• Nie Znaleziono Wyników

Powrót do źródeł w wychowaniu chrześcijańskim według Vaticanum II

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Powrót do źródeł w wychowaniu chrześcijańskim według Vaticanum II"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

Janusz Tarnowski

Powrót do źródeł w wychowaniu

chrześcijańskim według Vaticanum II

Studia Theologica Varsaviensia 11/1, 199-213

(2)

S tu d ia T h eo l. V a rs. 11 (1973) n r 1

JA N U S Z T A R N O W S K I

POWRÓT DO ŹRÓDEŁ W WYCHOWANIU CHRZEŚCIJAŃSKIM

WEDŁUG VATICANUM II

T r e ś ć : W p ro w a d z e n ie — p o d w ó jn y r u c h c h a r a k te r y z u ją c y o d n o w ę w K o śc ie le : p o w ró t do ź ró d e ł i d o s to s o w a n ie do w sp ó łc z e sn o śc i. I. C h ry s to c e n try z m w u ję c iu e k le z ja ln y m ; II. Im p lik a c je p e d a g o g ic z n e c h ry s to c e n try z m u e k le z ja ln e g o .

W jed n y m z dokum entów , ogłoszonych przez V aticanum II czytam y: „Do pielgrzym ującego Kościoła k ieru je C hry stus w o­ łanie o n ieu stan n ą reform ę, k tó re j Kościół ro zp atry w an y jako ludzka i ziem ska in sty tu c ja wciąż p o trz e b u je ” (DE 6)*. Stąd płynie w ezw anie M atki-K ościoła do swych synów o stałe oczyszczanie się i odnowę (KDK 43). W edług ks. kard. K. W oj­

ty ły te rm in „odnow a” jest m niej rad y k aln y , ale za to b a r­ dziej in te g ra ln y i głębszy niż „re fo rm a ” i m ówi bądź o p rze­ obrażeniach tego, co daw ne, bądź o now ej inicjatyw ie, jak b y

0‘ w ydobyw aniu jakiegoś sk arb u z ukrycia. Accomodata re-

novatio zaś oznacza odnow ę przystosow aną do świadom ości

osiągniętej ak tu aln ie przez K o śc ió ł2.

Zachodzi pytanie, ja k należy rozum ieć odnow ę w odniesie­ niu do w ychow ania chrześcijańskiego. Otóż jest ono niezm ien­ ne co do swoich podstaw ow ych zasad zaw artych w Ew angelii oraz w pedagogice Jezu sa C hrystusa, a stale w zbogacanych d o k try n ą w ychow aw czą Kościoła, ale m usi rozw ijać się, w y­ chodząc na spotkanie rów nież ak tu a ln y m potrzebom społecz­

1 L ic z b a o b o k s k r ó tu d o k u m e n tu so b o ro w e g o o z n a c z a jeg o k o le jn y a r t y k u ł cz y li n u m e r .

2 K. W o j t y ł a , W s t ę p o g ó ln y . W : S o b ó r W a t y k a ń s k i II . K o n s t y t u ­

c je — D e k r e t y — D e k la r a c j e . T e k s t ła c i ń s k o - p o l s k i , P o z n a ń 196S s.

(3)

nym , zgodnie z zasadą uniw ersalizm u. T ak więc odnowa w y ­ chow ania chrześcijańskiego w y raża się podw ójnym ruchem :

1) pow rotem do źródeł, co m ożna by nazwać ew angelizacją oraz 2) dostosow aniem do współczesności, co dałoby się krócej określić jako c h ry s tia n iz a c ja 3. W tym arty k u le ograniczym y się jedynie do ru ch u pierwszego, przed staw iając go w św ietle

tekstów soborowych.

G łów nym zadaniem Soboru W atykańskiego II było odpo­ wiedzieć na py tan ie, k tó re p ostaw ił m u P aw eł VI: Ecclesia,

quid dicis de teipsa?, a więc V aticanum II m ożna określić jako

sobór ek lezjaln y 4. Z drugiej stro n y w iem y, że pow rót do źró­ deł polega na pogłębieniu zbliżenia do Jezusa C hrystusa,

a więc stanow i odnow ienie chry sto centryzm u. Ale poniew aż z encykliki P iusa X I Dioini Illius Magistri w ynika, że chrys-

tocentryzm soteriologiczny należy do isto ty w ychow ania

chrześcijańskiego·5, pow staje problem eklezjalnego ujęcia

chry sto cen try zm u oraz jego im plikacji pedagogicznych.

I. C H R Y S T O C E N T R Y Z M W U JĘ C IU E K L E Z J A L N Y M

1.. S o b o r o w a w i z j a K o ś c i o ł a w ś w i e t l e „ L u m e n g e n t i u m ”

P rz ec iętn y chrześcijanin — jak zauw aża J. C h a r y t a ń - s к i — w okresie po Soborze T rydenckim i W atykańskim I w idział w kościele raczej in sty tu cję usługow ą, p rzy pomocy k tó rej m ożna osiągnąć indyw idualne zbaw ienie, jeśli się w ie­ rzy w podaw ane praw dy, pełni p rzykazania i korzy sta z sa­ k ram entów . Takie n astaw ienie nie łączyło się ze św iadom ością bycia Kościołem i odpow iedzialnością za K o śc ió ł6. Stanow iło ono jed n a k w ynik pew nej jednostronności w ujm ow aniu teo­

3 P o r. S. K u n o w s k i , Z a ło ż e n ia i a k t u a l n e p o t r z e b y w y c h o w a n i a

k a to l i c k i e g o , A t. K a p l. 65 (1962) n r 3 (323) s. 222 n.

4 P o r. A. S k o w r o n e k , S o b o r o w a w i z j a K ościo ła , C oli. T h . 37 (1967) n r 1 s. 10.

s P i u s X I, E n c y k l i k a o c h r z e ś c i j a ń s k i m w y c h o w a n i u m ł o d z i e ż y „Di-

v i n i I l li u s M a g i s t r i ” — o p r. M. K le p a c z , K ie lc e 1947 s. 24.66.69.

6 J . C h a r y t a ń s k i , Z a d a n i a k a t e c h i z a c j i w ś w i e t l e d o k u m e n t ó w

(4)

[3] PO W R Ö T DO Ź R Ó D EŁ 201

logii Kościoła, spow odow anej głów nie polem iką z reform acją. M ianowicie w w izji Kościoła w ysu n ęły się na pierw szy plan: jego in sty tu cjo naln o ść z pom niejszeniem elem entu antro po lo­ gicznego, hierarchiczność kosztem w spólnotow ości oraz staty cz­ ność, co doprow adziło do niedoceniania dynam izm u h isto ry cz­ nego 7.

Otóż K o n sty tu cja dogm atyczna o Kościele L u m e n gentium , c en traln y , kluczow y d o k u m en t Soboru W atykańskiego II,8 w y ­ pełnia w spom niane braki, w ydobyw ające zapom niane, a isto t­ ne asp ek ty eklezjologii, zwłaszcza w dw u pierw szych rozdzia­ łach (KK 1— 17). ·

A więc zostaje mocno· podkreślona antropologiczna stro n a Kościoła, k tó ry jest przede w szystkim nie in sty tu cją , ale lu ­ dem Bożym zakorzenionym w śród w szystkich narodów , obej­ m u jącym zarów no biskupów , kapłanów , diakonów, zakonnikow ja k i świeckich, nie ty lk o św iętych lecz i grzesznych (n. 13). Pow ołani są do niego w szyscy ludzie: chrześcijanie in nych w y ­ znań, także ci, k tó rzy jeszcze nie p rzy jęli Ew angelii, a naw et tacy, co bez w łasnej w iny nie doszli jeszcze do „w yraźnego poznania Boga” (n. 15 i 16). W ten sposób u jaw n ia się w K oś­ ciele w spólnota „życia, m iłości i p ra w d y ”, dla k tórej został on

ustanow iony przez C h ry stu sa (n. 9 ) 9, rola zaś h iera rc h ii jest praw dziw ą służbą, w ym ow nie n azw aną w Piśm ie św. „diako­ n ią ” czyli „posługiw aniem ” (n. 24) 10. W reszcie przezw ycięża­ jąc statyczne ujęcie Kościoła k o n sty tu cja w ykazuje, że jest on

k o n ty n u ac ją w ybranego n arod u izraelskiego, ludem Nowego

7 P o r. Y. С o n g a r, K o ś c ió ł j a k o lu d B o ż y (tł. z fr.), C o n c iliu m (pol.) 1965— 1966 n r 1— 10 s. 13—37. 8 P o r. E. F l o r k o w s k i , W p r o w a d z e n i e do K o n s t y t u c j i d o g m a t y c z ­ n e j o K o ś c ie l e . W : S o b ó r W a ty k a ń s k i II, dz. Cyt., s. 132; L. Z i m n y , T a j e m n i c a K ościo ła , A t. K a p ł. 68 (1965) n r 5— 6 (340— 341) s. 270. 9 P o r. M. D. C h e n u , K o ś c ió ł j a k o w s p ó l n o t a (tl. z fr.), Tyg. P ow sz. 18 (1964) n r 20 (799) s. 1. 5; te n ż e , L u d B o ż y w ś w ie c i e (tł. z fr.). K r a ­ k ó w 1968; J . К r u с i n a, W s p ó l n o t o w a s t r u k t u r a K ościo ła , Z n a k 20 (119168) n r 9 (17Д) s. l'lö 1—.1115; S. W i l k a n o w i c z , K o ś c i ó ł — w s p ó l ­ n o t a p o d s t a w o w a , Z n a k 19 (1967) n r 3 (153) s. 297— 306; E. P i n , O. K o ­ ściele j a k o f o r m i e ż y c i a w s p ó l n o t o w e g o , W ięź 1970 n r 4 (144) s. 28—36; L. A l t i n g v o n G e n a u , C h r i s t i a n i z m : i n s t y t u c j e i społeczność, W ięź 1967 n r 10 (114) s. 36—45; E. В i a n с h i, D e m o k r a t y z a c j a K o ś c i o ­ ła, T yg. P o w sz . 21 (1967) n r 47 (982). 10 P o r. O. S e m m e l r o t h , K a p ł a ń s k i lu d B o ż y i je g o p a s t e r z e , C o n ­ c iliu m (pol.) 1965— 1966 n r 1— 10 s. 27— 35.

(5)

P rzym ierza, zaw artego z Bogiem przez krew Jezu sa C h ry stu ­ sa (n. 9). Z apoczątkow any w odw iecznym planie Bożym, K oś­ ciół pielg rzy m uje ku w iecznej pełni czasów urzeczyw istniając histo rię zbaw ienia (n. 50).11

2. C h r y s t u s a K o ś c i ó ł

Szczególny jed n a k związek zachodzi m iędzy Kościołem a J e ­ zusem C hrystusem . „Albowiem z boku um ierającego na K rz y ­ żu C h ry stu sa zrodził się przedziw ny sa k ra m en t całego Kościo­ ła ” (KL 5). C h ry stu s w ydał sam ego siebie za Kościół, k tó ry jest jego O blubienicą i w łasnym ciałem (KK 6 i 7). J e s t On Głową tego ciała i zarazem swego lu d u otrzym ującego od Niego w szelką łaskę i życie (KK 50). D latego obecność Je z u ­ sa C h ry stu sa w Kościele jest w p ew nym sensie w cieleniem się w społeczność na podobieństw o tego, które m iało m iejsce w tedy, gdy C h rystus p rzy ją ł n a tu rę ludzką. To drugie

w cielenie odznacza się, w przeciw ieństw ie do poprzed­

niego, ciągłością (incarnatio continua), a należy je rozu­ mieć w sensie personalistycznym , tzn. że C h rystu s n ie zastęp ­ czo przez założoną in sty tu cję, ale osobiście prow adzi dzieło zbaw ienia. Kościół nie jest więc już przew odnikiem ku Bogu, ale jest w budow any w C hrystusa, a należący do Kościoła sta ją się tym sam ym członkam i uw ielbionego Zbaw iciela. K oś­ ciół więc to dalej żyjący C h ry stu s 12. B. C. B u t l e r cy tu je Y. C o n g a r a , k tó ry mówi: „C h ry stu s plus Kościół nie tw o­ rzy niczego w ięcej niż to, czym je s t sam C hrystus, w edług tej sam ej zasady: Bóg plus św iat nie tw orzą niczego więcej niż jest sam Bóg, oraz p rzytacza św. T o m a s z a z A k w i n u , że Kościół nie tylko został założony przez Jezusa C hrystusa,

11 P o r. H. B o g a c k i , M i s t e r i u m K o ś c io ł a p i e l g r z y m u j ą c e g o . W : K o ­ ściół w ś w i e t l e S o b o r u , P o z n a ń 1968 s. 53— 95; В. С i e r z n i a k, M i ­ s t e r i u m K o ś c io ł a w g k o n s t y t u c j i d o g m a t y c z n e j „ L u m e n g e n t i u m ”, H o ­ m o D ei 34 (1965) n r 3 (121) s. 145— 151. 12 P o r. R. Ł u k a s z y k , K o ś c ió ł j a k o w s p ó l n o t a w C h r y s t u s i e , Z e ­ s z y ty N a u k o w e K U L 12 (1969) n r 3 (47) s. 3— 17; P o ję c i e K o ś c io ł a j a k o L u d u B o że g o w e k l e z j o l o g i i V a t i c a n u m II , R o c z n ik i T e o l.-K a n o n . K U L 16 (1969) s. 25 n.; T e o lo g i c z n e s p o j r z e n i e n a K o śc ió ł, K a te c h e ta 8 (1964) n r 1 (39) s. 5— 10.

(6)

[5] PO W R Ó T DO Ż R 0 D E Ł 203

ale jest przez Niego sta le p o d trzy m y w an y w swoim istnieniu, zwłaszcza przez E u charystię. Kościół jest zatem chrystocen- try czn y w n ajp ełn iejszy m tego słowa znaczeniu 13.

3. U c z e s t n i c t w o K o ś c i o ł a w m i s j i C h r y s t u s a

K o n k retn a zatem egzystencja poszczególnych chrześcijan nie pow inna być — jak dotąd — rozum iana antropocentrycznie, tj. ku C hrystusow i, ale chrysto cen tryczn ie czyli z C hrystusa, k tó ry stanow i jej n ajisto tn iejszą podstaw ę i źródło 14. W ciele­ nie zaś w C h ry stu sa przez C hrzest rozpoczyna egzystencję chrześcijanina, k tó ra polega na uczestnictw ie w kapłańskim , proroczym i królew skim urzędzie Zbaw iciela (n. 31), przy czym dw a pozostałe w y d ają się być w yrażeniem pierw szego 15. a) Udział w m isji kapłańskiej Jezu sa C h ry stu sa

Ju ż w S ta ry m Testam encie obok dziedziczonego k ap łaństw a aaronickiego, lud cały był określony jako kapłańsk i (Wj 19, 5— 6).16 W N ow ym Testam encie jed y n y m Pośrednikiem m iędzy Bogiem a ludźm i jest Jezu s C h ry stu s (n. 8); jest On jedynym , najw yższym K apłanem Nowego i W iecznego P rzy m ierza (n. 21, 28, 34, 83) i czyni swój lud królew skim k apłaństw em (1P 2, 4— 10; Rz 12, 1; Ap 1, 6; 5, 10; 20, 6).17 C hrześcijanie p ierw ­ szych w ieków byli tego w pełni św iadom i. W skutek odrzuce­ nia przez R eform ację k ap łań stw a hierarchicznego (albo m inis­ terialnego) teologowie katoliccy akcentow ali jego konieczność, co spowodowało u w ierny ch p rzytępienie świadom ości k a p ła ń ­ stw a powszechnego (czyli wspólnego), otrzym anego przez

13 B. C. B u t l e r , T a j e m n i c a K o ś c io ł a (tł. z ang.), T yg. P o w sz. 17 (1963) n r 41 (768). 14 P o r. K. W o j t y ł a , I d e a L u d u B o że g o i ś w ię t o ś c i K o ś c io ł a a p o ­ s ł a n n i c t w o ś w i e c k i c h , A t. K a p ł. 68 (1965) n r 5—6 (340—·341) s. 310. 13 P o r. O. S e m m e l r o t h , a r t . cyt., s. 28. 16 P o r. A. J a n k o w s k i , K a p ł a ń s t w o . W: P o d r ę c z n a e n c y k l o p e d i a b ib l ij n a , t. 1, P o z n a ń 1959 s. 652. 17 P o r. S. S с h u d y, K a p ł a ń s t w o J e z u s a C h r y s t u s a w n a u c e V a t i c a ­ n u m II , C oll. T h . 39 (1969) n r 4 s. 15— 32.

(7)

chrzest) 18. Tym czasem zarów no jedno ja k drugie, chociaż za­ chodzi m iędzy nim i różnica istotna, uczestniczą we w łaściw y

sobie sposób w jed y n y m k apłań stw ie C h rystusow ym (n. 10). Oczywiście kapłani, biskupi i papież nie tra c ą u działu w k a ­ płań stw ie w spólnym 19, k tó re jed n a k stanow i szczególnie cen­ ne odkrycie dla sta tu su teologicznego ludzi św ieckich w K oś­ ciele 20. E gzystencja bow iem k ap łań sk a złączona jest zawsze ze sp ecjaln ą o f ia r ą 21. P rzed m io tem zaś ofiary pow szechnego k ap łań stw a jest całe życie chrześcijanina: codzienna praca, w ypoczynek, cierpliw ie znoszone u trap ien ia. W szystko to zło­ żone O jcu w obrzędzie eu ch ary sty czn y m w raz z Ciałem. P a ń ­ skim sta je się przez Jezu sa C hry stu sa o fiarą m iłą Bogu, k tó ­ rem u Jego czciciele w ten sposób pośw ięcają św iat (n. 34), ,,św ięta zaś i organicznie ukształtow ana n a tu ra społeczności kapłańskiej a k tu a liz u je się przez S a k ram e n ty i przez cn o ty ” (η. I I ) 22. T ak w ięc sakram entologia i eklezjologia stanow ią organiczną całość.

b) Udział w m isji proroczej Jezu sa C hry stusa

W S tary m T estam encie fu n k cje prorocza i kap łań sk a były rozdzielone od siebie. Jezu s C h ry stu s przeciw nie, swą k a p ła ń ­ ską i k rólew ską m isję przekazuje jako Głowa Ludow i Bo­ żem u 23. Zadanie prorocze zaś w ypełnia się „nie tylko przez h ierarch ię, k tó ra naucza w Jeg o im ieniu i Jego w ładzą, ale także przez św ieckich, k tó ry ch po to ustanow ił św iadkam i oraz w yposażył w zm ysł w iary i łaskę słowa, aby moc E w an­ gelii jaśn iała w życiu codziennym , rodzinnym i społecznym ” (n. 35), dzięki p rzy jm o w aniu Słowa Bożego i trw an iu przy

18 P o r. O. S e m m e l r o t h , a rt. cyt., s. 27. 13 P o r. E. J. d e S m e d t, L e sa cer d o ce des fi d è le s , B ru g e s 1961 s. 21. 20 P o r. K . W o j t y ł a , a r t. cyt., s. 309 nn. 21 P o r. O. S e m m e l r o t h , a r t. cyt., s. 28. 22 P o r. A. S k o w r o n e k , K o ś c i e l n o t w ó r c z a ro la s a k r a m e n t ó w . C oll. T h. 38 (1968) n r 4 s. 10 п.; E k l e z j a l n a tr e ś ć s a k r a m e n t ó w , ta m ż e , 39 (1969) n r 3 s. 19— 33; L. S z a f r a ń s k i , K a p ł a ń s t w o h i e r a r c h i c z n e i k a ­ p ł a ń s t w o w i e r n y c h w s p r a w o w a n i u li tu r g ii K ościo ła. W : W p r o w a d z e n i e do litu rgii, P o z n a ń 1967 s. 111— 122; te n ż e , K a p ł a ń s t w o w i e r n y c h , L u ­ b lin 1968. 23 P o r. J. G u i 1 1 o n, K o ś c ió ł w s p ó ł c z e s n y (tł. z fr.), W a rs z a w a 1965 s. 19 n.

(8)

P O W R Ó T DO Ź R Ó D E Ł 205

w ierze do tego stopnia, że ogół w iernych nie może w niej zbłądzić (n. 12). „K ażdy uczeń C hrystusow y m a obowiązek szerzenia w ia ry ” (n. 17) m ając na celu „ew angelizację św ia ta ” dokonyw aną „zarów no św iadectw em życia, jak i słow em ” , co staje się szczególnie skuteczne dlatego, że odbyw a się „w zw y­ kłych w aru n k ach w łaściw ych św ia tu ” (n. 35), św iadectw o zaś życia w y raża się szczególnie w iarą, m iłością i nadzieją (n. 12 i 35). W reszcie Duch Św. uzdalnia w iernych do podejm ow a­ nia różnych fu n k cji „m ających na celu odnowę i dalszą poży­ teczną rozbudow ę K ościoła”, udzielając im odpow iednich ch a­ ryzm atów (n. 12).

c) Udział w m isji królew skiej Jezu sa C hry stu sa

Na pierw szych k a rta ch P ism a św. ukazany jest człow iek' „stw orzony na obraz Boga, ... żeby rządził św ia te m ” (KDK 34). Jezu s C h ry stu s po dokonaniu dzieła zbawczego „wszedł do chw ały swego królestw a. Je m u w szystko jest poddane... Tej w ładzy udzielił uczniom , aby i oni posiedli stan k ró lew ­ skiej w olności...” (KK 36). Uczestnictw o w m isji królew skiej C hry stu sa to n ajp ierw pokonyw anie w sobie sam ych panow a­ nia grzechu „przez zaparcie się siebie oraz przez życie św ięte”, następnie rozszerzanie w śród braci kró lestw a „praw d y i ży­ cia” , „świętości i łask i” , „spraw iedliw ości, miłości i p o koju” . W reszcie należy do tego uczestnictw a doskonalenie dóbr stw o­ rzonych „dzięki ludzkiej pracy, technice i cyw ilizacji społecz­ nej zgodnie z przeznaczeniem , jakie im w yznaczył S tw órca...” , uzdraw ianie urządzeń istniejących n a świecie i w arunków , aby przygotow ać rolę św iata pod zasiew Słowa Bożego i n a orę­ dzie pokoju (KK 36).

II. IM P L I K A C J E P E D A G O G IC Z N E C H R Y S T O C E N T R Y Z M U E K L E Z J A L N E G O

1. S o b o r o w a w i z j a w y c h o w a n i a

w ś w i e t l e „ G r a v i s s i m u m e d u c a t i o n i s ” D eklaracja o w ychow aniu chrześcijańskim zw. G ravissim um

(9)

W atykańskiego II, na co w skazuje określenie „ d e k la ra c ja ” w przeciw staw ieniu do „ k o n sty tu c ji” . Z n ajd u je się ona w cie­ n iu czterech w ielkich konstytucji: o Kościele, o O bjaw ieniu

Bożym, o litu rg ii św. i o Kościele w świecie w spółczesnym . N ależy więc ro zp atry w ać ją w raz z ty m i zasadniczym i w y ­ pow iedziam i V aticanum II. N iew iele stosunkow o publikacji poświęcono jej om ówieniu, a n aw et niekiedy odzywano się o niej z rozczarow aniem 24. Na uw agę zasługuje specjalny ze­ szyt A teneum K apłańskiego w znacznej części poświęcony D e­ k lara cji 25. C h arak terysty czn e jest dla G ravissim um educatio-

nis, że na dw anaście jej num erów tylko trzecia część (nn. 1— 4)

odnosi się do p ro b lem aty k i w ychow ania, nato m iast dwie trz e ­ cie (nn. 5—12) zajm u je się zagadnieniem szkolnictw a. U kład taki tłum aczy się h isto rią D eklaracji, k tó ra początkowo m iała być w ypow iedzią na tem at katolickiego szkolnictw a, a stała się dokum entem odnow y szkoły katolickiej łącznie z u n iw er­ sy te ta m i 26.

Pojęciem w yjściow ym D eklaracji jest praw o do w ychow a­ nia ludzkiego należne w szystkim ze w zględu n a ich godność oioby oraz praw o do w ychow ania chrześcijańskiego należne

ochrzczonym , jako dzieciom Bożym. W ychow anie ludzkie

24 P o r. Z, K l e p a c k i , P r o b l e m y p e d a g o g ic z n e w s o b o r o w e j „ D e k la ­ r a c j i o w y c h o w a n i u c h r z e ś c i j a ń s k i m ”. W : S p r a w o z d a n i a z c z y n n o ś c i w y d a w n i c z e j i p o s i e d z e ń n a u k o w y c h o r a z K r o n i k a T o w . N a u k . K U L , L u b lin 1968 n r 16 s. 102; S. K u n o w s k i , Z a ł o ż e n i a id e o w e s o b o r o w e j „ D e k la r a c j i o w y c h o w a n i u c h r z e ś c i j a ń s k i m ”, ta m ż e , s. 110; J . T a r ­ n o w s k i , W p r o w a d z e n i e do D e k l a r a c j i o w y c h o w a n i u c h r z e ś c i j a ń s k i m . W : S o b ó r W a ty k a ń s k i II, dz. cy t. s. 482; G r a v i s s i m u m e d u c a ti o n is , A t. K a p ł. 71 (1968) n r 6 (359) s. 397; S. M a r k i e w i c z , K r y z y s k a t o l i c ­ k i e j k o n c e p c j i w y c h o w a w c z e j , W y c h o w a n ie 1965 n r 5 s. 28 n n. 25 A t. K a p ł. 71 (1968) n r 6 (359) s. 387— 471; zob. ró w n ie ż E r k l ä r u n g ü b e r die c h r i s tl ic h e E r z i e h u n g , e in g e l e it e v o n Fr. P ä g g eler, T r ie r 1966; E. V a n d e r m e e r s c h , D é c la r a t io n s u r l’é d u c a t i o n c h r é t i e n n e . W : D o­ c u m e n t s C onciliaires, t. 2, P a r is 19Θ5 s. 153—(195; L a D é c la r a t io n C o n ­ cil ia ire s u r l’É d u c a t i o n C h r é t i e n n e , a p p e l à n o t r e lib e rté . E q u ip e s e n ­

s e ig n a n te s 1965— 1966 n r 2 s. 3 n.; A. A n c e l , É d u c a t i o n c h r é t i e n n e

d a n s la l u m i è r e d u C oncile, L a D o c u m e n ta tio n C a th o liq u e 66 (1969) n r

15:50 s. 976— 986; W. S e i b e l — J. R a t z i n g e r , C h r is tl ic h e E r z i e h u n g n a c h d e m K o n z i l , K ö ln 1967; J . S a i n t c l a i r , L ’é d u c a t i o n c h r é t i e n n e e u Concile, É tu d e s , m a r s 1966 s. 391-—397. 26 P o r. J . T a r n o w s k i , W p r o w a d z e n i e , a r t. cyt., s. 473 n n . o ra z F. B e d n a r s k i , Z h i s to r i i D e k l a r a c j i o w y c h o w a n i u c h r z e ś c i j a ń s k i m , A t. K a p ł. 71 (1968) n r 6 (35Й) s. 387—396; W. G r a n a t , U n i w e r s y t e t k a t o l i c k i w ś w i e t l e u c h w a l S o b o r u W a t y k a ń s k i e g o II, Z e sz y ty N a u k o w e K U L 11 (1968) n r 3—4 s. 24 n.

(10)

[9] P O W R Ó T DO Ź R Ó D E Ł 207

(DWCH 1) dostosow ane jest do celu indyw idualnego, a więc uzależnione od w rodzonych właściwości, różnicy płci, k u ltu ry i ojczystych trad y cji. O bejm uje ono rów nież cel społeczny n a­ staw iony n a tro sk ę o .wspólne dobro, pokój na ziem i i b r a te r ­ skie w spółżycie z innym i narodam i. D rogą zaś do tak pojętego w ychow ania m a być h a rm o n ijn y i pełny rozw ój osoby ludz­ kiej w duchu wolności i odpowiedzialności przy pom ocy p ra ­ w idłowego sum ienia, u k ieru n k o w an y na cel ostateczny, jak im jest poznanie i ukochanie Boga.

W ychow anie zaś chrześcijańskie (n. 2) zm ierza do stopnio­ wego w prow adzania w tajem n icę zbaw ienia, dzięki czem u m a następow ać p rzem iana osobista, w y rażająca się coraz w ięk­ szą św iadom ością w ia ry i pow ołania, oddaw aniem chw ały Bo­ gu, zwłaszcza w litu rg ii oraz św iadectw em życia i nadziei. Rów noczesna zaś przem ian a społeczna p rzejaw ia się przyczy­ n ianiem do w zro stu C iała M istycznego i dążeniem do chrześ­ cijańskiego kształto w an ia św iata. W ten sposób „w artości n a ­ tu ra ln e w łączone do pełnego rozum ienia człow ieka odkupio­ nego przez C h rystusa przyczynią się do dobra całej społecz­ ności” (n. 2).

Obow iązani są do w ychow ania w pierw szym rzędzie rodzi­ ce, „poniew aż dali życie dzieciom ” ; pew ne obowiązki i praw a w zakresie w ychow aw czym p rzy słu g u ją państw u, „poniew aż do niego należy organizow anie tego, czego w ym aga wspólne dobro doczesne”, wreszcie bierze udział w w ychow aniu także Kościół, używ ając w ielu środków ,,z któ ry ch pierw szym jest k atech izacja” (n. 3 i 4).

W izja w ychow ania, jak ą u k azuje D eklaracja, zaw iera nowe elem enty: m om ent społeczny, w olność i odpowiedzialność, tro sk a o dobro w spólne i o pokój, uznanie dla postępu n au k i i techniki, dążność do chrześcijańskiego k ształtow ania św iata, dialog z ludźm i o przekonaniach odm iennych itd. D eklaracja zatem w y raża w du ch u chrześcijańskiego uniw ersalizm u po­ staw ę o tw a rtą na w szystko, co praw dziw e i dobre, skądkol- w iek by pochodziło. K oncepcję w ychow aw czą G ravissim um

educationis m ożna określić jako próbę syntezy w arto ści ludz­

kich z chrześcijańskim i bez zam azyw ania jedn ak właściwej m iędzy nim i różnicy.

(11)

2. M i e j s c e C h r y s t u s a i K o ś c i o ł a w w y c h o w a n i u c h r z e ś c i j a ń s k i m

Specyficzny c h a ra k te r w ychow ania chrześcijańskiego nie­ w ątpliw ie zaznacza się przede w szystkim jego pow iązaniem z C hrystusem i Kościołem. G ra vissim u m educationis już we w stępie podkreśla tę łączność, uzasadniając udział M atki K oś­ cioła w rozw oju i postępie w ychow ania nakazem Boskiego Z a­ łożyciela „obw ieszczania m isteriu m zbaw ienia w szystkim lu ­ dziom i odnaw iania w szystkiego w C h ry stu sie” . T ak więc Z ba­ w iciel je s t p u n k tem w yjścia i dojścia całok ształtu działalności w ychow aw czej Kościoła 27. Również ideał w ychow ania w edług d ek laracji jest chrystocentryczny, polega bowiem n a u k sz ta ł­ tow aniu „człow ieka odkupionego przez C h ry stu sa ”, aby stał się doskonałym ,,na m iarę w ieku pełności C h ry stu so w ej” (n. 2 ) 28. Rów nież podobne znam ię m a posiadać w ynik w ycho­ w ania: w zro st Ciała M istycznego, ch ry stianizacja św iata (n. 2). C hry sto centryczny w y m iar pow inien cechować katechezę, k tó ­ ra m a k arm ić życie „w edle ducha C hrystusow ego” (n. 4) i szkołę, gdzie obecność Kościoła stw arza „atm osferę przesiąk­ n iętą ew angelicznym duchem wolności i m iłości” (n. 8). Jeśli chodzi o rolę Kościoła w w ychow aniu, to n ajbard ziej istotne i najp ełn iej obejm ujące jego działalność pedagogiczną w ydają się następ ujące słow a D eklaracji: „m a on zadanie w skazyw a­ n ia ludziom drogi zbaw ienia, a w ierzącym udzielania życia C hrystusow ego i w spom agania ich ustaw iczną opieką, aby m ogli osiągnąć pełnię tego życia” (n. 3). Idąc za m yślą S. K u- now skiego m ożna powyższe sform ułow anie odnieść do p o tró j­ nej m isji Jezu sa C hrystusa, spełnianej przez Jego K o śc ió ł29. Pierw sze m ianow icie zadanie apostolsko-m isyjne Kościoła polega na w skazyw aniu drogi zbaw ienia w szystkim ludziom przez głoszenie Słowa, a więc m a c h a ra k te r kerygm atyczny, co wiąże się z proroczą fu n k cją Zbaw iciela. T u taj należą te

27 P o r. S. K u n o w s k i , P o d s t a w o w e z a s a d y w y c h o w a n i a w D e k l a ­ racji, A t. K a p ł. 71 (1968) n r 6 (359) s. 422. 28 P o r. P. P o r ę b a , I d e a l w y c h o w a w c z y w D e k la r a c j i, ta m ż e s. 406'—413. 29 S. K u n o w s k i , a rt. cyt., s. 418 n n .; por. ró w n ie ż J . S t r o b a , P o w i n n o ś ć K o śc io ła , ta m ż e s. 425 nn.

(12)

[ i l l P O W R Ó T DO Ź R Ó D E Ł 209

m yśli D eklaracji, które odnoszą się do jednostek i g ru p spo­ łecznych, n aw et n a zew nątrz Kościoła, gdy ogłasza się np. po­ wszechne praw o osoby ludzkiej do w ychow ania lub koniecz­ ność pom nażania w spólnego dobra czy pokoju na ziemi. Do w ypełnienia zadania apostolsko-m isyjnego potrzebna jest m e­ toda dialogu z braćm i rozłączonym i i niechrześcijanam i (n. 11) oraz całą społecznością ludzką (n. 8).

D rugie zadanie w ychow aw cze Kościoła w ściślejszym zna­ czeniu skiero w u je się do ochrzczonych i polega n a udzielaniu im życia Chrystusow ego, co wiąże się z k apłańską m isją Z ba­ w iciela. W ten w łaśnie zakres wchodzi stopniow e w p ro w a d z a ­ nie w iern y ch w tajem n icę zbaw ienia, a więc inicjacja chrześci­ jańska, coraz bardziej ożyw iająca świadom ość d a ru w iary i skierow ana ku m etanoji, p rzem ianie w ew n ętrzn ej, czyli od­ rodzeniu dzięki stałej w spółpracy z łaską.

Trzecie w reszcie zadanie Kościoła polega na pom aganiu w ierzącym w osiąganiu pełni życia Chrystusow ego. W iąże się cno z królew ską m isją Zbaw iciela, a w yraża w udzielaniu „pom ocy w szystkim ludziom do zdobyw ania pełnej doskona­ łości ludzkiej osoby, do dobra rów nież ziem skiej społeczności w budow aniu św iata bardziej ludzkiego” (n. 3). Do tego zwłaszcza zakresu należy tro sk a Kościoła, jak ą obejm uje on w ychow aw ców, rodziców, duszpasterzy, k atechetów duchow ­ nych i św ieckich (n. 6, 7, 8, 10). W arunkiem zaś koniecznym jest wolność relig ijn a (n. 1, 2, 6, 7).

3. W y c h o w a n i e d o u c z e s t n i c t w a w p o t r ó j n e j m i s j i C h r y s t u s a

Skoro cały lud Boży bierze udział w p otrójnej m isji Zba­ wiciela, to cały rów nież Kościół jest podm iotem w ychow ania

chrześcijańskiego. Zasadę ta k ą m ożem y ustalić w oparciu o tek sty różnych dokum entów soborowych. Obow iązek naucza­

nia i w ychow ania należy więc do obowiązków biskupów (DB 12, 13, 14), kapłanów (DK 4, 6) i św ieckich (KK 31, 33, 35, 36; K D K 43; DA 6, 7, 10, 29), przy czym oddziaływ ania w

(13)

chowawczego nie należy rozum ieć jedynie teoretycznie, lecz m a być ono fo rm acją „w pełnym biegu życia” 30.

P o w staje teraz problem , jak przed staw ia się w edług nau ki soborow ej kształtow anie w ychow aw cze chrześcijanina do św ia­

domego i pełnego udziału w p o tró jn ej m isji C hrystusa. Ź ró d ­ łem odpow iedzi będą przede w szystkim k o n sty tu cje o litu rg ii św., o Bożym O bjaw ieniu oraz o Kościele w świacie w spół­ czesnym , ja k rów nież inne d o kum enty soborowe.

a) W ychow anie do udziału w kapłańskiej m isji Jezu sa C hrys­ tusa

W edług k o n sty tu cji Sacrosanctum Concilium w ykonyw aniem urzęd u kapłańskiego Zbaw iciela jest litu rg ia, w k tó rej „Gło­ w a ze sw ym i członkam i w y konuje całkow ity k u lt p ubliczny” (KL 7). W ychow anie zatem liturgiczne stanow i głów ną drogę do osiągnięcia św iadom ego uczestnictw a w kap łaństw ie Z ba­ wiciela. Rzeczą dużej w agi będzie ustalenie właściwego poję­ cia litu rg ii, k tó ra do niedaw na była pojm ow ana w sposób zu­ bożony i jed n o stro n n y 31. Otóż k o n sty tu c ja o litu rg ii św. ro zu­ m ie litu rg ię jako jed en z etapów h isto rii zbaw ienia, k tó rej cen tru m stanow i m isteriu m paschalne. Zapow iedziane ono zo­ stało w S ta ry m T estam encie, dokonane w Nowym, urzeczy­ w istnia się w łaśnie przez litu rg ię w Kościele, aż n astąp i pełne uczestnictw o w litu rg ii niebiańskiej (KL 5— 8 ) 32. T ak więc li­ tu rg ię należy rozum ieć jako gęsta Dei czyli zbawcze działanie Jezu sa C h ry stu sa w raz z Jego ludem zm ierzające do oddania najw yższej chw ały O jcu w D uchu Ś w iętym 33. S a k ram e n ty są zatem czynam i Bożymi, Kościół zaś to p r a s a k r a m e n t34, tzn. ,,znak i narzędzie w ew n ętrzn eg o zjednoczenia z Bogiem i je d ­ ności całego ro d zaju ludzkiego” w C hrystusie (KK 1).

30 P o r. A. A n с e 1, a r t. cy t., s. 979.

31 P o r. F. B l a c h n i c k i , K o n i e c z n o ś ć o d n o w y l i tu r g ii n a tle j e j

t r a d y c y j n e j k o n c e p c j i . W: W p r o w a d z e n i e do litu r g ii, dz. cyt., s. 19—34.

32 J . D a n i é 1 o u, H is t o ir e d u s a l u t e t f o r m a t i o n l i tu r g iq u e , L a M a iso n — D ie u 1964 n r 78 s. 23 η. 33 P o r. J . T a r n o w s k i , Z a s a d n i c z e m y ś l i K o n s t y t u c j i o L i t u r g i i ś w . w z a s t o s o w a n i u k a t e c h e t y c z n y m , K a te c h e ta 10 (1966) n r 1 (51) s. 3— 11. 34 P o r. B. S n e 1 a, K o ś c i ó ł i s a k r a m e n t y . W : W p r o w a d z e n i e do l i t u r ­ gii, dz. cyt., s. 57—;74.

(14)

[13] P O W R Ó T DO Ź R Ó D EŁ 211

W ychow anie liturgiczne zm ierzać zatem będzie do obudzenia w chrześcijanach świadomości, że podczas C h rztu zostali w szczepieni w m isteriu m paschalne, w k tó ry m w spółum arli i w spółzm artw y ch w stali z C hrystusem (KL 6 ) 35 oraz do p rzy ­ gotow ania ich na spotkanie ze Zbaw icielem działającym przez sa k ra m en ty św. we wspólnocie K o śc io ła 36. K oniecznym w a­ ru n k iem w ychow ania liturgicznego w iernych jest odnowiona form acja liturgiczna duszp asterzy (KL 14— 19) 37. Zatroszczyć się rów nież należy o w ychow anie poszczególnych g ru p ożywia­ jących udział w litu rg ii całego lu d u Bożego jak: m inistranci, lektorzy, k om entatorzy, członkowie chóru (KL 29).

b) W ychow anie do udziału w m isji proroczej Jezusa C hrystusa F u n k c ja prorocza jest służbą Słow u Bożemu. J e s t ona tak nierozerw aln ie zw iązana z działaniem Bożym, że w Biblii jako Słowo Boże rozum ie się każdy a k t zbawczy Boga, każde w cie­ lenie Jego zbaw iającej woli. Szczytow ym m om entem tej rze­ czyw istości jest W cielenie Jezu sa C h ry stu sa jako Słow a O j­ ca 3S. Otóż tak, jak p rzygotow uje się chrześcijanina do spot­ k ania z Bogiem d ziałającym w sak ram en tach przez w ychow a­ nie liturgiczne, podobnie pom aga się m u przez w ychow anie bi­ blijne do spotkania z Bogiem objaw iającym się w Swoim Sło­ wie. „A lbow iem w księgach św iętych Ojciec, k tó ry jest w n ie­ bie, spotyka się m iłościwie ze swoim i dziećm i i prow adzi z nim i rozm ow ę” — mówi k o n sty tu cja o O bjaw ieniu Bożym (n 21). Zaleca ona duchow nym i zajm u jący m się „praw ow icie posłu­ gą S łow a” w y trw a łą le k tu rę i sta ra n n e stu dium P ism a św., któ re pozwoli im przylgnąć do niego tak, aby „żaden z nich

35 P o r. W. H r y n i e w i c z , L i t u r g i a a m i s t e r i u m p a s c h a l n e C h r y s t u ­

sa. W : W p r o w a d z e n i e do litu r g ii, dz. cy t., s. 75— 98.

36 P o r. B. S n e 1 a, a r t. cyt., s. 68— 73. 37 P o r. F. T o 11 u, L a f o r m a t i o n l i t u r g i q u e des f u t u r s p r ê t r e s , L a M a iso n — D ie u 1964 n r 78 s. 91 n.; W. S c h e n k , R o la l i tu r g ii w s t u ­ d ia c h t e o l o g i c z n y c h i w p r z y g o t o w a n i u do k a p ł a ń s t w a , A t. K a p ł. 56 (1964) n r 3 (332) s. 184— 189; W . S w i e r z a w s k i , D u s z p a s t e r s t w o a li­ tu r g ia , ta m ż e , s. 190 n n . 38 P o r. F. B l a c h n i c k i , K a t e c h e z a a litu r g ia , C oli. T h. 39 (1969) n r 3 s. 121.

(15)

-nie stał się próżnym głosicielem... n a zew nątrz, -nie będąc w ew n ątrz jego słuchaczem ” (Sw. A ugustyn, KO 25).

W iele szczegółowych w skazań zaw iera z duszpasterskiego p u n k tu w idzenia rozdział VI tejże k o n sty tu cji zatytułow any: „O Piśm ie św. w życiu K ościoła” (n. 21— 26) 39.

c) W ychow anie do udziału w m isji królew skiej Jezu sa C h ry stu sa

Jeśli w ychow anie liturgiczne m a na celu przygotow anie chrześcijanina do spotkania z Bogiem działającym zwłaszcza w sak ram en tach św. a w ychow anie biblijne zm ierza do o tw a r­ cia na spotkanie z Bogiem O bjaw iającym Siebie przez Słowo, to fo rm acja dotycząca św iadom ego udziału w królew skiej fu n k ­ cji C h ry stusa w y raża się w w ychow aniu n a spotkanie z Bo­ giem, k tó ry nieustannie stw arza św iat. Pom inięcie tego o sta t­ niego sp o tkan ia byłoby niczym n ieuspraw iedliw ionym po­ m niejszeniem w izji w ychow ania chrześcijańskiego o jej aspekt zasadniczy. O bejm uje on m ianow icie odnajdyw anie w św iecie jego Stw órcy, którego plan y należy poznaw ać i urzeczyw ist­ niać. „P lan zaś Boży dotyczący św iata polega na tym , by lu ­ dzie zgodnym w ysiłkiem k ształtow ali porządek sp raw docze­ snych i ciągłe go doskonalili” (DA 7).

Poniew aż p orządek ten często byw a n aru szany grzecham i, należy go b ezustannie odnaw iać w C hrystusie, przez Niego prow adząc do Boga, co w łaśnie stanow i przedm iot odpow ied­ niego oddziaływ ania wychowawczego.

A zatem pow rót do źródeł w m yśl Soboru W atykańskiego II w yraża się w pedagogice chrześcijańskiej eklezjalny m pogłę­ bieniem jej chry sto cen try zm u, co stw arza konieczną potrzebę w ychow ania liturgicznego (przygotow anie do spotkania z J e ­ zusem w e M szy św. i sakram entach), biblijnego (przygotow anie do spotkania z Bogiem objaw iającym ) oraz w ychow ania do dialogu ze św iatem (przygotow anie do spotkania z Bogiem nie­ ustannie stw arzającym ).

39 P o r. K . R o m a n i u k , P i s m o św . w ż y c i u K o ś c io ł a w sp ó łc z e s n e g o , A t. Kaipł. 72 (1969) n r 3 (363) s. 445— 454; A. J a n k o w s k i , P i s m o św .

(16)

[15] P O W R Ó T DO Ź R Ó D E Ł 2 1 3

L e r e t o u r a u x s o u r c e s d a n s l ’ é d u c a t i o n c h r é t i e n n e s e l o n V a t i c a n II

R é su m é

D e u x m o u v e m e n ts c a r a c t é r is e n t la r é f o r m e p é r p e tu e lle de l ’E g lise: le r e t o u r a u x so u rc e s e t l ’a e c o m o d a tio n à la c o n te m p o ra n é ité . D a n s cet a r tic le n o u s p ré s e n to n s s e u le m e n t le m o u v e m e n t p r e m ie r se lo n V a ti­ ca n II e n y t i r a n t des c o n sé q u e n c e s p é d a g o g iq u e s.

L e C o n c ile V a tic a n I I p e u t ê tr e n o m m é „ é c c le s ia l” . L a c o n s titu tio n „ L u m e n g e n ti u m ” a m o n tr é la n o u v e lle v is io n de l ’E g lise a v e c son c a r a c t è r e a n th r o p o lo g iq u e , c o m m u n a u ta ir e e t d y n a m iq u e . O n a in d iq u é a u s s i q u e J é s u s C h r is t n ’e s t p a s s e u le m e n t le f o n d a t e u r de l ’E g lise, m a is q u ’ I l y e s t p e r s o n n e lle m e n t in c a r n é en c o n tin u a n t a in s i sa v ie s u r la t e r r e ( in c a rn a tio c o n tin u a ). L ’e x is te n c e c h r é tie n n e d o it ê tr e c o m ­ p r is e p lu tô t th é o c e n tr iq u e m e n t q u e a n th r o p o c e n tr iq u e m e n t, p a r c e q u ’elle e st g re f fé e d a n s le C h r is t p a r le b a p tê m e . A lo rs se lè v e le p ro b lè m e de la p a r tic ip a tio n de l ’E g lise d a n s la m issio n d u C h ris t: s a c e r d o ta le (la m ise e n v a le u r d u sa c e rd o c e des fid è le s), p ro p h é tiq u e (l’é v a n g e li- s a tio n d u m o n d e — le d e v o ir des laies), e t ro y a le (la tr a n s f o r m a tio n d u m o n d e se lo n les p la n s de D ieu).

P a s s o n s a u x im p lic a tio n s p é d a g o g iq u e s. L a D é c la ra tio n s u r l ’é d u c a ­ tio n c h r é tie n n e e s t d o c u m e n t d u V a tic a n II c o n c e r n a n t e x p ro fe sso ces p ro b lè m e s . S a c o n c e p tio n p é d a g o g iq u e s ’e x p rim e c o m m e la s y n th è s e des v a le u r s h u m a in e s e t des v a le u r s c h ré tie n n e s , b ie n d is tin c te s m u - te u lle m e n t. C ’e s t le lie n p ro f o n d av ec le C h r is t e t l ’E g lise q u i sp é c ifie le m ie u x l ’é d u c a tio n c h ré tie n n e . L ’id e a l de c e tte é d u c a tio n p e u t ê tr e d é fin i se lo n la D é c la ra tio n c o m m e la f o r m a tio n d ’u n „ h o m m e p a r f a it d a n s la fo rc e de l ’âge, q u i ré a lis e la p le n itu d e d u C h r is t” (E ph 4, 13). A lo rs on p e u t v o ir m issio n de l ’E g lisse d a n s la m a n if e s ta tio n de la r o u t e d u s a l u t a u x to u s les g en s a u s s i q u e d a n s la tr a n s m is s io n de la v ie d iv in e a u x fid è le s p o u r q u ’ils p u is s e n t o b te n ir la v é r i ta b l e p e r f e c ­ tio n c h ré tie n n e . L e s u j e t de l ’é d u c a tio n e s t to u t e l’E g lise p a rc e q u e to u t le p e u p le de D ie u p a r tic ip e d a n s la tr ip le m issio n de J é s u s : s a c e r d o ­ ta le , p ro p h é tiq u e e t ro y a le .

I l en r é s u lte la n e c é s s ite é de l ’é d u c a tio n litu r g iq u e (p o u r p r é p a r e r les c a té c h u m è n e s à la r e n c o n t r e a v e c J é s u s d a n s la M esse e t d a n s les s a c r e m e n ts ), de l ’é d u c a tio n b ib liq u e (p o u r les p r é p a r e r à la r e n c o n tr e a v e c D ieu r é v é la n t) e t de l ’é d u c a tio n a u d ia lo g u e av ec le m o n d e (p o u r les p r é p a r e r à la r e n c o n tr e a v e c D ieu q u i a g it d a n s l ’u n iv e rs ).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Warte podkreślenia jest, że zdecydowanie częściej używanie substancji psychoak- tywnych stwierdza się u osób, których motywacja do popełniania czynu przestępczego określana

Neighbourhood effects research is at a crossroads since current theoretical and em- pirical approaches do not seem to be moving the debate forward. In this paper, we present a set

[r]

Мориц, можно выделить 3 груп- пы (критерием выделения этих групп является степень утраты образности в переводном тексте):

Według Leibniza zatem miłość wiąże się z radością, gdyż treścią radości jest szczęście drugiej osoby 38.. Zauważmy, że definicja: miłość to radość ze szczęścia

VI promulgatum, Ordo profe­ ssionis religiosae, editio typica, Typis

Other types of vi- deos PewDiePie posts regularly on his channel are montages of his own gaming videos known as Funny Gaming Montage and Scariest Moments in Gaming; but also

Traditionally, a distinction is made between two main approaches to data.. assimilation: 1) variational techniques, where gradient-based minimization methods are used to minimize