• Nie Znaleziono Wyników

Filhellenizm Arsacydów

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Filhellenizm Arsacydów"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Józef Wolski

Filhellenizm Arsacydów

Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska. Sectio F, Nauki Humanistyczne 29, 1-9

(2)

ANNALES UNIVERSITATIS MARIAE CURIE-SKŁODOWSKA • LUBLIN

PO L SK A • ПОЛЬША . PO L A N D

VOL. X X IX , 1 SECTIO F 1974

In s ty tu t H istorii U n iw ersy tetu Jagiellońskiego

J ó z e f W O L S K I

F ilhellenizm A rsacydów

Ф и лэллини зм арсацидов P h ilh e llé n ism e des A rsacides

L ata pow ojenne przyniosły pow ażne zm iany w podejściu historiografii do zagadnień o rientalnych, do histo rii ludów w schodnich, zwłaszcza ludów starożytnych. W iązały się one nie tylko z pom riożeniem m ate ria łu źródło­ wego, zabytków pism i zabytków k u ltu ry m ate ria ln e j społeczeństw orien­ talnych, przedstaw iający ch w odm iennym niż dotąd przyjm ow ano św ietle ich rolę i w k ład do ogólnej k u ltu ry . W rów nie pow ażnej m ierze na to now e spojrzenie n au k i złożyły się czynniki n a tu ry ogólnej: uw olnienie się nauki od zawężonego ujm ow ania dziejów pod kątem w idzenie E uropy i dostrze­ ganie tzw . Trzeciego Św iata, odgryw ającego coraz pow ażniejszą rolę we współczesnym życiu. N iem ałe jest w tej chw ili znaczenie sam ych ludów orientalnych, k tó re dzięki w ykształconej k adrze pracow ników naukow ych rek ru tu ją c y ch się z w łasnego społeczeństw a, sta ra ją się zrekonstruow ać swą przeszłość.

Zadanie, jakie stanęło przed n au k ą w odniesieniu do ty ch problem ów, nie było łatw e, bow iem w ciągu tysiącleci n aw arstw iły się i zakorzeniły pewne uprzedzenia, naro sły u jem n e sądy w stosunku ta k do całości ludów Wschodu, jak i poszczególnych jego rep rezen tan tó w . W szczególnie nie­ korzystny sposób u k ształto w ał się stosunek G reków i historiog rafii grec­ kiej do P ersów A chem enidów , k tó ry m G recy nie m ogli zapom nieć zagro­ żenia ich wolności, b y tu państw ow ego w toku w ojen perskich za D ariu ­ sza I i K serksesa (499—479 p.n.e.), później zaś in gerencji dyplom acji i złota perskiego u m ie ję tn ie szafow anego przez W ielkiego K ró la.1

Jak o bronią niezyw ykle skuteczną — dla ówczesnego odczucia, którego siła działała aż do o statn ich czasów — posłużyli się G recy przem yślną akcją propagandow ą, określając Persów m ianem barbarzyńców ; pojęcie to stoso­ w ane było odtąd w odniesieniu do w szystkich ludów obcych greckiem u

1 Por. do tej k w e stii dzieło zbiorow e: G re c s e t B arb a res , E n tr e t ie n s su r l’A n t i ­

qu ité C lassiq ue V III , V a n d o eu v res-G en èv e 1961.

(3)

2 J ó zef W olski

stylow i życia. W system ie opracow anym przez A rystotelesa barb arzy ń ca perski został zepchnięty do ro li niew olnika, n a d k tó ry m górow ał nieskoń­ czenie przeznaczony do panow ania n ad nim G rek. P o lity k a A leksandra W ielkiego po podboju P e rsji zm ierzała do odm iennego ułożenia się sto su n ­ ków m iędzy zw ycięskim i M acedończykam i a zwyciężonym i P ersam i. D ą­ żeniem jego było stw orzenie now ej ary sto k racji, now ej elity rządzącej zło­ żonej z przedstaw icieli obu g ru p etnicznych.2 Śm ierć w ielkiego zdobyw cy p rzerw ała ten proces, którego możliwości realizacyjn e tru d n o dzisiaj ocenić i przewidzieć. Do głosu znow u doszła koncepcja A rystotelesa, a p e jo ra ­ ty w n y stosunek now ych w ładców pochodzenia m acedońskiego do podbi­ tej ludności orien taln ej zaznaczył się w ich polityce.

W iek III p.n.e. przyniósł jed n a k pierw sze oznaki zbliżającego się up ad ­ ku przew agi hellenizm u n a W schodzie, pojaw iać się one zaczęły zwłaszcza w obrębie n ajrozleglejszej z m onarchii h ellenistycznych rządzonej przez dynastię Seleucydów . W Iran ie bowiem, podobnie ja k w A zji M niejszej rozpoczął się proces załam yw ania su p rem acji m acedońskiej, zaczęły tu pow staw ać państw a rodzim e, ta k jak w A zji M niejszej: K apadocja, P o nt i B itynia. N ajgroźniejsze jedn ak rozm iary p rzy b ra ł te n proces na te re n ie Iranu, gdzie w połow ie III w. p.n.e. doszło do w ytw orzenia się zaw iązku potężnej w przyszłości m onarchii P a rtó w pod rządam i d y n astii A rsacy- dów (ok. 240 p.n.e.— 226 n.e.). W ciągu III i II w ieku P arto w ie, pod rzą d a ­ m i w yb itn y ch w ładców noszących od założyciela dyn astii A rsacesa to imię jako oficjalne nazwisko, zdołali w yprzeć Seleucydów z Iran u , opanow ać M ezopotam ię i przygotow ać się do podboju Syrii, realizu jąc ty m sam ym daw ne zam ysły A chem enidów .3

Mimo potęgi, jak ą rep rezen to w ali A rsacydzi i państw o p arty jsk ie, przez tra d y c ję antyczną uznane za rów norzędne Rzym owi, histo riografia grecka k o n ty n u u jąc n astaw ienie zapoczątkow ane w sto sunku do P ersów i ze w ględów politycznych tra k to w a ła rów nież P a rtó w jako barbarzyńców , odm aw iając im pow ażniejszego znaczenia w dziejach.4 T aka ocena p aństw a P artó w jak rów nież jego k u ltu ry w y w a rła w pływ n a p ostaw ę historio­ grafii now ożytnej, k tó ra nie doceniała początkowo różnicy zachodzącej m iędzy istnieniem jakiegoś pań stw a i rozkw item jego k u ltu ry i uznała zniszczenie pań stw a Seleucydów przez P a rtó w za k a ta stro fę hellenizm u na W schodzie.5 Pogląd te n chybiony z m etodologicznego p u n k tu widzenia

* O statn ie u jęcie tego zagadnienia dał F. S c h a c h e r m e y e r : A l e x a n d e r d e r

G rosse, W ien 1972, s. 319 i n.

3 Por. J. W o l s k i : L ’e f f o n d r e m e n t de la d o m i n a ti o n des S é le u c i d e s e n Iran

au IIIe siècle av. J.-C ., „B u lletin intern , de l ’A cad. Polon, d es S c ie n c e s”, Cl. de

P h ilo lo g ie — Cl. d’H ist. et de P h ilos., N o suppl. 5, C racovie 1947, s. 13 i n.

4 U jem n y sąd o P artach rep rezen tu je np. H. H . v o n O s t e n: D ie W e l t der

P e r s e r 3, G rosse K u ltu ren der F riih zeit, S tu ttg a rt 1956, s. 116 i n.

(4)

-F ilh ellen izm A rsacyd ów 3

nie jest dzisiaj uznaw any w nauce, ale ocena P artó w i ich osiągnięć k u ltu ­ raln y ch nie uległa przez to zm ianie. W dalszym ciągu odm aw iano P artom pow ażniejszego znaczenia w dziejach, widząc w nich lu d scytyjski bez wyższej k u ltu ry w łasnej, bez pow ażniejszych zdolności politycznych, co najw y żej przy p isu jąc im pew n ą ro lę w dziedzinie m ilita rn e j, do czego niezaprzeczalne sukcesy w w ojnie z Rzym em dostarczyły dowódców.6

Do w ytw o rzenia się ujem nego w yobrażenia o P a rta c h przyczyniła się nadto ta okoliczność, że ich następcy, Sasanidzi, którzy n a gruzach m o n ar­ chii P a rtó w stw o rzy li państw o now operskie, starali się w szelkim i sposo­ bam i pom niejszyć ich znaczenie, przy p isu jąc sobie ich osiągnięcia, co w ięcej, dzięki pew nym kom binacjom chronologicznym ograniczyli do lat dw u stu czas trw an ia ich rządów , choć w rzeczyw istości A rsacydzi pano­ wali la t 460.7 N ie m ożna się w ięc dziwić, m ając n a uw adze jednostronność tra d y c ji źródłow ej — jeśli chodzi o źródła literack ie — w yłącznie grecko­ -rzym skich, a tak że szczupłość danych rodzim ych, pisanych i m aterialnych, że obraz P a rtó w skreślony przez historio g rafię now ożytną był n iejasn y i nie daw ał odpowiedzi n a w iele py tań . Dopiero lata pow ojenne m iały przynieść w ty m w zględzie zdecydow aną zm ianę. Oczywiście, grało tu rolę ogólne nastaw ienie do W schodu, jednakże rozw inęły je i pogłębiły b a ­ dania szczegółowe.

W pierw szym rzędzie podjęto próbę przeanalizow ania tra d y c ji grecko­ -rzym skiej i w ydobycia z niej now ych elem entów , w zględnie z in te rp re to ­ w ania zaw arty ch w n iej danych w sposób w olny od u przedzeń i n e g a ty ­ w nych a priori nastaw ień .8 Nowy m ate ria ł archeologiczny, napisy i m onety odegrały w ty m procesie niepoślednią rolę. Szczególną jed n a k w artość posiadały odkrycia archeologiczne, odsłonięcie zabytków budow nictw a. Od­ słonięcie zespołu pałacow ego w Nysie, na pograniczu Ira n u przez archeolo­ gów radzieckich przyczyniło się w znacznej m ierze do zakw estionow ania poglądu o b a rb arzy ń stw ie P a rtó w i dy n astii A rsacydów , skoro pałac w ypo­ sażony b y ł w dzieła sztu k i g reckiej o w ysokiej w artości artystycznej.®

t e n t m u s II, B erlin 1921, s. 272, a podobnie się w y ra ził, choć w ych od ząc z in n ego

p unktu w id zen ia A. G. B o k s z c z a n i n : P a r f i ja i R im , M oskw a 1960, s. 248.

6 Por. E. G a b b a : S u lle in f lu e n zę recip ro ch i d eg li o r d i n a m e n t i m i li ta r i dei

P a r t i e d e i R om ani, A ccadem ia N azion ale d ei L incei, A nno 358, 1966, ąuaderno N. 76,

53.

7 Por. w tej k w e stii u w agi J. W o l s k i e g o : A r s a k i d e n u n d S asaniden, B eitrage zur A lte n G esch ich te und dereń N a ch leb en , F e stsc h r ift fu r Franz A lth eim , I, B erlin 1969, s. 315 i n.

8 Szczegółow ą a n a lizę trad ycji źródłow ej p rzed sta w ił J. W o l s k i : T h e D ecay

of th e Iran ian E m p i r e of t h e S e le u c id s a n d th e C h ro n o lo g y of th e P a r th i a n B e ­ ginnings, B ery tu s 12, 1957, s. 35 i n.

8 Por. G. A. K o s z e l e n k o : K u l t u r a Parfii, M oskw a 1966. Z agad n ien ie to na szerokim tle p o rów n aw czym o m ó w ił R. G h i r s h m a n : P a r th i a n s a n d Sasanians, L ondon 1962.

(5)

4 J ó z e f W olski

Do tego samego w niosku u p raw n ia ły o strak a znalezione w Nysie, zaw iera­ jące kw ity dan in z w ina i świadczące o rozw in iętym system ie rach u n k o ­ wości w p aństw ie p a rty jsk im .10

Nowy m ate ria ł źródłow y sta ł się p rzedm iotem k ry ty c z n ej analizy h isto ­ ryków , k tórzy m ieli już do dyspozycji m ate ria ły źródłow e o d k ry te w cześ­ niej na tere n ie M ezopotamii, głów nie w D ura-E uropos, ostatn io zaś w H atrze. Rozw ażania ogólne na te m a t konieczności opracow ania nowego stosunku h istoriografii now ożytnej do kw estii P a rtó w m ożna by jeszcze kontynuow ać. B ardziej bezpośrednie znaczenie posiadać będzie analiza je d ­ nego szczegółowego zagadnienia — filhellenizm u A rsacydów — k tó re m o­ że rzucić w iele św iatła n a całokształt problem u. W badaniach pośw ięco­ nych pozycji i roli k u ltu ra ln e j A rsacydów na W schodzie, ich filhellenizm stanow i jeden z głów nych arg um en tów na korzyść hipotezy o zależności od k u ltu ry greckiej, b rak u sam odzielnej, w y p ływ ającej z środow iska ira ń ­ skiego koncepcji w ładzy i podstaw k u ltu ra ln y c h .11 D opiero bowiem taka postaw a A rsacydów i ich pow iązanie z tra d y c ją irań sk ą m ogłyby stan o ­ wić dostateczny dowód przem aw iający przeciw poglądow i o uleganiu przez nich w pływ om greckich, jako w yłącznem u czynnikow i k sz ta łtu jąc e m u ich k u ltu rę .

Z agadnienie filhellenizm u A rsacydów jest p roblem em złożonym . Z jed­ nej stro n y podstaw ą do jego w ysunięcia było przek on anie o ich b a rb a ­ rzyństw ie, z drugiej stro n y pow oływ ano się na fa k t posługiw ania się ję ­ zykiem greckim w oficjalnych w ystąpieniach, w napisach m o n u m en tal­ nych, w tek stach pergam inow ych i papirusow ych, w legendach m onet bi­ ty ch przez A rsacydów . J e s t to n iew ątp liw ie m ate ria ł in teresu jący , acz­ kolw iek poza legendam i m onet n iezb y t obfity. T rzeba ponadto zwrócić uw agę na tę okoliczność, że przew ażna część w spom nianych dokum entów pochodzi z zachodniej części państw a, z D ura-E uropos, k tó ra pow iązana była silnym i w ięzam i ze w schodnią częścią cesarstw a rzym skiego, gdzie język grecki był dom inujący.12 Aby do te j kw estii podejść w sposób m e­ todyczny i całościowy, uzyskać szerszą podstaw ę badaw czą, trzeba zająć się nią nie tylko na tere n ie państw a Partów , ale rów nież w k raja ch są­ siednich.

Trzeba stw ierdzić, że w Iranie, w jego części w schodniej, należącej do państw a indyjskiego rządzonego przez d ynastię M aurya, zachow ało się kilka napisów skalnych dw utekstow ych, greckich i aram ejskich . Napisy te pochodzą z okresu panow ania Asioki (poł. III w. p.n.e.), jednakże z tego

10 Por. I. M. D i a k o n o f f , W. A. L i w s z i c: D o k u m i e n t y Iz N is y I w . do n z. M oskw a 1960.

11 Por. H. H. v o n O s t e n: loc. cit.

18 Por. T h e E x c a v a ti o n s a t D u ra -E u ro p o s, P art I T h e P a r c h m e n t s a n d P a p y r i , N ew H aven 1959.

(6)

F ilh ellen izm A rsacyd ów 5

fa k tu n ik t nie w ysnu ł w niosku o filhellenizm ie tego władcy, czy tej dy­ nastii.13 Nie w yd aje się w ięc rzeczą słuszną, b y z samego fak tu posługi­ w ania się językiem greckim m ożna było w ysnuć w niosek tak daleko idący. W niosek ten w y d aje się i z tego w zględu m ało uzasadniony, poniew aż w Ira n ie w dobie P a rtó w przy sporządzaniu tekstów do ku m entalnych po­ sługiw ano się nie ty lko językiem greckim , ale rów nież aram ejskim . W tym w łaśnie języku spisane były o strak a z Nysy, jak rów nież część pergam i­ nów z A w rom an. Poniew aż język aram ejski używ any był przez kance­ larię d w oru A chem enidów ko n ty n u u jący ch zresztą tra d y c ję kancelarii asy ry jsk iej, w ty m fakcie widzieć należy ten d en cję do przeciw staw ienia się w pływ om greczyzny, a naw iązania do tra d y c ji Achem enidów, zw y­ czajów staroperskich , irań sk ich .14

Jed n ak że zagadnienie ta k postaw ione nie w y czerpu je całej problem a­ ty k i w yżej poruszonej. W ym ienione bow iem tek sty w języku aram ejsk im są stosunkow o późne: o strak a pochodzą z I w. p.n.e., a pergam in z A w ro­ m an z I w. n.e., nie sięgają więc początków p aństw a P artów . W tej k w estii zasadnicze znaczenie posiada o d k ry ty przed kilku laty w północ­ n ym Iran ie sk arb m onet, zaw ierający głów nie m onety p a rty jsk ie dotąd znane zaledw ie z k ilk u egzem plarzy.15 Z daniem w ydaw ców sk arb ten po­ chodzi z końca III w. p.n.e. Na podstaw ie k ry te rió w num izm atycznych w ydaw cy przydzielili głów ną m asę m onet dw u pierw szym w ładcom z d y ­ n astii A rsacydów : A rsacesow i I i A rsacesow i II. O w artości sk arb u dla om aw ianego p rob lem u św iadczy w ystępow anie obok legend w języku greckim legend w języku aram ejskim . Poniew aż w drug iej połowie III w. p.n.e. legendy w języku aram ejsk im bili w ładcy P ersydy, ośrodka t r a ­ dycji staro p ersk iej i k u ltu ognia, jest rzeczą wysoce praw dopodobną, że A rsacydzi sta m tą d zaczerpnęli w zory dla w łasnych m onet, do kum entując rów nocześnie w te n sposób sw e p roirańskie, prop erskie nastaw ienie.18

Inne elem en ty w y stęp u jące w om aw ianej serii m onet, jak: ty tu ł au to- k rato ra, pośw iadczony w serii greckiej i aram ejskiej, i nazw y — jak p rzy ­ puszczają w ydaw cy — głów nych rodów p arty jsk ich , przekazane w ten sam sposób, zdają się podw ażać daw niejszy pogląd o filhellenizm ie A rsacy­ dów, k tó rz y w św ietle m ate ria łu o dużej w artości dowodowej, bo m onet, od sam ego początku istn ienia pań stw a zajm ow ali określoną postaw ę ideo­ wą. Praw dopodobnie ich po lity k a nacechow ana była postaw ą anty g rec- ką — ta k sądzą p rzy n a jm n ie j w ydaw cy sk a rb u — w każdym razie obok

13 Z agad n ien ie to om aw ia w yczerp u jąco F. A l t h e i m : G e sc h ic h te M ittelasien s

i m A l t e r t u m , B erlin 1970, s. 334 i n.

14 Por. J. W o l s k i : L es A c h e m ć n i d e s e t les A rs a c i d e s , C o n tr i b u ti o n d la f o r ­

m a t io n des tr a d it io n s ir an ien n es, S yria 43, 1966, s. 65 i n.

15 Por. M. T. A b g a r i a n s i D. G. S e l l w o o d : A H o a r d of E a rly P a rth ia n

D rachm s, „N u m ism atic C h ron icle”, S ev en th S eries, vol. X I, 1971, s. 103.

(7)

6 J ó zef W olski

zrozum iałych w ty m okresie czasu zw iązków A rsacydów z k u ltu rą g rec ­ ką, k tó rej potężny w pływ zaznaczał się przecież na obszarach położonych bardziej na wschód, od początków swego panow ania n a teren ie Iran u ujaw niali z całą w yrazistością sw ą postaw ę p ro irań ską. Nie może więc być m owy o ich w yłącznym nastaw ieniu progreckim , daw niej ujm o w any m w sposób uproszczony, sprow adzający się do tw ierdzenie, że byli to b a r­ barzyńcy, którzy ulegli w pływ om w yższej k u ltu ry greckiej. Ten pogląd nie odpow iada już dzisiaj całokształtow i naszej w iedzy o historii A rsacy ­ dów p arty jsk ich , o ten d encjach ożyw iających tę dynastię, k tó re j społe­ czeństw o i przedstaw iciele p arty jscy , zdolni byli do tw órczej działalności w różnych dziedzinach, zwłaszcza w dziedzinie sztuk i.17

By jed n ak w ykazać, jakim prądom ulegali A rsacydzi w ciągu przeszło czterech w ieków istn ien ia p aństw a p artyjskiego, jakim i okazali się poli­ tykam i, czy, by w yrazić się ściślej, w jakich dziedzinach w ykazali swą samodzielność tw órczą, w olną od wrpływ ów k u ltu ry greckiej, w ypadnie nam cofnąć się do źródeł, dotąd m ało (jeśli w ogóle) analizow anych z tego p u n k tu widzenia. P rzedstaw ione bow iem dowody nie w yczerpu ją całości zagadnienia, w skazują ty lk o na pew ne jego aspekty. W yrażając bow iem pogląd o filhellenizm ie A rsacydów , o ich uleganiu w pływ om k u ltu ra ln y m greckim , pom niejszano i staw iano pod znakiem z ap y tan ia możliwości tw órcze nie tylk o te j dynastii, ale całego okresu partyjskiego. W tym ujęciu zaw arty był u jem n y sąd p rzek reślający a priori zdolności tej d y ­ nastii i państw a, ich aktyw nego stosunku do otaczających ich problem ów . Tym czasem obok zagadnień k u ltu ry m aterialn ej, o czym już była m o­ w a powyżej, istn ieją zwłaszcza w num izm atyce, ale nie tylko w tej dzie­ dzinie, dane pozw alające stw ierdzić ożywioną działalność A rsacydów w dziale szczególnie w ażnym i nad ający m się do w ypow iedzenia w arto ściu ­ jącej oceny. A rsacydzi początkowo w ystępow ali, zgodnie z ich pochodze­ niem scytyjskim , w sty lu c h a ra k tery sty czn y m dla tego k ręg u k u ltu r a l­ nego, goląc brodę i nosząc odpow iedni stró j. Od połowy jednak II w. p.n.e. ty p ikonograficzny A rsacydów w ykazuje cechy odm ienne; stró j ich jest o p a rty na w zorach zapożyczonych z o kresu A chem enidów , noszenie b ro ­ dy jest dalszym dowodem chęci naw iązania A rsacydów do starop ersk ich trad ycji. Do tego samego w niosku prow adzi przyjęcie przez nich ty tu la - tu ry A chem enidów , przyjęcie ty tu łu k róla królów . Za zjaw isko szczegól­ nie znam ienne uznać należy um ieszczenie przez M itrydatesa II (schyłek I w. p.n.e.) napisu, w praw dzie greckiego, ale w y rytego n a skale w Be- histu n , obok trójjęzycznego nap isu try u m faln eg o D ariusza I. W yraźna

17 N a za g a d n ien ie to zw ró cił już u w a g ę J. N e u s n e r: P a r th i a n Political I d e o ­

logy, „Iranica A n tiq u a” 3, 1, 1963, s. 40 i n. P rob lem tzw . sztu k i p a rty jsk iej w y su n ą ł

M. R o s t o v t z e f f : Dura an d th e P r o b l e m of P a rth ia n A r t, „Y ale C la ssica l S tu ­ d ies” 5, 1935, s. 157 i n.

(8)

F ilh ellen izm A rsacyd ów 7

ten d en cja A rsacydów pow iązania się ze św iatem staro perskim jest dosta­ tecznie przez te fa k ty podkreślona.18

W szystkie przytoczone tu dow ody posiadają silną w ym ow ę i uzasad­ n iają pogląd, że A rsacydzi, ani nie byli b arbarzyńcam i, ani nie ulegali w y­ łącznie w pływ om k u ltu ry greckiej. P rzem aw iają one w sposób jedno­ znaczny i k w estio nu ją daw ny, jed n ostron n y pogląd na tem a t A rsacydów . Dla poparcia ta k postaw ionej tezy m ożna przytoczyć dalsze argu m en ty, k tó ry ch w ym ow a jest ty m silniejsza, że przem aw iają przez nie sam i A rsa­ cydzi, nie są więc to ty lk o dedukcje o p a rte na in te rp re ta c ji źródeł. W r e ­ lacji m ianow icie T acyta m ow a jest o w ysłan iu przez króla partyjskiego A rtab a n a II (ok. 10— 37 r. n.e.) posłów do cesarza T yberiusza z żądaniem zw ro tu w szystkich ziem należących ongiś do m onarchii Achem enidów, tj. Syrii, A zji M niejszej i E g ip tu .19 Ta p ostaw a A rsacydów jest w ym ow ­ ny m dow odem postaw ideow ych, jakim i ożyw iona była dy nastia A rsa­ cydów.

W św ietle przytoczonych w yżej dowodów i ich analizy odsłania się odm ienny obraz k u ltu ra ln y dynastii i p aństw a P artó w . Nie w y daje się rzeczą m ożliw ą uznanie ich za barbarzyńców , ulegających z tego powodu przem ożnym w pływ om k u ltu ry g reckiej. J e j roli w Ira n ie i M ezopotamii w dobie A rsacydów nie m ożna w praw dzie kw estionow ać, w pływ y greckie sięgają przecież daleko na w schód i w nikliw a analiza w y k ry ła ślady p rze­ n ik an ia języka greckiego do języków orien taln ych . Podobnie w dziedzinie k u ltu ry m ate ria ln e j w pływ grecki w dobie panow ania P artó w był pokaź­ ny. Nie m ożna jed n a k przyznaw ać jej w yłączności i w yciągać z fa k tu jej istnienia w ram ach p ań stw a p arty jsk ieg o zb y t daleko idących wniosków o c h a ra k te rz e ideologicznym . Obok h ellenizm u w św ietle nowo odkrytego dzisiaj m a te ria łu źródłowego, m ożna stw ierdzić w ystępow anie elem entów irańskich, k tó ry c h św iadom a recep cja przez A rsacydów sięga początków państw ow ości p a rty jsk ie j. Jeślib y w ięc m ożna posłużyć się jakim ś term i­ nem dla oddania postaw y A rsacydów , to zam iast filhellenizm u raczej w y ­ padałoby użyć te rm in u „filiran izm u ”, pod ty m term in em k ry je się bo­ w iem w y raźn a i określona tend encja, a nie filhellenizm u, nie sp ełn iają­ cym ta k sprecyzow anej fu n k cji ideologicznej.

K reśląc ta k i obraz A rsacydów nie m ożna pom inąć jednego zjaw iska udokum entow anego źródłowo. J e st to ty tu ł filh ellena w y stęp u jący obok in n ych n a m o netach w ładców P a rtii.20 Poza nielicznym i w y jątk am i ty tu ł te n nie w y stę p u je na m o netach in n ych k rajó w .21 W dobie przesadnego akcentow ania roli w pływ ów greckich n a W schodzie, w ty m określeniu

18 Por. J. W o l s k i : L es A chćm enides..., s. 72 i n. 18 A n n a les VI 31.

20 B. H e a d: H isto ria n u m m o r u m 2, O xford 1911, s. 819 i n. 21 Ibid., s. 754.

(9)

8 J ó zef W olski

widziano oczyw isty dowód ulegania przew adze k u ltu ry greckiej, jakby m ecenatu nad m iastam i greckim i, w zględnie m iastam i o znacznej ilości ludności greckiej, jakich nie brakow ało na teren ie M ezopotam ii i Iran u . Um ieszczając ten ty tu ł na m onetach A rsacydzi daw ali jakoby dowód swego szczególnego hołdu dla G reków. Nie trzeb a dodawać, jak dalece tego rodzaju ujęcie dyktow ane było błędnym i w yobrażeniam i o p ry m i­ tyw izm ie Partó w , o ich bezideowości i b rak u szerszych horyzontów po­ litycznych. W św ietle przytoczonych danych źródłow ych naśw ietlający ch to w ażne zagadnienie z odm iennych pozycji m etodologicznych, pogląd przytoczony w yżej nie w ydaje się dzisiaj odpow iadać rea ln ej sytu acji. W ielcy przedstaw iciele dynastii A rsacydów nie m ieli powodów, by schle­ biać G rekom , poddanym państw a partyjskiego, którego polityka wobec m iast greckich dyktow ana była rac ją stanu. Toteż najsłuszniejszy w y ­ daje się dzisiaj pogląd, k tó ry tłum aczy w zględam i politycznym i um iesz­ czenie przez A rsacydów w legendach m onet ty tu łu filhellen.22 Było to po­ sunięcie dyplom atyczne służące polityce państw a, k tó re zagrożone z zew ­ n ą trz przez ośrodki sp rzy jające G rekom tą m anifestacją propagandow ą starało się przeciw staw ić zakusom wrogów . B yłby więc ten te rm in n a ­

rzędziem politycznym , a nie p rzejaw em uległości wobec G reków , czy schlebiania ich sup rem acji k u ltu ra ln e j.

Sum ując powyższe rozw ażania, m ożna dojść do uzasadnionych dzi­ siejszym stanem badań wniosków. Nowe dane źródłow e i w olna od n a ­ rosłych w ciągu wieków uprzedzeń in te rp re ta c ja daw nej tra d y c ji źródło­ w ej skład ają się na odm ienne, aniżeli się to działo daw niej, ujęcie treści ideowej k rólestw a P artów . P arto w ie nie będąc barb arzy ń cam i — w edług tw ierdzeń G reków — podobnie jak i Persow ie, nie naśladow ali ślepo wzorów greckich, choć doceniali w alory greckiej k u ltu ry . Jak o k o n ty n u a ­ torzy tra d y c ji irańskiej, um ieli A rsacydzi zachować niezależność, k ie ru ­ jąc się irań sk ą racją stan u, i tam , gdzie na to pozw alała sytuacja, doku ­ m entow ali ją w różnych dziedzinach życia politycznego i ku lturaln eg o.

Р Е З Ю М Е Автор указы в ает на сущ ествен н ы е и зм ен ения, п рои зош едш и е в п о д х о д е историограф ии к проблемам истории стран В остока, и обращ ает вним ание на новейш ие дости ж ен и я н ауки в области объективного и зуч ен и я 460-летнего гос­ подства п ар ф я н ск и х арсацидов. В ы ступая против отрицательной оценки П ар - ф и и греками и ум еньш ения зн ач ен и я п ар ф ян и х преем никам и сасанидам и, а в ­ тор т а к ж е в о зр а ж а ет против тези са о варварстве п ар ф ян и исклю чительном ф и л эл ли н и зм е арсацидов.

22 Por. A. H. M. J o n e s : C ities of th e E a ste r n R o m a n P ro v in c e s , O xford 1937, s. 219.

(10)

Ф и лэллини зм арсацидов 9 В згляды автора статьи п одтверж даю тся археологи ческим и материалами как из давн ы х раскопок в М есопотамии (в основном в Д ура-Е вроп осе), так и з новы х (в Н исе и Х атре). Т ези с о ф и л эл ли н и зм е арсацидов сильно подры ваю т т а к ж е памятники письм енности (глиняны е таблицы, пергаменты ), нум изм атики и и с­ кусства. К ром е того, ан ал и з изм ен яю щ егося икон ограф ическ ого типа арсацидов, их имена и ф ам илии, ф ак т требования возврата давн ы х зем ел ь ахем ен и дов (Тацит), предъявляем ого римлянам, сви детельствую т скорее о ф ил и р ан и зм е и ум ении сохранить свою независим ость. В зак лю чен и е автор вы сказы вает мысль о том, что несомненны й некоторый ф и л эл ли н и зм арсацидов, являю щ ийся, по мнению исследователя, проявлением ув аж ен и я к греческ ой к ультуре, п р е ж д е всего бы л политическим орудием ар са­ цидов, которым они воспользовались в оп ределен н ой политической ситуациии. R É S U M É

A ttiran t l’a tten tio n sur d’im p ortan ts ch a n g em en ts dans l ’ap p réciation des pro­ b lèm es o rien ta u x par l ’historiograp h ie et en liaiso'n a v ec le s acq u isition s récen tes de la scien ce con cern an t 460 a n n ées du règn e de la d y n a stie des A rsacid es dans la m on arch ie des P arth es, l’au teu r so u lig n e que le s con sta ta tio n s fa ites par le s savan ts son t p lein es d’o b jectiv ism e en com paraison a vec l ’év a lu a tio n n ég a tiv e des Parthes, lo n g tem p s rép an d u e et fa ite par le s G recs, a in si qu’a v ec la ten d a n ce à n égliger leu r im portance, m a n ife sté e par leu rs su ccesseu rs, le s S assan id es. C’est a in si que l ’auteur co n teste le s th è se s sur la b arb arie d es P a rth es et le p h ilh ellén ism e e x c lu s if des A rsacides.

L es op in ion s sur c e tte p réten d u e barbarie d ev ien n en t fa u sses à la lu m ière du m a tériel arch éologiq u e proven an t d ’an cien n es d éco u v ertes en M ésopotam ie (surtout à D ura-E uropos), et d es d éco u v ertes n o u v elles à N isa et le s p lu s récen tes à Hatra. Vu c es fa its, on v o it d isp araître la base pour la th èse sur le p h ilh ellén ism e des A rsa cid es, qui est, en p lu s, fo rtem en t m ise en doute par le s m on u m en ts écrits (ostraca, p archem ins) ou n u m ism atiq u es e t le s oeu v res d’art con servées.

En plus, l ’a n a ly se du ty p e icon ograp h iq u e ch an geab le chez le s A rsacides, ce lle de leu rs titres, le fa it d’avoir réclam é la restitu tio n par le s R om ains d’an cien n es terres des A ch ém én id es (selon T acite), tém oign en t plutôt du „p h iliran ism e” e t du „savoir garder l ’in d ép en d a n ce”.

P ou r term in er, l ’au teu r su ggère que le p h ilh ellén ism e p artiel in co n testa b le des A rsacid es, éta n t u n e r é v éren ce pour la cu ltu re grecq u e, ait été, avan t tout, un „in stu m en t p o litiq u e” dans une situ ation ex térieu re défin ie.

Cytaty

Powiązane dokumenty

osi przechodzącej przez punkt (0,0,0)) zostanie powielony przez płaszczyznę i łącz- nie będą dwa takie punkty (czyli liczebność tej pozy- cji wynosi dwa). Punkt postawiony w

Pocisk charakteryzuje się tym, że na części wiodącej nie wystę­ pują ślady bruzd przewodu lufy, gdyż przewód lufy gwintowany jest poligo­ nalnie. Na płaszczu pocisku

Podczas gdy w naukach społecznych najważniejszym trendem jest wzrost współpracy międzynarodowej, głównie kosztem badań jednoautorskich, nauki humanistyczne wykazują tendencję

Autor analizuje walkę o własne, narodowe oblicze szkolnictwa okupacyjnego w wielu krajach europejskich, a także funkcjonowanie podziemnego szkolnictwa i oświaty

Pow inni w yk orzy stać to już b ezp ośred nio za -

OCENA WYBRANYCH CECH JAKOŚCIOWYCH SOJOW YCH KONCENTRATÓW OBIADOWYCH 47 Analizując wartość energetyczną ocenianych produktów sojowych (tabela 1), można stwierdzić, że

P ow ołanie do Przem yśla biskupa Niemca było wynikiem ówczesnej przewagi Niem ców wśród katolików tej ziemi, uważanej za przynależną do Węgier, a

Bieżące numery można nabyć lub zamówić w księgarniach „Domu Książki” oraz w Ośrodku Rozpowszechniania Wydawnictw Naukowych Polskiej Akademii Nauk —