• Nie Znaleziono Wyników

Biegli w procesach beatyfikacyjnych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Biegli w procesach beatyfikacyjnych"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Władysław Padacz

Biegli w procesach beatyfikacyjnych

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 2/3-4, 359-369

(2)

KS. WŁADYSŁAW PADACZ

1. R zu t historyczny. — G enezy pojęcia biegłych sądo­

w ych w praw ie kanon iczn ym należy szukać w źródłach, z k tó ­ ry ch Kościół obficie czerpał od początków swego istnienia. Ju ż w daw nej proced urze żydow skiej, jak w ynika z fa k tu opi­ sanego w rozdz. 22 K sięgi Pow tórzonego P ra w a ,1 m ożna zna­ leźć w sw oistej k ateg o rii ekspertów pew ne podobieństw o do

dzisiejszych biegłych. Czynność bow iem owych Izraelitów ,

ograniczona do naocznej i do ówczesnej p ry m ity w n e j e k sp er­ tyzy, dostarczała jed n ak sędziom m ate ria łu do oceny sta n u faktycznego.

W proced u rze rzym skiej n ato m iast k o rzy stan ie w pew nych okolicznościach przez sędziów z pom ocy fachow ców znane b y ­ ło od daw na. Początkow o nie b y li określani jako „ p e riti”, je d ­ nakże ich obow iązki by ły tego rodzaju, że słusznie m ogą być oceniani w ogólnym znaczeniu jako biegli do ok reślania pew ­ nych faktów lu b naw et p raw niezn an ych sędziem u. Chodziło tu głów nie o tak ic h specjalistów , jak geom etrzy, grafolodzy praw nicy, lekarze, ak u szerk i.2 Pow oływ ani byli w razie po­ trz e b y przez p reto ra, pełniącego rów nież urząd sędziego.3

Od czasu J u sty n ia n a obow iązani b y li składać przysięgę na podobieństw o dzisiejszej de m u n e r e fideliter im p len d o ,4 Ich zaś orzeczenia b y ły tra k to w a n e jako zeznania św iadków w ia- rogodnych, a nie jako o d ręb n y środek dowodowy. W tak im

BIEGLI W PROCESACH BEATYFIKACYJNYCH

1 Rozdz. 22, 13—22.

2 Dig. 10, 1, 8; — Cod. 4, 20, 21; — Dig. 37, 14, 17; — Cod. 12, 26,6;

Dig. 25, 4, 1.

3 Dig. 24, 4, 1 § 5. 4 P or. N ov. 7, 3, 2 § 17.

(3)

360 K S . W Ł A D Y S Ł A W PA D A C Z

[2] w łaśnie stad iu m rozw ojow ym dostała się ta tw orząca się in ­ sty tu c ja do praw a kanonicznego,5 gdzie nastąp ił dalszy jej po­ w olny rozwój.

Zarów no u G racjana, jak i w innych księgach C orporis Iu ris Canońici z n a jd u ją się w zm ianki o osobach w ystęp ujący ch w c h a ra k te rz e biegłych sądow ych.6 W dalszym ciągu jedn ak ich opinie podlegają zasadzie sw obodnej oceny m ate ria łu do­ wodowego przez w yrokującego sędziego. W raz z rozpow szech­ n ianiem się w pływ ów Stolicy A postolskiej na ziem iach i w k r a ­ jach p rzy jm u ją c y ch katolicyzm , sądow nictw o kościelne ro z­ szerzało rów nież zakres działalności i siłą rzeczy zjaw iła się konieczność pow oływ ania znawców teren o w ych p raw i zw y­ czajów. Czyni to sam sędzia kościelny bez ing eren cji stro n i ow i znaw cy sta ją się rzeczyw iście w ielce p o trzeb n y m i d o rad ­ cam i i rzeczoznaw cam i, ok reślan y już pow szechnie term in em „ p e riti”.7 Nie ulega w ątpliw ości, że zakres ich działalności, p raw i obowiązków, sto su n ek do sądu i do spraw y, były tego rodzaju, że w zasadzie nie w ykazyw ały różnicy w porów naniu z dzisiejszym i b iegłym i sądow ym i. U sankcjonow anie jednakże ich stanow iska praw nego w raz z w y odrębnieniem ich opinii, jako jednego z sądow ych środków dowodowych, m ożna zn a­ leźć dopiero w in stru k c ji K o n g reg acji Soborow ej z dnia 22 p aździernika 1840 roku, k tó ra dotyczyła sądow ych sp raw m ał­ żeńskich.8 Nie było to zatem w yodrębnienie ogólne, ale tylko na, odcinku szczególnym , m ianow icie w dziedzinie sp ra w o w aż­ ność sa k ra m en tu m ałżeństw a. Jeżeli zaś chodzi o szeroki za­ k res u p raw n ień i o k o m p eten cję R oty R zym skiej, reg u ły dla niej w y d an e9 w ro k u 1910 dokładnie p recyzu ją, na czym po­ lega sam oistny dowód z opinii biegłych, jak należy go oceniać i stosować przez sędziów ro taln ych . Nowy K odeks P raw a K a ­

5 c. 3. D. 20.

■ 6 c. 6, X, 1, 9; — c. 27, X, 2, 20.

7 O bszernie o tym m ów i D u ra n d u s G., S peculum Ju d ic ia le, B asi-leae, 1563, lib. 2, p,art. De p e rq u isitio n e consilii.

8 P o r. G a s p a r r i P., F ontes, 6, n. 4069.

9 A .A .S ., 1910, 783 nss; — P or. G a s p a r r i - S e r e d i , Fontes, 8, n. 6461.

(4)

[3] B IE G L I W P R O C E S A C H B E A T Y FIK A C Y JN Y C H 361 nonicznego z rok u 1917 zasady w y dane dla R oty rozciągnął na w szystkie try b u n a ły w K ościele K atolickim .10

2. Udział biegłych w p r z e d k o d e k s o w y m postępowaniu bea­ ty fik a c y jn y m . — J e st rzeczą jasną, że skoro biegli b yli p rz e ­ w idziani i dopuszczani w zw yczajnej p rocedurze kanonicznej, nie m ogło ich zab rak n ąć w szczególnej, jak ą jest p roced ura b eaty fik acy jn a. N ajlepszy znawca tej w łaśnie dziedziny, B e­ n ed y k t X IV w sw ym w iekopom nym dziele: ,,De S erv o ru m Dei B eatificatione et B eatom can o n izatio ne” w yraźnie stw ierdza, że przy cudow nych uleczeniach należy zba'daé, jako świadków, tych lekarzy, k tó rz y leczyli uzdrow ionego. Skoro jedn ak brak już tego ro d zaju św iadków , to trzeb a sięgnąć do opinii in nych lekarzy, k tó rz y jako biegli, będą m ogli swe zdanie w ypow ie­ dzieć.11

K onieczność pow oływ ania biegłych nie należała do rzadko­ ści: nie wszyscy bow iem k an d y d aci na ołtarze szybko po śm ierci b y li b eatyfikow ani lu b kanonizow ani. N iektórzy m u ­ sieli czekać ta k i ok res czasu, w ciągu którego św iadkow ie w y m ierali lu b staw ali się niezdolni do zeznań. A tym czasem dalszy tok postępow ania b eaty fik acy jn eg o zależał od p o tw ier­ dzenia heroiczności cnót sługi Bożego i tu w łaśnie w chodziły w rach u b ę cuda, za jego pośrednictw em zdziałane. N ajczęściej były to nagłe odzyskanie zdrow ia w sy tu a c jac h beznad ziej­ nych, gdzie dla try b u n a łó w kościelnych przede w szystkim była konieczna opinia lekarzy, stw ierd zających , że w k o n k re t­ nym p rzy p ad k u zaszedł fa k t uleczenia, k tó ry nie- da się w y­ tłum aczyć istn iejący m i p raw am i przyrody.

P ra k ty k a pow oływ ania biegłych w spraw ach b e a ty fik a c y j­ nych i k an o nizacy jn y ch w okresie przedkodeksow ym z n a jd u ­ je swe p o tw ierdzenie nie ty lko w stan ie faktycznym , ale rów ­ nież w do k u m en tach papieskich. P ośrednio bowiem lu b bez­ pośrednio m ówią o biegłych d e k re ty Stolicy A postolskiej już od czasów Innocentego XI. Z polecenia bow iem tego w łaśnie papieża K ongregacja O brzędów w ydała dnia 15 października

10 K an. 1792 — 1805.

11 P o r. B e n ed y k t X IV , De S e r v o ru m D ei B ea tific a tio n e et B ea to ­

(5)

362 K S . W Ł A D Y S Ł A W P A D A C Z

[4]

1678 r. d e k re t, w k tó ry m p odaje no rm y i d y rek ty w y dla usp raw n ien ia toku postępow ania w procesach b eaty fik acy jn y ch i k an o nizacy jn y ch w diecezjach.12 Poleca powoływać biegłych do spraw d zen ia,13 czy ak ta w iern ie zostały przetłum aczone (§ 1, 4°). Ten sam d e k re t nak azu je przekazać ak ta dotyczące cudow nych uzdrow ień dośw iadczonem u lekarzow i, żeby w y­ d a ł opinię, czy fa k t uleczenia m ożna uw ażać za dokonany w brew praw om p rzy ro d y (§ 1, 14°).

Je d e n z n astęp n y ch papieży, a jednocześnie najw iększy znawca teo rii i p ra k ty k i b e a ty fik a c y jn e j oraz kan on izacyjn ej, B e n e d y k t XIV, w sw ym liście „S o llicitud ini n o stra e ” z dnia 1 października 1745 ro k u 14 nakazuje, żeby nadesłane dok u­ m e n ty przez biskupa w spraw ie siostry zakonnej K rescencji, zostały w ręczone v iris ex p e rtis (§ 2), k tó rz y jako w y b itn i znaw ­

cy, m ają dokonać streszczenia dokum entów ; zeznania zaś

św iadków w raz z załącznikam i m ają być p rzetłum aczone i p rze ­ dyskutow ane a viris peritissimis (§ 7). W dalszym ciągu swe­ go listu, k o rzy stając ze sposobności, B en edy kt X IV podaje w ielce szczegółowe ogólne zasady, do tego czasu ak tu aln e, k tó ­ ry c h trz e b a się trzym ać w procesach b e a ty fik a c y jn y c h na te ­ ren ie diecezji zarządzonych.

Tok postępow ania w spraw ach b eaty fik acy jn y ch nie w ym a­ gał, jeśli chodzi o biegłych, dalszych uzup ełnień, dlatego aż do ro k u 1912 nie trzeb a było an i osobnych w zm ianek w de­ k reta ch o nich czynić, an i w ydaw ać nowych, ich dotyczących, in stru k c ji. D opiero gdy zaszła konieczność unorm ow ania biegu tak ic h spraw , k tó re swe dow ody czerpią z dokum entów , w tedy K ongregacja O brzędów dnia 26 sierp n ia 1913 r. d e k re tem „De S erv is D ei” nakazała, żeby przed urzędow ym w prow adzeniem spraw y na fo ru m sądow e w szelkie do k u m en ty n a tu ry histo ry cz­ nej przestu d iow ali biegli w yznaczeni przez K o n gregację.15

12 P or. G a s p a r r i P., Fontes, 7, η. 5626.

13 W d e k re cie biegły u z n a n y je st ja k o : „V ir prob.us et p e ritu s ”. 14 P o r. G a s p a r r i P., Fontes, 1, п. 362.

15 A A S . , 1913, 436 4 38; — G a s p a r r i - S e r e d i, Fontes, 8,

η. 6 3 9 3 ; — Ben. X IV , dz. cyt., 3, 8, 8; M a c h e j e k - P a d а с z , S p ra ­ w y b e a ty fik a c y jn e na te ren ie diecezji, P oznań, 1957, 23.

(6)

[5] B IE G L I W P H O C E S A C H B E A T Y F IK A C Y JN Y C H 363 3. Biegli we w spó łczesn ym prawie b e a ty fik a c y jn y m . — W zw yczajnych procesach b eaty fik acy jn y ch i k anonizacyjnych na tere n ie diecezji odbyw anych, udział biegłych został u n o r­ m ow any zasadam i podanym i w kan. 2031 oraz k o n k retn y m i

w skazaniam i, um ieszczonym i w 7-m iu innych kan o n ach .16

Z treści ty c h norm w ynika, że w procesach, prow adzonych po­ w agą o rd y n ariu sza, tj. info rm acy jny m , b rak u k u ltu publicz­ nego i sądow ym zb ieran iu pism słu g i Bożego, nie przew iduje się po trzeb y pow oływ ania biegłych, aczkolw iek K odeks nie za­ b ran ia try b u n a ło m w razie p o trzeby korzystać z ich usłu g i do­ św iadczeń.17 W procesach apostolskich nato m iast udział lek a ­ rzy jako biegłych jest konieczny. Chodzi tu bow iem o stw ie r­ dzenie uleczeń, k tó ry c h w żaden sposób nie da się w y tłu m a ­ czyć użyciem środków przyrodzonych, ale ty lk o in terw en cją sił, p rzekraczających praw a przyrody, a pochodzących w prost od B oga18. W yznaczony wówczas biegły m a b rać udział w se­ sjach sądow ych i za pośrednictw em sędziego zadaw ać koniecz­ ne p y tan ia św iadkom , zm ierzające do jasnego przedstaw ienia słów i faktó w przez nich zaobserw ow anych.19

T ry b u n a ł m oże powołać drugiego biegłego w tedy, k ied y u zd ro ­ w ienie było tego rodzaju, że składanie zeznań przez św iadka w ym aga obecności dwóch lek arzy o drębnych specjalności, np. kardiologa i ch iru rg a. K ażdy z nich za pośrednictw em sędzie­ go staw ia na sesji b ad anem u św iadkow i odpow iednie pytania. W procesach b eaty fik acy jn y ch zd arzają się jed n a k sytuacje b ardziej skom plikow ane. D zieje się to zwłaszcza w tak im w y ­ padku, gdy lek arz na stw ierdzenie niezw ykłego i przek racza­ jącego p raw a p rzy ro d y uzdrow ienia, w ydał d aw niej w praw dzie swą opinię pisem ną, jednakże obecnie jako św iadek zgłosić się

16 K an o n y : 2036 § 1, § 3; 2037 § 3; 2088 § 3; 2093 § 2; 2118; 2119; 2122 § 2 — 4.

17 Np. tr y b u n a ł m a pow ażne w ątp liw o ści, czy sługa Boży je st a u to ­ rem pism a, k tó re p o stu la to r p ra g n ie dołączyć do ak t.

18 P o r. k an . 2119.

19 K an. 2088 § 3; — P or. I n d e l i c a t o S. II processo a p o sto lim di

beatificazione, R om a 1945, 165.

20 P or. R. N a z-C 1 e r q, T ra ité de droit canonique, P a ris 1954, 4, 270 nss. Z n ak o m ity k a n o n is ta R. N a z w odnośniku 2 o p u śc ił w szakże, zapew ne przez n ie d o p atrze n ie , w y ra z „ p rz y n a jm n ie j” (Kan. 2031 § 5

(7)

364 K S . W Ł A D Y S Ł A W PA D A C Z

[6 ]

już nie może, bo albo um arł, albo z n a jd u je się w niem ożności złożenia zeznań. T ry b u n a ł zaś doszedł do w niosku, że te rm i­ nologia u ży ta w opinii może nasunąć prom otorow i w iary m a­ te ria łu do zastrzeżeń. Sędziowie w ted y pow inni odwołać się do lekarzy specjalistów i pod grozą niew ażności dostosować się do przepisu kan. 2031, w y b ierając dwóch, lub w razie p o trz e ­ by w ięcej b iegłych.20 P rz ed e w szystkim więc na osobnej sesji V/ obecności w szystkich trz e ch sędziów i n otariusza u stala się k a n d y d a tu ry , których, m ając na uw adze zasady wyborów, po­ w inno być w ięcej niż dwie. W każdym razie k a n d y d a tu ry św iadków zeznających w toczącym się procesie nie m ogą być zgłaszane. N astępnie nazw iska k an d y d ató w na biegłych są k o ­ m unikow ane prom otorow i w iary, k tó ry w yraża o nich swą opi­ nię. T ry b u n a ł może p rzy jąć k a n d y d a tu ry , chociażby p ro m o to r był innego zdania (§ 2), jednakże m otyw y prom o tora pow inny być przez try b u n a ł w zięte pod uw agę i dokładnie rozw ażone.

G łosowanie odbyw a się w edług zw ykłych norm , podanych

w K odeksie P raw a K anonicznego.21

Po d o konaniu w yboru try b u n a ł p rzygotow uje (o ile p rze d ­ tem tego nie uczynił) in stru k c ję dla biegłych, w k tó rej:

a) w skazuje przed m io t i problem , k tó re m ają być zbadane, b) zaw iadam ia, że rela cja m a być sporządzona na piśm ie

w ściśle określonym term in ie,

c) przypom ina, że biegły swój w ybór m a zachować w ta ­ jem nicy.

P rzesy łając zaś in stru k cję, członkow ie try b u n a łu m uszą p a­ m iętać, że:

a) każd y z biegłych m a być oddzielnie o w yborze pow iado­ m iony,

b) nie w olno przekazyw ać nazw isk w y b ran y ch biegłych po- stu lato ro w i.22

21 P o r . k a n . 101, 105, 169; — B l a c h e r D ., T h e o rd in a ry processes in causes o f b ea tific a tio n and canonization, W a s h i n g t o n 1949, 152 n s . — ■ L e g a M. — · B a r t o c e t t i V ., C o m m en ta riu s in indicia ecclesiasti­

ca iu x ta C odicem lu r is Canonici, R o m a e 1950, 2, — C o r o n a t a A . M .,

In stitu tio n e s iu ris canonici, R o m a e 1948, 3, 2 2 8 n s. ; — · M а с h e j e k -P a d а с z, d z . c y t . 85; 2 2 4 n s.

(8)

17] B IE G L I W P R O C E S A C H B E A T Y FIK A C Y JN Y C H 365 Jeżeli zachodzi konieczność w spólnego przez biegłych p rze ­ prow adzenia b adania cudow nie uzdrow ionego lub otrzym anego św iadectw a lekarskiego, albo innego d o k u m entu , try b u n a ł m o­ że udzielić takiego zezwolenia, jednakże spraw ozdanie na piś­ m ie z g ru n to w n ie um otyw ow aną w łasną opinią każdy z bie­ głych składa try b u n ało w i oddzielnie.23

P odobnie postępu je try b u n a ł w spraw ach historycznych, z tym , że poniew aż chodzi tu o doku m enty , sędziowie w ybie­ ra ją biegłych z grona znanych histo ry ków lub znawców odpo­ w iednich specjalności naukow ych.24 W praw dzie kan. 2036 § 1 m ów i o b ad aniu d okum entów h isto ry czn y ch w K ongregacji O brzędów , jednakże, o ile try b u n a ł d iecezjaln y uzna za ko­ nieczne lub pożyteczne przeprow adzić na m iejscu dochodzenie co do w artości lub autenty czn o ści owych dokum entów , pow i­ n ie n to uczynić i, zgodnie z przepisem kan. 2031 § 1, powołać b iegłych.25 K odeks n ak azu je tak w łaśnie postąpić w ty m w y­ padku , k ied y do k u m en t z n a jd u je się w bibliotece albo a rc h i­ w um , ale sta m tą d w ydobyć go nie m ożna. K ongregacja O brzę­ dów za pośrednictw em try b u n a łu diecezjalnego pow ołuje wów­ czas biegłych, k tó rzy m ają się postarać o odpis, albo o foto ­ g rafię lu b m ikro film dok u m entu . Jeżeli naw et tego uczynić nie m ogą, wówczas w spraw ozdaniu z oględzin d o k u m entu za­ znaczają, jak a jest jego treść oraz w artość i doniosłość dla k o n k re tn e j spraw y b e a ty fik a c y jn e j lub k anon izacy jnej (kan. 2036 § 3).

4. K w alifika cje biegłych. ■— Sędziowie m ogą w ybrać na

biegłego w procesie b e a ty fik a c y jn y m lu b k an o n izacyjny m tylko tak ą osobę, k tó ra posiada szczególne dane do tego, by w yko­ nać ok reślo n ą czynność, a następnie w yrazić o jej re z u lta tac h swoje um otyw ow ane zdanie w raz z w nioskam i bezpośrednio in te resu jąc y m i try b u n a ł. K w alifik acje biegłego są przeto szczególnej n a tu ry .26 O b ejm u ją jego w ładze zarów no um ysło­

23 Por. can. 1801; — P ł o d z i e ń, D ow ód z o p in ii b iegłych w pro­

cesie k a n o n ic zn y m , L u b lin 1958, 121.

24 P or. A .A .S . 1930v 78 — 88; — A .A .S . 1939, 174 ns.

25 Tego sam ego zdania je st H. J o n e, C o m m en ta riu s in C odicem

Iu ris C anonici, R om ae 1955, 3, 318.

(9)

366 K S . W Ł A D Y S Ł A W P A D A C Z

[ 8 ]

we, ja k i duchow e i d a ją się u jąć w n astęp u jące c z te ry zasad­ nicze działy:

a) Fachow e ogólne przygotow anie. ■— B iegły pow inien mieć p rzede w szystkim ukończone odpow iednie studia, co stw ierdza dyplom w ydany przez k o m p ete n tn ą w ładzę duchow ną lub św iecką. Jed n ak że samo o trz y m an ie dyplom u nie daje jeszcze skutecznego praw a do w ystępow ania w c h a ra k te rz e biegłego w przew odzie b eaty fik acy jn y m : k anony bowiem 1795 § 1 i 2031 § 2 w yraźnie' stw ierd zają, że przy rów nych kw alifik a­ cjach d ecy du je tylko w łaściw y try b u n a ł, k tó ry z k andydatów zostanie w y b ran y na biegłego. T ry b u n ał rów nież ponosi od­ pow iedzialność za pow ołanie biegłego, k tó re m u b ra k w łaści­ wego przygotow ania fachowego.

b) W ybitna znajom ość swej specjalności. — Znajom ość tę biegły może zdobyć ty lk o usiln ą pracą, stale pow iększając swe w iadom ości teo rety czn e i p rak ty czn e. Je że li więc nastąpiło nagłe uzdrow ienie w brew w szelkim pew nikom m edycznym , a w toczącym się procesie b e a ty fik a c y jn y m trzeb a stw ierdzić, czy zachodzi tu cudow ny pow rót do zdrow ia, to try b u n a ł nie może w ybrać jakiegokolw iek lekarza, chociażby bardzo zna­ nego, ale jed y n ie specjalistę od o kreślonej choroby. O ile p rze­ to nastąpiło niespodziew ane uzdrow ienie chorego na serce, w ted y trz e b a powołać na biegłego znanego kardiologa, a nie cenionego neurologa. W obecnym stad iu m n au k m edycznych i ciągłym dążeniu ku sp ecjalizacji, naw et kardiologow ie dzie­ lą się na g ru p y ,27 dlatego try b u n a ł, m ając powołać biegłego, niekied y je st zm uszony jeszcze p rzed sesją na drodze p ry w a t­ nej zaczerpnąć w iadom ości o ro zm iarach i zasięgu specjaliza­ cji proponow anego k an d y d ata.

c) Z alety m oralne. — Nie chodzi tu o posiadanie zalet o zna­ czeniu ogólnym , w łaściw ych dla każdego uczciwego człow ieka, ale o n iek tó re szczególnie, c h a ra k te ry z u ją c e biegłego. Jego przecież opinia m a całkow icie zasługiwać na w iarę, a on sam ani nie może powodować się upodobaniem , an i kierow ać u p rz e ­ dzeniam i, lecz rzeczowo przedstaw ić try b u n ało w i sta n fakty

(10)

B I E G L I W P R O C E S A C H B E A T Y F IK A C Y J N Y C H 367

ny oraz swój u g ru n to w an y pógląd na przedłożony m u problem lub tru d n o ść do rozw iązania. Je d n y m słow em praw dom ów ność, spraw iedliw ość, prostolinijność m ają cechow ać biegłego. N ie wolno m u głosić błędu łu b fałszu, an i też u k ryw ać p raw d y .28

d) N iezależność w łasnej opinii. — Z darza się, że osoby bio­ rące pośredni udział w procesie, lu b k tó ry m szczególnie zależy na pozytyw nym rezu ltacie toku postępow ania b e a ty fik a c y j­ nego, s ta ra ją się u rab iać opinię, zgodną z ich zapatryw an iam i. N iekiedy naw et u siłu ją pobocznie w pływ ać na te osoby, k tó re ich zdaniem , mogą być powołane, jako biegli w toczącym się procesie. Jeżeli try b u n a ł b eaty fik acy jn y w ybierze biegłych rzeczyw iście z g ru p y przew idyw anych, opinia ich o parta na w łasnej diagnozie, nie pow inna nosić śladu wpływów, an i osób zainteresow anych, ani też specjalistów uw zględnionych w opinii pisem nej biegłego jedy n ie tylk o dla ich pow agi naukow ej. Z d ru g iej stro n y żaden z biegłych nie pow inien dążyć do u trz y ­ m ania swego zdania za w szelką cenę, o ile m otyw y, p rze ­ m aw iające za zdaniem przeciw nym , są b ardziej przekonyw u­ jące. B iegły w p rzeprow adzeniu w yznaczonego m u zadania m a w praw dzie brać pod uw agę w szystkie naukow e i fak ty c z ­ nie istniejące czynniki, jednakże decydow ać w swoim su m ie­ niu niezależnie od w pływ ów innych ludzi.

5. Obowiązki biegłych. — Biegli, pow ołani przez try b u n a ł

b e a ty fik a c y jn y lub kanonizacy jn y , nie m a ją zbyt licznych obowiązków. Biorąc jednakże pod uw agę przed m iot badania, należy uw ażać je za zasadnicze, aczkolw iek nie w szystkie po­ siadają jednakow ą wagę.

a) Przysięga. — Obow iązki biegłych rozpoczynają się z chw ilą

złożenia przez nich przysięgi, że dokładnie spełnią pow ierzoną sobie fu n k c ję .29 Prócz tego w procesie b eaty fik acyjnym , zw a­ żywszy na jego c h a ra k te r i na przepis kan. 2031, biegli sk ładają rów nież przysięgę de secreto servando, któ ra w procesie zwy­ czajnym zawsze jest sk ład an a przez stro n y i świadków, a przez biegłych ty lk o na zlecenie sędziego.30 Po w ykon aniu swego

28 K an. 1794. 29 K an. 1797 § 1.

(11)

3 6 8 K S . W Ł A D Y S Ł A W P A D A C Z [10]

zadania, każdy z biegłych składa przysięgę, że obowiązek w edług sw ych m ożliw ości n ajlep iej w yp ełn ił.31

b) Osobiste w ykonanie zlecenia. — N akazane przez try b u n a ł badania m ają być przeprow adzone przez biegłego osobiście. Skoro bow iem biegły w y b ran y został dla swej głębokiej zna­ jom ości p rzedm iotu, ty m sam ym został ob darzony zaufaniem try b u n a łu i w ted y m a zastosow anie m yśl praw odaw cy w kan. 189 § 2 w yrażona, tj., że nie może subdelegow ać ten, którego powołano ze w zględu na jego szczególne kw alifik acje (electus in d u stria personae). Czynności przygotow aw cze lub pom ocni­ cze, ale nigdy zasadnicze, m ogą w ykonać osoby, w yb rane przez biegłego, np. dzieł lub p rac ty ch autorów , na k tó ry c h zdaniu p rag n ie się oprzeć biegły, może poszukać, a naw et przytoczyć m otyw y ich tw ierdzeń, jego asystent. Podobnie ów asy stent m oże w zastępstw ie biegłego profesora rozm aw iać z inn y m i sp ecjalistam i i ich opinię zakom unikow ać biegłem u.

A nalogicznie może postąpić biegły w spraw ach h isto ry cz­ nych, k tó re obecnie są dość liczne, a w p rak ty c e tru d n e do przeprow adzenia.

c) P rzygotow anie i doręczenie sw ej opinii. — Z chw ilą gdy try b u n a ł zleca biegłem u przeprow adzenie ek sp erty zy (o nią bo­ w iem najczęściej chodzi w procesach beatyfikacy jny ch), p rze­ syła m u odpow iednią, przez siebie przygotow aną, in struk cję. K ażdy biegły obow iązany jest trzy m ać się ściśle jej w skazań w przepro w ad zen iu zleconych czynności. N iestosow anie się do in stru k c ji pow oduje przedłużanie toku postępow ania b e a ty fi­ kacyjnego: try b u n a ł bow iem w ted y zm uszony jest szukać no­ wego kom petentneg o biegłego. Skoro biegły p rzy ją ł zleconą m u czynność, to jego praca nie kończy się na m echanicznym w y k on aniu zlecenia, ale następnie m a dokładnie problem p rze­ m yśleć i re z u lta t sw ych badań przedstaw ić sędziem u na piśm ie, jako w łasną, dokładnie um otyw ow aną opinię.32 W procesie apostolskim o stw ierd zen ie cudow nego uleczenia biegły d ro ­ biazgowo, ale bez zbędnych słów, pow inien opisać w szelkie fa k ty czy p rzejaw y choroby, oraz jej leczenia, co dla sędziów

31 K an. 2037 § 3. 32 K an. 2031 § 5.

(12)

[Η ] B I E G L I W P R O C E S A C H B E A T Y F IK A C Y J N Y C H 369 m a w ielkie znaczenie. W ocenie swej ek sp erty zy nie może niczego pom ijać, an i też nie w olno m u przesadzać. Chodzi tu 0 podanie o b iek ty w n ej praw dy, dlatego za w szelkie niesum ienne rela cje (np. jeżeli biegły przedstaw ił hipotezę jako pew nik n a ­ ukowy) są przew idziane k a ry kościelne.33 Podobnie podlegają k arom ci, k tó rzy w p ły w ają na biegłych, żeby podali fałszyw ą opinię.

d) Złożenie zeznań przed try b u n a łem . — Po złożeniu try b u ­ nałow i pisem nej opinii, biegłych czeka jeszcze jedno zadanie. M ianowicie, na p y tan ia przez pro m o to ra w iary przygotow ane na podstaw ie re la c ji biegłych, każd y z nich na sesji try b u n a łu udziela odpow iedzi sk rzętn ie przez notoriusza protokołow anych. Zeznania te, o ile p o tw ierd zają pisem ną opinię, posiadają po­ w ażne znaczenie dla w yjaśn ien ia om aw ianego p roblem u, w ska­ zanego w in stru k cji.

W sp raw ach b eaty fik acy jn y ch i kan o nizacy jny ch osobowość biegłego n ab iera szczególnego w yrazu, a jego kw alifikacje i obo­ wiązki, ściśle z tą osobowością związane, u w y p u k lają się tu znakom icie. D alszy zaś rozw ój sam ej in sty tu c ji biegłych w d u ­ żej m ierze zależy od dwóch czynników :

1. od w zrastającego zakresu ty ch problem ów , k tó re są im pow ierzone w skom plikow anej, a jed n a k koniecznej proce­ du rze b eaty fik acy jn ej;

2. od do kład n ej, jasn ej i naukow o pew nej opinii, składanej dc św iadczonym sędziom try b u n ałó w kościelnych, pracu jący ch n ad um ożliw ieniem św iątobliw ym sługom Bożym w yniesienia

na ołtarze.

Dla rozw oju in sty tu c ji nie jest bez znaczenia fak t, że w łaśnie w kościelnym praw ie sądow ym , a zwłaszcza b e aty fik acy jn y m 1 kan on izacy jny m , biegli, w niek tó ry ch w ypadkach, chociaż nie biorą udziału w ferow aniu wyroków, to jed n a k zasiadają w t r y ­ bu nale i p ełn ią fu n k cję bezpośrednich pom ocników sędziego. N iew ątpliw ie jest to sy m pto m aty czne i znajdzie swój w y raźny oddźw ięk w czw artej księdze zreform ow anego i uzupełnionego K odeksu P raw a K anonicznego.

33 K an. 1793.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Oczywiście dla tych, którzy nie mieli szczęścia lub umiejętności po- dejmowania trafnych decyzji dotyczących działania własnego szpitala czy przychodni bądź nie

Jak podkreślił SądApelacyjny w swym uzasadnieniu, odwołanie obwinionej podlega odrzuceniu z uwagi na niedo- puszczalność drogi sądowej, która wyklucza rozpatrywanie przedmioto-

Dało się słyszeć w kuluarach konferencji złośliwe uwagi samych Finów, iż fińska socjologia czyniąc W estermarcka patronem kierowała się tylko i

Ponieważ wszystkim jest doskonale znane, że nie posiadam niczego, co pozwoliłoby mi wyżywić się i odziać, dlatego też zwróciłem się do waszej łaskawości i postanowiłem,

Projekt finansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego..

Szczególnie jest to widoczne w kontaktach z pielę- gniarkami, które mają w Danii znacznie większą władzę i są mniej zależne od lekarza, ale przede wszystkim czują się

I choć piramida owa swą strukturą podmiotów gospodarczych przyjmuje różne rozmiary, w zależności od kraju, regionu, typu gospodarki narodowej, stop- nia jej rozwoju itp., to jednak

 jeśli w przypisach powołuje się wyłącznie na jedną pozycję danego autora, to przy drugim i następnych powołaniach się na daną publikację można stosować zapis