• Nie Znaleziono Wyników

Proces badawczy w aspekcie systemowym

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Proces badawczy w aspekcie systemowym"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

Mieczysław Lubański, Szczepan W.

Ślaga

Proces badawczy w aspekcie

systemowym

Studia Philosophiae Christianae 16/1, 139-152

1980

(2)

S tu d ia P h ilo s o p h ia e C h r is tia n a e A T K

16(1980)1

M IE C Z Y S Ł A W L U B A Ń S K I, S Z C Z E P A N W. Ś L A G A

PROCES BADAWCZY W ASPEKCIE SYSTEMOWYM

1. W stę p . 2. P r z e m ia n y w s p o jrz e n iu n a n a u k ę . 3. T e rm in o lo g ia o g ó ln o - sy s te m o w a . 4. C h a r a k te r y s t y k a p ro c e s u b a d a w c z e g o . 5. U ję c ie s y s te m o ­ w e p ro c e s u b a d a w c z e g o . 6. N o w e e le m e n ty p ro p o n o w a n e g o u ję c ia . 7. U w a g i z a m y k a ją c e .

1. WSTĘP

P o stęp u jący , w ielo k ieru n k o w y rozw ój w spółczesnych n auk rodzi szereg problem ów n a tu ry m etodologicznej, psychologicz­ n ej, socjologicznej, filozoficznej itd. W szystkie one dotyczą r e ­ flek sji nad nauką; rozw ażaniom ty m pośw ięca się coraz w ię­ cej m iejsca. Do szeregu dyscyplin naukoznaw czych dołącza się coraz w yraźniej system ologia. W jej św ietle u jm u je się ró w ­ nież naukę. D otychczasow e zastosow ania p o staw y system ow ej dotyczyły głów nie n au k i u jm o w an ej jako w ytw ór, natom iast sam proces badaw czy nie został przean alizow an y w św ietle w spom nianej postaw y. Celem a rty k u łu je s t w stęp n a prób a u- zupełnienia istn iejącej lu k i przez w skazanie na c h a ra k te r sy ­ stem ow y procesu badawczego.

W trak cie realizacji tego zadania zw rócim y uw agę na to, że postaw a system ow a d aje m ożliwość nowego spojrzenia na p ro ­ ces badaw czy; istotn e jego elem en ty d ają się tra fn ie j w y ra ­ zić p rz y pom ocy a p a ra tu ry pojęciow ej teo rii system ów .

W dalszej części opracow ania poddam y pod d ysk usję zasad­ ność i w artość epistem ologiczną tego nowego sposobu ujm o w a­ n ia działalności naukow ej.

2. PRZEMIANY W SPOJRZENIU NA NAUKĘ

H istoria n au k i poucza, że w różnych okresach przew ażają zm ieniające się ten d en cje, n astaw ien ia ogólnom etodologiczne, p a ra d y g m aty , w św ietle k tó ry c h dokonuje się in te rp re ta c ji zgrom adzonego m a te ria łu faktycznego, a n aw et k o n stru u je się n a ich bazie sw oisty obraz św iata. B yły to na p rzy k ład ujęcia

(3)

atom istyczne, m echaniczne, red u k ejo n isty czne, holistyczne. N a­ uka w spółczesna nie po p rzestaje na sam ym grom adzeniu w ie­ dzy, ale dokonuje in te rp re ta c ji w oparciu o koncepcje tzw. system ow e, tzn. najogólniej m ów iąc takie, k tó re u w zględnia­ ją złożoność b ad an y ch obiektów i zjaw isk, ich s tru k tu ry , b u ­ dulca, właściwości, organizacji, działania i zachow ania b

D otychczasow y rozw ój ogólnej teo rii system ów w skazuje jednoznacznie, że najw łaściw szym sposobem b adan ia złożonych zjaw isk w świecie, zarów no przyrodniczych jak i społeczno- -h um an isty czn y ch , jest p o staw a system ow a, lub ja k niektó rzy wolą, m etodologia system ow a. Isto tn ą jej w łaściw ością jest u- znanie oczywistego już dziś fak tu , że każda n a u k a m a za p rze d ­ m iot nie izolow ane, pro ste zjaw iska i fak ty , ale w różnym stop n iu skom plikow ane i złożone. Oznacza to, w y rażając się słow am i E. L a s z lo 2, m yślenie w k ateg o riach w praw dzie fak ­ tów i zdarzeń, ale osadzonych w k o n tek ście p ew n ych całoś­ ci, k tó re są zinteg ro w anym i u k ład am i o sw oistych w łasnościach i relacjach. W szystko bow iem , w p rzeciw ieństw ie do daw ­ nych u jęć ty p u analityczno-m echanicznego, w rzeczyw istości składa się z w ielkiej liczby p rzedm iotów i zdarzeń poddanych działaniu w ielu rozm aity ch czynników 3.

P o staw a system ow a, w y p raco w u jąc stopniow o specyficzną dla siebie a p a ra tu rę pojęciow ą i m etodologiczną, rozszerzyła swój zakres zain teresow ań na różne nauk i, zwłaszcza takie, k tó re b ad ają p ro b lem y b ardziej jakościow e niż ilościowe, a więc na nau k i tzw. pozafizykalne, w szczególności biologicz­ ne, m edyczne, pedagogiczne, psychologiczne, ekonom iczne, so­ cjologiczne. K ró tk a stosunkow o h isto ria ogólnej teorii sy ste ­ m ów w ykazała aż nadto w y raźn ie w artość naukow ą założeń teo rety czn y ch po staw y system ow ej dla rozw oju n au k niefizy- k a ln y c h i potw ierd ziła c h a ra k te r na w skroś in te rd y sc y p lin a r­ n y tej p ostaw y zgodnie z sugestiam i jej tw ó r c y 4.

P o stęp u ją c y a k tu a ln ie w ielo k ieru n k o w y rozw ój bad ań sy ­ stem ow ych i p rzen ik an ie p o staw y system ow ej do niem al w szy­ stkich dziedzin działalności ludzkiej nie mogło om inąć i sa­

1 W . W. D ru ż in in , D. S. K a n to ró w , P r o b le m y siste m o ło g ii, M o sk w a 1976, 15. 2 É. L aszlo , S y s t e m o w y o b ra z ś w ia ta , tłu m . U. N ik la s , W a rs z a w a 1978, 40. 3 T a m ż e , 29. 4 L. v o n B e r ta l a n f f y ju ż w a r t y k u le A n o u tlin e o f g e n e r a l s y s te m th e o r y , B r itis h J o u r n a l f o r t h e P h ilo s o p h y of S c ie n c e , 1 (1950), 139—

164 w s k a z y w a ł n a to , że o g ó ln a te o r ia s y s te m ó w m a p rz y c z y n ić s ię d o in t e g r a c ji n a u k i.

(4)

m ej nauki. B adanie system ow e dołącza się do szeregu już is t­ niejących n a ù k o nauce i to b y n ajm n iej nie w ch arak terze m ało znaczącego dodatk u , lecz jako specyficzna i zasadnicza, choć niedostrzegana dotąd p ostaw a wobec nauki. Skoro bo­ wiem nau ka — jak pisze R a k ito w 5 — stanow i złożony, w ielo- stru k tu ro w y obiekt, to jej w szechstronna analiza w ym aga za­ stosow ania specjalnej a p a ra tu ry pojęciow ej w yp raco w anej w ram ach b adań ogólnosystem ow ych.

B adania system ow e n a d n a u k ą poczyniły zaledw ie pierw sze kroki. P o ja w iają się prace, w k tó ry c h an alizu je się nau k ę ja ­ ko całościow y, fu n k cjo n u jąc y , o rg an izu jący się i ro zw ijający s y s te m 6. W ty c h p racach au to rzy p rze d staw ia ją nau kę jako uporządkow any system w iedzy, a więc przede w szystkim w sensie w y tw o ru działalności poznaw czej człow ieka. M ówią o całościowości i jedności n auki, o aspekcie k o m u nik acyjn ym , in fo rm acy jn y m i o rganizacyjnym n au k i, m niej zaś o sam ym procesie naukotw órczym .

A przecież n a u k a to p rzede w szystkim działalność skiero­ w ana na zdobyw anie w iedzy, a nie ty lk o sam zbiór in fo rm a ­ cji. A k cen tu je się w ięc proces badaw czy, w k tó ry m dąży się do u tw o rzen ia teorii, czyli pew nego sy stem u pojęciowego. W tak im racjo n aln y m system ie przechodzi się z płaszczyzny sa­ m ych fak tó w na w yższy stopień zrozum ienia badanego fra g ­ m en tu rzeczy w isto ści7.

W łaściw y postaw ie system ow ej now y p u n k t spojrzenia na naukę rozum ianą fu n k cjo n aln ie pozw ala na całościowe jej w i­ dzenie uw zględniające różne płaszczyzny poznaw cze, czyli in ­ nym i słow y um ożliw ia w szechstronne u jęcia złożonego p ro ­ cesu naukotw órczego, będącego isto tą nauki.

Celem przeanalizow ania w in te resu jąc y m nas aspekcie zło­ żonego procesu badaw czego nieodzow ne w y d aje się u stalenie n a jp ie rw sposobu rozum ienia głów nych pojęć system ow ych.

5 A . I. R a k ito w , F ilo s a fs k ije p r o b le m y n a u k i, M o s k w a 1977, 15. 6 W. G. G o ro c h o w , К p r o b le m ie r a s m o tr e n ija n a u k i к а к s is tie m y , Sistiem snyje Is s le d o w a n ija 1973, 211—217; E. M. M irs k i, S i s t i e m n y j p o d ­

c h ó d w iz u c z e n ii n a u k i, ta m ż e , 187— 202; A. A. Ig n a tie w , M o d e li n a u k i w is s le d o w a n ija c h n a u k i, S is tie m n y je Is s le d o w a n ija 1974, 19— 35; W . N.

K o s tju k , S is tie m a n a u c zn o g o z n a n ija i je je lo g ic z e s k ij a n a liz, S is tie m n y - je Is s le d o w a n ija 1976, 206—223. P o r. te ż n a s z a r t y k u ł A s p e k t s y s te ­

m o w y p r o b le m u je d n o ś c i n a u k i, S tu d ia P h il. C h ris t., 15 (1979), 1, 154—

156.

7 J. L a d r iè r e , N a u k a , ś w ia t i w ia ra , tłu m . A. P a y g e r t, W a rs z a w a 1978, 35— 36.

(5)

3. TERMINOLOGIA OGÖLNOSYSTEMOWA

P u n k te m w yjścia wszelkiego ty p u pojęć system ow ych jest ustalenie przed m iotu b adania, rozw ażanego jako system . Istn ie ­ je cały szereg określeń tego pojęcia. W ty m a rty k u le przez sy ­ stem będziem y rozum ieć zbiór u p orządkow anych w określo­ ny sposób elem en tó w pow iązanych w zajem nie ze sobą i tw o ­ rzących pew ną c a ło ść 8. P e łn a c h a ra k te ry sty k a pojęcia sy ste ­ m u w ym aga u w zględnienia całego szeregu cech odnoszących się do budow y w ew n ętrzn ej badanego obiektu, jego fu n k cjo ­ now ania i rozw oju 9. Do opisu budow y w ew nętrzn ej służą m .in. pojęcia: elem ent, s tru k tu ra , relacja, więź, całościowość, orga­ nizacja; do opisu funk cjo n o w an ia — fu n k cja, stabilność, r e ­ gulacja, hom eostaza, sprzężenie zw rotne, sterow an ie, sam o­ organizacja, zaś do opisu rozw oju — geneza, staw an ie się, ew olucja.

E lem ent, podsystem i system są pojęciam i w zględnym i w ty m znaczeniu, że jed e n i te n sam obiekt może być raz tr a k ­ to w an y jako elem ent system u, in n y m razem ■— jako podsy­ stem , w zględnie cały system . S kład n iki elem en tu, o ile takie istn ieją , nie są jed n a k ro z p a try w a n e i w yró żnian e jako części system u, a sam elem en t tra k tu je się jako n ajm n iejszą jed n o ­ stkę spełn iającą określone czynności.

S ystem jest zinteg row an y m zbiorem ta k rozum iany ch ele­ m en tó w odpow iednio uporządkow anych, tw orzących pew ną stru k tu rę . W s tru k tu rz e tej nie w y starczy rozw ażać sam e elem en ty , niezbędne je s t uw zględnianie jeszcze sprzężeń i r e ­ lacji. N ajb ard ziej znaczącym rodzajem sprzężeń jest sprzęże­ nie zw rotne. Ma ono m iejsce wówczas, gdy zachodzi w zajem ­ ne oddziaływ anie m iędzy dw om a obiektam i. W c h a ra k te ry s ty ­ ce system u w yróżnia się rozm aite k lasy sprzężeń, m .in. gen e­ tyczne, p rzekształcenia, stru k tu ra ln e , fu n k cjon alne, rozw ojow e, sterow nicze I0.

Złożoność elem entów i s tr u k tu r system u oraz ich w zajem na zależność fu n k cjo n aln a określona jest nazw ą całościowości. W

8 W. S a d o w s k i, P o d s ta w y o g ó ln e j te o r ii s y s te m ó w , tłu m . A. L e w ic k a , W a rs z a w a 1978, 112. P o r, z e s ta w 33 o k re ś le ń p o ję c ia s y s te m u w p ra c y : A . I. U je m o w , S is ti e m n y j p o d c h o d i o b sz c za ja tie o r ija s is tie m , M o sk w a 1978, 103— 117.

9 I. W. B la u b e rg , E. G. J.udin, S ta n o w le n ija i s u s z c z n o s t’ s is tie m n o g o

p o d c h o d a , M o s k w a 1973, 183.

10 I. W. B la u b e rg , W . N. S a d o w sk i, E. G. J ü d in , K o n c e p c je s y s te m o ­

w e w e w s p ó łc z e s n e j n a u c e , w : P r o b le m y m e to d o lo g ii b a d a ń s y s te m o ­ w y c h , tłu m . E. K y p a ris is , W a rs z a w a 1973, 37— 38.

(6)

tak im system ie całościowo ujm o w an y m zm iana jed n ej części czy sk ład n ik a pow oduje zm ianę in n y ch n.

Od stro n y fu n k cjo n aln ej system jako całość u trz y m u je op­ ty m a ln y dla siehde s ta n hom eostazy za pom ocą sterow ania, poszczególnym i elem en tam i i całym system em . S terow an ie jest procesem p rze tw a rza n ia in form acji. In fo rm acja ta jest przekazy w an a do urządzeń ste ru ją c y c h odpow iednim i k a n a ­ łam i, k tó re rów nież są elem en tam i sy stem u I2.

Pojęcie całośoiowości odnosi się nie ty le do sam ego sy ste ­ m u, ile raczej do sposobu jego b ad an ia i w y raża potrzebę odrębnego opisu system u w całości odm iennego od opisu jego elem entów i otoczenia. P o d k reśla się, że pojęcie całościow oś- ci spełnia rolę czynnika ukieru n k o w u jąceg o badacza w odnie­ sieniu do staw ian ia p ro b lem u i w y b o ru stra te g ii b a d a w c z e j13. W skazuje tak że na ścisłą w ięź poznaw czą zachodzącą m iędzy całością i jej częściami; w łaściw ości całego sy stem u nie m ogą być poznane bez znajom ości n iek tó ry ch p rzy n a jm n ie j w łasnoś­ ci elem en tó w i odw rotnie 14.

Szczególnym w yrazem u p o rządkow ania i w spółdziałania ele­ m entów w system ie jako całości jest organizacja. W pojęciu organizacji zaw iera się u k ieru n k o w an ie i celowość w y n ik ające w łaśnie z odpow iedniości i zgodnego w spółdziałania elem entów na rzecz c a ło śc i15. P rzez organizację rozum ie się „zespolenie w całość (układ) różno ro d n ych s tru k tu ra ln ie i fu n kcjon alnie elem entó w w spółdziałających ze sobą w sposób skoordy no w a­ ny, h a rm o n ijn y i ekonom iczny dla osiągnięcia zaplanow anych celów ” “ . Proces organizow ania sy stem u jest czynnością celo­ wą, choć nie m usi zakładać działania świadom ego.

11 M. I. S ie tro w , Z asa,da s y s te m o w o ś c i. P o ję c ia p o d s ta w o w e , w : P ro ­ b le m y m e to d o lo g ii b a d a ń s y s te m o w y c h , 44—45. 12 W. P. B u s le n k o , W . W. K o łasn ifco w , D. N. K o w a le n k o , T e o r ia s y s ­ te m ó w zło ż o n y c h , tłu m . R. G o ro ń s k i, W a rs z a w a 1979, 20—21. 13 I. W. B la u b e rg , E. G. J ü d in , dz. cy t., 186. u T a m ż e , 61. 15 „ S y s te m z m ie rz a ją c y do c e lu — ja k p is z e A c k o ff — je s t to s y s ­ te m , k tó r y z n a jd u j ą c się w o k re ś lo n y m s ta n ie w e w n ę tr z n y m i z e w n ę ­ t r z n y m lu b k il k u k o le jn y c h różanych s t a n a c h w e w n ę tr z n y c h lu b z e w n ę ­ tr z n y c h m o ż e w r ó ż n y sp o só b o d p o w ia d a ć n a je d e n a lb o k ilk a ró ż n y c h z d a rz e ń z e w n ę trz n y c h a lb o w e w n ę tr z n y c h i k tó r y m o że o d p o w ia d a ć w ró ż n y sp o só b n a to sa m o z d a rz e n ie w n ie z m ie n n y m o to c z e n iu , ta k d łu g o , aż w y w o ła o k re ś lo n y s t a n (w y n ik ). W y w o ła n ie te g o s ta n u je s t jeg o cele m . S y s te m t a k i m a w ię c m o żn o ść w y b o r u sw eg o z a c h o w a n ia się ” (R. L. A c k o ff, O s y s te m p o ję ć s y s te m o w y c h , P ra k s e o lo g ia , n r 2, 1973, 150).

16 T. S c ib o r -R y ls k a , P o r z ą d e k i o rg a n iza c ja w p r z y r o d z ie , W a rs z a w a 1974, 59.

(7)

M ożna rów nież m ówić o sy stem ach sam oorganizujących się, jeżeli źródło p rzeobrażeń tk w i w nich sam ych lu b w n iek tó ry ch p rzy n a jm n ie j ich fu n k cja ch określonych jako celowościowe. Te o statn ie sy ste m y zw ykle po d leg ają rozw ojow i, ew olucji u - zysk u jąc w yższy poziom organizacji. W zw iązku z ty m m ówi się o h iera rc h ii system ow ej lu b też uporząd k ow aniu h ie r a r ­ chicznym . K o n sek w entnie system ro zw ija ją c y się może być tra k to w a n y jako tw ó r w ielopoziom ow y o w z rastający m upo­ rządkow aniu.

W m etodologii b a d ań sy stem ow ych p o d kreśla się pew n ą względność pod aw an ych c h a ra k te ry s ty k system u. J e s t to u w a ­ ru n k o w a n e tym , że p odstaw ow e pojęcia system ow e m ając b a r­ dzo szeroką dziedzinę zastosow ań (cała rzeczyw istość m a te ria l­ na, działalność człow ieka i jej w y tw o ry itp.) w y m ag ają w k o n ­ k re tn y m p rz y p a d k u doboru odpow iednich do n a tu ry tego p rze d ­ m iotu p a ra m e tró w i u w zg lęd n ian ia w w yższym stop niu bądź c h a ra k te ry s ty k s tru k tu ra ln y c h , bądź fu n k cjo n aln y ch , bądź też rozw ojow ych. W zw iązku z podstaw ow ym dla teo rii sy ­ stem ów pojęciem izom orfizm u n iek tó rzy p o d k reślają c h a ra k ­ te r analogiczny pojęcia system u. W y stępu jąca tu analogia od­ nosi się nie ty le do treści zjaw isk, ile raczej do ich form y. W yd aje się ona być bard ziej głęboka i uzasadniona w po­

ró w n an iu do pow ierzchow nych podobieństw i zestaw ień m e­ tafo ry czn y ch stosow anych często w n a u c e 17. O tw a rty m po­ zostaje pro b lem sto su nk u ta k rozum ianej analogii do pojęcia analogii w y stępującego w filozofii klasycznej.

4. C h a r a k te r y s ty k a p ro c e s u b a d a w c z e g o

B adanie naukow e o b ejm u je zespół różnorodnych zabiegów, k tó ry c h pełne p rzed staw ien ie w ty m m iejscu by łoby n ie­ m ożliw e do w ykonania. D la celów tego opracow ania w ys­ tarc zy zw rócenie uw agi na n iek tó re e le m e n ty rozw ażanego procesu.

W yodrębnia się zw ykle n a stę p u jąc e etapy: 1° obserw acja i ek sp ery m en t, 2° opis w raz z k lasy fik acją, 3° form uło w anie hipotezy , 4° spraw dzanie hipotez (w ery fik acja czy też k o n­ firm acja), 5° k o n stru o w an ie teorii.

O bserw acja rozum iana jako spostrzeganie k iero w ane zada­ niem i planow e zakłada postaw ione uprzednio p y tan ie, a n a­ w e t pew n ą hipotezę. O bserw acja b y w a zw ykle procesem

17 P o r. A . S ic iń sk i, P r z e d m o w a do k s ią ż k i E. L a sz lo , S y s t e m o w y o b ra z

(8)

d łu g otrw ałym z tego w zględu, że głów ne p y tan ie nadające k ieru n e k czynności obserw ow ania w ym aga rozłożenia na ca­ ły szereg p y ta ń prostszych, pom ocniczych, sta w ia n y c h w od­ pow iedniej kolejności. S form ułow anie p y ta ń pom ocniczych i ich uszeregow anie w edług pew nego p lan u ju ż jest w y n i­ kiem żm ud n ych działań i p rac y um ysłow ej. E k sp ery m en t ty m odróżnia się od obserw acji, że o ile ta o statn ia nie pow oduje zasadniczo zmiainy p rzedm iotu czy zjaw iska, to w e k sp ery ­ m encie celowo d obieram y w arun k i, b y obserw ow ać ich w pływ na przebieg zjaw iska. Często w eksperym encie w y w ołu je się cały ciąg zdarzeń, by obserw ow ać ich n astęp stw a. O bserw acja i e k sp ery m en t lub każde z osobna często b y w a ją nazyw ane dośw iadczeniem . Zw ykle w dośw iadczeniu w yk ry w a się za­ leżności ilościowe i dlatego w ażną rolę odgryw a tu p o m ia r 18. G dy idzie o opis ro zu m ian y jako odpow iedź na p y tan ie do­ ciekające „ja k je s t”, to m ożna go pojm ow ać na różne sposo­ by. W najw ęższym znaczeniu przez opis rozum ie się pro stą fiksację dośw iadczenia, w najszerszym zaś u jm u je się go j a ­ ko odzw ierciedlenie językow e dow olnych w yników poznania, w zględnie samego procesu poznaw ania. W opisie daje się w y ­ różnić trz y składniki: dane dośw iadczenia, system oznaczeń (język), pojęcia naukow e zw iązane z ty m system em . Celem opisu jest odw zorow anie danych dośw iadczenia w system ie znaków . Z poznawczego p u n k tu w idzenia opis jest proce­ d u rą złożoną, w k tó re j daje się w yróżnić n a stęp u jące ele­ m enty: analizę, ab strak cję, zapis, oznaczanie, porów nyw anie. Isto tn ą składow ą opisu jest u k ład o z n a cz e ń 19. Często, zw łasz­ cza w n au kach przyrodniczych (choć nie tylko w nich), opis łączy się niem al koniecznie z p rzeprow adzaniem zabiegu k la ­ syfikacyjnego.

H ipoteza, inaczej przypuszczenie, jest „próbną te o rią ” do­ tyczącą isto ty obiektu czy pow iązań m iędzy b ad an y m i zja ­ w iskam i. W n ajp ro stszy m p rzy p ad k u hipo tezą jest zw ykłe, bezpośrednie uogólnienie obserw acji. Z reg u ły postaw ienie h ipo tezy jest nieodłączne od pew nej in w en cji tw órczej p o łą­ czonej z w yobraźnią. Proces staw ian ia hipotez zaliczany b y ­ w a do isto tn y ch elem en tó w badania twórczego. Do utw

orze-18 K , Ajdutoiewiicz, L o g ik a p r a g m a ty c z n a , W a rs z a w a 1965, 227—228; T. K o ta r b iń s k i E le m e n ty te o r ii p o zn a n ia , lo g ik i fo r m a ln e j i m e to d o lo g ii n a u k , W ro c ła w 1961 2, 351·—-352; E. B. W ilso n , W s tę p dlo b a d a ń n a u k o ­

w y c h , tłu m . z an g ., W a rs z a w a 1964, 49— 51.

19 E. P . N ik itin , W y ja ś n ia n ie ja k o fu n k c j a n a u k i, tł u m z r a s , W a r ­ sz a w a 1975, 216—220.

(9)

nia hip o tezy dochodzi się różnym i drogam i poprzez ro zm aite­ go ro d zaju rozum ow ania m iędzy in n y m i przez in d u k cję w łaś­ ciwą, rozum ow anie przez analogię, k an o n y M illa czy porów ­ nyw an ie poszczególnych p rzypadków , b adanie próbek, czy ro ­ zum ow anie o p arte na d an y ch sta ty sty c z n y ch 20.

H ipotezy będące p ro sty m i uogólnieniam i obserw acji są zw yk ­ le sp raw dzane bezpośrednio, np. przez w yszukanie p ew nej licz­ b y p rzy kład ó w p o tw ierd zający ch . W p rzy p a d k u h ipotez złożo­ nych sp raw d zan ie polega nie na bezpośrednim odw ołaniu się. do dośw iadczenia, lecz na w y d ed uk o w an iu z nich em piry cz­ nych n astęp stw , k tó re z kolei podd aje się testow an iu. Inn y m i słow y z danej hipo tezy oraz z posiadanej w iedzy w yprow adza się ded u kcyjn ie k o n sekw encje, k tó re nie w y n ik a ją ty lk o z tej o statn iej. N astęp nie bada się czy te k o n sekw encje rzeczyw iście zachodzą, czy też nie zachodzą. W p rzy p ad k u p otw ierdzenia hip o tezy przez dośw iadczenie stopień jej praw dopodobieństw a zostaje zw iększony gdy w nioski z niej płynące są bard ziej nie­ oczekiw ane i gdy zw iększa się ilość, różnorakość oraz ścisłość po zyty w n ych św iadectw em pirycznych. D ana h ipo teza może zwiększyć sw oje praw dopodobieństw o przez dodatkow e po­ tw ierdzen ie teo retyczn e 21.

Teorię naukow ą k o n stru u je się w tedy, gdy w cześniejsze b a ­ dania pozw oliły stw ierdzić istn ien ie w rozw ażanej klasie z ja ­ w isk zespołu praw idłow ości w y rażan y ch zw ykle w postaci p raw em pirycznych. Dobrze zbudow ana teo ria naukow a w inna speł­ niać kilk a zasadniczych fu n k cji, p rzede w szystkim fu n k cję ek- sp lik acy jn ą i w e ry fik a c y jn ą w zględem stw ierdzo ny ch p ra w id ­ łowości em pirycznych oraz fu n k cję p red y k ty w n ą 22.

P o d an y sch m at procesu badaw czego m a w łaściw ie c h a ra k ­ te r ab stra k cy jn y . W p ra k ty c e naukow ej m iędzy w ym ienionym i elem en tam i zachodzą ró żn o rak ie pow iązania, przem ieszczenia p ew ny ch „etap ó w ”, skrócenie jed n y ch a w y akcen tow anie d ru ­ gich. W łaściw ie istotę procesu badaw czego stanow i układ: doś­ w iadczenie — opis — w y jaśn ian ie. M iędzy opisem i w y ja śn ia ­ niem (począwszy od p o staw ien ia hipotezy) zachodzi w zajem ­ ne pow iązanie: w aru n k iem koniecznym w y jaśn ian ia jest opis, ale je s t on do ko n y w an y ze w zględu na m ające nastąpić w y ja ś­

20 E. B. W ilso n , dz. cyt., 55— 57; B. J . G a w ę c k i, M y ś le n ie i p o s tę p o w a ­ n ie , W a rs z a w a 1975, 137. 21 E. B. W ilso n , dz. cyt., 58— 61; C. G. H e m p e l, P o d s ta w y n a u k p r z y ­ r o d n ic z y c h , tłu m . B. S ta n o s z , W a rs z a w a 1968, r. I I I i IV ; M. L u b a ń s k i, W y ja ś n ia n ie a te s to w a n ie , R o c z n ik i F ilo z o fic z n e , 20 (1972) 3, 51—52. 22 C. G. H a m p e l, dz. c y t., 105— 111.

(10)

nienie. N adto w y stę p u ją c y w rzeczyw istym b ad an iu nau k o ­ w ym opis jest niem ożliw y bez wcześniejszego, choćby w stę­ pnego, w y jaśn ian ia 23.

5. UJĘCIE SYSTEMOWE PROCESU BADAWCZEGO

Żadna ze znanych koncepcji m etodologicznych bad ania n a ­ ukow ego, jak np. koncepcja pozytyw istyczna, lingw istyczna, k onw encjonalistyczna, nie w y czerp u je w szystkich jego w łas­ ności. K ażdy k o n k re tn y proces badaw czy zdaje się być k iero ­ w an y różnym i postaw am i, ogólnym i zasadam i m etodologicz­ nym i, a nie ty lk o jed n ą określoną. Z w ykle sam badacz nie zdaje sobie z tego spraw y; on przecież dobiera odpow iednie środki dla uzyskania w sposób ekonom iczny re z u lta tó w w d a­ nej dziedzinie. W skazana we w stępie głów na teza tego a rty ­ k u łu może być sform ułow ana w n a stę p u jąc y sposób. P ostaw a system ow a, nie u m n iejszając w artości in n y ch koncepcji ogól- nom etodologicznych, dostrzega ich jednostronność, a sp ek ty w - ność, cząstkowość, a ty m sam ym niem ożność podania pełn ej c h a ra k te ry sty k i procesu naukotw órczego; sam a zaś u jm u je p ro ­ ces badaw czy jako całościow y i dynam iczny system , czyli ja ­ ko uorganizow aną jedność s tru k tu ra ln ą i fu n k cjo n aln ą, m ię­ dzy elem entam i k tó re j m ają m iejsce różnorakie pow iązania i sprzężenia.

W ram ach tej p o staw y m ożna w yodrębnić — idąc za suge­ stiam i E. G. J u d in a 24 — k ilk a zasadniczych składow ych: sy ­ tu acja poznaw cza, obiekt badania, przedm iot b adania, środki b adania, dziedzina em piryczna.

Przez sy tu ację poznaw czą rozum ie się ogólną c h a ra k te ry ­ stykę zarów no całości działań poznaw czych, ja'k i ich u w a ru n ­ kow ań. To ujęcie całościowe pozw ala na w yróżnienie w proce­ sie badaw czym ja k b y składników czy też m echanizm ów z nim zw iązanych, a zarazem na p o trak to w an ie tego b ad an ia w k o n ­ tekście rozw oju odnośnej dyscypliny. W skazana sy tu a c ja daje w gląd v/ m ożliwości i tru d n o ści odnośnie do m etodyki, ja k

23 E. P. Nikitin, dz. cyt., 223—226; por. też W. G. W inogradów, S. F. Szuszuriin, O p isa n ie i o b ja s n ie n ije w fiz ik ie , Fiłosofskije Nauki, nr 1, (1970), 71—81.

μ S is ti e m n y j p o d c h o d i p r in c ip d ie ja tie ln o s ti, Moskwa 1978, 50—61; por. też J. R. Ravetz, S c ie n tific k n o w le d g e a n d its so cia l p r o b le m s , Har.mondsworth 1973, 110—1114, 116—119, 128— 132; N. T. Abram owa,

S is ti e m n y j c h a r a k te r n a u c zn o g o z n a n ija i m e to d y is s le d o w a n ija c e lo s t- n o s ti o b ie k to m , w: S is ti e m n y j a n a liz i n a u c z n o je zn a n ije , Moskwa

(11)

też środków organizacji i realizacji samego badania. Dzięki te ­ m u m ożna m ówić o różnego ro d zaju sy tu a c jac h poznaw czych p o w stający ch w m iarę postępującego procesu badawczego.

O biekt badania, zadania poznaw cze, zespół środków i k o le j­ ność ich stosow ania J ü d in nazyw a p rzedm iotem badania.

O biektem b adania sta je się rzeczyw istość (lub jej część) ce­ lowo w yodrębniona w u stalo n ych granicach. Rozw ażając o- b iek t dokonuje się jego określenia, podania treści, s tru k tu ry , w ielorakich relacji w e w n ętrzn y ch i zew n ętrzn y ch oraz w łącze­ nia go w ra m y określonej nauki. Z badanie ta k rozum ianego obiektu zależy o d ścisłości sform ułow ania p roblem u, co wiąże się niero zerw aln ie z u stalen iem zadań i środków badaw czych.

Proces badaw czy i jego końcow y re z u lta t w postaci w iedzy naukow ej istn ieje w łaściw ie o ty le, o ile m ożliw e jest skon­ stru o w an ie przed m iotu b adania w podanym w yżej sensie. N a­ tom iast zespół faktów i opisów naukow ych, na k tó ry c h opiera i ro zw ija się przedm iot b adania nazyw a się dziedziną em pi­ ryczną.

P o dane rozróżnienia m iędzy obiektem , dziedziną em piryczną i p rzedm iotem b adania w skazują na to, że badacz m a do czy­ nienia w łaściw ie nie z p rzedm iotem jako tak im , ale danym i w idzianym w kontekście ak tu a ln ej w iedzy.

W skazyw aliśm y już, że proces badaw czy, aczkolw iek zaw ie­ ra w sobie różne składniki i szereg k o lejn y ch etapów , to je d ­ nak stanow i postępow anie i działanie o ch ara k te rz e całoś­ ciow ym , którego początkiem je s t postaw ienie p roblem u. Z a­ łożenia ogólnom eiodologiczne stosow ane p rzy k o n stru k c ji p rzed ­ m iotu b adania s ta ją się podstaw ą organizacji procesu b ad aw ­ czego. Polega ona na tym , że począw szy od postaw ienia p ro b ­ lem u i u stalen ia p rzed m io tu b ad an ia aż do u tw o rzen ia teorii i spraw d zen ia w yników dobiera się odpow iedni u k ład pojęć, m etod i środków b adan ia łącznie z istn iejący m zasobem w ie­ dzy dla uzyskania rozw iązania problem u. To w szystko w a ru n ­ k u je w dużej m ierze efektyw ność działań badacza, ale jej nie w yczerpuje. D ecyduje o niej bow iem nie tylko rzetelność w sam ym postępow aniu badaw czym , ale także w yobraźnia, in ­ tu ic ja , pom ysłowość, a n aw et przypadek. E lem en ty te w za­ jem n ie się łączą i oddziałują n a siebie.

Ju ż na etapie opisu, a potem w w y ja śn ia n iu i spraw d zan iu, badacz dokonuje pew nego ro d zaju sam okontroli m ającej na celu w stępną ocenę trafn o ści o b ranych m etod, zgodności po­ m iędzy w y stęp u jący m i elem entam i i ew en tu aln ie k o rek tu r. M am y tu ta j do czynienia z w pływ em zasad m etodologicznych

(12)

n a k ieru n e k i przebieg procesu badawczego. Istn ieje rów nież w p ły w odw rotny. W ynik b ad ania może spow odow ać zm ianę w stosow anych zasadach i m etodach. In n y m i słow y m am y tu do czynienia ze sprzężeniem zw rotnym . Podobnego rodzaju zależność zachodzi pom iędzy celam i i środkam i badaw czym i.

Oprócz w ym ienionych jak gdyby „ z ew n ętrzn y ch ” sprzężeń m ają m iejsce w procesie badaw czym także sprzężenia „w ew ­ n ę trz n e ” , to jest zachodzące m iędzy poszczególnym i jego sk ład­ nikam i. Z re g u ły w yróżnione w yżej części procesu b ad aw ­ czego nie stanow ią zam k n ięty ch i kolejno n a stęp u jący ch po sobie etapów operacji naukotw ó rczych , lecz tw orzą ciąg w za­ jem nie p rzen ik ający ch się i w p ły w ający ch na siebie kro kó w badaw czych. Dośw iadczenie w a ru n k u je i w p ływ a na postać i k sz ta łt opisu i w y ja śn ia n ia aż do u tw o rzen ia teo rii — na za­ sadzie sprzężenia zw rotnego te o statn ie skład n iki, każdy z osob­ na, bądź razem w zięte, w p ły w ają rów nież na c h a ra k te r o b ser­ w acji i ek sp ery m en tu . N adto m iędzy poszczególnym i sk ła d n i­ kam i m ają m iejsce o b ustro n ne sprzężenia. S tru k tu ra procesu badaw czego nie może więc być p ojm ow ana jako a ry tm e ty c z ­ na sum a w ym ienionych i in n y ch jego składników , ale jako zorganizow ana całość, w k tó re j te o statn ie w spółoddziałują na siebie i na nią sam ą, p rze n ik ają się i w zajem nie w a ru n k u ją .

Om ówione w łaściw ości procesu badaw czego w odniesieniu do u k ład u : dośw iadczenie — opis — w y jaśn ian ie — dośw iad­ czenie w in n y być ro zp a try w a n e nie jako tw orzące zam knięte koło, lecz jako sp iraln e w znoszenie się i przechodzenie na w y ż­ sze poziom y p rzy zachow aniu podstaw ow ych, w ym ienionych jego składników . Dzięki tem u m a m iejsce postęp w bad aniach naukow ych. P o stęp te n u z e w n ętrzn iający się w yraziściej (w postaci w zrastającej ilości p u b lik acji i jakości uzyskiw anych w yników ) niż sam proces n aukotw órczy, w cześniej od tego ostatniego został o b jęty bad an iem system ow ym .

6. NOWE ELEMENTY PROPONOWANEGO UJĘCIA

W odniesieniu do p o staw y system ow ej i jej zastosow ań w n a ­ uce m ożna spotkać się z zarzu tem głoszącym , że postaw a ta nie w nosi nic isto tn ie nowego, a jest jedynie zw ykłym p rz e ­ kład em na in n y język. T rzeba zaznaczyć, że ta opinia jest p rze ­ sad na i nad er pow ierzchow na, bow iem n aw et najb ard ziej „w ier­ n y ” p rzek ład w nosi zawsze pew ne now e elem enty. Nie polega on na bezpośrednim zastąpieniu jed n y ch term in ó w innym i. G dy zaś idzie o sam ą postaw ę system ow ą, to w żadnym w

(13)

y-padk u nie m ożna jej tra k to w a ć jako p rzekładu . W łaściw e tej postaw ie ujm o w an ie stru k tu raln o -cało ścio w e nie może być rozum iane jako ogólne, a ty m bardziej ogólnikow e i jedynie sy n tety zu jące, spojrzenie na p rzedm iot bad any , zwłaszcza je ­ żeli stan o w i on tw ó r złożony, lecz jako ory gin alną m etodę, odm ienne od dotychczasow ych spojrzenie o tw ierające przed m yślą ludzką now e persp ek ty w y .

W dyskusji n ad oceną w artości poznaw czej p o staw y sy ste ­ m ow ej nie m ożna pom inąć fa k tu , że n au ka w spółczesna bada złożone u k ład y rzeczy i zjaw isk i że n a w e t n ajb ard ziej elem en ­ ta rn e z nich okazują się czym ś nieatom ow ym , skom plikow a­ nym tw o rem stan o w iącym całość. T ym bardziej n au k a, b ran a zarów no w znaczeniu fu n k cjo n a ln y m ja k i przedm iotow ym , jest tw o rem ta k w ielostronnie złożonym , że dotychczasow e u- jęcia są ew identn ie n iew y starczające. Nie w y ra ż ają a d e k w a t­ nie jej istoty.

P ostaw a system ow a, n a w e t w jej obecnym p oczątkującym stadiu m , zdaje się spełniać rolę w łaściw ego narzędzia tej zło­ żoności, jak ą p re z e n tu je działalność naukow a. Całościowe jej ujęcie polega nie ty lk o na w y o d ręb n ien iu składników , k tó ry ­ mi tra d y c y jn ie zajm o w ały się pew ne m etodologie, lecz p rze ­ de w szystkim na u w y p u k le n iu jej jednolitości, uporząd ko w a­ nia i sam oorganizacji. U w zględnia się tu „sposób sprzężenia poszczególnych faz i ogniw procesu z jego w cześniejszym i i późniejszym i form am i i ogniw am i m ającym i isto tn y w pływ na jego p rzeb ieg ” 25.

R ealny cykl badaw czy jest system em ; zaw iera w sobie cały zespół pow iązanych i w aru n k u ją c y c h się w zajem nie elem entów . Taki cykl, ja k w yżej zaznaczyliśm y, nie może być u jm o w any jednopłaszczyznow o. Stanow i system w ielopoziom ow y, w k tó ­ ry m u jaw n ia ją się coraz wyższe poziom y złożone z elem entów i części składow ych. „ S p ira ln y ” c h a ra k te r procesu badaw cze­ go św iadczy o jego o tw artości na coraz wyższe „ p ię tra ” , co im p lik u je rów nież jego u k ieru n k o w a n ie ma ciągły postęp. To­ też nauka w sensie procesu badwczego je s t o k reśla n a jako sys­ tem i fu n k cjo n u jąc y i ro zw ijający się 26.

25 W. B .uckley, E p is te m o lo g ia w u ję c iu s y s te m o w y m , w : O g ó ln a t e ­

o ria s y s te m ó w . T e n d e n c je r o z w o jo w e , p o d re d . G. J. K lir a . tłu m . C.

B e r m a n , W a rs z a w a 1976, 199.

28 A. I. R a k ito w , dz. cy t., 97, 127; p o r te ż E. M. M irsk i, S is ti e m n y j

p o c h o d w iz u c z e n ii n a u k i. S is te m n y je Is s le d o w a n ija , 1973, 187— 202;

H . Laifcko, К w o p r o s u o p o n im a n ii n a u k i к а к s i s ti e m y p o z n a w a tie ln y c h

d ie ja te ln o s tie j, ta m ż e , 203—210; W . N. S a d o w s k i, M e to d o ło g ija n a u k i i s i s ti e m n y j p o c h o d , S is tie m n y je I s s le d o w a n ija , 1977, 94— 111.

(14)

D la pełniejszego obrazu procesu badaw czego trak to w an eg o system ow o w y p ad a jeszcze podkreślić, że n ie ty lk o nie w y ­ klucza on, lecz przeciw nie uw y p u k la e le m en t osobowościowy, a zwłaszcza in w en cję i uzdolnienia tw órcze badacza.

7. UWAGI ZAMYKAJĄCE

P o staw a system ow a nie p rzek reśla osiągnięć m etodologii k la ­ sycznej, ale stan o w i d la m e j — p rz y n a jm n ie j w zam ierzeniu — isto tn e uzupełnienie· To sam o zresztą m ożna pow iedzieć i o in ­ n y c h dziedzinach b a d a ń n ad nauką. A spekt system ow y w y ra ź ­ nie zaznaczył się ju ż w socjologii nau k i i o rg an izacji b a d ań naukow ych, gdzie ja k b y z n a tu r y rzeczy m am y do czynienia z u w zględnianiem m ożliw ie 'najw iększej liczby p a ra m e tró w w yznaczających ich sp ra w n e fu n k cjo n o w an ie i efektyw ność oraz k o m un ik aty w n ość zasobu in fo rm a c ji n a u k o w e j.

W in n y ch dziedzinach b a d a ń mad n a u k ą , a n a w e t w filozofii nauk i, p ostaw a system ow a pozw ala u n ikn ąć sk rajno ści, np. bonw enejonalizm u, logicyzm u em pirycznego, operacjonizm u, oferu jąc m ożliw ość w szechstronnego i całościow ego ujm ow an ia tak złożonego zjaw iska jak im jest n a u k a i proces badaw czy. T en o sta tn i je s t n ie ty lk o w ielopoziom ow y, ale tak że w ielo- dziedzimowy. M am y t u n a m yśli fa k t stw ie rd z a n y przez k aż­ dego badacza a polegający n a tym , że m ożliw ie p e łn e rozw iąza­ nie jakieko lw iek p ro blem u naukow ego n ie daje się uzyskać w ram ach jed n ej w yizolow anej n au k i. K onieczne je s t w y k o rz y ­ stanie w ielu gałęz-i w iedzy, często pozornie odległych od m a­ cierzystej dla danego p rob lem u dyscypliny. D obrą ilu stra c ją tej tezy m oże być zagadnienie początk u życia. Isto tn y postęp w rozw iązyw aniu tego p ro blem u d o k o n u je się a k tu a ln ie n a drodze w y k o rzy sty w an ia m eto d i osiągnięć nie tylko zespołu nau k biologicznych, ale także tak ich jak: kosm ochem ia o rg a ­ niczna, egzobiologia, paleobiochemda, term o d y n am ik a procesów nieodw racalnych, teo ria in fo rm a c ji czy też r e z u lta ty u d an ych syntez lab o ra to ry jn y c h zw iązków organicznych. Nie trz e b a do­ daw ać, że m a t u miej'sce „p rzek raczan ie” b a rie r m iędzy n a u k a ­ m i oznaczające podejście typow o in te rd y sc y p lin a rn e i jed n o ­ cześnie w y raźn ie system ow o-całościow e. N ie istn ie ją absolu tnie w yizolow ane problem y , and nau k i rozw iązujące je. C h a ra k te r w iełodziedzinow y procesu badaw czego prow adzi konsek w entnie do przy jęcia pew nego ro d zaju jedności nauk. P re z e n tu je się nam ona w p ersp ek ty w ie system ow ej jako jedno złożone ciało.

Ze w zględu n a c h a ra k te r analogiczny i pew n ą w ieloznaczność pojęcia syśtem u, ja k rów nież pojęć pok rew n ych , konieczne

(15)

jest opracow anie teo rety czn e tego zespołu pojęć dla potrzeb a nalizy sam ej n a u k i i p ro cesu m ukiotw órczego. N ależy tak że p am iętać, że ogólna te o ria system ów i postaw a system ow a nie są żadnym uk ład em zasad, reg u ł czy d y re k ty w , k tó re b y od z e w n ą trz k ręp o w a ły n au k ę i dociekania n ad nią, lecz jej im - m an e n tn y m tre n d e m 27. Z tego w zględu nie p róbow aliśm y poda­ w ać, an i n aw et sug-enować, jakichkolw iek re c e p t n a u k o tw ó r- czych.

U w rażliw ienie teo re ty k ó w n a u k i na z aistn iały kom pleks zagadnień zw iązanych z system ow ą o rie n tac ją procesu, bad aw ­ czego było głów nym celem przep ro w ad zo nych przez nas ro z­ w ażań.

THE SYSTEM APPROACH TO THE SCIENTIFIC RESEARCH (Summary)

T h e c h a n g e s ocouiring :in c o n te m p o r a r y s c ie n c e a r e s u b je c te d to a c o n ­ s id e r a b le d e g re e to t h e d e v e lo p m e n t of t h e s y s te m r e s e a r c h . T h e sc ie n c e is a lso b e in g c o n s id e re d in th e lig h t of t h e s y s te m re s e a rc h . T h e a r tic l e p r e s e n ts t h e r e s e a r c h p ro c e s s, t h a t is th e sc ie n c e a p p r e h e n d e d f u n c tio ­ n a lly , b y m e a n s of s y s te m m e th o d s a n d c o n c e p ts: I t h a s b e e n poiirited o u t t h a t th e s y s te m a p p r o a c h g iv e s a p o s s ib ility o f a n e w lo o k a t th e m e n tio n e d p ro c e s s. I t see m s t h a t th is a p p r o a c h f u lf ils a r o le of a p p r o ­ p r i a t e to o l fo r g ra s p in g t h e r e s e a r c h p ro c e s s ; th is p ro c e s s c o n s titu te s a s e t o f d if f e r e n t i n t e r r e l a te d e le m e n ts ; it is a n o r g a n iz e d s y s te m f u n ­ c tio n in g a n d d e v e lo p in g its e lf as a w h o le . B y m e a n s o f c o n c e p tu a l a p ­ p a r a t u s o f t h e s y s te m th e o r y o n e c a n p r e s e n t a c o m p le x , m u l ti le v e l a n d in t e r d i s c ip l in a r y c h a r a c t e r of s c ie n tific a c ti v it y w ith g r e a t e r v a lid ity . T h u s , in a ll t h e s tu d ie s a n d c o n s id e ra tio n s on s c ie n c e a n d its d e v e lo p ­ m e n t o n e c a n n o t o m it th e p rin c ip le s of th e s y s te m a p p ro a c h .

27 B. A. S ta r o s tin , U ję c ie s y s te m o w e i jeg o ro la w e w s p ó lc z e s n y n .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wierzchołek:=Tmp; /*(Zmienna TMP nie jest już potrzebna i może zostać użyta do innych celów. Od teraz Wierzchołek znowu wskazuje na użyteczną zmienną dynamiczną – na

W literaturze przedmiotu spotykamy pojęcia kompetencji miękkich, rozumia- nych jako umiejętności osobiste, społeczne, interpersonalne, komunikacyjne, oraz kompetencji

Z tego względu wydaje się oczywiste, że konieczne jest istnienie w języku SQL instrukcji, których zadaniem jest wprowadzanie danych do bazy, modyfikacja uprzednio

Z tego względu wydaje się oczywiste, że konieczne jest istnienie w języku SQL instrukcji, których zadaniem jest wprowadzanie danych do bazy, modyfikacja uprzednio

N evertheless, even the convergence of m orphological characters of os­ seous finds w ith the, sim ultaneously discovered m aterial culture traces, do not allow

Bardzo wa¿n¹ p³aszczyzn¹, ³¹cz¹c¹ przedsiêbiorstwo z rynkiem, s¹ relacje firma- klienci. Istotnoœæ tych stosunków polega na tym, ¿e stanowi¹ one jedno z najwa¿niej-

Z tej perspektywy przeprowadzona jest w trzeciej części analiza Heideggerowskiej interpretacji Arystotelesa z 1922 roku, w toku której odkrył on po raz pierwszy źródłowy

Obchody 1000-lecia Państwa Polskiego dominowały w działalności politycznej społeczeń- stwa województwa zielonogórskiego. […] do najbardziej społecznie niebezpiecznej