• Nie Znaleziono Wyników

Studya nad organizacyą własności ziemskiej w Bretanii w XVII w.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Studya nad organizacyą własności ziemskiej w Bretanii w XVII w."

Copied!
26
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

STUDYA NAD ORGANIZACYĄ

WŁASNOŚCI ZIEMSKIEJ W BRETANII

W XVII W .

( D a l s z y c ią g ) .

Własność nieszlachecka składała się zawsze z jakiejś nieru­ chomości, w St. Brieuc i Lannion spotykamy jednak kilka zeznań nieszlacheckich, zawierających jedynie prawa pobierania renty; sta­ nowią one jednakże bardzo rzadkie wyjątki ty Ograniczamy się tu do samego skonstatowania tego faktu, odkładając jego bliższe rozpatrzenie do ustępu, poświęconego parcelacyi. W ś ró d oma­ wianych posiadłości dość często można spotkać bardzo drobne, wynoszące nieraz kilkanaście zaledwie cord’ôw; na ogół jednakże biorąc, własność nieszlachecka wassali królewskich była mniej roz­ drobniona, niż własność wassali drugiego stopnia; da się tu po­ nadto skonstatować ta sama różnica między poszczególnemi kró- lewszczyznami, na którą wyżej zwracaliśmy uwagę, przy omawia­ niu własności wassali drugiego stopnia: w trzech wschodnich roz­ drobnienie było większe, aniżeli w zachodnich. W skutek mniejsze­ go rozdrobnienia posiadłości, bezpośrednio od króla zależnych, sto­ sunkowo rzadziej spotyka się tu parcele bez budynków; tych os­ tatnich jest wprawdzie więcej (60%) niż posiadłości z zabudowa­ niami, różnica jednak jest nieco mniejsza niż przy posiadłościach, pośrednio zależnych od króla, gdzie tylko 38% posiadłości miało budynki. Nie we wszystkich królewszczyznach stosunki pod tym względem przedstawiają się jednakowo, istnieją jed n ak pewne zjawiska typowe, które powtarzają się we wszystkich królew- szczjiznach. A więc pomiędzy posiadłościami wielkości niżej 5 journali, większość ich nie posiadała budynków, wśród p o ­ siadłości, liczących więcej niż 20 j., stale (z jednym tylko

wyjąt-a) W k r ó l e w s z c z y ź n i e S t. B r i e u c b y ł o 10 n a 91; w L a n n i o n 1 n a 313 z e ­ z n a ń , w y m i e n i a j ą c y c h j e d y n i e „ r e n t e c e n s i v e “.

(3)

kiem) spotjrkam y budynki. P o siad ło ści od 5— 10 j. w w iększości w y p a d k ó w nie p o siad ają b u d y n k ó w w kró lew szczy zn ach H é d é , Di- nan i Jugon, po siad ają je zaś w pozostałych; w ś r ó d posiad ło ści od 10 — 20 j. we w sz y stk ich królew szczj/znach w w iększości w y ­ p ad k ó w sp o ty k a m y b u d y n k i, częściej je d n a k w królew szczyznach St. Brieuc, L annion, i Morlaix, aniżeli w pozostałych. S zczegółow e cyfry z tego zak resu podaje tablica 7.

D otychczas m ów iliśm y w yłącznie o organizacyi feodalnej w ła ­ sności wiejskiej, źródło n asze j e s t niemniej cenne, jeżeli chodzi o poznanie sto su n k ó w , panujących p o d tym w zględem w m i a s -

/

S T U D Y A N A D O R G A N I Z A C Y Ą W Ł A S N O Ś C I Z I E M S K I E J . 2 1 9

Tablica 6. W łasn o ść nieszlachecka, b ezpośrednio zależna od króla.

Królewszczyzny •r—Cv.X V-A;N я '5

7

-—i • ·<—» CM J_ »·"■> ιΠ 1 O

7

о<N 1 О ! ■-! о 1 ^ I 1 о 1 см p o n a d 50 j. R az e m H éd é . . . . 2 22 27 30 40 δ 4 1 — 131 D inan . . . 7 74 81 108 124 51 24 8 1 478 Jugon . . . 3 80 96 180 221 93 21 : 8 оώ 704 St. Brieuc . . 2 13 16 13 25 7 3 2 — 87 Lannion . . . 4 38 32 42 54 49 67 24 2 312 Morlaix . . . — 11 14 1 + 15 6 15 7 10 1 89 Razem . 18 238 266 388 480 220 126 53 6 1795

t a c h . Ogranicz\uny się tu do podania niektórych cyfr, dotyczą­ cych miast, tw orzącjH r centra wymienionych już tylokrotnie kró­ lewszczyzn. O pozostałych miastach posiadamy jedjmie urywkowe wiadomości (patrz tabl. 8).

W Dinan, Jugon i Lannion własność szlachecka była mało rozpowszechniona; więcej było jej w Morlaix. Składała się ona albo z domów lub pałaców’ z przylegającymi ogrodami, albo z bail- liage’ôw, które rozpadały się na drobne posiadłości mieszczańskie, nie różniące się niczem od własności miejskiej, bezpośrednio od króla zależnej. Zeznania, któreby obejmowndy dwm te składniki, są stosunkowo bardzo rzadkie. Własność nieszlachecka, bezpośrednio

(4)

2 2 0 S T U D Y A NA D O R G A N I Z A C Y Д W Ł A S N O Ś C I Z I E M S K I E J .

zależna od królów, we wspomnianych miastach była, zdaje się, znacz­ nie liczniejsza od własności, wchodzącej w skład bailliages *).

Stosunek ilościowy w poszczególnych miastach nie był je ­ dnakowy; więcej niż w innych miastach było posiadłości wassali

Tablica 7. Bezpośrednio od króla zależne, nieszlacheckie posia­ dłości z budynkami i bez budynków.

K i o l e w -s z c z y z n y z b u d y n k . b ez b u d . ! .rA · * 1 *i-A 1 ~ o ! о ·—’ : · Ν V (N 1 Ό Ξ ' ΪΊ C- , я == 1 : 1 : ■ 1 ί 1 ■ 1 ! ; = = ! - . « ! -Α ■ 2 i 8 p o n a d 50 j. R a z em H é d é . . Dinan . . Jugon . . S t . Brieuc Lannion . Morlaix . z b. b. b. — 6 8 4 ! 12 2 i 3 2 j 16 i 19 26 ; 28 1 3 1 1 ! — 35 96 z b. b. b. 3 4 22 i 28 ! 24 33 i 24 15 52 53 84 91 27 9 8 1 158 320 z b. b. b. з 4-5 29 38 73 53 18 6 ! 2 35 i 67 142 148 i 40 1 3 ' 2 ! — 1 ; i i 1 ; 264 440 z b. b. b. 1 1 4 12 4 12 7 ! 3 i 2 — l i 9 14 9 ! 13 j j j i — 35 46 z b. b. b. — 5 3 6 : 23 1 35 : 62 i 24 ! 2 4 33 29 36 31 14 5 1 : -1 160 152 z b. b. b. 3 1 ' 2 8 13 6 1 10 1 — 8 13 ; 13 8 : 2 1 44 45 Razem z b. b. b. 4 83 ' 81 ' 78 1151 J34 107 . 50 14 153 195 310 1319 ! 86 19 3 i , ! 6 696 1099

drugiego stopnia w Morlaix. W St. Brieuc, jak to już wyżej za­ znaczyliśmy, nie było własności nieszlacheckiej, bezpośrednio od króla zależnej.

‘) Ź r ó d ł o n a s z e w m i a s t a c h H é d é , D in a n , J u g o n , L a n n i o n i M o rla ix n a 1947 p o s i a d ł o ś c i , b e z p o ś r e d n i o o d k r ó la z a l e ż n y c h , p o d a j e t y l k o 1194, z a l e ż n y c h p o ­ ś r e d n i o . T a osta tn ia l ic z b a j e s t n i ż s z a o d r z e c z y w i s t o ś c i ; n i e w s z y s t k i e b o ­ w i e m b a i l l i a g e s z o s t a ł y d o ś ć d o k ł a d n i e o p i s a n e ; w n i e k t ó r y c h w y p a d k a c h , p o w y m i e n i e n i u kilku l u b k ilk u n a s t u n a z w i s k , s p o t y k a m y n o t a t k ę „et p l u s i e u r s a u t r e s , s u iv a n t l e s r o ll e s du dit b a i l l i a g e “, lub c o ś p o d o b n e g o . (A. N. P. 1568 fol. 19 i na st. P . 1571 fol. 19).

(5)

S T U D Y A N A D O R G A N I Z A C Y Ą W Ł A S N O Ś C I Z I E M S K I E J . 221

W śród posiadłości nieszlacheckich obydwu rodzajów, najczęś­ ciej spotykanym rodzajem własności były domy, o których wzmianki znajdują się w większości zeznań (87%). Najliczniejsze są zeznania, wymieniające po jednym domu; zeznania, wymieniające po dwa lub więcej domów, są stosunkowo rzadkie. Spotykam}? również wymienione części domów: „des quantités“ albo „des parties“. D o­ rn}? w miastach są zazwyczaj dość dokładnie opisywane; wśród tych opisów spotykamy i takie, które nas informują, co należy rozumieć przez te części domu. T akie części domu składały się niekiedy z jednego lub więcej pokoi lub kuchni, czasem, oprócz tego, należały tu: spiżarnia, strych lub inne ubikacye, niekiedy spo­ tykamy części ubikacyi, jak np. połowa pokoju, piwnicy lub stry­ chu 4). Przy domach bywały niekiedy ogródki; spotykamy je je ­ dynie w 32.1% deklaracyi, wymieniających domy. Niekiedy j e ­ dna deklaracya wymienia dwa lub więcej ogrodów 2), niekiedy tylko połowę lub bliżej nieokreśloną część 3), zazwyczaj jednak jest m o ­ wa o jednym ogrodzie. Najczęściej rozmiar tych ogrodów nie jest podawany; tablica statystyczna, którąśmy ułożyli n a podstawie 132 przykładów z Dinan i Lannion, nie pozwala wątpić, że były one nadzwyczaj małe, najczęściej paro-lub kilkunastocordowe; posiada­ jące journal, lub więcej, były bardzo rzadkie 4). Deklaracye, zawie­ rające opis własności miejskiej bez budynków, są stosunkowo dość nieliczne, zwłaszcza w Dinan i Lannion, gdyż w Jugon jest ich nieco więcej; są to prawie zawsze ogrody, wyjątkowo tylko place budowlane (emplacement des maisons).

Aveux, odnoszące się do p r z e d m i e ś ć miasteczka Dinan, posiadają w terrier tej królewszczyzny swoje własne miejsce między zeznaniami, obejmującemi własność miejską z jednej, a wiejską z drugiej s t r o n y 5). Własność szlachecką znajduje­ my tam rzadko; są to większe lub mniejsze kawałki ziemi, od kilkudziesięciu cord’ôw do kilkunastu journali, z domami lub bez e); ponadto znajdujemy tam młyny. W śród własności

nieszla-*) A . N. P . 1568 ( D i n a n ) f. 103 P . 1626 ( J u g o n ) fol. 65 etc. *) A . N. P. 1568 ( D i n a n ) f. 339, 347, P. 1568 f 70; P . 1626 f. 50 e tc. 3) A. N. P . 1570 ( D i n a n ) f. 830, P . 1626 f. 88 -o , 6 2 -o , 65, 72, 72-0, e t c . *) R o z m i a r y o g r ó d k ó w , z n a j d u j ą c y c h s i ę p r z y d o m a c h m i e s z c z a n w D i ­ n a n i L a n n io n : n iżej 20 c o r d ’ô w — 93; 20— 40 с. — 14; 4 0 —60 с. — 9; 6 0 —80 с. — б j. 1—2 j o u r . — 6; 2— 3 j. — 4. δ) A . N. P. 1571 ( o d fol. 261) i P . 1572. 6) N iż ej 1 j o u r n . — 2; o d 1—2 j . — 2 ( j e d e n z b u d y n k i e m ) ; o d 2 — 5 j. — 4 (2 z b u d y n k a m i) ; o d 5 — 10 j. — 2; o d 10 — 20 j. — 1; t e tr z y o s t a t n ie z b u ­ d y n k a m i.

(6)

2 2 2 S T U D Y A NAD O R G A N I Z A C Y Ą W Ł A S N O Ś C I Z I E M S K I E J .

Tablica 8. W łasność nieszlachecka w miastach.

M i a s t a 1 ) o g ro d y lu b k a w a łk i g ru n tu 2) p la c e b u d o ­ w la n e 3) c z ę ś c i d o m ó w 4) je d e n d o m 5) d w a d o m y 6) tr z y d o m y lub w c e j 7) R a z e m 8 ) o g ro d y lu b k a w a łk i zi e m i w r u ­ b ry k . 3 do 6 H é d é ... 6 2 3 98 12 2 123 66 Dinan . . . . 48 8 74 541 47 10 728 220 Jugon . . . . 85 2 14 94 9 2 206 89 Lannion . . . . 27 5 8 191 13 9 253 16 Morlaix i Lanmeur 89 20 19 826 66 11 1031 247 Razem . 255 ; i 37 118 1750 147 34 2341 638

checkiej możemy tu rozróżniać te same kategorye, które wyżej odró­ żnialiśmy wśród takiej samej własności w miastach. Nie zna­ czy to jednak, aby własność podmiejska nie różniła się od włas­ ności miejskiej; stosunkowo częściej spotkać tam można same ogrody lub kawałki ziemi; daleko częściej przy domach są ogrodyr, lub wo- góle kawałki ziem i*), a wreszcie te ogrody lub kawałki ziemi są większe od spotykanych w mieście 2); jednem słowem przedmieś­ cia nie są tak gęsto zabudowane, jak miasta.

J) W 182 z e z n a n i a c h z n a j d u j e m y w i a d o m o ś c i o 200 p o s ia d ł o ś c ia c h ; lu­ ź n y c h k a w a ł k ó w z i e m i lu b o g r o d ó w b y ł o 99; c z ę ś c i d o m ó w 9; p o 1 d o m u — 77; p o 2 d o m y — 13; p o 3 i w i ę c e j d o m ó w — 2 ( r a z e m 101 p o s i a d ł o ś c i , z n ic h 89 b y ł o z o g r o d a m i ) . C y f r y te n i e są w y c z e r p u j ą c e ; o b e j m u j ą o n e b o w i e m j e d y n i e w a s s a l i k r ó l e w s k i c h , t y m c z a s e m na p r z e d m i e ś c i a c h m iasta D i n a n , b y li r ó w n i e ż i w a s s a l e d r u g i e g o sto p n ia ; f i e f ’y , w sk ła d k t ó r y c h w c h o d z i ł a ich w ł a s n o ś ć , o b e j m o w a ł y o p r ó c z w ł a s n o ś c i p o d m ie j s k ie j i w ł a s n o ś ć miejs ką ; V/ o p i s a c h f i e f ’u n i e z a z n a c z o n o , k t ó r e p o s i a d ł o ś c i l e ż a ł y w m i e ś c i e , k tó r e p o ­ z a j e g o m u r a m i, n i e p o d o b n a w i ę c w y d z i e l i ć tej w ł a s n o ś c i p o d m i e j s k i e j ( A . N. P. 1568 fol. 3 „fief e n la v i l l e e t f a u b o u r g d e D i n a n “). O p r ó c z t e g o s p o t y k a m y f i e f ’y n i e o p i s a n e (n p . P. 1571 fol. 353). 2) O g r o d y lu b k a w a łk i z ie m i, w s p o m n i a n e są w o p i s i e 182 w ł a s n o ś c i; w 16 z nich w i e l k o ś ć n ie j e s t p o d a n a , l u b p o d a n a j e s t n i e d o ś ć ś c i ś l e (A . N. P. 1572 fol. 7); w i e l k o ś ć w p o z o s t a ł y c h 166 w y p a d k a c h p r z e d s t a w i a ł a s i ę j a k n a ­ s t ę p u j e : n iż e j '/, j. b y ł o 71 (25 b e z b u d y n k ó w ) ; o d 7s — 1 j. — 15 (10 b e z b u ­ d y n k ó w ) ; o d 1 — 2 j. — 28 (21 b e z b u d y n k ó w ) ; o d 2— 3 j. —· 15 (7 b. b.); od 3 — 5 j. — 14 (8 b. b.); o d 5 — 10 j. — 10 (8 b. b.); od 10— 20 j. — 3, w s z y s t k i e z b u d y n k a m i .

(7)

S T U D Y A N AD O R G A N T ZA C Y Ą W Ł A S N O Ś C I ZIEM SKT EJ. 2 2 3

W niektórych zeznaniach znajdujemy wiadomości o g r u n t a c h , b ę d ą c y c h w e w s p ó l n e m p o s i a d a n i u . W pewnych w ypad­ kach mamy do czynienia ze wspólną własnością; powstawała ona zazwyczaj wówczas, gdy przy parcelacyi pewną część gruntów po­ zostawiano niepodzieloną do wspólnego użytku 4). W innych zno­ wu wypadkach ziemia była własnością seigneura, a wassale posia­ dali jedynie wspólne prawa użytkowe 2). T ak a wspólna własność, względnie takie wspólne praw a użytkowe, mogły być zarówno w po­ siadaniu wassali seigneurów, jak i k ró la 3), a również tak zwanych domaniers, t. j. posiadaczy t. zw. domaines congéables, o których obszerniej będzie mowa niżej 4). Źródło nasze nie podaje nam za­ zwyczaj rozmiarów tych gruntów wspólnych, nie możemy więc tu dać statystyki, jaką d a w a liśn ^ przy omawianiu własności indywi­ dualnej. Dodamy tu tylko, że na badanym przez nas terytoryum, podobnie zresztą jak i w całej Bretanii, grunta wspólne były sto­ sunkowo mało rozpowszechnione δ).

Wszystkie wyżej podane cyfry odnoszą się do feodalnej or- ganizacyi ziemi; wyjaśniają One rozmiar poszczególnych jednostek feodalnych, zarówno szlacheckich, jak i nieszlacheckich. Tablice

jednak nie wyjaśniają nam r z e c z y w i s t e g o r o z k ł a d u

w ł a s n o ś c i , który w badanej przez nas epoce nie odpowiadał feodalnemu rozkładowi z dwu powodów: 1) niektóre jednostki feo­ dalne były niepodzielną własnością paru lub kilku osób; 2) jedna osoba mogła posiadać dwie lub więcej jednostek feodalnych. Nie­ podzieloną własność kilku osób można spotkać wśród posiadłości szlacheckich, o wiele częściej jednak wśród nieszlacheckich; spo­ tykamy ją zarówno w miastach, jak i na wsi, wśród ziem bezpo­ średnio od króla zależnych, jak i wśród posiadłości wassali dru­ giego stopnia. Takich współwłaścicieli, a byli nimi zwykle niepo- dzieleni spadkobiercy, zwano zazwyczaj consorts, ich wspólną wła­

*) A . N. P. 1573 ( D i n a n ) fol. 98°, 1050, Ю90, 114°, 117, 118, e tc. p o o p i s i e p o s z c z e g ó l n y c h p o s ia d ł o ś c i, w c h o d z ą c y c h w s k ła d o d n o ś n y c h ba il li age, z n a j d u j e m y w i a d o m o ś c i o „ L a n d e s e t c o m m u n e s d é p e n d a n t e s du dit b a i l li a g e “. 2) A . N. P . 1734 (S t. B r ie u c ) fol. 5 „ T o u t t e s l e s l a n d e s p a s t u r e a u x et c o m m u n a u x qui s o n t d a n s l’e n c l a v e s a p r è s s p e c i f f ié s d e l a d i t t e s s e i g n e u r i e d e la R o c h e - S u h a r t et C o m t é d e P l o u r h a n , a p p a r t i e n n e n t au dit s e i g n e u r , faisa nt p a r t i e d e s o n d o m a i n e “; patrz r ó w n i e ż ib id fol. 3(58-o i 369.

3) A. N. P . 1573 ( D i n a n ) fol. 219° z e z n a n i e s z l a c h e c k i e w y m i e n i a 200-to j o u r n a l o w y w y g o n , p o s i a d a n y w s p ó l n i e z i n n y m i w a s s a l a m i króla.

4) A. N. P. 1733 ( S t . B r ie u c ) fol. 273.

6) Graffin R o b e r t — L e s b i e n s c o m m u n a u x e n F r a n c e ; é t u d e h i s t o r i q u e et c r it iq u e ( P a r i s 1899).

(8)

224 S T U D Y A N AD O R G A N I Z A C Y Ą W Ł A S N O Ś C I Z I E M S K I E J .

sność „tenu en consortie“ lub „tenu solidaire“ 1), to ostatnie ze wzglę­ du na to, iż wszyscy współwłaściciele byli solidarnie odpowiedzialni za spoczywające na danej posiadłości ciężary. Solidarność ta w płace­ niu powinności trwała zresztą, jak to już wyżej zaznaczyliśmy, i po zupełnym podziale danej posiadłości. Rzecz prosta, iż taki współ­ właściciel mógł nadto posiadać na swoją wyłączną własność jakąś inną posiadłość 2).

Nie tylko ziemia zresztą, ale. i prawa zwierzchności feodalnej mogły być we wspólnem posiadaniu paru osób 3). T e niepodzie- lone posiadłości utrudniałyby badania statystyczne nad rozkładem własności, jednak nie uniemożliwiały by ich. Współwłaścicieli wy­ mieniano zwykle imiennie, a ponieważ było to najczęściej rodzeń­ stwo, które nie podzieliło jeszcze ojcowizny między siebie, z ła ­ twością możnaby obliczyć udział każdego z nich w spadku. W y ­ padki, w których udział każdego współwłaściciela nie dałby się obliczyć, musielibyśmy pominąć; wypadki takie byłyby stosunkowo rzadkie, tak, że ich pominięcie nie zmniejszałoby wartości staty­ styki. Gorsze konsekwencye wynikają z drugiego z zaznaczo­ nych faktów, że jedna osoba mogła posiadać większą ilość jedno­ stek feodalnych. Ze tak być musiało, wynika z niektórych przy­ toczonych wyżej danych statystycznych.

Mówiąc o własności nieszlacheckiej, zwracaliśmy uwagę na fakt, iż w znacznej większości wypadków były to luźne kawałki ziemi bez budynków. Trudno byłoby przypuszczać, iż większość włościan i mieszczan, posiadających ziemię, nie miała własnych do­ mów. Już bez żadnych innych dowodów jest rzeczą oczywistą, iż te drobne parcele bez zabudowań, jeżeli już nie wszystkie, to przynajmniej w pewnej części, były własnością posiadaczy ana­ logicznych parcel w innych bailliage’ach, gdzie znajdowały się budynki mieszkalne i zabudowania gospodarskie. W źródle na- szem spotykamy zresztą cały szereg bezpośrednich i pośrednich dowodów posiadania dwu lub więcej jednostek feodalnych przez jedną i tę samą osobę. Jedne i te same osoby wymieniane są

1) S é e : L e s c a h i e r s d e p a r o i s s e s d e la B r e t a g n e e n 1789. L a R e v o l u t i o n f r a n ç a i s e t. 47, p. 32.

2) A . N. P. 1755 (S t. B r i e u c ) fol. 147.

8) A . N. P. 1626 ( J u g o n ) fol. 96 „le dit s e i g n e u r d e F o n t l e b o n . .. t ie n t e t p o s s è d e q u a t r e f ie f s e t b a i l li a g e s c o m m u n e s e n t r e lu y e t l e s p o s s e s s e u r s d e la te r r e e t s e i g n e u r i e d e L o u p , e t s i t u é e e n la p a r o i s s e d e D o l l o , d e s ­ q u e l s q u a t r e s b a i l li a g e s , l e s r e n t e s et r e v e n u s s e p a r t a g e n t e n t r e l e s c o n -s e i g n e u r -s “.

(9)

S T U D Y A N A D O R G A N I Z A C Y Ą W Ł A S N O Ś C I Z I E M S K I E J . 2 2 5

w spisie wassali różnych fiefów L); w niektórych zeznaniach znaj­ dujemy zupełnie poboczne wiadomości o posiadłościach zeznające­ go, które w danem zeznaniu zupełnie nie są uwzględnione 2).

Dwie te okoliczności działają we wręcz przeciwn\/ch kie­ runkach, a więc neutralizują się; bez szczegółowych jednak sta­ tystycznych badań nie można powiedzieć, czy koniec końców ta ­ blice rozkładu własności odpowiadałyby mniej więcej tablicom or­ ganizacyi feodalnej. Tj/mczasem na podstawie naszego terrier nie można zbadać rzeczywistego rozkładu własności; fakt, że jedna osoba może posiadać szereg jednostek feodalnycb, tworzy tu nieprzezwyciężoną przeszkodę. W źródle tem własność ziemska opisywana jest w tym porządku, w jakim występuje w hierarchii feodalnej, bez względu na to, do kogo należ}/. Kawałki ziemi, n a ­ leżące do jednej osoby, lecz położone w różnych bailliage’ach, w y ­ mieniane są w różnycli miejscach. Trzebaby więc sporządzić in­ deks alfabetyczny wszystkich wassali i na tej podstawie wyławiać rozrzucone dane, odnoszące się do jednego właściciela, łączyć je i do­ piero na tej podstawie możnaby stworzyć tablice statystyczne roz­ kładu własności. Z góry jed n ak można powiedzieć, że takie in­ deksy wassałów i arrier-wassalów nie umożliwiłyby statystyki rozkładu własności, gdyż: 1) otrzj/malibyśmy bardzo liczny sze­ reg pozycyi, zawierających same imiona i nazwiska wassali, bez żadnej wskazówki co do rozmiarów ich posiadłości; wiemy bo­ wiem, że przy opisie bailliage’ôw nasz terrier bardzo często ogra­ nicza się do podania samego tylko imienia i nazwiska wassala; 2) brakowałby cały szereg pozycyi w tym indeksie (nie moglibyśmy nawet w przybliżeniu określić rozmiarów tego braku), albowiem jak wiemy są fief’y seigneurialne, przy opisie których nie wymieniono ani jednego wassala. 3) Je s t rzeczą zupełnie możliwą, że na tak znacznej przestrzeni, jak królewszczyzna, spotkałibyśmy się z dw o­ ma lub więcej wassalami, noszącymi to samo nazwisko i imię 8).

a) A. N. Р. 1636 (M o r la ix ) 341: n i e j a k i „ S i e u r d e Q u e r b i n o u C o a t l o g o n e t d a m e d o u a i r i è r e d e la V a l l u e “ p o s ia d a l i m n i e j s z e lu b w i ę k s z e p o s i a d ł o ś c i w e fief’ach: K il lis , R o u z a u lt , G u e r n a u e r e c , R u n E n s p e r n e n , n a l e ż ą c y c h d o n i e j a ­ k i e g o d e R u n f a o u . N ie j a k i J a c q u e O r i e u x d e G r a n d m a i s o n p o s i a d a ł o b o k w ł a ­ s n o ś c i, b e z p o ś r e d n i o o d k r ó la z a l e ż n e j , ( A . N . P 1626 fol. 34) j a k ą ś p a r c e l ę w b a illia g e , n a l e ż ą c y m d o k l a s z to r u N o t r e D a m e e t St. E t i e n n e d e J u g o n ; ibid fol. 19°. 2) A . N . P. 1635 ( L a n n i o n ) f. 79 „ E s c u y e r P i e r r e d e F ro g o ff... d e m e u r a n t e n s o n m a n o i r du B o i s Q u e r e u e c p a r o i s s e L o u a n n e c “; d e k l a r a c y a , o p i s u j ą c a inn ą p o s i a d ł o ś ć t e g o ż s a m e g o w ł a ś c i c i e l a , m i a n o w i c i e m a n o i r d e la V i l l e n e u f w parafii C o a t r e u e n n ie u w z g l ę d n i a w y ż e j w s p o m n i a n e g o m i e j s c a z a m i e s z k a n i a 3) A . N . P . 1628 fol. 307. O j c i e c m a t o s a m o im ię , c o i s y n . P r z e g lą d H is to ry c z n y . T . X V I, z. 2. 1 5

(10)

2 2 6 S T U D Y A NAD O R G A N I Z A C Y Ą W Ł A S N O Ś C I Z I E M S K I E J .

Jeżeliby chodziło o samych wassali królewskich, to różne po­ boczne wiadomości, jak nazwisko męża, względnie żony, imię ojca, miejsce zamieszkania i t. d. pozwoliłoby przy identyczności imie­ nia i nazwiska określić, czy? mamy tu do czynienia z jedną osobą

c z y z dwiema ty W większości wypadków, mielibyśmy do czynie­

nia z wassalami drugiego stopnia, których, pomijając nieliczne bardzo wyjątki, znamy tylko z nazwiska i imienia, co uniemożliwia­ łoby decyzyę, czy mamy tu do czynienia z jedną czy z dwiema oso­ bami. Jednem słowem generalne indeksy dla całych królewszczyzn byłyby czemś zupełnie chybionem, nie moglibyśmy bowiem na ich podstawie układać tablic rozkładu własności w tych królewszczy­ znach.

Możliwe byłyby jednak indeksy, obejmujące wassali poszcze­ gólnych seig n eu ries2). Większą wartość miałaby jedynie statystyka posiadłości włościan, którzy mieszkali w rozleglej szych seigneuries, gdzie, jak można przypuszczać z pewnem prawdopodobieństwem, mieściła się cała ich własność. W Bretanii jednak, jak to już w y ­ żej podkreśliliśmy, mamy do czynienia z własnością szlachecką bardzo rozdrobnioną, w?obec czego poszczególni wassale posiadali swoje części w rozmaitych seigneuries. Powoduje to znaczne różnice między? rozkładem własności w7ewnątrz każdej seigneurie z osobna, a rozkładem rzeczy?wisty?m. Musimy się tedy? ograniczy?ć do sa­ mego skonstatowania faktu, iż organizacy?a feodalna w Bretanii w XVII w. nie odpowiadała rzeczy?wistemu rozkładowi własności, natomiast musimy? się wy?rzec cyrfrow?ego ujęcia stosunku organiza- cyi feodalnej do prawnego rozkładu własności ziemskiej.

Studyum niniejsze, oparte prawie w?y?łącznie na źródłach, po­ chodzących z krótkiego przeciągu czasu, ograniczać się musi do samego rozbioru budowy? agrarnej. Kwestya rozw'oju tych sto­ sunków z istoty? rzeczy? wyłączona została z zakresu naszy?ch po­ szukiwań. Mimo to, nie możemy7 pominąć pewny?ch uwag na ten temat, nasuwający?ch się z konieczności przy7 badaniu naszego

!) P o m i j a m tu j u ż ta k ie p r z y p a d k o w e u t r u d n i e n i a , s p o w o d o w a n e te m , iż p r z y k o p i o w a n i u o p u s z c z a n o n i e k ied y 7 b a r d z o w a ż n e s ł o w a , ja k im ię , n a ­ z w i s k o , m i e j s c e z a m ie s z k a n ia . A. N. P. 1627 fol. 350°; 233°; 240°; 241°; 244. 2J W r ó ż n y c h , n i e z a l e ż n y c h o d n a s z e g o t e r r i e r s p o s z c z e g ó l n y c h s e i ­ g n e u r i e s , d o ś ć c z ę s t o m o ż n a z n a l e ś ć i n d e k s y a l f a b e t y c z n e w ł a ś c i c i e l i o p i s a n y c h w d a n y m t e r r i e r p o s ia d ł o ś c i; is tn ie ją n a w e t te rr ie r s, p o s i a d a j ą c e d w a in d e k s y , j e d e n p o d ł u g n a z w i s k , d r u g i p o d ł u g im io n ( p a t r z B. N. f. fr. 6228. T e r r i e r de B a i x e t S a i n t - V i c e n t d e B arris, w d e p . A r d è c h e ) ; r z e c z p rosta, ż e u ł a t w i a to n i e z m i e r n i e b a d a n i a s t a t y s t y c z n e w r o d z a j u n a s z y c h .

(11)

S T U D Y A N A D O R G A N I Z A C Y Ą W Ł A S N O Ś C I Z I E M S K I E J . 2 2 7

źródła i danych statystycznych, do których doszliśmy na jego podstawie.

Od czasu dość zasadniczych zmian, jakie zaszły w ustroju rol­ nym Francyi w połowie średniowiecza, stosunki aż do wielkiej Rewolucyi stale rozwijały się po jednej linii bez jakichkolwiek przewrotów lub zasadniczych zmian w kierunku. W prawdzie w opra­ cowaniach zazwyczaj odróżnia się czasy średniowieczne od nowo­ żytnych, podział ten jednakże w zakresie francuskich stosunków rolnych nie je st racyonalnie uzasadnionym cały7 bowiem okres od XIII do końca XVIII-go w. stanowi jedną epokę.

Już pod koniec średniowiecza dość dobitnie zaczął się zazna­ czać rozkład i rozdrobnienie pierwotnie jednolitych kompleksów feodalnych; jest to tendencya, która daje się zauważyć nietylko w samej Bretanii, lecz i w całej Francyd '). Częściowo wskutek sprzedaży, głównie jednak wskutek działów rodzinnych, dawne, nieraz bardzo znaczne jednostki feodalne, rozdrabniały' się w nie­ skończoność, dochodząc, ja k to już wiemy', do rozmiarów wprost znikomych. Analogicznemu procesowi ulegały' też posiadłości nie­ szlacheckie. Z drugiej strony' na gruzach tych dawnych tworzą się nowe fortuny'; zupełnie innej ich genezie odpowiada też inna fizyognomia. Powstawały one nie przez nadania panujących, lecz dzięki zamożniejszymi i dzielniejszym jednostkom, głównie z łona mieszczaństwa, które, skupując większe lub mniejsze przestrzenie i kawałki gruntu, stawały się niekiedy7 prawdziwymi magnatami. Rzadko kiedy były7 to jednolite kompleksy, najczęściej składały się one z licznych, na znacznej przestrzeni porozrzucanych szma- tów i parcel ziemi. Na mniejszą skalę taka akumulacya odby'wała się wśród własności nieszlacheckiej. T aką jest w ogólnych zary­ sach geneza dwu tak charakterystycznych cech feodalnej organi­ zacyi XVII w.: ogromnego rozdrobnienia poszczególnych jej ele­ mentów, oraz łączenia większej ich ilości w jednych rękach.

T a ogólna charakterystyka dążności rozwojowych układu wła­ sności ziemskiej byłaby7 bardzo niekompletną, gdy'byśmy7 na tem miejscu pominęli t. zw. a f f é a g e m e n t s , zjawisko bardzo cha­ rakterystyczne dla stosunków bretońskich. W miarę wzrostu lu­ dności, poświęcającej się rolnictwu, wzrastał areał jej pracy'; coraz to większe przestrzenie ziem leżących odłogiem, a należących do szlachty' i duchowieństwa, wciągano w kadry' pracy gospodarczej.

J) S é e : L e s c l a s s e s r u r a le s e t l e r é g i m e d o m a n ia l en F r a n c e au m o y ­ e n a g e ( P a r i s 1901) p. 559 i nast.

(12)

2 2 8 S T U D Y A NAD O R G A N I Z A C Y Ą W Ł A S N O Ś C I Z I E M S K I E J .

W pewnych wypadkach nie pociągało to za sobą żadnych zmian w ukształtowaniu stosunków własności, mianowicie wtedy, gdy włościanin pracował na obcej ziemi w charakterze dzierżawcy lub połownika. W innych wypadkach ów rozwój stosunków gospo­ darczych pociągał za soba przekształcenie stosunków własności. Już bowiem od końca średniowiecza obserwować można w B re­ tanii zjawisko parcelacyi większej własności szlacheckiej. Cały ten proces odbywał się w ramach prawnych, jaknajściślej zwią­ zanych z feodalną organizacyą własności ziemskiej. Proste roz- przedawanie ziemi za pew ną sumę, po której uiszczeniu zrywałyby się wszelkie więzy, łączące dawnego właściciela ze świeżym n a­ bywcą i jego nową posiadłością, było rzeczą, nieznaną zarówno w badanej przez nas epoce, jak i w czasach wcześniejszych. W p raw ­ dzie fakty nabywania ziemi szlacheckiej przez włościan nie były bynajmniej czemś wyjątkowem, jednakże, o ile nam wiadomo, cho­ dziło tu o sprzedaż drobnych posiadłości; jest to więc zjawisko, nie mające nic wspólnego z parcelacyą. Swoiste formy ówczes­ nej parcelacyi znane są pod nazwą „affćagement“ !).

„Afféager“ гпасгзг tyleż co infeodować 2). Nowy nabywca gruntu stawał się wassalem dawnego właściciela, zdobywał on przytem takie same prawa do gruntu, jakie mieli dawniejsi was- sale, odnośnie do ziem, zorganizowanych w omówionych wyżej „fiefs et bailliages“, podobnie też jak ci ostatni, obowiązany był do uiszczania szeregu powinności, o których wyżej była mowa. Nowy nabywca płacił tu zazwyczaj pewną kwotę, zwaną wstępnem (droits d ’entrée), która nie mogła przekraczać stu soldów od jour- nala 3), co oczywiście nie mogło w żaden sposób b}m uważane za cenę kupna.

Możemy tedy powiedzieć, że nabywano tu ziemię nie za okre­ śloną sumę pieniędzy, lecz w zamian za zobowiązanie uiszczania

!) J a k o s y n o n i m u t e g o w y r a ż e n i a u ż y w a n o n i e k i e d y s t ó w a a r r e n t e m e n t . P o r. A . N. P. 1574 ( D i n a n ) fol. 59. 2) G o d e f r o y — D i c t io n n a i r e d e l ’a n c i e n n e la n g u e f r a n ç a i s e s T . 8 ( C o m ­ p l e m e n t ) p. 38. 3) C o u t u m i e r G é n é r a l t. IV. f. 383 (art. CC C L IX ): w p o s z c z e g ó l n y c h w y p a d k a c h n a p o d s t a w i e s p e c y a l n e g o p o z w o l e n i a k r ó l e w s k i e g o m o ż n a b y ł o p o b i e r a ć w y ż s z e w s t ę p n e ; w d o k u m e n c i e L u d w i k a XIII, w y s t a w i o n y m dla C e ­ z a r a ks. P e n t h i è v r e w 1638. (A r ch . d e p . C ô t e s du N o r d E. 49) c z y t a m y : „ N o u s a v o n s p e r m i s e t p e r m e t t o n s d e fa ire t o u t e s e t t e l l e s v e n t e s et a l ie n a t i o n s , q u ’il a v i s e r a en s e s D u c h é d e P e n t h i è v r e e t B a r o n i e d ’A n c e n i s , so it p a r a fféa - g e m e n t , i n f é o d a t i o n s o u a u t r e m e n t e t d ’e n p r e n d r e a utan t d e d e n i e r s d ’e n t r é e q u ’il po u rra , s a n s en p e r d r e l’o b é i s s a n c e “, to s a m o w y r a ż e n i e z n a j d u j e s i ę j.v d o k u m e n c i e L u d w i k a X I V z 1655 ( i b i d e m ) .

(13)

S T U D Y A N AD O R G A N I Z A C Y Ą W Ł A S N O Ś C I Z I E M S K I E J . 2 2 9

pewnych peryodyeznych powinności. Afféagement znajduje się

w jaknajściślejszym związku z t. zw. tenures en censive 4, któ- remi też na tym miejscu musimy się zająć. W prawniczej litera­ turze francuskiej z XVI i XVII w. wypowiadano dość sprzeczne zdania co do istotnego charakteru tych posiadłości. Argentré, je ­ den z wybitniejszych komentatorów praw a bretońskiego, nie wda­ jąc się zresztą w dłuższe motywowanie, stanowczo odróżniał cen­ sive od iéage, twierdząc, iż jedynie w tym drugim wypadku zwierz­ chność feodalna pozostawała przy dawnym właścicielu gruntu 2). Wręcz przeciwnego zdania jest drugi, nie mniej wybitny znawca prawa bretońskiego, Hévin, który twierdzi, iż nad posiadłościami censiers dawny właściciel gruntu zatrzymywał praw a zwierzchności feodalnej, że jednem słowem są to posiadłości, tworzone przez afféagement 3).

Trudno jest dziś skontrolować te poszczególne różne fakta, które Hévin przytoczył na poparcie swojego poglądu; fakt jednakże, iż słowo censive może oznaczać posiadłości w mouvance, nie ule­ ga wątpliwości 4).

Nie znaczy to jednakże, aby twierdzenie A rgentré’a było zu­ pełnie bezpodstawnem; wspomniany przez nas 5) przy innej oko­ liczności fakt, iż censive spotykamy nietylko w szlacheckich, ale i w nieszlacheckich posiadłościach, dowodzi, że pierwotny właściciel gruntu nie zawsze zatrzymywał praw a zwierzchności feodalnej nad nowoutworzonemi posiadłościami. W zakresie naszych badań z po­ siadłościami tego rodzaju spotykamy się jedynie na terytoryum, w którym obowiązywało t. zw. „usement de G oëllo“, podług któ­ rego censive miało odmienne od zwykłego znaczenie. Szczegóło­ wiej tę kwestyę rozpatrzymy w rozdziale trzecim.

Początków omawianego tu ruchu należy szukać w średnio­

J) P a t r z np. d o m . S t. B r i e u c A . N. P . 1733 fol. 339; 1734, 1735 fol. 45° e tc. 2) A r g e n t r é B e r t r a n d : C o m m e n t a r i i in p a t r ia s B r i t a n o r u m l e g e s ( s z e r e g w y d a ń , d r u k o w a n y c h w R e n n e s l u b P a r y ż u o d 1605 — 1646) k o m e n t a r z d o ar­ t y k u ł u L X X I I I . 3) H é v i n P ie r r e : „ Q u e s t i o n s e t o b s e r v a t i o n s , c o n c e r n a n t e s l e s m a t i è r e s f é o d a l e s “ R e n n e s 1736 p. 118. 4) W z e z n a n i a c h p o s i a d ł o ś c i , b e z p o ś r e d n i o o d k r ó la z a l e ż n y c h , n i e j e ­ d n o k r o t n i e c z y t a m y : „en la c e n s i v e e t m o u v a n c e d e S . M.“ ( A . N. P . 1614 ( H é d é ) fol. 317 P. 1573 ( D i n a n ) fol. 399). Z n o w s z y c h u c z o n y c h s t a n o w i s k o H é v i n ’a z a jęli: D u C h a telier : L ’a g i c u l t u r e e t l e s c l a s s e s a g r i c o l e s d e la B r e t a ­ g n e . P a r i s 1863. D u p o n t E m i le : L a c o n d i t i o n d e s p a y s a n s d a n s la s é n é c h a u s ­ s é e d e R e n n e s ( R e n n e s 1901) p. 38.

(14)

2 3 0 S T U D Y A N A D O R G A N I Z A C Y Ą W Ł A S N O Ś C I Z I E M S K I E J .

wieczu jeszcze. Z XIII w. przechowała się dość znaczna ilość d o ­ kumentów, pochodzących z różnych części Francyi, a odnoszących

się do tego ruchu *). W dwu ostatnich wiekach średniowiecza

wzrasta on, a ciągnie się przez całą epokę nowożytną aż do W iel­ kiej Rewolucyn. Szczególnie wielkie rozmiary przybrał ten ruch około połowy XVIII w.; jako przykład przytoczymy fakt, że w księ­ stwie Petithièvre w 1746 r. postanowiono rozparcelować, w celu wjrkarczowania, wielki zrąb, pozostały po lesie Moncontour, o roz­ miarach 12.000 journali 2). Gdy wielcy posiadacze już nie mieli do parcelowania własnych ziem, dopuszczali się nadużyć i parce­ lowali ziemie wspólne. Pow staw ały na tem tle liczne nieporozu­ mienia i procesy, szczególnie częste w ostatnich dziesiątkach lat przed rewolucyą 8). Nadużycia te jednak musiały się dziać już znacznie wcześniej; już bowiem w naszem źródle spotykamy wzmian­ ki o ziemiach dawniej wspólnych, obecnie zaś będących w indy- widualnem posiadaniu 4). Zazwyczaj parcelowano ziemię, pozosta­ jącą dotychczas poza zakresem pracy rolniczej np. lasy i nie­ użytki 5); spotykamy jednakże akta, odnoszące się do afféagement poszczególnych części już istniejących gospodarstw rolnych 6).

Rozmiary tych nowoutworzonych posiadłości były znacznie większe, aniżeli posiadłości przeciętnie, spotykane w mouvance; wynosiły one kilka, kilkanaście, a dość często więcej niż dwadzieś­ cia journali 7). W pewnych w\'paclkach na tej nowej własności tworzono nowe osady, w innych nowonabyte ziemie dołączano do

gospodarstw już dawniej istniejąc3ich. Omawiane tu zjawisko mo­

żemy obserwować w wielkiej własności wszelkich kategoryi, bę­ dącej własnością szlachty, duchowieństwa i k r ó l a 8). Spotykamy

!) S é e : L e s c la s s e s r u r a le s e t l e r é g i m e d o m a in ia l en F r a n c e au m o y e n a g e . ( P a r i s 1901) f. 570 i nast.

2) A r c h i w u m d e p . C ô t e s du N o r d E 49.

3) S é e : op . cit. p. 220 i nast. D u p o n t: o p . cit. p. 69 i nast.

4) A. N. P. 1576 ( D i n a n ) f. 70<^ w ś r ó d p a r c el, b ę d ą c y c h w p o s ia d a n i u n i e j a k i e g o F r a n ç o i s G u ih o m a t , w y m i e n i o n o : ,,moitt3'é d e p r é c o m m u n t r e n te et c in q c o r d e s “. δ) D u p o n t: o p . cit. 69. 6) A r c h i w u m d e p . C ô t e s du N o r d E 1595, d r u k o w a n e , M é m o i r e s z 1785 r. „ L a c o m t e s s e d e F o r c a l q u i é r e a f f é a g e a e n 1765 au s i e u r l e S i g n e r u n e p i è c e d e te r r e n o m m é e P a r c C o a n ta fa o fa is a n t p a r t ie du c o n v e n a n t K e r n iv in e n ... pou r la t e n ir p r o c h e m e n t e t r o t u r i è m e n t s o u s l e fief d e la s e i g n e u r i e d e l'Etang, F r a n ç o i s M ahè j o u i s s o i t a l o r s d e c e c h a m p à titre de d o m a i n e c o n g é a b l e “.

7) A. N. P . 1734 (St. B r i e u c ) fol. 87, 99, 109_g; P. 1735 fol. 164y_ i nast. 8) A . N. P . 1614 ( H é d é ) fol. 4 5 9 y . P r z y o p i s i e p o s i a d ł o ś c i s z l a c h e c k i e j , b e z ­ p o ś r e d n i o z a l e ż n e j o d króla, z n a j d u j e m y n o t a t k ę , iż b y ł a on a a f f é a g é e w 1384 r.

(15)

S T U D Y A NAD O R G A N I Z A C Y Ą W Ł A S N O Ś C I Z I E M S K I E J . 2 3 1

się z nim zresztą nietylko na wsi, ale i w miastach, w miarę rozwoju których otaczające je posiadłości szlacheckie bjdy par­ celowane i zamieniane na mieszczańskie. Podobnie jak i na wsi, proces ten daje się tu skonstatować już w średniowieczu; tak np. w miasteczku Lamballe, z którem bliżej pod tym wzglę­ dem mieliśmy sposobność zapoznać się, znane są akta odnośne z 1393 r.

Doszłe do nas dokumenty są niestety bardzo niekompletne, pozwalają one jednak zo riento w ać się w pewnych charaktery­ stycznych cechach tego rozwoju. Przedewszystkiem rozwój ten nie postępował ze stałą szybkością, w pewnych latach był silniej­ szy aniżeli w innych; tak np. więcej niż z innych lat przechowało się dokumentów z 1556, 1576 i 1634 г. 4). Zazwyczaj bywały to parcele budowlane niewielkich rozmiarów, wynoszące najczęściej kilkaset, niekiedji zaledwie kilkadziesiąt łokci kwadratowych, spo­ tykamy tu jednak i stosunkowo większe kawałki ziemi, wynoszące kilkadziesiąt cord’ôw lub naw et więcej niż journal 2).

W źródłach współczesnych można się spotkać ze zdaniem, ja­ koby afféagement było zjawiskiem, spotykanem wyłącznie w Bre­ tanii 3). Uwaga ta jest o tyle słuszną, iż rzeczywiście termin ten poza Bretanią, o ile nam wiadomo, nie był używanj7 4); nie wirnika z tego jednak, aby i w innych prowincyach Francyi nie można było spotkać analogicznego zjawiska.

Należji tu przedewszystkiem wymienić t. zw. albergement w Savoie, Dauphine, Languedoc, Bearn, oraz t. zw. mainierme

!)’ A r c h i w u m depart. C ô t e s du N o r d E 188 (1 — 3).

2) J a k o p r z y k ł a d , p r z y t o c z y m y tu s z e r e g c yfr , c h a r a k t e r y z u j ą c y c h r o z ­ m ia r y ty c h p a r c e l w e w s p o m n i a n e m m i a s t e c z k u L a m b a l l e ( A r c h i w u m C ô t e s du N o r d E 188); w i e l k o ś ć p o d a w a n a j e s t w j o u r n a l a c h , j o u r n é e lu b ło k c ia c h , o d 1 bЬО — 1600 r. 8'8 łokci; 71 *58l/ 2 1.; 3 j o u r n é e ; ‘/ 2 j o u r n é e ; 3/4 jo urnala; 95-11 łok.; ·/„ jo u r n a la ; 6 j o u r n é e 1L4 lok.; 8'45 łok.; 10.4 lok.; 11-4 ł.; 7'4 ł.; 11*4 ł.; 10 4 ł.; 11'4 ł.; 24'4 ł.; 10-4 ł.; 8'4 ł.; 2 6 Ί 0 ł.; 60'88 ł.; 2/3 j o r n a la ; o d 1600 d o 1700: l 3/., jl. 14 C.: 1 c. 8 c.; 92-25 ł.; 73-60 ł ; 92-23 ł.; 2 ‘/ a с.; 3 c.; 15-4 ł.; 4 4 ’30 ł.; 68-33 ł.; 26-13 ł.; o d 1700 — 1772: 46 10 ł.; 80-50 ł. p. 17 9 Ί 5 ł.; 22 '/3-20 ł.; 3>/2 c.;

1 c. etc.

3) B. N. f. fr. 4283 S p r a w o z d a n i e in t e n d e n t a o s t a n ie B r eta n ii z 1694 r. fol. 81°: „c e q u ’il y a s e u l e m e n t d e p a r t i c u li e r e s t q u e la c o u t u m e leu r p e r m e t d e l e s ( t e r r e s ) a f f é a g e r “; w s ł o w n i k a c h G o d e f r o y et La C u r n e d e S a i n t B a l a y é , c y t a ty , p r z y t o c z o n e p r z y o b j a ś n i e n i u s ł ó w „ a f f é a g e r “, z a c z e r p n i ę t e s ą z C o u ­ t u m e du d u c h é B r e t a g n e .

4) Güy ot: R e p e r t o i r e u n i v e r s e l l e e t r a i s o n n é d e j u r i s p r u d e n c e ( P a r i s 1784— 85). T. I, 205.

(16)

2 3 2 S T U D Y A NA D O R G A N I Z A C Y Ą W Ł A S N O Ś C I Z I E M S K I E J .

w Normandyi i niektórych innych prowincyach północnej Francyi Ч. Wszędzie mamy tu do czynienia z parcelowaniem większych p o ­ siadłości. Ruch ten nie jest więc specyalnie bretońskim lecz ogól­ no francuskim, a jest on głównym czynnikiem rozwoju stosunków rolnych we Francyi nowożytnej przed Wielką Rewolucyę.

III. U w a g i o g ó l n e o o r g a n i z a c y i g o s p o d a r c z e j . T r z y k a t e g o r y e p o s ia d ł o ś c i. Z i e ­ m i e z a j m o w a n e p r z e z w ł a ś c i c i e l i . D z i e r ż a w a i p o ł o w n i c t w o . P o s i a d ł o ś c i z r ó ­ ż n i c z k o w a n e p o d w z g l ę d e m g o s p o d a r c z y m . Z am ki, d w o r y i f o l w a r k i . D o ­ m a i n e c o n g é a b l e ; q u e v a i s i e i c e n s i v e s . M ły n y . P o s i a d ł o ś c i n i e s z l a c h e c k i e . Or- g a n i z a c y a g o s p o d a r c z a w o b e c f e o d a l n e j .

Po zaznajomieniu się z terytoryalnymi składnikami ustroju feodalnego, możemy przystąpić do przedstawienia ich ekonomicz­ nej organizacyi; jak to już wiemy, składniki te były najrozmait­ szych rozmiarów, nadto i pod innymi względami istniały tu dość znaczne między nimi różnice, nic więc dziwnego, iż odgrywały one dość różne role w gospodarczej organizacyi kraju; podczas, gdy jedne z nich tworzyły samodzielne jednostki gospodarcze, inne stanowiły zaledwie ich części, choć były i takie, które składały się z mniejszej lub większej ilości samodzielnych gospodarstw.

Organizacjm posiadłości szlacheckich jest o wiele więcej skom­ plikowaną, aniżeli posiadłości nieszlacheckich; zmusza nas to do osobnego traktowania tych dwu rodzajów własności. Najpierw zajmiemy się własnością szlachecką, a będziemy tu mieli na myśli rzecz prosta jedynie rzeczywistą własność szlachecką czyli t. zw. domaine proche. Przy rozpatrywaniu tych posiadłości pod wzglę­ dem gospodarczym, musimy rozróżnić dwojakiego rodzaju elementy: kompleksy gruntów z budynkami, oraz grunta bez budynków; te ostatnie znajdowały się w pewnych wypadkach poza zakresem wszelkiej pracy gospodarczej 2); czasem zaś należały do jednego kompleksu gospodarczego wraz z innymi, również niekompletnymi

1) G a r s o n n e t , H i s t o i r e d e s l o c a t i o n s p e r p é t u e l l e s e t d e s b a u x à l o n g u e d u r é e , ( P a r i s 1879) p. 409 i nast.; D e l is le : „ E tu d es s u r la c o n d i t i o n d e la c l a s s e a g r i c o l e e n N o r m a n d i e ( P a r is 1903) p. 4b.

2) W B r e t a n ii n i e u ż y t k ó w b y ł o z d a j e s i ę s t o s u n k o w o w i ę c e j , n iż w i n ­ n y c h c z ę ś c i a c h F r a n c y i: (p a tr z Y o u n g : V o y a g e s e n F r a n c e p e n d a n t l e s a n n é e s 1787 — 90, tra d u it d e l’a n g la is par, F. S o u l é s P a r is l ’a n II t o m e I p. 271, 277, 282, t. II p. 272). P o n a j w i ę k s z e j c z ę ś c i n i e u ż y t k i t e były' p o p r z y d z i e l a n e d o g o s p o d a r s t w r o ln y c h rôzny'ch. ty'pôw.

(17)

S T U D Y A N A D O R G A N I Z A C Y Ą W Ł A S N O Ś C I Z I E M S K I E J . 233

elementami innych jednostek feodalnych. W łasność szlachecka, jak to już wiemy, mogła Iwm najrozmaitszych rozmiarów; musiało to mieć oczywiście dość zasadniczy wpływ na jej gospodarczą or- ganizacyę, która nie mogła być jednakow a na kilku lub kilkuna- sto-journalowej posiadłości z jednej, a na wielkich, setki journali liczących posiadłościach, z drugiej strony.

W badaniach naszych wszystkie posiadłości szlacheckie po­ dzieliliśmy na trzy kategorye: do pierwszej zaliczyliśmy składające się z kawałków ziemi bez budynków, do drugiej posiadającą w praw ­ dzie budynki, lecz nie podzieloną z punktu widzenia ekonomicznego, do trzeciej zaliczyliśmy pozostałe domaine proche, t. j. te, które rozpadały się na mniejszą lub większą ilość niezależnych od sie­ bie pod względem gospodarczym części.

Na ogół biorąc, najbardziej liczną je st grupa druga, nie o wiele mniej liczną grupa trzecia, natomiast pierwsza jest najmniej liczną. Istnieje jednak dość zasadnicza różnica między królewszczyznami Hédé, Dinan i Jugon z jednej a St. Brieuc, Lannion i Morlaix z dru­ giej strony. W tych ostatnich trzech królewszczyznach pierwsza kategorya reprezentowana jest najsłabiej, natomiast trzecia obej­ muje przeszło połowę ogólnej liczby; w Hédé, Dinan i Jugon sto­ sunki przedstawiają się odwrotnie; pierwsza kategorya jest bez porównania silniej reprezentowana, a stosunkowo najsłabiej trzecia, (patrz tabl. 9) Znajduje się to naturalnie w jaknajściślejszyin związku z większem rozdrobnieniem własności szlacheckiej *v zachodnich królewszczyznach, w porównaniu ze wschodniemi, albowiem do pierwszej kategoryi należą najdrobniejsze posiadłości, do trzeciej najobszerniejsze, co uwidocznia tablica 10.

Właściciel mógł w różny sposób korzystać ze swej ziemi; roz­ miar posiadłości nie pozostawał tu rzecz prosta, bez bardzo p o ­ ważnego wpływu. Nie znaczy to jednakże, abyśmy w wielkich posiadłościach spotykali się z formami, nieznanemi w drobnych po­ siadłościach, lub odwrotnie. Na ogół biorąc (pominąwszy jednak t. zw. quevaisie) we wszystkich rozróżnionych wyżej trzech kate- goryach własności spotykamy te same formy korzystania z ziemi. Chodzi nam tu wyłącznie o formy społeczne; sprawy techniczne bowiem pominęliśmy zupełnie w naszem badaniu. W Bretanii, podobnie zresztą jak i w całej Francyi, wielcy i średni właściciele ziemscy prawie nigdy sami nie zajmowali się rolnictwem, jeżeli zaś w pewnych wypadkach bezpośrednio korzystali z jakiejś części swej własności, to tylko z zamków, dworów i otaczających je ogro­ dów, parków, lasów i t. d.; wyjątkowo tylko spotkać tam można

(18)

2 3 4 S T U D Y A NA D O R G A N I Z A C Y Ą W Ł A S N O Ś C I Z I E M S K I E J .

Tablica 9. K ategorye domaine proche.

Królewszczyzny 1-a 2-a 3-a Razem

H é d é ... 92 60 18 170 Dinan . . . 65 69 30 164 Jugon ... 17 39 20 76 St. Brieuc . . . 7 10 31 48 Lannion . . . . 8 48 65 121 Morlaix . . . . 1 21 35 57 Razem . . 190 247 199 636

orne pola. Zamki te i dwory były poprostu letniemi rezydencjami właścicieli ziemskich *).

T a część posiadłości znana jest pod nazwą retenu lub re­ serve 2). Nawiasowo tu dodamy, iż z terminami temi w naszem źródle spotykamy się bardzo rzadko 3); źródło to wogóle podaje bardzo niekompletne wiadomości o tem, z których części właści­ ciel sam korzystał.

Do pewnego stopnia te skąpe wiadomości możnaby uzupełnić, opierając się na wiadomościach o miejscu zamieszkania właściciela; zamki i dwory, zamieszkałe przez swoich właścicieli wraz z przyle- głościami, możnaby zaliczyć do retenu; trudniejszą byłaby spra­ wa w wypadkach, w których jako miejsce zamieszkania podano

!) P r z y o p i s i e m i a s t e c z k a L a m b a i l e Y o u n g (o p . cit. t, I p. 272· pisz e: „il y a p lu s d e c in q u a n t e f a m ille s d e n o b l e s s e d a n s l’h i v e r , qui s o n t d a n s l e u r s t e r r e s p e n d a n t l’é t é “ , a ni żej dod aje: „Ils s e r a i e n t t o u s b e a u c o u p m i e u x e m p l o ­ y é s à c u l t i v e r le u r s t e r r e s , e t à e x c i t e r l ’in d u s t r ie p a r m i l e s p a u v r e s “.

2) S é e : ( o p . cit. p. 37), o r a z L u c z y c k i ( „ L ’é ta t d e s c l a s s e s a g r i c o l e s e n F r a n c e “ p. 62) u ż y w a j ą t y c h t e r m i n ó w n a w e t dla w y d z i e r ż a w i o n y c h p r z y n a ­ l e ż n o ś c i z a m k ó w i d w o r ó w s z l a c h e c k i c h . G es lin d e B o u r g o g n e (o p . cit. III p. L X X X I I I ) — ty lk o dla z i e m e k s p l o a t o w a n y c h p r z e z s a m e g o w ł a ś c i c i e l a ,

3) A . N. P. 1573 ( D i n a n ) fol. 254° dla o z n a c z e n i a , iż z d an ej p o s ia d ł o ś c i k o r z y s t a ł j e j w ł a ś c i c i e l , u ż y w a n o z a z w y c z a j w y r a ż e n i a „ te n u e n m a i n “ .

(19)

ST U D Y A N A D O R G A N I Z A C Y Ą W Ł A S N O Ś C I Z I E M S K I E J . 2 3 3

Tablica 10. Rozmiary domaine proche.

K rólew szczyzny k a te g o r . •I“» o~ I n ej lj . 7 O Ï lO O (N 1 OT—4 co 1 O tM olO 1 o co 50-1 0 0 j. o ouT* 1 -A O o s o 1 o o lO Ό "“i I I s 1) N 25 1 2 15 48 13 10 2 1 1 __ __ _ 92 Hédé . . . 2 1 8 12 9 6 3 12 7 60 3 1 1 1 ■— 2 1 11 1 18 1 _ 16 33 9 4 1 __ __ 2 -- —. 65 Dinan . . . 2 4 7 6 4 18 6 15 6 1 2 69 3 1 1 1 2 1 10 13 1 30 1 _ 4 5 4 1 __ 2 1 --- — __ 17 Jugon . . . 2 1 3 4 9 8 9 5 39 3 4 6 7 320 1 1 _ 2 _ 1 1 __ __ 2 _ 7 St. Brieuc 2 2 1 2 11 3 --- — 10 3 5 — — 2 2 2 2 14 3 1 31 1 1 6 1 -- 8 Lannion . 2 1 6 5 6 19 6 4 8 3 6 1 1 7 10 12 14 12 1 1 65 Morlaix . . 1 2 1 1 4 3 10 2 _ 1 -— 1 21 3 1 1 2 4 5' 6 13 2 1 35 1 4 41 90 26 16 4 3 2 4 --- — 190 Razem . 2 10 22 32 27 62 27 45 19 1 2 24 7 3 14 2 3 13 18 26 39 7 0 10 4 199

poblizkie miasto В gdyż z tego zupełnie nie wynika, iż z całego ma­ jątku ziemskiego korzystały osoby trzecie; zresztą nie we wszyst­ kich zeznaniach spotykamy te wiadomości o miejscu zamieszkania; uniemożliwia nam to podanie statystyki retenu w ścisłem słowa tego znaczeniu. Statystyka zaś ziem, zależmTch od zamków lub dworów w XVII w., nie posiada żadnej wartości, a to z tego po­ wodu, iż niejednokrotnie się zdarzało, że wydzierżawiano różne zabudowania zamkowe, a zwłaszcza dwory, z drugiej zaś strony bardzo' często zubożała szlachta, pracująca na własnych ziemiach, mieszkała w domostwach, niczem nie przypominających dawnych

rezydencyi pańskich. *

Mimo niemożności zestawienia dokładnej statystyki ziem, z któ­

(20)

2 3 6 S T U D Y A NA D O R G A N I Z A C Y Ą W Ł A S N O Ś C I ZI KM ŚKI KJ

rych bezpośrednio korzystali icb właściciele, nie może ulegać ża­ dnej wątpliwości, iż tworzyły one bardzo nieznaczną część całego obszaru własności szlacheckiej. Reszta zajmowana była przez włoś­ cian, którzy korzystali z niej na mocy kontraktów terminowych lub bezterminowych. Kontrakt}?· bezterminowe spotykamy jedynie w królewszczyznach St. Brieuc, Lannion i Morlaix. Ziemie, zaj­ mowane na podstawie tych kontraktów, tworzą, można powiedzieć, speeyalną część domaine proche, nieco zbliżoną do posiadłości, należących do mouvance; kontrakty te bowiem dawały niekiedy daleko idące praw a do ziemi, które jednak nigdy nie były prawem własności. Różnicę między ziemią, zajmowaną na podstawie kon­ traktu terminowego i bezterminowego, widać zaraz w sposobie jej opisu w zeznaniach; w pierwszym wypadku, pomijając nad­

zwyczaj nieliczne wypadki, źródło nasze nie wymienia nazwiska osoby, korzystającej z danej ziemi; natomiast stale jest wymienio­ na osoba, korzystająca z ziemi na podstawie kontraktu bezter­ minowego, a tylko wyjątkowo źródło pomija jej nazwisko. Ze względu na ową dość zasadniczą różnicę, ta część domaine pro­ che, która w królewszczyznach St. Brieuc, Lannion i Morlaix za­ jęta była na podstawie bezterminowych kontraktów, musi być roz­ patryw ana osobno. Pozostała część, niczem nie różniąca się od domaine proche w Hédé, Dinan i Jugon, może być rozpatrzona ra­ zem ze szlacheckiemi posiadłościami tych ostatnich królewszczyzn. Kontrakty terminowe spotykamy na całym zbadanym przez nas terytoryum; należy wśród nich rozróżnić zwykłe dzierżawy od połownictwa l); w pierwszym wypadku właściciel gruntu pobierał pewien z gór}? określony czynsz, w drugim pewną część zbiorów. Czynsz dzierżawny zazwyczaj uiszczano w pieniądzach, spotkać jednak można dzierżawy za określoną ilość płodów rolniczych w na­ turze, albo za czynsz częściowo w naturze, częściowo w pieniądzach uiszczany 2). Czasami spotkać można pańszczyznę, jako obowiązek dzierżawcy; są to jednak wypadki bardzo rzadkie; wielkość zaś tej pańszczyzny była zawsze bardzo nieznaczna.

Wysokość sumy dzierżawnej zależna była nietylko od rozmia­ rów, ale i stanu wydzierżawianej fermy lub parceli, pomijając już inne, całkowicie indywidualne okoliczności, nie dające się dziś po największej części uchwycić; wahania są tu tak znaczne, iż wszelka przeciętna kwota daje bardzo niedokładne pojęcie o rzeczywistych

*) S é e : o p . cit. p. 241 i n a s t. D u p u y : op . cit. p. 2 i na st.

(21)

ST U D Y A N A D O R G A N I Z A C Y Ą W Ł A S N O Ś C I Z I E M S K I E J . 2 3 7

sumach dzierżawnjtch ty Termin dzierżawy był bardzo różny, nie- kied}! roczny, zazwyczaj 3 do б-cioletni, najwj^żej zaś 9-cioletni.

Połownictwo 2) dość zasadniczo różniło się od zwykłych dzier­ żaw, gdyż połownik, jak to już wspomnieliśmy, nie płacił z góry określonego czynszu, lecz dzielił się z właścicielem gruntu zbio­ rami. Zazwyczaj dzielono tu po połowie zarówno ziarno jak i ow o­ ce, (chodziło głównie o jabłka) oraz przychówek w bydle, nie­ zależnie od tego dawali oni określoną ilość masła i drobiu.

W niektórych wypadkach, zwłaszcza z drobniejszych gospo darstw, dawano tylko ty zbioru. Należy tu jeszcze wymienić kon­ trakty pośrednie międzjr zwykłą dzierżawą a połownictwem, tak zwane bail à détroit, które stały się szczególnie częstemi w dru­ giej połowie XVIII w. Dzierżawca dawał tu właścicielowi połowę zbiorów w ziarnie, oraz określoną kwotę pieniężną, którą uważano za ekwiwalent połowy zbiorów owoców i przychówku. W łaści­ ciel gruntu dostarczał połownikowi połowy zasiewu, oraz połowy ilości b\idła, choć to drugie nie zawsze miało miejsce; niekiedy zda­ rzało się to zresztą i przy zwykłych dzierżawach.

Oba te rodzaje spotykamy we wszystkich zbadanych przez nas królewszczyznach; dane, zawarte w naszem źródle, nie są je ­ dnak dość kompletne i nie pozwalają nam na odpowiedź, która z tych dwu form występuje częściej. W znacznej większości w y­ padków źródło nasze nie podaje, czy opisywane gospodarstwo, względnie parcela, było wydzierżawiane, czy też oddane w poło­ wnictwo; w wypadkach, gdzie je st to podane, zwykła dzierżawa w y­ stępuje bez porównania częściej od połownictwa; nie wynika z te­ go jednakże, aby stosunek ten odpowiadał rzeczywistości; w lite­ raturze historycznej ustaliło się przekonanie, iż połownictwo było bardziej rozpowszechnione w Bretanii aniżeli zwykła dzierżawa 3), być więc może, że wypadki, gdzie źródło nasze nie daje żadnej informacyi, należy zaliczyć na karb połownictwa, które w takim razie rzeczywiście uważaćby można było za typow ą formę termi­

*) A . N. P. 1576 ( D i n a n ) fol. io_ i nast.: lóO l i v r e s z a 22 jo u r n a łi; 160 1. za 43 j.; 120 1. z a 88 j.; 120 za 21 j. i t. d.

2) W ź r ó d ł a c h k o n t r a k t y te w y s t ę p u j ą p o d n a z w ą t e n u à m i - g a g n e , m i - p r o f it lu b m i-fru its (p a t r z A . N. P . 1655 fol. 301 G es lin d e B o u r g o g n e op. cit. t. I lf p. L X X X I V ) .

3) D u p u y ( o p . cit. p. 4) w y p o w i a d a t o t w i e r d z e n i e k a t e g o r y c z n i e , n i e p r z y t a c z a j e d n a k ż e ż a d n y c h d o w o d ó w ; m niej s t a n o w c z o w y p o w i a d a się w tej s p r a w i e S é e : (o p . cit. p. 256) o p i e r a s i ę o n n a d e c l a r a t i o n s d e s v i n g t i è m e , n ie d a je j e d n a k ż a d n y c h o b l i c z e ń .

(22)

2 3 8 S T U D Y A NAD O R G A N I Z A C Y Ą W Ł A S N O Ś C I Z I E M S K I E J .

nowego kontraktu rolnego w zbadanej przez nas części Bretanii. Tłumaczyłoby to jednocześnie milczenie naszego źródła; o typo­ wych i prawie powszechnych rzeczach nie pisze się, gdyż i bez tego są one wiadome.

Z powiedzianego wyżej wynika, że przy rozbiorze elemen­ tów ustroju gospodarczego nie będziemy mogli odróżniać tych, z których korzystali sami właściciele, od wydzierżawionych lub od­ danych w połownictwo. W posiadłościach pierwszej i drugiej kate­ goryi, t. j. tych, które były pod względem gospodarczym jednolite, składniki ustroju feodalnego odpowiadały składnikom ustroju go­ spodarczego; wobec tego nie. będziemy tu powtarzali podanych w 10-tej tablicy ich rozmiarów; zupełnie inaczej rzecz się ma z po­ siadłościami trzeciej kategoryi, które były zróżniczkowane pod względem gospodarczym. Zróżniczkowanie nie było jednakowe we wszystkich królewszczyznach; w Lannion, Morlaix, a zwłaszcza w St. Brieuc, było ono większe, aniżeli w pozostałych; jeżeli

je-Tablica 11. Organizacya gospodarcza domaines proches trzeciej kategoryi. O g ó l n a i lo ś ć d o m a i n e s p r o c h e s Il o ś ć c z ę ś c i, s k ł a d a j ą c y c h d o m a i n e s K r ó l e w - s z c z y z n y n i e l ic z ą c d o m a i n e s c o n g é a b l e s l ic z ą c d o m a i n e s c o n g é a b l e s trzeciej k a ­ t e g o r y i s u m a z e z n a n i e n a j e d n o p r z y p a d a s u m a ; n a j e d n o z e z n a n i e I p r z y p a d a Hédé . . 18 70 3,8 70 ! 3,8 Dinan . . 30 131 4,3 4,3 131 ! 4,3 Jugon . . 20 98 4,9 98 I 4,9 St. Brieuc 31 (-—8) 1) ' 132 5,7 984 31,7 Lannion . 65(—16) 88 1,7 2,0 556 8,5 Morlaix . 35(—7) 69 2,4

J

251 7·2 Razem 199(—31) 588 3,5 2090 ; 1 1 0 , 5 1) C y f r y w n a w i a s a c h o z n a c z a j ą ilo ś ć d o m a i n e s , c a ł k o w i c i e o d d a n y c h w d o m a i n e c o n g é a b l e (p a t r z t a b l i c ę lb).

(23)

S T U D Y A NA D O R G A N I Z A C Y Ą W Ł A S N O Ś C I Z I E M S K I E J . 2 3 9

dnak pominiemy z tych obliczeń domaine congéable, to stosunek odwróci się, z wyjątkiem jednej królewszczyzny St. Brieuc. Prze­ ciętnie przypada na jedno zeznanie około 10 niezależnych jednos­ tek gospodarczych. Jednostki te były najrozmaitszych rozmiarów, poczynając od ułamków journala, a kończąc na setkach journałi. W Hédé, Dinan i Jugon były one znacznie większe, aniżeli w po­ zostałych królewszczyznach; w pierwszych więcej niż połow a prze­ kraczała swojemi rozmiarami 20 journałi, w pozostałych zaledwie 5 j. W ogromnej większości wypadków mamy tu do czynienia

Tablica 12. Rozmiary części, składających domaine proche trzeciej kategoryi. K rólew szczyzny o. n e j 1 *.r> X 5 10 j. Ч-Ц § 1 o Ч-Н S? I o (JO ♦**"» O iD 1 o co ·■—> O o

7

ou. po n a d 10 0 j. R a z e m Hédé . . . . 3 1 4 6 6 6 8 26 10 70 Dinan . . . 10 4 6 11 21 15 26 31 7 131 Jugon . . .

1

7 7 13 23 24 20 3 98 St. Brieuc . .

6

17 46 18 13

8

9 9 6 132 Lannion . . .

6

8

17 13 20 12 4 5 3 88 Morlaix . . . 5 4- 7 5 17 8 8 12 3 69 Razem . 31 34 87 60 9 0 7 2 7 9 103 32 588

z mniejszą lub większą ilością ziemi różnego rodzaju ( ogrody, rola łąki, pastwiska, lasy etc.) wraź z budynkami. Spotykam y tu je ­ dnakże również samą ziemię bez budynków. S ą to jednak wy­ padki dość rzadkie, zwłaszcza w Dinan i Jugon i zazwyczaj cho­ dzi tu o mniejsze kawałki ziemi.

Pozostawimy na razie na boku luźne kawałki ziemi; p o ­ zostałe, t.j. owe z budjmkami, podzieliliśmy na parę działów, zale­ żnie od rodzaju budjmków, wśród których rozróż ni am jr zamki, dwory, folwarki. Też same budjmki spotykamy w drugiej kate- gorjd domaine proche, to też rozpatrzymy je tu razem.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Following a meeting of the USRR’s and PRL’s leaders in Moscow, on 1 December 1980 the Russian authorities took a decision to stage in Poland joint maneuvers of the Warsaw

two Słowacji i innych państw Grupy Wyszehradzkiej we wspólnej poli- tyce wobec nielegalnej imigracji, prania brudnych pieniędzy, handlu narkotykami, prostytucji i innymi

Metonymy is not restricted to language but is a cognitive phenomenon, understood as a conceptual process in which one conceptual entity, the ’target’, is made

Podkreślano, i słusznie, koniecz­ ność ostrożności przy uogólnianiu wniosków wyciąganych ze źródeł o charakterze w yjątkow ym &gt;(np. archiw um Zenona lub

W kolejnych dobach procesu, w odniesieniu do fermentacji prowadzonej w warunkach mezofilowych, odnotowano wzrost generowania lotnych kwasów tłuszczowych oraz korelujący

Z przytoczonych faktów wynikałoby, i* zachodnio- niemiecki systea zabezpieczenia społecznego, wykazujący wyisze tempo wzrostu od dochodu narodowego, o ile transferowałby

Formowanie się wielkiej własności w Prusach Książęcych w świetle

In terms of outputs, policy integration leads to joint decisions and/or actions and outcomes that may be quite different from the initial preferred outcomes, whereas coordination