Kazimierz Buchała
Praskie sympozjum poświęcone
obronie w społeczeństwie
socjalistycznym
Palestra 11/1(109), 108-117
108 K a z i m i e r z B u c h a ł a N r 1 (lO.tt N IE K T Ó R E P O Z Y C JE O R Z E C Z N IC T W A S Ą D U N A JW Y Ż S Z E G O I L IT E R A T U R A P R A W N IC Z A P O R U S Z A N A W TY M A R T Y K U L E 1 U c h w a la s k ła d u s ie d m iu sę d z ió w S ą d u N a jw y ż s z e g o z d n ia 21 s ty c z n ia 1966 r. (V I K Z P 49/65), ogłosz. w „ N o w y m P r a w i e ” n r 4 z 1966 r. 2 U c h w a ła S ą d u N a jw y ż s z e g o ,z d n ia 7 m a ja 1965 r . (V I K Z P 8/65), o g ło sz o n a w „ N o w y m P r a w i e ” n r 9 z 1965 r . 3 U c h w a ła c a łe j Iz b y W o js k o w e j S ą d u N a jw y ż s z e g o z d n ia 15 g r u d n ia 1965 r . (R N w 33/65), o g ło sz o n a w „ O rz e c z n ic tw ie S ą d u N a jw y ż s z e g o ” n r 4 z 1966 r. 4 P o s ta n o w ie n ie s k ła d u s ie d m iu sę d z ió w S ą d u N a jw y ż s z e g o z d n ia 11 m a ja 1966 r . (R N w 11/66), o g ło sz o n e w „ O rz e c z n ic tw ie S ą d u N a jw y ż s z e g o ” n r 9—10 z 1966 r. 5 M ik o ła j L e o n i e n i : N a s tę p s tw a p o m y śln e g o u p ły w u o k r e s u w a ru n k o w e g o z a w ie s z e n ia w y k o n a n ia k a r y , „ P a ń s tw o i P r a w o ” n r 8—9 z 1965 r., s t r . 326. ( L e o H o c h b e r g : G lo sa d o u c h w a ły S ą d u N a jw y ż s z e g o z d n ia 7 m a j a 1965 r . (V II K Z P ł/65), z a m ie s z c z o n a w „ P a ń s tw ie i P r a w i e ” n r 10 z 1965 r., s tr . 613. KAZIMIERZ BUCHAŁA
Praskie sympozjum poświęcone obronie
w społeczeństwie socjalistycznym
i
W dniach od 28 do 30.XI.1966 r. odbyło się w P radze m iędzynarodowe sym po zjum na tem at stanow iska i zadań o b r o n y w socjalistycznym społeczeństwie, zorganizowane przez Prezydium C entrali A dw okatury oraz Prezydium K om itetu Zrzeszenia Praw ników Czechosłowackich.
W sympozjum tym — oprócz organizatorów — uczestniczyli adw okaci europej scy krajów socjalistycznych (z w yjątkiem R um unii i Albanii) oraz adwokaci nie których krajów kapitalistycznych (Francji, A ustrii, Grecji). W skład delegacji pol skiej wchodzili adwokaci: K. Buchała (Kraków), S. M aciejewski i W. Pociej (Warszawa).
Gospodarze w ystąpili z 16 referatam i na następujące tem aty: „Pozycja i za dania obrońcy w socjalistycznym społeczeństwie” (referat w prow adzający Prezesa C entrali A dw okatury Czechosłowackiej), „O znaczeniu przestrzegania przepisów procedury k a rn e j”, „Zadania obrońcy według przepisów procedury k arn ej”, „Do m niem anie niewinności a działalność obrońcy”, „Hum anistyczny charakter praw a karnego CSRS”, „Równość stron przed sądem w przepisach procedury k a rn e j”, „Psychologia w zajem nych stosunków między obrońcą a klientam i”, „Tajem nica a zaufanie oskarżonego do obrońcy”, „Niezawisłość obrońcy”, „Zdobywanie i an a liza dowodów przez obrońcę”, „T aktyka obrony”, „Pozbawienie wolności oskarżo nego a działalność obrońcy”, „N iektóre praw odaw stw a zagraniczne odnoszące się do zagadnienia upraw nień obrońcy w śledztw ie”, „K ilka problem ów związanych z obroną w śledztw ie”, „Doświadczenia z p rak ty k i obrony w śledztw ie”. Goście natom iast wygłosili 13 wcześniej już opracowanych w ystąpień, k tóre dotyczyły bądź sytuacji obrońcy w edług ustaw odaw stw a poszczególnych krajów (Francja, G recja, A ustria, ZSRR, Bułgaria, Węgry), bądź też m eritum dyskutow anych pro
Nr 1 (109) Sym pozjum w Pradze pośw ięcone obronie 109 blem ów (Polska, Węgry, ZSRR, NRD). Wypowiedzi delegatów Polski dotyczyły: „Społecznej wagi obrony i jej zadań w w arunkach społeczeństwa socjalistycznego” <ref. K. Buchała), „K rytyki i jej granice w przem ówieniu obrońcy” (ref. S. M a ciejewski), „Obowiązku zachowania tajem nicy zawodowej” (ref. W. Pociej).
Obrady były prowadzone w czterech językach: czeskim, francuskim , niem ieckim i rosyjskim , a każda wypowiedź jednocześnie tłum aczona n a 3 pozostałe języki.
n
Fakt, że tego rodzaju sympozjum zostało zorganizowane w łaśnie w Czechosło wacji, tłum aczy się kilkom a okolicznościami:
a) Sympozjum to jest niew ątpliw ie w yrazem procesu dem okratyzacji, który w k rajach socjalistycznych został zapoczątkowany przez XX i X X II Zjazd KPZR. Proces ten sięga w Czechosłowacji głębokich w arstw życia politycznego, gospodarczego, kulturalnego, sięga nauki, stosunków międzyludzkich, dając falę ożywienia w w ielu dziedzinach, np. sztuki, filmu, nauki w ogóle, a nauki praw a w szczególności. Jednym z jego przejaw ów są bardzo istotne zmiany przepisów procedury karnej, które zrów nały sytuację procesową obrońcy z sytuacją pro kuratora, a przede w szystkim rozszerzyły udział obrońcy w postępowaniu przy gotowawczym, i k tóre w ten sposób przekreśliły inkw izycyjną form ę tego sta dium, panującą praw ie niepodzielnie w ustaw odaw stw ie olbrzymiej większości krajów , a jeszcze bardziej — w praktyce organów, w których ręku znajduje się stadium przygotowawcze. W przem ów ieniu otw ierającym sympozjum w y raźnie nawiązano do X III Plenum Komunistycznej P artii Czechosłowacji pod kreślając, że nowe kierunki w gospodarce staw iają nowe zadania przed p ra wem, które organizuje życie w w arunkach państw a socjalistycznego, oraz przed organam i stosującym i to prawo. R zutuje to z kolei n a rolę adw okata w związku z koniecznością dalszej w alki o umocnienie socjalistycznej praw o rządności i dem okratyzacji życia.
’to) Sam fa k t posiadania tego rodzaju ustaw odaw stw a, k tóre adw okat Nordm an (Francja) w w yw iadzie prasowym nie zaw ahał się nazw ać najbardziej postępo wym w dzisiejszym świecie systemem przepisów procedury karnej odnoszących się do udziału obrońcy w procesie, jest już w ystarczającym powodem do jego spopularyzowania, a tym samym — pośrednio — do spopularyzow ania sam ej idei socjalizmu, której hum anizm i dem okratyzm leży u podstaw tego rozw ią zania.
•e) Nie bez znaczenia dla kw estii zorganizowania tego sympozjum je st też, n iew ąt pliwie, pozycja adw okatury w stosunku do innych organów w ym iaru sp ra wiedliwości oraz w oczach całego społeczeństwa. Należy pam iętać, że adw o k a tu ra przeszła w Czechosłowacji dosyć istotną ewolucję, k tóra jeszcze dzisiaj rzutuje praw dopodobnie na jej pozycję w społeczeństwie. Zasadniczymi e ta pam i tej ew olucji była w eryfikacja, k tóra usunęła z szeregów adw okatury zna czną liczbę adwokatów, oraz tw orzenie nowej form y w ykonyw ania zawodu, k tó rą najogólniej można scharakteryzow ać jako państw ow ą form ę adw okatury. W prowadzenie tej form y — pom ijając jej reperkusje społeczne — stanowiło drugie sito, przez k tóre nie wszyscy adwokaci się przedostali. W tym czasie napływ ały oczywiście nowe kadry różnym i kanałam i (aplikacja, b. sędziowie i prokuratorzy, b. oficerowie organów dochodzenia oraz pracownicy innych "władz i urzędów). Ostatecznie więc oblicze tej adw okatury zmieniło się dość gruntow nie.
110 K a z i m i e r z B u c h a ł a N r 1 (ie<i;
W rezultacie tych przem ian adw okatura cieszy się bardzo znacznym k red y tem zaufania u w ładz i organów w ym iaru sprawiedliwości, a także pełnym zrozumieniem roli i zadań obrońcy w procesie karnym . W społeczeństwie je d n ak przem iany te w ytw orzyły wokół adw okatury k lim at nie odpowiadający niekiedy rzeczywistej sytuacji zawodu, jego obecnej roli w procesie karnym , wadze zadań, jakie w interesie s jołecznym spełnia adw okatura, czy też mo- ralno-politycznej postaw ie adw okatury. Chodziło więc o ukazanie adw okatury w aureoli najbardziej postępowego ustaw odaw stw a procesowego oraz m iędzy narodowego sympozjum, a przez to — o zmianę społecznego klim atu.
Tym też tłum aczy się szeroka inform acja prasow a z przebiegu obrad, udział kroniki filmowej i telew izji oraz ogólna atm osfera wokół tego sympozjum. Wagę, jak ą ze strony gospodarzy przypisywano tem u sympozjum, ilu stru je w pewnym sensie fakt, że uczestniczyli w nim przedstaw iciele kom itetów cen traln y ch p artii politycznych, G eneralny P ro k u rato r, Prezes Sądu Najwyższego, W icem inister Sprawiedliwości, dziekani wydziałów p raw a uniw ersytetu z Pragi i B ratysław y, inni przedstaw iciele M inistra Sprawiedliwości, w ładz i urzędów, sędziowie Sądu Najwyższego i pracownicy naukow i k a te d r procesu karnego. i) W arto wreszcie podkreślić, że sympozjum to było poprzedzone szeregiem sem i
nariów , organizowanych w poszczególnych okręgach i na szczeblu centralnym a poświęconych roli adw okata w procesie, społecznej wadze funkcji obrony, kw estii rozw iązyw ania poszczególnych kolizyjnych sytuacji, z jakim i spotykają się adwokaci — w ogólności tem u, co kształtuje bardziej intensyw ny udział obrońcy w procesie. Praw dopodobnie również kw estie zapobiegania niepraw i dłowym w ystąpieniom adw okatów odgryw ały pośrednio jakąś rolę przy orga nizowaniu tych sem inariów. Z wypowiedzi mych rozmówców wynikało jed n a k , że według intencji organów adw okatury organizowaniu sem inariów przyśw ie cało nie to, ja k zapobiegać nieetycznym czynom obrońców w związku z now ą pozycją adwokata, ale to, jak organizować najskuteczniejszą obronę, jakie środ ki, m etodę i tak ty k ę obrać, żeby adw okat należycie spełniał rolę przyznaną m u w procesie karnym .
Je st rzeczą ciekawą, że adw okatura czechosłowacka nie osiadła na laurach, m ając tak postępowe ustawodawstwo, lecz postuluje szereg dalszych zmian w przepisach i zmierza do zwiększenia roli adw okata w procesie, w szczegól ności w stadium oddania pod sąd oraz w związku ze stosowaniem aresztu tymczasowego. Sympozjum stanow i więc także ukoronow anie szerokiej akcji organów adw okatury o jak najlepsze ukształtow anie roli adw okata w procesie karnym w w arunkach ustroju socjalistycznego, a zarazem doskonały start, do dalszego etapu.
i i i
Aby wprowadzić polskiego czytelnika w problem atykę udziału adw okata w s ta dium przygotowawczym referow aną na sympozjum oraz uzyskać przesłankę oceny jego wyników w tym przedmiocie, w arto — choćby w dużym skrócie — przed staw ić obecny stan ustaw odaw stw a karnego CSRS, k tóre reguluje udział obrońcy- w postępow aniu przygotowawczym.
A dw okat według obowiązujących przepisów procedury karn ej może brać udział: w dochodzeniu na praw ach strony od m om entu zapoznania podejrzanego z m a teriałam i dochodzenia, wcześniej zaś za zgodą prowadzącego dochodzenie. W śledz tw ie natom iast obrońca z mocy przepisów m a praw o b rać udział we wszystkich* czynnościach procesowych od m om entu przedstaw ienia podejrzanem u zarzutów .
N r 1 (109) Sym pozjum w Pradze pośw ięcone obronie 111
W związku z powyższym jeżeli adw okat zgłosi swój udział w sprawie, p ro k u ra tor m a obowiązek zawiadomić go o każdej czynności procesowej, w skazując je j czas i miejsce. Bez tego zawiadom ienia p ro k u rato r może podjąć tylko czynności „nie cierpiące zwłoki”.
Obrońcę można nie dopuścić do udziału w śledztw ie tylko z w ażnych powodów^ których istnienie p ro k u rato r n a żądanie obrońcy m a obowiązek niezwłocznie zba dać. W spraw ach osób fizycznie lub psychicznie upośledzonych nie można nie dopuścić obrońcy do udziału w postępow aniu przygotowawczym. Podobnie nie można go nie dopuścić w postępowaniu toczącym się już po zapoznaniu podejrza nego z m ateriałam i śledztw a lub dochodzenia.
Obrońcy przysługuje praw o widzenia się z podejrzanym bez żadnego ograni czenia, i to w każdym stadium postępowania, przygotowawczego, chyba że areszt zastosowano ze względu na obawę m atactw a. W w ypadku takim widzenie jest możliwe na podstaw ie zezwolenia prowadzącego postępowanie, n astępuje zaś ono w jego obecności lub w obecności funkcjonariusza więziennego.
Obrońca ma także praw o wglądu do akt w postępow aniu przygotowawczym, tu dzież sporządzania na tej podstawie notatek, które to praw o nie przysługuje po dejrzanym do czasu zaznajom ienia ich z m ateriałam i postępowania. W związku z tym obrońca jest skrępow any uchw ałą Prezydium C entrali A dw okatury co do ujaw niania obwinionemu treści m ateriałów z postępow ania przygotowawczego — oczywiście dopóki podejrzany nie zostanie z tym i m ateriałam i zapoznany w związ ku z zakończeniem tego stadium postępow aniaŁ.
Roczny okres obowiązywania tych zasad pozwolił stw ierdzić w referacie, że udział adw okatów w postępow aniu przygotowawczym jest pozytywnie oceniany przez władze, gdyż pozwala na wcześniejsze dotarcie do praw dy obiektywnej, a tym samym na skuteczniejszą ochronę praw oskarżonego. Zakres tego udziału jest dość istotny, jednakże ograniczony czasowymi możliwościami adwokatów, którzy mimo najlepszych chęci nie są w stanie brać udziału we wszystkich czyn nościach procesowych w postępowaniu przygotowawczym (liczba adw okatów w ca łej Republice w ynosi 800; aplikantów jest 23).
IV
R eferaty oraz dyskusja potoczyły się trzem a głównymi nurtam i, skupiając się wokół tem atu: „stanowisko i rola adw okata w procesie” (ze szczególnym podkreś leniem obrony w stadium przygotowawczym) oraz wokół zagadnienia niezawisłości i tajem nicy zawodowej adw okata.
Nie m ając z b rak u m iejsca możliwości szczegółowego referow ania przebiegu sympozjum, w szystkich tez referatów i dyskusji, w ybieram form ę problemowego przedstaw ienia tego, co charakteryzow ało sympozjum, co stanowiło o istocie om a
wianych zagadnień. i
Na pierwsze m iejsce w ysuw a się niew ątpliw ie teza o społecznej niezbędności in stytucji obrony we współczesnym procesie karnym . Chodzi tu o spojrzenie z dwóch punktów widzenia n a to zagadnienie. Z jednej strony konstytucje państw socja listycznych gw arantują obywatelowi praw o do obrony, które jest jednym z najw aż niejszych praw obywatelskich, powszechnie dziś uznaw anym w ustrojach dem okra tycznych. Instytucja obrony w procesie karnym jest w ięc od tej strony urzeczyw i stnieniem i konkretyzacją konstytucyjnego p raw a do obrony. Szersze lub węższe ram y tej instytucji w procesie karnym decydują o wadze, jak ą państw o przy
i U c h w a ła t a je s t w p r a k ty c e p r z e d m io te m k r y t y k i ze s tr o n y w ie lu a d jv o k a tó w . N ie b y ł a o n a je d n a k p rz e d m io te m d y s k u s ji n a s y m p o z ju m .
112 K a z i m i e r z B u c h a ł a Nr 1 (100> w iązuje nie tylko do form alnej realizacji tego praw a do obrony, lecz także o tym, w jakim stopniu jest zainteresow ane w tym , by ściśle były przestrzegane praw a i wolności obyw atelskie. Tam gdzie państw o jest najżyw otniej zainteresow ane w tym , by n ik t niew inny nie został ukarany oraz by wym ierzano karę w g ran i cach społecznie niezbędnej potrzeby określonej w iną sprawcy, by obywatele byli zabezpieczeni przed pociąganiem ich do karnej odpowiedzialności bez dostatecz nych dowodów winy, by nie stosowano bezzasadnie lub bez podstaw praw nych aresztu tymczasowego czy innych środków przym usu — tam organizuje ono p ro ces k arn y n a zasadach zapew niających praw idłow y w ym iar sprawiedliwości, przy wiązując zarazem bardzo istotną w agę do instytucji obrony. Z akreśla ono też szeroko jej granice, czyniąc z obrońcy p artn era procesowego równorzędnego prokuratorow i. In sty tu cja obrony przedstaw ia się w ięc jako jedna z gw arancji praw obywatelskich. Bez jej prawidłowego funkcjonow ania dotarcie do praw dy obiektyw nej w konkretnym procesie jest znacznie utrudnione, a w systemie procesu w ogóle — praw ie niemożliwe. Jej praw idłow e funkcjonow anie, odpowied nio istotne do zadań rola i zakres działania leżą więc w interesie socjalistycznego społeczeństwa, które jest żywotnie zainteresow ane w ścisłym przestrzeganiu praw a.
Dzisiaj nie budzi wątpliw ości teza, że obrońca nie może być w swej funkcji wyręczony przez sąd ani — tym bardziej — przez prokuratora. W prawdzie sąd i p ro k u ratu ra m ają obowiązek uwzględniać wszystkie okoliczności przem aw iające n a korzyść oskarżonego, jednakże nie da się zaprzeczyć, że są one powołane przede w szystkim do ścigania przestępstw , co bardzo silnie rzu tu je na ich czyn ności procesowe oraz postaw ę zawodową. Proces karny bez praw idłow o działają cej instytucji obrony, bez w alki rów norzędnych partnerów — to proces okalecza ły, w którym przew aża oskarżycielska tendencja do zaciem niania praw dy obiek tyw nej. D yskusja podkreśliła, że w CSRS w r. 1965 z ogólnej liczby odwołań zło żonych przez p rokuratora od wyroków I instancji tylko 10% odwołań złożono na korzyść oskarżonych. W tym samym zaś okresie adwokaci w nieśli około trzech tysięcy odwołań, z czego 40% zostało uwzględnionych na korzyść oskarżonego. Licz by te uzasadniają jak najbardziej tw ierdzenie o społecznej niezbędności in sty tu cji obrony i niemożności w yręczenia jej przez sąd i p rokuraturę.
F unkcji tej nie jest w stanie przejąć także instytucja społecznej obrony, uwzględ niana coraz szerzej w socjalistycznym procesie, z racji b rak u prawniczego przy gotow ania tych obrońców (podobnie jak społeczny oskarżyciel nie może zastąpić prokuratora). W interesie społecznym leży, by w prow adzając społeczną obronę, która może wzbogacić obronę oskarżonego2, nie tylko nie likwidować instytucji zawodowego obrońcy, lecz jeszcze rozszerzać jej zakres i wzbogacać treść.
Zagadnienie drugie to spraw a społecznych w arunków zapew niających p raw i dłowe funkcjonow anie in sty tu cji obrony w procesie karnym . Należą do nich w aru n ki zewnętrzne, jak odpowiednie ustawodawstwo, k tó re określa zakres udziału obrońcy w procesie przygotowawczym, sądowym i wykonawczym, sytuację praw ną oskarżonego i obrońcy oraz stosunek obrońcy do oskarżonego w procesie, a także przepisy określające treść i zakres tajem nicy zawodowej oraz niezawisłość adwo k a ta w spełnianiu obowiązku obrońcy.
Nie w ym aga kom entarza kw estia, że rola obrońcy w procesie karnym zależy przede wszystkim od system u przepisów określających zakres udziału obrońcy w poszczególnych stadiach procesu karnego. Im zakres ten jest szerszy, tym wcześniej m a zastosowanie zasada kontradyktoryjności, tym większa jest gw arancja przestrzegania p raw a i praw orządności. Zakres upraw nień przyznanych obrońcy
2 P rz e d s ta w ic ie l a d w o k a tu r y N R D d a w a ł p rz y k ła d y , z k t ó r y c h W y n ik a ło , że sp o łe c z n y .o b ro ń c a , d y s p o n u ją c s p e c ja lis ty c z n ą w ie d z ą , w n o s i w ie le d o o b r o n y o sk a rż o n e g o .
Nr 1 (109) Sym pozjum w Pradze pośw ięcone obronie 113
zależy jednak w pew nym sensie od m oralno-politycznego oblicza adw okatury. W referacie w prow adzającym dr H razdira, Prezes Prezydium C entrali A dw oka tury, podkreślił, że społeczeństwo CSRS, władze państw ow e i polityczne nie oba wiają się, by rozszerzenie udziału adw okata w procesie przygotowawczym mogło prowadzić do niepraw orządnycb rozstrzygnięć. W ręcz przeciwnie, uznają one, że system przepisów praw a, społeczno-polityczne w arunki, w jakich działa adw oka tu ra, oraz jej oblicze gw arantują praw idłow e funkcjonow anie obrony, oo można
zastosować do adw okatury nie tylko w CSRS, lecz tak że w innych k rajach so
cjalistycznych. | , I
Przepisy, które określają sytuację oskarżonego w procesie oraz obrońcy w zglę dem oskarżonego, m ają oczywiście istotne znaczenie dla sprecyzowania stanow i ska i zadań obrońcy w procesie. Sytuacja ta bowiem jest w pewnym sensie od biciem procesowej sytuacji oskarżonego, co nie znaczy bynajm niej, żeby obrońca m iał być alter ego oskarżanego. Na pierwszy plan w ysuw a się tu ta j fcwestia nieza wisłości obrony. W istocie rzeczy na gruncie p raw a czechosłowackiego — po dobnie zresztą jak n a gruncie szeregu innych system ów karno-procesow ych — obrońca korzysta z niezawisłości w w ykonyw aniu swych obowiązków. R eferaty zmierzały do podkreślenia niezależności obrony nie tylko wobec poleceń, in stru k cji czy zaleceń sądu i pro k u ratu ry , co zresztą sam o przez się jest zrozumiałe, lecz także wobec kierow nika poradni adwokackiej, której polecenia w zakresie obrony także n ie w iążą adw okata. Ta swoistość w ynika z samej form y w ykony w ania zawodu adw okata w C zechosłow acji3.
C harakterystyczne dla wypowiedzi referentów było też znaczne wyeksponowanie niezależności obrony w kw estiach praw nych od stanow iska oskarżonego z m oty wacją sięgającą do fachowości tej obrony, przeciw staw ianej dyletantyzm ow i p ra w niczemu oskarżonego. W tej ostatniej kw estii stanow isko delegacji radzieckiej (a także i moje) zmierzało raczej do większego związania obrońcy interesem i po glądami oskarżonego. W uzasadnieniu sięgano do m otyw acji odwołującej się do formy zlecenia oraz konieczności zagw arantow ania zaufania, tak niezbędnego w stosunkach pomiędzy obrońcą a oskarżonym. Za m ało jednak — jak n a moje odczucie — zwrócono uwagi n a to, że obrońca nie może być pociągnięty do od powiedzialności karn ej za kierunek i treść obrony. K orzysta on bowiem z w ol ności słowa w granicach zakreślonych etyką i rzeczową potrzebą. Za przekroczenie zaś tych granic odpowiada jedynie dyscyplinarnie. K w estia granic wolności słowa, wchodząca w zakres niezawisłości adw okata, zasługuje na szerokie omówienie, którego niestety nie było na spompozjum.
Nie trzeba podkreślać, że treść i zakres tajem nicy zawodowej adw okata jest b a r dzo istotnym w arunkiem należytego funkcjonow ania instytucji obrony. Nie w tym jednak rzecz, by kw estionowano gdziekolwiek konieczność zapewnienia tej ta je m nicy, lecz w tym , czy obowiązek ten ma ch arak ter bezwzględny oraz na czym polegają w y jątk i od zasady tajem nicy, czego one dotyczą oraz jak są liczone. Tu bowiem interes społeczny, polegający n a zapew nieniu należytego funkcjonow ania obrony, może się zderzyć z innym interesem społecznym, prowadząc do potrzeby ujaw nienia niektórych faktów , o jakich obrońca dowiedział się od podejrzanego w interesie oskarżonego, obrońcy i innych osób lub też całego społeczeństwa.
C harakterystyczne było, że wszyscy referenci czy dyskutanci wypowiedzieli się w prost (CSRS, A ustria, Francja, Polska) czy też pośrednio (ZSRR, Bułgaria) za bezwzględnym obowiązkiem zachowania tajem nicy zawodowej. Z wypowiedzi je d nak dowiedzieliśmy się, że tak rozum iana zasada dopuszcza w yjątki. Według
s W id ać k w e s tia t a b u d z i w p r a k ty c e w ą tp liw o ś c i.
114 K a z i m i e r z B u c h a ł a N r 1 (109)
praw a o adw okaturze w CSRS klient może zwolnić adw okata z obowiązku tajem nicy w ogóle lub też w związku z określonym i okolicznościami. Również C entrala A dw okatury może z ważnych względów państw ow ych uchylić obowią zek tajem nicy tego, co dotyczy zeznań przed prokuratorem i sądem. Oprócz tego z poglądów referan ta w ynikało, że adw okat nie może się powoływać n a tajem nicę zawodową tam , gdzie chodzi o ustawowy obowiązek zaw iadom ienia władzy o gro żącym przestępstw ie w celu zapobieżenia jego popełnieniu (odpowiednik naszego art. 18 m.k.k.?). Z inform acji moich rozmówców wynikało, że powyższe upraw nie nie C entrali jest kw estionow ane w dyskusjach, że istnieją tendencje do zw ężają cego jego tłum aczenia, choć w ogóle obowiązek zachowania tajem nicy in terp retu je 6ię rozszerzająco (mianowicie zwolnienie może nastąpić tam , gdzie chodzi o u ja w nienie grożącego przestępstw a przeciwko p a ń stw u )4. Ciekawie przedstaw ił tę kwestię adw okat Nordm an, który stw ierdził, że w edług panującego we F rancji zwyczaju adw okat, który dowiedział się od klienta o grożącym przestępstw ie, udaje się do dziekana i inform uje go o tym. Dziekan z kolei — jeżeli uzna, że zawiadomienie władzy o tym może popełnieniu tego przestępstw a zapobiec — powiadam ia w ładze policyjne, nie ujaw niając źródła wiadomości.
Oprócz ustawowych w arunków określających sytuacje obrońcy w procesie n a leżyte wykonyw anie przez nich zadań zależy od odpowiedniej atm osfery społe cznej wokół sam ej instytucji obrony oraz zawodu adw okata. Społeczeństwo musi sobie uśw iadam iać w agę społeczną tej instytucji, obdarzać obrońcę zaufaniem niezbędnym dla spełnienia przez niego roli oraz stw arzać klim at, w którym adwokaci mogliby spokojnie spełniać funkcje. Jeżeli społeczeństwo, nie p rzeja wiając zaufania do instytucji obrony, nie korzysta z niej, to nie pomocą tu n a j doskonalsze naw et przepisy i instytucja nie będzie należycie w procesie funkcjo nować. Do tej samej kategorii w arunków zaliczono w referatach poziom pracy organów w ym iaru sprawiedliwości oraz atm osferę, jak ą one stw arzają dla w y konyw ania obowiązków obrońcy. Stwierdzono, że organy w ym iaru spraw iedliw o ści w CSKS odnoszą się z całym zrozumieniem do tak szerokiego udziału obrońcy w postępow aniu przygotowawczym 5. Nie pow stają na tym tle żadne kolizje. O bro n a m a faktycznie pełne możliwości spełnienia swych zadań. K westia, czy je sp e ł nia na odpowiednim poziomie, zależy także od poziomu pracy sądu i p ro k u ra tury. Znana to spraw a wzajemnego uw arunkow ania poziomu orzecznictwa i obro ny. T utaj spotykam y się z działaniem jak w połączonych naczyniach: wyższy poziom pracy sądu w pływ a na podwyższenie się jakości pracy adw okatury i od wrotnie: wysoki poziom pracy adw okatury podnosi poziom pracy sądu i p ro k u ratury. Świadczy to także o niezbędności instytucji obrony, bez której poziom pracy sądu i p ro k u ratu ry m usi się obniżać.
Wreszcie w obradach sym pozjum znalazł odzwierciedlenie ten oczywisty fa k t, że istotnym w arunkiem należytego funkcjonow ania instytucji obrony jest wysoki poziom m oralny, zawodowy i polityczny adw okatury. Bez wysokiej wiedzy i oso bistego zaangażowania się adw okata w w yniki swej pracy nie może być mowy o należytym funkcjonow aniu te j instytucji. Trzeba, by adw okatura spełniała swe funkcje w pełni zapału i w iary w słuszność spraw ow anej funkcji, by walczyła nieustępliw ie o słuszne praw a oskarżonego, o przestrzeganie zasad procesu. Aby
* Z te g o u p r a w n ie n ia C e n tr a la — w e d łu g w y p o w ie d z i u c z e s tn ik ó w — d o t e j p o r y n i e s k o r z y s ta ła . 5 C h o c ia ż g d z ie n ie g d z ie — j a k to w y n ik a ło z w y p o w ie d z i ju ż p o z a s a lą o b r a d — i s tn ie ją te n d e n c je d o te g o , b y z g ro m a d z ić m a te r ia ły o ra z s p y ta ć in f o r m a c y jn ie p o d e jrz a n e g o , z a n im a d w o k a t m a p r a w o w z ią ć u d z ia ł w p o s tę p o w a n iu , t j . p r z e d p r z e d s ta w ie n ie m o s k a rż o n e m u z a r z u tu .
Nr 1 (109^ Sym pozjum w Pradze pośw ięcone obronie 115
zaś tak postępow ała m usi mieć sam a czyste sumienie, a jednocześnie m usi sobie zdawać spraw ę z tego, o jakie praw a, w czyim interesie i w jakich w arunkach społeczno-ekonomicznych walczy. Musi umieć odróżniać ziarna od plew, nie po pełniać błędu w swej walce, by nie skierować ostrza tej w alki przeciwko n a jży wotniejszym interesom społeczeństwa. Konieczna jest więc świadomość polityczna adw okatury, k tó ra w aru n k u je wysoki poziom jej p r a c y e.
Na końcu dopiero postawiono prace organów adw okatury, których zadaniem jest organizowanie w arunków należytego spełniania funkcji obrony przez adw o katów. W tym zakresie referaty nie krytykow ały w prost formy w ykonywania zawodu, choć szereg postulatów pasowałoby bardziej do niepaństwowej form y wykonywania zawodu. W rozmowach poza sym pozjum podkreślono brak osobi stego zainteresow ania adw okata w jak najlepszej pracy, w podnoszeniu k w alifi kacji, w angażowaniu się adw okata w procesie wobec b raku bodźców m ate ria l nych w ram ach obecnej form y w ykonyw ania zawodu. Duży nacisk położono n a tomiast na całą techniczną stronę pracy adw okata, a także na szkolenie zawodowe i polityczne, w ym ianę doświadczeń, konsultacje itp.
D yskusje jak i referaty cechowało duże znaw stw o zagadnienia, rzeczowość i obiektywność, b rak sloganów, tak charakterystycznych dla okresu sprzed dzie sięciu lat, oraz odwoływanie się w argum entacji do rzeczywistych interesów spo łecznych. To samo dotyczy postulatów zm ierzających do dostosowania przepisów praw nych i form organizacyjnych do wym agań interesu społecznego. Atm osfera, jaka panow ała na sympozjum, świadczy o tym , że władze są szczerze zaintereso wane w jak najlepszym ustaw ieniu instytucji obrony, tra k tu ją c jej spraw ne funkcjonow anie za niezbędny w arunek przestrzegania praw orządności w postępo
waniu sądowym.
O tej w łaśnie atm osferze tudzież zaufaniu, jakim cieszy się adw okatura u władz, a także o tendencjach do gruntow nej odnowy świadczą postulaty zgłoszone n a sympozjum, skierow ane głównie pod adresem ustawodaw cy w CSRS oraz p ra k tyki organów w ym iaru sprawiedliwości.
v
Postulaty pod adresem ustawodawcy wiążą się z dostrzeganym i przez adw oka turę brakam i ustaw odaw stw a. Dotyczą one dalszego rozszerzenia udziału obrońcy w postępow aniu przygotowawczym oraz w prow adzenia gw arancji realności tego udziału. W szczególności postulowano, by znieść istniejące obecnie ograniczenie udziału obrony w śledztwie oraz rozszerzyć udział obrońcy w dochodzeniu. Aby zaś urealnić to upraw nienie należy, zdaniem jednego z referatów , w prow adzić wyraźnie brzm iący przepis, który by zobowiązywał prowadzącego postępowanie przygotowawcze do pouczenia podejrzanego, że może on korzystać z obrony już w stadium przygotowawczym. Postulow ano też, by kodeks postępowania zezwalał wyraźnie podejrzanem u na nieskładanie w yjaśnień. Obecna p rak ty k a odmowy w yjaśnień przez podejrzanych, np. w razie b rak u udziału obrońcy przy p rzesłu chaniu, opiera się na naukow ej w ykładni przepisów karno-procesowych.
D ruga grupa zagadnień wiąże się z przekazaniem spraw y sądowi, w którym według przedstaw ionych w referacie poglądów b ra k jest równości stron. W
szcze-* W a rto t u p o in fo rm o w a ć c z y te ln ik a , że w CSR S o k o ło 25% a d w o k a tó w n a le ż y d o K o m u n is ty c z n e j P a r t i i C z e c h o sło w a c ji, w Z SR R z a ś n a le ż y d o K P Z R o k o ło 50% o g ó łu a d w o k a tó w .
116 K a z i m i e r z B u c h a ł a Nr 1 (109)
gólności obrońca nie m a praw a uczestniczenia w tym stadium procesu, mimo że praw o takie przysługuje prokuratorow i. Oskarżony natom iast nie jest zaw iada miany o przekazaniu spraw y sądowi, wobec czego nie może zgłosić w porę swych zarzutów co do aktu o sk arżen ia7. Inform acyjne natom iast przesłuchanie oskarżo nego co do zarzutów aktu oskarżenia, dopuszczalne w tym stadium , nie stanow i gw arancji zabezpieczającej przed niesłusznym staw ianiem w stan oskarżenia.
P ostulaty zmierzały do zezwolenia obrońcy na uczestniczenie w posiedzeniu niejaw nym dotyczącym oddania pod sąd oraz p raw a w noszenia sprzeciwu ze strony oskarżonego, tudzież wcześniejszego zaw iadam iania go o przekazaniu sprawy.
Trzecia grupa zagadnień w iąże się z ustawowym określeniem instytucji aresztu tymczasowego oraz p raktyką p ro k u ratu ry w tym przedm iocie. Postulow ano orga- niczenie — w drodze ustaw ow ej — m aksym alnej długości aresztu tymczasowego, wprowadzenie szerszej skali środków zapobiegających uchylaniu się od sądu, żeby w ten sposób ograniczyć stosowanie środka najsurowszego. Postulow ano także ścisłe uregulow anie system u zażaleń n a areszt tymczasowy, w szczególności w pro wadzenie zażalenia n a decyzje p ro k u rato ra wojewódzkiego o przedłużeniu aresztu tymczasowego oraz na decyzję om aw iającą uchylenia aresztu w postępowaniu n a wniosek samego oskarżonego. Postulow ano też, by w praktyce nie traktow ać grożącej k a ry za w ystarczającą przesłankę obawy ucieczki, żeby w w ypadku sto sow ania aresztu z powodu obawy m atactw a organ stosujący ten areszt m iał obo w iązek przytoczyć fakty i okoliczności, które tę obawę uzasadniają. Postulow ano wreszcie, by prew encja generalna lub „odrażający c h arak ter czynu” nie były w ystarczającą podstaw ą do stosow ania aresztu tymczasowego.
O statnia grupa postulatów dotyczy ściśle prak ty k i w ym iaru sprawiedliwości. Postulowano, by zasada kontradyktoryjności odgryw ała w procesie większą rolę, co wiąże się ze zwiększeniem ch arak teru procesu jako w alki między oskarżeniem a obroną, przy w iększej pasyw ności sądu. W ysunięto też ciekawy postulat oparty na tej zasadzie, że adw okatow i nie wolno działać n a niekorzyść oskarżonego. Żeby adw okat nie w ykraczał — istotnie — poza granice w ynikające z tej zasady, powinien, zgłaszając wniosek o przeprow adzenie dowodu ze św iadka lub innego dowodu, mieć możność wcześniejszego przebadania wstępnego tego dowodu (np. inform acyjnego przesłuchania świadka). Skoro nie kw estionuje się takiego upraw nienia ze strony prokuratora, to nie powinny zachodzić obawy, jeżeli uczyni tak adw okat. W przeciwnym razie — pom ijając nierówność upraw nień stron w p ro cesie — zachodzi brak zharm onizowania obowiązków obrony z jej upraw nieniam i. Na sympozjum zgłoszono wiele innych jeszcze postulatów , k tóre wiązały się ściśle z kojlizyjmymi sytuacjam i, z jakim i spotyka się obrońca działający w in te resie społecznym, na podstaw ie pełnom ocnictwa udzielonego przez oskarżonego. Są one jednak zagadnieniem dość obszernym, a z drugiej strony nie zawierają zasadniczych nowości w stosunku do poglądów w naszej praktyce. Rezygnuję więc celowo z ich przytaczania.
V I
Na zakończenie w arto pokusić się choćby o w stępną ocenę tego sympozjum. Ocena całościowa wym agałaby lepszej znajomości stosunków faktycznych, jakie zachodzą w CSRS pod interesującym i nas względami, oraz upływ u pewnego czasu, koniecznego do dokonania oceny realizacji zgłoszonych postulatów .
7 O p r z e k a z a n iu s p r a w y są d o w i p o d e jr z a n y d o w ia d u je się z w e z w a n ia n a ro z p ra w ę , d o k tó r e g o je s t d o łą c z o n y a k t o s k a rż e n ia .
Nr 1 (109) Sym pozjum to Pradze pośw ięcone obronie 117
Sympozjum jest w praw dzie wynikiem swoistego społecznego zamówienia złożo nego przez społeczeństwo CSRS, jednakże nie wolno go sprowadzać tylko do tej płaszczyzny i tych rozmiarów. Rzecz prosta, w zakresie stosunków CSRS ma ono bardzo duże znaczenie. Pozwala bowiem umocnić adw okatów czecho słowackich w ich słusznych poglądach na szereg kw estii dotyczących społecznej wagi samej instytucji obrony i roli adw okata w procesie karnym oraz przekazać te oceny społeczeństwu. W prawdzie nie podjęto żadnych uchwał, nie w ypow ie dziano rew elacyjnych tez ani nie wygłoszono now ych praw d nie znanych do tej pory adw okaturze, ale nie o to chodziło. Już sam fa k t przedyskutow ania w św ietle poglądów panujących w socjalistycznym społeczeństwie wielu znanych wcześniej kwestii, podjęcie próby nieco innego ustaw ienia adw okatury ze względu na do m inujące w socjalistycznym społeczeństwie interesy — wystarczą, by dokonać pozytywnej oceny tegoż sympozjum. A przecież w yniki jego do tego się nie ogra niczają.
Sam fakt, że jest to pierwsze w krajach socjalistycznych sympozjum na ten te mat, stanow i dostatecznie ważne wydarzenie w świecie prawniczym , by można go było przemilczać czy też bagatelizować. Okoliczność, że mogło do niego dojść, jest bardzo w ym ow na jako wyraz uznania instytucji obrony w w arunkach socja listycznego społeczeństwa za jeden z czynników gw arantujących przestrzeganie praw procesowych oskarżonego, a praw i wolności obywatelskich pośrednio. Świadczy też ona o tym, że władze przejaw iają dostatecznie dużo zaufania do adw okatury, by nie obawiać się nie tylko jej intensywnego udziału w procesie,, lecz także jej wypowiedzi na forum m iędzynarodow ym . K ontakty adw okatury czechosłowackiej z adw okaturą krajów socjalistycznych (z w yjątkiem adw oka tury polskiej) oraz adw okaturą krajów kapitalistycznych (Francji przede w szyst kim) są znacznie bardziej ożywione niż w naszej adw okaturze.
Nie należy też lekceważyć ogólniejszego znaczenia, jakie m a tego rodzaju sym pozjum będące św iadectw em dalszej dem okratyzacji stosunków w w arunkach ustroju socjalistycznego. W świecie państw kapitalistycznych — nie zawsze zain teresowanych w obiektywnym przedstaw ianiu sytuacji adw okatury w krajach socjalistycznych — stosunek do naszej adw okatury niejednokrotnie nie jest wolny od szeregu uprzedzeń, naw arstw ionych z biegiem la t n a skutek b raku należytej inform acji czy też tendencyjnego w ypaczania rzeczywistości. Adwokaci z k r a jów kapitalistycznych mogli się naocznie przekonać, że sytuacja obrony w procesie w państw ach socjalistycznych jest pod wieloma w zględam i bardziej celowo uk ształ towana pod kątem w idzenia interesów społeczeństwa oraz że obrona nie tylko nie doznaje żadnych ograniczeń w procesie, ale zadania jej są o wiele szersze niż w w ielu k rajach kapitalistycznych, co w efekcie gw arantuje skuteczniejszą ochronę p raw człowieka.
W ym iana poglądów między adw okatam i poszczególnych krajów socjalistycznych na tem aty związane ze stanowiskiem i zadaniam i obrony była pożyteczna, ja k to podkreślały w szystkie delegacje. Pozwoliła ona stwierdzić, że mimo pew nych czasem naw et dość istotnych różnic w form ach w ykonyw ania zawodu oraz różnic w ustaw odaw stw ie karno-procesow ym — cel pozostaje wspólny, a mianowicie: obrona człowieka w procesie karnym , stanow iąca realizację konstytucyjnego p raw a do obrony, oraz stanie na straży tych praw i wolności, jakie socjalistyczne społe czeństwo przyznało obywatelom w imię dem okratyzm u i hum anizm u so cjali stycznego.