Piotr Bukartyk i Katarzyna Groniec, Piosenka z praniem w tle
Skoro jest, jak jest To co tu zmieniać?
A jak nie, to nie, do widzenia I tak do znudzenia
Dni na przemian, lepsze, słabsze
Ciekawe kogo widzisz, gdy na mnie patrzysz Skoro jest jak jest,
To co tu zmieniać?
A jak nie to nie i do widzenie I tak do znudzenia
Dni na przemian, lepsze, słabsze
Ciekawe kogo widzisz, gdy na mnie patrzysz Ja się nie kłócę, to ty się kłócisz
I co wyjdziesz i nie wrócisz?
Szerokiej drogi, pa, pa kochanie Przed piątą odbierz pranie Skoro jest jak jest,
To co tu zmieniać?
A jak nie to nie i do widzenie I tak do znudzenia
Dni na przemian, lepsze, słabsze
Ciekawe kogo widzisz, gdy na mnie patrzysz Więcej ma noga tu nie postanie
A potem myślę niosąc to pranie Że myślisz zostań, choć mówisz idź Bo tak już jest, bo tak ma być Tak ma być
Tak ma być
I tak do znudzenia
Dni na przemian, lepsze, słabsze
Ciekawe kogo widzisz, gdy na mnie patrzysz Ciekawe kogo widzisz, gdy na mnie patrzysz Ciekawe kogo widzisz, gdy na mnie patrzysz
Piotr Bukartyk i Katarzyna Groniec - Piosenka z praniem w tle w Teksciory.pl