• Nie Znaleziono Wyników

Barbarzyńcy nad wschodnim Bałtykiem : konfrontacja tekstu "Germanii" Tacyta i danych archeologicznych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Barbarzyńcy nad wschodnim Bałtykiem : konfrontacja tekstu "Germanii" Tacyta i danych archeologicznych"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Uniwersytet Warszawski

BARBARZYŃCY NAD WSCHODNIM BAŁTYKIEM

KONFRONTACJA TEKSTU GERMANII TACYTA I DANYCH ARCHEOLOGICZNYCH

Wśród antycznych tekstów poświęconych barbarzyńcom na czoło wysuwa s i ę d z i e ł k o Publiusza Korneliusza Tacyta zatytułowane "De origine et s i t u Germanorum11, szerzej znane pod skróconą nazwa

•i

"Germania" . Mimo niewielkich rozmiarów t e k s t ten stanowi niezwy. kle ważne ź r ó d ł o , j e s t t o bowiem jedyny przekaz antyczny zawiera. jący szczegółowy opis etnograficzny plemion żyjących poza grani-2 cami Imperium Romanum .

Według r e l a c j i Tacyta, na północ i na wschód od rzymskich l i n i i granicznych nad Renem i środkowym Dunajem r o z c i ą g a ł a s i ę Ger-mania, wielka kraina zamieszkana przez o s i a d ł e ludy o jednakowej, r o l n i c z e j gospodarce i niemal identycznym modelu stosunków spo-łecznych. Ludy t e pozostawały w kontaktach ze światem śródziemno-morskim, czerpiąc z jego dorobku kulturowego. Z a l i c z e n i e poszcze-gólnych plemion do ludów Germanii nie przesądzało o ich przyna-leżności e t n i c z n e j , lecz wyłącznie c y w i l i z a c y j n e j . Odrębność ję-zykowa niektórych j e j mieszkańców, jak na przykład Kotynów, była zresztą przez Tacyta s p e c j a l n i e podkreślana /Germ. 43,1-6/.

Zachodnią część Germanii zamieszkiwały n i e w i e l k i e plemiona osiadłe wzdłuż Renu i s i l n i e poddane wpływom rzymskim oraz t r z y wielkie l u d y : Chaukowie / C h a u c i / , Chattowie / C h a t t i / i Cherusko-wie / C h e r u s c i / , główni przeciwnicy Rzymu w wojnach I w. n . e . /Germ., 28-37/ . Dalej na wschód r o z c i ą g a ł a s i ę Swebia. J e j

za-mann/, voTÏTl^^fascT?^^^ /Germania/, B i b l . Teubn., Lipsiae 1 9 b 2 j w p Y p o l s k ^ ^ / t ł u m .

S. Hammer/, Warszawa 1957, t . I , s.265-290.

2 f

Krótkie omówienie wartości etnograficznych opisów w "Ger-manii" przedstawił J . Kolendo, ludÓ5*LŁeiinieuil _w 2^szy£y^auKowV*TjQźwers^ «Jagiellońskiego UUIXXXLI - trace Archeologiczne, z.22, Kraków 1976, s.39-50.

.. 3 P o r« K« Trudinger, S t ^ d j ^ i ^ y ^ G ^ ^ ^

ÎSfflisçhe^^Ethaogj^ç!^, Basel 1918, S.148; por. t a k ż e K o l e n d o , o p . c i t . , s . 5 .

(3)

92

chodnią część tworzyły s i e d z i b y "właściwych" Swebów, r o z c i ą g a j ą -ce s i ę wzdłuż rzeki A l b i s , i d e n t y f i k o w a n e j z Łabą. We wschodniej

p a r t i i Swebii znajdowało s i ę terytorium związku l u g i j s k i e g o /Lu-giorum nomen/, na północ od niego l e ż a ł y obszary z a j ę t e przez Go-tów / G o t o n e s / , obok z a ś , "nad Oceanem", c z y l i nad Bałtykiem, mie-s z k a l i Rugiowie / R u g i i / i Lemowiowie /Lemowii/ /Germ., 3 8 - 4 3 / .

Siedziby k o l e j n e g o ludu, Sujonów / S u i o n e s / , umieszczone są "na samym Oceanie" /Germ., 4 4 : 1 / , co sugeruje i c h l o k a l i z a c j ę na przeciwległych wybrzeżach Morza B a ł t y c k i e g o , najprawdopodobniej w południowej, z t r z e c h stron o b l a n e j wodą c z ę ś c i Półwyspu Skan-dynawskiego^. Spośród innych plemion Swebii wyróżniał Sujonów zwyczaj przechowywania c a ł e g o u z b r o j e n i a pod kontrolą królów i i c h funkcjonariuszy /Germ., 4 4 : 7 - 1 1 / . Również nad Bałtykiem, ale na j e g o południowym brzegu, na wschód od ziem Gotów znajdowały s i ę "gminy Estiów" /Aestiorum g e n t e s / /Germ., 4 5 : 6 1 8 / . Za E s t i a mi mieszkali Sytonowie / S i t h o n e s / , o k r e ś l e n i dodatkowo jako s ą s i e d z i Sujonów. Te wskazówki sugerują l o k a l i z a c j ę Sytonów na p ó ł noc od Estiów i na wschód od Sujonów, a zatem we wschodniej c z ę

-ści basenu b a ł t y c k i e g o /Germ., 4 5 : 2 7 - 2 9 / . N a j c z ę ś c i e j przyjmuje s i ę w i ę c , że i c h ziemie t o południowe wybrzeża Finlandii lub

ob-^ c

szary wokół Zatoki F i ń s k i e j . Sytonowie, jako jedyny lud Germanii b y l i rządzeni przez k o b i e t ę , c o , zdaniem Tacyta, stawiało i c h n i -ż e j "nawet od niewolników" /Germ., 4 5 : 2 7 - 2 9 / .

Zarówno Estiowie jak i Sytonowie z o s t a l i z a l i c z e n i do ludów S w e b i i , i t o mimo i c h oddalenia od "właściwych" Svebow. W przypad-ku Estiów przynależność ta z o s t a ł a dodatkowo podkreślona przez zdefiniowanie i c h obyczajów jako swebskich /Germ., 4 5 : 6 - 7 / . Etno-g r a f i c z n y o p i s Estiów j e s t zresztą wyjątkowo obszerny i dokładny, jak na lud zamieszkujący c z ę ś ć Europy tak odległą od granic rzym-s k i c h . 0 poświęceniu mu t y l e uwagi zadecydowało najprawdopodobniej znaczenie, j a k i e d l a świata antycznego miał bursztyn i jego nadbał-t y c k i e z ł o ż a . Obserwacje Rzymian d o c i e r a j ą c y c h nad Bałnadbał-tyk skupia-ł y s i ę bowiem przede wszystkim na plemieniu, które dysponowaskupia-ło glesum.

4 R. Much, ^ ^ G ^ i a a ę j ^ d ^ s l ^ ^ Heidelberg 1937, s . 3 9 1

-399; J . SvennungTsyelLriîas^e^^ , Fomvân-nen, R.57 1962, s . 1 9 9 - 2 0 6 . c

Svennung, o p . c i t . , s.194-198; zdarzają s i ę też próby przed-stawienia innych l o k a l i z a c j i , por. T. Pekkonen, T&^-tfc&^icJ^SiêiJ} ^ f e ^ D ^ O S P g R Q I , A r c t o s , Acta t h i l o l o g i c a F e n n T c a T s u J p l T v ^ Helsinki 1968, s . 8 9 - 9 1 .

(4)

Według r e l a c j i Tacyta, Estiowie, przy generalnym podobień-stwie cywilizacyjnym do innych ludów Swebii, r ó ż n i l i s i ę wyraź-nie językiem /Germ., 4 5 : 7 / , a także wierzeniami r e l i g i j n y m i , gdyż c z c i l i "matkę bogów" i n o s i l i magiczne wizerunki dzików /Germ., 4 5 : 7 - 1 0 / . Fewnę osobliwością, miało być również rzadsze niż w centrum Germanii posługiwanie s i ę żelazem oraz s t a r a n n i e j -sza uprawa r o l i /Germ., 4 5 : 1 1 - 1 2 / . Najwiąksze zdziwienie w anoni-mowych informatorach Tacyta wzbudził jednak stosunek Estiów do bursztynu. Przekaz o zupełnym braku zainteresowania glesum wala-jącym s i ę wśród odpadków /Germ., 45:12-16/ brzmi nieprawdopodob-nie i wydaje się być, w pierwszej c h w i l i , dydaktyczną przypowieśc i ą , przeprzypowieściwstawiająprzypowieścą przypowieśczystość moralną ludów z głębi puszprzypowieścz -rzymskiemu przerafinowaniu.

Tacyt, jak wyżej wspomniano, uznawał - przy wszystkich od-miennościach - Estiów i Sytonów za ludy "swebskie", co pozwala uznać granicę ich terytoriów za północno-wschodnif granicę Swebii. Opinia ta została wyrażona kategorycznym zdaniem "Tu kończy s i ę Swebia" /Hic Suebiae f i n i s - Germ., 4 6 : 1 / . Granica Swebii, najda-l e j na wschód i północ wysuniętej c z ę ś c i Germanii, wyznaczała jednocześnie północno-wschodni skraj t e j w i e l k i e j krainy, która, j e ś l i wierzyć Tacytowi, stanowiła terytorium wyraźnie wyodrębnia-j ą c e wyodrębnia-j s i ę wspólnoty c y w i l i z a c y wyodrębnia-j n e wyodrębnia-j , chociaż mieszkańcami wyodrębnia-j e wyodrębnia-j , obok "właściwych" Germanów, były także ludy różniące się od nich mową, jak wspomniani już Kotynowie czy właśnie Estiowie. Za ową rubie-żą r o z c i ą g a ł y się już obszary zamieszkane przez ludy o zupełnie innym, "niegermańskim" wzorcu cywilizacyjnym. Najbliższymi s ą s i a -dami Estiów i Sytonów z tamtej strony b y l i "dzicy" Fennowie /Germ., 4 6 : 1 0 - 1 9 / .

Porównanie tacytowego przekazu z danymi archeologii j e s t utrudnione ze względu na specyficzne cechy r e f l e k s j i a r c h e o l o g i c z -n e j . J e j przedmiotem -nie są bowiem - tak jak u Tacyta - poszcze-gólne plemiona czy ludy, l e c z tzw. kultury archeologiczne. Kwestia: w jakim stopniu kultura archeologiczna j e s t śladem j a k i e j ś rzeczy-w i s t e j rzeczy-wspólnoty l u d z k i e j ? - była przedmiotem długotrrzeczy-wałych

dysku-s j i , których wynik nie j e dysku-s t jednoznaczny^. Dlatego tak ogromne znaczenie ma możliwość porównania ustaleń, dokonanych na podstawie

^ Por. opinie K. Godłowskiego, że kultury archeologiczne t o : " . . . jednostki umożliwiające uporządkowanie materiału a r c h e o l o -gicznego - zbiory charakterystycznych elementów kulturowych

(5)

uchwyt-94

materiału archeologicznego z przekazem źródeł pisanych, skonfron-towanie siatki kultur archeologicznych z okresu wpływów rzymskich - z mapą europejskiego Barbaricum . . .

Obraz ziem poza granicami Cesarstwa Rzymskiego odczytywany na podstawie archeologicznych opracowań z ostatnich kilkunastu lat wykazuje zaskakująco duże podobieństwo do przedstawionej przez Tacyta w i z j i Germanii. Na ogromnych obszarach Europy, od Renu po wschodnie skraje dorzecza Wisły, można bowiem w okresie wpływów rzymskich dostrzec wielki kompleks pokrewnych sobie kultur archeo-logicznych, których obraz jest zbieżny z modelem cywilizacyjnym ludów tacytowej Germanii.

Korelację przekazu Tacyta z ustaleniami archeologii utrudnia dodatkowo fakt, że informacje dotyczące poszczególnych części Ger-manii odnoszą się do sytuacji z różnych dziesięcioleci I w. n . e . W wypadku zachodniej partii dane te należy datować na pierwszą

po-n

łowę tego wieku . Pochodzące z tych lat stanowiska archeologiczne ze wschodniej części dorzecza Renu i z dorzecza Wezery tworzą wy-raźne koncentracje, które można z grubsza kojarzyć z siedzibami plemion "zachodnich Germanów", opisywanych przez Tacyta .

Informacje dotyczące wschodniej części Germanii są wyraźnie późniejsze. Odnoszą się do sytuacji z drugiej połowy I w. n . e . , najświeższe mogą zaś pochodzić nawet z początku lat 90-tych tego wieku. Odpowiednikiem tacytowego obrazu Swebii i sąsiednich tery-toriów byłaby więc mapa Europy środkowej, ze stanowiskami

archeo-logicznymi, datowanymi na tzw. stadium B2 a interregionalnej

chro-nych w źródłach archeologiczchro-nych i współwystąpujących ze sobą w powtarzającym się układzie na określonym obszarze i w określonym czasie" - K. Godłowski, Z f ^ t o i S C ^ s e j ^ g j ^ i ę ^ ^

o£ąd£ic5.ej_na ^ i e j p ^ s y ^ i ^ ^

^Archeologia :a temat interpretacji kultur . 1 9 7 b 7 z 7 2 7 sT3"

archeologicznych por. M. Konopka, " K -d. gJczjiychT^^rcïîeo

gdzie zebrana starsza literatura.

J . Kolendo, ? ^ g d ^ a M s a r j e , /w/ FrahistorJ.a t . V , Wrocław-Warszawa-Kraków^Gdańsk 1

Por. Rv. Uslar

(6)

s.178-materiału archeologicznego z przekazem źródeł pisanych, skonfron-towanie s i a t k i kultur archeologicznych z okresu wpływów rzymskich - z mapą europejskiego Barbaricum . . .

Obraz ziem poza granicami Cesarstwa Rzymskiego odczytywany na podstawie archeologicznych opracowań z ostatnich k i l k u n a s t u l a t wykazuje zaskakująco duże podobieństwo do przedstawionej przez Tacyta w i z j i G e r m a n i i . Na ogromnych obszarach Europy, od Renu po wschodnie skraje dorzecza W i s ł y , można bowiem w okresie wpływów rzymskich d o s t r z e c w i e l k i kompleks pokrewnych sobie k u l t u r archeo-l o g i c z n y c h , których obraz j e s t zbieżny z modearcheo-lem cywiarcheo-lizacyjnym ludów t a c y t o w e j Germanii.

Korelację przekazu Tacyta z ustaleniami archeologii u t r u d n i a dodatkowo f a k t , że informacje dotyczące poszczególnych części Ger-manii odnoszą się do sytuacji z różnych d z i e s i ę c i o l e c i I w . n . e . W wypadku zachodniej p a r t i i dane t e należy datować na pierwszą

po-łowę tego w i e k u7. Pochodzące z tych l a t stanowiska archeologiczne

ze wschodniej części d o r z e c z a Renu i z d o r z e c z a Wezery tworzą wy-raźne k o n c e n t r a c j e , które można z grubsza k o j a r z y ć z siedzibami

plemion "zachodnich Germanów", opisywanych przez T a c y t a8.

Informacje dotyczące wschodniej c z ę ś c i Germanii są w y r a ź n i e p ó ź n i e j s z e . Odnoszą się do sytuacji z d r u g i e j połowy I w . n . e . , n a j ś w i e ż s z e mogą zaś pochodzić nawet z początku lat 90-tych tego w i e k u . Odpowiednikiem tacytowego obrazu Swebii i sąsiednich tery-toriów byłaby więc mapa Europy środkowej, ze stanowiskami archeo-l o g i c z n y m i , datowanymi na t z w . stadium B2 g i n t e r r e g i o n a l n e j chro-nych w źródłach archeologiczchro-nych i współwystąpujących ze sobą w powtarzającym się u k ł a d z i e na określonym obszarze i w określonym

c z a s i e " - K . Godłowski, 4 — i . . turowe; ltv—

Pol si ia temat i n t e r p r e t a c j i k u l t u r

archeologicznych por. M. Konopka, ' ' i ^ t u r ^ a ^ g h e o l ^ êAS^aych» ^ A r c h e o ï o g î a T b ï s k r ^

g d z i e zebrana starsza l i t e r a t u r a , y

. ir « J* K o l®n d o» ^ Ś Ś ^ ^ j a r j e , / w / P r ^ h i s t o r ^ ziem p o l s k i c h , t . V , Wrocław-Warszawa-Krakow-Gdańsk 1

8 Por. Rv. Uslar, W e g i e ^ ^ ^ i ^ d j ^ B g d ^ j a ^ r ^ j e d£s_ęrsteri _bis d r i t t e n j J a h r t u p d ^ ] ^

G e n

e u r g j D a / T r r V a e r î i n T ? ^

nologii okresu wpływów r z y m s k i c h9. W tym stadium zakończyło się

o s t a t e c z n i e formowanie t z w . środkowoeuropejskiej prowincji

kultu-r o w e j1 0. Stanowiła ona wyraźną, stosunkowo s i l n i e zunifikowaną

wspólnotę, k t ó r e j zasięg wydaje się być z b i e ż n y z granicami tacy-towej S w e b i i . Także wewnętrzny podział na poszczególne kultury ar-cheologiczne koresponduje z opisanym zróżnicowaniem plemiennym. W stanowiącym część prowincji środkowoeuropejskiej, t z w . nadłabskim kręgu kulturowym można się bowiem dopatrywać archeologicznie uchwytnych śladów w i e l k i e g o i zróżnicowanego kompleksu ludów

sweb-s k i c h1 1. Kultura przeworska, r o z w i j a j ą c a się w dorzeczu Wisły i

Odry, w swym głównym t r z o n i e pokrywała się najpewniej ze związkiem l u g i j s k i m1 2, zaś ludność k u l t u r y w i e l b a r s k i e j , z Pomorza

Nadwiś-'l3 lańskiego, mogłaby być identyfikowana z tacytowymi Gotami . Nie-zbyt jasna j e s t kwestia archeologicznych odpowiedników drobnych

plemion Rugiów i Lemowiów - i c h śladami są zapewne n i e w i e l k i e gru-1 4

py kulturowe z zachodniego Pomorza i znad d o l n e j Odry .

Trudno także wskazać ślady "zamorskich" Sujonów. Jedynym, jak na r a z i e , archeologicznym "potwierdzeniem" tacytowej r e l a c j i są gromadne, kultowe z n a l e z i s k a broni w b a s e n i e zachodniego Bałtyku . Być może t o właśnie ów zwyczaj składania ofiarnych depozytów w świętych bagnach mógł - w w e r s j i zmienionej przez pośredników prze-kazujących informację - zostać odnotowany przez Tacyta jako nakaz przechowywania broni pod strażą królewskich niewolników / G e r m . , 4 4 : 7 - 1 1 /1 6.

9 Kolendo, o p . c i t . , s . 1 3 ; por. K . Godłowski, Fyzemianv

kultur s j i A kultur c h V o ï o g i c z -m s * • race nej nr 1 0 K . Godłowski, Srçdkowejj / w / K u l ^ n ^ a r c h ^ o ^ ^ Godłowski, o p . c i t . , s . 2 9 . 1 2 Godłowski, • • • » s . 1 4 1 - 1 4 3 . 1 3 R . Wołagiewicz, i f e t o ^ e O ^ ^ ą t ę j c z n e i , / w / î^çoblem^^Ja^ , s.79-102 P o r . R , Wołagiewicz, G ^ ^ ^ j J ^ o ^ ^ n a d ł a b s k i e ^ o , / w / f r ^ h i s t o j ^ a . . . , s . 2 0 1 - 2 0 5 .

J . Broensted, Dę l, > -i- — t . I I I , J e r n a l d e r e n , Koeben-havn 1 9 4 0 , s . 2 0 1 - 2 2 1 ; t C ^ e r s n e b ^ T g ^ [13VI1 "Cl OlICB,

ąt_vHader§l^{, "Acta Archaeologica" • Zdaniem J . Kolendy / L & s ^ r e a ] T a c i t e , Le cas_ des e s c l a v e s . £t_lej

t e_s _

romaijjesdansLa^.Ggniiai-,--ô p T s y ^ p o z y c j i w y z w o ï e n c o v ^ to nr7omv(-nna Ir vir+irk a K+-.n.<5iinkńw nflnuiap.vnh W rzvmskie.i elic

opi Sy pozycjx wyiwu.i.eiii;uw woiuu puoitic5uj.11yv.ii xi^jv^w. xSixyciit^

z r ę c z n i e przemycona krytyka stosunków panujących w rzymskiej e l i c i e w ł a d z y .

(7)

96

Sytonów, lokowanych nad wschodnim Bałtykiem można przypusz-czalnie ł ą c z y ć z ludem zamieszkującym w pierwszych wiekach naszej ery wybrzeża pomiędzy dolną Dfwiną a Zatoką Fińską i południowymi skrawkami Finlandii. Specyficzną cechą kultury tego ludu b y ł ob-rządek pogrzebowy, polegający na zsypywaniu spalonych szczątków zmarłych, wraz z wyposażeniem, do tzw. tarandów - wielkich,

pro-* 17 #

stokątnych skrzyń zbudowanych z kamieni . Być może j e s t t o ślad s p e c y f i c z n e j organizacji społecznej. Informacje o odmiennym ustroju Sytonów, zniekształcone w t r a k c i e przekazu i podlegające i n t e r -pretatio Romana, mogły s i ę stać podstawą tacytowego przekazu o wy-stępowaniu na dalekich krańcach świata barbarzyńskiego wyraźnej anomalii s p o ł e c z n e j . A co mogło być lepszym świadectwem

nienatu-* 18

ralnych stosunków społecznych niż rządy kobiety nad Sytonami Za całkowicie pewną trzeba natomiast uznać i d e n t y f i k a c j ę Estiów z częścią przynajmniej ludności zachodniobałtyckiego kręgu

19

kulturowego na obszarach pomiędzy Pasłęką a Niemnem . Krąg ten zaczął formować s i ę j e s z c z e w I w. p . n . e . , ale dopiero w pierwszych

latach d r u g i e j połowy I w. n . e . rozwój handlu bursztynem, o którym * * 2 0 świadczy choćby słynna wyprawa za panowania Nerona , doprowadził

do całkowitego o b j ę c i a tych obszarów wpływami kultury Cesarstwa Rzymskiego i środkowoeuropejskiej prowincji kulturowej. Rezultatem było powstanie w początkach stadium B2 , c z y l i w ostatnim

ćwierć-^ M Schmi ed h A 'v

t . I I , 18 '

Svennung, o p . c i t . , s.209; skłonny był uznać ten przekaz za świadectwo wysokiej p o z y c j i kobiet w społeczeństwie Sytonów.

19 i Najnowsze omowienie t e j kwestii przedstawił obszernie J . Okuli c z , Ë i ^ g e A ^ e k t ^ d e r ^

fruestïon^^

20

. . J- Kolendo, A j ^ ^ j ^ g ^ j ^ g j ^ V a ^ ^ t J ^ n ^ d ^ ^ c h e ^ a ^

(8)

wieczu I w. n . e . , a więc w czasach, do których odnosi s i ę przekaz Tacyta - prężnego centrum kulturowego, zlokalizowanego na

Półwy-21 spie Sambijskim .

Przedstawiony przez Tacyta o p i s Estiów pozwala na niekwes-tionowane identyfikowanie ich z mieszkańcami Sambii. Wskazują na to specyficzne cechy kultury tego ludu, wyeksponowane w tacytowym przekazie, a w sposób zaskakująco dokładny - znajdujące odpowied-niki w źródłach archeologicznych. Jednym z nich może być zbieżność i n f o r m a c j i , że Estiowie rzadko posługiwali s i ę żelazem - z obserwo-wanym w materiale archeologicznym opóźnieniem w przyjmowaniu przez ludność Półwyspu Sambijskiego osiągniąć cywilizacyjnych tzw. l a t e -n i z a c j i , z którą wiązało się właś-nie szerokie zastosowa-nie ż e l a z ^2.

Można s i ę również doszukać archeologicznego "potwierdzenia" przekazu mówiącego o braku zainteresowania Estiów bursztynem, któ-ry - póki nie zainteresowali się nim Rzymianie - miał walać się wśród odpadków morskich. Informacja t a , jak już wyżej wspomniano, 23 może być wprawdzie wynikiem m o r a l i z a t o r s k i e j tendencji Tacyta , bardziej prawdopodobne j e s t jednak, że była ona efektem obserwa-c j i poobserwa-czynionyobserwa-ch przez Rzymian nad Bałtykiem. Badania na stanowi-skach neolitycznych z Żuław Wiślanych wskazują bowiem, że w wielu osiedlach bursztynowe odpady produkcyjne występowały w warstwie 24 kulturowej, a więc pierwotnie najpewniej na powierzchni gruntu Dla stanowisk z okresu wpływów rzymskich brak, n i e s t e t y , takich i n f o r m a c j i . Można jednak l i c z y ć s i ę z podobną sytuacją, t j . z

wy-stępowaniem w obrębie osad Estiów różnych odpadów bursztynowych. Stan taki musiałby być szokujący dla Rzymian, nie przyzwyczajonych 25 przecież do deptania glesum .

Okulicz, Powi^zaęia^jDobr^eża . . . , s.187.

"Przegląd Archeclogiczny'^tTB?, 1985, s. 18-22. Dobrą i l u s t r a c j ą rzymskich o p i n i i może być,wprawdzie zna-cznie późniejszy, przekaz o przekraczającej wszelkie granice eks-trawagancji cesarza Heliogabala, który pragnął mieć portyk

(9)

wysypa-98

Trzeba również pamiętać, że informacja Tacyta koresponduje z niemal całkowitą nieobecnością bursztynowych ozdób w wyposażeniacn grobów z cmentarzysk sambijskich. Lekceważenie i pomijanie tak atrakcyjnego materiału do wyrobu b i ż u t e r i i , nieeksponowanie gc w

2 c. f f

s t r o j u musiało być dla rzymskich obserwatorów uderzające, znalaz ł o więc, być może, miejsce w l i t e r a c k o ubarwionej formie, w o p i -sie kraju Estiów.

Wierzenia r e l i g i j n e znajdują się z reguły poza zasięgiem ob-serwacji archeologicznych, toteż wyjaśnienie kwestii magicznej ro-l i "wizerunków dzików" i kuro-ltu "matki bogów" nie j e s t możro-liwe. W tym ostatnim wypadku można się jednak pokusić o przypuszczenie, że mogła to być zanotowana w zniekształconej formie infcrmacja o przy-pisywaniu przez Estiów cech kobiecych bóstwom Nieba czy Słońca. Przekonanie o ż e ń s k i e j p ł c i Słońca - zupełny unikat wśród ludów indoeuropejskich - przetrwało bowiem w f o l k l o r z e Litwinów i Łoty-27 szów aż po początki XX w.

Mimo tak wysokiej zgodności cech kultury ludności Sambii i ta-cytowych Estiów, brak jednak danych, by całkowicie pewnie o k r e ś l i ć pełny zasięg t e j nazwy. Nie sposób bowiem na razie rozstrzygnąć, czy określenie t o należy stosować t y l k o do mieszkańców Półwyspu Sambijskiego, czy też można je rozciągnąć na resztę ludności krę-gu zachodniobałtyjskiego. Problem ten nie zostanie prawdopodobnie nigdy jednoznacznie rozstrzygnięty.

Przedstawione wyżej porównanie ustaleń archeologii z obrazem Germanii przedstawionym przez Tacyta wskazuje na ich duże wzajemne podobieństwo. Zbieżność ta wzmacnia zaufanie zarówno do r e l a c j i Ta-cyta, jak i do obserwacji archeologicznych - w tym ostatnim wypad-ku pozwala bowiem żywić nadzieję, że wypad-kultury archeologiczne, wydzie-lane dla okresu wpływów rzymskich są śladem wspólnot i s t n i e j ą c y c h ny bryłkami bursztynu. Por. A p t ^ H g l i o g . , 3 1 : 8 - 9 , /w/ Scr^ctores H^toriaą^Aji^giistgg., / e d . E. rtcrnl^Hibl. Teubn., L i p s i a e T ^ C ^ Występowanie na cmentarzyskach kultury sambijskiej bryłek surowego bursztynu w zespołach ze stadium /np". Kovrovo,raj. Zelenogradsk, groby nr 3, 10, 35a - 0. T i s c n i e r , H. Kemke, Ost-y j ^ J ^ i ^ e b i ^ t , Komgsberg 1902, s . 1 6 - 1 7 , 19/ ^wskazuje, że podana wyżej obserwacja nie j e s t wynikiem stanu badań czy stopnia zniszczenia materiałów. Można przypuszczać, że i s t n i a ł wówczas zwyczaj e l i -minujący bursztyn spośród ozdób s t r o j u mieszkańców Sambii.

(10)

Trzeba również pamiętać, że informacja Tacyta koresponduje z niemal całkowitą nieobecnością bursztynowych ozdób w wyposażeniach grobów z cmentarzysk sambijskich. Lekceważenie i pomijanie tak atrakcyjnego materiału do wyrobu b i ż u t e r i i , nieeksponowanie gc w

2 6 ' ' s t r o j u musiało być dla rzymskich obserwatorów uderzające,

znalaz ł o więc, być może, miejsce w l i t e r a c k o ubarwionej formie, w o p i -sie kraju Estiów.

Wierzenia r e l i g i j n e znajdują s i ę z reguły poza zasięgiem ob-serwacji archeologicznych, toteż wyjaśnienie kwestii magicznej ro-l i "wizerunków dzików" i kuro-ltu "matki bogów" nie j e s t możro-liwe. W tym ostatnim wypadku można się jednak pokusić o przypuszczenie, że mogła to być zanotowana w zniekształconej formie informacja o przy-pisywaniu przez Estiów cech kobiecych bóstwom Nieba czy Słońca. Przekonanie o ż e ń s k i e j p ł c i Słońca - zupełny unikat wśród ludów indoeuropejskich - przetrwało bowiem w f o l k l o r z e Litwinów i

Łoty-27 szów aż po początki XX w.

Mimo tak wysokiej zgodności cech kultury ludności Sambii i ta-cytowych Estiów, brak jednak danych, by całkowicie pewnie określić pełny zasięg t e j nazwy. Nie sposób bowiem na razie rozstrzygnąć, czy określenie t o należy stosować t y l k o do mieszkańców Półwyspu Sambijskiego, czy też można je rozciągnąć na resztę ludności krę-gu zachodniobałtyjskiego. Problem ten nie zostanie prawdopodobnie nigdy jednoznacznie rozstrzygnięty.

Przedstawione wyżej porównanie ustaleń archeologii z obrazem Germanii przedstawionym przez Tacyta wskazuje na ich duże wzajemne podobieństwo. Zbieżność ta wzmacnia zaufanie zarówno do r e l a c j i Ta-cyta, jak i do obserwacji archeologicznych - w tym ostatnim wypad-ku pozwala bowiem żywić nadzieję, że wypad-kultury archeologiczne, wydzie-lane dla okresu wpływów rzymskich są śladem wspólnot i s t n i e j ą c y c h ny bryłkami bursztynu. Por. A n t ^ H g l i o R . , 31:8-9, /w/ % r l p t o r e s H i ^ s t o r i a ^ A u ^ s t ^ , / e d . E. H o h l l ^ B i b l . Teubn., L i p s î a e l ^ C " Występowanie na cmentarzyskach kultury sambijskiej bryłek surowego bursztynu w zespołach ze stadium 3~ /np'. Kovrovo,raj. Zelenogradsk, groby nr 3, 10, 35a - 0. T i s c h l e r , H. Kemke, Ost-yŁj^y^G^biir^, Konigsberg 1902, s . 1 6 - 1 7 , 1 9 / ^ s k a z u j e , że podana wyżej obserwacja nie j e s t wynikiem stanu badań czy stopnia zniszczenia materiałów. Można przypuszczać, że i s t n i a ł wówczas*zwyczaj e l i -minujący bursztyn spośród ozdób s t r o j u mieszkańców Sambii.

2 7 Por. J. Suchocki, C ç ^ p ^ ç ^ ™ ^ it nogra f i a"roîsîca;rt7î

realnie w pierwszych wiekach naszej ery. Przekazy źródeł pisanych, wśród których czołowe miejsce zajmuje właśnie tacytowa "Germania",

stanowią bowiem wprawdzie zniekształcony opis "żyjących k u l -tur archeologicznych2 8. Można więc oczekiwać, że archeologiczne podziały kulturowe z okresu wpływów rzymskich o d b i j a j ą sytuację dostrzeganą przez Rzymian i uświadamianą sobie przez barbarzyńców.

D e f i n i c j ę "kultury żywej", wraz z określeniem j e j odmienności w stosunku do "kultury martwej", podał H.J. Eggers, L g j y ^ -f r ę i e n G ą r m ą p i e j i ^ ^ t ^ s ^ e ^ ^ k ^ Â S Ï À S t ^ , 1 . 1 , Hamburg "19 7

Cytaty

Powiązane dokumenty

Brewiarium natomiast – określenie to stosuje się przede wszyst- kim do zamieszczonych w naszym tomie utworów Eutropiusza i Festusa (takie tytuły ich dzieł zostały

(głównie prof. Nitscha) oraz w znacznej m ierze także na w łasnych badaniach, sta ra się autor odtw orzyć proces form ow ania się p rze jścio ­ wych gwar

Jeśli ktoś świadomie bądź nieświadomie wchodzi w podobną przestrzeń, to otwiera się na działanie złego ducha i wtedy modlitwa o uwolnienie jest konieczna.. Można napić

I chociaż Cię teraz z nami nie ma, bardzo Cię kochamy.. Julka Bigos

Można także zauważyć, że większość świątyń rodziny lubiąskiej było budowane z cegieł, być może wpływ na użycie tego budulca miało zastosowanie go w

Wszystko, co czynimy, oraz wszystko, co wokół nas się dzieje, nie ma żadnej wartości w sobie i jest jedynie odtwarzaniem boskiego świata czy też powtarzaniem tego, co w

- proszę podać również w jaki sposób badaliście Państwo efektywność i jakie są dowody na jej podniesienie. Przeprowadzanie badania wyników nauczania w klasach

Podanie przez Panią/Pana danych osobowych w zakresie wynikającym z art. Podanie innych danych jest dobrowolne.. Inspektor Ochrony Danych We wszelkich sprawach związanych z