• Nie Znaleziono Wyników

Rowińska Jadwiga Stanisława Janina

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Rowińska Jadwiga Stanisława Janina"

Copied!
18
0
0

Pełen tekst

(1)

1

(2)

S PIS Z A W A R T O Ś C I TE C Z K I —

I. M ateriały d o k u m e n ta cy jn e 1/1 - relacja właściw a t /

I/2 - dokum enty (sensu stricto) dot. osoby relatora — • I/3 - inne materiały dokumentacyjne dot. osoby relatora

II. M ateriały u zu p ełn ie n ia jąc e relację

III. Inne m ateriały (zebrane przez „relatora"):

111/1-dot. rodziny relatora

III/2 - dot. ogólnie okresu sprzed 1939 r.

III/3 - dot. ogólnie okresu okupacji (1939 -1 9 4 5 ) III/4 - dot. ogólnie okresu po 1945 r _ III/5 - inne...

IV. K o resp o n d en cja

V. W yp isy ze ź ró d e ł [tzw.: „nazwiskowe karty informacyjne”]

4.... X....y IV?

VI. Fo to g rafie

2

(3)

3

(4)

fi e 1 a c j a syna

0 u cze stn icce walk o n ie p o d le g ło ś ć P olsk i n ie ż y ją c e j I . Dane _2S Ś IS £

1. ROWIŃSKA Jadwiga, Stanisław a, Janin a; c zę s to SOWIŃSKA Janina, szcze g ó ln ie do roku 1936. W tym roku odnaleziono zapis w księd ze p a r a fia ln e j, gdzie by ły podane trzy imiona: Jadwiga, Stanisława* Janina

2. 24 czerwca 1-392 lub 1891 na Suw alszczyźnie. Nazwisko panieńskie Ifa tterfeld 3. W łodzimierz i Anna z domu S ia w c iłło

4 . Dzerżawca folwarków ziem skich, matka - n a u czy cielk a , prowadząca do roku 1928 prywatną szkołę podstawową w Suwałkach przy u l.W e so łe j 7 Mąż Aleksander zawodowy o f i c e r k a w a le rii. W roku 1923 /J e g o ś m ie rc i/ major 1 Pułku Szwoleżerów w Warszawie, zastępca dowódcy Pułku

3* W ykształcenie śre d n ie , ukończone Gimnazium Żeńskie w Suwałkach. W roku 1915 ukończony Kurs S a n ita riu szek Wojskowych te ż w Suwałkach.

Charakterystyka osobow ości.

Wysoce samodzielna, co wykazała w całym swoim ż y c iu . W roku 1919 z rocznym synem w K a lisza , gdzie Mąż organizował 3 Szwadron 2 Pułku Ułanów. Związała się z tym Pułkiem w cza sie wojny p o ls k o -b o ls z e w ic k ie j 1920 roku, wędrując z dwulet­

nim synem oraz kilkoma innymi żonami o fice ró w i ieh d z ie c i ze Szwadronem Zapaso­

wym 2 Pułku Ułanów Grochowskich im .Gen.Dwernickiego. Staszów, Tomaszów L u b elsk i, Brody - to k o le jn e m iasta p o s to ju Szwadronu.

Owdowiała w roku 1923, sam odzielnie wychowywała dwoje d z i e c i : syna Leona Ja­

nusza i córkę Aleksandrę, Druga córka Krystyna, urodzona po śm ierci Męża, zmar­

ł a mając 9 m iesięcy . Obojgu d z ie c io n zapewniła w yk szta łcen ie w suwalskich gim­

n a zjach , a synowi stu d ia w P o lite c h n ic e W arszawskiej.

Do roku 1934 prow adziła hurtownię tytoniową w Suwałkach; koncesję otrzymała jako isM&wa po o f i c e r z e . Po roku 1934 - koncesję zmieniono na Sokółkę. Z kon­

c e s j i tych m iała n ie w ie lk ie dochody, ponieważ n ie mając własnego k a p ita łu mu­

s ia ł a korzysta ć z krótkoterminowych kredytów /n i e r a z lic h w ia r s k ic h /.

Wysoce oddana swym d zieciom i wierna swemu n iż o w i, przedwcześnie zmarłemu.

Nie sk o rzy sta ła z parokrotnych p r o p o z y c ji m ałżeńskich. D zieci wychowała w g łę ­ bokim duchu patriotyczn ym . Wielkim wysiłkiem materialnym d la N iej by ła 5 - l e t - n ia choroba syna Leona: ognisko g r u ź lic z e na k o ś c i w p o b liż u stawu kolanowego prawej n o g i. Doprowadziła do pełnego w yleczen ia z t e j c i ę ż k i e j choroby, która nie p ozosta w iła większych konsekw encji. Miała zamiar k s z t a łc ić te ż i córkę Aleksandrę na s to m a to lo g ii Uniwersytetu Warszawskiego.

Bardzo łubiana przez znajomych, wobec n ich serdeczna i w r a z ie p otrzeby

4

(5)

-L j*lL

n iosą ca im pomoc.

Nadzwyczaj uczciwa i p r z e d s ię b io r c z a te ż w o k re sie ok u p acji n ie m ie c k ie j.

Od roku 1940 do kw ietnia 1941 r . prow adziła podhurtownię tytoniow ą Wandy O rlicz-D reszerow ej /p ie r w s z e j żony gen era ła O r lie z -D r e s z e r a /. W związku z tą pracą i zamieszkiwaniem we wspólnym mieszkaniu z generałow ą, aresztowana w czercu 1941 r .

W cza sie licz n y ch badań przez warszawskie Gestapo n ie z d ra d z iła żadnych in fo r m a c ji, n ie sk o rzy sta ła z p r o p o z y c ji zw oln ienia z w ię z ie n ia na Pawiej za pod pisan ie Y o lk s lis t y /gestapow cy z n a le ź li podstawę w brzmieniu panieńs­

kiego nazwiska/* nie u le g ła groźbom aresztow ania J e j d z i e c i .

W o k resie w ię z ie n ia na Pawiaku pracowała w w ięzien n ej p r a ln i, słu żą c pomocą więźniarkom, um ożliw iając kontaktowanie się między żonami i mężami, matkami i synami, siostra m i i braćm i. P rzeży cia w ięzien n e, a s z cz e g ó ln ie troska o d z i e c i , którym gestapowcy g r o z i l i aresztowaniem , lub wfcęcz w tr a k c ie prze­

słuchali komunikowali, że są aresztowane, a też i c ię ż k a praca w w ięzien n ej p r a ln i doprow adziły do c i ę ż k i e j choroby wieńcow ej. Zmarła w o b o z ie w O sw ięci- m iu-Brzezińce 21 grudnia 1942 r . po zaledw ie miesięcznym tym p o b y cie .

Współ towarzyszka J e j w ię zi enej n i e d o l i , koleżanka gim nazjalna z Suwałk, n a u czycielka Liceum w Warszawie Lissowska z domu B reneisen, zn ając j e j stan zdrowia przed transportem do obozu p rzy p u szcza ła , że z o s ta ła zgładzona przez SS-mańskich lekarzy obozowych zastrzykiem fe n o lu w s e r c e .

Jadwiga ROWIŃSKA - to nadzwyczaj pozytywny p rzyk ład M a tk i-P o lk i.

6 . Adres rodzin y i osób zainteresow anych:

- Syna Leona Rowińskiego : ul.K onarsk iego 11 m 6 , 44-100 G liw ice

- Wnuczki E lżb ie ty Sow ińskiej-W alczak : u l.Zagrod y 29, B ie ls k o -B ia ła , Hałcnów,

- S iostrzeń ców : Zdzisław Monikowski, ul.Szpaków 18 m 1, Katowice

Edward Monikowski, u l.A .S t y k i, 8 m 2, Warszawa-Saska Kępa Stefan Monikowski, u l.S o b ie s k ie g o 103 m 10, 02-957 Warszawa I I . Okres przedwojenny do 1.09.1939

1. P rzebieg pracy zawodowej i s p o łe czn e j

Od wiosny 1919 r . w K a liszu , gdzie mąż organizował 3 Szwadron 2 Pułku Ułanów, czynna s p o łe cz n ie wśród ok oliczn y ch ziemian dopomagając przy zb iera n iu zasobów d la potrzeb wyposażania i utrzymania formowanej je d n o s tk i. J e szcze przed o fe n - zywą p o lsk ich wojsk na Ukrainę, razem z kilkoma rodzinami o fice ró w przy Szwadro­

n ie Zapasowym 2 Pułku Ułanów.. Początkowo w S ta szow ie, p ó ź n ie j gdy ro zp o cz ę ła się wojna w Tomaszowie Lubelskim, poczym w Brodach, w sp ó łd z ia ła przy zaprowiantowa- n iu , sprawach kwaterunkowych i t d , a te ż podtrzymywaniu na duchu młodych k o b ie t, których mężowie w a lc z y li na f r o n c ie .

5

(6)

- 3 -

Mężem

Po zakończeniu d zia ła ń wojennych razem z Pułkiem*i z synem Leonem przyjeżdża do rodzinnych Suwałk. Tu 21 kw ietnia 1921 roku rod zi się Córka Aleksandra, Nie­

w iele p ó ź n ie j przeprowadzka do warszawy, g d zie z o s ta je p rzen iesion y Mąż na sta ­ nowisko z -c y dowódcy 1 Pułku Szwoleżerów.

Ta/a n ie s te t y Mąfc zapada na zdrowiu. S z p ita l i dom, a le te ż w sp ółd zia ła n ie przy organizowaniu Sędziny O fic e r s k ie j Pułku,

Po śm ierci Męża razem z dziećm i i S iostrą * która wspomagała ją w c ię ż k ic h m iesiącach choroby Męża* powracają do rodzinnych Suwałk. Przyznana emerytura n ie mogła w ystarczyć na utrzymanie 3-osobow ej ro d z in y « w ięc k oled zy Męża wysta­

r a l i slęok on cesję na hurtownię tytoniow ą. Przy braku k a p ita łu m usiała do drugi d zień je ź d z ić pa towar* początkowo do Białegostoku* p ó ź n ie j do Grodna. A p ie n ią ­ dze były pożyczane na 2-3-dniow e kredyty. W oziła je w w a liz e czce samotna k o b ie ta . W idocznie bandyci lit o w a li s ię nad Mią, że w c z a s ie nocnych podróży n ie była nigdy napadnięta.

Od roku 1934 miejscowy konkurent /in w a lid a wojenny/ spowodował odebranie k o n ce s ji w Suwałkach. Otrzymała ją w Sokółce i z n a la zła wspólnika z pieniędzm i*

emigranta z USA. Sytuacja popraw iła s i ę , gdy zawarła z nim sp ółk ą . Składała za­

mówienia na towar i prow adziła księgow ość. Nie m usiała zajmować się sprzedażą.

P ozw oliło to na zamieszkanie w Warszawie, g d zie syn rozp oczą ł s tu d ia na P o lite c h ­ n ice W arszew skiej. Raz w tygodniu je ź d z ił a do S o k ó łk i. Tafc b y ło do wybuchu w oj­

ny we wrześniu 1939 roku.

I I I . Okres okupacji

We wrześniu 1939 m ieszkanie przy u l.S z u s tr a s p a l i ł o się d o s z c z ę tn ie , ponieważ w budynku na rogu ul.K azim ierzow skiej nikogo nie było$ s p a l i ł o s ię od bomby zapa­

l a j ą c e j .

Po pow rocie do Warszawy spod Otwocka przez k ilk a dni po znajomych, poczym w mieszkaniu p r z y ja c ió łk i* k t ó r e j syn zgin ą ł pod Błoniem} p o je ch a ła tam, ażeby być w p o b liż u Je *o grobu. Jednak na zimę musiała pow rócić do Warszawy, I wówczas p rop ozy cja Wandy O rlicz -D re sze ro w e j, ażeby zam ieszkała razem z n ią na W spólnej 63 i prow adziła Podhurtownię tyton iow ą. Była t o ju ż wówczas d z ia ła ln o ś ć konspi­

ra cy jn a , która m iała ratować pien iądze p o lsk ie g o Skarbu. P ieniądze te z o s ta ły

"ulokowane" w licz n y ch tra fik a ch * k tóre prow ad zili m .in . lothow a /ż o n a p ilo ta * który zgin ął razem z O r łic z -O r e s z e r e o /, Kossak-Szczucka, R ytel /k o m p o z y to r/,

B ierdiajew /d y ry g e n t/ i in ni P olacy,głów nie zasłu żen i d la p o ls k ie j k u ltu ry . Całą tą d z ia ła ln o ś c ią "za rzą d za ł* Wacław Drojanowski, v -p re ze s Najwyższej Izby TControli. On te ż ze stosunkowo małym zespołem wtajem niczonych, pewnych lu d z i, głów nie pracowników NI K do w rześcla 1939 przetran sportow ał 1 o c a l i ł c z ę ś ć kosztow ności ze skarbca Banku P o lsk ie g o .

6

(7)

- 4 - j - M h

W.Projanowski był szwagrem Wandy G rlicz-D reszerow ej ł tej$ j e j pow ierzył Młamkową c z ę ś ć skarbowych p ie n ię d z y . D zięki temu, że były one w o b ro cie , n ie t r a c i ł y na w a r to ś ci, a Dreszerowa i dwie panie /w tym J . Sowińska/ miały m ożli­

wość biedn ego, a le p r z e ż y cia .

Mieszkanie Dreazerowej b y ło wykorzystywane ro.in. do spotkać dowództwa orga­

n iz u ją c e j s ię p o ls k ie j k o n s p ir a c ji: gen. T okarskiego, G rota-R ow eckiego, p łk . Karcza i in .

Mieszkaliśmy we trójk ę z Matką i S io s tr ą w jednym z pokojów mieszkania od­

najdowanego p rzez Drojanowskiego d la D reszerow ej. Pracowałem początkowo w p r z e d s ię b io r s tw ie przewozowym, k tóre z a ło ż y li “ładysław Ursyn-Nienscewicz i emerytowany rtm Leon Kon, a bodaj od w rześnia 194C roku w P rze d się b io rstw ie Budowlanym Jerzego Domaniewskiego, na budowie pod Opocznem /r o b o t y m elioracyjn e z r e u l a c j ą rz.W ą g la n k i/. S io s tr a Aleksandra po paromiesięcznym p ob ycie u wuja w G osty n in ie, m ieszkała te ż z Matką, u cz ę s zcz a ją c do szk oły rz e m ie ś ln icz e j na ul.N ow ogrodzk iej.

Po zakończonym sezon ie budowlanym powróciłem do Warszawy i ponownie podją­

łem pracę w w.w* p r z e d s ię b io r stw ie przewozowym. W kw ietniu 1941 r . ponownie któregoś w ieczora pojechałem pociągiem na budowę do Opoczne, a następnego ran­

ka p r z y je c h a ło Gestapo* A resztow ali O rlicz-D reszerow ą , p.Wiewiórowską, k tó ro pracowała w sk le p ie i bratan icę Dreszerowej Nowacką oraz naszą znajomą p.Macurę.

Te dwie panie były w mieszkaniu D reszerow ej ponad sklepem. Matki i S io s tr y n ie b y ło . Pierwsza z n ich w yszła rano po zakup towaru do magazynu Monopolu T yton io­

wego na N ow ogrodzkiej, a S io s t r a wyszła na z a ję c ia sz k o ln e .

*

Moment wyprowadzania zaaresztowanych pań w id z ia ła żona kuzyna Ire n a Monikows- ka, p ie szk a ją ca te ż na W spólnej wis a v is na u l.W sp óln ej. Zrozumiała co się s t a ł o , a ponieważ w ie d z ia ła , gd zie Rowińskie mogą przebywać, p o b ie g ła na róg Poznańskiej i N owogrodzkiej, ażeby p r z e s tr z e c przed aresztowaniem.

S iostry zabrałem do s ie b i e do Opoczna, natom iast Matka zam ieszkała u p rz y ja ­ c i ó ł e k , t e ż m ieszkających Ba Wspólnej i w spólnie wypiekały c ia s t a oraz p a s z te ty , dostarczane do kawiarenek, m .in . prowadzonych przez aktorów.

Matka z o s ta ła zatrzymana przez Wacława D rojanow skiego, k tóry p od ją ł sta ra n ia n ie ty lk o o zw oln ienie aresztowanych, a le i odzyskanie towaru, który był włas­

n o ś cią podziemnego państwa. Przez p o lsk ie g o wywiadowcę doprowadzono podobno, te przekupiony gestapow iec miał zw rócić klu cze od sklepu 1 m ieszkania. Matka otrzym ała rozk a z, ażeby udać się na Szucha po o d b ió r tych k lu czy . Było to w dniu wybuchu wojny n ie jie c t e o - r a d z le c k ie j. W określonym pokoju nie z a s ta ła umówio­

nego fu n kcjon ariu sza G estapo, bo od jech a ł na wschód za frontem . Otrzymała in f o r ­ m ację, ażeby z g ło s ić się ponownie 24 czerwca 1941 r*

7

(8)

- 5 -

F

Znajome u których m ieszkała odradzały ponownego z g ło s z e n ia się na Szucha.

Otrzymała jednak ponowny rozkaz od W.Drojanowskiego, pomimo* że sprawa nie z o s ta ła rozpoznaną. P oszła i nie w r ó c iła . O czyw iście gestapow iec n ic nie w ied zia ł o oddaniu kluczy od sklepu i mieszkania Wandy D reszerow ej. P ostuki­

wał żony Grota-Roweckiego i je g o rod zin y . Roweeka te ż m ieszkała i prowadzi­

ła sklep na W spólnej, le c z pod 67-ym. Zatrzymał Matkę jako Rowecką.

Po k ilku k olejnych przesłu ch a n ia ch na Szucha rozpoznano* źe Rowińska - to n ie Roweeka. Wówczas za częto dochodzić, jak Matka otrzymała p rze p u stk i, od kogo i t d . Nic od N iej n ie d o w ie d z ie li s i ę , pomimo^ że s t r a s z y li naszym aresztowaniem.

Matka p racu ją c w p ra ln i m iała m ożliwość przekazywania grypsów. Ostrzega­

ła nas przed g ożącym nas niebezpieczeństw em . Pracowaliśmy ob oje w Warszawie, jednak każde o d d z ie ln ie u różnych naszych znajomych i p r z y ja c i ó ł . W reszcie nasz zw ierzchnik zdecydował* że pojadę do tworzonego od d zia łu firm y na Za- raojszczyznę, S io s tr a p o z o s ta ła mając n a d zieję* że będziemy mogli otrzymywać wiadomości od Matki. Tak b y ło , jednak łą czn ość zerwała s i ę , gdy p o lsk ich nadzorców na Pawiaku za m ien ili na lite w s k ic h .

Wandę O rlicz-D reszerow ą, Wiewiórowską, Now^ką oraz Macurę wywieziono do obozu na te re n ie Rzeszy. Matka p o z o sta ła na Pawiaku do lis to p a d a 1942 r . Wówczas wywieziono ją do O św ięcim ia-B rzezin ki, gdzie jak w cześn iej podałem - z g in ę ła 21 grudnia te^oż roku.

W szystkie aresztowane z Dreszerową panie p ow róciły do P olsk i przez S zw ecję, bo po uwolnieniu obozu, w którym przebywały, z o s ta ły skierowane tam d ła rekonwa- le n s c e n c ji.

Wacława Drojanowskiego i Wandę O rlicz-D reszerow ą spotkałem pa rok rotn ie w Warszawie. P row adzili k iosk na MDM-ie po zachodniej s tr o n ie placu pod pod­

cieniam i c Nie miałem odwagi spotkać s ię a nim i, bo uważałem* że Wacław D ro- janowsk.i p rzy czy n ił się dc tra giczn ych przeżyć i przedwczesnej śm ierci n aszej Matki.

Syn J adw miny

Leon

zam. ul.K onarsk iego 11 m 6 44-100 G l i w i c e

8

(9)

9

(10)

Fot. z archiwumautorki

c $ L ____ \ Z o [ y' ^ ___ /[ ^ * R°d^ina matką silna

Ewa Krasnowolska i ^ g o

Służba Ojczyźnie była ich dewizą

Historia rodziny Rowińskich to przykład oddania Ojczyźnie za cenę ran odniesionych na froncie, cierpień w hitlerowskich obozach i sowieckich łagrach, komunistycznych prześladowań i za tę ostateczną ofiarę życia.

Wrzesień 1939 r. zastał Jadwigę Rowińską z synem i córką w Warsza­

wie. Była wdową. Jej mąż, mjr Alek­

sander Rowiński, absolwent rosyj­

skiej Junkierskiej Szkoły Kawalerii

Ułańska rodzina

Jadwiga Rowińska pochodziła z ro­

dziny Katterfeld. Jej ojciec Włodzi­

mierz był dzierżawcą folwarków ziem­

skich, a matka Anna, z d. Siawciłło, by-

Ułanów. Pomagała kwatermistrzostwu w prowadzeniu spraw gospodarczych:

zaprowiantowaniu i zakwaterowaniu w kolejnych miejscowościach na wo­

jennym szlaku: Staszowie, Tomaszowie Lubelskim, Brodach... W roku 1921 urodziła się w Suwałkach córka Ro­

wińskich Aleksandra. Po śmierci ojca przyszła na świat druga córka Krysty­

na, która jednak wkrótce zmarła.

Skromne warunki finansowe z tru­

dem wystarczały na kształcenie dzieci.

Dodatkowo syn, Leon, ciężko zacho­

rował na gruźlicę kości. Jadwiga Ro­

wińska musiała sprostać tym trudom losu. Dzięki pomocy kolegów mężna otrzymała koncesję na hurtownię tyto- UJ.

niową, którą otworzyła najpierw w Su­

wałkach, a potem w Sokółce. W roku 1936 r. rodzina przeniosła się do War­

szawy, gdzie Leon podjął studia na Wydziale Inżynierii Politechniki War­

szawskiej. Córka Oleńka kształciła się w gimnazjum Gepnerówny i jej matu­

ra przypadła na rok 1939.

Wojna

Już w czasie oblężenia Warszawy bomba trafiła w mieszkanie Rowińskich przy ul. Szustra, które całkowicie spło­

nęło. Rodzina jednak ocalała. W po­

walczył w armii carskiej w czasie I wojny światowej. Zdemobilizowany - jak większość Polaków - w 1917 r., zaangażował się w organizowanie polskiej armii najpierw w Riazaniu, potem w Polsce. W wojnie pol­

sko-bolszewickiej (1919-1920) był dowódcą 3. Szwadronu 2. Pułku Uła­

nów Grochowskich im. gen. Józefa Dwernickiego. W ułańskich szarżach był wielokrotnie ranny. W wolnej Polsce trzykrotnie odznaczono go Krzyżem Walecznych. W roku 1921 w stopniu majora przeniesiono go z Suwałk do Warszawy na stanowisko zastępcy dowódcy 1. Pułku Szwoleże­

rów płk. Jana Głogowskiego. Pułk ten szykowano jako reprezentacyjną "|

jednostkę Marszałka Józefa Piłsud- | skiego. Mjr Rowiński nie dokończył | jednak reorganizowania oddziału. | Lata wojny wyniszczyły jego orga- "|

nizm. Zmarł w roku 1923, u począt- ^ ków II Rzeczypospolitej.

ła nauczycielką. Mieszkali w Suwał­

kach, gdzie ukończyła gimnazjum żeń­

skie i kurs sanitariuszek wojskowych.

W roku 1917 poślubiła w Riazaniu Aleksandra Rowińskiego. Rok później urodzi! się syn Leon Janusz. W czasie wojny z bolszewikami Jadwiga z żona­

mi i dziećmi oficerów towarzyszyła szwadronowi zapasowemu 2. Pułku

Rodzina podczas chrztu Oleńki Kossowskiej Mjr Aleksander Rowiński Jadwiga Rowińska z d. Katterfeld

Ko m b a t a n t nr5/2008 7

10

(11)

A

Rodzina matką silna T H czątkach 1940 r. Jadwiga Rowińska

podjęła pracę zarobkową i konspiracyj­

ną. Wiceprezes Najwyższej Izby Kontro­

li Wadaw Drojanowski rozlokowywał wówczas część walorów Skarbu Państwa w licznych depozytach u zaufanych ro­

dzin, którym zapewniało to skromne utrzymanie, a jednocześnie zachowywa­

no wartość kapitałów.

W akcji tej uczestniczy­

ła szwagierka Droja- nowskiego, generałowa Wanda Orlicz-Dresze- rowa, która zapropo­

nowała rodzinie Ro­

wińskich współpracę i zamieszkanie razem pod warszawskim adre­

sem przy Wspólnej 63.

Oleńka pomagała matce, uczyła się

W Szkole Rzemiosł Aleksandra Rowińska i Stanisław Kos- W klasie wyrobu zaba- sowski w drodze na wesele we Lwowie.

wek. Leon pracował Zwierzymecn. Wieprzem, grudzień 1943r.

w przedsiębiorstwie przewozowym, a po- brata - poszukiwa tem firmie budowlanej pod Opocznem.

niemieckiego brzmienia jej panień­

skiego nazwiska. Więziono ją na Pa­

wiaku, gdzie pracowała w pralni, dzia­

łała w więziennej konspiracji, przeka­

zywała grypsy na zewnątrz. 13 listopa­

da 1942 r. wywieziono ją do obozu Au­

schwitz II w Brzezince, gdzie tuż przed Bożym Narodzeniem prawdopodob­

nie zabito ją zastrzy­

kiem fenolu w serce.

Oleńka

Po aresztowaniu matki Oleńka ukrywa­

ła się. Wraz z bratem podjęli pracę w zakła­

dach obróbki drewna inż. Stangla. Wkrótce, podobnie jak matka, włączyła się w pracę konspiracyjną Armii Krajowej, złożyła przysięgę i ukończyła kurs sanitariuszki. Jej

Konspiracja

Mieszkanie przy Wspólnej służyło także jako lokal konspiracyjny, odby­

wały się tam zebrania formującej się armii podziemnej, przychodzili m.in.

generałowie Tokarski i Rowecki.

Jednak w kwietniu 1941 r. na Wspólną 63 wtargnęło gestapo.

Aresztowano generałową Orlicz-Dre­

szerową i trzy inne osoby. Rowińscy w tym czasie byli poza domem. O za­

łożonym w mieszkaniu kotle ostrzegł je przypadkowy świadek wyprowadza­

nia aresztowanych. Wszystkie zatrzy­

mane kobiety wywieziono do obozu w Ravensbrueck, który przeżyły.

Na polecenie Wacława Drojanow- skiego Jadwiga Rowińska miała udać się na gestapo. Przekupiony gestapo­

wiec miał tam wręczyć jej klucze do mieszkania i sklepu z tytoniem. Nie za­

stała go w siedzibie gestapo 21 czerw­

ca. Drojanowski ponownie wysłał ją do gestapo. Tam 24 czerwca aresztowano ją, początkowo sądząc, że jest żoną gen. Roweckiego. W czasie długotrwa­

łego śledztwa Jadwiga Rowińska niko­

go nie wydała. Odmówiła, gdy propo­

nowano jej podpisanie volkslisty z racji

nego przez gestapo - przeniesiono wkrótce do pracy w Zwierzyńcu na Zam ojszczyźnie.

Latem 1943 r.

Oleńkę ostrzeżono o wsypie. Musiała zawiesić wszystkie kontakty i pozostać w ukryciu. Wiosną

1944 r. przyłączyła Aleksandra Rowińska „Teresa”. W Powstaniu <^a*1 swe młode się do patrolu sani- Warszawskim nazywano ją „Olą mężatką”, jeszcze Życie dla tarnego Ewy Marii gdyż stale poszukiwała swojego męża - Stani- ojczyzny. Ja też

sława Kossowskiego. Warszawa, mai 1939 r. .

a starałem się isc

analogiczną drogą obowiązku służe- no jej szczątki wiosną 1945 r. i pocho­

wano w kwaterze batalionu na war­

szawskich Powązkach Wojskowych.

Leon

Leon Rowiński uczestniczył w kon­

spiracji w Zwierzyńcu. Zagrożony przez gestapo przyłączył się do Bata­

lionów Chłopskich, partyzanckiego oddziału „Lisa”. Po wkroczeniu Armii Czerwonej został uwięziony przez Urząd Bezpieczeństwa Publicznego i przekazany NKWD. 21 stycznia 1945 r. wraz z innymi partyzantami wywieziono go za Ural, na ciężkie ro­

boty. Doznał tam urazu kręgosłupa i dwa lata później został odesłany do Polski. Ukończył studia i został profe­

sorem na Politechnice Śląskiej w Gli­

wicach i Politechnice Częstochow­

skiej. Wydał kilka książek historycz­

nych. W jednej z nich napisał: „Do­

piero (...) po pięćdziesięciu latach od śmierci mojej siostry (...) mogłem od­

naleźć miejsce spo­

czynku jej szcząt­

ków w kwaterze B 24 bat. »Gustaw«

i »Harnaś« na Po­

wązkach (...) i do­

wiedziałem się o ostatnich dniach jej życia i walki o wolność (...) Ona podobnie jak nasz Ojciec i Matka od-

O r l i k o w s k i e j

w Kompanii Harcerskiej batalionu

„Gustaw” NOW/AK. Przyjęła swój dawny pseudonim - „Teresa” . Od wy­

buchu powstania działała w patrolu na Woli i Starym Mieście. Nazywano ją

„Olą mężatką”, gdyż stale poszukiwa­

ła swojego męża - Stanisława Kossow­

skiego, który prawdopodobnie poległ na Mokotowie. 14 sierpnia na apel dr.

„Morwy” (Tadeusza Podgórskiego) przeszła z patrolu do pracy w szpitalu batalionowym przy ul. Kilińskiego 3.

Następnie ochotniczo zaopiekowała się chorymi na czerwonkę.

26 sierpnia poległa na terenie szpi­

tala zasypana pod gruzami. Odkopa­

nia Polsce. Dlaczego tylko mnie było dane dożyć poważnego wieku?” . M

Ewa Krasnowolska, w Bata­

lionie „Gustaw” Kampanii Harcerskiej Armii Krajowej, sanitariuszka w Powstaniu Warszawskim. Odznaczona Krzyżem Walecznych. Tłu­

maczka z języka francuskiego i angielskiego, autorka publika­

cji o Powstaniu Warszawskim oraz przekładów z dziedziny li­

teratury pięknej i filozofii.

8 K o m b a ta n t nr 5/2008

11

(12)

12

(13)

13

(14)

14

(15)

15

(16)

16

(17)

17

(18)

18

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przez chwilę rozglądał się dokoła, po czym zbliżył się do cesarskiego podium i kołysząc ciało dziewczyny na wyciągniętych ramionach, podniósł oczy z wyrazem

Elżbiety Zawackiej oraz pracow ników Fundacji Archiwum Pomorskie Armii Krajowej pragnę Panu serdecznie podziękow ać za przekazane nam informacje o pańskiej

Pozostawiony z grupą rannych w piwnicy oficyny przy ulicy Kilińskiego 3, drugiego września dostał się w ręce nieprzyjaciela.. Należy do nielicznych, którzy uszli

Zajęcia edukacyjne Tytuł podręcznika Autor Wydawnictwo Nr dopuszczenia.. 1

Najbardziej problematyczny w tej sekcji jest dla mnie fakt, i o ile te zjawiska jgzykowe sqrzeczywiScie powi4zane z pojgciem eufemizmu,to faktem jest, r|charakter

Kmnt &#34;Wilk&#34;, w porozumieniu się z KG w Warszawie - przeniósł Obi Kazimierza AUGUSTOWSKIEGO do Warszawy, jako Kierownika Bazy Wileńi kiej przy KG; - gdzie

Uzyskiwanie przez uprawnionego dochodów ze sprzedaży energii elek- trycznej otrzymywanej przez przetworzenie energii wiatrowej za pomocą turbin wiatrowych posadowionych na

OECD Organization for Economic Cooperation and Development OGC Open geospatial consortium OF Objective function ORO Optimal reservoir operation SaaS Software as a service SDP