„Robotnicy” w Rzeczypospolitej XVII wieku
K olejn y, drugi ju ż tom , zb io ro w eg o w y d a w n ic tw a „ S p o łeczeń stw o sta ro p o lsk ie” (W arszaw a 1979) o tw iera a r ty k u ł A n d rzeja W y c z a ń s k i e g o „O k a te g o r ii sp o łecz n o -za w o d o w ej »robotnik« w P o lsc e w X V I w ie k u ” (s. 7—21). S ta n o w i on in teresu ją cą prób ę u sta le n ia , czy ta k a ka teg o ria w o g ó le is tn ia ła w św ia d o m o ści sp ołeczn ej i ja k ich lu d zi ob ejm ow ała. Za p unkt w y jśc ia ob iera au tor a n a liz ę te r m in u „rob otn ik ” w y stę p u ją c e g o w p o lszczy źn ie sze sn a sto w ie c z n e j. Jego zd an iem term in te n oznaczał: 1. k ażd ego p racu jącego; 2. p r a co w n ik a n a jem n eg o , n a jczęściej roln ego, płatn ego za w y k o n y w a n ą p racę. O drzuca n a to m ia st trzecie z n a czen ie te r m in u „rob otn ik ” — chłop p a ń szczy źn ia n y . N a stę p n ie autor p o szu k u je „ rob otn ik ów ” w d ru gim z p rzed sta w io n y ch p o w y żej zn aczeń w źródłach, k tó re p o z w a la ją u sta lić krąg osób o k reśla n y ch ty m term in em . Źródła (lustracje, k ró lew szczy zn ) in fo rm u ją o rob otn ik ach r o ln y ch g łó w n ie sezo n o w y ch w M ałop olsce, ja k te ż np. n a p ółn ocn ych krań cach K oron y w ek o n o m ii m alb orsk iej.
J ed n a k sz e sn a sto w ie c z n y „ rob otn ik ” n ie z a w sze p ra co w a ł n a roli. A u tor p rzy tacza in fo rm a cje o ro b o tn ik a ch ku źn ic w w o je w ó d z tw ie k ra k o w sk im , w k o p a ln ia ch W ieliczk i, B och n i, O lkusza. B y li to fizy czn i, „ d o ło w i” p ra co w n icy n a jem n i. Na p o d sta w ie ty c h d a n y ch u z y sk a n y c h m etod ą son d ażu W y cza ń sk i stw ierd za , że w X V I w . u k szta łto w a ło s ię p o jęcie rob otn ik a ja k o k a teg o rii sp o łeczn o -za w o d o w ej, k tóra „ o b e j m o w a ła b y --- p r a c o w n ik ó w fizy czn y ch , p ra cu ją cy ch za w y n a g ro d ze n iem p ien iężn y m (plus e w e n tu a ln ie w y ż y w ie n ie ), za tru d n ia n y ch na za sa d zie w o l nego najm u , p rzy czy m p raca ta m o g ła b yć w y k o n y w a n a ja k o k rótk oterm in ow a, sezon ow a, lub sta ła , tzn. n ie ogran iczon a w c z a sie ” (s. 19). W reszcie p o stu lu je p o szu k iw a n ie tej k a teg o rii w ta k ich d zied zin ach gospodarki, ja k tran sp ort i b u d ow n ictw o. W p ra ca ch ty c h n a le ż y w y ch o d zić od term in o lo g ii źródeł. R ó w n o cześn ie jed n ak , k oń cząc sw e w y w o d y , W yczań sk i p o stu lu je o d erw a n ie się od term in o lo g ii (źródeł?) i p o szu k iw a n ie „ro b o tn ik ó w ” np. w śró d c z e la d n ik ó w rzem ieśln iczy ch , o k tó ry ch w ia d o m o , że w coraz w ię k sz y m sto p n iu z k a n d y d a tó w n a m a jstró w p rzek szta łca li się w ro b o tn ik ó w n a jem n y ch .
P rzed sta w io n e p o w y żej w zn aczn ym sk rócie fra p u ją ce p rop ozycje b a d a w cze n a su w a ją k ilk a r e fle k sji. Z ra cji m y c h o so b isty ch z a in te r e so w a ń b ęd ą one d o ty c z y ły p rzed e w sz y stk im , ch o ć n ie w y łą czn ie, „rob otn ik ów ” w o k resie p ó źn iejszy m — w X V II w . w P ru sa ch K ró lew sk ich . K olejn o sp ró b u ję p rzea n a lizo w a ć : zn a czen ie term in u „rob otn ik ”, za sięg w y stę p o w a n ia tej k a teg o rii sp o łeczn ej w źródłach, w r e sz c ie p e r sp e k ty w y b ad ań n a d gru p am i m ieszczą cy m i s ię w cy to w a n e j p ow yżej d e fin ic ji rob otn ik a. N ie za m ierza m w ty m m ie jsc u p r zed sta w ia ć ch o ćb y sk ró to w e g o zarysu p ro b lem a ty k i, le c z ty lk o garść u w a g fo rm u ło w a n y c h n a m a rg in esie b ad ań n ad ró żn y m i za g a d n ien ia m i h isto rii gosp od arczej. W sy tu a c ji stw ierd zo n ej p rzez W y cza ń sk ieg o n ie w ie d z y o „rob otn ik u ” sie d e m n a sto w ie c z n y m m ogą one ch yb a sta n o w ić p e w n e u z u p e łn ie n ie jeg o rozw ażań.
W śród p rop ozycji d o ty czą cy ch d a lszy ch badań nad „rob otn ik am i” w X V I— X V II w . p o d sta w o w e zn a c z e n ie m a p rzep ro w a d zen ie n a jszerszej a n a liz y w y s tę
328 A N D R Z E J K L O N D E R
p o w a n ia term in u „rob otn ik ” i m o ż liw ie p recy zy jn e o k reślen ie zn aczen ia, ja k ie m u p r z y p isy w a li w sp ó łcześn i. W yd aje się, że w różn ych częścia ch R zeczyp osp olitej, ta k że na w si, term in ten o d n o sił s ię do różn ych k a teg o rii lu d zi, n ie w y łą cza ją c (jak chce W yczański) n a w e t ch ło p ó w p ań szczyźn ian ych . W w y d a n y m i tłu m aczo n y m na p o lsk i na L itw ie (Słuck 1673) d ziełk u H erm an a z N ajd en b erk u często m ó w i się o rob otn ik ach — ch ło p a ch p ań szczy źn ia n y ch : „R obotnik z kon iem , k tó ry przez ca ły ty d zień rob otę albo p a ń szczy zn ę zasied zi, p o w in ie n — — ta la r za p ła cić” *. W ra zie k o n tro li pod starości p o w in ie n w ie d z ie ć „ w ie le w k a żd y m ty g o d n iu rob ot n ik ó w na rob otę w y ch o d ziło i czem u ” 2. T ak w ię c na L itw ie „rob otn ik ” to tak że ch łop pań szczyźn ian y. T ak ie ro zu m ien ie tego p ojęcia w y n ik a też z ru sk iej trad ycji języ k o w ej. Z in n ym zn a czen ie m teg o sam ego term in u sp o ty k a m y się w drugim k rań cu R zeczyp osp olitej, w o k o lica ch G dańska i M alborka. G d ań sk ie ta k sy p o- g łó w n eg o z la t 1656 i 1706 n ie zn a ją o k reślen ia „rob otn ik ” w o d n iesien iu do lu d n o ści m iasta. J ed y n ie w e w sia c h m iejsk ich od ręb n ie o p od atk ow an i b y li A r b e its le u te , k o n se k w e n tn ie od różn ian i od czela d zi (K n e c h te u n d M ägde). Z a p ew n e n ie b y li to w y łą c z n ie rob otn icy sezo n o w i, je ś li p rzew id y w a n o ta k że op o d a tk o w a n ie ich żon i d z ie c is.
Z k o lei sied em n a sto w ieczn e źródła d otyczące ek o n o m ii m alb orsk iej w sk a zu ją na p ew n e z a w ężen ie p ojęcia „ rob otn ik ” w stosu n k u do p op rzed n iego stu lecia. „ R ob otn icy” są tu od różn ian i n ie ty lk o od czelad zi fo lw a rczn ej, lecz ta k że od „ ta g ie ln ik ó w ” (ta g lö h n e r) p ła tn y ch d n iów k ow o lub też p o b iera ją cy ch ry cza łt rocz n y (?!). „R obotnicy” n a to m ia st — ta k i p rzyn ajm n iej obraz dają rozporządzenia reg u lu ją ce p łace za p race p o lo w e w y d a n e p rzez p rzy siężn y ch ż u ła w sk ic h (1649 r.) lu b też ek o n o m ó w (lata 1683, 1708) — b y li op łacan i ak ord ow o, np. od zżęcia 1 m orgi sto ją cy ch lub w y ło żo n y ch zbóż. T ak w ię c na Ż u ław ach „rob otn ik ” to w X V II w . p ra co w n ik sezon ow y, o p ła ca n y ak ord ow o, od różn ian y od za tru d n ia n ej n a dłu ższy czas czelad zi i „ ta g ie ln ik ó w ”. O tw arte p o zo sta je p y ta n ie, co oprócz fo rm y zap łaty ró żn iło „rob otn ik a” od „ ta g ie ln ik a ”? W zm ianka w r e w iz ji ek o n o m ii z 1649 r. p o zw a la przypuszczać, że część „ ta g ie ln ik ó w ” rek ru to w a ła się sp ośród czeladzi i o grod n ik ów pracu jących ró w n ież po żn iw ach , np. przy n a w o ż e n iu p ól czy zw ózce sian a. W ta k im razie ich p rzy n a leżn o ść do sp o łeczn o -za w o d o w ej k a teg o rii „ro b o tn ik ó w ” b y ła b y w ą tp liw a *.
Już z teg o w y c in k o w e g o z e sta w ie n ia zn aczeń term in u „rob otn ik ” w id ać, że w p rzyp ad k u badań nad „rob otn ik iem ” n a w s i lite w sk ie j, m a lb o rsk iej czy też p od gd ań sk iej m ożem y m ieć do czy n ien ia w isto c ie z o d m ien n y m i gru p am i sp o łeczn y m i. S ta n ta k i w p e łn i u zasad n ia k on ieczn ość d alszych b ad ań n ad zak resem p o jęcia „rob otn ik ” w św ia d o m o ści społeczn ej. N ie k ie d y tru d n o ści w ok reślen iu teg o zak resu sta w ia ją chyba pod zn a k iem zap ytan ia sen s k o n ty n u o w a n ia badań nad n iep recy z y jn ie z d efin io w a n ą k a teg o rią „ rob otn ik ów ”. D o ty czy to przede w s z y s t k im „ rob otn ik ów ” poza ro ln ictw em .
W źródłach z M ałop olsk i W yczań sk i od n alazł „ ro b o tn ik ó w ” w k o p a ln ia ch i k u ź n ica ch (s. 14 n.). M ogłoby s ię zd aw ać, że r ó w n ie ła tw o m ożna ich sp otk ać w źró d ła ch gdań sk ich , elb lą sk ich czy m alb orsk ich , w śró d p r a c o w n ik ó w ta m te jsz y c h h a m ern i, k uźnic, b ro w a ró w i m ły n ó w . O czy w iście ty lk o sy ste m a ty c z n y k w eren d a m oże
1 J. H e r m a n , Z ie m ia n in a lb o g o sp o d a r z in fla n c k i, S łu c k 1673, rozdz. X X V III 2 T am że, rozdz. X X X IX .
3 M. F o l.t z, G e sc h ic h te d e s D a n zig er S ta d th a u s h a lts , D an zig 1912, s. 546; P. S z a f r a n , L u d n o ść n a je m n a Ż u ła w G d a ń sk ic h w ś w ie tle r ę k o p iśm ie n n y c h
ź r ó d e ł b ib lio te c zn y c h , „Libri G e d a n e n s fs” t. IX , 1975, s. 167.
4 A. H a r t w i c h , G e o g ra p h is c h -H isto r isc h e L a n d e s-B e sc h r e ib u n g d e r e r d r e y e n
in P o h ln isch en P re u ss e n lie g e n d e n W erd ern , K ön igsb erg 1722, s. 345, 353; Ź ró d ła do d z ie jó w e k o n o m ii m a lb o r s k ie j t. II, w y d . W. H e j n o s z , J. G r o n o w s k i ,
dać o stateczn ą od p ow ied ź czy k ategoria „rob otn ik ”, w ta k im zn aczen iu jak to ok reślił autor, is tn ia ła w św ia d o m o ści m ieszk a ń có w ty ch m ia st. Jed n a k p ob ieżn y n a w et w g lą d w źródła, np. ra ch u n k i k a m la rii E lbląga lub ta m te jsz y c h i m alb orsk ich szp ita li w sk azu ją, że n ie m ożn a się tu sp o d ziew a ć p o zy ty w n y c h w y n ik ó w . P od ob n ie jak w e w sp o m n ia n y ch p o w y żej ta k sa ch p o d a tk o w y ch G dańska, ró w n ież tu w od n iesien iu do lu d zi w y k o n u ją c y c h pracę fizy czn ą w m ie śc ie p rzew a ża ją ta k ie ok reś len ia jak: ta g lö h n er, b r e tts c h n e id e r , fu h re k n e c h t, b r a u h e lf e r 5, a w ię c — z w y ją t kiem p ierw szeg o — o k reślen ia k o n k retn y ch pro fesji. Z b liżon ą term in o lo g ię sp o ty k am y te ż w m n ie jsz y c h m ia sta ch P rus, np. w G rudziądzu ·. T erm in y ta k ie jak
A r b e its m a n w y stę p u ją bardzo rzadko, często też z k o n tek stu źródła n ie w y n ik a
ch arak ter w y k o n y w a n e j pracy. Np. k sięg a sąd ow a m alb orsk a z 1670 r. od n o to w u je proces przeciw k o żon ie ein es A r b e its M an n es in b ra u h a u se, n ie podając żad n ych dalszych s z c z e g ó łó w 7. O czy w iście p ozostaje nad zieja, że szerok a i drobiazgow a k w eren d a p o zw o li w y ja śn ić p rzy n a jm n iej część w ą tp liw y c h przyp ad k ów .
M ożna by też podjąć, co ta k że p o stu lu je W yczań sk i, b a d a n ia n ieja k o od dru giej stro n y i w przyp ad k u p rzed sta w io n y ch tu ty tu łe m p rzy k ła d u m ia st pru sk ich badać gru p ę p ra co w n ik ó w fizy czn y ch m ieszczą cy ch się w szerok iej p rzecież sfo r m u ło w a n ej przez n ieg o d efin icji „rob otn ik a”. P o w in n i się tu zn aleźć ta g ieln icy , drw ale, tracze, w o źn ice, n a jem n i p ra co w n icy ku źn ic i b row arów , a ta k że p łatn a d n iów k ow o czeladź m urarska i ciesielsk a . C zy z a liczy m y tu m istrzó w m u rarsk ich lub p iw o w a rsk ich , często ty lk o organ izu jących i dozoru jących p ro d u k cję — to k w estia już bardzo d ysk u sy jn a . D o sk o n a le pasu ją do u k szta łto w a n eg o w X V I w. pojęcia „rob otn ik a” np. p ra co w n icy b row arów elb ląsk ich , gd a ń sk ich i m alb orsk ich op łacan i od w a ru p iw a . B y li w śró d n ich zarów n o lu d zie czy szczą cy b eczk i ja k i k ie ru jący procesem p rod u k cji fa c h o w c y -p iw o w a r z y . J ed n a k w zn a n y ch m i rachunkach ta m tejszy ch b ro w a ró w n ie są oni ok reśla n i m ia n em r o b o tn ik ó w 8.
T rzeba też p od k reślić, że bardzo liczn ie za ch o w a n e ra ch u n k i p ru sk ich m iast, ta m tejszy ch cech ów , szp ita li i in n y ch in s ty tu c ji d ostarczają szczeg ó ln ie w ie le in fo rm a cji o p ła ca ch różn ych grup p ra co w n ik ó w fizy czn y ch , o ich p o zy cji w h ie rarch ii m a ją tk o w ej m iasta. T y p o w e są dw a p rzy k ła d y z m n iejszy ch ośrodków . R achunki k a m la rii M alborka z 1676 r. po stro n ie w y d a tk ó w od n o to w u ją n ie ty lk o glob aln e p łace ta g lö h n e r i w o źn icó w , lecz tak że ich stru k tu rę (udział g o tó w k i i piw a), z k o lei w śró d o d n o to w a n y ch w 1656 r. k a teg o rii p o d a tn ik ó w w G rudziądzu różni p ra co w n icy n a jem n i, od ta g lö h n e r po p o m o cn ik ó w p iw o w a r sk ic h zajm u ją m iejsca w trzech n a jn iższy ch k a teg o ria ch w raz z ogrod n ik am i i kom orn ik am i. M iejscy ta g ieln icy b y li grupą sto ją cą najn iżej pod w z g lę d e m m a ją tk o w y m (w raz z kom orn ik am i) i trudno rozstrzygać czy w sp ó łc z e śn i m o g li ic h zaliczać do tej sam ej k a teg o rii sp o łeczn ej co np. w y k w a lifik o w a n y c h i n ie ź le u p osażon ych ro b o t n ik ó w k u ź n ic 9. T u zn ó w w ra ca m y do n ieb ezp ieczeń stw , ja k ie n ie s ie za sobą oder w a n ie od term in o lo g ii źródeł i b ad an ie jak o jed n ej k a teg o rii sp o łeczn o -za w o d o w ej różn ych grup, fo rm a ln ie o d p o w ia d a ją cy ch cy to w a n ej p o w y żej ch a ra k tery sty ce p o jęcia „robotnik”.
Z asadnicza je s t sp raw a gran ic grupy „rob otn ik ów ”. C zy łącząc ta g ie ln ik ó w i np. czeladź rzem ieśln iczą p ozb a w io n ą sza n sy zdobycia m istrzo stw a a op łacan ą w różny sposób n ie stw o rzy m y k a teg o rii sztu czn ej, w tak szero k im z a k resie n ie fu n k cjo n u
5 W A P G dańsk, M iasto E lb ląg 369, 1; M iasto M albork 508/2172; M. F o l t z , op. cit., s. 546.
6 X . F r o e l i c h , G e sc h ic h te d e s G ra u d e n ze n e r K r e is e s t. II, D an zig 1885, s. 105. 7 W A P G dańsk, M iasto M albork 508/1882 nlb., 10 lu teg o 1670.
8 W A P G dańsk, C echy E lb lą sk ie 397/110; 397/26, s. 38, 299; 369, 1/2447, s. 24; M iasto M albork, 508/1220, f. 12, 181, 267; 508/1224, f. 6.
330 A N D R Z E J K L O N D E R
ją cej w św ia d o m o ści ó w czesn eg o sp o łeczeń stw a ? W p ie r w sz y m eta p ie, p rzyn aj m n iej w o d n iesien iu do P ru s K ró lew sk ich , gd zie w y stę p u ją jeszcze d od atk ow e p ro b lem y z w ią za n e z d w u języ czn o ścią kraju, lep iej ogran iczyć s ię do k o n ty n u o w a n ia badań nad p o tw ierd zo n ą bez w ą tp ien ia i dość śc iśle sp recy zo w a n ą w źródłach ka teg o rią ro b o tn ik ó w roln ych . T ak że w ty m za w ężo n y m p o lu n ie zab rak n ie p ro b lem ó w , ta k ich ja k w sp o m n ia n a p o w y żej sp raw a w z a je m n e g o sto su n k u „robotni k ó w ” i „ ta g ie ln ik ó w ” na w s i m alb orsk iej.
N a k o n iec jeszcze jed n o za g a d n ien ie. W p rop on ow an ej p rzez W yczań sk iego d e fin ic ji szesn a sto w ieczn eg o „rob otn ik a” m ie śc i s ię w te o r ii n ie ty lk o rosnąca c zę ść czelad zi r zem ieśln iczej w m iastach , le c z przed e w sz y stk im czela d ź w iejsk a , fo lw a rczn a lu b zatru d n ian a p rzez ch łop ów . T y m czasem w źród łach ro b o tn icy roln i b y li k o n sek w en tn ie o d różn ian i od c z e la d z i10.
T en o sta tn i p rzyk ład p o k a zu je chyba szczeg ó ln ie w y r a ź n ie n ieb ezp ieczeń stw o od ejścia od term in o lo g ii źródeł przed m o żliw ie n a jp ełn iejszą w e r y fik a c ją w y stę p o w a n ia term in u „rob otn ik ” na c a ły m obszarze R zeczy p o sp o litej w różn ych okresach. J e ś li gru n tow n a k w eren d a w ty m zak resie p r z y n ie sie p o z y ty w n e rezu lta ty , sta n iem y przed m o żliw o ścią ro zw in ięc ia b ad ań nad za ry so w a n ą p rzez au tora dla ta k w czesn ej ep o k i ka teg o rią „rob otn ik ów ”. J e ś li jej w y n ik b ęd zie n e g a ty w n y , n a co zdają się w sk a z y w a ć m a teria ły z m ia st pru sk ich , praca tak a m im o w sz y stk o p oszerzy naszą w ie d z ę o różn ych g ru p ach p r a c o w n ik ó w n a jem n y ch lu b te ż — szerzej — lu d zi lu źn y ch w R zeczy p o sp o litej. J e st też o czy w iste, że p o d jęcie tej te m a ty k i w szero k im za k resie w y m a g a ło b y z esp o ło w eg o w y siłk u ję zy k o zn a w có w , h isto ry k ó w g osp o d a rczych i h isto ry k ó w k u ltu r y m a teria ln ej.