ie o w a r to ści p rzen o szącej znacznie w a rto ść z a ję te j n a te n cel działki, m oże żądać, a b y w ła ściciel p rze n ió sł n a niego w łasność za ję tej d ziałk i za odpow iednim w y n a g ro d z e n ie m ” (art. 231 § 1 k.c.).
Z dokonanego p rze g ląd u cytow anych w yżej p rzepisów w y n ik a zatem jasno, że d o b ra b ąd ź z ła w ia ra posiadacza je s t w łaściw ie d la isto ty in s ty tu c ji p o sia d an ia sam oistnego o b o ję tn a. Nie je s t ona je d n a k o b o ję tn a ze w zględu n a s k u tk i p ły n ą ce z p o sia d an ia, d la k tó ry c h d o b ra b ąd ź zła w ia r a p osiadacza sam oistnego m a znaczenie d e te rm in u ją c e .
Z d otychczasow ych ro zw ażań w y n ik a, że d la za k w alifik o w a n ia danego p o sia d a n ia do an a liz o w an e j przez n a s k a te g o rii p o sia d a n ia sam oistnego ro zstrz y g ają ce z n a czenie m a:
a) za k re s w ła d z tw a fak ty czn eg o o d p o w iad a ją cy treściow o podm iotow em u p ra w u w łasności,
b) w o la w ro zu m ien iu ła cińskiego a n im u s to w arz y szą ca te m u w ła d z tw u ze s tr o n y posiadacza.
R ozstrzygające, p ry n c y p ia ln e znaczenie m a t u je d n a k a n im u s re m sibi habendi, ta k i sam , ja k i tow arzyszy k aż d em u po d m io to w em u p ra w u w łasności. W ola p o s i a d a n i a r z e c z y d l a s i e b i e je s t ce ch ą d e te rm in u ją c ą .posiadanie sa m o istn e bez w zg lę d u n a jego d o b rą b ąd ź z łą w ia rę 31.
N ieje d n o k ro tn ie u sta le n ie c h a ra k te ru p o sia d a n ia m oże n ap o ty k a ć pow ażn e tr u d ności i budzić isto tn e w ątpliw ości. „O tym , w za k resie jak ieg o p ra w a posiadacz w y k o n u je w ład z ę n a d rzeczą, p ra k ty c z n ie za d ec y d u ją zew nętrzne, w idoczne d la o toczenia p rz e ja w y tego w ła d z tw a ”. Je że li np. posiadacz g ru n tu b u d u je n a n im dom, d a je ty m z reg u ły w y ra z w oli w ła d a n ia g ru n te m „ ja k w łaściciel” (por. orzecz. SN z d n ia 19 sty czn ia 1955 r. II CR 71/55 — BMS 1956, n r 1, s. 47) 32.
Je d n a k ż e n ie rz ad k o się zdarza, że „a n a liz a ze w n ętrzn y ch i w idocznych d la o to czenia p rze jaw ó w tego w ła d z tw a ” n ie zaw sze pozw oli n am rozw ikłać n a s u w a ją c e się w ą tp liw o ś c i33. W łaśnie w ted y przy ch o d zi n am z pom ocą d o m n iem an ie z a rt. 339 k.c., k tó re n a k a z u je p rzy ją ć, że „ten , k to rzeczą fak ty c z n ie w ła d a , je s t p o sia d ac ze m sa m o istn y m ”.
Pow yższe dom n iem an ie .prawne, m a jąc e c h a ra k te r dom n iem an ia iu ris ta n tu m , p o dob n ie ja k k aż d e in n e dom n iem an ie tego typ u , w iąże sąd ta k długo, dopóki stro n a, p rzeciw k o k tó re j dom niem anie to p rze m aw ia , n ie obali sta n u p raw n eg o d o m n ie m a n iem ty m założonego za pomocą* stosow nych p rzeciw d o w o d ó w .44
P ow yższe dom n iem an ie d a je p o d sta w ę do w y sn u cia d w u w niosków :
1) że w ład z tw o fak ty c z n e n a d rzeczą m a c h a ra k te r p o sia d an ia, a n ie d zierże n ia z a rt. 338 k.c., i
2) że do czasu p rze p ro w ad z en ia przeciw dow odów w ład z tw o ta k ie u w ażać należy za sa m o istn e p o sia d an ie rzeczy 35.
31 P o r . J . I g n a t o w ł c z , op. c., s. 76. 32 p o r . J . I g n a t o w i c z , op. c., s. 76. 33 P o r . ta m ż e , s. 77. 34 P o r . a r t . 234 k .p .c ., a n a d to u w a g i: A le k s a n d ra W o l t e r a : P r a w o c y w iln e — Z a ry s c z ę ś c i o g ó ln e j, W a rsz a w a 1963, s. 123; S. F r y d m a n a i E. D r a p k i n a : D o m n ie m a n ia p r a w n e (w w y d a w n ic tw ie : O g ó ln a n a u k a o p r a w ie , W iln o 1938, t. II, s. 233 i n a s t.); M. L i - s i e w s k i e g o : P r o j e k t części o g ó ln e j k o d e k s u c y w iln e g o , P rz e g lą d N o ta r ia ln y ” 1948, n r 4, s 291 i n .; W . C z a c h ó r s k i e g o : D o m n ie m a n ia p r a w n e w p r o je k c ie k o d e k s u c y w iln e g o p o lsk ie g o , P i P 1948, n r 5/6, s. 46 i n . 35 P o r . W . C z a c h ó r s k i : P o ję c ie i tr e ś ć p o s ia d a n ia w e d łu g o b o w ią z u ją c e g o p ra w a rz e c z o w e g o , N P 1957, n r 5, s. 43.
40 S t a n i s l a w K o ł o d z i e j s k i Nr 12 (108)
P o s i a d a n i e z a l e ż n e
D ru g a k o le jn a p o d g ru p a in s ty tu c ji o k re śla n e j w sp ó ln y m pojęciem p o sia d an ia rz e czy, n a z w a n a w ko d ek sie cyw ilnym m ia n em „ p o siad a n ia zależnego” a o d p o w iad a ją c ą tre ś c ią d a w n e m u p o sia d an iu p ra w z zastrze że n iam i, o k tó ry c h b y ła w yżej m o w a, przechodziła, ja k to z p rz e g lą d u p ro je k tó w ustaw o d aw czy ch w y n ik a, szereg m etam orfoz. W edług je d n y c h p ro je k tó w in sty tu c ję tę nazy w an o „posiadaniem z a leżn y m ”, w ed łu g in n y c h zaś — „p o siad a n iem n ie sa m o istn y m ”. W y d a je się, że le p sze i b a rd z ie j p re c y z y jn e je s t o k reśle n ie „p o siad a n ie zależne” 36, ja k o w s k a z u ją ce n a zależność p o sia d ac za określonego ty m m ia n em od p osiadacza sam oistnego. O k re śle n ie to je s t n a pew no b a rd z ie j k o m u n ik a ty w n e od o k reśle n ia drugiego, p ro ponow anego w sw oim czasie, poniew aż w sk a z u je ono, że posiadacz zależny u z n a je p ra w a in n e j osoby, co n a d a je te m u ż p o sia d an iu w ła śn ie c h a ra k te r p o sia d a n ia z a leżnego.
Z ew n ę trz n ie p o sia d a n ie zależne niczym sie n ie ró żn i n ie k ied y od p o sia d a n ia sam oistnego i dopiero bliższa a n a liz a zew n ętrzn y c h i w idocznych d la otoczenia p rze jaw ó w tego w ła d z tw a 37 p ro w a d zi do u sta le ń , z ja k ieg o ro d z a ju p o siad an iem m a m y do cz y n ie n ia w k o n k re tn y m wyipadku, choć ró w n ie często m oże się z d a rzyć, że i ta a n a liz a n ie d a n am pożądanego ro zw iązan ia. W tedy trz e b a sięgnąć do w e w n ę trz n e j tre ś c i p o siad an ia. B a d an ie te j o sta tn ie j, b a d a n ie w oli p o sia d a n ie to oży w iającej, b a d a n ie a n im i p o s s e d e n d i38 p rz y n o si n a m w re szc ie odpow iedź n a dręczące n a s n ie ra z p y ta n ie , czy w d a n y m w y p a d k u m a m y do czynienia z p o sia d an iem sa m o istn y m , czy te ż m oże ty lk o z p o sia d an iem zależnym , a m oże n a w e t w yłącznie ty lk o z d z ie rż e n ie m 3e.
Z tre śc i a r t. 337 k.c. w y n ik a, że p rz e k a z a n ie rzeczy w p o sia d an ie zależne n ie p o zbaw ia p o sia d ac za p o sia d a n ia i d lateg o — m im o p rz e k a z a n ia rzeczy w p o sia d a n ie zależn e — je s t o n u p ra w n io n y d o ochrony sw ego p o sia d an ia {art. 342, 343 i 344 k.c.). C hodzi tu oczyw iście o och ro n ę w sto s u n k u do ty c h w szy stk ich osób, k tó re zn a la zły się poza k ręg iem sto s u n k u p raw n eg o łączącego posiadacza sa m o istn e g o z p o siad aczam i od niego zależnym i. N ie znaczy to je d n a k , b y posiadacz zależny nie m ia ł p ra w a dom agać się ochrony sw ego p o sia d a n ia p rzed n a ru sz a ją c y m go w ty m p o sia d an iu posiadaczem sam o istn y m . W y n ik a to w y ra źn ie z orzeczenia SN z d n ia 27.IX.1947 r. CI 108/47 (PiP n r 5— 6/1948, s. 178), gdzie czytam y, że „pod rzą d em p ra w a rzeczow ego dopuszczalne je s t pow ództw o dzierżaw cy przeciw k o w y d zierża w iają ce m u o p rzy w ró c en ie naruszonego^ p rzez tegoż p o sia d a n ia ” 40.
A le czym że w łaściw ie je s t o w o p o sia d an ie zależne? D o czego n ależ y sp ro w ad zić jego treść?
W a rt. 336 k.c. czytam y: „P osiadaczem rzeczy je s t zarów no ten , k to n ią fa k ty c z n ie w ła d a ja k w łaścic iel (posiadacz sam oistny), ja k i ten , k t o n i ą f a k t y c z n i e w ł a d a j a k u ż y t k o w n i k , n a j e m c a , d z i e r ż a w c a l u b m a j ą c y i n n e p r a w o , z k t ó r y m ł ą c z y s i ę o k r e ś l o n e w ł a d z t w o n a d c u d z ą r z e c z ą ( p o s i a d a c z z a l e ż n y ) (p o d k reślen ie m o je —
S.
к .у .
M ożna m ieć w ątp liw o ści, czy o b ecn a r e d a k c ja a r t. 336 k.c. w części dotyczącej p o sia d a n ia zależnego je s t n a jle p sz ą spośród tych, ja k ie w poprzed n ich p ro je k ta c h
Je K o d . s z w a jc . w a r t . 920, d la o k r e ś le n ia p o sia d a c z a z a le ż n e g o , p o s łu g u je się te r m in e m u n s e lb s tä n d ig e r B e s itz e r . i 37 P o r . J . I g n a t o w i c a : o p . c., s. 76, o n a d to o rz e c z . SN z d n ia 19 s ty c z n ia 1955 r . I I CR 71/55 — BM S 1956 n r 1, s. 47. 38 P o r . J . I g n a t o w i c s j , op. c., s. 76. * P o r . A. S t e l m a c h o w s k i , op. c., s. 176—177. 4* P o r . n a d t o o rz e c z . SN z d n ia 13.XII.1954 r . CR 1302/54 — O SN 1956, p o z. 35.
Nr 12 (108) P o sia d a n ie s a m o is tn e , z a le ż n e i s łu ż e b n e 41
się u k azały . P o słu g iw an ie się p rz y k ła d a m i ta k s a ty w n ie w yliczonym i m oże z p u n k tu w id ze n ia te c h n ik i le g isla cy jn e j b udzić p e w n e zastrzeeżnia. Z aw sze bow iem is tn ie je n iebezpieczeństw o te n d e n c ji zm ierza ją cy ch do zw ężania zasięgu treściow ego n o rm y p ra w n e j. Z p u n k tu w id ze n ia p o trze b p r a k ty k i lepsze są sfo rm u ło w a n ia ogólne, p o zw a lając e n a su b su m o w an ie d o sta te czn ie szerokiego k rę g u w y p ad k ó w . K to w ie, czy n ie lep szy b y łb y np. p rze p is z a w a rty w a rt. 288 z p ro j. z r. 1960 i 298 z p ro j. z r. 1961, gd y b y go u zupełniono p rzy m io tn ik ie m „c u d zą” w sta w io n y m m iędzy p rz y - im ek „ n a d ” a rzeczow nik „rzeczą”, ja k to m a m iejce obecnie, z jednoczesnym pom inięciem ty c h w szy stk ich p rzy k ła d ó w , ja k im i p o słu g u je się k o d ek s cyw ilny.
P o sia d a n ie zależne je s t p o sia d an iem p ra w a zależnym od w o li p o sia d ac za sa m o istnego.
„P rze d m io te m tego p o sia d an ia m ogą być je d n a k ty lk o p ra w a cyw ilne, d la te g o też n ie je s t p o sia d an iem s ta n p olegający n a k o rzy sta n iu z rzeczy p o d le g ają cy m przepisom ad m in istra c y jn y m . D latego n ie m ożna, ja k to w y ja ś n ił SN w orzecz. z d n ia 15 m a rc a 1963 r. 1 CR 151/63, dom agać się p rzy w ró c en ia u trac o n eg o p o sia d a n ia p rz e ja z d u lub przechodu, jeżeli okreśflona osoba p rze k o p ała ró w -unie m o żliw iający p rz e ja z d przez d rogę p u b liczn ą. W ta k im bow iem w y p a d k u osoby k o rz y sta ją c e z drogi n ie w y k o n u ją p ra w a podm iotow ego w sensie p ra w a cyw il nego, lecz k o rz y sta ją ze sfery w olności, ja k ą P ań stw o za p ew n ia k aż d em u oby w atelo w i. N a s tra ż y te j w olności s to ją o rg an y a d m in istra c y jn e ” 41.
P o siad a ć m ożna oczyw iście ty lk o ta k ie p ra w a , „z k tó ry m i łączy się o k reślo n e w ład ztw o n a d cudzą rzeczą” . Z pow yższego stw ie rd z e n ia n ależy zatem w nosić, że:
1. p rze d m io te m p o sia d an ia m ogą być ty lk o ta k ie p ra w a , do k tó ry c h w y k o n a n ia n iezbędny je s t fizyczny zw iązek człow ieka (lub innego p o d m io tu p ra w a ) z rzeczą;
2. p o sia d ać m ożna ty lk o to p raw o , w z a k resie któ reg o w ła d z a n a d rzeczą je s t w y k o n y w a n a w sposób trw a ły , co w y ra ża ć się m oże b ąd ź w ciągłym k o rz y sta n iu z rzeczy (np. p ra w o w łasności, p ra w o najm u), b ąd ź też w sp o rad y c z ny ch , ale p o w ta rz a ją c y c h się a k ta c h p o sia d an ia, w obec czego n ie m ożna b ę dzie m ów ić o p osiadaniu, gdy w y k o n an ie p ra w a m iałoby się w y ra zić w je d n o razo w y m u ż y tk u z rzeczy 42;
3. n ie m ożna p osiadać tego ro d z a ju ograniczonych p ra w rzeczow ych, k tó re w o b o w iązującym u sta w o d a w stw ie n ie są p rzew id zian e, a to w m y śl zasady, że p o sia d an ie dopuszczalne je s t ty lk o ta m , gdzie d a się pom yśleć p o w sta n ie „jednego z p ra w p o d m i o t o w y c h u zn a n y ch w obow iązującym sy stem ie p r a w n y m ” i3;
4. p rze d m io te m p o sia d a n ia zależnego je s t p ra w o — ró żn e od p ra w a w łasn o ści — z k tó ry m łączy się o k reślo n e w ład z tw o n a d cudzą rzeczą.
To o sta tn ie stw ie rd z en ie m a kluczow e znaczenie d la u sta le n ia tre ś c i p o sia d an ia zależnego.
Ze stw ie rd z e n ia tego w y n ik a, że p rze d m io te m p o sia d an ia tego ty p u je s t p raw o , różne od p ra w a w łasności, re a liz o w a n e n a rzeczy c u d z e j , a zatem : w św ia d o m ości to w arzy szącej naszem u p o sia d an iu , że w ła d a ją c rzeczą, sta n o w ią c ą o k reślo n ą całość, w ro zm iarach , d la k tó reg o s u b s tra te m je s t określo n e p ra w o p odm iotow e p rzew id zian e w obow iązującym sy stem ie p raw n y m , p o zostajem y w re la c ji p raw em ty m o k reślo n e j do osoby będ ącej w ed łu g naszego p rz e k o n a n ia jej w łaścicielem .
Z te g o w ięc, co pow iedziano, w y n ik ało b y , że p u n k te m w y jśc ia d la te g o ty p u
*1 P o r. J . I g n a t o w i c z , op. c., s. 77.
<2 p o r . J . I g n a t o w i c a , o p. c., s .77—78.
42 S t ain i s t a w K o ł o d z i e j s k i Nr 12 (108)
p o sia d an ia m ogłaby być ty lk o u m o w a bąd ź in n a tego ro d z a ju czynność p ra w n a , k tó r a ro d ziłab y d la n a s o k reślo n e p ra w o podm iotow e.
N iew ątp liw ie, tego ro d z a ju sy tu a c ja p ra w n a leżeć będzie n ajczęściej u źródeł naszego p o sia d an ia. A le czy zaw sze ta k m u si być? Nie w o ln o zapom inać, że k aż d e posiad an ie, a w ięc ró w n ież i p o siad an ie zależne, je st w ład z tw em fak ty czn y m w z a k re sie określonego p ra w a (w łasności, innego p ra w a i służebności), a w ięc je s t sta n e m fak ty c z n y m n iezależn ie od jego p o d sta w y p ra w n e j, k tó ra m oże z n im być zbieżna, ale też ró w n ie dobrze się z n im m ijać. T ę p o d staw o w ą za sa d ę w y ra ż a a rt. 336 k.c. m ów iąc, że posiadaczem zależn y m je st ten, k to f a k t y c z n i e w ł a d a ja k u ż y tk o w n ik itd. P ow ołany przepis z gó ry za te m z a k ła d a m ożliw ość t e go ro d z a ju s ta n u faktycznego, k tó ry m oże bąd ź to n ie być zbieżny z p o d sta w ą p ra w n ą , bąd ź te ż je j w ogóle n ie mieć. J e s t to w ięc w ład z tw o fak ty c zn e w z a k re sie p raw a, różn eg o od p ra w a w łasności i służebności, n a cudzej rzeczy.
T rz eb a przyznać, że posiad an ie zależne, istn ie ją c e ja k o czysty s ta n fak ty czn y , w yobcow any od w oli p o siad acza sam oistnego, będzie bezsprzecznie rza d k im w y p a d kiem , choć te o re ty c z n ie n ie je st nie do pom y ślen ia. Może się bow iem zdarzyć, że tra k to w a n ie d a n e g o p o sia d an ia ja k o p o sia d an ia o dpow iadającego p ra w u in n e m u niż p raw o w łasności, m oże w o k reślo n y ch w a ru n k a c h być p o d y k to w an e n a w e t w ła s n ym in te re se m posiadacza, ja k np. w raz ie obciążen ia długam i. N ajczęściej je d n a k p o sia d an ie zależne — w prze ciw ie ń stw ie do p o sia d an ia sam oistnego — w yw odzić się będzie z um ów d w u stro n n y ch , z a w ieran y c h m iędzy posiadaczem sam oistnym z je d n e j a p osiadaczem zależnym z d ru g iej stro n y . I w ty m leży ch y b a sp e cy fi k a tego ty p u p o sia d an ia.
R odzaj p raw , k tó re m ogą być p rze d m io te m p o sia d a n ia zależnego (bo przecież n ie rzecz, lecz p ra w o je st p rzed m io tem p o s ia d a n ia 44), je st sto su n k o w o znaczny. U staw a w y m ie n ia z n azw y użytkow anie, zastaw , n a je m i dzierżaw ę. P o zostałe o k reśla po p ro stu ja k o „in n e p ra w o ”. J a k z pow ołanego w yżej p rze p isu w y n ik a (art. 336 k.c. część druga), och ro n ą w ra m a c h om aw ianego p o sia d an ia o b ję te są zarów no p ra w a rzeczow e (użytkow anie, zastaw ), ja k i w zględne, o b lig a to ry jn e (najem , dzierżaw a).
Szczupłe ra m y a rty k u ło w i te m u zak reślo n e n ie p o z w a la ją n a w y cz erp u jąc e om ó w ienie poszczególnych p ra w ja k o p rze d m io tó w p o sia d a n ia zależnego. S tą d też z konieczności d o tk n ę je d y n ie n ie k tó ry c h problem ów , po zo staw iając ich szczegó łow e om ów ienie p rz y in n y c h okazjach.
W szystkie ty p y p o sia d a n ia zależnego w y m ien io n e w a r t. 336 k.c. b ęd ą w p r a k tyce ch y b a dość częste, zw łaszcza w za k resie p ra w a n a jm u , d zierżaw y i u ż y tk o w a n ia 45. M niej często — p rz y n a jm n ie j w ciągu o sta tn ic h la t — sp o ty k a m y się z p o siad an iem z a sta w u . Z a sta w s ta je się bow iem coraz rzadszy. J e ś li p rocesy n a tym tle w chw ili obecnej się rodzą, to dotyczą one n ajczęściej stan ó w p ra w n y c h p o w sta ły ch jeszcze w o k resie m iędzyw ojennym . T a zm iana, n ie w ą tp liw ie n a lepsze, je st w y ra ze m p o sta w ien ia p rzez P R L do dyspozycji ro ln ik ó w i pozostałej resz ty o b y w ate li sto sunkow o ła tw o dostęp n y ch w ró żn o rak ie j p o staci udzielanych k r e dytów .
P o siad a n ie zależne w jego „czystej, p o se so ry jn ej form ie, nie p o k ry w a ją cej się z p ra w e m p e łn y m ” 46, będzie ch y b a w y jątk o w o rz a d k ie w sto su n k u do p ra w a u ż y t kow an ia i dzierżaw y (tu n ajczęściej będzie ono p o sia d an iem „p e łn y m ”), częściej
44 P o r. J. I g n a t o w i c z , o p . c., s. 76 o ra z p o w o ła n a ta m l i t e r a tu r a . 45 i n a c z e j A . S t e l m a c h o w s k i , o p . c., s# 178—179.
Nr 12 (108) P o sia d a n ie s a m o is tn e , z a le ż n e i słu ż e b n e 43
n a to m ia st m oże ono w y stą p ić w sto su n k u do p ra w a n a jm u , zw łaszcza w obec is t n ie jąc y ch w ciąż jeszcze tru d n o śc i m ie sz k a n io w y c h 47.
S pośród p r a w n ie n azw an y c h , b ęd ą cy c h przed m io tem p o sia d an ia zależnego, A. S telm ac h o w sk i w y m ie n ia p ra w o polo w an ia, rybołów stw o, u ży tk o w a n ie p ra w i za sta w n a p ra w a c h , stanow iące k o m b in a cję ro zm a ity c h p raw . Ich p ra k ty c z n e z n a czenie je s t je d n a k m in im a ln e 48.
D onioślejszego n a to m ia st znaczenia n a b ie ra w chw ili obecnej p o sia d a n ie p ra w a w ieczystego uży tk o w an ia, z k tó rą to in s ty tu c ją sp o ty k am y się obecnie s to s u n kow o często.
„ P ra w o u ży tk o w a n ia w ieczystego ja k k a ż d e p ra w o rzeczow e, z k tó ry m łączy się o k reślo n e w ład z tw o n a d cudzą rzeczą, m oże być, zgodnie z a rt. 336 k.c., p rz e d m iotem p o sia d a n ia ko rzy stająceg o z o chrony p o se so ry jn ej — pisze S te fa n B rey e r. J e s t o tw a rte — jego zdaniem — zagadnienie, czy posiadacz u ż y tk o w a n ia w ieczy stego je s t sam o istn y m p osiadaczem rzeczy, w ład a ją cy m n ią ja k w łaściciel, czy też p osiadaczem zależnym . Je ste m zd a n ia — pisze w sp o m n ian y A u to r — że w tym W ypadku z n a jd u je się on w pozycji w łaściciela, poniew aż tru d n o p rzy zn ać rze czy w iste m u w łaścicielow i, tj. p ań stw u , p ra w a posiadacza, i nie je st to p o trze b n e. P rz y jęcie zaś, że u ży tk o w n ik je s t p osiadaczem sam oistnym , u ła tw ia w y stę p o w a n ie obok niego posiadaczy p ra w n a u ży tk o w a n iu w ieczystym , to je s t posiadaczy zależnych od u ż y tk o w a n ia w ieczystego”49.
O sobiście sta n o w isk a tego nie podzielam . W o m aw ianym w y p a d k u tru d n o — m oim zd a n ie m — m ów ić o p o sia d an iu sam oistnym , skoro je s t ono rea lizo w a n e n a cudzej, w d an y m w y p a d k u p ań stw o w e j rzeczy, co je s t przecież je d n ą z p o d sta w o w y c h w łaściw ości p o sia d an ia zależnego. T ru d n o m ów ić o p o sia d an iu sa m o istn y m w sto su n k u do u ży tk o w a n ia w ieczystego, jeżeli n aro d z in y tego p ra w a , jego trw a n ie i w ygaśn ięcie uzależnione są od w oli p a ń s tw a (art. 232, 233, 236, 239, 240 itd. k.c.). T ru d n o , m oim zdaniem , m ów ić o p o sia d an iu sam oistnym , je ś li p ań stw o mioże w k a ż d e jc h w ili ro zw iązać um ow ę o o ddanie te re n u p ań stw o w e g o w u żytko
w anie w ieczyste, gdy ty lk o okaże się, że u ży tk o w n ik w ieczysty k o rz y sta z te re n u w sposób oczyw iście sprzeczny z jego przeznaczeniem o k reślonym w um ow ie (art. 240 k.c.). T ru d n o w reszcie m ów ić o p o sia d a n iu sam oistnym , je śli posiadacz w ie czystego u ż y tk o w a n ia m a ustaw o w y obow iązek „przez cały czas tr w a n ia sw ego p ra w a ” uiszczać o p ła tę ro czn ą (art. 238 k.c.). P rzecież n ie czyni tego żaden p o sia dacz sam o istn y , k tó ry w ła d a rzeczą ta k ja k w łaściciel i w y k o n u je sw oje p raw o z m ocy w łasnego p ra w a podm iotow ego. P ła c e n ie takiego czy innego czynszu lub op łaty z ty tu łu u ży tk o w a n ia je st p rzecież niezap rzeczaln y m i oczyw istym dow o dem zależności p osiadacza p ra w a w ieczystego u ży tk o w a n ia od p ań stw a .
W ydaje m i się w ięc, że p o sia d an ia p ra w a w ieczystego u ży tk o w a n ia n ie m ożna w żadnym ra z ie uznać za p o siad an ie sa m o istn e , a ty lk o za p o siad an ie zależne.
W y jaśn ien ia tru d n o ści, ja k ie w idzi S te fa n B rey e r, szukać n ależy n a in n ej d ro dze, a n ie te j, po ja k ie j poszedł w sp o m n ia n y A u to r. N a bliższe zajęcie się o m a w ian y m p ro b lem em n ie p o zw a lają m i szczupłe ra m y niniejszego a rty k u łu .
47 P o r. w te j k w e s tii: A. S t e l m a c h o w s k i , o p. c., s. 181; Z. R a d w a ń s k i : N a je m m ie s z k a ń w ś w ie tle p u b lic z n e j g o s p o d a rk i lo k a la m i, W a rsz a w a 1961, s. 185; K , D a n e k : O o c h ro n ie p o s e s o r y jn e j n a je m c y i d z ie rż a w c y w e d łu g k o d e k s u z o b o w ią z a ń w ś w ie tle p r z e p i só w d z ie ln ic o w y c h , .,R u c h P ra w n ic z y , E k o n o m ic z n y i S o c jo lo g ic z n y ” 1938, n r 3, s. 276; W. M e d y ń s k i : Z a k re s o c h ro n y p o s e s o r y jn e j n a je m c y i d z ie rż a w c y p o d r z ą d e m k o d e k s u z o b o w ią z a ń , „ N o w y K o d e k s Z o b o w ią z a ń ” , W a rsz a w a 1938, s. 113.
43 p o r . A. S t e l m a c h o w s k i , o p. c., s. 192.
44 S t a n i s ł a w K o ł o d z i e j s k i Nr 12 (108)
A d 2. P o s i a d a n i e s ł n i e b n o ś c i
A rt. 352 k.c. o k re śla p o sia d a n ie służebności ja k o f a k t y c z n e k o r z y s t a n i e z cudzej nieru ch o m o ści w z a k resie o d p o w iad a ją cy m tre śc i służebności. N a m a rg in esie cytow anego p rz e p isu n ależy zw rócić u w ag ę n a za stą p ien ie o k reśle n ia znanego a r t. 336 k.c. „ fa k ty cz n e w ła d a n ie ” o k reśle n ie m now ym , n ie znanym p rz e d tem p ra w u rzeczow em u, a m ian o w icie „fak ty cz n e k o rz y sta n ie ”. To re d a k c y jn e zróżnicow anie je s t w y jśc iem n ap rz eciw sugestiom i p o stu la to m w y su w an y m głó w n ie p rzez te o re ty k ó w p ra w a c y w iln e g o 50.
P osiadacz służebności, ja k to w y n ik a z a rt. 352 k.c., n ie w ła d a rzeczą, ty lk o z n ie j fa k ty c zn ie k o rzy sta .
By u p rzy to m n ić sobie, w czym w y ra ż a się tre ś ć p o sia d a n ia służebności, koniecz ne będzie u sta le n ie n a jp ie rw tre śc i sam ej ■ służebności, skoro p o sia d an ie każde, a w ięc i służebności rów nież, je st so b o w tó rem d an e g o p ra w a p o d m io to w e g o 51.
A rty k u ł 352 k.c. n ie czyni różnicy m iędzy p o sia d an iem służebności osobistej a p o sia d an iem służebności g r u n to w e j52; zre sztą ze w zględu n a sposób ich re a liz a c ji różnicy te j w łaściw ie b ra k , ja k to w y n ik a choćby z pow ołanych n iżej przepisów .
„N ieruchom ość — czytam y w a rt. 296 k.c. — m ożna obciążyć n a rzecz o z n a czanej osoby fizycznej p ra w e m , -którego tre ś ć o d p ow iada tre ś c i służebności g ru n tow ej (służebność osobista)”. „N ieruchom ość m ożna obciążyć n a rzecz w łaścic iela innej n ieru ch o m o ści (nieruchom ości w ład n ą ce j) p raw em , k tó re g o tre ś ć polega b ąd ź n a ty m , że w łaścic iel n ieru ch o m o ści w ład n ą ce j m oże k o rzy sta ć w oznaczonym z a k re sie z n ieru ch o m o ści obciążonej, b ąd ź te ż n a ty m , że w łaścic iel n ieruchom ości obciążonej zo staje o g ran iczo n y w m ożności d o k o n y w a n ia w sto s u n k u do n ie j o k re ślonych działań , b ąd ź te ż n a tym , że w łaścicielow i n ieru ch o m o ści obciążonej n ie w olno w y k o n y w ać o k reślo n y c h u p raw n ie ń , k tó re m u w zględem nieru ch o m o ści w ład n ącej p rz y słu g u ją n a p o d sta w ie .przepisów o tre śc i i w y k o n y w an iu w ła s ności (służebność g ru n to w a )” (art. 285 § 1 k.c.).
J a k w ięc z cy to w a n eg o w yżej p rze p isu w y n ik a, tre ś ć służebności g ru n to w ej, do k tó re j odw ołuje się p rze p is a rt. 296 k.c., tr a k tu ją c y o służebności osobistej s p r o w adzić m ożna do trz e c h n a s tę p u ją c y c h w a ria n tó w w y ra ż a ją c y c h się w tym , że: a) w łaściciel n ie ru c h o m o śc i w ład n ą ce j m oże k o rz y sta ć w oznaczonym za k re sie z n i e - .
ruchom ości obciążonej,
b) w łaściciel nieru ch o m o ści obciążonej z o sta je ogran iczan y w m ożności dokony w a n ia w sto s u n k u d o n ie j o k reśla n y ch działań,
c) w łaścicielow i nieru ch o m o ści obciążanej n ie w o ln o w y k o n y w ać o k reślonych u p ra w n ie ń , k tó re m u w zględem nieru ch o m o ści w ła d n ą c e j p rzy słu g u ją n a p o d sta w ie p rzep isó w o tre śc i i w y k o n y w an iu w łasności.
Służebność polega zatem :
a) albo n a p ra w ie k o rz y sta n ia z n ieru ch o m o ści w za k re sie oznaczonym i w ów czas m a m y d o czy n ien ia ze służebnością czynną, ąuae in fa cien d o c o n s is tit53, n p . służebność (najczęściej zresztą) drogi, cz e rp a n ia w ody itp,.
b) a lb o n a p raw ie żąd an ia, żeby w łaściciel n ieru ch o m o ści obciążanej n ie w y k o n y
-50 P o r. W 4 C z a c h ó r s k i : P o ję c ie i tr e ś ć p o s ia d a n ia w e d łu g o b o w ią z u ją c e g o p r a w a rz e c z o w e g o , N P 5/1957, s. 38; J . I g n a t o w i c z, o p . c., s. 79 o ra z A . S t e l m a c h o w s k i , op. c., s. 184 51 A. R a n d a : D e r B e s itz n a c h o e s te ę re ic h is c h e m R e c h te , L ip s k 1895. 52 p o r . S ta n is ła w C i c h o s z , T a d e u sz S z a w ł o w s k i : P r a w a rz e c z o w e o g r a n ic z o n e , K a to w ic e 1965/66, s. 38 o ra z 1 J . I g n a t o w i c z , op. c., s. 80. 53 P o r . F r y d e r y k Z o l l : P r a w o c y w iln e w z a r y s ie , K r a k ó w 1947, t. II, z e s z y t 2, s. 48; J a n W a s i l k o w s k i : Z a ry s p r a w a rz e c z o w e g o , W a rsz a w a 1963, s. 170—171 ora?,1 J e r z y I g n a t o w i c z : O c h ro n a p o s ia d a n ia , W a rsz a w a 1963, s. 79.