• Nie Znaleziono Wyników

Monitor Warszawski. Nr 138 (1827)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Monitor Warszawski. Nr 138 (1827)"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

N - 1 3 8 .

MONITOR WARSZAWSKI

W W AR SZA W IE, D M A 2 0 SIER PN IA 1827 ROKU, W PO NIEDZIAŁEK .

D o s t r z e ż e n i a m e t e o r o l o g i c z n e w W a r s z a w i e .

, || Ciepłomierz U. Jitirom elr, / f i <1 t r. 'itan nieba- D. 18 Sierpnia

< rana . ■ Po południu Wieczorem

Stopni ciepła + Stcpni ciepła ł - » 2 Stopni ciepła - { - 1 7

Cali 2n liuiy 10,8

>. — »°.9

i o ,3

J Zachodni Północno zachodni Zachodni

Południowo-zachodni Słońce.

Słońce.

:Chmvrno.

*9

|Z rana . . Po południu Wieczorem

Stopni ciepła + 1 5 Stopni ciepła 4- Slopni ciepła -)- 17

Cali 27 linijr 10,0

9-3

Zachodni Południowo-zachodni Wschodni

Południowo-wschodni

Słońce- JStońce.

|Ch murno.

W A R S S W A.

— W d r u k a r n i G a ł k o w s k i e g o wyszł a k s ią ­ że c z k a pod t yt uł e pi : R o z m y ś la n ia religiyne dla dzieci, napisana po angi e l sku prze* P a n i ą B a r - ba uld, p r z e ł o ż o n a na ięzyk polski p rz ez a u t o r ­ kę P a m ią tk i p o dobrey m atce. D z i e ł k o t o u- w a ż i n a i ak o kj.assyc/*ie w Anglii i we F r a n c y i , dla s we y czyst ey p obożnoś ci i w z ni os łe y pro*

f t o t y , iest w r ę k u wszystkich d z i e c i , k t ó r e u- cząc lię t y c h r o z m y ś l a ń n a pa mi ę ć r az e m s e r ­ ce i u m y s ł s wó y k sz t a ł cą . S z c ze r e m iest ż y ­ czeni em t ey co ie p r z e ł o J y ł a , a b y i u n«s t a ­ k ą wziętość z y s k a ł y, i t aki o w o c pr zyni eść m o ­ g ł y . Do s t a n i e t e y ksi ążeczki u S z t e b l e r a , Br z e zi n y , w d ru ka ni G a ł ę zo ws k i e g o przy*ulicy Ż * b i e y n r o 472, i w n o w e m . mi e s zk a n i u a u t o r ­ ki P a m ią tk i p r zy ulicy L e s zn o pod n r e m 659.

C e n a na p i ę kn ym papi er ze z o b r a z k a m i zł. 2.

— Dn i a 17 b. m. i r., p r z y z n a c z n e m gr oni e publ i czności te'y st ol i ey, o d p r o w a d z o n e z o s t a ł y z w ł o k i ś. p. J W . J X . > Ad a ma K rólikiew icza, Ar -- c h i d y a ko na m e t r o po l i t a l n e g o war szawski ego, na c me n t a r z p o w ą z k o w s k i . S z a n o wn a k a p i t u ł a

wa r s z a ws k a , p o w o d o w a n a wysokin-< szacunki em dl a z as łu g z m a r ł e g o z pośród siebie p r a ł a t a , t o w a r z y s z y ł a t y m z w ł o k o m do s a me go g r obu, w r a z z l i c z n e m ducl t owi eńst wem. Niżeli tego k a p ł a n a na wi eczny s p o c z yn e k z ł o ż o n o , p e ł ­

n y m świ at ł a, p r a w d y i czułości g ł o s e m , J W . J X . C z a r n e c k i , Kust osz i S u r r o g a t me t r o p o l i ­ t a l n y warszawski , w kr ót koś c i o b r a z życia z m a r ł e g o swego kollegi w y s t a w i ł , i ze ł za mi wielu p r z y t o m n y c h osób r e l i g i j n e pożegnani e z a k o ń c z y ł . D n i a na s t ę pne go o d p r a w i ł o się w kości el e m e t r o p o l i t a l n y m war s zaws ki m ż a ł o bn e n a b o ż e ń s t w o za duszę z m a r ł e g o , r ó w n i e ż w o b e cn o ś c i c a ł e y k a p i t u ł y i w n i c m a ł e y liczbie z g r o m a d z o n e y iego familii i mi eszkańców tey stolicy. O d p o wi ad n i ą c a świetność os t a t ni e y c h r ze ś c i ań s ki ey p os ł ugi w z or o w e y d obr oc i ser ­ ca i duszy, nie pozostawia nic więcey do przy- d a n i a , i»k tyl ko: ze ten z y ł z p ra w d ziw ą cKwa*

ł ą n a t j m świecie, kto p o śm ierci łz ę czułości i w dzięczności lu d z k ie y w z ią ł s so lą do grobu.

— Z P u ł a w .— W tl. 27 i 28 Li p c a r. b. o d b y ł się popis pu b l i c z n y uczni ów s z k o ł y e le me n t a r n e y

wzor owey i k a nd y d a t ó w i n s t y t n t u p u ł a w s k i e g o nauczycieli e l e m e n t a r n y c h i o r g a n i s t ó w , w o- beeności JO. Xi ęci a A d a m a C za rto ryskieg o , S e ­ n a t o r a W o i e w o d y i licznie z e b r a n e y p u b l i c z n o ­ ści, po k t ó r y m JO. X i ą ż ę W o i e w o d a r a c z y ł oświ adczyć swoie u k o n t e n t o w a n i e z post ępu z n a k o mi t e g o uczni ów tak w n a u k a c h planeip.

pr ze p i s a n y c h , i.ik w śpiewie i muzyce koś c i e l ­ n e j ^ t udzi eż r oz da ć n a g r o d y w k s i ąż k a c h . JVa nagrodę zasł użyl i k a n d y d a c i : G r u d z i ń s k i To­

masz, Sfcykowski P i o t r . N a p ub l i c zn ą pochw ałę'.

F e d e r o w i c z Raf ał , Ma lc z y ń s ki F r a n c i s z e k , M y ś ­ liwski Msci»y, Ni e wc z a s z yńs ki L e o n , Ż u k o w s k i Ant oni . P o ś ci sł ym e k z a mi ni e o k a z a ł o się 12 należycie i b o g ob oy n i e u k s z t a ł c o n y c h n a u c z y ­ cieli i or gani st ów, k t ór z y oraz śpiew f i gu r a l n y z t o wa r zy s ze n i em o r g a n u z ap r owa d z i ć są z d o l ­ n i , i ako to: Ada ms ki J a n , Bu d ko w s ki P a w e ł , F e d e r o w i c z Ra f ał , Gaudzi ński T o ma s z , Myśliwski Maci ey, Mal czyński Fr an c i s ze k, Ni e wc z a s z y ń s k i L e o n , St ykows ki Pi o t r , T r oi a c ki Jó z e f , G o c ek Józef, K r ys l o k Tadeusz, Zukow&ki Antoni.

r 1łrnxelh\ 9 S ier pnia .

— D zien n ik to u rn eyski d o n o s i , że r ozchodzi się wieść fakoby K r ó l J m ć n i d e r l a n d z k i z a m y ­ ś l a ł zwiedzić obóz w S t - O m e r w czasie gdy będzie t a m K r ó l francuzki . N i e k t ó r z y na we t dodaią, że do S t - O m e r zjedzie t a kż e' i K r ó l p r u ­ ski. . Wieść ta i ednak, dodaie w s p o m n i o n y dz i e n ­ n i k , pot r ze b u i e p o t wi er dzeni a. y

— Fiuryer n id e rla n d zk i u m i e ś c i ł n a s t ęp u i ą c y a r t y k u ł : „Biet>aią tu p o g ł o sk i o m a i ą c y c h w krót- ce zayśdź zmi anach u r z ę d n i k ó w n ay wy ż s z e y a d mi n i s t r a c j i kr ól est wa. P a n a F a le k p r z e z n a ­

czają do Batayii w s t opni u r z ą d c y I n d y y W s c h o d n i c h , — a, w m i e j s c e iego, P o s ł e m do L o n d y n u ma zostać P. van G oU ltch ro y. P. ^Ąp- p e liu s ma b y ć m i a n o w a n y R a d c ą stanu.

„ M ó wią t ak że o P a n u deC U rq , z A m s t e r d a m u , S e k r e t a r z u kr ól e s ko n i d e r l a n d z k i e g o t o w a r z y ­ stwa. Posiada on wielkie zdatności w i nt eresach h a n d l o w y c h i b a r d z o obs z e r ne wiadomości n a ­ ukowe .

—--- .— ii —n r l i m --- —

z L ir o r n o , 10 S ie r p n ia .

— P o d ł u g listów wc zo ra y z K u d y s u nade-

(2)

s z ł y c h , m i a ł a t a m okazać się żó ł t a febra , i dla l e g o z a ł o g a fr.incii7.ka zos t ał a w y s ł a n i nu leże

/..i mi a s t o. Przył >ył e tu z G i b r a l t a r u o k r ę t y ści- s l e y p o d d a ć się m u s i a ł y k w a r a n t a n n i e .

— W xi ęst wi e P a r m y wy d a no post anowi eni e /aka/ . ui ąee d zwo n i en i a w czasie b u r zy .

z P a r y ż a , 9 S ie rp n ia .

—- , , W iele dzi enni ków o gł as z a w tey chwili c a ł ­ k i e m bezfcasadne wiadomości z M a d r y t u i L i z b o ­ ny : o z w o ł a n i u n a d z w y c z a y n y c h kort ezów p o r t u ­ galskich, o d o z wo l e n i u wy j a z du do E u r o p y k t ó r e g o d o m P e d r o m i a ł żądać od I zb Bre-

•zylii.1 r.jp. T r z e b a /, nay więftszą ost rożności ą c zy ­ tać te szczegól ne k o r r e s p o n d e n c y e dzi enni ków o p p o z y c y y n y c h “ ( G. de F . J

•— W N a n t e s , dnia 29 Li pca ciep-ło doszł o do 11:1 ywyższego s t opni a, t o iest do 32 stopni t e r ­ m o m e t r u R e a u m u r a .

— W L y o n i e , togoż dnia 29 stopni go- rąę«. Ki l k a w o łó w p a d ł o na ulicy ni eżywych.

W Li z boni e g o r ą c o tak d o k u c z a , iż na chwi l ę musi aj' mu ust ąpi ć z a p a ł st r onni ct w.

— C z y t a m y w d z i e nn i k u M e m o ria ł bordelais:

„ S t a n ’ Kat a l oni i nie polepsza się. P o d ł u g t r e ­ ści doni esi eń pry.esłanych N a d i n t e n d e n t o w i po- lieyi, k t ó r y n a t y c h m i a s t odj e c ha ł z ni emi do K r ó l a , zdaie się że pows t a ni a cząst kowe są ci ągle, i że wichrzyciele g r o m a d z ą się na o- kr/.yk N iech iy ie i n k w i z y c j a ! p r e c s z po lic y ą!

„ O p r ó c z sześciu p u ł k ó w p r z ez n a cz on yc h do t ey p r o w i n c yi ^>°d zar ząd ma r gr a b i e g o C a mp o S .gr.ido, ma i ą tam w ys ł a ć ieszcze czt er y do pięoiu tysięcy woyska.

„ W i e ś ć chodzi że P u f k o w n i k A ih tiin , ów sam k t ó r y u i ą ł Bessieresa, z a g r o ż o n y śmiercią od mścicieli, dla bezpi eczeńst wa życia s c hr o n i ł »ię do P o r t u g a l i iO .41

. z L iz b o n y , 23 Lipca.

— N a okr ę c i e k up i e ck i m A lm ira n U P acheco p r z y wi e zi o n o od Cesarza r o z ka z znoszący no- mi n a c y e n ad e s ł a n e przed ki l ku miesiącami dla n i e kt ó r y c h gu b e r na t or ów pr o wi n c y y (między in- nemi d l a j e n e r a ł a do R eg o ), i R a dc ó w stanu ( mię­

dzy innemi dla D r a uśbranten), kt óre wtenczas re- i e nc ya w z b r a n i a ł a się wy k o n a ć . Wi da ć więc iż u t r z y m a ł a się pr zy s wy m oporze.

Wi e l k i e zadzi wi eni e i n i e u k o n t e nt o w a n i e s p r a ­ w i ł o t akże m i a n ow a ni e nac z e l nego I n t e n d e n t a polioyj P a n a B artos razem na D e s a m b a r g a d o r da p^ęe, to iest sędziego a p e l l acyynego. Mówi ą howi eui o nim, iż w czasie wszystkich zmi an pr ze d k o r t e za m i r e w o l u c y ynemi aż do tey chwili o k a z a ł się b a r dz o n i e s t a ł y m ; s ł ychać t akże iż n o w y mi ni s t e r sprawiedliwości, Bi skup Alg«rvii , m o c n o , lubo bezskut eczni e, o p i e r a ł się s w r m u t e r a i n i e y s z e m u wy wyższeriiu. •

»

— Dn i a 19 wi e c z or e m, niespodziewanie w p ł y . n ę ł a nowa flotylla angi el ska do Ta gu . S k ł a ­ da ona się 7.4 fregat: G alatei , Challenge, T y n e i S u p h ir , i pięciu korwet: W o l f , ^ ile e rt, S a te l- lete, Columbine i A j o m . A d m i r a ł T h o m a s H a r ­ d y z n a y d o w a ł się na G a la tc i\ iest on naczel ­ n y m dowódz c ą tey e s ka d r y, kt ó r a pr zez 9 dni p r z y p ł y n ę ł a z P o r t s m o u t h . Mówi ą iż ieszcze

pr z y b ę d z i e więcey o k r ęt ó w, k t ó re wszystkie p r ze zn a cz on e są na mor z e Ś r ódz i emne .

% f.o n d y rtu .

— D n i a 8 1). m;, z r ana o godzi ni e 3 m i n u t 5 0 , u m a r ł P . C a n n in g w C h isw ick, po 6 dnio- wey sł abości . — L e k a r z e do ostatniey chwili nie znali d o k ł a d n i e siedliska s ł a b o ś c i ; b y ł - t o r o d z a y w ew n ęt r z ne go zapal eni a.

D / i e n n i k i p a n ui ą c eg o U r a z s t r o n n i c t w a , p o ­ chl ebi aj ą sobie że K r ó l z a t r z y m a sys t e ma t po-<

lityki t ego z n a k o m i t e g o m i n i s t r a m i n a z n a c z a ­ ją za nast ępcę Lor da I lo lltm d .

— M o tn in g H e r a ld donosi że P. B r o u g h a m iest c h o r y , i pr/.eto nie w stanie d o p e łn ia ni a swoich o bo wi ą z k ó w ad wo k a t a .

— S u n zapewni a, iż do P a r y ż a przez gońca n ad e s zł a w i a d o m o ś ć , że P o r t a z mi en ił a sposób m ó w i e n i a , od czasu w k t ó r y m dowi e d z i a ł a się o mo c ne m przedsięwzięciu s p r z y m i e r z o ny cli d wo ­ r ów wz gl ę de m Gr e c yi .

— Co do zawa r c i a pokoi u mi ędzy Br e z yl i ą i Bu e n o s - Ay r es , d o w i a d u i e m y się o na s t ę pui ą c yc h s zczegół ach: T r a k t a t z o s t a ł dnia 13 Maia p o ­ t w i e rd z on y w f t i o-Janei ro, i P o s e ł a rg e n t y ń s ki u d a ł się dnia 2 Cz e r wc a , w to wa r zy s t wi e b r e z y l - skiego u r z ęd n i k a do B u wn bs - Ay r e s , z k ą d w 50 dni p r zywi ezi e r at yf ik a c y ą. Bre/.yłia o t r z y m a c is p l a t y ń s k ą p r ow i n c y ą i u z ys ka nieiakie w y ­ nagr o d z e n i e . ’ Dl a wszystkich n a r od ó w o g ł o ­ szona został* wol na żegl uga na rzece P l a t a ; j ed n a k o wo ż dla n i e k t ó r y c h szczegól ne z a s t r / e . zonę będą sw obody(*). Ni ezwł oczni e zawart y -zo*

stanie u k ł a d han d l u i żeglugi. M a r gr a b i a de Aracafis ( d ’Oghnusen) m i a n ow an y z o s t a ł p r e z y ­ d e nt e m p r o w i n c y i ci*platyńskiey. P e ł n o m o c n i ­ k ami b re z y l sk i mi byli mi ni s t e r spraw z a g r a ­ n i c zn yc h m a r gr a bi a de Q u e l u z i mi ni st er m o r ­ ski M > c - g o “ . Z p r zy b y c i e m p a k e b o t u k tó r eg o o d p ł y n i e n i * na dzień 15 Czer wca b y ł o post a­

n o w i o n e , o c z e k u i e my d o k ł a d n i e j s z y c h w i a d o ­ mości.

— M o rn in g -H e ra ld . oświadcza, że iuż ii-st pe­

wną r z e c z ą iż powieść o b^szy egi pski m b y ł a z u p e ł n i e z m y ś l o n a . *

— A j en t k ó l u mh i y s k i w Cur a oa o Mer i da o d e ­ b r a ł w pierwszych . dniach Li pc a przez Maracai- bo w ł a s n o r ę c z n y list W i c e p r e z y d e n t a S a n t a n d e r z B o g o t y d a t o w a n y 23 Maia, z wa żn em d o n i e ­ sieniem: iż w y p r a w a J e n e r a ł a B u sta m en te, k t ó ­ r y z L i ma u d a ł się do Gu a i a o u i l (w ceJu z mi e ­ nienia t a m k o n s t y t u c y i ) n i e p o m y ś l n y wz ię ła skut ek, przez b u n t iego ż oł n i e rz y, i że on sam zo s t a ł p r z y t r z y m a n y i do Bngot a o d e s ł a n y . Bol i va r iuż w k o ń c u Cz e r wc a o d j e c h a ł b y ł i.

Venezueli do p r o w i n c y y p o ł u d n i o w y c h , dla p r z y w r ó c e n i a woyska t ego do p os ł us zeńs t wa co t er az iuż się zdaie ni e pot r z e bne oi .

— J e d e n z d z ie n n i k ó w o g ł o s i ł i akoby P. T o ­ masz M oore z a n i e c h a ł myśli pi j ani a życia By-

(*) D o Elberfeld p rz y b y ła wiadomoś ć któ ra w a ru n k i tego tr a k ta t u o d m ie n n ie podaie: Bandu oriental ma być podzielona między rz eplitą Buenos Ayre s i Brazylią, a Montevi<lco będzie po rte m w o ln y m p o d o pieką Anglii, i z iey załogą. P. H.

602 ' —

(3)

fron •: T im e s pospiesza donieść ie w iadom ość ta ie st fa łs z y w ą , i że ów poeta z ay mu i e się t ą p r a c ą b a rd zi e y niż k i e dy ko lw i e k. T a k i pospircli d z ie nn i k a T im e s w z ap r ze cz e n i u , i t o ieszcze w takich wy r az a c h , ut wi e r dz i za pe wne wielu c z y t e l n i k ó w w m n i e m a ni u k t ó r e iuż nie r az o- g ł o s z o n o ż e P. Mo o r e na l eż y do r ed a k c y i T im e s.

— X i ą ż ę B u c k i n g h a m , k t ó r y , iak się spodzie-

•wać można, pr zez lat kilka nie będzie p r z y t o ­ m n y w A n g l i i , p o w i e r z y ł i e d n e m u z mi ni st rów swe p e ł n o m o c n i c t w o do wot owani a w p a r l a ­ menci e.

— D o n o s z ą z Al gi er u pod d n i e m 17 Li pca iż De y w t yc h dni ach o g ł o s i ł woynę p r ze ci w­

ko F r a n c y i . D n i a 12 Si e r p n i a r a no o d e b r a l i ­ ś m y nowsze wiadomości z Al gi eru. F r a n c u z ­ ki a d m i r a ł p o s i a ł b y ł d r ugi e wezwanie do De*

ia aby p r z y i ą ł w a r u n k i , a przez to z ap o b i e g ł r ozl ewowi k r w i ; —D e y ni« p r z y i ą ł tego p r z e d ­ st awi eni a i ni egodzi wi e o b s z e d ł się / . p r z y n o ­ sz ą c y m mu b an d e rę zawi«sz*nia broni .

— Dn i a 30 Li pca o d e br a li ś my wiadomości od K a p i t a na P a r r y , d a t o wa n e z Al t e n . N a ż e g l u ­ dze do H a m m e r f e s t t y l k o dni 14 zaba wi ł . Ni e o*

b i e c y w a n o sobie p om y ś l n e g o s k u l k u iego p r z e d ­ sięwzięci*.

z U tU e e m , 19 S t y c z n i a .

(YV p rz e sz ł y m n u m e r z e uczy n i l i śmy k r ó t k ą w z mi an k ę o p o d r óż y do Zi e mi ś . Xi ę d z a D erna- z w e s ; umi eszczamy teraz i nteressuiący list t e­

go k a p ł a n a : )

,,Z e b r a ł e m dla ciebie,tndy drogi i zacny pr zyi a- c i e l u , n i e ma ło c i ekawych wiadomości o inieyscacli świętych kt ór eni z no wu odwi edzi ł . Nihi ied- nak u p o r zą dk u i ę t<» m a t e r y a ł y , z eb r an e w J u ­ dei p r z y opiece s z a no w n eg o Xięcia de Ri vi e r e , naówczas P o s ł a francu/.kiego w S t a mb u l e , p r ze ­ s y ł a m ci kilka szczegół ów o u r oc zy s ty m o b ­ chodzie Bożego N a r od z e n i a , iak o d b y w a ł się na m i e j s c a c h t ychże s a myc h gdzie zost ał a s p e ł ­

n i o n ą owa wielka t aj e mni c a nas/.ey świętej- religii.

, ,D. . wni ey, b y ł o zwyczaiein ż*> w nocy po*

pr z e d z a i ąc e y tę uroczyst ość, o godzinie p i e r w­

szej" z rana, X X . F r a n c i s z k a n i e udawali się pro*

cessyonal ni e do iaskini w B e t h l e e m. Pr oc es s y a ta przez d ł ug i e wieki o d b y w a ł a się p r z y wspa­

n i a ł y m kościele k t ó r y d ź w i g n ę ł a pobożność S. Il el e ny; lecz od 60 l at chrześcijanie w y z n a ­ nia gr e c k i e g o ode br a l i k a t o l i k o m posi adł ość tey bazyliki. R o k u b i e ż ą c eg o , gdy óycowie ci m i e ­ li nn y ż y ws z ą chęć o dp r awi e n i a uroczystości pr zy kościele w s p o mn i o n y m , — ia p r os i łe m i o t r z y m a ł e m tę ł a s k ę z dozwol eni a grecki ego B i s k u p a .

„ P o odśpi ewani u więc iutrzni i laudes, sza­

n o wn i oycowie, w liczbie 60, r a c h u i ą c do t e­

go i z a k o n n i k ó w Ś. Zbawiciela, G r ob u Ś. i Ś.

Jann, wyszli z kości oł a S. K a t a r z y n y k u b a ­ zylice. K a p ł a n cel e b r ui ą cy , p ob ł o g o s ł a wi ws z y mi r r ę, p a d ł na t w a r z pr zed w i z e ru n k i em b o ­ skiego dziecięcia z ł o ż o n y m w k o s zy k u n a p e ł n i o ­ n y m kwi at ami . P o t r z y k r o t n e y i ncenzacyi , ie- d e n z d y a k o n ó w w r ę c z y ł mu t en k o s z yk i pr ocessya się roz poc z ę ł a. X i ą d z p r z y b r a n y w

d a l m a t y k ę ' ni ósł k r z y ż i p o s t ę p o w a ł na czele o r szaku, pośród t u r yf e ra rz ó w. Sześci u c h ł o ­ paczków cho r o wy c h , w bieli i ze świecami w r ęku, szli popr/.ód k r z yż a. Ws z ys c y z a k o n n i c y postępowali w p o d wó y n y t n szer egu za tein g o ­ d ł e m zbawi e ni a, także ni osąc pochodni e. Da- ley byli śpiewacy, k a p ł a n c e l e b r ui ą cy i dwóch assystenlów. Ce l e br ui ą c y , p o p r z e d z o n y d w u m i turyferarziinii, niosąc święty wi?.eiiinek > szedł pomiędzy d ya k o n e m i p o d d y a k o n t n i , kt ó r zy mieli c/.yt.ić ewangielie; inni z a k o nn i c y i śpie­

wacy szli obok cel ebr ui ącego; ia takżp tu z n a j ­ d o w a ł e m *ię w moi ey k omż y i z z a p a lo n ą ś wi e.

cą. W s z y s tk o to ot a c z a ł o owo wiekuiste s ł o ń ­ ce k t ór e go p r omi e ń r o z l a ł ni e s k a ż o n e i żywe ś wi a t ło pomiędzy cienia naygęsl sze, i n» \ i y . » r - n i e j s z ą n o e p r z e o b r a z i ł na n a yi a ś nl eys z y <1 /.ieji, iaki k i e d y k o l wi ek m ó g ł dla świata Zabłysnąć.

W czasie processyi śpi ewano h y m n Jesu r«- d e m p to r o m n iu m , «tc.

„ G l o s or g >nu Wi ór ował p i e n i o m. Z a c h w y ­ cający b y ł widok tejęo p o c ho du : t ysi ące świec lalo blask swoy na ze wn ę t r zn e i n u r y kości o­

ła*, za k a p ł a n a m i , o d z ia ny mi w bogat e ubiory*

p r zy p o mi n a ją ce wspani ał ość m o n a r c h ó w chrze*

ściariskich, a szcżególniey król ów F r a n c y i , szłó do p ó ł t o r a tysiąca ka t ol ik ó w, nie licząc G r e ­ ków i m u z u ł m a n ó w . S k o r o ś m y weszli do świę^

tey inskirii. d y a k o n p r z y i ą ł z r ąk cel ebr ui ącego wi zer unek bofrkie.go dziecięcia; i z ł o ż y ł go na te niże sa me m mieyscu w k t ó r e m Odk u p i c i e l na świ at b y ł p r z j s z e d ł .

, , Nas t ępni e, d ya ko n s t a n ą ł w mi eyscu prze*

z n a cz on e m do czytania ewangi el i i , i gdy p r z y ­ szło do sł ów; et p e p e rit f i liu m su u m , z a t r z y ­ m a ł się, i pośród t n r \ f - r a r z ó w , z b l i ż y ł się do świętego wi z e r u n k u , u k l ą k ł , i, u w i n ą ws z y bo-*

skie dzieciątko w pieluchy na to przygot ow ane, d o n o ś n y m g ł o s e m w y m ó w i ł te sł owa: E t hic p e p e r it filiu m a u u t h p r im o g e n itu m et partia cu m involvit. D i l e y w z i ą ł w ręce D/.ieciątko Jezus, i w t y mż e karnym o rs za k u u d a ł się dla z ł o ż e ­ nia go w żł obi e, pow tarzaiąc w y r az y e wa n g l e- 1 ii.* E t rcclinavit tu m in hoc p ra esep e quia n o n e- ra t eis loeus in d iv ti so )io . P o u ko ń c z e n i u e-<

wangi el i i , d y u k o n z an u c i ł Jiynin: G loria in al- tissim is Deo et in te rra p a x hom inibu* bona«

vo lu n ta tis etc..

„ N i e p o d o b n a sobie wyst awi ć wrażenia sł ów t ego h y m n u s ł ysząc ie na t ychże samych miey- scaoh gdzie s p e ł n i ł y się tak wielkie tajemnice, i nie m o g ł e m nie z a w o ł a ć w gł ębi moi ego s e r ­ ca: „ N i e b o n a k o n i e c p o i e d n a ł o się ■{. ziemią:

,,i czego kr ól owi e nie pot rafi l i ni gdy .swoiemi

„ n i e z l i czonemi woyskami , pozyskuie to bez t r u d u

„dzi eci ę we żł o b i e ; gr ani ca kt ó r a nas o d d z ie ­ l a ł a od nieba na zawsze się zaciera; ws z y s t ­ k i e l udy, roz s i a ne dot ąd po ziemi, zjedno- , , czone pod b e r ł e m n owe go król* J u d y , ieden

„ t y l k o i tenże sam n a ró d s k ł a d a ć b ę d ą . “

„ P o u ko ń c z e n i u h y m n u G loria in a ltissim is, czysty i pr zeni kl i wy gł os c h ł o pa cz kó w c h ó r o ­ wych, ł ą c z ą c się ze śpi ewe m k a p ł a n ó w n a l e żą ­ c y c h do prooessyi, n u c i ł koleią różne ant yfo- n y, aż kiedy X i ą d z zwróciwszy się jui żłobo*

wi w k t ó r y m z n a j d o w a ł o się boskie d zi ec i ę , p o b ł o g o s ł a w i ł m i r r ę , za pa l ił ią i u p a d ł nu

(4)

t war z. N a s t ę p n i e d y a k o n p o d n i ó s ł świ ęt y wi ­ z e r u n e k , d a ł go do p o c a ł o w a n i a c eł e b r ui ą ce mu i p o d d y a k o n o w i , i z nowu w y s t a w i ł na cześć w i e r n y c h . P o c z e m , po z ai n t c n ow a ne m przez c e l e b r u i ą ce go T e D e u m , c a ł y orszak processy- o n a l n i f w r ó c i ł do k o ś ci o ł a ft. K a t a r z y n y , o- k r ą ż y w s z y c a ł ą ba z yl i kę .

„ M i ł o oii iest doni eść c i , k o c h a n y przyia- c i e l u , że w o w e y wiekui ści e czczoney inskini n a r o d z e n i a P a ń s k i e g o , m i a ł e m szczęście o d­

p r a w i ć t r zy k r o t n i e mszą ś., w p o t ys i ą c - kr oć b ł o ­ g o s ł a w i o n y m d n i u tey uroczystości. Pi erwszą, za n**zego u k o c h a n e g o m o n a r c h ę i d o s t o y n ą k r ó l e s k ą r o d z i n ę ; dr u g ą , za wszyst ki ch ot acza­

j ą cy ch t r o n i e g o ; t r ze ci ą na koni e c za wielkiego J a ł m u ż n i k a F r a n c y i i c ał a d u chowi eńs t wo f r a n c u z k i e , o d z naczaj ące się zawsze przez swoie ś wi a t ło i swoie c no t y . Ni e z a p o m n i a ­ ł e m , w n i c h , mo d l i tw za nas zego Papi eża , k t ó ­ r e go m o zn a ż l epi ey pochwal i ć iak mówi ąc źe iest g o d n y m n a s t ę p c ą Pi usa VI ?. k t ó r y m m i a ­ ł e m c h w ał ę p o d zi e l a ć sześcioletnie w i ę z y , — n a k o n i e c nie z a p o m n i a ł e m o wszystkich d o b r o ­ dziejach i d o b r o d z i e y k a c h Zi emi S w i ę te y. “

--- I X I l»

R O Z M A I T O Ś C I .

. — C h isw ick, gdzie u m a r ł P a n C a n n i n g , iest wi ose czką p o ł o ż o n ą p r z y T a m i z i e , o k o ł o na 6 mil ang. od L o n d y n u . C hisw ick.H ouse, to iest z a m e k chi swi c ki , na l e ż y do Xi ęc i a Devonshi- re. J es t - t o g m a c h n a d z w y c z a y n e y p i ę k n o ś c i , i p r z y t a c z a n y b y w a dla o r j g i n a l n e y swoiey a r ­ c h i t e k t u r y , b oga c t wa ozdób w e w n ę t r z n y c h, a n a d e ws z y s t ko dla czar ui ących o g r od ó w. P o ­ mi ę dz y s ł a wn y m i l udź mi k t ó r z y umar l i w Chis.

w i e k , z n a y d u i e my L o r d a M a c c a rtn e y , posł a do C h i n , i a ut or a waż ne go dzi ał a o tey ambas- s a d z i e; p o d r ó ż ni k a C h a r d in ; rpalnrza L a u ł e r . bourg • M a r y ą H r a b i n ę F a u lco n b erg , córkę Cr omwe l l a; i H o g a r th a , kt ór e g o gr obowi ec nosi

nadpi s pi ór a Ga r r i ck a . ,

— W powiecie Ko ś c i er z y ń s k i m ( B e r e n t ) , w obwodzi e rei e ncyi gda ńs ki ey, ni ezl i czone z n a ­ l a z ł o się mnós t wo s za r ańczy. P o ż a r ł y one t rawę n a pol ac h i w lasach; i w z bo ż u wielką z r z ą dz i ł y szkodę. P o l a na k t ó r y c h gości ł a z u p e ł n i e p o c ze r . n i a ł y , a t r awa i zboże gdzie siadł a zupe ł ni e w y ­ s c h ł y . U ż yt o do zbi e r a ni a t ego s z kodl i we go o- wadu ludzi u b o g i c h , k t ór z y, dla p o d e s zł eg o wi eku lub s ł a b o ś c i , nie m o g ą p r zy p l a c a ch p u b l i c z n y c h z n al e źć z a r o b k u ; i edna kowoż nie o k a z a ł się wi doczny u b y t e k szar ańczy, lubo iey z n a c z n ą ilość t y m s posobem wyt ępi ono.

— N a poc z ą t k u Si e r pni a , dzieci bawi ąc się pr zy s t a r y m okopi e p r z e d wsią St ót er i t z, o milę od L i p s ka , w pr os t em p o ł o ż e n i u od g ó r y gl i ni aney k u wschodowi , d o b y ł y g r ze b a n i em i kopani em w o r e k z 8004 s zt uka mi szczegól ni ey t ur e c ki c h p i eni ędz y, w y b i i a ny c h w Pa r a s, Cahi r a, K o n s ­ t a n t y n o p o l u i t. d. S ą d z ą iż Szwedzi w r o k u

1706 u s y p a l i t e n o k ó p g d y pod K a r o l e m X I I z n a yd o w a l i się w Sax o n i i , i, p o d ł u g wszelkie, go p o d obi e ńs t wa, pi eni ądze te z s obą p r z y ­ nieśli.

O B W I E S Z C Z E N I A R Z Ą D O W E .

F tom m issya w oiewództwa m azow ieckiego.

Podai e ninieyszem do p u b l i c znej w'iadomości;

że w dni u 5 Września r. b., o godzi ni e j o z r a ­ na, odbywa ć się będzie pr zed Burmistrzem mi a­

sta Wiskitek, w obwodzi e sochaczdwskim, p u ­ bliczna plus licytacya na wydzierżawienie t r zec h­

letnie dochodu targowego i j armarcznego wraz z mi ar owem i w a g o w e m , do kassy mieyskiey miasta Wiskitek należących. Licytucya zaczy­

nać się będzie od s ummy zł. 226 gr. i5; każdy zatem maiący chęć licytowania tych dochodów, powiniem w pot rzebne v a mu m w kwocie zł. 60 zaopatrzyć się. O war unkach licytacyynych każde­

go czasu w bi urze Burmistrza miasta Wiskitek dowiedzieć się można.

W Warszawie, dnia 4 Sierpnia 1 8 2 7 roku.

Za R a d c ę stanu, Prezesa:

Re f e r e n d a rz st a nu, K o mm i s s a r z wd/.ki, Koiurhow& ki.

Za S e k r e t a r z a ilnego:

K om ierow ski.

K o m m issy a woiewuclztwa mazowieckiego.

P oda i e ninieyszćm do wiadomości publiczney:

iź w bi órze iey, przy ulicy Przeiazd w do mu rządowym nr o 646 na drugiein pi\-trze, odbędzie się minus licytacya na wystawienie młyna wo d ­ nego w Iludzie, ekonomii Tar cz yn, i wyczyszczenie r owu do odpł ywu wody. Dr z e wo do tey b u d o ­ wy pot r zebne znaydzie się w części na grunci e, a w części przy antrepryzie za kupi one być musi.

T e r m i n do licytacyi wyznaczony iest na d. 3o b. m., na godi- 1 2. Rysunek młyna i anszlag ko­

sztów tak budowy onego iak wyczyszczenia r o­

wu, są do przeyrzenia w bi ur ze Kommissyi wo- iewódzkiey, w sekcyi ekonomiczney, gdzie t ak­

że o war unkach licytacyi każdego czasu wi ado­

mość powziętą być może.

Przystępuiący do licytacyi obowi ązany będzi e złożyć na vadiuin kwotę zł. 1 0 00, która w razie ni eutrzymania się przy licytacyi, natychmiast in- teressantowi zwróconą zostanie.

W Warszawie, dnia 19 Stycznia 1 827 r, .

^Podpisy iak wyżey.)

U rzą d m u n ic y p a ln y m ia sta stołecznego W a rsza w y.

Powodowany, odezwą Kommissyi' woiewództwa płockiego z d. 3 m. i b. r. N. z wydzia­

łu woyskowego, sekcyi policyyney, zawiadamia ni- ninieyszem akuszerki przez wydział lekarski królesko • warszawskiego uniwersytetu kwalifiko*

wane: iż w mieścre Do b r z y n i u nad Wisłą, woie*

wództwie piórki em, wakui e Ęosad i akuszerki mi ey­

skiey z pensyą roćz ną 1 2 0 złp. Ubiegaiące się o tę posadę, wi nny się zgłosić z dowodami kwalifi- kacyi po zanomi nowa ni e d o Kommissyi w o i e ­ wództ wa płockiego.

W Warszawie, dnia 1 0 Sierpnia 1 8 1 7 roku.

Vir.e*Prezydent:

L u b o w id zki.

Za Sekretarza ilnego, fY ie r n ic k i

Cytaty

Powiązane dokumenty

Domu pod nrem 18 sytuowanego a ni egdj własnością star: Joela Rabiuuwicza Wai nbergi e- ra będącycłi

Chcąc, z iedney strony, trzymać wiernych poddanych naszych rzeczonego Królestwa przy u/.ywaniu swobód, które i m, przez wiekopomney pamięci brata i poprzednika

ci przeto bez dalszego wezwania w tymże dniu ogłoszeniu iey przytomuyini być

[r]

skazanym zostanie, i podług

sr.e godnie zastąpić

i 5 o tegoż prawa utraca wszelkie dobrudzieystwa praw­.. ne względem swych

Ogłoszenie decyzyi, iaka w skutek aktu regulacyi wydana będzie, nastąpi dnia 27 Lutego 1828 r., ra posiedzeniu puhlicznem sądu tuteyszego , i od tegoż dnia czas