• Nie Znaleziono Wyników

Ze sprawozdań o naukowych rozprawach z zakresu filozofii w ZSRR

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ze sprawozdań o naukowych rozprawach z zakresu filozofii w ZSRR"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

J. Pryszmont

Ze sprawozdań o naukowych

rozprawach z zakresu filozofii w

ZSRR

Studia Philosophiae Christianae 4/2, 286-290

(2)

z m ię d zy n a ro d o w ą o rg an iz ac ją „ C a rita s” , k tó ra o fia ro w a ła z a in te re so ­ w a n e j P olce cenny te s t in te lig e n cji („ K ra m e r-T e st”).

S. B ober Ze sp ra w ozdań o n a u k o w y c h rozpraw ach z z a k r e s u filozofii w Z S R R

P o czy n a ją c od ro k u akad em ick ieg o 1964/65 k o m isja ek sp e rtó w p rzy N ajw yższej K o m isji W e ry fik a c y jn e j (W ysszaja A tte s ta c jo n n a ja K o­ m isja — WAK) ogłasza sp raw o z d a n ia o ro z p ra w a c h p isa n y c h dla uzy­ sk a n ia sto p n i n au k o w y c h k a n d y d a ta i d o k to ra n a u k filozoficznych w Z w iązk u R adzieckim . D otąd u k az ały się trz y ta k ie sp ra w o z d a n ia w czasopiśm ie „W oprosy F iło so fii’: za ro k a k a d e m ic k i 1964/65 w n u ­ m e rz e 2-gim 1966 r., s. 138—140; za ro k 1965/66 w n u m e rz e 1-szym 1967 r., s. 150—153; za ro k 1966/67 w n u m e rz e 11-tym 1967 r., s. 131—136,

P o n iew aż sp raw o z d a n ia te n ie ty lk o p o d a ją ciekaw e dan e sta ty sty c z n e lecz z a w ie ra ją szereg in te re su ją c y c h uw ag k ry ty cz n y ch i postulatów- dotyczących ro z p ra w n au k o w y ch , dobrze będzie z n im i się zapoznać. W iele z ty c h uw ag dałoby się bow iem z pow odzeniem zastosow ać w ja k ie jś m ie rze w każd y m k ra ju .

S to p ień k a n d y d a ta n a u k w ZSR R o d pow iada m n ie j w ięcej naszem u d o k to rato w i, d o k to ra t zaś ró w n a się w p rzy b liżen iu n aszej h a b ilita c ji; d o c e n tu ra n a to m ia st czy p ro fe s u ra w Z w iązku R adzieckim n ie jest, ty tu łe m n au k o w y m lecz zajm o w a n y m stan o w isk iem . Do n ie d a w n a do­ ce n te m czy p ro fe so re m m ógł zostać k a n d y d a t n a u k m a ją c y odpow iedni d o ro b ek n au k o w y . O d la t k ilk u do n o m in a cji n a p ro fe so ra w y m ag an y je st w zasadzie sto p ień d o k to ra п ар к , tj. n ajw y ż sz y sto p ień naukow y. P rzew ó d n a u zy sk an ie obu sto p n i p rze p ro w a d z a u p ra w n io n a do tego ra d a n a u k o w a w yższej uczelni lu b in s ty tu c ji n au k o w o -b a d a w c z e j: za­ tw ie rd z a zaś WAK. U bieg ający się o sto p ień k a n d y d a ta n a u k pow inien sw o ją ro z p ra w ą w nosić sam o d zieln y w k ład do n a u k i oraz w y k az ać się głęboką znajom ością te o re ty c z n ą w danej dyscyplinie, sp e c ja ln ie zaś w iedzą z z a k resu ro zp raw y . P rz ew ó d d o k to rsk i m n ie j w ięcej odpow iada n aszem u p rzew odow i h a b ilita c y jn e m u . P ra c a zaś d o k to rsk a p o w in n a sta n o w ić ro zw ią zan ie b ard z o pow ażnego p ro b le m u nauk o w eg o i p rz e d ­ sta w iać znaczny w k ła d do te o rii i p ra k ty k i. P ra c e o c h a ra k te rz e m o n o ­ g raficzn y m p o w in n i dyp lo m an ci ogłosić d ru k iem : 3 m iesiące przed obroną p ra c y k a n d y d a c k ie j i 4 m iesiące p rze d o b ro n ą p ra c y d o k to rsk iej.

Z aznaczyć trz e b a , że n a u k i filozoficzne w Z w iąz k u R adzieckim m a ją bardzo szero k i zakres. O prócz bow iem gałęzi w iedzy zw y k le i tr a d y ­ c y jn ie tu ta j zaliczanych w chodzi ta k ż e n a u k o w y kom unizm , h isto ry c zn y i d ia lek ty cz n y m a te ria liz m , n a u k o w y ateizm , socjologia o raz m eto d o lo ­ gie in n y c h n au k . W o sta tn ic h la ta c h o b se rw u je się duży w zro st liczby

(3)

p ra c p isa n y c h w celu zdobycia sto p n i nauk o w y ch . W r. 1959/60 N a j­ w yższa K o m isja W e ry fik a c y jn a w y d ała decyzję w sp ra w ie 6 ro z p ra w d o k to rsk ic h i 90 k an d y d a ck ich , w 1961/62 — 9 d o k to rsk ic h i 199 k a n ­ dydackich, 1963/64 — 41 d o k to rsk ic h i 224 k an d y d a ck ich , 1964/65 — 54 d o k to rsk ic h i 236 k an d y d a ck ich . W ro k u a k a d em ick im 1965/66 zo­ stało zatw ie rd z o n y ch 37 p ra c d o k to rsk ic h i 303 k an d y d a c k ic h , w ro k u zaś 1966/67 43 p ra c d o k to rsk ic h i 280 k an d y d a ck ich .

O dnośnie zaś liczby p ra c w z a k re sie poszczególnych dyscy p lin — n ajw ięc ej p rz y p a d a n a działy „św iato p o g ląd o w e” , ja k n a u k o w y k o m u ­ nizm , h isto ry c zn y m a te ria liz m i n a u k o w y ateizm , oraz h isto rię filozofii i estety k ę. N a dalszym m ie jsc u z n a jd u je się e ty k a i socjologia.

D o k ład n iej w ty m o rie n tu ją n a s tę p u ją c e d an e sta ty sty c z n e :

śred n io za o sta tn ie trz y la ta ro z p ra w y z z a k re su n aukow ego k o m u ­ n izm u i h isto ry czn eg o m a te ria liz m u w y n io sły 30% ogólnej liczby ro z ­ p ra w , z h is to rii filozofii 15%, e s te ty k i 11%, naukow ego ateiz m u 11%, e ty k i 10%, z za g ad n ień filozofii n a u k p rzy ro d n icz y ch 8%, d ia lek ty cz­ nego m a te ria liz m u 6%, te o rii p o zn a n ia 5% oraz logiki i m etodologii n a u k 1,5%; zaś w r. akad. 1966/67 — n a ogólną liczbę 323 p rz y ję ty c h ro z­ p ra w (43 d o k to rsk ic h ; 280 k a n d y d a ck ich ) było z z a k re su naukow ego k o ­ m u n iz m u i socjologii — 75 (d o k to rsk ich 9; k a n d y d a c k ic h 66), h isto ry c z ­ nego m a te ria liz m u — 38 (2; 26), h isto rii filozofii — 23 (4; 19), d ia le k ty c z n e ­ go m a te ria liz m u — 19 (3; 16), logiki fo rm a ln e j, se m io ty k i i m etodologii n a u k — 8 (3; 5), te o rii p o zn an ia ■—· 23 (1; 22), za g ad n ień filozofii n a u k p rzy ro d n icz y ch — 33 (7; 26), za g ad n ień filozofii te c h n ik i — 1 (1; —). N ato m ia st z zag ad n ień filozoficznych n a u k h u m a n isty c z n y c h n ie było a n i je d n e j ro zp raw y .

U w agę zw rac a fa k t, że ogrom na w iększość ro z p ra w b y ła b ro n io n a w M oskw ie, co św iadczy ja k dalece w stolicy o g n isk u je się życie n a u k o ­ w e K ra ju R a d (w r. 1964/65 — 210 ro z p ra w , w 1965/66 — 190, w r. 1966/67 —г- 167. W idoczna je st je d n a k te n d e n c ja a k ty w iz a c ji in n y c h o środków naukow ych.

S p ra w o z d an ia n a sta w io n e są raczej n a ocenę k ry ty c z n ą , u k az u ją c niedo ciąg n ięcia i b ra k i ta k m e ry to ry c z n e ja k fo rm a ln e . O p o zy ty w ach zaś n ie m ó w ią p ra w ie w cale, p o zo staw ia jąc to ze w zględów p ra k ty c z ­ n ych (b rak m ie jsc a )raczej do o p rac o w a n ia w osobnym a rty k u le . Je lśi zaś w sp o m in a ją o p o zy ty w n y ch stro n a c h , to je d y n ie ubocznie — p rzy o kazji (np.: p ew n ą p ra c ę k a n d y d a c k ą uzn an o za ró w n o w a żn ą d o k to r­ sk ie j; w te o rii p o zn a n ia op raco w an o szereg n ow ych te m ató w , k tó re znacznie p o sz erza ją za k res b ad a n y c h zag ad n ień ; d o k to ran c i z a jm u ją c y się lo g ik ą m ogą być w zorem w p u b lik o w a n iu m o n o g rafii p rzed o broną p ra c y itd.).

W sp raw o zd a n ia ch an a liz ę p ra c p rze p ro w a d z a się w ed łu g poszcze­ gólnych dziedzin filozofii. N iek tó re je d n a k zastrzeżen ia czy p o stu la ty

(4)

odnoszą się do w ielu z nich. Je d n y m z n ajcz ęśc iej w y su w an y c h z a ­ rz u tó w je s t n ie d o sta tec zn e p o słu g iw a n ie się D adaniam i „ k o n k re tn o - so cjologicznym i” (n ieraz n a w e t n ie w y k o rz y sta n o gotow ych, is tn ie ją ­ cych ju ż m ateriałó w ). O dnosi się to p rz e d e w szy stk im do ro z p ra w z za k re su k o m u n izm u naukow ego, m a te ria liz m u h istorycznego, ateiz m u n aukow ego i sam ej socjologii. Z re sz tą w ed łu g o p in ii K o m isji należy p o stu lo w a ć n ie ty lk o p o szerzenie z a k re su b ad a ń socjologicznych, lecz ich p ogłębienie i ta k ie u sta w ie n ie w ro z m a ity c h gałęziach w iedzy, by w n io sk i i uog ó ln ien ia w y p ły w ały z ty c h b ad a ń w sposób organiczny. W n ie k tó ry c h bow iem p ra c a c h m a te ria ły „ k o n k re tn o -so cjo lo g icz n e’ ' o d g ry w a ły je d y n ie ro lę pom ocniczą, ilu s tru ją c ą założenia ogólne, z g ó ry p rzez a u to ró w p rzy ję te.

K o m isja w y su w a też p o stu la t, by a u to rz y ro z p ra w s ta r a li się ukazać od stro n y filozoficznej głębszy sens p rz e m ia n zachodzących w sp o łe ­ cz eń stw ie rad zieck im . N ależy ta k ż e w b a d a n ia c h p ełn iej u w zględniać rzeczyw istość istn ie ją c ą w Z w iąz k u R adzieckim , L ep iej to u w ypuklić m ożna przez b a d a n ia p o ró w n aw cze w odnośnych d ziedzinach z k ra ja m i k ap italisty c zn y m i.

W ielu ro zp raw o m zarzu ca się spek u łaty w n o ść,. zb y tn ie o d erw an ie od życia. N ie je d n o k ro tn ie te m a ty m ia ły za k res zb y t szero k i i ogólny; prace im pośw ięcone n ie m ogły w ięc rzeczyw iście p rzy n ie ść p o z y ty w ­ n y ch w yników . S łab ą ich s tro n ą by ła b a n a ln o ść stw ie rd z eń , s te re o ty ­ pow e ujęcie problem ów , szablonow e, tra d y c y jn e rozw iązan ia. A utorzy tych p ra c n ie zad aw ali sobie tr u d u p o sz u k iw an ia no w y ch m e to d b a ­ d ań i now ych, tw ó rczy ch rozw iązań . W y stę p u je też czasem du b lo w an ie tem ató w , zaś w ich w yborze m ożna d ostrzec przy p ad k o w o ść, k ie ro w a ­ n ie się k o n iu n k tu rą , n ie ra z niechęć do z a ję cia się a k tu a ln y m i p r o b le ­ m am i.

P rzy p ad k o w o ścią też ch y b a n ie ra z n ależy tłu m ac zy ć dużą d y sp ro p o r­ cję w w y b o rze poszczególnych dyscyplin. N iek tó re bow iem działy filo ­ zofii cieszą się dużą p o p u la rn o śc ią ; p ra c z in n y c h dziedzin znow u n ie m a p ra w ie w cale, lu b je s t ich zdecydow anie za m ało. S tą d p ły n ie do ­ tk liw y b r a k sp e cja listó w w ty c h dziedzinach. N a pew n o rzeczą w s k a ­ zaną b y ła b y ja k a ś k o o rd y n a c ja , p la n o w e p rzy g o to w y w an ie s p e c ja li­ stó w w ła śn ie w k ie ru n k a c h deficytow ych. W ty m celu n ależ ało b y o rg a ­ nizow ać odp o w ied n ie sp o tk a n ia i sym pozja, k tó re za raze m m ogłyby p rzyczynić się do p o d n ie sie n ia poziom u sam y ch ro zp raw .

P rz e jd ź m y te ra z do u w ag dotyczących poszczególnych dziedzin filo­ zofii (n ajo b fitszy m a te ria ł p o d a je sp raw o z d a n ie za ro k 1966/67). Z n a ­ ciskiem p o d k re śla się w sp raw o zd a n ia ch , że ro z p ra w y zw łaszcza z z a ­ k re su działów św iato p o g ląd o w y ch w n ie d o sta tec zn e j m ie rze u k a z u ja głębszy sens ro zw o ju sp o łeczeń stw a socjalistycznego i w y n ik i d o św ia d ­ czeń zdobytych w ty m rozw oju. W zak resie socjologii i naukow ego k o ­

(5)

m u n izm u zbyt m ało było ro z p ra w pośw ięconych z b a d an iu społeczno- psychologicznych m echanizm ów , o k reśla ją cy c h p o stęp o w an ie człow ieka. Bez ty c h zaś b a d a ń n ie m ożna zrozum ieć należy cie p ro cesu k o m u n i­ stycznego w ychow ania.

W p ra c a c h z za k re su e ty k i m a rk sisto w sk o -len in o w sk iej w iększość p ra c dotyczyła c h a ra k te ry s ty k i zasad m o ra ln y c h spo łeczeń stw a r a ­ dzieckiego. P o w a żn ą w a d ą ty c h ro z p ra w je st ich opisowość. Z ro k u na ro k te ż m ożna stw ierd zić d u b lo w an ie te m a tó w (np. ro la p ra c y w w y ­ c h o w an iu m o raln y m ), m im o to je d n a k poziom ty c h p ra c się n ie p o d ­ w yższa. W sp raw o zd a n iu w y ra ża się żal, że w ielu a u to ró w p ra c z ety k i n ie s ta r a się ukazać głębszego sensu p rz e m ia n w m o ra ln y m życiu spo­ łeczeń stw a socjalistycznego.

W p ra c a c h z z a k resu e s te ty k i m ożna dostrzec w w ielu w y p ad k a ch b ra k dokładnego zro zu m ien ia p rze d m io tu i z a d an ia te j n a u k i jako g a ­ łęzi w iedzy filozoficznej (np. p o m ieszanie an a liz y filozoficznej z w iedzą o sztuce i lite ra tu rz e ). K o m isja e k sp e rtó w w y su w a p o stu la t, by w p r z y ­ szłości zająć się o pracow aniem , i to ju ż d o jrza ły m , m etodologiii e s te ­ tyki. N ależałoby też pośw ięcić się głębszem u z b a d an iu zagadnienia su b iek ty w n eg o p rz y jm o w a n ia w ra że ń e stety czn y c h ja k i p ro b lem u p rze d m io tu w estety ce (np. w dziedzinie o rg an iz ac ji śro d o w isk a sp o ­ łecznego, prod u k cji).

Może je d n a k n a jw ię c e j uw ag odnosi się do h is to rii filozofii. W s p r a ­ w ozdaniu stw ie rd z a się, że w iększość ro z p ra w z tego z a k re su m a za p rze d m io t h isto rię filozofii n aro d ó w Z w iązk u R adzieckiego. J e s t to sta n b u d zący pow ażny n iepokój, gdyż o d n o to w u je się b r a k lub tylk o n iezn aczn ą ilość p ra c z in n y c h dziedzin, ja k np. z h isto rii filozofii s ta ­ rożytnego W schodu, śred n io w iecza n a Z achodzie, głów nych k ie ru n k ó w w spółczesnej m y śli filozoficznej za gran icą. B rak też op raco w ań w y ­ b itn y c h filozofów i socjologów w spółczesnych. Ś w iadczy to w y m o w ­ nie, że jeszcze n ie zb y t docenia się znaczenie i p o trz e b ę p o zn an ia od­ m ie n n y ch k ie ru n k ó w filozoficznych i k ry ty cz n eg o ich n aśw ietlan ia . Nic też dziw nego, że odczuw a się b ra k sp e cja listó w zn a ją cy c h obcą filozofię i m ogących pod ejm o w ać jej k ry ty k ę .

N ależy też w spom nieć o uw ag ach odnoszących się rac z e j do sam ego p rzew odu p rzy n a d a n iu sto p n ia naukow ego. W AK p o d k reśla , że należy zw rócić tro sk ę szczególniejszą ju ż n a w y b ó r k a n d y d a tó w n a n a u k o w ­ ców, w p o ru cz an iu zaś im zag ad n ień do o p rac o w y w a n ia n ależ y uw zględ­ nić ich m ożliw ości i przy g o to w an ie. R ady n au k o w e n ie p o w in n y o b n i­ żać w y m ag a ń odnośnie poziom u ro zp raw , zw łaszcza dok to rsk ich , ja k to m iało m ie jsc e w n ie k tó ry c h w y p ad k a ch (sp raw o zd an ie za ro k 1964/65 w y ra źn ie stw ie rd z a te n d e n c ję ob n iżan ia się poziom u p ra c doktorskich). N ależy zadbać, by p u b lik a c je ogłaszane d ru k ie m rzeczyw iście za w ierały tre ść ro z p ra w p rze d staw io n y c h do obrony. W sam y ch zaś ro zp raw ac h

(6)

n ależy d o k ład n ie ukazać n a czym polega now ość ro zw iązyw anego p ro ­ b lem u (nieraz k a n d y d a c i do sto p n i n au k o w y c h n ie p o tra fili tego w y ­ jaśnić). Tę now ość w k ła d u do b ad a ń n au k o w y c h n ależy szczególnie do­ b itn ie ukazać w au to re fe ra c ie . W inien on być b ardzo s ta ra n n ie p rzy g o ­ to w an y i in fo rm o w ać d o k ład n ie o tre śc i b ro n io n ej p ra c y , zw łaszcza zaś o w y n ik ac h badań.

W ażną też je st sp ra w ą odpow iedni dobór rec en ze n tó w (w języku ro sy jsk im n az y w a się ich „o p o n e n ta m i”). Szczególną u w ag ę należy zw rócić n a w y b ó r w łaściw y ch sp e cja listó w z p ro b le m a ty k i b ro n io n ej ro zp raw y . N iedopuszczalna je s t p r a k ty k a p o sz u k iw an ia za w szelk ą cenę recenzentów , k tó rz y dalib y p o zy ty w n ą ocenę p ra c y (podczas g d y . n e g a ­ ty w n ie oceniający w y co fu ją się z p isa n ia recenzji). B y w w y p ad k a ch w ą tp liw y c h nie pozbaw iać szans d y p lo m an tó w , K o m isja w y su w a p ro ­ pozycję by dopuszczać do obro n y p ra c e n a w e t p rzy n eg a ty w n y c h r e ­ cenzjach, a je d y n ie n ależ ało b y zapew nić n a o b ro n ie obecność sp e c ja li­ stów z z a k resu p ro b le m a ty k i p o ru sza n ej w rozpraw ie.

K ończąc te u w agi n ależy stw ierd zić, że z o m aw ian y ch sp raw ozdań p rz e b ija tro sk a czynników o d pow iedzialnych za sta n i p ogłębienie w ie ­ dzy filozoficznej, o p o d n iesien ie jej poziom u, o w y k ształc en ie k a d r naukow ców . P o d k re śle n ia i u zn a n ia godne są sugestie, by podejm ow ać p ro b lem y a k tu a ln e , by w ich o p rac o w a n iu opierać się n a b ad a n ia ch socjologicznych, by je ro zw iązyw ać n ie w o d e rw a n iu od życia, lecz troszczyć się o w a rto ść p ra k ty c z n ą b ad a ń naukow ych. P od n ieść też trz e b a dążenie, by nie ty lk o u n ik a ć ciasnego o p rac o w y w a n ia zagadnień, lecz w sz e ch stro n n ie je n a św ie tla ć u w zg lę d n ia jąc n ajn o w sze p rą d y i k ie ­ r u n k i m yśli lu d z k iej oraz o siągnięcia naukow e. W szystko to, m im o m ocnego a k c e n to w a n ia p o trze b y ujęcia św iatopoglądow ego, stw a rz a obiecu jące p e rsp e k ty w y dla m ożliw ości ro zw o ju szeroko pojętego d ia ­ logu, k tó ry s ta je się koniecznością naszy ch czasów.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Rozpraw ka ta m a swoiste zna­ czenie dla historii język ozn aw stw a polskiego (w łaściw ie jeszcze w ówczas nie ist­ niejącego), jako bardzo w.czesne dziełko z

genotypu i wieku kro´w, poziomu produkcyjnego w laktacji 305-dniowej, wytrwałos´ci w laktacji, poziomu dobowej produkcji mleka w szczycie laktacji oraz długos´ci

Wydaje się, że ta droga jest najbardziej praw- dopodobną w przypadku dostania się tego gatunku do izolowanego zbiornika w Kłaju.. W omawianym zbiorniku nie stwierdzono

Kli- niczne objawy uzależnienia od Internetu to przymus bycia w sieci, utrata kontroli w korzystaniu z Inter- netu, problemy ze skupieniem uwagi i oderwanie się

Charakterystyka sprawców zabójstw lub poważnego

Due to the good agreement between the experimentally and numerically determined load- displacement behaviour, extensive numerical parametric studies have been

Ten eerste wordt bekeken of er voldoende kennis is om voor de diverse systemen na te kunnen gaan onder welke omstandigheden verweking of afschuiving als gevolg van elastische

Want het puilde uit in de centrale opvang en de proppen (een woord dat we daarvoor gebruik- ten) moesten met voorrang weggewerkt worden. Een taak was voor