Transformacje demokratyczne
w Ameryce Łacińskiej
PROBLEMY - WYZWANIA - IMPLIKACJE
REDAKTOR NAUKOWY
K atarzyna K rzywicka
Transformacje demokratyczne
w Ameryce Łacińskiej
PROBLEMY -WYZWANIA - IMPLIKACJE
STUDIA IBEROAMERYKAŃSKIE UMCS ESTUDIOS IBEROAMERICANOS DE LA UMCS
Redaktor serii Katarzyna Krzywicka
WOLUMEN III
UMCS
WYDAWNICTWO
Transformacje demokratyczne w Ameryce Łacińskiej
PROBLEMY - WYZWANIA - IMPLIKACJE
R E D A KT OR NAUKO WY
K ATARZYNA K RZYWICKA
WYDAWNICTWO UNIWERSYTETU MARII CURIE-SKŁODOWSKIEJ LUBLIN 2014
RECENZENT
prof.drhab. Marcin Florian Gawrycki, Uniwersytet Warszawski
REDAKCJA
Agnieszka Reszczyk
REDAKCJA TECHNICZNA
Roman Fiut
PROJEKT OKŁADKI I STRON TYTUŁOWYCH
Krzysztof Rumowski
PROJEKT ZNAKU GRAFICZNEGO SERII
Krzysztof Rumowski
SKŁAD
Tomasz Smołka - studioformat.pl
©WYDAWNICTWO UMCS, LUBLIN 2014
DRUK
„Petit”s.k.,ul. Tokarska 13, 20-210 Lublin
ISBN 978-83-7784-583-7 ISSN 2084-8072
WYDAWNICTWOUNIWERSYTETUMARII CURIE-SKŁODOWSKIEJ
20-031 Lublin, ul. Radziszewskiego 11, tel. 81 537-53-04 www.wydawnictwo.umcs.lublin.pl
e-mail: sekretariat@wydawnictwo.umcs.lublin.pl Dział handlowy: tel./faks 81 537-53-02
Księgarnia internetowa: www.wydawnictwo.umcs.eu e-mail: wydawnictwo@umcs.eu
Spis treści
Katarzyna Krzywicka Wprowadzenie • 7
Paweł Trefler
Południowoamerykańska współpracawzakresie bezpieczeństwa i obrony • 13 Anita Oberda Monkiewicz
Brazylia-Wenezuela: rywalizacja czy współpraca? Implikacje dla regionu • 37 Radosław Sajna
Mediaa transformacje demokratyczne w AmeryceŁacińskiej • 53 MarcinKomosa
Generał Pinochet i Arabska Wiosna.
Czydoświadczenia latynoamerykańskiej sprawiedliwości okresu transformacji są dzisiaj komuś potrzebne? • 65 Joanna Pietraszczyk-Sękowska
Ollanta Humalana scenie politycznej Peru -
transformacja programupolitycznego, społeczeństwa czypaństwa? • 79 Norbert Nowakowski
Populizm w Ameryce Łacińskiej - zagrożenie dla demokracji? • 111 Karol Derwich
Dysfunkcyjność państwa jakogłównaprzeszkoda na drodzerozwoju - kazus Meksyku • 129 Stanisław Kosmynka
Echa terroryzmu islamistycznegowAmeryce Łacińskiej • 141 Renata Siuda-Ambroziak
Polityka kościołów neopentekostalnych
wokresie transformacji ustrojowej w Brazylii • 157
6 spis treści
Jędrzej Kotarski
Handelludźmiw cieniu brazylijskiejpolityki sukcesu • 177 Joanna Gocłowska-Bolek
Koncepcja rozwoju Brazylii a jej nowarola
w regionielatynoamerykańskim i gospodarce światowej • 195 DominikSmyrgała
Demografia apotencjał geoekonomiczny
państw Ameryki Łacińskiej. Przykłady Meksyku i Brazylii • 215 MałgorzataRzeszutko-Piotrowska
Ameryka Łacińska, UniaEuropejska i Polska- stosunki politycznei gospodarcze • 231 Edyta Chwiej
Szansei zagrożeniarozwoju stosunków między państwami AmerykiŁacińskieja AzjiPołudniowej iWschodniej • 251 AndrzejPietrzak
Metodawidzieć-ocenić-działaćademokratyzacjaAmeryki Łacińskiej • 263
Bibliografia • 275 Autorzy • 289
Wprowadzenie
Oddajemy do rąk czytelników trzeci tomserii wydawniczej Studia Iberoamerykań- skie UMCS.Autorzyksiążkidokonali refleksjinadzachodzącymi w XXI wieku w Ameryce Łacińskiej procesami, któretowarzyszątransformacji latynoamerykań
skich systemów państwowych oraz nad przemianami dokonującymisię w obszarze międzynarodowych stosunkówpolitycznychigospodarczych państw regionu.
W dekadzie lat 90. XXwiekupaństwaAmeryki Łacińskiej cechowałahomoge- niczność realizowanychprojektówpolitycznych i gospodarczych, które podporządko
wane byłyzałożeniom neoliberalnym.W XXI wieku w Ameryce Łacińskiej dokonują się procesy nowego definiowania przestrzeni geopolityczneji geoekonomicznej, dla których podstawę stanowiwspólnotahistoryczna i kulturowa 33 niepodle głychpaństw latynoamerykańskich. Formułują one i realizują własne,partykularne projekty rozwojupolitycznegoigospodarczego,ukierunkowane przede wszystkim na rozwiązanie problemów społecznychi dysproporcji rozwojowychregionu. Uni- lateralny charakterprzywództwa politycznego USA na półkuli zachodniej ustąpił miejsca stosunkom o charakterze wielostronnym z udziałem nowych liczącychsię podmiotów regionalnychjakBrazylia, Chile i Meksyk, atakże spoza regionu, jak Chiny,IndieiRosja.
Pierwsza dekada XXI wieku przyniosła zasadniczezmiany na mapiepolitycznej Ameryki Łacińskiej.Wodróżnieniu od lat90. XX wieku,gdy dominowały rządy
neoliberalneizjawiska nowego przywództwa populistycznegoutożsamiającegosię zliberalizmem,kolejny wiek i nowy cykl wyborczywyniósłdowładzy przywód
ców o proweniencji lewicowej. W Argentynie zwyciężylisocjaldemokraci,a wraz zobjęciemwładzyprzezNestora Kirchnera, a następnie przez Cristinę Fernandez de Kirchner, utrwalił sięlewicowypopulizm. WBrazyliidoszła do władzy lewicowa koalicja,pod przywództwem działaczazwiązkowego Inacio LulidaSilvy oraz Dilmy Rousseff, któradwukrotnie wygrała wybory prezydenckie iobecnie sprawuje władzę.
W Chilerządy chrześcijańsko-demokratycznezostałyzastąpione przezsocjalistyczny rząd RicardoLagosa, a następnie Michele Bachelet,która porazdrugipowróciła naurządprezydentaw 2014 roku. W Boliwii Evo Morales, przywódca związ kowyi przedstawiciel ludności tubylczej, został poraz trzeci prezydentem państwa.
W Ekwadorze Rafael Correa już trzecią kadencjęrealizujepartykularny program rozwojuwduchuboliwariańskiej rewolucji. W Nikaragui władzę sprawujeDaniel OrtegaSaavedrawybrany ponownie na stanowisko prezydenta w 2012 roku. Tak ukształtowaną mapę politycznąAmerykiŁacińskiej cechujepluralizm ideologiczny oraz dominacjatendencji lewicowychinarodowych.
8 wprowadzenie
Wrezultaciedynamicznych zmian politycznych i społecznych kształtuje się społeczeństwo obywatelskie i następuje odnowienie elit politycznych. Rządy cen trolewicowewybranedemokratyczniew okresie cykluwyborczego lat2005-20071, podjęłydziałaniaw celu umocnieniaspołecznej roli państwa poprzez rozwój poli tyki publicznej w zakresie transportu,budownictwa mieszkaniowego,w obszarze edukacji i ochrony zdrowia. Niewątpliwiesprzyjał temuprocesowi wyraźny wzrost ekonomiczny w większości państw regionu notowany od 2003 roku przez blisko dekadę, będący rezultatem dobrej koniunktury międzynarodowej. Wprowadzanie reform społecznych wpłynęło na zmniejszenie wskaźnikaubóstwa i nędzy prawie o połowęw porównaniu z początkiemlat 90. Można zatemstwierdzić,że Ameryka Łacińska zmierza dozrealizowania celów milenijnych, przyjętych w 2000 roku przez ONZ.Zachodzącezmiany o charakterze społeczno-ekonomicznym powodują stopniowy wzrost siłynabywczej społeczeństw latynoamerykańskich,a tym samym ulega wzmocnieniuklasaśrednia,co niewątpliwie jest zjawiskiemwpływającym na konsolidację demokratycznych systemów państwowych. Oczywiściew każdympań stwie regionu procesy transformacji politycznej, gospodarczej i społecznej przebiegają w odmienny sposób,począwszy od Brazylii i Chilepoprzez Urugwaj, Perui Kolum bię, po Ekwador,Boliwię iWenezuelę, nie zapominająco Argentynie i Meksyku.
Rządy wielupaństw niezdołały osiągnąćpozytywnychrezultatów polityki społecznej i gospodarczej, wywołując rozczarowaniewyborców. Brakowi satysfakcjonujących obywateli działań administracjipublicznej w zakresie zapewnienia bezpieczeń stwawramach państwa prawatowarzyszy debata na temat koncepcji demokracji i konieczności szukania alternatywnychform organizacji życia politycznego.
Państwalatynoamerykańskie podejmują działania w celu zdefiniowaniawłasnego modelu gospodarki, zawierająnowe sojusze, dywersyfikując stosunki handlowe wcelu zapewnienia sobie większego udziału w rozwoju i kształtowaniu gospodarki światowej. Po razpierwszyw swojej historiipaństwa regionupodejmują globalną ekspansjęrynkową i dokonujątak zaawansowanegorozwojugospodarczego. Atutem państw latynoamerykańskich są obfite zasoby surowców,w tym biorąc poduwagę odkrycia z ostatnich lat, ogromny i rosnącypotencjał surowców energetycznych w postaci węglowodorów, ale także energetycznezasoby wodne.Rządy państw latynoamerykańskichrozwijająaktywną politykę przemysłową,której sprzyja sta bilność makroekonomiczna irelatywnieniskie zadłużenie. Jednak pomimo dobrych wskaźników makroekonomicznych w ostatnichlatach pozycja Ameryki Łacińskiej na światowymrynku uległa pogorszeniu, jeżeli weźmiemy pod uwagę kilka ostatnich dekad. Zmniejszył sięo połowę eksportpaństw regionu wporównaniudo lat 60., gdy wynosił 10% światowegoeksportu.Niska jest także konkurencyjność państwregionu, które znajdują się,według danych Global Competitiveness Index publikowanych
1 Szerzej zob.: K. Krzywicka, Między autorytaryzmema demokracją. Refleksje na temat tranzy- cji politycznej państw Ameryki Łacińskiej, w: Oblicza AmerykiŁacińskiej, K. Krzywicka, J.Kaczyńska (red.),Lublin 2010, s. 63-81.
wprowadzenie 9 przez World Economic Forum, pozapięćdziesięcioma najbardziejkonkurencyjnymi gospodarkami, z wyjątkiem Chile iPanamy.Stopniowo zwiększają swójudział wgospodarce światowej Brazylia,Chile,Meksyk, Kolumbia i Peru, niemniej więk szość gospodarek latynoamerykańskich nie posiada potencjałukonkurencyjnego, a ich rozwój jest w dużymstopniu uzależniony odcen surowców. Raport Komisji Gospodarczejdla Ameryki Łacińskiej iKaraibów wskazuje,że zależnośćta wzrosła w ostatnich dekadachz27%do39%.
W XXIwieku Amerykę Łacińską charakteryzują co najmniej trzywyraziste tendencje. Popierwsze, demokratyczny charakterzdecydowanej większości państw regionu.Systemy polityczne państw latynoamerykańskichcechuje wprawdzie zróż
nicowanie w zakresie realizowanych modeli demokracji,niemniej większośćz nich spełnia kryteria demokracji elektoralnych.Po drugie, pokojowy charakter stosunków międzypaństwowych w regionie. Ameryka Łacińska i Karaibysą namocy Traktatu z Tlatelolcoobszarem zdenuklearyzowanym, wolnymtakże od broni chemicznej, biologiczneji masowegorażenia. PowstałaPołudniowoamerykanska StrefaPokoju, a nieliczne napięcia międzypaństwowe,głównie spory graniczne, rozwiązywane sąna drodzenegocjacji oraz zgodnie z zasadami prawa międzynarodowego. Po trzecie, heterogenicznycharakterprojektów współpracy i integracji politycznejoraz gospodarczej. Zainaugurowane wXX wieku procesyi formy integracji straciły na znaczeniu. Zostałypodjętenowe inicjatywy wpisujące się w strategiępolityczną wschodzącychpotęg regionalnych - jakBrazylia i Meksyk - oraz drugoplanowych
aktorów - jakChile,Kolumbia, Peru i Wenezuela -począwszyod Unii Narodów Południowoamerykańskich, BoliwariańskiejAlternatywydla Ludów Naszej Ameryki, Wspólnoty Państw Latynoamerykańskich i Karaibów po przekształcenie Planu Puebla Panama wprojekt IntegracjiMezoameryki oraz utworzenieSojuszu Pacyfiku.
Region cechujedużezróżnicowanie form, często konkurencyjnych, podejmowanej współpracywielostronnej, a przy tym dążenie do integracjii współdziałania wobsza rze wspólnych wyzwań izagrożeń.Należą do nichprzede wszystkim dysproporcje rozwojowei wysokie wskaźniki nierównościspołecznej, które generująróżnego typu zagrożenia, rozwój przestępczości i korupcji,obniżają poczuciebezpieczeń
stwaobywateli,a w rezultacie wpływają na osłabienieinstytucji państwa, stanowiąc wyzwaniedla młodych demokracji latynoamerykańskich.
Autorzyksiążkipodjęlirozważania nadproblemami, wyzwaniami i zagroże niami,któretowarzyszą procesom transformacji systemówpolitycznych państw latynoamerykańskich, wpływająnakształtowanie nowejgeopolityki igeoekonomiki, definiowanie nowych koncepcji i form współpracy regionalnej i subregionalnej oraz roli regionu w globalnychstosunkach międzynarodowych.
Paweł Treflerzajął siętematempołudniowoamerykańskiej współpracy w zakre
siebezpieczeństwa i obrony. Autor analizuje i wyjaśnia przyczyny niepowodzeń w realizacji projektuzbiorowego bezpieczeństwa hemisferycznego iprzedstawia alternatywne rozwiązania wzakresie budowy systemu bezpieczeństwa międzyna rodowegowAmeryce Południowej,bezudziału USA.
10 wprowadzenie
Anita Oberda Monkiewicz w artykuleBrazylia—Wenezuela: rywalizacja czy współ
praca? Implikacje dla regionu analizuje stosunki wzajemne obu państw, zasadzające sięna odmiennychi wyrazistych wizjachrozwoju Ameryki Łacińskiej. Autorka roz
waża wpływ tych koncepcji na kształtowanie stosunków wielostronnych w regionie, jak również ich znaczeniedla strategiiglobalnej tych państw. Wskazuje przytym na pragmatyzm i komplementarny charakter obustrategii, pomimo ich skrajnej odmiennościwwielu założeniachoraz potencjalnej rywalizacji Brazylii i Wenezueli o wpływy w regionie.
Radosław Sajna podjął temat roli mediów w procesach transformacji demo
kratycznych wpaństwach latynoamerykańskich. Autor dokonał analizy wpływu transformacji systemów politycznychna zmianę systemów medialnych wybranych państw.Podjął także kwestię wykorzystania środkówmasowego przekazu docelów politycznych igeopolitycznych, koncentrując szczególną uwagę naprzypadku Mek
syku oraz Brazylii i Wenezueli.
Marcin Komosawartykule Generał Pinochet i Arabska Wiosna. Czy doświadczenia latynoamerykańskiej sprawiedliwości okresu transformacji są dzisiaj komuś potrzebne?
analizuje sposobyrozliczaniaprzeszłościprzez sądownictwokarnei komisjeprawdy w Argentynie i Chile w okresie transformacji demokratycznych.Autor rozważa także możliwość wykorzystywania tych doświadczeńprzez inne państwa,dokonujące przekształceńsystemowychwróżnych regionach świata.
W artykule Ollanta Humala na scenie politycznej Peru — transformacja programu politycznego, społeczeństwa czy państwa? Joanna Pietraszczyk-Sękowska podjęła temat nowychelit iprzywództwa,dokonując analizyaktywności politycznej obecnego prezydenta Peru. Autorkaskoncentrowała szczególnąuwagę naznaczeniu dorobku politycznego idziałalności militarnej rodziny Humala. Ukazała przy tym specyfikę nowej peruwiańskiej scenypolitycznej,którejstrukturę nadal wyraźnie warunkują postkolonialne podziały społeczno-kulturowe.
ArtykułNorberta Nowakowskiego wpisuje sięwaktualną debatęna temat demo kracji i obecnościpopulizmu w procesach transformacji politycznych w Ameryce Łacińskiej. Autor podjął analizę dwóch nurtów populizmu, a mianowicieneolibe ralnego, odwołując się do aktywności politycznej prezydenta ArgentynyCarlosa Menema oraz radykalnego, określanego mianem nowego populizmulewicowego, na przykładzie działalności prezydenta Wenezueli Hugo Chaveza Friasa.
Karol Derwich w artykuleDysfunkcyjność państwa jako główna przeszkoda na drodze rozwoju — kazus Meksyku przeanalizował trudności izagrożeniaw obszarze funkcjonowania instytucjipaństwaw okresie kadencji prezydenta Felipe Calderona.
Artykuł jestrezultatem badań, które autor przeprowadziłw ramach projektu nauko wego„Państwaupadłe i ichdestabilizujący wpływ na stosunki międzynarodowe w skaliglobalnej i regionalnej”.
Stanisław Kosmynka, autor artykułu Echa terroryzmu islamistycznego w Ameryce Łacińskiej,zajął sięproblememaktywności radykalnych ruchów iorganizacjiislam skich w obszarzeokreślanymmianem „TripleFrontera”na pograniczuArgentyny,
wprowadzenie 11 Brazylii i Paragwaju,koncentrując uwagę na związkach tych ugrupowań z przestęp
czością zorganizowaną. Autor przedstawiłpotencjalne zagrożeniadla bezpieczeństwa regionu związane z obecnością radykalnych ruchów islamskich wWenezueli i na obszarzeinnych państw latynoamerykańskich.
Renata Siuda-Ambroziak w artykule Polityka kościołów neopentekostalnych w okresie transformacji ustrojowej w Brazylii podjęła analizę strategii budowania wpływów politycznych przezkościół neozielonoświątkowy Igreja Universal do Reino de Deus (IURD).Autorka, odwołując się do teorii bezpieczeństwa egzystencjalnego, podjęła dwaproblemy badawcze. Po pierwsze, przeanalizowała powody dużego zapotrze bowania społecznego na religięi religijnośćwokresie transformacji ustrojowej wBrazylii. Po drugie zaś,zbadała uwarunkowania efektywnościstrategii działania IURD,która zapewniłakościołowi wpływ na kształtowaniewspółczesnejsceny politycznejwtympaństwie.
JędrzejKotarski w artykule Handel ludźmi w cieniu brazylijskiej polityki sukcesu skoncentrował uwagę na jednym z najpoważniejszychproblemówglobalnych, który obokhandlu bronią i narkotykami przynosinajwiększe zyskiorganizacjomprzestęp czym, amianowicie na problemie współczesnego handlu ludźmi. Autor analizuje sytuację w Brazylii,państwie, które przoduje w rankingach pozyskiwania ofiaroraz ich sprzedaży, a zarazem wyróżnia sięw podejmowaniu działań ukierunkowanych na zwalczanie tego procederu.
JoannaGocłowska-Bolek podjęła rozważaniana temat koncepcjirozwojugospo
darczego Brazylii inowej roli tego państwa w regionie orazwsystemieglobalnym.
Autorkaanalizuje potencjał ekonomiczny, wskazującna innowacyjnośćbrazylijskiej gospodarki i uzasadnia, żeobecna rola tego kraju w gospodarce światowej jest rezul tatem konsekwentnej, perspektywicznejidługoterminowejpolityki.
DominikSmyrgałaomawia wpływ przemiandemograficznychnawzrost pozycji Meksyku i Brazylii we współczesnych stosunkach międzynarodowych. W artykule Demografia a potencjał geoekonomiczny państw Ameryki Łacińskiej. Przykład Meksyku i Brazylii autor uzasadnia tezę, że bez gwałtownego przyrostu populacji w XX wieku, który przyczynił siędo wzrostuludności aktywnejzawodowo,państwa te nie osiągnęłyby poziomu rozwoju pozwalającego na aktywny udział w polityce światowej.
Małgorzata Rzeszutko-Piotrowska w artykule Ameryka Łacińska, Unia Europej
ska i Polska — stosunki polityczne i gospodarcze poddałaanalizie rozwój strategicznego partnerstwa UE z państwami latynoamerykańskimi, koncentrując szczególnąuwagę na uwarunkowaniachi przebiegudialogu politycznego,stosunkach gospodarczych oraz realizowanych programachpomocowo-rozwojowych.
EdytaChwiej w artykule Szanse i zagrożenia rozwoju stosunków między państwami Ameryki Łacińskiej a Azji Południowej i Wschodniej skupiła uwagę na wzroście dyna
miki stosunków gospodarczych państw latynoamerykańskich i azjatyckich w pierw szej dekadzie XXI wieku. Autorka podjęła analizę zawartych porozumień, wartości wymiany handlowej i inwestycjikapitałowych. Dokonałarefleksji nad pozytywnymi
12 wprowadzenie
i negatywnymi skutkami tych zjawisk dla Ameryki Łacińskiej,wskazująctakże sposoby przeciwdziałania zagrożeniom.
Tom zamyka artykuł Andrzeja PietrzakaMetoda widzieć-ocenić-działać a demo
kratyzacja Ameryki Łacińskiej, wktórym autor uzasadniatezę, że wprocesach demo kratyzacji AmerykiŁacińskiej ważną rolęodegrała, popularna odponadpół wieku w środowiskachzainteresowanychaktywną obecnością w życiu społecznym, metoda
„wiedzieć-ocenić-działać”,propagowana przez środowiska związane z Kościołem katolickim. Ogląd Ameryki Łacińskiej przez pryzmat tej metody pozwala ziden
tyfikowaćaktorów społecznych,określićich specyfikę, spektrumkwestii, którymi są zainteresowani oraz ustalić celeimetodologię działań.Metoda „widzieć-ocenić- -działać” wpłynęła nauformowanie wAmeryce Łacińskiej świadomych, krytycznych
i społecznie zaangażowanych obywateli, a także ruchów poszukującychalterna
tywnych modeli organizacji życia społecznego, która opierałaby się na godności iprawach człowieka.
Wydanie książki zostało zainspirowane debatą,w której wzięliudział przedstawi
ciele polskiego środowiska latynoamerykanistów. Miałaona miejscepodczas panelu natemat transformacji demokratycznych inowej geopolitykiw Ameryce Łacińskiej, który miałam przyjemność zorganizować i moderowaćwramach II Ogólnopolskiego Kongresu Politologiiw UniwersytecieAdama MickiewiczawPoznaniu, w 2012 roku.
Dziękuję wszystkimautoromtomu,koleżankomi kolegom,reprezentującym wio
dąceośrodki naukowe, które prowadząbadania latynoamerykanistyczne, za owocną współpracęoraz stale okazywaną niesłabnącą wolęipotrzebę badania zjawisk oraz analizowania problemów, które towarzyszą procesom przekształceń politycznych, gospodarczych ispołecznychw regionie AmerykiŁacińskiej.
W imieniu własnymoraz współautorów tomuskładam podziękowanie Panu Dziekanowi WydziałuPolitologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej za dostrzeganieirozumieniepotrzeby rozwijania studiówi badań latynoamerykani- stycznych oraz konsekwentneichwspieranie.
Katarzyna Krzywicka
Lublin, 14października2014 roku
Paweł Trefler
Południowoamerykańska współpraca w zakresie bezpieczeństwa i obrony
Wstęp
MiędzyamerykańskiTraktat oPomocy Wzajemnej (TIAR -Tratado Interamericano deAsistencia Redproca) stanowi obecnie tylko iwyłączniehistorycznydokument, pozbawiony jakiegokolwiekrealnego znaczenia1. W2002 roku swójpodpiszTIAR wycofałMeksyk, podobnie5czerwca2012 roku postąpiły -wchodzące w skład Boli- wariańskiego Sojuszu dla Ameryki (ALBA - Alianza Bolivariana para los Pueblos de Nuestra America) - Wenezuela, Nikaraguai Ekwador. Wrazzupadkiem TIAR iutratą zainteresowania StanówZjednoczonych Ameryką Południową państwa tego subkontynentu postanowiły pod przywództwemBrazylii budować swój własny regionalny system bezpieczeństwa.
Celem artykułu jest wyjaśnienie przyczyn dotychczasowych niepowodzeń wrealizacji projektu zbiorowegobezpieczeństwa hemisferycznego i przedstawienie alternatywnych rozwiązań odnośnie do budowysystemubezpieczeństwa międzyna rodowego w AmerycePołudniowej z wykluczeniem Stanów Zjednoczonych. Inspi rację dopodjęciatych zagadnień stanowią istotne wydarzenia, które miały miejsce w ostatniej dekadzie. Po atakach terrorystycznych naNowy Jork iWaszyngton, przeprowadzonych 11 września2001 roku, kraje Ameryki Południowej przyspieszyły instytucjonalizację współpracy w zakresie bezpieczeństwa i obrony. Dowodem na to jestprzede wszystkim zbliżenie dwóch najważniejszych bloków integracyjnych Ameryki Południowej: Wspólnego Rynku Południa (MERCOSUR -Mercado Comun del Sur) i Andyjskiej Wspólnoty Narodów(CAN -Comunidad Andina
de Naciones).
Wpierwszejczęści artykułu zostanie przedstawiony rys historyczny współ
działania państw Ameryki Łacińskiej i Stanów Zjednoczonych w zwalczaniu
1 Do tej pory TIAR został przywołany 17 razy. W 16 przypadkach chodziło o sytuacje, które miały miejscew państwach basenuMorza Karaibskiego, związane ze zwalczaniem przez USAza
grożenia komunistycznego. Ostatni raz na TIAR powołano się w2001 r. wreakcji na atak terrory stówislamskichna USA, aczkolwiekbrakowałokutemu podstawprawnych, ponieważTIARnie przewidywałmożliwości naruszenia bezpieczeństwa państwsygnatariuszy przez podmioty niepań stwowe.
14 Paweł Trefler
zagrożenia - najpierwze strony krajów europejskich, a następnie międzynarodowego komunizmu.W dalszej kolejności skoncentrujęuwagę napodjętej przez Waszyngton w latach 90. ubiegłego wieku ponownej próbiezbudowania systemu zbiorowego bezpieczeństwa hemisferycznego. Na zakończenie rozważań odniosę siędo inicjatyw współpracywzakresie bezpieczeństwa i obrony w Ameryce Południowej.
Międzyamerykański system bezpieczeństwa i obrony
Pomysł stworzenia międzyamerykańskiego systemu bezpieczeństwa iobrony pojawił się już w pierwszej fazie walk o wyzwolenie kolonii hiszpańskich2, jednak realnego kształtuzacząłnabierać dopierow obliczu wybuchuII wojny światowej. PrezydentUSA Franklin Delano Roosevelt planował,że krajeAmerykiŁacińskiej stworzą zamknięty blok, który ochroni region przed wpływem faszystowskichWłoch i ekspansją IIIRzeszy.
Podczas Konferencji w sprawie Umocnienia Pokoju,któramiała miejsce wBuenosAires (1-23grudnia 1936 roku),zaczęła się kształtować idea Międzyamerykańskiego Systemu Obrony Wojskowej. Uchwalono wówczas Konwencję w sprawie utrzymania, umacniania i przywracania pokoju,któraprzyjmowałazasadę konsultacjiministrów sprawzagranicznych na wypadek zagrożenia pokoju w celu skoordynowania działań zapobiegających wojnie w Ameryce3. Podczas II Spotkania Konsultacyjnego Mini strówSpraw Zagranicznych w Hawanie (21 czerwca - 30 lipca1940 roku) przyjęto rezolucjęXV,zatytułowaną Pomoc wzajemna i współpraca obronna narodów amery
kańskich,która zawierała podstawową gwarancjębezpieczeństwa: „Każdy zamach państwa nieamerykańskiego, skierowany przeciw integralnościi nienaruszalności terytorium; przeciw niepodległości lubniezależności politycznej jakiegokolwiek państwaamerykańskiego będzierozumianyjako akt agresjiwymierzony wewszystkie państwa, które podpiszą tę Deklarację”4. Abyskoordynować współpracę wojskową wAmerycei jednocześnie przygotowaćsiły zbrojne do podjęciaskutecznychdziałań obronnych, 30 marca1942 roku utworzonoMiędzyamerykańskąRadę Obrony
2 W 1810 r. chilijski polityk,prawnik i pisarz Juan Engafia Risco przedstawił Plan generalny obrony całej Ameryki. Wzywałw nim do zjednoczenia się Ameryki w celuodparciaataku z Europy.
W roli lidera nowo powstałych państwAmerykańskich widział Stany Zjednoczone,które zajmowały dotąd stanowiskoprzychylnej neutralności wobec rewolucji niepodległościowejw AmeryceŁaciń
skiej'. Drugąpróbę rozwinięcia idei obrony kontynentalnej' podj'ął Simón Bolttar yPalacios,zwo łując w1826 r. w Panamie kongres państw amerykańskich. Wielki libertador (wyzwoliciel) czerpał wzory ze starożytnejGrecji, gdzie istniała amfiktionia- związek polis (państw-miast) -pierwowzór współczesnych organizacji międzynarodowych. Rezultatem kongresowych dyskusji było przyjęcie m.in. konwencjio kontyngencie poszczególnychpaństw we wspólnej armii i flocie oraz tajnego po rozumieniadodatkowego dotyczącego procedur tworzenia wspólnej armii i floty, która „miałasłużyć zbiorowej obronie, aletakże uczestniczyćwakcjach ofensywnych przeciwko wspólnemuwrogowi, prowadzonych pozaterytorium państw sojuszniczych”. W. Dobrzycki,System międzyamerykański, Warszawa 2002, s. 39.
3 Ibidem,s. 72.
4 Cyt.za: ibidem,s. 75.
Południowoamerykańska współpraca w zakresie bezpieczeństwa i obrony 15 (JID- Junta Interamericana de Defensa),w której skład weszli przedstawiciele wojsk lądowych imarynarkiwojennejz 21 niepodległych wówczaskrajów Ameryki Łacińskiej.PoII wojnie światowej JIDkontynuowała działalność.Początkowo miała być ciałemdoradczym w sprawach obronności dla utworzonej5 maja 1948 roku, podczasIX MiędzyamerykańskiejKonferencji PaństwAmerykańskichw Bogocie, Organizacji Państw Amerykańskich(OPA)5. Ostatecznie jednakw Karcie OPA nie wymieniono JID,tworząc nowyorgan - DoradczyKomitet Obrony (CCD -Comite Consultivode Defensa), który miałbyć odpowiedzialnyza koordynacjędziałań wynikającychz obowiązywaniaTIAR. Mimo tego i tak ze wszystkimi sprawami,
dotyczącymi bezpieczeństwa wzachodniej hemisferze, zwracano się do JID6.
W trakcie II wojny światowej nawiązała się bezpośredniawspółpraca woj
skowa między USA apaństwami Ameryki Łacińskiej. Zainicjowałją prezydent F. D.Roosevelt w ramach Lend-Lease Act.Oprócz pomocysprzętowej, Amerykanie odpoczątku wojnywysyłali do Ameryki Łacińskiej swoich doradców wojskowych.
W1939rokuWaszyngton oddelegował 22 oficerów do ośmiu republik latynoamery- kańskich7,przyczym z każdym rokiem ich obecność była coraz bardziej zauważalna, szczególniewnajbardziej narażonejna niemiecki atakBrazylii.
Wrazz nadchodzącymkońcem II wojnyświatowejStany Zjednoczone nie zrezygnowałyzzacieśniania międzyamerykańskiej współpracy wojskowej. Pojawił siębowiem nowy wróg - sponsorowany przez Kremlmiędzynarodowykomunizm.
W związku z tymprezydent USA HarryTruman 6 maja 1946 roku wysłał do rozpatrzenia przez Kongres Międzyamerykański Akt WspółpracyWojskowej8.
Planowanownimstandaryzacjęorganizacji, wyszkolenia iuzbrojeniasił zbrojnych krajów Ameryki Łacińskiej, tak by całkowicie odciąć je od dotychczasowych wpły
wów europejskich9. W praktyce oznaczało to chęć przejęcia nad nimi całkowitej kontroli, anastępnie utworzenia zjednoczonych,ogólnoamerykańskich siłzbroj
nych pod dowództwem StanówZjednoczonych. Pomysły Trumananie spotkały się jednak zakceptacją przywódców państw AmerykiŁacińskiej na czelez Argentyną.
Przeciwny był również Kongres USA, który w zamian rekomendował podpisywanie umów owspółpracy wojskowejzkażdym z 21 krajów Ameryki Łacińskiej z osobna.
DlaAmerykanów zdecydowanie ważniejsza była konieczność przeznaczeniaśrod
ków finansowych naodbudowę europejskiej gospodarki i powstrzymanieekspansji ZSRR (plan Marshalla)niż ich wydawanie w Ameryce Łacińskiej, której komunizm 5 Organizacja Państw Amerykańskich jest spadkobierczynią Unii Amerykańskiej(Unión Ame- ricana) i Unii Panamerykańskiej(Unión Panamericana).
6 W 1985 r. JID została bezpośrednio podporządkowana Zgromadzeniu Ogólnemu OPA, a w 15 marca 2006 r. włączonaw struktury OPA.
7 A. deArce y Temes,Introducción al Sistema Militar Interamericano de Defensa (SMID), “Cua- dernos de Estrategia”,febrero 1995, no 74, s. 136.
8 H.Truman, SpecialMessage to the Congress Transmitting Billfor Inter-AmericanMilitary Co- operation,06.05.1946,URL: http://www.presidency.ucsb.edu/ws/print.php?pid=9817 [dostęp:13.03.
2008].
9 A. Rouquie, The Military and the State in Latin America, Berkeley, CA,1987, s. 131.
16 Paweł Trefler
wówczasbezpośrednio niezagrażał.To podejście zmieniło się już napoczątku lat 50., gdy w Gwatemali władzę objął, podejrzewany przez Amerykanów o kontakty
z Moskwą, Jacobo ArbenzGuzman.
W politycebezpieczeństwa USA whemisferzezachodniejpo II wojnieświatowej można zauważyć pewną dwutorowość. Z jednej strony Amerykanieprzyczynili się do utworzenia JID,ratyfikowania TIAR i Ogólnoamerykańskiego układu o pokojowym rozstrzyganiu sporów (Pakt z Bogoty podpisany 30kwietnia 1948 roku), z drugiej strony, utrzymywaliz poszczególnymi krajamiAmerykiŁacińskiej bilateralnesto
sunki militarne w ramach serii umówo pomocy wojskowej, którebyły podpisywane od początkulat 50(U.S. Military Assistance Program - MAP).
Rozwój współpracy wojskowej z krajami latynoamerykańskimi - jeśli nawetfak
tycznie dosyćograniczony w stosunkudo możliwościUSA - był dla Amerykanów konieczny. Pozbywając sięprzeważnie przestarzałego - jak naichwarunki - sprzętu wojskowego,mogli sobiezapewnić wparcieAmerykiŁacińskiej w walce z komu
nizmem.Z koleidla państwpołudniowoamerykańskich kontakty wojskowe zUSA stanowiłyokazję do modernizacjisił zbrojnych przyjak najmniejszym własnym wkładzie finansowym. Były szansą na transfer technologii (może nie najnowszej, ale jednak sprawdzonej), dziękiktórej próbowano gdzieniegdzie rozwinąć krajowy przemysł zbrojeniowy, atakże wiązały się z możliwościąwzmocnienia profesjona
lizmu wojskowych - choć jednaktylko pewnej części-wysyłanych na studia do uczelni wojskowych w USA, do Szkoły Ameryk Armii Stanów Zjednoczonych (USARSA - US Army School of the Americas) w Panamielub Inter-American Defense College w Fort MacNair(Dystrykt Kolumbia). Amerykanie oddziaływali
na siły zbrojnepaństw Ameryki Łacińskiejw dwojaki sposób:
• bezpośrednio (praktycznie) - podjęta przez Waszyngton próba standaryza
cji armii krajów latynoamerykańskich poprzez wspólne szkolenia, ćwicze nia wojskowe i organizowane regularnie od 1960rokuspotkania dowódców wojskowych w ramach Konferencji WojskAmerykańskich (CEA - Confe-
renciadeEjercitosAmericanos)w,
• pośrednio(propagandowo) - poprzez publikację irozpowszechnianie w Ame ryce Łacińskiej podręczników i czasopism wojskowych, wktórych Ameryka nie narzucali swoją wizję świata i sposoby rozwiązania problemów bezpie
czeństwa narodowego11.
Nie należy jednak przeceniać wpływu USA w dziedzinie stosunków militar
nych, szczególnie zkrajami Ameryki Południowej. Zawsze istniałaspora część
10 Oprócz tego regularnie odbywają się konferencjemarynarek wojennych (CNI-Conferencias Navales Interamericanas)i rozwijana jest współpraca sił powietrznych krajówamerykańskichwra mach (SICOFAA-Sistema de Cooperación de FuerzasAereas Americanas). CEAzostała wymy
ślona przez Waszyngton dlawzmocnienia antykomunistycznegofrontuw zachodniejhemisferze.
11 A. Vargas Velasquez, Una convivenciainesperada.FuerzasArmadasygobiernosdeIzquierda en America Latina,“Nueva Sociedad”,enero-febrero 2008, no 213, s. 82, URL: http://www.nuso.org/
upload/articulos/3495_1.pdf [dostęp:24.04.2012].
Południowoamerykańska współpraca w zakresie bezpieczeństwa i obrony 17 kadry oficerskiej (głównie frakcjenacjonalistyczne), która niezmiennie sceptycznie podchodziła i nadalpodchodzi do zacieśniania relacji z Amerykanami, a anty- amerykanizm pozostał w Ameryce Łacińskiej jednym zgłównychelementówjed noczącychśrodowiska cywilnych i wojskowych nacjonalistów.Dlatego jednym z istotnych celów USA w Ameryce Południowej było osłabienie nacjonalizmu.
Sekretarz stanu John Foster Dulles wswoimprzemówieniu,wygłoszonym5 marca 1954 roku podczas XKonferencji Międzyamerykańskiej wCaracas, uznał skrajny nacjonalizm za jedno z narzędzi komunizmu. Amerykanie kładli w zamian naciskna promowanie integracji regionalnej, najpierww ramach OPA (integracja polityczna), a następnie zacieśnianie więzów gospodarczych i intensyfikację wymianyhandlowej (2 czerwca 1961 roku powołano Stowarzyszenie Wolnego Handlu Ameryki Łaciń
skiej - ALALC- Asociación Latinoamericana de LibreComercio).
Amerykańska pomoc sprzętowa dla armii południowoamerykańskich miała faktycznieograniczony charakter. Systematycznie wzrastała za toliczbażołnierzy, uczestniczącychw różnorodnych szkoleniach,organizowanych przez siły zbrojne USA12. Następował processtandaryzacji wyszkolenia i,co ważniejsze, przygotowania ideologicznego wojskowych13. Wynikało to między innymiz obaw Waszyngtonu o eskalację wAmeryce Łacińskiejkonfliktów międzypaństwowych(istniały pewne nierozstrzygnięte spory graniczne). Dlatego teżAmerykanie prowadzili indoktryna
cję południowoamerykańskichwojskowych, której podstawowym celem byłowpoje nie im konieczności przejęcia odpowiedzialności za wewnętrzne problemy kraju, by wten sposób postawić tamę rozprzestrzenianiu siękomunizmu. Znalazło to swoje odzwierciedlenie w różnych odmianach doktryny bezpieczeństwa narodowego14, rea
lizowanychprzez siły zbrojne krajów Ameryki Południowej. Podstawowe zagrożenie stanowił niewątpliwie wróg wewnętrzny- komunizm - definiowanydosyćszeroko, jako wszelkie ruchylewicowe, które podważałyobowiązujący porządek lubdążyły do uniezależnienia się państwlatynoamerykańskich od dyktatu Waszyngtonu). Siły zbrojne wAmeryce Łacińskiejbyły postrzegane przezUSA jako zdecydowanie mniej istotneniż ich natowscy sojusznicy, ale mimo wszystkoużytecznenarzędzie w starciu zblokiemwschodnim.
Po VI Konferencji Konsultacyjnej MinistrówSpraw Zagranicznych OPA, która miałamiejsce w stolicy Kostaryki San Jose wsierpniu1960rokuidotyczyładyktatury
12 Przykładowo w latach 1950-1975 Amerykanie przeszkolili 2766 argentyńskich oficerów, w tym ok.600w USARSA,J. P.McSherry, Incomplete transition: military power anddemocracy in Argentina,New York, N.Y. 1997, s. 51. WUSAszkolenia dla wojskowych zAmeryki Łacińskiej
organizowanogłówniew Fort Bragg (Północna Karolina) iFort Gordon (Georgia).
13 Ok. 20% amerykańskiego programu kształceniadla oficerów z Ameryki Łacińskiejobejmo
wało zagadnieniaideologiczne. Na zajęciach wyjaśniano, dlaczego komunizmjest zły i jak należy go zwalczać. Por. J.P.McSherry, Incompletetransition...,s. 50.
14 Amerykańskie instytucje bezpieczeństwa, czerpiąc z wyłożonych w1947 r. przez George'aFro- staKennanazasad doktryny powstrzymywania, stworzyły niedokońca sprecyzowany zbiór idei, który zaczęto określać mianemdoktryny bezpieczeństwa narodowego. Jej głównym celem było sku tecznezwalczaniekomunizmu.
Paweł Trefler
Rafaela Leónidasa Trujillo Moliny w Dominikanie, ujawniłsię poważny kryzys systemu międzyamerykańskiego. Jak zauważył WiesławDobrzycki -konferencja ta „uświadomiłaStanom Zjednoczonym,iż nie bardzo mogą liczyć na mechani
zmy OPA w realizowaniuswej strategii politycznejw zachodniejhemisferze(opór niektórych państw latynoamerykańskich). Od tej pory Amerykanie przywiązywali coraz mniejsząwagę do tejorganizacji, starając się zrealizować najważniejsze cele geostrategicznewłasnymi siłami”15.Rozwijali bezpośredniekontakty z wybranymi przywódcami, jednocześnie eliminując tych, z któryminie byłoim podrodze.Poza tym wrazz zaangażowaniem amerykańskim wwojnę wWietnamieiklęską guerrilli wiejskiej Ernesto CheGuevary wBoliwii (1967),zainteresowanie USA Ameryką Łacińskązasadniczo spadło. Tozkoleiprzyczyniłosiędoczęściowegousamodziel nienia się latynoamerykańskich wojskowych i powrotu do koncepcji wojny kon
wencjonalnej.Zwrócono uwagę na konieczność zapewnienia obrony państwaprzed klasycznymzagrożeniemmilitarnym ze strony najbliższych sąsiadów16. Praktycznym przejawem tej tendencjibył nacisk położony na rozbudowę krajowych kompleksów wojskowo-przemysłowychiprogramów atomowych,głównie w Argentynie,Brazylii iChile17,a także dywersyfikacjędostaw uzbrojenia18. Skutkiem tego był wzrost napięcia w stosunkach międzynarodowychwAmeryce Łacińskiej, który przypadł nalata70. (trzymanyjednak w ryzach przez Amerykanów). Jednocześnie wojskowi nie zaniedbywali walki z lewicowymi ruchamiwywrotowymi.
Wobec słabości elitcywilnych w Ameryce Łacińskiej,StanyZjednoczone wciąż przywiązywałyogromnąwagę do regularnych, a nawet przyjaznychkontaktów z najwyższym dowództwemsił zbrojnych. Procentowały środki wydanena szko
lenie latynoamerykańskichwojskowych. Sekretarz obronyUSA Robert Strange McNamarastwierdził: „Prawdopodobnie największy zwrotponiesionych przez nas nakładów napomoc wojskową, przynosi szkolenie wybranych oficerówi kluczowych specjalistów w naszych szkołach wojskowych oraz ośrodkach szkolenia w Stanach Zjednoczonychizagranicą.Ci studenci są potem w swoich krajach instruktorami.
Stają się liderami, ludźmi,legitymującymi się odpowiednimpoziomemwiedzy i umiejętności, którepotrafią przekazać innym. (...) na stanowiskach kierowniczych
15 W. Dobrzycki, System międzyamerykański, s.325.
16 A. Sepulveda Almarza, ^Esposible la Democracia en AmericaLatina?Unestudio sobrelos milita- resy lapolttica, Santiago de Chile1995,s.99.
17 W lutym 1967 r. na spotkaniu w dzielnicyMeksyku Tlatelolco państwaregionu podpisały Traktato zakaziebroni nuklearnej w Ameryce Łacińskiej, zwanyteż Traktatem z Tlatelolco. Wszedł on wżyciew 1969 r.Argentyna i Brazylia ratyfikowałygow całości dopiero w 1994 r. jako jedne z ostatnich krajów Ameryki Łacińskiej.
18 Udział USA w dostawach broni do Ameryki Łacińskiej spadł z 40% na początku lat60. do 15% w latach 1975-1976, J. D. Theberg, Tendencias actuales en la polttica de Marica Latinay de Estados Unidos, “Revistade Ciencia Politica”,1979, vol. 1, no 1, s. 56, URL: http://www7.uc.cl/icp/revista/
pdf/rev11/ar5.pdf [dostęp: 24.09.2012].
Południowoamerykańska współpraca w zakresie bezpieczeństwa i obrony 19 mamy zatemosoby, które z pierwszej ręki dowiedziały się jak działają ijak myślą Amerykanie. Todla nas bezcenne miećichza przyjaciół”19.
Współpraca Waszyngtonu zdyktaturami wojskowymi w Ameryce Południowej przebiegała bez większych problemów do połowy lat 70. Jednak wraz z objęciem urzędu prezydentaUSA przez Jamesa Earla Cartera,znacznej zmianie uległapoli tyka zagraniczna Waszyngtonu. Echarewolucji kubańskiejbyły coraz odleglejsze.
Amerykaniew pewnymsensieoswoili się jużz komunizmemna Kubie. Zaczęto za to krytykować brutalnyi bezwzględny sposób wdrażania w życie wytycznychdoktryny bezpieczeństwanarodowego. Carterpróbował zmusić wojskowych wArgentynie, Brazylii, Chile i Urugwaju do przestrzegania praw człowieka. W1977 rokuUSA nagłośniły problemichłamania przez rządywojskowe w Brazylii20. Brazylijscy woj
skowi potraktowali to jako zdradę i wypowiedzieli umowę o współpracy wojskowej zUSA. Rok wcześniej Stany Zjednoczone zamroziły stosunki militarne zChile21.
Jednak najdalej idące konsekwencje dla współpracyUSAi większościkrajów Ame ryki Południowej w zakresie bezpieczeństwa hemisferycznego miała argentyńsko- -brytyjska wojna o archipelag Falklandów-Malwinów (2 kwietnia-14 czerwca 1982roku). Gdy konflikt zbrojny byłjuż w toku,OPA przyjęła rezolucję jedno
znaczniepotępiającą Wielką Brytanięza „niesprawiedliwy i nieadekwatny atak zbrojny” oraz zażądała odUSAzniesieniasankcji gospodarczych i wojskowych, które Waszyngton nałożyłna Argentynę, uznając ją w tym konflikcie za agresora.
Zpoparcia tej rezolucji,oprócz USA,wyłamały się nieobecne Chile22, Kolumbiaoraz Trynidad i Tobago. Natomiast Brazylia, Kuba, Peru i Wenezuela zaoferowały Buenos Aires swoją pomoc wojskową23, ale ostatecznieskończyło siętylkonadeklaracjach.
WojnanaPołudniowymAtlantyku sprawiła, iż dwagłówne filary systemu mię- dzyamerykańskiego- TIARiOPA - zupełnieutraciły swojąwiarygodnośćwoczach latynoamerykańskiej opinii publicznej. Pojawiły się nawet głosy o konieczności
19 Cyt.za: P.Lernoux,Cry of the People. The struggle forhumanrights inLatin Americaand the CatholicChurch in conflictwithUS policy,New York1982, s. 162.
20 Był to swoistyodwet zato,że Brazylijczycydwa lata wcześniej,bez zgodyWaszyngtonu, zwrócili się do Republiki Federalnej Niemiec o dostarczenieurządzeńdorozwojuwłasnego progra mu nuklearnego, na co wcześniej nie zgodzili sięAmerykanie.
21 Weszła wtedy w życie, przyjęta przez Kongres USA, poprawka senatora Edwarda Moore'a„Teda” Kennedy'egow sprawie wstrzymania sprzedaży broni do Chile.Do embarga wojsko wego dołączyły się także inne kraje(m.in. Francja,Holandia, Austria, Szwecja, Niemcy),cozmusiło generała Augusto PinochetaUgartewbardzo trudnym okresie napiętych relacjizPerui Argentyną do kupowania broni m.in.na czarnymrynku, ale już podużo wyższych cenach, a takżerozwijania krajowegoprzemysłuzbrojeniowego. M. Robledo, Las relacionesChile-Estados Unidos en el ambito militar, “FuerzasArmadasySociedad”, 1991, no 2, s. 19, URL: http://www.fasoc.cl/files/articulo/
ART41113e3fcf67b.pdf [dostęp: 11.07.2012].
22 Generał Augusto Pinochet utrzymywałbliskie i przyjazne stosunki z premier WielkiejBryta
nii Margaret Thacher,co przekładało sięna współpracę wywiaduobu państw. Santiagodostarczało Londynowi informacjio znaczeniu wojskowym. R. PereiraCarrero, Polityka zagraniczna Argentyny, w:M. F. Gawrycki (red.), Polityka zagraniczna państw Ameryki Łacińskiej, Warszawa2006, s. 102.
23 C.Nieto, Masters of War: Latin America andU.S. Aggression from the Cuban Revolution through the Clinton Years, Toronto2003, s. 258.
20 Paweł Trefler
rozwiązaniaOPAianulowaniaTIAR24. Jednocześnie Stany Zjednoczone w znacz
nym stopniu przestałysię interesować sytuacją w Ameryce Południowej. Powodem był spadek zagrożenia wybuchem rewolucji komunistycznejw Argentynie,Brazy lii, Chile i Urugwaju. Rządzącytymikrajamiwojskowidoskonaleporadzili sobie z wewnętrznymzagrożeniemze strony lewicowych ruchów wywrotowych. Zdecy
dowaniepoważniejsze konsekwencje dla bezpieczeństwa USA mogła miećza to sytuacja w AmeryceŚrodkowej. Prezydent USA Ronald Reagan aktywnie wspierał contras, ajednocześnie od początku swojej drugiej kadencji prezydenckiejwstosunku do państw Ameryki Południowej opowiadałsię zatransformacjądemokratyczną i przekazaniem przez wojskowych władzy cywilom.
Pozimnowojenna próba budowy hemisferycznego systemu bezpieczeństwa
Od początku lat 90. Waszyngton w stosunku dokrajówpołudniowoamerykańskich wywierał silną presję na ograniczenie produkcji i handlu bronią (casus brazylij
skiego czołgu EE-T1 Osório, który planowała zakupić Arabia Saudyjska) oraz zakończenie ambitnych programów zbrojeń konwencjonalnych (casus projektu rakietowego Cóndor-II w Argentynie), a także rozwoju potencjału nuklearnego (Brazylia i Argentyna). Jednocześnie Amerykanie zaczęli intensywnie promować międzyamerykańską integrację gospodarczą i tworzeniekontynentalnego systemu bezpieczeństwa kooperatywnego. USA udało się narzucić wytyczne konsensu waszyngtońskiego pogrążonym co najmniejod dekady wgłębokim kryzysie eko nomicznym państwom Ameryki Łacińskiej, którepotrzebowały natychmiastowego wsparcia finansowego. Wiążące się z tym inicjatywy tworzenia stref wolnego handlu - Porozumienie o Wolnym Handlu w Ameryce Północnej (NAFTA/
TLCAN - North American Free Trade Agrement/TratadodeLibre Comercio de Americadel Norte) iALCA - miały być narzędziem służącymprzede wszystkim zabezpieczeniu amerykańskichinteresów gospodarczych,ale także geostrategicznych wAmeryce Łacińskiej (eksploatacja zasobów naturalnych, nieograniczony dostęp
do rynkówzbytu i taniej siłyroboczej oraz decydujący wpływna życie społeczno
-gospodarcze poszczególnych krajów).
Nadrzędny celpolitykiUSA w stosunku do Ameryki Łacińskiej zasadniczo się nie zmienił. Wciąż chodzi głównie ostabilizację i kontrolę sytuacji wtym regionie poprzez utrzymanie wpływów wojskowych, gospodarczych i politycz
nych.Początkowo modyfikacji uległo jedynie podejście do kwestiibezpieczeństwa
24 Pierwszaod 1967 r. reformaOPA miała miejsce 5grudnia 1985 r., kiedypodczas XIVSpe
cjalnejSesji Zgromadzenia Ogólnego OPA w Cartagenie de Indias (Kolumbia)podpisano Proto kół poprawek do Karty OPA. W. Dobrzycki, Stosunki międzynarodowe w Ameryce Łacińskiej. Historia iwspółczesność, Warszawa2000, s. 430.
Południowoamerykańska współpraca w zakresie bezpieczeństwa i obrony 21 międzynarodowego, które Amerykanie zaczęli traktować w ujęciu holistycznym, zgodnie z koncepcjamiwypracowanymi przez szkołę kopenhaską. Zagrożeniemilitarne, które w AmeryceŁacińskiej nigdy nie było wysokie, ostatecznie przeminęło. Zdecy dowano się zatem połączyć kwestie bezpieczeństwa zewnętrznegoz wewnętrznym i, dodając do tego wyzwania społeczne, stworzono katalog tzw.nowych zagrożeń („zagrożeńniekonwencjonalnych”,„o charakterze niewojskowym”, „niepaństwo
wych”)dla bezpieczeństwa globalnego,których zwalczaniem miałysię zająć instytucje policyjne, ale również siły zbrojne.
PaństwaAmeryki Łacińskiej początkowo przyjęły zaproponowany przez Stany Zjednoczone plan budowy bezpieczeństwa hemisferycznego,co wynikało głównie z ich słabości politycznej i gospodarczej. Brakowało w nich również cywilnych ekspertów, będących w stanie wypracować, a następnieskutecznie wdrażać spójne, narodowe koncepcje strategiczne. Wynikało to z faktu, iż polityka bezpieczeństwa i obrony narodowej była dotąd zdominowana przez wojskowych,z których spora część wciąż tkwiła głęboko w realiach zimnowojennych. Warto pamiętać, że woj skowi latynoamerykańscy jeszcze w 1987 roku wcale nie byli pewni ostatecznej klęski komunizmu. UczestnicyXVII CEA wargentyńskimkurorcieMardel Plata mieli się głównie skoncentrować na metodachzwalczania przemysłu narkotyko
wego i terroryzmu25, tymczasem większość uwagi poświęcono kontynuacji walki z „międzynarodowym ruchem komunistycznym”. Zdaniem panelistów system demokratyczny, opierający się naprawach i wolnościachobywatelskich, miał osłabiać bezpieczeństwo narodowe. Siły zbrojne wciąż zatem powinny stawiać nacisk na powstrzymanie lewicowych sił wywrotowych26. Poza tym latynoamerykańscy woj
skowi nadal polegali tylko i wyłącznie naPentagonieiDowództwie Południowym Stanów Zjednoczonych (USSOUTHCOM - United States Southern Command) jako organizatorachichwspółpracy.USAwciąż są w zasadzie jedynympaństwem półkuli zachodniej zdolnymzorganizować i sfinansowaćmiędzynarodowe manewry wojskowe na szeroką skalę.
Dokonane przez Amerykanów napoczątku lat 90. poszerzenie katalogu zagad
nieńwchodzących w zakresbezpieczeństwa narodowego wymagało zmiany ich dotychczasowej strategii politycznej wobec Ameryki Łacińskiej. Próbowała tego dokonać zwłaszcza administracja prezydenta WilliamaJeffersonaClintona, kładąc naciskna inicjatywy o charakterze multilateralnym, co oznaczało,że oficjalnie osłabiono „przymusową kontrolę”na rzecz „partnerskiej współpracy”27i budowy bezpieczeństwa kooperatywnego, opierającego się na wzajemnych gwarancjach,
25 W 1986 r.prezydent USA RonaldWilson Reagannadałsiłom zbrojnymuprawnienia w za kresie zwalczania handlu narkotykami. To wpłynęło na ponowny wzrost zaangażowania siłzbroj
nychUSAw Ameryce Łacińskiej.
26 J. P. McSherry,Incompletetransition...,s.140.
27 R. Kramer, A. Kuhn, FuerzasArmadasy retos para una polttica democratica: algunas tesis de estatalidady poder, w: Fuerzas Armadas, democracia y alternativasal neoliberalismo en America Latina, O. Azócar (coord.),Santiago deChile 2005, s. 69.
22 Paweł Trefler
dialogu i współpracy wcelu wzmacniania rządów demokratycznych (National Secu
rity Strategy of Engagement and Enlargement).Stany Zjednoczone zaczęłyodzyskiwać zaufanieAmerykiŁacińskiej, co skutkowałowspólnymi inicjatywami zreformowania międzyamerykańskiego systemu bezpieczeństwa, by dostosować go do „nowych zagrożeń”.Ich lista jest bardzo długa i różni się w zależnościodtego, ktoi wjakim celu ją konstruuje. Przyjmijmy, że z perspektywy Waszyngtonuw odniesieniudo Ameryki Łacińskiej od połowy lat 80.najważniejsza była konieczność zwalcza
niahandlu narkotykami,bronią i materiałami rozszczepialnymi,apo11 wrześ nia 2001 rokuprzeciwstawieniasię międzynarodowemu terroryzmowi (terroryzm islamski28inarkoterroryzm29). Oprócz tegoAmerykanie nieodmiennie obawiająsię destabilizacjipolitycznej i ekonomicznejoraz rozpadu niektórychkrajów Ameryki Łacińskiej (np. Boliwii, a nawet Chilew kontekście działalnościIndian Mapuczów30), na skutek oddziaływania oddolnych i częstoantysystemowych ruchów politycznych i etnicznych(określanychczęstojako terrorystyczne), niekontrolowanej masowej migracji, rozwoju przestępczościzorganizowanej, instytucjonalnejkorupcji czy też skutków klęsk żywiołowych i ekologicznych. Stany Zjednoczone niechcąmieć w zachodniej hemisferze tzw.państw upadłychlub regionów, które nie podlegają
dostatecznej kontroli centralnychwładz państwowych.
Proces dostosowywania międzyamerykańskiego systemu bezpieczeństwa do nowych wyzwań rozpoczął się 4 czerwca 1991 roku od przyjęcia przez Zgroma dzenie Ogólne OPA, które obradowało w Santiago de Chile, deklaracji zatytu
łowanej O demokrację i odnowę systemu międzyamerykańskiego. Zapisano w niej, iż
„ustrojem panującymw regioniejest demokracjaprzedstawicielska,a jej sprawne funkcjonowanie, umacnianie i doskonalenie są wspólnym priorytetem”31. Państwa amerykańskie zobowiązałysię do „obrony i promocji demokracjiprzedstawicielskiej i praw człowieka”32. Zostało to potwierdzonew wydanej dzieńpóźniej rezolucji 1080, zobowiązującej sekretarza generalnego OPA do natychmiastowego zwoła niaStałej Rady OPA „w przypadku każdego wydarzenia, które zagrozi legalnym, politycznym instytucjom lub sprawowaniu władzy przez demokratycznie wybrany rząd któregośzpaństw członkowskich”33. Zkolei reformaKarty OPA, dokonana
28 Dotyczy sytuacjiwrejonie „Triple Frontera”. 29 Dotyczy sytuacjiw głównie wKolumbii i Meksyku.
30 Mapucze domagająsię odzyskania utraconych ziem, autonomii,a nawet niepodległości, czemu zdecydowanie sprzeciwiająsięwładzecentralne, które oskarżają organizacje indiańskie o działalność terrorystycznąw powiązaniu z FARC i terrorystamiz organizacji Baskonia i Wolności(ETA - Eu- skadi Ta Askatasuna). Zagrożenie radykalizacją nastrojów ludnościindiańskiejwChilezainteresowa
łotakżeUSA. Z ujawnionych przezWikileaks dokumentów wynika, że Waszyngton zaproponował SantiagodeChile współpracę w nadzorowaniu Mapuczów.N. Kozloff, WikiLeaks: FBI Now Keeping Tabs on Native Americans in South America?,“Huffington Post”, 20.12.2010,URL: http://www.huf- fingtonpost.com/nikolas-kozloff/wikileaks-fbi-now-keeping_b_799236.html[dostęp:10.07.2012].
31 Cyt. za:W. Dobrzycki, System międzyamerykański,s. 205.
32 Cyt. za: ibidem.
33 Cyt. za:W. Dobrzycki, Stosunkimiędzynarodowe wAmeryce Łacińskiej, Warszawa2000, s.432.