Spłonął magazyn, pracownik poparzony
Z ogniem, który strawił magazyn i maszyny rolnicze w Lędziechowie w gminie Nowa Wieś Lęborska, walczyło 12 zastępów straży pożarnej. Pracownik gospodar
stwa został poparzony. Jego stan jest stabilny. Właściciel wycenił swoje straty na ponad milion zło
tych.
JUZ ZA
GŁOS
dni początek loterii!
Wtorek 29 listopada 2011
Środkowego'
www.gp24.pl redaktor wydania: Grzegorz Hilaredd 9526 • Indeks 348570 • Wydanie A • Nakład 36.145 egz. I nr 277 (1486) 1,70zł(z8%vAT)
Huragan zabrał prąd
REGION Na skutek wiatru, który poprzedniej nocy szalał na Pomorzu, prądu nie miało wczoraj w naszym regionie około 36000 odbiorców. Dopiero dziś wieczorem awarie mają być usunięte.
Magdalena Olechnowicz
magdalena.olechnowia@mediaregionalne.pl
Najmocniej w kraju wiało w Ustce, ale szkody wiatr wy
rządził w całym regionie słupskim. Słupscy strażacy interweniowali 61 razy, aby usuwać skutki wichury.
- Były to głównie powa
lone konary drzew, ale też uszkodzone dachy - mówi Grzegorz Falkowski, zastępca komendanta straży pożarnej w Słupsku.
Podobne szkody były w in
nych miejscowościach re
gionu, ale najgosze, że wszę
dzie wiatr pozrywał linie energetyczne.
Sprawdziliśmy w słupskim oddziale Energi, na ile ener
getycy radzili sobie z sytu
acją.
Wczoraj od rana w sie
dzibie Energi dzwoniły tele
fony, a słupszczanie skarżyli się nam, że nie można się było dodzwonić, nawet po południu, na numer alarmo
wy 991, tyle osób zgłaszało awarie. Numer wydawał się wyłączony. Co gorsza, w sie
dzibie firmy też nie było komu zgłosić awarii. Zdener
wowani czytelnicy dzwonili więc do nas ze skargami, że nie mają prądu. Tymczasem zapewniono nas w Enerdze, że dołożono kilka dodatko
wych linii telefonicznych sprzężonych z 991. Wi
docznie za mało, jak na skalę awarii.
-Według raportów z godz.
6 na skutek huraganowego wiatru uszkodzonych zostało 88 odcinków linii średniego napięcia i około 1100 stacji
mm
_ mm
Szkody materialne były duże, więc od rana ekipy ruszyły do napraw. Na zdjęciu przewrócony plot w Słupsku.
elektroenergetycznych. We
dług szacunków zasilania po
zbawionych zostało około 36000 odbiorców - tłuma
czyła rano Małgorzata Bobi
ńska, rzecznik prasowy słup
skiego oddziału Energi.
Cały dzień trwała lokali
zacja i naprawa uszkodzeń.
- Od wczesnych godzin rannych do pracy przystąpiły wszystkie ekipy Pogotowia Energetycznego - zapewnia
ła Bobińska. - 15 dyspozy
torów w Słupsku koordynuje pracę 51 zespołów. Do usu
wania skutków awarii ści
ągnięto wszystkich energe
tyków. Sytuacja jest bardzo trudna, ale dynamiczna.
Liczba niezasilonych stacji z godziny na godzinę się zmie
nia. Szacujemy, że wszyscy odbiorcy powinni zostać za
sileni w ciągu 24 godzin-do
dała.
Najtrudniejsza sytuacja, według danych Energi na
godz. 14, była w powiecie by- towskim, gdzie bez prądu było ponad 10 tys. od
biorców. Również tysiące go
spodarstw nie miały zasilania w powiatach słupskim (w tym na obrzeżach Słupska, gdzie zgłoszono aż 300 awarii) oraz lęborskim.
O godz. 20 ostatni komu
nikat Energi, przed zamkni
ęciem tego wydania „Głosu", mówił o 8 tysiącach od
biorców bez prądu. Za naj-
FoŁ Łukasz Capar
trudniejszą uznawano wtedy sytuację w powiecie bytow- skim oraz gminach: Słupsk, Ustka i Dębnica Kaszubska.
Do sprawy usuwania skutków awarii (mają trwać do wieczora) i przygotowania na taką sytuację energetyków wrócimy jutro, m
0SKUTKACH WKHURY W POWIATACH SłUPSKIM, BYTOWSKIMI LĘBORSKIM czytaj na str, 4
Miastko
Policjanci zwolnieni
K
omendant wojewódzki pomorskiej policji zwolnił dwóch miasteckich poli
cjantów, którzy w połowie września rozbili się merce
desem w Kowalewicach.
Damian G. i Bartosz K., dwaj policjanci z ruchu dro
gowego, jechali prywatnym samochodem z Miastka w kierunku Dretynia. W Kowa
lewicach kierujący merce
desem Damian G. złapał po
bocze i skosił znaki drogowe.
Damian G. uciekł z miejsca zdarzenia i „odnalazł" się po dwóch dniach. Bartosz K. zo
stał zatrzymany przez cel
ników, którzy akurat nadje
chali. Miał w organizmie 1,2 promila alkoholu.
Damian G. po 48 godzi
nach zgłosił się do służby. Nie został do niej dopuszczony.
Później przebywał na zwol
nieniu lekarskim, podobnie jak i jego kolega Bartosz K.
Kilka dni po zdarzeniu dro
gowym komendant woje
wódzki wszczął postępo
wanie administracyjne. Szef wojewódzkiej policji uznał, że funkcjonariusze „swoim zachowaniem naruszyli dobre imię policji, etykę za
wodową". Wczoraj pozna
liśmy finał tego postępo
wania. - Został wydany rozkaz personalny o zwol
nieniu obu funkcjonariuszy z dniem 30 listopada ze względu na ważny interes służby - mówi komisarz Jo
anna Kowalik-Kosińska, rzecznik prasowy komen
danta wojewódzkiego policji w Gdańsku. Dodaje, że ma on rygor natychmiastowej wykonalności, co oznacza, że policjanci w środę pożegnają się z pracą, mimo że przysłu
guje im jeszcze odwołanie do komendanta głównego, a później ewentualnie do sądu.
Od niedawna obaj funkcjo
nariusze byli w służbie. (ANG)
S Z w o k a n d y
Będzie lista długu Jest oskarżony
Słupski PGM będzie zgłaszał na czarną listę swoich dłużników wy
najmujących lokale.
9 7 7 013 7 952 12 1 4 8
Wczoraj prokuratura wysłała do sądu akt oskarżenia przeciwko Tomaszowi P. Mężczyzna odpowie za próbę za
bójstwa słupskiego ginekologa Ra
fała Iwaszki. Zdaniem prokuratury dowodów jest wiele. Sprawcę rozpo
znał pokrzywdzony, są też zeznania świadków. Tomasz P. konse
kwentnie nie przyznaje się do winy.
i & R e g i o m o t o
Piękna Alfa
Opływowe kształty i ukryte klamki w tylnych drzwiach robią wrażenie. Na tylnej kanapie nie brakuje miejsca, elementy wykończenia dobize znoszą upływ czasu. Podpowiadamy, na co zwrócić uwagę przy zakupie tego modelu. Radzimy, któiy silnik wybrać, by nie trafiać często do ser
wisu z powodu drobnych usterek.
3 ] S p o r t
Promocja basketu
Słupsk ma doskonałą promocję dzięki koszykówce. W październiku na liście marek eksponowanych w kanałach telewizyjnych był pierwszy z miast i wyprzedził m.in. lodź, War
szawę i Sopot. W przyszłym roku, klub ma dostać 400 tys. zł na pro
mocję. To o 200 tysięcy złotych mniej niż w 2011 roku.
R E K L A M A
1S
lat
pokojowe
zynkowe
doświadczenia
miarm
! • ' ,76-200 Stupsk, ul. Zamiejska 12 teł./fax: 59 842 20 80
V ,
łćr
wtorek 29 listopada 2011 r.
Marzysz o mieszkaniu bądź domu spełniającym twoje oczekiwania?
www.regiodom.pl
Budowanie wolności na cmentarzu
KIJÓW Prezydenci Polski i Ukrainy wspólnie wmurowali wczoraj akt erekcyjny pod budowę polskiego cmentarza woj
skowego na leśnym cmentarzysku ofiar komunizmu w Bykowni pod Kijowem.
Wśród ponad 100 tysięcy ludzi pogrzebanych w mogi
łach zbiorowych w Bykowni spoczywają Polacy z listy ka
tyńskiej.
Wraz z aktem erekcyjnym wkopano urny z ziemią z Katynia, Kozielska, Ostasz
kowa, Miednoje, Starobiel
ska, Charkowa i Warszawy.
- W tym miejscu bólu Ukraińców, Polaków i in
nych narodów chylę czoło przed ich pamięcią. Naród ukraiński podziela ból bra
terskiego narodu polskiego, związany z utratą jego sy
nów i córek. Nasze spotka
nie w tym miejscu oznacza, że nasze narody wybrały dziś drogę porozumienia i zgody i razem tworzą nową kartę sąsiedztwa - oświad
czył w przemówieniu prezy
dent Ukrainy Wiktor Janu- kowycz.
Prezydent Bronisław Ko
morowski podkreślił, że wolność trzeba budować na ' fundamencie prawdy, bo wolność oparta na prawdzie to najlepsze przesłanie przyszłości.
- Wiedzą to w sposób
szczególny ci wszyscy, z tej części świata, którzy prze
trwali, przeżyli i obalili sys
tem totalitarny - mówił Ko
morowski. Dlatego - pod
kreślił - tak ważna dla Pola
ków była walka o prawdę o zbrodni katyńskiej.
- Chcieliśmy na prawdzie budować nie tylko własną wolność, ale również relacje z narodami sąsiednimi. Dla
tego z ogromną satysfakcją chciałbym wskazać, że nie jest dziełem przypadku to, że dzisiaj razem z prezyden
tem Ukrainy inaugurujemy budowę tego cmentarza - powiedział prezydent Pol
ski.
Polski cmentarz wojenny w Bykowni będzie czwartym cmentarzem katyńskim, po cmentarzach w Lesie Katyń
skim, Miednoje i Charko- wie-Piatichatkach, które otwarto w 2000 r. Nowa ne
kropolia upamiętni los po
nad 3,4 tys. ofiar zbrodni ka
tyńskiej. Budowa cmentarza ma zakończyć się wiosną 2012 r.
Prócz Polaków w Bykowni pogrzebane są ofiary repre
- Wolność trzeba budować na fundamencie prawdy - mówił na cmentarzu polskich oficerów zamordowanych w podkijowskiej Bykowni prezydent Bronisław Komorowski. Z lewej prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz.
Fot. PAP/Jacek Jurczyk
sji komunistycznych, tzw.
wrogowie władzy radziec
kiej, którzy zginęli przeważ
nie od strzału w głowę. Po
chowani są tam na obszarze ok. 5 hektarów. Badania przeprowadzone w latach
2000-2004 wykazały, że jest to największe na Ukrainie miejsce pochówku ofiar ko
munizmu. Liczbę spoczy
wających tam ludzi szacuje się na 100-120 tys.
Projekt cmentarza w By
kowni jest zgodny z przesła
niem ideowym pierwszych trzech cmentarzy katyń
skich. Przewiduje ołtarz, bramę pamięci z nazwiska
mi ponad 3,4 tys. ofiar z tzw.
listy ukraińskiej i symbole
religijne podkreślające wie- lowyznaniowy charakter II Rzeczpospolitej (będą to krzyż łaciński i prawosław
ny, gwiazda Dawida i pół
księżyc).
W Bykowni, podobnie jak na pozostałych cmenta
rzach katyńskich, zostaną rozmieszczone indywidual
ne tabliczki - epitafia ofiar, zawierające stopień wojsko
wy, imię i nazwisko, datę i miejsce urodzenia, przy
dział służbowy, zawód lub funkcję państwową lub spo
łeczną.
Oprócz części symbolicz
nej wizyta Komorowskiego w Kijowie ma drugi cel - kwestię umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z Unią Europejską, której parafowanie stoi pod znakiem zapytania. Przyczy
ną jest brak reakcji Kijowa na unijne postulaty rozwiązania sprawy byłej premier Julii iy- moszenko, skazanej niedaw
no na 7 lat więzienia za nad
użycia przy zawieraniu kon
traktów gazowych z Rosją w 2009 r. UE uważa, że wyrok na lymoszenko zapadł z przy
czyn politycznych. (PAP)
Po skardze ojca Trybunał w Strasburgu zajmie się sprawą śmierci Grzegorza Przemyka
Europejski Trybunał Praw Człowieka i Podstawo
wych Wolności zbada,
roku, i czy milicjanci zostali pociągnięci do odpowie
dzialności karnej.
Na stronie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka pojawiła się informa-
W lipcu 2010 roku Sąd Najwyższy uznał, że sprawa śmierci Grzegorza Przemyka jest ostatecznie przedawnio
na. Oddalił kasację od pra
womocnego wyroku sądu,
czy pol
skie sądy należycie wyjaśniły okoliczności śmierci Grzegorza Przemy
ka, śmiertelnie pobitego przez milicję w maju 1983
cja o skierowaniu w tej sprawie pytania do polskiego rządu, co ozna
cza, że Trybunał zajmie się sprawą.
Skargę do Strasburga wniósł Leopold Przemyk, ojciec Grzegorza.
który z powodu przedawnie
nia umorzył sprawę b. zo
mowca Ireneusza K., oskar
żonego o śmiertelne pobicie Przemyka. Wątek tej sprawy wobec Ireneusza K. przed
różnymi instancjami trwał ponad 27 lat.
12 maja 1983 r. 19-letni ma
turzysta Grzegorz Przemyk, syn opozycyjnej poetki Bar
bary Sadowskiej, z kolegą Ce
zarym F. świętował egzamin na pl. Zamkowym w Warsza
wie. Był bez dokumentów,
wobec czego milicjanci, w tym K., zabrali go na komisa
riat Tam dostał ponad 40 cio
sów pałkami w barki i plecy oraz kilkanaście ciosów łok
ciem lub pięścią w brzuch.
Przewieziony do szpitala zmarł po dwóch dniach. Jego pogrzeb stał się wielką mani
festacją przeciw władzy.
W lipcu 1984 r., po wyre
żyserowanym przez władze procesie, sąd uwolnił od za
rzutu pobicia Przemyka dwóch milicjantów - Irene
usza K. (20-letniego wów
czas zomowca) i Arkadiusza Denkiewicza, dyżurnego komisariatu. Natomiast na 2 i 2,5 roku więzienia skazani zostali, za nieudzielenie po-
mocy pobitemu, po wymu
szeniu w śledztwie niepraw
dziwych zeznań, dwaj sani
tariusze, którzy wieźli Prze
myka do szpitala.
Sprawa wróciła do sądów po przełomie 1989 r., gdy uchylono wyroki wydane w
1984 r. (PAP)
Hiszpańska gazeta: Polska jest wciąż bardzo atrakcyjna dla zagranicznych inwestorów
LOTTO
PRASA ZAGRANICZNA Polska - największy beneficjent fun
duszy unijnych do 2013 r., kraj o stabilnym systemie fi- n ans owo-bankowym i naj
lepszych w Europie per
spektywach wzrostu gospo
darczego - to jeden z naja
trakcyjniejszych celów dla inwestorów - napisał ponie
działkowy „El Pais".
Dzięki unijnej pomocy o wartości 67 mld euro - tyle Bruksela przyznała Polsce na lata 2007-2013 - przeznaczo
nej w większości na rozwój infrastruktury, Polska łagod
nie przechodzi przez kryzys finansowy - podkreśla hisz
pański dziennik.
Budowa drugiej linii metra w Warszawie, nowych termi
nali lotniczych, dróg, kolei, li
nii tramwajowych, muzeów, budynków mieszkalnych, biurowych, akademickich etc. na terenie całego kraju świadczy o tym, że trudno tu narzekać na brak pracy i do
strzec oznaki gospodarczej recesji - dodaje „El Pais".
W polski boom budowla
ny zaangażowanych jest wiele firm hiszpańskich, m.in. Acciona, ACS, FCC, Sando, Fadesa. - Jesteśmy obecnie w szczytowej fazie działalności w branży bu
dowlanej - mówi gazecie Ignacio Botlla, wiceprezes
polskiego Budimeksu, w którym prawie 60 proc.
udziałów ma hiszpańska fir
ma Ferrovial.
Dziennik cytuje również prezesa Polskiej Agencji In
formacji i Inwestycji Zagra
nicznych Sławomira Maj- mana, który powiedział:
„Polska jest obecnie głów
nym placem budowy w Eu
ropie, takim jakim były Niemcy w latach 90. W 2004 r. szacowano, że Polska bę
dzie potrzebowała 24 lata, by zbliżyć się do poziomu Hiszpanii, obecnie dystans ten zmniejszył się do sied
miu lat" - pisze „El Pais".
(PAP)
Multi Multi z 28.11.2011 g. 14 2,3,6,11,21,28,31,35,36,38,39,54, 57,63,64,68,73,76,79
plus 12
Multi Multi z 27.11.2011 g. 22.15 3,4,6,15,18,26,28,29,31,38,50,52, 58,59,60,63,68,75,79
plus 11 Lotto z 26.11 1,16,19,29,35,44 Mini Lotto z 26.11 4,6,7,21,35
KURSY WALUT
Dziennik Pomorza
EUR USD CHF GBP
kurs średni
4,5071 3,3705 3,6654 5,2402
-0,13 • -0,87 • -0,23 • -0,40 •
Głos Koszaliński - www.gk24.pl ul. Mickiewicza 24 75-004 Koszalin tel. 94 347 35 99 fax 94 347 35 40 tel. reklama 94 347 3512 redakcja.gk24@mediaregionalne.pl reklama.gk24@mediaregionalne.pl GteRomora-www.gp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19 76-200 Słupsk tel. 59 848 8100 fax 59 848 8104 tel. reklama 598488101 redakcja.gp24@mediaregionalne.pl reklama.gp24@mediaregionalne.pl Głos Szczeciński - www.gs24.pl ul. Nowy Rynek 3
71-875 Szczecin tel. 914813 300 fax 91 43 34864 tel. reklama 91481 33 92 redakcja.gs24@mediaregionalne.pl reklama.gs24@mediaregionalne.pl PRENUMERATA:
tel. 94 34 73 537
Na podstawie art. 25 ust. 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Media Regionalne Sp. z o.o.
zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „Głosie Dzienniku Pomorza" jest zabronione bez zgody Wydawcy.
Dyrektor zarządzający oddziału Piotr Grabowski
Redaktor naczelny Krzysztof Nałęcz Zastępcy
Przemysław Stefanowski Bogdan Stech (internet)
media
regionalne
Wydawca:
Media Regionalne Sp.zo.o.
ul Prosta 51,00-838 Warszawa Drukarnia
Media Regionalne
ul. Słowiańska 3a, 75-846 Koszalin tel. 94 340 35 98, dmltimia@mediaregionalne.pl
IZBA ' WYDAWCÓW
1-5FW PRASY m m m n s t o w r
Szukasz firmy z konkretnej branży, partnera w biznesie?
Sprawdź nasz serwis
wwwjrcgwfiima.pt
kraj świat
Gang stadionowy rozbity. Nareszcie!
PRZESTĘPCZOŚĆ 43 kiboli Ruchu Chorzów usłyszało wczoraj zarzuty: włamania, napady, handel narkotykami.
Za kratki trafił także Piotr 0., prezes stowarzyszenia Fanatycy Widzewa Łódź. Narkotyki rozprowadzał przede
Wszystkim n a Stadionach. Fot. Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi
Gang siał strach, przez pięć lat. Grasował w woje
wództwach wielkopolskim, małopolskim, dolnośląskim, śląskim i łódzkim.
- Liderzy bojówki Ruchu Chorzów nie przejmowali się sportową działalnością klubu - twierdzą śląscy poli
cjanci. - Tworzyli wokół sie
bie otoczkę silnych, twar
dych mężczyzn, oddanych sprawie. Byli wzorem dla bardzo młodych ludzi, jed
noczących się wokół barw ukochanego klubu piłkar
skiego.
Policjanci zaczęli rozpra
cowywać gang od jego głów
nego interesu - handlu nar
kotykami. W śledztwie usta
lili, że kibole zmieniali się w bandytów, napadających na ludzi, rabujących firmy, hur
townie, sklepy. Swe skoki poprzedzali dobrym rozpo
znaniem obiektów i czujno
ści ochrony. Ochroniarzy
katowali do nieprzytomno
ści. Podczas napadu kradli od 10 do 800 tys. zł.
Bandyci sumiennie ćwi
czyli sztuki walki. Pieniądze na treningi pochodziły z przestępstw. Najbardziej wtajemniczeni, w tym sze
fowie gangu, za zrabowaną gotówkę kupowali luksuso
we auta, domy. Resztę łu
pów inwestowali.
Gang był wyjątkowo her
metyczny. Dlaczego bezkar
nie działał przez prawie pięć lat? Kilku gangsterów stwo
rzyło oddział podporządko
wanych sobie „żołnierzy" do zadań specjalnych. Wpro
wadzili żelazną dyscyplinę i absolutny nakaz milczenia w razie wpadki. Większości młodych członków gangu wyżywała się tylko w
„ustawkach" (bijatykach). Ci nie mieli pojęcia o rabun
kach i napadach, jakie orga
nizowali szefowie.
30 spośród 43 podejrza
nych ma już prokuratorskie zarzuty udziału w zorganizo
wanej grupie przestępczej. 24 sąd nakazał aresztować, 19 objęto dozorem policji, 12 wpłaciło kaucje i wyszło na wolność. Oficerowie CBS pla
nują kolejne zatrzymania.
Od lutego policjanci w ca
łym kraju zatrzymali już po
nad 400 niebezpiecznych ki- boli. 120 z nich tymczasowo aresztowano. Siedzi m.in.
pięciu mężczyzn powiąza
nych z bojówką warszaw
skiej Legii. Są podejrzani o przemycanie narkotyków z Holandii. W sobotę za kratki powędrował Piotr O., prezes stowarzyszenia Fanatycy Widzewa Łódź, który pie
niądze na środki odurzające brał z legalnych składek sto
warzyszenia. Psychotropy rozprowadzał na stadio
nach, podczas meczów.
(pap)
wtorek 29 listopada 2011 r
Producent zawyżał ceny.
„Ludwik" był za drogi
Inco-Veritas, producent m.in. płynu do mycia naczyń „Ludwik", nielegalnie usta
lał z dystrybutorami chemii gospodarczej minimalne ceny swoich produktów. - Za
broniona praktyka trwała przez 10 lat, do 2010 r. - mówi prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel. Oznacza to, że w latach 2000-2010 dystrybutorzy nie mo
gli odsprzedawać tych produktów taniej niż ustalił producent. Za nielegalne dzia
łania firma zapłaci 2 min złotych kary.
Nie postrzelają. Celnicy przejęli fajerwerki
6,5 tony sztucznych ogni bez polskich in
strukcji obsługi oraz certyfikatów bezpie
czeństwa przejęli celnicy z Gdańska. To
war przypłynął do Polski z Chin. Race i petardy były w kontenerze, który zawinął do portu w Gdańsku w połowie listopa
da. Towar czeka teraz na decyzję firmy, która go sprowadziła. - Firma może zwrócić sztuczne ognie producentowi lub znaleźć odbiorcę w kraju, w którym nie obowiązują standardy takie, jak w Polsce - mówi rzecznik prasowy Izby Celnej w Gdyni Marcin Daczko.
Przyjechali do nas w chłodni. Zatrzymani
11 Afgańczyków, którzy cztery dni jechali z Grecji do Polski w chłodni, zatrzymała w Dzierżoniowie (Dolnośląskie) Straż Graniczna. Mieli jechać do Francji lub Szwecji. Afgańczycy w wieku od 12 do 24 lat zostali znalezieni w naczepie chłodni samochodu ciężarowego wyładowanego owocami; nie mieli przy sobie żadnych dokumentów. Za transport zapłacili po
średnikowi od 700 do 1300 euro od oso
by.
Kraksa na niemieckiej autostradzie. Ranni Polacy
Fot. PAP/EPA 16 osób zostało wczoraj rannych podczas wypadku polskiego autokaru w Niem
czech. Rano na autostradzie w pobliżu Porta Westfalica autokar uderzył w sa
mochód ciężarowy.
(opr.pap)
PZPN: w środę mogą
odwołać sekretarza Kręcinę
Do odwołania sekretarza generalnego Zdzisława Kręciny (z lewej) potrzebna jest większość głosów w zarządzie. Obok szef PZPN Grzegorz Lato.
Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
Burzę wokół PZPN wywo
łała publikacja nagrań do
konanych przez Grzegorza Kulikowskiego, który suge
ruje, że prezes związku Grzegorz Lato i sekretarz ge
neralny Zdzisław Kręcina mogli dopuścić się korupcji.
Sprawa wyszła na jaw tuż przed piątkowym Walnym Zgromadzeniem PZPN.
Wczoraj w Sejmie Ruch Palikota złożył wniosek o powołanie nadzwyczajnej sejmowej komisji ds. likwi
dacji PZPN. Posłowie twier
dzą, że działalność PZPN przyczyniła się do katastro
falnej kondycji piłki nożnej w Polsce. Wniosek trafił do marszałek Sejmu Ewy Ko
pacz. (pap)
Grzegorz Lato planuje na środę nadzwy
czajne posiedzenie zarządu PZPN - mówi rzeczniczka związku Agnieszka Olejkow- ska. Tematem ma być odwo
łanie sekretarza generalne
go Zdzisława Kręciny.
- Zależy nam, by stało się to jeszcze przed piątkowym losowaniem grup Euro 2012.
Nie wyobrażam sobie, że
bym leciał do Kijowa z oso
bą, której metod zarządza
nia związkiem nie akceptuję - mówi jeden z członków za
rządu PZPN Jacek Masiota.
Do odwołania sekretarza generalnego potrzebna jest zwykła większość głosów.
Zarząd PZPN działa obecnie w 17-osobowym składzie.
Będzie więcej miejsc pracy?
Tak, jeśli korporacje pozwolą
E ą D Połowa regulowanych zawodów może zostać otwarta - pisze „Rzeczpospo
lita". Młodym dostępu do ka
riery nie będą już blokować organizacje branżowe. Taki pomysł ma rząd.
- Likwidacja zawodów regu
lowanych może zwiększyć zatrudnienie o 15-20 proc. w poszczególnych profesjach - szacuje Kazimierz Sedlak z firmy Sedlak & Sedlak.
W Polsce jest ich obecnie 380 zawodów regulowanych, najwięcej w Europie. Dla ok.
70 zawodów, m.in. pośredni
ka nieruchomości, przewod
nika, będą określone jedynie wymagania formalne, bez konieczności komisyjnej we
ryfikacji wiedzy. Na koniec studiów absolwenci będą zdawać egzaminy państwo
we, które automatycznie da
dzą im prawo rozpoczęcia kariery. Ma to objąć świeżo upieczonych m.in. architek
tów, inżynierów czy urbani
stów.
- Jeśli uczelnie zapewnią wy
soką jakość kształcenia, pomysł można realizować - ocenia Grzegorz Maj ze Sto
warzyszenia Fair Play.
(Rzeczpospolita)
JUŻ OD PIĄTKU, 2 GRUDNIA WIELKA LOTERIA W„GŁOSIE"
Do wygrania 3 Samochody
oraz wiele innych, cennych nagród.
Już w piątek pierwszy kupon loteryjny!
GŁOS
Dziennik Pomorza
PARTNERZY LOTERII /////W *
OAZOPOL 5 E R T C O N T I N E N T A L
3385311K01G
wtorek 29 listopada 2011 r. Głos Pomorza www.gg24.pl
Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia, zrobiłeś ciekawe
z d j ę d e ? S k o n t a k t u j z n a m i www.gp24.pl
Wiać przestało, szkody duże
REGION Pierwszy tej jesieni huraganowy wiatr spowodował spustoszenie w sieci energetycznej w całym regionie słupskim. Były też inne straty materialne.
Najgorzej wiało nad mo
rzem w Ustce, ale największe zniszczenia sieci energe
tycznej były w głębi lądu.
Powiat słupski
Bez prądu była większość miejscowości w gminie Damnica. Z tego powodu za
mknięto wczoraj dwie szkoły:
podstawówkę w Domaradzu oraz Zespół Szkół w Dam
nicy. W Zagórzycy dzieci po
szły na lekcje, ale tam z kolei w szkole nie było wody.
W gminie Słupsk około trzech czwartych miejsco
wości zostało bez prądu i wody. Były to Swochowo, Sie- mianice, Niewierowo, Lubu- czewo, Wrzeście, Karzcino, Wiklino, Rogawica, Grąsino, Jezierzyce SHR, Bukówka, Niewierowo, Krępa Słupska, Płaszewo, Kusowo. Na skutek awarii zwolniono część uczniów Zespołu Szkół w Sie-
mianicach.
- Lekcje prowa
dzone były jedynie w gimna
zjum. Odwołaliśmy zajęcia zarówno w szkole podsta
wowej, jak i w przedszkolu - mówi Elżbieta Poniewierka, zastępca dyrektora Zespołu Szkół w Siemianicach. - Ra
no nie mieliśmy ani prądu, ani wody, ani ogrzewania - dodaje.
Aby przywrócić prąd i wodę w niektórych miejsco
wościach, ZGK Jezierzyce za
montowało agregat prądo
twórczy w Swochowie, który zasila m.in. Siemianice, Bu- kówkę, Niewierowo, Jezie
rzyce SHR.
Energa - Operator poin
formował, że przerwy w do
stawie energii mogą potrwać do wtorku, do wieczora.
Silne podmuchy wiatru przyczyniły się również do przewrócenia drzewa na dach świetlicy w Kusowie.
Powiat lęborski
Nocna wichura sprawiła, że lęborscy strażacy mieli pełne ręce roboty. Od nie
dzielnego wieczora do po
niedziałkowego poranka wy
jeżdżali oni aż 25 razy, aby usunąć drzewa, które
powaliła wi-
V*m
r.
« ^ ^ .
>
Runęło dizewo w Lęborku, ściana w Ustce, zniszczony wiatrak i kościół w Miastku.
chura. Taka interwencja miała także miejsce na drodze krajowej nr 6 prze
biegającej przez Lębork.
- W dwóch przypad
kach reagowa-
O D K R Y W A M Y
NOWE STRONY
liśmy także w sprawach, gdzie wichura spowodowała drobne zniszczenia w kon
strukcji budynków mieszkal
nych - poinformował To
masz Loroch z KP PSP Lębork.
W poniedziałkowy po
ranek mieszkańcy Lęborka mogli też oglądać znisz
czenia, których wiatr do
konał w centrum miasta. W Parku Michalskiego wichura przewróciła dwa masywne drzewa, w kilku miejscach wiatr porwał fragmenty ta
blic reklamowych, niektóre z nich zostały przewrócone przez żywioł.
Powiat bytowski
- Mieliśmy około 50 inter
wencji, głównie do powalo
nych na drogach drzew oraz zerwanych linii energetycz
nych - mówi Stefan Pituch, wicekomendant bytowskiej straży pożarnej. Z powodu szkód wyłączonych w po
wiecie bytowskim zostało 41 linii energetycznych. Prądu nie miało około 17 tysięcy mieszkańców, m.in. Czarnej Dąbrówki, Białej, Wołczy, Pa
sieki, Nożynka. Od rana linie były naprawiane.
Wiatr uszkodził wiele da
chów. Ucierpiał m.in. zabyt
kowy kościół przy ulicy Królowej Jadwigi w Miastku oraz dach bloku przy ulicy Konstytucji 3 Maja Miastku.
Na cmentarzu komunalnym w Miastku niebezpiecznie pochyliło się drzewo. Na szczęście nie spadło na groby. Zostało zabezpieczo
ne. W Bytowie uszkodzonych zostało m.in. kilka dachów w prywatnych budynkach.
Wiatr uszkodził też drogo
wskazy na rynku.
Wczoraj wieczorem nie było wiadomo, kiedy do
kładnie wszyscy mieszkańcy będą mieli prąd.
(MAG,GREG,ANG)
Fot ŁC,fiB, AG i czytelnik
GRU
Dyżur w „Qosie"
Zapytaj finansist ę
W środę, 30 listopada, w redakcji „Głosu Pomorza"
podnr.tel. 59 848 81 24 dyżur pełnić będą specjaliści z Domu Kredytowego Notus.
Tematem dyżuru będą kwestie związane z kredy
tami hipotecznymi i zmianami, jakie czekają nas od nowego roku.
Pytania już teraz można zgłaszać mailem na adres:
wojciech.frelichowski@
mediaregionalne.pl.
Napad udawanych, funkcjonariuszy CBS
Z POLICJI Trzech młodych mężczyzn przebranych za funkcjonariuszy CBŚ usiłowało napaść na dom. Wpadli.
Nowy sposób na zadłużonych
OPŁATY Pięćdziesięciu najemców miejskich lokali użytkowych w Słupsku musi się liczyć z tym, że już w grudniu trafią na czarną listę Krajowego Rejestru Długów.
Okazało się, że ci sami przestępcy w sierpniu tego roku napadli na rodzinę w Słupsku, okradając ich z 350 tysięcy złotych.
To dwaj mieszkańcy Słupska w wieku 25 i 29 lat oraz mieszkaniec Rumi w wieku 25 lat. Mężczyźni w czwartek pojawili się przed jednym z domów w Borzy- tuchomiu. Mieli na głowie kominiarki i kamizelki z na
pisem CBŚ. Właścicielka domu nie otworzyła im drzwi, więc napastnicy ucie
kli. O incydencie powiado
miona została policja.
- Napastnicy zostali za
trzymani w piątek rano w Bo- rzytuchomiu. Przygotowy
wali się do powtórzenia na
padu. W ich samochodzie znaleźliśmy m.in. broń ga
zową, dwie atrapy broni, ka
mizelki taktyczne z napisem CBŚ, kominiarki, paralizator, pałkę teleskopową, kajdanki - mówi Michał Gawroński, rzecznik prasowy bytowskiej policji. Dodaje, że samochód przestępców miał tablice re
jestracyjne z innego auta.
Prokurator przedstawił już całej trójce zarzuty usiło
wania rozboju. Dodatkowo 25-latek ze Słupska ma za
rzut nielegalnego posiadania broni. Sąd podjął decyzję o aresztowaniu na trzy mie
siące.
(ANG)
Taki zamiar m a Przedsi
ębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej, które w imieniu miejskiego samo
rządu ściąga czynsze od na
jemców lokali użytkowych.
- Nasz wniosek będzie do
tyczył 50 przedsiębiorców, którzy mają największe za
dłużenie - tłumaczy Alek
sandra Podsiadły, rzecznik prasowy PGM.
Według niej chodzi o ta
kich najemców, których za
dłużenie wynosi od kilkuset złotych do 40 tys. zł.
Tomasz Sikora, prezes PGM, twierdzi, że na liście, która trafi do KRD, znajdą się zarówno dłużnicy, wobec których prowadzone są już postępowania sądowe i ko
mornicze o zapłatę nale
żności, jak i ci z mniejszymi
długami. - Tej metody nie będziemy stosować wobec najemców mieszkań socjal
nych i komunalnych - do
daje prezes Sikora.
Nowe rozwiązanie jest możliwe dzięki podpisaniu w bieżącym roku przez PGM umowy z Krajowym Reje
strem Długów. Jest też częścią ogólnopolskiej kam
panii ukazującej koniecz
ność płacenia czynszu jako świadczenia uiszczanego obowiązkowo w wyzna
czonym terminie.
Jak się okazuje, zgodnie z prawem na liście dłużników KRD mogą się znaleźć osoby, których zadłużenie prze
kracza 500 zł lub które w ciągu 180 dni od chwili po
wstania zadłużenia nie ure
gulowały swoich należności.
Jakie skutki może rodzić wpisanie najemcy na listę dłużników KRD? Takie osoby stracą wiarygodność w oczach innych kontra
hentów, którzy przed podpi
saniem umowy sprawdzają, czy potencjalny klient nie jest dłużnikiem. W związku z tym mogą oni mieć kłopoty z uzy
skaniem kredytu.
- Należności trzeba płacić, ale moim zdaniem przede wszystkim trzeba dążyć do ugody i porozumienia, a nie podejmować działania re
presyjne - ocenia Jan Ko
złowski, prezes Zrzeszenia Prywatnego Handlu i Usług w Słupsku. ZBIGNIEW MARECKI
Odbyła się przeprowadzka do nowego szpitala w Słupsku, O placówce
podyskutuj na
www.gp24.pl/forum
Napisz lub zadzwoś*» nas - Maran
Prusak
p s
marcin.prusak@mediareqionalne.pl 5 9 8 4 8 8 1 2 4
w goi 10.00-18.00 www ip24.pl Głos Pomorza wtorek 29 listopada 2011 r.
Sąd skazał, ale nie za śmierć
Z WOKANDY Wczoraj po drugim procesie słupski sąd okręgowy wydał wyrok przeciwko pięciorgu oskarżonych o śmiertelne pobicie Tomasza 0. w czasie imprezy imieninowej.
Bogumiła Rzeczkowska
bogumila.rzeczkowska@mediaregionalne.pl
Skomplikowaną sprawę pobicia ze skutkiem śmier
telnym 47-letniego Tomasza O. słupski sąd okręgowy roz
patrywał drugi raz, bo pierw
szy wyrok został uchylony.
Wówczas ci, których uznano za winnych śmierci, dostali niskie kary po trzy i pół roku więzienia. Z drugiej strony:
oskarżeni, którzy się do niej w ogóle nie przyczynili - zbyt wysokie, bo po dwa i pół roku.
Sąd Apelacyjny w Gdań
sku zalecił dokładnie zbadać rolę każdego z oskarżonych - kto bił, z jakim zamiarem, czym, w jakiej kolejności i kiedy. Tym razem więc sąd okręgowy, minuta po minu
cie, przeanalizował zdarzenia z imprezy imieninowej Mi
rosławy K. 26 lipca 2009 roku w mieszkaniu przy ul. Krasi
ńskiego 16 w Słupsku. Teraz jednak kary są jeszcze niższe.
Tymczasem Tomasz O. zo
stał zmasakrowany do tego stopnia, że pękły m u żyły oponowe, miał wylew do prawie całej półkuli, obrzęk, który w czasie operacji wy
sadził mózg siedem centy
metrów poza czaszkę. Po tym nastąpiła śmierć mózgu.
Oprócz śmiertelnych obra
żeń głowy i twarzy, mężczy
zna miał poranioną nogę, a na lewym ramieniu wydra- paną nożem technicznym
El
Wyrok za śmiertelne pobicie Tomasza 0. Do sądu przyszedł tylko Piotr J.
dużą literę A. Jej boczne ramię miało 24 centymetry długości, a środkowe - 18.
Rodzina ofiarowała *jego zdrowe, bez obrażeń organy do transplantacji.
Jedynymi dowodami w tej sprawie były wyjaśnienia oskarżonych - zmienne i róż
niące się od siebie. Sąsiedzi dopowiedzieli to, co usłyszeli na klatce schodowej. Na tej podstawie sąd podzielił za
jście na kilka faz, podczas których ofiara była ponie
wierana. Najpierw Tomasz O.
został posądzony o kradzież papierosów i wyrzucony z mieszkania, ale wrócił. Póź
niej ukradł rzekomo pienią
dze. Był popychany, szar
pany, kopany. W nocy - zmasakrowany.
Pobicie w rozumieniu prawa karnego to napaść co najmniej dwóch osób na jedną. Z wczorajszego wy
roku wynika, że do pobicia Tomasza O. doszło tylko wtedy, gdy atakowały go dwie
kobiety. Inni uczestnicy im
prezy zadawali m u ciosy od
dzielnie i w różnym czasie.
Dlatego zostali skazani za spowodowanie obrażeń. Ale też nie tych śmiertelnych.
I tak, według sądu: 30-letni obecnie Piotr J. i 27-letnia Ilona K., córka solenizantki, spowodowali u pokrzywdzo
nego najmniejsze obrażenia, których skutki trwają krócej niż siedem dni. Piotr J. bil otwartą dłonią i pięścią w twarz Tomasza O. Później
k, 'Omlee k, wlka Hołdu P s k l e g o
Drogowcy wykończyli ulicę
G5 42759
r ; # # # # I1S
Ulica Hołdu Pruskiego po latach straszenia dziurami ma piękną nawierzchnię asfaltową. Zbudowano nowe oświetlenie oraz parkingi. Już można nią jeździć, (MAZ) Fot. Łukasz capar
Oskarżony o próbę zabójstwa ginekologa
ŚLEDZTWO Wczoraj prokuratura wysłała do sądu akt oskarżenia przeciwko Tomaszowi P. Zarzuca mu próbę zabójstwa lekarza.
- Dowodów jest wiele - mówi Jacek Korycki, rze
cznik słupskiej prokuratury okręgowej. - Zeznania świad
ków, w tym samego pokrzy
wdzonego, który rozpoznał sprawcę, wyniki badań śladów biologicznych zabez
pieczonych na liście znale
zionym przy lekarzu, mo
tywy działania oskarżonego, a także jego wcześniejsze za
chowanie pozwoliły na oska
rżenie 36-letniego Tomasza E, męża ciężarnej pacjentki ginekologa.
Prokurator dodaje, że w śledztwie oskarżony nie przyznał się do zarzutów próby zabójstwa i znisz
czenia samochodu Rafała Iwaszki. Szkody wyniosły prawie dwa tysiące złotych.
Jednak Tomasz P. składał wy
jaśnienia.
- Powiedział, że nie akcep
tował badań dopochwo- wych. Przypuszczał, że gine
kolog wykonuje tylko USG brzucha bez konieczności oglądania narządów rod
nych - mówi Jacek Korycki.
Przypomnijmy, że Rafała Iwaszkę, słupskiego gineko
loga, napastnik zaatakował w maju, gdy lekarz wracał wie
czorem do domu. Sprawca uderzał ofiarę deską po głowie i kopał. Życie lekarza uratowały dwie operacje.
Tomasz P został zatrzy
many już następnego dnia.
Biegli psychiatrzy po ośmio- tygodniowej obserwacji psy
chiatrycznej stwierdzili, że Tomasz P. w chwili pope
łniania zarzucanych czynów był poczytalny. Grozi m u od ośmiu lat więzienia do doży
wocia. Nadal jest areszto
wany. Do aktu oskarżenia dołączono wniosek o zado
śćuczynienie dla Rafała Iwaszki w wysokości 20 tys.
złotych.
BOGUMIŁA RZECZKOWSKA
Fot Łukasz Capar
Ilona K. wycięła m u nożem literę A. Za to oboje zostali skazani na kary roku i dwóch miesięcy więzienia.
Z kolei solenizantka 55- -letnia Mirosława K. i 24- -letnia partnerka jej córki - Małgorzata K. biły ofiarę i groziły śmiercią. Tylko one dwie zostały skazane za udział w pobiciu. Sąd uznał, że kobiety spowodowały ci
ężki uszczerbek na zdrowiu pokrzywdzonego, ale nie przypisał im skutku śmiertel
nego. Gdy te panie atako
wały, inni goście krzyczeli, by przestały. Panowie soleni- zantkę wynieśli z pokoju, a Ilona trzymała Małgorzatę.
Mirosława K. dostała rok i dziewięć miesięcy, a bardziej agresywna Małgorzata K.
- rok i jedenaście miesięcy więzienia.
Proces wykazał, że krwiaki, obrzęk i stłuczenie pnia mó
zgu spowodowały kopniaki w głowę zadawane przez 31- -letniego konkubenta soleni- zantki Tomasza Z. Jednak w wyroku jemu także sąd nie przypisał skutku śmiertel
nego. Dlatego że po pierw
szym procesie oskarżony był skazany za udział w pobiciu ze skutkiem śmiertelnym. Za to grozi do dziesięciu lat wię
zienia. Prokurator nie od
wołał się od wyroku.
i y m razem jednak sąd uznał, że oskarżony nie brał udziału w pobiciu, lecz spo
wodował ciężki uszczerbek na zdrowiu Tomasza O. W przypadku takiej kwalifikacji czynu, za skutek śmiertelny grozi nawet 12 lat więzienia.
Oskarżonemu nie mogła grozić wyższa kara.
- To niemożliwe, bo pro
kurator nie skarżył wyroku - uzasadnił sędzia Robert Rzeczkowski.
Tomasz Z. dostał trzy i pół roku więzienia.
Wszyscy oskarżeni są już na wolności. Wyrok nie jest prawomocny. •
R E K L A M A
e / / »
\°°S POZYCZKI
b e z * z a o l n o ś c i
k r e d y t o w e j C y ś r f P - f
« ^ 2 -
r m g i
BIAŁYSTOK 85 6537060 OLSZTYN 89 532I060 BIELSKO BIAŁA 33 8164346 OPOLE 77 4022005
BYDGOSZCZ 52 3455123 PŁOCK 24 2623229
BYTOM 32 7876109 POZNAŃ I 61 8510090
CZĘSTOCHOWA 34 36II475 POZNAŃ II 618352234
GDAŃSK 58 3074316 RADOM 48 3623123
GLIWICE 3223I56II RZESZÓW 17 862I320
KALISZ 62 767I009 SIEDLCE 25 6440307
KATOWICE I 32 2000434 SIERADZ 43 8225303 KATOWICE II 327826060 SŁUPSK 59 8485305
KIELCE 41 34347II SZCZECIN 91 3594053
KRAKÓW I 12 4261081 ŚWIDNICA 74 8519763
KRAKÓW II 12 4331035 TARNÓW I4 6277I75
KROSNO 13 4251343 TORUŃ 56 6220392
LUBIN k/Wrocławia 76 8443302 WARSZAWA I 224360546 LUBLIN 81 5323237 WARSZAWA II 224203340 ŁOMŻA 86 2I66III W R O C Ł A W I 71 34287I8
ŁÓDŹ 42 6319370 WROCŁAW II 71 3357607
N O W Y SĄCZ I84I45353 ZAMOŚĆ 846392720
3 #
4015710K01V
wtorek 29 listopada 2011 r. Głos Pomorza www.gp24.pl
Więcej o imprezach w regionie i całym kraju szukaj w naszym portalu
www.strefaimprez.pl
Jest na co popatrzeć
SZTUKA Wczoraj w Słupskim Ośrodku Kultury odbył się wernisaż wystawy podsumowującej II Słupski Przegląd Fotografii. Nagrodzono zwycięzców i zaprezentowano specjalny katalog.
Prace Ewy Mazur (po lewej) i Tomasza Kelera zdobyły najwyższe uznanie tizyosobowego jury w II Słupskim Przeglądzie Fotografii.
Magdalena Olechnowicz magdalena.olechnowia@mediaregionalne.pl
Na drugą edycję Słup
skiego Przeglądu Fotografii zorganizowanego przez Słupski Klub Fotograficzny Fotoaktywni nadesłano
prawie 150 zdjęć stworzo
nych przez 44 autorów.
Oceny fotografii dokonało trzyosobowe jury w składzie Krzysztof Tomasik, Michał Giedrojć oraz Zbigniew Su
liga.
-To był przegląd fotografii,
otwarty dla wszystkich, którzy fotografują - mówi Zbigniew Suliga, instruktor fotografii w SOK. - Nie było też narzuconego tematu. Au
torzy mieli wybrać kilka naj
lepszych fotografii z ostat
nich dwóch lat - dodaje.
Na wystawie, którą wczoraj otwarto w Małej Ga
lerii SOK prezentowane są zdjęcia dwójki laureatów:
Ewy Mazur i Tomasza Kellera oraz prace osób wyróżnio
nych - naszego redakcyjnego kolegi Łukasza Capara,
Fot Ewa Mazur, Tomasz feler
Krzysztofa Przewoźnego, Ka
mila Puzdrakaewicza i Domi
nika Windorpskiego.
W trakcie wczorajszego wernisażu nagrodzono zwy
cięzców oraz zaprezento
wano katalog ze zdjęciami z wystawy. •
Krzysztof Tomasik, przewodniczący jury - Dlaczego wygrały akurat takie zdjęcia?
- Tomasz Keller dostał nagrodę za całokształt prac, które przysłał. Ujęła mnie w nich autentycz
ność. Widać, że jest uczestnikiem wydarzeń, ale stoi z boku i wszystko doskonale rejestruje. To odbicie rzeczywistości.
Zdjęcie Ewy Mazur to do
skonały dokument. Ona jest mistrzynią kadru i kompozycji. Jej zdjęcia są profesjonalnie skompo
nowane.
- Twoja rada na dobrą fotografię?
- Nie powielajmy pocz
tówek. Za dużo jest foto
grafii - widokówek, pej
zaży i krajobrazów. I co ważne, poświęćmy trochę czasu na dobre skadro- wanie pracy. Było dużo dobrych zdjęć, ale niedo
pracowanych.
ROZMAWIAŁA MAGDALENA OLECHNOWICZ
Każdy może zostać świętym Mikołajem
AKGA Osoby, które przyniosą paczki dla ubogich dzieci, w sobotę za darmo zobaczą przedstawienie w Tęczy.
ówka. Po sobotnim przed
stawieniu wszyscy darczyńcy otrzymają certyfikaty po
mocnika świętego Mikołaja.
Dostaną również dyplom do
brego serca. W czerwcu przy
szłego roku, na koniec se
zonu artystycznego, władze teatru wybiorą dzieci z naj
większą liczbą dyplomów, czyli z najbardziej otwartymi sercami. Zostaną one nagro
dzone zaproszeniami na wszystkie premiery zaplano
wane w Tęczy z przyszłym se
zonie 2012/2013.
DANIEL KLUSEK Teatr lalki Tęcza organizuje
akcję „I ty możesz zostać świ
ętym Mikołajem". Do piątku każdy może przynieść do sie
dziby teatru paczkę, która przed świętami Bożego Na
rodzenia trafi do dzieci z naj
uboższych rodzin, pod
opiecznych Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.
- Akcję organizujemy już po raz drugi. Rok temu do
staliśmy ponad sto paczek.
Tak duża hojność słupszczan bardzo nas zaskoczyła - mówi Małgorzata Kami- ńska-Sobczyk, dyrektor te-
atru Tęcza. - Mam nadzieję, że w tym roku będzie ich wi
ęcej, bo potrzebujących dzieci jest w mieście mnóstwo. Czekamy na paczki, w których znajdą się książki, zabawki, słodycze, konserwy czy pomoce szkolne. Ważne, żeby wszystkie rzeczy były nowe.
Wszyscy, którzy przyniosą do teatru prezenty dla dzieci, dostaną wejściówki na spek
takl „Piękna i bestia", który rozpocznie się w sobotę o godz. 11. Obowiązuje zasada:
jedna paczka-jedna wejści-
Nie róbcie pocztówek
Postaw rjćj zysk i wygrarą!
M|MW
n
S G B y Spółdzielcza Grupa Bankowa
- B B i
Lokata z nagrodami dostępna w wybranych placówkach Spółdzielczej Grupy Bankowej.
Szczegółowy regulamin promocji wraz z opisem i dostępnością wybranych nagród na www.sgb.pl.
Promocja trwa do 23.12.2011 r.
Narysuj ulubionego koszykarza
NASZA AKGA W niedzielę, 4 grudnia, koszykarze Energi Czarnych zagrają z Siarką Jezioro Tarnobrzeg. „Głos" zaprasza do udziału w akcji pod nazwą: „Św. Mikołaj Głosu Pomorza".
Najmłodsi, którzy chcą sprawić miły upominek ko
szykarzom Energi Czarnych, proszeni są o narysowanie swojego ulubionego zawod
nika. Następnie muszą za
brać rysunek na niedzielne spotkanie z Siarką Jezioro. W przerwie spotkania chearle- aderki Energa Maxi wraz ze św. Mikołajem „Głosu Po
morza" odbiorą malunki.
Dzieci w zamian dostaną słodkie upominki.
Ci, którzy z różnych przy
czyn nie będą na meczu, będą mogli rysunki z por
tretem ulubionego koszy-
karza przynieść do redakcji
„Głosu Pomorza" miesz
czącej się przy ul. Henryka Pobożnego w Słupsku. Przyj
mujemy je do piątku, 2 grudnia, do godz. 15.
Portrety narysowane przez dzieci pokażemy w „Głosie" i na naszej stronie interne
towej www.gp24.pl, a spe
cjalna komisja wybierze pięć najciekawszych prac. Ich au
torzy otrzymają specjalne nagrody.
Do każdego rysunku na
leży dołączyć okazjonalny stempel „Głosu Pomorza", mieszczący się pod arty
kułem. Na odwrocie ry
sunków muszą być dane au
tora pracy. Wyniki przedstawimy w „Głosie" w środę, 7, grudnia.
(RES)
Najważniejsze informacje ze słupskiego osiedla Niepodległości
ayt w zym „Głosie Pomorza"
Kontakt z redakcją Daniel Klusek
daniel.klusek@mediareqionalne.pl
598488121 Gadu-Gadu: 10246970
ul. Henryka Pobożnego 19,76-200 Słupsk
Słupsk
akcja^reSakcja
www qp24.pl Głos Pomorza wtorek 29 listopada 2011 r.
Tutaj już jest spokojniej
NA MOJEJ ULICY Mieszkańcy ul. Małachowskiego w Słupsku twierdzą, że ich ulica jest już bezpieczna. Dzieci cieszy to, że na rogu z ulicą Poniatowskiego przybył nowy plac zabaw. Problemów jednak wciąż nie brakuje.
Marcin Markowski
marcin.markowski@mediareqionalne.pl
Podczas naszej ostatniej wizyty na ulicy Małachow
skiego w Słupsku jej miesz
kańcy skarżyli się głównie na zniszczone przez młodzież i pijaków klatki schodowe. W prawie wszystkich kamieni
cach były wtedy uszkodzone domofony lub wyłamane drzwi wejściowe. Na klatkach można było zobaczyć puste butelki po najtańszych alko
holach i mnóstwo innych śmieci. Lokatorzy kamienic skarżyli się na to, że klatki nie były remontowane od lat
- W ostatnich latach wszystko się zmieniło. Wie
loma budynkami zarządzają wspólnoty. Ludzie zaczęli więc dbać o wnętrza ka
mienic. Podejmują decyzje o remontach. W mojej kamie
nicy pomalowano ściany na wszystkich piętrach. Przy we
jściach pojawiły się domo
fony, więc pijacy nie mają jak urządzać sobie libacji na klatkach - mówi Eryk Kar
piela, mieszkaniec. - Gdyby
Pani Anna lubi przychodzić z wnukiem Mkhatem na nowy plac zabaw przy ul. Małachowskiego. fet Kami Magónk
tylko wyremontowano ele
wacje większości budynków, ulica stałaby się piękniejsza, ale to są zbyt duże koszty dla członków wspólnot Dziura na dziurze
Napotkani przez nas mieszkańcy ulicy skarżyli się
na zły stan nawierzchni jezdni i chodników.
- Po południu ta ulica jest mało uczęszczana przez kie
rowców, więc miasto nie musi szybko robić remontu jezdni. Urzędnicy powinni jednak jak najszybciej podjąć decyzję do zmianie na
wierzchni na chodnikach. Są one w opłakanym stanie po obu stronach ulicy - mówi pan Waldemar, mieszkaniec.
- W wielu miejscach brakuje płytek chodnikowych. Po deszczu musimy omijać wiele kałuż. Drogowcy po
winni też zrobić remont par
kingu, b o samochody stoją na utwardzonej ziemi, która po deszczu zmienia się w błoto. Przy okazji ewentual
nego remontu może udałoby się zwiększyć liczbę miejsc parkingowych.
Mają gdzie się bawić Na ulicy Małachowskiego znajduje się kilka placów zabaw. Dzieciom najbardziej podoba się najnowszy plac zabaw znajdujący się przy skrzyżowaniu z ulicą Ponia
towskiego. Jest tam wiele no
woczesnych zabawek i mi
ękkie, bezpieczne podłoże.
Pomiędzy ulicą Małachow
skiego i Niemcewicza znaj
duje się kolejny plac zabaw.
- Ten jest w gorszym stanie, ale co roku uszko
dzone zabawki są napra
wiane. Największym pro
blemem jest jednak to, że teren ten nie jest oświetlony - twierdzi Jadwiga Adamek, mieszkanka. -To bardzo wy
godny skrót na ulicę Niem
cewicza, ale boję się tamtędy chodzić wieczorem, bo nie ma tam nawet jednej latarni.
Historia ulicy Ulica Stanisława Małachow
skiego (1736-1809, marszałek Sejmu Czteroletniego, premier Rady Ministrów Księstwa War
szawskiego) powstała na po
czątku XX wieku. Najwcześniej powstały kamienice przy skrzy
żowaniu z ulicą Wolności. Przed 1945 rokiem jej patronem był Hermann Strippentow, pod
skarbi żyjący w drugiej połowie XIX wieku. W1965 roku wybudo
wano Szkołę Podstawową nr 9.
(STEN)
Czekamy na zgłoszenia Raz w tygodniu prezentujemy słupskie ulice. Czekamy na Pa
ństwa zgłoszenia. Jeśli chcecie zaprosić nas na swoją ulicę i po
chwalić się nią lub pokazać jej wady, dzwońcie pod numer 59 848 8153. Za tydzień opiszemy ulicę Dmowskiego.
Jest zupełnie ciemno. Admi
nistracja powinna tutaj po
stawić kilka ulicznych. •
TU MIESZKAM I PRACUJE
(1) Józefa Klemczyk, właśricielka sklepu - Od niedawna prowadzę sklep z nową i używaną odzieżą Fantastic Zdecydowałam się na to, żeby zmienić własne życie.
Wiem jednak, że lumpeksy są w mieście potrzebne, bo wszyscy zarabiamy coraz mniej.
Przychodzi do mnie bardzo wielu mieszkańców ulic: Mała
chowskiego, Niemcewicza, Mic
kiewicza i alei 3 Maja. Cieszy mnie to, że ludzie lubią u mnie kupować.
(2) Józef, rencista
- Ulica Małachowskiego zmienia się na lepsze. Przede wszystkim ludzie zaczynają dbać o to, co jest wokół nich. W wielu kamienicach są już wspól
noty mieszkaniowe, więc w drzwiach klatek schodowych pojawiły się domofony. Część klatek przeszło też generalne remonty. Moim zdaniem na tej ulicy jest też coraz bezpieczniej.
Młodzież również zaczyna sza
nować swoją ulicę.
(3) Emilia Bączkowska, licealistka
- Na tej ulicy nie jest najgo
rzej. Dużym plusem jest to, że mieszkańcy mają stąd blisko po zakupy, bo w pobliżu jest hala targowa i kilka dużych mar
ketów. Można w nich zrobić ta
ńsze zakupy. Choć ulica jest jeszcze trochę zaniedbana, to ważne jest to, że dzieci mają gdzie się bawić. Jest tutaj kilka placów zabaw. Nawet na nie
których podwórkach można zo
baczyć piaskownice.
(4) Janusz, pracownik SOSiR - Przede wszystkim na tej ulicy powinna zostać wyre
montowana nawierzchnia.
Chodniki są w fatalnym stanie.
Płytki są popękane i pełne ubytków. Można się tutaj prze
wrócić. Po deszczu z kolei jest mnóstwo kałuż. Przydałoby się też zrobić porządne parkingi.
Plusem są przestronne miesz
kania. Są one bardzo wysokie i trzeba trochę wydać, żeby j e ogrzać.
(5) Władysław Bojaryn, emeryt - Mieszkam na tej ulicy już od prawie pięćdziesięciu lat i jest mi tu dobrze. W mojej klatce mieszkają właściwie sami spokojni ludzie, którzy dbają o klatkę schodową. Nasza wspól
nota podjęła decyzję o wyko
naniu kilku remontów, żeby żyło nam się jeszcze lepiej.
Chcemy niebawem zrobić re
mont schodów oraz wymienić na nową całą instalację elek
tryczną.
(6) Dorota Radecka, pracownik biurowy - Ulica Małachowskiego jest teraz znacznie spokojniejsza niż kilka lat temu. Ci, którzy byli nie
bezpieczni, siedzą już w wi
ęzieniu. Zaletą tej ulicy jest kilka placów zabaw. Nie są one duże, ale sprawiają radość dzieciom.
Szczególnie ten nowy, znajdu
jący się przy skrzyżowaniu z ulicą Poniatowskiego. Szkoda tylko, że plac zabaw przy naszej kamienicy nie został do tej pory oświetlony.
(MM, FOT. KN)
Gdzie to jest?
Pierwsza osoba, która dzisiaj o godz. 10 zadzwoni pod redakcyjny numer tel. 59 848 81 53 i powie, gdzie znajduje się element umiesz
czony na zdjęciu, dostanie na- grodę-niespodziankę. W ubiegłym tygodniu pytaliśmy o latarnia na kamienicy przy ul. Słowackiego 13.
Nagroda trafiła do Adama Ja
neczka ze Słupska.
(DMK)
ul. Małachowskiego
/ / \
v/|'V,VjV
xi\o\ V
><
STREFABiZNESU
wtorek 29 listopada 2011 r. Głos Pomorza www.gp24.pl
Więcej o gospodarce, inwestycjach, finansach i ekonomii piszemy
w Internecie.
www.strefabiznesu.gp24.pi
Udało się i mam swój sklep
POMYSŁ NA BIZNES Józefa Klemczyk ze Słupska postawiła wszystko na jedną kartę. Postarała się o dofinansowanie oraz kredyt i otworzyła sklep z nową i używaną odzieżą. - To był strzał w dziesiątkę, klientów jest coraz więcej - mówi.
Marcin Markowski
marcin.markowski@mediaregionalne.pl
Józefa Klemczyk przez kilka lat była bezrobotna.
Poszukiwała posady w różnych zawodach. Zawsze bez skutku.
- To jest coś strasznego.
Kiedy człowiek zbliża się do 50. roku życia lub ma więcej lat, jest dla pracodawców bezużyteczny. Kiedy nio
słam kolejne CV do na
stępnej firmy, czułam się jak człowiek drugiego gatunku.
Czasem mówili wprost, że mam za dużo lat, a niekiedy czułam po prostu, że o to chodzi - mówi Józefa Klem
czyk.
Słupszczanka postano
wiła wziąć sprawy w swoje ręce. Otworzyła lumpeks.
- Nie bałam się dużej kon
kurencji, bo sklepów z uży
waną odzieżą wciąż brakuje.
Ludzie mają coraz mniej pieniędzy - dodaje kobieta.
Najpierw pani Józefa wy
myśliła nazwę - Fantastic.
Znalazła też odpowiedni lokal przy ulicy Wolności 12b, na rogu z ulicą Mała
chowskiego. - Przeczytałam w „Głosie Pomorza" o tym, że ratusz prowadzi program dofinansowania dla osób po 45. roku życia, które chcą otworzyć własną działal
ność. Skorzystałam z tej mo
żliwości. Sama napisałam biznesplan i złożyłam doku
menty - relacjonuje pani Józefa. - Najpierw trafiłam na listę rezerwową. Poszłam więc do doradcy zawodo
wego w urzędzie, by za
pytać, co robić.
Poradzono jej, by zrobiła bezpłatny kurs przedsi
ębiorczości. Po kolejnym rozpatrzeniu wniosku do
tację przyznano.
- Otrzymałam 16 tysięcy złotych na rozpoczęcie dzia
łalności. To jednak nie wy
starczyło na rozkręcenie firmy. Urząd potrzebował zapewnienia, że mam już
#
Józefa Klemczyk jest zadowolona z tego, że jej sklep przypadł do gustu shipszczanom. FoL Kamil Hagórek
lokal, więc przez dwa mie- takie są procedury siące płaciłam czynsz za - twierdzi kobieta.
puste pomieszczenie, ale Pani Józefa wystąpiła do
kilku banków o pożyczkę w wysokości pięciu tysięcy złotych. - To był spory pro
blem. Banki nie chciały mi pożyczyć takiej kwoty, dla
tego, że długo byłam bezro
botna. Wreszcie zgodzili się w jednym z oddziałów. Za ten kredyt zamówiłam do
stawę ubrań nowych i uży
wanych z Anglii, Irlandii, Niemiec i Holandii - mówi pani Józefa.
W lumpeksie można zna
leźć ubrania używane takich marek, jak Zara, Next czy George. Właścicielka sklepu z używaną odzieżą jest za
dowolona ze swojego sklepu.
- Jestem wreszcie na swoim. Czasem pomaga mi mąż, który jest na rencie.
Zainwestowałam trochę w reklamę. Zamówiłam też bi
żuterię, bo ludzie lubią ku
pować wszystko w jednym miejscu. Naprawdę udał mi się ten sklep, ale najwa
żniejsze jest to, że klientom się podoba i wiele osób do mnie wraca - mówi Józefa Klemczyk. •
Dobre nagrody dla dobrych sołtysów
NASZA AKCJA Tylko 10 dni głosowania na kandydatów plebiscytu Nasz Sołtys wystarczyło do zebrania ponad 2 tysięcy głosów.
Są już pierwsi liderzy.
Nasze Dobre na finiszu
PLEBISCYT Jutro o północy kończymy głosowanie Czytelników na Najpopularniejszy Produkt na Pomorzu 2011.
Na razie nie możemy zdradzić, co będzie nagrodą dla głównego zwycięzcy (zachowamy to w tajemnicy do przyszłego tygodnia), ale możemy ujawnić nagrody w pozostałych kategoriach.
Dla pani, która zbierze naj
więcej głosów wśród ko
biet-sołtysów (tytuł Sołtys na Obcasach), przezna
czony będzie dwuosobowy wyjazd na weekend w ho
telu Baltic Plaża w Koło
brzegu. Dla zdobywców wy
różnień w plebiscycie ogólnym przewidziano
dwie kosy spalinowe i ko
siarkę do trawy.
Atrakcyjne nagrody dla zwycięzców zapewne sprawi, iż temperatura zmagań o głosy czytelników
„Głosu Pomorza" wśród so
łtysów wrośnie. Na zgłoszo
nych kandydatów oddano już grubo ponad dwa ty
siące głosów. Na razie na czele są: Leszek Wrzesień, Nasz plebiscyt
Trwa plebiscyt Nasz Sołtys, w którym uczestniczą kandydaci no
minowanych przez czytelników
„Głosu Pomorza". Głosowanie od
bywa się za pośrednictwem SMS- ów oraz oryginalnych kuponów wyciętych z gazety. Prawidłowo oddanym głosem w plebiscycie
jest głos oddany: SMS-em do 18 grudnia 2011 r. do godziny 24 lub złożony na wyciętym z gazety ku
ponie przesłanym lub dostar
czonym do „Głosu Pomorza", ul. H.
Pobożnego 19,76-200 Słupsk w terminie do 15 grudnia 2011 r. do godziny 18.
sołtys Wilkowa (SMS pod nr 71466 o treści gp.soltys.76), który wczoraj mial 538 głosów, i Jerzy Wyczk z Gostkowa (SMS pod nr 71466 o treści gp.soltys.33) - zdobywca 521 głosów. Za ich plecami plasuje się obecnie Jan Gruszewski z Bierkowa (SMS pod nr 71466 o treści gp.soltys.23), który m a 267 głosów. Oczywiście ta kolej
ność może się jeszcze dia
metralnie zmienić, bowiem na głosy na uczestników głosowania czekamy do 18 grudnia.
(MAP)
To już dosłownie ostatnie godziny na wsparcie swoich kandydatów. Czytelnicy mogą wybierać spośród 36 produktów i usług zgłoszo
nych do plebiscytu Nasze Dobre z Pomorza. Prezen
tacje firm oraz regulamin konkursu publikujemy na stronie www.gk24.pl/nasze- dobre.
Na pierwszym miejscu jest Collegium Balticum ze Szczecina. Na koncie uczelni jest 1401 głosów. Druga po
zycja to Topsel z Koszalina.
Na tę kandydaturę oddano dotychczas 706 głosów.
Trzecie miejsce należy do GOS Mrożonki ze Strzeże- nicy, który zgromadził 303 głosy. Aktualny ranking na stronie www.gk24.pl/nasze- dobre.
(KOS)
Jak głosować?
Aby oddać głos na wybraną kan
dydaturę, należy wysłać na numer 72466 SMS o treści: GL0S.ND.xx (gdzie xx to numer kandydata z listy) przykład: GL0S.ND.89 Koszt sms-a 2,46 zł z VAT. Głosowanie trwa do 30 listopada.
R E K L A M A
Osładzamy życie
Słupsk pij
' % % * # atódl mJm- '