• Nie Znaleziono Wyników

Dziennik Bałtycki, 1984, nr 1

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dziennik Bałtycki, 1984, nr 1"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

R o k XXXX nr 1 (11936) Gdańsk, poniedziałek 2 stycznia 1984 r.

Orędzie noworoczne

przewodniczącego Rady Państwa prof. H.

Przywódcy narodów

o m i n i o n y m ' n a d c h o d z ą c y m

r o k u

KCJ <£»52d a j e esencjo TASS,

Pozdrowienia noworoczne do radzieckiego. Zwią-

e? Radziecki — stwierdzała

? o ^ż s z e władze ZSRR - w

r- dokonał dalszego zno cznego postępu we wszyst-

*"c h dziedzinach budownict- n e g o9 0 S P O d a r C Z9° ' k u , t u r a l

"Kończący się rok nie przy- os«, niestety, osłabienia na- P'ęc międzynarodowych. Z wi JV imperializmu sytuacjo na

ssr,e, ' °o s t r z y ,°R zq d

n« ? , q?o w y c h 1 wkroczył

"o drogę brutalnego miesza-

S Ś g K H

» 5

*

^ d o k o ń c z e n i e na str. f

Dalsza normalizacja życia w Polsce

i wychodzenie z kryzysu gospodarczego - zasadniczynii cefomi rządu w 1984 r.

w lutym 1984 r. minie trzeci rok działalności rządu pracującego pod kierownic­

twem gen. armii Wojciecha Jaruzelskiego. Jak poinformo ano dziennikarzy na kon­

ferencji prasowej w Urzędzie Rady Ministrów — rząd w przyszłym roku będzie kon-

antyinflacyjnego i oszczędno ściowego, zmianę struktury produkcji przemysłowej w ce lu zwiększenia dostaw no ry nek oraz bardziej efektywną pracę handlu zagranicznego, w celu zwiększenio w ekspor cie udziału towarów wysoko przetworzonych. Konsekwent- sekwentnie kontynuował pro. nie wdrażać się ma syste- wodzone dotychczas działa­

nia, wynikające przede wszy stkim^z dziesieciopuńktowe- go programu ' swych prac, przedstawionego przez pre­

miera na posiedzeniu Sejmu 12 lutego 1981 r., z uchwały 'X Nadzwyczajnego Zjazdu PZPR, uchwał i ustaw Sej­

mu oraz dokumentów przy­

jętych przez naczelne orga­

ny PZPR i współdziałających stronnictw politycznych.

W sferze gospodarczej głównym zadaniem będzie realizacja uchwał XIV Ple­

num KC PZPR, a przede wszystkim celów określo­

nych w Centralnym Plonie Rocznym no 1984 r. Szczegół no uwaqa. zwrócona zo:tcnie no wykonanie programów:

my motywacyjne, uzależnia­

jące wzrost wynagrodzeń od wydajności i jakości pracy Bardzo ważnym zadaniem bę dzie niedopuszczanie do roz­

szerzania frontu inwestycyjne ąo, skracanie cykli inwesty­

cyjnych I zmniejszanie mote riałochłonności robót budo­

wlano-montażowych, ale ró­

wnocześnie ochrona' przed dekapitalizacją majątku trwa łego.

Proporcjonalne do możli­

wości budżetowych' prowa­

dzono będzie po'i!yko socjal­

no państwa. Równocześnie stwarzane będą możliwości poprawy życ:a rodzin znajdu jących sie w najtrudniei?zvch worunkrch bytowych. Możli­

wości te będą mogły być wy

korzystywone poprzez pode) mowonie dodalkowej pracy, rozwój systemu doskonalenia zawodowego, tworzenie miejsc pracy chronionej itp.

Kontynuowane będą dzia­

łania mające na celu przy-

\Vracanie równowagi bilansu płatniczego Polski, co" wy­

maga zniensyfikowania eks­

portu towarów usług, zwła­

szcza do krajów Ił obszaru płatniczego Nie mniej waż­

nym zadcniem jest racjona­

lizacja importu oraz zmniej­

szanie zadłużenia, szczegól­

nie w państwach kapiitai1- stycznych Natomiast w we­

wnętrznej palityce finanso­

wej zmierzać się będ-zie do poprawy proporcji podziału dochodu narodowego pomię­

dzy poszczególne grupy spo

łeczno-zowodowe. Wzrost płoc w sferze produkcyjnej zostań e ściślej uzależniony od efektów ekonomicznych przedsiębiorstw, zoś w sfe­

rze budżetowej — od wyprą cowcnia odpowiednich środ ków przez cafq gospodorkę W rolnictwie i gospodarce żywnościowej kontynuowana będzie reo! zacjo rzędowego

„programu rozwoju rolnictwa i gospodarki żywnościowej do 1990 r." Szczególnie pil­

ne zadem i e — to zahamowa­

nie spodku, hodowli bydła <

trzody chlewnej, a następn e stopniowa jej odbudowa, w ce-iu zapewnienia realizacji gwccntowonych norm przy­

działów- mięsa d!o ludności W dzedzinie ochrony zdro

• Dokończenie na str. 2

Wywiad gen. W. Jaruzelskiego dla dziennikarzy TV

W ostatnim dniu starego roku do gmachu Urzędu Ra­

dy Ministrów przybyła grupa dziennkorży telewizyjnych.

Poprosili o spotkanie z I se­

kretarzem KC PZPR, premie­

rem gen. armii Wojciechem Jaruzelskim i osobista, bez­

pośredni z nim rozmowę.

Ten nieoficjalny charakter soolkcnia został utrzymany.

Rozmowa została zarejestro­

wana no magnetowidzie I no dana po głównym wydaniu dziennika felewizwjnego. W pierwszym dn u 1984 . w rozmowie uczestniczyli.: Be»

żena Marki — spikerka i pu bicystka, ^dcek Popiołek — zastępca dyrekto-a I progra­

mu TV, Jarosław Kamieński

— pub! cysta.

Pub lik ule my omówienie tęl dyskusji.

W trakcie rozmowy ze stro nv dziennikarzy padło stwler drenie, że decyzji z 13 grud.

nin 1981 r towarzyszyła oba

• Dokończenie na str. 2

Jak powitaliśmy nowy 1984 rok?

Jak mozaika, układa sie odpowiedź na pytanie, jak minqł sylwester, jak rozpo­

częliśmy Nowy Rok? Jeże'i spojrzeć na to przez pryzmat tysięcy ludzi, bawiących s:e na różnych balach, zabawach i prywatnych spotkaniach, to oczywiście raczej bardzo do­

brze. Tradycyjny bat sylwe­

strowy w sopockim Grand-

Polsko - chińskie rozmowy gospodarcze

s*°sunk<w,Pr°S2ni ministra

f s i l j s

WSM

Delegacjo polsko przeby­

wała również w prowincji Yunnan, skąd sprowadzamy znaczne ilości herbaty, a tal#

że jesteśmy zaangażowani w budowę kopalń cynku i oło­

wiu.

Min. Nestorowiczo wraz z delegacją przyjął wicepre­

mier rządu ChRL, Won I.

Podczas pobytu delegacji Centrala Handlu Zagranicz­

nego „KOPEX" zawarła z fir­

mami chińskimi kontrakt na dostawę kompleksowego wy posażenia ścianowego, kom­

bajnów górniczych i agrega­

tów do gaszenia pożarów w kopalniach. (PAP)

ł-btelu był udany - zdaniem Stanisława Wilgockiego, sze­

fa gastronomii w tym nnjstar szym, obiekcie hotelowym w Trójmieście, zabawo zaś wy­

śmienito. Orkiestra grała do 7 rano, o 6 parkiet był pe­

łen roztańczonych par; jed­

nym słowem było to wy,j'ka­

wo udane spotkan e sylwe- A jak odbyło się pożegna­

nie starego i powitanie no­

wego roku w najmłodszym hotelu „Gdynia"? Jeżeli or­

ganizatorzy opuszczali wczo­

raj hotel dopiero ok. godziny 10 rano, jeżeli goście chwa­

lili sobie zwłaszcza zabawę w . klubie nocnym, to można uznać, że debiut był udany.

Ale... czyżbyśmy się tro­

chę nie rozdokazywali? Zda­

niem oficera dyżurnego Wo­

jewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Gdańsku mjr. Jana Kaźmierczaka — nie dysponował on „specjal­

nie ciekawymi" wiadomościa­

mi typowo sylwestrowymi. Je­

den nietrzeźwy potrącony przez samochód w Sopocie, ale za to... sporo kradzieży mieszkaniowych, r o prostu złodzieje wykorzystali szaleń­

stwa sylwestrowe właścicieli mieszkań (a chyba także tro-

• Dokończenie na str. 2

Tradycyjnym zwyczajem w Belwederze wyłożona zostało Księgo Życzeń Noworocz­

nych. Życzenia pomyślnego i szczęśliwego 1984 r. Wpisują do niej de legać je stron­

nictw politycznych,,organizacji społeczoych i młodzieżowych, przedstawiciele Wojska , Polskiego, reprezentanci świata nauki' 1 kultury, duchowieństwo różnych wyznań, związkowcy, szefowie, i członkowie przedstawicielstw dyplomatycznych oraz osoby prywatne.

Życzenia wszelkiej pomyślności w utrwalaniu procesów porozumienia i jednania

narodowego wpisała delegacja PRON. (PAP)

Nz.: podczas wpisów w Belwederze. CAP — Marek Bronlarek — telełoto

P o k ó j ś w l a t n

,(Pokój ludziom dobrej wo- li" - ze słowami tych ewan­

gelicznych życzeń, wypowie­

dzianymi* w kilku językach, m. in, francuskim, angielskim, hiszpańskim, niemieckim I polskim, Jan Paweł II zwrócił się w pierwszy dzień nowego roku do tłumów, które zgro­

madziły się w niedzielę « południe przed Pałacem Apo­

stolskim. '

"•"misji pu-Z, "'«'owniKiem Idzie chRL o m i c z n ei w « q

Komunikat

i a t * y K r a j o w e j w P RON

s s

m

numerem lei. 27-69-41 ' (PAP)'

Nasz telefon dyżurny 31-20-62

Mad założeniami do projektu ordynacji wyborczej

Ubiegły piqtek był kolejnym dniem re­

dakcyjnego dyżuru zwiqzanego ze społecz- nią dyskusją na temat projektu założeń or­

dynacji wyborczej do rad narodowych.

KAZIMIERZ LABUDA, robotnik budowla­

ny telefonował zarówno w swoim imieniu, łęk i swych kolegów z pracy. Opowiedział się %a wariantem I założeń do projektu, to znaczy bezpośrednimi wyborami do rad na­

rodowych szczebla wqewodzkiego. Jego zdaniem zastrzeżenia budzi też konstrukcja a r t 44 projektu założeń, który w sposób dowolny Itaktuje zasadę tajności wyborów.

Nasz rozmówca Ważą, i ż ' w trakcie wy­

borów należałoby wprowadzić obowiązek

przechodzenia d e pomieszczeń za zasłoną, zaś głosy bez skreśleń proponuje uznać ze Kolejni czytelnicy mieli wątpliwości, fwią zonę z * typowaniem kandydatów na rad­

nych oraz uzyskaniem przez nich w wybo­

rach niezbędnej liczby głosów, upoważnia­

jących ich do przyjęcia funkcji radnego.

W kolejnych redakcyjnych komentarzach postatramy się wrócić do tych spraw.

Tymczasem przypominamy • naszych dy­

żurach redakcyjnych: od poniedziałku do piątkii w godzinach od 10 do 14. Nasz tele łon dyżurny 31-20-62. AB.

. ^ " Z J s s n s s i , ' * rZel?ł' dziś będzie zachmu-

umiarkowane, okresami / W iLRU«Cy1 przelotne opady. Temp. 1 rano 2-4 st., w clą- '• dniło y» w porywach powyżej dlla 3-5 st. Wiatr zacho-silny 1 silny pory­

* na sek. <k)

Noworoczne wizyty

członków rządu

31 grudnia wicepremier l podziękowania za w y - Zbigniew Szala jda od wie- trwały trud w minionym dził pracowników lotnictwa roku, uwieńczony wykona- i kolejarzy warszawskich hiem. z nadwyżką planu na stanowiskach. pracy. przewozów: pasażerów Na Okęciu Z. Szala jda przez PLL „Lot" i ładun- zapoznał się. z . funkcjonową ków przez PKP.

niem wieży kontroli lotów W spotkaniach z załoga- l z prącą kontrolerów ru- mi uczestniczył minister chu lotniczego, czuwają- komunikacji Janusz. Ką- cych nad bezpieczeństwem miński.

lotów na obszarze całego

kraju. W ostatnim dniu 1983 r.

Wicepremier zaznajomił z roboczą wizytą w hucie się z działalnością . stacji „Szopienice" przebywał Warszawa Główna — To- członek Biura Politycznego KC PZPR wicepremier Zb|

warowa, interesując się warunkami pracy załogi,

Pracownikom transportu lotniczego i kolejowego Z.

Szala jda przekazał serde­

czne. życzenia noworoczne

gniew Messner.

Odwiedzając odlewnie wałków i tulei oraz cynku, oddziały pieców - topialnych

• ' Dokończenie u str. 2

Tradycyjne odwiedziny w

W Son Glemente w Kaliforn» osunęło się do morzo kilko domów położonych na skarpie. Nz.: właściciel jednego, z domów ogląda szczątki budynku, z którego zdołał uciec wraz z, rodziną tuż przed kolosifołą* CAF — UPI — łelefoto

Tradycyjnym zwyczajem dowództwo Marynarki Wo jennej w przededniu No­

wego Roku odwiedza prze bywających na leczeniu szpitalnym marynarzy 1 żołnierzy Oraz członków ka dry zawodowej wojska. W ostatnim dniu starego roku zastępca członka KC, do­

wódca MW — admirał Ludwik Janczyszyn wraz ze swym zastępcą do spraw politycznych — kontradmi rałem Ludwikiem Dutkow- skim oraz szefem służby zdrowia MW złożyli wizy­

tę w oliwskim Szpitalu Marynarki Wojennej, gdzie odwiedzili chorych w od­

działach: ortopedii urazo­

wej. intensywnej terapii, chorób wewnętrznych.

Wizyta przebiegała w serdecznej atmosferze. Do­

wódca MW żywo intereso­

w i się stanem zdrowia pa

C3®i>ów. Wręczając cho- M a t y życzył im szyb kiego Pwrotu do zdrowia.

mm

żurujący personel medycz ny. •

Atmosfera, panująca w szpitalu sprzyja leczeniu.

W ostatnim czasie na te­

renie szpitala oddano kilka szczególnie cennych inwes­

tycji, wydatnie poprawiają cych stan bazy leczniczej.

• •. k.

ilej Ludowej!

Nie pierwszy, r o i . stoję przed woml w wleczjSr «sylwestrowy: ł zowsze,, niezmien­

nie, gdy zostonowięm się z czym mom zwrócić się do was — serce dyktuje , sfo wa pogodne, które, by me «nęciły święr tocznego nastroju, chwil życzeń -1 nadziei.

Ale czy mam prawo do nich się organ'- czyć dziś, gdy żegnamy- stary rok nie wolni od rozlicznych trosk osobistych, peł n i o b o w i niepokojów, jakie wywołuje, w has obecna sytuacja międzynarodowa?

Mamy wszyscy świadomość rosnących napięć. Ale czy każdy ż nas zdaje so­

bie sprawę o co toczy się ta niebezpiecz na dla całej ludzkości gra? Czy wszyscy wadzimy jasno, że nikt z nos nie mo­

że być z niej wyłączony?

instalacja w Europie nowych amerykaA skich broni jądrowych — to nieuchronny wyścig zbrojeń. Wyścig zbrojeń ło nie­

ustanna groźba wojny, jak to wielokrot­

nie udowodniły doświadczenia historii. 4 nam jak powietrze do życia potrzebny jest spokój we własnym domu i pokój w świecie, odprężenie w stosunkach mię dzynórodowych, współpraca wszystkich państw, niezależnie od ich ustroju.

Pozwólcie mi więc, szanowni rodacy, skierować pierwsze noworoczne życze­

nia do wszystkich bojowników o pokój, wszystkich — niezależnie od tego, gdzie, w jakim kraju mieszkają, jakim mówią językiem. To sojusznicy w trosce o los naszych najbliższych, naszych dzieci i wnu ków. To sprzymierzeńcy naszej codzien­

nej, żmudnej pracy, byśmy mągji zre­

alizować ogrom stojących przed nami za doń. Życząc im jak największej skutecz­

ności podejmowania wysiłków — skła­

damy jednocześnie życzenia samym so­

bie bo od zarania naszej odzyskanej państwowości za podstawowe założenie swej polityki zagranicznej uznaliśmy po­

kojowe współżycie wolnych I suweren­

nych krajów całego świata. Rodziło się Polska .Ludowo w najtrud­

niejszych, jbkie można sobie wyobrazić warunkach. Dokładnie przed 40 laty, w tok sam jak dziś sylwestrowy wieczór powstała Krajowa Rado Narodowo, we­

dle swego statutu tymczasowo politycz­

no reprezentacja narodu, a równocześnie najwyższy organ władzy, który postawił przed sobą jako główne i naczelne za­

danie; „zjednoczenie i mobilizację wszys tkich sił narodu i wszystkich środków do walki no śmierć I życie z bestialskim okupantem w celu wyzwolenia Polski".

Te słowa deklaracji KRN wskazywały najbliższe zadania patriotów polskich.

Równocześnie wytyczało ono dalekosięż­

ny program polityczny i społeczny. Jego podstawowe tezy głosiły, że w Polsce wyzwolonej panować musi sprawiedliwość społeczna, ludzie procy uzyskać muszą pełnię praw demokratycznych przejąć rolę gospodarza w odrodzonym państwie.

Potrzebne były w tym celu przede wszystkim zasadnicze reformy społeczne, ale także dźwignięcie z gruzów zniszczo­

nych miast i wsi, zagospodarowanie fiem odzyskanych, odbudowa zrujnowane go transportu, rekonstrukcja i rozbudo­

wa przemysłu. Konieczny do wykonania tych zadań i dalszego rozwoju Polski był trwały pokój w otaczającym nas świecie. Miało go zapewnić współpraca z wszystkimi • państwami, a przede wszys­

tkim : sojusz ze Związkiem Radzieckim., Tok zrodził się program działania władz Rzeczypospolitej po wyzwoleniu kraju, w swych głównych, ideowych za­

łożeniach po dziś dzień zachowujący swą aktualność.

Niektórzy z mych szanownych słucha­

czy,: zwłaszcza młodsi, zapewne zapyta­

ją: po co w noworocznym przemówieniu znalazło się to rocznicowe wspomnienie?

Powód jest prosty i nie wątpię, że do­

brze mnie rozumieją ci wszyscy, którzy tamte odległe czasy przeżyli. Gdy nad­

miar codziennych kłopotów budzi zmę­

czenie,. gdy burzliwe przeżycia ostatnich lot pozostawiły w wielu sercach i umys­

łach ślady zawodu, niepewności, a nie­

kiedy być. może i zwątpienia — trudno obiektywnie określić miejsce, w którym sjęr dziś znajdujemy, dojrzeć perspekty­

wy, jutra. Wówczas dobrze jest uświado­

mić, sobie skąd się przyszło, jakie wyty­

czaliśmy sobie cele na początku drogi i jaką1 jej część zdołaliśmy przebyć. ~

Zwykłe wyliczenie zadań, które stawia­

ło sobie Krajowa Rado Narodowa, wy­

starcza, by stało się niewątpliwe, że bar­

dzo wiele z nich, decydujących o całym dalszym polskim procesie historycznym, zrealizowano. Inne — to zadania trwa­

łe, wymagające byśmy o nich nieustan­

nie pamiętali i konsekwentnie dążyli do ich coraz pełniejszego wcielania w życie.

Nie jest mym zamiarem bilansowanie dorobku ostatniego czterdziestolecia. Jed­

nak na dwa zjawisko, kochani roddey, chciałbym zwrócić wasźą uwagę.

Głębokie różnice dzieliły nasże społe­

czeństwo w okresie wojny. Ale w tym, ćo było wówczas najważniejsze — koniecz­

ność walki wyzwoleńczej — postawo naj szerszych rzesz - narodu. była zgodno.

Trudne, niewolne od bolesnych prze­

żyć, były. pierwsze loto odzyskanej nie­

podległości. Nigdy później, aż do dziś, nie stało przed nami tyle. trudności co wówczas. Ale, przecież zwyciężyło po­

wszechne przekonanie, że — niezależnie od wszystkiego, co ; dzieli — trzeba się zdobyć no wielki wspólny wysiłek i na ruinach budować nowe życie.

Wymownym symbolem tej postawy by­

ło odbudowo Warszawy. Jako miasto prok tycznie nie istniało I mało kto poza na-

. mł, Połakomi, wierzył, że może się od­

rodzić. . A jednak powstało, piękniejszo niż była dawniej. Zjawiło się wtedy za­

pomniane dziś' określenie „warszawskie tempo'% I nie było frazesem, lecz oddawa ło . nojoczywistszą prawdę hasło „Cały na ród odbudowuje swoją stolicę". A prze­

cież to samo było z odbudową przemys łu, rolnictwo, transportu, z zapewnieniem - elementarnej ochrony zdrowia i usunię­

ciem niebezpieczeństwo epidem i, z uruchom eniem szkół 1 instytucji kultury. A historyczna decyzja likwidacji haniebnego spodku przeszłości — analfa­

betyzmu? Czy godzi się o tym zapomnieć?

I w tej welkiej akcji brał przecież u- dzioł cały naród. Trudno bez wzruszenia przypominać lę umiejętność zespolenia wysiłków, to zrozumienie, że są sprawy stokroć ważniejsze niż wszelkie byłe, czy nawet aktualne różnice. Ludzie pracy tam tych czasów zdali z honorem egzamin patriotyzmu I życiowej mądrości. Pokłońmy się im i złóżmy serdeczne noworoczne życzenia pozostałym jeszcze wśród nos bojownikom o wyzwolenie Oj­

czyzny. Wszystkim, obojętnie w jakiej służyli formacji, jak nazywała się ich or­

ganizacjo, jakie niegdyś wiedli między sobą spory. Wszyscy oni bowiem, zgod­

nie ze swym rozeznaniem I sumieniem, walczyli o wolność swego I następnych pokoleń Polaków.

Złóżmy życzenia weteranom pracy.

Oni to trudem swych rąk I umysłów bu­

dowali masz wspólny dom — niepodleg­

łą, suwerenną Rzeczpospolitą, oni tworzy li jej materialną i duchową siłę. Im także, ich ofiarnej procy, ich umiejętności zespo­

lenia swych osobistych losów z interesa­

mi ogółu społeczeństwa zawdzięczamy, że idea socjalizmu wrosło głęboko w naszą narodową psychikę, w system war tofci, jakim kieruje się ogromna więk­

szość polaków. No ich dorobku bazować możemy nosze współczesne dążenia, by idee sprawiedliwości społecznej I praw­

dziwej, socjalistycznej demokracji, troska 0 tworzenie warunków do pełnego roz­

woju każdej jednostki, o jej ludzką god­

ność przepajały całokształt życia naszej narodowej zbiorowości. - %

Ten powrót od deowych źródeł golskl Ludowej wyraża się dziś dwojako. Przy­

brał on kształt socjalistycznej odnowy, ja klej jasną wykładnię dał IX Nadzwyczaj­

ny Zjazd partii, prawne formy nadają jej szereg ustaw sejmowych, a realizują ją coraz pełniej główne siły polityczne kra­

ju i organa władzy. Równolegle pogłębia się w szerokich rzeszach społeczeństwa przeświadczenie, że tylko drogą porozu­

mienia w najważniejszych dla narodu I państwo sprawach, tylko wspólnym wy­

siłkiem, dobrą, wydajną procą poprawić możemy swój zbiorowy i indywidualny los.

Ta postawa doje już rezultaty. Dzięki opadnięciu emocji, zakłócających ład spo łeczny i rozbrajających nasze siły, mogliś my znieść stan wojenny. Coraz sprawn ej likwidujemy niedomogi funkcjonowania aparatu odmtottrocyjnego. Mimo kich trudności, mimo restrykcji, stosowa­

nych przez nieprzyjazne nom państwa, dźwiga się nasza gospodarka. Postęp jeszcze nie tok jak byśmy pragnęli, jesz cze niedostatecznie odczuwalny, ciężkir' jest życie, zwłaszcza rodzin gorzej upój żonych. Ale droga ku lepszemu jest sprawdzona. I jeśli starczy nam wytrwałości, możno nią iść coraz szybciej. Duży . jest potencjał twór­

czy jakim rozporządzamy. Nie wykorzystu­

jemy go jedndk jeszcze należycie. Aby to zmienić potrzebo wielkiej mobilizacji energii i pomysłowości, lepszej organi­

zacji, lepszego, skuteczniejszego wdraża­

nia do praktyki zdobyczy nauki. Koniecz­

ne jest zespolenie wszystkich polskich patriotów w pracy dla wspólnego dobra.

Z wdzięcznością zwracamy się dziś ku naszym przyjaciołom. Wysoko cenimy so­

bie pomoc krojów socjalistycznych, w szczególności 'Związku Radzieckiego. Jed­

nak przede wszystkim liczyć musimy no własne siły. Oa nas głównie zależy na­

sza przyszłość, Milionom współobywateli, którzy prawdę tę uznali i czynem swym ją udowodnili, budowniczym naszej na- dzie. — robotnikom i rolnikom, pracow­

nikom zdrowia i . oświaty, nauki i kultu­

ry, wszystkich działów gospodarki — ślę słowo gorącej podzięki. Niech wasza pro 'CO przynosi coraz większe rezultaty, aby Iżjesze było życie każdej polskiej rodziny, by z coraz większym optym.zmem mogły oczekiwać jutrzejszego dnia te, które są tych rodzin ostoją — nasze matki i eony.

Do nich kieruję myśli pełne serdeczności 1 uznania za ich codzienny trud, za wy- | chowanie najmłodszych.

Pragnę by jaśniej spojrzeli w swą przy sżłość ći obywatele, którzy rozpoczynają samodzielne życie w dobie kryzysu. Wi­

dzimy już drogę wydobycia się z niego.

Stwarza to szczególne'możliwości dla lu­

dzi młodych, nie skażonych jeszcze zgorzk nieniem, mających ambicję zaznaczenia swego x osobistego śladu w nurcie socja­

listycznych przemian. Szczególnie serdecz ne. pozdrowienia przesyłam tym z nich, | którzy pełnią dziś służbę w siłach zbroj­

nych" i ieh dowódcom. To nasza duma ii ważna gwarancjo wykonania naszych za mierzeń.

A my. wszyscy, szanowni rodacy, u pro gu nowego roku, który niesie tak wiele nadziei i tok dużo trosk, życzymy sobie nawzajem pokoju w. świecie, spokoju coraż. pełniejszej realizacji zasad spra- wedliwości społecznej w Ojczyźnie, co- ręz więcej pogody w każdym polskim

domu. (PAP)

el-io- m va, m tęp M

m

Bezkrwawy przewrót woj­

skowy położył kres 4-letnie- mu eksperymentowi w Nige­

rii z powrotem do rządów parlamentarnych. Nowym sze­

fem państwo został naczelny dowódca sił zbrojnych gen.

Mohammed Bohari. Los do­

tychczasowego prezydenta, wybranego szefem państwo po raz pierwszy w 1979 roku po 13 latach rządów wojsko­

wych i następnie w sierpniu 1983 roku wybranego no drugą kadencję She Sho- goriego nie jest znany; Wi­

ceprezydent I przewodniczą­

cy Izby Reprezentantów ( ze­

stali zatrzymani. Członkowie obalonej ekipy zostali oskar­

żeni o niekompetencję go­

spodarczą- 1 korupcję. Zarzu­

ca się im,:że znojbogotsze-

go kraju Czarnego Lądu zro­

bili,dłużnika i żębroka".

. Eksplozja dwóch silnych to durików wybuchowych, podło żonych w. noc sylwestrową no błównym dworcu marsyiskłm St. Charles I w ekspresie ko­

lejowym no trenie Marsylio Paryż spowodowały imierć co najmniej 4 osób i obrażenia 55. Jak dotąd do odpowiedzialności za za­

machy bombowe nie przy- znało slę j.iadne ugrupowor.

nie terrorystyczne. Pierwszy ładunek wybuchovty zder wastowął dwa wagony pierw szej klasy, ekspresu. De in­

cydentu doszło ok: 200 km no półr.oc od Marsylii. W 25 mlriut później nastąpiła eks­

plozjo w hallu bagażowym marsylskiego dworca. Stan zdrowia 10 rannych jest po­

ważny.

Podczas tradycyjnego na­

bożeństwa odprawionego no zakończenie roku papież pod

kreśl ł w sobotę wieczorem że „nad naszym horyzontem zawisła w 1983 roku strasz­

liwa groźba, rodząca obawy o przyszłość ludzkości".

Dokładnie w dwa lato po przejęć u w Ghanie władzy, przywódco tego państwa, po­

rucznik lotnictwa Jerry Raw- lings ogłosił amnestię, które Objęła cześć skazanych dzir łączy politycznych I inne ka- tegore wieżhiów. Z wieź eń wyjdą osoby; które odsie­

działy co najmniej oołowe o- rzeeżonego wyoku. Akt ła-

$kj nie obejmuie sorawców morderstw, podooleń, gwał­

tów, napadów z bron a w re­

ku I przemytu. Władze naka­

zały wyouszczenle 4 człon­

ków obalonej najwyższej ro­

dy wojskowej gen. Kuf? Aehe- amponga (opr. s)

Cytaty

Powiązane dokumenty

gi militarnej. in., że trzymał się u progu zatru dyskusja, której motywem mi borykają się zakłady należy do maksimum wy- tego Bałtyku, 'jakkolwiek przewodnim

rynku. towarów sprzedawanych zo granicą. roku po okresie regresu zaznaczył się tu stopniowy wzrost eks portu, niewiele jednak no razie przewyższający średnią

„Turpiści wybierają drogę trudnej afirmacji tego co jest, mniej fascynują się tym, co może będzie, lub tym co się .szczęśliwie zdarza (np. ptak na

kładów pracy, instytucji, oświaty oraz gminy złożyli wiązanki kwiatów. Na placu Grunwaldzkim ze brały się załogi wszystkich zakładów pracy, szkól i in

cę Jak żal pokonanego. Konsekwencji starczyło ml do końca gry i chociaż nie było to porywające widowisko, a prawdę powiedziawszy, mecz był nudny i cokolwiek

łeczkiem poduszeczkę no, b o krzesełko twat dowe. Na biurku ma sprawy Sprawy leżą. Jan Janowi nie jest równy. Jan nie jest równy innemu Janowi nie tylko ze

wiskiem, w które wojna zamieniła nasze piękne miasto. Od tego obrazu trudno się uwolnić, trudno również uwolnić się od schematu, podejmując rocznicowy

rozmaitsze instytucje i stowarzyszenia planu- - ją taką właśnie akcję w-okolicy świąt. Zbiera się zabawki, słodycze, książeczki i zanosi się je do Domu