• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski 1927.07.23, R. 7, nr 83 [i.e. 84]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski 1927.07.23, R. 7, nr 83 [i.e. 84]"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

sewych doctarcseń gajMty. hib rwrota May aboM-

•nentn- Za rfiiał offłoazea. redakcja ale edpowłade.

SRQPONMLKJIHGFEDCBA

fS obota A polinarego i

! N iedziela 7. po Sw . K uneg.

j P oniedziałek Jakóba ap .4.k

Przedpłata:

wUeej. W wn>*inr»fth sUprMW

a • Za ogrloaz.pobiera ai^adwiersza UgiOSZeilia • mm. (7 hm.) IO gr,m reklamy aa atr. 3-łam. wwiadomościach potocanych 30 yr na pierw- asejatr. 50 yr. Rabatu udziela sioprzy częstem oy*a«

szaniu. .Glos W,brzeski” wychodzi trzy razy tyyodn.

i to w poniedziałek, środęipiętek. Skrzynka poczto­ wa 23. Redakcja iadministracja ul. Mickiewicza fl Telefon 80. Konto czekowe P. K. O. Poznań 204,252^

D ziś w schód słońca o godz. 3*42 zach 19.44 Jutro , „ .. > 3'43 „ 19-43

D ziś „ księżyca „ — 12- 4

Nr. 8$ Wąbrzeźno, sobota 23 lipca 1927 r. Rok VII

Śmierć Króla rumuńskiego ferdynanda I.

Bnmania Bogratona v eiętKiei idobie.

Rządy państwem obejmuje Rada Regencyjna — Wojsko składa przysięgę na wierność Michałowi. — Pogrzeb zabalsamowanych zwłok odbędzie się dziś w piątek,

B ukareszt, 20 — 7. Stan zdrow ia, który w o- statnich dniach pogorszył się znacznie, w czoraj w ieczorem uległ dalszem u gw ałtow nem u pogor­

szeniu. O koło północy król przyjął ostatnie Sakram enta. D ziś, o godz- 2,30 zrana, nastąpił zgon. U łoża króla znajdow ali się królow a M ar- ja, królow a Jugosław ji, byli królestw o G recji książę następca tronu M ichał, książę M ikołaj i księżniczka lleana. K ról był do ostatniej chw i­

li przytom ny i zm arł bez cierpień.

B ukareszt, 20— 7. N ocy dzisiejszej zm arł król rum uński Ferdynand z dynastji H ohenzoler- nów w 62 roku życia. Z m arły król Ferdynand panow ał na tronie rum uńskim przez lat 13 tj.

od r. 1914, kiedy to objął berło po sw ym stryju królu K arolu. Śm ierć króla Ferdynanda w yw o­

łała w sferach politycznych tern w iększe w ra­

żenie, że kw estja sukcesji połączona m oże być ze znacznem i pow ikłaniam i natury w ew nętrzne politycznej.

B ukareszt, .20— 7. W iadom ość o śm ierci króla Ferdynanda rozeszła się po m ieście lotem błyskaw icy. N atychm iast zw ołana, rada gabine­

tow a rozesłała o fakcie telegraficzne zaw iado­

m ienia do w szystkich w ładz adm inistracyjnych kraju, zarządzając zarazem środki bezpieczeń­

stw a na w ypadek niepokojów .

Prasa dzisiejsza ukazała się w żałobnych obw ódkach. W kraju i stolicy panuje całkow i­

ty spokój. M iasto przyw działo żałobę.

D ziś o godz. 8-ej zrana, zebrała się rada m i­

nistrów w celu om ów ienia program u uroczystości pogrzebow ych.

Zmarły król Rumunj i Ferdynand

z dynastji H ohenzollernów .

* 24. V III. 1865 R f 20. V II. 1927 R .

Życie pełne pracy i znoju.

K ról Ferdynand urodził się 24 sierpnia 1869 roku, jako książę H ohenzollern Sigm aringen.

B ył on. bratankiem pierw szego króla R um unji K arola I-go. W roku 1889 przybył do B ukaresz­

tu w itany ow acyjnie.

W roku 1893 ożenił się z książniczką M arją E dinburg. W roku 1914 po śm ierci króla K arola w stąpił na tron jako Ferdynand I-szy. K ról Fer­

dynand m iał pięcioro dzieci: książę K arpi, uro­

dzony w 1893 roku, księżniczka E lżbieta w 1894

roku, księżniczka M arja w 1900, książę M ikoła w 1903, księżniczka lleana w 1909r.

Z pow odu w ojny św iatow ej uroczystość ko­

ronacyjna króla Ferdynanda I-go odbyła się do­

piero 15 października 1922 roku w zam ku koro­

nacyjnym A lbajulja.

C hociaż król był z pochodzenia N iem cem , jednakow oż w ciągu w ojny św iatow ej ściśle prze­

strzegał interesu narodu rum uńskiego i koalicji, za co rodzina w yrzekła się go zupełnie. K ról był w kraju bardzo popularny, żył i um arł jako katolik i był pierw szym królem w szech R um unji.

Z jego inicjatyw y przeprow adzono duże kardy­

nalne zm iany w państw ie, m ianow icie reform ę rolną i pow szechne głosow anie.

Budowniczy Wielkiej Rumunji

Z a życia sw ego w uja księcia K arola trzym ał się ks. Ferdynand zdaleka od w szelkiej polityki.

D opiero po śm ierci K arola I objął on faktycz­

nie rządy R um unji, K iedy w ybuchła w ojna św ia­

tow a, rada koronna rum uńska w brew sw ojem u zobow iązaniu w obec państw centralnych, ogłosi­

ła w dniu 14 października 1914 r. neutralność.

W dw a lata później t. j. 27-go sierpnia 1916 r. w ypow iedziała R um unja w ojnę A ustro— W ę­

grom . Spow odow ało to w ypow iedzenie w ojny przez N iem cy R um unji. Sprzym ierzone arm je niem iecka i austro— w ęgierska w szybkim czasie zajęły w iększą część R um unji. D oprow adzi­

ło to do zaw arcia w dniu 7 m aja 1917 r. pokoju w B ukareszcie. K ról Ferdynand jednak po u- padku B ukaresztu uciekł z całym dw orem i rządem rum uńskim do Jass.

Po zaw arciu łraktatu w St. G erm ain i T ria­

non do R um unji przyłączono B ukow inę i częś­

ciow o B essarabię, — a dnia 15 października 1922 r. nastąpiła w K arlsburgu (Siedm iogród) koronacja Ferdynanda na króla now ej R um unji.

Następstwo

Po śm ierci króla Ferdynanda następstw o tro­

nu przypada księciu M ichałow i, 6-letniem u syno­

w i księcia K arola, który niedaw no zrezygnow ał z pretensji do tronu. Podczas niepełnoletności księcia M ichała rządy spraw ow ać będzie rada regencyjna w skład której w chodzą: książę M iko­

łaj, w uj księcia M ichała, patrjarcha kościoła praw osław nego w R um unji i pierw szy prezes Sądu N ajw yższego w R um unji.

B ukareszt 20. Profesor M inovic zabalsam uje ciało króla, które będzie w ieczorem przeniesione do B ukaresztu. D ziś po południu zbiorą się w B ukareszcie obie Izby w celu odebrania przysię­

gi od R egencji. W szystkie garnizony złożą dziś przysięgę na w ierność królow i M ichałow i. Po­

grzeb m a się odbyć w piątek.

B ukareszt 20. 7. B ukareszt pogrążył się w ciężkiej żałobie. N a w szystkich gm achach pu­

blicznych i dom ach pryw atnych w yw ieszono chorągw ie o barw ach państw ow ych, zniżone do połow y. M aszty pow leczone są krepam i. D zienni­

ki w yszły w żałobnych obw ódkach. Z w ielu o- kien w ystaw iono portrety zm arłego króla. W ie­

czorem zapalono św iece u stóp portretów .

* « *

Po śmierci krńlc Ferdyn&nda

otwarcie testamentu królewskiego

B ukareszt. D nia 22. bm . nastąpi otw arcie testam entu zm arłego króla. O publikuje się go w spólnie z listem , skierow anym do prem jera, w którym król Ferdynand podkreśla dobitnie sw ą ostatnią w olę, aby uregulow ać spraw ę nas­

tępstw a tronu ściśle z przepisam i konstytucji.

Głosy prasy angielskiej

L ondyn. Prasa angielska zaw iera całe arty­

kuły z okazji śm ierci króla Ferdynanda i pod kreślą jego przyjazne stanow isko dla E ntenty w czasie w ojny św iatow ej. O becnie przyszłość R u­

m unji w znacznej m ierze zależy od sprytu poli­

tycznego królow ej M arji, której angielskie po­

chodzenie gazety londyńskie specjalnie podnoszą.

Stanowisko rządu rumuńskiego w stosunku do eksnastępcy Karola.

Paryż. Z. B ukaresztu donoszą, iż rząd ru­

m uński doniósł księciu K arolow i o śm ierci króla- ojca, załączając rów nocześnie Ipism o, że zdecy­

dow any jest bronić postanow ień o następstw ie tronu z dnia 4 stycznia 1926 roku. O znacza to m niej w ięcej, że książę nie m a rościć sobie pre­

tensji do tronu.

1 W ydziedziczony książę Karol rum uński.

K siąże Mikołaj, m łodszy syn królew skiej pary rum uńskiej, który był w ostatnich czasach także

w ysuw any na następcę tronu rum uńskiego.

228 Kas Chorych w Polsce.

N a podstaw ie św ieżo ogłoszonej statystyk w ynika, że w Polsce istnieje w tym roku 228 kas chorych, liczących 1 777 423 obow iązkow o w pisa’

nych, a 201 dobrow olnie należących członków ’ W porów naniu z zeszłym rokiem liczba kas cho”

rych w zrosła o 25, liczba członków ubezpiecz©

nych o 175 000 osób. N ajw ięcej kas chorych po'

siada b. K ongresów ka 82, poczem id ą: M ałopo '

ska 69, b. zabór pruski 57 i Śląsk C ieszyński 2

(2)

Pogrzeb ofiar wypadMów wiedeńskich VUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA Wiedeń. W środę odbył się tu pogrzeb 5/

ofiar krwawych wydarzeń piątkowych i sobotnich.

Przebieg pogrzebu był zupełnie spokojny- O go­

dzinie 2-giej po poł. gdy rozpoczęły się uroczy­

stości żałobne na cmentarzu centralnym, we wszystkich fabrykach nastała 15 minutowa przer­

wa. Przerwa w centrali telefonicznej trwała 5 mi­

nut. Tramwaje i koleje przez cały czas były

w ruchu. • i r

Przebieg pogrzebu ofiar wypadków wiedeń­

skich był następujący: na wielkim placu przed cmentarzem ustawiono na ogromnem podjum 57 trumien; reszty zwłok mniejwięcej w takiej ilości, nie można było pochować ze względu na nieu- kończoną jeszcze obdukcję sądową. Pomimo że na cmentarz dopuszczono jedynie najbliższych krewnych ofiar, oraz przedstawicieli władz rzą­

dowych i miejskich, dalej delegatów stowarzyszeń robotniczych oraz członków Schutzbundu, liczba

Ohydne barbarzyństwo kapitana - memea.

Gdynia. 20. 7. W porcie Gdyni zdarzył się oburzający wypadek. Statek pasażerski, kur­

sujący między Gdynią i Helem „Sachsen , naje­

chał na łódź motorową, wiozącą wycieczkę, skła­

dającą się z 10-ciu nauczycielek polskich z Lu­

belskiego.

Statek „Sachsen“ został wypożyczony do czasu ukończenia budowy statku zamówionego w stoczni gdańskiej. Statkiem tym kieruje z ra­

mienia pewnej firmy niemieckiej ze Stralsundu kapitan, obywatel Rzeszy niemieckiej, Seeck.

Jak się okazało, wyjeżdżając w kierunku Helu z pasażerami, kapitan był kompletnie pijany. Mi­

mo, że łódź motorowa usiłowała ominąć statek, kapitan najechał umyślnie na łódź i wywrócił ją.

Nauczycielki polskie zaczęły tonąć.

Załoga statku, składająca się z polaków, chciała spieszyć z pomocą wołającym o ratunek, lecz kapitan nie zezwolił na spuszczenie łodzi

CZR5 oonouni! PRZEDPMTĘ!

iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiniiiiiiii

Szan. Czytelnikom przypominamy o odnowieniu przedpłaty na miesiąc sierpień.

Przedpłatę przyjmują listowi oraz wszystkie urzędy pocztowe w Polsce do poniedziałku, dnia 25 b m. włącznie. Kto nie uczyni tego w wyżej ozna­

czonym terminie, może narazić się na utratę pierwszych numerów w sierpniu.

Przedpłata wynosi miesięcznie 1,50

Krótkie wiadomości telegraficzne

W przejeździć z Warszawy bawił p. Prezy­

dent w południowych powiatach poznańskich- Pan Prezydent byl gościem ks. Olgierda Czarto­

ryskiego, zwiedził wzorowe gospodarstwa i cu­

krownie w Zdunach, poczem odjechał do Szele­

jewa. *

Wiedń. Lista uzupełniająca organów policji z wczorajszego e wieczora r zawiera 430 nazwisk policjantów, którzy odnieśli rany. Oprócz 4 za­

bitych jest 170 ciężko rannych, z której trzej pra­

wdopodobnie ulegną również swym ciężkim oka­

leczeniom. Najcięższe źany spowodowały nabo­

je rewolwerowe, |dalej kamienie i uderzenia ki­

jami żelaznemi. Niektórzy policjanci są okale­

czeni, aż do niepoznania.

*

W tych dniach, przejazdem z uroczystości Ostrobramskich, bawił w Pińsku J. E. Ks. Bp. Jó­

zef Kancans, biskup Markopolitański, sufragan ryski, dawny uczeń J. E. Ks. Biskupa Pińskiego.

Odwiedziny Dostojnika łotewskiego, który jest równocześnie wicemarszałkiem parlamentu, do­

wiodły jeszcze raz szczerych sympatyj, jakie Ks.

Biskup Rancans żywi dla Polski. —

*

W odległości 40 mil od Kalkuty zatonął sta­

tek handlowy. 21 marynarzy zatonęło, w tej li­

czbie siedmiu europejczyków. 50-ciu marynarzy zostało wyratowanych przez statek angielski, któ­

ry przybył dzisiaj do Kalkuty.

SOKOLI!

Czyście gotowi na Zlot Dzielnicy?

który odbędzie się 13, 14 i 15 sierpnia br.

—:--- W GRUDZIĄDZU = — ’

uczestników pogrzebu dosięgała kilku tysięcy osób.

Porządek panował wzorowy. Policja wogóle była niewidoczną, służbę bezpieczeństwa pełniła milicja gminna. Pierwszy przemawiał imieniem gminy miasta Wiednia, w zastępstwie chorego burmistrza Seitza radny Spieser, po nim imieniem socjalistów przemawiał Ellenbogen a następnie zabrał głos jeden z komunistów, gdyż wśród po­

ległych znajdowali się również członkowie partji komunistycznej. W przeciwieństwie do mów socjalistycznych, przemówienie komunisty miało charakter wybitnie agitacyjny i polityczny.

Sekretarz międzynarodówki socjalistycznej dr. Fryderyk Adler, który zabrał następnie głos, wystąpił stanowczo przeciw wyzyskiwaniu tej tra­

gicznej okazji do politycznej agitacji. Po tych przemówieniach złożono do grobów 36 trumień, zaś 21 zwłok spalono w krematorjum.

ratunkowych. Dopiero podróżni jadący statkiem*

słysząc przeklinania kapitana statku, który w naj- brutalniejszy sposób wymyślał na polaków i Pol­

skę, zmusili go pod groźbą rewolwerów do za­

trzymania statku, który pełną parą jechał dalej w kierunku Helu, pozostawiając tenące nauczy­

cielki losowi. Po zatrzymaniu statku załoga pol­

ska pospieszyła na ratunek. Dzięki energicznej akcji zdołano nauczycielki wyratować. Niektóre straciły przytomność.

Po wydobyciu tonących z wody kapitan stat­

ku chciał jechać dalej, lecz groźbą zmuszo­

no go do powrotu. Na wybrzeżu lekarze zajęli się ratowaniem ofiar wypadku. Wszystkie nau­

czycielki odzyskały przytomność.

Kapitana statku aresztowała policja polska, po spełnieniu formalności wedłu przepisów mię­

dzynarodowych. Statek odjechał na Hel pod kierownictwem kapitana polaka.

i

Czeski Min. spraw zagranicznych Benesz

w ostanich dniach wrogo występuje przeciw Polsce.

Silne trzęsienie ziemi.

Teheran. Według informacji otrzymanych z prowincji, w Persji odczuto silne trzęsienie ziemi. Trzęsienie zwłaszcza silnie dało się od­

czuć w okolicach granicy sowiecko-perskiej.

Takie są wyniki działalności komunistów!

Moskwa. Wojskowe pismo białoruskie

„Zwiezda" omawiając sytuację w okręgu mińskim podkreśla, iż w jednym tylko okręgu mińskim znajduje się 800 zarejestrowanych bezdomnych dzieci. Dzieci te, nie mówiąc już o nierejestro- wanych spadają na najniższy poziom moralny, zajmując się zbiorowemi kradzieżami, w szcze­

gólności kradną alkohol, którym się upijają, nar­

kotyzują się i t. p. Większość z nich jest chora

wenerycznie. Władze białoruskie S. S. R. nie posiadają dostatecznych środków dla walki z tym stanem rzeczy. Pismo nawołuje do zajęcia się tą sprawą, która w Moskwie jest zwalczana wszelkiemi rozporządzalnemi środkami.

Zaręczyny córki bolszewika z księciem francuskim.

W Paryżu odbyły się w tych dniach zarę­

czyny starszej córki zmarłego ambasadora so­

wieckiego w Londynie Krasina — Ludmiły Krasin, z członkiem jednego z najstarszych rodów arysto­

kracji francuskiej, księciem de la Roche-Foucauld.

Książe de la Rocbe — Foucauid otrzyma za swą żoną piękny poseg; zmarły ambasador proletarja- ckiego rządu zostawił bowiem swym córkom wie- lomiljonowy spadek.

B. prezydent Wojciechowski dyrektorem Instytutu Spółdzielczego.

W Krakowie bawił b. prezydent Rzeczypo­

spolitej, Stanisław Wojciechowski. Prowadzone przez niego rokowania ze spółdzielczym instytu­

tem naukowym o przyjęcie stanowiska dyrektora instytutu, zakończyły się pomyślnie. • Wobec te­

go, b. prezydent przyjął agendy kierownicze in­

stytutu, z rąk dotychczasowego dyrektora, prof.

Surzyckiego.

Ci którzy przyczynili się do powstania konfliktu między Anglją a Sowietami.

Sir J o j m Hick

angielski minister spraw w ewnętrz- nych zarządził re­

wizję w biurach

„Arcosu“ bolsze­

wickiej ekspozytu- turze handlowej w

Londynie

Król AngielsM

JERZY

akceptował stano­

wisko swego rządu w stosunkach do

Sowietów

Obwiesxcxeiile

W obwodzie Pomorskiej Izby Rzemieślniczej w Grudziądzu złożyli w myśl par. 133 Ord. Proc, przed komisją egzaminacyjną państwowy egzamin na mistrzów:

w zawodzie damsko-krawieckim: Dąbrowska Władysławra, z Wąbrzeźna,

w zawodzie piekarskim: Błażejczyk Włady­

sław z Wąbrzeźna,

w zawodzie kowalskim: Dylewicz Kazimierz z Wąbrzeźna,

w zawodzie siodiarskim: Brodowski Stefan z Wąbrzeźna.

Wyżej wymienieni są uprawnieni do posłu­

giwania się tytułem „mistrz" oraz do trzymania i kształcenia uczni w myśl par. 129 Ord. proc.

Izba Rzemieślnicza w Grudziądzu.

(3)

4 UTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

A lb o m B r a d S trzelcó w n a P o m o rza

d la P a n a P r o s y d o a ta R s o o a y p o sp o lite j.

W a ż n e d la c z ło n k ó w B r a c tw S tr z e le c k ic h n a P o m o r z u . J a k o g ó ln ie w ia d o m o , w s ie r p n iu b r . o d b ę d z ie s ię w G r u d z ią d z u W s z e c h p o ls k i K o n ­ g r e s B r a c tw S tr z e le c k ic h .

A b y u ś w ie tn ić te n K o n g r e s p o w s ta ła m y ś l w y d a n ia A lb u m u P a m ią tk o w e g o z fo to g r a fja m i i ż y c io r y s e m w s z y s tk ic h B r a c i S tr z e lc ó w n a P o rn o * * r z u . B ę d z ie to m iła p a m ią tk a d la k a ż d e g o tern **

b a r d z ie j, ż e je d e n h o n o r o w y e g z e m p la r z A lb u m u s p e c ja ln a d e le g a c ja B r a c tw S tr z e le c k ic h P o m o r z a z a w ie z ie w d a r z e P a n u P r e z y d e n to w i R z e c z y p o s­

p o lite j i c z ło n k o m R z ą d u .

W o s ta tn ie j c h w ili p r z y p o m in a s ię w ię c *

P o ro zru ch a ch w ied eń sk ich .

Ż a ło b a p u b lic z n a . Z e b r a n ie R u d y N a r o d o w e j; I le k o s z tu ją r z ą d a u s tr ja c k i r o z r u c h y ? A r e sz to w a n ie k o m u n is tó w z a g r a n ic z n y c h . N o w y p a ła c s p r a w ie d liw o ś c i.::

W ie d e ń . N a z n a k ż a ło b y p o o fia r a ch r o z ru ­ c h ó w w y w ie s z o n o n a w s z y s tk ic h s z k o ła c h , g m a ­ c h a c h u r z ę d o w y c h o r a z d o m a c h o p ie k i p u b lic z ­ n e j, c h o r ą g w ie n a p ó ł m a s z tu . — O b e c n ie p a n u ­ je w W ie d n iu s p o k ó j.

W ie d e ń . A u str ja c k a R a d a N a r o d o w a z b ie - r z e s ię je sz c z e w m ie s ią c u lip c u w p o n ie d z ia łe k d . 2 5 W ie d e ń . R o z r u c h y w ie d e ń s k ie k o s z to w a ć b ę d ą r z ą d a u s tr y ja c k i 1 4 — 1 6 m iljo n ó w s z y lin g ó w (p r z e sz ło 2 0 m iljo n ó w z ł.)

W ie d e ń . P o r o z ru c h a c h w ie d e ń s k ic h d o k o ­ n a n o s z e r e g u a r e s z to w a ń . M ię d z y in n e m i a r e sz ­ to w a n o 2 c z ło n k ó w s o w ie c k ie j in s ty tu c ji h a n d lo ­ w e j w B e r lin ie , o r a z p e w n e g o p r u s k ie g o p o s ła ।

K o d a k i w a r to śc i 4 0 0 ty s . z ło ty c h .

S z tu c z k a m is tr z ó w fa c h u p r z e m y tn ic z e g o . A n g ie ls k ie w ła d z e c e ln e w I n d ja c h w p r o s t

r a d / s o b ie d a ć n ie m o g ą z e z w ię k sz a ją c ą s ię c o ­ r a z b a r d z ie j k o n tr a b a n d ą ś r o d k ó w o s z a ła m ia ją ­ c y c h ja k o p ju m i k o k a in a .

T o w a r id z ie z p o r tó w n ie m ie c k ic h , ja p o ń ­ s k ic h i a m e r y k a ń s k ic h d o K a lk u tty . M ia s to to je st c e n tr e m p r z e m y tn ik ó w ; s ta m tą d c e n n e p r z e ­ s y łk i id ą n a d w o r y i d o h a r e m ó w m a h a r a d ż ó w , o r a z d o ta jn y c h p a la r n i, g d z ie o s ią g a ją w y s o k ie c e n y .

P r z e m y tn ic tw e m z a jm u ją s ię p r z e w a ż n ie C h iń ­ c z y c y ; d o s z li o n i b o w ie m w te r n d o m is tr z o s tw a . S z e ­ fo w ie ty c h b a n d s ą m iljo n e r a m i (w d o la r a c h ), p o ­ s ia d a ją w K a lk u c ie c u d o w n e p a ła c e , p o k ilk a R o lls -R o y s ó w , ż o n y ic h s ą o b w ie s z o n e b iż u te r ją . O s ta tn io je d n a k ż e w y w ia d o w c y u r z ę d u c e l­

n e g o p r z y p a d k ie m w y k r y li w ie lk i tr a n s p o r t s z m u - g lo w a n e g o to w a r u .

W Mi kii i mils iii ta iiitiji

K o a fU k t:

m ię d z y A n g lią , a S o v t o ta n h

M a r s : M C i d w a j, z n ó w p o s ta w ili ś w ia t . n a o s tr z u b a g n e ta * ...

Nie popadnie nikt.

w konflikt

z władzami czy to komunalnemi — czy skarbowemi, kto prenumeruje i czyta stale „Gtos Wąbrzeski11

„Głos Wąbrzeski” podaje bo­

wiem wszelkie rozporządzenia edykty wspomnianych władz, informuje o płat­

ności podatków, przesunięciu, terminu płatności, ulgach podatkowych, oraz za*

mieszczą zarządzenia Magistratu i Urzędu Policyjnego.

Więc dopóki jeszcze czas — niechaj każdy zaprenumeruje na poczcie, lub u listowego

M F „ fflo s W ą b r z e s k i" .

w s z y s tk im P . P . c z ło n k o m B r a c tw S tr z e le c k ic h n a P o m o r z u , k tó r z y n ie n a d e s ła li je s z c z e s w e j fo to g r a fji, w y p e łn io n e g o k w e s tjo n a r ju s z a d o ż y c io r y ­ su i s u m y 9 z ł. n a k o s z ta k lis z y , a b y z a ła tw ili to ja k n a jp r ę d z e j. K to w s k u te k w ła s n e j w in y z o s ta n ie p o m in ię ty , z a ś w ia d c z y w te n s p o só b p u ­ b lic z n ie o b r a k u z r o z u m ie n ia ta k w a ż n e g o c e lu i b r a k u p o c z u c ia s o lid a r n o ś c i o r g a n iz a c y jn e j z e s w e j s tro n y . — K to n ie o tr z y m a ł o fe r ty i fo r m u ­ la r z a , n ie c h n a p isz e d o w y d a w n ic tw a : G r u d z ią d z , u l. K o ś c iu s z k i 1 7 .

k o m u n is ty c z n e g o . K o m u n is tę ' te g o o d s ta w io n o ' d o g r a n ic y p r u sk ie j.

W ie d e ń . W ś r ó d o s ta tn io a r e s z to w a n y c h k o ­ m u n istó w z n a jd u ją s ię R o s ja n ie , W ę g r z y , W ło ­ si i J u g o sło w ia n ie . O b e c n ie s ie d z i w a r e s z c ie ś le d c z y m 2 0 o s ó b . P o s tę p o w a n ie ś le d c z e je sz c z e n ie u k o ń c z o n e .

N a p o s ie d z e n iu c ia ł a d m in is tr a c ji g m a c h ó w z w ią z k o w y c h p o s ta n o w io n o o d b u d o w a ć s p a lo n y g m a c h s ą d o w n ic tw a . F a c h o w c y o ś w ia d c z a ją , b ę d z ie tr z e b a b u d o w a ć g o p r z e z 5 la t.

S z k o d y , w y r z ą d z o n e p r z ez p o ż a r , s ą o g r o m n e s p a liły s ię w s ą d z ie ty s ią c e a k tó w r o z w o d o w y c h , o r a z d o k u m e n ty p e r so n a ln e

P r z y o d p r a w ie c e ln e j s ta tk u p r z y b y łe g o z J o * k o h a m y , z a u w a ż o n o k o b ie tę c h iń s k ą , ż o n ę je ­ d n e g o z k u lis ó w , p a la c z a o k r ę to w e g o , g d y s c h o ­ d z iła p o k ła d c e , tr z y m a ją c w r ę k u k o s z y k .

N a z a p y ta n ie c e ln ik a c o s ię m ie ś c i w k o s z y ­ k u , n a js p o k o jn ie j p o k a z a ła k o tk ę , s ię d z ą c ą w k o ­ s z u w o to c z e n iu s z e śc i k o c ia k ó w . C e ln ik c h c ia ł p o z w o lić C h in c e u d a ć s ię w d a lsz ą d r o g ę , g d y n a d c h o d z ą c e m u in s p e k to r o w i a n g ie lsk ie m u w y d a ­ ło s ię d z iw n e m , iż k o tk a ja k o ś z a c h o w u je s ię o - b o ję tn ie i n ie b r o n i s w y c h m a ły c h .

P r z y b liż s z e m b a d a n iu o k a z a ło s ię , iż k o c ia ­ k i s ą m a r tw e; w y ję to z n ic h w n ę tr z n o ś c i i c a łk o ­ w ic ie w y p c h a n o d r o g o c e n n y m o p ju m .

S k o n fisk o w a n y to w a r p r z e d s ta w ia ł w a r to ść d z ie s ię c iu ty s ię c y fu n tó w , to je st p r z e sz ło 4 0 0 ty s ię c y z ło ty c h .

Kolonje letnie. Związku Obrony Kresów Zachodnich na Pomorzu, dla dzieci

z Niemiec i Górnego bląska.

W n ie d z ie lę d n ia 1 7 -te g o i p o n ie d z ia łe k 1 8 - te g o b m ., p r z y b y ły d w a tr a n s p o r ty d z ie c i z N ie ­ m ie c (L ip sk a i D r e z n a ) w lic z b ie 1 2 0 . T r a n sp o r ­ ty te z a m k n ę ły p ie r w sz ą s e rję (lip c o w ą ) k o lo n ji le tn ic h o r g a n iz o w a n y c h p r z e z Z . O . K . Z . U p r z e ­ d n io p r z y b y ły w p o c z ą tk u m ie sią c a d z ie c i ś lą sk ie w łą c z n e j ilo śc i 1 4 5 , u m ie s z c z o n e z o sta ły w tr z e c h k o lo n ja c h z b io r o w y c h a m ia n o w ic ie : w Z a k ła ­ d a c h d la !D z ie c i S y b e r y jsk ic h w W e jh e r o w ie (1 0 0 ), w K r a j? Z a k ł. O p ie k i S p o ł. w W e jh e r o w ie (2 5 ) i w T o r u n iu p o d o p ie k ą m ie js c o w e g o k o m ite tu

(2 ° )- . . .

D z ie c i p r z y b y łe z N ie m ie c r o z lo k o w a n e p r z e ­ w a ż n ie u o s ó b p r y w a tn y c h a m ia n o w ic ie : 11 w p o w . S ę p o liń sk im , 2 1 w p o w . G r u d z ią d z k im , 3 1 w p o w . W ą b r z e s k im , 2 0 w p o w . T o r u ń s k im o r a z w k o lo n ji z b io r o w e j K o ła Z . O . K . Z . w T u c h o ­ li, z o r g a n iz o w a n e j p r z y p o m o c y m ie js c o w e g o k o ­ m ite tu p o d p r z e w o d n ic tw e m p . s ta r o ś c in y T o llir k o w e j (3 0 d z ie c i). D w o je d z ie c i z N ie m ie c p r z y ­ ję ła k o lo n ja T o r u ń s k a p o d o p ie k ą p . D r . K a c z y ń ­ s k ie j, p o s ia d a ją c a ju ż 2 0 d z ie c i ś lą sk ic h .

K o lo n je z b io r o w e o p ła c a n e s ą p r z e z Z . O . K . Z . w w y s o k o ś c i o d 1 ,5 0 d o 2 z ł d z ie n n ie o d d z ie c k a , z a w y ją tk ie m k o lo n ji w T u c h o li, k tó r a s a m a z e b r a ła p o tr z e b n e fu n d u s z e .

P o n ie w a ż w s ie r p n iu p r z y b ę d ą n o w e p a r tje (o k o ło 3 0 0 ) w d a lsz y m c ią g u s ą a k tu a ln e z g ło ­ s z e n ia o s ó b p r y w a tn y c h , c h c ą c y c h p r z y ją ć d z ie c i n a o k r e s o d I d o 3 0 s ie r p n ia lu b te ż o d 1 5 s ie r ­ p n ia d o 1 5 w r z e śn ia b r . Z g ło s z e n ia i o fia r y n a ­ le ż y s k ie r o w a ć d o b iu r a O k r ę g u P o m o r sk ie g o Z . O . K . Z . T o r u ń u l. F r a n c is z k a ń s k a 1 4 .

D o ty o x y d z ie c i p o ls k ic h x B e r lin a . Z w ią z e k O b r o n y K r e só w Z a c h o d n ic h w z y ­ w a * * w s z y s tk ic h ty c h , k tó r z y w d n . 6 . i 7 lip c a b r . p r z y ję li d o d o m ó w s w o ic h d z ie c i p o ls k ie k r e ­ w n y c h s w y c h z B e r lin a , H a n n o w e r u , H a m b u r g a , G r o h n o r a z n ie m . P o m o r z a o n a ty c h m ia sto w e z g ło s z e n ie im ie n ia i n a z w is k a d z ie c k a o r a z d o ­ k ła d n e g o w ła s n e g o a d r e s u d o D y r e k c ji Z w ią z k u O b r o n y K r e só w Z a c h ó d , w P o z n a n iu u l. F r e d r y 7 , c e le m d o s ta r c z e n ia w s w o im c z a sie u p o w a ż n ie ­ n ia d o b e z p ła tn e g o p r z e ja z d u d z ie c k a z o b e c n e ­ g o m ie jsc a p o b y tu d o p u n k tu z b o r n e g o w P o z n a ­ n iu . N a le ż y p r z e d e w s z y s tk ie m z w r a ca ć u w a g ę , a b y a d r e s y o s ó b , u k tó r y c h d z ie c i p r z eb y w a ją , b y ły z u p e łn e i d o s ta te c z n ie w y r a ź n ie p is a n e.

„ N ie o p u sz c z a jc ie a a is y c h s ie r o t' w o ła ją b o h a te r o w ie p o le g li n a p o la c h w a lk i o w o ln o ś ć O j c z y z n y .

O BH W R TEbE-R O D BES!

G d y n a w a ła b o ls z e w ic k a w y m ie r z y ła s tr a s z n y c io s w s e r c e d r o g ie j O jc z y z n y , b y z n ó w n a r z u cić s w e ja r z m o n ie w o li, W y , R o d a c y p ie r w s i p o r z u ­ c iliś c ie ż o n y i d z ia tk i s w o je i p o n ie śliś c ie ż y c ie w o fie r z e z a W o ln o ś ć i O jc z y z n ę .

G d y W h m d a n e m b y ło p o w r ó c ić d o s w y c h o g n isk , ilu ż le g ło s n e m w ie c z n y m w m o g iła c h n a . r u b ie ż a c h P o lsk i, z o s ta w ia ją c s ie r o ta m i n ie u tu ­ lo n ą z ż a lu d z ia tw ę . K to m a s ię z a o p ie k o w a ć te m i s ie r o ta m i je ś li n ie p o z o s ta li ?

N ie ż ą d a m y ja łm u ż n y , le c z z w r a c a m y s ię , z a p e le m d o n a jle p sz y c h s y n ó w P o lsk i, b y p o p a r li n a s z e p o c z y n a n ia k u p u ją c lo s 1 -sz ej W ie lk ie j L o - te r ji F a n to w e j D o m u S ie r o t p o p o le g ły c h W o js k o ­ w y c h , a o p r ó c z z n a c z n y c h i c e n n y c h w y g r a n y c h u z y s k a c ie s o b ie d o z g o n n ą w d z ię c z n o ś ć b ie d n y c h s ie r o t i c a łe g o N a r o d u .

N a s z a lo te r ja je st n ie b y w a łą w P o ls c e ta k c o d o ilo ś c i w y p u s z c z o n y c h lo s ó w (n a . c a łe te r y to r - ju m R z e c z y p o s p o lite j P o ls k ie j ty lk o 2 5 0 0 0 0 ) ja k i w sw ej* ta n io ś c i b o z a le d w ie z ł. 1. — * -za lo s o 2 -c h n u m e r a c h , a b io r ą c p o d u w a g ę , ż e k a ż d y n u m e r p r z y jm u je u d z ia ł w lo s o w a n iu to n u m e r k o ­ s z tu je ty lk o 5 0 g r .

L o s o w a n ie o d b ę d z ie s ię p u b lic z n ie , p r z y u - , d z ia le W ła d z P a ń s tw o w y c h , R e je n ta i z a p r o sz o ­ n y c h g o ś c i w d n ia c h o d 2 5 d o 3 1 s ie r p n ia 1 9 2 7 r., b ę d ą to d n ie n ie b y w a łe w W a r s z a w ie , a n a w e t w P o ls c e , p o n ie w a ż p o z a s a m e m lo s o w a n ie m w y ­ d a n y c h b ę d z ie 7 5 0 0 c e n n y c h fa n tó w m . in . s a ­ m o c h o d y , m o to c y k le , k in e m a to g r a fic z n e a p a r a ty p r z e n o ś n e z w ła sn e m ś w ia tłe m e le k tr y c z n e m , p o w o z u i p a r ę k o n i, p ia n in a , p o k o je s to ło w e , s y p ia ln ie i g a b in e ty , p a p ie r o ś n ic e z ło te , z e g a r k i z ło te , r o w e r y , g r a m o fo n y , r a d io a p a r a ty i t. d . i t. d . i t. d .

O b y w a te le R o d a c y ! L o s W a m s ię u ś m ie ­ c h a , k a ż d y p o w in ie n p o s ia d a ć lo s te j lo te r ji, b o to ju ż n ie d o b r o c z y n n o ś ć ty lk o , le c z o b o w ią z e k i p o w in n o ść .

K O M IT E T

P o w y ż s z y o d p is o d e z w y p o d a ję d o w ia d o ­ m o ś c i z p r o śb ą , b y P p . B u r m istr z o w ie , W ó jc i, S o łty si w s p o só b ta m ż e p r z y ję ty o g ło sić z e c h c ie li.

L o s y a 1 z ł. s ą d o n a b y c ia w tu t. S ta r o s tw ie p o k ó j N r . 8 . — (P o w ia to w a K a sa O s z c z ę d n o ś c i).

P rzew o d n iczą cy W y d ziału P o w ia tow eg o .

S T A R O S T A .

(4)

Jak cyganka „odrzekła" chorobę bydła.

Wypadek nieprawdopodobny, a Jednak - prawdziwy. - Choroba bydła. - Jarmark. -

HGFEDCBA

Cyganki. - 20 il. zadatku. — Wieczór. —■ Ceremonja. — 350 zł. i 3 ubrania. — Fo trzech dniach — Spostrzeienie kradzieży.

Orłowo, pow . w ąbrzeski. Zyje sobie w naszej w si od lat juź długich pew ien robotnik.

I prow adziłby sw ój żyw ot w spokoju dalej, gdy­

by nie zahaczyło się o jego zagrodę pew ne niesz­

częście . . . choroba krów . Jak kilka poprzed­

nich krów , tak i ostatnia pew nego dnia zachoro­

w ała . . . C óż w ięc robić ? W W ąbrzeźnie jar­

m ark — trzeba krow ę sprzedać. Jak pom yślał tak uczynił. N a jarm arku sprzedał krow ę ze stratą 100 zł; otrzym ał za krow ę 350 zł. Sm utno pow racał do dom u. N ie uchow a się u niego żadna krow a. Z adane jest pew nie to nieszczęście.

R ozm yślając o sw ym losie — w rócił do dom u i postanow ił udać się do kogoś po radę.

I oto jakby na zaw ołanie zjaw iają się cyga­

nie! O ni to przecież m ają siłę odczarow yw ania.

D o nich trzeba zw rócić się po poradę. Z aprosił w ięc zacny robotnik dw ie cyganki do izby i tam zaczął im opow iadać o „zadanem nieszczęściu".

C yganki po w ysłuchaniu nieszczęśliw ego, pow ie­

działy, że w tem działa siła złych ludzi. Z ło m o­

gą od zagrody oddalić, ale uczynić m ożna to do­

piero po zachodzie słońca. R obotnik podzięko­

w ał cygance za dobre chęci i jako zaliczkę w rę­

czył jej 20 zł. t

Z bliżał się w ieczór... R obotnik niepokoił się...

Czy aby cyganka w yratuje go z tego „zadanego nieszczęścia"... C yganka zaś cieszyła się w du­

chu, że znalazła znów łatw ow ierną ofiarę, na której... będzie m ożna „rzetelnie" zarobić.

Słońce chyliło się ku zachodow i. C yganka, jak zapow iedziała, w raz z drugą zjaw iła się w dom u robotnika. W ypytaw szy się jeszcze o pe- w nę szczegóły, zapow iedziała starsza cyganka, (czem starsza, tem lepiej „cygani" — przyp* ze- cera), że rozpoczyna się uroczystość „odrzeknię- cia" i „w ypędzania" nieszczęścia. N asam przód robotnik dać m usiał cygance do przeliczenia pie­

niądze otrzym ane za sprzedaną krow ę. Po prze­

liczeniu oddała łatw ow iernem u gospodaizow i go tów kę, — a ten schow ał ją w szufladę kom ody.

Teraz m a przynieść żona — koguta i kurę, pień do rąbania drzew a oraz siekierę. K urom trzeba uciąć łby i to w ten sposób, że jedna cyganka trzym a kury za łapy, żona za łeb, a druga cyganka ucina łby. C ała rodzina m a teraz opuścić m ie­

szkanie i udać się do ogródka i tam czekać

na „pianie" m ęża, ażeby rozpocząć zakopyw anie łbów niew innych kur.

C yganka zaw iązaw szy robotnikow i oczy, po­

staw iła go na pień, a na dany znak, ten m a roz­

począć — piać!!! I sądząc, że czem głośniej bę­

dzie piał tem szybciej w ygna nieszczęścia — w y­

silał sw e gardło do tego stopnia, że zaczęli zbie­

rać się przed dom em sąsiedzi. — W ogrodzie odbyw ało się cerem onjalne zakopyw anie łbów kur, a w pokoju cyganka, podczas gdy robotnik piał, „w sunęła” do sw ej kieszeni 350 zł. oraz 3 ubrania. Ta, gdy załatw iła się z ukryciem „zdo­

byczy ”, dała znak, do zaprzestania piania. C ie­

kaw ej rodzinie opow iedziała, że „złe" zostało w ypędzone, m oże jednak pow rócić — jeżeli robotnik zaglądnie w cześniej niż 3-go dnia do pieniędzy. Jeżeli ten w arunek w ypełni, m oże być pew nym że żadna krow a u niego nie zacho­

ruje. (N aturalnie 1 — nie będzie bow iem m iał pieniędzy, ażeby kupić now ą krow ę, przyp. zec.).

R adość robotnika nie m iała granic. T ak czuł się szczęśliw ym , że odprow adził cygankę około 2 kim . poza w ieś, gdzie się z nią pożegnał.

W rócił do dom u, ale nie m ógł doczekać się — trzeciego dnia. N oc, z dnia drugiego na trzeci nie m ógł w cale spać. Jak aś ciek aw o ść pchała go do pieniędzy — strach przed pow ro­

tem „zła" pow strzym yw ała go przed zajrzeniem do gotów ki, (której już nie m iał nigdy zobaczyć

— przyp. zecera).

O 3-ciej rano, ciekaw ość a także pew ność, że to już jednak trzeci dzień popchnęła robotni­

ka do szuflady, w której były um ieszczone pie­

niądze. O tw iera ją ale o pieniądzach, ani w idu ani słychu”.

W jednej chw ili zrozum iał robotnik, że cy­

ganka okradłago. Stw ierdził także, że „w siąkły"

jeszcze trzy ubrania. R ano w ięc szybko zgłosił kradzież do Posterunku Policji Państw ow ej. Po­

licja urządziła pościg. O bszar dw orski, którem u robotnik doniósł, że okradzono go, staw iło do dyspozycji pokrzyw dzonego furm ankę, którą ten, na w łasną rękę czynił poszukiw ania cyganów .

G łupota ludzka nie zna granic ! I!

♦ ♦ ♦

O to w ypadek, który w ydaje się m oże fanta, zją albo niem ożliw ością. Pom im o naw oływ ań- pom im o podaw ania w prasie licznych i częstych przykładów oszustw , pow stałych na tem tle, znaj­

dują się ludzie — którzy w łatw y sposób, chcą się w yzbyć pieniędzy.

N iechaj ten przykład będzie now ym dow o­

dem oszustw cyganów.

Theunis, b. prem jer belgijski

przew. w szechśw iatow ej konferencji ekonom icznej w G enew ie.

Vyeieecka amerykańska w Warssawie-

W arszaw a. D ziś rano o godz. 9 pociągiem specjalnym przybyła tutaj w ycieczka 900 Pola ków am erykańskich. Pow itali gości m inister skarbu C zechow icz, kom isirz R ządu Jaroszew icz, gen. dyw . W róblew ski przedstaw iciele m iasta, Przyw itanie gości było bardzo serdeczne. O godz.

12 goście udali się na plac Saski, gdzie złożyli w ieniec na grobie N ieznanego Żołnierza. N astę­

pnie złożyli w ieniec pod pom nikiem M ickiew icza i na grobie ś. p. Pierw szego Prezydenta R zeczy­

pospolitej G abrjela N arutow icza. W godzinach popołudniow ych przy dźw iękach orkiestry udali się goście w pochodzie do B elw ederu, gdzie w ręcza­

jąc Szablę honorow ą z szczerozłotą rękojeścią złożyli hołd B udow niczem u Polski.

Sprzedaż letnia 1927 r

w firmie

W. KORZENIEWSKI X

Rynek 22-24 GRUDZIĄDZ Rynek 22-24

W wsijstkith oddziałach oasitgo nagazymi zredukowaliśmy ceny na artykuły letnie sezonowe i polatamy towary te Szanownej Klienteli z miasta i prowintji pn najoiższyth bezkonkutentyjnyth teoathrl

Dział konfekcji damskiej posiada najnow sze m odele w sukienkach, paltach i kostjurnach I

Męskie palta i ubrania w najlepszem w ykonaniu!

Kamgarny na ubrania i płaszcze m ęskie!

W oddziale bielizny i artykułów m ęskich: partja koszul zefirow ych teraz od zł 6.25 za sztukę.

W olbrzymim dziale damskich nowości na suknie sprzedajem y dopóki zapas starczy: partję jedw abi sztucznych w m odnych deseniach od 3 zł za metr.

Oddział pończoch zaopatrzylićm y w najlepsze jakości krajow e i zagra­

niczne, polecam y

pończochy półjedw abne od Zł 2,60 za parę, pończochy jedw abne . od zł 3,75 za parę.

W dziale flran I dywanów posiadam y niezrów nany w ielki w ybór i naj­

niższe ceny: w firanach. storach, kapach, gobelinach i dyw anach od najskrom niejszych kokosow ych do najlepszych plusz, i „Sm yrna“

N a zam ów ienie w ykonujem y w szelkie stylow e dekoracje do okien.

Całkowite wyprawy ślubne

e t

Przyjazd z prowincji dla wielkiego wyboru i tanich cen zawsze sie opłaca! '

Firma nasza jest największem i najtańszem źródłem zakupu towarów dziennej potrzeb/!

(5)

Wiadomości potoczne HGFEDCBA

W ą b rzeźn o ,

ZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

d n ia 2 2 lip c a 1 9 2 7 r.

C a ły Ś w ia t d z is ie js z y o p ie ra s ię n a p ra s ie * P ra s a je s t tą n a jw ię k s z ą w ś w ie c ie p o tę g ą , p rz e d k tó rą k ró lo w ie n a w e t u le d z m u s z ą . P ra s a m o ż e u c z y n ić w ie le d o b re g o — o ile w d o b ry c h z n a jd u ­ je s ię rę k a c h — a le m o ż e ró w n ie ż je sz c z e w ię c e j z ła n a ro b ić , je ż e li k ie ru ją n ią lu d z ie b e z c z c i i w ia ry 1

B o p ra s a to m ie c z p o tę ż n y — to d y k ta to rk a ś w ia ta !

R ó ż n e s ą o d ła m y p ra s y ! J e s t p ra s a p a rty j­

n a , — i p ra s a b e z p a rty jn a , s p ra w ie d liw a , w y s tę ­ p u ją c a w s łu ż b ie id e i. J e d e n z filo z o fó w p o w ie ­ d z ia ł: P o k a ż m i g a z e tę ja k ą c z y tu je sz — a p o ­ w ie m c i k im i ja k im je ste ś. — C z ło w ie k u c z c i­

w y s o lid n y , d b a ły o d o b ro k ra ju c z y tu je ty lk o g a z e ty u c z c iw e , b e z p a rty jn e — i a p o lity c z n e .

C z ło w ie k z ły , s a m o lu b , w a rc h o ł, o s z c z e rc a i p ie n ia c z c z y tu je g a z e ty p a rty jn e , w a lc z ą c e o s z c z e rs tw e m i k a lu m ją , o b ry z g u ją c ą s w o ic h p r z e ­ c iw n ik ó w b ło te m , i p o z b a w io n e j w s z e lk ie j u c z c i­

w o ś c i i w ia ry .

S zczeg ó ln iej P o isz o b fitu je w p ra sę o szczerczą i p a rty jn ą , w a rch o lsk ą i n ieu czci­

w ą . D la te g o u n a s trz e b a b y ć b a rd zo o stro żn y m w w y b o rze g a zety . K ażd y u czciw y i sza n u ­ ją c y SW Ó j h o n o r i s w o ją g o d n o ś ć o s o b is tą o b y ­ w a te l b ę d z ie p re n u m e ro w a ł ty lk o p is m o u c z c iw e b e z p a rty jn e i a p o lity c z n o -n a ro d o w o -k a to lic k ie .

Taką gazetą jest Głos Wąbrzeski.

P is m o n a s z e p o p ie ra ty lk o u c z c iw o ść s ta w ia ­ ją c n a c z e le s w o ic h id e a łó w d o b ro K o ś c io ła K a ­ to lic k ie g o , d o b ro O jc z y z n y i d o b ro s p o łe c z e ń s tw a ! K to w ię c c h c e b y ć d o b rz e p o in fo rm o w a n y m o lu d z ia c h i w y p a d k a c h , o s y tu a c ji p o lity c z n e j i o s to s u n k a c h s p o łe c z n y c h . — K to c h c e w ie d z ie ć z a w s z e k ie d y i ja k ie p o d a tk i m a p ła c ić ja k s ię z a c h o w a ć w o b e c w y d a rz e ń w k r a ju ... K to c h c e

— w re sz c ie — z a b a w ić s ię c z y ta n ie m rz e c z y c ie ­ k a w y c h i n a u c z y ć s ję c z e g o ś z g a z e ty .

T en n iech za a b o n u je G ło s W ą b rzesk i.

S z c z e g ó ln ie n is k a c e n a n a s z e g o p is m a 1 ,5 0 w a d m in is tra c ji a 1 ,7 0 z a a b o n o w a n ie p rz e z p o c z tę u m o ż liw i k a ż d e m u b o g a te m u c z y b ie d n e m u a b o ­ n a m e n t G ło s u .

P o d c z a s g d y in n e p is m a p o d w y ż sz y ły c e n ę , je d y n ie p re n u m e ra ta n a s z e g o p is m a p o z o s ta ła n ie z m ie n io n a . A w ię c d o a p e lu . N ie c h k a ż d y z a a b o n u je G ło s W ą b rz e s k i n a m ie s ią c p rz y s z ły .

C z y ta jc ie „ G ło s W ą b rz e s k i" .

F— W sp ra w o zd a n iu z p rzy jęcia d zieci z a k r a d ł s ię b łą d z e c e rsk i. M ia n o w ic ie z p a ń T o w ś w . W in c e n te g o a P a u lo b ra ły u d z ia ł w p rz y ję ­ c iu p p .: B a ra n o w sk a , d ro w a P io tro w s k a , S ig u rs k a S z c z u k o w a . Z a m im o w o ln y b łą d z e c e ra b a rd z o p rz e p ra s z a m y .

Z w ra ca m y u w a g ę n a d z is ie js z e o g ło sz ę * n ie g a rb a rn i „ Z g o d a 11 p rzy u l D o ln ej. F ir­

m a ta p o z n a c z n e m p o w ię k s z e n iu u b ik a c ji i ro z ­ s z e rz e n iu z a k re s u p rz e d s ię b io rs tw a s ta ła s ię k o n ­ k u re n c y jn ą w d z ia le g a rb o w a n y c h s k ó r.

P o d zięk o w a n ie. W s z y s tk im o fia ro d a w ­ c o m ja k o i c z ło n k o m p o s z c z e g ó ln y c h K o m isy j, k tó rz y s ię w ja k ik o lw ie k b ą d ź s p o s ó b p rz y c z y n ili s ię d o p rz e p ro w a d z e n ia Z lo tu S o k o le g o w d n iu 3 lip c a b . r. a p rz e d e w s z y s tk ie m W F * . B u rm istrz o ­ w i S c h w a rc o w i, W . P a n u h r. D ą m b s k ie m u z W a - ły c z a , P . D ro w i K o e rn e ro w i z M le w c a , P . W ie - trz y ń s k ie m u K a z im ie rz o w i z W ą b rz e ź n a . P . J a n o ­ w i K a m iń s k ie m u i P . Z y g m u n to w i G a s z y ń s k ie­

m u z W ą b rz e ź n a o ra z T o w a rz y s tw u S tra ż y P o ­ ż a rn e j, M ło d z ie ż y K a to lic k ie j, Z je d n o c z e n iu Z a ­ w ó d . P o ls k ., z a b ra n ie u d z ia łu w u ro c z y s te m n a ­ b o ż e ń s tw ie i d e fila d z ie , o ra z P P . d ru h o w i S z y ­ m a ń s k ie m u F r. i J a n o w i K a c z y ń s k ie m u z a b e z ­ p ła tn e u d z ie le n ie s a l d o z a b a w , a s z c z e g ó ln ie p ra s ie m ie jsc o w e j z a a rty k u ły p ro p a g a n d o w e , k tó ­

ra z a w s z e p o p ie ra p ra c ę i id e e s o k o le s k ła d a s ię n a te j d ro d z e n a js e rd e c z n ie js z e B ó g z a p ła ć .

Z a r z ą d T o w a rz y stw a G im n a s ty c z n e g o S o k ó ł w W ą b rz e ź n ie .

* — S p is o fia ro d a w có w k tó rzy o fia ro w a li d a tk i n a cele za b a w y T ow . L u dow ego.

G ru d z iń s k a 3 k w ia ty . P rz y b y ls k a 2 k ie łb a s y , n ie c z y te ln y 5 z ł. J .iE .E s e n a c k 3 z ł. H u b e rt B u d n ie w s k i 1 z ł. K s a ­ w e ry R ó ż y ń s k i 2 p a s ty d o b u tó w . B ry x J a n 1 z ł. G o e tz 1 m . ja j 3|4 m a s ła . G . T r e p k e 2 p a r y s z n u ro w a d e ł. K o ­ ło d z ie js k i 2 z ł. W . G ra b o w sk i 6 g a rn k ó w d o k a w y . M a rja B e s z c z y ń s k a 2 0 c ia s te k . J . D ą b e k m y d ło i p r o ­ s z e k 2 c ia s tk a . F r. S a s s 1 z ł. F a la sz e k J ó z e f 1 z ł.

K o w a l M ic h a ł 1 z ł. Z y g m u n t T o m a s z e w s k i, z b io re k o b ­ c y c h w y ra z ó w 1 0 e g z . D r. S z c z e p a ń s k i 5 z ł. M . C y rk la ff 2 z ł. L ip s k a ó O g r. n ie c z y te ln y 1 z ł. P o lk o w s k i 1 0 p a c z e k p ie rn ik ó w i n o te s . P o lk o w sk i h e r b a ta m o k k o w a . F e n s k a 2 z e s z y ty , c z a rn y P io tr u ś i p lu sk ie w k i. R o g o w s k i 3 p u ­ d e łk a p a s ty . G ry g u l 1 k ie łb a s a . M u sz a rs k a 2 p . p ie r­

n ik ó w , 2 k . m y d ła , 1 p . k a w y K n e ip p a . L ic h n a ro w ic z 1 z ł. D o m R o ln ic z o H a n d lo w y „ P lo n “ 3 z ł. J a n D y le - w ic z 6 p . c y k o rji. G . C u d k ie w ic z je d n a g r a n a to w a c z a p k a W . L e w a n d o w sk i 1 z ł.f E r d m a n n 4 s tr u c le . W . K o rn a - s z e w s k i 3 k a w . m y d ła 3 p . p ro s z k u . M is z c z a k 2 p .o o ń - c z o c h 1 B . L e w a n d o w s k i p ó ł 1. w ó d k i. R o lira d 2 m . m u ś lin u . K ru c z k o w s k a 2 p ie rn ik . R . W o jte c k i 1 5 e le ­ m e n ta rz y , 1 o b r a z o p r. M a k o w sk i 2 p . s łó d , k a w y 2 p . p ro s z k u , G ła s z c z y ń s k i 1 c u k ie rn ic ę . W . P io tro w s k i 4 fl.

w o d y k o lo ń s k ie j. C ic h o c k ą 5 ft. g ro c h u . X . X . 2 z ł, K o h le r 3 z ł. K r u g e r 2 i p ó ł f. p r . m ą k i- C y g le ro w a 4 p a r y p o ń c z o c h . K a c z y ń sk i 3 ft. k ie łb a sy . K is ie le w s k i 1 s z c z o tk a . M a łk o w sk i 1 k o s z y k . L u c a s 1 z ł. S ip a 1 z ł.

L . G u id a 1 z ł. S tille r n ic i, n ie c z y te ln y 2 z ł. H - Z ie ­ liń s k i 1 z ł. P a s z o tta k ie łb a s ę , P o m ie c z y ń s k i c ia sta A . H o e n z e p ó ł tu ź . m y d ła , 2 to re b k i. B r. G e rk e 1 z ł.

Z u ra lsk i 7 fa n tó w . B u s c h 3 ft.J k ie łb a s y . B . C z a p liń s k i 1 g u m y 2 p . p a s ty .|X . 1 z ł. K o w n a c k i 2 z ł. H a jd e l 5 0 g r S to ff 2 k a p e s z e . D a h m e r 1 z ł. G o h ritz 2 z ł. N . N . 2 z ł.

J . K . I .z ł. D o k o ń c z e n ie n a s tą p i

P a n P res. R zeczy p o sp o litej w T o ru n iu . W d n iu 3 1 lip c a b r. p rz y b y w a n a P o m o rz e p a n P re z y d e n t R z e c z y p o s p o lite j M o ś c ic k i i w d ro d z e d o B y d g o s z c z y v ia T o ru ń z w ie d z i k o le jn o s z e re g m ia st i m ie js c o w o ś c i p o m o rs k ic h . J a k s ię d o w ia ­ d u je m y p . P re z y d e n t z a b a w iw s z y k ilk a d n i n a m a ją tk u R a c o ty — d a w n ie jsz e j s ie d z ib ie k s ią ż ą t T h u r n i T a x is — p o d P o z n a n ie m , b ę d z ie o b e c n y w B y d g o s z c z y n a R e g a ta c h te g o ro c z n y c h w io ś la rsk ic h , p o c z e m p rz y b y w a n a d w a d n i d o T o ­ ru n ia . D o k ła d n y p ro g ra m p o b y tu p . P re z y d e n ta n ie z o s ta ł je s z c z e d e fin ity w n ie u s ta lo n y .

Z ieleń . P o ż a r. W d n ia c h u b ie g ły c h w y ­ b u c h ł tu ta j p o ż a r w g o s p o d a rs tw ie J a n a M ro ż k a S p a lił s ię d o m m ie s z k a ln y , s to d o ła i c h le w . S z k o ­ d y z n a c z n e , le c z c z ę ś c io w o p o k ry te p rz e z u b e z p ie c z e n in .

G n iew . K ró le m k u rk o w y m n a ro k 1 9 2 7 |2 8 z o s ta ł p . F ra n c . B ie liń sk i s t. s e k re ta rz w y d z ia łu p o w . I ry c e rz e m p . S ta n is ła w G a jro w s k i n a c z . s e k r w y d z ia łu p o w ., 11 ry c . p . A n to n i N o w a c k i h o te lis ta , w s z y sc y z G n ie w u .

Z a z n a c z y ć n a le ż y , ż e K ró le m o k rę g o w y m je s t p . M a ło le p s z y d y r. P o w . K a s y O s z c z ę d n o ś c i z G n ie w u .

T czew . (K w ia te k k u ltu ry — n ie m ie c k ie j).

Z p o c ią g u n ie m ie c k ie g o , ja d ą c e g o z M a lb o rk a d o G d a ń s k a , w y rz u c o n o k o p e rtę , n a k tó re j n a p is a n e b y ło ta k ie o to z d a n ie w ję z y k u G e te g o i S z y le ra :

„ Ih r P o lla c k e n m u s s t a lle to t g e s c h la g e n w e rd e n ...

S a u h u n d e ... (W a s P o la k ó w trz e b a w s z y s tk ic h p o ­ z a b ija ć , p s ó w i ś w iń tu c h ó w ...) K o ń c o w y w y ra z te g o z d a n ia , ja k o z b y t p lu g a w y o p u s z c z a m y , b o i re s z ta ś w ia d c z y w y m o w n ie , c o z n a ro d u „ m y ś li­

c ie li i p o e tó w " z ro b ili B is m a rc k i, W ilh e lm y i in n i p ru s c y w y c h o w a w c y . T y p o w y te n k w ia te k k u l­

tu ry i c y w iliz a c ji n ie m ie c k ie j p o w in n i z a c h o w a ć w p a m ię c i c i w s z y s c y , k tó rz y s ą d z ą , ż e u s tę p s tw a ­ m i p rz e je d n a ć m o ż n a d u s z ę P ru s a k a .

K ęp n o . (N o w a c h o ro b a k o n i). O d la t 2 o b s e rw u je m y u k o n i n ie z n a n ą d o tą d c h o ro b ę s k ó rn ą , m a ją c ą p rz e b ie g b a rd z o z ło ś liw y i u p a rty O b ja w y je j s ą n a s tę p u ją c e : n a s k ó rz e z ja w ia ją s ię tw a rd e w y p ry s k i w ro d z a ju p ła s k ic h g u z ic z ­ k ó w n a jc z ę ś c ie j o k rą g łe j fo rm y , k tó re d o s y ć s z y b k o s ię p o w ię k sz a ją i c z ę s to z le w a ją tw o rz ą c o g n is k a ró ż n e j w ie lk o ś c i; o g n is k a te s ą tw a rd e k o lo ru c z e rw o n e g o , w p rz e k ro ju b ia łe . K o ń u c z u -

w a z n a c z n e s w ę d z e n ie i o c ie ra s ię o ś c ia n y i p rz e d m io ty .

B uch T ow arsystv.

— W Ą B B Z E Ż N 0. B a czn o ść czło n k ow ie S tow . K a t M ł. M ęsk iej w n ie d z ie lę d n ia 2 4 lip c a o g o d z , l 30 o d b ę ' d z ie s ię w s ta r e j s a lc e z e b r a n ie p le n a rn e . Z p o w o d u b a r­

d z o w a ż n y c h s p ra w i p r z y b y c ia p re z e s a , o b e c n o ś ć w s z y s t­

k ic h k o n ie c z n a ’ Z A R Z Ą D

— .W ąb rzeźn o. S p r a w i e S łu ż ! S to w a rz y sz e n ie M ło d z . Ż e ń sk ie j w W ą b rz e ź n ie . W s p ó ln a w y c ie c z k a w n ie d z ie lę d n ia 2 4 . b m . W y m a rs z o d w ik a rjó w k i, p u n k tu ­ a ln ie o g o d z . 2 -g ie j.

O p u n k tu a ln e p rz y b y c ie w s z y stk ic h d ru c h e n p ro s i Z a rz ą d .

— W ąb rzeźn o. B a c z n o ść ! B ra tn ia c z e la d ź rz e m ie ­ ś ln ic z a . W n ie d z ie lę d n ia 2 4 o g o d z . 1 ,3 0 o d b ę d z ie s ię p o g a d a n k a w h o te lu p o d B ia ły m O rłe m u p . S z y m a ń sk ie ­ g o , n a k tó re z a p r a s z a m k o le g ó w w ra z z z a rz ą d e m

G o s p o d a rz T o w .

N otovan ia giełdy płodów roln. w P oin& aiu

N o to w a n ia o fic ja ln e z d n ia 2 0 . V II. 1 9 2 7 . Z a 1 C O k g . w ła d u n k a c h w a g o n o w y c h p a r y te t P o z n a ń .

Ż y to 5 1 ,0 0 —5 2 ,0 0

P s z e n ic a 5 0 ^ 0 - 5 3 ,5 0

J ę c z m ie ń z w . 4 6 .0 0 -4 8 ,0 0

O w ie s . 4 0 ,5 0 -4 1 ,5 0

M ą k a ż y tn ia 7 0 % z w o rk . s ta n . - 7 4 ,0 0 M ą k a ż y tn ia 6 5 % z w o rk . s ta n . - 7 5 5 0 M ą k a p s z e n n a 6 5 % z w o rk . 7 8 .0 0 -8 1 ,0 0

O tr ę b y ż y tn ie 3 1 ,0 0 -3 2 ,0 0

O tr ę b y p s z e n n e - 2 6 ,5 0

W y k a la to w a 0 0 ,0 0 -0 0 ,0 0

P e lu sz k a 0 0 ,0 0 -0 0 ,0 0

Ł u b in n ie b ie s k i 0 0 ,0 0—6 0 ,0 0

Ł u b in ż ó łty 0 0 ,0 0 -0 0 ,0 0

U s p o so b ie n ie s p o k o jn e

T argow ica poznańska

U rzęd o w e stw ierd zen ie k o m isji n o to w a n ia cen .

z d n ia 1 9 lip c a 1 9 2 7 r . P ła c o n o z a 1 0 0 k g . ż y w e j w a g i z a :

B y d ło

a ) p e łn o m ię s is te , w y tu c z o n e w o ły n a jw y ż s z e j w a rto śc i J z e ź n e j, n ie z a p r z ę g a n e ...• — b ) p e łn o m ię sis te , w y tu c z o n e w o ły o d la t 4 d o 7 1 5 4 —1 6 2 c ) m ło d e m ię s iste n ie w y tu c z o n e i s ta r , w y tu c z o n e 1 3 6 — 1 4 2 d ) m ie rn ie o d ż y w io n e m ło d e , d o b rz e o d ż y w io n e s ta r s z e

S ta d n ik i

a p e łn o m ię s is te , w y r o s łe n a jw y ż s z e j w a rto ś c i

rz e ź n e j ... 1 4 8 — 1 5 5 b p e łn o m ię s is te m ło d s z e ... 1 3 8 — m ie rn ie o d ż y w io n e m ło d s z e i d o b rz e o d ż y w io n e

s t a r s z e... 1 1 8 — 1 2 0 J a łó w k i i k row y

a p e łn o m ię ś ., w y tu c s . ja łó w k i n a jw y ż . w a rt.

r z e ź n e j,... — b . p e łn o m ię ś . w y tu c z , k ro w y , n a jw . w a r t. 1 6 0 — 1 6 1 s z e ź n a . d o la t 7 ... • . . 1 5 4 — 1 4 2 c - s ta rs z e w y tu c z . k ro w y , m n . d o b re m ł. k r o ­

w y i j a ł ó w k i... 1 5 2 — d ,m ie rn ie o d ż y w , ja łó w k i i k ro w y . . . . 1 2 0— 1 2 2 e . lic h o o d ż y w ia n e k ro w y i ja łó w k i . . . -. 8 5— 9 5

C ielęta

b ) n a jp rz e d n ie isz e c ie lę ta t u c z n e ... 1 5 0 -1 5 0 c ) ś re d n io tu c z o n e c ie lę ta j n a jp rz . s s a k i. . . . 1 3 6 — 1 4 6 d ) m n ie j tu c z o n e c ie lę ta i d o b re s s a k i...1 2 4 — 1 3 0 e ) lic h e s s a k i ... 1 1 0

Ś w in ie

a . tu c z o n e p o n a d 1 5 0 k g . ż y w e j w a g i . . . — b p e łn o m ię sis te o d 1 2 0 d o 1 5 0 k g . ż y w e j 2 4 6 — 2 4 8 » w a g i... . . 2 3 6—2 3 8 c p e łn o m ię sis te o d 1 0 0 d o 1 2 0 k g ż y w e j

w a g i ... 2 3 0 — 2 4 0 d p e łn o m ię s is te o d 8 0 d o 1 0 0 k g ż y w e j w a g i 2 2 4 — 2 3 0 e m ię sis te ś w in ie p o n a d 8 0 k g ,... 2 1 0 — 2 1 4 f) m a c io ry i ró ż n e k a s t r y ... 1 8 0 — 2 0 0

D ru k ie m i n a k ła d e m „ G ło s u W ą b rz e s k ie g o * (B o le s ła w S z c z u k a ) W ą b rz e ź n o - P o m o rz e u lic a M ic k ie w ic z a . R e d a k to r o d p o w ie d z ia ln y B o le sła w S z c z u k a W ą b rz e ź n o

Z a d z ia ł o g ło s z e ń r e d a k c ja n ie o d p o w ia d a .

Kasa Spółdzielcza

^ 4 1 9 6 3 9 0 3 0 6 4

w G ru dziąd zu

P la c 2 3 s ty c z n ia n r. 2 1 . T e l. 3 9 0 K o n to P . K . O . 2 0 6 .7 8 0

| J e s t je d y n ą in s ty tu c ją w R z e -

! c z y p o s p o lite j — ja k s ię w y ra z ił

| d e l e g a t M in is te rstw a S k a rb u i Z w ią z e k R e w iz y jn y — n a jż y ­ w o tn ie js z ą s p ó łd z ie ln ią w P o lsc e . W c ią g u d w ó c h la t u d z ie liła K a -

; s a o s a d n ik o m 8 6 9 p o ży czek i s k u -

। p iła u s ie b ie 2 .0 4 3 o s ó b , c z ło n ­ k ó w i d e p o n e n tó w , m a ją c o k o ło I 7 .0 0 0 .0 0 0 zł o b ro tu . C h c ą c y s k o ­ r z y s ta ć z p o m o c y K a s y n a p rz e ­ ję c ie i z a g o sp o d a ro w a n ie p a rc e l p o w in n i o s z c z ę d n o ś c i s w e

w n i e j s k ł a d a ć .

M A L T K O Ń

i u ż y w a n y

w ó z n a re s o ra c h d o m le k a z a ra z n a s p rz e d a ż

B STA W C ZEW SK I

W ą b rz e ź n o W o ln o ś c i 4 7 c

D o b ra

i u l i r l i

e w e n t.

gosp od yni

p o trz e b n a d o m ia s ta z a ra z lu b o d 1 . V II. b r.

Z g ło s z e n ia p rz y jm u je D rą & K e w s fc a R y n e k 2 2

Cytaty

Powiązane dokumenty

cji damskiej staniały ceny, a zniżka ta wyraziła się dość pokaźną cyfrą 20%, którą również przy­.. pisać należy spadkowi cen surowca o 25 do 30 %, To samo

Po odczytaniu protokółu z ostatniego w alnego zebrania nastąpiły spraw ozdania poszczególnych członków zarządu i to; prezes drh.. N iedzielski Franciszek, sekretarz

Ponieważ wiadom ość o przyjeździe m inistra rozeszła się zbyt późno, by m ożna było odpow iednio się do niej przygoto­. wać, na m iasteczko padł

łecznym i w rew olucji francuskiej zaznaczyły się prądy gw ałtow ne, grożące fanatyzm em sw oim i jednostronnością w ypacznieniem głoszonych przez nią idei i skierow aniem

Pielgrzym i udali się jednak do katakumb bez przew odnika, który odm ów ił w ostatniej chwili zaopatrzeni w św iecie i cztery lam pki

Pora obecna nie nadaje się do przelotów nad Atlantykiem — Z tragicznej serji klęsk lotniczych.. Dziś rozpoczyna

W jcstainich kilku godzinach, szybkość sam olotu zm niejszyła się do 160 kilom etrów na godzinę (po­.. czątkow o lecieli 190

O kurczowem trzymaniu się „przeżytej już półnagiej i podkasanej mody", poważny obywa ­ tel tak się wyraził: cóż chcecie, nasze panie nie mają tyle pieniędzy,