• Nie Znaleziono Wyników

Tezy o pisaniu historii recepcji

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Tezy o pisaniu historii recepcji"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Otfried Ehrismann

Tezy o pisaniu historii recepcji

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 71/1, 309-318

(2)

P a m ię t n ik L ite r a c k i L X X I , 1980, z. 1 P L IS S N 0031-0514

OTFRIED EHRISMANN

TEZY O PISA N IU H ISTO RII RECEPC JI

C hciałbym tu ta j w skazać p o krótce na k ilk a p un któ w , k tó ry c h m oim zdaniem nie pow inna przeoczyć histo rio g rafia recepcji. O pieram się p rzy ty m n a tezach m ojej p racy h ab ilitacy jn ej S tu d ie n zur Rezeption des „N ib elungenlieds” (vo n des M itte des 18. J a h rhu nd erts biz z u m Ersten

W e l t k r i e g ) 1. P rzed staw iam p u n k ty , k tó re początkowo m ogą spraw iać

w rażen ie b an aln y ch:

1) h isto ria rec e p c ji pow in n a być ta k po jem n a, aby m ogła uw zględnić m ery to ry c z n o -k ry tyczne, jakościow e i ilościowe asp ek ty recepcji;

2) pow inna dzielić się w edług w a rstw recepcji;

3) p ow in na p rzed staw ić ideologiczne im plik acje w ypow iedzi o eposie; 4) p o w in na w ychodzić od zainteresow ań odbiorców i pośredników ; 5) po średnicy w in ni w yciągnąć w nioski z pierw otnego b rak u zain te ­ resow an ia eposem.

Z uw agi n a to, że m am niew iele czasu do dyspozycji, m uszę się o g ra­ niczyć do k ilk u w y jaśniający ch przykładów , k tó re zresztą po w iększej części nie są nowe. W ydaje m i się rzeczą w ażną, b y obok teoretycznego ro zp a try w a n ia problem u recepcji podejm ow ać prak ty czn e p ró by pisania h isto rii recep cji, w nadziei na u zyskanie now ej w iedzy. C hciałbym w obec tego w skazać m ożliw ą strateg ię badawczą, nie tw orząc jeszcze teorii r e ­ cepcji. A tego ro d zaju teo rię w iązałbym z teo rią kom unikacji w ychodzącą od aktów m ów ienia (np. w edług W underlicha i S e a rle ’a 2). W obecnym

[Otfierd E h r i s m a n n (ur. 1941) — profesor języka i literatury staroniem iec­ kiej w Giessen, autor książek: Volk. Eine Wortgeschichte (1970) i Das Niebelun-

genlied in Deutschland (1975).

[Przekład według : O. E h r i s m a n n , Thesen zur Rezeptionsgeschichtsschrei­

bung. W zbiorze: Historizität in Sprach- und Literaturwis senschaft. Hrsg. W. M ü 1-

l e r - S e i d e l . München 1974, s. 123—131.]

1 Do tych studiów odnosi się przeważna część w ym ienionych dalej źródeł i w y ­ ników. Z uw agi na zlecenie, że tekst m usi być krótki, jestem zmuszony pow oły­ wać się na jeszcze nie drukowaną pracę i zrezygnować z szerszych komentarzy, które niekiedy byłyby potrzebne bądź dla ilustracji, bądź dla dokładniejszego uza­ sadnienia, bądź dla precyzyjniejszego zdefiniow ania.

2 D. W u n d e r l i c h , Ansätze zu r Theorie der Sprechakte. (Arbeitspapier zum.

(3)

m om encie zn ajd u ję się oczyw iście jeszcze w przedsionku teorii, k tó rą chciałbym nazw ać sy n te ty c zn ą teo rią recepcji; sy n tety czn ą o tyle, że pod ejm u je analizę p rzed m io to w ą i ideologiczną (1/3), że uw zględnia specyfikę w a rstw i fu n k cji (2), że w zainteresow aniach u p a tru je isto tn e k ry te riu m p o śred n ictw a m iędzy p o ezją a społeczeństw em , ja k też m iędzy nauką a społeczeństw em (4); rozw aża fu n k cję pośredniczenia m iędzy b ie ­ gunam i produkcji i recepcji.

1. H isto ria rec e p c ji pow in n a być ta k pojem na, aby m ogła uw zględniać m ery to ry czno-krytyczne, jakościow e i ilościowe asp ekty recepcji.

To, że historio g rafia p o w in n a w ykorzy sty w ać w szystkie źródła stojące do dyspozycji, nie budzi żadnych w ątpliw ości; nie oznacza to encyklo­ pedyzm u, ale je st dro g ą do syntety czneg o w idzenia tego, co dane. Chciał­ bym p rzy tym przesu n ąć akcent z osób n a teorie, poniew aż: a) h isto rii recepcji nie m ożna pojm ow ać jak o p ro d u k tu sum y biografij, i poniew aż: b) psychologia odbiorców i pośredników w y d aje m i się m ało interesu jąca. P rezen tacja o d działyw ania teo rii — w zakresie recepcji N ibelungów np. ró żnych teo rii genezy lu b teo rii epickości — o d k ry w a w pow iązaniu z prezen tacją sił w yw ołu jący ch oddziaływ anie — np. w ładz u n iw e rsy ­ teckich lu b szkolnych — s tr u k tu ry dom inacji i recepcji, k tó re n ie m ogą być obo jętn e d la tw o rzen ia i skuteczności dzisiejszych teorii. P re ze n tac ja teorii pom aga zarazem odpowiedzieć n a py tan ie: gdzie przew aża zain te­ reso w an ie m erytoryczne, gdzie zaś ideologizujące?

W spółczesne zain teresow an ie k ry ty k ą ideologii i potrzeba n ad robienia zaległości w tym w zględzie prow adzą do zaniedbyw ania k ry ty k i p rze d ­ m iotow ej i w yk o rzy sty w an ia d la historii recepcji głów nie tak ich źródeł, k tó re im plicite lub explicite dąży ły d o ideologizacji. O baw iam się tu ta j: a) historycznych niespraw iedliw ości w obec germ an istyk i jako całości, b) niedoceniania ścisłego zw iązku m iędzy rzeczą a ideologią. Nie m ożna np. patrzeć n a K arla L ach m an n a tylko jako n a filologa biederm eierow sko- -bu rżuazyjnego — z w ielom a n ie w yjaśnionym i, ale w każdym razie n eg atyw n y m i konotacjam i słow a „ b u rżu azy jn y ” — trz e b a w nim widzieć rów nież praco w n ik a filologii i postaw ić pytanie, czy tego rodzaju praca była m ożliw a inaczej niż w w a ru n k a ch w zględnej apolityczności.

O bszerna analiza szczegółow a — tą uw agą zam ykam y p u n k t 1 — n ie będzie np. początków germ an isty k i, z k tó rej pow staniem w iąże się ściśle recep cja N ibelungów , um ieszczać bez zastrzeżeń w n azby t jedno stro nn ie w idzianym rom antyzm ie, ale uw zględni O św iecenie i będzie raczej w K a r­ lu L achm annie w idzieć człowieka, k tó ry ją uform ow ał i określił, niż w braciach G rim m . L achm ann bowiem dzięki sw ej szeroko rozgałęzionej szkole, przed e w szystkim dzięki M üllenhoffow i i Schererow i, oraz słu ­ chającym go w iern ie publicystom , zyskał w pływ , jakiego b racia Grim m , ze sw ą nieco m arzycielską ideą ludu, nigdy nie m ieli. P rzy desk ry pcji J. R. S e a r l e, Speech Acts. Cambridge University Press 1960. Wyd. niem.:

(4)

T E Z Y O P I S A N I U H I S T O R I I R E C E P C J I 3 1 1

historii n au k i chodzi n ie ty lk o o treść, ale rów nież o ideały nau ki i o po­ staw y naukow e. A naliza obok jakości uw zględni rów nież ilość prac b a ­ daw czych i um ożliw i w idzenie ru c h u naukow ego takim , jak i był. A zatem w idzenie: z reg u ły nie uporządkow anej rów noległości p rac i zam ętu w badaniach, zdom inow ania ru c h u naukow ego przez badania niew ielu potężnych szkół, zdom inow ania w ięc p rzez zainteresow ania niew ielu b a ­ daw czych osobistości — ta k że w y d a je się niem al, iż ru c h naukow y w y ­ suw ał się przed zbadany m ateriał.

2. H isto ria rec e p c ji pow in n a dzielić się w edług w a rstw recepcji. Dlatego m ianow icie, że każdy odb io rca rec y p u je zgodnie z w łasnym i zainteresow aniam i i że jego p o ten cjaln ej aktyw ności zapośredniczania

[V e rm ittlu n g Stätigkeit] p rzy słu g u je każdorazow o w łasn a funkcja: a k ty w ­

ności profesora in n a niż aktyw ności nauczyciela, aktyw ności dziennikarza in n a niż aktyw ności a rty sty . W obec teg o w ydzielałbym — z grubsza — c z te ry w arstw y recepcji:

a) ak adem icką — tzn. b ad a n ia u n iw ersy teck ie i te w szystkie badan ia (a więc rów nież prow incjo n aln e i banalne), k tó re roszczą sobie am bicje do naukow ości; one w łaśnie b yły dotychczas, choć po p raw d zie osiągnęły n ajm n iejszą popularność, niem al w yłącznie przedm iotem analiz;

b) szkolną — o b ejm u je o n a ró żn e ro d zaje szkół i dzięki pośrednictw u nauczycieli d ociera d o najliczniejszej publiczności; rozpoczęła się od w y ­ siłków J o h a n n a H ein rich a Vossa około r. 1783; w drugim sw ym dziesię­ cioleciu w obrębie P ru s została nieco rozszerzona; dopiero jed n ak w 1862 r. została w p ru sk ich gim nazjach w prow adzona, w ograniczonej form ie, n a u k a języka średnio-górno-niem ieckiego, w 1882 znów zresztą w ycofana i dopiero w 1891 r. ponow nie w prow adzona, później intensyw ność jej sta le w zrastała; F ranz G ress pokazał w zw iązku z ty m problem em dalej wiodące a s p e k ty 3. Tę w arstw ę recep cji m ożna poznać np. z k om en ta­ rz y szkolnych, podręczników h isto rii lite ra tu ry , antologij tekstów i zbio­ ró w zadań d la szkół;

c) dzien nik arsk ą — może o n a się dzielić w edług am bicji różnych czasopism, najczęściej jed n a k p o k ry w a się z recep cją w a rstw y ak ade­ m ickiej ;

d) a rty sty czn ą — dzieli się o n a dogodnie w edług ró żnych sztuk. Te cztery w a rstw y łączy ze sobą pow iązanie odbioru i przekazyw ania. U jm u ję je razem jako w arstw ę p ro d u k ty w n ą. W przeciw staw ien iu do niej pozostaje w a rstw a w yłącznie odbiorcza — „m ilcząca większość” : np. uczniow ie, czytelnicy gazet, w idzow ie te a tra ln i, k ółka lite r a c k ie 4.

8 F. G r e s s , Germ anistik und Politik. K ritische Beiträge zur Geschichte einer

nationalen Wissenschaft. Stuttgart — Bad Cannstatt 1971, zob. rozdz. o Rudolfie

Hildebrandzie.

4 Wyraźnie tw orzył się tam m niej lub bardziej zróżnicowany kompleks wyobra­ żeń na tem at Pieśni o Nibelungach, w rodzaju: Siegfried — prom ienny bohater, siła, naiwność; Hagen — ciem ny, hardy, o mądrości męża stanu; Kriem hilda —

(5)

Szukam zatem m o ty w acji dla recepcji wszelkiego ro dzaju i p y tam p onadto — n a ile to m ożliw e — o intensyw ność recepcji oraz in te n c je kry ty czn y ch i n iek ry ty czn y ch prób m otyw acji. Tym sam ym zdobyw am zarazem możliwość pod d an ia reflek sji mego własnego zaintereso w ania recepcją, a ty m sam ym p o ddania reflek sji tej in te rp re ta c ji, k tó rą zam ie­ rzam przeprow adzić w m iarę możności.

W okresie, k tó ry badałem , uw idoczniała się w y raźn a przew aga a u to ­ ry te tu w a rstw y akadem ickiej: jej inform acjam i, n a w e t jeśli były bardzo rozbieżne, k iero w ały się in n e w arstw y, zaniechaw szy n a ogół refleksji w łasnej. W yniki badań były z re g u ły n iekryty cznie upraszczane (bez uza­ sadnień), przy jm o w ane i przekazyw ane.

W zw iązku z ty m d alsza spraw a. W nauce teo ria p rzy jm u je się nie tylko z rac ji sw ej użyteczności: m usi za n ią stać ponadto a u to ry te t u n i­ w ersytecki. P rzy p o m n ijm y tu s ta rą szkołę L achm anna i M üllenhoffa o raz now ą H euslera. W ładza polityczna, uległość wobec p ań stw a łączyła się z ty m w sposób jak b y oczyw isty. Do ow ych szkół należała p rzew ażająca większość niem ieckojęzycznych uniw ersy tetó w , o czym łatw o p rzek o n u je rz u t o k a n a spisy w yk ładó w i p ublikacje profesorów 5. N auki ty ch szkół szły w lu d poprzez p o p u larn y c h pośredników — tzn. liczne pod ręczn iki

piękna dziewoja, blondyna. Jest to ostateczne, przekazywane bez uzasadnienia uproszczenie inform acji dawanych przez w arstw ę akademicką, przefiltrow ane przez nauczycieli, dziennikarzy i artystów, żyw iące się być może też będącym i w obiegu sagam i i pieśniam i. W ramach próby czynienia zrozumiałym tego, co straciło aktualność, oraz nawiązyw ania do rzeczy znanych — tego rodzaju klisze i syndromy są przekazywane również przez w arstw y „w yższe”. Św iadectw em sym - plifikującej i em fatycznej recepcji są „Nibelungensüchtigen [maniacy nibelungow i]” i „Minneliederlichen” [nieprzetłumaczalny dowcip: „Minnelieder” 'średniowieczna liryka m iłosna’, „liederlich” 'nieporządny, niemoralny, lekkich obyczajów’] czasów napoleońskich. Zob. Franz Passow s Leben und Briefe. Eingeleitet von L. W a c h - 1 e r. Ed. A. W а с h 1 e r. Breslau 1839, s. 199 (list z końca r. 1814): „Jeśli rów nież

tutaj można dowcipkować na tem at »Nibelungensüchtigen« i »Minneliederlichen«”. — H. A s s m a n n, Friedrich Heinrich von der Hagen und seine Forschungen zu den

deutschen Heldensagen. Phil. Diss. Rostock 1922 (maszynopis), s. 41 n. — W iersz

prześmiewcy, napisany na von Hagena jeszcze za jego życia: „Er führt ein m in ne­

liederliches Leben und starb erschöpft an Nibelung en sucht”.

5 N ie należy pomijać silnej opozycji, jaką akcentowali np. von Hagen, Wilhelm Müller, Adolf Holtzmann czy Friedrich Zarncke, a także częściowo Jakob Grimm i Ludwig Uhland. Zgoda dotyczyła wszakże tylko opozycji przeciw Lachm annowi i jego zwolennikom . Chociaż, jak mogłaby pokazać analiza ilościowa, ich teorie o j e d n y m twórcy eposu (w yjątek stanowią tu Müller i J. Grimm) m iały duże powodzenie, ponieważ skuteczniej w ydobyw ały w ielkość Pieśni o Nibelungach jako dzieła sztuki niż Lachm annowska teoria diaskeuastów , to jednak z uwagi na ich rozproszenie oraz tradycyjne w ygodnictw o w zakresie przekazu nie trafiały tak często do popularnych instancji pośredniczących. W szkołach w yższych najw iększy był w p ływ Lachmanna i jego uczniów. Istniały tylko cztery uniw ersytety z własną, nielachm annowską tradycją badań nad Nibelungami: Getynga (W. Müller), Lipsk (Zarncke), Heidelberg (Holtzmann) i Tybinga (Uhland).

(6)

T E Z Y O P I S A N I U H I S T O R I I R E C E P C J I 3 1 3

h isto rii lite ra tu ry , antologie, w y d a n ia i tłum aczenia przeznaczone dla szkół i tzw . w ykształconych czytelników .

3. H isto ria recep cji p o w in n a p rzedstaw iać ideologiczne im plikacje w ypow iedzi o eposie.

Tzn. po w in na podjąć analizę ideologii. Tym sam ym u jaw n ia o n a n a­ pięcie m iędzy naukow o u k ieru n k o w an ą stro n ą rzeczow ą a ideologiczną działalnością pośredniczącą. W zw iązku z ty m ty lko dw a przy k ład y : te r ­ m iny ,,epos n aro do w y” i „epos b o h a te rsk i” , syg n alizu ją ideologiczne zw ro ty germ an isty k i. Od czasu F rie d ric h a H einricha von Hagena, k tó ry w prow adził pojęcie „eposu n aro d ow ego ” dla Pieśni o N ibelungach z po­ czątkiem w. X IX, oddała się o n a służbie „n arod o w i”, aby jednoczyć n a ró d ; później zaś o d d ała się słu żb ie „b o h atero w i”, k ied y sądziła, że zjednoczony n aró d z n ajd u je się w niebezpieczeństw ie. Słowo „ b o h a te r” rozum iano ta k m niej więcej ja k G u stav Roethe, k tó ry w r. 1906 głosił:

Słow o „bohater” ucierpiało (...). Również dem okratyczny nastrój naszej epoki w ypaczył je ironicznie, jakże mógłby wybaczyć tę niew ygodną prawdę, że nawet określany liczbą z w ielom a zerami „naród” dopiero w tedy staje się czym ś w ielkim , kiedy na jego czoło w ystąpi prawdziwa liczba całkowita, bo­ hater 6.

O bydw a te pojęcia sy g nalizu ją zarazem czysto term inologiczny zw rot od sp o jrzen ia n a Pieśń o N ibelungach jako na epos pow stały w śród lu ­ d u — do tra k to w a n ia jej jako eposu o bohaterze. N ależy podkreślić, że obyd w a pojęcia czasowo n a siebie zachodziły i w b re w ideologizacji m ogły być uży w ane w sposób całkow icie n aukow y: nie sam o bowiem użycie słów w sk azu je już na ideologię użytkow nika, a le d opiero użycie ich w kontekście, k tó ry m a w y w ierać w p ły w polityczny.

J e d n a droga b ad ań : rzekom o w o ln a od ideologii k o n fro n tacja z sam ą rzeczą, je st w ró w n e j m ierze n iezad ow alająca jak d ru g a droga badań, b a r­ dzo obecnie ak tu a ln a: w ydobyw anie w yłącznie tek stó w ideologicznie obcią­ żonych i eksplozyw nych. P ierw sza droga nie z n ajd u je oczywiście sto ­ sow nego odniesienia do społecznej rzeczyw istości badań. D ruga prow adzi do zapoznania, a co n ajm n iej niedocen ien ia postępu w p racy n a d m a­ teriałe m , d lateg o je st n ie ty le now oczesna, ile m odna. M. in. także dlatego, iż ciągłe słu chan ie o ideologicznych błędach germ an isty k i m ogłoby się szyb ko znudzić. Św iadom ość ty ch błędów , m oim zdaniem , niew iele dziś m oże nauczyć. W ięcej m ożna skorzy stać, k iedy szuka się ich przyczyn, k ie d y od k ry w a się wciąż osobliwe rozdw ojenie, z jak im niem ieccy uczeni w ciąż próbow ali aktualizow ać sw o je badania, w skazyw ać społeczno-po­

6 G. R o e t h e , Deutsches Heldentum. Rede zur Feier des Geburtstages Seiner

M aje stä t des Kaisers und Königs, gehalten in der Aula der Kgl. Friedrich-Wil- h e lm s-U n ive rsität zu Berlin am 27. Januar 1906, s. 7. Też w: G. R o e t h e , Deutsche Reden. Leipzig b. r.

(7)

lityczn ą w agę sw ych działań. Z p rzy k ład ó w m uszę n ie ste ty zrezygnow ać, w skazując n a znane z p u b lik acji H elm uta B rack erta 7.

Liczę n a em ancypującą siłę reflek sji i m niem am , że doprow adzanie do rozpoznaw alności ideologii i m echanizm ów jej funkcjon ow ania w spo­ łeczeństw ie o ty le rozszerza św iadom ość odbiorcy, iż m oże on sam odziel­ nie przem yśleć i kw estionow ać w łasne stanow isko. A naliza ideologii w n o ­ si w analizę recepcji m om ent polityczny, k tó ry recepcję N ibelungów włącza np. w historię niem ieckiej p o lity ki lub w historię niem ieckiego irracjo n alizm u — że przy p om n ę G. L ukâcsa 8.

4. H isto ria recepcji p o w in n a w ychodzić od zainteresow ań odbiorców i pośredników .

Rodzaj i sposób recep cji zależny je st — obok tru d n y c h do u k azan ia in d y w id ualn y ch u w aru n k o w ań psychicznych — od a u to ry te tu czynnik ów pośredniczących, do czego prow ad ził ju ż p u n k t 2. Zależy ona ponadto od zain teresow an ia odbiorcy — tu ta j pow inna ingerow ać dyskusja o so ­ cjologii in fo rm acji i o dialektycznym sto sunku m iędzy poznaniem a z a in ­ teresow aniem . R ecepcja N ibelungów zależy isto tn ie od n astęp u jący ch czterech form zaintereso w an ia:

a) zain teresow an ia narodow ego — w skazyw ano już n a to pokrótce w punkcie 3; zain teresow an ie narodow e recep cją N ibelungów rozpoczęło się w kręgu Kassel, sk upionym wokół M artin a E rn sta Schlieffena, J o ­ h a n n a W ilhelm a C asparsona i Jo h a n n esa M üllera, i w pierw szych d z ie ­ sięcioleciach X IX w. decydow ało o c h a ra k te rz e recepcji; jego ag re sy w ­ ność aż do pierw szej w o jn y św iatow ej (i później) osiągnęła niespodzie­ w ane rozm iary. M ożna je upraszczająco przedstaw ić w żądaniu: czytaj

Pieśń o N ibelungach, poniew aż budzi o n a i w zm acnia uczucia narodow e;

b) zain teresow an ia epickością — m niej w ięcej od początku recepcji u B odm era i B reitin gera, n astęp n ie u Schleglów, u L achm anna i innych; chcieli o n i — m ówiąc w uproszczeniu — spraw dzać n a N ibelungach sw oje rozum ienie epickości;

c) zain teresow an ia sagą, m item i b aśnią — Pieśń o N ibelungach s ta ­ w iano od czasów ro m an ty zm u zazw yczaj w kontekście sagi o N ibelu n­ gach w jej niem ieckiej i sk an d y n aw sk iej odm ianie, a n a w e t in te rp re to ­ w ano z p u n k tu w id zen ia tej sagi; od końca X IX w. dołącza się siln e zain­ teresow anie cecham i baśniow ym i;

7 H. B r a c k e r t, „Nibelungenlied” und Nationalgedanke. W zbiorze: Fest­

schrift für Helmut de Boor. München 1971, s. 343—364. — Das „Nibelungenlied”. Mittelhochdeutscher T e x t und Übertragung. Herausgegeben, übersetzt und mit

einem Anhang versehen von H. В г а с k e r t. T. 1—2. Frankfurt 1970—1971. Zob. t. 1, s. 252—264.

8 G. L u k â c s , Die Zerstörung der Vernunft. Neuwied und Berlin 1962; w w y­ ciągach: Von Nietzsche bis Hitler oder der Irrationalismus in der deutschen Po­

litik. Frankfurt 1966.

(8)

T E Z Y O P I S A N I U H I S T O R I I R E C E P C J I 3 1 5

d) zain tereso w an ia pedagogicznego — opierało się ono zazwyczaj n a zain tereso w an iu o podłożu narodow ym , jak w y n ik a z niezliczonych ko­ m en ta rz y szkolnych d o Pieśni o N ibelungach. Dołączyło się do niego zain ­ tereso w anie kształto w aniem m łodzieńczego ch arak teru, gdyż ukazyw anie pozytyw nych, uh eroizow anych p o staci pasow ało doskonale do H e rb a r- tow skiej koncepcji szkoły, k tó ra m ia ła d ecydujący w p ływ w X IX s tu ­ leciu.

W ym ienione zain teresow an ia uw ażan o po części za autonom iczne, po części za podporządkow ane in n y m — z reg u ły zainteresow aniom o cha­ rak terze n arodow ym lub zainteresow aniom epickością; n ie zawsze d aje się tu w szystko z całą pew nością ro zstrzy g n ąć i u poszczególnych badaczy m oże różnie w yglądać.

Z w yliczenia in n y ch zain tereso w ań chciałbym tu ta j zrezy g n o w ać9. S trateg ie recep cji N ibelungów w X IX w. określa p rzen ikanie się zain te­ resow ań „narodow ego” i „epickiego” .

Z ain tereso w an ie sk u p ia g ru p ę odbiorców z różnych w a rstw recepcji i spraw ia, że opis recepcji w kracza w dziedzinę, k tó ra to zainteresow anie ko n sty tu u je: a zatem w dziedzinę nacjo n alizm u lub w teorie epiki. K iedy staw iam w c e n tru m rozw ażań zainteresow anie, przełam u ję w ąski, zda­ w ałoby się, h o ry zo n t recepcji N ib elu n gó w i w łączam ją — podobnie jak p rzy prezen tacji ideologicznych im p lik acji — w histo rię społeczeństw a w ogóle, w choćby ograniczoną analizę społeczeństw a.

O dbiorca m usi o fero w an y m u epos w łączyć w e w łasn y ho ryzont do­ św iadczeń, m ający sw oją sp ecjaln ą biografię. Im m niej o tw a rty jest te n horyzont, ty m w iększe zakłócenia m ogą w ystępow ać w kom unikacji — przypo m n ijm y ty lk o recen zje polem iczne i reak cje w szelkiego rodzaju, k tó re w sław iły badaczy N ibelu n g ów i chyb a n ad al będą ich wsławiać. D la h istorii recep cji pouczającą rzeczą jest uw zględnienie p ry w a tn y c h w ypow iedzi odbiorców i pośredników . Z tego p u n k tu w idzenia m ogłaby o n a znaleźć się w sąsiedztw ie b ad ań n a d przesądam i.

D roga do u ch w ycenia recep cji Pieśni o N ibelungach jest więc — w uproszczeniu m ów iąc — n a stę p u ją c a : P (pośrednik) odw ołuje się do zaintereso w ania, o k tó ry m wie, że O (odbiorca) je ma, lub też co d o k tó ­ rego życzy sobie, żeby O m iał je lu b żeby je m iał w w iększym stop n iu ; P objaśn ia O — explicite lu b p o śred n io — że to zaintereso w anie z po­ m ocą Pieśni o N ibelungach m ożna potw ierdzić, wzm ocnić lub obudzić; O sięga — jeśli a k t p o śred n ictw a pow iedzie się — po Pieśń o N ib e lu n ­

gach, rozpoczyna się a k t recepcji. Z aczy n a się, w zależności od in ten sy w ­

ności recepcji, w łączanie rec y p o w an y c h treści w ho ryzont dośw iadcze­ n ia O; zaczyna się — z uw agi n a p o d ejrzen ie, że z tego, co należało

zro-9 Należałoby w ym ienić zainteresow ania artystyczne (twórcze) wszelkiego ro­ dzaju, zbieracko-bibliofilskie, w ydaw nicze, terapeutyczne, historyczne, językowe, m etryczne, geograficzne, zainteresow anie ochroną.

(9)

zumieć, ty lk o n iew iele zostało zrozum iane — sięganie do in n y ch pośredników ; m oże to służyć uw olnieniu się od pierw szego pośrednika; rozpoczyna się w reszcie estety czn e oddziaływ anie w łasne Pieśni, k tó re rów nież działa w yzw alająco i m oże być pozytyw ne lub negatyw ne. W pływ pierw szego pośred nika m aleje, i to w ty m w iększym stopniu, im bardziej k ry ty c z n y jest O 10.

S tw ierdzenia dotyczące p u n k tu 2: w arstw a akadem icka była n a jb a r ­ dziej cenioną z w a rstw recepcji, oraz: teorie, jeśli m ają oddziaływ ać, m uszą być użyteczne i m uszą być rep re z en to w a n e z u n iw ersytecką p r e ­ s ją — te stw ierdzen ia, w połączeniu z w rażeniem pow agi pośredników i poczuciem zw iązku ze społeczeństw em u odbiorcy, pozw alają zro zu ­ m ieć stabilność b adań i zain tereso w ań w toku 150-letniej recepcji N ibe-

lungów . S ta je się rów nież zrozum iałe, dlaczego tak szybko objaw ia się

gotowość sięgania po zainteresow an ie „narodow e” jako ogniwo w iążące z odbiorcą: pow odem b y ły ja w n e w ygodnictw o i pozbaw ione fa n ta z ji d ą ­ żenie do a k tu a liz a c ji11; poniew aż m im o całego historyzm u m niem ano, że interesow ać może tylko to, co jest a k tu aln e. W te n sposób pow stał osobli­ w y, nacechow any irracjonalizm em b iegun przeciw staw ny wobec b ad a ń

czysto m ery to ry czn y ch : prag m aty czn a ideologia przedm ów, za k tó rą p o ­ stępow ały ro zp raw y nab rzm iałe wiedzą.

5. P ośrednicy pow inni w yciągnąć w nioski z pierw otnego b rak u za in ­ tereso w an ia eposem.

Z p u n k tu 4 w y nika: w spółczesność w in n a się w ystrzegać tego, by b u ­ dzić znów zain tereso w anie Pieśnią o N ibelungach k ieru jąc się w yg odnic­ tw em i w ysuw ając n a p lan pierwiszy aktualność. Z ainteresow anie teg o

ro dzaju poezją będzie dziś p rzed e w szystkim m iało c h a ra k te r naukow y, h isto ry czn o literack i lub historyczno -estetyczny . Do takiego w niosku

do-10 Pow yższe stw ierdzenie unaocznia następujący schemat:

11 Problem atyka stabilności i ciągłości, z którą w iąże się używane tu nieco po­ lem iczne pojęcie w ygodnictw a, znajduje bliższe ośw ietlenie w badaniach image.

(10)

T E Z Y O P I S A N I U H I S T O R II R E C E P C J I 3 1 7

szedł rów nież B rackert, podobnie W apnew ski i i n n i 12. D odatkow o pod­ su w am tu d o p rzem yślenia tezę A dorna:

przeciw ieństw em naturalnego odniesienia do historyczności dzieł jako do ich w łasnej treści <...) [jest] ich pospieszna subsumcja pod historię, wskazywanie im ich historycznych m iejsc 18

P onad h isto ry zacją dzieło lub jego poszczególne części otw orzą się znów d la now oczesnej problem atyki, jednakże z pew nością nie w te n sposób, a b y n a stro je w y znaw stw a i em fatyczne irracjo nalizacje mogły, ja k niegdyś, m ieć m iejsce w in te rp re ta c ji.

Z p u n k tu 3 w y nik a: współczesność w in n a w nikliw ie analizow ać za­ in te reso w an ia i h istoryczne tech n ik i zapośredniczania [V erm ittlung stech-

niken], aby m óc rozpoznaw ać ideologizacje i aby szukać adekw atnego

z ain tereso w an ia d la zapośredniczania Pieśni o Nibelungach.

Z punkrtu 2 w y nik a: w a rstw y recep cji w inny, uznając się naw zajem , uniezależniać się od siebie. W iększa sam ośw iadom ość w anstw p o średn i­ czących będzie prow adziła do bardziej przem yślanego odbioru i k ry ty c z ­ nego p rzek azy w ania tez pochodzących z innych w arstw ; nie oznacza to, że te w a rstw y m ają się w zajem nie ignorow ać. N ależałoby — co do tego n iew ą tp liw ie w szyscy są zgodni — stale ćwiczyć się w n aiw n y m „nie mogę sam zrozum ieć” i nie zdawać się na łaskę a u to ry te tu i ezoteryki. M usim y pogodzić się z tym , że z przeszłości dochodzi coraz m niej in te ­ re su ją c y c h rzeczy. T ak czy inaczej, p rzek azyw an ie Pieśni o Nibelungach jest dzisiaj o w iele b ard ziej skom plikow ane i p ro blem atyczn e niż w czasie, k ied y p y ta n ie o znajom ość Pieśni m ożna było z oburzeniem odrzucić jako zbędne, pow ołując się n a nordycko-niem iecki sposób m yślenia 14.

C hciałbym zam knąć te n w yw ód w nioskiem z p u n k tu 1: n arastające coraz obficiej an alizy naszej n au k i z pozycji k ry ty k i ideologii, wobec k tó ry c h jestem usposobiony pozytyw nie, jeśli przy czyniają się do postępu poznaw czego — a w edług niego w końcu należy je oceniać — z któ rym i zatem n ie p o w in ien korespondow ać zastój w b ad an iu tego, co dane, an i b ad an ie czegoś, co je st je d y n ie interesujące, te analizy, m oim zdaniem , są n arażo n e n a niebezpieczeństw o, że po p ew nym czasie sam e spo tkają się z zarzutem nieusp raw ied liw io n ej ideologizacji — podobnie jak m y dzi­ siaj, m oże zbyt polem icznie i ze zbyt m ałym zrozum ieniem , poddajem y 12 Zob. przypis 7. — P. W a p n e w s k i , Ansichten einer neuen Altgermanistik. W zbiorze: Ansichten einer künftigen Germanistik. Ed. J. K o l b e . München 1969, s. 105—117, 109. Zob. też H. K u h n , Walther von der Vogelweide und seine „deutsche”

Rezeption. W. Kleine Schriften. T. 2: Text und Theorie. Stuttgart 1969, s. 332—343.

18 Th. W. A d o r n o , Ästh etische Theorie. W: Gesam melte Schriften. T. 7. Frankfurt 1970, s. 290.

14 Friedrich Baron de la M o t t e F o u q u e , Eginhard und Emma. Ein Schauspiel in drei Aufzügen. Nürnberg 1811, s. 15: „Büsching: Zna Pan także Pieśń о Nibelungach? — Degenwerth: Jakżeby nie? przecież jestem Niem cem z Północy

(11)

k ry ty c e naszych poprzedników , k tó rz y przecież działali rów nież w d o brej w ierze. C hciałbym zatem b ronić b ad ań m ery to ryczny ch św iadom ie in te ­ g ru ją c y ch tak analizę ideologii, ja k i przew idyw an e poszukiw ania, zw łasz­ cza dydaktyczne, aby śm y po o k resie obecnego dalszego pobudzenia nie upadli w yczerpani i ślepi z pow rotem , głębiej jeszcze, niż tk w iliśm y przed okresem pobudzenia.

Cytaty

Powiązane dokumenty

programem lepiej przygotowują do pracy w bardzo różnych sektorach gospodarki i życia społecznego oraz publicznego niż i życia społecznego oraz publicznego niż

Jednakże hasło „historia literatu ry jako historia społeczna” (czy jako „historia funkcjonalna”), przeważające w większości dyskusji, przesłoniło, jak się

Zo werd de beroepspraktijk van afge- studeerde vrouwen onder de loep genomen, al gebeurde dit voor ingenieurs buiten Delft op een meer systematische wijze dan voor Delft zelf'

Napisana jest nie bez pewnego ojcowsldego zaan­ gażowania, które wyczuwa się w tekście, i z pewnym wigorem śródziemnomorskim.. Autor nie tracąc nic ze swojej precyzji

Studia Theologica Varsaviensia 26/1, 67-95 1988.. A to zdaje się sprzeciw iać sakralności

Zadaniem nowej ewangelizacji jest pomóc młodemu człowiekowi, by ujrzał siebie w przemieniającej miłości Chrystusa, by porównywał swoje życie do Ewangelii, do

Deiner Sehn er ucht, i t.ewig, dein!. Wieder im ehn, Lande

Maryja nie jest ponad Kościołem, lecz jest jego członkiem, nawet jeśli jest to członkostwo tak wyjątkowe1.. Te dwie tendencje, teologicznie rozbieżne, od czasu