R. Łyczywek
Życie i sprawy adwokatury : myśli
-aforyzmy XXIV
Palestra 19/11(215), 72-74
1975
72 K o m a n Ł y c z y w e k . N r 11 (215)
ży zauw ażyć, że p rac a H. F aschinga
m a szczególne w alory. J e s t to k o m e n ta rz d ający p ra k ty k o w i i teoretykow i ab so lu tn ie w szystko, co zostało n a te m a t p ro ce d u ry cyw ilnej pow iedziane w orzecznictw ie i dok try n ie a u s tria c k ie j. Ję zy k zwięzły i pozbaw iony n a d
m ie rn e j „gadatliw ości” . Słow em —
id e ał k o m e n tarza . Nie w idzę n a te r e n ie A u strii innego opraco w an ia, k tó re by m ogło dorów nać k om entarzow i H. F aschinga.
N a p o d k reślen ie zasługuje też b ez
b łę d n a s z a ta g ra fic z n a i to w szystko, co łączy się z e s te ty k ą książki.
A dw okaci au striac cy d o stali do ręk i k o m e n tarz, k tó ry w sposób znakom i ty u ła tw i im w y k o n y w an ie p ra k ty k i
cyw ilistycznej. O dnosi się w rażenie,,
że au to r doskonale „czuje”, czego p o trz e b u je a d w o k a t w codziennej p racy zaw odow ej. Nic w ty m zre sztą dziw nego, gdyż H. F a sc h in g sam był przez pew ien czas p ra k ty k u ją c y m p ra w n i
kiem.
Z. K r ze m iń sk i
ŻYCIE I SPRAWY ADWOKATURY
( m y ś li — a f o r y z m y ) *
XXIV
A d w o k a c i chcą być w olni — n ie w ą tp liw ie słusznie, ale m a ta k być dlatego, że b y o d w a żn ie bronić lu d zi n ie w in n y c h i p rześladow anych, a nie dlatego, że b y sam em u stać się n a rzę d zie m ucisku.
(G U AD ET) R zeczą n a jb a rd ziej cenną i n a jb a rd ziej rza d ką je s t kochać sw ó j zaw ód.
(d’A G U E SSE A U )
- A d w o k a t nie m o że dopuścić do lekcew ażenia ja k ie jk o lw ie k gw arancji, ja k ie j praw o u dzieliło jego klien to w i.
(G ARÇ O N )
K a żd y a d w o k a t m iew a chw ile zadow olenia z siebie; im są one krótsze, ty m le p szym je s t on a d w o k a te m .
(S A S K I) S ty l je s t p o rzą d k iem i tę tn e m naszych m yśli.
(BOUFFON)
N ie p o w in n iśm y słów zapraw iać g n iew em , lecz w ro st p rze ciw n ie , gniew studzić słow am i.
(A R Y S T Y P )
U m ó w có w p oczątkujących lub rzadko w y stę p u ją cy ch m o żn a za u w a żyć gesty po dobne do ruchów d ziecka w p ow ijakach, k tó re m u pozostaw iono ręce w olne po łokcie.
(CZUJ)
N r 11 (215) Z y c i e i s p ra w y a d w o k a tu r y (m y ś li — a fo ry z m y ) 73
T rudno, b y m ów ca znajdow ał posłuch u słuchaczy, jeżeli nie je st łubiany. (G R Z E G O R Z W.)
R egułą ogólną dla m ów ców je st to, że p o w in n i u n ik a ć w s ze lk ie j n ie n a tu ra ln e j sztu czn o ści głosow ej, n atom iast ta k przem aw iać, ja k z w y k li m ów ić w ży c iu co d zie n n y m .
(C E C H A K -STO D O R )
W p rzem ó w ien ia ch — ta k ja k w ży c iu — nie m a nic tru d n iejszeg o ja k w ie d zie ć ,
co w ła ściw ie przystoi.
(CYCERON )
M ogę w p ra w d zie chcieć kła m stw a , n ig d y je d n a k pow szechnego praw a kła m a n ia . (K A N T )
G d yb y kła m s tw o , podobnie ja k praw da, m iało ty lk o jed n ą tw arz, ła tw ie j d a lib y śm y sobą z n im radę: p rzy ję lib y ś m y po p rostu za p e w n ik prze ciw ie ń stw o tego, co m ó w i kłam ca, ale odw rotna strona p ra w d y m a sto ty się cy postaci i pole nieograniczone.
(M O N T A IG N E )
Od czasów , k ie d y w zniesiono w ieżę B abel, nie było ję z y k a bardziej n ie zro zu m ia łego n iż ję z y k praw n ikó w .
(flA R R IS )
Są ludzie, k tó r z y m ają ta k m ało odw agi do stw ierd zen ia czegokolw iek, że boją się n a w e t ośw iadczyć, iż w ieje w ia tr, chociaż w y ra źn ie to czują — chyba że u sły szą p rze d tem , iż kto ś ju ż to pow iedział.
(L1C HTENBERG )
M uszę b yć je d n o stro n n y m , je żeli chcę prze w a ży ć przeciw ną szalę; sensu by n ie było, ż e b y m jeszcze sam na nią siadał.
(IRZYKO W SK I)
C hodzi o to, ażeby ludzie zna jd o w a li w razie p o trzeb y nie p o ką tn yc h doradców , nie a fe rzystó w , ale zacnych o b yw a te li-a d w o ka tó w , k tó rzy by w y ro zu m ia w szy ich zatarg, w y ja śn ili im , na c zy m polega nieporozum ienie, i zgodnie za ła tw ili spraw ę.
(PRUS)
T a len t i dar kra so m ó w czy są to na jlep sze za le ty obrońcy i zw alczać je b y n a jm n ie j nie je st za d a n ie m sądu. W alczyć z u ta le n to w a n y m obrońcą m ożna nie przez p rze ry w a n ie jego prze m ó w ie ń i zarządzanie p rzerw , ale przez przeciw sta w ien ie m u ró w n ież u ta lentow anego prokuratora.
(KO NI) Prawo, a nie czy n sta n o w i o legalności postępków .
(de S T A E L )
Za m o ra ln y u w a ża m y ta k i sposób postępow ania, k tó ry w m n ie m a n iu społeczeństw a ludzkiego sp rzy ja najb a rd ziej jego pom yślności.
7 4 N a c z e l n a R a d a A d w o k a c k a N r 11 (215)
N a tu ra dała czło w ie ko w i narzęd zia p otrzebne do m o w y . To je d n a k nie w ystarcza. M u s im y się uczyć, ja k na rzęd zi ty ch u ży w a ć należy.
(TE N N E R)
B r z m ie n ie słów p ow inno być za w sze dostosow ane do uczuć serca i rozm aitości treści, ę d y ż na ty m polega harm onia s ty lu retorycznego.
(K O N A R S K I)
W y b r a ł R. Ł y czy w e k
I V / % C Z £ L I \ l/% H A 0 / 1 I D W O K i I C K / ł
Z prac Prezydium NRA
A naliza sy tu a c ji fin an so w ej zespołów adw okackich w I półroczu 1975 r. Z p rze d staw io n e j n a posiedzeniu P rezy d iu m NRA w d n iu 28 sie rp n ia b r. analizy sy tu a c ji w zespołach ad w okackich w I półroczu 1975 r. w ynika, że w półroczu tym d ziała ło 446 zespołów adw okackich, w których czynności zaw odow e w ykonyw ało 3 826 adw okatów , w tym 3 257 adw okatów p ełn o za tru d n io n y ch i 569 adw okatów em ery tó w i rencistów . W p o ró w n a n iu z okresem objętym p o p rzed n ią an alizą
{vid e „ P a le s tra ” n r 5—6 z br.) ogólna liczba adw o k ató w -czło n k ó w zespołów zm n iej
sz y ła się o 22, liczba adw okatów p ełn o zatru d n io n y ch zm niejszyła się o 98, n a to m ia st liczba a d w o k a tó w n iep ełn o z atru d n io n y c h zw iększyła się o 76.
O gólna liczba zespołów adw okackich u legła zm niejszeniu o 5 zespołów .
O b ro ty zespołów adw okackich w ro zp a try w a n y m okresie w yniosły 231.869.828 zł, koszty zespołów zaś — 84.568.099 zł. Na w ynag ro d zen ia b ru tto członków zespołów p rzy p a d ło 147.301.729 zł, a w y n ag ro d zen ia n e tto w yniosły ogółem — 125.484.807 zł.
W y nagrodzenia n etto adw o k ató w p ełn o za tru d n io n y ch w yniosły 119.802.678 zł, n a to m ia s t ad w o k ató w z a tru d n io n y ch w ograniczonym z a k resie 5.682.129 zł.
K oszty a d m in istra c y jn e zespołów adw okackich k sz tałto w ały się p rze cię tn ie od 32,4% (w Izbie lub elsk iej) do 40,2% (w Izbie szczecińskiej). W sk a li k ra jo w e j koszty te w yniosły śred n io 36,5% i w p o ró w n an iu z II półroczem 1974 r. obniżyły się o 0,2%. G raniczne w ielkości kosztów a d m in istra cy jn y c h zanotow ały: n ajn iższą — ZA w R opczycach (25,2%), a najw yższą — ZA N r 1 w O lecku (50,8%).
Z an a liz y danych o o brotach i w ynagrodzeniach w zespołach ad w o k ack ich (biorąc po d uw agę ty lk o a d w o k a tó w pełn o zatru d n io n y ch ) w y n ik a ją n a s tę p u ją c e w ielkości:
a) obrót n a ad w o k a ta b ) w y n agrodzenie b ru tto c) w ynag ro d zen ie n etto
w I półroczu 1975 r. 68.178 zł 43.339 zł 36.783 zł m ie się c z n ie 11.363 Zł 7.223 zł 6.130 zł
W dziesięciu izbach adw o k ack ich (spośród 17) w ynag ro d zen ie n e tto jednego p eł- n o za tru d n io n eg o ad w o k a ta w yniosło w ięcej niż p rze cię tn a k ra jo w a (6.130 zł), p rzy czym n ajw y ż ej k sz tałto w ało się ono w Izbie białostockiej (7.327 zł).