• Nie Znaleziono Wyników

Dziennik Bałtycki, 1978, nr 1

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dziennik Bałtycki, 1978, nr 1"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Rek XXXIV nr 1 (10356)

m t x u n

Gdańsk, poniedziałek 2 stycznia 1978 r. A B Cena 1 zł

Prezydent Stanów Zjednoczonych zakończył wizytę oficjalną w Polsce

I

Prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki Jimmy Carter zakończył 31 grudnia ofi cjainq wizytę, jakq zlożyl w naszym kraju na zaproszenie najwyższych władz Pol skiej Rzeczypospolitej Ludowej.

Była to wizyta o donio­

słym znaczeniu dla ożyWio nego dialogu polsko-amery kańskiego, który służy za­

równo rozwijaniu dwu­

stronnych stosunków, opar

legać ja społeczeństwa sto­

licy. Obecna jest duża gru pa dziennikarzy polskich i zagranicznych, w tym eki­

py amerykańskie, które re iacjonowały pobyt prezy- tych na tradycjach przyjąź denta USA w Polsce, ni obu narodów, jak i wno Wśród sprawozdawców — si ważki wkład w dzieło wysłannicy kronik filmó- stałej poprawy atmosfery wych oraz stacji telewizyj- międzynarodowej, przyczy nych i radiowych. - niając się do rozszerzenia O "godz. 8.45 w hónoro- konstruktywnej współpra wej asyście motocyklistów cy państw o odmiennych wjeżdża na płytę lotniska ustrojach: Dano temu wy- kolumna samochodów. Z raz podczas spotkań I se~ pierwszego wysiadają pre- kretarza KC PZPR Edwar zydent Stanów Zjednoczo- da Gierka i prezydenta nych Jimmy Carter i I se- USA Jimmy Cartera oraz kretarz KC PZPR Edward prowadzonych pod ich Gierek.

% % % ^ - ^ z udziSem

członków najwyzszych RYK JABŁOŃSKI i prezes fca władz PRL i amerykań- Ąy MINISTRÓW, PIOTR JARO- skich osobistości. Polska

potwierdziła wagę, jaką przywiązuje do niewzruszo nych kanonów swej polity­

ki, realizowanej wspólnie ze Związkiem Radzieckim i innymi krajami socjalisty cznymi, zmierzającej do po głębienia procesów odprę­

żenia i ogarnięcia nimi wszystkich dziedzin, w tym militarnej, do zapewnienia

wszystkim narodom trwa- _

lego pokoju i warunków wi e : PRL w "stanach Zjed- twórczej pracy — w klima noczonych— Witold Trąmp cie wzajemnego szacunku i ezyński i Stanów Zjedno-

SZEWICZ oraz osobistości m e r y k a ń s k i e towarzyszące p r e z y d e n t o w i w j e g o p o d r ó ż y d o W uroczystości pożegnania uczestniczą członkowie n a j w y ż szych w ł a d z PRL: E D W A R D BABIUCH, WOJCIECH JARU­

ZELSKI, RYSZARD FRETEK, ALOJZY K A R K O S Z K A , STA­

N I S Ł A W G U C W A , TADEUSZ W . M Ł Y Ń C Z A K o r a z członko­

w i e rządu, a w ś r ó d n i c h m i ­ nister s p r a w z a g r a n i c z n y c h E- MIL WOJTASZEK.

Obecni są ambasadoro-

zaufania. czonych w Polsce —

Sprawozdawcy PAP rela chard T. Davies.

cjonują: ^ ^ —

Lotnisko Okęcie w War­

szawie udekorowane jest flagami Stanów Zjednoczo nych i Polski.

Na lotnisko przybyła de-

J. Carter po pobycie w Teheranie

udał się do Indii

Prezydent Stanów Zjed­

noczonych, Jimmy Carter kontynuuje podróż do sześ ciu krajów Europy i Azji.

Po zakończeniu 17-godzin- nej wizyty w Teheranie;

gdzie prowadził w sobotę po południu i w niedzielę rano rozmowy z cesarzem Iranu, Mohammadem Rezą Pahlawi, prezydent Car­

ter przybył w niedzielę do Indii.

W czasie rozmów w Te­

heranie prezydent Stanów Zjednoczonych i cesarz I- ranu poświęcili wiele uwagi problemom politycznym i gospodarczym. Jednym z głównych tematów rozmów były m. in. sprawy Bliskie go Wschodu. Prezydent Carter omawiał tę kwestię w niedzielę rano także z królem Jordanii Husajnem, który przybył w tym celu do stolicy Iranu. Obaj przy wódcy dyskutowali sprawę bezpośredniego udziału Jor danii w bliskowschodnich negocjacjach pokojowych egipsko-izraelskich. Po za­

kończeniu rozmów w Te­

heranie, podczas konferen­

cji prasowej, prezydent Carter zapytany czy zwró­

cił się bezpośrednio do kró la Husajna o przyłączenie się Jordanii do rozmów egipsko-izraelskich odpo­

wiedział, że nie. i dodał, że d eCyzja w tej sprawie należy bezpośrednio do jor- dańskiego monarchy.

przed odlotem . z Tehe­

ranu prezydent USA podał do wiadomości, że w naj­

bliższą środę 4 hm., w dro­

dze z Arabii Saudyjskiej do Francji zatrzyma się na krótko w Egipcie, gdzie 0 Dokończenie na str. 2

Orkiestra gra hymny państwowe obu k r a j ów. Do wódca kompanii reprezen­

tacyjnej WP, złożonej z żołnierzy trzech rodzajów wojsk, składa raport pre­

zydentowi USA.' Przy dźwiękach marsza generalskiego Jimmy Car­

ter w towarzystwie Edwar da Gierka podchodzi do sze regów żołnierzy. Oddaje cześć sztandarowi WP, a następnie dokonuje prze­

glądu kompanii reprezenta cyjnej i pozdrawia żołnie­

rzy.

Prezydent Stanów Zjed­

noczonych żegna się z człon kami najwyższych władz PRL, z gospodarzami stoli­

cy, a następnie z dzieka­

nem korpusu dyplomatycz tiego — ambasadorem ZSRR w Polsce, Stanisławem Pi- łotowiczem, szefami przed­

stawicielstw dyplomatycz­

nych oraz członkami amba sady Stanów Zjednoczo­

nych w Warszawie.

Amerykańskich gości żeg nają warszawiacy. Dziew­

częta i chłopcy wręczają kwiaty Jimmy Carterowi i jego małżonce.

Prezydent Stanów Zjed­

noczonych oraz I sekre­

tarz KC PZPR, przewodni­

czący Rady Państwa i pre­

zes Rady Ministrów odbie­

rają defiladę kompanii re­

prezentacyjnej WP.

Do wejścia na pokład sa molotu Jimmy Cartera i j e go małżonkę odprowadzają Edward Gierek z małżon­

ką, Henryk Jabłoński, Piotr Jaroszewicz z małżonką.

Chwila rozmów, uściski dło ni, życzenia pomyślnego lo tu. Następuje pożegnanie osobistościami towarzyszą cymi w podróży prezyden­

towi Stanów Zjednoczo­

nych.

Jimmy Carter z małżon­

ką wchodzą na pokład sa­

molotu specjalnego. Zatrzy mują się w otwartych drzwiach; uniesionymi dłoń mi odpowiadają na gesty pożegnań...

O godz. 9.20 samolot wzbi j a Się w powietrze, biorąc kurs na Teheran, który sta nowi kolejny etap podróży prezydenta USA.

(PAP)

CAF — Moro*

Mała mieszkanka Irkucka.

Wpisy do Księgi Życzeń Noworocznych

w Belwederze

> Tradycyjnym zwyczajem,

\ w Sali Pompejańskiej w Belwederze wyłożona zo­

stała 1 stycznia w godzi- nach popołudniowych Księ i ga Życzeń Noworocznych.

Życzenia pomyślnego i szczęśliwego nowego 1978 r. — dla Rady Państwa i jej przewodniczącego Hen ryka Jabłońskiego — wpi­

sywały do księgi delega­

cje stronnictw politycz­

nych, Frontu Jedności Na­

rodu, organizacji społecz­

nych i młodzieżowych.

Do Belwederu przybyli, aby przekazać życzenia,, przedstawiciele Wojska Polskiego, ZBoWiD, repre­

zentanci związków zawód o v.ych i stowarzyszeń twór­

czych, świata nauki, kul­

tury, duchowieństwo róż­

nych wyznań. Salę Pompę- iańską Belwederu odwie­

dziły również liczne osoby prywatne.

Życzenia do księgi wpi­

sali także szefowie i człon kowie przedstawicielstw dyplomatycznych akredy­

towani w Polsce.

Noworoczny toast załogi „Sałuta-6"

na orbicie

Tuż przed Nowym Ro- Odpowiadając na pytanie kiem w podmoskiewskim o- dotyczące ich planów, obaj . ł~ ' kosmonauci stwierdzili, że zamierzają w pełni zreali­

zować program lotu, odpo­

cząć, a następnie ponow­

nie przystąpić do pracy.

środku kierowania lotami kosmicznymi rozpoczęła się konferencja prasowa załogi stacji orbitalnej

„Salut-6" — G. Greczki i J . Romanienki.

Obaj kosmonauci przeka zali wszystkim życzenia szczęścia i pomyślnych wy ników w pracy w 1978 r.

Podziękowali oni tym wszystkim, którzy na Zie­

mi kierują ich lotem.

G. Greczko stwierdził m.

in.: „Narodom świata prag niemy życzyć, by jedynymi wybuchami, jakie ogląda­

my z kosmosu, były wyła­

dowania atmosferyczne na naszej planecie. Życzymy narodom świata pokoju.

Wznosimy noworoczny toast za wszystkich tych, którzy znajdują się na swych po­

sterunkach pracy na ziemi, w powietrzu, na morzu i pod wodą".

G. Greczko i J. Roma- nienko przekazali obecnym w ośrodku dziennikarzom swe wrażenia z obserwacji odmiennych pór roku na Ziemi — zimy na półkuli północnej oraz lata na pół­

kuli południowej.

Warto przypomnieć, że kosmonauci witali: rok 1978 aż 15 razy, ponieważ sta­

cja orbitalna „Salut-6" w ciągu jednej doby dokonu­

j e niespełna 16 obrotów do okoła kuli ziemskiej, tzn.

tyle właśnie razy przelatu­

j e nad poszczególnymi stre fami czasowymi, w których już rozpoczął się pierwszy stycznia 1978 r. lub jesz­

cze trwał 31 grudnia 1977 r.

(PAP)

Najlepsze życzenia pomyślnego 1978 roku dla warszawskich załóg

P. Jaroszewicz w FSO i CSL na Okęciu

H. Jabłoński w zakładach im. Waryńskiego

Członek Biura Politycznego KC PZPR, premier Piotr Jaro­

szewicz ostatni dzień 1977 r.

spędził wśród pracowników Fabryki Samochodów Osobo­

wych na Żeraniu oraz w Cen­

trum Naukowo-Produkcyjnym Samolotów Lekkich na Okę­

ciu. Podczas obu wizyt obec­

ny był sekretarz KC I sekre­

tarz KomHetu Warszawskie­

go PZPR, Alojzy Karkoszka.

Serdecma atmosfera, pano wała w FSO, której pracq P.

Jaroszewicz interesuje się na bieżąco, jako członek fabrycz nei organizacji partyjnej.

P. Jaroszewicz spotkał sie aktywem partyjno-gospodar czvm FSO.

W Centrum Naukowo-Pro­

dukcyjnym Samolotów Lekkich ,,PZl_" na Okęciu pracownicy zaprezentowali P. Jaroszewi­

czowi produkcje elementów oraz montaż trzech typów sa­

molotów. przeznaczonych ałó wnie dła rolnictwo i celów.

soortowych. Sq to „Kruki" i ,Wilgi"', w różnych wersjach dostosowanych do warunków atmosferycznych. Najnowszą zdobyczą konstruktorów z O- kęcia jest samolot nazwany

— leszcze umownie — „Droz dem", którego produkcję se- ryfną rozpocznie się w 1978 r.

W czasie obu spotkań P.

Jaroszewicz podziękował zało gom za to, że codzienną po­

stawą i pracą umacniają do bre imię warszawskiej kłosy robotnicznej. W imieniu Biu­

ra Politycznego KC PZPR, w imieniu Edwarda Gierka, rzą du i swoim własnym P. Jaro­

szewicz przekazał najlepsze życzenia osobistej pomyślnoś ci każdej warszawskiej rodzi­

nie.

noworoczne; w serdecznych rozmowach z robotnikami in­

teresował się problemami pro dukcyjnymi oraz warunkami socjolno-bytowymi załogi.

Następnie, odbyło sie spot kanie z aktywem społeczno- politycznym i gospodarczym zakładów.

„ _ Zabierając głos podczas

$ potkania przewodniczący Ra 31 grudnia — w ostatnim dy Państwa pogratulował ca dniu 1977 r. —jczjpnek Biura lej załodze dobrych wyników Politycznego KC PZPR, prze­

wodniczący Rady Państwa — Henryk Jabłoński odwiedził załogę warszawskich Zakła­

dów Maszyn Budowlanych im.

Ludwika Waryńskiego. Prze­

wodniczący Rody Państwa na leży do organizacji partyjnej tych zakładów.

W czasie odwiedzin w jed­

nym z najważniejszych wydzia łów produkcyjnych zakładów - wydziale mechanicznym - Henryk Jabłoński złożył pra­

cownikom serdeczne życzenia

produkcyjnych osiągniętych w 1977 r. Życząc pracownikom

„Waryńskiego" nowych - osobistych i zawodowych — sukcesów w 1978 r. Henryk Ja­

błoński podkreślił, iż rok ten będzie szczególnie ważny dla dalszego rozwoju społeczno- gospodarczego kraju. Będzie to przede wszystkim czas wzmożonej troski wszystkich ludzi: pracy o wysoką efektyw ność gospodarowania i ja­

kość pracy na każdym stano

I sekretarz KW PZPR w Gdańsku

u tczewskich kolejarzy i w „Komunie"

Kolejarze z Zajączkowa Tczewskiego gościli wczoraj we wczesnych godzinach poran­

nych I sekretarza KW PZPR w Gdańsku Tadeusza Fiszba- cha. I sekretarz KW odwie­

dził w Nowy Rok kolejarzy, których służba pozbawiło świa tecznego odpoczynku i w zna cznym stopniu sylwestrowej zabawy. W . rejonie ZTB gór­

ki rozrządowej dyżur pełnił starszy ustawiacz Henryk Gó­

recki, który w pierwszym dniu

nowego roku odprawił „w kraj" mieszkaniowych, o sprawach pierwszy, 56-wagonowy po- rodzinnych. Jeszcze serdeczne ciąg towarowy z Gdyni. Ra- uściski dłoni i kolejna wizy- zem z nim służbę pełnił star- ta, tym razem w nastawni:

szy ustawiacz Alfons Stopa. Tu objął dyżur o 7 rano I sekretarz KW żywo intere- dyspozytor stacyjny Walde- sował się wszystkim, co doty- mar Butkiewicz, który przy o- czy kolejarskich problemów, kazji wspomina swe pierw- Temotów nie brakowało:

wydatnym zmniejszeniu w mi­

nionym roku wypadków, o co w tej służbie kolejowej szcze­

gólnie łatwo, o stale ulepsza­

nej sygnalizacji, o potrzebach

Kambodża zerwała stosunki dyplomatyczne z Socjalistyczny Republiką Wietnamu

Na niespodziewanie zwo­

łanej prasowej konferencji w sobotę, ambasador Kam bcdży w Pekinie powiado­

mił zagranicznych dzienni­

karzy, że jego rząd posta­

nowił tymczasowo zerwać stosunki dyplomatyczne z Socjalistyczną Republiką Wietnamu. Jako uzasadnie­

nie tej nagłej decyzji poda no walki na granicy wiet­

namsko - kambodżańskiej, które w ostatnim okresie miały ulec nasileniu. Rząd Pbnom Penh obciąża Wiet­

nam odpowiedzialnością za te incydenty.,. W 3 godziny po zakończ#

niu konferencji prasowej ambasada DRW w Peki­

nie rozesłała komunikat prasowy określający wypo­

wiedzi kambodżańskie ja­

ko brutalne. wypaczenie b- brazu sytuacji w rejonie granicznym między obu krajami. Komunikat stwjer dza, że od maja 1975 r.

wojska kambodżańskie wie lokrołnie dokonywały ak­

tów inwazji na teren Wiet namu, grabiąc wsie i za­

bijając wielu ludzi. W za kończeniu komunikatu pod kreślono, że naród wietnam ski uczyni wszystko, by u- trzymać rewolucyjną soli­

darność z narodami Daósu i Kambodży i wyrażono nadzieję, że wszelkie wro­

gie akty kół rządzących

Kambodży, sprzeczne z in­

teresami narodów wiet­

namskiego i kambodżańs- kiego zostaną potępione przez państwa indochińskie i narady świata.

Rząd Socjalistycznej Re­

publiki Wietnamu pono­

wnie zaproponował przepro wadzenie w jak najkrót­

szym terminie spotkania przedstawicieli obu stron, aby wspólnie rozstrzygnąć kwestie sporne w duchu przyjaźni i pokoju. Rząd SRW jest przekonany, że w imię wspólnych intere­

sów narodów obu krajów problemy graniczne po win ny i mogą być szybko roz wiązane.

sze, kolejarskie zajęcia w o- kresie wojny, kiedy to praco­

wał na kolei radzieckiej w strefie przyfrontowej. Rozmowy przerywają dzwonki i brzęczy- ki telefonów oraz odręczne decyzje i ustalenia, które wy dają także pracujący w są­

siednim pomieszczeniu dyżur­

ny ruchu Franciszek Szklarski oraz starszy nastawniczy Fe­

liks Zierke.

W nastawni ZTA dyżurny dysponujący „w kraj" Józef Szczypior. Mimo bardzo do­

kuczliwego i bolesnego „dy­

sku", który właśnie teraz dał o sobie znać, Józef Szczypior jest na stanowisku: uważa, że

# Dokończenie na str. 2

J a k n a s p o i n f o r m o w a ł d y ­ ż u r n y s y n o p t y k IMiGW w Gdyni, dziś n a W y b r z e ż u bę­

dzie z a c h m u r z e n i e d u ż e i opa­

d y deszczu ze ś n i e g i e m prze­

chodzące w deszcz l u b m ż a w ­ k ę . T e m p . nocą o d 0 d o -f 2, w ciągu d n i a d o 3 st. W i a t r y z k i e r u n k ó w zachodnich, silne wzrastające d o b a r d z o silnych, w p o r y w a c h d o 20 m/sek. No­

cą i r a n o l o k a l n i e n a d r o g a c h

ślisko. (k)

Żałoba w państwach Zatoki Perskiej

Władca najbogatszego państwa świata, emir Sa- bah as Salim — as-Sabah, książę Kuwejtu, 31 grudnia zmarł na atak serca. Zgo­

dnie ze starym obyczajem, w Kuwejcie ogłoszono mie­

sięczną żałobę narodową.

Na trzy dni przerwano na­

ukę w szkołach, prace urzę dów i rozpoczęto modły w meczetach. Przekazanie wła dzy następcy emira odbyło się bez wstrząsów. Przejął ją dotychczasowy premier, od dawna desygnowany na to stanowisko, szejk Dża- bdr al-Ahmad.

Zmarły władca Kuwejtu Uważany był za „spokojne go człowieka Bliskiego Wschodu". Podczas jego pa nowania zawrotna kariera ropy naftowej sprawiła, że dochód narodowy, przypa­

dający na jednego miesz­

kańca Kuwejtu, jest wyż­

szy niż w USA i wynosi 11 tysięcy dolarów rocznie.

Zmarły emir Sabah as Sa­

lim zdołał utworzyć państ wo _0 sprawiedliwszym niż gdzie indziej w tym rejo­

nie podziale bogactwa na­

rodowego, przeznaczając po ważne sumy na, rozwój szkolnictwa, służbę zdro­

wia i inne świadczenia spo Nowy emir przejmuje władzę w momencie nie­

zwykle trudnym dla całe­

go świata arabskiego. Peł­

niąc dotychczas dwie funk c j e premiera i ministra spraw zagranicznych Dża- bir as-Sabah starał się za­

chować niezależność Kuwej tu od jego sąsiadów, prze­

de wszystkim od Arabii Saudyjskiej. Emir Dżabir as-Sabah krytykował w przeszłości działania zmie­

rzające do rozbijania jedno ści arabskiej. Zachowując pełne dezaprobaty milcze­

nie, nie poparł tzw. poko­

jowych inicjatyw prezyden ta Sadata.

Pogrzeb zmarłego emira odbędzie się za kilka dni.

(PAP)

Przemówienie noworoczne Edwarda Gierka

DRODZY RODACYI

W uroczysty sylwestrowy wieczór, kiedy zamykamy ostatnią kartę tegorocznego ka­

lendarza, zwracam się do was ze sło­

wami serdecznych pozdrowień. Jednoczy­

my się dziś w gronie najbliższych i przy­

jaciół, połączeni wspólną pracą, wspólny­

mi pragnieniami i nadziejami. Polskie ser ca biją zgodnym rytmem w poczuciu umi­

łowania ojczyzny.

Tradycyjnym zwyczajem ogarniamy spoj­

rzeniem rok, który odchodzi. I mówimy so­

bie otwarcie — był to rok niełatwy. Do­

konaliśmy jednak dalszego postępu na drodze budowy Polski silnej i nowoczesnej.

Mamy powody do satysfakcji i dumy z owoców wielkiego, ogólnonarodowego wy­

siłku. Wzrosła produkcja przemysłowa i wy dajność pracy, kolejny krok ku nowoczes­

ności uczyniło polskie rolnictwo. Kraj nasz wzbogacił się o nowe zakłady przemysło­

we, o nowe osiedla mieszkaniowe i obiek­

ty użyteczności publicznej. Wzrósł zakres opieki nad ludźmi w podeszłym wieku, nad weteranami walki i pracy w mieście i no wsi. Poprawiły się warunki pracy i wypo­

czynku. Dorobek naszego narodu powięk­

szyły nowe, cenne prace polskich uczo­

nych, dzieła twórców kultury i sztuki. Dokonaliśmy wiele, ale znacznie więcej mamy do zrobienia. Nasze powszednie ży­

cie nie jest wolne od trosk i kłopotów. J§ą nam one dobrze znane, wspólnie je prze­

żywamy. Staramy się robić wszystko, aby je łagodzić i usuwać. Rosną uzasadnione aspi racje naszego narodu, a przecież wciąż jeszcze odrabiamy wiekowe zapóżnienia i straszliwe wojenne straty.

Musimy więc, jako naród, jako społe­

czeństwo, zdobyć się na wyższą sprawność we wszelkich poczynaniach, działać bardzo gospodarnie i skutecznie.

Nie ma innej drogi jak praca i tylko praca - coraz lepsza, wydajniejsza, mą­

drzej zorganizowana. Tę oczywistą prawdę dobrze rozumie nasz naród. Z całego ser­

ca dziękuję wam drodzy rodacy, za wszyst­

ko, co w mijającym roku daliście ojczyź-

DRODZY PRZYJACIELEI

Naród nasz wie szczególnie dobrze, co znaczą słowa - pokój i wolność, jaką war tość mają dla człowieka - prawo do po­

kojowego życia, do pracy, do wszech­

stronnego rozwoju, do demokracji i spra wiedliwości. Rok miniony utrwalił tendencje do pokojowej współpracy i odprężenia między narodami, przybliżył urzeczywistnie­

nie zasad przyjętych w Helsinkach. Był to dla naszego kraju rok wielu ważnych wi­

zyt i rozmów na najwyższym szczeblu. Pol­

ska wnosi godny wkład w dzieło budowy trwałego pokoju. Umacniamy jedność i za­

cieśniamy współpracę z bratnimi krajami socjalistycznymi. Rozwijamy wzajemnie ko­

rzystne stosunki gospodarcze, utrzymujemy kontakty z licznymi krajami na całym świe­

cie. Na forum międzynarodowym prowa­

dzimy aktywną działalność na rzecz odprę­

żenia i przyjaznej współpracy. Polityka ta dobrze służy interesom naszego kraju, umacnia autorytet i pozycję Polski w U progu nowego roku, który - wie­

rzę głęboko — będzie także rokiem po-

koju, zwracamy się z najlepszymi pozdro­

wieniami ku naszym najbliższym przyjacio- tom i sojusznikom. Obchodziliśmy niedaw­

no wespół z bratnim narodem radzieckim, z cała postępową ludzkością 60 rocznicę Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Paździer­

nikowej. Życzymy gorąco ludziom radziec­

kim dalszych wielkich osiągnięć na dro­

dze budownictwa komunistycznego. Ślemy gorące pozdrowienia narodom całej współ noty socjalistycznej.

W życzeniach pokoju i pomyślności łą- . czymy się dziś ze wszystkimi narodami świata.

DRODZY TOWARZYSZE l OBYWATELE!

U progu nowego roku zwracam się z gorącymi, najserdeczniejszym; życzeniami i noworocznymi do polskiej klasy robotni­

czej, do górników i hutników, metalow­

ców i stoczniowców, włókniarzy i budow­

lanych, do ludzi polskiej pracowitej wsi, do inżynierów, uczonych, twórców kultury, nauczycieli, do całej polskiej inteligencji. 1 Słowa najwyższego szacunku kieruję ku polskim kobietom, żonom i matkom, któ­

rych codzienna zapobiegliwość i miłość daje szczęście i ciepło naszym domom.

Niechaj wszystkie polskie rodziny pozosta­

ną źródłem i ostoją wartości, które zaw­

sze wyzwalały twórcze zdolności naszego narodu, dawały mu siłę w walce i pracy | dla dobra ojczyzny.

Gorące pozdrowienia przekażmy tym, którzy w tę sylwestrową noc pracują dla dobra ogółu: w hutach i zakładach prze­

mysłowych, w portach, 'na drogach i ko- lejach naszego kraju; pracownikom służby zdrowia, służb komunalnych, energetyki i łączności. Pozdrówmy pełniących obronną służbę żołnierzy Wojska Polskiego, a takie strzegących ładu i porządku pracowników Milicji Obywatelskiej i Służby Bezpieczeń­

stwa. Pozdrówmy tych, którzy dziś z dala * od ojczyzny w innych krajach i no innych lądach, morzach i oceanach sercem i my- | ślą są razem z nami.

Pozdrowienia i życzenia kieruję do cłłon ków i kandydatów Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, do członków Zjednoczo­

nego Stronnictwa Ludowego i Stronnictwo Demokratycznego, wszystkich działaczy Frontu Jedności Narodu.

Zwracam się ku milionom Polaków roz­

sianych po całym świecie. Złóżmy im wszyscy najlepsze życzenia płynące z po­

czucia patriotycznej jedności naszej wiel­

kiej polskiej rodziny.

POLKI I POLACY I DRODZY PRZYJACIELE!

Za kilko godzin powitamy nowy, 1978 rok. Rok naszych wspólnych zadań, na­

dziei, oczekiwań. Rozejrzyjmy się wokół - ileż rąk sprawnych j światłych umysłów, ileż serc i zapału, ileż pomysłów i twór­

czych inicjatyw. Wierzę głęboko, że osiąg­

niemy nosze narodowe cele i dążenia, jeśli potrafimy ten wielki potencjał wyko­

rzystać, jeśli umocnimy to, co jest wartoś­

cią najwyższą - patriotyczną jedność wszystkich Polaków w służbie ojczyzny.

Życzę wam, drodzy rodacy, spełnienia nadziei i oczekiwań związanych z nowym rokiem. Życzę wszystkiego najlepszego wam, waszym najbliższym, waszym domom

i rodzinom. (PAP)

:|

Brytyjskie „brunatne złote"

Ropa, od której zależy o- becnie przyszłość gospodar­

cza Zjednoczonego Króle­

stwa, jest najkosztowniej­

szym bogactwem, jakie kie dykolwiek miała Wielka Brytania.

Koszty inwestycyjne, ze względu na bardzo trudne warunki poszukiwań, wier­

ceń i wydobycia ropy naf­

towej, zalegającej pod

Śmiertelny strzał w Lecce

Pierwsza noc roku była ostatnią dla 6-letniej An­

ny Cacciatori z włoskiego miasta Lecce na południu kraju. Pijany strażnik, 'któ­

r y zakończywszy święto­

wanie Nowego Roku z przy jaciółmi wyszedł na ulicę, niespodziewanie wyciągnął broń i zaczął strzelać.

Dziewczynka, która z ro­

dzicami wracała do domu.

została ugodzona prosto w

serce. (PAP)

Pierwsze śniegi znęciły zakopiańskich „Maśniaków".

Na ulicach Zakopanego pojawił się roztańczony kulig - atrakcja dla turystów, frajda dla dzieci.

CAF - Momot

dnem niespokojnego Morza Północnego, są bardzo du­

że, ale ogromne będą też zyski z eksploatacji złóż

„brunatnego złota". Jak się ocenia, same dochody rządu brytyjskiego z podatków opłacanych za prawa wy­

dobycia ropy będą wynosić na początku lat osiemdzie­

siątych około 3.5 miliarda

funtów rocznie. Najwięk­

szą korzyścią dla gospo­

darki brytyjskiej będą wpływy dewizowe ze sprze dąży własnej ropy nafto­

wej. Już obecnie są one odczuwalne — bilans płat­

ności zagranicznych w 1977 roku zamyka się poważną nadwyżką wpływów nad wydatkami.

Dymisja rządu w Turcj

Suleyman Demirel, szef koalicyjnego rządu tureckie go, który sprawował wła­

dzę w ciągu ostatnich 5 miesięcy, w sobotę wieczo­

rem złożył dymisję na rę­

ce prezydenta republiki, Fa hri Koruturka. Dymisja zo stała przyjęta, a szef pań­

stwa powierzył dotychcza­

sowemu premierowi i jego gabinetowi kierowanie bie­

żącymi sprawami do mo­

mentu sformowania nowe­

go rządu.

Rząd Demirela upadł w wyniku niepomyślnego dla niego rezultatu głosowania w parlamencie nad wotum zaufania. Wniosek w spra­

wie wyrażenia nieufności rządowi złożyła opozycyjna partia ludowo-republikań- ska.

Uprowadzenie chłopca w Atenach

Policja grecka podała, że palestyńscy partyzanci uprowadzili 8-letniego sy­

na libańskiego biznesmena Zeim Monaha, mieszkające go w Atenach. Porywacze żądają miliona dolarów o- kupu za życie chłopca. Po­

licja rozpoczęła akcję po­

szukiwawczą w stolicy Gre cji i na j e j przedmieściach.

Przeszukiwane są wszyst­

kie samochody wyjeżdżają­

ce i wjeżdżające do Aten.

Jak dotąd, akcja ta nie przy niosła żadnego rezultatu.

Rzecznik Organizacji Wy zwolenia Palestyny w Bej rucie złożył formalne o- świadczenie, stwierdzające, że OWP nie ma nic współ nego z porwaniem syna biznesmena libańskiego w Atenach. Zdaniem agencji zachodnich kidnaping_. ma podłoże czysto kryminalne.

Cytaty

Powiązane dokumenty

nych przez nieprzyjazne nom państwa, dźwiga się nasza gospodarka. Postęp jeszcze nie tok jak byśmy pragnęli, jesz cze niedostatecznie odczuwalny, ciężkir' jest

dyrekcja, rada zakładowa oraz pracownicy Pogrzeb odbędzie się w Pabianicach dnia 4 wrze­. śnia 1978

• nie przekroczony 18 rok życia, B ukończenie mczej służby zdrowia stwierdzające przydatność Skierowanie na badania lekarskie uzyskuje się Przy zapisie należy

Zapomniana już nieco Sheila prz>fpomina o sobie superhitem, jakim stała się wykonywana przez nią wersja „Deszczorwej pio­. senki" (Sheila

chcianych przez rodziców. Dzieci z domów dziecka nie chcą się wyróżniać w środowisku kolegów ze szkoły, z dzielnicy. Czują i tak na sobie wyciśnięte przez

muje, że dnia 5 stycznia 1981 roku w siedzibie MKZ Gdańsk (sala klubu „Ster") odbędzie się spotkanie przedstawicieli wszystkich ogólnopolskich sekcji bran

Być może oni również nocą oplatają si, takimi myślami, co to same przez się nie ~ą zie, ale gdzieś tam powt:>dują trochę smulku, nos1algii za dziwnie utraconJm

uchwalenie konstytucji. że nowy par- lament stanic się przede wszy- stkim konstytuantą, która szyb- ko uchwali nC1wą ustawę zasa- dniczą. To oczekiwanie było