• Nie Znaleziono Wyników

Aspekty narodu polskiego.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Aspekty narodu polskiego."

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

M Y Ś L Ą C OJCZYZNA...

Wojciech C H U D Y

ASPEKTY N A R O D U POLSKIEGO

Naród należy do bytów naturalnych w rzeczywistości społecznej, co odróżnia go na przykład od partii czy innych struktur powołanych przez ludzi. W ten sposób pojęcie narodu włącza się w zespół pojęć związanych z samym życiem ludzkim na zasadzie innej niż konwencja.

W oczach świata m am y wraz z Irlandczykam i opinię nacjonalistów. Prze­

bywając na m eczu piłkarskim , w którym reprezentacja Polski gra z zespołem innego kraju , m o żn a nawet odnieść wrażenie, że jest to sąd praw dziw y. P o ­ dobnie na niektórych seansach film u Pan Tadeusz. Jednak nie da się ukryć, że

w środowiskach opiniotwórczych naród m a d ziś złą prasę. Zw łaszcza w opinii uczonych socjologów, większości publicystów i niektórych polityków , wartości zw iązane ze świadomością narodową - ja k „dum a narodow a” czy „solidarność

Z

tym , co p o lskie” - zajmują niskie lokaty, daleko za „dobrobytem ” lub „euro­

pejskością ”. Biorąc p o d uwagę takie kryteria poczucia narodowego, ja k wier­

ność tradycji i dbałość o kształt kultury narodowej, m o żn a powiedzieć, że os­

tatnio p rzeżyw a m y ja ko wspólnota kolaps patriotyczny. Bez ryzyka wielkiego błędu m o żn a także przewidywać, że stan ten będzie się w najbliższych latach pogłębiać.

A przecież to właśnie w tym miejscu, gdzie żyjemy, współrzędne chrześci­

jaństwa i narodowości - wraz ze współrzędną polityczną: państwem - wyłaniają się p rze d dziesięcioma i p ó ł wieku razem z m ro ku dziejów i razem, aż do załamania się państwowości polskiej, współkształtują się w rzeczywistości spo­

łecznej, duchowej i nadprzyrodzonej. M im o różnorodnych trendów nowożytnej myśli filozoficznej i społecznej', często odchodzącej o d lub wręcz negatywnie ustosunkowanej do pojęcia i struktury narodu, Polacy (jeśli nie patrzeć jedynie na elity) przew ażnie trwali p rzy poczuciu narodowym i w świadomości więzi narodowej. Jak p o ka za ły doświadczenia wielkich sprawdzianów, do których

Z

pewnością należały rozbiory czy okres niewoli komunistycznej', Polska jest przede wszystkim narodem, a więc zbiorowością ludzi istniejącą w oparciu

o w s p ó l n e im dziedzictwo duchowe i materialne, o faktyczną j e d ­ n o ś ć kultury (w tym zwłaszcza języka) i p r z y s z ł e c e l e, w których ludzie ci widzą dla siebie zbieżną perspektywę. D o tego określenia dodać trzeba:

jest wspólnotą o p ew n ym stopniu s a m o ś w i a d o m o ś c i owego specy­

ficznego istnienia.

(2)

286 Myśląc Ojczyzna

B azę narodu w ogóle, narodu polskiego zaś w szczególności, stanowią takie czynniki, ja k wspólny język, obyczaje, zbiór wspólnie wyznawanych wartości,

w szczególności religijnych, czynniki biologiczne (np. przynależność do okreś­

lonej rasy), klimatyczno-geograficzne (np. zajm owanie określonego miejsca na ziemi) czy ekonomiczne. Synteza tych czynników wzajemnie na siebie oddzia­

łujących i zapośredniczanych stale w życiu jednostek i grup, stanowi o narodzie.

Nie m ożna przecież wskazać na jakiś jeden czynnik istotnie decydujący o tym, że na p rzykła d Polak urodzony i żyjący na emigracji nie jest członkiem narodu polskiego, chociaż utożsamia się z tym narodem i realizuje jego wartości, czy też

o tym, że ateista nie m o że być pełnoprawnym Polakiem. Istotę struktury narodu stanowi bowiem swoisty s p o s ó b i s t n i e n i a wspólnoty (aspekt obiek­

tywny) oraz stopień u ś w i a d o m i e n i a we wspólnocie owego specyficz­

nego sposobu bytowania (aspekt subiektywny).

N aród należy do bytów n a t u r a l n y c h w rzeczywistości społecznej, co odróżnia go na p rzykła d od partii czy innych struktur powołanych przez ludzi • W ten sposób pojęcie narodu włącza się w zespół pojęć związanych z sa­

m ym życiem lu d zkim na zasadzie innej niż konwencja. Łatwo m o żn a do­

strzec s e k w e n c j ę związanych ze sobą fo rm bytowania społecznego łą­

czących się jednocześnie najściślej w swoim funkcjonow aniu z rzeczywistością nadprzyrodzoną. Są to: rodzina - naród - oraz religia (Kościół). Katolicka nauka społeczna, zwłaszcza w nauczaniu Jana Pawła II, akcentuje istotną nie­

rozerwalność tej sekwencji. Ujmując rzecz o d strony negatywnej, m o żn a powie­

dzieć, że zagrożenie jednego z jej członów jest również zagrożeniem dla p o zo s­

tałych. Na p rzykła d uderzenie w rodzinę niszczy naród i osłabia Kościół.

Wartością, która stanowi jedną z zasad wyróżnienia p o w yższej sekwencji, jest w a r t o ś ć d a r u , jaki zyskują uczestnicy tych wspólnot. Dar ten za­

wsze przew yższa swą wartością m ożliw ość odpłacenia, czyli zdyskontowania go w relacji sprawiedliwości. Podobnie ja k dzieci nie są w stanie odpłacić, „ wyrów­

n ać” sw ym rodzicom za dary życia i wychowania otrzym ane o d nich, tak czło­

nek narodu lub Kościoła otrzymuje dary o d wspólnoty naturalnej (dziedzictwo duchowe, kulturę) lub nadprzyrodzonej (sakramenty, drogę zbawczą), dary przewyższające m ożliwość odpłaty w p o rzą d ku ziem skim i racjonalnym. Stąd sekwencja trzech fo rm wspólnoty jest drogą uczestniczenia człowieka w porząd­

ku zarazem doczesnym i teologicznym. Osoba ludzka przechodzi o d dojrzałych zw ią zkó w rodzinnych do wymiaru narodu; zaangażowanie w tych rzeczy wis- tościach stanowi naturalną „glebę” dla uczestnictwa w Kościele będącym Mis­

tycznym Ciałem Chrystusa.

Jak widać, naród daleki jest w tym ujęciu od redukcyjnych interpretacji bio- logistycznych lub kulturowych, lecz posiada pełną konotację znaczeń: o d do­

czesnych p o teologiczne. Charakterystyczne, że ideologie antypersonalistyczne - obecne dziś w naszej rzeczywistości społecznej - podważają i atakują wartości

wchodzące właśnie w skład owej sekwencji. Negując je potwierdzają w swoisty

(3)

Myśląc Ojczyzna. 287 sposób ich zw iązek i spoistość. W imię szczęścia powszechnego albo wolności indywidualnej krytykuje się (a niekiedy wręcz tępi) tradycyjnie rozumianą ro­

dzinę , naród i Kościół lub wiarę w Boga. Zamiast tych tradycyjnych wartości, proponuje się zwiększenie sw obody w zw iązkach rodzinnych , zastąpienie trwa­

łej struktury narodowej strukturami opartymi na relacjach ekonom icznych bądź utylitarno-hedonistycznych, wreszcie odrzucenie (albo przynajm niej „uprywat- nienie”) wartości Boga w imię wyzwolenia człowieka.

P oprzez n e g a c j ę wartości narodowych dokonuje się - zwłaszcza w mass mediach - destruktywne oddziaływanie na kształt i jakość narodu.

Sam byt narodu jest bowiem nierozerwalnie - m ożn a powiedzieć: ontycznie - zw iązany z dojrzałością i spójnością świadomości jego członków. Zafałszowa­

ny i przesiąknięty ideologiczną indoktrynacją obraz narodu stanowi budulec duchow y wypaczający i deformujący społeczeństwo - p o p rzez skrzywienie świadomości społecznej - czego p rzykład em są dzieje pedagogiczno-społeczne Niemiec hitlerowskich czy sytuacja Rosji radzieckiej. Polski nie om inął ten p ro ­ ces. Kilkudziesięcioletnie oddziaływanie relatywizmem i cynizm em na „duszę polską ” w czasie istnienia P R L nie pozostało bez skutku. Przyglądając się dziś

w tym aspekcie niektórym w ysokonakładow ym czasopismom m o żn a pow ie­

dzieć wprost: „akcja trwa!”. Wspólnota pozbaw iona spójnego fundam entu sw o­

ich dziejów narodowych, zwłaszcza m łoda część społeczeństwa, która nie o d ­ najduje p o d p o ry p o zytyw n ej identyfikacji zbiorowej, łatwiej ulega procesowi atomizacji lub przejawia skłonności do tworzenia zbiorowości opartych na fa ł­

szyw ej zasadzie integracji, ja k na p rzykła d korzyść materialna, rasa czy p o jm o ­ wana fanatycznie idea.

Trzeba jednak wyraźnie stwierdzić, że postawa afirmacji narodu nie wyraża się jedynie w potwierdzaniu i eksponowaniu wartości i zdarzeń przynoszących chwałę narodowi, lecz również w akcentowaniu i krytycznym wydobywaniu tych, które p rzyn o szą Polsce niesławę. Z drow y naród ż y j e p r a w d ą . Z a ­ kłada więc nie tylko spojrzenie opierające się na optyce „niezłomnego narodu ”,

„m ężnego Kościoła ” i triumfu „Solidarności” A.D. 1989, ale dotyka również ciemniejszych kart, takich ja k tragiczne wątki ukraińskie, antysemityzm czy tłumienie p rze z polskich żołnierzy „czeskiej w iosny>y w 1968 roku. Zasadniczo

w ażny jest tu sprawiedliwy umiar w patosie martyrologii i pasji piętnowania terenów historii i teraźniejszości własnego narodu.

Wreszcie sprawa ostatnia , lecz nie najmniej ważna. Naród, którego form ę samoświadomości stanowi żyw y duch kultury ludzkiej, posiada zw iązki kultu­

rowe z wieloma i n n y m i n a r o d a m i. Są to zw iązki żyw otne, choć nie­

rzadko - o czym świadczą nasze stosunki z narodem ukraińskim, litewskim czy żyd ow skim - trudne , a w przeszłości niekiedy tragiczne. Przecież to właśnie dzięki tym zw ią zko m naród polski uzyskiw ał swą najistotniejszą tożsamość, podobnie ja k i narody będące w zw iązkach tych korelatami. Dlatego mówiąc

o polskości nie należy zapom inać o „jedności kultury polskiej”, mieszczącej

(4)

288 Myśląc Ojczyzna

w sobie pierwiastki innych narodów, oraz o celu „zjednoczenia narodów w chrześcijaństwie ”, przyświecającym z istoty narodom z korzenia europejskie­

go .

N aród polski żyjący i zintegrowany samoświadomością katolicyzm u i dzie­

jów, broniący tych wartości i swojego rosnącego na ich gruncie samostanowie­

nia, naród Polaków żyjących na ziem i polskiej i na emigracji, wierzących i nie­

wierzących, otwarty na pluralizm innych nacji i światopoglądów dopełniających

go do universum europejskiego i ogólnoludzkiego - oto w jed n ym zdaniu p o d ­

sumowanie p o w yższej idei narodu.

Cytaty

Powiązane dokumenty

A źe trudno było wprow adzać oficerów i cyw ilne osoby do grona z ty U członków złożonego, każdy bowiem z nowo przyiętych obaw iałby się narazić na

ch y rządow e, i domy Obyw ateli szanowane; w olny przystęp do wszystkich części miasta; ułatwienie stosunków zew nętrznych; oto prawa iakie do wdzięczności

Waleczni Francuzi, to wis nie zadziwi, Nieboymy się bracia, niepragniem na cudze, Że chcemy wolności, jarzma.niecierpliwi, Ufaymy swym siłom i oyców zasłudze, Bo naród

Członkami tę Kommissyia składaiącemi, mianowani zostaią: Radca Stanu Bolesta }>yły Pólkow nik, H enryk Hrabia Łubieński.... Liczni są nieprzyiaciele którzy nas

Rzekli więc królowie : starajmy się, aby narody zawsze b y ły głupie, a tak niepoznają sił swoich, i żeby się k ł ó ­ c iły s sobą, a tak niepołączą się s

Gdy więc po śmierci Zygmunta Augusta przystąpiono do wyboru nowego króla, ubiegała się o tron polski cała moc zagranicznych książąt. Najwięcej stronników

wymienia najwa¿niejsze wydarzenia z ¿ycia kardyna³a Stefana Wyszyñskiego, – streszcza s³owa Chrystusa o przeœladowaniach Koœcio³a, – okreœla sytuacjê spo³eczno-polityczn¹

I rzek}i królowie: jeźli rozszerzymy cześć tego bałwana, tedy jak naród bije się z narodem, tak potem bić się będzie miasto z miastem, a potem człowiek z człowiekiem..