PO LSK A
LUDZI E I C Z Y N Y
PRZYJACIELE I WROGOWIE
ZEBRAŁ I W PORZĄDKU ABECADLOWYM UŁOŻYŁ:
T O M L
ZESZYT I. (OD A —D).
K R A K Ó W 1914
SKLAR GŁÓWNY W KSIĘGARNI G. GEBETHNERA I SPÓŁKI.
PO LSK A
L U D Z I E I C Z Y N Y
PRZYJACIELE I WROGOWIE
ZEBRAŁ I W PORZĄDKU ABECADLOWYM UŁOŻYŁ
i
TOM I.
I
i
K R A K Ó W 1914
SKŁAD GŁÓWNY W KSIĘGARNI G. GEBETHNERA I SPÓŁKI
i m u
Ą l M i
Zródla, któremi posiłkował się autor zbioru notatek tych, umieszczone będą w zeszycie ostatnim wydawnictwa.
C Z C IO N K A M I D R U K A R N I U N IW E R S Y T E T U J A G IE L L O Ń S K IE G O W K R A K O W IE pod zarządem J. F ilip ow sk ieg o.
Praca niniejsza — ow oc kilkunastoletniego gromadzenia ma- teryału — stanowi zbiór notatek i wiadomości, wspomnień historycz
nych i uwag, pisanych sine ira et studio, bez uprzedzeń a tem- bardziej antypatyi narodowych. Obejmuje ona opis wypadków i ludzi obcej narodowości, którzy odegrali wybitną rolę w dziejach Polski aż do czasów ostatnich. Z kart tych pozna czytelnik ludzi i czyny, o których niejednokrotnie milczą podręczniki historyi Polski — tu ujrzy przyjaciół i wrogów Ojczyzny swojej w świetle czynów ich własnych. Daty zastosowano do faktu, w którym osobistość dana brała udział.
Zbiór ten materyałów historycznych, stanowiąc wiadomości, czerpane z notatek, zbieranych od bardzo dawna i dzisiaj dopro
wadzonych do porządku, posiadać m oże znaczenie z tego jeszcze względu, że chroni je od zatraty i ułatwia zajmowanie się dziejami Polski. Z notatek tych, zeszytych dzisiaj w całość i ułożonych w p o rządku abecadło w yrn. gwoli łatwiejszemu, korzystaniu z nich, jedni dowiedzą się o nieznanych faktach i szczegółach, drudzy przypomną sobie rzeczy znane i uzupełnią je na marginesie uwagami własnemi.
Co do mnie składam pracę w ręce ogółu, nie roszcząc sobie
pretensyi ani do zupełnego ogarnięcia całego materyału ani też do
wyczerpania przedmiotu — byłoby to bowiem zadaniem, przekracza-
jącem siły jednostki — sądzę jednak, że skromne notatki m oje okazać
się mogą ułatwieniem do badań historycznych.
A.
Aaron, Francuz rodowity, B enedy
ktyn, sprowadzony z Kluni (Cluny) do Polski przez Kazimierza Odnowiciela z dwunastu młodszymi braciszkami, dla których ufundował dwa kościoły i klasztory reguły św. Benedykta;
Aaron został pierwszym opatem w T y ń cu i arcybiskupem krakowskim r. 1046.
Aaron, wojewoda. Mołdawski, za panowania Zygm unta III W azy, króla polskiego, hołdujący Polsce w r. 1595.
Abaffi, inaczej Apaffi, Michał, książę siedmiogrodzki, b y ł kandydatem do tronu i korony polskiej w r. 1674.
Abaza-Basza, Rusin z urodzenia, na
zyw ał się Iwaszko, w dzieciństwie porwany w jasyr, wychował się w w ie
rze muzułmańskiej. Na czele w ojsk tu
reckich i tatarskich wtargnął do Pol
ski. pustosząc okolice Kamieńca P o dolskiego; po daremnem plądrowaniu okolic zabrał ogrom ne łupy i mnóstwo jeń ców , którym darował życie, aby gnę
bić w niewoli. Opór dzielny stawił mu hetman w. koronny Koniecpolski, puścił się w pogoń za nim, pobił i rozproszył, odebrawszy wszystką zdobycz, pod Sa- sowym Rogiem (4 lipca roku 1633).
Abazę Baszę pokonali też P olacy pod Paniowcami i zmusili sułtana do uzna
nia zwierzchnictwa Polski nad Mołda
wią i W ołoszczyzną w r. 1634.
Abazin, Mołdawianin, odw ażny rabuś i watażka, na czele oddziału rozbójn i
ków czyhał na zdobycie Niemirowa w Bracławiu, grożąc Rzeczypospolitej.
P och w ycon y w r. 1702 za rebelię, ścięty był w Kamieńcu w r. 1703.
Abd ul Kniaź, poseł Mengligerea chana tatarskiego do Kazimierza Ja
giellończyka, króla polskiego, w spra
wie układów wiecznego przymierza, zatrzymany ja k o zakładnik w W ilnie w r. 14B4.
Abd ul Hamid, sułtan turecki, utrzy
mywał stosunki dyplom atyczne i k o respon den cję z księciem Radziwiłłem
„Panie K ochanku14 w r. 1774.
Abd ul ffiedżyd, sułtan turecki, na żą
danie cesarza rosyjskiego Mikołaja I.
dom agającego się wydania mu emi
grantów polskich i grożącego mu w ra
zie odm ow y wojną, odpisał: „C i ludzie są moimi gośćm i, sam Bóg powierzył ich m ojej opiece, ja ich nie wvdam ! Kazałem m obilizować w o jsk a !11 r. 1850.
Abel, krół duński, którego pozba
wił tronu w r. 1135 Bolesław K r z y wousty, król polski, za śmierć zadaną bratu rodzonemu.
Abicht, Niemiec rodow ity, profesor filozofii w uniwersytecie wileńskim (r. 1805); główną cechą je g o chara
kteru była nadzwyczajna wytrwałość w pracy.
Abicht, syn Jana, H enryka z Erlan- gen został adjunktem przy klinice profe
sora Franka, a w dwa lata później pro
fesorem wydziału m edycznego w uni
wersytecie wileńskim, aż do zamknię
cia akademii w r. ,1841. Abicht cie
szył się wielkiem uznaniem ja k o uczo
ny i w ym ow ny profesor. Umarł w W il
nie w r. 186Ó.
Abraham, G rek rodowity, władyka piński i turowski, mianowany przez Teofana, patryarchę jerozolim skiego, nie dopuszczony b ył jedn ak do dye- cezyi na Zaporożu przez władze pol
skie; Abraham sial ziarno nienawiści przeciw Polakom i Unii w r. 1620.
Abrahamów R., major wojsk ro s y j
skich, Rosyanin, założył w B erdyczo
wie i Pohrebyszczach w granicach R zeczypospolitej stacye rekrutnicze, gdzie młodzież polską ubierano w mun
dury rosyjskie, musztrowano i od sy
łano następnie do obozu rosyjskiego w Mohylewie. K ról Stanisław August skarżył się przed Stackelbergiem i Ru- m iancowym , ale nie wiele to pomagało r. 1788. '
Abramowicz, Rosyanin, generał, ober- policm ajster W arszawy, za czasów na
miestnictwa księcia Paskiewicza, b a r
dzo nielubiany w mieście. Abram owicz był prezesem teatrów rządowych — je den z pierwszych, któremu urządzono podczas demonstraeyi politycznych k o
cią muzykę w W arszawie w r. 1861.
1
Absolowicz, inaczej Abszelewicz, oberlejtenant. na czele silnego oddziału wojsk rosyjskich grasował w w o je wództwie krakowskiem r. 1770 - 1 7 7 1 . Achiles. Prusak rodowity, biegły i zręczny prawnik, używany był do różnych poselstw.przez W ładysława IV , króla polskiego w r. 1633.
Achmatow, kapitan w ojsk rosyjskich, wysłany był przez cesarzową Katarzy
nę II ze znacznemi sumami pieniędzy dla Siewersa, posła rosyjskiego do W ar
szawy w r. 1793.
A c h m a tO W , Rosyanin, w ydaw ca:
„Atlasu geograficzno-chronologiczno-hi-
77 ^ O ~
storycznego, dotyczącego Polski. P e
tersburg 1845“ .
Achmed, chan ordy Tatarów za- wołżskich, przez posła zawiadomił K a zi mierzą Ja giellończyka, króla polskiego, o wstąpieniu na tron r. 1484.
Achmed Szach, inaczej Szachmet, chan Tatarów zawołźskich, więziony w W ilnie r. 1505 (p. Szachmet).
Achmed III, sułtan turecki, otaczał szczególnemi względami generała Po
niatowskiego, adjutanta Stanisława L e szczyńskiego, króla polskiego. A ch med III domagał się uporczyw ie i ener
gicznie od Rosyi wyprowadzenia wojsk moskiewskich z Polski i uznania Sta
nisława Leszczyńskiego królem polskim r. 1710.
Achszarumow, w yższy urzędnik, w y słany był z Petersburga do W arszawy, w celu przeprowadzenia śledztwa w spra
wie przestępców politycznych w K róle
stwie Polskiem r. 1861.
Acygorej, Tatarzyn. na usilne prośby Tatarów krym skich został mianowany królem tatarskim przez Kazimierza Jagiellończyka w W ilnie r. 1447.
Adair, ambasador angielski w Bel
gii, mając niezaprzeczoną sympatyę dla Polaków i sprawy polskiej, przy
jaźnie konferował z delegatem polskim, hrabią Załuskim i wpłynął niemało na życzliw ość, jaką okazywano emigran
tom polskim w Belgii, gdzie przyjm o
wano ich nawet do służby w ojskow ej r. 1831.
Adalbert, arcybiskup magdeburski,
apostołował w ziemi krakowskiej. Mąż cnót spartańskich, mając cele wzniosłe i moralne, dążył do nich z namiętno
ścią. nie zastanawiając się nad wybie
raniem środków, w alczył słowem szla- chetnem, zw yciężając sercem, a pracy jego Bóg błogosławił (ur. około r. 952 w Czechach, został zamordowany w Pru
sach dn. 23 kwietnia r. 997).
Adam, mnich bremeński, Saksoń- czyk z urodzenia, historyk i geograf, podał ciekawe wiadom ości o Słowia
nach, Polakach i Litwinach, tudzież o ich bóstwach Thora (Turze) w po- ważnem dziele: „Gęsta Hamburgensis E cclcsiae Pontificum 1075“ .
Adelaida, inaczej K rystyn a , albo Gertruda, córka falzgrafa Salzbach- skiego siostra przyrodnia cesarza Kon
rada
l i r ,
a druga żona Bolesława W y sokiego, księcia na Śląsku r. 1140. Dla w idoków politycznych, będąc dzieckiem jeszcze, została narzeczoną W ładysława na Śląsku, w Bambergu r. 1109. Adelaida, pani wielkiego umysłu i głębo
kiej przezorności, umarła w Alten- burgu 24 stycznia r. 1153.
Adelaida, inaczej Jadwiga, córka landgrafa Henryka II, druga żona Ka
zimierza W ielkiego, króla polskiego (p. Jadwiga r. 1341).
Adelhajd Comes i wielu innych ry
cerzy niem ieckich na czele licznego wojska napadło ziemie polskie. Bole
sław Chrobry w alczył ciągle sposobem podjazdow ym , naprowadzał Niemców na bagna, a napadając niespodziewa
nie dniem i nocą. wielu ich pobił i po
topił w rzece Odrze r. 1015.
Adelung Fryderyk, dyrektor A kade
mii umiejętności w Petersburgu, czło
nek honorow y uniwersytetu wileńskiego r. 1840.
Adelung. poseł do sejmu heskiego, nazwał barbarzyńską ustawą w yw ła
szczenie Polaków i hańbą dla Prusa
ków, co wy wołało wielką burzę i alarm w całych Niem czech, za śmiałość ty
kania majestatu pruskipgo. który chciał raz na zawsze obalić panowanie obcych na ziemi niem ieckiej w Darmsztacię r. 1908,
— 3 -
Adem Wacław, książę cieszyński, zjechał na koronacyę Barbary, księżny R adziw iłłów ny, małżonki Zygm unta Augusta, króla polskiego, do Krakowa 7 grudnia r. 15ń0.
AderS Sebastyan, znakom ity artyle- rzysta, na żołdzie polskim, wsławił się głównie przy budowie twierdzy Ku- dak na Ukrainie r. 1636. Aders był kapitanem i komendantem piechoty niem ieckiej zaciężnej zaciągu m iej
skiego we Lw ow ie podczas napadu K o
zaków i Tatarów r. 1648.
Adersbach I. P., literat niem iecki, ogłosił drukiem książkę: „C ypryan K.
Norwid. W y b ó r dziel jeg o. Alinden 1908“ . N orwid herbu Topór zmarł (r. 1883) w nędzy, w przytułku ubo
gich św. Kazimierza w Paryżu. N ie
zmiernie trudną pracę przekładu Aders
bach wykonał wiernie i artystycznie.
Adgovari August di Alloni, W ene- eyanin, wikaryusz generalny kamedu- łów w Polsce, wielkiego umysłu, nie
zw ykłej woli, niesłychanie wielkiego serca r. 1679.
Adler, literat niem iecki, najniesłusz- niej denuncyował 72-letniego Józefa Ignacego Kraszewskiego, oskarżając go o zbrodnię stanu. Kraszewski są
dzony był w Lipsku i skazany na 3 1/ 2 lata twierdzy magdeburskiej r. 1883.
U w olniony pn roku zaledwie, z powodu zrujnowanego zdrowia i po złożeniu wysdkiej kaucyi pieniężnej, zmarł wkrótce na R yw ierze— w dzień swoich imienin 19 marca r. 1887. Zw łoki je g o spoczęły w grobie zasłużonych na Skałce w Krakowie.
Adler, profesor, pod kierunkiem któ
rego z ramienia ministeryuin oświaty aust.ryackiego, polecono wydanie w
„Denkrn&ler der Tonkunst in Oester- reich “ dwu tomów, obejm u jących za
bytki dawnej m uzyki polskiej r. 1909.
Adlerbferg Aleks, generał-adjutant, minister dworu, obecny podczas pobytu cesarza Aleksandra II w W arszawie r. 1856. Hrabia Jezierski, członek T o warzystwa rolniczego, oddał Adlerber- gow i memoryal, zaw ierający żądania obywateli Królestwa Polskiego, dla
wręczenia cesarzowi, który podobno nigdy nie doszedł do rąk monarchy.
A d le rb e rg wraz z cesarzem bawił parę dni w W ilnie do 20 lipca r. 1864.
Adlerfeld, marszałek w ojsk szwedz
kich, towarzysz podróży Stanisława L e szczyńskiego, króla polskiego, wraca
ją ce g o z T u rcyi w r. 1714.
Adlerfeld Gustaw, historyk szwe
dzki, autor książki: „O Karolu X II, królu szwedzkim 1741“ , której pisanie b yło ciężką i żmudną pracą, a doty
czy również historyi Polski.
Adlerstotnl Jóran, komisarz wojenny w ojsk szwedzkich, zajął na czele sil
nego oddziału W ilno i uzyskał 20000 talarów kon trybu cyi w r. 1702.
Adolf, brat Karola Gustawa, króla szwedzkiego, wódz naczelny wojsk szwedzkich, brał udział w potyczce pod Gołębiem r. 1656.
Adolfski książę, Rosyanin, brał czynn y udział na czele silnego oddziału w ojsk w wypraw ie na Litwę r. 1654.
Adryan II, papież, wysłał dwu braci św. Metodego i Cyrylla, w celu nawra
cania Słowian, Polaków i Łużyczan na chrześcijaństwo w r, 869. Adryan II zatwierdził Liturgię Starosłowiańską, która wzięła od nich początek w r. 870.
Adryan VI, papież, napisał list włas
noręczny do Zygmunta I Starego, króla polskiego w sprawach kościoła (r. 1522), pragnąc mianować Albrechta, margrafa brandenburskiego biskupem płockim , za którym też wnosił usilne prośby do króla; Zygm unt odmówił, stąd powstał długotrwały zatarg z R zy
mem. Papież musiał ustąpić nareszcie i mianował kandydata królewskiego Rafała Leszcz\ńskiego w r. 1527.
Adyl-Geray-Ciuban, chan krymski, knuł wyprawę wojenną do Polski w r.
1667.
Aesiicam pianus, inaczej Rhagius (Rak) Jan z Ł u życ, był członkiem to- warzystwal iterackiego „SodalitasLitte- raria Vistulana“ w Krakow ie r 1849.
Afanasjew, naczelnik dyrekcyi nau
kowej w K ielcach , którego zamor
dowanie b yło ja k o b y owocem sądu partyjnego i w ywołało rozporządze
1*
nie generał-gubernatora warszawskiego Skałlona zamknięcia wszystkich szkół pryw atnych z językiem w ykładow ym polskim w gubernii kieleckiej, dnia 6 maja r. 1908.
Afanasya, ksieni klasztoru żeńskiego prawosławnego, osoba wpływ ow a w Chełinszczyźnie, zwracała się do dygn i
tarzy rządow ych z żądaniem i propo- zyeyą wywłaszczenia części ordynacyi Zam ojskich w r. 1912.
Affati Izydor, znany budow niczy wło
ski z Medyolanu, poczynił niektóre zmiany w planach pałacu W ilanow skiego w r. 1676.
AfrasidlOW , generał-m ajor w ojsk ro
syjskich, brał czynny udział w bitwie pod Grochowem r. 1831. Niezrównane męstwo żołnierza polskiego, który przez cały dzień w alczył z podwójną liczbą nieprzyjaciół i potrójną liczbą dział, czyni bitwę.tę jedn ą z najpiękniejszych w dziejach Polski. Pam ięć Grochowa i Ołszynki jest dziś jeszcze żywa i droga sercu narodu polskiego i pozo
stanie nią zawsze (dn. 25 lutego r. 1831).
Agata, księżniczka ruska, małżonka księcia Konrada płockiego, brata L esz
ka Białego, księcia polskiego r. 1220.
Agerdawen, ubogi Prusak, o któ
rym przechowała się tradycya, że pod
czas w ielkiego głodu w kraju, nieda
leko Gdańska, w Oliwie, Agerdawen, niosiąc bułkę chleba, spotkał ubogą wdowę z trojgiem dzieci, która prosiła go o trochę chleba dla nich. — A ger
dawen odpowiedział, że niema chleba.
A to co ? — To k am ień ! odpowiedział Agerdawen. 1 rzeczyw iście chleb w ka
mień się zamienił, który dotychczas zakonnicy reguły Cystersów pokazują w O liw ie; działo się to podobno w r.
1217.
Agnieszka, księżniczka, córka L eo
polda, margrabiego austryackiego, sio
strzenica H enryka V , cesarza niemie
ckiego, ja k o dzieweczka 3-letnia dla widoków poliiycznych została zaręczoną z sześcioletnim królewiczem polskim.
W ładysławem, synem Bolesława K rzy
woustego w Bambergu w r. 1109.
Agnieszka (p. Adelaida).
Agrypina, inaczej Gryfina, księżnicz
ka ruska, małżonka Leszka Czar
nego, księcia polskiego (p. Gryfina).
Ajdor, syn E cygiera, wtargnął do Polski na czele 7000 Tatarów, prze
płynął Dniepr pod Tawaną. żadnego nie znajdując oporu; koło Kamieńca, Halicza, Glinian, Dunajca, Gologór, Zbaraża, na 100 mil wzdłuż, a 30 wszerz, spustoszył wszystko, uprowa
dzając 10000 ludzi do niewoli r. 1474.
Aigner, budowniczy, podał projekt pomnika dla Mikołaja K opernika w kształcie obelisku egipskiego r. 1810, tudzież kościoła św. Aleksandra, po śmierci Aleksandra I, cesarza i króla polskiego wzniesionego na pamiątkę
„D o b ro cz y ń cy swem u11 w r. 1827.
AitjUillon, książę, minister francuski, brał udział w sprawach polskich i dał do zrozumienia F ryderykow i II W ie l
kiemu. królowi pruskiemu, że może bezpiecznie rozszerzyć granice swoje w Polsce r. 1771.
Akaki, zręczny dyplomata, wysłany przez Karola Gustawa, króla szwedz
kiego, do O liw y, dla przedwstępnych układów w sprawie warunków pokoju z Polską r. 1656.
Akemow N., mały człow iek na ma- łem stanowisku — autor bezpretensyo- nalnej książki doskonale ułożonej i sta
rannie opracow anej: „Dostoprym iecza- tielnosti goroda YVarszawy r. 1899“ ; dotyczy ona również historyi Polski.
Akondinow Tidioszko, utrzymywał, że jest synem Dym itra Samozwańca i M aryny M niszchówny; dostał się z Turcy i przez W en ecyę na Ukrainę, gdzie go przyjął uroczyście Bohdan Chmielnicki w r. 1648.
Aksakow Hreliory, dow ódca oddziału , w ojsk m oskiewskich, wzięty był do niewoli przez Polaków pod W ielkim i Łukam i r. 1579.
Aksakow I. S., znany publicysta ro
syjski, współpracownik dziennika „Mo- skiew skijaW iedom osti11. Jątrzył Rosyan przeciw Polakom, rozsiewając bezczelne fakta, fałsze i potwarze. M iędzy innemi starał się dowieść, „że upadek Polski b ył przygotowany przez wewnętrzny
— 5 —
rozkład społeczeństwa polskiego, przez fałsz szlachty i katolicyzmu, zdradę zasad słowiańskich, nietolerancyę na
rodu polskiego, przez nienawiść ludów bratnich'*. A ksakow wydal prace swoje p. t. „P o ła o je sobrauje soczy nienij Aksakowa. Moskwa 1886“ , które do
tyczą również historyi Polski.
Aksena, inaczej Marya Olgierdówna, siostra Jagiełły, wielkiego księcia li
tewskiego r. 1376 (p. Marya).
Aksenty Sotnik, n ajzw yk lejszy rze
zimieszek, na własną rękę, na czele drużyny W ołochów ,tudzież bandy swa
wolnej Kozaków, grasował na Podnie- strzu, buntując i ciemiężąc mieszkań
ców od Jahortyka aż do Kitaj Goroda r. 1702.
Alabianus Garzias, Hiszpan rodo
wity, prow incyał księży Jezuitów li
tewskich, rektor akademii wileńskiej od r. 1587 do 1590.
Aladar vel Nove!li v. Palfy, W ęgier rodowity, nie mówił nawet po polsku, był dowódcą V oddziału powstańców polskich, na granicy G alicyi w r. 1863.
Alamani Dominicus, w io c h rodowity, osiadły w Krakowie, przybył z Boną Sforzą do Polski. W księgach archi
walnych magistratu zapisany w r. 1548.
Aiandt Wilhelm, A nglik rodowity, bogaty przem ysłowiec i aferzysta, pro
wadzi! ogrom ne tranzakcye zbożem, a zwłaszcza pszenicą polską r. 1610.
Alandus Jan, światły ksiądz Je
zuita, znany w piśmiennictwie, przy
gotował do śm ierci Mikołaja K r z y sztofa księcia Radziwiłła, w Nieświeżu r. 1616.
Alard, bankier paryski, kupił listy za stawne Towarzystwa kredytow ego ziem skiego Królestwa Polskiego, w znacz
nej sumie, w celu podtrzymania po
wstania polskiego r. 1863. Ponieważ zaś listy okazały się sfałszowane przez Frankowskiego, Alard narobił hałasu i wszczął alarm, siejąc panikę na gieł
dzie paryskiej. Operacya finansowa była chybiona i wiara w uczciw ość pol
ską została przezto zachwianą r. 1863.
Alary Piotr Jozef, ksiądz, nauczy
ciel dzieci Ludw ika X V , pośrednik
m iędzy królową Maryą Leszczyńską, a hrabią Pielo, młodym dyplomatą, w y słanym z eskadrą francuską na pomoc Stanisławowi Leszczyńskiem u, królowi polskiemu pod Gdańsk, w maju r. 1734.
Alba książę, vice-król neapolitański, brał energiczny udział w sprawie win- dyk aeyi sum tak z w. neapolitańskich, po śmierci B ony Sforzy, królowej pol
skiej r. 1558.
Albani Aleksander, W łoch rodowity, miał wielkie w p ływ y w kuryi. Będąc protektorem Rzeczypospolitej polskiej w Rzym ie, popierał kandydaturę F ry deryka Augusta, elektora saskiego (Augusta III) na tron polski r. 1733.
Albaui wystawił wspaniały pomnik Ma
ryi K rystyny, królow ej angielskiej (córki królewicza Jakóba Sobieskiego) w W atykanie r. 1738. Albani utrzy
mywał stosunki dyplom atyczne z K a rolem, księciem Radziwiłłem „Panie ko
chanku11 przez je g o siostrę panią Mo
rawską r. 1774.
Albediński Piotr, syn Pawła, gene- ral-adjutant, gubernator w ojenny wi
leński, był czystej krw i Rosyaninem, człowiekiem bardzo sprawiedliwym i praw ym ; powszechnie łubiany i p o ważany, łagodził chw ilow o teror rzą
dów na L ’twie. A lbediński umarł ja k o generał-gubernator w Królestwie Pol- skiern, w W arszawie; Albediński był to jeden z rozum niejszych i popularniej
szych działaczy rosyjskich. Zostawił po sobie ślady taktycznego postępona
wania i bezwzględnej sprawiedliwo
ści, trzymał się zawsze zasady: „Sur- tout pas trop de zele!“ Nie dotykał się wiary ani ję z y k a ! W yją tk ow e pra
wa dla L itw y, wprowadzone tym cza
sowo niby w r. 1864, ja k o kara za po
wstanie r. 1863, a właściwie w celach rusyfikacyjnych, trwały za długo. G e
neral Albediński powtarzał g ło ś n o :
„Czas już zapom nieć!1' W dzięczni Po
lacy nie mogą mu tego zapomnieć!
a młodzież uniwersytecka złożyła naj
piękniejsze świadectwo uznania, ofia
rując mu po śmierci wieniec z napi
sem polskim : „U czciw em u człow ieko
w i1'. Warszawa r. 1828.
artysta malarz, wykonał freski w pa
łacu księcia Sapiehy, w W ilnie na Antokolu r. 1693 (p. Dalben).
Albert. arcyksiążę austryacki, ofia
row ywał pośrednictwo swoje w zatargu zakonu K rzyżaków z Rzecząpospolitą, którego Kazimierz Jagiellończyk, król polski, nie chciał przyjąć r. 1460.
Albert. ostatni wielki mistrz zakonu K rzyżaków, inaczej Albrecht albo Olbrycht, margrabia brandenburski, z rodu Hobenzolern, siostrzeniec Z y gmunta I Starego, króla polskiego, bo matka je g o Zofia Jagiellonka, była córką Kazimierza Jagiellończyka. A l
bert z większą częścią K rzyżaków oderwał się od katolicyzm u, wyrzekł się ślubów zakonnych i, przyjąwszy lu- teranizm, ożeni! się; uważany był ja k o filar reforrnacyi i pragnął w yw łaszcze
nia z lenna polskiego, to też wzbraniał się diugo złożyć hołd królow i pol
skiemu. Pow inow actw o nie poprawiło stosunków naprężonych, i Polska mu
siała orężem dochodzić praw swoich, zajm ując całe Prusy krzyżackie w r.
1520. W szyscy sąsiedzi opuścili A l
berta, co widząc, przybył do Krakowa i złożył uroczyście hołd Zygm untow i I na rynku krakowskim w r. 1526. A l
bert był autorem poważnego dzieła: „D e arte militariae“ , poświęcając je k ró lowi Zygm untowi Augustowi.
Albert I, książę pruski, z braćmi Jerzym, Kazimierzem i Janem, złożyli hołd wierności Zygm untow i A ugusto
wi, królowi polskiemu, w Krakowie dn. 10 grudnia r. 1548.
Albert, Palatyn Renu, książę obojga Bawaryi, prowadził korespondencyę dyplom atyczną z Zygm untem A ugu
stem. królem polskim r. 1556.
Albert Fryderyk, inaczej Albrecht, albo Olbrycht. książę pruski i margra
bia brandenburski, na czele licznego poczta ry cerzy przybył do Krakowa, ja k o lennik polski, aby złożyć hołd wierności Zygm untow i Augustowi, k ró
lowi polskiemu, który uroczyście pa
sował go własnoręcznie na rycerza dn. 12 lipca r. 1569. Albert F ryd ery k
giellonki (1571). popierany przez Zofię, księżnę brunświcką. Zygm unt August mianował Alberta egzekutorem testa
mentu swojego. Albert wystąpił jako pretendent do korony polskiej r. 1572.
Albert Kazimierz, królew icz sasko- cieszyński, syn Augusta III, króla pol
skiego, miał silną partyę m iędzy szlach
tą polską, która chciała go wystawić ja k o pretedenta do tronu, w razie po
zbawienia tronu Stanisława, Augusta (r. 1769). Albert Kazim ierz był człon
kiem „Tow arzystw a nauk krakow
skiego
Albert, książę sasko-koburski, mał
żonek królowej W iktoryi angielskiej, człow iek-w ielk iej zacności i rozumu, powiernik cesarza Napoleona III, który przyznał się podobno Albertowi, że żyw i pragnienie odbudowania Polski.
Książę Albert wystąpił z memoryałem i propozycyą przyw rócenia niepodle
głości państwa polskiego, co zdaniem je g o nie m ogło b yć urzeczywistnione bez udziału Prus i Austryi. Projekt, poparty przez Francyę i Austryę, z y skał również neutralność Prus. Z ca
łego zaboru rosyjskiego miało powstać K rólestwo Polskie, któremu Austrya zgadzała się odstąpić część G-alicyi, a Prusy część Księstwa Poznańskiego r. 1854.
Alberti, rezydent wenecyański, zręcz
ny dopłomata, posiadał wielkie w pły
wy u dworu polskiego w Warszawie, gdzie rządził prawie że samowładnie, knując ustawicznie podstępy i intrygi, bez których królowa Marysieńka So- bieska ży ć nie mogła (r. 1693 — 1696).
Alberti Karol, malarz nadworny Ludw ika X , landgrafa Hessen-Darm- stadskiego, któremu towarzyszył w po
dróży do Polski i W arszaw y; był twórcą 26 widoków W arszawy i je j okolic, akwarel bardzo ciekawych, z końca wieku X V I I I (r. 1790 — 17y5).
Albertandi Antoni, pochodzenia wło
skiego, brat historyka, znakomity ma
larz, ulubieniec Stanisława Augusta, króla polskiego, w W arszawie r. 1770.
Albertandi ian, pochodzenia wło
skiego, uczony badacz, historyk, zna
kom ity znawca-antykwaryusz, zboga- cił archiwa polskie stu tomami ręko
pisów. Albertrandi, pierwszy numizma
tyk w Polsce, upoważniony został przez Stanisława Augusta, króla polskiego, do nabycia wielu antyków i unikatów do zbioru swego, za które zapłacono lOU.OOO złp. (r. 1779). Albertrandi, ulu
bieniec króla, szczególniejszą opieką otoczył Michała Cichockiego, niepra
wego syna Stanisława Augusta, powie
rzonego mu przez o jca ; C ichocki był generałem w ojsk polskich r. 1796.
Albi Jan, wojewoda Besarabii, przy
siągł wierność W ładysławowi Jagielle, królow i polskiemu, w r. 1398.
Albiszew. pułkownik w ojsk moskiew
skich, zabity w potyczce pod Bezdzie- żem, w alczył przeciw Michałowi O giń
skiemu, stojącemu na czele konfedera
tów barskich dn. 6 września r. 1770.
Albo Julian, Hiszpan rodowity, ka
pitan, inżynier, wzięty do niewoli przez C hłopickiego pod Epilą dn. 24 czerwca r. 1808.
Albrecht, inaczej Albert, zwany Nie
dźwiedziem albo Pięknym , margrabia północny brandenburski, krew ny A g
nieszki, małżonki W ładysław a II, star
szego syna Bolesława II Krzywoustego, ofiarował się pośredniczyć m iędzy m łod
szym bratem W ładysława w sprawie utraconej przez niego dzielnicy r. 1146.
U kłady nie doszły jednak do skutku.
U tegoż Albrechta Niedźwiedzia, Jaeso D u x Poloniae. bitny rycerz z Kapnin, zajął miasto Brandenburg r. 1157.
Albrecht I, inaczej Olbrycht. cesarz niem iecki, nadał W acław ow i II, kró
lowi czeskiemu, tytuł króla polskiego r. 1300. Albrecht I zmusił orężem R zecz
pospolitą polską, aby złożyła mu hołd i uznała się lenną. A lbrecht I przyw ró
cił na tron polski W ładysław a Ł o kietka r. 1305.
Albrecht II, król czeski, prowadził w ojnę z W ładysław em I I I W arneń
czykiem , królem polskim, r. 1439.
Albrecht Kostka, Czech rodowity, wysłany w imieniu Jerzego Podiebrata.
celem ofiarowania korony czeskiej k ró
lew iczow i W ładysławowi, synowi Ka
zimierza Jagiellończyka. po śmierci Je
rzego w r. 1468. Albrecht Kostka zo
stał na dworze królewskim przyjęty uprzejmie i serdecznie w K rakowie dn. 16 maja r. 1468.
Albrecht, książę bawarski na Mni- chowie, był obecny na zaślubinach królew ny Jadwigi, córki Kazimierza Jagiellończyka, króla polskiego, z Je
rzym, księciem bawarskim, w Lands- hucie r. 1474. Nazajutrz rano zjawił się u królewny elektor saski A lbrech t imieniem pana .młodego, z oracyą i z puzderkiem, w którem był kosztowny naszyjnik i 10.000 dukatów; była to tak z w. „ Morgę ngabe".
Albrecht, kurfiirst brandenburski, b y ł obecny na zaślubinach królewny Jadwigi, córki Kazimierza Jagielloń
czyka z Jerzym, księciem bawarskim w Landshucie r. 1474.
Albrecht, inaczej A lbert, wielki mistrz zakonu K rzyżaków , siostrzeniec Zygmunta I, króla polskiego r. 1526 (p. Albert).
Albrecht Karol, kurfiirst bawarski, pretendent do tronu polskiego w r.
1733.
Albrecht, arcyksiążę austryacki, na
czelny wódz armii, po śmiałym ataku R odakow skiego na czele Krakusów na W łochów pod Custozzą, wyraził dziel
nym Krakusom podziw i uznał ich bohaterstwo dn. 24 czerw ca r. 1866.
Alcaala, książę Perafano de Ribera, vice-rej Neapolu, brał energiczny udział w sprawie w in dykacyi tak z w. sum neapolitańskich po śmierci (r. 1557) Bony Sforzy, królowej polskiej.
Alcan, nieznanej narodowości, ry - townik-artysta, którego podpis znaj
duje się na dwóch pięknych medalach polskich św. Andrzeja Boboli i św.
Jadwigi r. 1860.
Alcan F., historyk francuski, autor książki: „Napolćon et la Pologne 1806— 1807. Paris 1910“ ; zdobył so
bie rozgłos zasłużony we Francy i i P o l
sce; w pracach je g o wiele prawdy i nauki; nigdy fałszywa myśl nie zro
dziła mu się w głowie, ■
komity kaznodzieja,antytrynitarz w Kra
kowie, przez edykt w Parczowie w y dalony z kraju dn. 7 sierpnia r. 1564
Aldenburg, szef sekcyi ministeryum spraw zagranicznych, brał energiczny udział w ważnych naradach ininiste
ryum w sprawie polskiej w W iedniu r. 186-1
Aldini Jan, profesor fizyki w Bono- nii, członek honorowy uniwersytetu wileńskiego r. 1845.
Aldobrandini Hipolit, W ło ch rodo
wity, kardynał, legat papieża Sykstu
sa V, w ysłany był do Polski dla ukła
dów w sprawie zwolnienia z niewoli areyksięcia Maksymiliana. W Będzi
nie ułożył legat warunki pokoju mię
dzy obu stronami i uznał Zygm unta III za prawego króla polskiego r. 1589, a dla pozyskania poparcia kardynała Aldobrandini ego w sprawie w indykacyi sum neapolitańskich, miał w yzn aczo
nych przez Zygm unta III 3.000 du
katów rocznej pensyi. Aldobrandini obrany został papieżem, ja k o K le mens V I I I w r. 1594.
Aldona, inaczej Anna, córka G iedy
mina, potężnego w ładcy Litwy, zaślu
biając, (w r. 1325) króla polskiego K a
zimierza, złączyła pierwszy raz naród polski z litewskim ; w posagu wraz z przymierzem, zawartem w Wilnie, przyprowadziła do Polski 24 000 je ń ców chrześcijańskich pozostających w niewoli litewskiej, zabranych z K u
jaw. M izowsza i Dobrzynia. P olacy uwolnili nawzajem je ń có w litewskich.
Aldona nauczona wiary świętej przez Nankiera, biskupa krakowskiego, otrzy
mała imię chrzestne Anna dn. 30 kw ie
tnia r 1325; zaślubiona dn. 28 czer
wca. Z powodu tej uroczystości król W ładysław Łokietek ustanowił order Orła Białfego na polu czerwonem. Anna zamiłowana była w m uzyce i tańcu;
umarła w r. 1339, zostawiając dwie córki Elżbietę i Kunegundę.
Alegrettl, poseł cesarza austryackie- go, jak o sprzymierzeniec Polski, pró
bował rozpocząć układy pokojow.e mię
dzy Polską a Moskwą w r. 1656.
według kronikarza W in centego K a
dłubka, prowadził wojnę z Polakami, a pobity przez nich ustąpił, spaliwszy K raków (legenda, utworzona przez sa
mego Kadłubka),
Aleksander II, papież rzymski, mia
nował i zatwierdzi! w r. 1071 Stani
sława Szczepanowskiego biskupem kra
kowskim.
Aleksander Ml, papież, uznany przez Rzeczpospolitą polską, pomimo protestu F ryderyka Rudobrodego, cesarza nie
m ieckiego który kazał obrać W iktora IV papieżem; Aleksander III zatwierdził wielebnego Bogum iła arcybiskupem gnieźnieńskim w r. 1167. O jciec św ięty z Tuskulum napisał list własnoręczny do Kazimierza Sprawiedliwego chwa
ląc jego gorliw ość i pobożność, uzna
jąc go za monarchę i zatwierdzając mądre ustawy, czyli prawa, nadane przez Kazimierza Sprawiedliwego i pa
nów Rady „O następstwie na tron polski “ w Ł ę cz y cy r. 1181. co więk
szej m ocy prawom tym dodało.
Aleksander IV(Ra jnold) papież,sprze
ciwiał się długo kanonizacyi św. Sta
nisława, biskupa krakowskiego, doma
gając się na potwierdzenie świętości nowego cudu. Jakoż O jciec Święty naglą chorobą zdjęty, dźwignięty z niej został przez św. Stanisława, który mu się objaw ił w r. 1253. Aleksander IV rozkazał w bulli naw oływ ać kazaniami do krucyaty przeciw Litwinom i Mon
gołom w Niemczech, Czechach, Mora-
O .
wach i Polsce, nadając wiernym odpu
sty i różne łaski. Bolesławowi, księciu polskiemu, zatwierdził prawa i udzie
lił błogosławieństwa: „Tobie, jako też następcom Twoim, mocą niniejszych listów dozwalamy, byś rzeczone ziemie pogan pod T w oją przyjął opiekę i jako p-iństwo« T w oje (dominium) trzymaP1 r.
1256. Aleksander IV kazał też corocz
nie odprawiać uroczyste nabożeństwo żałobne na pamiątkę m ęczenników w Sandomierzu, zabitych przez Tata
rów w r. 1259.
Aleksander II, syn Romana, w oje
woda wołowski, złożył hołd Władysla-
__ 9 —
wowi Jagielle, królowi polskiemu, pod
czas Zielonych Świątek w Świątynie w r. 1415.
Aleksander VI Borgia, papież, przez Erazma Ciołka, prałata katedralnego, przyślą} relikw ie dziesięciu tysięcy męczenników, które przechowują się w katedrze wileńskiej. Aleksander uznał F ryderyka Jagiellończyka, k ró
lewicza polskiego, kardynałem i pry
masem. W bulli, wydanej w r. 1493 połączył w jedną dyecezyę krakowską i gnieźnieńską. W r. 1500 wysiał do Jana Obrachta, króla polskiego, legata swego Kaspra, biskupa z Caglio, w celu wywołania krucyaty przeciw Turkom.
Pisał do w ielkiego litewskiego, a króla polskiego, Aleksandra, aby namawiał Helenę, księżniczkę moskiewską, mał
żonkę swoją, do przyjęcia katolicyzmu i ośw iadczył się przeciw rebaptyzacyi na wypadek Unii. Aleksander V I po
średniczył też w rozejmie sześcioletnim między Polską a Moskwą w r. 1503,
Aleksander VII, papież, przysłał Ja
nowi Kazimierzowi, królowi polskiemu, weksel na 100 000 i upoważnił poświę
cić skarby kościelne, na potrzeby kraju i prowadzenie w ojny ze Szw ecyą w r.
1655; ofiarował marszałkowi Stanisła
wowi Lubomirskiemu szablę, poświę
coną w r, 1658, uczcił też króla Jana Kazimierza, za wypędzenie z ziemi polskiej Aryan, inaczej Socyanów, ty
tułem : „R egis O ith odoxi£< r. 1659 Bul
lą zatwierdził bractwo miłosierdzia św.
Rocha, przy kościele św Krzyża, nada
ją c odpusty na wieczne czasy r. 1667.
Aleksander VIII, papież, nadał nową regułę dla księży Paulinów często
chowskich (r. 1648). U irzym yw ał ko- respondencyę dyplom atyczną z .łanem Sobieskim, który po zwycięstwie pod Chocirnem posłał p a p eżow i zieloną chorągiew Husseina i Alkoran. znale
ziony w je g o namiocie. Pogrom Tur
ków nastąpił w dniu św. Marcina (11 listopada) r. 1673.
Aleksander I. syn i następca Pa wła I cesarza R osy i i Maryi ks. W ir- temberskiej, wielki władca północny, W (Iziewiątem pokoleniu był potom
kiem A nny Jagiellonki, księżniczki szczecińskiej, a córki K azim ierza Ja
giellończyka (według badań L ele
wela). Aleksander, najstarszy z czte
rech synów Pawła I, zostający pod zarzutem przyzwolenia na śm ierć ojca rodzonego, zasiadł na tronie w r. 1801.
Jeszcze ja k o następca tronu, został wysłany przez ojca o kilka wiorst, na spotkanie jadącego do Petersburga na stałą rezyden cyę Stanisława Augusta, byłego króla polskiego, którego powi
tał uroczystą mową po francusku w r.
.1796. Aleksander w m łodych latach posiadał chęci i popędy liberalne, w y głaszając poglądy pełne ludzkości. Z nie
nawiścią i oburzeniem mówił o despo
tyzmie i z m łodzieńczym zapałem ma- rfcył o rzeczypospolitej wolnych naro
dów. Zaraz po wstąpieniu na tron powołał do sw ojego boku m łodego księcia Adama Czartoryskiego, z k t ó rym był zaprzyjaźniony od dawna i mianował go na trudne stanowi
ska kierow nika polityki zagranicznej w r. 1803 i kuratora okręgu nauko
wego wszystkich szkół polskich w ca łym Zaborze rosyjskim. Książę Adam przyjął wysoki urząd, nie ukryw ając przed cesarzem, że chce służyć prze- dewszystkiem ojczyźnie swojej. Nie zraziło to bynajm niej Aleksandra. Adam Czartoryski złożył Aleksandrowi pro
je k t utworzenia Królestwa Polskiego z ziem polskich zaboru rosyjskiego, z warunkiem, ażeby cesarze rosyjscy byli królami polskimi, Aleksander skła
niał się do powyższego planu. Jadąc de Memla, Aleksander zwiedził A k a demię wileńską, uposażył gimnazyum krzem ienieckie dochodami starostwa krzem ienieckiego i zatwierdził ustawę Liceum w r. 1805. Księcia Adama Czartoryskiego obdarzył Aleksander dobrami Szkłów na Białej Rusi, z pra
wem dziedzictwa, wartości kilku mi
lionów za wierne i przyjacielskie usłu
gi. Następnie udał się cesarz do Puław, dokąd p rzyb ył 4 października i zabawił tam dni 20; w Puławach zgromadzili się przedstawiciele dawnych ziem pol
skich z homagium wiernopoddańczein 3
(r. .1805) i złożyli cesarzowi listę po
krytą setkami podpisów, ofiarowując mu koronę polską. Po w izycie w P u ławach Aleksander I ofiarował dwa
przepiękne sfinksy z porfiru ingryj- skiego, które umieszczono przy scho
dach domku Sybilli, na pamiątkę po bytu jego. Z Puław podążył Aleksander do Berlina, gdzie król F ryd ery k W il
helm z królową Luizą przyjm owali go
ścia nad Sprewą. Po kilku dniach za
warty został traktat prusko-rosyjski przeciwko Napoleonowi I. Nazajutrz za
prowadzono Aleksandra do podziemia kościoła pocztdamskiego, gdzie odbyło się pożegnanie: nad trumną W ielk iego króla podano sobie ręce i zaprzysiężono wieczyste braterstwo państw i dynastyi w r. 1805. P o klęsce pod Austerlitz w r. 1805 Aleksander tak nagle i po
k ryj omu wracał do Petersburga, że tylko w Międzyrzeczu zmienić mógł bieliznę, ofiarowaną mu przez księcia Konstantego Czartoryskiego. W T y lży dn. 7 lipca 1807 Napoleon podał pro
jek t odbudowania Polski pod berłem rosyjskiem , od czego Aleksander u ch y
lił się stanowczo; zgodził się jednak na stworzenie Księstwa W arszawskiego, drobniutkiej organizacyi zakreślonej palcem Napoleona I na mapie, bez znajom ości stosunków, które ostać się długo nie mogło, a trwało lat blizko ośm, od traktatów w T ylży w r. 1807 do kongresu wiedeńskiego w r. 1815.
Cesarz traktował Księstwo W arszaw
skie, jako kraj zawojowany, zajął je przenosząc główną kwaterę do Kalisza, mianował Radę najwyższą, do której w yznaczył Bazyla Łańskiego i M iko
łaja Nowosilcowa, na prezesa zaś Sta
nisława W odzick iego; był to istny zaprzęg ze znanej bajki, w której rak, ryba i łabędź mieli razem ciągnąć wóz. Aleksander, trapiony obawą wkro
czenia Napoleona, starał się zjednać sobie Polskę, Józefa Poniatowskiego i cały naród, jako sprzymierzeńca, a za
razem w zbudzić ku sobie zaufanie i przychylność wszystkich; sądząc, że najstosowniej będzie oderwać Polaków od Francyi, przemawiał do obywateli
m iejscow ych po polsku, by jąco grzeczny i uprzejmy i
cać Józefowi Poniatowskiemu n a jk o rzystniejsze warunki dla Polski. Książę J ózef odrzucił szorstko propozycyę, m ówiąc: „N ie przyjm ę obietnic, jeżeli trzeba je będzie okupić ceną honoru!“
W edług traktatu wiedeńskiego z dn.
14 października r. 1809, Księstwo W a r
szawskie powiększyło się przez przyłą
czenie znacznej części Galicy i, K rako
wa, i tylko kopalnie wielickie uznane b yły ja k o wspólna własność Austryi i króla saskiego; przybyło 9 19 mil kwadratowych obszaru ziemi i półtora miliona ludności. Z większych miast, oprócz W arszaw y i Poznania, należał Toruń, Kalisz. Płock, B ydgoszcz i Ł om ża. W początkach r. 1811 Aleksander I rozpoczął rokowania z b. ministrem Czartoryskim, w celu przeciągnięcia Polski na swoją stronę, aby, udawszy się razem nad Łabę, zagrodzić drogę nieprzyjacielowi. Po klęskach wyprawy m oskiewskiej Polacy, znalazłszy się w strasznym nad wyraz położeniu (r.
1812). wyciągnęli dłoń do cesarza A le
ksandra, widząc w tem jed yn e w y j
ście. Dn. 10 listopada casarz upoważ
nia księcia Ogińskiego, aby oznajmił rodakom o postanowieniu wskrzesze
nia Polski, a dn. 19 grudnia pokazuje mu amnestyę dla Polaków, którzy ucze
stniczyli w powstaniu, zapewniając przytem, że skoro tylko wojska jeg o zajmą Księstwo W arszawskie i powrót Napoleona stanie się niemożebnym. w y pełni swój zamiar wskrzeszenia Polski.
P rzybyw szy do W iln a dn. 22 grud
nia, cesarz wstrzymał wyroki śmierci na Polaków, co bić się nie chcieli prze
ciw ko rodakom i ojczyźnie, darował przy tem szeroką amnestyę biorącym udział w wojnie francuskiej. Z w ycię
żyw szy Napoleona i mając pod ber
łem swojem Polaków, Aleksander, za miast zgnieść wroga, ofiarował mu wspaniałomyślnie wszystkie dobro
dziejstwa, które miały zabezpieczyć szczęście nasze. W państwie nowo utworzonem miał panować Aleksander, który projektowi temu był bardzo przy
ł uprzedza- kazał obie-
— 11 -
chylny. Powtarzał on często, że ma tyle ważnych spraw do rozstrzygnięcia, że nie ma chwili swobodnej zająć się sprawą polską: „m iejcie, proszę, cier
pliwość i ufność we m nie“ .
K onstytucyę 3 maja trudno było wprowadzić bez poważnych zmian do dwumilionowego kraiku. W lutym r.
1813 wojska rosyjskie zajęły W ar
szawę. O rdynacyę nieświeską oddał cesarz księciu Antoniemu Radziwille.
wielkorządcy poznańskiemu, żonatemu z Luizą, księżniczką pruską dn. 24 lutego r. .1814. Generał Tadeusz K o ściuszko napisał dn. 9 kwietnia r. 1814 list do cesarza Aleksandra I, błagając go o amnestyę zupełną dla Polaków i oswobodzenie włościan, . przyczem Aleksander miał b y ć ogłoszony kró
lem polskim. Cesarz w liście własno
ręcznym obiecał uroczyście Kościuszce spełnić je g o prośbę dn. 3 m ajar. 1814.
„Życzenia T w oje będą spełnione, znik
ły przeszkody, odrodzi się naród przez tego, którego miał za nieprzyjaciela.
Biorę na siebie uroczyście ten obo
wiązek ! Gałązka, oderwana od drzewa powinna złączyć się znowu z tym pniem, który je j dodawał m ocy i s iły !“
Kłamał jed n ak potężny monarcha i nie dotrzymał słow a; fałsz i obłuda były zawsze cechą carów rosyjskich. Skoń
czyła się wielka w o jn a ; bitwa zwy cięska pod Lipskiem otworzyła wojsku rosyjskiemu granice Francyi. Aleksan
der na czele w ojsk sprzym ierzonych zjawił się w Paryżu, zmuszając Na
poleona do a b d y k a cji, który mu
siał ustąpić z tronu. Po abdykacyi Napoleona Aleksander I przyjął depu- tacyę wojska polskiego, która złożyła w ręce je g o losy swoje i kraju. Ce
sarz wziął pod swoją, opiekę armię polską i zapewnił je j sw obodny pod bronią powrót do ojczyzn y i wszystkie przywileje nadane im przez Napoleona.
W tst. Denis pod Paryżem cesarz objeż
dżał bohaterów polskich, oddając ich pod dowództwo brata swego W ielk iego Księcia Konstantego dn. 24 kwietnia r. 1814. „Poznaliśm y się — powie
dział —; nawzajem na polach bitwy
i przekonaliśmy się, że dwa narody, k tórych dzieliła nieprzyjaźń, poważać się wzajemnie p o w in n y ; zyskaliście mój szacunek ! O bowiązuję się uro
czyście ustalić szczęście narodu w a
szego*. W ojsk o polskie opuściło Paryż dn. 15 maja r. 1814, pod opieką ju ż ce
sarza Aleksandra, a dowództwem W in centego hr. Krasińskiego; była to garść bohaterów, ok rytych krwią i kurzem 40 bitew i sławą niezrównanego mę
stwa i wierności sztandarom s w o im ; zabrano po drodze działa, zostawione w Moguncyi, i zw łoki księcia Józefa Poniatowskiego w Lipsku i wrócono dn. 8 września r. 1814. Kongres wie
deński dokonał czwartego rozbioru Polski, pow ołując do życia zamiast Księstwa W arszaw skiego Królestwo Polskie i 20 milową rzeczpospolitą krakowską o 100 000 m ieszkańców ; b ył to praw dziw y więzień polityczny, osaczony przez trzv mocarstwa i ich władzę opiekuńczą. Aleksander I. młody monarcha, uwzględniał życzliw ie po
trzeby poddanych swoich, których tło- maczem bezpośrednim został książę Adam Czartoryski, kurator wileński, minister praw zagranicznych, a na
wet przyjaciel cesarza. Aleksander I, wbrew innym dyplomatom rosyjskim , podpisał nakreślone przez księcia Adama Czartoryskiego zasady przyszłej kon- stytucyi Królestwa P olskiego: „Bases de la Constitution“ ; dn. 27 maja r.
1815 w W iedniu cesarz popełnił ogrom ny błąd, w yznaczając Księstwo P o znańskie, najpiękniejszą część Polski, tudzież Toruń i Gdańsk Prusom, przez co zrujnował przemysł i handel kraju, którego przecież ogłosił się protektorem i królem (r. 1815). Sankcya Kongresu W iedeńskiego przywróciła porządek w Europie, harmonia i przyjaźń znów za
kw itły m iędzy mocarstwami. Aleksan- d e rl na Kongresie W iedeńskim zastrzegł sobie prawo rozszerzenia granic od wschodu, to jest wcielenia doń części dzielnicy rosyjsk iej, ja k ą uzna za sto
sowną. Ruś Chełmska razem z K ró lestwem Polskiem przyłączona była do Rosyi (1815). Aleksander tyle razy
i '
miał na ustach wskrzeszenie Polski, że nie mógł nie zrobić czegoś dla narodu polskiego; trzeba było dotrzym ać, je żeli nie h ojnych przyrzeczeń, to przy
najmniej dać nadzieję, że nie zapom
niał o nich i zapewnić zachowanie narodowości polskiej. Aleksander z naj
większym wysiłkiem, pomimo oporu całej Europy kongresow ej, utrzymał nazwę Królestwa Polskiego i zawia
domił Senat polski, że się zgadza p rz y ją ć tytuł króla polskiego, obdarow ując Polskę osobną K onstytucyą, składającą się ze 165 artykułów ,o której marszałek Badeni powiedziat, że cesarz zawinął w nią nahajkę i w ręczył bratu swemu W ielkiem u K sięciu Konstantemu, głó
wno-dow odzącem u armią polską.
W racając z w ojny, Aleksander I zapowiedział wiele łask i dobrodziejstw ja k np.: autonomię, senat, bank, mo
netę, uniwersytet (1817), w ojsko i j ę zyk, lecz w rzeczyw istości milczało prawo, m ilczały sądy, tylko swawola hulała. Konstytucyi r. 1815 nie można uważać ani za dobrą ani też za dosko
nałą, a jednak wśród ów czesnych na
rodów europejskich nietylko nie było lepszej — lecz co ważniejsza, równej je j. Królestwo Polskie zyskało odrębny byt narodowy, własny rząd, sejm, skarb i wojsko. Litwa i Ruś zachowały daw
ne instytucye i polski system edukacyi publicznej pod zwierzchnictwem A da
ma księcia Czartoryskiego. Należało stać twardo przy prawach swoich, ale i cudze szanować. Nie dosyć było wskrzesić Polskę, trzeba je j było p o
dać rękę, aby potnódz w yjść z grobu.
Aleksander pomyślał o wszystkim i hojną ręką udzielił potrzebnych za
sobów z własnej szkatuły na utrzy
manie wojska, które pow ierzył bratu swemu. Na Kongresie Wiedeńskim pod
czas powszechnego ja k o b y ćwiartowa- nia w prosektoryum anatomicznem narodów ściśle określono granice K ró
lestwa Polskiego. Osobna deputacya zasłużonych w kraju oby wateli została wysłaną do Paryża, gdzie bawił Ale- leksander I, w celu wręczenia mu medalu, wybitego na pamiątkę ustano
wienia Królestwa Polskiego. Po uspo
kojeniu E uropy Aleksander po raz pierwszy przybył do W arszaw y, jak o król polski, konno, w stroju generała polskiego, z orderem orła białego na piersi w towarzystwie brata swego, W ielkiego Księcia Konstantego, dn. 12 lutego r. 1815, witany uroczyście przez tłumy. Polacy mniemali, iż otrzymają od niego „P olskę od morza do m orza11, witali więc radośnie jutrzenkę wolności polskiej; wystawili bramę tryumfalną z napisem : „Pozw ól, że cię nazwiemy ojcem*i wodzem !41— Cesarz mianował namiestnikiem Królestwa Polskiego ge
nerała Zajączka, podpisując jednocześ nie nominacyę księdza W oronicza na biskupstwo krakowskie dn. 10 listo
pada; dał upoważnienie Michałowi księciu Ogińskiemu do zorganizowania 8 zabranych gubernii, ja k o całość odręb
ną od reszty cesarstwa. Ogiński, chcąc kuć żelazo póki gorące, zaproponował utworzenie księstwa udzielnego litew
skiego, pod zarządem siostry cesarza Katarzyny. Aleksander I w sile wieku, mając lat 38, rozpoczął panowanie i od
wiedzał Królestwo Polskie prawie co rok. Dn. 13 lipca r. 1817 utworzył oddzielny korpus litewski, wyłącznie z 5 gubernii zachodnich, z herbem dw ugłowego orła srebrnego, z pogonią litewską na piersi. Mianował przy tem we wszystkich guberniach ziem pol
skich gubernatorów Polaków na pierw
szym Sejmie warszawskim r. 1818.
Po ogłoszeniu Królestwa Kongreso
wego, nadana ojczyźnie naszej auto
nomia nie dała jednak samorządu r.
1815, cieszono się rozszerzeniem Pol
ski, lecz był to raczej powrót do daw
nej niewoli i odnowienie rozbioru, była to nowa zagłada Polski, wskrze
szenie, zaś tytułu króla polskiego, przy
jęte przez cesarzów rosyjskich, uważać należy za nowy cios. „Im ię Polskie nie oznacza narodu — pisał Kościuszko do Adama Czartoryskiego — bez sto
sownej rozległości kraju, nie może być między Polską a Rosyą poważania i przyjaźni; przewiduję, żeim ię Polski, pójdzie w pogardę. Rosya za podda
— 13
nych nas uważać będzie“ . Cesarz po
zwolił sprowadzić ciało ks. Józefa P o niatowskiego do W arszawy (r. 1817) u wznieść mu pomnik ze składek pu- licznych, do których w ojsko dało pierwszą inicyatyw ę, ofiarowując pen- syę trzydniową.. Dukuinent cesarski przechowuje się w archiwum wda
no wskiem. Cesarz w ysiał do Salury ks. Jabłonowskiego w sprawie zabra
nia ciała generała Kościuszki do K ra
kowa, a koszta sprowadzenia zwłok polecił zaspokoić ze skarbu publicznego r. 1818, ofiarując zaś hojn y dar na usypanie kopca K ościuszki, chciał k o niecznie uchodzić przed Europą za spadkobiercę korony Piastów i Jagiel
lonów. Postanowiono więc po wszyst
kich ziemiach b yłej Polski uczcić pa
mięć Jego zasług. Pierwsze wystąpiło Kowno dn. 10 listopada r. 1 8 17;
najwspanialej jed n ak obchodzone było w Wilnie w ciągu trzech dni we wszystkich kościołach katolickich i lu- terańskicb, szkole izraelickiej i w m e
czecie. Na obrzędzie protestanckim byli o b e c n i: biskup katolicki, archi- mandryta prawosławny, rabin i mułła w imieniu wielkiej idei pierwszy raz w Polsce. Uniwersytet wileński otwarto w r. 1816 — 1818. P rzy otwarciu pierw
szego sejmu w r. 1818 cesarz powie
dział: „Spełniają się nadzieje wasze, a inoje życzen ia 1“ Generał Milora- dowicz, obecny na otwarciu 1-go sejm u w Warszawie, po pięknej mowie ce
sarza Aleksandra, zapytany przez ge
nerała Paskiew icza: „ A co z tego będzie?1' odpowiedział op rysk liw ie:
„To, że za lat 10 będziesz ich brał szturmem ze swoją dyw izyą !t! A le
ksander I, należąc do loży masońskiej
„Trzech cnót", otwartej pod przewod
nictwem Michała W ielhorskiego, ja k o zastępcy wielkiego mistrza (w styczniu r. 1816) i „W sch od u P olskiego", zasilał ją dość znacznemi subwencyami pie- niężnemi. Aleksander oddal Księstwo Łow ickie W ielkiem u Księciu Konstan
temu, za zasługi dn. 4 lipca r. 1820, przypuszczając małżonkę jeg o, z domu Joannę Grudzińską, do wspólności ma
jątku. Księżna umarła w Carskiem Siole dn. 29 listopada r. 1831. A le
ksander I nie umiał b yć jednocześnie królem polskim konstytucyjnym i ca rem samowładnym w Kosy i. L e k ce ważąc sobie drobne Królestwo, zaczął rządzić samowładnie, mianował namie
stnikiem generała Zajączka, a W ie l
kiego Księcia Konstantego naczelnikiem sił zbrojnych kraju, który właściwie został panem Królestwa. Cesarz nadał Polakom nazwę korpusu, wyłogi mun
durów, ale przy komendzie m oskiew
skiej i dow ódcach moskiewskich, przy orłach i chorągwiach moskiewskich.
Konstytucyą Aleksandra przyszła na świat ja k o twór niedokończony, brak mu było potrzebniejszych w praktyce przepisów, pozostawionych późniejsze
mu rozwinięciu, które w ysuw ały coraz to nowe usterki, dając powód do spo
rów. T o też biurokrata N owosilcow podstępem zręcznie pochw ycił kores- pondencyę sekretną kięcia Adama Czartoryskiego z dyplomatami angiel
skimi Grayem i Hollandem, przedstawił ją Aleksandrowi jak o dokumenta kom
promitujące, które zgubiły Czartory
skiego w oczach cesarza. A leksander usunął go, oddając się w ręce złych ludzi, Arakczejewa i Nowosilcowa.
naj większegoprześladowcę wszystkiego, co polskie. Pod wpływem N owosilcowa powstała instytucya żandarmeryi (r.
1816), zaczęto dokonyw ać licznych are
sztować i nagle ja k b y gasła gwiazda błogosławieństwa, a z nią dobroć A le ksandra 1. Cesarz zmienił się zupełnie, zasępił się, zaczęły się prześladowania p olicyjn e; dn. 6 listopada r. 1821 z o stały zakazane wszystkie związki tajne, a wolnom ularstwo uległo kasacie. G a
binet pruski czynił wszystko, co mógł, aby ochłodzić cesarza do P olak ow i aby w W arszawie rozjątrzyć przeciw nim W ielk iego Księcia Konstantego (r. 1820) K iedy książę W asilczykow złożył c e sarzowi szczegółowy raport o w ykrytych związkach tajnych, ku najwyższem u je g o zdziwieniu, cesarz, od dawna o wszvstkiem powiadomiony, rzekł obojętnie: „Sam podzielałem te złu
dzenia i błędy, nie moja rzecz karać za nie“ (r. 1821). Rok 1821 przyniósł coraz wyraźniejsze oznaki w y co fy w a nia się Aleksandra I z pierwotnych zamysłów reformatorskich i restytu- cy jn y ch względem Polski. Bytność Aleksandra w W arszawie w r. 1821 nie pozostała bez głębszego znaczenia, nastąpiła reakcya w rządach, a zara
zem początek prześladowań politycz
nych w Królestwie i na Litwie.
Przejazdem na Kongres w W eronie Aleksander zatrzymał się na tydzień w W arszawie w połowie sierpnia r. 1823.
P rzyb y ł też na sejm ostatni do W a r
szawy pod koniec kwietnia r. 1825 i bawił siedem ty g o d n i; zwiedził L u blin i pozwolił wznieść kolum nę na pamiątkę połączenia Litw y z Koroną r. 1825 ; zatwierdził Tow arzystwo K re dytowe, utworzone dn. 13 czerw ca r, 1825. Przez 15 lat istnienia Królestwa Polskiego tyle zebrało się niesprawie
dliwości, k rzyw dy, przekroczeń praw konstytucyi, że lada chwila spodziewać się można było wybuchu. Po pierw- szem obcięciu samorządu zjawiały się coraz nowe dowody represyi. W oln y jednak od fanatyzmu religijnego ce
sarz ofiarował 10 000 rubli na restau- racyę katedry katolickiej w Wilnie.
Aleksander [ zawiązał romans ze sław
ną pięknością polską, Rościszewską, której wmówiono, że zbawi ojczyznę, plącąc cesarzowi Rosyi wzajemnością.
Dla pokrycia hańby kochanki swojej Aleksander wydal Rościszewską później za mąż, za adjutanta swego, księcia Trubeckiego, poczein zawiązał drugi romans z księżną Naryszkinową z Cze- twertyńskich, ale tym razem miłość je g o była nieszczęśliwa — melaneho- liezna i rozpaczliwa. Aleksander I u- mart w Taganrogu w r. 1825 po 17 dniach choroby, nie nagle i nie otruty, ja k twierdziło wielu. Pomimo zwycięstw i tryumfów umierał w rozpaczy. Po
danie jednak głosi, że cesarz został otruty za sprzyjanie Polakom i źe tru
ciznę dano mu w poziomkach. Ż o naty był z Elżbietą Aleksiejewną, księż
niczką badeńską. Pośw ięcenie k ościo
ła św. Aleksandra, wzniesionego na je g o pamiątkę w Warszawie, odbyło się dn. 18 czerwca r. 1826, w Belwe
derze zaś wzniesiono mu pomnik z na
pisem: „A notre bienfaiteur!“ (r, 1827).
Dec.yzyą Aleksandra I wyposażony zo
stał instytut agronom iczny w dobra rządowe Marymont z Bielanami, Rudą, W awrzeszewem oraz zapomogą pie
niężną r. 1 8 1 6 ; otwarcie nastąpiło w r. 1829. Aleksandrowi I nadano imię Z baw cy R osyi i W skrzesiciela K rólestwa Polskiego. Rozeszła się wkrótce uporczywa pogłoska, że cesarz ja k o b y nie umarł i że przez długi czas przebywał na S y b e ry i,ja k o pustelnik, o jcie c K u źm icz; ta legenda ludowa przeszła nawet do historyi Szyldera, biografa Aleksandra I (r. 1837).
Aleksander, książę hesski, żonaty był z hrabianką Julią Hauke, córką generała artyleryi i kwatermistrza g e neralnego w ojsk polskich (r. 1851).
Aleksander II, syn Mikołaja I, c e sarz W szech Rosyi. zaraz po wstąpieniu na tron, zw rócił się do cesarza Napo
leona III z pokorną prośbą o pokój.
Prośba została przyjęta, wojna k rym ska skończona, nigdy jednak Rosya, nie była tak blizko zguby i zagłady.
Aleksandar II wstąpił na tron w r.
1855,, nosząc jed yn ie tytuł K róla Pol
skiego ; będąc jeszcze następcą tronu, m ówił czasem po polsku, a w chw i
lach wolnych zajmował się literaturą polską. Aleksander zakochał się w uro
czej Polce, pannie Kalinowskiej, póź
niejszej księżnie Ogińskiej na Reto- wie. W stępując na tron, Aleksander rzucił garstkę ulg dla P olak ów : ze
zwolił na powrót do kraju emigrantom i zesłanym na Syberyę, ułaskawił ofiary konarszczyzny, pozwolił otw orzyć A ka
demię m edyczno-chirurgiczną w W ar
szawie, której ofiarował bogatą biblio
tekę, nabytą u ministra Turkułły. Cen
zura zwolniła niektóre dzieła Adama M ickiewicza od indeksu, wszystkim przyświecała lepsza przyszłość. A le
ksander II, pomimo liberalnych prze
konań i dobrego serca, był jednak tyranem przez słabość charakteru.Jak
_ 15 —
kolwiek przyjazny Polakom, powodo
wał się często otoczeniem wrogiem dla Polaków. Za pierwszą bytnością swoją w W arszawie ow acyjn ie był przyjm o
wany przez ludność i obywateli ziem
skich dn. 22 maja r. 1856. Poprze
dziła go sława człowieka łagodnego, mającego w zanadrzu mnóstwo reform w różnych gałęziach i dziedzinach.
Spodziewano się rzeczy nadzw yczaj
nych. Polacy mieli nadzieję, że sama uprzejmość cesarza zasypie do reszty głęboką przepaść, którą w ykopał rok 1831. Na przyjęcie cesarza wydano bal wspaniały, zamówiono wieczerzę na 600 osób u najlepszego kuchmistrza Chevrieza. Cesarz w reskrypcie swoim wypowiedział m yśl o nie dopuszczal
ności czynienia ze szkoły narzędzia do osiągnięcia celów politycznych i ze
zwolił na zaprowadzenie ję z y k a pol
skiego w prow incyach zabranych.
W Krzemieńcu jed n ak szlachcie, d o
magającej się o ję z y k polski, powie
dział: „T u kraj ro sy jsk i'/1 W W ilnie witany był pierwszy raz z wielkim entuzyazmem przez ludność miejscową.
A. E. Odyniec, literat i poeta polski, rówieśnik, współtowarzysz pracy i w y
znawca najgorętszy Adama M ickiew i
cza, człowiek zacny ale słaby, wystąpił z powitalnym hymnem dn. 18 wrześ
nia r. 1856, w którym wnuka Kata
rzyny I I nazywał dziedzicem Jagiel
lonów. każąc cieszyć się królom na
szym z grobów z przybycia cara do W ilna. Nazajutrz, wezwawszy marszał
ków szlachty, Aleksander rzekł do nich:
„P ow iedźcie panom szlachcie, że jestem z niej niezadowolony, niech wie ona i Europa, że tu nie Polska!11 Podczas pobytu swego w W iln ie zatwierdził ustawę Muzeum archeologicznego, za
łożonego przez Eustachego hrabiego Tyszkiewicza. P rzyby w szy powtórnie do W arszawy na zjazd monarchów dn.
20 października r. 1860 i uprzedzony o zamiarze oby wateli podania mu adresu, dopominającego się o różne reform y, wypowiedział do deputacyi obywatel
skiej długą mowę pn francusku, podob
no płożoną przez kanclerza Qorczą-
kowa, którą zakończył słowami: „P recz z marzeniami 1“ W szystko, co mój o jcie c zrobił, dobrze zrobione ! P ano
wanie lńoje będzie dalszym ciągiem panowania jego, potrafię powstrzymać m arzycieli i stłumić ich zakusy; szczę
ście i pomyślność Polski polega na zupelnem zjednoczeniu z narodami rao- jem i cesarstwa!“ Mowa ta w ywołała ogólne rozczarowanie i zakłopotanie a frazes kanclerza G orczakow a: „L a Russie se recueille“ uczynił silne, lecz nie miłe wrażenie. W teatrze W ielkim podczas przedstawienia galowego ro
zlano wszędzie asafetydę i pow ybijano szyby w karetach zajeżdżających gości na bal dworski, oblew ając suknie kw a
sem siarczanym. W k rótce potem lud zabawiał się urządzaniem ow acyi lub też tłuczeniem szyb i wyprawianiem kociej muzyki, stosownie do zasług, i krzyczał: „N iech ż y je konstytucyą 3 maja i równość, precz z tyranami i szpiegami!“ A lbo urządzał nie pra
ktykow ane dotychczas manifestacye polityczno-religijne na olbrzym ią skalę.
Śpiewy patryotyczne po kościołach, żałoba, czamarki i konfederatki, de- monstracye uliczne i zaburzenia; pa
nie polskie składały śluby wierności ojczyźnie krzewienia gorących uczuć patryotycznych w rodzinie i otoczeniu.
Manifest uwłaszczenia włościan w K ró
lestwie Polskiem i na Litwie dn. 10 lutego r. 1861 i m asowy pobór rekru
tów — wszystko to przew róciło w gło
wach młodzieży, która, zamiast uczyć się przyrody, m edycyn y, prawa i inży- nieryi, wolała innych u czyć polityki.
Cały kraj pokryty został siecią tajnych związków spiskow ych, zaczepnych i wywrotow ych. Branka, zarządzona przez W ielopolskiego, doprowadziła młodzież' do nieobliczalnego w skut
kach swoich porywu, która szła między lud, demonstrowała, agitowała i d okon y
wała zamachów terorystysznych; z nich to następnie utworzył się legion zesłań
ców politycznych i niezliczone ofiary, a pożary miast r. 1861 w całej Rosyi przypisano także powstańcom polskim;
osiągnięto więc skutek pożądany — obu-