• Nie Znaleziono Wyników

Przegląd Radjotechniczny, R. 6, Z. 9-10

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Przegląd Radjotechniczny, R. 6, Z. 9-10"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

PRZEGLĄD RADJOTECHNICZNY

ORGAN STOW ARZYSZENIA RADJOTECHNIKÓW POLSKICH

pod naczelnym kierunkiem prof. M. P O Ż A R Y S K I E G O .

R o k VI. 1 M aja 1928 r. Z e sz y t 9— 10

R edaktor mjr. inż. K. K R U L IS Z . W arszaw a, M a r s z a łk o w s k a 111, tel. 77-21.

OSTATNIE PO STĘPY W TECHNICE KRÓTKOFALOWEJ*).

Mjr. inż. K. Krullsz.

( D okończenie).

III. A N G L J A .

1. Zarząd Poczt i Telegrafów (G eneral Post Ofice).

Z arząd Poczt i Telegrafów ek sp lo atu je obec­

nie 4 linje krótkofalow e kierunkow e (M arconi — F ranklin beam system ) z Dominjami, a mianowicie:

a) z Kanadą sta c ja nadaw cza GBK (fala dzienna 16 m 574, fala nocna 32 m 397) w Bodmin, 250 m il od Londynu, odbiorcza w B ridgew ater (150 mil od Londynu), p rac u je ze sta c ją nadaw czą CG

(X = 16 m 501 i 32 m 128) w D rum m ondville i od­

biorczą Yam achiche (K anada).

b) z Płdn. A f r y k ą sta c ja nadaw cza GBT

(X — 16 m 146 i 34 m 013) w Bodmin, odbiorcza w B ridgew ater, ze stacjam i: nadaw czą VNB

(X = 16 m 077 i 33 m 708) w K lipheuvel i odbior­

czą w M ilnerton (ob. K apstadu).

c) z A u stralją sta c ja nadaw cza GBH (*- = 25 m 906) w Grim sby, 180 mil od Londynu, odbiorcza w Skegness, 130 mil od Londynu, p racuje ze st. nadaw czą VIZ ( = 25 m 728) w B allan i od­

biorczą Rockbank w A u stralji.

d ) z In djam i sta c ja nadaw cza GBI (X = 16 m 216 i 34 m 188) w Grimsby, odbiorcza w Ske­

gness, p rac u je z nadaw czą VW Z ('. = 16 m 286 i 34 m 483) w K irkee i odbiorczą w Dhond.

W przeciw ieństw ie do stacyj m acierzystych, sta c je kolonjalne, z niemi korespondujące, z n a jd u ­ ją się w rękach tow arzystw prywatnych," będących filjam i tow. M arconi’ego.

D otychczasow e dośw iadczenia z system em kierunkow ym na wspom nianych linjach stw ierdzi­

ły, że p rzy zastosow aniu fali dziennej i nocnej mo­

żliwy jest odbiór autom atyczny średnio ponad 20 godzin na dobę, zaś przy jednej fali, lecz ze zmianą kierunku (z A u stra lją ) czas norm alnej korespon­

dencji p rzek racza 16 godzin.

Szybkość p racy z odbiorem na o ndulator p od­

czas prób odbiorczych dochodziła do 300 słów na m inutę. Obecnie odbiór odbyw a się na a p a ra ty d ru ­ kujące C reed'a, z szybkością do 100 słów na min.

Odbiór jest przew ażnie zupełnie dobry, dzięki zni­

komemu wpływowi przeszkód atm osferycznych, w razie trudności p rzesy ła się dwa raz y tęsam ą taśm ę. S tacja odbiorcza p rze sy ła do Centralnego B iura O peracyjnego w Londynie C entral T elegraph Office) znaki telegraficzne w yprostow ane, dzięki czem u C. B. O. może być znacznie oddalone od s ta ­

cji odbiorczej. T elegrafista nie ma jed n ak możności k ontroli słuchow ej odbioru, k tó ra odbyw a się ty l­

ko na stacji odbiorczej. K ażde stanow isko odbior­

cze jest w yposażone w dw a a p a ra ty drukujące C re e d ‘a, z k tó ry ch jeden służy jako rez e rw a i n a ­ ty c h m ia s t. m oże być p rzełączo ny na p racę. Ja k o k o n tro la służy o n d ulator C re e d ‘a.

Stacje n a d a w c z e 1) ty p u znorm alizowanego, ustaw ione są po dwie w jednym budynku. Do zasi- silania ich służą 3 zespoły złożone z silnika ropo­

wego na 165 M K i prądnicy pr, stałego 440 V, 92 KW (jeden z zespołów służy jako w spólna re z e r­

wa). K ażdy n ad ajnik sk ład a się z trzech stopni wzbudzenia, generatora głównego i zespołu absorb- cyjnego. W razie pracy na 2 falach generator głów-

ł ) P a trz S. M. A ise n s te in , P rz e g l. R ad j. N r. 9— 12,

Rys. 9.

ny pozostaje ten sam, zaś niższe stopnie p rzełącza się w całości.

W zbudnica, w układzie samowzbudnym, z lam ­ p ą M T — 10 (obciążalność anody 400 W ), zasila 1-szy stopień am plifikacji, również z 1 lam pą M T — 10, ale w układzie m ostkowym F ran k lin 'a z pojem nością kom pensacyjną (rys. 9), Oba stopnie są zasilane prądem anodowym o napięciu ok, 3.000 V, w yprostow anym z p rą d u 500-okresowego za- pom ocą dw u lam p MR — 7A. P rą d żarzenia do ­ sta rc z a p rąd n ica p rą d u stałego. S topień ten, w p rzeciw ieństw ie do następnych, jest staran n ie ekranow any.

Drugi stopień wzmocnienia p rac u je na 2 lam ­ pach M T 9F (obciążalność anody 1 KW) w u k ła ­

1927. P a trz „ P rzegl, R adj." Nr, 1 — 2 1928,

(2)

dzie mostkowym zupełnym (rys. 10), stopień koń­

cowy (generator główny) posiada w podobnym u kładzie 2 lam py CAT — 2, chłodzone naftą z pew ­ n ą dom ieszką oleju. Moc pierw otna obwodu ano­

dowego generato ra głównego wynosi 18 KW, tak iż moc w antenie liczyć można na 12 KW . (M aksy­

m alna moc, k tó ra może być doprow adzona do obu lam p pracujących rów nolegle wynosi 25 KW ).

N apięcia anodowego ok. 10.000 V dostarcza obu ostatnim stopniom prostow nik p rą d u 300 okre­

sowego, zaw ierający 16 lam p MR 7A, przyczem stopień przed ostatn i o trzym uje p rą d anodowy przez opornik, z którego odgałęzia się zasilanie 2

+ W/V

R ys. 10.

rów nolegle połączonych lam p absorbcyjnyćh. CA M2 również chłodzonych naftą. Z asadę działania m etody absorbcyjnej nadaw ania znaków, u trz y ­ m ującej źródło energji m niejwięcej pod stałem obciążeniem, a tem sam em zapew niającej stałości nadaw anej fali, w yjaśnia schem at zasadniczy

(rys. 11). -

W zbudnica W jest tu zasilana przez opornik absorbcyjny Ra leżący w obwodzie anodowym lam py absorbcyjnej A. W okresach nadaw ania klucz K jest otw arty, tak iż lam pa A pobiera m ini­

m alny p rąd , dzięki ujem nem u potencjałow i z ba- te rji B,. N atom iast w przerw ach (klucz K zam knię­

ty) siatka lam py A otrzym uje p o ten cjał dodatni z b a te rji B.,, a spadek napięcia wyw ołany przez zwiększony jej p rą d anodowy na oporze R..\, do tego stopnia obniża p o ten cjał anodowy wzbudnicy, iż p rzery w a jej drgania, względnie p rzy zastoso­

w aniu poprzednich stopni wzbudzenia, zm niejsza moc jej drgań tak, iż nie w y starczają one do w zbudzenia gen eratora głównego. W danym p rzy p ad k u podczas pracy napięcie anodowe na p rzedostatnim stopniu wzm ocnienia wynosi 5000 w oltów , podczas p rz e rw sp ad a ono do 600 woltów.

Zam iast klucza K zastosow ane są dwie lam py D ET — 1, połączone równolegle, w których obwo­

dzie siatek działa zw ykły przekaźnik lin j owy.

Oporniki absorbcyjne, system u Schniew indta, rz ę ­ du 40 000 omów, z n a jd u ją się w oddzielnym budyn­

ku. W arunki pracy lam p ab sorbcyjnych.są tak do­

brane, że w czasie p rzerw obwód absorbcyjny

JVs 9— 10

p rzy jm u je na siebie całe obciążenie generatorów głównych.

Oba ostatnie stopnie energj i i lam py absorb­

cyjne posiadają w spólne źródło żarzenia.

A n te n y kierunkowe. K ażdy nadajnik, z w y­

jątkiem GBH, pracującego z A u s tra lją na jednej tylko fali, posiada po dwa system y antenow e, dla fali rzęd u 16 m i dla fali rzędu 32 m. W Bodmin anteny każdego z nadajników są zaw ieszone m ię­

dzy pięciom a m asztam i, tw orzącym i p rzę sła po 195 m, z których po dw a w ykorzystane są przez jeden z system ów antenow ych, razem więc 9 m asz­

tów, G rim sby natom iast posiada tylko 7 masztów.

K ażdy m aszt, wysokości 86 m, posiada poprzeczkę długości 27 m.

K ażdy system antenow y sk ład a się z szeregu anten prom ieniujących i szeregu anten reflek to ro ­ wych. Oba szeregi oddalone są od siebie m niejw ię­

cej na A/4.

D la fali dłuższej, system prom ieniujący zaw ie­

ra 32 d ru ty antenow e, przedzielone zwojnicami kom pensacyjnem i na odcinki po a 2, system r e ­ flektorow y sk ład a się 764 d rutów jednolitych. F ala krótsza posiada 48 anten prom ieniujących, zaopa­

trzonych po bokach w anteny o słaniające względem m asztów (razem 4), oraz 104 anten reflek to ro ­ wych, podzielonych na odcinki po 1/2 zapom ocą izolatorów . System antenow y dla stacji GBH, p r a ­ cującej na fali ok. 26 m, sk łada się z dwu s z e re ­ gów prom ieniujących po 32 d ru ty i jednego w spól­

nego szeregu reflektorow ego z 64 drutam i. Dzięki tem u m ożliw a jest p raca na zm ianę albo w k ieru n ­ ku wschodnim (od g. 24 do 12) lub zachodnim (od g. 12 do 24). Dzięki w ykorzystaniu dwóch przeciw ­ nych kierunków prom ieniow ania u dało się zapew ­ nić zapom ocą jednej tylko fali s ta łą kom unikację handlow ą A u stra lji ponad 16 godzin na dobę.

Ze w zględu na wysoki opór prom ieniow ania opisane anteny nie w ykazują zbytniej ostrości r e ­ zonansu, tak iż p o zw alają one p rz e stra ja ć falę n a ­ daw aną w granicach ok. 10%.

Rys. 11.

System antenow y jest zasilany zapom ocą kon­

centrycznych przew odów zasilających, z których zew nętrzny jest uziemiony. R ozgałęzienia w ykona­

ne są w ten sposób, że długość przew odu od gene­

ra to ra do. każdego z d rutów prom ieniujących jest ta sama. Z asadę sprzężenia przew odów z a silają ­ cych z antenam i po d aje (rys. 12), Dzięki zmiennemu sprzężeniu m ożna uniknąć fal odbiytch w przew o­

dach zasilających, co osiągnięte jest.w ów czas, gdy opór pozorny u k ład u sprzężonego rów na się opo­

rowi falowem u linji zasilającej, ró w nem u K L JCi

PR ZEGLĄD R A D J O T E C H N IC Z NY

(3)

gdzie L 1 i C, są indukcyjnością i pojem nością na je ­ dnostkę długości przew odu. Ja k o wskaźnik sp eł­

nienia tego w arunku służą 3 am perom ierze, w łączo­

ne w 3 różnych p unktach linji zasilającej. P rz y od- powiedniem dostrojeniu sprzężnośc.i, w szysU ie 3 am perom ierze winny w ykazyw ać tosam o w ychy­

lenie.

Stacje odbiorcze. Podobnie jak stacje nadaw ­ cze, tak i odbiorcze p osiad ają po dwa zespoły O dbiorniki są ty p u podw ójnej su perheterodyny przyczem kolejno otrzym uje się przez n akładanie i w zm acnianie falę 1500 do 2500 m., n astęp n ie 6000 do 15000 m, a wkońcu częstotliw ość słyszalną. Dla przeciw działania wpływowi zjaw iska zanikania wzm acnia się norm alnie z bardzo dużym nadm ia­

rem, a następnie dław i am plitudę znaków zapomo-

cą lam p ograniczających (lim iter). Dzięki temu przez znaczną część doby o trzym uje się rów no­

m ierną siłę odbioru. Aby uniknąć szkodliwego od­

działyw ania m iędzy odbiornikami, fale, pośrednie obu odbiorników różnią się dość znacznie. J a k już wspomniano, p rąd odbierany p ro stu je się na m iej­

scu na stacji odbiorczej i p rzesy ła do Londynu, ja­

ko im pulsy p rąd u jednokierunkow ego. P ozw ala to znacznie zwiększyć odległość stacji odbiorczej od biura operacyjnego, lecz posiada tę niedogodność, że pozbaw ia telegrafistów odbierających.m ożności kontroli słuchow ej.

U rządzenie antenow e stacyj odbiorczych w zu­

pełności odpow iada antenom kierunkowym na s ta ­ cjach nadaw czych, jedynie przew ody zasilające różnią się przek rojem przew odników .

J e s t faktem znam iennym , że ta k stacje odbior­

cze, jak i nadaw cze sieci kierunkowej zn ajd u ją się tuż nad wybrzeżem m orskiem , w terenie p ła ­ skim, co w pływ a bardzo dodatnio na w arunki p ro ­ mieniowania.

Stacje niekierunkowe. N iezależnie od re g u la r­

nej korespondencji kierunkowej Z arząd Poczt przepro w ad za próby korespondencji na antenach niekierunkow ych ze stacjam i europejskiem i, b a r­

dziej odległemi. Do prób używ a się stacyj do­

świadczalnych, z których jedną, GBM o mocy 5 KW, ustaw iona jest w Leafield, druga G5DH o mocy 2,5 KW , w L aboratorjum pocztowem Dollis - Hill w Londynie. P rób y przeprow adzone z Niemcami i W łocham i dały wyniki ujem ne, głównie ze wzglę­

du na niestałość fali. Obecnie, po przeprow adzeniu

popraw ek, są w toku próby z Norweg ją. Również i na terenie stacji transatlantyckiej w Rugby, w oso­

bnym dom ku na krańcach tery to rju m objętego a n te ­ ną tran satlan tyck ą, jest .w próbach stacja GBR 0 mocy 10 KW , stabilizow ana zapom ocą kryształu.

O scylator kw arcow y w ytw arza falę 96 m, której 2-ga harm oniczna jest wzmocniona w dwu sto p­

niach (lam py T 50 i MT 3 F ), dwa stopnie lam p T— 250 (250-watowe) filtru ją falę 24 m, która po dwu stopniach wzmocnienia (450 W i 1500 W ) do­

chodzi do generatora głównego o mocy pierw otnej 14 KW, a mocy drgań ok. 10 KW. G enerator głów­

ny, z 1 lam pą chłodzoną wodą, posiada u k ład pseudo-sym etryczny z pojem nością zastępczą w m iejsce drugiej lam py.

Lam py są zasilane z sieci 50-okresowej przez prostow nik w układzie 6-fazowym. N apięcie do po­

szczególnych stopni jest dostarczane przez oporni­

ki dław iące.

S tacja p rac u je na antenie pionowej.

Odbiór krótkofalowy niekierunkowy jest sk u­

piony w centrali odbiorczej St. A lbans (25 mil od Londynu).

P ra c u ją tam odbiorniki reakcyjne, wykonane siłam i Z arządu Pocztowego. O dbierane są K air na fali 46,5 m od g. 19.15 do 3.45, oraz Oslo (również w ciągu nocy). Odbiór m ożliwy jest tylko na słuch.

Ze w zględu na działanie przysłaniające an ten dłu ­ gofalowych, odbiór krótkofalow y ma być p rzenie­

siony do osobnego dom ku poza obręb tych anten.

2. Tow. Marconi'ego.

a) Komunikacja kierunkowa.

Tow. M arconiego, po doświadczeniach poczy­

nionych przez Z arząd Poczt, utw orzyło w łasne centrale, nadaw czą i odbiorczą, dla telegrafji kie­

runkowej na południow em w ybrzeżu A nglji. — W centrali nadaw czej w D orchester p rzew iduje się 7 nadajników i 7 anten kierunkowych, z tego 6 w jednej linji. N adajniki, zasilane przez m aszyny p rą d u stałego o napięciu 5000 V, m ieszczą się w piętrow ym budynku, a p a ra tu ry wielkiej często­

tliwości na piętrze, opory absorbcyjne i t. p. na do­

le. M aszyny są umieszczone w oddzielnym b u ­ dynku.

Obecnie uruchom ione są w D orchester n astę­

pu jące stacje:

GLG, X — 15 m 740, GLH X = 22 m 091, GLK X = 37 m 406, pracu jące z cen tralą odbior­

czą R adio C orporation of A m erica w R iverhead.

GLW, X = 15 m 707 z T a ą u a ra w B razylji i B ue­

nos A ires w A rgentynie, oraz GLL, X = 21 m. 962 1 GLM, X = 37 m 783 pracu jące z M aadi w E gip­

cie.

C entrala odbiorcza w Som erton wyposażona w yłącznie w odbiorniki kierunkowe, odbiera obec­

nie sta c je kierunkow e W A J w Rocky Point (R. C.

of A) (X = 15 m 806, 22 m 240 i 37 m 037) i SPU (X = 15 m 576) w Santa Cruz (B razy lja), oraz niekierunkow e SP W (X = 28 m 400) w Santa C ruz i L P l (X = 34 m 250), LP2 (14 m 500) LP3

(15 m 380) w Buenos A ires (A rgentyna).

Obie C entrale są obsługiwane z Londynu (Ra­

dio H ouse M arconi‘ego, W ilson S treet).

b) Kom unikacja niekierunkowa.

Stacje nadawcze niekierunkow e MarconLego

(4)

36 PR ZEG L Ą D RA D J0TEC H N 1CZN Y As 9— 10

ustaw ione są w centrali nadaw czej Ongar. Z n aj­

d u ją się tam obecnie 2 nadajniki:

1°. Stacja GLQ na falą 21 m 5, p rac u je z A r­

gentyną, B ra z y lją i E uropą (W iedeń, Bern i M a­

d ryt).

G enerator jest sam ow zbudny w układzie sy ­ m etrycznym (Eccles — M esny) ze sprzężeniem zw rotnem przez pojem ność siatki. Z aw iera 2 lam ­ py CA T—2, chłodzone naftą. M oc doprow adzona

R ys. 13.

wynosi 10 KW (rys. 13). N adaw anie znaków od ­ bywa się m etodą zw ierania dodatkow ego oporu siatki, z równoczesnem włączeniem lam p absorb- cy.jnych (4 lam py MT — 9) w czasie przerw dla zrów now ażenia obciążenia źró dła prąd u . Schem at zasadniczy tego urządzenia p o d aje (rys. 14).

A ntena poziom a (dipol), długość a/2 jest za­

wieszona na m asztach m etalow ych (typu w ojsko­

wego) wysokości 21 m, zasilana zapom ocą dwu przew odów rów noległych w układzie sprzężenia bezpośredniego.

2°. Stacja GLS, 1 = 15 m posiada w zbudze­

nie zapom ocą oscylatora kwarcowego.

F a la k ry sz ta łu 120 m. transform uje się w 4 stopniach lam p LS 5 na 15 m, k tó rą to fałę wzm acnia się następnie w 4 stopniach o układzie sym etrycznym , zneutralizow ane, lecz z w yjątkiem pierwszego nieekranow ane. Lam py stosow ane są następujące: DET 1, T 250, M T 9F, CA T 2. Moc doprow adzona do ostatn ich lam p wynosi 10 do 16 KW .

S tacja p rac u je na antenie pionowej wysokości dziewięć czw artych fali.

J e s t to pierw sza sta c ja zbudow ana przez Tow.

M arconi‘ego, w której zastosowano stabilizację kwarcową.

Odbiorniki niekierunkowe Tow. M arconi‘ego z n a jd u ją się w centrali odbiorczej Brentwood. —

W szystkie są ty p u identycznego, ja k odbiorniki stacyj kierunkow ych. D la odbioru zastosow ane są anteny wysokości kilku połów ek fali (ok. 50 m) podobne do drutów prom ieniujących w antenach kierunkow ych. Częściowo uży te są d ru ty pojedyń- cze, częściowo po 4 d ru ty w odległości po X/2 D oprow adzenie do odbiorników uskutecznione jest zapom ocą przew odów zasilających stosow anych na stacjach kierunkow ych. Inżynierow ie tow. M ar­

coniego są zdania, że praw idłow a kom unikacja handlow a na falach krótkich z odbiorem au to m a­

tycznym nie da się pom yśleć zapom ocą odbiorni­

ków prym ityw nych.

Próby telefonji i przesyłanie obrazów. Tow.

M arconi nie u staje nad w ynajdyw aniem nowych możliwości d la w ykorzystania swego krótkofalow e­

go system u kierunkowego. P row adzi ono dośw iad­

czenia nad zastosow aniem go do rad jotelefo nji, tak np. prow adzone były próby na linji au stralijsk iej.

Jed n ak ż e odnieść m ożna w rażenie, że próby te nie sp ełniły pokładanej w nich nadziei, dotychczas bo­

wiem nie uruchom iono ani jednej krótkofalow ej linji telefonicznej, w przeciw ieństw ie do istn ieją ­ cej kom unikacji telefonicznej na długich falach przez stację Rugby, k tó ra coraz bardziej rozszerza zakres swego działania (ostatnio połączono ją z sie­

ciami telefonicznem i F ra n cji i Niemiec).

W przeciw ieństw ie do telefonji osięgnęły b a r ­ dzo duży sukces p ró b y telegrafiki, do k tó rej to funkcji fale k ró tk ie n ad ają się znakom icie, um ożli­

w iając bez trudności duże szy b k o śti nadaw ania, niezbędne dla praw idłow ego o d tw arzan ia obrazów . W bieżącym roku (1928) otw arto już reg u la rn ą ko­

m unikację telefotograficzną m iędzy A n g lją i A m e­

ryką, p rac u jąc ą dotychczas bez zarzutu.

Prace laboratoryjne. N iezależnie od p rac nad ulepszeniem ek sp loatacji stacyj dużej mocy, tow.

M arconi‘ego p ra c u je nad stw orzeniem odpow ie­

dniego sp rz ę tu krótkofalow ego dla kom unikacji na m niejsze odległości, a zw łaszcza przenośnych, W ypuszczono już na ry nek szereg typów odbiorni­

ków (z oddzielną heterodyną) oraz nadajników, jak n ad ajn ik S 250, o 500 w atach mocy d oprow a­

dzonej do anody. N adajn ik ten p rac u je w układzie sam ow zbudnym i posiada 2 lam py '1—250 (obcią­

żalność anody 250 W ), połączone rów nolegle. Do m odulacji służy 1 lam pa M T 12A (150 W , opór w ew nętrzny 7 500 fi).

D ośw iadczenia tow. M arco n ieg o ze stacjam i tego ty p u w ykazały, że dobra i pew na kom unikacja telefoniczna na m niejsze odległości m ożliw a jest tylko w granicach bezpośredniego zasięgu (zw łasz­

cza gdy niem a stabilizacji zapom ocą kwarcu),

(5)

a więć dla fal 70 do 100 m m aksym alnie 150 km, dla krótszych fal jeszcze m niej. W nioski te są tem- bardziej znamienne, że w stosunku do telegrafj i krótkofalow ej ci sami bad acze w yrażają się b a r­

dzo optym istycznie.

C h arak tery sty czny jest fakt, że Tow. M arco­

n ie g o dotychczas nie w ypuściło sp rzętu k rótkofalo­

wego dla samolotów, pomimo że w tym kierunku pow ażnie pracow ano, podczas gdy w edług tw ier­

dzenia prof. H. F assb en d era *) badania p rze p ro ­ w adzone w Niemieckim Instytucie B adań L otni­

czych w B erlinie w kierunku zastosow ania fal k ró t­

kich do lotnictw a zap ow iad ają podobno bardzo do­

bre wyniki.

IV. S T A N Y Z J E D N O C Z O N E A M E R Y K I P Ó ŁN O C N E J.

T ow arzystw o R adio C orporation of A m erica zajęło się bardzo intensyw nie kom unikacją k ró tk o ­ falow ą od początku jej pow stania i obecnie ze w szystkich tow arzystw eksploatacyjnych, posiada najw iększą ilość stacyj krótkofalow ych.

W

samej centrali nadaw czej Rocky Point jest obecnie około

35 stacyj krótkofalow ych, a conaj mniej drugie tyle rozsiane jest po tery to rju m Stanów Zjednoczonych i ich kolonij. Również i sta c je południow o-am ery­

kańskie w przew ażnej części zbudow ane są przez R. C. A.

J a k ie zasługi posiada R. C. A. dla spraw y zbadania zjaw isk rozchodzenia się fal krótkich, za­

znaczono już we wstępie. Obecnie pozostaje tylko

wspomnieć kilka słów o norm alnym typie n a d a jn i­

ka tej firmy. N adajniki krótkofalow e R. C. A.

o norm alnej m ocy 20 kw doprow adzonych do ano­

dy, odznaczają się bardzo starannem w ykończe­

niem konstrukcyjnem i zautom atyzow aniem czyn­

ności rozruchow ych i zabezpieczających. Zastoso­

w ana jest stab ilizacja zapom ocą k ry sz ta łu kw arco­

wego, k tó ry —- dla zabezpieczenia go od zmian tem ­ p eratu ry , a temsamem- w ahania się fali — um iesz­

czony jest w specjalnym term ostacie. D la ułatw ie-

N Jahrb. d. d. T, u. T ., gru d zień 1927.

nia zm iany długości fal zastosowano opraw ki r e ­ wolwerowe z kilku kryształam i o różnych okresach d rgań w łasnych. P rzew ażnie stosuje się uk ład sy­

m etryczny, szczególnie na o statn ich stopniach cnergji, często po dwie lam py rów noległe z każdej strony (rys. 15). A by uniknąć s tra t energj i, w y­

w ołanych przez pole elektryczne wielkiej częstotli­

wości, indukcyjność anodowa ostatniego stopnia w ykonana jest z ru r chłodzonych dw uskrętnie, w sposób przedstaw iony na rys. 16. Dzięki tem u w punkcie doprow adzenia i odprow adzenia wody chłodzącej stale pan u je zerow y po ten cjał drgań.

Ciekawe jest również zastosow anie lam p dw usiat- kowych z siatką osłonną na niższych stopniach energji (rys. 17). J e s t to poraź pierw szy w ykorzy­

sta n e zm niejszenie pojem ności sia tk a - anoda tych lam p dla celóvf nadawczych.

R. C. A. również bardzo intensywnie p racu je nad telefotografją, k tó rą obecnie eksploatuje na szlaku N. York — Londyn wspólnie z Tow. M a r­

coniego. W jego też lab o rato rjach w Schenectady p rzep row ad zone były pom yślne p ró by telewizji, o k tó ry c h niedaw no doniosły dzienniki.

V. I N N E K R A J E .

P oza przytoczonem i poprzednio państw am i, k tó re w rozw oju radjotechniki zajm u ją m iejsce przodujące, pozostałe k ra je europejskie i pozaeu­

ropejskie niemniej in teresu ją się w ykorzystaniem kom unikacji krótkofalow ej dla swoich celów. Na czele sto ją tu oczywiście kraje, po siadające kolo- nje, jak Belgja, H olandja, które ek sploatują szereg stacyj w k ra ju i w kolon j ach, oraz Portugal ja, k tó ­ ra zorganizow ała sieć krótkofalow ą kierunkową, zainstalow aną przez Tow. M arconi'ego.

Sieć ta obejm uje w P o rtu g alji dwie sta c je n a ­ dawcze w A lfragide, a mianowicie:

PQ S (18 m 270) p rac u jąc ą z Loandą (Ango­

la) , Lourenzo M arques (Mozambik) i w yspam i Zie­

lonego P rzyląd ka, oraz

P Q W (15 m 641) dla B razy lji i W ysp Zielo­

nego P rz y lą d k a

i kierunkow e stacje odbiorcze w Vendas No- vas.

W kolonjach zaś z n a jd u ją się kierunkow e s ta ­ cje nadaw cze i odbiocze:

CR H A (18 m 360) w Lourenzo M arques (Mo­

zambik) oraz CRHC (18 m 182) w Loanda (Ango­

la).

Rów nież i w kom unikacji m iędzypaństw ow ej w E uropie z n a jd u ją zastosow anie fale krótkie, do­

tychczas jednak w charak terze próbnym . Z pośród stacyj, prow adzących reg u larn ą wym ianę ko nty ­ n entalną w pew nych oznaczonych godzinach, w y­

suw a się na pierw sze m iejsce stacja OHK w D eutsch A ltenburg pod W iedniem , k tó ra mocą

(6)

38 PRZEGLĄD R A D J OTECHNICZNY JS& 9 — 10

zaledw ie 800 watów doprow adzonych do anody pracu je stale przez kilka godzin na dobę (copraw- da w wolnem tem pie), z M edjolanem , A m ste rd a ­ mem, B ejrutem i A nglją. S ta cja ta, zbudowana w łasnem i siłam i przez inżynierów tow. eksploata- cyjnego Radio A ustria, posiada wzbudzenie obce i m etodę nadaw ania znaków absorbcyjną. O zna­

cza się znaczną stałością fali. Obecnie jest w toku p rzeróbka tej stacji na 5-kilowatową.

Z A K O Ń C Z E N IE .

N a podstaw ie doświadczeń ostatnich lat mo­

żna powiedzieć, że technika krótkofalow a doszła obecnie do pewnego kresu, szczególnie gdy rozcho­

dzi się o kom unikację na znaczne odległości. Z a­

trzym ano się na m aksym alnej mocy generatorów ok. 20 KW i ustalono najdogodniejsze zakresy fal dziennych i nocnych. Stw ierdzono również, że r a ­ cjonalny wybór fali dla pewnego szlaku jest w du ­ żym stopniu kw est ją indyw idualną dla danych w a­

runków, w ym agającą system atycznych prób.

W zw iązku z ustaleniem kom unikacji telegraficznej rozw iązano autom atycznie kw estję telefotografji na krótkich falach, natom iast telefon ja k rótkofalo­

wa zn a jd u je się ciągle jeszcze w stad ju m doświad- czalnem. Tosamo można powiedzieć o kom unikacji krótkofalow ej na średnie odległości, k tó ra jed n ak ­ że częściowo już w kracza w sferę realizacji i za­

trzym a się zapew ne na falach od 40 do 100 m i m o­

cy rzędu 5 KW.

Ja k o ciekaw y fakt; zaobserw ow any wielo­

krotnie w kom unikacji na wielkie odległości należy wym ienić zjaw isko „echa“, polegające na tem, że fale w ysyłane obiegają dokoła kulę ziemską, cza­

sami naw et k ilk a k ro tn ie ,1) w yw ołując po w tarza­

nie odbieranych znaków. B adania Société Française R adioélectrique doprow adziły do spostrzeżenia, ,że zm iana kierunku nadaw ania w wielu w ypadkach zjaw isko to usuwa, co stw arza nową wyższość dla system u kierunkow ego nadaw ania.

D alszy rozwój kom unikacji krótkofalow ej pójdzie obecnie zapew ne nie drogą poważnych ulepszeń technicznych sprzętu, lecz raczej sy ste­

m atycznego zbadania zjaw isk zw iązanych z ro z ­ chodzeniem się fal. Na tem polu dodatnie wyniki może dać tylko poważna, skoordynow ana praca, o p a rta na codziennych regularnych obserw acjach, planow o opracow anych.

w jeg o o d c z y c ie w A m erica n P h y sic a l S o c iety w k w ietniu f. 1926.

S tw ierd z o n o m ian ow icie, że sty k p o m ięd zy tlen k iem m ied zi, p o k ry w a ją cy m cien k ą w arstw ą p ły tk ę m ied zian ą, a o łow iem p osiad a różn y op ór d la p rzep ły w u p rąd u e le k ‘ tryczn ego, w z a le żn o śc i od k ieru nk u te g o prądu , a mianowi*

cie: — w k ieru n k u o łó w — m ied ź opór je st z n a czn ie m n iej”

szy, a n iż e li w k ieru nk u odw rotnym .

R ys. 1.

J a k w ie lk a jest różn ica, w id a ć z w y k r e su p o d a n eg o na rys. 1. W jed n ym k ieru nk u p rz ep ły w a prąd rzęd u a m p e r ó w , n ato m ia st, w drugim ty lk o rzęd u m ilia m p e r ó w . D la n a p ięcia 4 w o ltó w na p rostow n ik u op ór w jednym kierunk u jest 12 000 r a z y w ię k sz y a n iżeli w drugim . D la prąd ów bardzo

t l e n e k : d z i .

Wiadomości Techniczne.

Prostow nik kontaktowy. (E xp. W ir e lle s . J a n . 1928 vOl V . str. 52, T he C o p p er-O x id e R ectifer).

W n otatk ach red ak cyjnych „E xperim ental W ireles"

z p a jd u je się o p is bardzo ciek a w eg o prostow n ika kontakto*

w ego, n a d a ją ceg o się do ład ow an ia b aterji aku m ulatorów od sie c i prądu zm ien n ego. P rostow n ik ten zn ajd ow ał się na w y s ta w ie „N a tio n a l R ad io E xp osition " i z o sta ł op isa n y przez sw oich w y n a la z c ó w p. p. G ron dah l'a i G eiger'a w m arcow ym z e s z y c ie J o u rn a l of th e A m erica n In stitu te of E lectrica l E n gin eers, Z jaw isk o fizy czn e, k tó re jest w y k o rz y sta n e w tym p rostow niku , b y ło przez p. G ron d ah l’a opu blikow an e

1) Q uack, Jahrb. d. d. T. u. T. 1926, T. 28, str. 177 i 1927, T. 30, str. 41.

sła b y c h (m ałe u łam ki am pera) ró żn ica jest n iezn aczn a, n a to ­ m iast p o czą w szy już od p ó ł am pera ró żn ica jest w id oczn a i w zra sta z n a tężen iem prądu. D o ln a gran ica n atężen ia prądu, k tó ry m oże b yć p rostow an y za p om o cą teg o p ro sto w ­ nik a, m oże b yć zn iżo n a d rogą z m n iejszen ia p rzek roju pro”

sło w n ik a .

B u d ow a tego p ro sto w n ik a , bardzo p rosta i m ocna p o ­ k azan a jest na rys. 2. M ied zia n y k rążek , p o k ry ty cienką w arstw ą tlen k u m ied zi jest o sa d zo n y na sw orzn iu razem z k rążk iem o łow ian ym . Oba k rążk i są z a ciśn ię te za pom ocą śrub y o d p o w ied n io o d izo lo w a n ej.

N a rys. 3-a i 3-b, p o d a n e są sc h em a ty p o łą c z e n ia dwóch alb o c zte rech ta k ich „ ogniw p rostow n ik ow ych " , d la wypro*

sfow an ia p rąd u zm ien n ego, k tórym ch cem y ła d o w a ć akumu*

(7)

lo lo ry . A k u m u lator i p rostow nik w łą cza m y w obw ód wtór*

ny transform atora z n iża ją ceg o .

P o sz cz eg ó ln e „ogniw a prostow nikow e" m ogą b yć połą*

czon e k o n stru k cy jn ie w jed en „prostow nik", sk ła d a ją cy się z szeregu tak ich ogniw , w od p ow ied n i sp osób p o łą czo n y ch .

R ys. 4 d a je sch em a ty czn y w id o k ta k ieg o prostow n ik a z 4*ch ogniw , p ra cu ją ceg o w u k ła d zie, p ok azan ym na rys. 3*b.

R y s 4.

Jed n o „ogniw o prostow nikow e" (rys. 2) n a d a je się na n a p ięc ie 6 voltó w , co się zaś ty c z y n a tężen ia prądu, z a le ży o n o od p rzek roju p rostow n ik a i od sp osob u ch łod zen ia.

J e ż e li g ę sto ść p rą d u p r z ew y ż sz a 2 amp, na ca l kw ad ratow y

Rys. 5

(ca 6,25 cm -), n a leży a lb o w zm o cn ić w e n ty la c ję alb o za n u 1 rzyć p ro sto w n ik do o leju , co p o zw a la odb ierać do 3%

am pera z ca la k w ad ratow ego.

S p raw n ość p ra cu ją ceg o w od p ow ied n ich w arun kach pro*

sto w n ik a d o ch o d zi 80% , ale trzeba lic z y ć się ze sp raw n ością średnią 50% — 70%.

N ie m am y je sz c z e z a d a w a la ją c eg o o b jaśn ien ia d ziałan ia p ro stu ją ceg o , k tóre z d a je się za ch o d zi w m iejscu sty k u mie*

d zi z b ardzo cien k ą w arstw ą tlen k u m ied zi, grubość której z w y k le w y n o si o k o ło 0,025 mm.

P ro sto w n ik teg o ty p u ma o c zy w iste z a le ty w porów naniu z innem i typam i, p on iew aż n ie zaw iera ani p ły n ó w , które m ogą w y la ć się albo w yp arow ać, ani też części ruchom ych, oraz lam p, k tóre trzeba o d cza su do c za su zam ien iać.

P ro sto w n ik i tego typ u budują dla różn ych celó w . N a rys. 5 je st p ok azan y przyrząd, słu żą c y do ła d o w a n ia 6 w oh tow ej b aterji prądem 2 am perow ym . S k ła d a się on z t r a n ­ sform atora oraz . zn a jd u ją ce g o się przy nim prostow-nika:

w szy stk o to jest zm on tow an e w jed n ej sk rzynce.

N a tej z a sa d z ie w yrab ian e są już prostow n iki do ła d o ­ w an ia b aterji w y so k ieg o nap ięcia.

D. S o k o lc o w .

B a r f i e l d . P om iary sta c ji 2LO. W ireless W orld, 22, 4 sty c zn ia 1928, 2 — 6.

A u tor z b a d a ł r o zk ła d pola elek tro m a g n ety czn eg o w y ­ tw orzon ego p rzez sta c ję 2LO w o k o lica c h L ondynu.

N a w s tę p ie p od an o o p is u rząd zen ia p om iarow e­

go z ło ż o n e g o z m ałej an ten y i p rzeciw w agi oraz w zm a cn ia ­ cza 7 lam p ow ego i o scylatora.

W yn ik i p om iarów p o d a n e są na m apie i obejm ują o b ­ szar w p rom ien iu od 100 do 150 km. W id a ć tam, że p o le jest d o ść rów nom iern e i n ie za le żn e od u k sz ta łto w a ń pow ierzchni o k o licy , P o le jest s iln ie js z e w kieru nk u N i O niż w k ieru n ­ ku S i W . i p r zeciętn ie w y n o si 1 mikrowolt^m w o d le g ło ś ci 50 km. i 0,2 m ik row olt/m w o d le g ło ś c i 100 km. i jest sła b sze n iż to w y n ik a z e w zo ru S om m erfeld a.

A u to r p r zy p isu je tą n iezg o d n o ść i różn ice z a le żn e od kieru n k u w p ły w o w i p o ch ła n ia n ia p rzez o k o lice z a d r ze w io ­ ne. P rzep ro w a d zo n e próby w p ły w u p o ch ła n ia ją ceg o p o je ­ d y n czy ch d rzew w zu p e łn o śc i p o tw ie r d z iły p ra w d o p o d o b ień ­ stw o p o czy n io n eg o p rzy p u szczen ia .

S. J .

Informacje,

O R G A N IZ A C J A SŁ U Ż B Y R A D J O W E J W L O T N IC T W IE . R a d jo teleg r a fja od gryw a ob ecn ie bardzo p ow ażn ą ro ­ lę w co d zien n ej k om u n ikacji lotn iczej i z tego p ow od u u rzą ­ d zen ia r a d jo w e w L ond yńskim p orcie lo tn iczy m w C roydon b y ły b ard zo sta ra n n ie p rzem y śla n e i w yk on an e.

W sz y stk ie n o w o czesn e sa m o lo ty p a sa żersk ie i p o czto w e za o p a tr zo n e są o b ecn ie w a p a ra ty ra d jo w e te leg ra ficzn e i te lefo n iczn e; za pom ocą tych a p a ra tó w p ilo t m a m ożność p o d cza s lotu p orozu m iew an ia s ię z ra d jostacjam i p ortow e- mi. S ta c je p ortow e p rzy pom ocy rad jo g ó n jo m etró w o k reśla ją d o k ła d n ie g eo g ra ficzn e p o ło ż en ie aerop lan u n a w et p o d cza s złej p o g o d y i gęste: m g ły i za p om ocą n a d a w czy ch sta c y i p o c zto w y ch kom u n ik u ją p ilo to w i n azw ę m iejsca w z g lęd n ie m iejsco w o ści, n ad którą w d an ym m om en cie się zn ajd u je.

H isto rja z a n o to w a ła już c a ły sz ereg w y p a d k ó w , k ie d y k o ­ m un ik acja r a d jo w a d ała m ożn ość u ratow an ia sam olotów , k tóre np. m u sia ły w y lą d o w a ć na p ełn em m orzu. K om u n ik a­

cja rad jow a u m o żliw iła rów n ież lo ty p o d cz a s g ęstej m gły,

(8)

Bibljografja.

2.

K om u n ik acja rad jow a z sa m olotam i od b y w a się z C en­

traln ej w ie ż y o p era cy jn ej, zn ajd u jącej się na g łów n ym b u ­ dyn k u lo tn isk a (rys. 3 ). N a tej w ie ż y zn a jd u je się antena ra d jo g o n jo m etry czn a sy stem u B e liin i-T o s i. W ieża ta ma w y so k o ść ok. 25 m etrów i w niej z n a jd u je s ię B iuro o p e r a ­ cyjn e, g d zie r a d io te le g r a fista sta le utrzym u je łą cz n o ść z a e ­ roplanam i zn a jd u ją cem i s ię w p ow ietrzu . T am zn ajd u je

s ię odb iorn ik ra d jo g o n jo m etry czn y , zap om ocą k tórego u rzę­

d n ik o k reśla p o z y c ję sa m olotów . K lu cz n a d a w c zy u m iesz­

c zo n y p rzed aparaturą od b iorczą oraz m ikrofon przez od p o-

K p t . S t a n i s ł a w N o w o r o l s k i . Z a sa d y radio fón ji. K sią żk a d la r a d io a m a to ró w i te ch n ik ó w , 455 s t r . , 320 rys. i 5 ta b lic nom ograficzn ych . N a k ła d A rcta; cen ą 20 zl.

Świeżo u k a z a ła się n a p ó łk a c h k sięg arsk ich p ra c a kpt N ow orolskiego a u to ra k siążk i R a d jo g o n jo m e trja i komuw k a c ja kierunkow a.

W p racy tej a u to r w sposób p o p u la rn y zaznajanu*

c z y te ln ik a z zasad am i ra d jo fo n ji, p o d a ją c rów nież opisy naj*i now szych u rz ą d z e ń nadaw czych i odbiorczych.

A u to r zw ró cił głów ną uw agę n a s tro n ę p rak ty czn ą P°' d a ją c w iele dan y ch liczbow ych w tre śc i k sią ż k i o raz na wf k re sa c h i w tab elach .

S zczegółow ą recen zję po d am y w jed n y m z najbliższych num erów .

S p . A k c , Z a k t. G r a f. „ D ru k a rn ia P o ls k a " , W a r s z a w a , S z p ita ln a 12.

• 40 PRZEGLĄD R A D JO T E C H N IC Z N Y -.>»■ 9— 10

g d y aero p la n od startu aż do k oń cow ego punktu (np. L on­

dyn — P a ry ż) zu p e łn ie n ie je st .w idoczn y.

W cią g u 8 la t od d a ty z a in sta lo w a n ia u rząd zeń rad jo- w ych na lo tn isk u w C roydon u rzą d zen ia te w y k a z a ły sw oją ogrom ną w a rto ść w utrzym an iu sta łe j kom u n ik acji lotniczej m ięd zy A n g lją i kon tyn en tem . E fe k ty w n o ść słu ż b y rad jo- w ej b y ła za p ew n io n ą d z ięk i n a jlep sz y m i n a jn o w szy m a p a ­ ratom rad jo w y m ,d o sta rczo n y m A n g ie lsk ie m u M in isterstw u L otn ictw a p rzez T -w o M a rc o n ieg o .

O becn ie lo tn isk o w L on d yn ie z o sta ło zn a c zn ie r o zsze­

rzon e i p rzeb udow ane. T -w o M a r c o n ie g o z a in sta lo w a ło 4

W ie d n ie w y łą c z n ik i na tym że s ta le (z praw ej stron y) mogą być p o łą c zo n e za p om ocą k ab la z n ad a jn ik a m i zn a jd u ją cy ­

m i s ię w inn em m iejscu . W ten sp osób d yżu rn y urzędnik sie d z ą c p rzy sto le m oże sw o b o d n ie rozm aw iać teleg ra ­

ficz n ie lub te le fo n ic z n ie z aero p la n a m i znajdującym i s ię w p od róży. Z czterech n a d a jn ik ó w , p o k a za n y ch na rys. 1 jed en je st p rzezn a czo n y m d la te le fo n ji na fa li 900 m tr., dru­

gi jest n a d a jn ik iem teleg ra ficzn y m , trzeci s łu ż y jak o rezer­

w a. C zw arty n a d a jn ik s łu ż y do k om u n ik a cji m iędzylotni- sk o w ej. N a d a jn ik ten m oże b yć w p ra w ia n y w ruch z drugie­

go biura zw a n e g o B iu rem tra fik i rad jow ej lin jo w e j, i pracu­

je fa lą 1 400 m. S ta c ja n a d a w cza w M itcham zn a jd u je się w o d le g ło ś c i o k o ło 4 k ilo m etr ó w o d lo tn isk a , n ie ty lk o celem u su n ięcia p rzeszk ó d na sk u tek b lisk ie g o n ad aw an ia, a le rów­

n ież u su n ię cie w y so k ich m a sztów n a d a w czy ch z lo tn isk a (ze w z g lęd u na b e z p ie c ze ń stw o lą d o w a n ia ). W s z y s tk ie jednak s ta c je n a d a w cze m ogą b yć p u sz c z a n e w ruch, zatrzymywane i u ży tk o w a n e b e zp o śred n io z lo tn isk a za p om ocą systemu M a r c o n ie g o zn an ego p o d n azw ą „R em ote control" (kie­

row an ie na o d le g ło ś ć ).

I n i . J . P le b a ń s k i.

sta c je n a d a w cze o m ocy 3 kw. k a żd a pracu jące różnem i fa ­ lam i (rys. 1). N a rys. 2 w id zim y 4 a n ten y d la tych sta cy j, z a w ieszo n e na 4 m asztach o w y so k o śc i ok. 30 m etrów.

Cytaty

Powiązane dokumenty

OGŁASZANY STA RA NIEM SEK CJI RA DJO TECH NICZN EJ STOW.. W tym przypad ku oczyw iście nie będzie zupełnie widocz- nem jakie w zm ocnienie dają poszczególne stopnie

Trudności wykonania ich są tern większe, im krótsza jest fala i im więk-za jest energja drgań. Krótkie fale bowiem siłą rzeczy dopuszczają małą pojemność

[r]

w pobliżu Województwa Trudno po- i mnieiszych. imponujqca, nie - obraz~m bard~o 1uz po:waznych, ~- rzędnlków Wydziału Aprowlzac)i, do mniej jednak daje doskonały obraz I

Pr zy gotowane przez młodzież czuwanie miało charakter nie tylko modlitw w intencji Jana Pawła, ale również było pewną formą wspomnień Jego słów, które przez wiele lat do

o elektronicznym fakturowaniu w zamówieniach publicznych, koncesjach na roboty budowlane lub usługi oraz partnerstwie publiczno-prywatnym (Dz.U.. Postanowienia paragrafu

Cena jedn. Netto Cena jedn.. Ambroxoli h/ch amp. Amoxicillinum + Clavulanic acid tabl. Amoxicillinum + Clavulanic acid tabl. Bromocriptinum mesylate tabl. Carbidopa, levodopa

Bornier pour unité de protection Electronic terminals block Bornes de conexión UDP Terminal para unidade de protecção... 0290 50 x 10 Bornier