• Nie Znaleziono Wyników

Monitor Warszawski. Nr 210 (1827)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Monitor Warszawski. Nr 210 (1827)"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

N-^JO.

M O NI TOR WARSZAWSKI.

--- ■ i— — ■

_ .

W W A KS Z A W I i : ,

d n i a i

G R U D N I A JS2?

k o k u

,

w s o b o t ę

. --- --- - --1---L J ---

D o s t r z e ż e n i a m e t e o r o l o g i c z n e w W a r s z a w i e .

I

Ciepłomierz /I. Rarometr. l f i >1 1 r. Stnn nieba.

D. 3 o Listopa.

|Z rana |i.Slo]>ni zim na — 6j iPo polu dn iu j zimna — 71 'W ieczorem || tim na — i i i

C ali (inijr 8,0

» ~ 9 .’

• • “ 9 -3

W ichodm P o łu d n io w o -w sch o d n i!.Sło ń ce. ~ ^ W schodni P o łu d n io w o -w sclio d n ijsio rfce . W schodni Polu'lniowo-w scli(>dni|lPogoda.

z P r t t n b u r g a , 3 fa s lo p n d n ę . *.

— N. P A N , d. 1 b. m., w p o ż ą da ny m z d r o ­ wiu w r ó c i ł do t ut e ys z e y s l o l i ^ .

— W c z o r a y , w kapl i cy dworsk.iey p a ł a c u - Z i . m o w f g o , wobec N . P A N A , N N . C e s a r i o w y f h MAKYI i A L E X A N D R Y , J. C. M. Wi e l ki c h X i ą ż ą t Na st ę pc y i M I C H A Ł A , tndzież z n a k o ­ m i t y c h osób , śpi ewano T e Dcurn z powodu z do b y c i a t wi er dz y E r i w a n u . Cz te ry chorągwie z do b y t e na P e r sa c h i klucze wziętey t wi e r d z y ob n o s z o n o po g ł ó w n i e j s z y c h ulicach i placach, a wi eczorem oświecono do my .

— „Sz t a f e t a z F l o r e n c y i p r zy wi o z ła u r zę d o ­ wą wiadomość O wielkiey bitwie m o r s k i e y , k t ó r ą , e sk a d r y p o ł ą c zo n y c h mo c a r s t w, ros- syyska, angielska i f r a nc uz ka s t o c z y ł y z flotą t u r ec ko - egipską , dnia 20 Paździ er ni ka r o k u b . , w zatoce N a y a ri n o . I hrabi m Basza z o b o w i ą z a ł się A d m i r a ł o m Co d r in k i on j F ig n y , dowó d z c o m mo r s k i ey potęgi angiels. i fran.

na Archi pel agu, iż się wst r zyma, od wszelkie- Uiego ni epr zyiacielski ego k ro k u aż do o d e ­ b r an i a nowycA r o z k a z ó w, po kt ór e m i a ł pnełrić do S t a m b u ł u i do A l r x a n d r y i . 13^ a ź d z i e r . , e s k a dr a Tossyyska, k t ó r ą dowodzi Kontradmi*

l a ł Hr ab i a de H e.yden p o ł ą c z y ł a się z e s k a ­ d r am i nngielską i f r an c uz ką |>od Navarino' . Lec* zdaie się, ze, od czasu iak Ibr ahi m w r ó c i ł do p o rt u, o d r z u c a ł nieod/.ownie wszel­

ki u k ł a d zawieszenia broni. 20 Października, o 2 godzinie po p o ł ud n i u, es kadr y s p r z y m i e ­ rzone, podzi el one na 2 k o l u m n y , p r z e b y ł y g ł ó w n y wchód do por t u. L i n i ą pod wi a i r e m , s k ł a d a ł y o k rę ty angielskie i francuzki e, dr u g ą o k r ę t y rossyyski e. N a c z t l n v o kr ęt A z \ a , na k t ó r y m b y ł A d m i r a ł C o d rin g to n , pierwszy r u s z y ł , i, z n i e w y p o wi e d z i an ą s zy b k o ś c i ą , za­

r z u c i ł kotwicę mi ędzy a d mi r al s k i m o k r ęt e m Kapi ta na Beia i o k r ę t e m M o h ę rre in Beia, k t ó r y d o w o d z i ł flotą egi pską. N i widok por us z e ni a lakie w y k o n y w a ł y ( pr z y m i e r z o ne es kadr y' , T u r c y uszykowal i się- do hoiii.

Ich linia t w o r z ył a obs z e r ny p ó ł k s i ę ż y c : tiay- wi ę ks z e o kr ę ty st -męł y w śr odku; l ekki e stat ki s z y b k o zaięły st anowi s ko między linią. Zr.-ni- ws/.yslkiem Admi rał ' C o d rin g to n , oSywiooy n,a\- szczerszą chęcią uriiknienja krwi rozl- '.vu> w y - d a ł wszystkim o k r ę t o m s p r z y m i e r z o n y m ro/.k >z.

który b y ł ściśle docl»ówany, .•żeby ognia r n -

r o z p oc z yn a ł y; a chcąc zniewolić I b r a h i m a a b y z a w a r ł r zeczywi ści e zawieszenie br oni , k t ó r e m u b y ł o p od a n e , stosownie do a r t y k u ł ó w tra- kt at u l o n d y ń , w y s ł a ł z f re ga ty angiel. D a r t • rnouth P o r uc zn i k a F itz - R o y na szalupie p od b a n d e r ą r o z ey mo wą . Le c z g d y t y l k o szalupa te*

go officera z b l i ż y ł a się do o k r ę t u egipskiego, P o r u c z n i k F itz - R ę y i n i e k t ó r z y z iego t o w a ­ r zyszów padli pod o gn i e m k a r a b i n o w y m na nich w y k i e r o w a n y m . W t y m ż e pr awi e czasie kule d z i ał o we dos i ę gł y S y r e n ę , na k t ó r e y p o ­ wi ewał a b a n d e r a W i c e a d m i r a ł a R ig n y: S y r e ­ n a od p o wi e d z i ał a w y s t r z a ł e m d z i a ł o w y m , i w k r ó t c e ’ bitwa s t a ł a się powszechną. Ws z y ­ stkie t r z y e s k a d r y i ich d ow ó d zc y szlachetnie u- biegali się w m ę ż n y m zawodzi e, j, m i ł o n a m iest donieść: iż, w e d ł u g ś wi adect wa A d m i r a ł * C odringłona, H r a b i a de H c y d c n i K a w a l e r /?/- g n y , w c a ł e y t e y bitwie sprawili się z n i ew y p o ­ wi edzi aną dzielnością. P r ze z n i e u k i czas, o- k r ę t na k t ó r y m z n a y d o w a ł się M oharrern B ey nie n a l e ża ł wcal e do walki ; lecz w chwili g d y Admi . Codrington w y s ł a ł do niego swego s t e r ­ nika, ażeby go zapewni ć iż na o k r ę t Beia nie u d e r z y . A d m i r a ł egipski r o z p o c z ą ł s ypać o - g i e ń . W k r ó t c e , o k r ę t i e g o , iakot eż ok r ęt n»

k t ó r y m d o w o d z i ł Ka pi t a n Bey, z os t a ł y z u p eł n i e znisczone przez A z y a . N a c z el n y ten o k r ę t wiele na tem w y c i e r p i a ł , zaymui ą c stanowi sko w boiu mi.t Izy 2 g ą i 3cią linią e g i p s ką . P r z e z 4 ' go dz in y straszliwa k an o na d a t r w ał a nie ust an ­ nie. Zt em wszyst ki em, flota t u r e c k o - egi pska' ,

i chociaż ni erówni e liczrrieysz i , ustąpić mu«i ał >

męzt wu s p r z y m i e r z o n y c h e s k a d r . W kr ó t c n f tkrdpne e xpl oz ye sł ys z e ć się, d a ł y . O k r ę t y t u ­ r eckie iedne po drugi ch w y l i t y w *ły na powie*

t r z e ; ni ekt ór e o s a dy, nie mogąc iuż c zy n i ć O- brofów , same p o d p a l a ł y swe statki. P o d wi e ­ c z ó r , c ał a flota t u r ecko- egi ps ka b y ł a iuż z u ­ peł ni e zniszczona. S p r z y m i e r z e ni doznal i t akże z swey s t r o n y d o t k l i w e y str.ity: j l s y a , A U bion i G enua są t ak uszkodzone , ż* A d m i r a ł C o d rin g to n widzi się z m u sz on y m o d e sł a ć i*

do A n g l i i . B a lh u rtt, kapi t an d o w o dz ąc y o k r ę ­ t e m G enua, iest^ w liczbie p o l e g ł y ch . I nn e s z cz eg ół y tego zwyci ęst wa , a mi anowi ci e tyczą*

ce się strat iakie p o n i o sł a eslwidra r os s y y s k a i f r a n c u z k n , Jeszcze nie dOs/.ły. Nie omies?.- k a m y o nich donieść za piei-wsyą o tem w i a d o ­

mością. L e c z , iiłeby ocenić wy p a d k i bi twy

(2)

m w a r i ń s k i e y , w y k a ż e m y stan P ° ' ę g ' m o r - skit-y stron obu, i.iUa b y ł a przed v\ u 1 ką i po wal­

ce d.

2 0

P a ź dz i e r ni ku. a j F lo ta m ocarstw s p r z y m ie r z o n y c h i r os s yys ki ch * —

4

o k r ę t y li*

ł i i nwe ,

4

lreg^ty; angi el ski ch, -**- 3 okr ęt y linio.,

4 f r e g a t y ,

1 k o rw e t a , 3

l>rygi;

f r a n c u s k i c h

, —

3 o k r ę t y l i n i o w e ,

2

fregaty,

2

szoner y. b.) F lo ta turecko • eg ip sko , p rz ed bi t wą ; 3 o k r ęt y l i ni ­

owe po

8 5 0

l u d z i ,

4

p o d w ó j ne fregat y e gi p­

skie po

5 0 0

l u d z i ,

1 9

f r e g a t ;

1 5

t ur e c ki ch

» 4

egipskie, po

4 5 0

lud/.i,

4 2

k o r w e t ,

1 4

fory*

gów ! 4 l nr -c . a 10 e gi ps ki ch, 6 statków p«l- II) cli e gi ps ki c h, 40 st a t ków pr zewozowych.

r j P l o t a t u r e c k o * egipska , p o bitwie: 1 o- k r ę t l iniowy s pa l ony, 2 o k r ęt y liniowe zni- 87.C7.one i i|a ląd r z u c o n e , 1 d w u p o k ł a d o w a fre­

gat a zat opi ona , 3 fregaty z dr u z go t a ne , 1 f r e ­ gata r / u c o n a r. masztami n» l ą d , 15 k o r we t spal onych i z a t opi onych, 1 korweta z ni szczona, 4 k o r we t y na ląd r zucone, 4 k o r we t y do k t ó ­ r y ch się iuż woda wdzi er ał a o p u s z cz on e, 9 b r ygów upalonych i z a t o p i o n y c h , 1 b r y g r z u ­ t o m z maszt ami n i l ą d , 4 br y g i do k tó r yc h si« iu/, woda wd z i er ał a o p u s z c z o n e , 5 statków p a l n y c h i 3 przewozowe zniszczone.— S ą d z i m y i f uchybi l i śmy by o bo w i ą zk o m naj s ł u s z n i e j - nale- żącey się wdzięczności, g d y b j ś m y nie d o d a l i , iż dzielne spr awi eni e się A d m i r a ł a •Codring- t on wyższe iest nad wszelką potdiwpłę. Pr ze z swe szybki e post anowi eni e w k a ż d y m r a z i e , śmi a ł oś ć i zręczność ob r o t ó w, z ai ą ł on z n a k o ­ mite m i e j s c e między dowódzcnmi m o r s k i m i ,

k t ó r y m i oyczyy.na iego z s ł u s z n ą d u m ą poszczy­

cić się mofce. “ ( D . t*.J

z 8 / i l « n i l t ', A I .iłlo p a ila .

— D n i a 1. b. ni. p r z y b y ł * tu wiadomość o bitwie pod N^awurinem. Kos i i l o^ i e fr.uituzki i angielski, n i e m n i e j k u p c y t>bu tych nar odów, wsiedli na oręly , lecz pozost ai ą ies/.cze w p or . cie. T u r c y zachowali się i»k n a j s p o k o j n i e j - i p o ł o ż y l i pieczęcie na o pus zczonych Romach, dla z a c h o wa n i u w całości ma i ą l k ó w kupi ecki ch. — O b s z e r n i e j s z ą wi a domoś ć umi eści my w p r z y ­ s z ł y m lirze.

.♦ _ ________________________

z T in a , ‘21 P a ź d z i e r n ik * .

St at ek pr/.edwczoray l u z ś m i r n y p r z y b y ł y , p r z e p ł y w a j ą c k o ł o wyspy Scio, nie z n a l a z ł w iey bliskości żadnego gr e c ki e go o kr ę t u; a zatem i t l o k a d a wprawdzi e nie istnie, lubo ztąd w no ­

sić nie można aby z u p eł n i e mi ał a być zni e­

sioną. W Ar chi pel agu z ap e wn i a n o dowódzcę l e­

go statku: iż i r rg a la Jurto p r zy w i o z ł a P a bvi e - rowi polecenie od A d m i r a l e de H ig n y , aby z a ni e c ha ł z ami er zo n ey pr ze c i wk o Scio wypra- w j . Od k r ó l . - b a war ski ego Po d p o r u c z n i k a S c h il•

cher, dowódzcy szal upy k a n on i e r s ki e y B ariera, k t ó r e g o wsp o mn i o n y K a p i t a n , dnia 20, n a ­ p o t k a ł na wodach tey wyspy, na po k ł ad z i e ip-

s a n o c k i e g o o k r ę t u k o r sa r s ki ego il B iva le, pod d o w ó dz t w e m ka pi t a na Congia , dowi edzi ał się : że u d e rz en i e z s t r o n y eskadr y gr e c ki ey n a V a 9siladi, w dniu 17 i 18 W r z eś n i a , b y ­ ł o wstępem do ud e r ze n i a na Mi ssol onghi , w k t ó - rey t wi e r dz y L o r d G o c h r u n e , iak t wi e rd z i ł , mi i i ' p or oz umi en i a . Le c z Yassiladi nie ule.

g ł o , iak gazet j r gr e c ki e t w i e r d z i ł y , i i ak wr Ko rf u r o z g ł os zo n o . Cochraiie chc i ał p r z y ­ p u ś c i ć . s z t u r m do twierdz,y na t ey wyspie bę­

dącej’, lecz nie mógł' do tego n a k ł o n i ć G r e ­ ków, chociaż prosi ł , pieniądze d a w a ł , a nako*

niec g r o n i ł . Zni echęcony leot, o d p ł y n ą ł ; lecz.

zos t a wi ł b r yg o wi , S t. S a u y e u r ( S o t i r ) d w o m s z a ­ l u p o m k a noni e r s ki m, i st atkowi p a r o w e m u K a r- teria , r oz ka z zawinięcia do zatoki S a l o ń sk i e y , gdzi e się z n a j d o w a ł o dziewięć t u r ec k i ch s t a t­

ków woiennycli i kilka kup i ec k i c h a u s t ry a c - kich. S a m u d a ł się do wód P r e v e s j j w celu z bu n t o w a n i i na nowo mieszkańców A l b a n i i p r z e c i w k a Porcie, klórz.y iuż byli się p o ­ dali. P ł y n ą c t a m, o d e b r a ł pr ze z o k r ęt a n ­ gielski wni enny wiadomość o u k ł a d z i e pod dni em 25 ' Wr z e ś n i a z I br ahi inem Burzą z a ­ w a r t y m a za r a z em i polecenie, a b y się z swey s t r o n y z a c h o w a ł spokoyni e. O k r ę t y do S a l o n y p r zeznaczone p r z e p ł y n ę ł y t ymczasem k o ł o z a m k ó w zatoki L ^ p a n t o i w y k o n a ł y polecone sobie ud e r ze n i e na stoiące t a m na k o t wi c y o- k r ę t y , z k tó r yc h 4 t u r ec ki e s pa l ił y, a o kr ę ty kupi ecki e a us . r yacki e, obciążone owocami, o d­

p r ow a dz i ł y do zatoki Ko r yn tu . K a rte ria zost ał a t a m na kot wi c y, a dowódzca iey Kapi t an H a - ttin g s na pi s a ł do r zą du t ym c za so n e g o , iż m a ­ china iest nii*dohr>, i ż- nie może opuścić p o r ­ tu. J n n e statki grecki e opuś c i ł y por t i po­

w r ó c i ł y do Archipelagu. S k o r o I l A l a s , kt ór a iuż r yc hl e y opuści ł a b ył a wody Pat r as, p r z y ­ b y ł a do P o r o ; cała osada ok r ęt o wa , z wyi ąt ki em 60 ludzi, u c ie k ł a . D o n a j w y ż s z e g o stopnia t e m r o z g n i e w a n y , L o r d Cochr. me posłał do H y d r * i Spezi » po m i y t k ó w . Obiedwie te wyspy, iak iuż raz b y ł y przed w yp r a w ą t ą u c z y n i ł y , w y ­ r aźni e od r zu c i ły i e g o ż ą d a n i e. P o g r o z i ł iż każe r.»zhroić H e lio s , a bander ę swoię zat knąć na kor weci e T u r k o m odeforaney, lecz i ta iest p r z e d ­ mi ot em sporów pomiędzy n i m i H y d r i o t a m i , któr/.y z niey żądaią części z d o b y c z y ; d a wn i e y iuż mus i a ł u da wa ć iż ią każe z at op i ć , dla o d­

dalenia od niey H y d r i ot ó w .

W ogólności, L o r d C m h r a n e bar dzo ma być n i e k o n t e n t z tego co się d z i e l e , i o ś w i a d cz ył p o d o b n o , iż, skoro p r zybędzi e H r a b i a Gapo U’lstrias, siędzie na swóy b r y g i oddali 9ię.

F a b v i e r s p o k o yn y iest w Met ana,

a

Cliurcll 7, 300 (nie iak mówi ono 3000^ lud/.i w K o r y n ­ cie. Dla przedsięwzięcia k r o k ó w przeci wko s t a ł e mu lądowi i N e g r o p o n t e zawsze ieszcze zbywa pieniędzy. N a u p l i a ciągle zostaie w ręku Gri vy. (D . jiu s tr .)

% P a r y ż a , 18 1 - il to p a J a .

— Z p owodu zwyczai u t ay n e g o g ł o s o w a n i a , z aszł a, na dniu 17, w d rugi ey sekcyi drugi ego ko l l e g i u m miasta P a r y ż a , zabawna r o z p r a w a . P r z y t o c z y m y tu co mówi ą o t e m zdarzeniu:

Na wezwanie Pr e z e s a

S e k c y i ,

pana P *• t

i

t , p i erwszy o dp o wi e dz i a ł wy b o r ca A r d o u m , P r z y ­ s t ą p i ł on do b i ur ka niosąc o g r o m n ą t e k t u r ę , p od k t ó r ą g ł os u i ą cy mo g l i by b y ć bezpi eczny­

mi od n at r ęct wa ci ekawych o t z u ; ten gat unek

f or t e c y u k r y w a ł n a w e t por us z e ni a pióra m o ­

gące czasem zdr a dz i ć t ai emni cę gł osuj ącego.

(3)

Gity P r e z e s s p r z ec i wi ł się doz wo l e n i u zł oż e ni a t e k t u r y na biur/.e, ni ekt ór z y z w j b o r c ó w wszczę­

li z nim rloś<5 p r ze ci ą g ł ą i ż w a w ą k ł ó t n i ę . A g dy im n a d mi e n i ł , iż każdy może napisać swe zdanie po-.l k a p e l u s z e m , odp o wi e d z i a n o n>u: ż*

z n o w u ci k t ó r y m chodzi o t o aby dać poznać ria ko g o gl os owal i , pisaliby za pe wne ot warci e

s w e

zdaniu , a t y m sposobem wszyscy coby i- ń a cz ey p o s t ę p o wa l i , wys t awi l i by się na niebez.

piec7,eństwo posadzeni a iż g ł o s o wa l i przeciw k a nd yd a t o w \ .

Nakoni*-*', po d ł u gi m s p o r z e , zg o d z o n o się Wynieść te k u r ę , ale że k a r t e c z k i ma i ą być pisa­

ne na i e d i n m koń c u stołu z r o b i o n e g o w pod.

k o w ę , że czterey s kr ut ut or owi e ust awi ą tak s w o ­ je kapelusze przed piszącym w y b o r r ą , ażeby r ę k i iego nie mogli widzieć c z ł o n k o w i e biura.

D l a większey pewności, p o o b ci n a no pióra, aże­

b y czasem z iego ruchu nie o d g a d y w a n o pi­

s a nyc h nazwisk.

Po t y m u k ł a d z i e n istąpiła t p o k o y n o ś ć w z gr o ­ ma d z e n i u i r o z po c z ę ł y się dalsze czynności.

( Q uot.)

z L o n d y n u , 1 0 L i s to p a d a .

i* \

[ — J. K. Mość Wi el ki A d m i r a ł Xi ążę Kl ar en- . cyi dnia wczorayuzego o godzinie 1 1 z r ana zwi edzi ł a r s e n a ł w W o o l w i c h . W kilka chwi l p o t e m , w t o wa r zy s t wi e S i r B. Ma rt i n i K o m- inodora W b i t e , ws t ą pi ł na p o k ł a d k o rw e t y B a ttle s n o k e , dla obeyr/.enia e kw i p a źu . St a t ek t e n iutro r ozwi ni e żagle udaiąc się do Spilliead, .gdzie zabierze p e wn ą liczbę ochot ni ków do

e ska dr y Co d r i n g t o n a .

— Lo r d William Be nt iuc k w y i e c h a ł wczora d o P l y m o u t h , gdzie ma wsiąśdć na o k r ę t , i , w p r z y s z ł y m t y g o d n i u , p o p ł y n ą ć do I n dy y, dla objęciu swoiego wi el kor ządzt wa.

— T a m i z a jeszcze r az z awi o d ł a zdatność l ub ost r ożność inżenierów londyński ch. D n i a 30

P a ź d z i e r n i k a ,

wieczorem, woda d o b y ł a się do n owe go d o ku Ś. K a t a r z y n y . W y r w a tak b y ł a w i e l k a ,

i ż ,

l ubo c ał a pr ze s t r ze ń w y ko pa ne y zie­

mi wy n o s i ła p rz e s z ł o 8 morgów przy 40 sto­

pach g ł ę b o k o ś c i , t a ko wa i ednak, w ciągu nie­

z u p e ł n e g o k wa nd r e ns a , aż do powierzchni , rze­

ki, wodą b y ł a n a p eł n io n a . Szczęściem iż to się s t ał o o k o ł o 5 godzi ny, w chwili kiedy wszy­

scy r o b o t n i c y i dozor cy pr zy r ob o t a c h u ż y ­ wani , w liczbie pr z e s z ł o 400, udali się iuż by*

do domów.

— W p ó ł n o c n e y Anglii owoc t er az iest tak t a n i , iż w mi a s t e c z k u p e wn y m w We s t mo r el a n d r ol n i k przez c a ł y dzień wyst awi wszy cz.tery k o s z r jabłek na przed aż , lecz, dla p r z e p e ł n i e ­ nia t a r g u owocami , nie mogąc ich p r z e d a ć , a.

b y ich nie br ać n a p o w r ó t do domu, d a r o w a ł ie stróżowi z n a i o m e m u sobie p e wn e g o do mu zai ezdnego, a nadt o ieszcze uczęst ował go swoim

kos z t e m. i

— D/.iennik r io-ianeirski F lurninense, z dnia S Si erpni a, zawiera mowę Ma r gr ab i e g o Qne-

luz, mi nną w dniu 3 t egoż miesiąca do z g r o m a ­ dz onyc h stanów , — n a st ę p u i ą c ey treści:

P r ze do st o y n i i przezacni reprezent ; nci narodu!

N . Cesarz r ozkazui e mi oś wi a d c z y ć wam s w ó y żal g ł ę b o k i z p o w o du ni e z a t wi e r dze n i a u m o w y p e ł n o m o c n i k a Ga r c i a , u m o w y kt ór a z a pe wn i a ł a Brezylii posiadanie Ci s pl at i ny, i k t ó r a mi a ł a nies/.c/.ęśliwemu ludowi B u en os - Ay r e sc zy ków wrócić p o ż ą d a n ą s po k o y n o ś ć. A chociaż r ząd n o ­ wy tey r z e c zy p o s po l i t e y o g o ł o c o n y iest ze ' wszelkich źródeł" do pro wa d z e n i a w o y n y , nie moż na wąt pi ć ż« użyi e siły dla l ei ąg n i en i a nowycłi po d a t k ó w w nar odzi e iuż i tak Jwycień*

c z o n y m . N. C e s a r7 widzi t e d y potrzebę o d p a r ­ cia c a ł ą mocą za mi a r ów r ozpaczy s t r o nn i c ­ tw a.

„A pr zet o spodziewa się od wa s , r e p r e z e n ­ tanci n a r o d u , iż obmyś l ici e mu śr odki k o ­ nieczne do p ro w a dz en i a w o y n y 1 i prze ko na nia B r - z y I c z y k ó w , iak ściśle chce p eł n i ć wys oki e obowi ą z ki monar> hy i d o ż yw o t n i e g o o b r o ń c y Brezylii.

„ N . C e s a r z , kt ó r y z r o b i ł to wszystko co b y ł o w iego m o c y , k t ó r y n a we t o d w a ż a ł d r o ­ gie swe życie dla d o b r a i całości oye z yz ny, ma prawo żądać od swego l udu skut eczney p omoc y w

t e y

ważiiey okoliczności.'*

P r e z y d e n t oripowiejfa.iał ■ że chęci r z ą d u b ę d ą pilnie r o z t r z ą ś n i o n e , i t y m celein wyznaczona została osobna Kumi s s ya . ^

R O Z M A I T O Ś Ć I.

— Angi el scy Ka p i t a n o wi e H o d g so n i H eb a rt bar dz o troskliwie przedsięwzięli t r y g o n o m e t r y c z ­ ne r oz mi a ry w celu wyka z a ni a wysokości n a y . wyższych szczytów pasma g ó r H im a la ia , w A- zyi Wy ż s z e y . S k u t k i e m t ych rozmi ar ów iest wykaz: iż szczyt nay wyższy, 25,580, n ay n i ż sz y zaś, 10,043 angielskich stop, nad powi er z c h n i ą morza iest wyni esi ony; p r ze sz ł o 20 wi er zchoł ­ ków tego pasma gór, przenosi wysokość g ór y C h im b o ra sio , kt ó r ą dawni ey mi an o za n a y w y ż - iz.ą górę na ziemi. (D .

j

4.)

— W p e wne y plantacyi c uk r o w e y na wyspi e angiełskiey w I n dy a ch Zach o d n i c h , s ł y s z a ł b u ­ c ha l te r właściciela sześciu c z ar nych, t r ud ni ą cy ch się war zeni em c u k r u , mówi ących z sobą o w y ż - s/.em u ks z t ał c e n i u b i a ł y c h . J eden z nich o p o ­ w ia da ł nast ępui ącą powieść iako pr z y c z y n ę tego.

G d y W s z e c h m o c n y s t w o r z y ł ś w i a t , s t w o r z y ł także dwóch ludzi: c z a r ne go i B uc kr a ( na zwi ­ sko o h ydne b i a ły c h ) , k t ó r y m d a ł dwie s k r z y n ­ k i , z o z n a y m i e n i e . m , aby w nich uczynili wy- bćr. Czar ny ( k t ó r y zamsze b y ł c hc iwy m) czu*

iąc iż *edna cięższa od drugi ey c h w y ci ł za nią,

a Buc kr a wz i ą ł d r ug ą . Gd y o b a d w a y o t w o ­

rzyli swe s k r z y n k i , z n a l a z ł B u c k r a p a p i e r ,

pióro i a t r a m e n t , — czar ny zaś, w swoiey, r yd e l i

m o t y k ę , i od tego-to czasu narzędzi a te s t a ­

ł y się dziedzictwem czarnego. (G . B.)

(4)

O B W I E S Z C Z E N I A l i Z Ą D O W E . R O Z K A Z D Z I E N N Y D o

W O Y S K A p o l s k i e g o.

W k w a t e r z e g ł ó w n e , D 1 8 2 7 f

w W a r s z a w i e . r

Z A N A Y W Y Ż S Z Y M R O Z K A Z E M .

O t r z y m u j ą żą d a ń !) d y m i i s y ę , d l a in fe re« 9Ó w f a m i l i j n y c h .

f f piechocie.

W p u ł k u 2 l i n i o w ym , P o d p o r u c z n i k G r z e ­ gorz K a ko ws k i .

f f ież/hic.

W p u ł k u 3 strzelców k o n n y c h , P o dp o r u c z n i k Józel D ą b r o w s k i , w st opni u P o r u c zn i k a . W p u ł ­ k u u ł a n ó w Jego K r ó l ewi c z o ws k i e y Mości X i ę - cia O ra n ii N. I, P o r u c z n i k Jó z e f Z ab i e ł ł o . W p u ł k u 4 u ł a n ó w , P o d p o r u c z n i k Adol f T r ę -

bicki.

O t r z y m u j ą u r l o p y .

f f gwardyi.

W p u ł k u g r e n a d y e r ó w , P o d p o r u c z n i k K r a ­ siński, p r z e d ł u ż e n i e u r l o p u na dni 28.

f f piechocie.

D o wó d z ca t y m « za so w y pi e c l i ot y, J e n e r a ł dy- wizyi St a n i sł aw Pot ocki , na dni 15, do G a ­ l i c j i a us tr ya ck i ey . W p u ł k u 3 st rzelców pie- s t y e h , P o d p o r u c z n i k P s t r ok o ń s ki , na mi esi ęcy 2 : do Pr uss. W p u ł k u 2 strzelców pieszych, P o d p o r u c z n i k Bagi ński , na dni 45, do Galicyi aust r yacki ey.

fV ieidzie.

J e n e r a ł b r y g a d y A n to n i P o t o c k i , p r z e d ł u ż e ­ ni e u r l o p u na miesięcy 4, do Ber l i na. W p u ł ­ k u 3 st rzel ców k o n n y c h . P o d p or uc zn i c y: P r z e ­ m y s ki , na miesięcy 4, do Gal i cyi a us t r ya ck i e y i w g u b e r n i ą podol ską , i Brzeżoński, na dni 40, do Po z n a n i a , W p u ł k u 2 st r z e l c ów k on n y c h, P o d p o r u c z n i k Bor e yko, na miesięcy 3, w g u ­ be r n i e ki i owską i p o d o l sk ą . W p u ł k u 4, strzel­

ców korinych, P o d p o r u c z n i c y : Kr r ko r , na m i e ­ sięcy 2 , w guberriię kiibwską, V Cybulski , na miesięcy 2 , w g u be r n i ę w o ł y ń s k ą i kiiowską.

W pWłku u fanów Jego Król ewi czoWski ey Mo- 6ci X i ę t f i a -O ra n ii N . 1, P o d p o r u c z n i k M i c h a ­ ł o w s k i,1 na miesięcy 3, do Galicy'i austr yacki ey.

W p u ł k u 4 u ł a n ó w, P o dp o r u c z n i k Gu t ak o ws k i , iln mi esi ęcy 3, w g u b e r n i ą wi leńską.

f f korpusie inwalidów i wctcr/móiy.

P o d p o r u c z n i k wet er anów S k r o k ow s k i , op dnT 20, do Gal i cyi aust r yacki ey.

N a c z e l n y W ó d z : ( P o d p i M a o ) K O N S T A N T V,

* IV . X . R.

Z g o d n o z o r y g i n a ł e m : p . ob . S z e f a nztabii g ł ó w n e g o . J e n e r a ł b g d y S i e m i ą l i o w t i i .

j ■ 1 1 1 1 — 111 ■ —

U rzą d m u n ic y p a ln y m ia sta ętołccznrga

) a rsza w y .

Bacząc na bezpi eczeńst wo publ i czne osób, i ochrani»iąc od w y d a rz yć się mogącego p r z y ­ p a d k u , n i e mn i e y zapobiegając wciskaniu się o- sób p o d e y r ż a n y c h pod wzgl ędem p p l i cy yn ym, i n a d u ż yc i o m w dochodach s k ar b o wy c h , po n a . wia dawni eys z e w tey mi er ze u r z ą d z e n i a , i podai a do wi adomości p ub li c z n e j : iż, z p owo d u że l o d y na rzeoe Wiśle do t yc h c z a s nie są d o ­ syć m o c n e , a b y sję n i k t po t a k o w y c h p rz e ­ c h o d z i ć , a teWi b j r d z i e y przei eżdżać nie wa- . ż y ł ; dopóJ<ąd więc t a ko we nie w z mo c ni ą się

się dost at eczni e i dopóki drogi w p r zy zw o i t y ch mieyscach w y t k n i ę t e nie b ę d ą , ni ewol no iesf:

n i k o m u , pod r y g o r e m k a r pol ic yj nych, p rz ec ho ­ dzić ani p r z e i e ż d ż- ć i;>k t yl k o przez most.

W Warszawi e, dni a 29 L ip s to p a d a 1827.

/ Wi c e - Pr e zyde nt L u b o w id zki.

Za S e kr e t a r z a ilnego:

_____ / 'ie.rnichi.

Sc/d po ko iu pow iatu ka lw a ryyskieg o . Z powodu z a d a n e j regulacji n o w e j hj pot e ki : Domu mur owanego, z s t aj ni a i browarem w mie­

ście Wi ł ko w j sz ka ch w rynku pod nr em 3 1 3 po­

łożonego, a do własności starozakonnego Hirszy Orleowicza Kauzuka należącego — Domu dr e­

wnianego r azem z placem i z a budowa ni e m w mieście Kal war j i przy ulicy Rynko\*ey pod N .

1 36 sytuowanego, a do własności Fryderyka.

Kor na należącego — Domu murowanego z pla­

cem w mieście Lubowi e w rynku pod N. 78 p o ­ łożonego, or.iz placu bez ' numer u a do własno­

ści Sor y z D iwidoWiiczów Szlomowpy Cliackie- lowiczowey Mi t te l s zt e j n o we j należacego — D o ­ mu masiw mur owanego z placem i spichrzem drewni anym w mieście Wiłkowyszkach przy u - licy Maryampolskiey pod N. 2Ó2 położonego, a do własności Noacha Leybowicza Wjgierskiego należącego — Nieruchomości pod nraini 22, s!3 i 24 przy ulicy tirodzieńskiey w mieście Wiłkowyszkach położonych, dawniey do w ł a s n o ­ ści F e r d y n a n d a Augusta Kiermsa, doktora medy­

cyny i do iego żony z Wanów Kiermsowey, wdowy, a tera* do Racheli i Leona W i n c en t e ­ go dwóch imion Włoskiewiczów przynależnych—

Kami eni cy massiw itiurowaney i stayni dawniey pod N." 29 a" teraz pod N. 24 wmieście Wisz- tyńcu przy uliey Wizayńskiey, położoney, a do własności st ar ozakonnego Jankiela Berkowicza Zan należącego.

Uwiadamia interessantów że takowa regula­

c j a , pierwszey własności pod N- 3 1 3 nastąpi w dniu 12 — drugiey po<| N. i 3 6 w dn i u 14. — trzeciey pod N- 78 w dniu 19 — czwurtey pod N. 255 w dni u 21 — piatey pod N. 2 2 , 23 i 24 w dniu 2 6 — szóstey pod N. 24 w dni u 28 Marca roku 1828 w s ą d /i e luteyszyin.

Wzywa przeto wszystkich interes w tern maią- cyoli, aby się, w oznaczonym terminie regulacyi, w sadzie tutoyszym odbyć się maiąrey, sami oso­

biście, lub przez pełnomocnika urzętlownie i szcze­

gólnie na to umocowanego, zgłosili, żądania swe i wnioski do protokółu regulacyi podali, i w do- kumenta prawa ich udowadniaiącc opatrzyli się.

Ostrzega ich oraz, że nie'zglaszaiący się na t e r m i ­ nie podpadną skutkom prekluzyi w a r t .

i

5

ą

i 160 prawa o hypotckach z r. 1 8 1 8 przepisaney.

Jeźlihy właściciel nieruchomości wywol.-nych, w terminie do regrlacyi nie stawił się; tenże, na zadanie któregokolwiek

l

interessantów, na karę 10 do So z ł . skazanym zostanie, i podług art. x5o tegoż prawa utracą wszelkie dobrodzieystwa praw­

ne względem swych wierzycieli.

Ogłoszenie decyzyi, iaka w skutek aktu regula- cyi wydaną będzie, nastąpi w dniu na t er mi n do regulacyi oznaczonym, na posi edzeni u p u - blicznein sądu tutejszego, i od tegoż dnia czas do odwołania się od n i e j upływać zacznie.

' Interessanci przet o, bez dalszego wezwania, w t j m ż e dniu, ogłoszeniu i e j przyt omnymi być p o ­ wi nn i .

Wr K a l w a r y i , d n i a 1 0 L i s t o p a d a 1 8 2 7 .

Adam Jo b ło ń ski, Podsędek.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tak też uważała odznaczająca się powszech- nem uksztaleeniem umyslowem publiczność stolicy K r ó la , inaiącego wielką zasługę z wykształcenia tego. de H

Domu pod nrem 18 sytuowanego a ni egdj własnością star: Joela Rabiuuwicza Wai nbergi e- ra będącycłi

Chcąc, z iedney strony, trzymać wiernych poddanych naszych rzeczonego Królestwa przy u/.ywaniu swobód, które i m, przez wiekopomney pamięci brata i poprzednika

ci przeto bez dalszego wezwania w tymże dniu ogłoszeniu iey przytomuyini być

[r]

sr.e godnie zastąpić

i 5 o tegoż prawa utraca wszelkie dobrudzieystwa praw­.. ne względem swych

Ogłoszenie decyzyi, iaka w skutek aktu regulacyi wydana będzie, nastąpi dnia 27 Lutego 1828 r., ra posiedzeniu puhlicznem sądu tuteyszego , i od tegoż dnia czas