• Nie Znaleziono Wyników

"Słowo o pułku Igora" w polskim przekładzie Juliana Tuwima

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Słowo o pułku Igora" w polskim przekładzie Juliana Tuwima"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

Sergiusz Sowietow

"Słowo o pułku Igora" w polskim

przekładzie Juliana Tuwima

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 45/4, 556-568

(2)

SERGIUSZ SOWIETOW

„SŁOW O O PU Ł K U IG O R A “ W PO LSK IM PR ZEK Ł A D Z IE JU L IA N A TUW IM A

W dw óch w ykładach, w ygłoszonych w P ary żu 12 i 16 lu tego 1841 r., A dam M ickiewicz szczegółowo analizow ał Słow o o w y p ra w ie

[pułku] Igora, cy tu jąc liczne przy k ład y ze staro rusk iego zab y tk u .

U ogólniając sw oją analizę m ów ił:

Forma poematu o Igorze jest oryginalna: nie można go porównywać z epopeją grecką ani z poezją liryczną naszej doby. [...] Można powiedzieć, iż każdy wiersz tego utworu posłużył za temat poetom. [...] Wszystkie bo­ wiem obrazy są tu zaczerpnięte z przyrody; charaktery są kreślone z natury i dopóki przyroda słowiańska nie ulegnie zmianie, poemat o Igorze będzie zawsze poczytywany za narodowy, a nawet zachowa piętno aktualności. [...] Współcześni poeci polscy i rosyjscy, Puszkin i Zaleski, używają ciągle w y­ razów, czasem zwrotów, jakby wziętych ze Słowa. [...] [Poeta] wypowiada powszechne uczucia ludu słowiańskiego tych czasów: pragnienie posiadania silnego i potężnego, a przede wszystkim zjednoczonego państwa 4

Słow a M ickiew icza u d e rz a ją głębokością i przenikliw ością ideow o- arty sty czn ej analizy najw iększego zab y tk u staro ruskieg o p iśm ien ­ nictw a. W ażne są one rów nież i z innego w zględu: polski poeta, om a­ w iając po raz pierw szy ta k drobiazgow o Słow o o p u łk u Igora, p rz y ­ czyniał się do jego po p u lary zacji w śród szerokich kół in telig en cji zachodniej E uropy. M ickiew icz w y stąpił n a Zachodzie jak o e n tu z ja sta i p ro p ag ato r staro ru sk iej lite ra tu ry .

M ickiewicz m iał całkow itą rację, gdy m ów ił o w ielkim w pływ ie

Słow a n a polską lite ra tu rę . O w pływ ie ty m św iadczy n a p rzy k ład

twórczość tak ich przed staw icieli rew olucyjnego rom antyzm u, ja k J u ­ liusz Słow acki (B e n io w sk i— w lirycznych dygresjach pieśni pierw szej, zw łaszcza w polem ice z B ohdanem Zaleskim i w opisach p rzyrod y, itp.) i S ew eryn G oszczyński w rozpraw ie N ow a epoka p o e zji p olskiej (1835), a także w sp ecjalny m a rty k u le w itający m przek ład S ło w a p ió ­

1 A. M i c k i e w i c z , Literatu ra słowiańska. Kurs pierwszy, półrocze pierw­ sze. Warszawa 1952, s. 173, 175, 176. D z i e ł a . Wydanie Narodowe. T. 8.

(3)

„ Ś Ł O W O “ W P R Z E K Ł A D Z I E T U W IM A 557

ra A ugusta B ielow skiego 2. Do poetów pierw szej poł. X IX w., k tó rych poezja ze szczególną siłą nasyciła się treścią, obrazam i i stylem S ło­

wa, należy w sp om n ian y przez A dam a M ickiew icza Bohdan Zaleski.

W reszcie w p ły w u S ło w a n a sw oją tw órczość dośw iadczyli tacy pisa­ rze, ja k A u gust B ielow ski (Pieśń o H e n r y k u P obożnym , 1839), L ucjan S iem ieński (Trąby w Dnieprze), T eofil L enartow icz (Ze starych

zbroić. R y tm y , 1870), a z późniejszych: S ta n isław W yspiański i S tefan

Ż e ro m s k i3.

Pierw szym p rzek ład em niepełnego te k s tu Słow a o p u łk u Igora je s t p rze k ład z obcego języka, dokonany przez poetę-legionistę Cy­ p ria n a G odebskiego (1765— 1809) 4, p rzy p a d a ją c y n a ro k 1806 5. F ra g ­ m en ta ry c z n ie tłu m aczy li S ło w o : h isto ry k p ra w a Ignacy B enedykt R a k o w ie c k i6, lek sy k o g raf Sam uel B ogum ił L inde 7, p o e ta-ro m an ty k K azim ierz B rodziński w Rozpraw ie o elegii, gdzie był zamieszczony dosłow ny p rzek ład fra g m en tu „płacz J a ro s ła w n y “ 8, i L u cjan

Sie-2 P o w s z e c h n y P a m i ę t n i k N a u k i U m i e j ę t n o ś с i. Т. 1. Kra­ ków 1835. 8 A. JI. К а п л а н , „Слово о полку И го реве” и польские писатели X I X — X X вв. Н а у ч н ы й б ю л л е т е н ь Л е н и н г р а д с к о г о Г о с у д а р с т в е н ­ н о г о о р д е н а Л е н и н а У н и в е р с и т е т а . Ленинград 1946, nr 11—12, s. 74—78.

4 Р. N. B e r k ó w sądził, że С. G o d e b s k i przetłumaczył Słowo ze źródła niemieckiego. Zob. П. H. Б е р к о в , К библиографии западных изучений и пе­

реводов „Слова о полку Игореве” . Т р у д ы О Д Р Л Д . 2, 1935, s. 152. —Te nż e ,

Переводы „Слова” на западноевропейские языки. У ч е н ы е з а п и с к и Л е н .

Г о с . У н и в е р с и т е т а , вып. 11, 1941, s. 323. — М. J a k ó b i e c (Słowo о w y p r a w i e Igora. Przełożył Julian T u w i m . Wrocław 1950, s. LXVI. В i- b l i o t e k a N a r o d o w a . Seria II, nr 50)"wskazuje na francuski orygi­ nał. A. O b r ę b s k a - J a b ł o ń s k a („Słowo o w y p r a w ie Igora” w prze- kładach polskich. P a m i ę t n i k L i t e r a c ki , XLIII, 1952, z. 1—2, s. 409 i n.) udowadnia, że G o d e b s k i korzystał ze źródła niemieckiego.

5 Z a b a w y P r z y j e m n e i P o ż y t e c z n e , 1806, t. 5.

®I. B. R a k o w i e c k i , Praw da Ruska, czyli P raw a W. Xięcia Jarosława W ładym irow icza tu dzie ż T ra k ta ty Olga у Igora W. W. X. X. Kiiowskich z ce­ sarzami greckimi у Mścisława D awidowicza X . Smoleńskiego z Rygą zawarte, których T exta obok z Polskiém tłom aczeniem poprzedza Rys historyczny z w y - czaiów, Obyczaiów, Religiy, Praw y Języka daw n yc h słowiańskich y słowiań- sko-ruskich narodów. T. 1. Warszawa 1820. T. 2. Warszawa 1822.

7 S. B. L i n d e , Mikołaja Grecza „Rys historyczn y literatury rosyjskiej“.

T. 1. Warszawa 1823, s. 78—80.

8 R o c z n i k i T o w a r z y s t w a K r ó l e w s k i e g o W a r s z a w s k i e g o P r z y j a c i ó ł N a u k . T. 16. Warszawa [1823], s. 129—130.

(4)

m ieński, k tó ry w y d ru k o w ał w form ie w ierszow anej początkow ą p a r ­ tię staroru sk iego z a b y tk u 9.

P ierw szy całkow ity p rze k ład poetyck i Słow a o p u łk u Igora należy do A ugusta Bielowskiego. U kazał się on w osobnym w y d a n iu w roku 1833 10. D rug i całkow ity p rz e k ła d dokonany został przez A dam a S ta ­ nisław a K rasińskiego i ogłoszony w P e te rsb u rg u w ro k u 1856 n . Trzeci przekład, B ohdana Lepkiego, ukazał się w ro ku 1905 12. J e d ­ nakże tłum aczenie A u g u sta Bielow skiego, pom ijając p e w n e braki, n ajlepiej oddaw ało te k st oryginału. Posiadało ono przy ty m w alory poetyckie, przew yższające znacznie tłum aczenia następców . Św iadec­ tw em tego może być fak t, że w łaśnie te n p rze k ład został w y d an y po­ w tó rn ie w 1906 r. przez B ohdana Lepkiego, k tó ry zao p atrzy ł go w słowo w stęp n e i objaśnienia.

W reszcie w r. 1928 p o jaw ił się p rze k ład Słow a o p u łk u Igora n a ­ leżący do niedaw no zm arłego w ybitnego polskiego poety i tłum acza — Ju lia n a T uw im a 13. P rz ek ła d ten, ja k to odnotow ała p ra sa radziecka, b y ł najb ard ziej o ry gin aln y i w y razisty ; poeta, k o rzy stając z bogatego arty sty czn o -ek sp resyjn eg o zasobu środków polskiego języka, p o trafił pełniej od in n ych p rzek azać złożoność treści S ło w a o p u łk u Igora i uczynić je dostępnym dla n ajszerszych w a rstw w spółczesnych czy­ teln ików p o lsk ic h 14.

J u lia n T uw im był u ta le n to w a n y m tłum aczem . Spod jego pióra w yszedł tak że szereg przek ład ó w in nych dzieł klasyk ów rosyjskich i radzieckich. R osyjska lite r a tu r a pozw oliła m u zbliżyć się do przo­ dującej rosyjskiej k u ltu ry odległych stuleci, ja k i do radzieckiej

rze-9 C z a s o p i s m o N a u k o w e Z a k ł a d u N a r o d o w e g o i m. O s s o ­ l i ń s k i c h . Lwów, VI, 1833, z. 2, s. 71—72.

W y p ra w a Igora na Polowców. Poemat słowiański wydany przez Augu­ styna B i e l o w s k i e g o . Lwów 1833.

11 Pieśń o pułku Igora. Starosłowiański poemat z XII wieku. Przekład ks. Adama Stanisława K r a s i ń s k i e g o , kanonika katedry wileńskiej. Pe­ tersburg 1856.

12 B. L e p k i , Słowo o pu łku Igora. Odbitka S p r a w o z d a ń D y r e k c j i c. k. G i m n a z j u m ś w. J a c k a . Kraków 1905.

13 Słowo o w y p r a w i e Igora. Przełożył Julian T u w i m . Wstępem i obja­ śnieniami zaopatrzył Aleksander B r ü c k n e r . Kraków 1928. B i b l i o t e k a N a r o d o w a . Seria II, nr 50.

14 С. С. Со в е т о в , Переводы ,,Слова о полку Игореве” на польский язык.

С б о р н и к р а б о т с т у д е н т о в н а у ч н ы х к р у ж к о в ф а к у л ь т е т а и с т о р и и , я з ы к а и м а т е р и а л ь н о й к у л ь т у р ы Л е н и н г р а д с к о г о Г о с у д а р с т в е н н о г о У н и в е р с и т е т а . Л., май 1929, s. 36—42.

(5)

„ S Ł O W O “ W P R Z E K Ł A D Z I E T Ü W IM A 559

czywistości. W ro k u 1923 ukazał się jego p rzek ład poem atu M ajakow ­ skiego ОЫок w spodniach 15. Później, po w ielkiej w ojnie ojczyźnianej J u lia n T uw im pisał: „I od razu, i ju ż n a zawsze skojarzy ł m i się M aja­ kow ski z R ew o lucją Październ ik o w ą“ 16. Szczególne m iejsce w tw ó r­ czości poetyckiej J u lia n a Tuw im a z a jm u ją przek ład y z Puszkina:

Jeździec m ie d z ia n y 17, frag m en ty z E ugeniusza Oniegina. Przełożył

on także n iek tó re w iersze liryczne P u szk in a i N iekrasow a (W spółcze­

sna oda, T ru m ie n k a z cyklu Na ulicy, Z apom niana w ieś, W stolicach gwarno, R o zm yślan ia przed p odjazdem pałacu i i n n e ) 18, a w ostatnich

czasach p rze tłu m a cz y ł tak że K om u się na R usi dobrze dzieje 19. W spa­ n iały m osiągnięciem T uw im a je st jego p rze k ład M ądrem u biada G ri- b o je d o w a 20.

J e st rzeczą znaną, ja k bardzo dodatnio w p ły nął na dem okratyczne k ręg i w Polsce, w okresie w alk polskich p a trio tó w z faszyzm em , p rze ­ k ład w iersza radzieckiego p isarza S w ietło w a pt. Grenada. Nie jest przy p ad k iem rów nież i to, że w łaśnie w lata ch W ielkiej W ojny O j­ czyźnianej J u lia n T uw im po raz d ru g i z ab rał się do p rzekładu n a j­ starszego z a b y tk u rosyjskiej poezji — Słow a o p u łk u Igora, które odbiło w sobie b o h atersk ą przeszłość n a ro d u rosyjskiego.

Z estaw ienie dw óch red a k c ji p rze k ład u św iadczy o walce, jak ą sto­ czył tłum acz dążąc do praw idłow ego zrozum ienia tek stu , do rea li­ stycznego p rzek azan ia staroruskiego zab y tk u . W porów naniu z p ierw ­ szą red a k c ją — n astęp u jące cechy c h a ra k te ry z u ją red ak cję drugą:

1. D ążność do praw idłow ego zachow ania treści tekstu, naczel­ nej idei Sło w a (w całości i w szczegółach), do w y jaśn ien ia ta k zw a­ n ych „m iejsc ciem n y ch “. Na przykład:

15 W. M a j a k o w s k i , Obłok w spodniach. Przełożył Julian T u w i m . Warszawa [w istocie: Lipsk] 1923.

16 J. T u w i m , M aja kow ski po raz pie rw szy. O d r o d z e n i e , VI, 1949, nr 45.

17 A. P u s z k i n , Jeździec miedziany. Opowieść petersburska. Przekład Juliana T u w i m a . Studium [wstępne] W acława L e d n i c k i e g o . Warszawa (1932).

18 Zob. D w a w ie k i poezji rosyjskiej. Antologia. Ułożyli i opracowali Mie­ czysław J a s t r u n i Sew eryn P o 11 a k . Posłow iem opatrzył Leon G o m o - l i c k i . W arszawa 1947. — Obecnie ukazał się trzytom owy zbiór tłumaczeń T u w i m a pt. Z rosyjskiego. Wstępem opatrzył Sew eryn P o 11 a k. Warszawa 1954.

19 M. N i e k r a s o w , K o m u się na Rusi dobrze dzieje. Przełożył Julian T u w i m . Warszawa 1953.

20 A. G r i b o j e d o w , Mądremu biada. Komedia w ierszem w 4 aktach. Przełożył Julian T u w i m . Warszawa 1951.

(6)

a) Z opisu przew iezienia zwłok ojca:

С той же каялы Святополк укачал отца своего между венгерскими иноходцами ко святой Софии к К и еву21.

F ra g m e n t te n w pierw szej red a k c ji (1928) przełożył J u lia n T uw im następująco:

A z tej łączki zielonej, z nad smutnej rzeki Kajały, Kniaź Jaropełk rodzica wiózł na w ęgierskich rumakach, Syn w iózł zw łoki ojcowe do świętej Zofii w Kijowie, [s. 15]

W drugiej red a k c ji (1950)22 m iejsce to b rzm i n astępu jąco: I z tej łąki zielonej, na węgierskich rumakach

Wiózł Sw iatopełk rodzica do Świętej Sofii w K ijowie, [s. 14— 15]

W arian t o statn i bezspornie bliższy je st oryginałow i; n ie m a w nim zbytecznej dłużyzny, ja k a istn iała w red ak cji pierw szej; im ię J a ro ­ p ełk zostało zam ienione n a S w iatopełk — ta k ja k w sta ro ro sy jsk im tekście. Co p raw d a a u to r nie oddał dokładnie obrazu całej cere­ m onii, a przed e w szystkim tego, że ciało ojca S w iato p ełka leżało n a n o s z a c h , w i s z ą c y c h m i ę d z y k o ń m i 23. A u gust B ielow ski w r. 1833 przełożył to następująco:

Z tejże Kajały Swiatopołk w zniósł ojca

I w l i c z n e j m ę ż ó w u g o r s k i c h c z e r e d z i e Ku Świętej Zofii do Kijewa w ie d z ie 24.

A A dam S tan isław K rasiń sk i p a rtię tę oddał jeszcze bardziej ab strakcy jn ie:

A gdzie Kojała toczy nurt głęboki,

W u g o r s k i c h p o l a c h b r z m i p i e ś ń p o g r z e b o w a ; Sw iatopełk ojca przeprowadza zwłoki

Do Świętej Zofii grobów do K ijo w a 25.

21 А. С. O p л о в, Слово о полку Игореве. 2-e дополн. изд. A li СССР, 1946, s. 80 (w dalszych rozważaniach cytuje się w łaśnie to wydanie). Julian T u w i m w pierwszej redakcji posługiw ał się tekstem opublikowanym w książce: В. H. П е р е т ц , Слово о полку Игореве, Киев 1926. W drugiej redakcji poeta korzystał przypuszczalnie z pierwszego w ydania książki O r ł o w a , ponieważ Marian J a k ó b i e c w przedm owie do drugiego w ydania Sło wa pow ołuje się na tekst O r ł o w a (Слово о полку Игореве. Изд. АН СССР, М. —Л. 1937).

22 Słowo о w y p r a w i e Igora. Przełożył Julian T u w i m . W stępem i obja­ śnieniam i zaopatrzył Marian J a k ó b i e c . Wydanie 2 zm ienione. W rocław 1950. B i b l i o t e k a N a r o d o w a . Seria II, nr 50.

22 Staroruskie П о л e л ’Ь я (повел-Ья) w przekładzie O r ł o w a — у к а ч а л . 24 A. B i e l o w s k i , op. cit., s. 16.

(7)

„ S Ł O W O “ W P R Z E K Ł A D Z I E T U W IM A 561

W ten sposób T uw im w drugiej red ak cji oddał ów obraz znacznie bardziej w yraziście i realistycznie.

b) Z opow iadania o śnie Sw iatosław a:

Всю ночь с вечера бесови вороны граяли; у Плесньска в предградье были в расселинах змеи и понеслись к синему морю26.

W pierw szej red a k c ji T uw im a czytam y: „Całą noc siw e kruki krakały,

Kij ow ianie ku morzu w tumanie szli mgławym, A pod Pieńskiem , gdzie rów, bagna stały“, [s. 23—24]

M iejsce to w drugiej red ak cji znacznie zostało zm ienione. Bliskie ono je st tre śc i tek stu , ta k jak się go czyta współcześnie:

„Nocą kruki krakały sw e pieśni,

Pod Plesieńskiem , w podgórzu, były sanie jakoweś I nad morze je niby zanieśli“ 27. [s. 20]

Je śli te ra z m iejsce to porów na się z poprzednim i przekładam i, to różnica w rozum ieniu tek stu okaże się ogrom na. A ugust Bielow ski tłum aczył: „Od błoń P leseńska ku debrzom К i s a n i a “ (podkreśl. — S. S .) 28, tj. jako im ię w łasne, tak jak rozum iano to słowo w staro- ru sk im z a b y tk u (wg m usinpuszkinow skiego tekstu). W 1905 r. B ohdan L epki p rzek ład a to m iejsce następująco:

Słucham, oto chmary Biesich wron, spadłszy w Plisnesku na błoniach Tudzież obsiadłszy aż do Sanu jary,

Przez całą noc bez w ytchnienia kraczą I nie lecą ku m orzu...29

A zatem Tuw im w drugiej red ak cji dąży do oddania staroruskiego te k s tu m ożliw ie ja k n ajw iern iej, ja k najb ard ziej realistycznie, i w znacznej m ierze odstępuje od literack iej in te rp re ta c ji pierw szej redakcji.

P rz y k ła d e m zachow ania całkow itej w ierności w stosunku do o ry ­ ginału, zarów no w pierw szej ja k i w drugiej redakcji, może być opis

26 А. С. О р л о в , op. cit., s. 82.

27 S a ń (сань) — w przekładach z Biblii oznacza żmiję. Zob. А. С. Ор л о в , op. cit., s. 117.

28 A. B i e l o w s k i , op. cit., s. 19.

(8)

k u rsk iej konnicy. A u to r w red ak cji drugiej, w porów naniu z p ierw ­ szą, nie poczynił tu ta j żadnych istotn ych popraw ek.

2. Z am iana poszczególnych słów lub całych zw rotów , prow adząca do jaśniejszego rozum ienia tek stu , do ocalenia ko lo ry tu historycznego i pełniejszego w ydobycia znaczenia słowa. Na przykład:

a) W pierw szej redakcji:

Po ziemi s k a k a ł w ilkiem szarym... [s. 4]

W drugiej redakcji:

Po ziemi g a n i a ł w ilkiem szarym... [s. 4]

gdzie słowo g a n i a ć je s t znacznie w yrazistsze, lepiej oddaje bieg w ilka, szy b k o ść30.

b) W pierw szej redakcji:

Który przed pułki k a s o ż s k i m i . . . [s. 4]

W drugiej redakcji:

Który przed pułki c z e r k i e s k i m i . . . [s. 4]

gdzie pojęcie c z e r k i e s k i jest znacznie k o n k retn iejsze i cel­ niejsze niż k a s o ż s k i 31.

c) W pierw szej redakcji:

Szczerem polem jedzie z a ruską ziem ię, [s. 8]

W drugiej redakcji:

Szczerym polem jedzie p r z e z ruską ziemię... [s. 8]

co znacznie bliższe je s t staro ru sk iem u tekstow i: И поехал [Igor] по чистому полю 32.

d) W pierw szej redakcji:

A chorągiew, k o p i ę s r e b r n ą i proporzec purpurowy... [s. 11]

30 Czasowniki: s k a k a ć i g a n i a ć są w obu redakcjach dodane do tekstu przez T u w i m a . Oryginał w tym m iejscu brzmi jeszcze zwięźlej: „В едь боян вещий, если хотел кому сложить песнь, то растекался мыслью по дереву, с е р ы м в о л к о м по з е м л е , сизым орлом под облоками“ . Zob. А. С. Орлов, op. cit., s. 78.

31 K a s o z i — staroruska nazwa Czerkiesów, odpowiadająca osetyńskiemu k ä s a g . Zob. А. С. О р л о в , op. cit., s. 90.

(9)

„ S Ł O W O “ W P R Z E K Ł A D Z I E T U W IM A 563

W drugiej red ak cji:

A chorągiew b i a ł o ś n i e ż n a i proporzec purpurowy, Buńczuk krasny, drzewce w srebrze... [s. 10]

E p ite t b i a ł o ś n i e ż n a p rzy słow ie c h o r ą g i e w b ardziej w iern ie oddaje sens oryginału:

Красный стяг с б е л о й хоруговью, красная челка на серебряном древке33.

е) W reszcie n ależy przytoczyć i tak ie przykłady, gdzie tłum acz dążąc do ja k najw iększej w ierności zastępuje długą p a rtię dwom a w ierszam i:

W pierw szej redakcji:

O, lutości! O, nędzo! O, jęku! Rozpanoszył się m ściw y pohaniec! Pod brzem ieniem się ziem ia ugina; W grodach smętek, radość uleciała, N iew esoła nam, bracia, godzina, N iew esoła godzina nastała! [s. 22]

Ten rozw lekły, p atety czn y w ylew uczuć z pow odu uw ięzienia Igora nie odpow iada treściw em u, opisow em u tekstow i oryginału, p rzen ik n iętem u uczuciem głębokiego żalu z pow odu zaszłych w y­ padków:

Уныли у городов стены и веселье поникло34.

Ju lia n T uw im postąpił ja k najb ard ziej słusznie, zm ieniając w drugiej red ak cji swój przekład, czyniąc opis tego obrazu bardziej spokojnym , epickim i zw artym :

N iew esoła nastała godzina,

Radość znikła, w grodach pustka głucha, [s. 19]

3. Dążność do b ardziej dobitnego i w yrazistego obrazow ania przy p rzekazyw aniu oryginału. N a przykład:

a) W red ak cji pierw szej:

Bieży Gza w ilczyskiem szarem, Konczak za nim gna zdyszany, Nad Don w ielki, Don szeroki, pędzą z w ojskiem w ściekłe

chany. [s. 11]

33 Tamże, s. 80. 34 Tamże, s. 82.

(10)

W d rugiej red ak cji m iejsce to dźwięczy bardziej w yraziście, jest bliższe oryginałow i:

Bieży Konczak, tropy kładzie Przez obszary,

Gza pomyka ku Donowi Wilkiem szarym, [s. 11]

co całkow icie odpow iada tekstow i ruskiem u:

Гзак бежит серым волком, Кончак ему след прокладывает к Дону великому35.

b) W pierw szej redakcji:

I o t r ą b i ł [Oleg] w y p r a w ę w tmutorokańskiem grodziszczu, [s. 14]

W drugiej redakcji:

W z ł o t e s t r z e m i ę w s t ę p o w a ł w tmutorokańskim grodziszczu, [s. 14]

O dpow iada to w pełni oryginałow i:

Ступает [O leg] в золотое стремя в городе Тьмуторокани36.

c) W pierw szej redakcji:

Ejże ty W sewołodzie, w ielki książę, nie gonić Myślą tobie za bratem, a tronu ojców bronić!

R o z c h l u s t a j Wołgę w iosły i s t a ń w bitew ne szranki, Po tynfie w tedy jeńce, po groszu będą branki! [s. 28]

W ty m zw róceniu się do kniazia W siewołoda, w edług zrbzum ienia tłum acza, sta ro ru sk i poeta jak gdyby n ak azuje kniaziow i uczynić to a to — stąd w y raziste użycie intonacji rozkazującej. W rzeczyw istości w ru sk im tekście dźwięczy odm ienna intonacja, w y rażająca całkiem in n ą ideę, a m ianow icie: z początku m am y in to nację p y tają cą z odcie­ niem zdziw ienia, k tó ra następ nie przechodzi w tw ierdzącą. Mówi ona o sile i potędze W siewołoda:

35 Tamże, s. 80. 36 Tamże, s. 80.

(11)

„ S Ł O W O “ W P R Z E K Ł A D Z I E T U W IM A 565

Великий князь Всеволод! [неуж ели] и мыслью тебе не перелететь издалека, отцов золотой престол посторожить? Ведь ты можешь Волгу расплескать веслами, а Дон шлемами вычерпать. Если бы ты был [здесь], то была бы невольница по ногате, а раб по резани37.

Ów składniow y k o n tu r oddaje n a ra stan ie p atrioty czny ch uczuć staroruskiego poety. Ju lia n Tuw im m a całkow itą słuszność, kiedy w d rugiej red ak cji p ro stu je om yłkow e rozum ienie tek stu ruskiego w red ak cji poprzedniej. Tym sam ym czyni swój p rzek ład znacznie bardziej w yrazisty m pod w zględem uk ład u intonacyjnego i ad ek w at­ ności w sensie ideow ym . Tuw im pisze:

Ejże, ty, W siewołodzie! Nie czas-li, byś podążył B r o n i ć o j c ó w s t o l i c y ? T o ć m o c e n j e s t e ś ,

k s i ą ż ę ,

Óon szłomami wyczerpać, Wołgę w iosły rozkropić, Po groszu w tedy branki, po tynfie będą chłopi! [s. 24]

P rz y k ła d ten świadczy, ja k au to r-tłu m acz w każdym poszczegól­ n ym w y padku głęboko w nika w sposoby w y rażen ia dynam iki uczuć i n astro jó w południow oruskiego poety, ja k realisty czn ie przekazuje ideow ą treść zabytku, n aw et w jego in to n acy jn y m m odelow aniu. P rzy tym , oddając rosyjskie znaczenie słowa раб (staroruskie кощей) słow em c h ł o p i (w drugiej redakcji), tłum acz podkreśla c h a ra k te r społeczny połow ieckich jeńców , k tó ry ch m ógłby pojm ać kniaź W sie- wołod. I to niew ątp liw ie wzbogaca obraz om aw ianego fragm entu .

4. D ążenie do pozbycia się przesady w p rzekazy w aniu niektóry ch m iejsc em ocjonalnych, pow stałej n a sk u tek n ad m iaru pow tórzeń, w ykrzykników , n azb y t p odkreślanej, rażącej i sztucznie realizow anej ekspresji, nie odpow iadającej oryginałow i. Na przykład:

a) W pierw szej red a k c ji czytam y:

S z u m s z u m i gdzieś, d z w o n d z w o n i gdzieś, Co mi przed jutrznią szumi, dzwoni?

T o I g o r k n e ź , t o I g o r k n e ź Nawraca pułki, polem goni.

A c h , b o m u ż a l , a c h , b o m u ż a l Miłego brata Wsewołoda... [s. 16]

To nad m iern e nagrom adzenie połączeń słow nych, sztuczna, kłam ­ liw ie patetyczna, z odcieniem deklam acji nastrójow ość zgoła nie od­ pow iadały dram atyczn em u n astrojo w i starorusk iego poety:

37 Tamże, s. 83. Н о г а т а , р е з а н ь — nazwy drobnych monet będących wówczas w obiegu. Zob. А. С. Орлов, op. cit., s. 124.

(12)

"Что [это] мне шумит, что мне звенит издалека рано перед зорями? Игорь полки оборачивает: жалко ему милого брата В севолода38.

J e s t tu ta j i liry czn o -d ram atyczny patos, w yrażony in to n a c ją p y ­ tającą, i epicki obraz: zbieranie się Igora n a w yp raw ę; je st w reszcie osobiste uczucie do b rata, k tóre p oeta opisał ta k p rosto i serdecznie. W ty m zw arty m połączeniu trzech różnych m om entów sty listy czn y ch zn alazły sw oje realisty czn e odbicie gorące uczucia lęk u i m iłości, k tó ry c h dośw iadczał sta ro ru sk i poeta.

P olski poeta ta k w łaśnie zrozum iał te k st oryg inału i p rz e tłu m a ­ czył go w d rugiej red a k c ji głęboko realistycznie:

Co mi tam w dali szumi, dzwoni? Chrzęst oręża? Tętent koni? Przed jutrzenką, na nowe boje Nawraca Igor pułki swoje, Z odsieczą śpieszy wojewoda, Bo żal mu brata W siewołoda. [s. 16]

b) W pierw szej red ak cji czytam y:

A Igor — s z a s t! — białym norem do wody. A Igor — h y c ! — gronostajem w szuwary... [s. 38]

W ty m fragm encie obrazu ucieczki Igora z niew oli J u lia n T uw im oddał d ynam ikę i szybkość za pom ocą pew nych im p resjon isty czn ych chw ytów . W d rugiej red ak cji to sam o m iejsce p rzekazane je st zu p eł­ nie inaczej:

A Igor — białym nurem do wody,

Gronostajem w nadbrzeżne szuwary... [s. 35]

T akie ujęcie odpow iada epickiem u obrazow i oryginału:

А Игорь князь поскакал горностаем к тростнику и белым гоголем [п ал ] на воду39;

Podobnych przykładów , p rzy zestaw ieniu pierw szej re d a k c ji z drugą, m ożna by było przytoczyć w iele. Nie oznacza to jednakże, że polski poeta w y rzek ł się szeregu tak ich środków poetyckich, k tó re b y ły c h a rak tery sty czn e dla sty lu staroruskiego zabytku, zw iązanego ze sty lem rosy jsk iej m ow y ludow ej, jak na p rzy k ła d p ow tó rzen ia („W ietrze! W ietrze! Czemu w iejesz ta k groźnie?“) 40,, a lite ra cje s ta ­

88 Tamże, s. 81. 39 Tamże, s. 86.

(13)

„ S Ł O W O “ W P R Z E K Ł A D Z I E T U W IM A 567

now iące słow no-m uzyczną in stru m e n ta c ję te k stu („T rąby trą b ią w m u ra c h N ow ogrodu“) 41, g ra synonim ów i tautologiczne chw yty, sp o ty k an e zazw yczaj w pieśniach ludow ych („Od ż a lu -tro sk i“ ; „Id ą płaczki, żony-żałobnice“ ; „m ieczem -obosieczem “ i tp .) 42, w y k o rzy sta­ nie pieśniow ego refre n u (np. płaczu Jarosław ny), lu b w reszcie zacho­ w anie m etaforyczności zabytku:

Так, одиноко выронил [он] жемчужную душу из храброго тела через золотое ожерелье43.

U T uw im a w red ak cji drugiej:

Więc sam otnie-żeś z ciała chrobrego Rzucił śmierci skroś naszyjnik złoty,

Diamentową swą duszę w m ęczeństwie... [s. 29]

W szystkie te m om enty w drugiej red ak cji znalazły sobie w łaściw e m iejsce, odzw ierciedlając sty l oryginału. Nie są one tłum aczone z b y t dow olnie przez polskiego poetę, ja k to m iało m iejsce w pierw szej re d a k c ji p rzek ładu . „Słow o o p u łk u Igora — w skazu je A. S. O rłów — i est u tw o rem p rzew ażnie retorycznym . Św iadczy o ty m jego nasy ce­ nie obrazow ym i m etaforam i, jego sym bolizm i hiperboliczność w y ­ ra ż e n ia “ 44. A w in n y m znów m iejscu mówi: „P ow ieść-kronika w spo­ sób zasadniczy odróżnia się od Słow a przesyconego liryczn ą p a sją i w yrażonego za pom ocą m etafo r i symboli, językiem pełny m ry tm u i m u z y k i“ 45. Te w łaśnie cechy ch arak tery sty czn e staroruskiego za­ b y tk u polski p o eta p rag n ą ł oddać za pom ocą realistyczn ej in te rp re ta ­ cji w ym ienionych fragm entów . W zw iązku z ty m m ożna by było w skazać w ielką ilość tak ich m iejsc, gdzie poeta pracow ał n ad składnią i sty le m poetyckim swego przekładu, chcąc uzyskać w iększą jasność i p ro sto tę w yrazu.

5. Dążność do oczyszczenia swego p rzekładu — celem w y jaśn ienia jak ieg oś obrazu lub pojęcia — od w szelkich dodatkow ych w yrażeń,

41 Tamże, s. 7.

42 Tamże, s. 16, 17, 18. 43 А. С. Орлов, op. cit., s. 84. 44 Tamże, s. 42.

45 Tamże, s. 22. Zob. o stylu Slowa: Д. С. Л и х а ч е в , „Слово о полку И го ­

реве“ . Историко-литературный очерк. Изд. АН СССР. М. — Л. 1950, s. 136—144.

— И. П. Е р е м и н , „Слово о полку Игореве“, как памятник политического

красноречия в Киевской Руси. W tomie: Слово о полку Игореве. С б о р н и к

(14)

a n aw et całych zdań, k tó ry ch nie było w oryginale, a k tó re znalazły się w pierw szej redakcji. N a przykład:

W red ak cji pierw szej:

Albo tak byś piał, Welesa wnuku,

O, t y w i e s z c z u z p a s t e r s k i e g o r o d u . . . [s. 7]

W red ak cji drugiej czytam y:

Albo tak zaśpiewać by przystało O, Bojanie, z W e l e s a r o d u... [s. 7]

O statn ia in te rp re ta c ja całkow icie odpow iada oryginałow i: Или [так бы] воспеть, [о ] вещий Бонн, Велесов внук46.

• W drugiej red a k c ji p rzek ładu w szystkie w skazane cechy, stan o­ w iące określony system , pokazują nam , ja k tru d n ą drogę w alk i o re a ­ listyczne oddanie treści staroruskiego te k stu przeszedł J u lia n Tuw im , jak ą ogrom ną p racę w ykonał n a d językiem i stylem swego nowego przekładu, dążąc do bardziej w iernego p rzek azan ia w swej ojczystej m ow ie tego w ielkiego dzieła ruskiego poety z X II w ieku. J e s t to rze­ czywiście w sp an iały w kład do spraw y um ocnienia p rzy ja źn i m iędzy radzieckim i polskim n arodem 47.

Tłum. Tym oteusz Karpow icz

Przekład z w ydaw nictw a „Труды Отдела Древнерусской Литературы“ . T. 10. Изд. АН СССР. М . - Л 1954. s, 260 — 268.

48 А. С. О р л о в , op. cit., s. 79.

47 Zob. opublikowany w ostatnich latach interesujący artykuł A. O b r ą b - s k i e j - J a b ł o ń s k i e j (por. przypis 4).

Cytaty

Powiązane dokumenty

W przypadku normalizacji jednostek przestrzennych przetwarzane są wyłącznie jednostki, które oznaczone były za pomocą mechanizmu typu gazeter (czyli takie, których nazwa znajduje

NIEUWE OPDRACHTEN 117 G rindsleepzuiger NIEUWE UITGAVEN.. 664

„Tem, co przedewszystkiem przepełnia duszę Germanina, co czyni dlań przedm iot wartościowym i do twórczej czynności pobudza, jest specjalny wy­ raz charakterów

B.Uchwały Wydziału Wykonawczego Naczelnej Rady

m a zastosow anie, jeżeli odpow iedzialność spraw cy szkody o piera się na zasadzie

Procent przedsiębiorców, dla których konkurencja małych przedsiębiorstw jest najważniejszą barierą rozwoju przedsiębiorczości.. Źródło: opracowanie własne na

Udział celu, jakim jest utrzymanie status quo, rośnie wraz z wiekiem przedsiębiorców, podczas gdy udział celu w postaci rozwoju firmy zachowuje się dokładnie

imitiraju zvukove i pokrete pomoću svoje fonetike (npr. izbor glasova, naglasak, intonacija) i / ili zapisa (npr. crtice, velika slova). U istu kategoriju ubraja također