• Nie Znaleziono Wyników

Biało-czerwone święto

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Biało-czerwone święto"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

06// Lublin www.kurierlubelski.pl Polska Kurier Lubelski Czwartek, 5 czerwca 2014

Biało-czerwone święto

• Lublin uczcił wczoraj 25. rocznicę pierwszych,

częściowo wolnych wyborów parlamentarnych Nie spodziewaliśmy się aż takiej skali zwycię- stwa - mówili twórcy Komitetu Obywatelskiego

• Na placu Litewskim można było wczoraj spotkać m.in. Zbigniewa Bujaka (w środku), członka

Komitetu Obywatelskiego „Solidarności" przy Lechu Wałęsie, jednego z liderów „S" w latach 80. • We wczorajszych uroczystościach wzięło udział sporo młodych ludzi, uczniów lubelskich szkół.

Ogólna frekwencja nie była jednak zbyt wysoka

Aleksandra Dunajska a.dunajska@kurierlubelski.pl

- To miejsce nabiera znaczenia szerszego, nie tylko lokalnego.

4 czerwca Polacy powiedzieli na cały świat, że odrzucają ko- munizm. To data ważna z per- spektywy całej Europy Środko- wo-Wschodniej - przekonywał wczoraj prof. Jerzy Kłoczowski, przemawiając przy Krakowskim Przedmieściu 62. W1989 roku tutaj pracował Komitet Obywa- telski „Solidarność" Wojewódz- twa Lubelskiego, którego zada- niem było przeprowadzenie kampanii przed czerwcowymi wyborami. Prof. Kłoczowski był jego przewodniczącym.

- Do prowadzenia kampanii wyborczej udało się zmobilizo- wać dużą grupę ludzi. Bardzo zaangażowała się młodzież. Np.

mój najmłodszy syn całą noc rozwieszał plakaty. A po otrzy- maniu wyników nie dowierza- liśmy, że skala zwycięstwa jest aż tak wielka - wspominał prof.

Jerzy Bartmiński, członek KO.

Na placu Litewskim stanęła wczoraj instalacja artystyczna zbudowana ze 170 urn wybor- czych (tyle komisji wyborczych

4 czerwca to też ważny dzień mojej własnej historii.

Do wyborów szłam jak do powstania

było w Lublinie w 1989 roku).

W tej scenerii lublinianie mogli zrobić sobie fotografię z twórca- mi lubelskiego Komitetu Obywa- telskiego, m.in. profesorami Kłoczowskim i Bartmińskim, Norbertem Wojciechowskim czy Tomaszem Przeciechow-skim.

Uroczystości miały spore opóź- nienie, więc ostatecznie do rocz- nicowej fotografii stanęło nie- wielu mieszkańców. Niektórzy jednak wytrwali. - Dla mnie 4 czerwca był ważnym dniem nie tylko w historii Polski, ale też mojej własnej. Do przygotowań do tych wyborów poszłam jak do powstania - podkreślała Ewa Michońska, która organizowała kampanię późniejszych parla- mentarzystów: Tadeusza Mańki i Henryka Stępniaka.

- Gościem lubelskich uroczy- stości byłteżm.in. Zbigniew Bu- jak, członek Komitetu Obywatel- skiego przy Lechu Wałęsie, jeden z liderów „S" w latach 80. - Mam poczucie, że 25 lat temu dobrze zaczęliśmy, ale z tego kapitału, jakim była „Solidarność", wyko- rzystaliśmy zaledwie kilka pro- cent. Dziś jest czas na chwilę re- fleksji - nie tylko nad tym, co nam się udało, ale też nad ludź- mi, którzy przeżywają w kraju różne problemy - podkreślał.

Bujak, jako współtwórca Ko- mitetu Obywatelskiego Solidar- ności z Ukrainą, nawiązywał też do obecnej sytuacji naszych wschodnich sąsiadów: - Jerzy Giedroyc od lat nam powtarzał, że wolna Polska może być tylko wtedy, jeśli za sąsiada będziemy mieli wolną Ukrainę. •

Sonda Rozmowa

KOMIKS

Maciej Pałka rysuje czerwcowe wybory

„Duch wolności" - to tytuł ko- miksu lublinianina Macieja Pałki, narysowanego specjal- nie na 25. rocznicę wyborów czerwcowych. - Komiks ma być pomocą dydaktyczną, pewnego rodzaju wprowadze- niem do warsztatów z mło- dzieżą na ten temat - tłuma- czy Pałka. Komiks został wy- dany przez Ośrodek Brama Grodzka - Teatr NN. (DUN)

Lublinianie o 4 czerwca '89

Maciej Wieczorski

Dla mojego pokolenia (urodzi- łem się w 1998 r.) wolność jest czymś oczywistym, nie trzeba o nią walczyć. To jednak nie oznacza, że jej nie doceniamy.

Dzięki wyborom 4 czerwca możemy np. swobodnie wyra- żać poglądy. To ważne. •

Magda Brzeska

Wybory 4 czerwca 1989 roku były ważnym wydarzeniem.

Jednak późniejsza Polska nie spełniła oczekiwań większości społeczeństwa. Zlikwidowano wiele zakładów pracy, rośnie bezrobocie. A zamiast wolnoś- ci mamy raczej swawolę. •

Baliśmy się, że wybory zostaną sfałszowane

Z prof. Jerzym Kłoczowskim, histo- rykiem, w1989 roku przewodni- czącym Komitetu Obywatelskiego

„S" Województwa Lubelskiego, rozmawia Aleksandra Dunajska

® Pamięta Pan moment, kiedy poznał Pan wyniki wyborów?

5 czerwca przyszedłem do siedziby Komitetu Obywatelskiego przed 6 rano. Dziewczyny, które już tam byty, rzuciły mi się na szyję. Niedowierzali- śmy, że wygraliśmy. Potem przyszły meldunki z Poznania: I pytania: „Jak tam u was? U nas zwycięstwo". Na- przeciwko Komitetu, przy Krakow- skim Przedmieściu, wystawiliśmy później tablice ze zdjęciami nowych posłów. Ludzie przystawali, przyglą- dali się. To była wielka radość.

• Nie dowierzaliście, bo...?

Nie chodziło nawet o to, jak ludzie zagłosują. Co prawda rządząca partia dysponowała doskonale przygoto- wanym aparatem, miała do dyspozy- cji np. media, ale po naszej stronie pracowały tysiące osób, w rozmai- tych gminnych, małych komitetach, gdzie wolontariusze docierali do Polaków, wprowadzali w sytuację,

przygotowywali do głosowania.

Ta akcja dała podłoże do sukcesu 4czerwca. Dokońca jednak obawia- liśmy się, że komuniści sfałszują wy- bory. Mieli przecież takie tradycje.

Jak Pan wówczas wyobrażał sobie późniejszą Polskę?

Trudno było sobie wyobrażać. Myś- my wtedy jeszcze nie wiedzieli, jak to się wszystko skończy. Mieliśmy świadomość, że zrobiliśmy pierw- szy, bardzo ważny krok. Ale przecież ostatecznie dopiero w grudniu 1989 roku Gorbaczowspotkałsięz Bu- shem, zakończyła się zimna wojna.

Wówczas najważniejszym celem by- ło odzyskanie wolnej, niepodległej Polski. I to zostało osiągnięte.

Dlatego 4 czerwca to data, którą po- winniśmy świętować.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Izabella Sierakowska, parlamen- tarzystka także kolejnych kaden- cji, Antoni Pieniążek, wieloletni dziekan Wydziału Prawa i Admi- nistracji UMCS oraz Czesław Ko- siński, wybrany

Tytuł fragmentu relacji Kiedy wydarzył się cud, do Lublina nie można się było dostać Zakres terytorialny i czasowy Lublin, PRL.. Słowa kluczowe Lublin, PRL, cud lubelski,

Lipošćak (chwilę naradza się szeptem z WOJDALIŃSKIM): Ja, Gefangene.... Wydałem polecenia odpowiednim urzędnikom, aby przejrzeli wszystkie akty oskarżenia i ci wszyscy,

Można także zauważyć, że większość świątyń rodziny lubiąskiej było budowane z cegieł, być może wpływ na użycie tego budulca miało zastosowanie go w

W czasie stanu wojennego było takie niesamowicie śmieszne wydarzenie, które pamiętam doskonale – studenci na Placu Litewskim wypuścili posmarowanego smalcem

Słowa kluczowe projekt Polska transformacja 1989-1991, wybory czerwcowe 1989, kampania wyborcza 1989, Komitet Obywatelski Lubelszczyzny, plac Litewski, 3 maja 1989, wiec.. Wiec 3

Oglądając banery, jak Plac Litewski był robiony, nie znalazłem żadnego zdjęcia, które by pokazywało właśnie tę starą, niedużą fontannę na Placu Litewskim. Data i

Tworzono legendy na ten temat, że było pijaństwo, że ktoś tam się przewrócił, że kogoś trzeba było wynosić, ale ja nie byłem świadkiem takich zdarzeń. Nie