• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Lubelska. R. 3, nr 33 (1947)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Lubelska. R. 3, nr 33 (1947)"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

S e j m

U s t a w o d a w c z y

s p e łn i

p o k ła d a n e w n im

n a d z ie j e

L u b iła , w to re k 4 latogu 1947 r .

Cena 3 zf

ROK III N ie Z A L E L Z N E I P I 3 M O O C M O K R A T Y C Z N c Nr. 31 7oi,

Historyczna sesja

Dstóei*) zbiera aię na pi®rwszę tw o ­ je posiedzeń • Sejm Ustawodawczy w wolaej, apod krwawej okupecji wy- iwolonej Polec*. Naczelnym znamię- sieni tego pierwszego posiedzenia jest jego charakter — historyczny, epoko­

wy, jak epokowy jest okres p erwsze to dwulecia naszej niepodległości. H i rtoryczuość • pierwszej Sesji Sejmu k w i j w tym jeszcze, że Sesja ma cha- akter konstytucyjny: ma sę doko­

nać w czasie jej trwania ustaleń e łtru k tu ry organizacyinej Sejmu, jego władz naczelnych. Charakter parla­

mentu { jego prac zależy w poważnym ftwpniu od kierownictwa, od marszał­

ka, wicemarszałków i składu osobo­

wego poszczególnvch Kom -syi seim-o-

*vch.

444 reprezentantów

W chwili, kiedy 444 przedstaw cieli wybranych z w oli narodu do najbar- Iziej odpowiedzalnych czynników państwowych zbiera się w zburzonej warszawie, by powziąć pierwsze do- liosłe uchwały, na Warszawę zwró­

cone są oczy m il onów Polaków, z kra lu i spoza kraju. Patrzeim- na Was

? « w ’s Posłowie, oczekując, że nie zawiedziecie wyrażonego Wam zaufa­

nia; patrzymy na Was z wiarą, że wo tę narodu rozumiecie i zadość jej uczy alcie; patrzymy na Was, jako na tych,

* których rece oddaliśmy los naszej 0 ’czyzry ; nasz własny.

Wymowny symbol

Na tle ruin , gruzów zburzonej nęką barbarzyńcy XX wieku Warsza­

wy, w ponurej oóme tych ruin strzela ku niebu, niby symbol najbardziej wy mowny — gmach naszego Sejmu. W y ­ strzelił ponad ruiny i zgliszcza, za- fc iił swą h!elą, uradował czystoścą—

teby w milionach wzbudzić tak samo Małe i czyste uczucia. Niech ten bu­

dynek, który n b y feniks z popiołu, odrodził się z gruzów w ciągu jednej Bocy, będze symbolem 1 zapow edzią, fce równie raźnie i sprawnie toczyć

#tę będą w jego mpra^h naidonfotf1e|.

we sprawy.

Niech się nie powtórzą stare błędy

°blicxu perwszej sesji Sejmu Ustawodawczego nasuwają się tyeią- łom spośród nas, którzy tam nie je

etedrny, różnorakie wspomnienia i eko jarzenie. Odrzucamy spośród nich te, które odnoszą się 1 płyną z dawnej prwezłości, z okresu naszego parlamen taryzmu w ep-ce Polski przedrozbio­

rowej. Poddane je już dawno w n ik li wej analizie i pouczające wyrnuto z nich wnioski. Mamy wspomnienia i fakty bliższe, z okreau międzywojen­

nego.

Pamiętamy ta lata, kiedy w Sej­

mach naszych zamiast radzić o spra­

wach Państwa, miast decydować w po wadze i poczuciu doniosłej odpowie­

dzialności za powierzone sobie man­

daty — kłócono się j lżono nawzajem, spierano i wadzono o rzeczy, jakże często błahe i drobne. Sejmikowano w najgorszym tego słowa znaczeniu, Lżo no posłów z trybuny sejmowej, o bva.

no aa Sejm, Konstytucję j naród. Rzą dzono Sejmem, chociaż on w łaśne m iał decydować i nawą państwową kie rować. Przykre to b y ły chwile, kiedy zmuszano marszałka Sejmu do otwie­

rania go lub zamykan a pod groźbą rewolwerów. Niesławne b y ły te na­

sze Sejmy z okresu międzywojennego, zwłaszcza w jego późniejszych la ­ tach.

Lata sejmikowania, lata błędów i gwałtów dokonywanych na Sejnre n e powinny się u nas już nigdy powtó­

rzyć, by się nie pow tórzyły owych złych praktyk konsekwencje. Tyle zm:eniło się już w nas i wokół nas, że i parlament nasz będzie inny, do nowej naszej rzeczywistości dostoso­

wany, rzeczywistość tę głęboko ro­

zumiejący i nią kierujący.

Współmiernośe zadań i odpowiedzialności

Jakiekolwiek zastrzeżenia pod adre nem wyborów do Sejmu wysuwają niektórzy spośród nas i niektórzy spo­

śród obcych, jakiekolwiek różnice światopoglądowe dzielą nasz naród na

różne obozy polityczne — wobec do kooanego faktu sta jemy wazyscy na

jednej płaszczyźnie. Płaszczyzną tą jest ogrom zadań, jakie czekają naród polski, którego wykładnikiem jest par lament. Wobec tego ogromu zadań współmiernie ogromna jest odpowie­

dzialność narodu i jego parlamentar­

ne przedstawicielstwo.

Sejm Ustawodawczy powołaliśmy do życia, by opracował ramy naszego bytu państwowego, by stworzył pod

stawę prawną naszego państwowego i«t nienia i rozwoju: podstawą tą będz e uchwalona, przez Sejm Konstytucja.

Zadanie niełatwe. Zda jemy sobe z te­

go sprawę, ale i wierzyć chcemy, że n e uniknąwszy błędów właściwych każdemu tworowi człowieka — będz e to konstytucja wolna od tych błędów kapitalnych, jakie wykazała jei ostat nia poprzedniczką z 1935 r. Tego w pierwszym rzędze oczekuje naród po Seim e Ustawodawczym.

Ku pojednaniu wszystkich z wszystkimi

Oprócz spełnienia tych zadań, jakie nakładają na każdy parlament sam je go charakter i istota, po pierwszym Sejm e odrodzonej Polski oczekuje na ród, że stanie się ten Sejm czynni­

kiem nie tylko ustawodawczym, ale i wychowawczym. Spodziewa się naród, że pierwsze już kroki i uchwały sej­

mowe przyczyn a się w wielb m sto­

pniu do pojednania wszystkich ze wszystkimi.

Y ^duliśm y się od lat nieoam ętnych między sobą, spory zaciekłe wiedUś-

oOo-

my i błądź liśmy jedni w storn ku da drugich, N e bez w iny jesteśmy, ale oto czas przyszedł, kiedy walk! we­

wnętrzne umilknąć powinny, a Polak Polakowi rękę do zgody podać powi­

nien. By -to się jednak ptać mogło, musmy sobie najpierw winy r.asze przebaczyć. I tu właśnie Sejm może i powinien stać się czynnikiem, który zgodę braterską ułatw i. N e wątpimy, że Sejm to rwoje doniosłe zadanie spełni.

Dania — USA — Grenlandia

K O PENHAG A. 3.2. (A P I). Duński minister spraw zagranicznych Rasmus sen zaprzeczył dzisiaj wiadomościom, jakoby Dania prowadziła z Norweg ą rokowania w sprawę suwerenności nad G renlandą i jakoby m.ało to być w ynikom presji, wywieranej przez USA w kierunku udzielenia im na Grenlandii stałych baz wojskowych.

Mające się odbyć natomiast rozmowy z rządem norweskim, według wyjaś­

nień ministra duńskiego, dotyczyć bę­

dą układu z Norwegią z roku 1924, który przyznawał Norwegii pewne pra wa na wschodnim wybrzeżu Grenlan­

dii.

W prasie amerykańskie!, jak wia­

domo, ukazały się niedawno wiadomo-

Truman pragnie nawego spotkania

WASZYNGTON. 3.2. AP1. Prezy­

dent Truman oświadczył dziś na kon ferencji prasowej, że byłby niezmier­

nie zadowolony ze spotkania z airgial- skim premierem A ttlee i generatesl- musem Stalinem w Waszyngtonie na nowej konferencji W ielkiej T rójki.

Podkreślił jednak, że sam nie przewł-

Gdy Hitler dziękował ks. Tiso

PRAGA. 9.2. PAP. N* ostatnim daeoiu czeskiego trybunału, narodowego p rokurator przedstaw ił dokum enty, do­

tyczące napadu Słowacji łig Polskę w ro­

ku 1936. Oskarżony Ttso wygłosił wów fas« kilka praemówteń, w których przy

a U & ■

procesie komendy krzyczy Wyrok w

WTN-u.

Fischer jest w n i« e "|

von dem Bach.

Zioła Lnbe’ «zczyyny uzdrawiają

gotowy wał Słcwaków do wojny agresy­

wnej. W w ystąpieniach swych Tiso rru vił wówczas hasło: „Jedae naród, jedna yartla. jecen B6gl“.

Po wkroczeniu wojsk łtow ackich do Polski, oskarżony Tiso twierdrił, te Sło­

wacy walcsą s bandam i polskim i W pierwszych dniach października 1039 r.

Tiso u d łk o ro w ał wysokimi odi/nactesila- ml śołniersy ałowackich i niemieckich.

k ’ńray walczyli n a terenie Pcdstsl

Zasługi ©akarionego Tiso w wojnie przeciwko Polsce uznał H itler, który p rre d a ł mu, po zakończeniu kam panii poi sklej, telegram (h ięk cay m y «a pomoc, e-

kaesną III Raeazy.

duje możliwości opuszczenia St. Zjed­

noczonych. Truman powiedział powyż sze ałowa, komentując ośwadczenie generalissim us Stalina, złożone w nie dawnym wywiadzie, udzielonym E llio towi Rooseveltowi, że spodziewa «ię w przyszłości n>« jednej lecz k ilk u konfe­

rencji W ie lkie j T ró jk i. Prezydent po­

wiedział dalej, że nie ałyszał o pro­

jekcie takich zebrań lecz byłby bardzo zadowolony z powitania twych kole­

gów — brytyjskiego i rosyjskiego w Weazrng tonie

ści, że St. Zjednoczone pragnęłyby ku pić Grenladię lecz wiadomość ta byłą następnie zdementowana. W związku z tym dziennik sowiecki .Jzwiest a" w artykule zatytułowanym „M gła nad Spitzbergenem" przypuszcza, że o- statnie wiadomości, podawane przez a merykańskie pismo „T im e" o żąda niach St, Zjednoczonych w stosunku do Grenlandii b y ły balonem próbnym

>i i.>

Hitlerowcy działają

BERLIN. 3.2. PAP. Członkowie nie legalnej partii hitlerowskiej dokoi ali zamachu na przewodn czącego trybu­

nału dpnazylikacyjnego w Norymber dz«, dra Sachaa. Sachs prowadzi obe caie rozprawę przeciwko Paperowi.

Zamachowcy wrzucili w dniu wczo­

rajszym do domu, w którym dr. Sachs mieszka, bombę- Bomba eksplodowała j wyrządziła znaczne szkody. Przvpad kowi należy zawdręczyć, że nie byłe ofiar w ludziach.

one -

Ambasador Lange

przybędzie do Warszawy

NOWY JORK, 3.3. PAP. Delegat pok akt w ONZ, ambasador Lange opuścił w poniedziałek Nowy Jork, aby w ilęó a- dstal w srajl Sejmu. Ambasadora Lange­

go zastępować b ę d /a ambasadiw Mich*

lowakt a Londynu.

Garcia tworzy rząd rcsniblikańsW

PARYŻ, 3.2. API. Republikański prozy daiit Hiszpanii polecił ulworteoia nowe­

go gabinetu his.upańłfkiego n t wygnaniu byłemu premierowt Glretowi. Gtrat aa- tądał kilku godriu eaaau do netnytłu, po eayoa propozycją tę ©dresicił. W ostat- n !ej chwili donoszą, Że a kolei mtslę two- rienta nowego raąda otrzymał Auguato Gsrcia.

PARYŻ, » .t PAP Newy prem ier ł»

pnbttlańsf, tego rządu hliapańskiego G a r oia oś**’Hd :zył, że r u d jego kierow ać alę L—-• <*■ <u» podstawowymi rasadamit I) dątyć będate do tego, aby prtyclą- gaąć do współpracy jak aajeaeraie grupy hiarpańakte,

II zm term ć bedeta do obalewla retima F ranco wew nątra Hl»rpantl t do uatarso wlepia repuhttkt óeiuokratvc«BeJ.

(2)

Fischer jest winien!-krzyczy

Dramatyczny dzinh procesu '

WARSZAWA, 3.2. W czorajszy dzień procesu obt ił o * a’ w szereg bardzo Wtórnych, niekti-dr drnmetycKnych m om entów . W szczególności a porze Wieczornej, gdy przew ód nlcz-try nilH elłł Ffscbernud glo.stt n» enriąwnnłr py­

leń dochodzi do h lłkskrołnych .«»»rć potniedze oskarżonym ■ von dero lia- ebcri. Fischer zadnie rrotunls snoko »n’c. n e w n n R n n le 'rtn m de panow ać nnd sofia, czc»o fiynntm płet nie m ożna p o w ie d z ie ć o von dem Rachu, który Uą-

*” wy~.t niekiedy py»?»nłnmi F*e"'>ers wynrowndznoT z równowagi nnosł gtę

| niemot krzyczy. Von d»m Rach n’cwr-‘o’twte zdnie <ob'c d o k o n a ł. woro­

we z tc«o. H ro n s l o n zrn,c>ć z Riepin cł“żnr odpow łedzW no*'4. « pczvnn|- Oint-t w-•>ólo«hw»wted’ ,.o’’;ośel »n zniszczeni,- W prscnw r i zhrod’- '. no ludno­

ści cywilne I w tvr,i mlcJcłc popełnione i d la te g o ’ e-» n«»e<kin>’ sRand. w spo­

sób widoczne. siara się pognębić F isch era n b szczędząc m a również osobl- st ?cb nszi-zy pirs oset.

Fischer tak zwvkle Ironicznie uśmiech- n !ęty ) hnriim snoko ny zrd aja niegłnśne pytanio. które w yprow adzają von dem Bacha tak dalece z równowagi, iż za­

czyna krzyczeć i sprawia ■wrażenie, że chętnie rzut łby się z pięśfiam i n« uks- pzzedstawiciela władzy cywilnej. Na sali

k ik s razy w ybuchają gwar i śmiechy

szczególniej, gdv obaj przeciwnie;’ zaezy na ją nie przebierać w słowach. Przewodni czący kateg rrycznym geslepi uspokaja.

Pierwsze starcia

Przede wszystkim chodzi Fischerow i o datę utw orzenia obozu pruszkowskiego i o odpowiedzialność. Vou dem Bach z iro nią opowiada, jak odbyło się opuszczenie W arszawy przez Fischera. Mianowicie F i­

scher daw no chcuił ją opuścić ule bał się, że Hitler pociągnie go d > odpow ie­

dzialności za tchórzostwo. W obec tego prosił von dcm Macha, czy ten nie mógł by mu rozkazać, żeby się wyniósł, ho będzie mógł wtedy powiedzieć, że uczy nił to n< skutek rozkazu.

Osk. Fischer: — Stwierdzam, że świa­

dek opowiada tu bajki w niesłychanej for mie i jest mi trnn.,0 bardzo pozostać spo kojnym. Jak sobie tłumaczy świadek oko­

liczność, iż kierow nikiem obozu w Prusz­

kowie hvł SS sturm bahnfiihrer Diehl.

Von dem Bach: — Jeżeli byli tam czyn­

ni ludzie z SS, to byli to w łaśnie pańscy ludzie.

Dalsra kłótnia m iędzy znakom itym i przedstawicielom! niem czyzny dotyczy ustalenia, czy ów Diehl podlegał guber notorowi, czy też Himmlerowi. Vou dem Bach w pewnym momencie uchyla się od odpowiedzi, kto b rał udział w rozm o­

wach o utworzeniu obozu w Pruszkowie

— Ja miałem prowadzić walkę, a nie pro wadzić rozmowy — w ykrzykuje.

Osk. Fischer: — W alkę tę prow adził pan w Sochaczewie, gdy pan zjadał 6 ku­

ropatw n a ras (na aali wybuch śmiechu).

Vo« dem Bach (obrażonym tonem ):

Nie jeat to bardao taktow ne, jeżeli ktoś ko»oł zaprasza n a klika ku ro p atw i te- wsa to wypowiada.

Ma chwilę obaj m ilkną skonstem-owa fti, pa ozym Fischer podejm uje: — Od kłady śo Sauokel wysyłał ludzt do obo- Mw koncentracyjnych Him m lera?

Fischer dobrze w iedział

1.daniem iw iadka tym pytaniem Ft- łtó w daje dowód, te wiedział, kto ad ftbssistruja obozami koucetntracyjnyml.

Dotychczas cahr n aród niem iecki bvł

Przygoda angielskiej rodziny królewskiej

LONDYN. 3.3. A P I W r.bw li, gdy M-.scamJk MVamtft*ard", n * pokładzie, którajfo znajdowała »:ą a n jfa ls k * ro­

ili na królewska, udając* sią do P łd Afryki, m ija ł wyspę W tfht, zazygna- rzowano, ta p ływ a ją c* mina zbliża

?:ę w stronę okrętu. Pow adoroiono na

■webmiaat wszystkie okręty, eskortują óa pancernik j przedsięwzięto wszel­

ki* środki ostrożności, „Vangu*rd'*

orzeplynął w edlwtfłoAaif 1-ofc kat od

•ułnr.

m niem ania, że tv!ko gestapo i K aitenhnm n er mieli dvspozvcje co do obozów kon­

centracyjnych. Tymczasem teraz dowio dojem y się, że adm inistracja ta p n d 'e g a la a d m in is l lr a c ii SS w Polsce. Skąd pan a tym wiedział?

Osk. Fischer: -— W iedziałem , ootfew sż von dom Rach n i powiedział i pokazał rozkaz Himmlera.

—- Świadek mi oświadczył — k o nty­

n u u je F is c h e r — że ludność niezdolna do r>raev ma na rozkaz Himmlera doslać się do obozów koncentracyjnych. Później Siucki*! z Himmlerem zowarli układ, w e

dług którego część tych ludzi prreszła do orean.’zac'i Sauckla, • część w’o'’sza w dalszym ciągu szła do obozów koncentra- cy jnvch.

Następnie F ischer o lak n ie datę 2 paź i niego kapitulacja nastąpiła dopiero wów dziernika, kiedy to von dem Rach rze- / czas gdy Polska Armi* wymaszerowy- komo opuścił teren W arszawy. , wała i zaprzecza jakoby Komorowski po

fc*M*e«cMre.eai*»m o i aiauwn/

Wyrok w procesie komendy WiN

W czoraj o godz. 12 Sąd W ojskowy o- głosił wyrok w głośnym na całą Polskę procesie 10 uczestni»6v Głównej Ko meny WiN Ja n a Rzepeckiego skazano na karę 8 lat więzienia, Tadeusza Jacldm ka

— na 4 tata, Henryka Zuka — n i 12 lat.

Ja n a Szczurka — na 7 lat, inż. X Leskie­

g o — na 12 lat, Józefa Rybickiego — na 10 lat, M. Gołębiowskiego na karę śm!er- ci, inż. A. Sanojcę — na fi lat, L. Muzycz­

kę — na 10 lat, Julię Malessównę — na 2 lata.

Nowa konstytucja włoska

RZYM, 3.2. API. P lenarna kom isja Zgrom adzenia Konstytucyjnego zakoń­

czyła rozpatryw anie projektu nowej kon stytucji włoskiej i uchwaliła arty k u ł, w myśl którego Republika W ioska nie u-

znaje tytułów .szlacheckich. Projekt kon­

stytucji będzie przedstaw iony dziś prze­

wodniczącemu Zgrom adzenia K onstytu­

cyjnego.

V/ dniu otw arcia, dnia 6 lutego, Zgro­

madzenie Konstytucyjne m ianuje nowe go przewodniczącego w zastępstwie ustę pującego Saragata. W edług opinu kół do­

brze poinform ow anych, przew o furczą­

Komisja ONZ pozosfaje w Ateoach

ATENY, 3.2. API. Komisja ankietow a ONZ, m ająca sbadać skargę Grecji w wprawia incydentów granicznych zebrała sią dzisiaj na tajnym posiedzeniu, w cza-

Ludność Karynłii

jest niezadowolona

BELGRAD, 3.2. PAP. Agencja T anjug donosi i Karyntll, że ludność słoweń­

ska jest niezadow olona z m em orandum austriackiego, przedstaw ionego na konfe­

rencji londyńskiej. W iadze austriackie w yw ierają nacisk a a ludność słoweńską, dom agając się, aby gm inne kom itety prze słały do uczestników konferencji londyń­

skiej depesze, w których solid.irvzt.waly- by sią a rządom austriackim . Wszystkie kom itety gm inne słowetMkś«Ż

to

W ywodzi, że świadek pozostawał do połowy październiku no tym U renie —

tak długo ..ja k iscniał obóz w P ruszko­

wie.

Voij dem Iłacl,: — Gdzie wobee te g o

m i”’ bvć orzez ten czas R o r - K o m o r o w s k i?

ś'sfc. Fischer: —— Ja mogę powiedzieć,

g d z ie był: mieszkał u pana i pan mu da w jl śniadanie.

Ś w ia d e k u p ie r a się, .de Bor ani Jednej nocy u niego nie przebywał. Jak tvik<»

przy jechał, został bezpośrednio załadowa ny na pociąg.

P n k . Sawicki: — Czy było przyjęcie u świadka, na którym Ror-Komorowski był przyjęty przed kapitulacją.

Świadek: — T a k je s t, m ię d z y p o d p is a n ie m k a p it u la c ji a cza se m u s ta lo n y m d->

wym arsz#. Był również p o podpisana:

k a p it u la c ji.

P ro k u rato r Sawicki przypom ina, że świadek opow iadał mu w Nrymberdze, że w trakcie jednego z tyci: przyjęć Bor i von dem Rach ustalili, że przodkowie o- bydwu dostali herb za Jan a Sobieskiego.

Kapitulacja i wyjazd Bora

Dialog między oskarżonym i świadkiem trw a dalej w niem niej ostrych formach i przechodzi na temat w arunków wy­

jazdu Komorowskiego. Omawiana jest kapitulacja Bora-Komorowskiego. Von dcm Bach kategorycznie twierdzi, dla

Skazanym na więzienie zaliczono a reszt śledczy. Oskarżeni przyjęli wyrok spokojnie. Sala rozpraw przepełniona by­

ła publicznością

W alk i w C hinacli trw ają

LONDYN, J.2. PAP. Prasa angielska donosi, że w centralnej czę.śoi prowincji Ho.pei trw ają zm ięte waiki między woj skaml kom unistycznym i a oddziałami

cym zostania (Jmberto Twrucłul, komu­

nista, obecny iwicapraas.osioiosąoy Kon stytuanty

■oóo-

Sytuacja w Grecji

w oczach Anglika

LONDYN, 3.2. PAP. Major W ilkes, czło nek parlam entu brytyjskiego z ramienia L abour P arty, zamieścił w ostatnim nu merze „New Statesm an and Nation" in ­

teresujący artykuł w sprawie Grecji.

M ajor W ilkes podał, że rząd brytyjski dostarczył arm ii greckiej uzbrojenia o

sie którego zadecydowała pozostać tym ­ czasem w Atenach, by przesłuchać / p r a ­ wy, przedstaw ione prze* Grecję, Jugo­

sławię, Albanię i Bułgarię. Po prryjeśdzie oczekiw anej delegacji albańskiej komisja m ożt rozpocząć pracę. Przesłuchanie spraw y greckiej — obejm ującej podobno dwie wielkie księgi aktów , roupoesęto w poniedziałek.

Szef oorweskiefd gestapo

rozstrzelany

OSLO. 3.2. A P I. Henry Rinaan, az«f gestapo norweskiego, najhardziej zn.e- nawidzony człow ek po Ouelingu zo­

stał rozstrzelany dzisiejszej nocy. W e wrześniu ub etjłeijo roku był ort skaza­

ny na śmierć za to, że w ydał rozkaz rostrzelajiźa i to rtu rowom a MMm pa­

triotów norweskich,

kapitulacji został przetransportow any teren Prus W schodnich, na co Ftscłtet

p r z y p o m in a ś w ia d k o w i, tż w dniu dzś- siejszym przyznał, że gen, B>r w wag*- me I-ej klasy był nrzefransportowany dw jego ówczesnej kwatery.

Von dem Bach: — Ja przecież -nie to­

warzyszyłem temu pociągowi. Miałem dużo innych czynności, byłem przecież generałem a nie bezczynnym gubernato­

rem.

F iseber: — No tek, terajj rozumiem dba czego przegraliśmy wojnę.

„N.;e uczyniłem łe g o !"

Fischer usiłuje przypom nieć Bachowi jego rozmowę u Himmlera, która m isia miejsce i) czy też 10 października I kiedy .

to vo.n Rach otrzym ał od Himmlera roi*

kt.z zniszczenia W a r s z a w y , na co świadek z oburzeniem odpowiada,, iż taki ro zk at i‘ lnia. już przecipż jeszcze w sierpniu.

To przecież nie jest nowy rozkaz — wołi son dem Bacli — ten rozkaz od samego

p o c z ą tk u is t n ia ł j sam Fischer go czytał.

Ja w każdvm bądź r zie — krzyczy — urrą-d swój złożyłem i nie uoz.yniłem

tego, a pan (zw rarajac się dn Fischera)’

przy dowództwie tu pozostał. W związku z fym wyłania się w dalszych pytaniach Fischera kwestia tzw. „oczy szczeni a’4 W arszawy 'tzn. po prostu grubienia). „T«

była pańska ideo" — woła n m de«U Bach — albowiem pomiędzy panem U pańskim kolegą G ret serem co do tvch mebli, tekstyliów i kosztowności toczyła się walka".

Spór w tej m aterii rozstrzyga proku­

rator Sawicki, składając Trybunałowi świadczenie, iż jak wynika z dekumeu-

tów, zaw artych w aktoch sprawy G rei Sa­

ra, zrabowanymi tow aram i podzielili ilą między sobą Grekser i adm inistracja Gd.

(D alszy c ą i na sir. 4 ef)

Kuomintangu. Komuniści wysadzili w po.

wietrze pociąg pancerny. Podczas walk zniszczona została stacja kolejowa » miej scowości Vaag-Ilu-Ang w odległości mit od Peihiag.

Również w południowej ezęści prowin­

cji Szantung i w północnej części Nianf- su rozgorzały zacięte watki. Na odcinka tym — jak donoszą korespondenci air gielscy z Nunkinu — komuniści skotr.csw trow ali 600 tysięcy żołn i er* v

w artośri 11 milionów funtów. Nadto o trzym ała Grecja od W ielkiej Brytanii po- żyozkę w wysokości 10 mil-ioiów funtów na odlnidowę gosp odarczą. M ijor Wilkae podkreśla, że Wielka B rytania zrezygno­

wała również ze swych wierzytelności w wysokości 46 milionów funtów wobec Grecji. Mimo to — stwierdza autor arty­

kułu — Grecja nie tylko nie rdołnła od- budować gospodarczo swego kraju, lecą nie potrafiła nawet zorganizow ać' arznil.

M ajor Wilkes przypom ina, ż« w a r m l greckiej na czołowych stanowiskach «n*4 duje się 228 członków b. oddziałów poli­

cyjnych, które iwepótpraeowały w gest*«

po. W ięzienia — czytamy dalej - r-ą pr«a pełnione Grekami o lewicowych przekw nan'«ch. Przyprowadzono masowe arę**

towarda w śród robotników t perstm iha technicznego wielu fabrylt tak, f’a fabry­

ki te xostały unieruchom ione.

W ilkes krytykuje następnie podział le ­ w arów UNRRA, przeprow adzony prana rząd «r*ckt. Poda je on rów neeseśute, ♦«

syatem podatkow y w Grecji „został usła*

nowiony w ten sposób, aby "warstwy ko*

gaże nie byty obciążone podatkam i

(3)

o swym pobycie w Szwecji, Norwegii i Francji

Wywiad dla „ Gazety Lubelskiej

W zw'ązku z powrotom znakomite- jjfo p' arza pohkego Jana Parandow skfedo z zagranicy, gdz e brał udział w obradach Międzynarodowego Pen-

€ ’rb u w Sztokho’ m'e. zwróciłem sie w unien u „Gazety Lubelskiej" do auto­

ra „Nieba w płomień ach" z prośbą o wywiad.

— Jaka fert ogólna etraktura orga nizacji pen^Juba i w jakim cetn zo- slota ta instytucja powołana do iyc.a?

— M edzvnarodowv Pen Club jest reakcja kulturalna na wszelkie obja­

wy barbarrzinu. jakie pocTągnęłr> za Snbą perv«za w o ira śwtatowa. Pow­

stał po wojnie z inicjatyw y takich pi­

sarzy, jak- France, Conrad, W ells. Inj ciatorem i założycielem Polskiego Od dz a łu Pen Clubu jest Stefan Żerom­

ski, który całą swoi a bWioteczkę za- ąisał tej federacji. W Polsce przyjęła ę nazwa Polskiego Klubu Literackie ,?o. Od 1934 roku jestem prezesem lło!skego Oddziału. Międzynarodowy too-Cłub obejmuie 50 centrów na obu

>ółku'ach (Chiny, Ameryka. A fry k a i’ ołudn. itd .). Centrala w postaci Se-

!<retaratu Generalnego mieści się w Izwidyr to. Preze-ami federacj, Pen- Clubu b y li; Galsworthy, W ells, Ro- mains, k tó ry podczas woiny u s tą p i ze stanowiska prezesa. W y ło n ił się jesz­

cze w c—'s ’e w o jn " Kont te ł Prezydial ny w *kł?tdz'*: Schihm Danis, Sau- rat, W ells, W ilde r, Ould, Mauriac.

— K ló ry z rzędu i w / " k m celu zo­

stał zwołany kongres w Sztokholmie?

— Jest to 18-ty Kongres Pen C lu­

bu. Odbył sę w pierwszych dniach czerwca. Jest on nawiązaniem do dz a łalności tej federacji z lat przedwo­

jennych i naw azaniem do niedoszłe­

go Kongresu w skutek w ojny w roku t939.

— W jakim charakterze bra ł udział Pan Proferor w obradach Kongresu?

— W obradach Kongresu brałem u- dzieł w charakterze gościa honorowe go. W raz ze mną reprezentował P ol­

skę ra Kongresie przebywający już wcześntoi w Szwecji Wacław Rogo- wicz, stary, za-lużony członek Pe.n- Clubu. Zasadn czym celem Kongresu było sookanie się i nawiązanie no- 'wycb kontaktów p :sarzy europejskich.

Prcbtom obejmował m. in. takie kwe- stto, jak kwestia kollaboracjonistów.

Została uchwalona, „c za rta 1 sta", któ rą centra poszczególnych krałów hędą sobe nawzajem komunikowały. Kon­

gres wystosował także zaproszenie do p:sar»y sudeckich celem zorgarrzowa

nia Peo-Clubu w tym kraju.

— Czy Niemcy m:c ły swój Pen-Chib przed wojną i ja k i jest stosunek obec ny Międzynarodowego Pen-Clabu do rłsarzy niemieckich?

Sląsk i Z a g ł ę b i e D ą b r o w s k ie w drugą roczn^M wyzauSania

KATOWICE, 3.2. W dniu 2 bm. ob­

chodził Śląsk i Zagłębie Dąbrowskie w atm osferze nader uroczystej Il-gą roczni­

wyzwolenia spod okupacji niem iec­

kiej. Całe społeczeństwo oddaw ało z wdzięcznością hołd tym wsystkim bojo­

wnikom i żołnierzom, Którzy ofiarą swe­

go życia i krw i wywalczyli wolność tej riemi, uwalniając ją od ucisku najeźdźcy.

W godzinach rannych odbyły się w ko ściołach uroczyste nabożeństwa, w któ rych wzięli udział przedstawiciele władz

>raz delegacje w-ojska polskiego, o rg an i­

zacji politycznych i społecznych, zakła- iów pracy i szkół ze sztandaram i i o r ­ kiestrami.

Poprzez udekorow ane ulice m iast prze i-ii'--.'y nnst.-.onift pochody, udając stę

—• Ntomcv r r a łv do roku 1933 Od­

dział Pen Clubu, któ ry prze la ł st nieć od kongresu w Dubrovniku, gdz e zachowanie sto hitlerowców zmuś ło m. in. J mnie,do wvscw'<“ l ’ e rw ®to za zlikw idow ani^-" t"''»mtoc,' ’',go f ^ d z a- łu. Powstał natomto-t Pen-C’ ub nto- męskich e n f grantów, prześ’ setowa nycb orzez reż‘m K t^ z o w '’” . Kongres uzrał. tworzeni* P?n Clubu w sa­

mych Niemczech jest jeszcze przed wczesne.

— Czy m ‘a l Pan io k 'e t referaty i przemówiewa na z ełdz*e?

• — Owszem, na zam knięte Kon<i-e su mówiłem o godności słowa. Cho­

dźko mi o poAreśton to. notrzebs kon tro łi wm ow ad-nego, zwłaszcza p ia ­ nego słowa, które przed w ojrą ne- raz służyło łir ^ o ^ o w i propagandy fa­

szyzmu j hitleryzmu.

— IV jakim języku odbywały s’ę obrady?

— Zasadniczo oddawna obowiązują

na zjazdach języki; angielski, fraącu-) a rtykuły o Pcls.-e i fragmenty z nie- ski i niem eck . Język niemiecki jed­

nak już dawno wyszedł z praktyki.

W Sztokholme zaznaczyła się tenden­

cja suprema'-’ ! jeżyka angielskiego nad Innymi. W 1937 roku na kongre­

sie w Buenns-Aires wystao^łem z wnio sktom redt’,''-ji używanych języków na zia’ dach. Wniosek ten zo 'ta l przyię- ty tak, że ostatecznie kongresy odby­

wała s ę r—zewaźuto w jeżykach: an gielsJrm i francuskim.

— Czy nc Kongresie dłu*o przeby- urał Pan Profesor w Szwecji?

Tak, cb.ciałem wykorzystać prze de wszystkim pobyt raój d’ a celów o- gółnokulturslne; wym :any fet ązek nol

•kich i izw edrk:ch. Literatura oolskn w bym kra ju jest jeszcze wciąż za mało znana i populara. Skorzystałem w ę c ze sposobności, żeby odpowtodtie kontakby zużytkować do ewentualnych planów na przyszłość w zakresie tłu myczenia i p-—utotyzacji książki pol­

skiej w Szwecii. 'Ryłem tnkż.e vf N or­

wegii. Na nrzyjeem, którym powita

no mn’e jako pierwszego reprezertaa i była ę w Delegaturze Rządu dla ta n o ls k c j lite ra tury, odwedzaiące- praw Wybrzeża, M inister K w a tko w

Powstańcy i więźniarki z Pawiaka

na Kaczor?*! artystycznym u Premiera

WARSZAWA, 3.S. W yrazem populary­

zacji czynu żołnierza polskiego ns wszy­

stkich frontach świata od Lenino do To- bruku i Narwiku, byt wieczór artystyesny zorganizowany w Radzie Ministrów. Wie czór odbył się w obecności prem i :ra E.

Osóbki-Morawskiego, min. Cyrankiewi­

cza, gen. dyw. Rómmla i licznych przed-

n a akadem ie, zorganizowane we w szyst­

kich większych m iastach województwa.

Przez udekorow anie kwiatam i i ziele­

nią miejso straceń bojowników wolności z okresu okupacji niemieckiej o m ; mo­

gił i pomników poległych żołnierzy Avm i Czerwonej i W ojska Polsk ego ludność dala wyraz swej żywej wdzięctoości «lis oswobodzicieli.

Główna uroczystość odbyła słę w .go­

dzinach południowych w wielkim ha’’.'i m arm urow ym Urzędu W ojewódzkiego w Katowicach, połączona z odznaczeniem i wyróżnieniem kilkuset Opolan, zasłużo­

nych w walce o utrzym ani* -polskości śtą Opolskiego om y w nzacy 4b» Polski Odrodzonej

go Norwegię, był przedstawciel In ­ stytutu Nobla- W ystąpiłem z in ic ja ty ­ wą przyznania Nagrody Pokojowej Nobla Pen-Ci ibowi i projekt ten sze rzej omówiłem. Złożyłem w tej spra­

wie memorał. Projekt teu ma już swój precedens, bo Czerwony K rzyż jako ins!*ytuc:a został raz ragrodzory.

— Jak osfo-mn Powały sr» do Pana nrasa i organizacje norweskie?

■— Prasa i organ zacje norwęsk. e pow taly mnie bird zo gorąco Wygło- iłem w Oslo odczyt o życiu literac kim w ostatn ch ledm u latach w Pol sce w jęztku francuskim. Zostaw łem tu odpowiedn e dezyderaty na to aże by zapoczątkować nopularyzacię lite ­ ratury polskiej, ponieważ Norwega także iest krajem mało orenluiącym się w ;ym zakres e. Oddałem do prze kładu la język norweski niektóre wła sne książki, jak: „Dysk ol mp j; k i“ ,

„Nieb< w cłomienach". Miesięczo ki i prasa codzcona publikowały moje dokończocych jeszcze powieści: „Po wrót do żyd a" i „K o c ec stulecia".

Z No:-weg i wróciłem jeszcze raz do Szwecji, gdzie omówiłem pomoc ma

teriainą dla l.teratów polskich. Odwie

Obrady Ssjmu usłyszymy przez radie

W A R S 7A W A . 3.1. A P L W odbu­

dowie gnnchu sejmowego b r a li ak- żs udz a ł ekipa rs.d otecbniczna, k tó ­ rej zadaniem >vlo zradicfon zowanie Sejmu oraz zalożento instalacji j apa­

ratury, umożliw ającei p rzeprowadze­

nie tr-insm sii z obrad sejmowych.

Ot warc:e re'mu i inne ciekawe frag­

menty obrad b?dą bezpośrednio trans ra towane prze-: Polskie Radio na wszy3i»ke rozgłośnie. Kabina radio-

„Trust mózgów W ybrzeża4

GDAŃSK. 3.2. A P L Na ostatniej konferencji sprawozdawczej, któ^a od

stawie eli sfer artystycznych, organizacji zawodowych i prasy.

Wykonawcam. piosenek żołnierskich i recytacji byli — oprócz popularnego ze społu Czcjnn la i pio.ienknrza — M. Fog­

ga — młodzież powstańcza s Żoliborza (ujawnieni akowcy), obecnie studenci, gcupa więźniarek z Paw :aka, chór żołnie­

rzy W. P.

Program obejmował ilustrację walk od okresu 1930, na wszystkich froułach świa ta, do powstania 1944 r. i zwycięskiego zakończenia wojny, w połącz en’it z pod jętym obecnie wysiłkiem nad odbudową kraju.

Impreza, pierwsza w tym rodzaju, spot kuła się ze zdecydowanie przychylnym przyjęciem wśród »fbra-nych.

Prem ier Osóbka Morawski udekorował nc rekrńcyeniu w'ee»nrń wcdiPami „Za zwycięstwo i wolność” t górą 20 w yko­

nawców, snośrid zasłużonych pow stań­

ców warszawskich, po czyin podejmował gości i wykonawców podwieczorkiem.

Wracają z Francji

WRĆJCł.AW, 3 2. Kilkanaście tysięcy górników polskich wraz i rodzinami wra ca za tgouą r/».du francuskiego do swej

nb'/V7Vłv górników roxpo

eznie w /HjfowJe bitego hr«

d ziłem także Pa-yż. Korzy słałem « oh f tych i niezdewastowanycb przez wojnę księgozbiorów Sorbony i in­

nych b b liote k. D la mnie test to szcza*

gół nieznj ernej wagi dla dalszej mo­

jej pracy 1 terackiei. O teatrach i la- ratch placówkach kulturalnych Fran­

c ji nto jeszcze o s ą t t n e mówić. Odkładam to na od<»owicdni moment, ktody głos mój hęciz # m i l znaczone d’ a wysnuca odpowiednich wniosków w stosnrku dn ogólnej po­

lity k ’ ’"»p*,-t"s ro w *j k m in

— Co idzie to te j chw ili na scenie p a ry s k i; ?

— ..Ham let" w przekkidzto Gide*a.

— Co ma Pan w te j ch w ili „na warsztacie pisarsk:m" i czy unąie sę to może z pobytem za granicą?

— Tak, niewątpliwie. Pobył za gra­

ndą wykorzystałem w pełni dla ce­

lów pracy lito ra c k e j. Na warszia. e mam w tej chw ili dwie powieści ja t wspomn ane: „P ow rót do żvc • " i „K o- nec stu’ecia" oraz książkę {taktują­

cą o sztuce pisania p t. „Alchem ia słowa". Książkę tę już ostateczn e wy­

kończyłem.

Podziękowałem bardzo za m iłą roa- mowę i tak cenne informacje.

Rozmowę przeprow adzi

Jan Nagrabieckt.

-oOo~---

techn.czna w gmachu sejmowym do­

stała połączenie kablowe za pomocą 2 par przewodów radiofonicznych z.roz głośnią, skąd przebeg obrad sejmo wych może bvć transm towany bezpo­

średnio na antenę lub nagtany ns p ły ­ ty. W tym celu niezależn c cd m k ro fonów megafonowych, zostały ustawia ne 3 m ikrofony: n * mównicy, przed mciscem marszałka Se i mu oraz dla sprawozdawcy radiowego.

iOo— ~----

ski w ystąpił z ciekawą inicjatywą po w ołana d o ż y c ia „T rustu mózgów Wybrz.eża“ . C ało to miałoby cbarak”

ter komisji, składającej g ę z szeregu osób w pólnie zainteresowanych w zharmonizowaniu pracy poszczertól- nych organów instytucji gospodar­

czych, kształtu’ acvch rozwój . t.fc‘e ekonomiczne Wybrzeża. Inicjatywa min. Kwiatkowskiego jest godna pok’ a sku, jako eksperyment — warta pró-

bT- ---oOo——■

Łódź remontuje

gmachy kulturalna

Po zakończeniu bilansów rocznych ostato e posedzenie kolegium Zarządu Miejskiego pośw ęcone było budżeto­

w i wydatków administracyjnych r.»

rok 1947. Przy tej okazji zapadły rów- nież uchwały, dotyczące nwestycj' bu dow’ anvcb, które Zarząd M ejski m i*

sta Łodzi przeprowadzi w roku bie żącym. Postanowiono m. in- wykonać romontw gmachu f Ibarmonii łó d ’ kiej, b b lio ’eki publicznej i Muzeum Histo­

r ii i Sztuki. Pokończona zostame rów n ;eź w roku treżacy™ budowa gma­

chów szkolnych w Ghocianow carh i Nowym Zlotnie. (A P f|.

Zbwrka książek dla Mazurów

KRAKÓW, 3 2 . APL To .óarr.y«łwo Przyjaciół Mazurów i Warmii prnslą ito obecnie do drugiej zbiórki książki jo!

skiej dla Mazurów i Warmiaków. Równo cześnie Tow arzystw o wydało cegiełkę na

! Uniwersytet T udowy w Morakn w cenie - h(t ».u cegiełkę.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dotychczas ujawniło się blisko 90 członków W iN i NSZ oraz złożono po wyżej 100 sztuk różnej broni oraz

tła, które pudlo na jego poduszkę. Przed jego wagonem rozlegał ąię zgiełk ludzki, z kórego wydzierały się bolesne okrzyki kobiet, przekleństwa mężczyzn i

ska p olskiego oraz uchylający się od rejestracji i poboru winni się s ?wić jak najszybciej do przynależnychR.K.U. dobrowolnie, celem dop-łmey nia formalności

Brytanii zrzec/pn!a się m andatu i wyco łania się z Palestyny... Parmie Jednak og,'lno przypuszczenie, żt- W ielka R -rfenła n ’e zrzeeze się

względu na znikomą marżę zarobkową kupca ceny sody krystalicznej do 10 »ł. wypożyczalnię książek przy W ntodzlelę 16 tan. Wypożyczalnia Donui Aatoitanoa

nał Berlina, Preyaiag. który okazał się je ­ szcze jednym reprezentantem koncepcji .niewinności** narodu niemieckiego. W wywiadzie udzielonym prasie oświadczył on,

W naszej historii i naszej tradve’i tyle nagromadziło się elementów niezdrowych i wręcz szkodliwych, źe jednym z pierw­.. szych postulatów naszego nowego,

szym wieczornym posiedzeniu z-ców ministrów spraw zagr. większy udział przedstawicieli mniejszych państw w pracach przygotowawczych do trak­.. tatu dla