Ju ż tylko 10 kuponów Je szcze masz szansę
wygrać
poloneza caro, wieżę stereo, chłodziarkę i inne atrakcyjne nagrody.
Nie zwlekaj!
Kup „Now ą” !
W ygraj p o lo n e za !
Krzysztof Stefaniszyn miał dopiero 19 lat i zdaniem kolegów..
. . . n i e m u s i a ł u m r z e ć
Tomek Krajewski z nowosolskie- go „elektryka” ma lat 20. Pierwszy raz widział jak umiera człowiek.
Teraz budzi się w nocy — nie może spać, chociaż wyprowadził się z pokoju, w którym Krzysiek umie
rał na jego tapczanie.
W środę przed południem Krzy
sztof Stefaniszyn poszedł do przy
chodni przy ulicy Witosa w Nowej Soli. Od paru dni był porządnie przeziębiony. Po powrocie do inter
natu powiedział kolegom z pokoju, że ma trzy dni zwolnienia, i że lekarka przepisała mu zastrzyki.
Nie powiedział jednak, że dostał już pierwszy z nich i że była to penicylina. Pakował się. Chciał je
chać do domu, do Dębów. Rozma
wiali.
Nagle przewrócił się bezwładnie na tapczan, dostał drgawek. Wal
dek Białek został przy nim, a To
mek pobiegł po wychowawcę. Ma
riusz Niemycki przyszedł natych
miast, spojrzał co się dzieje i popę
dził z Tomkiem do telefonu. Tomek słyszał dokładnie jak wychowawca powiedział do słuchawki: To za
paść. Prawdopodobnie po zastrzy
ku. Waldek w tym czasie układał Krzyśka na tapczanie, badał mu puls. Krzysiek był nieprzytomny.
Tomek czekał na dole na pogoto
wie. Mówi, że z 20 minut. W końcu przyjechała R-ka. Wcale nie na sygnale. Wysiadł z niej sanitariusz ze zleceniem w ręku. Na kartce były trzy słowa „zasłabł po za
strzyku”.
Sanitariusz zapytał Waldka, czy Krzysiek ma puls, czy oddycha.
Podszedł, sprawdził sam. Mówią, że wyglądał na przestraszonego.
„Już po nim” — powiedział. I po
szedł do karetki dzwonić po leka-
D z i ś „ Ż A R S K A ”
sp e cja ln y , b e zp ła tn y
d o d a te k „ G a z e ty N ow ej”
d la m ie s z k a ń c ó w Żar i o k o lic
S k u te c z n a te r a p ia N B P
W y l e c z e n i z „ O d r y
Władze Gorzowa prawie trzy la
ta chorowały na „Bank Odra”. Z
„dolegliwości” tej rajców miasta skutecznie wyleczył Narodowy Bank Polski, który okazał się mist
rzem w piętrzeniu biurokratycz
nych przeszkód. W efekcie na mar
cowej sesji Rady Miejskiej podjęto uchwałę o wycofaniu się Gorzowa ze spółki akcyjnej „Odra Bank Pol
ski” i wydzierżawieniu na okres dziesięciu lat parteru i piwnicy magistratu, które za niemałe pie
niądze zaadaptowano na potrze
by mającego tu powstać centrum biznesu. Miasto ma szansę na częściowe choćby zrefundowanie kosztów modernizacji parteru i uzyskanie złotówek z dzierżawy, jednak potyczki rajców Gorzowa i udziałowców niedoszłego „Odra Bank Polski” mogą być przestro
gą dla tych miast, które w uru
chomieniu banku upatrują biz
nesu.
cd str 3
rza. Chłopcy i wychowawca twier
dzą, że znów minęło 10 minut.
Razem pół godziny zanim przyje
chała karetka na sygnale, a w niej doktor Zbigniew Chruszczewski.
Jedna z nauczycielek zapytała go dlaczego nie przyjechał na pierw
sze wezwanie. Odpowiedział, że jest sam w pogotowiu i że praw
dopodobnie i tak by nie pomógł, bo to była kwestia chwili. Dodał, że
Fot Marek Woiniak wo. — Świadczy to o naszym szczególnym zainteresowaniu ... ,, . . . -i i - • sprawą — mówi prokurator Jan Nie poddawali się. Ale myśleli i $ ojtas?k _ Kompiet materiałów 11 f.»l Irrt n łirtw ryr\ rnn Lrrn lOOT 1 1 ' ? rr t 1
do badania przesłaliśmy do Zakła- takie sprawy się zdarzają i żeby się
nie poddawali emocjom.
mówili tylko o tym, że ten, kto jest winien śmierci Krzyśka, musi być ukarany.
Przyszedł ksiądz Jerzy od kapu
cynów z ostatnim namaszczeniem, dyrektor szkoły, a potem prokura
tor, który wszczął osobiste śledzt-
Uwaga sympatycy speedway’a
Dziś od godz. 11.00 w siedzibie redakcji „Gazety Nowej” gościć będą żużlowcy K S Morawski Zielona Góra Andrzej H uszcza i Sławomir Dudek, menedżer Czesław C ze rn ick i i prezes Zbig
niew Morawski, którzy będą odpowiadać na pytania Czytel
ników. Specjalnie na tą okazję uruchomiliśmy „gorącą linię” — tel. 229-71. Zapraszamy.
da Medycyny Sądowej w Pozna
niu. Po to, by opiniowali je wysoko kwalifikowani specjaliści nie zwią
zani ze środowiskiem nowosols- kim. Sprawa musi być czysta,
cd str. 2
M i ł o ś ć , s e k s i n a u k i k u r a t o r i u m
Kurator łódzki Wojciech Wal
czak powołał w styczniu tego roku zespół specjalistów dla opracowa
nia programu przedmiotu „przy
gotowanie do życia w rodzinie”. W skład zespołu weszli nauczyciele, lekarze różnych specjalności, m.in.
seksuolog i ginekolog. Zredagowa
no konspekt dla nauczycieli „Roz
wój psychoseksualny człowieka.
Dojrzewanie do miłości i małżeńst
wa”. Kurator konspekt zaakcepto
wał i jeszcze w tym roku zostanie on wprowadzony do szkół podsta
wowych.
Konspekt omawia rozwój seksu
alny kobiety i mężczyzny od mo
mentu poczęcia do osiągnięcia doj
rzałości płciowej. Przede wszyst
kim jednak informuje, że „są dwie płcie: męska i żeńska” a „aktyw
ność seksualną powinna podejmo
wać para ludzi różnej płci, która
ia
k<istnieje w trwałym związku (mał
żeństwo)”. Popęd płciowy definiuje ako „gotowość do działania, a nie
onieczność działania”.
Według autorów konspektu ży
cie seksualne należy rozpocząć po zawarciu małżeństwa, „aby dziec
ko poczęte było w miłości, a nie w odurzeniu alkoholowym lub z pęk
niętej prezerwatywy”. Podjęcie współżycia przed ślubem grozi m.in. „kalectwem uczuciowym”.
Prostytucją jest, „gdy kobieta od
daje się bez miłości i często zmienia partnerów (...), i jeśli czerpie z tego korzyści materialne”.
Jeśli dziewczyna zajdzie w ciążę
„powinna pomyśleć o małżeństwie lub o oddaniu dziecka do adpocji”.
Edukacja seksualna będzie pra- wadzona na lekcjach języka pol
skiego i biologii, bo „lepiej żeby
P r e n u m e r a t a „ G a z e t y N o w e j ”
na II kwartał - do 20 marca
Tylko do 20 marca prenumeratę naszego dziennika na II kwartał przyjmują doręczyciele i urzędy pocztowe, z wyłącze
niem urzędów w tych miastach, gdzie mają swoją siedzibę placó
wki kolportażowe „RUCH”.
Każde wydanie „Nowej”, może być doręczone do domu każdego mieszkańca województw gorzowskiego i zielonogórskiego — nie
zależnie od tego, czy mieszka on w mieście czy na wsi. Nie musi wychodzić z domu, aby mieć choćby serwis najświeższych infor
macji z regionu, krąju i świata! A przecież serwis informacyjny to ledwie część interesującej zawartości „Nowej”. Nie martw się, że doręczyciele nie pracują w wolne soboty — nasze wydanie maga
zynowe z „Teletygodniem” ukazuje się już w piątek!
UNITECH
U
H U R T O W N IE UNITECH-IMPEX
P O L E C A J Ą S z e ro k i a s o rty m e n t k o sm e ty k ó w
i a r t y k u łó w c h e m ii gosp. dom .
Żary Zielona Góra
tel. 37-58 700-36 w. 236
PO LECA PEŁNY ASO RTYM EN T O D Z IE Ż Y I KO SM ETYKÓ W
SZER O K IEJ G A M Y PR O D U CEN TÓ W
ZAPRASZAMY
od 10.00 do 18.00
Zielona Góra ul. Stary Rynek 23
rozmowy na takie tematy prowa
dził wychowawca, który ma dobry kontakt ze swoimi uczniami, niż seksuolog”.
„Teza zespołu kuratora Walcza
ka, by życie płciowe rozpocząć do
piero w momencie zamążpójścia jest wbrew naturze i wbrew bio
logii. Rozładowanie seksu jest zdrowe i powinno być proftagane.
Ludzie o innych poglądach nie po
winni w ogóle zajmować się eduka
cją seksualną, a już na pewno nie edukacją nastolatków” — powie
dział prof. Wacław Dec, kierujący Instytutem Ginekologii i Położnic
twa Akademii Medycznej w Łodzi, wiceprzewodniczący łódzkiego społecznego komitetu na rzecz re
ferendum w sprawie dopuszczal
ności przerywania ciąży.
(PAP)
Policja
przymyka oko
Dyrektor Biura Prasowego Rzą
du Ja ce k Kozłowski przyznał w wywiadzie zamieszczonym 16 bm.
w „Kurierze Lubelskim”, że polic
janci tolerują wykroczenia drogo
we popełniane przez wysoko po
stawionych funkcjonariuszy pańs
twowych.
Na pytanie: czy czuje się osobą znaną i rozpoznawaną, Kozłowski odpowiedział: „M e jestem osobą zbyt mocno znaną, ale czasami spotykam się z tym, że jestem rozpoznawany. Bardzo niezrę
cznie czuję się zwłaszcza wów
czas, gdy jadąc bardzo szybko zostanę złapany na radar. Poli
cjanci widząc, że prowadzę sa
mochód służbowy Urzędu Rady Ministrów, zadają pytanie, czy
im jestem kierowcą. Ja odpo
wiadam, że sam dla siebie jes
tem kierowcą i wtedy następuje sytuacja, której nie lubię, gdyż słyszę, że mogę jechać dalej bez
karnie. Nie wiem jak się za
chować, bo przecież bez sensu jest, żebym zażądał wypisania
mandatu
(PAP)
Wczoraj Komitet Ekono
miczny Rady Ministrów
G ę s i w K E R M -ie
aj Koi
--- „ Rady --- przedłużył zakaz wywozu żywych gęsi i gęsich jaj. Zo
bowiązał też ministra rolni
ctwa do opracowania do końca I półrocza projektu ustawy o ochronie gatun
ków hodowlanych w Polsce.
„Rozporządzenie ma na celu ochronę czystości genetycznej gęsi — wyjaś
nił wicepremier H enryk Goryszewski — Zakaz wywozu jest jednak roz
wiązaniem doraźnym i nie powinnien być przed
łużany na następny rok ... (P.
żywności (PAP)
P e u g e o t y z L u b l i n a
t u ż , t u ż
Samochody peugeot 405, montowane w Fabryce Samo
chodów w Lublinie, znajdą się w sprzedaży w I I kw artale br.
Ich cena nie została jeszcze u- stalona — poinformowała wczoraj Agnieszka Machows
ka z przedstawicielstwa Peu
geota w Warszawie.
W Lubelskiej Fabryce Samocho
dów przebywali wczoraj członko
wie zarządu „Automobiles Peuge
ot” z Francji. Jak dowiedział się nieoficjalnie dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej, rozmowy doty
czyły m.in. terminu rozpoczęcia sprzedaży samochodów i ich ceny.
W lubelskiej fabryce stoi na pla
cu 120 zmontowanych peugeo
tów 405.
Zdaniem dyrekcji, obowiązują
ce dotychczas przepisy podatko
we sprawiały, że musiałyby być droższe od takich samych samo
chodów, sprowadzanych z Fran
cji bez cła.
Jak informuje zespół prasowy Ministerstwa Finansów od 1 ma
rca lubelską fabrykę obowiązuje taki sam podatek obrotowy od peugeotów, jaki płaci bielska FSM od cinąuecento, czyli 9 proc.
Podatek ten będzie stopniowo podwyższany do 22 proc., przewi
dywanych przez ustawę o podat
ku VAT, który zacznie obowiązy
wać od 5 lipca. Do 1 marca lubels
ką fabrykę obowiązywała stawka podatku obrotowego od peugeo
tów w wysokości 24 proc.
(PAP)
Z d r o w i e p o f r a n c u s k u
Wczoraj Zieloną Górę odwie
dzili przedstawiciele organi
zacji Mutualite, wśród nich prezes — Robert Rom illy. O r
ganizacja ta zrzesza 25 min Francuzów, dysponuje włas
nymi klinikam i i gabinetami specjalistycznym i, stanowi do
datkową formę ubezpieczenia zdrowotnego. Dotychczas współpracowała z Tarnowem, gdzie między innym i wyposa
żyła dwie sale operacyjne.
Zieloną Górę wybrała ze wzglę
du na fakt, iż w naszym województ
wie prężnie działa Towarzystwo Francusko-Polskie. Delegacja od
wiedziła szpital wojewódzki, spot
kała się z wojewodą Jarosławem Barańczakiem, rozmawiała z przedstawicielami Lubuskiej Kasy Chorych. Zaproponowała utworze
nie dwóch gabinetów stomatologi
cznych z zapleczem protetycznym i gabinetu okulistycznego z zaple
czem optycznym. Być może gabine
ty zlokalizowane zostaną w budyn
ku Lubuskiej Kasy Chorych, two
rząc w ten sposób jej przychodnię.
Francuzi zadeklarowali też mate
rialną i organizacyjną pomoc od
działom zielonogórskiego szpitala
— ginekologiczno-położniczego i kardiologii oraz wsparcie pogoto
wia.
Podczas wizyty w L K C omawia
no możliwości przeobrażania na
szego systemu ubezpieczeń. Ro
bert Romilly twierdzi, iż „w Po
lsce istnieją dwa systemy i oba się nie sprawdzają. Państwowy niczego nie gwarantuje, prywa
tny jest wyłącznie dla ludzi bo
gatych”. Mutualite proponuje inne rozwiązania i korzystanie z francuskich doświadczeń czyli system, w którym za leczenie trzeba płacić, ale opłaty nie są wygórowane.
(bkm)
Prezes Mutualite, Robert Rommily (drugi od lewej) zamierza pomóc naszej służbie zdrowia.
Fot. Marek Woiniak E D W A R D A
A N Z E L M A
* 5.55-17.24 POGODA
Zachmurzenie umiarkowane, możliwe opady deszczu. Tem
peratura maksymalna od 6 do 13 C, minimalna od 2 do 5 C. Wiatr umiarkowany, okresami dość silny, zachodni.
1.400 zł
Czwartek 18.03.1993 nr indeksu 350788 wyd. 1
G
a z e t aN
o w aNR 54 * CZWARTEK * 18 MARCA 1993
p o p -tłk po mapie
W o j s k a r o s y j s k i e z b o m b a r d o w a n e
SUCHUM I. Wojska gruzińskie zbombardowały wczoraj pozycje rosyjskie w miejscowości Eszera (na północ od Suchumi), zaś gruziński przywódca Eduard Szewardnadze otwarcie oskarżył o udział w konflikcie abchaskim „tysiące obywateli rosyjskich” — podały źródła lokalne.
Szewardnadze wystąpił wczoraj w telewizji z apelem do władz rosyjskich o przeprowadzenie rozmów dwustronnych. Gruzińskie MSW skierowało też ostry protest do Ministerstwa Spraw Za
granicznych Rosji przeciwko „rosyjskim działaniom wojskowym w strefie konfliktu”.
Sztab generalny wojsk gruzińskich twierdzi, że Rosjanie uczest
niczą nie tylko w bombardowaniach, lecz również w próbach desantu od strony morza. Minister obrony Gruzji Tengiz Kitowa
ni oskarżył Rosję o atakowanie suwerennego państwa gruzińs
kiego i zagroził, że Tbilisi ma dość siły, by zlikwidować każdego wroga, choć chwilowo woli unikać masakry.
T a j e m n i c z e t a ś m y
NOWY JO R K . Korespondent Telewizji Polskiej Andrzej K ra jewski, wezwany przed Sądem Federalnym w Nowym Jorku do udostępnienia taśm z nagraniem swej rozmowy z Ronaldem Hendronem, głównym oskarżonym w tzw. aferze karabinowej, złożył we wtorek przed sądem oświadczenie, w którym wyjaśnił, że przeprowadził z nim wywiad jako dziennikarz, nie zaś jako przedstawiciel innych oskarżonych w sprawie.
Udostępnienia tych nagrań przez Andrzeja Krajewskiego zażą
dał obrońca Wojciecha Barańskiego, Alan Drezin, który u- trzymuje, że zawierają one istotne informacje, mogące podważyć zarzuty przeciwko jego klientowi, a także pozostałym pięciu oskarżonym Polakom.
Sędzia Eugene Nickerson nakazał na razie Andrzejowi Kraje
wskiemu nie niszczyć taśm, nie dopuścić do ich zgubienia, ani nie zmieniać ich zawartości. Ostrzegł, że gdyby polski korespondent zniszczył lub zgubił taśmę, groziłyby mu, jak to określił, poważne konsekwencje. Wspomniał o oskarżeniu o obrazę sądu.
K a l k u t a n o c ą
K A LK U TA . Liczba ofiar śmiertelnych eksplozji bomby w cent
rum Kalkuty przekroczyła 60 osób. Ponad stu mieszkańców miasta odniosło poważne obrażenia — twierdzi indyjska policja.
Potężny ładunek wybuchowy nieznani sprawcy umieścili w pobliżu centrum handlowego, drugiego największego miasta w Indiach.
Niejest wykluczone, że seria krwawych zamachów bezpośrednio wiąże się z niedawnym wzrostem napięć między społecznością hinduistyczną i muzułmańską Indii. Do zaostrzenia sporu doszło bezpośrednio po zburzeniu jesienią ub. roku przez wyznawców hinduizmu zabytkowego meczetu w Ajodhji. W starciach między obu społecznościami tylko w Bombaju zginęło ponad tysiąc osób.
Z ł a m a n y z a k a z
r° ‘ Sa r a j e w o. Misja pokojowa ONZ w .Zagrzebiu potwierdziła.
?° Wczoraj zś w atakach ria Sreorenicę Serbowie użyli' raTfczefeatrfMo?0
’?xtów. Jest to pierwszy udokumentowany przypadek użycia przez nich lotnictwa od wprowadzenia w końcu 1992 r. przez ONZ zakazu wszelkich lotów wojskowych nad Bośnią.
Według potwierdzonych informacji, w przeprowadzonej.w sobo
tę akcji wzięły udział trzy jednosilnikowe samoloty śmigłowe.
Zaatakowały one kilka wiosek koło Srebrenicy, zrzucając w sumie dziewięć bomb. Po ataku odleciały w kierunku Serbii.
L u w r n a c o m p a k c i e
PARYŻ. Od wtorku w paryskim Luwrze rozpoczęto filmowanie najpiękniejszych i najcenniejszych dzieł sztuki w celu przeniesie
nia tych obrazów na wizyjne płyty laserowe, które będzie można odtwarzać na wysokiej klasy sprzęcie.
Na przygotowywanej płycie, zatytułowanej „Wielki Luwr”, znaj
dować się będą główne dzieła z przebogatych zbiorów muzeum.
Przedstawiona będzie także architektura i historia tej placówki.
G a p o w i c z
T O KIO . Sto siedemnaście tysięcy dolarów kary zapłaci pewien Japończyk, który przez pięć lat jeździł koleją bez ważnego biletu.
Ostatecznie jednak pasażer na gapę wpadł w zeszłym tygodniu.
Przyznał się do oszustwa i wyraził gotowość zapłacenia kary.
Naliczono mu ją według obowiązujących zasad — szacunkową sumę, jaką wydałby na normalne bilety kolejowe w okresie, kiedy ikiwał, pomnożono przez trzy. Wyszło prawie 14 milionów
O S Z U .
jenów, czyli
kich. - w przeliczeniu — 117 tysięcy dolarów amerykańs-
R e p o rte r za«oćocoaF \
P r z e g a p i l i 8 8 m i l i o n ó w
Górzyca. Wczoraj o godz. 5.15 palacz Urzędu Gminy w Górzycy powiadomił posterunek policji lo
kalnej, że w sali ślubów jest otwar
te okno. Okazało się, że budynek odwiedzili złodzieje. Dostali się do ‘ środka po wypchnięciu (nie wybi
ciu!) okna, spenetrowali kilka po
mieszczeń, aż dotarli do Wydziału Komunikacji, skąd zabrali blan
kiety dowodów rejestracyjnych, praw jazdy, druki kart motorowe
rowych, rowerowych i woźnicy o- raz — do kompletu — pieczątki. W pomieszczeniu kasjera rozpruli szafę matalową i skradli 3 min złotych. Szkody poniesione przez Urząd Gminy wynoszą 5 min zł.
Strat, związanych z kradzieżą czystych blankietów dowodów rejestracyjnych i praw jazd y nie sposób określić. Blankiety mogą posłużyć do legalizacji skradzionych i przemyconych samochodów, na co policja szczególnie uczula ewentual
nych nabywców aut.
W jednym z pomieszczeń, do któ-
Środowisko lekarzy popiera całkowity zakaz reklamy wy
robów tytoniowych — stwier
d ził podczas wczorajszej kon
ferencji prasowej w Warszawie prezes Naczelnej Izb y Le ka rs
kiej prof. Tadeusz Chruściel.
Reklama...
pójdzie
z dymkiem
Według lekarzy, przyczyną 54 proc. przedwczesnych zgonów w Polsce jest palenie tytoniu.
Zdaniem podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia Zbignie
wa Hałata, zakaz reklamy papie
rosów spowoduje w ciągu 2-5 lat spadek ich konsumpcji o 5-10 proc.
— „co oznacza uratowanie życia 9-18 osobom dziennie”. Według niego, reklama wpływając na świa
domość ludzi, zwłaszcza młodych oraz niewykształconych, często de
cyduje o podjęciu palenia. „W cią
gu ostatnich 3 lat, gdy papiero
sy byty reklamowane w Polsce konsumpcja tytoniu przez lu
dzi młodych wzrosła o ok. 6 proc. ” — stwierdził Hałat.
Zakaz reklamy tytoniu wpro
wadzono w większości państw europejskich i przeprowadzone tam badania naukowe potwier
dzają wpływ zakazu reklamy na spadek palenia — poinfor
mował prof. Witold Zatoński. Je
go zdaniem argumenty o ekonomi
cznej katastrofie polskich firm ży
jących z reklamy tytoniu są „bała
mutne i sprzeczne z interesami społeczeństwa”.
Naczelna Izba Lekarska wysto
sowała apel do senatorów RP, w którym wyraziła swoje poparcie za wprowadzeniem zakazu reklamy
tytoniu. (PAP)
. . . n i e m u s i a ł u m r z e ć
cd ze str. 1
Tymczasem jest... gorąca. Pro
kurator ma pełne ręce roboty.
Mnożą się wątpliwości i pytania, na które trzeba będzie dać odpo
wiedź.
Dlaczego na groźnie brzm ią
ce wezwanie me przyjechał le
karz pogotowia tylko sanita
riusz? Dlaczego było to ju ż czwarte tego dnia wezwanie, na które jechał on „w zastępst
wie lekarza”? D iaczego sani
tariusz pojechał R-ką nie ma
ją c i tak prawa oraz kw alifika
cji do skorzystania z wyposa
żenia karetki reanimacyjnej?
Kierow nik nowosolskiego po-
Minister
po przysiędze
Nowo mianowany minis
ter sprawiedliwości Ja n Piątkowski złożył wczoraj w Belwederze w obecności prezydenta Lecha Wałęsy i premier Hanny Suchoc
kiej przysięgę na wierność Konstytucji. Po ceremonii prezydent stwierdził, że mi
nister wziął na swoje barki trudne i ciężkie zadanie.
Piątkowski odparł, że bę
dzie nadal realizował swoje hasła sprzed parlamentar
nych wyborów: „wszystko dla dobra Ojczyzny”.
(PAP)
PC oskarża - areszt dementuje
PC oskarżyło administrację wię
zienną o łamanie „reguł humani
tarnych” wobec tymczasowo aresz
towanego dyrektora Biura Klubu Parlamentarnego PC Wojciecha Dobrzyńskiego. Zaprzeczył temu zastępca naczelnika rejonowego a- resztu śledczego Warszawa Moko
tów, gdzie od trzech tygodni prze
bywa Dobrzyński.
Prezes PC Jarosław TCaęzyn- ski twierdzi,, że administraoja wię
zienna odmawia Dobrzyńskiemu witaminizowanych płynów „ko
niecznych do podtrzymania życia
Wysokość opłat ustalono w zale
żności od obowiązujących cen ben
zyny E-94. Obecnie za parkowanie do godziny, zapłacić trzeba równo
wartość 0,4 litra, a za każdą na
stępną — równowartość 0,6 litra etyliny. Są również abonamenty—
dwutygodniowy za równowartość 15 litrów i miesięczny za 40. Z opłat
rych złodzieje weszli, ale nie spląd
rowali, było... 88 milionów złotych.
(kaja)
W k r ę g u s w o j a k ó w Wczoraj rano na autostradzie w pobliżu Jaw ora zatrzymał się o- byjwatel Białorusi Michał D. Do jego błękitnego forda eskorta pod
jechało czerwone BMW, z którego wysiadło dwóch mężczyzn. Pode
szli do Michała D. i zażądali, pod groźbą użycia siły, oddania pienię
dzy. Rozmowa toczyła się w języku rosyjskim. Kierowca forda usiło
wał uciec, ale napastnicy przebili dwie opony tylnych kół samocho
du, po czy przywiązali poszkodo
wanego do drzewa i zabrali mu złoty sygnet z rubinem, 260 tys.
złotych, alkohol i dokumenty, a po założeniu kół zapasowych do forda odjechali dwoma samochodami.
Łączne straty materialne wynoszą
17 min zł. (Nik)
N a c u d z y r a c h u n e k Skw ierzyna. Wczoraj zatrzy
mana została 35-ietnia mieszkan
ka tego miasta, która od marca ’91 do stycznia ’92 namówiła 6 osób do pobrania kredytu w Pomorskim Banku Kredytowym — „naciągnę
ła” znajomych na żyrowanie 250 milionów złotych, które teraz mu
szą spłacać. Zatrzymanej zarzuca się, że „osoby te wprowadziła w błąd w celu osiągnięcia korzyści majątkowych, powodując nieko
rzystne rozporządzanie pieniędz
mi”. Operatywna pani została tym
czasowo aresztowana. Grozi jej ka
ra pozbawienia wolności od 6 mie
sięcy do 5 lat.
(kaja)
I n a w ł a s n y r a c h u n e k . . .
Zielona Góra. Wczorajsza re
porterka dyżurna zanotowała przede wszystkim... włamanie do własnego mieszkania. Na cudzych nieszczęściach już jej było trudno się skupić. We wtorek, jak prawie co dzień, udała się do redakcji za
mykając na przepisowe dwa zamki drzwi do swojego M-4, na osiedlu Śląskim w Zielonej Górze. Do mie
szkania wróciła przed piątą. Wcze
śniej wróciła ze szkoły córka, a nieco później z pracy mąż. Nikt niczego nie zauważył. Wszystko było na swoim miejscu, czyli w delikatnym, twórczym nieładzie.
gotowia mówi, że w yjazdy sa
nitariusza w zastępstwie leka
rza praktykuje się gdy przypa
dek oceniany jest jako niegroź
ny dla życia pacjenta i kiedy lekarza w pogotowiu po prostu nie ma... C zy lekarz dyżurują
cy w pogotowiu nie mógł przy
jechać, bo m iał akurat inne p il
ne wezwanie? Przecież po dość krótkim czasie pojawił się jed
nak w internacie...
C zy K rzysztof Stefaniszyn odczekał po zastrzyku penicyl- lin y w przychodni przepisowe pół godziny po kontrolą leka
rza, czy też po prostu sobie poszedł? C zy sprawa się w yja
śni, czy też K rzysie k — ja k oba
wia się Antoni Grobelny, kiero
w nik internatu — zabrał taje
mnicę do grobu?
Mnożą się niejasności. Według dokumentów z pogotowia od mo
mentu zgłoszenia dyspozytorce zdarzenia przez wychowawcę z in
ternatu do wyjazdu lekarza na miejsce minęło... 10 minut. Według świadków z internatu natomiast ta rozpiętość czasowa wynosiła... bli
sko pół godziny. Kto nie mówi pra
wdy? Świadkowie zdarzenia, czy człowiek wypełniający w pogoto
wiu dokumenty?
Czy Krzysztof musiał umrzeć?
Anna B U ŁA T R A C ZY Ń SK A Być może najbliższe dni przynio
są odpowiedzi na te pytania. Chce
my je poznać.
P o w s t a ł R u c h O b r o n y W ł a s n o ś c i N a r o d o w e j
Z w i ą z k o w c y p r z e c i w
e l i t o m
Wczoraj, w Zakładach Górniczych „Sieroszowice,” odbyło się spotkanie przedstawicieli ogólnopolskich central związ
kowych: Federacji Związków Zawodowych Górników, Ogól
nopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, Związku Zawodowego Rolników „Samoobrona” i Unii Wolnych Związ
ków Zawodowych. Wzięli w nim udział m.in. Rajmund Moric, Wacław Martyniuk i Andrzej Lepper. Zebrane organizacje utworzyły Ogólnopolski Ruch Obrony Własności Narodowej.
w trzecim tygodniu głodówki”, a przekazywanych przez jego blis
kich kolegów. Ja k dowiedział się w rejonowym areszcie dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej, Dob
rzyński takimi napojami dysponu
je i nie są znane przypadki odmowy ich przekazywania. Z-ca naczelni
ka aresztu poinformował, że stan zdrowia Dobrzyńskiego mieści się W*4 '„‘gi-Sńfcaćh nortrl fiżjólbgfćz- nych” i nie wymaga interwencji farmakologicznej lub sztucznego karmienia.
(PAP)
Zm otoryzowani, którzy przyjadą na wypoczynek nad morze do M ielna, muszą zafundować wczasy także swoim pojazdom. Decyzją radnych w prow a
dzono bowiem opłaty za parkow anie na drogach i ulicach gm innych. Zdaniem przewodniczącego R a dy K rystian a Żmudy-Trzebiatowskiego, podreperu
je to gm inny budżet.
W c z a s y d la sa m o ch o d u
Pierwsze spotkanie tych central związkowych odbyło się w czasie strajków w Zagłębiu Miedziowym 7 sierpnia ubiegłego roku. Związki utworzyły wtedy Krajowy Komitet Negocjacyjno-Strajkowy.
Wczorajsze zebranie w Sieroszo- wicach, zorganizowane przez UWZZ, działającą w Kombinacie Górniczo-Hutniczym Miedzi, jest wynikiem zaniepokojenia związ
kowców sposobem restrukturyza
cji „Polskiej Miedzi”. Przedstawi
ciele Unii uważają, że zmiany stru
kturalne w KGHM są prowadzone bez przyzwolenia społecznego i zmierzają do oddania Zagłębia Miedziowego kapitałowi zagrani
cznemu. '
„Inicjatyw a utworzenia R u chu jest wyrazem naszego zde
cydowanego sprzeciwu wobec dotychczasowej polityki społe
czno-gospodarczej, służącej w yłącznie interesom w ąskich elit powiązanych z obcym ka
pitałem (...) - czytamy w wyda
nym podczas spotkania w Siero- szowicach oświadczeniu. — Tw o
rzym y nasz Ruch w chw ili, gdy polski przem ysł i polskie rol
nictwo są śmiertelnie zagrożo
ne, znajdują się w stanie ago
nii. Przedstwiciele zebranych w kopalni związków twierdzą, że to polityka Ministerstwa Przekształ
ceń Własnościowych, Ministerst
wa Przemysłu i Handlu, Agencji
Rozwoju Przemysłu i Agencji Nie
ruchomości Rolnych stanowi w tej chwili największe zagrożenie:
„Skutki ich radosnej twórczo
ści widoczne są gołym okiem — po Zagłębiu W ałbrzyskim zo
stało pobojowisko, chylą się ku upadkowi zadłużone kopalnie węgla Górnego Śląska, na skraju przepaści znajduje się przemysł zbrojeniowy, bank
rutuje rolnictwo i przemysł spożyw czy (...) w coraz trud
niejszej sytuacji znajduje sie przem ysł miedziowy”.
Przedstawiciele zebranych w ko
palni związków zawodowych twie
rdzą, że powołując Ruch nawiązują do zdradzonych przez elity ideałów sierpnia 1980 roku i ustaleń swego pierwszego spotkania.
Zapytany o cel przyjazdu do Sie- roszowic, przewodniczący „Samo
obrony” Andrzej Lepper powie
dział, że obecnie związki zawodo
we muszą stworzyć silną politycz
ną opozycję i nie mogą ograniczać się do walki o płace, bowiem żadna z partii, które są w parlamencie, niejest w stanie obronić interesów pracowniczych. Grzegorz K u rek ze Związku Zawodowego „Polska Miedź” stwierdził natomiast, że wypowiedź ministra Sidorowicza świadczy dowodnie o usiłowaniach wprowadzenią do „Miedzi” obcego kapitału i nazwał te działania an- tyspołcznymi i antynarodowymi.
Maciej W IE R Z B IC K I zwolnieni są mieszkańcy gminy o-
raz inwalidzi.
Corocznie rozjeżdżano w Mielnie wiele zieleni, nawet na wydmach, brakowało bowiem miejsc do par
kowania. Można przypuszczać, że tego lata będzie gorzej, właściciele pojazdów będą szukać każdego wo
lnego skrawka, by zaparkować, ale
nie zapłacić. (PAP)
Dopiero po dziesiątej zaczęła się noc mocnych wrażeń. Żadnemu z członków rodziny mimo usilnych starań nie udawało się odnaleźć gadającego po angielsku budzika Cassio, który od początku podobał się wszystkim. Podejrzenie padło na siły nieczyste, ale po chwili już było wiadomo, że to raczej człowiek maczał w tym palce. Okazało się, że prócz budzika zniknęła cała (prawie) złota biżuteria i maszyn
ka do golenia brody (męża reporte
rki). W godzinę potem wyszło na jaw, że zniknął też aparat telefoni
czny Panasonic z automatyczną sekretarką, a już wczorąj, że rów
nież... domowe papcie męża. Zło
dziej prawdopodobnie jednak nie chciał męża reporterki puścić w skarpetkach, ponieważ (wyraźnie z litości) zostawił w mieszkaniu telewizor i magnetowid, magneto
fony, aparat fotograficzny i parę innych drobiazgów, które przecież mogły mu się przydać. Może miał zajęte ręce, a może hołdował zasa
dzie, że od stołu winno się wstawać
niesytym? • «■*%»
Zapracowani, ale sympatyczni funkcjonariusze policji, którzy głu
chą nocą „zabezpieczaii” w miesz
kaniu ślady włamania, doradzili natychmiastową wymianę zamka.
— To świnie — powie złodziej, któty zechce wrócić po resztę — Zmienili zamki...
(ABR)
Nie ma chętnych
na świnie
Nie znalazło nabywców 500 C i ę żarnych macior, zgłoszonych 17 bm. do sprzedaży przez jeden z likwidowanych PGR z woj. zielono
górskiego na giełdzie żywca PEK-PO L w Warszawie. Zdaniem szefa giełdy Włodzimierza G a
domskiego zadecydował o tym brak pasz w gospodarstwach rol
nych i relatywnie niskie ceny pro
siąt na rynku rolnym. Nabywców nie znalazła też większość ofero
wanych prosiąt i warchlaków — z blisko 10 tys. zgłoszonych do sprze
daży, kupiono ich zaledwie 200.
Większość producentów trzody i bydła wróciła z warszawskiej gieł
dy do swoich zagród z niesprzeda- nymi zwierzętami.
(PAP)
Premier
Nowej Zelandii
w Polsce
Perspektywy stosunków między Polską a Nową Zelandią, przemia
ny w Polsce oraz sytuacja między
narodowa były głównymi temata
mi rozmów, przeprowadzonych przez premiera Nowej Zelandii, Jam esa Bolgera podczas zakoń
czonej wczoraj dwudniowej oficjal
nej wizyty w Polsce. Była to pierw
sza wizyta przedstawiciela władz Nowej Zelandii na tak wysokim szczeblu.
(PAP)
G o ł a
t e l e w i z j a
Znana gwiazda i producent nie
mieckiego kina porno, notabene Polka — Teresa Orłowski (Or
łowska) — zainaugurowała wczo
raj własną telewizję satelitarną porno. 39-letnia Teresa Orłowski, zwana przez prasę niemiecką Ma
dame Teresa, nadała pierwszy pró
bny, niekodowany 20-minutowy program. Planuje jeszcze dwa ta
kie pokazy, zanim w kwietniu za
cznie nadawać regularnie progra
my pornograficzne typu „hard” na zakodowanym kanale o nazwie
„The adult channel” (Kanał dla
dorosłych). (PAP)
GŁOGÓW KANTOR IMBIS
USD D E M
16.800 9.920
16.900 9.980 LUBIN KANTOR ORBIS
USD D E M
16.700 9.900
16.950 10.000 ZIELONA GÓRA
KANTOR DOLMAR
USD D E M
16.850 16.950 10.000 10.050
Redaktor prowadzący M ałgorzata Stolarska Redaktor depeszowy
M arek Zalew ski
NR 54 * CZWARTEK * 18 MARCA 1993
G
a z e t aN
o w a SP o m y s ł n a g m i n ę P o m o c d l a „ m i e d z i a n y c h d z i e c i 55
G U B IN
T w a r z ą d o N ie m ie c
P rz e d w o jn ą b yło to je d n o m iasto , położone n a obu b rzeg ach N y s y Ł u ż y c k ie j. P o te m ro z d z ie liła je p o lsk o -n iem iecka g ra n ica . D z isia j G u b in żyje z n ie m ie ck ie g o sąsied ztw a. C o d z ien n ie po „M o ś c ie P rz y ja ź n i” se tk i m iesz
k a ń có w G u b e n p rz ych o d z ą tu n a b a z a r po tańsze p ie cz yw o , ow oce, odzież — ja k w e w szys
tk ic h m ia ste cz k a ch p o ło żo n ych w p o b liżu p rzejść g ra n icz n y ch . W G u b in ie je d n a k n a n ie m ie ck ie sąsied ztw o sp o g ląd a się n ie ty lk o z p e rs p e k ty w y b az aru .
Od początku tego roku szkolnego 23 licealistów z Gubina codziennie wędruje do szkół w Guben. Będą tam zdawać niemiecką maturę. Je
dnocześnie 15 niemieckich uczniów chodzi do szkól w Gubinie.
Od 1991 roku 17 polskich nauczy
cieli uczy w szkołach po drugiej stronie Nysy, a lekcje niemieckiego w jednej z gubińskich szkól prowa
dzi nauczyciel z Guben. Burmistrz Gubina Czesław Fiedorow icz wiąże rozwój miasta z niemieckim sąsiedztwem i uważa, że dobrze jest zacząć od edukacji młodzieży;
znajomość języka i nawiązane kon
takty z pewnością zaowocują już za kilka lat. Na razie najlepiej układa się współpraca obu szkół muzycz
nych, koncertujących wspólnie w obydwu miastach. Bariera języko
wa nie istnieje też podczas tur
niejów sportowych, zawodów stra
ży pożarnych czy wyborów miss Gubina i Guben (ubiegłoroczne wygrała Polka).
Burmistrz Fiedorowicz czeka na odważnych inwestorów, których przyciągnie do Gubina bliskość granicy. Dziś po obu stronach Nysy brakuje i kapitału, i pracy. Mimo to dwie gubińskie fi.rmy — „Malbud”
i „Interbud” — prowadzą roboty budowlane w Guben, a niemieckie przedsiębiorstwo budowlane „Qui- elle" utworzyło spółkę joint ven- ture z polską firmą „Nowa Era”.
Na razie jednak konkurencja gos
podarcza często traktowana jest jako zabieranie i tak już nielicz
nych miejsc pracy. Podczas prywa
tyzacji przedsiębiorstw w Guben, zatrudnieni w nich Polacy pierwsi znaleźli się na bruku.
Już wkrótce uruchomione zosta
nie w Gubinie centrum pomocy bezrobotnym. Koszty remontu bu
dynku i części wyposażenia pokry
je strona niemiecka. Niemcy sfi
nansują również obsługę centrum przez pierwsze dwa lata, a w prze
kwalifikowaniu polskich bezrobot
nych wezmą udział fachowcy z po
dobnego ośrodka z Guben.
Dzisiaj z niemieckiego sąsiedzt
wa żyją przede wszystkim gubińs
kie usługi i handel, a w najbliż
szym czasie na wyspie leżącej u zbiegu Nysy Łużyckiej i Lubszy powstanie centrum kultury i roz
rywki, planowane również z myślą o niemieckich turystach. Odbudo
wa znajdującego się na wyspie am
fiteatru będzie współfinansowana przez rząd Brandenburgii.
Kurs autobusu z Gubina do Gu
ben to już komunikacja między
narodowa. Niemiecki nauczyciel pracujący w Gubinie nie ma prawa do korzystania z usług polskiej służby zdrowia. Nikt jeszcze nie wie, na jakich zasadach zdawana w Niemczech matura zostanie u- znana w Polsce. Aby zadzwonić z Gubina do Guben, trzeba skorzys
tać z centrali międzynarodowej al
bo porozumieć się przez... CB-ra- dio. Pieniądze na uruchomienie bezpośredniej linii telefonicznej muszą się w tym roku znaleźć — obiecuje burmistrz Fiedorowicz.
Oba graniczne miasta zamierza
ją włączyć się do Euroregionu- Szprewa-Nysa-Bóbr, który obej
mie ponad 20 gmin województwa zielonogórskiego i Brandenburgii.
Po stronie niemieckiej powstał już związek gmin zainteresowanych tym projektem, jego siedziba znaj
duje się w Guben. Stowarzyszenie gmin polskich będżie miało swą siedzibę w Gubinie. Euroregion o- znacza dla miasta nie tylko szersze otwarcie granicy, ale również szansę uzyskania środków finan
sowych z EWG na wspólne, pol
sko-niemieckie przedsięwzięcia, choćby w dziedzinie ekologii. Pla
nowana jest budowa wspólnej o- czyszczalni ścieków.
— Najtrudniejsze jest nawią
zanie kontaktów między firma
mi — mówi Anna Szcześnie- wicz, zastępca burmistrza Gubina
— to jednak zależy przede wszy
stkim od koniunktury gospoda
rczej po obu stronach granicy.
Małgorzata S T O LA R S K A
Zagłębie Miedziowe jest najwię
kszym ośrodkiem przemysłowym województwa legnickiego. To tak
że główne źródło skażenia środowi
ska pyłami i metalami ciężkimi.
Przestarzałe technologie i brak skutecznych urządzeń służących ochronie środowiska sprawiły, że większość województwa została u- znana za obszar klęski ekologicz
nej. Największym źródłem skaże
nia metalami ciężkimi są: Huta Miedzi Legnica, Huta Miedzi Gło
gów oraz zbiornik odpadów poflo
tacyjnych Żelazny Most.
Na terenie legnicko-głogowskie- go Zagłębia Miedziowego mieszka
ją 83 tysiące dzieci. We krwi co czwartego z nich stwierdzono przeT kroczony poziom metali, przede wszystkim ołowiu i miedzi, co może wywołać choroby krwi, układu kos
tnego i upośledzenie umysłowe.
„Miedziane dzieci" są słabsze i mniej odporne niż ich równieśnicy z innych regionów, znacznie częś
ciej chorują na zapalenie oskrzeli i płuc. To efekt obecności w środowi
sku dużej ilości pyłów i gazów prze
mysłowych.
Półtora roku temu powołana zo
stała w Legnicy Fundacja na Rzecz Dzieci Zagłębia Miedziowego.
Działają w niej lekarze, nauczycie
le, psychologowie i terapeuci. W ramach fundacji przebadanych zo
stało już 5,5 tys. dzieci, a około 3,5 tys. poddano leczeniu. Dzieci naj
bardziej zagrożone wysyłane są do ośrodków sanatoryjnych w Biesz
czadach — Polańczyka, Jawora i Rabki. Otrzymują tam wody mine
ralne bogate w magnez, wapń i żelazo, czyli pierwiastki konkuren
cyjne wobec metali ciężkich. Stosu
je się także leczenie preparatami pszczelimi— miodem, propolisem i mleczkiem, które mają właściwo
ści regeneracyjne. Przychodnia Apiterapii działa także w Legnicy.
Kilka dni temu w Legnicy odbyła się druga już sesja poświęcona
„miedzianym dzieciom": „Promo
cja zdrowia w ochronie ekologicz
nej dziecka”. Wzięli w niej udział m.in. lekarze z Akademii Medycz
nej we Wrocławiu, Instytutu Me
dycyny Pracy w Łodzi. Jednym z jej uczestników był także prezes fun
dacji na rzecz dzieci „Miasteczko Śląskie”. Mówił na temat zagrożeń występujących w województwie katowickim i przyznał ze smut
kiem: „Wam udało się już wiele zdziałać, a my mamy jeszcze wszy
stko przed sobą”.
(mas) Fot. Archiwum
K o n t r o l e r z p a l k ą W y l e c z e n i
O d r y
A n d rz e j S Z O S Z K IE W IC Z z H o la n d ii
Komendant policji w Rot
terdamie R. Hessing zapowie
dział utworzenie specjalnego oddziału policji przy miejskim przedsiębiorstwie transporto
wym R E T . Policjanci podziele
ni będą na wyspecjalizowane grupy ochraniające autobusy, tramwaje i metro. Będą jedno
cześnie uprawnieni do kontro
li biletów i wypisywania kar za ich brak. Podstwowym wypo
sażeniem funkcjonariusza bę
dą kajdanki i pałka.
Dyskusja nad rozwiązaniem problemu kontrolerów w środkach komunikacji miejskiej Rotterda
mu rozpoczęła się w listopadzie zeszłego roku, kiedy to jeden z kontrolerów został ciężko zraniony w kolei podziemnej. Od tego czasu kontrolerzy domagają się lepszej ochrony i prawa do noszenia pałek.
Minister sprawiedliwości H irsch Ballin wypowiedział się przeciwko zbrojeniu kontrolerów, gdyż może to jedynie doprowadzić do eskalacji konfliktów. Rotterda-
mskie przedsiębiorstwo transpor
towe zaproponowało więc, aby kon
trola biletów i ochrona środków komunikacji przeszła do zadań po
licji.
Wkrótce zostanie podpisane po
rozumienie między przedsiębiorst
wem i policją w sprawie naboru i Szkolenia •' policjantów-kontrole- rów. Pierwszeństwo będą mieli do
tychczasowi kontrolerzy.
Niejasny jest jeszcze sposób, w jaki będą opłacani nowi funkcjona
riusze. R E T zaproponował, aby wypłaty pochodziły z Ministerstwa Transportu, z budżetu przeznaczo
nego na transport publiczny. Nie
którzy politycy uważają jednak, że wszystkie jednostki policji powin
ny być opłacane z budżętu Minis
terstwa Spraw Wewnętrznych; by nie mnożyć innych źródeł dochodu.
Minister Transportu nie widzi jed
nak problemu, aby opłacać poli
cjantów ze specjalnej sumy 50 mi
lionów guldenów (44 min DM); re
zerwowanej co roku na walkę z agresją w środkach komunikacji publicznej.
55
C o s ł y c h a ć n a g i e ł d z i e ?
Z a w i r o w a n i e
168. S E S J A G IE Ł D O W A
kurs (w tys. zł)
Bieżący
Po bezprecedensowej hossie w pierwszej połowie marca nastąpiło wyhamowanie koniunktury. War
szawski Indeks Giełdowy spadł na sesji poniedziałkowej o 3 proc. i na wtorkowdej o 0,6 proc. Zmniejszyły się także obroty ze 164 mld zł na dwóch pierwszych sesjach w ubieg
łym tygodniu, do niecałych 108 mld zł w tym tygodniu. W ponie
działek w dół poszły kursy 5 spó
łek, w tym trzech znaczących: We
dla o 9,9 proc., Żywca o 8,2 proc. i Mostostalu o 6,3 proc. Tak duży spadek cen akcji Wedla był reakcją inwestorów na informację, że spół
ka ta zamierza całą nową emisję przeznaczyć dla głównego udziało
wca, koncernu PepsiCo. Wczoraj spadły akcje aż dziesięciu spółek.
Jednak zdaniem maklerów jest to korekta techniczna, po nadmier
nym przyspieszeniu w ubiegłym tygodniu, ale te zawirowania na giełdzie nie powinny przynieść bessy.
Gwałtowne zmiany zachodzące na warszawskiej Giełdzie Papie
rów Wartościowych są głównie wy
nikiem „owczego pędu” inwesto
rów. Niestety spore grono grają
cych na giełdzie podejmuje decyzje o zakupie poszczególnych akcji pod wpływem dominującego na rynku nastroju, a nie w oparciu o rzetelną analizę sytuacji finansowej ich e- mitentów (firm notowanych na gie
łdzie). Jednak ostatnia gra na hos
sę miała bardziej racjonalny wy
miar, niż choćby to co obserwowali
śmy w czerwcu ubiegłego roku.
Wówczas kaskadowy wzrost popy
tu dotyczył wszystkich bez wyjąt
ku walorów. Obecnie spektrum za
interesowania inwestorów jest sze
rokie, ale mimo wszystko w zniko
mym stopniu obejmuje walory spó
łek ledwie wiążących koniec z koń
cem. Istnieje więc duża szansa, iż pogorszenie sytuacji na giełdzie będzie przejściowe. Oby, ponieważ wzrost obrotów do poziomu 200 mld zł tygodniowo, czyli takich jakie były w pierwszej połowie ma
rca br. oznacza, że na rynek na
płynęło w ostatnim okresie kilka
dziesiąt miliardów „świeżego” ka
pitału.
W.S.
37,0 rk(31%)
199,0
ELEKTRIM 230,0 ns
50,0
KROSNO 32,0
ns MOSTOSTAL 342,0
160,0 nk PRÓCHNIK 45,5
nk
SWARZĘDZ 41,0
nk
UNIVERSAL 9,1 ns 254,0
WÓLCZANKA 48,0 158,0
Poprzedni 34,0
213,0
238,0 ns 285,0
49,5
44,0
33,0 ns.
330,0
165,0
46,0
43,0 ns 25,0
9,1 ns 245,0
50,0 ns 156,0
Zmiana
-6,6%
3,4%
-6,7%
1,0%
-2,3%
-3,0%
3,6%
-3,0%
' -4,7
-2,0%
0,0%
3,7%
- 4,0%
1,3%
Min.
27,0 (08.09.92)
177,0 (13.10.92)
61,5 (23 06.92)
145,0 (18.06.91)
• 30,0 (23.06.92)
22,0 (24.09.92)
12,0 (05.11.92)
96,0 (16.06.92)
(16*0fr92) 17,5 (15.10.92)
235 (2506.92)
9,5 (29.10.92)
4,4 (29.10.92)
120,0 (23-06.92)
23,0 (26.06.92)
88,0 (24 09.91)
16 M A R C A
obrót w min zl w nawiasach
leczba akcji Maks.
37,0 (16.03,93)
220,0 (27 10.92)
249,0 (11.03.93)
479,0 (10:0392)
100,0 (30.01.92)
80,5 (11.06 91)
62,0 (04.06.91)
352,0 (11.03.93)
165,0 (11.03.93)
56,0 (16.04.91)
47,5 (25.06.91)
85,0 (16.04.91)
14.5 (22.12.92)
272,0 (11.03.93)
50.5 (05.11.91)
189,0 (12.03 92)
2549,300 (34450) 1472,600
(3700) 7402,780
(16093) 1178,912
(2216) 216,200
(2162) 518,838
(6033) 181,056
(2829) 1922,724
(2811) 5030,400
(15720) 457,730 (5030) 341,530
(4165) '60,417 (1233) 403,021 (22144) 7356,856
(14482) 2247,744
(23414) 4054,280
(12830) nk - nadwyżka kupna, ns - nadwyżka sprzedaży, rk
zd - z dywidendą bd - bez dywidend, ok - oferta
- redukcja kupna, rs - redukcja sprzedaży, kupna, os - oferta sprzedaży.
cd ze str. 1
Zainicjowana w 1990 roku jesz
cze pr.zez poprzedni zarząd i prezy
denta Nikodema Wolskiego idea zlokalizowania banku w parterze Urzędu Miejskiego „rozbiła” się o ustawę o bankach komunalnych o niskim kapitale założycielskim, która notabene do tej pory nie wyszła z Sejmu. Władze Gorzowa nie dały jednak za wygraną, pode
jmując w lipcu '91 uchwałę o u- tworzeniu w magistracie banku . akcyjnego pod nazwą „Odra Bank Polski” z kapitałem zakładowym w wysokości 100 mld złotych. Miasto Gorzów miało mieć w nim udział akcyjny w wysokości 2 mld złotych, wnosząc aport w postaci części bu
dynku i gotówki, co w pierwszym podejściu zamknąć się miało kwotą 10-11 mld złotych. Do grona akc
jonariuszy — wśród których na krótko znalazła się nawet spółka Art B — dołączył Zakład Remon
towo Budowlany „Warta" w Go
rzowie z kapitałem zakładowym 10 mld złotych,oraz wnoszący po 3 mld dolarów „Kreiss Bank” z Hamburga i Zygmunt Solorz, właściciel polsko-niemieckich firm handlowych, współwłaściciel „Ku
riera Polskiego” i dealer firmy
„Grundig” na Polskę.
Po zatwierdzeniu w 1991 r. biz- nesplanu przez NBP, uzyskanie licencji wydawało się być formal
nością, ale dla czwórki udziałow
ców „Odry” zaczęły się kłopoty. W NBP nastąpiły bowiem zmiany ka
drowe, za nimi poszło usztywnie
nie zasad. Szlaki w stolicy trzeba było przecierać od nowa, od maja .do września udziałowcy niedoszłe
go banku i nowy prezydent miasta Lech Marek Gorywoda czynili to wytrwale. Ale po czteromie
sięcznych rozmowach, we wrześniu ’92 Dyrektor Depar
tamentu Licen cji w N B P o- świadczyła, że starania o licen
cję Gorzów rozpocząć musi od nowa — łącznie z opracowa
niem nowego biznesplanu i zmianami nazw isk dyrekto
rów rady banku i w składzie zarządu. Jednak z bankowej „Od
ry” najskuteczniej rajców miasta wyleczyła informacja o tym, że li- ruchamiany w magistracie bank uzyska zezwolenie dewizowe nie z chwilą- otrzymania licencji, a do
piero po przynajmniej rocznym prawidłowym funkcjonowaniu.
— W tym momencie upadł spo
rządzony przez nas biznesplan i idea wejścia miasta do banku — komentuje decyzję NBP prezydent Lech Marek Gorywoda. —Perspe
ktywa uzyskiwania zysków przez miasto odsuwała się na 5 lat, co nie jest dla Gorzowa
interesujące. Koncepcja banku polegała na tym, że miasto mia
ło uzyskać dochód w wysokości
2 mld żł ju ż w tbzećim roku działalności, a po 4 latach osią
gnąć kwotę 10 mld zł. Warunki podyktowane przez NBP są dla nas nie do przyjęcia.
By wyjść cało z bankowego przedsięwzięcia, władze Gorzowa podjęły rozmowy z akcjonariusza
mi „Odry Bank Polski” w celu nakłonienia ich do wycofania się z wniosku o licencję. Z wyjątkiem pana Solorza, który nadal jest za
interesowany bankiem, udało się też Zarządowi Miasta spłacić kon
trahentów, którzy zainwestowali pieniądze w modernizację pomie
szczeń parteru magistratu. Rów
nolegle też rozpoczęto poszukiwa
nia kontrahentów na dzierżawę pomieszczeń przystosowanych do działalności banku. Z grona kan
dydatów wytypowano „Cuprum Bank" ze Szczecina i Gospodarczy Bank Spółdzielczy z Gorzowa, któ
re zdaniem władz miasta zapropo
nowały najkorzystniejsze warunki 10-letniego wynajmu pomieszczeń parteru o powierzchni 270 metrów kwadratowych i 200 metrów w pi
wnicy. W tym tygodniu zapaść ma ostateczna decyzja w sprawie wy
boru jednego z dwóch kontrahen
tów. Najprawdopodobniej będzie to Spółdzielczy Bank Gospodarczy, na bazie którego w parterze magis
tratu utworzony zostanie Komu
nalny Oddział, który będzie obsłu
giwał miasto współpracując w jed
nej sali operacyjnej z Wydziałem Finansowo-Planistycznym, dzięki czemu urząd wróci na parter.
Uruchamianie banku w budyn
ku Urzędu Miejskiego rozpocznie się w kwietniu w momencie upra
womocnienia się marcowej uchwa
ły Rady Miejskiej, a pierwsi klienci obsługiwani będą najdalej za dwa, trzy miesiące. Uruchamiany w pa
rterze magistratu Oddział Komu
nalny zdaje się być tylko namiast
ką aspiracji władz Gorzowa.
— Częściowa refundacja ko
sztów modernizacji parteru i czynsz dzierżawny zdają się być sprawami drobnymi, ale w pe
wnym sensie satysfakcjonują
cymi nas finansowo — mówi pre
zydent Gorywoda. — Przy rozbu
dowanym zakresie operacji fi
nansowych dokonywanych w u- rzędzie, ze sprzedażą mieszkań włącznie, konieczne byłoby wię
ksze skomputeryzowanie, na rękę więc jest miastu związać się umową z bankiem, który profesjonalnie prowadzić bę
dzie sprawy finasowe Urzędu i Zarządu Miasta.
Małgorzata ZIĘTEK