nr 215 (10855) Gdańsk, poniedziałek 24 września 1979 r.
S r l k S O t i y * m
P i w - d l n s i e i »
zień Czynu Partyjnego
a z i e m i g d a ń s k i e j i e l b l ą s k i e j
Dod znakiem owocne] pracy
W całym kraju miliony Polaków przystąpiły wczoraj do ogólnonarodowego czynu partyjnego, manifestując w ten sposób swoje poparcie dla Programu wszechstronnego rozwoju ojczyzny, dla linii i strategii PZPR. Zespoleni hasłem tegorocznego czynu partyjnego - „Dla kraju, dla siebie"
Przystąpiliśmy już po raz siódmy do prac, któiych efekty pozostawią trwały ślad w naszej wsi, osiedlu, mieście, województwie, w całym kraju.
Pracowaliśmy tam, gdzie wysiłek naszych rąk był najbardziej potrzebny - przy porządkowaniu i upiększaniu naszych osiedli mieszkaniowych,
*|r6g, zieleńców, parków, boisk sportowych, w osiedlowych i miejskich obiektach rekreacyjnych, na inwestycjach szczególnie ważnych dla gospo-
d Q
rki narodowej, wreszcie w produkcji, aby odrobić opóźnienia bądź zagrożenia w realizacji zadań planowych.
. &o czynu partyjnego stanęli wszyscy Polacy, którym droga jest troska o dalszy pomyślny rozwój naszego kraju - komuniści, członkowie brat-
h ,
ch stronnictw politycznych, młodzież, członkowie organizacji społecznych i Wojsko, kobiety i bardzo wielu bezpartyjnych.
W woj. gdańskim pracowało wczoraj ok. 165 tys. osób — a więc znacznie więcej niż zakładali organizatorzy — głównie na rzecz środowiska, także w produkcji. Wszędzie organizacja pracy była sprawna, nie brakowało narzędzi i materiałów, a spora ilość maszyn i urządzeń przy
ś n i ł a się do poszerzenia frontu robót, dzięki czemu nie było przestojów. Pracami bardziej złożonymi kierowali fachowcy z wyspecjalizować
h
*eh przedsiębiorstw.
W Elblągu i woj. elbląskim wczorajszy czyn partyjny wywołał powszechne zainteresowanie społeczeństwa. Wzięło w nim udział 64,5 tys. osób,
Q
Pracami objęto 299 zadań, zaś czyn produkcyjny podjęły załogi 74 zakładów pracy.
tylcem witamy VIII Zjazd Sśvw myśl przewodnia S E r ? *
0tegorocznemu S^aLu-
1'^
0 20°-tysięcznej
%\
ks,:'
eJ organizacji por-
% Niedzielo czynu por- S m 23 bm. pozwoliło S I ! S
$o r o d , n°bie, jcrk wiel- y
mp '
a c e my „jest nadal stolico.
»$t!P ! °
s iS
wniej w cią- .""toL dekady lat, jak SrJl. ie$t perspektywiczne
\ u}* no sprawy mio-
%
$ z a w i a cY pracowali
Nii< ^!
n ł r t ach stolicy i re- hłbg 'ch odwiedzenia
kił) ^^^mierzyć ponad
^ S v l
n°
7 0 0- Na polu-
$ V r . krańcu miasta, i® ii* '
e d n ej strony rozra- I Ur!
u P o tS
i ny zespół osie- X I ?
0 w a.
az drugiej -
% u ^ ^ i e kominy Huty
"okopowego w Pio- 1} ' v Powstaje w Powsi- M .
0vvY ogród botaniczny Jj
9 0główno prom e na-
^J^Ymoła nazwę „Alei S PRL" Zakładano carowę
t ei alei, C W|
a < f V m o d r zewie '
d ę b y"
6,
6t0r> '
ePracował I se S|L KC PZPR Edward
"» |
1małżonka Wraz z -karni organizacji S f » ' J « Y KC PZPR p,o-
J ^ ir ,a r d Babiuch, Sto\ ,*an'a, Jerzy Łukasze- s Józef Pińkowski, And-
bNjlr! ?"' Zdzisław Żon- SrvjJ' Zdzisław Kurowski,
X * Zieliński.Na sq-
^ ' C
cV r " v 1 r ™ , ^ Alojzym Karkoszką.
S p i s c y od dwóch lat M\i ' ośrodek wodny na h yemiakowskim jest stopniowego
, %
C a n' o tego terenu
^
c*e,iv
p r zy pracach wy- '°wych w amfiteatrze,
pracowali członkowie organi
zacji partyjnej Kancelarii Sejmu i Rady Państwa z przewodniczącym rady - Henrykiem Jabłońskim. Za miesigc ośrodek ten przejmę harcerze — wodniacy.
Jednq z ważniejszych in
westycji droaowych Warsza
wy jest ul. Przyczółkowa, u- łaitwiajaca komunikację z oodstołecznym Konstancinem, który przekształca się w du
że uzdrowisko. Powstał kom
pleksowy program zago<po
darowania tego regionu I wykorzystania mikroklimatu dogodnego dla leczenia cho rób serca, gruczołów do kre
wnych, nerwic. Do 1990 r.
Konstancin stanie się nowo
czesnym ośrodkiem sanato
ryjnym. Przy porządkowaniu poboczy ul. Przyczółkowej i przy robotach ogrodniczych, pracowała organizacjo par
tyjna Urzędu Rady Ministrów z Mieczysławem Jagielskim i Janem Szydlakiem. Na po
bliskim terenie podjęły proce organizacje partyjne: MON 7 Wojciechem Jaruzelskim i MSW ze Stanisławem Kowal
czykiem.
' Ul. Puławska - najdłuższa w Warszawie, a w ostatnim okresie przebudowana i uno
wocześniona, łgczy Warsza
wę z pioseczyńskim „Polkolo- rem" oraz śródmieście sto
licy z dzielnicą Ursyńów-No- tolin. W czynie partyjnym prace przy formowaniu po
boczy i zakładaniu zieleni wykonywała tutaj organiza
cja partyjna CRZZ z Włady
sławem Kruczkiem, Minister
stwa Oświaty z Józefem Tej- chmq, Komisji Pionowania przy Radzie Ministrów z Ta
deuszem Wrzoszczykiem.
Jedną z wizytówek Warsza
wy jest ul. 17 Stycznia, wio
dąca nó lotnisko. Niebawem port lotniczy na Okęciu bę
dzie rozbudowany, wznie
sione zostaną dwa nowe segmenty budynków, dizięki czemu można będzie przy
jąć 3,5 miliona pasażerów rocznie. Przy renowacji tej ulicy pracowali członkowie organizacji partyjnej Mini
sterstwa Administracji, Go
spodarki Terenowej i Ochro
ny Środowiska z Józefem Kępą.
Powstający w Dolinie Słu- żewieckiej park i teren re
kreacyjny służyć ma miesz
kańcom Ursynowa, Stegnów i Służewca. Znajdą się tutaj boiska piłkarskie, korty teni
sowe, aleje spacerowe. Wy
tyczono główne promenady, posadzono już zieleń. Przy jej rozbudowie pracowali działacze Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego z pre
zesem NK ZSL Stanisławem Gucwą.
Plac Krasińskich zmienił swoje oblicze, kiedy nieda
wno wybudowana została je
go wschodnia ściana. Sąsia
dujący z nią park jest ulubio nym miejscem wypoczynku mieszkańców Żoliborza i cen trum miasta. Przy budowie bardzo tutaj potrzebnego pafkingu pracowali działacze Stronnictwa Demokratyczne-
przewodniczącym CK Tadeuszem W. Młyń
czakiem.
Razem z młodzieżą do czy
nu partyjnego stanęli kom
batanci. Był to wymowny akcent tegorocznego czynu partyjnego w stolicy, odby
wającego się w 40 rocznicę napaści Niemiec hitlerow
skich na Polskę.
W sumie dzień czynu par
tyjnego przyniósł wymierne materialne rezultaty. Stał się zarazem manifestacją więzi narodu z programem PZPR, manifestacją ideowej jedno
ści i zwartości szeregów par
tyjnych.
Warto na koniec powie
dzieć, że wszystkim, którzy wczoraj stanęli do pracy bardzo smakowała grochów
ka ugotowana przez załogę stoczniowej stołówki
Ze wstępnych obliczeń wy
nika, że w dzielnicy Gdańsk
ich kierownictwem, a także spółdzielczości, „El-Touristu", budowlani, jak również mie
szkańcy osiedla. Niektórzy i nich pracowali wręcz pod oknami własnych domów.
Tutaj zastaliśmy Ludwika Kraciuko, pracownika WSP, -Portowa swój partyjny i o- który z córką Annq porzqd- bywatelski obowiqztk reali- kował skarpę.
zowało blisko 22 tys. osób, - Widzę efekty czynów po-
— Jest to szczególne miej
sce — powiedział nom - chętnie uczęszczane przez el- blgżan, toteż pragnę, by do
brze świadczyło ono o mojej i kolegów pracy. Z pewno
ścią po zasianiu trawy i po
sadzeniu kwiatów park na
bierze dawnej urody.
# Dokończenie na str. 3
SD -
P r a c e p o r z ą d k o w e p r z y O p ł y w i e M o n a w y w u a a n s K u .
12 tys. członków
Frombork odznaczony Krzyżem Komandorskim
Orderu Odrodzenia Polski
Wielki dzień święcił w minioną sobotę Frombork.
Miasto to, nad którym objął patronat ZHP, zosta
ło przez Radę Państwa w 35 rocznicę PRL odznaczo
ne Krzyżem Komandor
skim Orderu Odrodzenia Polski. Komandorię przy
znano za wybitne osiągnię
cia gospodarcze i wkład w rozwój regionu oraz zasłu
gi w kształtowaniu socjali stycznej samorządności mie szkańców.
Uroczystość wręczeni") od znaczenia odbyła się w przepięknej naturalnej scenerii u stóp pomnika Mikołaja Kopernika. Przy
byli na nią przedstawicie
le władz woj. elbląskiego z I sekretarzem K W PZPR Antonim Poło wniakiem, i wicewojewodą elbląskim Bogdanem Szymelisem, przedstawiciele stronnictw politycznych i FJN, dele
gacje miast Krakowa, Olsztyna, Grudziądza, Mo
niek i Lidzbarka Warm., górnicy z Chorzowa, repre zentanci zakładów z Trój
miasta, honorowi obywate
le Fromborka, gospodarze miasta i gminy. Licznie sta wili się mieszkańcy From borka i harcerze Chorągwi Elbląskiej. Obecni też byli:
przewodnicząca Woje wód z kiej Rady Przyjaciół Har
cerstwa, sekretarz KW PZPR Bożena Janikowska i zastępca naczelnika ZHP hm. Piotr Łapa.
Uroczystość otworzył prze wodniczący KMG FJN Wi
told Oprawko, który w oko licznościowym wystąpieniu podkreślił dokonania from borskiego samorządu miesz kańców. Historię miasta, je go odbudowę, tradycje go spodarcze oraz patronat harcerski przypomniał I se kretarz KGM PZPR Bog
dan Donke. Frombork trzy krotnie zostawał laurea
tem ogólnopolskiego kon
kursu „Mistrz Gospodarnoś ci" i dwukrotnie na najlep szą miejscowość turystycz
ną. Następnie Antoni Połow niak udekorował sztandar miasta Komandorią Orde
ru Odrodzenia Polski. Za
bierając głos, I sekretarz K W złożył mieszkańcom serdeczne gratulacje i prze
kazał życzenia dalszych sukcesów w rozwijaniu miasta i regionu.
Harcerze odczytali list skierowany do I sekretarza K C PZPR, w którym wyra zili solidarność z ideą w y chowania społeczeństw w pokoju, następnie na ręce I sekretarza KW PZPR i zastępcy naczelnika ZHP złożyli meldunek — raport partii, w którym zapewni li o chęci kontynuowania szczytnych tradycji związ
k u i ich wzbogacania no
w y m i treściami. Rozkaz ko mendanta Chorągwi Elbią skiej, odczytany u stóp pomnika wielkiego astrono ma, otworzył nowy rok działalność: clblą kich har
cerzy. (wok)
Posłanie społeczeństwa polskiego do narodów i parlamentów świata
oficjalnym dokumentem HZ
W nowojorskiej siedzibie ku z 40 rocznicq napaści Nie ONZ opublikowany został ja-
m i e chitlerowskich na Polskę
o S ! -*>"* 11
Narodów Zjednoczonych apel
w eJ narodu polskiego do naro
dów i parlamentów świata o- raz pełny tekst przemówienia I sekretarza Komitetu Centro!
nego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, Edwardo Gierka, wygłoszonego 1 wrze śnia br. w Gdańsku w zwiqz-
Dokument ten opublikowa
no w 6 oficjalnych językach ONZ i wpisano do programu pęac XXXIV sesji pod punk
tem dotyczqcym wcielania w
życie deklaracji o umacnianiu
bezpieczeństwa międzvnorodawega,
(PAP)Premier Holandii Andreas A. M. van Agt opuścił Polskę
Wybrzeże gdańskie
ostatnim etapem wizyty
Premier Holandii ANDREAS A.M. v a n AGT — przebywający w Polsce od środy na zaproszenie prezesa Rady Ministrów PRL Piotra Jaroszewi
cza — zakończył w sobotę oficjalną wizytę w na
szym kraju i udał się w drogę powrotną do Ho
landii.
W ostatnim dniu wizyty premier Holandii Andreas v a n Agt i minister spraw zagranicznych dr Christoph van der Klaauw wraz z małżonkami — kontynuując krótką podróż po Polsce — przybyli na Wybrzeże gdań skie. Gości, którym ze stro n y polskiej towarzyszyli wicenremier Kazimierz Se- comski i wiceminister spraw zagranicznych Józef Czyrek, powitali na lotni
sku gospodarze wojewódz
twa: I sekretarz KW PZPR, przewodniczący WRN w Gdańsku — Tadeusz Fisz- bach oraz wojewoda gdań
ski Jerzy Kołodziejski z małżonkami. Obecni byli przedstawiciele władz miej skich Gdyni z I sekreta
rzem KM PZPR — Włady
sławem Porzyckim i pre
zydentem — Janem Krzecz kowskim.
W gronie osób towarzy
szących premierowi Holan
dii byli ambasadorowie oby, d w u krajów Alojzy Barto
szek i Everhardus J. Ko-
thals Altes, grupa dyploma tów i dziennikarzy.
Po uroczystości powita
nia, w której brali udział harcerze i harcerki z kwia
tami, goście udali się do Stoczni i m Komuny Pary
skiej w Gdyni, gdzie infor macji udzielał dyrektor te
go zakładu Tadeusz Bor
kowski oraz I sekretarz
<9 Dokończenie na str 2
Podczas zwiedzania Głównego Miasta. Fot. J . Folwarczny
V Gdańsku i Elblągu
' S t
Q~ członków PZPR, 56 tys. obywateli
s. stronnictw politycz-
| 'Sanizacji młodzieżo- L Ręcznych oraz wie
lu S®
ftVinych - przystqpi-
"
J r a'
n o d oczynu W 9 0 Część ludzi, co
^ zostało wymo- i ' w
ei organizacji pra-
s w ó j p a r t y j n y
% ^
n yobowiqzek już P
a r r' $ J ~
wczwartek, piq-
lSli
Slko,s,cy Gdańska pra-
kilkudziesięciu placach, stanęli swoich codziennych pracy, aby przy-
^
d,^ajowi tak potrzeb-
>lr
ft'Srh
r^"kowych i eks- iJły n lub też nadrobić
t $ i
H r ^
s t a ł ew pierwszych
k
C
r o k u'
kierownictwa Wojewódzkiego 0t>
wn
ę d uWojewódzkie- V to
d°ńsku pracowali h: 0 ^
O spodarowani u rejo-
kN Motłowy (tzw.
ty. . y°tława), gdzie poza (Jlę *
Qr|ęło do czynu ok.
i3^jf£?COwników różnych 1, ™'orstw ze śródmie-
^T o cz n i o w c y , ** w a r s z t a t a c h
\ & ^ s z y m zakładzie
Gdańskiej Im. Lenina da czynu partyjnego przystąpiło 4275 osób, z czego dwie trzecie stanowili członkowie i kandydaci PZPR. 80 proc.
stoczniowców stanęło przy warsztatach produkcyjnych, aby przyspieszyć wykonanie zadań planowych. Kadłu- bowcy pragnęli w ciqgu tych pięciu godzin rozszerzyć front robót dla wydziałów wyposażeniowych, których załogi kończg liczne prace przy kilku jednostkach. No bazach rybackich „Konstytu
cja ZSRR" i „Rybak Kam
czatki" oprócz zadań wy
kończeniowych, 250 członków ZSMP wykonywało prace po- rzqdkowe. Takie sgme ro
boty wykonywało 165 żołnie
rzy „Niebieskich Beretów", którzy zgłosili chęć pracy w stoczni.
W wielu rejonach stoczni
przystąpiono wczoraj do przy gotowań zimowych - odkry
wano kanały, konserwowano izolację, wykonywano wyko
py pod kable energetyczne i zabezpieczano okna. Kon
tynuując czyn 35-lecia PRL stoczniowcy remontowali, ma Iowa li i porzqdkowali swoje liczne obiekty socjalno-byto
we. W ramach tego same
go czynu 50 pracowników Biura Konstrukcyjnego pra
cowało społecznie przy wy
konywaniu dokumentacji „Da
ru Młodzieży". Cenny był czyn pań z administracji, które prały, segregowały i prasowały odzież roboczq.
inna część pracowników ad
ministracyjnych robiła wyko
py pod sieć energetyczną, która zasili maszynę cyfro- wq RIAD.
w tym PZPR.
NA OSIEDLU ZAWADA Zawada, najnowsze i naj
większe osiedle w Elblągu, było także terenem najwięk
szego zgrupowania uczestni
ków wczorajszego czynu partyjnego. Prace prowadzo
no po obu stronach alei Od
rodzenia. Wcześniej przygo
towany front robót zapewnił wykonanie postawionych za
dań. Surowy teren, charakte
rystyczny dla placów wiel
kich budów, szybko zmienił wyglqd. Wyrównano wszyst
kie koleiny, doły pod przy
szłe trawniki, wytyczono alej
ki spacerowe, wykonano doj
ścia do nowych domów. Od ich frontu powstały place zabaw dla najmłodszych o- bywateli osiedla - piasko
wnice, karuzele i inne ura
dzenia. Do czynu na Zawadzie stawili się pracownicy KW PZPR, Urzędu Wojewódzkie
go, stronnictw politycznych z
przednich lat i widziałem zadbane miasto u sqsiadaw - z wielką satysfakcją stwier dzam, że moje miasto z każ
dym rokiem staje się coraz ładniejsze.
Transparenty na Zawadzie głosiły, że mieszkańcy kon
sekwentnie wcielają w życie program estetyzacji Elblqga.
Hasła potwierdził wczorajszy czyn i jego trwały ślad.
W PARKU TRAUGUTTA Park ten, znajdujqcy się w śródmieściu Elblqga, został poddany gruntownej odno
wie. Alejki otrzymały nowq nawierzchnię żwirowa, upo
rządkowano nabrzeże rzeczki Kumieli, ustawiono nowe ławki, przygotowano grunt pod renowację trawników.
Trzon tego zgrupowania czynu stanowili pracownicy wymiaru sprawiedliwości, Mi
licji Obywatelskiej, Rejono
wego Oddziału „Ruchu".
Wśród nich odnawiał trawnik dzielnicowy z Komendy Miej
skiej MO, Sławomir Panek.
Osiedle Z a w a d a w Elblągu — p r a c e porządkowe przy al. Odrodzeni».
Od 30 września-czas zimowy
Zgodnie z zarządzeniem prezesa Rody Ministrów, 30 września br. w całym kraju wprowadzony będzie czas zimowy. Wskazówki zegarów przesuniemy o jedną godzinę do tylu punktualnie o godz. 2.00 w nocy. Od tej pory obowiązywać będzie w Polsce czas środkowo
europejski. \
Zmiana czasu zimowego na tetra i powrót do zimo
wego - jak wykazały doświadczenia z poprzednich lat - ma istotne znaczenie zwłaszcza dla energetyki. Dzię
ki prostej w sumie operacji przestawienia zegarów u- zyskuje się znaczne oszczędności energetyczne. Zmniej
sza się bowiem szczytowe zapotrzebowanie na prąd, a dzięki temu energetyka uzyskuje także możliwość bardziej elastycznego organizowania kampanii remon
towej. To ostatnie ma w br. szczególne znaczenie ze względu na konieczność wykonania dużych zadań re
montowych oraz właściwego przygotowania elektrocie
płowni i elektrowni do procy w nadchodzącym sezo
nie jesienno-zimowym. (PAP)
Depesza przywódców polskich
do prezydenta Angoli
I sekretarz Komitetu Cen
tralnego PZPR EDWARD GIE
REK, przewodniczący Rady Państwa HENRYK JABŁOŃ
SKI i premier PIOTR JARO
SZEWICZ skierowali do JOSE EDUARDO DOS SANTOSA depeszę z najserdeczniejszy
mi gratulacjami i pozdrowie
niami x okazji wybrania go przewodniczącym Ludowego Ruchu Wyzwolenia Angoli - Partii Pracy i prezydentem Angolskiej Republiki Ludowej.
Jesteśmy głęboko przekona ni - głosi tekst depeszy - że pod waszym kierownic
twem naród angolski będzie
* powodzeniem urzeczywist
niał wielkie ideały z wy ci;
skiej rewolucji: zabezpieczenie niepodległości, rozwoju społi czno-gospodarczego swej oj czyzny i budowy ustroju sprt wiedliwości społecznej, rc drodze wytyczonej przez wie kiego przywódcę naród*
angolskiego i internacjonali stę - towarzysza ANTON1C AGOSTINHO NETO. Zapewnił my was jednocześnie, że łą
czące oba nasze kraje wię zy braterskiej przyjaźni i współpracy pragn emy nada umacniać i pogłębiać dla dc bra naszych narodów, dla dc bra pokoju i socjalizmu. (PAP)
Sytuacja w Afganistanie
Życie w Kabulu biegnie normalnym trybem
W tydzień po objęciu przez HAFIZULLAHA AMINA przywództwa nad rewolucją afgańską życie w Kabulu biegnie normal
n y m trybem, a władze kraju kontynuują swą zwykłą działalność.
50-letni Hafizullah A m i n został wybrany 16 bm. se
kretarzem generalnym KC Ludowo - Demokratycznej Partii Afganistanu i prze
wodniczącym Rady Rewo
lucyjnej Afganistanu na miejsce NURA MOHAMA- DA TARAKIEGO. Wybo
ru dokonano na nadzwy
czajnych posiedzeniach KC LDPA i Rady Rewolucyj
nej.
Według oficjalnego ko
munikatu, 62-letni Taraki
podał się do dymisji ze względu na stan zdrowia.Jest jednak znamienne że zarówno Hafiżtillah A m i n w przemówieniach wygło
szonych po 16 bm., jak 1 prasa afgańska w swych
W przemówieniu, wygło
szonym 17 bm. Hafizullah A m i n zapowiedział powo
łanie komisji, która opra
cuje projekt n o w e j kon- komentarzach oświadczają, stytucji Afganistanu. Po- że obecnie „nie będzie j u ż przednią konstytucję, rządów jednoosobowych"
i zapowiadają kolektywne sprawowanie władzy prze?
partię i Radę Rewolucyj
ną. Prasa kabułska pisze, że utworzono „robo
tniczy urząd bezpieczeń
stwa" (KAM), który w e spół ze specjalną komisją ma zbadać „w duchu pra
worządności i poszanowa
nia godności ludzkiej"
sprawy więźniów, areszto
wanych po ubiegłorocznej rewolucji kwietniowej. W ostatnich dniach zwolnio
no t więzień około stu osób.
chwaloną za rządów Mo
hammada Dauda (1973—
78), unieważniono w czerw cu ub. roku.
W przemówieniu do starszyzny plemiennej Wa- ziristanu 18 bm. A m i n o- świadczyl, że „nikogo nie skrzywdzi bez powodu".
Mówiąc o stosunku władz rewolucyjnych do islamu, A m i n stwierdził, żc szanują one „święte zasady" t e j religii, a du
chownych muzułmańskich respektują „tak samo jak patriotów, którzy przelali swą krew w obronie re
wolucji", ale zarazem u-
ważają, iż duchowni, nad
używający religii w celu przywrócenia porządków feudalnych, nie są ani prawdziwymi muzułma
nami, ani znawcami isla- Jak wynika z oficjal
nych komunikatów rządo
wych, w różnych prowin
cjach Afganistanu trwają walki z grupami kontrre
wolucyjnymi, wspomaga
nymi z zagranicy. Grupy te są najaktywniejsze na obszarach, graniczących z Pakistanem, poprzecina
nych łańcuchami gór.
J a k podały 23 b m . w Kabu
l u źródła oficjalne, p r a w i e 500 żołnierzy i oficerów chiń
skich uczestniczy w walkach z armią a f g a ń s k ą po stronie sił k o n t r r e w o l u c y j n y c h w pro wincji Paktia, leżącej na gra
nicy Pakistanu. Żołnierzy tych widziano w zeszivm ty
godniu w rejonach z o m i a t
i Orgun. (PAP)