UNI
VERSITATIS MARIAE C
UR
IE-S
К Ł OD O W SК A
LUBLIN—
POLONIA
VOL. II, 8 SECTIO I 1977
Międzyuczelniany Instytut Filozofii i Socjologii w Lublinie
Waldemar GRĄDKOWSKI
Kazimierza
Kelles-Krauza „osobliwe
zabarwienie”marksizmu„Своеобразная окраска” марксизма у Казимира Келлес-Крауза
’’Peculiar Tinge” of Marxism in the Philosophical Approach of Kazimierz Kelles-Krauz
I
Praca
niniejsza w zamierzeniu
stanowićma próbę scharakteryzowania niektórych
poglądów Kazimierza Kelles-Krauza. Próbata ma
charakterświadomie
zawężony,i
wymagakilku wyjaśnień.
We współczesnej Kelles-Krauzowi polskiej
myślimarksistowskiej za
sadniczą
sferą
problemową była ideologiai polityka,
i w ramach tej właśniesfery rodziła się
refleksjafilozoficzna.
Miałoto określone
kon sekwencje, gdyż
polscymarksiści tego okresu
naogół preferowali pro
blematykę
filozoficznąnauk
związanychz ich działaniem praktycznym, natomiast
wmniejszym
stopniu podejmowali węzłowezagadnienia
teore
tyczne. Wiązałosię
to niewątpliwie zfaktem, iż
większośćspośród nich
stanowili „zawodowi” niejakodziałacze
ruchurobotniczego, dostrzegający fakt,
żewięź nauk
praktycznychz określoną
ideologią orazz
uwarunko waną przez nią
politykąjestznacznie
silniejsza.Podobne zjawisko występuje w
twórczości
Kelles-Krauza. Pokaźna część jego dorobkuzwiązana
jest właśnie ze sferąrozważań
polityczno- ideologicznych. JednakżeKrauz potrafił
wyjść poza tenobszar,
łączącobo
wiązki
politycznegodziałacza,
publicystyi
teoretyka partyjnego z twór czością naukową
ipopularyzatorską w
zakresiefilozofii,
socjologiioraz etnologii i estetyki. Rozważania
niniejsze dotyczą problemówzwiązanych Oczywiście,
trudno jestoba te obszary
zdecydowanie wyodrębniać— z tym
właśnie drugimniejako obszaremjego
refleksji.byłoby
to błędem
grożącymsztucznością,
gdyżgranice problemów
są tupłynne—chodzi
nam
ozasygnalizowanie
w tym miejscuraczej kierunku
niż zakresunaszych
zainteresowań.To zawężenie problematyki zawęża w sumie obraz
Kelles-Krauzatak
że
jako filozofa — pozostaje tylko zapewnić o
powrociedo
tematyki, alejuż z szerszej perspektywy
poznawczej.II
Kazimierz
Kelles-Krauz związany
był zmarksizmem intelektualnie i uczuciowo, choć marksizm —
wedługsłów
L.Krzywickiego 1
—przy
bierał u niego „osobliwe
zabarwienie”. Znalazłoto wyraz najpierw w
pró bach rozbudowania marksistowskiej
teoriiideispołecznych * 2, w
przesunię
ciupunktu
ciężkości analizyrodowodu tych
ideiw kierunku
dominacji wpływu podłożahistorycznego i
tradycji kulturowej.W
jakim więc kli
macieowa „osobliwa barwa” mogła zakwitnąć?
Początki twórczości
Krauza przypadają
na lata 1894—18953.
Był topierwszy okres
wrozwoju myśli marksistowskiej w Polsce
45 *
,i
wiele spornych kwestii wywodziłosię chociażby
z braku jednolitegopoglądu na to, czym w
istocie charakteryzujesię
odmienność ujęciaprzez
mar ksizm zjawisk i problemów, o których
wypowiadały sięwspółczesne
mu teoriespołeczne i
filozoficzne. Owaniejednolitość poglądu
znalazła swe odbicie wniejednolitej
terminologii. S.Krusiński całokształt
poglądówspołecznych Marksa
określał „filozofiąrewolucji
” ®, Krzywicki pisał„o
materialistycznym
pojmowaniu dziejów”G, Kelles-Krauz „o monoeko- nomizmie
”i
„monistycznym”ich pojmowaniu.7
Jednak, jak łatwo zauważyć,
terminy
te dotyczą wyłącznie pojęcia materializmuhistorycznego,
natomiast —i
to chcemypodkreślić —mate
rializm
dialektyczny (filozoficzny) zazwyczajnie
był wyodrębnianyz
na zwy,
a na ogół utożsamiany właśnie z historycznym.Dostrzegł
to Krzy wicki,
gdyw
1899 r.pisał
owspółczesnych,
iż „materialistyczne pojmo
waniedziejów
społecznych, dzięki wspólnejnazwie,
bezustannie mieszająz
materializmem filozoficznym”, co
zresztąnie
zmieniałofaktu,
żesam
’Kazimierz Krauz: Materializm ekonomiczny, Kraków 1908, s. XV.
2 Gruntowne studium problemu w pracy S. Markiewicza: Socjologiczne prawo retrospekcji Kazimierza Kelles-Krauza, Warszawa 1964.
3 Socjologiczne prawo retrospekcji Krauza opublikowano w 1897 roku w „Ate
neum” lecz stanowiło to przeróbkę dwu wygłoszonych przez niego referatów właśnie w tych latach.
4 Por. S. Dziamski: Zarys polskiej filozoficznej myśli marksistowskiej 1878—1939, Warszawa 1973.
5S. Krusiński: Pisma zebrane, Warszawa 1958, s. 251, list, z 8.ХП.1884 r.
5 L. Krzywicki: Dzieła, t. 4, Warszawa 1960, s. 17.
7 K. Kelles-Krauz: Pisma wybrane, t. 1, Warszawa 1962, s. 110.
pojęcie „materializmu
” wiązał jedyniez
teoriąhistoriozoficzną
Marksa.Także
i J. Marchlewski8,
podkreślając swezastrzeżenia
codo
terminu„materializm’ w
kontekścieużywanym
przezK.Marksa,
termin tenodno
sił
tylko
doteorii
społecznej,nie widząc
jegopołączenia z
ogólnofilozo- ficznymi założeniamimarksizmu.
Od stanowiska
Marchlewskiegoi Krzywickiego nie
odbiegały również poglądyR. Luksemburg i K.
Kelles-Krauza. Jednak,o ile dwaj pierwsi
kładlinacisk
narolę czynników
subiektywnychw
procesierozwoju spo
łecznego,
a R.Luksemburg
uwypuklała raczejobiektywne prawidłowości tego
rozwoju, to Kelles-Krauzznajdujący się
niewątpliwie pod wpływemwspółczesnych
mu kierunków myślisocjologicznej (kierunków
przedewszystkim
psychologicznych)9skłaniał się
wyraźnieku ekonomiczno-so
cjologicznej
interpretacji.
Utożsamiając
materializm historycznyz
ekonomicznympisał: „Mate
rializm
ekonomiczny jestpojmowaniem
przeszłości społecznejprzez
pew
ną klasęokreśloną i oczywiście
więc jest on ściślepołączony z jej
dąże niami
programowymi,jej
pojmowaniemprzyszłości
”.10 11
Byłwięc
marksizm dlaniego
doktrynąspołeczno-ideologiczną, choć równocześnie
teoriąnau
kową,
zwłaszcza
historiozoficzną.Materializm
historycznystanowił
dla Kelles-Krauza teorię, według której warunkiekonomiczne określają całą nadbudowę
społeczną: prawo, państwo, filozofię,religię i
sztukę.Szczególnie ciekawe z
punktuwidze
nia
materializmu historycznegosą te ustępy
wszkicu
Czymjest materia
lizm
ekonomiczny,
które autor poświęca zagadnieniomzwiązanym
ze sto sunkiem nadbudowy
ideologicznej dopodłoża
materialnego, wielostopnio- wości struktury wtejże nadbudowie
oraz klasowemuuwarunkowaniu ideologii, nauki itd.11
Przeprowadzając
analizę znaczenia sposobu produkcji,
jakosiły mo
tory
cznej rozwoju
społecznego, Krauzdochodzi
do ustalenia stosunkupomiędzy podłożem i nadbudową. Podstawa, sposób produkcji,
—to
treśćrozwoju społecznego;
nadbudowaideologiczna — to
jegoforma.
Krauz natym
ustaleniunie poprzestaje,
starającsię
wniknąćjuż w
samąstruk
turę
nadbudowy;dostrzegając jej wielowarstwowość pisze:
„Szereg ten różnie był układany przez Engelsa, Lacombe’a, Labriolę [...] co do mnie sądzę, że zawiera on trzy główne stopnie: 1 — gospodarstwo; 2 — etyka i pra
wo: własnościowe, rodzinne, polityczne czyli w ogóle normy czynności społecznej;
8 J. Marchlewski: O sztuce, wykłady, polemiki oraz listy, Warszawa 1957, s. 212.
9 Taką opinię wyraża J. Hochfeld: O znaczeniu marksizmu, „Myśl współ
czesna”, 1948, nr 4.
” Kelles-Krauz, op. cit., s. 35.
11 Ibid., s. 17 i n.
3 — wiedza; sztuka; religia i filozofia, logika społeczna, normy myślenia, pojmo
wania i odtwarzania świata. Jak widzimy każdy z trzech głównych stopni dzieli się na kilka. Dana formalna kategoria zjawisk przystosowuje się bezpośrednio do tej, która stanowi dla niej najbliższą podstawę, a pośrednio dopiero poprzez formy tej ostatniej — do niższych kategorii podstawowych”.
Ten
wielostopniowy
charakter nadbudowy komplikujejej
sposób od
działywaniana rozwój społeczny.
„Materializm ekonomiczny — stwierdza Krauz — nie uważa formy społecznej
»ideologii« za prosty tylko epifenomen i roli jej względem podstawy ekonomicznej nie przeciwstawia sobie — jak gdyby rzeka płynąca pod zwierciadłem. Przeciwnie, przypisuje on formie wraz ze względną niezależnością i władzę oddziaływania na samą podstawę”.
Przytoczono
tu inextenso ten
długi fragment poto, aby
zilustrować niezwykle ważny, jaksądzimy,
proces zmiany w poglądach Kelles-Krau-za.
Sformułowania powyższe są właściwie zaprzeczeniem jego „monoeko-nomicznej” koncepcji i zważywszy,
że pochodząz
ostatniejpracy
12, mo
żemy chyba przyjąć,
iż oznaczają odejście od
wcześniejszychzałożeń.
A założenia te oznaczały
w
konsekwencjitłumaczenie wszystkiego —
nawet indywidualnychmotywów działania i uczuć
— jakobezpośrednie
go przejawu czynników
ekonomicznych. „Monizmekonomiczny
”Kelles-
-Krauzanarodził się
bowiem najprawdopodobniej na stykudwu założeń.
Po
pierwsze —zawężenia
materializmuhistorycznego do pojęcia „ma
terializmu ekonomicznego”,
po wtóre
—z
akceptacji fenomenalizmuso
cjologicznego.
Krauz
sądził, że
w istocierzeczy każde
zjawiskospołeczne jest
przedewszystkim zjawiskiem psychicznym
„Wszak podstawowy fakt socjologiimarksistowskiej
— pisał —fakt
ekonomiczny, używanie a nawet istnie nie
narzędzi pracy, jest tak samo psychologicznyjak
idea filozoficzna lub estetyczna”
13.Tak
więc teoretycznym zadaniem tak pojmowanejsocjo
logii
było dlaniego
posegregowanieróżnych psychicznych
funkcji czło wieka
według stopnia ichważności. W konsekwencji
tej klasyfikacjistwierdzał, że „funkcja ekonomiczna
oczywiście zajmuje miejsce podsta
wowe”.
Stądteż naukowa interpretacja
zjawisk społecznychmusi
naj
pierwokreślić charakter
irolę
funkcjiekonomicznej w
zachowaniu spo
łecznym człowieka,funkcja
ta warunkujebowiem wszystkie pozostałe.
Z
tychteż względów
Krauzuznał
zabłędny pogląd
Engelsaiż: „Podług materialistycznego pojmowania
dziejów głównymczynnikiem
historii jestprodukcja
ireprodukcja
samegożycia;
dwa sąrodzaje
tej produkcji ire
produkcji:
z jednejstrony
wytwarzanie środków do życiai narzędzi, z drugiej wytwarzanie samych
ludzi”14.12 Materializm. [...] ukazał się już po jego śmierci, w 1908 roku.
»» Ibid., s. 36.
14 K. Marks, F. Engels: Dzieła wybrane, t. 2, Warszawa 1949, s. 226.
Błąd,
zdaniem Krauza, polegał na traktowaniu
przezEngelsa jako jed
nakowo ważnych dwu
różnych„psychicznych
funkcjiczłowieka
”,
miano
wiciefunkcji ekonomicznej i funkcji biologicznej. Tak
więc, jego zdaniem,stanowisko Engelsa w
ramach materializmuhistorycznego było odstęp
stwem
od monizmuna
rzeczdualizmu.
Widziałw tym jedną
zprzyczyn kryzysu marksizmu w końcu
XIXi na początku XX
wieku. Poglądy te wyrażałw swych artykułach
polemicznych15 będącprzekonanym, że Engelsowskie
ujęcie materializmu historycznegoprzeciwstawiało się sta
nowisku Marksa. Postulował też
powrót do jednoczynnikowegozdetermi
nowania
zjawisk
społecznych, określając toterminem
„monizmuekono
micznego
”
. Zarówno„monoekonomizm”,
jaki szereg
innychpoglądów Kelles-Krauza
miałoswe teoretyczne zaplecze w psychologizmie
społecz nym.
Za bazę
teoretyczną
dlahistorycznego
materializmu uznałon psy
chologię i fizjologię
człowieka. Akcentującfenomenalistyczny charakter swego stanowiska pisał:
„objawy psychicznepolegające
nastosowaniu
sił naturalnych(zjawiskowych)
dopotrzeb ludzkich (również
zjawiskowych czyli formprodukcji) wywołują
(zdradzają) i przystosowują do siebieinne kategorie objawów
psychicznych,polegające
naokreślaniu
ipoj
mowaniu stosunku człowieka
do człowieka
lubwszechświata”
.16
Coza
tym idzie,forma produkcji w stosunku do zjawisk
pozostałych będzie„form tych [...]
ramą, w
którejsię
one układać,matrycą,
w którąsię
wle wać muszą
”.
Jednym
ze
sposobówoddziaływania
formy ekonomicznej napozostałe formy
społecznejest
tak zwany „odlew”. Stanowił
on w koncepcjiKrauza
rezultatbezpośredniej reakcji
w sferze psychicznej na oddziaływaniepodstawy ekonomicznej. Efektem takiej reakcji
miałybyć nie tylko
różne formyspołecznej świadomości,
alerównież
różnetypy
instytucjipochodne
„zjawiskowo
”
odowej
świadomości. Ponieważforma ekonomiczna ulega zróżnicowaniu klasowemu
także i klasowycharakter
muszą mieć „formyodlewu
”.
Z
drugiej strony, każda klasa posiada
zarównoodmienny
typdoś
wiadczeń
bezpośrednich,
jaki „odziedziczonych
”obciążeń
historycznych, któredeterminują jej
horyzonty myślowei
pozwalająjej po
przejęciu władzy na zaakceptowanietylko takich form psychicznych,
którenie wpłyną
na zakłócenia równowagi przyjętej podstawyekonomicznej. Tak więc,
uwzględniając niejako„obciążenia
dziedziczne”społeczeństwa ba
13 Por. Kelles-Krauz: O tak zwanym kryzysie marksizmu [w:] Pisma wy
brane, op. cit., s. 108.
16 К e 11 e s - K r a u z: op. cit., s. 121 i n.
gażem
tradycji,
wpływającym niewątpliwie natworzenie się nowych
formświadomości
społeczneji
pochodnychod
niejinstytucji,
Kelles-Krauzfor
mułował
drugą istotną
dlasiebie
kategorię tzw.„przesiewu”
.Podkreślając zasadniczą rolę,
jakąodgrywa we wszystkich przeobra
żeniach
społecznych„forma
ekonomiczna”, akceptując
jednakże fenome- nalizm,za
decydująceo
kierunkui
tempie przemian społecznychuznawał
Krauz prawa„umysłu
”, warunkujące
typ„odlewu
”i
„przesiewu”.
Całe społeczeństwo podlega więc procesowikształtowania
„na modłęklas
pa nujących
”,
ale proces ten „odbywasię na
gruncieumysłów
ludzkich” 17i
stanowiprostą
zależnośćod
takiej cechyumysłu,
jakszybkość reakcji na dane
doświadczenia. Tegorodzaju ujęcie
trącinieco powierzchownością i
wskazuje nazbyt
silnezwiązki
autora zpsychologizmem społecznym.
Całemu mechanizmowi
rozwojuspołecznego nadawał
Kelles-Krauz charakter spiralny.„Linia rozwoju społecznego
—pisał
—powraca
cią gle
do tychsamych punktów
kołalecz za każdym razem na
coraz więk
szej jest nanim
wysokości.”18
Formułując swoje „praworetrospekcji
przewrotowej”,
dotyczące udziałuproblematyki podmiotowej
w procesierozwoju
społecznego,Krauz dostrzegał, że przesłanki
tegorozwoju
muszą opieraćsię
napodstawie
materialnej.Jednakże przesłanki te widział w
potrzebach człowiekaoraz w sposobach ich zaspokajania.
Otóż ogół egzystencjalnych
potrzeb człowieka
traktował tuKelles-
-Krauzjako w
miaręstały. Określony więc
poziomrozwoju sił wytwór
czych i odpowiadających
im stosunkówprodukcji
zaspokajazawsze pew
ną
grupę tych potrzeb, przy czym
inneistniejące potrzeby nie
wygasają zupełnie,lecz
są niejakospychane
na dalszyplan.
Zarówno grupapotrzeb
zaspokajanych, jaki
tych „zepchniętych”,
uzależniona jestod
poziomusił
wytwórczychi
towarzyszących im stosunkówprodukcji.
Motorem napędowym zmian jest konieczność
zaspokajania potrzeb.
Ponieważ w
każdej,nawet
nowejsytuacji
społecznej pewnagrupa po
trzeb
nie
zostaje zaspokajana,mimo
żeich
spełnienie byłonawet celem
ruchu,który
tę sytuacjęstworzył,
,zmianaspołeczna
— pisze Krauz— odbywa się w
kierunkuprzez nie (potrzeby)
wskazanymi
cała nadbudowa instytucji politycznych,prawnych
etc.odbywa się
wedługform zaspoka
jania potrzeb”
.19 Charakter dokonywanych
zmianspołecznych uzależnio
ny jest
od siływystępowania potrzeb i
oporu, najaki napotyka
ichza
spokajanie.
Przeobrażenia są tym
gwałtowniejsze, im siłai
opór więk
sze—
na zasadzie różnicypotencjałów.
Kelles-Krauznie
negowałzja
wiska ewentualnego pojawienia
sięnowych
potrzebwraz z
pewnym eta
pem rozwoju; podkreślałjednakże,
iżzasadniczy trzon
stanowią potrzeby17 Ibid., s. 245 i n.
18 Ibid., s. 250.
»» Ibid., s. 251.
ciągle istniejące
—zgodnie z
psychologiczno-fizjologicznąnaturą
czło
wieka.Charakteryzując
mechanizmzmian,
określił Krauznastępujące
zasa dy
20,
według których dokonujesię
proces historyczny.Po pierwsze:
zasadaruchu wahadłowego,
którąKrauz
traktowałjako „powszechną w całej przyrodzie”
.Potrzeby dawniej w peł
ni
zaspokajane, w
wyniku zmianspołecznych
zostajązepchnięte
naplan
dalszy.Proces
ten powodujeniezadowolenie
wśródtych,
których potrze by nie
sąjuż
zaspokajane.Podejmują oni
walkęz klasą panującą,
awięc tą. której grupa
potrzeb jestwłaśnie zaspokajana najpełniej,
dążąc do powrotu przeszłości.Po zwycięstwie
przeszłości stajesię
ona teraźniej szością,
a potrzeby górującezepchnięte
na pozycje poprzednio„uciska
nych
”.
Po wtóre:
zasadainercji,
wmyśl
której, potrzeby wyniesione przez ruchspołeczny na pozycję uprzywilejowaną — zepchnąwszy na pan
dalszygrupę
potrzebuprzednio uprzywilejowanych — pozostają
po
tem wswoistej
bezwładności zamkniętej dla zmian.Rezultat
tejinercji potęguje fakt
działaniaprawa
„przesiewu”,które odgrywa rolę
„klasowejślepoty społecznej
”powodując „że
ludzienie
mogądostrzegać w każdej chwili nieustannych zmian zachodzących
wpostawie społecznej
”.21
Po
trzecie: zasadainstynktu samozachowawczego
powodującaz jednej strony
obawęprzed zmianami, z
drugiej zaśchęć
„umocnienia” niejako
istniejącego statusu. W oparciuo
tę zasadęKelles-
-Krauz starałsię wytłumaczyć
stosowanie wszelkich form przymusuprzez klasę uprzywilejowaną,
wstosunku do klas o
typie potrzebaktualnie
nie
zaspokojonych.„Ustrój
panujący—
pisał—
stajesię
coraz wyłączniejszy, coraz mniej tolerancyjny’
.W rezultacie może nastąpić
równieżeskalacja
formprzemocy.
Po
czwarte: „zasada pogrobowości” wynikająca z faktu
od
wracaniasię
odteraźniejszości każdego z
ruchówspołecznych,
dokonywa
negow poszukiwaniu
przyczyn stanu obecnego.W
rezultacie tego procesu przyglądającsię
przeszłości„[...] czyni się odkrycie,
żekategoria
potrzeb,dziś przeważająca i
uciskającainne,
byławłaśnie
w ustrojubezpośrednio poprzedzającym podporządkowana innym, i że te
inne wówczasuprzywi
lejowane,
są podobnedo
dziśuciskanych”
.22
Kierunek rozwoju społecznego, zdaniem
Kelles-Krauza,da się wypro
wadzić z
charakteru potrzeb. Typpotrzeb w odpowiadającym
im typieustroju społecznego
jestzawsze
rodzajemrealizacji dziejowej
dwu 20 Obszerniejsza charakterystyka w Markiewicz: op. cit. oraz Dziamski:op. cit., Warszawa 1973, s. 183.
21 Kell es - Kr auz: op. cit., t. 1, s. 251.
22 Loc. cit.
charakterystycznych grup
owych potrzebindywidualnych bądź
kolektyw nych,
doktórych wzorce czerpie się z przeszłości. Teoria rozwoju
społecz
negow ujęciu Krauza
jest więc oparta nazałożeniach
swoistegouniwer
salizmu,
polegającegona
postawieniuw jej centrum pojętych
naturalis- tyczniei psychologicznie
potrzeb tkwiącychniezmiennie
w naturze człowieka.Stąd też traktowanie
dziejów społecznychjako nawrotów
tych potrzeb,różnie
jedynie zaspokajanych w ramach różnych sposobów pro
dukcji.Klasy
panującemogą tak
długo zaspokajaćswe
potrzeby, jak długoodpowiada to
sposobowiprodukcji. Skoro
jednakforma zaspokajania
po
trzeb przestaje odpowiadać danemu sposobowiprodukcji,
konflikt stajesię
nieunikniony. Formułując swe „prawo retrospekcji przewrotowej”
Kelles-Krauzwychodził właśnie z założenia,
że w momentachowego
kry zysu,
gdyklasa
uciskananie
możezaspokoić
swychpotrzeb,
występuje z negacjąistniejących stosunków produkcji.
Jednakżeza tą
prawidło
wątezą
szłydalsze
—już nieprawidłowe
—które
zakładały,że każda taka
negacjateraźniejszości prowadzi do zaczerpnięcia
wzorów zprze
szłości.
Innymi
słowynastępuje
odrodzenie się istniejących przedtem ty
pówświadomości
społecznej,zmodyfikowanych w zetknięciu się
z nowymiwarunkami i
w rezultacietworzących
jednolitą całość —syntezę
prze
szłościz teraźniejszością. Jest
to proces ciągły,i dlatego
Krauz formu
łuje tęzależność
w postaciprawa, pisząc „[...] ideały,
któremiwszelki
ruchreformacyjny pragnie zastąpić istniejące normy społeczne
podobne są zawsze donorm
zbardziej
lubmniej oddalonej przeszłości
”.23
Przypomnijmy, że
właśnie doktryna
pozytywistycznana
ogół zakła dała,
iżprzeszłość
determinuje wsposób
jednoznaczny dany typ świado
mości społecznej. Wobectego pozytywistyczny charakter
„prawa retros pekcji
przewrotowej” w takimujęciu
zdaje sięulegać wątpliwości — podobnie
zresztą jakprzedstawiony uprzednio
„monoekonomizm”.
Jedno cześnie „retrospekcja
” wtym kształcie
jest wyraźnymkrokiem w
kie
runkuidealizmu i
toz dwu powodów:
po pierwsze — Krauz czynimotorem
napędowymrozwoju określoną i wiecznie wędrującą
sumę idei społecznych, po wtóre —przyjmuje naturalny
charakter potrzeb ludzkichstymulujących
wędrówkę „w czasie” owychidei społecznych.
Złudny w
rezultacie poglądKelles-Krauza, iż sformułowane przez nie go
„praworetrospekcji
”pozostaje nie tylko
w zgodziez
marksistowską koncepcją dziejów, ale że ją rozwijai uzupełnia, starał się
skorygowaćm.in.
L.Krzywicki pisząc „nadanie prawu
retrospekcjiprzewrotowej
wpływów tak możnych [...] poniekądprzesuwa z lekka punkt ciężkości w
kierunku doniosłościtradycji
historyczneji
podłoża dziejowego”.24
гз Ibid., s. 253.
A.
E. Abramowskidokonując oceny konkludował: „Prawo
retrospekcji byłoby więctylko
intelektualnymodbiciem się
»prawa zwrotności«rze
czowych
warunkówżycia społecznego”24
2S.
Tego
rodzaju oceny wpłynęły na fakttrzeźwiejszego spojrzenia przez samego Krauza na
prawo retrospekcji26. W
rezultacienie
nadałon
pra wu
charakteruostatecznego,
lecz samtraktował
je jakohipotezę,
którąprzeformułowywał
wtrakcie
stosowaniajej
do badania funkcjiidei w
społeczeństwie oraz w konfrontacji ze współczesnymimu
prądami so
cjologicznymi (wszczególności z
„teorią naśladownictwa”
Torde’
a).Z traktowaną
już
jakohipotezą
„retrospekcją przewrotową”związane były
zainteresowaniaKrauza
w zakresie filozofiii
myśli społecznej, w szczególności studia nadcyklicznymi teoriami rozwoju
społecznegoi
wątkamiretrospektywnymi
whistorii
myślifilozoficznej
(Vico,Rous
seau). Nieco
później 27,
odpowiadającna
zarzuty czynionemu m.in.
przez E. Abramowskiegozapowiedział
Kelles-Krauzpowrót
do pracy nad„re
trospekcją
przewrotową”
, mając chybajuż
namyśli
nieco innejej ujęcie,
skoropisał „W
osobnej pracy nadprawem
retrospekcjiprzewrotowej
(jedna praca wszakjuż powstała i
była właśnie przedmiotem krytyki— przyp. W. G.) uwzględnią zresztą
towszystko,
zarówno jak krytyki innych recenzentów”.
28Dalej,
broniącsię
przed zarzutamidotyczącymi
kategoriipotrzeb,
którąsię posługuje
29,
wyjaśniał:„W
rozwojuspołecznym
nie
skończenie małei niedostrzegalne
zmiany zachodzącew
sposobach zaspo kajania najrozmaitszych
potrzeb całkują się. Wogóle,
wmyśl Marksa
«człowiek oddziaływując
na naturę w
celu zaspokojenia swych potrzeb,zmienia swą
naturę[...]»
mniemam, że potrzeba zmieniaćsię
może tylko przezjej zaspokajanie
”.Tego
rodzaju wyjaśnienie to wyraźneodejście od wymienianego
wcześniejprzekonania o niezmiennym
charakterzeogółu egzystencjonalnych
potrzebczłowieka
na każdymetapie
rozwoju.W czym
więcnależałoby szukać
wykazanychuprzednio obciążeń idea- listyczno-pozytywistycznych?
Wydajesię, iż odpowiedź
nato pytanie
tkwiw cechach ówczesnej
ogólnej kultury filozoficznej. Otóż większośćpol
skich
marksistów
„pierwszego pokolenia”dochodziła do
marksizmu po uprzednim zerwaniuz
doktryną pozytywistyczną, mającą zwolenników24 Wstęp do Materializmu ekonomicznego, op. cit., s. 10.
25 E. Abramowski: Pisma, t. 2, Warszawa 1927, s. 391.
26 Pod koniec życia Krauz odnosił się do tej koncepcji mniej entuzjastycznie, Por. J. Kelles-Krauz: Mój ojciec Kazimierz Kelles-Krauz, „Miesięcznik Lite
racki”, 1972, nr 9.
27 W artykule Kryzys marksizmu powstałym na bazie odczytu pochodzącego z 1900 r. Por. Pisma wybrane, s. 133 i n.
28 Ibid., s. 137.
29 „Abramowski — pisze Krauz — zarzuca mi w recenzji Retrospekcji, że dałem pojęcie niekompletne” — ibid., s. 137.
zarówno w
Petersburgu,
jak iBerlinie, a
także w innych ośrodkachuni
wersyteckich30
,
skąd wyszłosporo
polskichsocjalistów.
Na
poglądy filozoficzno-ideologiczne tego pokolenia miała wpływ lek tura nie
tylkoKapitału
alei dzieł Comte
’a czy Spencera,stanowiących
wówczas jeszcze autorytety szczególnie w zakresiesocjologii.
Kapitał byłczęsto traktowany jako
dzieło nadające charakter naukowytylko
ekono mii
politycznej,mniej
lub wcalenie związane z innymi
kierunkaminauki.
Wyrazem tych
nieporozumień
byłychociażby, zasygnalizowane nieco
wy
żej, niejednolitościterminologiczne.
W tym kontekście tendencje wystę pujące
szczególniena gruncie
socjologii stająsię z dzisiejszego
punktuwidzenia bardziej zrozumiałe.
Pamiętać
również
należy, iżw rezultacie
złożonych procesów,na
któ
rych tematnotabene brak
— jakdotąd — szerszego
zainteresowaniai
niestetypublikacji,
poglądówczesny na
filozofię zdajesię oscylować wokół
dwu tendencji:wokół
koncepcji ogólnego systemuwiedzy o
rze
czywistości, stanowiącego wpraktyce
określony światopoglądoraz
wo
kół traktowania filozofiitylko jako zespołu
twierdzeń poznawczychczy wręcz
postulatów metodologicznych.31
Tadruga tendencja w
znacznymstopniu przyczyniła się do widocznego szczególnie
naprzełomie
lat 80-tychi
90-tychXIX
wieku ograniczenia zainteresowańfilozoficznych
ówczes
nychpolskich
marksistów.Pozostając jeszcze
podwpływem wspomnianej
kultury filozoficznejokresu,
kształtowanejprzez doktrynę
pozytywistycz ną i
neokantowską, często usiłowano wtłoczyć marksizmw ramy li tylko
twierdzeńi
dyrektyw poznawczo-metodologicznych.W kontekście tych wszystkich cech okresu,
zezrozumiałych względów
zasygnalizowanych skrótowo, należałoby oceniać dorobek Krauza iswoisty
charakterjego
twórczości.Wydaje
się, że za
jednąz najistotniejszych
cech tej twórczościnale
żałoby w takiej
sytuacji uznać
właśnie faktdostrzeżenia przez
Kelles- -Krauzaobydwu aspektów marksizmu metodologicznego i ideologicznego, w przeciwieństwie np. do
J. Marchlewskiego,traktującego materializm
dialektycznygłównie jako teorię
naukowegopoznania
rzeczywistościspo
łecznej.
32
Kelles-Krauz charakteryzując marksizm pisał:
„Jest on
metodą bada
nia,albo
raczej,ponieważ z każdą metodą
wiązać się musipewne
jądroprzesłanek i
wniosków, jeston środkiem
ujmowania życiaspołecznego
30 Wpływy te dostrzegał L. Krzywicki, por. Wspomnienia, t. 2, Warszawa 1958, s. 58.
31 Tego rodzaju charakterystykę ówczesnego okresu dał Hochfeld: O zna
czeniu marksizmu, op. cit.
32 Por. pracę Marchlewskiego: Chimeryczny pogląd na stosunek społe
czeństwa do sztuki [w:] O sztuce, wykłady, polemiki oraz listy, op. cit., s. 213.
w
celu
tłumaczenia go sobie”.33 *
Inastępnie:
„[...] jestpojmowaniem
przeszłości społecznej przez pewną klasę określonąi
oczywiście więc jest onściśle
połączonyz jej
dążeniamiprogramowymi, jej pojmowaniem
przyszłości”.Krauz
podkreślanastępnie ów
klasowy charaktermarksizmu
pisząc„[...]
tak samo jak systemywszystkich klas
poprzednich, jestw samej istocie swej względny,
żewięc i on
przestanie być, czyliwydawać się —
prawdziwy zchwilą,
lecznie wcześniej, gdy nowa
apercepcja,wytworzo
na przez
przyszłe
społeczeństwo bezklasowe,zastąpi
dzisiejszez
walkiklas zrodzone”
. Marksizm jest więczwiązany nieodłącznie z proletaria
tem i „jak
wszelkaideologia
jest względnyi posiada
swój specyficzny daltonizm”
,wypływający
właśniez
klasowegoujęcia
chociażbykategorii filozoficznych, bowiem „proletariatowi również
bezwarunkowowłaściwa
byćmusi odpowiednia
apercepcja klasowa”.31
Krauz
dostrzega doniosłośćfaktu,
iżpowstanie i rozwój
marksizmuzwiązane są nierozerwalnie z
powstaniemi
rozwojem proletariatu.Siła marksizmu
tkwibowiem w nowatorstwie
ładunkuwiedzy
naukowej po
wiązanejz zespołem nowych
społecznychideałów
i wartościowań,jakie
przyniosło powstaniei rozwój nowej klasy.
Marksizm więcbędzie
tak długoaktualny,
jak długo w dziejach ludzkichnie
pojawisię
nowaca
łość
społeczna,niosąca nowe
dążenia, ideały i wartości. Ponieważ zaśnie
widać nawetzapowiedzi
takiego wydarzenia, tokształtu takiej
ewentual
nej filozofii„nie możemy
dziś wiedzieć,nie
możemywywnioskować z ni
czego, nie
możemyprzewidywać
zwidokami
chociażby trafności,bo
wszelkietakie
przewidywanie dziśnie
możebyć wolne
oddzisiejszego aprioryzmu
klasowego”.35
Krauz
stoikonsekwentnie
na stanowiskuklasowości
zarównoideologii,
jaki wiedzy
naukowej. Następstwemtakiego
stanowiska jestm.in.
de- mistyfikacjapoglądu o tzw. „bezinteresowności
”nauki.
„Podział na klasy — pisze Kelles-Krauz — wyciska głębokie i charakterystycz
ne piętno na całym życiu społecznym. Pociąga on za sobą koniecznie walkę klas, walkę mianowicie o władzę. Cała nadbudowa wznosi się na tej wulkanicznej, wciąż wstrząsanej podstawie. Każda klasa wytwarza sobie całe pojmowanie etyki, prawa, nauki, sztuki, filozofii, jednym słowem społeczeństwa i świata.” 36
Tak więc
nauka
jestodbiciem
interesu klasowego,skąd
więc tezyo jej „bezinteresowności”
.Otóż,
jak pamiętamy,Krauz wyróżnia kilka
warstwnadbudowy.
Niższą warstwę stanowiąprawo i
etykałączące się
33 Pisma wybrane, op. cit., s. 24.
31 Loc. cit.
35 Per. Ibid., s. 37.
36 Ibid., s. 27.
9 — Annales, sectio I, vol. II
bezpośrednio
ze zmianami
podstawy materialnej, wyższą natomiast, od
kładającąsię
napoprzedniej,
stanowiąnauka, sztuka,
religia, filozofia itd.Mają
onepośredni
związekz podstawą,
co wpływana
pewną autonomię ichrozwoju. Tak
więc wielowarstwowość nadbudowy„zaciera”
jak gdyby klasowy charakternauki
—jej
zależność od podłoża materialnego.„Zja
wisko to
(zatarcia — przyp. W. G.)zaostrza
się jeszczepod
wpływem podziału pracy, gdyż dzięki tym faktomnauka
w ogólei
każdaz nauk
wszczególności [...] stają
sięw oczach
specjalistów, iw ogóle bliżej za
interesowanych,
celami samymi
przezsię i trzymają się w
swymrozwoju
dopewnego
stopniapraw tzw. właściwej
im logiki”
.Dzięki tym
czynni
kom naukai
sztukastają się bezinteresowne.
Wydaje się,
iżkolejnym
zistotnych momentów
charakteryzującychKelles-Krauza, jako marksistę
jestfakt dostrzeżenia
przezniego dyna
micznego charakteru marksizmu i
podkreślenia jego rozmachu. Krauz pisze:„Cechą charakterystyczną marksizmu
jestdokonanie syntezy
kry tycznego
i reformatorskiego racjonalizmui
indywidualizmuz najściślej
szym realistycznym
relatywizmem ( determinizmem”
,37
podkreślającw ten
sposób związekmarksizmu z wielkimi ideami leżącymi
naszlaku
rozwojuokreślonego
kręgukulturowego.
Według
Kelles-Krauza,marksizm związany
jestnie tylko z
kulturo
wym dziedzictwem, rozwijającsię,
należyjuż do
współczesności,na którą
wpływa, lecz zktórej także
czerpie.Jego
zdecydowanawyższość nad
wszystkimisystemami polega
międzyinnymi
na tym, że „zasadę względ ności i dialektycznie
przemijającej prawdziwości stosujenie tylko do
doktryn, które gopoprzedziły i przygotowały, ale i do samego
siebie”.
Stąd
przekonanie Kelles-Krauza, żemarksizm wierny
swym zasadom„musi jaknajchętniej
przypuszczać i
wprost wywoływać krytykę”
.38 W
rezultacie takiego właśniepojmowania
marksizmu —żywego
idy
namicznego — Krauz
może pokusićsię o stwierdzenie,
iż „[...] nawet na
zwa — system —nie
jest dlań trafna”
.39 Rzeczywiście, bowiemsystem kojarzy się raczej z układem
statycznymczęsto
zamkniętym izakończo
nym.
Stądteż
iwyrażana nadzieja Kelles-Krauza, że
dynamiczny rozwójmarksizmu sprawi, że „może
niezbytodległym
jest czas,kiedy
przestanie być szkołą astanie się
atmosferą [...]”
. Te dwaostatnie stwierdzenia,
tak precyzyjnei
wymowne, stanowią chyba najlepszącharakterystykę
ich autora.37 Ibid., s. 316 i n.
38 Ibid., s. 125.
39 Por. Ibid., s. 34.
III
Nie
można na kilkunastustronach przedstawić dorobku Kazimierza
Kelles-Krauza. Tymbardziej nie można
w tych ramachdokonać pełnej
ocenytego dorobku. Krauz był
takbogatą
umysłowością,że
każda tegorodzaju
ocenabyłaby zbyt zawężona i
płaska.Podejmując
nawet częściową próbę oceny,nie możemy
jednak zapo minać
o dwóch najistotniejszych dla końcowej oceny momentach. Po
pierwsze:oceniamy
Krauza bogatsi o dorobek W.I.
Lenina, którego Krauz niestetynie
znał (umarł w 1905r.). Po
wtóre: Krauztworzył w pierwszym
okresierozwoju
myślimarksistowskiej w
Polsce, iw
ocenienie
możnazapominać o
specyfice tegookresu, o
jegoobciążeniach
i kli macie
twórczym.Uwzględniając
oba
momenty możemyz całą świadomością
stwierdzić, że Kazimierz Kelles-Krauzbył marksistą
związanymintelektualnie i uczuciowo z
tym poglądem. Znajdowałsię
niewątpliwiepod wpływem
współczesnychmu
kierunkówmyśli
socjologicznej. Jak podkreślałjed
nakże L. Krzywicki,
wpływ ów
był zawsze „podrzędny” i „pośredni”
isprowadzał się
wkońcu
„raczej dodokładniejszego obrachunku z założe
niami zasadniczymi
wyznawanej przezeń
i[...] ukochanej
dokryny”.
4ftKrzywicki, twórca
sąduo
„osobliwym zabarwieniu”marksizmu Krauza przyznaje
jednak dalej,że „zabarwienieto
znajdowałosię zaledwie w sta
dium
powstawania”
—i
konkludujez żalem —
„K.Krauz
zszedłze świata
właśniew chwili, gdy rozpoczynała się
wnim
na dobre twórcza praca,która może zaprowadziłaby
jegopojmowanie dziejów na nowe zgoła tory”.40 41
Jeszcze
dalejidzie
ocenawspółczesnych znawców
historiipolskiej myśli.
Otozdanie B.
Leśnodorskiego:[...] miał szansę jako jedyny twórczy polski marksista wnieść większy wkład do socjalizmu powszechnego. W swych rozważaniach teoretyczno-socjologicznych stanął bowiem na równi z wybitnymi przedstawicielami tej myśli w innych kra
jach. Przedwczesna śmierć pozbawiła myśl europejską wielu cennych kart”.42 Zastanawiająca
musi być
taka wysokaocena
„osobliwie zabarwionego marksizmu”. Tajemnica tkwi
chyba wsłowach
samego Krauza „[...] po
mimo starań o utrzymaniesię w roli
prostegoreferenta, nie unikniemy
nadanianaszemu
wykładowipewnego
osobistegozabarwienia. Rzecz to naturalna:
wszakwszelkie
naśladownictwo jestzarazem przekształceniem,
samozatem rozpowszechnianie się
teorii w różnychśrodowiskach
musi40 Por. cytowany Wstęp do... Materializmu ekonomicznego.
41 Ibid., s. XV.
42 Cytat za W. Bieńkowskim „K.K.K. — Zycie i działalność, Kraków 1973, s. 21.
niszczyć jej
jednolitość — tą przynajmniej ciasnopojętą, która
pozwalaodnaleźć
ją w całościi
wiecznej niezmienności w każdym cytowanymtekście
”.43
Tak
więc
owo„osobliwe
zabarwienie”było niczym innym
jak zabar
wieniemosobistym. Osobistym i uczuciowym podejściem „prostego refe
renta
”,
które zaowocowało zarówno wyidealizowaną„retrospekcją”,
jaki jędrną, precyzyjną
koncepcjąmarksizmu żywego i dynamicznego.
РЕЗЮМЕ
Наиболее существенной проблемой, рассмотрением которой занимался Ка
зимеж Келлее-Крауз (1872—1905), была попытка теоретической разработки мар
ксистской теории общественных идей. В сформулированном Краузом законе
„обращенной ретроспекции”, критическому анализу которого посвящена на
стоящая статья, философ выдвигает тезис об активной роли сознания в ис
торических процессах. Предполагая, что общественные идеи представляют собой не только отражение материальных явлений, при анализе их происхождения следует принимать, во внимание, например, влияние исторической основы и культурной традиции. Кроме того, Крауз постулирует построение на основе марксизма общественной психологии, которая может служить вспомогательным инструментом в исследованиях механизма общественного сознания. Сейчас такой подход к роли процессов сознания в теории общественного развития привлекает наше внимание оригинальностью решений, но во времена Крауза он считался
„своеобразной окраской марксизма”.
SUMMARY
The article is an attempt to present some of the philosophical ideas of Kazi
mierz Kelles-Krauz (1872—1905). Krauz is a representative of the first generation of Polish marxists. Therefore his views ought to be evaluated with regard to the specific atmosphere of creativeness in the philosophy of his day. This creative atmos
phere was reflected in Krauz’s approach, in its ’peculiar tinge’, as L. Krzywicki once put it. This became most apparent in his attempts to construct the theory of the so-called ’subversive retrospection’, burdened by somewhat idealized assumptions.
However, apart from his rather controversial solutions, Krauz’s studies abound with ideas and suggestions which are worth considering due to their originality and precision of thought.
43 K. Kelles-Krauz: op. cit., s. 13.