• Nie Znaleziono Wyników

Miód i produkty pszczele, to aktualnie biznes - Jerzy Demetraki-Paleolog - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Miód i produkty pszczele, to aktualnie biznes - Jerzy Demetraki-Paleolog - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

JERZY DEMETRAKI-PALEOLOG

ur. 1955; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL, współczesność

Słowa kluczowe Projekt "Pszczelarstwo na Lubelszczyźnie. Nieopisana historia - Rzeczpospolita Pszczelarska", pasieki

komercyjne, zmiany w pszczelarstwie, produkty pszczele

Miód i produkty pszczele, to aktualnie biznes

[Kwitną teraz profesjonalne, komercyjne gospodarstwa pasieczne]. Otworzył się zupełnie nowy rynek, czego było bardzo mało w czasach przedwojennych. To, co jest najbardziej zyskowne w sektorze rolniczym w tej chwili, nazywa się „handlem postępem genetycznym”. W przypadku pszczół, to jest sprzedawanie wysokoprodukcyjnych, dobrych matek pszczelich. Znam w Polsce producentów, którzy ich tysiące sprzedają i doskonale z tego żyją. Te matki jadą do Francji, do Hiszpanii, jadą nawet do Rosji różnymi dziwnymi kanałami, których nawet nie chcę śledzić, więc to jest ogromny biznes i to się opłaca. Tak samo, jak w produkcji roślinnej jednym z bardziej opłacalnych biznesów jest produkcja nasion siennych.

Czy w produkcji zwierzęcej zwierząt hodowlanych, na przykład rodzicielskich stad kur. To ci trzymają postęp, a pozostali produkują. Więc sektor się w ogóle podzielił na tych, którzy produkują materiał genetyczny (i mówi się, że to są hodowcy) i ci, którzy produkują produkt, czyli miód. I to jest produkcja towarowa. I coraz trudniej samemu, na własną rękę w tym zawodowym pszczelarstwie jednocześnie produkować dla siebie matki. To się nie opłaca, bo każdy ma swój biznes. I jak mówimy o czymś, co jest nowe i czego nie było [wcześniej] i [gdy rozmawia się z pszczelarzami] z czasów przedwojennych czy powojennych, to część z nich w ogóle nie zdaje sobie sprawy, że taka [sytuacja teraz] zaistniała. To wraca jak bumerang przy pszczołach w mieście.

[Obecnie stała się też popularna sprzedaż produktów pszczelich]. To znaczy duzi komercyjni pszczelarze produkują [głównie] miód. Natomiast są dwie przyczyny ku temu. Pierwsza – żyjemy w świecie, nazwijmy to, kapitalistycznej ekonomii, więc każde przedsiębiorstwo chce podnosić swoją rentowność. I to jest jedna z dróg, że skoro sprzedajemy miód, to sprzedajmy jeszcze sporo innych produktów. Jeśli dotąd sprzedawaliśmy wosk za grosze, no to może zróbmy formy i sprzedawajmy je jako galanterię woskową, czyli świeczki i tak dalej. To widać wszędzie w tej chwili. To są

(2)

wszystko metody podnoszenia rentowności. A druga rzecz to jest taka, że to, co już wiedziano dawniej, ale dzisiaj ma to poważne podstawy w nowoczesnej nauce, że te produkty są niesłychanie korzystne w diecie człowieka. Stąd powstaje rynek. Bo my stworzyliśmy sobie cały rynek wysoko przetworzonej żywności i ta żywność jest dużo bardziej uboga. My może nie głodujemy i pozbyliśmy się problemu głodu, ale badania antropologii kopalnej na przykład wskazują, że my jesteśmy bardziej niedożywieni w sensie różnorodności, niż ci ludzie, którzy dawniej żyli. Bo szedł ten człowiek przez jakiś tam las czy inną dżunglę, czy gdzie on tam sobie żył i on tam miał około osiemdziesięciu roślin w diecie. Kto dzisiaj ma aż osiemdziesiąt roślin w diecie? Więc my rozwijamy potężny rynek różnych dodatków, suplementów. To jest nakręcane oczywiście przez biznes i w tym momencie produkty pszczele lub różne ich pochodne od nowa nabierają nowego sensu. Tak, że dwie rzeczy, że z jednej strony ta tendencja, żeby się odżywiać prawidłowo (a im bogatsze społeczeństwo, tym ona jest większa). [Na przykład] dawniej jak był olej rzepakowy, to już było super, a dziś [są]

jakieś oleje z winogron, z oliwek. To jest wszystko ta sama tendencja, żeby urozmaicać dietę. A drugie – dążenie do podniesienia rentowności - zawsze jest.

Nawet jak mam te dziesięć uli, trochę miodu, to sprzedam jeszcze i pyłek, jeśli potrafię to zrobić. Chociaż tacy naprawdę duzi komercyjni pszczelarze, to coraz rzadziej się w to bawią, bo jednak tam jest przemiał na miód. Ale to zależy wszystko od charakteru gospodarstwa.

Data i miejsce nagrania 2016-06-01, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Dominika Mazurkiewicz

Redakcja Dominika Mazurkiewicz

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Prawda jest taka, że miód jest zdrowy, nawet jak nam mówią, że jest niezdrowy, bo zawiera cukry.. [To] są akurat cukry łatwo przyswajalne i dają

A ja dzisiaj – raz, że przepis jest taki, że egzamin musi być pisemny, bo musi pozostać dla niego ślad, żeby można było prawnie rościć ewentualnie czy ktoś

Więc jakoby nauka generując postęp, też generuje jego negatywne skutki i jedyna szansa, że ten postęp nas nie zabije, to to, że nauka będzie z tymi negatywnymi skutkami się w

Trochę pyłów, trochę kurzu, zależy, jakie miasto i jak się o standardy dba, bo też miasta się trochę różnią.. Lublin nie jest

W zasadzie po ukończeniu studiów rozpocząłem pracę naukową, z tym, że jestem naukowo genetykiem i można powiedzieć moje zainteresowania skupiają się na

To tak, jak szamani nawet w Południowej Ameryce czy gdziekolwiek potrafią jakieś leki stosować i dzisiaj współczesna medycyna pochyla się nad tymi ziołami, z których się

[Ale] to nie jest jeszcze najdziwniejsza rzecz, jaką mi się zdarza w tym kraju czasami obserwować, przeróżne dziwne rzeczy się zdarzają.. Więc tak po

A nawet jak wróci za dwie godziny w okolice ula, to to jest tak - ja to tak mówię swoim studentom - że czasami jak się idzie ulicą i idzie taka