• Nie Znaleziono Wyników

Uwagi o pracy pod red. Helmuta Coinga, "Handbuch der Quellen..."

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Uwagi o pracy pod red. Helmuta Coinga, "Handbuch der Quellen...""

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Henryk Wycisk

Uwagi o pracy pod red. Helmuta Coinga, "Handbuch der Quellen..."

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 22/3-4, 322-332

1979

(2)

322

Recenzje

[46]'

U w agi o p rac y pod red. H elm u ta C o i n g a, H an d b u c h d er Q u elle»

u n d L ite ra tu r d e r n eu e ren eu ro p äisch en P riv a trec h tsg esch ic h te. Bd. II, N euere Z eit (1500—1800), Z w eiter T eilb an d : G esetzgebung un d R e c h ts­

sprechung. V erö ffen tlich u n g en des M a x -P la n c k -In stitu ts fü r e u ro p ä isch e R echtsegeschichte, hrsg. von H. Coing, M ünchen 1976, C. H. B eck’sche

V erlag sb u ch h an d lu n g , ss. X X IX + 1447.

M ając przed sobą niezw y k łe dzieło w y d a n e przez H. Coinga, d y re k ­ to ra M a x -P la n c k -In s titu t f ü r eu ro p äisch e R echtsgeschichte, n ie m ogą n ie w rócić do w rażeń , ja k ie odniosłem słu c h ając Jego k ilk u w y k ład ó w w M onachium i T ybindze. Z w łaszcza w sw oim p rze k ro jo w y m w y k ła d z ie n a X X Z jeździe H isto ry k ó w P ra w a w T ybindze 1974 ro k u 1 (20. D eu ts­

ch e r R e ch tsh isto rik e rta g ) pt. P od sta w o w e p ro b le m y w h istorii n o w s ze ­ go praw a p ry w a tn e g o , p o ka za ł H. Coing, ja k w iele je st jeszcze do z ro ­ bienia. W p o ró w n ian iu ze źró d łam i odnoszącym i się do sta ro ż y tn o śc i i p ra w a rzym skiego, w epoce now szego p ra w a p ry w a tn e g o w E u ro p ie m ożem y m ów ić o b ogactw ie źródeł, co m ogłoby n a m pozw olić n a odczy­

ta n ie zw iązków p ra w a z ca ło k sz tałtem k u ltu ry , n a bliższe zapoznanie się z m o ty w a cja m i u sta w o d a w stw a oraz oddziały w an iem p ra w a w d a n e j epoce. Może zbyt dużo m iejsca pośw ięca się dziełom uczonych p ra w n i­

ków , podczas gdy zachow ane orzecznictw o p ra w n e (w pew n ej m ierze n a w e t d ru k o w an e) pozostaje n ie m al całkow icie odłogiem , p ra w ie nic o n im n ie w iem y. Szeroko zn a n e poczynając od X V I w ie k u o rzecznictw o p ra w n e n ie w ą tp liw ie m iało sw ój k ie ru n e k i w pływ ało n a u sta w o d a w st­

wo. P ro b le m y te je d n a k p o zo stają dla n as zgoła nie w y jaśn io n e. P o d o b ­ nie m ało w iem y o m odelach u sta w o d a w sta w a — czyli o tym , n a czym o - p ie ra n o się przy tw o rz e n iu now ych u staw . P ew nie, było ustaw odaw stw o- Ju sty n ia ń s k ie i in n e późniejsze w ielkie ko d y fik acje, ale to n ie w y ­ c z e rp u je zagadnienia. Je d n y m słow em , przed h isto ry k a m i p ra w a p ry ­ w atn e g o w E u ro p ie rozciąga się o grom ne pole b a d a ń naukow ych, dzię­

ki k tó ry m będziem y m ogli uzy sk ać coraz w n ik liw szy i szerszy p o g lą d n a źródła now szego p ra w a p ry w a tn e g o w E uropie.

R ola i k w a lifik a c ja w p ły w u p ra w a rzym skiego n a now sze u sta w o ­ d aw stw a e u ro p e jsk ie to d ru g i p roblem , k tó ry w y m ag a dalszych w n ik li­

w ych badań. W iadom o, że cały K o n ty n e n t p o zostaw ał pod przem ożnym - w pływ em uczonego p ra w a średniow iecznego, ta k rzym skiego ja k i k a ­ nonicznego, k tó re w o sta tn ic h stu lec iac h średniow iecza zdobyło pozycję- ta k zw anego p ra w a pospolitego — ius com m une, i odegrało ogrom ną, ro lę w k sz ta łto w a n iu się now szego p ra w a europejskiego. B łędem b y ło ­ by je d n a k w ra m a c h w sp o m n ia n ej rec ep cji p ra w a rzym skiego u jm o ­ w ać je jako p ew n ą w ielkość sta łą . O w iele b a rd z ie j trz e b a n a n ie sp o j­

rzeć ja k o n a żyw ą tra d y c ję , k tó ra szła p o d w ó jn y m n u rte m : p r a w a

1 K ró tk ie sp raw o zd a n ie z XX . R e c h tsh isto rik e rta g 1974 zob.: D w a sy m p o z ja p ra w n ik ó w w Rep. Fed. N iem iec, R oczniki T eol.-K anoniczna- X X II (1975) z. 5, ss. 115— 121.

(3)

p ry w a tn e g o i p ra w a publicznego w y w ie ra ją c ogrom ny w p ły w z je d n ej stro n y np. n a p raw o szlacheckie, z d ru g ie j np. n a p raw o w ojskow e.

W X V II w iek u p ra w o rzy m sk ie p rz e sta je być źródłem p ra w a p u b lic z­

nego, k tó re u sam o d zieln ia się. Z kolei rów nież now sze p ra w o p r y w a t­

n e zaczęło odnosić się do p ra w a rzym skiego ja k o do z jaw isk a h isto ­ rycznego. I n a ty m odcin k u w iele je st jeszcze do zrobienia. W b a d a ­ n ia c h p ro w ad zo n y ch w ty m za k resie należy w ychodzić od p o sta w io ­ nego p ro b lem u i zm ierzać poprzez an a liz ę żyw ej tra d y c ji p ra w a rz y m ­ skiego do ro zw ią zan ia danego problem u.

T rzeci w reszcie p roblem , n a k tó ry trz e b a zw rócić u w ag ę p rzy b a ­ d a n ia c h now szego p ra w a p ry w a tn e g o w E uropie, to fa k t, iż p ra w o to ro zw ijało się w określo n y ch ra m a c h społeczno-gospodarczych i poli­

tycznych: p a ń stw a podzielone n a k się stw a, społeczeństw a o u k ła d zie w y b itn ie stanow ym , g o sp o d a rk a m e rk a n ty listy cz n a.

D odajm y jeszcze, że w aż n y m p o stu la te m w za k resie b a d a ń n a d n ow ­ szym p ra w e m p ry w a tn y m w E u ro p ie je st p o stu la t b a d a ń p o ró w n a w ­ czych. J a k rozw ój tegoż p ra w a na te re n ie poszczególnych p ań stw eu ­ ro p e jsk ic h d o k o n y w ał się w czasach now oży tn y ch n ie w sposób odizo­

low any, ale przeciw n ie o p ie ra jąc się n a w sp ó ln y ch p o d sta w ac h i przy w za je m n y m o d d ziały w an iu i k o rz y sta n iu z dośw iadczeń sąsiadów , ta k też i b a d a n ia n a d n im nie m ogą być b a d a n ia m i w y iz o lo w a n y m i2. P ra k ­ ty k a w y k azu je, iż k ażd a solid n a p ra c a m on o g raficzn a w z a k resie h i­

s to rii now ożytnego p ra w a p ry w a tn e g o w E u ro p ie w k ra cz a, chociażby ze w zględu n a sw ój p u n k t w y jścia, ja k i z n a jd u je w n a u c e g losatorów i k o m e n tato ró w , n a te re n k ilk u p a ń stw eu ro p ejsk ich . Nic te ż dziw n e­

go, że do końca X V III w iek u u trz y m a ła się n a te re n ie eu ro p e jsk im w zasadzie je d n o lita w sw ych p o d sta w ac h n a u k a p ra w a pry w atn eg o . W okresie p o w sta jąc y ch społeczeństw in d u stria ln y c h , w ra m a c h po ­ szczególnych p a ń stw p o w sta ł cały szereg n ow ych in s ty tu c ji p raw n y ch , m iędzy sobą p okrew nych. W ynikiem tak ieg o ro zw o ju je st p o w sta n ie całej g ru p y sp o k rew n io n y c h ze sobą system ów p raw n y ch . T en fa k t p rze m aw ia ja k n a jb a rd z ie j za p o stu la te m b a d a ń p orów naw czych i k o m ­ pleksow ych.

Dziś stało się n iem alże tru iz m e m w sk azy w ać n a konieczność b a d a ń w za k re sie h isto rii p ra w a p ry w a tn e g o , o ile chcem y w pełn i zrozum ieć obecnie fu n k c jo n u ją c e in s ty tu c je p ry w a tn o p ra w n e . Z zaniep o k o jen iem o b se rw u ją h isto ry cy p ra w a w n ie k tó ry c h k ra ja c h E u ro p y p ro g ra m o w e w p ro s t le k ce w a że n ie te j dziedziny n a u k p raw n y ch . W spom niany już X X . D eu tsch er R e c h tsh isto rik e rta g w T y b in d z ie 1974 b y ł w ie lk ą ap o - logią h isto rii p ra w a 3.

2 S zerzej o ty m zob. m o ją rec en zję p rac y H. Coinga, H a n d b u ch der Q u ellen u n d L ite r a tu r der n eu e re n eu ropäischen P riv a tre ch tsg e sch ich te Bd. I. M itte la lte r (1100—1500), P ra w o K an o n iczn e 17 (1974) n r. 3—4, ss. 345—357.

3 U w y d atn iło się to m iędzy in n y m i w u ro czy sty ch przem ó w ien iach d ziek a n a ta m te jsze g o W ydziału P ra w a — prof. W. K. N ó rra oraz p re ­

(4)

324

Recenzje

[48]

Je że li za te m w sk az an e jest, a b y h isto rię now szego p ra w a p ry w a tn e ­ go p o tra k to w a ć i u p ra w ia ć ja k o h isto rię p ra w a euro p ejsk ieg o , to p ierw szy k ro k w ty m w zględzie w in ie n polegać n a p orów naw czym p rz e d sta w ie n iu źródeł, w k tó ry c h w pierw szy m rzędzie u w y d a tn ił się rozw ój p ra w a now szych czasów. N ajogólniej b io rąc to w ła śn ie z a d an ie s ta ra się spełnić p rez en to w an y tu k o le jn y to m w ielkiego p o d ręc zn ik a źródeł i lite r a tu r y now szego europ ejsk ieg o p ra w a p ry w a tn e g o : H and­

b uch der Q uellen u n d L ite r a tu r d er n eu e re n europäischen P riv a tre c h ts­

geschichte. Dzieło to m a w ięc c h a ra k te r podręcznika, n ie zm ierza do ro z strz y g a n ia za g ad n ień szczegółow ych, często d y sk u sy jn y ch . O bok je d ­ n a k m ożliw ie k o m p le tn y c h zestaw ów szeroko p o ję ty c h źródeł p ra w a (ustaw odaw stw o, orzecznictw o sądow e, n a u k a p raw a, lite r a tu r a n a u ­ kow a) i stosow nej lite ra tu ry p rze d m io tu , dzieło to d a je pogląd n a ca­

łość źródeł p raw n ic zy ch u w y p u k la ją c to co w n ic h w spólne i co od­

rębne. Je d n y m słow em , obok zestaw ów źródeł i lite ra tu ry , d a je ono ogólny pogląd n a rozw ój m yśli p raw n ic zej (zw łaszcza p ra w a p ry w a tn e ­ go) w E u ro p ie czasów now ożytnych. N ie je st to h isto ria in sty tu c ji p raw n y ch , z d ru g iej je d n a k stro n y je st czym ś w ięcej aniżeli ty lk o ze­

sta w e m źródeł i b ib lio g ra fii czy n a w e t b ib lio g ra fią bibliografii. W te n sposób stw a rz a ono zn a k o m itą p o d staw ę d la stu d iu m porów naw czego w z a k re sie h isto rii eu ro p ejsk ieg o p ra w a p ryw atnego.

T om I, pośw ięcony źródłom obu pra w u czo n yc h średniow iecza — p ra w u rzy m sk iem u i k anonicznem u, oraz w czesnem u u sta w o d a w stw u tw o rzący ch się p a ń stw •— k się stw (1100—1500), został w y d an y przez H. C oinga w ro k u 1973 4.

Tom II, k tó ry zgodnie z zapow iedzią w y d aw n ic zą m iał się u k az ać ju ż w 1973, u k a z a ł się częściowo w ro k u 1976, tzn. u k a z a ła się zaledw ie d ru g a część to m u I I 6. T ak w ięc to m II. o b ejm u ją cy okres p ra w a po­

z y d e n ta U n iw e rsy te tu w T ybindze ja k rów nież w p rzem ó w ien iu m i­

n is tra k u ltu r y w rząd zie B a d e n -W ü rtte m b e rg — prof. W. H ah n a. O d­

nosiło się w rażen ie, iż n a te re n ie R F N stu d iu m h isto rii p raw a, sam a h isto ria p ra w a są p o w ażnie zagrożone n o w ą re fo rm ą szkolnictw a w yższego, gdzie h isto ria p ra w a została zep ch n ięta do rzę d u jednego z ośm iu w y k ład ó w „do w y b o ru ”, a w ięc w y k ład ó w fa k u lta ty w n y c h , n ie o b lig a to ry jn y ch , ta k ic h ja k : socjologia p raw a, filozofia p raw a, są ­ d ow n ictw o p o lu b o w n e itd. R e z u lta te m tego je st znikom a liczba s łu ­ chaczy, k tó rzy „ w y b ie ra ją ” w y k ła d h isto rii p raw a. W je d n y m z u n i­

w e rsy te tó w spośród 555 stu d e n tó w h isto rię p ra w a „ w y b ra ło ” zaledw ie 9 osób; w in n y m zaś spośród 438 stu d e n tó w ty lk o 8 osób. U bolew ano n a d ty m , że ludzie kończący stu d ia n a w y d zia ła ch p ra w a są o d tą d b a rd z ie j rz e m ieśln ik a m i p ra w a an iżeli zn aw cam i p raw a.

4 R ecenzje to m u I. zob. F. W y c i s k , P ra w o K an o n ic zn e 17 (1974) nr. 3—4, ss. 345—357 oraz S. R u s s o c k i , Czas. P ra w n o -H ist. X X V I (1974) z. 1, ss. 243—244.

5 J a k w y n ik a z p o ró w n a n ia spisów tre śc i to m u II. (zob. stro n y k o ń ­ cow e to m u I. oraz ss. IX —X w to m ie 11,2), całe dzieło rozrosło się objętościow o. P la n o w a n ą p ie rw sz ą część to m u II. rozb ito n a dw ie czę­

ści, a k aż d a z n ic h sta n o w i jeszcze dzieło o o b jętości ok. 1440 stro n .

(5)

spolitego, ro zp a d a się n a trz y części: 1 1 ,1 — będzie om aw iał n a u k ę p r a w a (odcinek I) i in sty u c je p ra w n e (odcinek II); 11,2 — o m aw ia u s ta ­ w o d aw stw o (odcinek III), oraz orzecznictw o sąd o w e i zb io ry k o n sy - lia rz y (odcinek IV); 11,3 —• będzie o m aw iał rozw ój p ra w a pod w p ły ­ w e m ośw iecenia: n a u k a p raw a, u staw o d aw stw o , te re n y w p ły w u t r a ­ d y cji p ra w a pospolitego.

T om III będzie obejm o w ał w iek X IX (1815—1914): p raw o k o n s ty tu ­ cy jn e a te o rie polityczne, te o rie p ra w a p ry w a tn e g o , u staw o d aw stw o , n a u k a p raw a, orzecznictw o sądow e, m ięd zy n aro d o w e u je d n o lic en ie p r a ­ w a.

P o ty m b ard z o p obieżnym zap o zn an iu się z u k ła d e m całego trz y to - m ow ego dzieła, p rze jd źm y do om ów ienia w y danego p rzed k ilk o m a m iesiącam i to m u 1 1,2. O b e jm u je on p raw o d aw stw o (ss. 1—1110 = od­

cin ek III) oraz zbiory orzeczeń sądow ych i zbiory k o n sy liarzy (ss. 1111—

1445 = odcinek IV). J a k w idzim y, zasadniczy trz o n tego to m u sta n o ­ w i p ro b lem u sta w o d a w stw a zarów no p ra w a p ry w a tn e g o ja k p roceso­

w ego, handlow ego i kościelnego, w poszczególnych k ra ja c h E uropy.

Z ag a d n ien ia o c h a ra k te rz e ogólnym o p rac o w a ł G. Im m el: T ypologia v,sta w o d a w stw a p ra w a p ry w a tn e g o i procesow ego (ss. 3—96). S tan o w i to rozd ział p ierw szy części pośw ięconej u sta w o d aw stw u . O m aw ia tu te rm in o lo g ię p raw o d aw stw a , sposoby u sta n a w ia n ia p raw , u z a sa d n ie ­ n ia dla now ego a k tu praw odaw czego, sto su n ek do dotychczasow ego p ra w a i do in n y c h źródeł p ra w a (problem subsydiarności), tre ść p r a ­ w a, ze w n ę trz n ą fo rm ę i w p ro w a d ze n ie w życie p ra w a stanow ionego, sy ste m a ty k ę i język p raw o d aw stw a , sposoby ogłaszania p raw a. S łusz­

n ie w y ja ś n ia A u to r, w ja k im sensie p o słu g u je się te rm in e m „ p ra w o ­ d a w stw o ”. O czywiście, że nie w sensie now oczesnym , zn a n y m od cza­

sów M onteskiusza, a le p o słu g u je się n im d la oznaczenia zw a rty ch , ta k b ard z o jeszcze ty pow ych dla an cien reg im e i w czesnego o k resu n o w o - żytności, p o sta n o w ień p ra w n y c h w y d a w a n y c h przez w ład zę zw ierzch ­ nią.

G dy dla p rz y k ła d u zechcem y zapoznać się z term in o lo g ią, ja k ą sto ­ sow ano n a oznaczenie a k tó w praw odaw czych, d o w ie m y . się, że w a n ­ cien reg im e b y ła ona b ardzo zróżnicow ana, n ie je st n am jeszcze c a ł­

kow icie z n a n a; n ie w y ja śn io n e do ko ń ca są też g ra n ic e poszczególnych pojęć. Nic dziw nego, że A u to r pośw ięca z kolei dużo m iejsca te rm in o ­ logii u sta w o d a w stw a niem ieckiego: L an d e so rd n u n g , L an d rec h t, O rd - n ung, G eric h tso rd n u n g , R e fo rm a tio n , C onstitu tio , E dict, M andat, D ecla- ra tio n , A u ssch reib en , R escript.

O bok u sta w o d a w stw a niem ieckiego G. Im m el uw zg lęd n ił n ad to , gdy idzie o term inologię, p raw o d aw stw o k ra jó w a u stria c k ic h , fra n cu sk ie, w łoskie, h isz p ań sk ie i n id e rlan d zk ie. Czy m ożna m u m ieć za złe, że n ie p ow iedział nic n a te m a t te rm in o lo g ii p ra w o d a w stw a p o rtu g a lsk ie ­ go, Czech i M oraw , szw ajcarskiego, szkockiego, k ra jó w sk a n d y n a w ­ skich, ro sy jsk ieg o i w reszcie polskiego? Z godnie z założeniam i tego dzieła, G. Im m el n ie m ógł i n ie zam ierzał d okonać streszczenia h isto ­

(6)

326

Recenzje

[50]

rii u sta w o d a w stw a poszczególnych k ra jó w eu ro p e jsk ic h , nie zam ierzał rów n ież dokonać streszczenia h isto rii p o w sta w a n ia poszczególnych p ra w ; zm ierzał raczej do porów naw czego z a p reze n to w an ia fen o m e n o ­ logii u sta w o d a w stw a ancien r e g im e 6. W yszedł on od te k stó w źródło­

w ych, z k tó ry c h należało w ydobyć k ry te ria p o zw a lając e n a u ję c ie c a ­ łej różnorodności u sta w o d aw stw a, k tó re z konieczności ocenił w edług jego sub iek ty w n eg o sam orozum ienia. J a k dalece owo sam orozum ienio u sta w y o d pow iada p raw d zie h isto ry czn ej, p rze k ra c z a m ożliw ości b a ­ daw cze jednego człow ieka, zw łaszcza przy obecnym sta n ie bad ań . Rów ­ nież p rz e b a d a n ie w szczegółach h isto rii u sta w o d aw stw a, p rze d staw ie n ie jej i p o ró w n a n ie z h isto rią p o w sta n ia innych u sta w było niem ożliw e i niew skazane. A u to r zdecydow ał się n a fenom enologię u sta w o d a ­ w stw a.

W eźm y inny p rzy k ła d — język w u s ta w o d a w s tw ie 7. W sw oim k r ó t­

k im p rzy c zy n k u A u to r o g ranicza się do te re n u N iem iec stw ie rd z ając , iż w ty m w zględzie zw łaszcza w N iem czech zaznaczył się duży w pływ p ra w a rzym skiego, k tó reg o te rm in o lo g ię je d y n ie z tru d e m u d aw a ło się przełożyć n a języ k rodzim y; lite r a tu r a ju ry d y c z n a b y w ała u ję ta w ję ­ zyku ła ciń sk im aż do końca X V III w ieku. Z m iany n astę p o w a ły tu stopniow o i dopiero w X IX w iek u język niem iecki b y ł pow szechnie używ any. P rzeciw nie, w u sta w o d a w stw ie stosow ano ju ż w cześniej ję ­ zyk niem iecki, p rzy czym je d n a k te rm in y te ch n iczn e w y stę p o w a ły w ciąż jeszcze w sw ej fo rm ie tra d y c y jn e j. In n y m i słow y w szystko, co n a te m a t języka zostało pow iedziane, odnosi się do u sta w o d a w stw a niem ieckiego. Je d y n ie w o sta tn im zd a n iu zaznaczył A u to r, iż b ard z iej ro z w in ię ta rów nież pod w zględem języ k a b y ła te c h n ik a u sta w o d a w ­ cza u sta w o d a w stw a francuskiego.

N ie należy ch y b a czynić z a rz u tu A utorow i, że za g ad n ien ie ję zy k a w u sta w o d a w stw ie p o tra k to w a ł ta k k ró tk o i o g raniczył je w łaściw ie do te re n u N iem iec. T en te re n b ow iem znał p ra w d o p o d o b n ie n ajlep iej, a w y stę p u ją c e tu z ja w isk a sta n o w ią pew nego ro d z a ju praw id ło w o ści s p ra w d z a ją c e się n a te re n ie całej E uropy.

O czyw iste, że G. Im m el nie m ógł stw orzyć h isto rii poszczególnych u sta w o d a w stw eu ro p ejsk ich , bezcelow e byłoby rów n ież streszczan ie ich i p re z en to w an ie w je d n y m dziele. G. Im m el za m ie rz ał n a to m ia st d ać p rze g ląd typologiczny tegoż u sta w o d a w stw a n a p rz e strz e n i la t 1500—•

1800 w sk az u ją c za k ażd y m raz em n a k o n k re tn e , szczególne jego cechy w poszczególnych u sta w o d a w stw a c h euro p ejsk ich . W y d a je się, że jego ob raz typologii u sta w o d a w stw a n ie je st je d n a k pełny. O m aw ia ją c p ro ­ b le m p o w sta w a n ia u sta w o d a w stw (Z u stan d ek o m m en d e r G esetze) 8 w y ­ ró żn ia on trz y ich g ru p y ; p ra w o sta n o w io n e m oże się o p ierać: 1° n a

6 Zob. n a str. 3 w ypow iedź G. Im m ela n a te m a t z a d an ia i m etody w jego opracow aniu.

7 Zob. dzieło o m a w ian e ss. 94—95.

8 Zob. dzieło o m a w ian e ss. 9—25.

(7)

•sam ych u ch w a łac h stanów , 2° n a sam y ch p o stan o w ien iach panującego,

"3° m oże w ym agać w sp ó łd z iałan ia stanów , p rzy czym w sp ó łd z iałan ie to m ogło p rzy jm o w ać ró żn ą fo rm ę nie w y k lu cz ając ugody pom iędzy p a ­ n u ją c y m a sta n a m i jako elem e n tu w a ru n k q ją c e g o p o w sta n ie now ego p ra w a . In n e fo rm y tego w sp ó łd z iałan ia to: rad a , przyzw olenie, a p ro ­ b a ta ze stro n y stanów . Mogło być i o dw rotnie, p o sta n o w ien ia stan ó w

•w ym agały a p ro b a ty panującego. N ajsłab sz ą odm ianę w sp ó łd ziałan ia sp o ty k a m y w ów czas, gdy p ra w e m stan o w io n y m b y ł n ak a z pan u jąceg o w y d an y n a prośbę stanów . K ró tk o m ów iąc w szystkie m ożliw e form y u sta n a w ia n ia p ra w a zostały p rze d staw io n e i p o p a rte k o n k re tn y m i p rz y ­ k ła d a m i z różn y ch u sta w o d a w stw euro p ejsk ich . A u to r o d w o łu je się d c n ie m al w szy stk ich u sta w o d aw stw , nie w y k lu cz ając cz esk o -m o raw -

■skiego, belgijskiego, holenderskiego, p o rtu g alsk ieg o itd. P olskiego czy­

te ln ik a u d erz a je d n a k fak t, iż w całym obszernym o p rac o w a n iu ty p o ­ logii u sta w o d a w stw a europ ejsk ieg o n a p rz e strz e n i 1500— 1800 n ie m a a n i ra z u w zm ian k i o u sta w o d aw stw ie polskim . Ż ad en jego a s p e k t nie z o stał tu p odniesiony czy p o dkreślony. W ty m m om encie odczuw a się u A u to ra b ra k o rie n ta c ji w k w estiac h polskich. Bo przecież polskie u sta w o d aw stw o om aw ianego o k resu m a sw o je specyficzne cechy, k tó re, b io rąc pod u w ag ę ogólne założenia G. Im m ela, w in n y b y znaleźć tu

•swoje odbicie. M am n a uw ad ze chociażby n ie ch lu b n e zjaw isko w h i­

s t o r i i polskiego u sta w o d a w stw a sejm ow ego X V II—X V III w iek u — lib e ­ r u m veto 9. M oże się okazać, że zapow iedziany d la całego to m u II. in ­ d ek s rzeczow y, k tó ry zostanie um ieszczony n a k ońcu części trzeciej t e ­ goż tom u, n ie będzie z a w ierał h asła „ lib e ru m v e to ”, skoro n ie m a o n im w zm ian k i tam , gdzie p o w in n a ona być 10.

R ozdział d ru g i części pośw ięconej u sta w o d a w stw u (ss. 97—570) za­

w ie r a b ib lio g ra fie u sta w o d a w stw a p ra w a p ry w a tn e g o i procesow ego w całej E uropie. U k ład je st b ardzo p rze jrz y sty , gdyż jed en k r a j po

•drugim został n a jp ie rw k ró tk o pod ty m w zględem sc h a ra k te ry z o w a n y

<2—3 stro n d ru k u ), a po tem n a s tę p u je b ib lio g ra fia: w y k az źródeł —■

ich zbiory, p ojedyńcze źródła; zbiory p ry w a tn e ; p ojedyńcze p ra w a ; iinne źró d ła p ra w a p ry w a tn e g o i procesow ego; w y k az lite r a tu ry — b i­

bliografie, dzieła ogólne, m o n o g rafie i przyczynki.

T rz y m a ją c się dość k o n se k w e n tn ie tak ieg o w łaśn ie u k ła d u , F. R a - :nieri (ss. 97—186) op raco w ał Ita lię w łąc zn ie z k ró le stw a m i N eapolu, S ycylii i S ard y n ii, oraz k się stw am i M ediolańskim , M odeńskim , P a r- :m eńskim i P iacenza, z P a ń stw e m K ościelnym , W ielkim K sięstw em

9 O dsyłam chociażby do lite ra tu ry , k tó rą zestaw ił i podał w tym że

•dziele L esław P a u li n a str. 553—560 oraz do dalszej łatw o d o stęp n ej lite r a tu r y n a te m a t lib e ru m veto.

10 B yłoby to dość n ie fo rtu n n e , gdyby czy teln ik H a ndbuch der Q uel­

l e n u n d L ite r a tu r der n eu e re n europäischen P riv a tre ch tsg e sch ich te .nie m ógł w n im w yczytać co to było „ lib e ru m v e to ” i b y ł zm uszony :uciec się do ogólnych ency k lo p ed ii np. D er G rosse H e rd e r, D er N eue IB rockhaus, gdzie oczyw iście zn a jd z ie w y ja ś n ie n ie tego pojęcia.

(8)

328

Recenzje

T oskańskim , Rep. G en u eń sk ą, Rep. di Lucca, W enecką oraz te ry to riu m . P iem o n tu i Savoia.

T eren F ra n c ji o p raco w ała B. D ölem eyer (ss. 187—227) wyróżniając.- u sta w o d aw stw o k ró lew sk ie i zw yczajow e tzw . coutum es.

U sta w o d a w stw o H iszp an ii op raco w ał A. P é re z M a rtin (ss. 228—281)’

w y o d rę b n ia ją c z całego te re n u H iszpanii K asty lię oraz ustaw odaw stw o^

te re n ó w kolonialnych, ja k rów nież p ro w in cję B asków , N a v a rry , A ra — gonu, K atalo n ii, w yspy B aleary , W alencję.

P o rtu g a lię op raco w ał J. M. Scholz p o d ając im p o n u jąc y zestaw źró­

deł i lite r a tu r y (ss. 282—309).

C esarstw o N iem ieckie o pracow ał H. G e h rk e (ss. 310—418), w y o d rę b ­ n ia ją c i oddzielnie tr a k tu ją c poszczególne k ra je , k się stw a, m a rg ra b stw a ,.

a przy k ład o w o n a w e t w ażn e m ia sta ce sa rstw a ja k — F r a n k f u r t n. M e­

nem . By u ła tw ić o rie n ta c ję w całym m a te ria le bądź co b ąd ź dość zło­

żonym p o litycznie i geograficznie, A u to r u ją ł poszczególne k r a je za­

sadniczo w ich g ra n ic a c h te ry to ria ln y c h z ko ń ca sta re g o cesarstw a.- Z tego to pow odu np. P om orze i Ś ląsk zostały om ów ione p rzy B r a n ­ d en b u rg ii — P ru sa ch , zaś oba m a rg ra b s tw a łużyckie przy Saksonii,, a księstw o w estfa lsk ie przy K olonii.

P od hasłem A u stria om ów ił D. G rim m (ss. 419—428) ta k zw a n e n ie ­ m ieckie k r a je dziedziczne p rzy n ależące do m o n a rc h ii au striac k iej,, a w ięc dw a k r a je sta n o w ią c e ją d ro A u strii oraz: S te ie rm a rk , K ärn ten - i K ra in ( = D olna A u stria), a n a s tę p n ie Görz, G ra d isk a , T y ro l i V o ra rl­

berg. N ato m iast Czechy oraz W ęgry i T oskana, k tó re czasowo były pod rz ą d a m i H absburgów , n ie zostały tu uw zględnione. Z d ru g iej jednak;

stro n y uw zględniono tu S alzburg, k tó ry w d a n y m o k resie n ie n a le ż a ł do A ustrii.

Czechy i M oraw y o pracow ał te n że H. G eh rk e (ss. 429—435). Obok:

Czech i M oraw do ta k zw anych „K rajó w K o ro n y C zeskiej” n ależ ały k się stw a śląsk ie i m a rg ra b s tw a łużyckie. Te o sta tn ie p rzy n a leż ały od.

1636 do Saksonii, duża zaś część Ś ląsk a od 1742 do P ru s. D latego też b ę d ą one ta m om ówione.

S zw ajc aria , u ję ta w jej obecnych g ran ic ac h p olitycznych i k a n to — n a ln y c h została o p rac o w a n a przez C. B ergfelda. W cześniejsza historia, u sta w o d a w stw a ty c h te re n ó w (przed 1500 rokiem ) zam ieszczona została, w to m ie I pod nag łó w k iem „C esarstw o rzy m sk o -n ie m ie ck ie” albo pod.

„ B u rg u n d ia ” (ss. 437—467).

N id erlan d y , z uw zg lęd n ien iem ów czesnej sy tu a c ji politycznej, p o ­ dzielone n a N id erla n d y P ółnocne z ich p ro w in cja m i: G eldern, Z eeland,, F rie sla n d , O veryssel, U trec h t, G roningen, D ren th e, z m ia sta m i A m ste r­

dam , R o tterd am , oraz n a N id erla n d y P ołudniow e, H isz p a ń sk o -A u stria c ­ k ie (późniejsza Belgia) z reg io n am i: B ra b a n c ja , H ennegau, L im burg,.

L u x em b u rg , A n tw erp ia , B ru k sela, Liège, M alines —• op raco w ał H. P o h l—

m a n n (ss. 468—500).

Szkocję, k tó re j w ielkie zbiory u staw o d aw cze o k resu n ow ożytnego' się g ają do ro k u 1424 i k tó re j b ib lio g ra fia kończy się n a ro k u 1707L'

(9)

(zjednoczenie k ró le stw a A nglii i S zkocji w G re a t B rita in ) o p rac o w a ł K . L uig (ss. 501—504).

K ra je sk a n d y n a w sk ie •— D anię, N orw egię, Islan d ię, G re n la n d ię, k o ­ lo n ie duńskie, Szlezw ig, Szw ecję, F in lan d ię, E sto n ię i I n fla n ty o p ra ­ cow ał W. W ag n er (ss. 505—550).

P o lsk ie u sta w o d aw stw o p rz e d sta w ił L. P a u li (ss. 551—560).

W ęgierską b ib lio g ra fię zestaw ił A. C sizm adia (ss. 561—569).

T rzeci rozd ział (ss. 571—1083) części pośw ięconej u sta w o d a w stw u za­

w ie ra u sta w o d aw stw o h an d lo w e i został o p raco w an y przez S. L a m - m ela. A u to r w y p e łn ia sw o ją przeszło 500 stro n ic o w ą p ra c ą lu k ę, ja k a istn ie je w ty m w zględzie. Z n ak o m ite p rac e G o ldschm idta: H a ndbuch des H andelsrechts oraz U niversalgeschichte des H andelsrechts, sto su n ­ kow o w y cz erp u jąc o o m a w ia ją epokę średniow iecza i w iek 19-ty, k tó ­ r y zn a m io n u je w y d a w a n ie n aro d o w y ch kodeksów handlow ych. O kres pom iędzy ty m i dw om a d a ta m i n ie zn ał dotychczas tego ro d z a ju o p ra ­ cow ania 11. N ie sta n o w i go a n i późniejsza p ra c a R e h m e g o 12, a n i też H u v e lin a 13, k tó ry d a je w p ra w d zie sp o jrze n ie n a całość zagadnienia, p rz y ta c z a je d n a k ty lk o poszczególne p ra w a n arodow e, te m ianow icie, k tó r e u w aż ał za podstaw ow e. P ra c a pod re d a k c ją J. G. v a n D ille n a14

dotyczy zaś je d y n ie historycznego ro zw o ju b ankow ości w E uropie.

Z dziedziny p ra w a handlow ego w sk a li eu ro p e jsk ie j zo stały o p ra ­ cow an e je d y n ie d w a te m aty , m ianow icie p ra w o w ek slo w e i p ra w e m o r s k ie 16. W szystkie pozostałe dziedziny n ie z n a ją dotychczas o p ra ­ cow ań o b ejm u ją cy c h całą E uropę, np. p ra w o rzem ieślnicze, kupieckie, m a k le ró w h andlow ych, p raw o przem ysłow e, p ra w o to w arz y stw h a n d ­ low ych, p ra w o ko m isu i przew ozu, p ra w o h a n d lu m orskiego, p raw o ubezpieczeń, p raw o o b ro tu pieniężnego i tow arow ego, p ra w o a u to rsk ie, sąd o w n ictw o w sp ra w a c h h an d lo w y c h 16.

11 G o ld sch m id t d a ł je d y n ie zary s ro zw o ju historycznego; później m iało p o w stać z w a rte o p rac o w a n ie całości — zob. przed m o w ę do H a n d b u ch des H andelsrecht, s. V III.

12 G eschichte des H andelsrechts, in : V ictor E h re n b erg , H an d b u c h des g esam ten H an d e lsrec h ts, I, L eipzig 1913, s. 28 nn.

13 P. H u v e 1 i n, L ’histoire du droit com m ercial, P a ris 1904.

14 H isto ry o f th e p rincipal p u b lic B a n k s accom panied b y e x te n siv e bibliographies o f th e h isto ry o f B a n k in g and C redit in e lev en E urope­

a n countries, H ag a 1934, p rz e d ru k L o n d y n 1964.

15 G. F. v. M a r t e n s , V ersu ch einer histo risch en E n tw ic k lu n g des w a h r e n U rsprungs des W echselrechts, G ö ttin g en 1797; J. L. U. D e d e - k i n d, G rundriss zu r D arstellung des p o sitiv e n W echselrechts, B ra u n ­ schw eig 1843; R. de R o o v e r, L ’é v o lu tio n de la le ttre de change, P a ­ r is 1953; A. D e s j a r d i n s , In tro d u c tio n h isto riq u e à l’étu d e d u droit co m m ercial m a ritim e , P a ris 1890; D. A. A z u n i, S iste m a universale- d ei p rin c ip i del d iritto m a rittim o delVEuropa, F ire n ze 1795; R. W a g ­ n e r , H a ndbuch des See re ch ts I, L eipzig 1906.

16 Na te m a t tego o statniego: A. de M i l t i t z , M anuel des C onsuls, I, T a b lea u du d é v e lo p p e m e n t des in stitu tio n s judiciaires et a d m in i­

str a tiv e s créées p our l’u tilité d u com m erce, ainsi que de la législation.

(10)

330

Recenzje

[54]

R ów nież gdy idzie o zbiory u sta w o d a w stw a handlow ego b rak o w ało dotychczas odpow iedniej pracy. W p raw dzie dzieło M a rte n sa m iało dać przegląd europ ejsk ieg o u sta w o d a w stw a handlow ego, a le n ie ste ty u k a ­ zała się jed y n ie pierw sza jego część o b ejm u ją ca F r a n c j ę 17. Dla p ra w a m orskiego istn ie je zbiór P a r d e s s u s a18 doprow adzony do ro k u 1700, dla p ra w a zaś w ekslow ego zbiory S iegela 19 oraz Z im m erla 20.

B rak o m ty m s ta ra się zaradzić obecne o p raco w an ie S. L am m ela, k tó re od stro n y p rze d m io tu o b e jm u je n ie ty lk o praw o w ekslow e i m o r­

skie, ale ca ło k sz tałt za g ad n ień zw iązanych z p ra w e m h an d lo w y m do­

p ro w a d z a ją c je do obecnego sta n u b ad ań . A u to r w sk a z u je n a źródła o m a w iają c poszczególne p ra w a np. p raw o przew ozu, p ra w o w ekslow e, p r z y czym trz e b a stw ierdzić, iż są n im i p ra w ie w yłącznie zbiory u s ta - w o d aw stw poszczególnych k rajó w . N ie sięgał i n ie w y k o rz y sta ł m a ­ te riałó w a rc h iw aln y c h , n ie o b ją ł sw oim opraco w an iem p ra w a h a n d lo ­ w ego zw yczajow ego, k tó re n ie zna żad n y ch zbiorów , co zatem w y k ra ­ czało poza ra m y tego opraco w an ia. Do m a teria łó w arc h iw a ln y c h łatw o będzie d o trzeć przy pom ocy w sk az an y c h źródeł oraz lite ra tu ry . T a o sta tn ia o b ejm u je nie ty lk o dzieła o treśc i dogm aty czn o -h isto ry ezn ej, file w dużej m ierze ta k ż e dzieła o tre śc i g o spodarczo-historycznej, k tó re w in n y być sp o ży tk o w an e d la w y ja ś n ie n ia ekonom icznego tła p o sta n o ­ w ień p raw n y ch .

S. L am m el om aw ia całe u sta w o d aw stw o h an d lo w e E u ro p y w dzie­

w ięciu u stęp ach . N ajo b szern iejszy z n ic h o b ejm u je tzw . n iem ieck i k rą g p raw n y : cesarstw o niem ieckie, B ra n d e n b u rg ia ■— P ru sy , S aksonia, B a­

w aria , B adenia, W irtem b erg ia, B runsw igow ia, W estfalia, m ia sta H am ­ burg, B rem a, L ubeka, N o ry m b erg a, F ra n k fu rt n. M enem , K olonia, F ra n k f u r t n. O drą, A ugsburg, oraz k r a je a u s tria c k ie i S zw ajcaria. P od h asłem „ B ra n d e n b u rg ia — P ru s y ” w y m ien ia rów n ież m o rsk ie p ra w o G d ań sk a z 1761 ro k u — N eu re v id irte W illk ü r der S ta d t D anzig (zob.

ss. 631, 644, 647, 676, 680—683, 694), a w spisie lite ra tu r y w id n ie je je ­ d y n a p olska p raca, S ta n isła w a M atysika, P ra w o m o rsk ie G dańska, W arszaw a 1958. N ie trz e b a dodaw ać, że w te j sy tu a c ji kom p letn o ść lite r a tu r y m u si p o zostaw iać w iele do życzenia.

W k o le jn y ch ośm iu u stę p a c h om aw ia S. L am m el p raw o h an d lo w e Z jednoczonych N id erla n d ó w —■ H isz p ań sk o /a u stria ck ic h N id erlan d ó w ,

com m erciale et m a rtim e des p rin c ip a u x éta ts de l’E urope et des E ta ts- U nis de l’A m é riq u e d u N ord, L ondon—B e rlin 1837.

17 G. F. v. M a r t e n s , G esetze u n d V e ro rd n u n g en der ein zeln en E uropäischen M ächte ü b er H a n d e lssc h iffa h rt u n d A sse cu ra n ze n seit der M itte des 17. J a h rh u n d erts, G ö ttin g e n 1802.

18 J. M. P a r d e s s u s , C ollection de lois m a ritim e s an térieu res au XVIII& siècle, 1—V I, P a ris 1828—1845, p rz e d ru k T orino 1960—1968.

19 J. G. S i e g e l , C orpus iu ris cam bialis, I —II, L eipzig 1742; docho­

dzą tu cztery d alsze to m y J. L. U hla, L eipzig 1757, 1764, 1771, 1786.

2° J. M. E d le r von Z i m m e r l , V ollstä n d ig e S a m m lu n g der W ech sel- Gesetze aller L ä n d er u n d H a n d elsp lä tze in E uropa, I—III, W ien 1809—

1813.

(11)

'F ra n c ji, H iszpanii, P o rtu g a lii, W łoch, D anii, Szw ecji i F inlan d ii, W ysp B ry ty jsk ich .

C z w arty i o sta tn i ro zdział (ss. 1085—1109) części pośw ięconej u s ta ­ w o d aw stw u o b e jm u je u sta w o d aw stw o kościelne om aw ianego okresu, .zarów no K ościoła k atolickiego ja k i protestan ck ieg o . Jeszcze zanim .razem z editio ro m a n a C orpus Iu ris C anonici za m k n ię ty został ś re d ­

n iow ieczny okres u sta w o d a w stw a kościelnego, S obór T ry d e n ck i (1545—

1563) rozpoczyna zarów no w teologii ja k i p ra w ie n o w ą epokę zw an ą ep o k ą try d en c k ieg o p ra w a kościelnego, k tó ra kończy się dopiero So­

b o rem W a ty k a ń sk im I. W pływ y K ościoła katolick ieg o w om aw ian y m

•okresie n a rozw ój eu ro p e jsk ie g o p ra w a p ry w a tn e g o m ożna u ją ć w trze ch p u n k ta c h : w za k resie n a u k i w p ły w późnej sch o lasty k i hisz­

p a ń s k ie j; w z a k resie p ra w a m a teria ln eg o w p ły w n a p raw o m ałżeńskie, k tó re g o sąd o w n ictw o w k ato lic k iej E u r o p i e ' pozostaw ało p ra w ie w y ­ łą c z n ie w r ę k u K ościoła. D zięki te m u też k sz ta łto w a ł on w dalszym

ciągu p ra w o m ałżeńskie m a teria ln e. A u to r •—• K. W. N ö rr om aw ia p o w sta łe w ty m o k resie zbiory p ra w a kościelnego, d o k u m e n ty Sob.

T rydenckiego, u sta w o d aw stw o p apieskie, k o n g re g a c je rzym skie, k tó ­ ry c h rozw ój d a tu je się od czasów T ry d e n tu , oraz p o w sta łe w ty m czasie zbiory p o sta n o w ień soborow ych.

W ięcej m ie jsc a pośw ięca A u to r u sta w o d a w stw u K ościoła p ro te sta n c ­ k ie g o , k tó ry w geście sp alen ia przez sam ego L u tr a C orpus Iu ris Ca­

n onici zd aw ał się odżegnyw ać od w szelkiego p raw a. P o tem je d n a k p o ­ szczególne odłam y p ro te sta n ty z m u zaczęły u zn a w ać i tw orzyć system y p r a w n e złożone z elem en tó w p ra w a boskiego, cesarskiego, n a tu r a ln e ­ go i z za sa d y słuszności, czego w y ra ze m b y ły p o w sta jąc e K irc h e n -

■ordnungen, k tó r e różn iły się m iędzy sobą — zależn ie od m iejsca i cza- -su p o w sta n ia. K. W. N ö rr d a je d o skonały p rzeg ląd źródeł i lite r a ­

tu ry pow stałego w ty m o k resie u sta w o d a w stw a p ro testan c k ieg o za­

ró w n o n a te re n ie S zw ajcarii, F ra n c ji, N id erla n d ó w ja k i N iem iec, D anii, S zw ecji i N orw egii.

D rugi zasadniczy odcinek om aw ianego to m u 11,2 (czw arty w całym to m ie II) pośw ięcony je st zbiorom orzeczeń sądow ych i zbiorom k o n ­ sy lia rz y (ss. 1111—1445). N ie trz e b a w sk az y w ać ja k w aż n ą fu n k c ję

p ełn ią je d n e i d rugie, z je d n e j stro n y ja k o źródło p o w sta n ia p raw a, z d ru g iej ja k o źródło pozn an ia ów czesnego p raw a. T ym b a rd z ie j p rz y ­ k r y je st fa k t, że ta k bardzo liczne — w n ie k tó ry c h p rz y n a jm n ie j k r a ­ ja c h E u ro p y —• zbiory orzeczeń czy k o n sy liarzy (tych o sta tn ic h m a być np. n a te re n ie sam ej Ita lii od 400 do 500, n a te re n ie zaś N iem iec ok.

340 łącznie jed n y ch i drugich) nie są n a m bliżej znane, że n ie zostały d o tą d d o sta te czn ie p rze b ad an e . M ało w ie h isto ria p ra w a n a te m a t typologii, pochodzenia, w p ły w u i zasięgu k onsyliarzy. O m aw ian y tu H a n d b u ch d er Q uellen u n d L ite r a tu r m a zorien to w ać h isto ry k a p r a ­ w a w s ta n ie b ad a ń , m a w sk azać m ożliw ie w szy stk ie zn an e d o ty c h ­ c z a s zb io ry orzeczeń i konsyliarzy.

T e re n Ita lii o p rac o w a ł M. A scheri (ss. 1113— 1221). U w zględniając

(12)

332

Recenzje [561

ów czesną sy tu a c ję p o lity cz n ą o d ręb n ie u jm u je zbiory z te re n u p a ń ­ stw a kościelnego, posiadłości k o ro n y hiszp ań sk iej, posiadłości ro d u S avoia, W ielkiego K się stw a T oskańskiego, R e p u b lik i G enui, L u k i i W e­

n ec ji oraz K się stw a M antuańskiego, P arm eń sk ieg o i Piacency.

T e re n F ra n c ji op raco w ał G. W a lte r (ss. 1223— 1270), H iszp an ii i P o r­

tu g a lii J. M. Scholz (ss. 1271— 1342), te re n N iem iec i A u strii H. G e h rk e (ss. 1343—1398), N id erla n d ó w U. W agner (ss. 1399—1430), S zk o cji K. L uig (ss. 1431—1445).

To potężne dzieło w y d a w a n e przez H. Coinga, je st n ie p rz e b y tą ko ­ p a ln ią w iadom ości z z a k resu h isto rii now szego p ra w a pryw atnego- w E uropie. Jego k ry ty czn e, w sze ch stro n n e om ów ienie p rz e ra s ta po p ro ­ stu m ożliw ości jednego recen zen ta. W obecnym om ów ieniu p ra g n ę liś­

m y je zap reze n to w ać w całości, b y w te n sposób zo rie n to w ać czytel­

n ik a czego m oże on oczekiw ać od ta k obszernego dzieła. Ja k o pom oc w w arsztac ie h isto ry k a p ra w a eu ro p ejsk ieg o je st n ie za stąp io n e i n ie ­ odzow ne. O czywiście, zgodnie z p o stu la te m b a d a ń k o m pleksow ych i porów naw czych, dzieło to w in n o się znaleźć zarów no w w arsztacie, h isto ry k a p ra w a św ieckiego ja k i kościelnego, kanonicznego.

F ra n ciszek W y c is k

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pierwszy numer „Polityki i Społeczeństwa”, czasopisma nowo po- wstałej Katedry Politologii i równie młodego wówczas Uniwersytetu Rzeszowskiego, ukazał się w

Autorka zajęła się głównie my- ślą polityczną SCh w kategoriach politologicznych; czynnikami deter- minującymi koncepcje i poglądy partii oraz ewolucją myśli politycznej SCh

W ostatnim okresie badań (26.IX) notowano także zwiększo­ ne ilości K 20 w głębszych w arstw ach złoża torfowego, ale równocześnie na wszystkich kombinacjach

w czasie prac konserw atorskich... Fragm ent ten po oczyszczeniu i p ew ­ nych uzupełnieniach został pokazany w formie odkrywki konserw atorskiej na zrekonstruowanej

D o g r u p y III zalicza się dzieła średniej klasy artystycznej, dzieła lokalnych warsztatów, obiekty mające wartość w skali danego województwa i regio­ nu

[r]

Suggested Citation: de Reuver, Mark; Bouwman, Harry (2014) : Preferences in data usage and the relation to the use of mobile applications, 25th European Regional Conference of

Discussing Ptolemy's strategy in the year 315 B.C., the author accuses him of inactivity even during the operations on Cyprus, although he does not deny a certain logic in