• Nie Znaleziono Wyników

Drwęca 1933, R. 13, nr 149

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Drwęca 1933, R. 13, nr 149"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

7 D O D A T K A M I : „ O P I E K U N M Ł O D Z I E Ż Y “, „ NAS Z P R Z Y J A C I E L “ i „ R OL N I K“

C e n a p o je d y ń c z e g o e g z e m p la r z a 10 g ro s z y . K o n to c z e k o w e P. K. O. P o z n a ń n r. S04115.

„Drwęca'* wychodzi 3 razy tygodu. we wtorek, czwartek i sobotę rano. —

I Cena ogłoszeń : Wiersz w wysokości 1 milim etra na stronie 6-łamowej 15 gr, Przedpłata wynosi dla abonentów miesięcznie z doręczeniem 1,30 zł. na stronie 3-łamowej 50 gr, na 1 stronie 60 gr. — Ogłoszenia d ro b n e: Napisowa K wartalnie wynosi z doręczeniem 3,89 zł. słowo (tłusto) 30 gr każde dalsze słowo 15 gr. Ogłoszenia zagrań. 100% więcej.

Przyjmuje się ogłoszenia do wszystkich g azet i : __ 4___ ___ _ > _____u . _ • , •

N u m er t e l e f o n u : N o w e m i a s t o 8.

Druk i wydawnictwo „Drwęca“ S>p. z o. p. w Nowesnmieśeie. Adres telegr.: .Drwęca" Nowemiasto-Pomorze,

ROK X III. NOWEMIASTO-POMORZE WTOREK, DNIA 19 GRUDNIA 1933 NR. 149

Z obrad komisji budżetowej Sejmu.

Spraw y u r z ęd n ic ze — n ie r ó w n o m ie r n o ść u p o sa żen io w a — p o stę p o w a n ie Pata —

A k ad em ja L itera tu ry .

W dyskusji Komisji budżetowej Sejmu pierwszy przem aw iał pos. Kornecki (KI. Nar.). Mówca zwraca uwagę, że komisja dla uspraw nienia adm inistracji w m aterjałach swoich kładzie nacisk na wysoki poziom m oralny i zawodowy urzędnika oraz na konieczność zapewnienia trw ałości spokoju rzeszy urzędników. Tymczasem rzeczywistość przedstaw ia inny obraz. W o sta tn ich la ta ch ap arat u rzęd ­ n iczy z o s ta ł d o sto so w a n y n ie ty le do w ie lk ic h zadań p a ń stw o w y ch , p r z e d e w sz y stk ie m do u trw a la n ia w p ły w u p o lity c z n e g o obozu rzą d o w eg o . T w o rzy s ię n a w e t po urzęd ach koła u r z ęd n ic ze B. B., a p r zy n a leżn o ść do ja k ie jś o rg a n iza cji sa n a c y jn e j je s t w a ru n ­ k ie m n ie ty lk o p r z y ję cia , a le i d a lszy ch a w a n só w .

Pos. Polakiewicz z B. B .: „To n ie o d p o w ia ­ da p ra w d zie“.

Pos. K o rn eck i: — J a s ię w yrażam n a w e t bardzo ła g o d n ie . P o w o ły w a n ie na w y ż sz e sta n o w isk a osób bez w y ż sz eg o w y k s z t a łc e ­ nia a k a d em ick ieg o s ta ło s ię n iem a l reg u łą . N o w y d e k r e t u p o sa ż e n io w y odznacza się tem, że n iż sz e sto p n ie słu ż b o w e m ają o trzy m a ć u p o sa ż e n ie n iż sz e od d o ty c h c z a so w e g o , n a­

to m ia st w y so k ie sto p n ie słu ż b o w e o tr z y m a ją znaczn e p o d w y żk i. Usuwa się awans w auto- tom atycznych szczeblach i urzęd n ik s ta je s ię c a łk o w ic ie u z a le żn io n y od w ła d z y p r z e ło ż o ­ n e j. W ten sposób s ta je s ię on te ż n a r z ę ­ d z ie m p o lity k i p a r ty jn e j rządu.

Na w si, po w yborach do rad grom adzkich, a n a w e t w m ia sta ch , z tego tytułu daje się zauważyć n ie n a w iść do u r zęd n ik ó w p a ń stw o ­ w ych . Nawet urzędnicy z obozu prorządow ego skarżą się, że zapanow ała atm osfera przykra, że bardzo mało mówią ze sobą, bojąc się donosiciel- stwa. M etody, s to so w a n e d ziś w a d m in istra ­ c ji p a ń stw o w e j, u w a ża n e są za w ie lc e szk o d ­ liw e d la p a ń stw a i je g o p r z y sz ło śc i.

Przechodząc do P o lsk ie j A g e n c ji T e le g r a ­ ficzn ej, porusza mówca m. in. działalność infor­

m acyjną PAt-a. Z za g ra n icy d o sta je m y za pośrednictw em ajencji ty lk o to, co o ob ecn y m r e g im ie w Polsce piszą p o ch leb n ie. Uwagi k ry ­ tyczne są pomijane. W d z ie d z in ie in fo rm a cy j w e w n ę tr z n e j d z ie ją s ię r z e c z y je s z c z e g o r­

sze. Pat, nie mając w wielu miejscowościach w łasnych placówek, posługuje się in fo rm a cja m i organizacji B. B.

Co gorsza, bywają inform acje niekiedy mylne.

N ap rzyk ład P a t p o d a ł p r z ez radjo, że ku rja b isk u p ia w Ł om ży za b ro n iła o d b y w a n ia na­

b o ż e ń stw w dn iu 11 listo p a d a , a sa n a c y jn e

„P ań stw o P r a c y “, o p ie r a ją c s ię na ty c h in ­ fo rm a cja ch , z a m ie śc iło artyk u ł p. t. „C zarny sk a n d a l“, g d z ie p o w ie d z ia n o , że P o lsk a m usi zer w a ć k a jd a n y „czarnej o k u p a c ji“. T ym ­ czasem o k a za ło się , że in fo rm a cja P a ta b y ła n ie ś c is ła i ża d n eg o zakazu o d p ra w ia n ia n a ­ b o ż e ń stw n ie b yło.

Pos. Bitner z Chrześcijańskiej Demokracji p o­

r u sz y ł n o w ą u s ta w ę u rzęd n iczą , p r z e s tr z e g a ­ ją c , ż e m o że ona w y w o ła ć ty lk o u je m n e sk u tk i d la ży cia p a ń stw o w e g o . Przechodząc do spraw y o sta tn ich w y b o r ó w , mówca staw ia pytanie, p oco urząd zać te g o ro d za ju w y b o r y , które w y w o łu ją r o z g o r y c z e n ie n ie ty lk o do rządu, le c z i do pań stw a.

P o lity k a , k tó ra g w a łc i w s z e lk ie za sa d y w sp ó łż y cia , nie oszczędza naw et dziedziny k u l­

tu ra ln ej. Dowodem tego Akadem ja Literatury.

Zestawiając nazw iska Św iętochow skiego i Rodzie­

wiczówny z nazw iskam i Rzymowskiego i Boya, pos. Bitner stw ierdza, że Ś w ię to c h o w sk i b y ł c z ło w ie k ie m , k tó ry p o r u sz y ł u m y sły c a łe j P o lsk i, R o d z ie w icz ó w n a zaś je d n ą z ty c h a u to re k , które uczyły walki o Polskę. A le dla

nich m ie jsc a w A k a d em ji n iem a. W yrażenie p. Prem jera, że Akadem ja walczyć będzie ze szpe­

totą duszy ludzkiej, brzmi, dopraw dy, jak ironja.

Skutki nowego systemu uposażeń.

143 p r o cen t p o d w y żk i p e n sji prem jera. — A i inn i m in istr o w ie te ż ź le n ie w y ch o d zą

na n ie j.

Nowa ustaw a uposażeniowa podwyższa w ydat­

nie u p o sa żen ia m in istró w . Jak to wygląda w cyfrach ?

Dotychczas ministrowie, posiadający małe ro ­ dziny (żona i jedno dziecko), otrzym ywali n astęp u ­ jące uposażenia po odliczeniu skład k i em erytalnej i podatków i dodatku m ieszkaniow ego: p rem jer 1204 z ł miesięcznie, m inister szczebel A. 1*065 z ł miesięcznie, w icem inister szczebel A. 833 zł mieś.

W edług nowej ustaw y otrzym ywać będą p rem jer 3 .0 0 0 z ł czyli 143 proc. więcej, m inister szczebel;

A. 2.0 0 0 z ł to jest 87 proc. więcej, w icem inister 1.500 z ł — 75 proc. więcej.

Pozatem , jak wiadomo, m in istr o w ie m ają w budżetach tak zwany fundusz reprezentacyjny w w ysokości około 2 5 .0 0 0 z ł rocznie, szereg zaś ministrów, jak prem jer oraz ministrowie spraw za­

granicznych, wojskowych i wewnętrznych, mają osobne fundusze dyspozycyjne. W edług nowej ustaw y otrzym ywać mają na przyszłość tak zwane dodatki funkcyjne, których w ysokość jest jeszcze nieustalona.

Najbardziej odczują m inistrowie obecne pod­

wyżki od uposażeń z chwilą przejścia na em eryturę.

P o le p sz e n ie , d o k o n a n e w o b e c n e j u s ta w ie uposażeniowej, polega na tem, że, jak wynika z po­

przedniego zestaw ienia, p rem jer, o d ch o d zą cy na e m e r y tu r ę , o tr z y m y w a ł d o ty ch cz a s w y m ia r od uposażenia w w ysokości 1204 zł miesięcznie, obecnie otrzym ywać będzie od 3 .0 0 0 zł, m inister dotychczas od 1.065 zł, obecnie od 2 .0 0 0 z ł itd.

W ynika z te g o , że sanacja d o b rze rad zi o p r z y sz ło śc i sw o ich m ężó w stanu .

Tak ma wyglądać nowy ustrój Państwa!

B ard zo r o z le g ły z a k r e s w ład zy dla P ana P r e z y d e n ta R z p lite j. — P rzy w y b o ra ch P. P r e z y d e n ta i do s e n a tu u trz y m u je s ię

za sa d a e lita r n a .

W a rsza w a . W sali T ow arzystw a Higienicznego w W ar­

szaw ie odbyło się p le n arn e posiedzenie K lubu Posłów i Se­

natorów BBWR., n a którem w icem arsz. przed staw ił po d ­ staw y p rojektn reform y u stro ju pań stw a.

P r e z y d e n t R z p lite j.

Na czele p a ń stw a stoi P re zy d e n t Rzplitej jako czynnik najw yżej w yniesiony po n ad in n e naczelne organy p ań stw a.

P re zy d e n t R zplitej z mocy swego sta n o w isk a n adrzędnego sp ełn ia fu n k c je m e d ja to r s k ie i a r b itr a ż o w e w razie kon flik tu pom iędzy naczelnem i w ładzam i w P aństw ie, a to z a p o m o c ą o s o b is ty c h u p ra w n ień , w y k o n y w a n y c h b e z u d zia łu j a k ie g o k o lw ie k bądź c z y n n ik a p a ń s tw o w e g o , t o z n a c z y b e z ż a d n e j k o n tr a s y g n a ty .

Do ta k ich o sobistych upraw n ień należy m ianow anie i o d w o ły w a n ie p r e z e s a R ady M inistrów , p ie r w s z e g o p r e z e s a Sądu N a jw y ż., p r e z e s a Izb y k o n tr o li i s z e fa k a n c e la r ji c y w iln e j, m ia n o w a n ie i z w a ln ia n ie G e n e ­ r a ln e g o In s p e k to r a S ił Z b rojn ych i N a c z e ln e g o W odza, w sk a z a n ie k a n d y d a ta na P r e z y d e n ta R z p lite j, p o w o ły w a n ie s ę d z ió w T ry b u n a łu S ta n u i s e n a to r ó w , r o z w ią z a n ie S e jm u i S e n a tu , z a r z ą d z e n ie o o d d a n iu c z ło n k ó w rząd u pod sąd T ry b u n a łu S ta n u , a k ty ła s k i i p ie c z y p r a w n e j.

J a k s ię d o k o n u je w y b ó r P r e z y d e n ta ?

P r z e z e le k t o r ó w „ n a jg o d n iejszy ch * .

K an d y d ata na P re zy d e n ta Rzplitej w ybiera Z g ro m a ­ d z e n ie e le k t o r ó w , z ło ż o n e z m a r sz a łk a S e n a tu , m a r ­ sz a łk a S ejm u , p r e z e s a R ady M in istró w , p ie r w s z e g o p r e z e s a Sądu N a jw y ż., g e n e r a ln e g o in s p e k to r a s ił zb r o jn y c h o ra z e le k t o r ó w , w y b ran y ch pośród obyw ateli n a jg o d n ie js z y c h w lic z b ie 50 p r z e z S e jm i 25 p r z e z S en a t.

U stępującem u P rezydentow i R zeczypospolitej s łu ż y p ra w o w sk a z a n ia s w o j e g o k a n d y d a ta .

Jeżeli u stę p u ją c y P rezy d en t z tego u p ra w n ie n ia skorzy­

sta, w yboru P rezy d en ta R zplitej d o k o n u ją o b y w a t e le R z p lite j w g ło so w a n iu p o w s z e c h n e m z p o m ię d z y d w ó ch k a n d y d a tó w .

J e ż e li u s tę p u ją c y P r e z y d e n t z g o d z i s ię z w y ­ b o rem z g r o m a d z e n ia e le k t o r ó w , k a n d y d a t z g r o m a ­

d z e n ia e le k t o r ó w u zn an y z o s t a j e za o b r a n e g o na P r e z y d e n ta R z p lite j.

Okres urzędow ania P re zy d e n ta trw a la t 7.

R ząd.

Rząd sk ła d a się z prezesa R ady Ministrów’ i m inistrów . P r e z y d e n t R z p lite j m ia n u je w e d łu g s w e g o u z n a ­ n ia i o d w o łu je p r e z e s a R ady M in istró w , a na j e g o w n io s e k i o d w o łu je m in istr ó w .

P r e z e s R ady M in istró w i m in is tr o w ie są o d ­ p o w ie d z ia ln i p o lity c z n ie p rzed P r e z y d e n te m R z p lite j i m o g ą b y ć p r z e z N ie g o o d w o ły w a n i w k a żd y m c z a s ie .

Sejm może żądać u stą p ie n ia rządu lu b m in istra. W n io ­ s e k ta k i m o ż e b y ć z g ło s z o n y ty lk o p o d cza s s e s j i z w y c z a jn e j. Jeżeli za w nioskiem , żądającym u stą p ie n ia rządu lub m inistra, w ypow ie się Sejm i S enat, P re zy d e n t Rzplitej odw ołuje rząd lub m in istra a lb o r o z w ią z u je ob ie Izby.

S E J M

sk ła d a się z posłów, w y b ran y ch w głosow aniu pow szechnem i tajnem .

K adencja Sejm u p o trw a la t 5. P r e z y d e n to w i R zp li­

t e j s łu ż y p ra w o r o z w ią z y w a n ia S e jm u p r z e d u p ły ­ w e m k a d e n c ji. Sesja zw yczajna Sejm u będzie o tw a rta corocznie najpóźniej w listo p ad zie i nie może być za m k n ię ta przed upływ em 4 m iesięcy, chyba, że budżet będzie u c h w a ­ lony w term inie w cześniejszym , P re zy d e n t Rzplitej w e d łu g swego u zn a n ia może w każdym czasie zarządzić o tw arcie sesji nadzw yczajnej Sejm u, a czyni to wT ciągu dni 30 n a w niosek conajm niej połow y ustaw ow ej liczby posłów .

P o s ło w ie k o r z y s ta ją ty lk o z ta k ic h n ie t y k a l­

n o śc i, ja k ic h w y m a g a ic h u c z e s tn ic tw o w p ra ca ch S ejm u . Za działalność, n iezw iązaną z uczestnictw em w p ra c a c h Sejmu, posłow ie odpow iad ają na rów ni z innym i obyw atelam i.

Za w y stąp ien ie wT Sejmie, sprzeczne z tre śc ią ślu b o w an ia poselskiego albo zaw ierające znam iona p rze stęp stw a, ściga­

nego z urzędu, poseł może być u ch w a łą Sejm u albo n a ż ą ­ danie m arszałk a Sejm u łub m in istra spraw iedliw ości o d d an y pod są d T ry b u n a łu s ta n u i o r z e c z e n ie m t e g o T ryb u ­ n a łu p o z b a w io n y m a n d a tu p o s e ls k ie g o .

S E N A T

sk ła d a się z 120 senatorów , pow ołanych n a okres 6 - łe t n i w j e d n e j t r z e c ie j p r z e z P r e z y d e n ta R z p lite j, a w dw óch trzecich w drodze w yboru.

Co trzy la ta u stę p u je z każdej z grup połowTa se n ato ró w w edług sta rsz e ń stw a pow ołania.

P r a w o w y b ie r a n ia do s e n a t u m a ją o b y w a t e le , k tó r z y w t r y b ie u s ta w o w y m za p r z o d u ją c y c h w p ra­

c y na r z e c z d ob ra z b io r o w e g o u z n a n i b ęd ą. P ie r w ­ s z y n a n o w y c h p o d sta w a c h o p a r ty S e n a t w y b ie r a ją o b y w a te le , o d z n a c z e n i o r d e r e m „ Y irtu ti M ilitari*

lu b „K rzyżem N ie p o d le g ło ś c i na z a sa d a ch , o k r e ś lo ­ n y ch w o r d y n a c ji w y b o r c z e j do S e n a tu .

P raw o p ia sto w an ia m a n d a tu senackiego m ają ob y w atele, p o siad ający praw o w ybieralności do Sejmu.

T y tu ł se n a to ra je st dożyw otni.

P raw o inicjaty w y u staw odaw czej służy rządow i i S ej­

mowi. Każdy p ro jek t u sta w y , przez Sejm uchw alony, będzie przekazyw any S enatow i do ro zp atrzen ia. U chw ałę S en atu , o d rzu cającą pro jek t lub w p ro w ad zającą w nim zm ian>, uw aża się za p rzyjętą, jeżeli Sejm nie odrzuci jej w iększością trze ch p ią ty ch głosów.

P rezydentow i R zplitej służy praw o zaw ieszającego v e ta ustaw odaw czego.

U staw a u s ta la corocznie b u d że t p ań stw a. Na ro z p a ­ trzen ie b u d że tu pozostaw ia się Sejmowi 90 dni od złożenia p ro jek tu przez rząd, S enatow i 20 dni od u p ły w u te rm in u , przepisanego dla Sejm u. Na ro zp a trz en ie zm ian, zap ro p o ­ n ow anych przez S enat, pozostaw ia się Sejm ow i 10 dni od up ły w u te rm in u , p rze p isan e g o dla S en atu ,

P re zy d e n t R zplitej w ydaje d ek re ty w za kresie zw ierzch.

nich sił zbrojnych, szczególnie ok reśla d ek re ta m i o r g a n i.

zację naczelnych w ładz w ojskow ych.

P re zy d e n t Rzplitej p o sta n a w ia o użyciu sił zb ro jn y ch w pań stw ie. W razie m ian o w an ia naczelnego w odza praw o dyspo n o w an ia siłam i zbrojnem i przechodzi na Niego. Z a a k ty , zw iązane z dow ództw em , naczelny w ódz o d p o w iad a przed P rezydentem jak o zw ierzchnik sił zbrojnych.

W razie w ojny P re zy d e n t R zplitej m a praw o bez u p o ­ w ażnienia Izb U staw odaw czych w ydaw ać d e k re ty w zakresie u sta w o d a w stw a państw ow ego, z w y jątk iem zm iany K o n sty ­ tucji.

Z u n iw e r s y te tu w a r sz a w sk ie g o . — Na p o lite c h n ic e 5 0 0 stu d . g r o zi s k r e ś le n ie .

Na w arszaw skim uniw ersytecie 10.180 stu d en ­ tów wniosło podania o nowe wpisy.

Na politechnice w arszaw skiej w skutek nieza­

płacenia czesnego przeszło 500 studentom grozi skreślen ie z albumów akadem ickich.

Stan z d r o w ia p. Mastka*

Obrońcy b. więźniów brzeskich podjęli pon o­

wne staran ia u p ro k u ratu ry celem uzyskania wi­

dzeń dla rodzin więźniów, odsiadujących k arę w więzieniu mokotowskiemu Obrońcom zależy szcze­

gólnie na uzyskaniu widzenia dla b. posła M astka, któ ry od kilku dni przebyw a w szpitalu i pragnie porozum ieć się z rodziną.

(2)

Rząd polski nie płaci

grudniowej raty długu wojennego.

Z W aszyngtonu donoszą, że rząd Stanów Zjednoczonych wręczył reprezentantom Francji, Belgji, Polski, W ęgier, Rumunji i Litwy noty, w k tó ­ rych przypomina rządom zainteresow anym term in płatności długu wojennego w dniu 15 bm,

W odpowiedzi na notę rządu am erykańskiego, przypom inającą o term inie płatności przez Polskę w dniu 15 grudnia raty długu wojennego, rząd p o lsk i w y s t o s o w a ł n o t ę , w k t ó r e j o ś w ia d c z y ł, iż sy tu a c ja n ie u le g a z m ia n ie i w y łu s z c z o n e w p o p r z e d n ic h n o ta c h z a s tr z e ż e n ia rząd R z p lit e j p o tr z y m u je w całej rozciągłości, raz jeszcze wyrażając gotowość do podjęcia rokow ań w sprawie ustalenia kwestji płatniczej długów wojennych.

Teżfnie,płacą Ameryce długu wojen.

O d m ow a F ran cji, E s to n ji i B e lg j i u is z c z e n ia r a ty , p r z y p a d a ją c e j n a 15 g ru d n ia . Londyn. Donoszą z W aszyngtonu, iż rzą d fra n cu sk i, zawiadomił telegraficznie Stany Zjed­

noczone o nieuiszczeniu płatnej w dniu 15 grudnia raty długów wojennych. Podobne oświadczenie przesłały rządy Estonji i Belgji.

Propozycję Czechosłowacji uregulow ania płatnej obecnie sumy długów kw oty w wyso­

kości 150 tysięcy dolarów Stany Zjedn. przejęły.

L* 5 Z w o le n n ic y in fla c ji d o la r o w e j n ie z a m ie r z a ją sp o c z ą ć .

W aszyngton. W związku z wiadomością, iż rząd Stanów Zjednoczonych prowadzi obecnie z Anglją i Francją rokow ania w spraw ie stabilizacji dolara na poziomie około 60 centów, sen ator Tho­

mas zapowiedział ostre w ystąpienie Kongresu, któ­

rego trzy grupy walutowe nie życzą sobie stabili­

zacji, dopóki dolar nie straci 50 procent swej wartości.

P i Zdaniem sen. Thom asa owe trzy grupy w ra ­ zie przyjęcia innej stabilizacji, połączą się dla uchw alenia projektu inflacyjnego.

Prokurator domaga się kary śm ierci dla Liibbego i Torglera.j

Lipsk, 15. 12. Wczoraj nadp ro k u rato r dr«

W erner, po przem ówieniach oskarżycielskich wniósł:

1. dla Luebbego za zbrodnię stanu i cztery pod­

palenia gmachów publicznych o karę śmierci i pozbawienie praw o b y w atelsk ich ;

2. dla Torglera za zbrodnię stanu i w spół­

udział w zbrodni podpalenia Reichstagu o karę śm ierci i pozbawienie praw o b y w atelsk ich ;

3. dla oskarżonych Bułgarów Dymitrowa, P o­

powa i Tanewa dla braku dowodów winy o całk o ­ wite uwolnienie.

W przeciw ieństw ie do zupełnej obojętności Luebbego Torgler przyjął w niosek n adprokuratora naogół spokojnie. W chwili, gdy spojrzał na sie­

dzącą w tłumie zaniepokojoną żonę, łzy zabłysły mu w oczach i o mało nie stracił panow ania nad sobą.

Dymitrow podczas przem ówienia pro k u rato ra często kpił sobie z niego, zacierając ręce z r a ­ dości i robił złośliwe pod jego adresem uwagi, za co przewodniczący kilkakrotnie powoływał go do porządku.

Piękny sukces Stolicy Apostolskiej.

K o n fe r e n c ja p a n a m e r y k a ó s k a , a p r o p o z y c ja S t o lic y A p o s t o ls k ie j.)

Miasto W atykańskie. Donoszą tu z M ontevideo (Urugwaj), że obradująca w tem mieście konferen­

cja państw am erykańskich w ypowiedziała się w spraw ie konfliktu między Boliwją a Paragw ajem za przyjęciem propozycji Stolicy A postolskiej — zaw ieszenia broni, treuga Dei i oddania sporu o Chaco pod arbitraż.JJ

Największy wybór

w POCZTÓWKACH i BILETACH

św ią te c z n y c h na B o że N a r o d z e n ie

znajdziesz tylko w

„ D R W Ę C Y “ Druk.

NOWEM! ASTO.

i Księg.

N. P. R. nadal w op ozycji.

Ponieważ B.B. wciąż jeszcze brak dostatecznej ilości głosów poselskich dla dokonania zmiany konstytucji, stąd ciągłe jego wysiłki, aby pozyskać sobie głosy tych lub tam tych posłów. W tym celu usiłuje rozmniecić wewnątrz poszczególnych stro n ­ nictw sw ary na tle ideowem i osobistem , aby do- - prowadzić do rozbicia stronnictw7 opozycyjnych.

Ostatnio podjęła sanacja ataki na Chrzęść. De­

m okrację oraz Narodową Partję Robotniczą. W Chadecji skończyło się na wykluczeniu kilkunastu działaczy ze stronnictw a w Łodzi i K ra­

kowie. Zatarg w Krakowie wewnątrz Chadecji zakończył się przejściem właściciela „Głosu N aro­

du”, p. Burtana pod sztandar „jedynkarzy“.

Również i na N. ?. R. zwróciła sanacja uw a­

gę, usiłując ją rozbić.

Dnia 8 grudnia odbyło się atoli w Toruniu posiedzenie naczelnej rad y NPR., na którem dok o ­ nano wyboru nowego wydziału wykonawczego.

Skład jego stanow ią p p .: red. Karol Po­

piel, prezes, b. pos. Milczyński (Poznań) i pos.

Sikora OKról. Huta) wiceprezesi, Wojciech Pawlak (Toruń) sekretarz, dyr. Ant, A ntczak (Toruń) skarbnik, ławnikami w ybrano Koniecznego (Ino­

wrocław), Paw ła Dubiela (Król Huta), prof. Kul­

czyckiego (W arszawa), Fr. Kwiecińskiego (W ar­

szawa) i sen. dr. Michejdę (Toruń).

Nowowybrany kom itet stanow ią zdecydowani opozycjoniści.

Spółdzielnia żydowskie.

«Hajnt” z 23 ubm. daje spraw ozdanie z odby­

tego w dniu 19—20 listopada w W arszawie posie­

dzenia rady Związku żyd. tow arzystw spółdziel­

czych w Polsce. W iceprezes dr. Parnes złożył spraw ozdanie z działalności Związku.

Na dzień 1. 8. rb.

„było 497 spółdzielni kredytow ych, k tóre liczyły 150.236 członków. W łasne k a p ita ły w spółdzielniach w ynosiły — 14.193.370 zł. W kłady — 29.466.612 zł, O trzym ane z róż­

nych źródeł k re d y ty w ynosiły saldo 9.005.289 zł. Saldo udzielonych kredytów w ty ch spółdzielniach — 40.502.570 zł.

Odpływ wkładów zm niejszył się :

„— O dpływ w kładów , k tó ry w roku zeszłym i w ciągu dw uch la t o sta tn ic h był bardzo ożywiony, znacznie za­

trzy m ał się*.

Jak z powyższego wynika, to spółdzielnie ży­

dow skie skutecznie walczą z kryzysem .

I gabinet Chautempsa zagrożony I

K o m isja fin a n s o w a s e n a t u p r z e p r o w a d z a z a s a d n ic z e z m ia n y w p r z e d ło ż e n iu r z ą d o w e m .

Paryż. Na posiedzeniu komisji finansow ej senatu uchwalono szereg zasadniczych zmian w przyjętym już przez izbę projekcie finansow ym gabinetu.

W związku z tem w kołach rządow ych zapa­

nowało pewnego rodzaju przygnębienie, gdyż zm iany te łatw o m ogą skom plikować położenie i wywołać nowe przesilenie rządow e

J Protesty wyborcze na Pomorzu.

j Przeciwko wyborom do rad miej ^ skich na terenie Pomorza zgłoszone zostały pro­

testy w następujących m iastach : w Toruniu (w okręgach II, III, IV i V), w G ru d zią d zu (w 9 o k r ę g a c h ), w K o ś c ie r z y n ie , D z ia łd o w ie , T c z e w ie , C h o jn ica ch i C h e łm n ie.

P re zy d e n t sjon istów y P re zy d e n ta R. P.

Ż yd zi p o d o b n o k o k ie tu ją P o ls k ę m a n d a tem n ad P a le s ty n ą .

Warszawa. Jak donosi „Żydowska Agencja Telegraficzna”, we w torek w południe «Prezydent”

Światowej Organizacji Sjonistyeznej i Agencji Ży­

dowskiej, p. Nahum Sokołów, w tow arzystw ie córki p. dr. Celiny Sokołów przyjęty został na audjencji pryw atnej przez p. Prezydenta Rzeczypospolitej.

W toku audjencji prez. Sokołów zreferow ał p.

Prezydentow i spraw y palestyńskie z punktu wi­

dzenia zawodowego rolnictwa, przem ysłu, wycho­

wania publicznego, nauki i literatu ry ”.

Dalej według „Zyd. A. T.icznej” — „P. P rezy­

dent z wielkiem zainteresow aniem inform ował się o sytuacji w7 Palestynie i wypowiedział szereg cennych i trafnych uwag, zwłaszcza w zakresie kw estyj naukowych.

Prez. Sokołów poinform ował pozatem p. P re­

zydenta o rozwoju podjętych przez siebie starań w spraw ie utworzenia w Polsce Komitetu Propa- lestyńskiego. W reszcie p. Sokołów poinform ował p. Prezydenta o działalności żydów, obyw ateli polskich, w P alestynie”.

J a k w ia d o m o , w W a r sz a w ie z a w ią z a ł s ię t. zw . „ K o m itet P a le s t y ń s k i“, k tó r y p r z y p o ­ m o c y m ię d z y n a r o d o w e g o ż y d o s t w a i m a so - n e r ji c h c e o d e b r a ć W ie lk ie j B r y ta n ji m a n ­ d a t nad P a le s ty n ą i p r z y z n a ć t e n m a n d a t P o ls c e .

Dążenia „Komitetu P alestyńskiego” są więcej aniżeli nierealne. P alestyna jest dla Anglji wraz z M ezopotamją — pomostem do Indyj i rów no­

cześnie bazą we wschodniej części Morza Ś ród­

ziemnego. Anglja może się kiedyś zgodzić na po­

w iększenie liczby im igrantów żydowskich do P ale­

styny, ale nigdy nie zgodzi się na w ydanie tej ziemi w ręce obce. Zresztą byłby to nabytek dla Polski wątpliwej wartości. Taka Anglja ma nie- lada kłopoty z Palestyną, a cóż dopiero za „dalas”

byłby to dla Polski, p o m in ą w s z y ju ż to , ż e j e s z c z e b a r d z ie j b y n a s u z a le ż n ił o d ż y d ó w .

Z komisji budżetowej Sejmu.

D o zn a ezk a za 30 g r d o s ta n ie m y p a p ie r i k o p e r tę . W arszaw a. Na posiedzeniu kom isji budżetow ej om aw ia­

no b udżet min. poczt, i telegrafów .

Na w stęp ie przem aw iał min. K aliński, k tó ry stw ierdził, że P olska w dziedzinie pocztow ej w yprzedza tylko Tnrcje.

Po obszernem om ów ieniu działalności ra d ja m in ister ośw iad­

czył, że o p ła ta listów i k a rte k są wysokie, a le z n iż y ć ty c h o p ła t o 5 g r n ie m o żn a , g d y ż w yw ołałoby to spadek w pływ ów o k ilk a d z ie s ią t m iljo n ó w z ło ty c h r o c z n ie , co z a c h w ia ło b y r ó w n o w a g ę p r z e d się b io r stw a .

Poseł K ornecki zw rócił uw agę na n ie u s ta n n y sp a d e k w pływ ów pocztow ych, ta k iż p o c z ta w ch o d z i w o k r e s d e fic y to w y . Spada ta k ż e ru ch p o c z to w y , w obec czego n ie z b ę d n e j e s t o b n iż e n ie ta ry f pocztow ych i p rzy sto so ­ w anie ich do siły płatn iczej k o n su m en ta. Mówca poruszył ta k że spraw ę z a b e z p ie c z e n ia dla sk arb u p ań stw a s tr a t, p o n ie s io n y c h na g o s p o d a r k ę R u s z c z e w s k ie g o i p r z y p o m n ia ł, ż e N a jw y ż sz a Izba K o n tr o li s ta w ia g o sp o d a r c e m in is te r ja in e j p e w n e z a r zu ty , Np. na u m e b lo w a n ie m ie s z k a n ia r e p r e z e n t a c y j n e g o m in i­

s tr a w y d a n o p e w n e su m y z fu nduszu p r z e d s ię b io r ­ s tw a , p r z e z n a c z o n e n a u r z ą d z e n ia u r z ę d ó w p o czto - w y c h . Poseł K ornecki poruszył ta k ż e s p r a w ę is tn ie n ia c e n z u r y lis tó w .

T ę o s ta tn ią k w e s t j ę p o r u sz y ł tak że poseł R e g e r z P P S., k tó r y p o d n ió sł, ż e lis t y są c e n z u r o w a n e , ż e is t n ie j e p o słu c h , a p o c z ta sta ła s ię in s tr u m e n te m je d n e g o str o n n ic tw a .

Po długiej dyskusji m inister ośw iadczył, że mimo w szy­

stko zniżka o p ła t pocztow ych je st niem ożliw a, n a to m ia s t o m a w ia s ię p r o je k t d r o b n e j u lg i dla lu d n o śc i u b o ż ­ s z e j, k tó r e j p rzy zak u p ie zn a czk a za 30 g r b ę d z ie s i ę d o d a w a ło p a p ie r i k o p e r t ę .

Wierna mmi

P O W I E Ś Ć .

31 (Ciąg dalszy).

Stojąc tuż obok niej, praw nik dobitnie i wy­

raźnie opow iedział pierw sze swoje spotkanie z pod- sądną w Elm-Bluff i niezw ykłe w rażenie, jakie na nim w ywarła.

Dalej mówił, jak powróciwszy do Elm-Bluff około wpół 10-tej wieczorem, dla zabrania jakiegoś zapom nianego papieru, zastał swego klienta w kaszm irowym szlafroku, siedzącego w fotelu przy oknie, wychodzącem na frontow y t a r a s : wydawał się mocno poruszonym i zmęczonym, a na zapyta­

nie, jak się czuję, o d p a r ł: zostałem silnie wzbu­

rzony nieprzyjem nem widzeniem się z córką mej niewdzięcznej córki Elizy. Obszedłem się za ostro z tą dziewczyną i n e mogę się otrząsnąć z przygnębiającego w rażenia, jakie zostaw iła tu za sobą, mówiąc mi na pożegnanie, gdy stała tam przy szklanych drzw iach, podniósłszy rękę do góry, ja k ­ by jaka prorokini: „.Jenerale D arrington, kiedy bę­

dziesz leżał na śm iertelnem łożu, oby Bóg okazał ci więcej m iłosierdzia, niż ty go okazałeś dzisiaj twojemu um ierającem u d zieck u ! ” Świadek radził

mu położyć się do łóżka, aby przespał przy k re w rażenie, alp starzec odparł, że pow ietrze było tak parne i duszne, że chciał zaczerpnąć przy otw artem oknie trochę nocnego chłodu. W racając do m iasta koło 10-tej, po zabraniu dokum entu, św iadek sp o tk ał podsądną, siedzącą pod drzew em w lesie. Kiedy nazajutrz rano lotem błyskaw icy rozeszła się wieść o zam ordowaniu jenerała, przej­

mując w szystkich niewypow iedzianych strachem i grozą, św iadek zwalczyć m usiał w sobie niechęć w ystąpienia z oskarżeniem przeciw kobiecie, czuł się w obow iązku zeznać wyżej przytoczone fak ty przed sądem .

Składając swoje zeznanie, p. Dunbar w patry­

wał się bystro w podsądną, ale żaden m uskuł nie zadrgał na jej m arm urowo bladej tw arzy, a ciem­

ne jej długie rzęsy ani razu nie przysłoniły śmiało, choć sm utnie patrzących przed siebie oczu.

N astępnie A ntoni Burkę zeznał, że daw ał w skazówki podsądnej, jak dostać się do Elm-Bluff, skąd obiecyw ała powrócić na pociąg, odchodzący 0 7-mej m. 15. Gdy zaś spóźniła się o 20 minut, czem w ydawała się bardzo zm artw ioną, w ysłała depeszę, której kopja została złożona w sądzie 1 poprosiła o pozwolonie zatrzym ania się w po­

czekalni aż do następnego pociągu, odchodzącego o 3-ej po północy. Sądząc, że musi się czuć s p ra ­

gnioną i znużoną, Burkę przyniósł jej z domu im bryk h erb aty, lecz, choć pozostał na stacji do 9- tej, jej nigdzie nie było, w rócił więc do domu i położył się spać, ale straszn a burza obudziła g o ; kiedy zaś koło wpół do 3-ej, zapaliw szy latarnię, poszedł otworzyć kasę, przeszukał cały budynek, ale jej nigdzie nie znalazł, a im bryk z h erb atą sta ł n ietknięty na stole. Deszcz przestał już p a ­ dać. Po niejakim czasie, stojąc w progu swej kancelarji, ujrzał podsądną, idącą relsam i od strony staw u i m ostu kolejowego. O ddychała szybko, jak gdyby biegła co sił, a ubranie jej było prze­

m okłe od deszczu.

Na zapytanie, dlaczego nie siedziała w po­

czekalni, odparła, że przeciwnie, była ta m ; ale św iadek powiedział, że to nie może być, bo jej nie zastał ani o 9-tej ani wpół do 3-ej. Podsąd- na zdaw ała się unikać rozmowy, więc ją zostaw ił w spokoju. O djechała o 3-ej min. 5. Świadkowi całe jej zachowanie wydało się tak podejrzane, że opow iedział o tem panu Dunbarowi, który go zawezwał przed sąd śledczy. Bardzo niechętnie jednak zeznawał przeciw kobiecie, zwłaszcza ta ­ kiej młodej i szlachetnie w yglądającej. Jeżeli więc wyrządza jej niesłuszną krzyw dę, prosi, aby mu Bóg to przebaczył, albowiem mówi tylko ściśle

prawdę. (C. d. n.)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zbrodnią także, mszczącą się na długo jest utożsamienie interesu jednostek i grup z interesem i dobrem państwa.. Nasz ruch Ideowy, oparty na głębokłem

wiesili się chłopcy, którzy jednak zeskoczyli, pozostał tylko Galant. Szofer cofnął auto tak dalece, iż tyłem zupełnie podjechał do muru domu. W tej chwili

dyśmy to pędzili za ciągnącym nas wielorybem i aż tutaj się znaleźli, musiał się pomiędzy lodami wytworzyć rodzaj kataklizmu, który rzadko wprawdzie, ale

stwa, to zresztą najlepsze odzwierciadlenie ideowośei tego rodzaju organizacji. Jeżeli teraz jeden dla posady, drugi dla awansu, trzeci dla koncesji „organizuje*, a

zycyjni domagali się odroczenia obrad, ażeby dać im możność bliższego zapoznania się z tym nieznanym im projektem, jednak ich żądania nie uwzględniono,

Bocian, który, jak się potem okazało, miał uszkodzone skrzydło, pojąwszy niebezpieczeństwo, nie cofnął się, ale zaczął trzepać skrzydłami, jak wiatrak i

przeto państwo nasze jest na drodze do stałego i szybkiego zaostrzania się kryzysu finansowego, można się od niego przez jakiś czas ratować lichwiarskiemi

Jam ielnik. zostały porozle- piane afisze przez jednego z tut. Kowalskiego z zapytaniem, jakiem prawem pozrywał on afisze, na co Kowalski odpowiedział, że o niczem