• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Nowa : zielonogórska, Nr 33 (17 lutego 1993)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Nowa : zielonogórska, Nr 33 (17 lutego 1993)"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

SPRZĘT SPORTOWY

WARTOŚCI 7 min zł

dla C zytelników

o d "G azety N ow ej" i sklepów firm ow ych

'a d id a s a "

Wystarczy wyciąć 5 kolejnych kuponów zamieszczanych w codziennych wdaniach, nakleić na kartkę pocztową i wysłać do 27.02.93 r.

pod adresem: Zielona Góra al. Niepodległości 22 Publiczne losowanie nagrody 8.03.93 r.

Dziś kupon nr 3

g d i d g s w

SKLEPY FIRMOWE Zielona Góra, ul. Westerplatte 9

Gorzów, ul Sikorskiego 120

G

Środa 17.02.1993

Z i e l o n o g ó r s k a

nr 33 (611) nr indeksu 350788 w y d . 1 1.400 zł

-.Wi^ J

.■X\vX\-X*X%

GRZEGORZA, SALOMEI

ń_55 — 16.47

POGODA'

[ Zachmurzenie duże. miejscami

• większe przejawienia, i Wstąpią opady deszczu.

; Wiatrpołudniowo-zachodni i zachodni.

; Temp. maks. od Odo 4 "C.

; Temp. min. od-2 do 0"C.

W p o n ied zia łek , o 23.50 rece p cjo n istk a hotelu “ C a r g o ” w S łu b ica ch

p o w iad o m iła d y żu rn e g o K o m e n d y R ejonow ej P o lic ji o bójce na p a rk in g u

strzeżo n ym p rze d lo ka le m . N a m iejsce w ysłano dw a ra d io w o zy . D ziesięć

m in u t po półn o cy d y ż u rn y o d e b ra ł telefon z pogotow ia ratu n ko w eg o w

S łu b ic a ch : dw óch m ężczyzn p rzy w io zło człow ieka w stanie a g o n a ln y m z

ra n ą k la tk i piersiow ej. L e k a r z d y ż u rn y stw ie rd ził zgon.

/

Ś m ie r t e ln e p o b ic ie w S ł u b ic a c h

Denatem okazał się znany wcześniej policji 26-letni mieszkaniec miejscowo­

ści Salavat (republika Baszkirska). Byl on zatrzymany za posiadanie bez zezwo­

lenia pistoletu gazowego z amunicją i 24 grudnia ubiegłego roku z tego powodu stanął przed kolegium do spraw wykro­

czeń.

Gdy policjanci przybyli na miejsce, już było po bójce, a przy wejściu do hotelu leżał pobity mężczyzna. Karetka prze­

wiozła go do szpitala. Lekarz znalazł na ciele pacjenta dwie rany kłute na plecach, w okolicach 10 i 12 żebra. Mężczyznę poddano operacji, a jego życiu nie zagra­

ża niebezpieczeństwo. Poszkodowany nie posiada dokumentów, ale wiadomo, iż jest on obywatelem WNP.

Przed hotelem znaleziono ciemnonie­

bieskiego forda granadę (combi), nr reje­

stracyjny BO — ZM 2 % , z powybijany­

mi szybami i kluczykami w stacyjce.

Na miejsce wypadku udała się grupa operacyjno-dochodzeniowa pod kierow­

nictwem komendanta rejonowego. Do­

tarł tam również prokurator i grupa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Go­

rzowie. Ustalono, że w godzinach wie­

czornych, w restauracji przy hotelu “ Car­

go" przebywała duża liczba obywateli W NP, a przed budynkiem stało kilka ich samochodów. Około północy, kilkunastu z nich wyszło z lokalu. Kiedy znaleźli się na parkingu, z restauracji wyszedł męż­

czyzna i oddal w ich stronę strzał z pisto­

letu gazowego. Wywołało to bójkę, pod­

czas której mężczyzna został ugodzony nożem w klatkę piersiową. Wówczas bój­

ka ustala, jednak po chwili — jak relacjo­

nują świadkowie — kilku mężczyzn za­

częło gonić i bić pałkami aż do utraty przytomności innego uczestnika bójki.

Właśnie jego znaleziono pod lokalem.

Podczas zajścia używano noży. pistole­

tów gazowych i palek. Bójka zakończyła się na... hasło, po którym wszyscy wsiedli do pojazdów z zamiarem odjechania.

Wówczas, najprawdopodobniej koledzy jednego z ugodzonych nożem, zniszczyli wspomnianego forda i zaatakowali jego

B u d u jm y to , co trw a łe

• • •

N a g r o d a P r a c y O r g a n ic z n e j “ G ło s u W ie lk o p o ls k ie g o ” d la T a d e u s z a M a z o w ie c k ie g o

Sala Renesansowa poznańskiego Ratusza. Wtorek, 16 lutego 1993. 48 rocz­

nica ukazania się pierwszego numeru “ Głosu Wielkopolskiego" 16 lutego 1945 r. W obecności przedstawicieli władz administracyjnych W ielkopolski, parla­

mentarzystów i ludzi kultury M arek Przybylski, prezes Oficyny W ydawni­

czej “ Glos W ielkopolski" wręczył Tadeuszowi Mazowieckiem u Nagrodę Pracy Organicznej przyznawaną w rocznicę ukazywania się gazety.

cd str. 2

R z ą d z a p o w y ż k ą c z y n s z ó w

N o w y ła d m ie szka n io w y

Projekt przedłożenia rządowego, któ­

re zostanie przedstawione Sejmowi —

“ Założenia polityki mieszkaniowej pań­

stwa” — przyjęła wczoraj Rada M ini­

strów. Rząd zaakceptował projekt auto­

poprawki do projektu ustawy o upoważ­

nieniu Rady Ministrów do wydawania rozporządzeń z mocą ustawy.

"Nowy ład mieszkaniowy" zawiera dłu­

goterminowy i kompleksowy program ztnian, które mają zatrzymać narastający ixl lat kryzys mieszkaniowy w Polsce. Naj­

ważniejszym zadaniem jest racjonalne wy­

korzystanie zasobów mieszkaniowych oraz ich sukcesywne zwiększanie.

Proponuje się stworzenie instytucji i mechanizmów, które budowanie i eks­

ploatację mieszkań w Polscedostosujądo praw wolnego rynku. Środki finansowe z budżetu państwa, które zamierza się

przeznaczyć na zahamowanie spadku ru­

chu budowlanego, powinny być racjonalnie wykorzystane. Uchylony byłby monopol spółdzielni mieszkaniowych przy ubieganiu się o pomoc ze środków publicznych.

“ Nowy ład mieszkaniowy” ogłasza trzy swoiste rewolucje:

— organizacji finansowania i kredyto­

wania budownictwa mieszkaniowego,

— uporządkowania stosunków włas­

nościowych w mieszkalnictwie,

— zasad i organizacji budowy i eksplo­

atacji mieszkań.

Łączy je konsekwentne wprowadzanie zasad rynkowych.

Szczególnie istotna dla wprowadzenia rynku mieszkaniowego oraz uporządko­

wania systemu najmu jest regiilacjaczyn- szów i wprowadzenie dodatków miesz­

kaniowych.

Prokurator żąda dla posła Irmindo Bochcnia kary roku pozbawie­

nia wolności z zawieszeniem na dwa lata i grzywny w wysokości 12

milionów złotych.

K a r a d l a p o s ł a

pasażerów, którzy uciekli. Na miejscu został jedynie 22-letni mieszkaniec Mur­

mańska i jego kolega, którzy odwieźli pokrzywdzonego na pogotowie. W bójce został mocno poturbowany jeszcze jeden jej uczestnik, ale jego uciekający wsadzi I i do niebieskozielonego BM W , nr reje­

stracyjny B-M K 765 (samochód jest poszukiwany przez policję, może być mocno uszkodzony). Policja spenetro­

wała teren, zablokowała drogi, sprawdzi­

ła hotele w Rzepinie i Słubicach.

W związku z tym przestępstwem po­

licja prosi o kontakt osoby, do których zgłosili sięobywateleWNPoudzielenie pomocy lekarskiej, a także te, które mogą udzielić jakichkolwiek informa­

cji o poszukiwanym BM W . W ydział Operacyjno-Rozpoznawczy czeka na informacje, które mogłyby się przy­

czynić do wyjaśnienia okoliczności i znalezienia uczestników bójki. Kon­

takt: telefon 70-414, bądź z najbliższą jednostką policji. Dyskrecja i bezpie­

czeństwo zapewnione. (kaja)

L e g n ic k a f ir m a I N F O o t r z y m a ła n o m in a c ję d o n a g r o d y O S K A R ’ 9 2 E u r o p e js k ie g o F o r u m In i c j a t y w G o s p o d a r ­ c z y c h i W r o c ła w s k ie j R o z g ło ś n i P o ls k ie g o R a d ia . I N F O j e s t j e d y ­ n ą f ir m ą z w o je w ó d z ­ t w a le g n ic k ie g o , k t ó r a m a s z a n s ę n a t a k n ie c o ­ d z ie n n e w y r ó ż n ie n ie .

Oskar

dla Legnicy?

Firm a handlowa IN F O ma w Legnicy dwie księgarnie, salon komputerowy, sklep audio vi- deo, prowadzi także punkt usług kserograficznych. Znana jest przede wszystkim z fachowości i w ielkiej kultury obsługi klien­

tów. Nom inacja do Oskara to zaledwie połowa drogi. Konku­

rencja jest duża, a nacisk W ro c­

ław ia bardzo silny.

Decyzja ostateczna może być jednak wsparta głosami miesz­

kańców województwa, którzy zetknęli się z tą firmą. Poparcie można zgłosić telefonicznie pod wrocławskie numery: 67-90-50 i 67-90-58. M am y nadzieję, że to szczególne wyróżnienie trafi jednak do stolicy województwa legnickiego.

Mid.

Podniesienie czynszów w mieszka­

niach publicznych do wysokości pokry­

wającej koszty utrzymania zasobów jest warunkiem koniecznym dla wszelkich re­

form w sferze mieszkalnictwa. Niski po­

ziom zamożności obywateli oraz absolutne oderwanie poziomu czynszów od poziomu kosztów eksploatacji decyduje, że reforma czynszów nie jest możliwa bez uruchomie­

nia systemu prawnie należnych dodatków

— zasiłków mieszkaniowych.

Obejmą one wszystkie rodziny, nie tylko mieszkańców zasobów komuninych i za­

kładowych. Jest to o tyle istotne, że już w tej chwili ok. 10-15% członków spółdziel­

ni nie jest w stanie podołać spłacie opłat eksploatacyjnych w spółdzielniach.

Dodatki mieszkaniowe są warunkiem akceptacji społecznej reformy czynszów.

Wzrost czynszów jest zaś warunkiem rzeczywistego połączenia zasobów sta­

rych i nowych w ramach jednego rachun­

ku ekonomicznego, które umożliwiłoby zahamowanie katastrofalnej dekapitali­

zacji istniejących zasobów i pozainwes- tycyjną poprawę zaspokajania potrzeb

mieszkaniowych. (PA P)

W Legnicy dobiega końca proces, w którym oskarżonym jest poseł na Sejm R P Irmindo Bocheri. Na lawie oskarżo­

nych zasiadł też Bronisław Rybka — były wicewojewoda legnicki. Proces umożliwiło uchylenie immunitetu, co w historii demokratycznie wybranego Sej­

mu było swoistym precedensem. Poseł Bochen oskarżony jest o poświadczenie nieprawdy na druku sejmowym, a Broni­

sław Rybka o namawianie do podpisania druku. Obydwaj działali w interesie po­

wołania w Legnicy wolnej strefy ekono­

micznej. Mieli dość bliskie kontakty z francuskim biznesem, a konkretnie z jego przedstawicielem panem Georgesem Or­

ta. Poświadczenie na druku sejmowym, że wolna strefa ekonomiczna jest faktem, miało być wykorzystane do upewnienia francuskiej finansjery, że warto zainwes­

tować w legnicki pomysł. Na przeszko­

dzie stanęła afera związana z fikcyjnym Deco Bankiem, którego rezydentem na Polskę byl Bronisław Rybka. We Francji

została aresztowana grupa pana Masse- ron, podejrzanaomachinacje finansowe na szkodę skarbu państwa. Grupa ta związana była z Legnicą ofertą poszukiwania partne­

rów wśród francuskich biznesmenów.

Związek tych dwu spraw nie został do końca wyjaśniony, bowiem Francja nie po­

dała w tej sprawie żadnych informacji, chroniąc swe dobre imię. W akcie oskarże­

nia znalazły się więc jedynie zarzuty zwią­

zane z poświadczeniem nieprawdy.

Prokurator zażądał dla posła Irm in­

do Bochenia kary roku pozbawienia wolności z zawieszeniem na dwa lata i grzywny w wysokości 12 milionów zło­

tych. Ogłoszenie wyroku nastąpi w najbliższy piątek.

Kara, jaką może otrzymać poseł, nie przekreśli jego dalszej działalności w Sejmie, chyba że sam złoży rezygnację.

W kolejce sądowej czekają dwaj inni po­

słowie z rejonu legnicko-jeleniogórskie- go Maciej Zalewski i Józef Pawlak.

Mid.

U r a t o w a ł ż y c ie k o le d z e

W ubiegłe piątkowe popołudnie grupa chłopców z Głogowa wy­

brała się na wycieczkę do starej prochowni nad Odrą. Szli naj­

krótszą drogą przez most kolejowy, który służy jedynie pociągom

PKP; w żadnym wypadku nie powinni poruszać się po nim piesi.

W pewnym momencie jeden z chłopców wkroczył na deskę, którą

była przykryta dziura. Przykrycie było niestabilne, razem z de­

ską chłopiec spadł z mostu do rzeki.

G Ł O G Ó W . P O P Ó W * L U » W t Z l B . O N A P Ó K A * ]

G a z e t a N o w a

E Ł Q S

WIELKOPOLSKI

to połączona reklama

w 8 województwach

• zielonogórskie

9 gorzowskie

9 legnickie

• poznańskie

• pilskie

• kaliskie

• leszczyńskie

• konińskie

Atrakcyjne, promocyjne cenyl

Staranne opracowanie graficzne I

Duża skuteczność I

Z a p r a s z a m y d o n a s z y c h

B iu r O g ło s z e ń

Zimną krew i dużą rozwagę zacho­

w ał M arcin, uczeń szóstej klasy szkoły podstawowej. Szybko zbiegł z mostu. Po drodze chw ycił grubą i długą gałąź. Stając na betonowym cyplu, podał kij koledze. Dzięki temu udało mu się zholować Adriana na

spokojniejszą wodę, gdzie w iry nie by­

ły zbyt duże. Lecz nurt rzeki nadal znosił słabnącego z każdą chwilą chłopca. Marcin pobiegł do następne­

go cypla, wszedł do wody, także z kijem, i oczekiwał na unoszonego przez wodę kolegę. Stojąc po ramiona

w wodzie udało mu się złapać płynące ciało i wyciągnąć na brzeg,

Gdy biegiem na brzeg zobaczy­

łem stojącego mężczyznę. Poprosiłem

go o pomoc. Powiedział, że dobrze tra­

fiłem, bo jest ratownikiem. Ale jakoś

nie chciał pokazać co umie, bo stał

tylko na brzegu i przyglądał się. Nawet

nie zdjął kurtki

— wspomina Marcin.

Po chw ili na miejscu zdarzenia poja­

w iła się karetka pogotowia. Chłopców zabrano do szpitala. Okazało się jed­

nak, że działania lekarzy wystarczyło ograniczyć jedynie do ogrzania chło­

pców. Później odwieziono ich do do­

mu.

Przygoda skończyła się dla wszy­

stkich pomyślnie, niech będzie jednak ostrzeżeniem dla innych amatorów mocnych wrażeń w prochowni i na starym moście kolejowym.

(abi)

D o S e jm u

t y lk o n a js iln ie js i

Wczoraj sejmowa Komisja Nadzwy­

czajna przyjęła projekt ordynacji wybor­

czej, który przewiduje m.in. wybór 391 posłów z list okręgowych w okręgach wielomandatowych i 69 posłów z list krajowych. Warunkiem uzyskania man­

datu w okręgu jest uzyskanie przez dany komitet wyborczy 5 % głosów w skali kraju. Dla porozumień komitetów wy­

borczych próg ten przewidziano na po­

ziomie 8%. W podziale mandatów po­

między listy ogólnopolskie będą uczest­

niczyć tylko te ugrupowania, które zdo­

będą co najmniej 8% ważnie oddanych głosów w skali kraju. Progi procentowe nie dotyczą mniejszości narodowych.

Ordynacja opiera się na systemie oblicza­

nia głosów dodatkowo preferującym silniej­

sze ugrupowania. Przewiduje instytucję za­

stępcy posła, który zajmuje miejsce partyj­

nego kolegi powołanego w skład rządu.

“Przyjęcie tego projektu na pewno zmniej­

szy liczbę partii reprezentowanych w parla­

mencie. Parlament nie jest miejscem zaspo­

kajania ambicji wszystkich przywódców partyjnych. Wyobraźmy bowiem sobie par­

lament, w którym byłoby 150 klubów par­

tyjnych po trzy osoby w każdym. Byłaby to oczywiście pełna demokracja, aleja osobi­

ście bałbym się w takim kraju t y ł ' — po­

wiedział przewodniczący komisji Krzy­

sztof Król (KPN). (PA P)

Turystyka

aborcyjna

Na Opolszczyźnie zanotowano pier­

wszą firmę zajmującą się “ turystyką aborcyjną” . Koszt wycieczki aborcyjnej do Lwowa waha się od 4 do 5 młn zł.

Wyjazd na Słowację kosztuje 6 min plus koszty przejazdu.

Właściciel opolskiej firmy stwierdził, że jego ceny są zbliżone do cen konku­

rencji, zależy to jednak od rodzaju świad­

czonych usług. “ Tojest firma wpisanado rejestru gospodarczego jako agencja po­

średnictwa informacyjnego” — powie­

dział “ Panoramie” Grzegorz Werszner, właściciel. “ Udzielamy wszystkich nie­

zbędnych informacji i dodatkowo zawo­

zimy do Czech” — dodał. M Z

Z a je d n o z n ą j w aż n iejsz ych sp o tk a ń podczas b u d ap esztańskiej k o n fe re n cji n t z w alcz an ia n ieleg aln ej im ig ra c ji m in iste r sp ra w w e w n ę trz n ych P o ls k i A n d rz e j M ilc z a n o w s k i u z n a ł w cz o ra jsz ą roz­

m o w ę z p a rtn e re m z R F N R u d o lfe m Seiterse m , z k tó re j b y ł b ard z o z ad o w o lo n y i po k tó re j p o z ytyw n ie o c e n ił szanse p o ro z u m ien ia z B o n n w sp ra w ie re a d m is ji, c z y li p rz y jm o w a n ia z p o w ro tem im i­

g ra n tó w o ra z w s p ra w ie p o m o cy w u sz czeln ian iu g ra n ic P o ls k i.

N i e m c y p o m o g ą n a m

u s z c z e l n i ć g r a n i c ę

Szef niemieckiego resortu spraw we­

wnętrznych również był usatysfakcjo­

nowany wynikiem spotkania z min. M il­

czanowskim i wyraził nadzieję, że poro­

zumienie będzie korzystne dla obu stron.

Ministrowie spraw wewnętrznych z 35 państw Europy spotkali się w stolicy W ę­

gier, aby porozumieć się co do sposobów zwalczania nielegalnej imigracji i omó­

wić metody zapobiegania masowym ru­

chom ludności.

Min, Milczanowski poinformował, że ustalił z partnerem z Bonn zasady postę­

powania w sprawie azylantów, które uwzględniają i zabezpieczają słuszne in­

teresy obu stron. Dodał, że 8-9 marca do

Warszawy przybędzie delegacja niemie­

cka, aby uściślić zakres przyjętych zobo­

wiązań oraz formy pomocy Niemiec dla Polski w uszczelnianiu naszej granicy i wzmacnianiu Straży Granicznej.

Występując na konferencji min. M il­

czanowski poparł inicjatywę Pragi, by zwołać wkrótce konferencję w celu przygotowania regionalnego układu o readmisji. Podkreślił jednak, że bez włączenia się do tego procesu krajów Europy Wschodniej, w tym Rosji, Ukrainy, Białorusi i państw bałtyckich, porozumienie to będzie niepełne i nie­

skuteczne.

(PA P)

K a c z y ń s k i , J a c k o w s k i, P a r y s , c z y li...

Komitet Obrony Demokracji

Doprowadzenie w jak najszybszym czasie do wyborów prezydenckich — to szczególny cel Komitetu Obrony Demokracji— poinformowała grupa inicjatyw­

na Komitetu, którą wczorąj zawiązali przedstawiciele Chrześcijańsko-Demokra­

tycznego Stronnictwa Pracy, Porozumienia Centrum i Ruchu Trzeciej Rzeczpo­

spolitej.

Koordynatorem wspólnych działań ma być Komisja Polityczna, w składzie Tomasz Jackowski (ChDSP), Jarosław Kaczyński (PC ) i Jan Parys (RTR). Zda­

niem komisji, polityka prezydenta, który “ dąży do zbudowania w Polsce systemu władzy autokratycznej” , jest “ najgroźniejszym objawem zagrożenia dla rodzącej się demokracji” .

W Deklaracji Współpracy komisja stwierdziła: “ Polska racja stanu wymaga zdecydowanego zerwania z komunistyczną przeszłością, a szczególnie naty­

chmiastowego odejścia od umów Okrągłego Stołu dzielących władzę i wpływy w różnych dziedzinach między ówczesne elity władzy i część opozycji, których gwarantem, jak się okazało, są archiwa M SW ” .

Komitet ma być otwarty dla wszystkich, którym “jest bliska sprawa oczyszcze­

nia życia politycznego w Polsce z pozostałości po PR L". Celem jest dążenie do uchwalenia nowej Konstytucji, zmiany polityki gospodarczej, restrukturyzacji administracji państwowej i wprowadzenia Polski do Sojuszu Atlantyckiego i

^uropejskich struktur bezpieczeństwa. (PA P)

(2)

(2 G a z e t a N o w a NR 33 * ŚRODA * 17 LUTEG01993

p o p -(Ah po m apie

K o m p r o m is k o n s t y t u c y jn y ?

M O SK W A . Prezydent Rosji Boris Jelcyn zaapelował wczoraj o zwołanie nadzwyczajnej sesji Zjazdu Deputowanych Ludowych w celu zakończenia walki o władzę w kraju.

Posiedzenie odbyłoby się do 10 marca i było poświęcone przede wszystkim ratyfikacji porozumienia konstytucyjnego— głosi oświadczenie biura prasowego rosyjskiego prezydenta.

Jelcyn i przewodniczący parlamentu Rosji Rusłan Chasbułatow, którzy'przepro­

wadzili wczoraj rozmowy w cztery oczy na Kremlu, postanowili utworzyć grupę roboczą, która przygotuje w ciągu 10 dni tekst porozumienia konstytucyjnego.

P r y w a t n a li n ia lo t n ic z a w C h in a c h

P E K IN . Prasa regionalna w Chinach poinformowała o karierze lokalnego biznesmena, który założył prywatne linie lotnicze w chińskiej prowincji Mongolia Wewnętrzna, zaczynając przed kilku laty od zawodu., rikszarza.

Nowe, piywalne linie lutnicze z siedzibą w Hohhol, stolicy Mongolii Wewnętrznej, rozpoczynają loty 10 marca, dysponując trzema własnymi samolotami produkcji chińskiej oraz trzema maszynami wydzierżawionymi od British Airways.

W N o w y m J o r k u a k c je w d ó ł

N O W Y JO R K . Notowania akcji na giełdzie nowojorskiej zaczęły gwałtownie spadać wczoraj w związku z niepewnością, jaką kryje w sobie najnowszy plan gospodarczy prezydenta Billa Clintona, który zostanie przedstawiony dziś późnym wieczorem.

O godzinie 10.40 czasu miejscowego (16.40 czasu polskiego), wskaźnik Dow Jones, obejmujący akcje największych przedsiębiorstw, był niższy aż o 54.04 punkta i wynosił 3338,39 punkta. O ożywieniu rynku świadczy fakt, iż właściciela zmieniło do tego czasu 82 min akcji. W skali całego rynku, akcji zniżkujących było dwukrotnie więcej niż akcji zwyżkujących.

G r o b o w ie c z e p o k i p r e k o lu m b ijs k ie j

M E K S Y K . Grapa archeologów francuskich i meksykańskich dokonała w oko­

licach Guadalajary, w Meksyku, niezwykle cennego odkrycia nietkniętego grobu szybowego, którego wiek określono wstępnie na 2000-1500 lat p.n.e. Dotychczas odkryte grobowce tego typu (mające zazwyczaj formę cylindrycznych szybów ki I ku metrowej głębokości— stąd nazwa) były al bo w znacznej mierze zni szczone, np. podczas prac budowlanych, albo splądrowane.

W odkrytym grobowcu uczeni znaleźli wiele artystycznie wykonanych przed­

miotów codziennego użytku i dzieł sztuki.

Początkowo uczeni traktowali te grobowce jako zjawiska marginesowe, ale obecnie doszli do przekonania, że są one charakterystyczne dla mało znanej kultury prekolumbijskiej.

S ą d n a d G o r b a c z o w e m

M O SK W A . 18 lutego w Moskwie przed “ trybunałem ludowym” ma się rozpo­

cząć proces byłego prezydenta byłego Z SR R Michaiła Gorbaczowa. Jego organi­

zatorem jest nacjonalistyczno-komunistyczna opozycja. Akt oskarżenia przedsta­

wi specjalna “ komisja społeczna” .

Jeden z jej członków Wiktor Iluchin oświadczył “ Sowietskiej Rossii” , że Gor­

baczowowi zarzuca się “ okłamanie i zdradę narodu, dwulicowość, świadome kłamstwo, rozbicie wielkiej Ojczyzny i wydanie jej na pastwę Zachodu” . P r o s t y t u c j a z a b o n y p r y w a t y z a c y jn e

M O SK W A . Bony prywatyzacyjne w Rosji są na najlepszej drodze do sukcesu

— prosty tutki w mieście Perm zaczęły je przyjmować jako zapłatę za swe usługi.

Godzina z “ królową nocy” kosztuje tam jednego bona, którego cena rynkowa wynosi obecnie ok. 5 tys. rubli.

Za cztery-pięć bonów można już zamówić w Permie dziewczynę na całą noc.

Ta bony— rozdawane od paździemi ka ub.r. ludności Rosji — mają być nabywane udziały w prywatyzowanych przedsiębiorstwach państwowych.

^ d e w a l u o w a n a ” s ło w a c k a k o r o n a

jw a n y tcyr^^ijrystyczny zosLąt ustalony na poziomie 0,83’— zakup i 0,90— sprzedaż.

Ta de facto dewaluacja słowackiej waluty o 10-17% jest zgodna z oczekiwania­

mi, dotyczącymi jej oficjalnej dewaluacji przez rząd w Bratysławie.

S t a n p o g o t o w ia n a p ó łn o c y Iz r a e la

JE R O Z O L IM A . W Izraelu armia wprowadziła wczoraj stan wzmożonego pogotowia na granicy z Libanem. Jest ono podyktowane obawą przed zamachami i akcjami odwetowymi w rocznicę zabicia przez lotnictwo izraelskie przywódcy Hezbollahu szejka Abbasa Mustawi oraz jego żony i synka.

Jak poinformowały źródła wojskowe, stan pogotowia został wprowadzony zarówno na przygranicznym terytorium izraelskim, jak i w okupowanej "strefie bezpieczeństwa” w południowym Libanie. Będzie on utrzymywany przez kilka najbliższych dni.

Z n ie s ie n ie s t a n u w y ją t k o w e g o w A r m e n ii

ER EW A Ń * Prezydent Armenii Lewon Ter-Petrosjan zniósł stan wyjątkowy, który został ogłoszony 8 lutego w rejonie Armawirskim w pobliżu granicy z Turcją. Ostatnio doszło tam do nasilenia działalności band przemytniczych, które prowadziły na szeroką skalę kontrabandę narkotyków, rzadkich metali koloro­

wych i bydła. Dzięki zorganizowanej akcji wojska i milicji udało się opanować sytuację; aby się ona nie pogorszyła, wzmocniono znacznie posterunki graniczne.

R e w e la c y jn y m a g n e t o w id S a m s u n g a

S E U L . Południowokoreańska firma Samsung twierdzi, że wyprzedziła Japoń­

czyków w dziedzinie technologii nagrań wideo. Jest to zarazem pierwszy znaczący rezultat zabiegów południowokoreańskich o skomercjalizowanie rosyjskiej tech­

nologii wojskowej.

Nowy wideorekorder, o którym mowa, to urządzenie nagrywające i odtwarza­

jące obraz i dźwięk w systemie cyfrowym, na dyskach optycznych, przy użyciu diody laserowej pracującej w zakresie światła zielonego. Na 1995 r. firma Sam­

sung zapowiada premierę rynkową tego magnetowidu nowej generacji.

Pochwaliwszy się wyprzedzeniem Japończyków, przedstawiciele Samsunga przyznali, że muszą jednak współpracować z nimi w zapewnieniu zgodności nowego magnetowidu ze standardami obowiązującymi na rynkach światowych.

K a r n a w a ł p o d z n a k ie m p r e z e r w a t y w y

B R A S IL IA . Słynny brazylijski karnawał, rozpoczynający się już w piątek, przebiegać będzie w tym roku pod znakiem prezerwatywy, jako symbolu walki z AIDS. Brazylia zajmuje na kontynencie amerykańskim drugie miejsce — po Stanach Zjednoczonych — pod względem liczby zachorowań na AIDS. Od 1980 r.

odnotowano tam ponad 33 tys. przypadków tej choroby.

Ministerstwo Zdrowia rozpoczęło w poniedziałek kampanię promującą używa­

nie-prezerwatywy, rzecz nie bez znaczenia kiedy rozppcznie się szaleństwo brazylijskich nocy karnawałowych.

K o n c e r n I B M z a c h ę c a d o z w a ln ia n ia s ię z p r a c y N O W Y JO R K . Największy producent sprzętu informatycznego w U SA i na świecie, koncern International Business Machines (IB M ) przedstawił w ponie­

działek w Nowym Jorku plan mający zachęcić pracowników zakładów kompute­

rowych do dobrowolnego rezygnowania z zatrudnienia.

Plan, którego szczegóły przedstawiono w komunikacie prasowym, zakłada, że dobrowolne rezygnowanie z miejsc pracy nie spowoduje zaniechania ogłoszone­

go w grudniu ub. roku projektu zmniejszenia zatrudnienia w zakładach IB M o 25 tys. osób w 1993 roku.

Dyrekcja IBM ogłosiła, że gotowa jest wypłacić odszkodowanie w wysokości sięga­

jącej rocznych zarobków — w zależności od stażu pracy w firmie — dla osób dobrowolnie rezygnujących z zatrudnienia w IBM . Pracownikom poszukującym nowe­

go zatrudnienia zapewnione będzie poradnictwo. IBM wypłaci również po 2.500 dolarów na pokrycie kosztów związanych z przekwalifikowaniem zawodowym.

C lin t o n z a p o w ia d a n o w e p o d a t k i

W A SZY N G T O N . Prezydent Clinton zapowiedział w poniedziałek wieczorem, że również amerykańska klasa średnia będzie musiała ponieść koszty przywróce­

nia gospodarce kraju jej dawnej dynamiki, ale obiecał w zamian “ miliony” nowych i dobrze płatnych stanowisk pracy, opiekę lekarską dla wszystkich Amerykanów i łatwiejszy dostęp do studiów wyższych dla mniej zamożnej młodzieży.

W pierwszym przemówieniu telewizyjnym do narodu, wygłoszonym z gabinetu owalnego w Białym Domu, Clinton oświadczył też, że aż 70% nowych podatków będą płacić najbogatsi Amerykanie — ci, którzy zarabiają przeszło 100 tysięcy dolarów rocznie.

Zarząd N SZ Z “ Solidarność” Region Mazowsze zwrócił się do Komisji Krajowej o cofnięcie Klubowi Parla­

mentarnemu prawa do używania na­

zwy N SZZ “ Solidarność” .

K ara za brak lojalności

Swoje stanowisko zarząd motywuje analizą wyników głosowań Klubu Parla­

mentarnego, szczególnie odrzuceniem przez niego uchwały Komisji Krajowej w sprawie budżetu.

W oświadczeniu przekazanym PA P Maciej Jankowski, przewodniczący N SZZ “ Solidamość” Regionu Mazowsze poinformował, że: “ Prawo do tej nazwy powinni zachować posłowie zorganizo­

wani W koło czy też klub gwarantujący zachowanie lojalności związkowej” .

(PA P)

B u d u jm y to, co trw a łe

cd ze str. 1

Dziękując za nagrodę, Tadeusz Mazo­

wiecki powiedział: — Ja k te mury Ratu­

sza są trwałe, tak chociaż krótsza, ale trw ała jest tu tradycja pracy organicz­

nej, cenna dla nowoczesnej Polsku I otrzymanie tej nagrody właśnie w Po­

znaniu jest rzeczą wielką.

Bardzo sobie cenię to wyróżnienie przez fakt, że przyznawane jest ono poli­

tykowi. Praca organiczna kojarzona jest zazwyczaj z pracą społecznikowską. I to bardzo duże wyróżnienie, że działalność polityczna zostaje także uznana za pracę organiczną. Oznacza to, że także w dzie­

dzinie polityki można budować coś od

podstaw. Coś, co ma wpływ trwały na przekształcenia w kraju.

Życzę redakcji "Głosu” dalszego roz­

woju, dotychczasowej ambicji działania.

W polityce zaś ambicją powinno być dzia­

łanie na długi wymiar i długi czas. Życzę, by nasze wspólne działania nie były czymś'przemijającym, a budowały rzeczy trwałe.

Zokazji jubileuszu i przyznania nagród nadesłano do “ Głosu” pisma gratulacyj­

ne. Prem ier Hanna Suchocka składając gratulacje Tadeuszowi Mazowieckiemu podkreśliła jego zasługi w dziele budo­

wania Polski samorządnej. Arcybiskup Henryk Muszyński, metropolita

gnieźnieński składając życzenia z okazji 48 rocznicy “ Głosu Wielkopolskiego”

napisał: “ Głęboko wierzę, że zadanie przekazywania inform acji spoczywają­

ce na wszystkich dziennikarzach podej­

mowane będzie h> duchu służby, rzetel­

ności i odpowiedzialności za słowo, które niewątpliwie przyczynia się do kształtowania postaw i sumień” .Zło­

żył też gratulacje Tadeuszowi Mazo­

wieckiemu. Przesłali swe życzenia gratulacyjne wicepremier Paw eł Ł ą ­ czkowski oraz szef Urzędu Rady M i­

nistrów Ja n M aria Rokita.

Włodzimierz B R A N I EC K I

L e p i e j z n a c z y b i e d n i e j m D ro ż e j ? k o le jo w e

W opinii CUP, rok 1993 będzie rokiem utrwalania pozytywnych tendencji w znacznej części gospodarki. Produkcja przemysłowa w 1993 r. powinna wzros­

nąć o 4%, produkt krajowy brutto o 2%, zahamowaniu ma ulec przyrost bezrobo­

cia, utrzyma się dodatnie saldo w handlu zagranicznym, o 4-5% obniży się stopa inflacji — powiedział Jerzy Kropiwnicki szef C U P podczas wczorajszej konferen­

cji prasowej.

Do zjawisk negatywnych, jakie wystą­

pią w br., Kropiwnicki zaliczył spadek produkcji w budownictwie i zmniejsze­

nie produkcji rolnej (o 4 % wg wariantu optymistycznego, a o 7% wg pesymisty­

cznej wersji). Dopiero w tym roku napra­

wdę odczujemy negatywne skutki ubie­

głorocznej suszy. Na skutek znacznego wzrostu cen płodów rolnych pogorszy się opłacalność produkcji zwierzęcej, która zmniejszy się o 12-17%.

Prognozy C U P przewidują spadek płac realnych średnio o 2%, co przy pogłębia­

jącej się polaryzacji dochodów, odczuje najbardziej uboższa część społeczeństwa (emeryci, renciści) oraz pracownicy sfery budżetowej. Zdaniem Kropiwnickiego, są szanse, aby w II połowie br. proces ten został zahamowany.

Mimo poprawy koniunktury gospodar­

czej, C U P przewiduje wzrost liczby bez­

robotnych, chociaż jego tempo będzie wolniejsze niż w 1992 r. W końcu grud­

nia br. bez pracy będzie ok. 3 min osób.

(PA P)

Z udziałem Lecha Wałęsy, na swym inauguracyjnym posiedzeniu, zebrała się wczoraj w Belwederze 50-osobowa Rada Ekologiczna przy Prezydencie RP. “ Nie wolno nam myśleć o rozwoju gospodar­

czym w oderwaniu od sytuacji ekologicz­

nej. Czysta woda, powietrze i gleba mają dla poziomu życia nie mniejsze znacze­

nie niż ilość wyprodukowanej energii czy towarów” — powiedział prezydent otwierając obrady.

Doradca prezydenta ds. ekologii przy­

pomniał, że br. jest pierwszym rokiem realizacji globalnego programu działań Agenda-21, przyjętego podczas konfe­

rencji ekologicznej w Rio de Janeiro. Pro­

gram ten określa cele i zadania optymal- negoukierun kowania gospodarki świ ato- wej do 2000 roku. (PA P)

Rolnicy przeciw

importowi

żywności

Wprowadzenia okresowego zakazu importu mięsa drobiowego i wieprzo­

wego oraz jaj domaga się Ogólnopol­

ski Komitet Negocjacyjno-Strajkowy, złożony z przedstawicieli rolniczej

“ Solidarności” oraz związków branżo­

wych. Postulat ten został wczoraj zgło­

szony podczas spotkania Komitetu z kierownictwem resortu rolnictwa.

Związkowcy chcą ponadto naty­

chmiastowego, wprowadzenia opłat wyrównawczych- od artykułów ról- py.ęh. sprowadzanych z zagranicy, .

Zdaniem przewodniczącego Komite­

tu Piotra Baumgarta, środki finansowe uzyskane z tych opłat powinny zostać przeznaczone na odsetki od kredytów zaciąganych przez rolników oraz na kredyty na rozwój rolnictwa. W opinii związkowców, import żywności z za­

granicy grozi ruiną polskiego rolnic­

twa. “ W olny rynek nie może być miej­

scem straceń polskiego chłopa. Jeśli ceną przekształceń gospodarki ma być całkowity upadek rolnictwa, to polscy rolnicy dziękują za taką transformację”

— powiedział Baumgart.

Wicem ininister rolnictwa Janusz B y ­ liński — przyjmując do wiadomości postulaty związkowców — stwierdził, że system ochrony krajowego rynku rolnego, w tym opłaty wyrównawcze, nie mogą chronić każdego producenta iezależnie od kosztów jego produkcji.

(PA P)

T ry b u n a ł Konstytucyjny zadecydował:

O r g a n i z a c j e r o l n i c z e b e z p r a w n i e

o p o d a t k o w a n e

Trybunał Konstytucyjny uznał wczoraj za niezgodny z Konstytucją jeden z prze­

pisów ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Podzielił tym samym opinię wnioskodawców — Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, że ustawa dyskryminuje społeczno-zawodowe organizacje rolni­

cze, które nie zostały objęte zwolnieniem podatkowym od dochodów wynikają­

cych z działalności statutowej.

Zakwestionowany przepis zwalnia od podatku statutowe dochody związków zawodowych, organizacji pracodawców i partii politycznych, lecz nie obejmuje społeczno-zawodowych organizacji rol­

ników (kółek rolniczych, kół gospodyń

wiejskich, rolniczych zrzeszeń branżo­

wych oraz związków tych organizacji).

Stanowi sko K ZRK iO R podziel i ł przed­

stawiciel prokuratora generalnego stwierdzając, że wspomniany przepis ła­

mie zasadę równości wobec prawa. Inne­

go zdania był reprezentant Sejmu, który zwrócił uwagę, że Izba rozpatrywała już tę sprawę, nie znajdując uzasadnienia dla zmiany kwestionowanego przepisu.

Trybunał uznał, że została zachwiana konstytucyjna zasada równości praw, gdyż jeden ze związków zawodowych został potraktowany przez ustawodawcę w sposób dyskryminujący. Orzeczenie Trybunału nie jest ostateczne, podlega fozpaWźtóiitipfzezSfejhi. ‘ (PA

Reporter z a w t o m f \

nu

Z głębokim żalem

zawiadamiamy,

ie 14 lutego 1993 roku

zmarł

Lp.

Tadeusz

K osm atka

Pogrzeb odbędzie się w środę

17.02.1993 r.

o godz. 12.30 na cmentarzu p rzy ul. Leg nickiej

w Głogowie.

mi m

Szczere wyrazy współczucia Prezesowi RSP Głogów

itii

Mieczysławowi

J j Amiłowskiemu

yfl z powodu śmierci Ojca

składają

współpracownicy.

S a m o b ó jcz a śm ie rć

p o d lo ko m o tyw ą ?

Głogów. 15 lutego około godz. 10.30 doszło na terenie Huty Miedzi “ Głogów”

do śmiertelnego wypadku. 39-Ietni pra­

cownik Instalu, mieszkaniec Nowej Soli, wpadł pod jadącą lokomotywę. Istnieje podejrzenie, że była to śmierć samobój­

cza. Prokuratura Rejonowa prowadzi w tej sprawie dochodzenie. (abi)

T r a f i ł R o s ja n in na...

P o la k a

Rzepin. W poniedziałek na bazarze przy ulicy (nomen omen) Bohaterów Ra­

dzieckich, dwaj młodzieńcy, 21-letni mieszkaniec Krasnodaru wraz z 19-let- nim wspólnikiem z województwa kali­

skiego, żądali od handlujących tam oby­

wateli W N P haraczu, w wysokości 50 DM lub 50 dolarów od osoby za targowa­

nie. Grozili (Rosjanin miał przy sobie gaz obezwładniający i nóż), że jeśli nie dosta­

ną zapłaty, to zabiorą handlującym towar lub “ będzie z nimi jeszcze gorzej” .

Szyki popsuł im dopiero Polak, którego wzięli za Rosjanina i zażądali okupu.

Nasz wkurzony rodak zbuntował się i usiłował zatrzymać amatorów łatwego zysku. Doszło do szamotaniny, do której włączyli się inni handlujący na bazarze obywatele W N P. Wymuszających obez­

władniono. zatrzymano i, jakoże byli pod wpływem alkoholu, odstawiono do wytrzeźwienia do aresztu. (kaja)

Z b ro n ią

n a ta k só w k a rza

Legnica. Do taksówki wsiadł w nocy mężczyzna obcej narodowości, najpra­

wdopodobniej był to Bułgar. W trakcie jazdy mężczyzna wyciągnął pistolet ga­

zowy i kierując prosto w twarz taksówka­

rza oddał dwa strzały. Kierowca zdołał uciec z pojazdu i zawiadomić o napadzie policję, ale sprawca uciekł w nieznanym kierunku. W wyniku oddanych strzałów taksówkarz doznał urazu oka, policzka i

ucha. (Nik)

P ir o m a n

- w ę d ro w n ic z e k 1 ‘ 'r

Zielona Góra. Zaledwie pasażerowie nocnego pociągu do Poznania wygodnie rozlokowali się w przedziałach, kiedy skład na długo zatrzymał się w szczerym polu pod Czerwieńskiem. Wkrótce przy­

czyna postoju stała się znana: płonął w

najlepsze wagon pierwszej klasy. Jeszcze przed przybyciem straży pożarnej ewa­

kuowano jego pasażerów. Nikt nie od­

niósł obrażeń.

Strażacy w Zielonej Górze otrzymali meldunek o wypadku o 2.48. Do pożaru wyjechały trzy sekcje zawodowej straży pożarnej. Zanim sytuacja została opano­

wana, ogień strawił sześć przedziałów wagonu.

Na podstawie wskazań świadków poli­

cja w Czerwieńsku zatrzymała domnie­

manego sprawcę podpalenia. Jest nim osiemnastoletni młodzian. P K P oszaco­

wała wstępnie szkody na 600 min zł.

Wartość mienia uratowanego przez stra­

żaków wynosi około dwóch miliardów.

(mk)

C h ło d n e pożegnanie

Gozdnica. Wczoraj wieczorem pewien młodzieniec odprowadzał na przystanek PK S swojego kompana. Oczekiwanie na autobus zapewne bardzo mu się dłużyło, ponieważ kolegę potraktował pięścią, a po obezwładnieniu zabrał mu z kieszeni milion sto tysięcy zł. Pobity, nie mając pieniędzy na bilet, zrezygnował z usług PK S i opowiedział policji o zajściu na przystanku. Sprawca pobicia, dziewięt­

nastolatek, został zatrzymany do dyspo­

zycji prokuratora. (mk)

N o stalg ia

cz y z w y c za jn y p ech ?

Szprotawa. O 3.00 w nocy z 15 na 16 lutego mieszkańców ul. Sobieskiego wy­

rwał ze snu brzęk tłuczonej szyby. Hałas wywołał włamywacz, który przez rozbite okno wystawowe wszedł do sklepu spo­

żywczego PSS Tą samą drogą opuścił lokal sklepowy, zaopatrzony w wiktuały wartości 1 min 200 tys. zł. Zbulwersowa­

ni takim głośnym sposobem zaopatrywa­

nia domowej spiżami, świadkowie wska­

zali policji kierunek ucieczki złodzieja.

Ujęto go po krótkim pościgu, zanim jesz­

cze zdążył skosztować cokolwiek ze swo­

ich łupów. Sprawcą włamania jest 36-Ietni mieszkaniec Szprotawy, dopiero niecały miesiąc przebywający na wolności po zwolnieniu z więzienia. (mk)

T o w a r d la stonogi

Zielona Góra. Wczoraj na ul. Francu­

skiej jakiś osobnik włamał się do samo­

chodu polonez, kradnąc radiotelefon Unitra, narzędzia oraz 75 par bamboszy dziecięcych. Właściciel, który włamanie stwierdził dopiero rano, ocenia stratę na

23 min zł. (mk)

p rz e w o z y to w a ro w e

Od 1 marca br. wzrosną o 17% stawki i opłaty określone w Taryfie Towarowej PKP, zaś o 15% opłatydodatkowe zwią­

zane z przewozami towarowymi. Zade­

cydował o tym minister transportu i go­

spodarki morskiej.

Podwyżka spowodowana jest trudną sytuacją finansową przedsiębiorstwa PKP. wynikającą z wyższego niż zakła­

dano wzrostu kosztów w 1992 r. Zadecy­

dował o tym m.in. zaniżony poziom do­

tacji przedmiotowych do kolejowych przewozów pasażerskich oraz przewidy­

wany ’ w ustawie budżetowej na br.

wskaźnik inflacji wynoszący 39%. — stwierdzają przedstawiciele PKP.

Minister transportu zalecił też dostoso­

wanie taryfy towarowej do prowadzonej przez P K P polityki akwizycyjnej oraz do taryf kolei zachodnich. M.in. stawki przewozowe ustalone zostały zą 1 tonę, a nie za 100 kg, wprowadzono odrębne tabele stawek dla przesyłek w postaci dużych kontenerów oraz obniżono śred­

nio o 20% opłaty za składowanie towa­

rów i za tzw. osiowe, czyi i pozostawienie wagonu należącego do kolei, do dyspo­

zycji klienta — poinformowała rzecznik

prasowy M TiGM . (PA P)

O problemach osób niepełno­

sprawnych w okresie transfor­

macji gospodarczej dyskuto­

wano wczoraj podczas inau­

guracyjnego posiedzenia Rady Naukowej przypełnom ocniku ds. osób niepełnosprawnych »w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej. Obecnie w Polsce jest ponad 3 min takich osób — poinformowała pełniąca tę fun­

kcję Grażyna Andrzejewska- Sroczyńska.

T a cy sam i

“ Sytuacja osób niepełnosprawnych w okresie transformacji gospodarczej jest szczególnie trudna przede wszy­

stkim ze względu na nieustabilizowa­

ny rynek pracy. Niedomagania służby zdrowia, a także brak konsekwentnej polityki państwa wobec tej gnipy osób, pogłębiają jeszcze ich problemy” — stwierdziła.

Według Andrzejewskiej-Sroczyń- skiej, konieczne jest umożliwienie nie­

pełnosprawnym możliwości aktywne­

go uczestnictwa w życiu społecznym, m.in. poprzez tworzenie dla nich miejsc pracy.

Tymczasem w ub.r. zarejestrowano jedynie 35 tys. pracujących osób nie­

pełnosprawnych. W br. na tworzenie nowych miejsc pracy dla tego środowi­

ska przeznaczonych zostanie ok. 1,5 bln zł z Państwowego Funduszu Reha- bilita cyjnegó.

(PA P)

EXPRESS

PR ZED PŁA T Y kupno, sprzedaż po­

przez G7-CONSULT1NG. Poznań, tel.20-70-81. (01-31360)

SK O D Ę 105 rok 1983 (nowa kasta)- sprzedam lub zamienię na malucha. Kros- no Odrz. Widok 1/1 po 13.00. (01-31356) SPRZEDAMskoda 105, listopad 1984w b.dobrym stanie. Krosno Odrz. ul. Świer- czewskiego 35 po 15.00. (01-31357)

NOTOWANIA

GORZÓW KANTOR UL STRZELECKA USD 16.150 16.220 DEM 9.730 9.760 GŁOGÓW KANTOR IMBIS

USD 16.150 16.250 DEM 9.750 9.800 LUBIN KANTOR ORBIS

USD 16.100 16.300 DEM 9.650 9.750 ZIELONA CÓRA KANTOR DOLMAR USD 16.170 16.270 DEM 9.740 9.780

RED A KTO R D EPESZO W Y

M arek Zalew ski

(3)

nr 33 * Środa * 17 lutego 1993

G a z e t a N o w a 3 J

S z t u c z n y ś n i e g

Podczas mistrzostw świata w japońskiej miejscowości Morioka—Jakośtam (drugiego członu tej uroczej nazwy żaden Polak nie zapamięta bez solidnego treningu), nie odbył się slalom specjalny mężczyzn. Powód: opady śniegu.

Przyznam ze skruchą, że moje związki ze sportem są dość luźne, namiętnie trenuję bowiem tylko dwie typowo babskie dyscypliny: siatkówkę i koszyków­

kę... zakupową. Trwałam więc dotąd w nieuzasadnionym zupełnie przekona­

niu, że jazda na nartach jest możliwa wówczas, gdy spadnie śnieg i dlatego mówi się o "białym szaleństwie Okazało się jednak, że jestem głęboko zacofana, gdyż współczesnym narciarzom-wyczynowcom naturalny śnieg przeszkadza. Muszą mieć inny, sztuczny. Żeby w ogóle mogli szusować po stoku, naturalny śnieg trzeba posprzątać. Ponieważ Mońoka-Jakośtam zo­

stała dotknięta plagą opadów białego puchu, zapadła decyzja o odwołaniu slalomu specjalnego. Alpejczycy muszą mieć sztuczny śnieg, bez techniki nie pojeżdżą.

Właściwie wszyscy jesteśmy uzależnieni od "sztucznego śniegu” , czyli wszelkiego typu udogodnień cywilizacyjnych. Kiedy w czasie niedawnego huraganu osiedle, na którym mieszkam, pozbawione zostało prądu, lokato­

rów ogarnął lekki popłoch. W kobiecych oczach zagościła wizja spływających wodą lodówek, nieubłaganie zieleniejącej kiełbaski i psującego się ostatniego kawałka wołowego z kością. Ponieważ wraz z wyłączeniem prądu przestała płynąć z kranów zarówno ciepła, ja k i zimna woda, członkowie rodzin swoje przeciwne do żywieniowych potrzeby załatwiali po kolei, w sposób bardzo zdyscyplinowany wykorzystując resztki wody w rezerwuarach. Wkrótce w snutych przy świeczce opowieściach zagościły nieśmiałe wspomnienia, ja k to pradziadek chadzał za stodołę, do ekologicznego, nigdy nie grożącego za­

pchaniem wychodka. Stopniowo, w miarę upływu czasu, panowie zaczynali się nerwowo drapać po odrastającym na twarzy zaroście i spokój zakłócała im myśl o niechęci malującej się rano w spojrzeniu szefa: "Nieogolony, brudny, w wymiętej koszuli? Co ten facet robi po nocach ?Osoby oczekujące gości wisiały w oknach, bo przecież nie działały domofony. Na niższe piętra można się jeszcze dokrzyczeć, ale na dziesiąte — w żaden sposób. Niezapo­

wiedziani goście zdzierali sobie gardła.

Zerwany przez wichurę przewód elektryczny w prosty sposób udowadnia, że cywilizacja ma dwa oblicza. Co prawda ułatwia nam życie, ale jednocześ­

nie sprawia, że bez niej stajemy się bezradni jak złota rybka w akwarium. Bez owego "sztucznego śniegu”prądu, wody w kranie, autobusu czy pociągu

nie potrafimy już żyć. Stopniowo zatracamy najprostsze umiejętności, jak znajoma mi, skądinąd w pełni sprawna osoba, która od czasu kupienia elektrycznej krajarki nie potrafi ukroić nożem kromki chleba przyzwoitego kształtu. Wtórna leworęczność cywilizacyjna.

Różne dziedziny życia są coraz bardziej uzależnione od techniki. Weźmy choćby medycynę. Niedawno do jednego z polskich "szpitali na peryferiachprzyjechała na miesięczny staż młoda pani doktor, anestezjolog ze Szwecji.

Gdy pierwszy raz weszła na salę operacyjną, zaczęła szukać urządzeń kon­

trolujących krążenie krwi i oddychanie pacjenta. Nie znalazła. Ponieważ wrodzona duma nie pozwoliła je j na natychmiastową ucieczkę, więc z prze­

rażeniem w oczach poprowadziła pacjentkę w czasie operacji. Następnego dnia spakowała walizkę i z ulgą wróciła do własnego, nowocześnie wyposa­

żonego szpitala. To przykład pierwotnego analfabetyzmu cywilizacyjnego.

Coraz częściej mamy do czynienia z urządzeniami, które stanowią dla nas klasyczną “ czarną skrzynkę ” — wiemy, ja k i guzik nacisnąć, żeby zaczęły działać zgodnie z naszym życzeniem, ale nie mamy zielonego pojęcia, na jakiej zasadzie to się odbywa. Taka czarna magia współczesności. Nasi przodkowie nie wiedzieli, skąd się bierze błyskawica, a większość z nas miałaby trudności z wytłumaczeniem dziecku, jakim cudem rozmawia przez telefon z babcią ze Szczecina. Nasza przewaga polega jedynie na tym, że prapradziadek nie potrafił wyłączyć błyskawicy. A poza tym można odnieść wrażenie, że w gruncie rzeczy był znacznie bardziej od nas samodzielny.

Ten felieton piszę na komputerze. Naciskam klawisze, na ekranie pojawiają się literki, a szumiące obok pudło z mnóstwem płytek i kabelków zapamiętuje moje słowazupełnie nie wiem, jakim cudem. Gdyby wyłączyli prąd, żadną siłą swoich zdań nie wydłubię z tego urządzenia i wówczas znów wygra złośliwa cywilizacja.

Małgorzata STOLARSKA

Bank danych - Dusseldorf WGR

Co miesiąć około 20 tysięcy aktualnych ofert — poszukiwań w 12 bankach da­

nych. W każdą środę dane Banku Infor­

macji Gospodarczej w Lubinie— Spółka Bomabol telefony: 42-63-70 i 42-17-21 Fax 42-63-70

1.Firma zachodnia poszukuje: zapałek

— duże ilości, śoli do produkcji żywno­

ści z atestem, soli przemysłowej.

20010828

2.Firma zachodnia szuka: producentów odlewów żeliwnych i odlewów z grafi­

tem kulkowym. 20010838

3.Firma zachodnia szuka: technologii i wyposażenia do produkcji mleka w pro­

szku i serów. 20010862

4.Firma zachodnia szuka: małych wy­

robów metalowych — skuwki, ‘półpier- ścienie, nity, karabińczyki, gwoździe podłogowe..20010862

5.Firma zachodnia oferuje: mleko skondesowane w puszkach 170 g 20010817

W N o w e j S o li d z ia ła ją g a n g i m ło d o c ia n y c h p r z e s t ę p c ó w ,

k t ó r e p r z e z w t a je m n ic z o n y c h n a z y w a n e s ą „ w in k l o w y m i ” .

S t a r s z a z g r u p z b ie r a s ię w s w o je j s t a łe j s ie d z ib ie , k t ó r ą j e s t

lo k a l z d y s k o t e k ą w ś r ó d m ie ś c iu m ia s t a — „ n a w in k lu ” .

W inklow e” gangi

Chodzą kolorowo, modnie ubrani i nie narzekają na brak pieniędzy. Nie­

chętnie ustępują drogi pojedynczym przechodniom. M ają swoje dziewczy­

ny, które wożą do przygranicznych za­

jazdów, gdzie przebywają zagraniczni turyści i kierowcy “ tirów” . Pełnią wówczas role poszukiwaczy klientów, mających ochotę na zabawę z młodymi Polkami lub Rosjankami.

Podczas ubiegłorocznych wakacji członkowie gangu, poruszając się sa­

mochodami, wymuszali haracze za tzw. ochronę, od właścicieli pensjona­

tów i ośrodków wczasowych w okoli­

cach Jeziora Sławskiego. Proceder ten został ukrócony po akcji nowosolskiej policji, która nie dopuściła do zdemo­

lowania dyskoteki w Sław ie, zatrzy­

mując kilku młodzieńców z drewnia­

nymi pałkami. W ostatnim okresie przerzucili się na kradzieże i handel samochodami oraz sprzętem elektroni­

cznym w miejscowościach nadgrani­

cznych. K ilku “ winklowców” przeby­

wa obecnie w aresztach. Zostali złapa­

ni gdy próbowali sprzedać auta m.in. w Lubinie i Głogowie.

Starsi mają już swoich naśladowców wśród uczniów szkół podstawowych, którym imponuje styl życia i bycia

“ winklowców” . Ubierają się w koloro­

we kurtki. Poznać ich można także po nonszalanckim, powolnym chodzie.

Członkom gangu zazdroszczą pienię­

dzy, dziewczyn i samochodów. M iej­

scem, w którym spotykają się najczę­

ściej jest “ w inkiel” w okolicach targo­

wiska “ Manhattan” . Swoją obecność zaznaczyli namalowaniem inicjałów

na ścianie. Na razie trudnią się drobny­

mi kradzieżami i napadami na “ wy­

rwę” . Czasami wynajmowani są przez

“ winklowców” z gangu śródmiejskie­

go do różnych posług, np. przeniesie­

nie trefnego towaru. Nowosolscy poli­

cjanci wielokrotnie zatrzymywali ma­

łolatów w czasie dokonywania prze­

stępstw. Najczęściej pochodzą z do­

mów, do których bieda nie zagląda.

Kilku trafiło do zakładów wychowaw­

czych i poprawczych. Przestępczość wśród nieletnich z roku na rok rośnie.

Dla policji i prokuratury, nie tylko w Nowej Soli, staje się to zjawiskiem niepokojącym, wymagającym wię­

kszego zainteresowania ze strony kompetentnych instytucji, organizacji społecznych i rodziców.

(di)

Cała Japonia odetchnęła. Od dwóch tygodni zamartwiano się losem dzikiej kaczki w Tokio, przeszytej strzałą kłusownika, a jednak latającej nad miastem.

W piątek ptaka udało się schwy­

tać w sieć i zoperować. Agencja Kyodo poinformowała o tym w wiadomości sygnowanej jako pilna, a wielki dziennik “ Asahi Shimbun” zamieścił materiał na ten temat na pierwszej stro­

nie, z kolorowym zdjęciem wię­

kszym niż zdjęcie przedstawia­

jące szefa dyplomacji Michio Watanabe spotykającego się z prezydentem Billem Clinto­

nem w Waszyngtonie.

Kaczka

uratowana

6.Młoda firma kosmetyczna szuka dys­

trybutora na rynek europejski lub bezpo­

średniego odbiorcy. 20006178

7. Firma zachodnia szuka: partnera do rozprowadzenia elektronicznych kas re­

jestrujących, sprzętu komputerowego i oprogramowania. 20006385

8. Firma zachodniaszuka: producentów i eksporterów mebli mieszkalnych wszel­

kich rodzajów. 20007719

9. Firma zachodnia poszukuje: dostaw­

ców odzieży skórzanej. 20005952 10. Firma zachodn ia poszukuje: artyku­

łów tekstylnych, dżinsowych, bawełnia­

nych, z dederonu. 20003673

11. Firma zachodnia poszukuje: udzia­

łów w przedsiębiorstwach o profilu insta- latorsko-elektrycznym, montaż, servis kuchni i pralni. 20010268

12.Firma zachodnia poszukuje: udzia­

łów aktywnych lub pasywnych w rozbu­

dowie myjni i stacji benzynowych na te­

renie Polski. 20005663.

•••

Ranną kaczkę nazwano “ Yagamo”

(składanka ze słów “ strzała” i “ kaczka” ).

Jej losy przez dwa tygodnie były regular­

nie tematem dzienników telewizyjnych i doniesień prasowych. Ostatecznie “ Ya­

gamo” schwytano w sieć, kiedy pływała po jeziorku w tokijskim zoo. Ptaka uśpio­

no, po czym usunięto 30-centymetrową strzałę. Zdjęcierentgenowskie wykazało, że w przeszłości kaczka została trafiona także dwoma śrucinami.

“ Yagamo” okazała się jednak twardą sztuką i weterynarze twierdzą, że wkrót­

ce w pełni powróci do zdrowia.

Wiadomość o uratowaniu ptaka z zado­

woleniem powitał rzecznik japońskiego M SZ. Przedtem o dramacie “ Yagamo”

ze współczuciem mówił premier Kiichi Miyazawa. Kłusownika, który *kączkę postrzelił, poszukuje policja. Sprawcy grozi wysoka grzywna.

Choć niejedna kaczka trafia w Japonii na stół jako atrakcja kulinarna, to jednak losy “ Yagamo” w jakiś szczególny spo­

sób poruszyły Japończyków. Zaintereso­

wanie jej losami było równie wielkie, jak losami pewnej kaczej rodziny, która od kilku lat w każdą wiosnę “ przeprowadza się” z potomstwem z fontanny koło jed­

nego ze śródmiejskich budynków w To­

kio na teren pobliskiego pałacu cesarskie­

go. Kiedy kacza rodzina wyrusza w tę drogę, prowadzącą przez bardzo ruchli­

wą ulicę, policja— dobrze przygotowana na tę ewentualność — natychmiast za­

trzymuje wszystkie pojazdy. Tłumy w i­

watują, pstrykają tysiące aparatów foto­

graficznych, kamery kręcą...

(PA P)

T ę s k n o t a z a . . . z i m n ą w o j n ą

P o r a z p ie r w s z y w c a ły m o k r e s ie is t n ie n ia s ły n n e g o la b o ­ r a t o r iu m w L o s A la m o s (s t a n N o w y M e k s y k , U S A ) p r a ­ c u ją c y w n im n a u k o w c y z a s t a n a w ia ją s ię n a d s w ą p r z y ­ s z ło ś c ią . W la b o r a t o r iu m t y m , u t w o r z o n y m w n a j w ię ­ k s z e j t a je m n ic y w la t a c h I I w o jn y ś w ia t o w e j z a w s z e p r a c o w a li i n a d a l p r a c u ją n a jle p s i n a u k o w c y k r a j u . W ła ś n ie o n i n a p o c z ą t k u 1 9 4 5 r o k u p r z e p r o w a d z ili n a je d n y m z p o lig o n ó w w N o w y m M e k s y k u p r ó b ę , k t ó r a

z m ie n iła c a ły ś w ia t — e k s p lo d o w a ła b o m b a a t o m o w a . Uczeni ci, kontynuując prace nad bro-

niąjądrową, pomogli USA w odniesieniu zwycięstwa w zimnej wojnie. W Los Ala­

mos zbudowano bombę wodorową i gło­

wice jądrowe dla rakiet balistycznych, które stanowiły nowe etapy wyścigu zbrojeń.

Jednak czasy zmieniły się; zimna wojna zakończyła się. Obecnie po raz pierwszy w całym okresie istnienia laboratorium w jego murach nie pracuje się nad żadną nowąbronią nuklearną. Mieszkańcy mia­

steczka, które powstało wokół laborato­

rium i liczy dziś 19 tyś. ludzi, po raz

pierwszy zaczęli wyrażać niepokój o swą przyszłość. Około 7 tys. osób pracuje w laboratorium, które co roku kosztuje skarb państwa miliard dolarów. Dokona­

no już pierwszych zwolnień. Ponadto, wielu pracowników przedterminowo przeniesiono na emeryturę.

Radząc sobie w zaistniałej sytuacji, la­

boratorium musi nawiązywać współpra­

cę z firmami prywatnymi i wykonywać ich zamówienia. Tak np. na zlecenie firm samochodowych pracownicy laborato­

rium badają już możliwość wykorzysta­

nia plazmy w produkcji bardziej sprężys­

tych metali.

Podobna sytuacja wytworzyła się w dzie­

siątkach innych laboratoriów ośrodków, pracujących dla Pentagonu i uważających, że najlepszą gwarancją dla ich pracowni­

ków, by nie powiększali szeregów bezrobot­

nych, jest kontynuowanie zimnej wojny.

(PA P)

R a k o t w ó r c z e t e l e f o n y

Producenci telefonów komórkowych, korzystający w ostatnich latach z niezwykłej koniunktury, zostali zmuszeni do walki w obronie swej egzystencji po wysunięciu oskarżeń, iż ich produkty powodują raka mózgu. Akcje ich firm pod wpływem zarzutów poszły w dół. Ostatnio jednak znów zaczęły zwyżkować dzięki kontrofen­

sywie podjętej w środkach masowego przekazu.

W popularnym programie amerykańskiej telewizji CNN jeden z gości przedstawił tezę, iż mikrofale emitowane przez urządzenia telefonii komórkowej, a zwłaszcza przez anteny trzymane przy głowie, wywołują raka mózgu. Poinformował, iż w związku ze śmiercią żony na tę chorobę wytoczył proces firmie N EC America, która wyprodukowała używany przez nią sprzęt.

Producenci natychmiast podjęli kontrakcję, prezentując certyfikaty bezpie­

czeństwa i korzystne dla siebie ekspertyzy. “ Przeprowadzono tysiące badań, które w zdecydowanej większości wykazały, iż urządzenia komórkowe są bezpieczne” — oświadczył Ron Nessen, wiceszef stowarzyszenia producen­

tów telefonii komórkowej.

Moc mikrofonów komórkowych jest zdecydowanie za mała, by stwarzać zagroże­

nie — stwierdzili eksperci stowarzyszenia. Podkreślili, że wyznaczona przez nich granica bezpieczeństwa znajduje się na poziomie dziesięciokrotnie niższym od im­

pulsów wywołujących jakiekolwiek reakcje biologiczne.

Telefony komórkowe mają zreguły moc 0,6 wata, a zalecenia mówią o ograniczeniu mocy do 7 watów. Anteny samochodowe mają wprawdzie moc 3 watów, ale znajdują się zwykle na dachu, w odległości wykluczającej wpływ emitowanych mikrofal.

Brak również dowodów na to, iż fale niskiej częstotliwości, analogiczne do tych, które wytwarzają urządzenia komórkowe, w ogóle mogą być przyczyną nowotworu

— orzekły agencje rządowe, stwierdzając, iż nie ma powodu, by formułować ostrze­

żenia w sprawie szkodliwości telefonii komórkowej.

(PA P)

K to z a m o rd o w a ł L e n in a ?

/

Śledztwo wznowione po latach

27 stycznia rosyjska służba bezpieczeństwa zatrzy­

m ała Iwana Kisłow a — zawodowego kapitana, któ­

ry zam ierzał dokonać zam achu na Borisa Jelcyna.

Kisłow przybył do M oskw y z Chabarow ska i podo­

bno b y ł tak zatwardziałym komunistą, że codziennie

rano, zaraz po przebudzeniu, a jeszcze przed śniada­

niem, śpiewał hym n Z w iązku Radzieckiego.

Już w parę dni po aresztowaniu owego struktury państwowej ZSRR legła teoria człowieka rozeszły się w Moskwie po­

głoski , że w gruncie rzeczy może chodzić o operację typu propagandowego, obli­

czoną na podbudowanie popularności Jelcyna. Kisłow przedostał się na Kreml podając się za człowieka, który ma odgar­

niać śnieg. Znaleziono przy nim nóż sprę­

żynowy, a rzekomego zamachu naprezy- denta miał dokonać przy użyciu dwu bomb, które ukrył pod śniegiem, jakby nie zdając sobie sprawy, że śnieg spowo­

duje zawilgocenie prochu.

Sprawa Kisłowa skłoniła prasę rosyjską do zajęcia się kwestią zamachu na Leni­

na. Przypomnijmy, że 30 sierpnia 1918 roku w moskiewskiej fabryce Michelso- na bojowniczka partii socjalistów-rewo- lucjonistów czyli eserów Fania Kapłan oddała do “ wodza rewolucji” dwa strza­

ły. Oba były celne, Lenin został ciężko ranny i na dobrą sprawę nigdy już nie wrócił do zdrowia.

Niektórzy mówią zresztą, że już wów­

czas był poważnie chory na syfilis. Przez wiele lat kule, które trafiły Lenina, były eksponowane w specjalnej gablocie w muzeum leninowsldm w Moskwie. Tuż obok położono rewolwer ty pu Browning, a także stary gzemplarz “ Izwiestii” z krótką notatką, że Fania Kapłan została

— za zamach na Lenina — skazana na karę śmierci i rozstrzelana.

W 1962 roku ukazały się w Moskwie pamiętniki niejakiego Malkowa, który w 1918 roku był komendantem straży kremlowskiej. Małkow chwali się, że

“ własnymi rękoma zlikwidował wroga ludu” .

“ Niezawisimaja Gazieta” w jednym z ostatnich numerów wystąpiła z tezą, że zamach na Lenina mógł być od początku do końca przygotowany przez czekistów po to, by uzyskać specjalne pełnomocnic­

twa. Rzeczywiście, w pięć dni później zaczął się czerwony terror, którego ofiarą padło wiele milionó,w ludzi i który trwał całe dziesięciolecia. U podstaw samej

o “ stale nasilającej się walce klasowej” i

“ nieustannym zagrożeniu ze strony wro­

gów rewolucji” .

Prasa rosyjska, która podjęła ten temat, zwraca uwagę na wiele niekonsekwencji.

Otóż Fania Kapłan już w 1907 roku do­

konała zamachu na carskiego gubernato­

ra Kijowa. Przeżycia z ty m związane były tak moene, że odchorowała ten zamach.

Lekarze stwierdzili, że bardzo pogorszył się jej wzrok i że “ z trudem widziała na kilka kroków” . Tymczasem człowiek, który strzelał do Lenina w fabryce Mi- chelsona, był oddalony o dobrych kilka­

naście metrów i w obu wypadkach jego strzały były celne.

Pierwszą kulę wyjęto Leninowi dopiero w 1922 roku, kiedy stan jego zdrowia był już zly. Drugą natomiast w 1924 — po śmierci, w momencie balsamowania zwłok. Rzecz znamienna, kule te nie są do siebie podobne, tak jakby nie zostały wystrzelone z tej samej broni. Zresztą nie przeprowadzono żadnej ekspertyzy bali­

stycznej tych kul.

Władze rosyjskie — zapewne pod wpływem owych artykułów — zdecydo­

wały się na ponowne przebadanie całej sprawy. Zadanie powierzono sędziemu śledczemu z Ministerstwa Bezpieczeń­

stwa (dawne K G B ) Michaiłowi Pierie- wozkinowi. W jednym z wywiadów stwierdza on, że dossier zamachu na Le­

nina jest wyjątkowo skąpe.

Liczy zaledwie 124 strony dokumen­

tów, przy czym brakuje 5 stron i nie wia­

domo, co one zawierały.

Nie wyjaśniono też pogłosek — utrzy­

mujących się do końca lat trzydziestych

— według których widziano Fanię Ka­

płan w obozie pracy na Syberii. Gdyby pogłoski te potwierdziły się, mogłoby to oznaczać, że została w pewnym sensie ułaskawiona, jako że to nie ona strzelała do Lenina.

(PA P)

D z iu r a w e ły ż k i

MOSKWA.

Państwowe zakła­

dy gastronomiczne w Czuwaszji nad Wołgą (środkowa Rosja) znalazły nową metodę odstręcza­

nia gości od kradzenia w kryzy­

sowych czasach łyżek. Noże i wi­

delce już dawno poznikały z za­

kładów zbiorowego żywienia.

Pomysłowi kierownicy tych obiektów wywiercili więc w łyż­

kach dziury, które goście przed zaczerpnięciem zupy muszą... za­

lepiać chlebem.

Wydawałoby się, że takie nie­

praktyczne łyżki nie znajdą już amatorów. Okazało sięjednak, że pomysł był chybiony, ponieważ nieoczekiwanie stały się poszuki­

wanym suwenirem. Humorysty­

czną nowinkę podała agencja TASS za lokalną gazetą “Sowie- tskąja Czuwaszja” .

*

Ć w ic z e n ia

d la m e n e d ż e ró w

LONDYN.

46-letni menedżer brytyjski zmarł, prawdopodobnie na atak serca, podczas marszu przez góry w lodowatej mgle.

Marsz był częścią ćwiczeń dla menedżerów.

W ostatnich latach wiele przed­

siębiorstw brytyjskich próbuje poprawić motywacje i wydajność swych kadr kierowniczych przez wysyłanie ich na ćwiczenia w stylu wojskowym, obejmujące m.in.marsze wg azymutu w trud­

nym terenie. Góiy, gdzie zmarł menedżer, wykorzystywane są do treningów umez jednostki specjalne armii brytyjskiej.

Z a c u d z o łó s tw o

o b c ię li u c h o

PALMERSTON NORTH.

Sześciu braci — mieszkańców Samoa, obcięło ucho pewnemu mężczyźnie, którego oskarżyli o dokonanie gwałtu na ich 18-let- niej siostrze. Bracia, wymierzają­

cy swoiście pojętą sprawiedli­

wość, pobili najpierw mężczyznę kijami do krykieta, a następnie—

zgodnie z tradycyjnym obycza­

jem mieszkańców Samoa, obcięliJ mu ucho, co jest ceną za cudzo­

łóstwo.

Sędziowie stwierdzili, że kiero­

wanie się tradycyjnymi normami moralnymi nie zwalnia od odpo­

wiedzialności karnej. Dwaj bra­

cia zostali skazani na sześć mie­

sięcy za napad, a pozostali otrzy­

mali wyrok dziewięciu miesięcy tzw. weekendowego aresztu.

Ucho podejrzanego o gwałt udało się na czas odnaleźć i na powrót przyszyć właścicielowi.

4 tys. p rz y p a d k ó w

tr ą d u ro c z n ie

PEKIN.

W Chinach jest ponad 20 tys. trędowatych i każdego ro­

ku notuje się 4 tys. nowych wy­

padków tej strasznej choroby.

Prasa pekińska informuje, że rząd postanowił wypowiedzieć wojnę trądowi, który jest najbar­

dziej rozpowszechniony w ubo­

gich regionach południowo-za­

chodnich. Do końca bieżącego stulecia we współpracy z innymi krajami Chiny zamierzają zlikwi­

dować tę groźną chorobę. W tym celu w Chinach zostanie znacznie udoskonalone leczenie trędowa­

tych, by większość z nich nie sta­

wała się inwalidami.

Z a r ę c z y n y

T e d a K e n n e d y ’ego

ju n io r a

STAMFORD.

Edward Kenne­

dy junior (31 lat), syn demokra­

tycznego senatora Edwarda Ken­

nedyego, ożeni się jesienią ze swą przyjaciółką Katarzyną An­

ną Gershman, używającą także imienia “ Kiki” . Jak podano obe­

cnie, zaręczyny odbyły się przed tygodniem w kręgu rodzinnym.

Edward Kennedy jr., który w wieku 12 lat zachorował na raka i poddany został amputacji nogi, pracuje na Akademii Medycznej w Yale. Jego przyszła żona jest profesorem psychiatrii w Yale.

Narzeczeni poznali się przed 3 laty na koncercie kameralnym.

Senator Edward Kennedy po­

wiedział po zaręczynach: Jestem szczęśliwy, że Teddy i Kiki znaleźli wszystko to, czego tylko ojciec może życzyć synowi.

Opr. ag

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jak w ielkie jest to osiągnięcie, niech świadczy fakt, że żadnemu z innych zawodników nie udało się wygrać tego turnieju nawet trzy razy.

Piotr Bortnowski musi jeszcze wiele się na­. uczyć, aswojądrogąkłopoty ze ścięgnem Achillesa również mają wpływ

Wędkarzy może ukowe w różnych krajach, zwłaszcza w Wiel- zainteresować jakie są typowe wzorce zacho- kiej Brytanii i U SA (do lat osiemdziesiątych wań dryfujących

Pomyśleliśmy jednak, że dla tych najbardziej zainteresowanych musi się leszcze coś znaleźć.. Ostatecznie udało się zorganizować1 dodatkowo

To co jeszcze na początku listopada wydawało się niemożliwe do zrealizowania — stało się faktem: zielonogórzanie nie tylko zapewni­. li sobie dalszy

dent Zielonej Góry. Gdyby faktycznie do tego sprowadzała się ich działalność na­. zwę — Biuro Rzecznika

Kiedy okazało się, że ich możliwości są naprawdę ogromne, zdali sobie sprawę, że zdrowe dzieci, które nie uczą się czytać, tracą być może coś, co może mieć

— Po turnieju w Hongkongu okazało się jak wiele jest osób grających w piłkę nożną w hali. Mąjąc znacznie większe możliwości wyboru