• Nie Znaleziono Wyników

Nabycie własności ruchomości od nie uprawnionego a własność państwowa

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Nabycie własności ruchomości od nie uprawnionego a własność państwowa"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Karol Gandor

Nabycie własności ruchomości od nie

uprawnionego a własność

państwowa

Palestra 4/2(26), 25-35

(2)

MGR KAROL GANDOR st. asyst. Uniwersytetu Wrocławskiego

N a b ycie w łasności ruchom ości od nie upraw n io ne go

a własność państwowa

W porównaniu z obowiązującym praw em cywilnym projekty kodek­

su cywilnego z 1954 roku (oznaczany dalej jako I projekt) i z 1955 roku

(oznaczany dalej jako II projekt) przeprow adzają głąbokie zmiany, szcze­

gólnie w dziedzinie praw a rzeczowego. Zmiany owe mają usunąć istnie­

jący i pogłębiający się rozdźwięk między obowiązującymi przepisami

praw a rzeczowego a istniejącym i stosunkam i własnościowymi i potrze­

bami budownictwa socjalistycznego.1

Zmiany te polegają zwłaszcza na zapewnieniu własności społecznej

— zgodnie z konstytucyjnym i zasadami ochrony własności tego typu

(art. 3, 7, 8, 10 ust. 2 i 3, 11, 39, 48, 51, 77 Konstytucji) — szczególnej

ochrony cywilnoprawnej, przede wszystkim — na udzieleniu własności

państwowej szczególnie intensyw nej ochrony.2

Jednym ze sposobów uprzyw ilejow ania własności państwowej jest

wyłączenie możliwości nabycia bona fide własności rzeczy ruchomych,

1 P o r. J. W a s i l k o w s k i , W ła s n o ść i in n e p r a w a rz e c z o w e , P iP 1951, n r 4, s. 629; t e n ż e , P r a w o rz e c z o w e w z a ry s ie , W a rs z a w a 1957 r., s. 16 i n a s t.; t e n ż e , Z z a g a d n ie ń k o d y fik a c y jn y c h „ P r a w o i Ż y c ie ” 1958, n r 19, g d z ie c z y ta m y : „(...) d e k r e t o p r a w ie rz e c z o w y m z 1946 r o k u je s t w a d liw y p r z e d e w s z y s tk im 7. m e r y to ry c z n e g o p u n k tu w id z e n ia , p o n ie w a ż b r a k w n im w ogóle p rz e p is ó w , k tó r e b y o d z w ie rc ie d la ły s o c ja lis ty c z n e p r z e o b r a ż e n ia w z a k re s ie s to s u n k ó w w ła s n o ś c i” . P o r. ta k ż e S. B u c z k o w s k i — S. S z e r — A. W o l t e r w z b io rz e : D z ie się c io ­ le c ie p r a w a P o ls k i L u d o w e j, W a rs z a w a 1955, s. 183; A . M e s z o r e r , P rz y c z y n e k do z a g a d n ie n ia c y w iln o p r a w n e j o c h ro n y w ła s n o ś c i sp o łe c z n e j, P U G 1953, n r 5,

s. 161.

(3)

26 K A R O L G A N D O R N r ?

stanowiących przedm iot własności państwowej, od osoby nie upraw ­

nionej do rozporządzania (art. 162 § 2 I proj., art. 163 § 2 II proj.).

Niewątpliwie, rozważania de lege jerenda co do cyw ilnoprawnej ochro­

ny własności państwowej powinny mieć na względzie fakt, że w naszej

wieloukładowej gospodarce układ socjalistyczny jest panujący, że ma

on być um acniany i rozw ijany (art. 3 K onstytucji). Należy jednak za­

stanowić się nad pytaniem , czy istnieją dostatecznie ważkie przyczyny

uzasadniające przekreślenie możliwości nabycia od nie uprawnionego

rzeczy ruchom ych stanowiących własność państwową i czy istotnie w y­

łączenie nabycia jest korzystne dla interesów państwa.

I

Przy udzielaniu odpowiedzi na postawione pytanie należy zwrócić

uwagę na dwie okoliczności, mające — jak sądzę — istotne znaczenie.

A.

Możliwość istnienia wypadków z art. 48 pr. rzecz. (art. 162 § 1

I proj., art. 163 § 1 II proj.) jest pokaźna także w stosunku do przed­

miotów własności państwowej. W ynika to najpierw stąd, że udział sieci

państw ow ej w handlu detalicznym, jako w zasadniczej sferze obrotu

gospodarczego poddanej rządom praw a cyw ilnego3, jest ogromny i stale

w zrastający, a zatem niem ałe są też możliwości zbycia rzeczy stanow ią­

cych własność państwową przez nie uprawnionego do rozporządzania.

Szczególnie częste mogą być wypadki nabycia w dobrej wierze

rzeczy ruchom ych stanowiących własność państwową, będących przed­

m iotem ogólnego obrotu gospodarczego, które zostały skradzione, zgu­

bione lub utracone w inny sposób przez państwo w brew jego woli, tj.

w wypadkach przew idzianych w art. 48 § 2 pr. rzecz. (por. też art. 163

I proj. o ra : art 164 § 1 II proj.).4 Nabycie takich przedmiotów może

mieć miejsce poprzez handel detaliczny uspołeczniony (np. w sprze­

daży komisowej i antykw arycznej) i poprzez handel pryw atny (regularny

obrót towarowy), jako też — i to przede w szystkim — w sferze nie zor­

ganizowanego obrotu gospodarczego między obywatelami. Wreszcie tak ­

że na tle dekretu z dnia 8.III.1946 r. o m ajątkach opuszczonych i ponie­

mieckich (Dz. U. N r 13, poz. 87 — z późniejszymi zmianami) istnieje

3 W d a ls z y c h r o z w a ż a n ia c h p o m ija m ro z p o r z ą d z e n ia w s fe rz e o b ro tu g o s p o ­ d a rc z e g o m ię d z y je d n o s tk a m i g o s p o d a r k i u s p o łe c z n io n e j.

4 A rt. 48 § 2 p r . rzecz, m ó w i m ię d z y in n y m i o rz e c z a c h u tr a c o n y c h „ w b r e w ” •w ali w ła ś c ic ie la . N,ie p o z w a la to — w b r e w ra tio łe g is a r t. 48 § 2 p r. rlzecz. — n a p o d c ią g n ię c ie p o d p o ję c ie „ u t r a t y w in n y s p o s ó b ” t a k i c h w y p a d k ó w , j a k n p . z b y c ie c u d z e j rz e c z y p r z e z o so b ę n ie z d o ln ą d o ś w ia d o m e g o i sw o b o d n e g o p o w z ię ­ c ia i w y ra ż e n ia w o li, w y w le c z e n ie rz e c z y p rz e z z w ie r z ę ta czy u t r a t a rz e c z y w s k u ­ t e k siły w y ż sz e j.

(4)

N r 2 N A B Y C IE W L A S N . R U C H O M O Ś C I O D N I E U P R A W N IO N E G O 27

możliwość — wcale nierzadka, zwłaszcza na Ziemiach O dzyskanych5

— nabycia ruchomości należących do państw a od nie uprawnionego.6

B.

Należy mieć na uwadze i drugi istotny fakt, a mianowicie to, że

przeciętna zdolność nabywcza ciągle jeszcze nie jest u nas tak wysoka,

aby konsumenci mogli za gotówkę zaopatryw ać się w wysokogatunko­

we przedm ioty codziennego użytku (odzież, meble, tow ary przemysłowe

itp.). Nabyw ania takich towarów przez szerokie rzesze ludności nie roz­

wiąże się w drodze żmudnego oszczędzania w ogóle, czy naw et w drodze

oszczędzania „docelowego”, lecz — między innym i — w rozwoju k re ­

dytu konsumpcyjnego, w rozwoju sprzedaży ratalnej. System sprzedaży

na raty , słusznie stosowany u nas z przyczyn gospodarczo-politycznych,

w coraz szerszym stopniu zwiększa możliwość nabycia przedmiotów

własności państwowej od nie upraw nionego7, ergo — zwiększa możli­

wość kolizji m ajątkow ych interesów państwa i jednostki—nabywcy

w dobrej wierze.8

Z dotychczasowych rozważań (pod A i B) wynika, że możliwość kon­

fliktu interesów państw a i obyw atela jest stosunkowo duża. W tym

stanie rzeczy wyłączenie ochrony nabywcy w dobrej wierze, jeśli chodzi

' P o r . o rz e c z e n ia SN z 8— 20.X I.1951, C. 1074/51 (P U G 1952, n r 11, s. 4 27^428) i z 8— 20.XJ.1951, C. 1076/51 (P iP 1952, n r 5— 6, s. 886—8 8 8; P U G 1952, n r 7, s. 266— 267).

6 A r t. 4 u s t. 1 c y t. d e k r e tu , ja k o l e x sp e c ia lis, w y łą c z a s to s o w a n ie p r a w a r z e ­ c zow ego w p rz e d m io c ie o c h ro n y d o b re j w ia r y w n a b y c iu ; p o s ia d a c z a m i w z łe j w ie ­ rz e s ą te o so b y , k tó r e n a b y ły m a j ą t e k o p u sz c z o n y n a p o d s ta w ie c z y n n o śc i p r a w ­ n y c h n ie w a ż n y c h z m o cy a r t . 3 te g o ż d e k r e t u , je d n a k ż e z w y łą c z e n ie m c z y n n o śc i p r a w n y c h p rz e w id z ia n y c h w a r t . 1 u s t. 2 i 3. P o r . o rz e c z e n ie S N z 25.111.1950, C. 384/49 (Z O poz. 45/50) i z 2.X II.1952, C. 2512/52 (P iP 1954, n r 1, s. 181). 7 P r z y s p r z e d a ż y n a r a t y w ła s n o ś ć ru c h o m o ś c i z re g u ły p rz e c h o d z i n a n a b y w ­ cę d o p ie r o p o c a łk o w ity m z a p ła c e n iu c e n y k u p n a . P o r. p k t 9 z a łą c z n ik a d o i n ­ s t r u k c j i M H W z 10.X II.1958 r., b ę d ą c e j z a łą c z n ik ie m d o z a rz ą d z e n ia n r 177 M i­ n i s t r a H a n d lu W e w n ę trz n e g o z 10.X II.1S58 r. (Dz. U rz. M H W N r 22, p o z: 80): „D o c z a s u u re g u lo w a n ia c a łe j n a le ż n o ś c i p o w s ta łe j z t y t u ł u k u p n a n a r a t y p r z e d ­ m i o t y ) s ta n o w i(ą ) w y łą c z n ą w ła s n o ś ć p r z e d s ię b io r s tw a . N a b y w c a n ie m o że p r z e d - m io tu (ó w ) z b y ć a n i z a s ta w ić .” Id e n ty c z n e p o s ta n o w ie n ia z a w ie r a ją z a rz ą d z e n ia n r 58 i 59 M i n is t r a H a n d lu W e w n ę trz n e g o z 3.V I. 1958 r. (Dz. U rz. M H W N r 10, poz. 44 i 45). P o r. ta k ż e : § 23 u st. 2 ro z p o r z ą d z e n ia P re z e s a R a d y M in is tr ó w z 11.V II.1946 r. w s p r a w i e z b y w a n ia n ie k tó r y c h ru c h o m o ś c i o p u sz c z o n y c h i p o n ie m ie c k ic h (Dz. U. N r 33, poz. 206) w b r z m ie n iu r o z p o r z ą d z e n ia P r e z e s a R a d y M in is tr ó w z 16.XI. 1946 r. (Dz. U. N r 70, p o z. 383) o ra z o rz e c z e n ie S.N . z 5.V.1948, C. I I I . 229/49 (ZO poz. 35/49). 8 N ie b ez z n a c z e n ia w ty m w z g lę d z ie je s t b r a k n a le ż y te j t r o s k i p rz e d s ię b io r s tw

(5)

28 K A R O L O A N D O H P i 2

o rzeczy ruchom e stanowiące własność państwową, może spowodować

— w brew pozorom — poważne perturbacje n atu ry społeczno-prawnej.

W ystępują tu przede w szystkim trzy rodzaje niebezpieczeństwa.

N ajpierw — uregulow anie takie pozbawia ochrony m ajątkow ych in­

teresów obywateli, którzy bona fide nabyli ruchomości od nie upraw nio­

nego do ich zbywania. Zaspokojenie roszczenia z ty tu łu rękojm i, przy­

sługującego nabyw cy w dobrej wierze zobowiązanemu do wydania rze­

czy, przeciwko nie upraw nionem u zbywcy często może się okazać

problem atyczne, a w wypadkach z art. 48 § 2 pr. rzecz. — z reguły

niemożliwe. Założenie, iż w tych w ypadkach, kiedy państwo nie będzie

mogło uzyskać rekom pensaty za u tratę rzeczy, szkodę, jaką w osobie

państwa poniosło całe społeczeństwo, należy przerzucić na działającą

w dobrej wierze jednostkę tego społeczeństwa — nie odpowiada względom

słuszności9, w szczególności wówczas, gdy rzecz była przedm iotem kilku

rozporządzeń.

Wprawdzie według II projektu nabywca w dobrej wierze rzeczy

zgubionej, skradzionej lub w inny sposób zagarniętej, który nie nabył

własności te j rzeczy, ma obowiązek zwrócić ją właścicielowi tylko za

zwrotem tego, co na rzecz wyłożył (tzw. praw o w ykupu, Losungsrecht),

ale powinien to zrobić tylko wtedy, gdy zbycie rzeczy zgubionej, sk ra­

dzionej lub w inny sposób zagarniętej nastąpiło przy prowadzeniu przed­

siębiorstwa i w zakresie jego działalności (por. art. 164 § 2 II proj.).1#

Ponieważ jednak w w ypadkach z arit. 164 § 2 II proj. k.c. nabycie w łas­

ności rzeczy ruchom ych stanowiących własność państwową nie jest

możliwe (por. art. 163 § 2 II iproj. oraz art. 170 II proj.) — nabywca

takich rzeczy zawsze będzie obowiązany do ich zwrotu.

Po wtóre — rygorystyczne przeprow adzenie zasady nemo plus iuris

transferre potest quam ipse habet w zakresie nabycia rzeczy ruchomych

p ro w a d z ą c y c h s p r z e d a ż r a t a l n ą o te r m in o w e d o c h o d z e n ie n a le ż n o ś c i z t y t u łu t e j sp rz e d a ż y . R o z m ia ry te g o z ja w is k a sp o w o d o w a ły in t e r w e n c ję u s ta w o d a w c y ; p o r. u c h w a łę n r 48—a R a d y M in is tr ó w z 5.III.1958 r. w s p r a w i e u tw o r z e n ia re z e r w y n a n a le ż n o śc i z t y t u ł u s p r z e d a ż y r a t a ln e j , n ie z a p ła c o n e w te r m in ie (M .P. N r 33, poz. 187). J a k p o d a je p r a s a , o d s e te k „ n ie u c z c iw y c h k lie n tó w ” w h a n d lu r a t a l ­ n y m w y n o si u n a s ś r e d n ip 8,5% (p o r. a r t y k u ł: S p r z e d a ż r a ta ln a , „ P o lity k a ” 1959, n r 4/100). 9 P o r. J . W i n i a r z, S p ra w o z d a n ie z d y s k u s ji n a d p r a c ą K . P rz y b y ło w s k ie - go: C y w iln o p ra w n e z n a c z e n ie o b o w ią z k u s trz e ż e n ia i u m a c n ia n ia w ła s n o ś c i sp o ­

łe c z n e j, P iP 1957, n r 2, s. 407.

10 P o r. 503 § 2 k o d . h a n d l. P o r . ta k ż e a r t . 2280 u s t. 1 k o d . N ap . o ra z a r t . 934 u s t. 2 k.c. sz w a jc .

(6)

N r 2 N A B Y C IE W Ł A S N . R U C H O M O Ś C I O D N IE U P R A W N IO N E G O 39

stanowiących własność państwa (z w yjątkiem przedmiotów wymienionych

w art. 163 zd. 2 I proj., 164 § 1 zd. 2 II proj., tj. pieniędzy, dokumentów

na okaziciela) prowadzi do poderw ania bezpieczeństwa obrotu cywilno­

praw nego i jego łatwości. Nabywca tow aru nie ma w zasadzie ani czasu,

ani możliwości upewnienia się co do upraw nienia zbywcy do rozporzą­

dzania rzeczą; ufa on organizacji rynkowej, jest pewien, że nie poniesie

ryzyka bezskuteczności dokonanych czynności prawnych.

Wreszcie po trzecie — projektow ane uregulowanie, jak to słusznie

podkreśla Gwiazdomorski n , jest niekorzystne także dla interesów pań­

stwa. Okoliczność, że zawsze można windykować utraconą ruchomość,

może prowadzić do osłabienia troski zarządców własności państwowej

o powierzone im mienie.12

A rtykuł 48 pr. rzecz, jest normą obrotu towarowo-pieniężnego. W obro­

cie tym udział masy produktów stanowiących własność państwową jest

olbrzym i i stale rośnie. „Dopóki więc istnieje produkcja towarowa, prawo

socjalistyczne nie może zrezygnować z przepisów zapewniających bezpie­

czeństwo obrotu towarowego”.13

Ochrona dobrej w iary w nabyciu własności ruchomości stanowiących

własność państw a jest niezbędnym oraz — moim zdaniem — pożytecz­

nym czynnikiem naszego życia gospodarczo-prawnego. W naszych wa­

runkach utrzym anie tej instytucji de lege ferenda jest po żąd an e.14, 15

11 J. G w i a z d o m o r s k i , re c . p r a c y J a n a W a s ilk o w s k ie g o : P r a w o rzeczo w e w z a ry s ie , N P 1958, n r 2, s. 116; t e n ż e , P o d s ta w o w e p ro b le m y p rz e d a w n ie n ia , N P 1955, n r 1, s. 12.

■2 W e d le § 154 u s t. 2 k.c. R e p u b lik i C z e c h o sło w a c k ie j u p r z y w ile jo w a n ie w ła s ­ n o śc i s p o łe c z n e j z a c h o d z i w ó w c z a s, g d y z w r o tu rz e c z y ż ą d a s o c ja lis ty c z n a o so b a p r a w n a , a za z w ro te m ty m p r z e m a w ia in te r e s p o w sz e c h n y . P o r. te ż G . G i e n 7

k i n — W. Ł a p t i e w , G ra ż d a n s k o je p ra w o s t r a n n a ro d n o j d ie m o k r a tii, M o sk w a 1958, s. 448.

13 J. W a s i l k o w s k i , P r a w o rz e c z o w e w z a ry s ie , s. 154. W a s ilk o w s k i z a z n a ­ cza d a le j, że z te g o p u n k tu w id z e n ia a r t . 48 p r . rzecz, n ie n a s u w a z a s trz e ż e ń . I s to t­ n y m jeg o b r a k ie m je s t to, „że t r a k t u j e o n w ła s n o ś ć sp o łe c z n ą , a p rz e d e w s z y s tk im p a ń s tw o w ą , n a ró w n i z w ła s n o ś c ią o so b istą i in d y w id u a l n ą ” .

P o r. te ż J . G ó r e c k i . P r z e n ie s ie n ie w ła s n o ś c i rz e c z y ru c h o m e j, W ro c ła w 1950, s. 67.

14 W r e f e r a c ie n a S e sję K o n s ty tu c y jn ą P A N o w ła s n o ś c i sp o łe c z n e j d a n o w y ­ r a z w ą tp liw o ś c io m co do c elo w o ści w y łą c z e n ia a lim in e o c h ro n y d o b re j w ia r y w n a b y c iu p a ń s tw o w y c h rzeczy ru c h o m y c h , z ty m z a s trz e ż e n ie m , że: „W k a ż d y m ra z ie w y łą c z e n ie n a b y c ia n a p o d s ta w ie ro z p o rz ą d z e n ia o so b y n ie u p r a w n io n e j n ie p o w in n o d o ty c z y ć p ie n ię d z y i d o k u m e n tó w n a o k a z ic ie la , j a k r ó w i e ż r z e c z y z b y w a n y c h p r z e z p r z e d s i ę b i o r s t w a p a ń s t w o w e (p o d k r. m o

(7)

-30 K A R O L G A N D O R N r 2

II

W kodeksie cywilnym RSFRR problem nabycia od nie uprawnionego

(verba legis: „(...) nie bezpośrednio od właściciela”) reguluje art. 59 i 60

k.c. Według art. 60 k.c. instytucjom i przedsiębiorstwom przysługuje

prawo nieograniczonej w indykacji przydzielonego im mienia i zbytego

bezprawnie w jakikolw iek sposób (z w yjątkiem papierów wartościowych

na okaziciela i banknotów — uw. 2 do art. 60 k.c.) od każdego nabywcy,

niezależnie od jego dobrej czy złej w iary (art. 60 ust. 2 k.c.).16

Uregulowanie takie nie wywołało — jak dotychczas — uwag krytycz­

nych w literaturze radzieckiej.

Należy wszakże podkreślić, że wielu autorów radzieckich niejednokrot­

nie postuluje w prowadzenie do przyszłego kod. cyw. instytucji zasiedze­

nia.17 Także sądy radzieckie, orzekając nierzadko — bez oparcia w ustaw ie

— o przyznaniu mienia „przedawnionego” faktycznym jego posiada-,

czom, uznają (w ograniczonym stopniu) możliwość nabycia własności ru ­

chomości z tytu łu zasiedzenia.18 Prowadzi to do zwiększenia ochrony

własności osobistej kosztem własności państwowej.

W literaturze praw a Niemieckiej Republiki D em okratycznej istnieje

spór co do tego, czy jest możliwe nabycie ex bona fide własności rzeczy

stanowiących własność państwową, i to nie tylko de lege ferenda, lecz

także — a naw et przede w szystkim — de lege lata. Również stosunkowo

je — K . G.) w z a k re s ie ic h n o r m a ln e j d z ia ła ln o ś c i” (J. W a s i l k o w s k i — A. C h e ł m o ń s k i —■ K. P r z y b y ł o w s k i — S. S z e r — J. T o p i ń s k i , W łasn o ść sp o łe c z n a w ś w ie tle K o n s ty tu c ji P o ls k ie j R z e c z y p o sp o lite j L u d o w e j, „ Z a ­ g a d n ie n ia p r a w n e K o n s ty t u c ji P R L , W a rs z a w a 1954, t I, s. 65).

Z w y w o d ó w p ro f . G w ia z d o m o rs k ie g o (p o r. l i t e r a t u r ę p o w o ły w a n ą w p rz y p . 11) z d a je się w y n ik a ć , iż o p o w ia d a się o n p rz e c iw k o z a s a d z ie w y ra ż o n e j w a r t . 164 § 2 1 p ro j. i a r t. 163 § 2 II p ro j.

P o r. ta k ż e J. W i n i a r z, j.w ., s 407: „de le g e fe r e n d a p o w in n y z a te m z n ale źć z a s to s o w a n ie o b o w ią z u ją c e o b e c n ie p rz e p is y a r t . 20, 48 i 52 p r . rz e c z .”

u In a c z e j — z d a je się — A. M e s z o r e r, O n ie k tó r y c h z a g a d n ie n ia c h rz e c z o w o - p r a w n e j o c h ro n y w ła s n o ś c i s p o łe c z n e j, P U G 1958, n r 8, s. 298 p o d IV i 302 in fin e- IC W s to s u n k u do o r g a n iz a c ji sp ó łd z ie lc z y c h , sp o łe c z n y c h o ra z w s to s u n k u do o b y w a te li o b o w ią z u je z a s a d a o g ra n ic z o n e j w in d y k a c ji (p o r. a r t . 60 u s t. 1 k.c.; p o r. ta k ż e a r t . 59 u s t. 1 zd. 2 k.c. R S F R R ). 17 W y w o ła n e j e s t to p rz e d e w s z y s tk im n ie o k r e ś lo n ą s y t u a c ją p r a w n ą m ie n ia „ p rz e d a w n io n e g o ” , co p r o w a d z i do sz e re g u tr u d n o ś c i w t e o r i i i w p r a k ty c e . W l i ­ t e r a tu r z e p o d k r e ś la się ta k ż e , że p a ń s tw o n ie p o w in n o p rz e jm o w a ć m ie n ia „ p r z e ­ d a w n io n e g o ” o b y w a te li. P o r. A. W i e n i e d i k t o w , P a ń s tw o w a w ła s n o ś ć s o c ja lis ty c z n a , s. 547/548 o ra z p o w o ły w a n i ta m (p rz y p . 64) a u to r z y ; S. B r a t u ś. N ie k o to r y je w o p ro sy p r o j e k ta

(8)

Nr. 2 N A B Y C IE W Ł A S N . R U C H O M O Ś C I O D N IE U P R A W N IO N E G O 31

bogate w tej kwestii orzecznictwo sądów niemieckich nie jest jednolite.

Jedn i mianowicie zajm ują stanowisko, że postanowienia § 932 — 935

k.c.n. i inne normy, które dopuszczają nabycie od niewłaściciela, nie

mogą być stosowane — z zastrzeżeniem w yjątków przewidzianych

w § 935 ust. 2 k.c.n. — ze szkodą dla własności państwowej (Volkseigen­

tu m ist unantatsbar).19 P rzyjm uje się naw et, że nabycie w dobrej wierze

zasadniczo nie odpowiada już w ogóle stosunkom panującym w NRD.20

Inni,21 opierając się na art. 28 K onstytucji NRD, w ypowiadają pogląd,

że wyłączenie nabycia na podstawie rozporządzenia nie upraw nionego nie

powinno dotyczyć (w przeciwieństwie do gruntów i środków produkcji

będących własnością państwową) środków spożycia (tzn. środków oso ­

bistego użytku i wygody oraz spożycia w znaczeniu ścisłym).22,23 Pod­

nosi się także, że instytucja nabycia od nie uprawnionego spełnia rolę

wychowawczą, mobilizuje bowiem organy państwowe, zarządzające w łas­

nością państwową, do zwiększenia troski w strzeżeniu tej własności.24

G K S S S R , „ S o w ie ts k o je g o s u d a r s tw o i p r a w o ” 1948, n r 12, s. 19— 20; D. G i e n - k i n , P r a w o w ła s n o ś c i o s o b is te j w s p o łe c z e ń s tw ie s o c ja lis ty c z n y m , P iP 1951, n r 2,

s. 241; O. J o f f e, G ra ż d a n s k o — p r a w o w a j a o c h r a n a in tie r e s o w lic z n o s ti w S S S R , „ S o w ie ts k o je g o s u d a r s tw o i p r a w o ” 1956, n r 2, s. 61 i n a s t. D e leg e fe r e n d a za w p ro w a d z e n ie m in s ty t u c ji z a s ie d z e n ia w y p o w ia d a się ta k ż e J . T o ł s t o j , S o d ie rż a - n ij e i g r a ż d a n s k o - p r a w o w a ja z a s z c z ita p r a w a s o b s tw ie n n o s ti w S S S R , L e n in g ra d 1955, ro zd z. II , a le z n a s tę p u ją c y m i z a s trz e ż e n ia m i: p o p ie r w s z e — z a s ie d z e n ie p o w in ­ no b y ć w y łą c z o n e w s to s u n k u do p r z e d m io tó w w ła s n o ś c i s o c ja lis ty c z n e j (s. 197); po w tó r e — p o w in n o b y ć t a k u k s z ta łto w a n e , a b y p a ń s tw o m o g ło s t a ć s ię w ła ś c ic ie ­ le m m ie n ia p rz e d a w n io n e g o , g d y b ę d z ie w ty m z a in te re s o w a n e (s. 195). P o r. te ż re c e n z ję p ra c y T o łs to ja p ió r a J. W e y g a n o w s k i e g o , P iP 1957, n r 6, s. 1237. P r z e c iw w p r o w a d z e n iu in s ty t u c ji z a s ie d z e n ia w y p o w ie d z ia ła się R. C h a ł f i n a. P r a w o lic z n o j s o b s tw ie n n o s ti g r a ż d a n S S S R , M o s k w a 1955, s. 137 i n a s t. Z a n ią z d a je się iść K . G r a w e w re c e n z ji p r a c y C h a łfin y , „ S o w ie ts k o je g o s u d a r s tw o i p r a w o ” 1956, n r 6, s. 117. 18 P o r- A- W i e n i e d i k t o w , j-w-, s- 548; O. J o f f e, j.w ., s. 61— 62 o ra z p rz y p . 7. 19 P o r. H. K l e i n e w p o d rę c z n ik u Z iv ilre c h t- d e r D D R , S a c h e n re c h t, s. 111; t e n ż e , N o c h m a ls z u r F r a g e d e s g u tg lä u b ig e n E r w e r b s v o n V o lk s e ig e n tu m b e i G e b ra u c h s g e g e n s tä n d e n , „N eu e J u s t iz ” 1957, s. 327 i n a s t.; G. D o r n b e r g e r , • Z u r F r a g e d es g u tg lä u b ig e n E r w e r b s , in s b e s o n d e re b e i V o lk s e ig e n tu m , „N eu e J u s t iz ” 1953, s. 233 i n a s t. (por. te ż H . S u c h , O b o s n o w n y c h p r o b le m n y c h w o p ro - sa c h p r a w a s o b s tw ie n n o s ti i o b ia z a tie ls tw ie n n o g o p r a w a G ie rm a n s k o j D ie m o k r a - tic z e s k o j R ie s p u b lik i, „ S o w ie ts k o je g o s u d a r s tw o i p r a w o ” 1955, n r 6, s. 81— 82). F o r. ta k ż e o rz e c z e n ie B e z irk s g e ric h t S u h l z 16.X .1956 „N eu e J u s t i z ” 1957, s. 222 o r a z je d y n e w te j m a t e r i i — j a k d o ty c h c z a s — o rz e c z e n ie S ą d u N a jw y ż sz e g o z 8.X.1957, „ N e u e J u s t i z ” 1957, s. 776 i n a s t. * T a k G. D o r n b e r g e r , j.w ., s. 236. 21 R. G ä h 1 e r. Z u r F ra g e d es g u tg lä u b ig e n E r w e r b s v on V o lk s e ig e n tu m bei

(9)

32 K A R O L G A N D O R N r 2

Wnikliwie i w ielostronnie uzasadniony pogląd de lege lata — aczkol­

wiek niezupełnie oryginalny — przedstaw ił N athan.25 Wszelkie prze­

pisy k.c.n., które prowadzą do u tra ty przedm iotów własności państwo­

wej bez woli państw a (wyłączając pieniądze i dokum enty na okaziciela),

nie dadzą się pogodzić z istotą własności socjalistycznej; dotyczy to

w szczególności także przepisów o nabyciu od nie uprawnionego. Ze

względu na bezpieczeństwo obrotu autor dopuszcza od tej zasady dwa

istotne i „obszerne” w yjątki: kto w dobrej wierze nabyw a rzeczy w

punkcie państwowego, spółdzielczego lub pryw atnego handlu detalicznego

(pierwszy w yjątek) albo na licytacji publicznej (drugi wyjątek), ten

staje się właścicielem rzeczy — bez szkody dla § 935 k.c.n. — także

wówczas, gdy zbywca nie był właścicielem, nie był upraw niony do

rozporządzania rzeczą, albo gdy zbycie nie odpowiada planowi. Poza

powyższymi w yjątkam i N athan de

lege

jerenda wypowiada się za wy­

łączeniem instytucji ochrony nabywcy w dobrej wierze również w sto­

sunku do ruchomości stanowiących przedm iot własności niesocjalistycz-

nej i osobistej.26

G e b ra u c h s g e g e n s tä n d e n , „ N e u e J u s t iz ” 1957, s. 203; E. G e i s e n h a i n e r — K. S k u p c h , G u tg lä u b ig e r E r w e r b a n u n te r s c h la g e n e n G e g e n s tä n d e n d e r H O -L e ih g e - s c h ä f te , „N e u e J u s t i z ” 1957, s. 77; U. L i e c k e. N o c h m a ls. Z u r F r a g e d es g u tg lä u b i­ g e n E r w e r b s v o n V o lk s e ig e n tu m b e i G e b r a u c h s g e g e n s tä n d e n , „N e u e J u s t iz ” 1957, s. 547 i n a s t. P o r. te ż o rz e c z e n ie B e z irk s g e ric h t L e ip z ig , o m a w ia n e w „N eu e J u s t i z ” 1954, s. 197 i K r e is g e r ic h t E r f u r t z 19.11.1957, „ N e u e J u s t i z ” 1957, s. 254. P o r. ta k ż e : D. G i e n k i n — W. Ł ą p t i e w , op. eit., s. 278—279. 22 P o d o b n e z a p a t r y w a n i e w y r a z ił n a tle p r a w a p o ls k ie g o W. C z a c h ó r s k i : p rz e p is a r t. 162 § 2 I p ro j- k-c- P R L n ie p o w in ie n d o ty c z y ć rz e c z y , k tó r e słu ż ą z a ­ s p o k o je n iu o s o b is ty c h p o tr z e b o b y w a te la ' (por. „ M a te r ia ły ' d y s k u s y jn e do p r o j e k tu k o d e k s u c y w iln e g o P R L ” , W a rs z a w a 1955, s. 161)-23 Z a p a tr y w a n i a te m a j ą tę w a d ę , że ro z r ó ż n ie n ie ś r o d k ó w p r o d u k c j i i śro d k ó w s p o ż y c ia w p r a k t y c e n a p o ty k a p o w a ż n e tr u d n o ś c i.

K . M a r k s , K a p ita ł, w y d . I I I , W a rs z a w a 1951, t. I, s. 193: „(...) czy też d a n a w a r to ś ć u ż y t k o w a o k a ż e się s u r o w c e m , ś r o d k ie m p r a c y , czy te ż p r o d u k te m . to za le ż y c a łk o w ic ie i w y łą c z n ie od o k r e ś lo n e j f u n k c j i je j w p ro c e s ie p r a c y , o d m ie js c a , ja k ie w n im z a jm u je , p rz y czym o k r e ś le n ia te z m ie n ia ją się w ra z ze z m ia n ą ' te g o m ie js c a ” (p rz e z „ p r o d u k t” r o z u m ie t u M a r k s ś r o d e k sp o ży cia). P o r . ta k ż e szc z e g ó ło w ą a n a liz ę p r o b le m u w r e f e r a c ie S. G r z y b o w s k i e g o — W. C z a c h ó r s k i e g o — Z. N o w a k o w s k i e g o — Z- R a d w a ń s k i e g o — A- S z p u n a r a , W ła s n o ść o s o b is ta w K o n s ty tu c ji P o ls k ie j R z e c z y p o sp o lite j L u ­ d o w e j, „ Z a g a d n ie n ia p r a w n e K o n s ty tu c ji P R L ” , W a rs z a w a 1954, t. I I I , ro d z. II i I I I § 1. 24 U- L i e c k e , j.w . s. 551. 25 S o z ia lis tis c h e s E ig e n tu m u n d g u te r G la u b e , „ N e u e J u s t i z ” 1957, n r 23. 26 T a m ż e , te z a 6. U z a s a d n ie n ie p o s t u la tu n ie o g r a n ic z o n e j w in d y k a c ji w sfe rz e

(10)

N r 2 N A B Y C IE W Ł A S N . R U C H O M O Ś C I O D N IE U P R A W N IO N E G O 33

Przytoczenie poglądów wypowiedzianych w dyskusji na tem at nabycia

bona fide państwowej rzeczy ruchomej w literaturze praw niczej NRD

oraz wskazanie na istniejące ta m rozbieżności w judykaturze było rzeczą

pożądaną z tego względu, że pow stały one na tle zbliżonego do naszego

stanu prawnego i na gruncie podłoża społeczno-gospodarczego tego sa­

m ego typu.27 Wchodzi tu w grę jeszcze jeden wzgląd dodatkowy,

ubóstwo literatu ry praw a polskiego w zakresie poruszanej kwestii.

III

Z tego, co powiedziano wyżej (pod I i II), w ynika moim zdaniem

potrzeba znalezienia kompromisowego, pośredniego rozstrzygnięcia, które

z jednej strony stwarzałoby możliwości częstszego aniżeli de lege lata

w yłączenia nabycia ruchomości państwowych od nie uprawnionego,

z drugiej zaś — chroniło nabywcę w. dobrej wierze.28

Droga do rozwiązania tego problem u prowadzi, moim zdaniem, przez

zaostrzenie kryteriów dobrej w iary nabywcy,29 tak aby domniemanie

o b r o tu m ię d z y o b y w a te la m i s p r a w i a m u je d n a k d u ż e tr u d n o ś c i z w ła sz c z a w ó w ­ c zas, g d y k to ś m a rz e c z „o d d łu ż sz e g o c z a s u ” w s p o k o jn y m p o s ia d a n iu , a o so b a tr z e c ia , w ie d z ą c o ty m , n a b y w a o d n ieg o tę rz e c z (p o r. s. 755). 27 W p r a w i e f r a n c u s k im w in d y k a c ja ru c h o m o ś c i n a b y ty c h w d o b r e j w ie rz e o d o so b y n ie u p r a w n io n e j je s t w z a s a d z ie w y łą c z o n a (a r t. 2279 u s t. 1 k o d . N ap.). S k a r g ą w y d o b y w c z ą m o ż n a d o ch o d zić ty l k o z w r o tu rz e c z y z g u b io n y c h l u b s k r a ­ d z io n y c h w c ią g u l a t tr z e c h od u t r a t y p o s ia d a n ia ( a r t. 2279 u s t. 2 k o d . N ap.). J e d n a k ż e je ś li rz e c z y ta k i e z o s ta ły n a b y te n a j a r m a r k u , t a r g u lu b n a s p r z e d a ż y p u b lic z n e j a lb o od k u p c a s p r z e d a ją c e g o p o d o b n e rz e c z y , w ła ś c ic ie l m o że ż ą d a ć ic h w y d a n ia ty l k o za z w r o te m c e n y k u p n a (a r t. 2280 u s t. /1 ko d . N ap.). P r a w o a n g ie ls k ie (p o r. E. S c h m i t z — E. S c h w a r t z k o p p e n , D ie Z iv il- g e s e tz e d e r G e g e n w a rt, M ü n c h e n — B e r lin — L e ip z ig 1931, B d. II, s. 274 i n a st.) s t o i w z a s a d z ie n a g ru n c ie p r a w a n ie o g r a n ic z o n e j w in d y k a c ji; n e m o d a t, q u o d n o n h a b e t. N ie m n ie j je d n a k n a b y w c a b o n a fid e u z y s k u je w ła s n o ś ć rz e c z y o d n ie u p r a w ­ n io n e g o w o k re ś lo n y c h w y p a d k a c h , w sz c z e g ó ln o śc i — w n a s tę p u ją c y c h : P r im o — p rz y p ie n ią d z a c h i b a n k n o ta c h B a n k o f E n g la n d o ra z n e g o tia b le in ­ s t r u m e n ts , w sz czeg ó ln o ści p rz y d o k u m e n ta c h n a o k a z ic ie la . S e c u n d o — p rz y k u p n ie n a o tw a r ty m r y n k u (in m a r k e t o v e r t), c h y b a że ch o d z i o rz e c z y sk ra d z io n e , a z ło d z ie j z o s ta ł s k a z a n y . N a b y c ie w p u n k ta c h s p rz e d a ż y C it y o f L o n d o n je s t z ró w n a n e z n a b y c ie m in m a r k e t o v e r t (co do w a r u n k ó w , k t ó ­ ry m p o w in ie n o d p o w ia d a ć m a r k e t o v e r t, p a tr z ; W h a r to n ’s L a w L e x ic o n , fo u r t. e d . b y A . O p p é , L o n d o n 1948, s. 630— 631).

T e r tio — g d y w ła ś c ic ie l sw y m z a c h o w a n ie m s tw o r z y ł p o zó r, że z b y w c a je s t

u p r a w n io n y do ro z p o r z ą d z a n ia rz e c z ą , a o so b a tr z e c ia n a b y ła t ę rz e c z o d p ła tn ie

( e s to p p e l).

28 W a r to p o d k re ś lić , ż e w ię k s z o ś ć c y w ilis tó w N R D , w y p o w ia d a ją c y c h się w o m a w ia n e j d y s k u s ji, p r z y jm u je w ła ś n ie ró ż n o r a k ie r o z s trz y g n ię c ia k o m p r o m i­

so w e.

2S D o z a o s tr z e n ia w y m a g a ń d o b re j w ia r y w w y p a d k a c h z § 932 i n a s t. k.c.n.

(11)

34 K A R O L G A N D O R N r 2

dobrej w iary mogło być łatw iej obalone. N iew ątpliw ie trudno byłoby

podać jakąś ogólną regułę. Szczególnie doniosłą rolę miałoby tu do speł­

nienia orzecznictwo sądowe.

Niemniej jednak jeśli chodzi — po pierwsze — o okoliczności wyłącza­

jące dobrą w iarę, należałoby przyjąć,30 że dobrą w iarę po stronie na­

bywcy wyłącza niedbalstw o każdego s to p n ia 31, k tó re — na podstaw ie

uwzględnienia wszelkich towarzyszących okoliczności — świadczy o tym ,

iż nabywca nie zachował norm alnej staranności w ym aganej w danych

stosunkach 32, a nie dopiero rażące niedbalstw o (culpa lata)33 i zły za­

m iar (dolus).

Po w tóre — z art. 48 § 1 in princ. pr. rzecz, w ynika, że dobra w iara

nabywcy pow inna dotyczyć upraw nienia zbywcy do rozporządzania rze­

czą. W ystarczy więc, jeśli nabywca działa w uspraw iedliwionym w da­

c o ra z b a r d z ie j s k ł a n ia s ię ju d y k a t u r a N ie m ie c Z a c h o d n ic h . P o r . M . W o l f f — L . R a i s e r , L e h r b u c h d e s b ü r g . R e c h ts , T ü b in g e n 1957, I I I B d., s. 253; p o r. także-E. H i r s c h , E in f ü h r u n g in d a s b ü r g e r lic h e V e rm ö g e n s re c h t, B e r l i n - F r a n k f u r t a.M . 1956, s. 61.

30 Z a J . W a s i l k o w s k i m , P r a w o rz e c z o w e w z a ry s ie , s. 152 i W. C z a - c h ó r s k i m , ta m ż e , s. 384 o ra z J . G ó r e c k i m , op. cit., s. 79 in fin e .

T a k t e ż J. G w i a z d o m o r s k i , P r a w o sp a d k o w e , W a rs z a w a 1959, s. 142: „ Z ła w i a r a p o le g a w w y p a d k a c h z a r t . 47 § 2 p r . s p a d . — t a k j a k w ogóle w p o l­ s k im p r a w ie c y w iln y m [z w y ją tk ie m w y p a d k ó w , d la k tó r y c h u s ta w o d a w c a o k r e ś lił p o ję c ie z łe j w ia r y o d m ie n n ie (...)] — n a ty m , że d a n a o so b a w p e w n y m s ta n ie rz e c z y w ie lu b w ie d z ie ć p o w in n a ” ; t e n ż e , S tw ie r d z e n ie p r a w d o sp a d k u * „ P rz e g l. N o t.” 1951, I — I I I , s. 195. P o r. te ż A. S t e l m a c h o w s k i , I s t o t a i f u n ­ k c j a p o s ia d a n ia , W a r s z a w a 1958, s. 203 in p rin c . T a k s a m o n a tl e p r a w a , p o ls k ie g o w ogóle: A . W o l t e r , P r a w o c y w iln e , część- o g ó ln a, W a rs z a w a 1955, s. 61 i S. S z e r, P r a w o c y w iln e , część o g ó ln a, W a rs z a ­ w a , s. 30. Z w r o t „ w ie d z ie ć b y ła p o w in n a ” z a r t . 100 k. zob. (u ch y l.) z a s tą p io n o w a r t . 93: in f i n e p rz e p . og. p r . cy w . w y ra ż e n ie m „ b r a k w ia d o m o ś c i o ty m b y ł w y n ik ie m n ie ­

d b a ls tw a ” , a w p r o j e k t a c h k o d . cyw . — w y r a ż e n ie m „ m o g ła s ię d o w ied zie ć p r z y z a c h o w a n iu n a le ż y te j s t a r a n n o ś c i” (por. a r t . 101 I p r o j., a r t . 97 I I p ro j.). P o r . ta k ż e u w . 1 d o a r t . 60 k.c. R S F R R : „(...) n a b y w c a je s t w d o b re j w ie rz e , je ż e li n ie w ie d z ia ł i n ie b y ł o b o w ią z a n y w ie d z ie ć ” . 31 T r a f n i e p r z y j ą ł S.N ., że w z łe j w ie rz e , w ro z u m ie n iu a r t . 312 p r . rz e c z .v „ je s t (...) ró w n ie ż te n , k to n a b y ł rz e c z w o k o lic z n o śc ia c h , n a p o d s ta w ie k t ó r y c h p o w in ie n b y ł p r z y p u s z c z a ć , że n a b y w a rz e c z od o so b y n ie u p r a w n io n e j (o rzecze­ n ie S.N, z 17.VI.1948, C. 378/48 — ZO poz. 28/49, P iP .1948, n r 11, s. 166, te z a ) . P o r. ta k ż e te z ę Iz b y C y w iln e j z 26.XI.1949, W a C. 159/49 (D P P 1950, n r 6, s. 56). 32 P r o b l e m a t y k a s to p n ia s ta r a n n o ś c i, w y m a g a ją c a o so b n e g o ro z w a ż e n ia , p r z e ­ k r a c z a r a m y n in ie js z e g o a r t y k u łu . 33 T a k A . S z p u n a r , N a b y c ie w ła s n o ś c i ru c h o m o ś c i o d n ie u p ra w n io n e g o * „ P rz e g l. N o t.” 1949, V I I — V III, s. 47; t e n ż e , Z n a c z e n ie d o m n ie m a ń z a r t . 47 p r a ­

(12)

N r 2 N A B Y C IE W L A S N . R U C H O M O Ś C I O D N I E U P R A W N IO N E G O 35

nych okolicznościach przeświadczeniu, że zbywca jest właścicielem,

przedstawicielem ustawowym, pełnomocnikiem, kom isantem 34 itd. 35, 36

W sferze handlu detalicznego rozwiązanie takie nie może budzić po­

ważniejszych w ątpliw ości.37

Inaczej przedstawia się spraw a w sferze obrotu gospodarczego między

obywatelami. Ochrona nabywcy idzie obecnie — bez specjalnej potrzeby

— za dalek o.38 Za działającego w dobrej w ierze powinno się tu uznać

tego nabywcę, który — uwzględniając wszelkie towarzyszące okolicz­

ności — był przekonany, że zbywca jest właścicielem upraw nionym

do rozporządzania rzeczą.39

w a s p a d k o w e g o , „ P rz e g l. N o t.” 1950, I— I I , s. 90— 91: ,;D o b rą w ia r ę w ro z u m ie n iu a r t . 47 § 2 p r . s p a d k . w y łą c z a ją z a te m te s a m e o k o lic z n o śc i, co p r z y n a b y c iu w ła s n o ś c i o d n ie u p ra w n io n e g o , m ia n o w ic ie d o lu s i c u lp a la ta ”; W . G ó r s k i , P r z e ­ n ie s ie n ie w ła s n o ś c i w n o w y m p r a w ie rz e c z o w y m (o d b itk a z ro cz. A k a d . H a n d l. w S z c z e c in ie 1948/49, s. 67). P o r . te ż o rz e c z e n ie S.N. z 14.IV.1956, I I I C.R. 810/55 (O SN , p o z. 117/56; P iP 1956, n r 8— 9, s. 510), g d z ie p r z y j ę to , iż „(...) w z łe j w ie rz e (...) j e s t n ie t y l k o te n , k to w ie, że d a n e p r a w o m u n ie p r z y s łu g u je , a le ró w n ie ż i te n , k to o ty m n ie w ie w s k u te k d u ż e g o n i e d b a l s t w a ” (p o d k r. m o je — K . G ) . Z a p a tr y w a n ie , że d o p ie r o r a ż ą c e n ie d b a ls tw o (w te r m in o lo g ii o rz e c z e n ia S.N . „ d u ż e n ie d b a l­ s tw o ”) u z a s a d n ia z łą w ia r ę , n a le ż y u z n a ć z w ie lu w z g lę d ó w za n ie t r a f n e ; w szcze­ g ó ln o ś c i b r a k d la n ie g o d o s ta te c z n e g o u z a s a d n ie n ia w u s ta w ie . 34 P o r o rz e c z e n ie S.N . z 8—20.XI.1951, C. 1076/51 (P iP , n r 5—6, s. 8 8 6; P U G 1952, n r 7, s. 266).

35 P o r . u c h w a łę S.N. w s k ła d z ie 7 S ę d z ió w z 5.V III.1948, C. P r e z . 128/48 (P iP 1948, n r 9— 10, s. 148), a ta k ż e te z ę o rz e c z e n ia S.N. z 6.IV.1952, K .C . 20/52 (N P 1953, n r 10, s. 94).

36 P o r . J . W a s i l k o w s k i , P r a w o rz e c z o w e w z a ry s ie , s. 152.

37 O d n o si się to ta k ż e , m . zd., do w y p a d k ó w n a b y c ia rz e c z y n a li c y ta c j i p u b lic z ­ n e j lu b w to k u p o s tę p o w a n ia e g z e k u c y jn e g o a lb o od s p e c ja ln y c h o r g a n ó w p a ń ­ stw o w y c h , n p . w r o d z a ju b y ły c h u rz ę d ó w lik w id a c y jn y c h (co do n a b y c ia od U rz ę d u L ik w id a c y jn e g o p o r. o rz e c z e n ie S.N . z 6.X I.1948, C. 744/48 — P iP 1949, n r 2, s. 133, „ P rz e g l. N o t.” 1949, I I I — IV , s. 317). 38 P o r . A . S z p u n a r , N a b y c ie w ła s n o ś c i ru c h o m o ś c i o d n ie u p r a w n io n e ­ go, s. 46. 39 T a k p r a w o n ie m ie c k ie (p o r. § 932 u s t. 2 k.c.n.) o ra z p a n u ją c y p o g lą d w l i ­ t e r a t u r z e p r a w a a u s tr ia c k ie g o (p o r. H . K 1 a n g, K o m m e n t a r z u m a llg . B u rg e rl. G e se tz b u c h , W ie n 1950, I I B d., s. 223), a ta k ż e o rz e c z n ic tw o f r a n c u s k ie i w ię k ­ szość a u to r ó w f r a n c u s k ic h (por. W . M e r k , D ie Z iv ilg e s e tz e d e r G e g e n w a rt, M a n - h e im — B e rlin —L e ip z ig 1932, I B d., s. 795 p o d 3). Z a s a d a t a z d a je się ta k ż e w y n ik a ć z b r z m ie n ia a r t . 60 u s t. 1 in p r in c . k.c. R S F R R : „ O t lic a , k o to r o je d o b ro s o w ie s tn o p r io b r ie ło im u sz c z e s tw o n ie n ie p o s r ie d - s tw ie n n o u s o b s t w i e n n i k a (p o d k r. m o je — K . G .)” U s ta w a n ie m ó w i o n a b y ­ c iu od n ie u p ra w n io n e g o , le c z o n a b y c iu o d n ie w ła ś c ic ie la . P o r . w s z a k ż e u w . 1 do a r t . 60 k.c.

Cytaty

Powiązane dokumenty

nie mogąc dociec własności rzeczy – należy praktykować epoche, czyli wstrzymywanie się od sądów i.. niezabieranie głosu w żadnej

41,2,3,1: „Nabywamy zaś posiadanie przez fizyczne zawładnięcie [rzeczy] i zamiar posiadania, nie zaś.. przez samo zawładnięcie czy przez

■ Jeżeli małoletni ma ukończone 16 lat do nadania mu obywatelstwa polskiego, uznania go za obywatela polskiego oraz utraty przez niego obywatelstwa polskiego wskutek wyrażenia

ułamkowych znalazcy i właściciela nieruchomości, na której rzecz została znaleziona, jeżeli jednak rzecz ta jest zabytkiem lub materiałem archiwalnym, staje się ona

ułamkowych znalazcy i właściciela nieruchomości, na której rzecz została znaleziona, jeżeli jednak rzecz ta jest zabytkiem lub materiałem archiwalnym, staje się ona.

1. Okres po zakończeniu zasadniczego etapu prywatyzacji, tj. lata 1995-1998, który odznaczał się dominacją początkowo pracowników, następnie mene- dżerów i banków we

Warte podkreślenia jest to, że samo istnienie własności państwowej i nawet jej relatywnie duży w odniesieniu do innych krajów udział w gospodarce nie musi iść w parze

Jeśli zatem uznamy środki semantyczne, do jakich odwołuje się logika LBD, za autonomiczne, to okazuje się, że zobowiązania do istnienia zbiorów, wyraża ­ ne w logice