• Nie Znaleziono Wyników

Kilka uwag o dziejach chłopów w Rosji w epoce feudalizmu

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kilka uwag o dziejach chłopów w Rosji w epoce feudalizmu"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

HENRYK ŁOWMIANSKI

K i l k a u w a g o d z i e j a c h c h ł o p ó w w R o s j i w e p o c e f e u d a l i z m u * W obszernej literatu rze naukow ej poświęconej dziejom chłopów epoki feu d al­ nej w Rosji brakło syntezy, obejm ującej całokształt tego przedm iotu od w ytw o­ rzenia się ustroju feudalnego aż do jego upadku, krtóry przypieczętow ała reform a chłopska r. 1861. W prawdzie jeszcze przed t ą datą jeden z w ybitnych historyków rosyjskich ubiegłego stulecia I. D. B i e l a j e / w roizpatrzył rozwój tej klasy od jej początków aż do panow ania P aw ła I (1796—1801), jedn-ak nie uw zględnił końco­ wego odcinka — tj. okresu .zachwiania się tego u s tr o ju ł. Z lioznych monografii, które .ukazały się od tego czasu, a imdały n a celu syntetyczne ujęcie dłuższych od­ cinków chronologicznych, na czoło w ybija się grumtoiwne dzieło historyka radziec­ kiego B. D. G r e k ó w a, dotyozące całych dawniej/szych dziejów aż do połowy w. X V II2, czyli do w ydania w r. 1649 kodeksu zwanego S o b o r n o j e U ł o ż e n i je , który ostatecznie pozbawił chłopów swobody osobistej. Od tego m om entu w ciągu n a ­ stępnych 200 . lat stanow isko chłopa rosyjskiego nie uległo zasadniczym zmianom, chociaż jego zależność od pan a doznała jeszcze większego pogłębiania. Dzieło G re- kowa uwzględniło czasy dynamicznego ks/ztałłoiwania się stosunków m iędzy panem a chłopem, nie objęło jednak doby w zględnej stabilizacji. Poniekąd za jego konty­ nuację uw ażać można świeżo w ydaną książkę rów nież radzieckiego badacza A. G. M a ń k o w a , k tó ry w obszernych w yw odach zajął się rozw ojem stosunków p raw ­ nych chłopa w d ru g iej połowie w. XVII, kiedy ujaw niło się raoiwe zjaw isko, św iad­ czące o dalszym zaostrzeniu instytucji poddaństw a — akty sprzedaży chłopów bez ziem i3. Odtąd w w. X V III uległa jeszcze dalszem u rozszerzeniu jurysdykcja panów , k tó ra objęła spraw y krym inalne poddanych, podległe jeszcze w w. XVII sądom państw ow ym . P om ijając obfitą lite ra tu rę radziecką do w. X V III i XIX wspomnę, że i reform a 1861 r. /doczekała się /wyczerpującej m onografii p ióra P. A. ^ Z a j o n c z к o w s к i e g o 4.

Obecnie ukazała się /praca am erykańskiego historyka J. B l u m a również o b ej­ m ująca problem atyką chłopów w epoce feudalizm u, jakkolw iek autor równolegle potraktow ał dzieje w ielkich w łaścicieli5. Jed n ak tych dwóch czynników, chłopa i pana, nie d a się /rozdzielić ani w u stro ju feudalnym , ani w lite ratu rze analizują­ cej ten ustrój; rów nież Greków izajmował się obydwoma. N o v u m tem atyczne w pracy J. Blurna polega raczej n a tym , że au to r doprow adził omówienie aż do n aturalnego końca epoki feudalnej w r. 1861, ro zp atru jąc w porządku chronolo­ gicznym cztery Okresy: Rusi kijow skiej, doby mongolskiej, XVI ii XVII w. (gdy dokonało się /przytwierdzenie chłopów 'do ziemi) oraz „ostatnich 150 la t poddań­ stw a”. W ykorzystał przy tym obszerną, zarówno rosyjską i radziecką (w której * Dzięki uprzejmości Autora zamieszczamy tekst recenzji, która ukaże się niebawem w „Past and Present“.

1 I. D. в i e 1 a j e w, K riestjanie na R usi. Issledow anije o p o stiepiennom izm ie n ie n ii znacze- n ija kr est j an w ru ssko m obszczestwie, wyd. 4, Moskwa 1903 [wyd. 1— 1860].

2 E. D. G r e k ó w , K riestjanie n a R u si s drew niejszieh w rem ion do X V II wieka, Moskwa— Le­ ningrad 1946. Wyd. 2: Moskwa 1952— 1954 (t. I-II).

s A. a. M a ń k o w, R a zw itije kriepostnogo prawa w Rossii wo w toroj połow inie X V II wieka,

Moskwa— Leningrad 1962.

4 P. A. Z a j o n c z k o w s k i J , Prowiedienije w èizit kriestja n sko j reform y 1861 д., Mos­ kwa 1958.

5 J. В 1 u m, Lord and Peasant in R ussia fro m th e N in th to th e N in ete en th C entury,

Princeton, N e w Jersey— Princeton University Press 1961. P R Z E G L Ą D H I S T O R Y C Z N Y

(3)

488 H E N R Y K Ł O W M IA Ń SK I

w cale dobrze się orientuje), jak i inną lite ratu rę, chociaż przy rozległym tem acie nie wyczerpał n aw et w ażniejszych pozycji; w m niejszym zakresie uw zględnił m a ­ te ria ł źródłowy, a w szczególności nie rozporządzał ta k .istotnym dla ostatnich w ie ­ ków poddaństw a m ateriałem archiw alnym . Toteż ipraca, zresztą napisana żywo i przejrzyście, nosi w idużej m ierze cechy syntezy kompilacyjmej; w każdym razie szczegółowa analiza faktów , charakterystyczna dla cytowanych wyżej p rac G reko- w a, M ańkowa, Zajonczkowskiego, schodzi u a u to ra n a p la n dalszy. W celu uzupeł­ n ien ia podstaw y źródłowej au to r chętnie sięga do pam iętników , a n aw e t do lite ra ­ tu ry pięknej, 'która rów nież d a je n a sw ój sposób odbicie obiektyw nej rzeczyw is­ tości, aie to są źródła pośledniejszego k a lib ru w porów naniu z aktam i.

A utor pozostając w zasadniczej zgodzie z poglądam i literatu ry radzieckiej, uznaje, że instytucja poddaństw a (której cechy w idzi w .uposażeniu p an a w p raw a jurysdykcyjne n ad chłopem oraz w zachowaniu przez chłopa .swobody osobistej) charakteryzow ała stanowisko praw ne chłopa w całej om awianej epoce, odrzuca natom iast w b rew tejże literatu rze określenie te j epoki, jako u stro ju feudalnego. W praw dzie term inologia jest rzeczą umowną, jednak jeśli jest w łaściw a — ułatw ia badania, a jeśli niew łaściw a — dezorientuje badacza i utru d n ia imiu pracę. I w d a ­ nym w ypadku w ydaje mi się n ie od rzeczy zaoząć .uwagi od w yjaśnienia sporu terminologicznego.

Przy całym skom plikow aniu zagadnienia, k tó re w yw ołało nieskończoną lite ra ­ tu rę naukow ą, dają się w yodrębnić trzy zasadnicze pojęcia ustroju feudalnego. Według jednego, dotąd przyjm ow anego przez część badaczy, ustrój te n należy iden­ tyfikow ać z system em lennym , k tó ry w postaci najbardziej w ykrystalizow anej ro z­ w inął się n a obszarze daw nego państw a karolińskiego, we F rancji i w zachod­ nich Niemczech. Zasięg tego system u jest ograniczany nie ty lk o pod względem przestrzennym , ale i chronologicznym (np. w edług L. S. G anshofa do w. X—XII), chociaż jeden z jego podstaw ow ych elem entów , beneficjum , cieszyło się szerszym rozpowszechnieniem, znane też było n a Rusi jako czasowe beneficjum urzędni­ cze — korm lenije oraz jako beneficjum rycerskie — pom iestije. Użyteczność tego pojęcia feudalizm u jest m ała z p u n k tu w idzenia potrzeb naukow o-badaw czych — ze względu n a w spom niane ograniczenie przestrzenne i czasowe lenną; Co w ięcej, to ipojęcie cechuje pew na jednostronność, .ponieważ uw zględnia ono tylko jeden aspekt instytucjii: sferę zjaw isk społeczno-politycznych, a nie w n ik a w jej p o d ­ staw y ekonomiczne, bez których system lenny rozw inąć się nie może.

Drugie pojęcie feudalizm u łączy z system em lennym system senioralny i w ten ■sposób uw zględnia m om ent ekonomiczny, poniew aż p a n feudalny czerpie w łaśnie z seniorii środki egzystencji. Je d n ak i to pojęcie u jaw n ia w spólny z pierw szym poglądem m ankam ent, ograniczając horyzont badaw czy do sfery lenna, gdy ty m ­ czasem senioria jest zjaw iskiem bez porów nania szerszym, można powiedzieć po­ wszechnym n a pew nym szczeblu rozw ojow ym społeczeństw a, m ianowicie klaso­ wego. Z n a tu ry rzeczy każda senioria m a swego pana, z reguły też ogół panów czyli seniorów tw orzy w danym społeczeństwie i pań stw ie określoną organizację społeczno-polityczną, jednak opartą w różnych k rajach n a różnych zasadach p ra w ­ nych. System lenny stanow i jedną z form organizacji seniorów , ale obok niego w ystępuje w iele form odmiennych. Np. w Europie środkow o-w schodniej i w schod­ niej instytucja lenna odegrała w najlepszym razie podrzędną rolę, nigdzie bowiem nie przybrała rozm iarów całego system u, jednak wszędzie tam pow stała potężna k lasa panów, posiadaczy seniorii, klasa zorganizowana n a różnych zasadach .praw­ nych: inaczej w Polsce, gdzie rozw inęła się tzw . „dem okracja szlachecka”, inaczej w W ielkim Ks. Litew skim , gdzie nie zabrakło w stosunkach między senioram i m om entu hierarchii, chociaż nie identycznego z lennem i o drugorzędnym znacze­ niu, a jeszcze inaczej w Rosji, gdzie pow stał system posiadaczy beneficjów, czyli

(4)

Sądzę, że powyższe spostrzeżenia uzasadniają słuszność trzeciego pojęcia feuda­ lizmu, jako wyłącznie system u s.enioralnego. Bowiem senioria jest zjawiskiem powszechnym, to znaczy przedstaw ia regularny w ytw ór procesu dziejowego na pew nym jego etapie d ma siłą rzeczy podstaw ow e -zinaozenie .ustrójowe. Seniorowie są również zjaw iskiem powszechnym, ale jako nieodzowny składnik system u se- nioralnego, bez którego senioria nie da się pomyśleć, k tó ry tym niem niej jest objęty pojęciem seniordd i jej logicznie podporządkowany. Co zaś dotyczy nadrzędnej organizacji seniorów, t a cieszy się nie m niejszym rozpowszechnieniem niż senioria i stanow i n atu raln e uzupełnienie system u senioralnego; n ie m ają natom iast ze s ta ­ nowiska badań porównawczych ta k istotnego znaczenia poszczególne formy, jakie ta instytucja przybiera, a w śród nich i system lenny.

Mówiąc o feudalizm ie jako pew nym etapie procesu dziejowego nie możemy też zapominać, że odpow iadają mu określone w aru n k i gospodarcze. W literatu rze naukow ej zauważono, że feudalizm był „jakby religią ziemi”; istotnie u jego pod­ staw y leży rolnictwo, u p ra w a ziemi, jako główne zajęcie ludności i główny środek egzystencji. Zarazem jego cechę stanow i przew aga gospodarki n atu raln ej n ad go­ spodarką tow arow o-pieniężną. W prawdzie mówimy o feudalizm ie rów nież u ludów pasterskich, np. u Mongołów, Tatarów , te jednak w y tw arzają feudałizm specyficz­

ny, pod względem gospodarczym — można powiedzieć — niepełny, pasożytniczy, ponieważ klasa stepowych panów feudalnych z reguły czerpie środki do życia nie tyle z hodowli stad i ze śiwiadczeń pospolitej ludności stepow ej, ile z eksploa­ tacji sąsiednich ludów rolniczych.

Ustalenie pojęcia feudalizm u ułatw i n a m dalsze uw agi o pracy, k tó rą tu oma­ wiamy. A utor zupełnie słusznie naw iązuje rozwój podstawowej instytucji feudal­ n ej —· poddaństw a w Rosji ' do „tła” ekonomicznego i politycznego, a zarazem uw zględnia w pływ właściwości geograficznych k ra ju n a jego .rozwój w ew nętrzny. Słusznie też p rzy jm u je zbieżności rozwoju Rosji z zachodnią Europą. Jednak moim zdaniem n ie docenia roli czynnika, ekonomicznego .i pew nych, w ynikających z jego działania regularności w .procesie, dziejowym, a w zw iązku z tym przenosi p u n k t ciężkości przy w y jaśnianiu om awianych stosunków n a czynniki polityczne i geogra­ ficzne, które przede w szystkim w pływ ają n a specyficzne w łaściw ości rozw oju danej grupy społecznej ozy k raju . Rozległość .problematyki chłopskiej uniemożliwia w ram ach krótkiej recenzji poruszenie w szystkich w ażniejszych zagadnień, jakie by w ypadało rozpatrzyć, toteż ograniczymy się do trzech następujących: 1) geneza w ielkiej w łasności u wschodnich Słowian, 2) ro la sąsiedztw a koczowników w dzie­ ja ch Rosji, 3) przesłanki zniesienia feudalizm u, czyli reform y chłopskiej 1861 r.

1. A utor zgodnie z w ynikam i badań radzieckich przyjm uje w spólnotę pierw ot­ ną za p u n k t w yjścia w kształtow aniu się średniowiecznego u stro ju agrarnego Sło­ wiańszczyzny wschodniej. Uznaje też, że instytucja w spólnoty uległa rozkładowi w sk u tek rozw oju sił wytwórczych, szczególnie dzięki przejściu od upraw y w y p a- leniskow ej d o ornej. W ielka własność natom iast w ytw orzyła się w edług autora n ie w drodze rozw oju w ew nętrznego, ale w następstw ie inw azji Normanów, którzy przenieśli form y w ielkiej własności ze swej ojczyzny n a Ruś po swym utw ierdzeniu się w tym k ra ju — dopiero w w. X, przy czym pierw szym i w ielkim i właścicielami byli książęta warescy. W te n sposób au to r staje n a gruncie teo rii norm ańskiej, przyznającej najeźdźcom norm ańskkn roilę czynnika organizującego państw o i spo­

łeczeństwo ruskie, a zarazem odbiega całkowicie od stanow iska nauki radzieckiej, która odrzuca ta k pow ażny udział Norm anów w genezie p ań stw a kijowskiego. Jak usiłowałem w ykazać w innym m ie jscu 6, rola elem entu norm ańskiego n a ziemiach

s H. Ł o w m i a ń s k i , C ritique de la théorie de l’origine Norm ande des E tats Slaves, S tu d i in Oncrre d i A rm ando Sapori, Milano— Varese (1957), s. 149— 172. Obszerniej na ten temat: tenże, Zagadnienie roli Norm anów w genezie pa ń stw słow iańskich, Warszawa 1957.

(5)

490 H E N R Y K ŁO W M IA Ń SK I

Słowiańszczyzny w schodniej przedstaw iała się znacznie skrom niej: w praw dzie ro z­ winęli oni w ielką aktyw ność w charakterze kupców n a szlakach handlowych wczesnośredniowiecznej Europy wschodniej, chętnie też zaciągali się w charakterze drużynników ,pod rozkazy k siążąt ruskich, a naw et Rusini pow ołali na tro n n o r- m ańskiego pochodzenia dynastię Rurykowiczów, ale nie m a dowodów i nie. jest to prawdopodobne, by n astąp ił podbój Rusi i w, ręce N orm anów przeszła w ładza zwierzchnia. Nie m niejszą w agę m a w zgląd inny: oto w ielka w łasność kształtuje się w e wczesnym średniowieczu rów nież w krajach słow iańskich pozostających poza zasięgiem ekspansji normańskielj, jak w Polsce i w Czechach. Słowiańscy możni w Panonii m ają dobra ziemskie już w w. I X 7. Możemy cofnąć się jeszcze głębiej w stecz: o dobrach ziemskich upraw ianych <z pom ocą siły niew olnej u G er­ m anów doniósł już T a c y t8, tymczasem ustrój społeczny Słowian nie odbiegał w spo­ sób istotny od germańskiego. Tedy inie jest w ykluczone istnienie u Słowian p ry ­ m ityw nych form w ielkiej w łasności już na początku n.e. Nie m a żadnej podstaw y, by dopuścić, że ustrój społeczno-gospodarczy Rusi w ykazyw ał cechy odmienne niż u innych Słowian, ani też by na Rusi w ykazał opóźnienie. Owszem, plemiona południow oruskie w yprzedzały poszczególne inne k ra je słow iańskie pod względem k u ltu ry m aterialn ej, a bodaj i organizacji politycznej. W ypada więc zgodzić się, że w ielka w łasność rozwinęła się n a Rusi —· podobnie jak u innych Słowian, a także u Bałtów, G erm anów itp. — w następstw ie w ew nętrznych procesów eko­ nomicznych, a nie została w yw ołana przez obcy ii przypadkow y na gruncie wschod- niosłowiańskim czynnik polityczny, jak i przedstaw iali Skandynawow ie.

W dalszym ciągu w yw odów o rozw oju w ielkiej własności bojarskiej na Rusi autor przypisuje duże znaczenie nadaniom książęcym. Istotnie zachowało się sporo wiadomości o donacjach książęcych na rzecz kościoła, b rak natom iast jakiejkol­ w iek autentycznej wskazów ki o podobnych aktach w ystaw ianych przez książąt na rzecz panów świeckich w dobie sprzed najazdu tatarskiego. Owszem, na p rz y ­ kładzie Nowogrodu W. uwidocznia się drugorzędna rola czynnika książęcego w ge­ nezie w ielkiej w łasności bojarskiej. W tej . dzielnicy w ielka w łasność feudalna osiągnęła najw iększe rozm iary, gdyż po zajęciu 'Nowogrodu przez Iw ana III w r. 1477/8 ujaw niło się niebaw em , że cała niem al ziemia zagospodarowana zn aj­ dowała się w rę k u bojarów 1 kośoioła. Tymczasem w ładza książęca była w tej dzielnicy najsłabsza, ta k iż ustrój tam tejszy słusznie uchodzi za republikański. Na genezę w łasności w tej dzielnicy rzucają św iatło p reten sje nowogrodzian do księcia Wsiewołoda, którem u w r. 1136 zarzucano m. in., że „nie chroni sm erdów ”

{ne budiet’ smerd) 9, tzn. nie bierze chłopów w obronę przed zam acham i ze strony

bojarów , którzy usiłow ali poddać tę kategorię ludności pod sw oją władzę. W ogóle drogą uzurpacjii przede w szystkim szerzyła się w łasność bojarska w w iekach śred ­ nich. Pierw szy Iw an III (1462—1505) zaczął na w ielką Skalę rozdaw ać dobra ziem ­ skie w postaci skrom nych beneficjów rycerskich (pom iestija), jednak w kształto­ w aniu się w ielkiej w łasności było to zjawisko raczej w tórne, już :z tego powodu, że przedm iot tych n ad ań składał się w dużej mierze z ziemi skonfiskowanej boja­ rom i kościołowi.

2. Sąsiedztwo koczowników kontrolujących stepy południow o-ruskie, czarno­ m orskie i k aspijskie wycisnęło bodaj najbardziej specyficzne piętno na rozwoju

7 O dobrach ziemskich tamtejszych możnych słowiańskich nadmienia źródło w. IX: De conversione Bagoariorum e t C arantanorum libellus, M G H SS XI Hannoverae 1854, s. 13, cap. 14 — określając je jako proprietates, te zaś miały dość znaczne rozmiary, skoro założono w nich kościoły (konsekrowane przez, arcybiskupa salzburskiego). W tych dobrach musieli pracować niewolnicy, o .których to źródło mówi w innym miejscu (cap. 7).

8 Tacyt, Germ ania, cap. 35.

в Nowgorodskaja pierwaja letopis starszego i mładszego izwodow, Moskwa— Leningrad

(6)

w ew nętrznym Rusi. Koczownicy ipoczątkowo irańscy, a od czasu inw azji huńskiej (s. 370) turskiego pochodzenia tru d n ili się pasterstw em i rozbojem , nacierając na ludy rolnicze zajm ujące strefę leśną, podczas gdy kontrola strefy pośredniej, czyli lasostepu przechodziła z r ą k do r ą k iw zależności od tego, k tó ra ze stron m iała w danej chwili przew agę. Z resztą koczownicy na ogół górow ali siłą m ilitarną. D otkliwe najazdy ta ta rsk ie 1237—1241, a następnie dalsze napady i długotrw ałe „jarzmo ta ta rsk ie ” spowodowały regres i stagnację gospodarczą i kultu ro w ą w w. X III d XIIV, a osadnictwo słow iańskie miusdało wycofać się z terenów lasostepu w przybliżeniu na linię Rosi (na południe od Kijow a) i nieco n a południe od dolnej Desny i Oki. H aracz płacony chanom Złotej Ordy powodował, że znaczna część srebra osiąganego przez Ruś z Zachodu w handlu hanzeatyćkim w zam ian za eks­ portow ane fu tra , wosk, m iód i inne surowce, odpływała^ do skarbca chańskiego. Dopiero stopniow y rozkład Złotej Ordy, począwszy od drugiej połowy w. XIV z jednej stromy, a konsolidacja polityczna Rusi pod egidą Moskwy — z drugiej, .zmieniły stosunek sił n a kor.zyść Rusi. Zastosowanie broni palnej ułatw iło w alkę z ruchliw ym i stepowcami. Rosja opanow ała chanaty nadw ołżańskie (Kazań 1552, A strachan 1556) i rozw inęła na w ielką skailę aktyw ność kolonizacyjmą w strefie lasostepu posuw ając się stopniowo k u M. Azowskiemu w zdłuż Donu i K aspijskiem u wzdłuż Wołgi, podczas gdy równocześnie wzdłuż D niepru p a rła na południe kolo­ nizacja u kraińska pod zw ierzchnictw em politycznym Rzeczypospolitej. Ta cała kolonizacja pociągnęła d la obu krajów , Rosji i Rzeczypospolitej, doniosłe n astęp ­ stw a nie tylko gospodarcze, dzięki eksploatacji żyznych stepów, ale i polityczno- społeczne. Bowiem p en etracja do lasostepu rozw ijała się z bronią w ręku z po­ wodu nieustannych napadów urządzanych przez rozbójniczą Ordę K rym ską, jaka zdołała się utrzym ać n a niedostępnym od strony lądu półwyspie. Głównie spośród zbrojnych chłopów rek ru to w a li się kozacy podporządkow ani początkowo władzom państw ow ym rosyjskim i polskim, niosący im pow ażną pomoc zbrojną. Jednak od końca w. XVI raz po ra z k ie ru ją oni oręż przeciw ko władzom adm inistracyjnym i panom feudalnym , p ro te stu ją przeciw ko uciskow i i nadużyciom . Do kozackich pow stańców przyłączały się m asy chłopstwa, n ie zorganizow ane pod względem m ilitarnym i niezdolne do sam odzielnej akcji pow stańczej w w ielkim sty lu p rze­ ciwko coraz bardziej uciążliw em u system ow i feudalnem u. Zresztą w pierwszej w ielkiej w ojnie chłopskiej pod wodzą Bołotndkowa (1606/7) ro lę głównego czynnika organizacyjnego spełnili, zdaje się, niew olni, spośród których panow ie zwykli byli rek ru to w ać swe oddziały zbrojne. K ooperacja kozacko-chłopska spraw iła, że ziemie południowe Rosji i Rzeczypospolitej stały się terenem licznych pow stań i w ojen kozacko-chłopskich w. X V II î XVIII. N iestety w szystkie te w ojny i antagonizm y społeczne n ie znalazły w om aw ianej książce dostatecznego uw zględnienia, jak k o l­ w iek stanow ią one specyficzną cechę dziejów chłopów rosyjskich i ukraińskich. Ogólnie zaś m ożna stwierdzić, że lite ra tu ra naukow a osobno omawia każdą z obu tych w ojen (w Rosji i n a Ukrainie), jakkolw iek stanow ią one przejaw tego samego procesu dziejowego. Uśmierzenie Kozactw a znad D niepru (Zaporoże), skąd K ozaków deportow ano nad K ubań, Donu i Ja ik u (Ural) za K atarzy n y II zam knęło okres w ielkich w ojen chłopskich, ale nie przekreśliło bojowych trad y cji chłopa rosyjskiego, który ii w w. X IX —XX w yrażał swe niezadowolenie z panującego porządku społecznego w setkach i tysiącach zaburzeń, chociaż obecniie o ch arak ­ terze lokalnym , najbardziej licznych w stre fie świeższej kolonizacji, gdzie tra d y ­ cje w alk b y ły najsilniejsze, jak można przekonać się jeszoze z geografii zaburzeń Chłopskich podczas rew olucji 1905—1907 r . 10. Można by się zastanaw iać, w jakiej

io Obszar największego nasilenia ruchu chłopskiego podczas tej rewolucji odpowiadał w przybliżeniu zasięgowi świeżej kolonizacji rosyjskiej i ukraińskiej (od w. XVI). Północna granica strefy najsilniejszych zaburzeń w latach 1905— 1907 biegła przez gubernie ówczesne: Niżny Nowgorod, Rlazań, Tuła, Orzeł, Czernihów, Kijów, kędy też przebiegała południowa

(7)

gra-492 H E N R Y K Ł O W M IA Ń SK I

m ierze tę szczególną bojowość przekazały m asy chłopskie rosyjskiem u p ro le ta ria to ­ w i, wywodzącemu się przecież z ich szeregów.

3. Już w daw niejszej lite ra tu rz e naukow ej zdaw ano sobie spraw ę, że w p ierw ­ szej połowie w . X IX u strój feudalny w Rosji stopniow o ohumiierał. Topniały szeregi najbardziej upośledzonej kategorii — chłopów w dobrach, szlacheckich. Tak W. O. K l u c z e w s k i podnosił, że liczba poddanych szlacheckich była nieco wyższa według VIII rew izji (1835), niż według późniejszej X rew izji (1858), mimo znacznego w zrostu ogólnej liczby zaludnienia w ty m sam ym okresie (60 i 74 mil.). Część poddanych szlacheckich została przesunięta do kategorii chłopów p ań stw o ­ w ych (skarbowych); p rz y ro st n a tu ra ln y w dobrach szlacheckich kształtow ał się n a niższym poziomie niż w innych grupach społecznych. W prawdzie 1 chłopi pań stw o ­ w i znajdow ali się w ścisłej na ogół zależności feudalnej od w ładzy państw ow ej, wyposażonej w te sam e upraw nienia w stosunku do ludności poddańozej, co szla­ chta wobec swych poddanych, jednak faktyczne położenie chłopów państw ow ych, zwłaszcza gospodarcze, było lepsze. Zarazem szlachta napotykała pow ażne tr u d ­ ności pieniężne, m im o iż k orzystała z darm ow ej pracy pańszczyźnianej. Właściciele ziemscy popadali w długi, oddając sw ych chłopów w zastaw , a uzyskane pieniądze zużywali na cele konsum pcyjne, tzn. trw onili swe dobra. W ro k u 1859 2/3 podda­ nych szlachty znajdow ało się w za sta w ie 11. Życie n a d stan je st cechą właściw ą klasom posiadającym w różnych epokach rozw oju społecznego, jednak dopóki te klasy odznaczały się żywotnością, m iejsce bankrutów zastępow ali hom ines novi, następow ało odświeżenie danej klasy. Obecnie m alała ogólna liczba panów fe u ­

dalnych (w r. 1834: 109 tys. w r. 1858: 100 tys.), zm niejszała się liczba najbogatszych iatyfundystów , kurczyły się ogólne rozm iary ich m ajątków . Co iwięcej, ekonomiści doby schyłkowej feudałizm u dobrze wiedzieli (a n ie m niej dobrze w iedziała o tym z własnego dośw iadczenia sam a szlachta), że praca pańszczyźniana je st m niej w y­ dajna niż najem na, skąd w ynika, że poddaństw o powodowało nieracjonalną ek s­ ploatację siły roboczej, było czynnikiem utrudniającym , ham owało rozw ój gospo­ darczy kraju. A utor om awianej p racy kw estionuje ten pogląd, pow ołując się na to, że system poddańczy nie ham ow ał szczególnie rozw oju przem ysłu, który w co­ raz szerszym zakresie przechodził n a pracę najem ną, zatrudniając w .m anufaktu­ rach czy fabrykach w charakterze najem ników — chłopów, którzy uzyskali od swych panów paszporty pod w arunkiem uiszczania odpowiedniego czynszu. Podob­ nie inni „urlopow ani” przez panów przedsiębiorczy poddani rozw ijali aktyw ność gospodarczą n a w łasną rękę, dochodząc n ieraz do znacznych fortun. Zdaniem autora n ie poddaństw o stało na przeszkodzie rozw ojow i ekonomicznemu Rosji, ale braki system u transportow ego oraz niedostateczność jej n atu ra ln y ch zasobów (s. 615). W yraziłbym tu in n e niż a u to r zdanie. W praw dzie chłop poddany coraz częściej w ystępow ał w roli najem nika lub samodzielnego przedsiębiorcy, jednak trzeba pam iętać o czynszu, k tó ry w zam ian za u rlo p uiszczał panu, a k tó ry pow o­ dował dodatkowe w y d atk i oboiążające produkcję. P an feudalny obciążał niejako haraczem przem ysł, rzemiosło, handel, w szystkie zawody, w któ ry ch znajdow ali zatrudnienie jego poddani. „Jarzm o feudalne” nie tylko obciążało dodatkowym i kosztam i gospodarkę, ale krępow ało też inicjatyw ę gospodarczą, gdyż w zasadzie pozbawiało całą ludność poddańczą, zarówno poddanych szlacheckich jak p ań

-nica osadnictwa wschodniosłowiańskiego do w. X V (a po inwazji tatarskiej). Por. Istoria SSSR

pod red. A. M. P a n k r a t o w e J cz. 3, Moskwa 1951, m a p y na s. 45 oraz w załączeniu („Rewo­ lucja 1905— 1907 gg. w Rossli“), a także A tłas isto rii S S S R cz. 3, Moskwa 1959, nr 8 (mapa zaburzeń chłopskich 1905— 07); A tłas istorii S S S R cz. 2, Moskwa 1949, nr 17 (zaburzenia chłop­ skie 1861— 1900).

u W. O. K l u c z e w s k i ] , K urs russko j istorii, cz. 5 — ostatnie wydanie: Socsinienija

(8)

■stwowych, swobody osobistej, uzależniało jej aktyw ność od arb itraln ej decyzji pana.

Ale nie tylko teoretyczne rozw ażania, również perspektyw a historyczna poucza 0 negatyw nej ro li czynnika feudalnego. Otóż autor uwzględnił fakt, że gospodarka rosyjska w ciągu pierw szej połowy w. X IX (mimo krępujących więzów feudalnych zrobiła .znaczne postępy, nie w ziął n atom iast pod uw agę faktu, zresztą notorycz­ nego, że po refoimie 1861 tem po w zrostu sił wytw órczych (chwilowo osłabione przez parę la t w zw iązku z w ykupem ziemi przekazanej chłopom, porzucaniem fabryk przez pańszczyźnidnych robotników itp.) znacznie się w zm ogło12. Ten przełom lite ra tu ra naukow a przypisuje skutkom zniesienia instytucji poddaństw a, sprzecz­ nej z ogólnymi tendencjam i ówczesnego życia gospodarczego — i trudno odmówić ■słuszności tem u poglądowi. Oczywiście zgodzimy się z autorem , że n a genezę refo r­ my w płynęły tak ie czynniki, jak szerzenie się ideologii liberalnej, obawa cara 1 szlachty przed rew oltą chłopską, w ojna krym ska, która w ykazała słabość .panu­ jącego ustroju, rosyjska ra c ja stanu ze w zględu n a daw niejsze .zniesienie poddań­ stw a w k raja ch zachodniej Europy; ale efektywność tych w szystkich czynników staje się zrozum iała dopiero w związku z narastaniem now ych elem entów gospo­ darczych, tzn. kapitalistycznych, sprzecznych z panującym , w sposób coraz w i­ doczniejszy przeżytkow ym ustrojem społecznym, którego zniesieniia domagał się n a tu ra ln y bieg procesu dziejowego.

12 Tak według obliczeń W. I. L e n i n a , R a zw itije kapitalizm a w t Rossii, Moskwa 1947, s. 440, w gałęziach wielkiego przemysłu, do których zachowały się dane statystyczne, nastąpił w latach 1866— .1890 wzrost produkcji z 201 do 589 mil. rubli, czyli o 192%, por. P. I. La- s z c z e n k o , Isto rija narodnogo choziajstw a S SSR t. II, Moskwa 1952, s. 105. Charakterystyczny jest wzrost rocznych wkładów kapitałów akcyjnych (w przemyśle): r. 1860 — 6,2 mil., r. 1863 — 850 tys., r. 1866 — 7,5 mil., r. 1870 — 23,5 mil. (w rublach), L a s z c z e n k o , op. cit., s. 108,

Cytaty

Powiązane dokumenty

w Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi odbyła się sesja naukowa, zorganizowana wspólnie przez Wyższe Seminarium Duchowne i Katedrę Filozofii Przyrody Akademii

Ciabacha w ystępuje dla produktu Wackera nazwa Sandsteinverfestiger i Steinfestiger, na­ tom iast ja znam jeszcze Steinverfestiger (por. Cechy te podkreśla także

However, as has been shown, key metrics often used in these NDCs, (Total Primary Energy and its related indicator Energy Efficiency and Energy Intensity as well as Electricity

Im allgemeinen wurden solche Pferdegräber, die durch zerstückelte Pferdekadaver und Hunde charakterisiert sind, nur in der wikingischen Welt belegt und sind dem Balten

T exte intégral, établi sur les manuscrits autographes e t publié pour la prem ière fois, avec une introduction, des notes et de nombreux documents inédits

Untill 2010 China’s legislations and judicial interpretations concern- ing conflict rules for foreign -related civil relations law have covered the nationality, domicile or

Są to: Ophiostoma ulmi (Bu- isman) Nannf. novo-ulmi powodujące ho- lenderską chorobę wiązu, gdzie wektorami są owady z rodzaju Scolytus oraz Leptographium wageneri — sprawca

There is also a short description of the spotted types of language and translation method applied (or no translation method applied), syntactic and grammatical