• Nie Znaleziono Wyników

BOŚNIA I HERCEGOWINA CHORWACJA Sarajewo Mostar Korcula - Zagrzeb

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "BOŚNIA I HERCEGOWINA CHORWACJA Sarajewo Mostar Korcula - Zagrzeb"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

BOŚNIA I HERCEGOWINA – CHORWACJA

Sarajewo – Mostar – Korcula - Zagrzeb

Dzień 1. 11.06.2021

Wyjazd z Krakowa w godzinach popołudniowych. Przejazd nocny do Bośni i Hercegowiny.

Czy Wy wiecie, jacy są tu ludzie, w Bośni? Tak miłych, serdecznych i ciepłych - nigdzie nie spotkacie!

Bezinteresowne zaproszenia na rakiję czy kawę, rozmowy kilkugodzinne i wielowątkowe… ot tak…

dla Waszego dobrego samopoczucia. Mało? Nie wspomnimy jeszcze o ich prostocie, mądrości życiowej i skromności. To może… też… zasługa tego, że to kraj w kształcie serca. Przejazd nocny do Sarajewa.

Dzień 2. 12.06.2021

W godzinach rannych czas na poranną toaletę i śniadanie (we własnym zakresie).

Witamy w Sarajewie. Dobar dan. Sarajewo to miasto, które jak żadne inne wywiera niesamowite wrażenia. To tutaj prawie okno w okno stoją katolickie kościoły, prawosławne cerkwie, żydowskie synagogi oraz islamskie meczety. Pyszna czarna kawa podawana obowiązkowo w mosiężnym tygielku. Sarajewo często nazywane jest "Jerozolimą Bałkanów". Zaczniemy zwiedzanie od historii wojennej Bośniaków. Pełna wzruszeń i łez opowiedziana przez świadka życia w oblężonym Sarajewie. Tak, tak. Naszym przewodnikiem będzie kobieta, która ze łzami opowie o zachowaniu człowieczeństwa w okresie wojny oraz trapionymi ciągłymi nieszczęściami mieście. Te historię mogło napisać tylko życie. Smutna opowieść o ludzkiej tragedii, cierpieniu, braku jakichkolwiek szans na lepsze jutro. Wspomni o Alei Snajperów i dziurach w wysokich blokowiskach, Miss Sarajewa, Pavarottim, haśle „ Do widzenia”, wieczorkach literackich jak z książki Wiolonczelistka z Sarajewa. To trzeba usłyszeć i spuścić na chwilę głowę. Dotrzemy do słynnego Tunelu Nadziei. Tunel, który uratował Bośnię .W trakcie oblężenia miasta, za pomocą kilofów i łopat wykopano 800-metrowy tunel, którym dostarczano żywność i inne artykuły pierwszej potrzeby.

Ponad milion osób przeszło tym tunelem w czasie wojny Zobaczymy Vijećnica neoromański budynek ratuszu w Sarajewie, będący symbolem jedności Wschodu i Zachodu, Latinska ćuprija właśnie tu rozpoczęła się I wojna światowa - w 1914 roku Gavrilo Princip tuż obok mostu zastrzelił

(2)

arcyksięcia Ferdynanda. Careva džamija pierwszy meczet wybudowany w Sarajewie, cmentarze, pomniki ofiar oblężenia miasta czy Róże Sarajewate kolce bolą od samego patrzenia, nawet nie trzeba dotykać. Upamiętniają tych, którzy zostali zabici podczas oblężenia Sarajewa. W tym dniu zaciekawimy Was też częścią muzułmańską Sarajewa z oczywistym punktem. A mowa o targu Baščaršija. Słowo B A Š Č A R Š I J A oznacza dosłownie główny rynek. Jeśli ktokolwiek posiłkuje się, podróżując po Bośni, przewodnikami, zobaczy ten punkt, jako najważniejszy w Sarajewie.

Niezliczone trasy spacerowe wśród wąskich uliczek pomiędzy straganami. Miejsce pełne bałkańskiego i tureckiego ręcznego rzemiosła oraz smaków Bałkanów. W tym dniu skosztujecie prawdziwego rarytasu dla kawoszy i baristów, tak zwanego czarnego złota. A mowa o kawie bosanskiej. Zwą ją i kafe turka. Niektórzy znają ten smak z Albanii, jednak to w Sarajewie czy Mostarze podaje się tę kawę w tygielku miedzianym zwanym drzezwą a do tego lokum. Petarda w ustach. Dosłownie. Kawa o smaku i aromacie nieporównywanym z niczym. Rytuał picia kawy w Bośni i Hercegowinie odbiega od tego we Włoszech, gdzie piję się risretto czy espresso "al blanco".

Tu czas staje w miejscu. Nikt się nie spieszy. Kawę piję się wolno. Kawę piję się na powitanie dnia, do interesów, na przyjazną rozmowę i do tego długą, na odchodne, na nocny sen... itp., itp. O tym będzie sporo. Co niektórzy może skuszą się na smerka. Napój z fermentowanych jagód jałowca.

Polecimy Wam restaurację Pod Lipom, w której jadał sam Clinton. Oryginalne połączenie smaków słowiańskich i orientalnych. Dostaniecie tu wszelakie mięsa. Podsmażane, gotowane, z rożna, dodatkami i bez – jest dostępne wszędzie. Ale to również miejsce dla kochających warzywa. Choćby pieczone i marynowane papryki, czy dolma, czyli nadziewane warzywa. I oczywiście burek. Można na "noże" kłócić się z Serbami, Chorwatami czy Czarnogórcami o to, że prawdziwy burek to jest ten s a r a j e w s k i! Musimy skosztować. Targ Baščaršija to z pewnością też słodkości. Nie obędzie się bez Tufahija. No i Baklava... Oczywiście. Pod koniec dnia, wracając do hotelu możemy skorzystać z przejażdżki starym tramwajem. Zgrzytające zwrotnice i otwarte wszystkie okna, by móc wychylić głowę na podziwianie Sarajewa.

Po pierwszej części zwiedzania miasta przejazd do hotelu zakwaterowanie i obiad. Czas na odpoczynek. Następnie ciąg dalszy zwiedzania Sarajewa od jego kulinarnej strony. W godzinach wieczornych powrót do hotelu, nocleg.

Dzień 3. 13.06.2021

Śniadanie, wykwaterowanie z hotelu.

Pierwszym punktem dnia dzisiejszego będzie, w dolinie krystalicznie czystej rzeki Neretwy i groźnie wyglądających gór Prenj, Bjelašnica i Bitovnja - Konjic. Tutaj znajduje się ponad pięć tysięcy średniowiecznych nagrobków. I to właśnie tutaj odnajdziemy jedną z pilniej strzeżonych tajemnic Jugosławii, czyli Bunkier Tito, który został wybudowany na wypadek ataku nuklearnego.

Czy macie ochotę poznać "skrytkę" Tito? Z tym bunkrem związanych jest wiele niejasnych odpowiedzi. Gdy turyści pytają choćby czy kiedykolwiek Tito nawiedził ten bunkier… Odpowiedź brzmi, że prawdopodobnie nie. Choć to „prawdopodobnie” robi tutaj robotę. Jest wiele tajnych dokumentów niedostępnych dla zwykłych śmiertelników, które by odpowiedziały zapewne na to pytanie. Bunkier też nigdy nie był używany do żadnych celów. W miasteczku mieszka jeszcze mężczyzna, który wie naprawdę sporo na temat tego bunkra bo uczestniczył w jego powstaniu. Ale

(3)

ponoć wiele nie mówi albo odpowiada zdawkowo. Większość robotników nawet nie miało pojęcia co tak naprawdę buduje. Najczęściej byli przywożeni tutaj z odległych miejsc i pracowali tylko kilka tygodni po czym zjawiała się nowa grupa a tamta była odwożona. Spacerując zauważyć można, że zdjęcia Tito są praktycznie wszędzie. Taki kult dyktatora Tito. Co jeszcze nas zaciekawi w tym miasteczku? Kamena ćuprija. Trzeci najważniejszy most w Bośni po moście w Mostarze oraz po moście na rzece Drina. A może zaciekawi Was historia o rodzinach Mulić i Nikšić? Dwie rodziny, które od sześciu pokoleń w tym miasteczku trudnią się meblarskim drzewnym rzemiosłem, a ich stare domy zostały przekształcone w muzeum rzeźb w drewnie. Po drodze, w stronę Mostaru, niesamowite widoki, które uwodzą nasz wzrok. Zatrzymamy się by nacieszyć wzrok widokiem na Jablaničko jezero na rzece Neretwa. Głodni? Jedziemy do Zdrava Voda na najlepsza pieczoną jagnięcinę w Bośni. Zaspokojeni smakami Bośni pędzimy dalej do głównego punktu programu jakim jest Mostar. Jak wielu uważa najpiękniejsze miasto Bośni i Hercegowiny. Spacer zaczniemy od najsłynniejszego mostu w Bośni, czyli Starego Mostu w Mostarze przerzuconego nad zieloną tonią Neretwy.. Niegdyś zburzony strzałami z czołgów, dziś znów cieszy oczy mieszkańców Mostaru i turystów. Poza samym mostem uraczymy się ładną zabytkową starówką. Aha! Zapamiętajcie!

Stare miasto w Mostarze, to nie jest miejsce do chodzenia w szpilkach. lice są wybrukowane kamieniami, a most jest tak gładki i wypolerowany milionami stóp. Dla chętnych na pewno przydarzy się okazja spojrzeć na mostar z minaretu Meczetu Koski Mehmed Pasha. Wejście na minaret jest niewątpliwą atrakcją. Też polecimy Wam zaglądnąć do Bišćevića kuća czyli domu Bišćeviciów. Muzeum pokazujące jak dawniej w Mostarze żyły bogate rodziny. A może czas na rakiję? W Mostarze rakija rządzi i dostaniemy ją w każdym barze, ale mało kto wie gdzie podają wyjątkową rakiję i będąc tutaj omija jedno miejsce. My tam będziemy. Mowa o restauracji Šadrvan, gdzie mają najlepszą, absolutnie najlepszą, rakiję wiśniową, której smak przekracza wszelkie wyobrażenia. Na pewno nigdy takiej nie piliście. Oprócz rakiji wiśniowej, warto spróbować także figowej, z granatu i z orzecha włoskiego. Z Mostaru udamy się w kierunku Blagaj. Blagaj to miejscowość jak z pocztówki - taka pierwsza myśl pojawia się po dotarciu do punktu, w którym wybija rzeka Buna i wznosi się klasztor Derwiszów. Robi efekt! Ostatnim punktem naszego programu będzie dotarcie do bośniackiego Neum nad wodami Adriatyku.

Przejazd do hotelu w Neum. Zakwaterowanie, obiadokolacja, nocleg.

Dzień 4. 14.06.2021 Śniadanie.

Ten dzień to docelowo odwiedziny szóstej pod względem wielkości wysp w Chorwacji i jednej z popularniejszych wysp Dalmacji. Przez niektórych nazywana jest małym Dubrownikiem.

Po drodze czeka Nas degustacja wyśmienitych, najlepszych w całej Chorwacji, ostryg z okolic Stonu, hodowanych w dziwnych beczkach. Te serwowane w Mali Ston są „pięciogwiazdkowe”.

Przez niektórych są uważane na naturalny afrodyzjak. Kilka sprawnych ruchów noża i ostrygi lądują na naszym talerzu przed nami. Serwujący je otwierają je od lat z godną pozazdroszczenia wprawą.

Będąc w Stonie na pewno poznamy urok tego małego miasteczka. To nie tylko miasto ostryg, ale i

… soli. Solana ze Stonu jest bardzo cennym obiektem za względu na to że jest obecnie najstarsza w Europie , jeśli nie na świecie. Solana Ston jest najstarszą solaną w Europie, a także posiada największe baseny solankowe w basenie Morza Śródziemnego. Ston to też najdłuższe mury obronne w Europie. Europejski mur chiński. Na świecie, tylko Wielki Mur Chiński jest dłuższy. W

(4)

Korculi, na którą popłyniemy, odwiedzimy lokalną domową cukiernię Cukarin, gdzie skosztujemy oryginalnych receptur weneckich słodyczy. Wielu uważa, że najlepsze ciasteczka na Adriatyku a na pewno w całej Dalmacji. Podobno najlepiej smakuje Marco Polo. Czeka nas także degustacja lokalnych alkoholi z winnicy i olejarni Podrum Matuško. Oaza czerwonych win. Najlepsze lokalne wina regionu Pelješac, a ekspert od wina Mato Violić Matuško zaprezentuje i zaoferuje Nam najlepsze autochtoniczne wina z Pelješaca i Dubrownik Neretva. W czerwcu słońce będzie nam sprzyjać co daje możliwość kąpieli słonecznej na wyspie Badija. Mówi się, że jest to wyspa gdzie mieszkają Matka natura i Bóg. Co niektórzy zapewne będą chcieli wygrzewać się na słońcu jak jaszczurki na kamieniach. Kryształowo czysta woda.

Wieczorem powrót do hotelu w Neum, obiadokolacja, nocleg.

Dzień 5. 15.06.2021

Śniadanie. Tego dnia ruszamy statkiem na wyspę Mljet. Mljet to oaza na Adriatyku, jest ósmą co do wielkości chorwacką wyspą. W porównaniu do innych stanowi swoistą, zieloną oazę.

Tutaj zieleń drzew, cień i zupełnie inny klimat niż w innych częściach Chorwacji. Głowna atrakcją Parku Narodowego Mljeta - dwa słonowodne jeziora. System słonych jezior to nikatowe geologicznie i oceanograficznie zjawisko krasowe. Nie będziemy się rozpisywać nad walorami tych jezior. Mówiąc krótko, czeka nas tego dnia uczta rozkoszy dla ciała i wzroku. Dzień kąpieli słonecznych i wodnych.

Powrót do hotelu w godzinach wieczornych, obiadokolacja, nocleg.

Dzień 6. 16.06.2021

Śniadanie, wykwaterowanie z hotelu.

Następnie ruszymy w stronę stolicy Chorwacji. Zagrzeb, czyli chorwacka stolica, jest zwykle przez turystów pomijana. A szkoda. Jeździmy tak często do Chorwacji a nie poznaliśmy ani razu serca tego Państwa. A wyraża ona chorwackość obywateli. Chorwaci coraz bardziej idą w kierunku Europy Zachodniej. Bliżej im mentalnie , a przynajmniej na takich się budują, do Włochów i całej tamtej Europy niż do Bałkanów. Próbują jakby wznosić się ponad ich historię i są najmniej patriotyczni z wszystkich bałkańskich nacji. Warto przyjrzeć się im w samym centrum chorwackiego państwa. Zacznijmy od tego, że to studenckie miasto, życie nocne na najwyższym poziomie, klubów i barów nie sposób zliczyć. Najwięcej dzieje się w centrum Zagrzebie, na Takilicica. Można tam i zjeść, i się napić, i potańczyć. My na pewno poczujemy ten nocny klimat. Może porównacie go, Ci którzy byli z nami, z tym z Belgradu. A może ruszymy śladem Małego Zagrzebia? Myślę, że każdy dołączy. Gdzie go odnajdziemy? Na płotach, betonowych słupkach, kamiennych schodach, krawężnikach, ścianach. To projekt, by skusić turystów do częstszych odwiedzin stolicy i największego miasta Chorwacji. Współczesny chorwacki street art. Zagrzeb chce pokazać, że pędzel i spray nie zawsze oznaczają wandalizm, ale że mogą tworzyć prawdziwą sztukę wizualną w przestrzeni publicznej.

Wieczorem przejazd do hotelu, obiadokolacja, nocleg.

(5)

Dzień 7. 17.06.2021

Śniadanie, wykwaterowanie z hotelu.

Dzień powrotu, ale zanim to jeszcze zobaczymy za dnia piękny Zagrzeb. Zwiedzanie rozpoczynamy na głównym placu Zagrzebia, czyli Trgu Bana Jelačića z Zagreb360, czyli platformą widokową. A dalej popodziwiamy wspaniałą katedrę Najświętszej Marii Panny, imponujący

wiekową historią kościół św. Marka z monumentalnym średniowiecznym portalem, klasztor św.

Klary z „fałszywymi” oknami, pałac Vojkoviciów, Kamienną Bramę, Księżowską Wieżę, targ Dolac, luksusowy hotel Esplanade, w którym noc spędzali pasażerowie słynnego Orient Expressu. Na koniec zajrzymy na Cmentarz Mirogoj, który jest uważany za jeden z najpiękniejszych w Europie.

Tutaj pochowano najbardziej znamienite postacie: artyści, naukowcy, nobliści i politycy. Przed droga udamy się do jednej z konobas ze strukli. Strukli to narodowe danie Chorwacji wpisane na listę niematerialnego dziedzictwa kraju. Doczekało się nawet swojego festiwalu Struklijady. A gdzie na kawę? Na pewno do Cafe Finjak. To chyba jedna z najbardziej kultowych instagramowych miejscówek w Zagrzebiu. Nie brakuje zdobnych luster, wykwintnych żyrandoli oraz lamp. W Finjak napijecie się bardzo dobrej kawy podawanej w kolorowych filiżankach, często z dekoracją z płynnej czekolady czy delikatnych posypek. Po takiej dawce walorów stolicy Chorwacji udamy się pełni wrażeń w drogę powrotną do Polski.

Powrót do Krakowa w późnych godzinach wieczornych.

Cena: 350 zł + 400 euro/os. – grupa max. 25 os.!

Cena zawiera:

 przejazd autokarem,

 opłaty drogowe i parkingi,

 5 noclegów z wyżywieniem HB (śniadanie i obiadokolacja),

 opieka pilota/ przewodnika na całej trasie,

 przewodnik miejscowy: Sarajewo i Zagrzeb,

 ubezpieczenie NNW i KL,

 opłata na Turystyczny Fundusz Gwarancyjny.

Cena nie zawiera:

 obiadu w drodze z Krakowa do Sarajewa,

 obiadu w drodze powrotnej z Zabrzebia do Krakowa.

Dodatkowo płatne na miejscu (obligatoryjnie):

 Rejs na wyspę Korcula,

(6)

 degustacja w winnicy Matuško,

 rejs statkiem na wyspę Mljet,

 bilety wstępu:

- Bunkier Tito, - Blagaj klasztor, - Solana Ston.

Łącznie: 50 euro

Organizator wyjazdu zastrzega sobie prawo do zmian w programie zwiedzania, który może wyniknąć z indywidualnych.

Cytaty

Powiązane dokumenty

On, który jest strażnikiem depozytu wiary, jest punktem stałym, do którego zawsze można się odnieść, ponieważ wiernie trwa przy Ewangelii i przy Krzyżu. Znamy te

Rodzic czyta wiersz a dziecko naśladuje głosy zwierząt z wiejskiego podwórka- w momentach gdzie rodzic przerywa czytanie i pokazuje zwierzę na obrazku wówczas dziecko czyta

Podczas lekcji wyjaśniamy pojęcie krajobraz, stosując metodę mapowania pojęć, a następnie wyjaśniamy, jak rozumieją pojęcie krajobraz przekształcony. Warto zwrócić

Oznaczenie składa się z symbolu IP oraz dwóch cyfr, z których pierwsza dotyczy ochrony ludzi przed dotknięciem części pod napięciem i części ruchomych, a druga ochrony

Jesienią 2010 roku nagłówki prasy światowej alarmowały, że radykalny islam wyko- rzystuje bałkańską biedę, aby przejąć władzę. Istotnie, blisko dekadę po zmianach

Prostownikami są nazywane układy energoelektroniczne, służące do przekształcania napięd przemiennych w napięcia stałe (jednokierunkowe). Z reguły są zasilane

potwierdzającego jego tożsamośd i obywatelstwo. Wniosek o wpis do ewidencji podlega opłacie w wysokości 100 złotych, a jeżeli wniosek dotyczy zmiany wpisu opłata wynosi 50

Ponieważ trudno jest podad długości fal zawartych w przebiegu impulsowym, wygodniejsze jest przyjęcie zależności od czasu. Jeżeli czas rozchodzenia się fali napięcia