R E C E N Z J E
R olf S p r a n d e l , M entalitäten und System e. Neue Zugänge zur m ittelalterlichen Geschichte, E rn s t K le tt V erlag, S tu ttg a r t 1972, s. 178.
R ecenzow ana p ra c a zasłu g u je n a uw agą p rze d e w szystkim ja k o p ró b a zastoso
w a n ia w m ed iew isty ce teo rety czn y ch założeń socjologii T alc o tta P a r s o n s a. R.
S p r a n d e l je st au to re m w ielu ro z p ra w z z a k re su h isto rii śred n io w ieczn ej, co za
p ew n ia jego u ję ciu p o p raw n o ść w arsztato w ą . S p ra n d e l w id zi d w o jak i pożytek ze sw ego o pracow ania. M a ono być pow iązaniem h isto rii śred n io w ieczn ej z s y ste m a ty czn y m i n a u k a m i społecznym i. Z je d n e j stro n y uzu p ełn ia d zieje średniow ieczne o r e fle k s ję socjologiczną lu b socjopsychologiczną. Z d ru g iej, zw rac a się do p rz e d sta w icieli n a u k społecznych, u k a z u ją c pew ien w ycin ek h isto rii w k ateg o riac h przez nich stosow anych.
K sią żk a dzieli się n a dw ie części. P ierw sza p rz e d sta w ia odpow iedzi n a p y ta n ia n a te m a t m e n taln o ści sta w ian e przez a u to ra w y b ra n y m źródłom n a rra c y jn y m . P rz e d m io tem p o szu k iw ań są cechy m e n taln o ści u fo rm o w an e p rzez gru p ę, a n ie z d e te r
m in o w a n e cecham i in d y w id u a ln y m i, ta k im i ja k cechy c h a ra k te ru lu b w iek. S p ra n del za P arso n em w ychodzi je d n a k od an a liz y osobowości w o p a rc iu o zdobycze psychologii, p rze d e w szy stk im Z. F r e u d a . Z w raca zatem uw agę n a dośw iadczenia je d n o stk i w yniesione z o k re su d zieciństw a, a o p a rte o k o n ta k ty z ro d zicam i i prze
noszone potem n a szersze sto su n k i społeczne. S p ra n d la in te re su je w te j części p rz e de w szy stk im osobowość ja k o sy stem do konujący in te rn a liz a c ji n o rm k u ltu ro w y ch . S y stem p o śred n i m iędzy k u ltu r ą i je d n o stk ą , ja k im je s t u P a rso n sa społeczeństw o, tr a c i w te j an a liz ie n a znaczeniu, g d y ż za ch o w u je je d y n ie fu n k c je in s tru m e n ta ln e (jako n o śn ik zin sty tu c jo n alizo w a n y ch n o rm k u ltu ro w y c h ) o ra z k la sy fik a c y jn e (o k re śla ją c y m ie jsc e je d n o stk i w sy stem ie k u ltu ry ). K u ltu rę p o jm u je S p ra n d e l ew olu- cjondstyoznie, z a k ła d a ją c że w ra m a c h te j sa m e j k u ltu ry , p o so b ie i obok siebie, w y s tę p u ją liczne g ru p y , o d p o w iad a ją ce ró ż n y m stopniom ro z w o ju ow ej k u ltu ry . T o d ziw a cz n e n a pozór sfo rm u ło w an ie w y n ik a z k o n se k w e n tn e g o trz y m a n ia się p a r - sonow skiej an a liz y system ów d ziałan ia. Z godnie z n ią , w s k ła d gen eraln eg o sy stem u d z ia ła n ia w chodzą c z te ry h ie ra rc h ic z n ie u p o rzą d k o w a n e i p o w iąz an e d w u stro n n y m i in te r a k c ja m i po d sy stem y : k u ltu r a , sp ołeczeństw o, osobow ość, o rganizm .
S p ra n d e l u s ta la trz y sto p n ie ro z w o ju k u ltu ro w eg o społeczeństw :
— pierw szy , gdzie ż y ją lu d z ie o rie n tu ją c y się w d ziałan iach w e w łasn y m śro
d o w isk u so c jaln y m i n a tu ra ln y m w ed łu g w y o b ra że ń w yniesionych z k rę g u ro d zi
cielskiego;
— dTUgi, z ludźm i, k tó rzy odeszli o d tra n sp o n o w a n ia w y o b ra ż e ń z k rę g u ro d zin n ego n a z ja w isk a zew nętrzne, p rzy sto so w a li się do w ym ogów n a tu ry , choć n a d a l ro z u m u ją przez analogie (o w yższym je d n a k sto p n iu a b s tra k c ji od re p re z e n ta n tó w s to p n ia pierw szego);
— trze ci, gdzie lu d zie n ie ro z p a tru ją n a tu ry je d y n ie p rzez p ry z m a t zabezpie
cz en ia sw ego b y tu , lecz p rz y z n a ją je j w arto śc i autonom iczne, gdyż do ce n ia ją je j p ię k n o i atra k c y jn o ść .
N a W szystkich szczeblach człow iek boi się śm ierci, lecz obaw a ta schodzi, w m ia r ę ro z w o ju k u ltu ry , n a coraz dalszy p la n o ra z je s t p rzezw y ciężan a p rz y pomocy coraz to now ych środków . W y b ra n y m źródłom a u to r z a d a je trz y p y ta n ia : o s to su n e k człow ieka do n a tu ry , o lu d z k ie w y o b ra że n ia o śm ierteln o ści o raz o to, ja k
P R Z E G L Ą D H IS T O R Y C Z N Y , TO M L X V 1 I, 1976, z e s z . 4.
668
członkow ie sp o łeczeń stw a w y o b rażali so b ie sw e k o n ta k ty w g ru p ac h pozaro d zin nych. R óżnice w odpow iedziach m a ją być w y n ik ie m ró żn ic k u ltu ro w y ch , d a ją c y c h się sk la sy fik o w ać w trze ch w yżej pod an y ch sto p n iach .
P rz y d oborze źró d eł a u to r zw rap a uw agę, by re p re z e n to w a ły o n e c a łe śre d n io w iecze, od sta ro ż y tn o śc i po ren e san s, a jed n o cześn ie b y pochodziły z ró żn y ch r e jo n ó w E uropy. W re z u lta c ie jego wybÓT p a d a n a n a s tę p u ją c y c h au to ró w : G rz eg o rza z T ours, N o tk e ra z S t. G allen, R ich e ra , T h ie tm a ra z M erseburga, Iw o n a z C h a r
tres, T u ro ld a , J a n a z S alisb u ry , R y sz a rd a z E ly, H e n ry k a Ł otysza, M ateusza z N eu e n - b u rg a, Bocaccia, E n easza S ylw iusza P iccolom iniego oraz n a dzieło an o n im o w ej tr a dycji islan d z k iej, tzw. zbiór E dda. S p ra n d e l n ie zabiega o w y k o rz y sta n ie całości dorobku tych p isarzy , w y b iera jąc z dch tw órczości po je d n y m dziele. D ąży n a to m ia s t do w ydobycia ze źró d eł w szelkich w yobrażeń i postaw , zarów no tych, z k tó ry m i a u to rz y w y k o rz y sta n y ch dzieł id e n ty fik o w ali się, ja k i tych, od k tó ry c h chcieli zd ystansow ać się.
Z odpow iedzi znalezionych w w y b ra n y ch te k sta c h p o w sta je ob raz p rz e m ia n w m entalności, k tó re n astęp o w a ły stopniow o w ciągu całego średniow iecza, i były zróżnicow ane w społecznościach lokalnych. W n a jp ro stsz y c h w yo b rażen iach n a tu r ę pojm ow ano an tro p o m o rficzn ie. Istn ia ło też p rześw iad czen ie o w spółzależności spo
łe czeństw a i p rzy ro d y . N iep raw o ść lu d z k a p ro w o k o w a ła siły n a tu ry do gniew u.
M. in. w ierzono, że dzieci z n ie p ra w y c h zw iązków są szczególnie n a ra żo n e n a cho
roby. Bogowie pogańscy byli bliscy n a tu rz e , Bóg ch rz eśc ija ń sk i — dość d alek i, a le p rz e trw a ły w ierz e n ia sy n k rety czn e. D opiero stopniow o oddzielono rzeczy lu d z k ie i n a tu ra ln e (społeczeństw o i siły przyrody) od św ięty ch . W z ra sta ła znajom ość p ra w p rzyrody. P o ja w iła się opinia o służebnym c h a ra k te rz e n a tu ry w obec człow ieka.
P o zn an ie rad o śc i z n a tu ry łączono z bog actw em i sukcesem . I ta k po lo w an ie sta ło się elem entem sposobu życia a ry s to k ra c ji i m a n ife s ta c ją j e j w ładczej pozy cji. N ie służyło ju ż obro n ie lu b zdobyciu pożyw ienia. R adość z n a tu r y w iąz ała się z p rze
k o n an iem o o p an o w an iu p rzy ro d y , w p ły n ęła też n a życie społeczne i duchow e. Mi
łość i uczucie s ta ją się je d y n ą le g ity m a c ją n ie k tó ry c h d z ia ła ń lu d z k ich . N atura;
zaczyna zdobyw ać autonom iczną pozycję w o d sa k ra liz o w a n e j tw órczości p la sty c z
nej.
P ry m ity w n e w y o b rażen ia o śm ierci cechow ało p rześw iad czen ie o je d n o ści życia doczesnego i pozagrobow ego. L udzie zobow iązani b y li do św iad czeń n a rzecz z m a r
łych przez d o starczen ie im śro d k ó w m a te ria ln y c h i k o n ty n u a c ję społecznych oelów przodków . Po śm ierci człow iek n a d a l uczestniczył w życiu ziem skiej społeczności, sp raw o w ał n ad n ią op iek ę o d w za jem n iając się ty m za p rzysługi żyw ych. W X II I — X IV w. za ła m ała się w ia ra w jedność życia doczesnego i pozagrobow ego. Było to efe k tem w y stę p u ją c e j ju ż w cześniej ro z te rk i i zw ró cen ia u w agi n a ateisty cz n e id ee starożytności. W efekcie coraz w ięk szą ro lę w m o ty w a cja ch działań lu d z k ich od
g ry w a ły w arto śc i ziem skie i doczesne. W etosie krzyżow ców zdobycie sław y w śró d ludzi sta ło n a p ierw szy m m ie jsc u , choć n a g ro d y za tru d oczekiw ali oni dopiero w niebie. N ad a l je d n a k św iecka tw órczość p isa rs k a b y ła pozbaw iona p re stiż u , ja k i p rzy p isy w a n o dziełom p isa rz y teologicznych.
W m e n ta ln o śc i w czesnego średniow iecza isto tn e znaczenie m iały g ru p y zo rg a
nizow ane n a zasadzie p o k re w ie ń stw a n a tu ra ln e g o lu b sztucznego. W te n sposób w y ob rażano sobie m. in. k ró lestw o w czesnośredniow ieczne. Jed n o cześn ie re lig ia z sil
nym i p rz e ż y tk a m i k u ltu przodków u m a c n ia ła ro lę zw iązków krew niaczych. M im o to k u lt c h rz e śc ija ń sk i m ia ł c h a ra k te r u n iw e rsa ln y i in te g ro w a ł p rze d e w szy stk im g ru p y zd e fin io w an e inaczej. B yły to g łów nie zw iązki o p a rte o w y m ia n ę w za jem n ą św iadczeń lu b słu żące zapew n ien iu w sp ó ln ej o chrony p rze d zagrożeniem z z e w n ątrz.
Do w ażnych dla ty c h g ru p celów n ależało w y k o rz y sta n ie s ił p rz y ro d y i w sp ó ln e przezw yciężenie lę k u p rze d śm iercią, gdy za ch w ia ły się tra d y c y jn e w y o b ra że n ia
R ECEN -ZJE
669
eschatologiczne. Isto tn y m czy n n ik iem w fo rm o w a n iu się zw iązków now ego ty p u by
ła m ożliw ość założenia ic h d la re a liz a c ji p otrzeby, k tó re j za spokojenie m ia ło n a s tą p ić później. G ru p y in te g ro w a ły się w okół co raz to no w y ch w a rto śc i k u ltu r o w ych, k o n k re ty z u ją c y c h się w m ia rę w zbogacania m a te ria ln e j rzeczyw istości spo
łecznej.
T w o rem kom pleksow ych m e n ta ln o śc i sta ły się h ie ra rc h ie w arto śc i. S p ra n d e l ro zró żn ia trzy ty p y sposobu m y ślen ia , k tó r e rep re z e n to w a li a u to rz y b a d a n y c h źródełr 1. g ru p y o m e n taln o ści k le ry k a ln o -a g ra rn e j, oddalone od c e n tró w politycznych,, sto jąc e poza n u r ta m i m y śli k o śc ieln ej; 2. g ru p y o m e n taln o ści fe u d a ln e j, o zm ien
nych p o sta w ac h d om in u jący ch , d a ją c e się podzielić n a : a) g ru p y c e n tra ln e , zw ią
zan e z dw orem k aro liń sk im lu b o tto ń sk im , św ia d o m e złożoności istn iejący c h sy s
tem ów społecznych, b) g ru p y n ie fo rm a ln e , zin teg ro w an e p rzez idee, a sk u p io n e w o
kół w y b itn y c h m yślicieli, c) g ru p y w ie lk ie j ru ch liw o śc i (np. krzyżow cy).
C zęść d ru g a p ra c y pośw ięcona je s t an a liz ie k ilk u sy stem ó w społeczno-politycz
n y ch średniow iecza. Z godnie z p arso n o w sk ą k o n ce p cją stru k tu ra ln o -fu n k c jo n a ln ą sy stem e m so cjaln y m je s t se ria n o rm lu d z k ich zachow ań i w y o b rażeń , k tó re tw o rzą całość ta k dalece konieczną, że bez te j całości n ie by łoby n o rm . W sk ła d sy stem u w chodzą podsystem y. W szystko co s k ła d a się n a system y, re g u lu je m ięd zy nim i sto su n k i i zap ew n ia egzystencję g ru p — sta n o w i m e tasy stem . C złow iek w chodzi w sk ła d w ielu system ów p ie rw o tn y c h (o p a rty c h o w ięzy krw i) i w tó rn y ch (op arty ch o w y m ia n ę św iadczeń). W ty c h o sta tn ic h o p odziale ciężaró w d e c y d u ją w arto śc i in te g ru ją c e sy stem . W artość o b ciążen ia sta n o w i o p restiżu so c jaln y m je d n o stk i lu b grupy.
P ierw szy m p rzy k ła d em h isto ry c zn y m , do k tó reg o S p ra n d e l sto s u je a n a liz ę s tru k tu ra ln o -fu n k c jo n a ln ą , je s t p ań stw o f ra n k ijs k ie . P rz ew aż ały w n im cechy sy ste
m u p ierw otnego. F ra n k o w ie uw ażali się za w spó ln o tę pochodzącą г jed n eg o p n ia , a rz ą d zen i byli przez p a tria rc h a ln y c h królów . M onarchow ie ci w sp ra w a c h politycz
nych ro zu m o w a li ja k fra n k ijs k i chłop. K ró l i w asa le strzegli pokoju. O bow iązek te n n ie był rów now ażony przez in n e przeciw ciężary, d aw a ł je d n a k (o i'le b y ł p o m y śln ie w ypełniony) k la sie fe u d a ln e j le g ity m a c ję je j szczególnej roli. B e n efic ja m ia ły być o dciążeniem feu d a łó w od działalności gospodarczej. P rz y w y m ia n ie c ięż aró w n ie istn ia ł p roblem ich w arto śc i ta k długo, dopóki p ań stw o m onopolizow ało fu n k c je w ojskow e, rezerw o w ało dla sieb ie p ew n e fu n k c je k u lto w e i g ospodarcze oraz de
cydow ało o w a ru n k a c h w y m ia n y św iad czeń m ięd zy po d sy stem am i. O ro zp a d zie p a ń s tw a F ra n k ó w przesąd ziły p rz e m ia n y n a jego p o łudniow ych i zachodnich ob
szarach. M onarchia stra c iła ta m w szy stk ie w łasn e zak resy k o m p e ten c ji n a rzecz lo k a ln y ch feudałów . Na w schodzie k ró l u trz y m y w a ł le g ity m a cję sw ej ro li ja k o o j- ciec-obrońca. W n io sk i te p o z o s ta ją w .pełnej zgodzie z parsonow sikim założeniem , że sy stem y p ie rw o tn e gorzej od w tó rn y c h znoszą w szelkie p rz e m ia n y w zakresie p o d ziału ról.
K ościół w X I—X II I w. sta n o w ił sy ste m w tó rn y , w m e ta fo ry c e p rz e d sta w ia ją c y się n ie k ied y ja k o system p ie rw o tn y . P o ję ty tom istycznie, ja k o w sp ó ln o ta s a k ra m e n tu , o b ejm o w ał rozliczne i b ard z o zróżnicow ane po d sy stem y ; w znaczeniu ści
ślejszym sk ła d a ł się z k le ru i m ie sz k ań có w ob szaró w o b ję ty ch ju ry s d y k c ją kościel
ną. In te g ro w a n y b y ł przez w sp ó ln e idee. W e w n ątrz trw a ła b e z u sta n n a w e ry fik a c ja w arto śc i obciążeń poszczególnych g ru p w spólnoty m a ją c e j n a celu d o p ro w a d ze n ie sw ych członków do zbaw ienia. N osiciele obciążeń służących re a liz a c ji n o rm u z n a nych za n ajw y ższe ro ścili sobie p re te n s je do szczególnego p re stiż u . Z re g u ły r y w a liz ac ja ro z g ry w a ła się w śród k le ru , dy sp o n e n ta sa k ra m en tó w . L aicy , zepchnięci do ro li d ru g o rz ęd n e j, aw an so w ali okresow o w h ie ra rc h ii, je śli s ta w a li się krzyżow cam i. Z p rz e m ia n jakościow ych w e w n ą trz K ościoła trz y m o m e n ty m ia ły zasad
nicze znaczenie dla p rze m ian w uszereg o w an iu w arto śc i: p o w sta n ie K ościoła p a
B E C E N Z J E
pieskiego; p o ja w ien ie się ru ch ó w m onastycznych, dążących do re fo rm i p ró b u ją c y c h n arz u cić sw e id e e całem u K ościołow i; od k ry cie A ry sto telesa i p rze jęc ie od niego d ia le k ty k i przez tom izm , co zad ało cios ascezie i m istycyzm ow i. O dchodzenie K o ś
cioła od w ła d z tw a ziem skiego dokonało się p rze z kon so lid ację m o n a rc h ii e u ro p e j
skich i po zo staw ało w zgodzie z te n d e n c ja m i, ja k ie p an o w a ły w ów czas w śró d kleru.
P o jaw iły się bow iem now e zakony, zab ie g ają ce je d y n ie o w ładzę duchow ą nad ludźm i, w olne od f u n k c ji p o lity cz n o -m ilita rn y c h i sądow ych. K ażda zm ian a w y m a gała le g ity m a c ji now ych w artości. S ukces m e n d y k a n tó w był m ożliw y, poniew aż oznaczał ożyw ienie w y m ia n y św iadczeń w za jem n y ch m iędzy k le re m i la ik am i, za
grożonej przez w cześniejsze idee m onastyczne. W p rze d staw io n e j przez S p ra n d la k o n stru k c ji n ie bud zi je d n a k za u fa n ia teza o ro zp a d zie K ościoła pełnego śre d n io w iecza ja k o sy stem u pod w pływ em zm ian w h ie ra rc h ii norm i po d ziale ról. Pogląd te n n ie został bow iem przez a u to ra w y sta rc z a ją c o u d o k u m e n to w an y , co w ięcej, jest p o trze b n y do w y k az an ia , że kościół w sw y m dotychczasow ym k sz tałcie o rg a n i
za cy jn y m z X I—X III w. uległ ro zlu ź n ien iu i głębokiej m etam o rfo zie, poniew aż nie był w sta n ie zachow ać zdolności do ciągłej re g e n e ra c ji w u le g ają cy m zm ianom społeczeństw ie. Z d aje się to w y n ik ać z d efin icji K ościoła ja k o sy ste m u p o śred n ie g o : ju ż nde p ie rw o tn e g o i jeszcze nie zu p e łn ie w tórnego, w yższego od m o n a rc h ii w cze- sn o feu d a ln ej, ale niższego od średniow iecznego m ia sta . Zgodnie z ty m , ludzie póź
nego średniow iecza, w chodząc w s k ła d licznych system ów , m. in . p a ń s tw a i Koś
cioła, zaczęli daw a ć pie rw sz eń stw o udziałow i w sy stem ach św ieckich, a p rze d k u l
tow ym i.
N iezależne m iasto n ie m ie ck ie w p óźnym śred n io w ieczu je s t trzecim przy k ład em . N o rm ą c e n tra ln ą sy stem u b y ły reg u ły ro z strz y g a ją c e o sto p n iac h lu k su su i u b io ru . Bogactwo i osią g n ię ty przez n ie s ty l życia d ecydow ały o podziale ró l społecznych i obciążeń. Do m a ją tk u m ożna było dojść w zasad zie tylk o p rzez h a n d e l, połączony zazw yczaj z d ziałaln o ścią p o lity c z n ą Д m ilita rn ą . D aw ało to k u p ie c tw u k w a lifi
k ac je niezb ęd n e do rz ą d z e n ia m ia ste m , z a ra z e m je d n a k sp raw o w an ie w ład zy p o cią
gało ogrom ne w y d a tk i. R zem ieślnicy u w aż ali p o d ział dochodu m ięd zy p rz e d sta w icieli h a n d lu i p ro d u k c ji z a n ie sp ra w ie d liw y , u z n a w a li je d n a k p re s tiż zam ożności
i w yn ik ająceg o z n ie j s ty lu życia, dlatego w sw ych dążeniach em an c y p ac y jn y ch sk a zani b y li n a niepow odzenie. W m ieście p rze w a ża ły cechy sy stem u rep e ty ty w n eg o , zdolnego do o d tw a rz a n ia sw ej s tr u k tu r y . B yły to: sta łe ro z w a rstw ie n ie ludności,
■ciągłe o d n a w ia n ie się w a rstw y k ie ro w n ic ze j, k o n ty n u a c ja p o lity k i z e w n ętrzn e j, z m ierza ją cej do o b ro n y zaw sze ty c h sa m y ch in te re só w . M iało też m ia sto cechy s y s
tem u p rzejściow ego, z k tó ry c h n ajw ię k sz e znaczenie m ia ł odpływ k a p ita łó w w fo r m ie w y d a tk ó w w ojennych, d aró w n a rze cz K ościoła i k u p o w an ia m a ją tk ó w ziem skich. G en e ra ln ie m ia sto śred n io w ieczn e b yło sy stem e m stab iln y m , o społeczności zin teg ro w an e j p rzez s ta łe norm y.
P rz e d sta w io n e trz y sy stem y ró żn ią się m ię d zy sobą p rze z ro sn ącą, od p ie rw szego do ostatn ieg o , kom pleksow ość śro d o w isk a, tzn. przez ro sn ą c ą liczbę sy ste m ó w , z k tó ry m i k ażdorazow y sy stem w sp ó łd ziała w ra m a c h m e tasy stem u . Z godnie
z e w o lu c y jn y m ro zu m ien iem z ja w isk społecznych, S p ra n d e l n ie u sta n n ie p o d k reśla w sp ó łistn ien ie n a określonych szczeblach ro zw o ju nosicieli w yżej i n iżej zo rg a nizow anej m en taln o ści. P odobnie system y w y k a z u ją w jego u ję c iu sta łą te n d en c ję rozw ojow ą. A u to r k o n s ta tu je b r a k koniecznego zw iązku m iędzy p ry m ity w iz m em i s ta ty k ą oraz m iędzy kom pleksow ością i d y n am ik ą. S ystem y p rzejścio w e nie m uszą w y k azy w ać m n ie jsz e j sta b iln o śc i od repetytyw m ych. Z dru g iej stro n y , sy stem y w tó rn e, zorg an izo w an e dla re a liz a c ji celów społecznych, nie m uszą podlegać b a r d ziej dynam icznym p rze m ian o m od sy stem ó w p ie rw o tn y c h , służących .głównie za
sp o k o je n iu biologicznych p o trze b sw ych członków.
671
T ru d n o p ra c ę S p ra n d la sk la sy fik o w ać ja k o m echaniczne p rz e n ie sie n ie osiągnięć a m e ry k a ń s k ie j te o rii socjologicznej n a g ru n t h isto rio g ra fii. T alc o tt P a rso n s doko
n a ł sw o istej syn tezy h u m a n isty k i eu ro p e jsk ie j i a m e ry k a ń sk ie j, po zo stał je d n a k dość d a le k i pro b lem o m n a u k h istorycznych. S p ra n d e l za te m p o sta w ił sobie nie
ła tw e z a d an ie, m ożliw e do z re aliz o w an ia ty lk o przez p o now ne n a w ią z a n ie do e u ro p ejsk ic h n a u k społecznych, b ard z iej sk łonnych do sz u k an ia odpow iedzi w re fle k s ji dziejow ej. D la w y ja śn ie n ia z jaw isk relig ijn o -sp o łec zn y c h posłużył się założeniam i te o re ty cz n y m i M. W e b e r a , zagad n ien ie k o n fro n ta c ji człow ieka z siłam i p rzy ro d y je s t zgodne z k o n ce p cjam i O. S p e n g l e r a, n a to m ia st za A. T o y n b e e m duży n a cisk położono w p ra c y n a znaczenie in te g ra c ji elity dla ro zw o ju społecznego. P o
n a d to p rzem ilczał S p ra n d e l zasługi E. L o u s s e ’ a i tzw. w m ediew istyce „szkoły socjologicznej”, k tó re j p rze d staw ic ie le w p ro w a d zili p odobny sy stem p o ję ć d zależ
ności do stosow anego w o m a w ian e j p ra c y sposobu w y ja ś n ia n ia podziału ró l społecz
n ych, ciężarów i ich e k w iw a len tó w . W yniki, do ja k ich a u to r doszedł, n ie d adzą się ocenić jednoznacznie. N iew ielu zap ew n e h isto ry k ó w będzie sk ło n n y c h uznać bez za strze że ń w yw ody i u sta le n ia S p ra n d la , zarów no dotyczące szczegółów, ja k m etody.
N a to m ia st n ie w ą tp liw ą z asłu g ą rec en zo w a n ej p ra c y je s t u k a z a n ie m ed iew isto m n o w ych płaszczyzn a n a lity cz n y ch i sposobów ro zw ią zy w an ia d o strzeg aln y ch ta m p r o blem ów . H isto rio g ra fia śred n io w ie cz n a w P olsce je s t dość w y ra ź n ie opóźniona w' b a d a n iu id ei ja k o auto n o m iczn ej sfe ry rzeczyw istości społecznej. S c h e m a t pojęć sto so w a n y w b a d a n ia c h n a d m e n ta ln o śc ią i ideologią niew iele odbiega od tego, k tó re g o celow ość ju ż d aw no z o stała z a k w estio n o w an a przeiz F. H e e r a. D latego n ależy śledzić z u w ag ą p ró b y b adaw cze podejm o w an e p rze z h isto rio g ra fię e u ro p ejsk ą , n a w e t t e p rz y z n a ją c e się do p o k re w ie ń stw a z w o lu n ta ry sty c z n ą koncepcją społeczeństw a.
Stefa n K w ia tko w ski
Problem y razw itija feodalizm a i kapitalizm a w stronach Bałtiki, T a r tu s k ij G o su d a rstw ie n n y j U n iw ersite t, T a rtu 1975, s. 347.
W listo p ad z ie 1975 ro k u U n iw e rsy te t w T a rtu zorganizow ał k o n fe re n c ję h isto ry k ó w z NRD, P o lsk i i ZSRR. S p o tk a n ie to było k o n ty n u a c ją p oprzednich, z ła t 1969 i 1972. D y sk u sja k o n ce n tro w ała się w okół h isto rii m ia st i w si k ra jó w n a d b a ł
tyckich. J e j ra m y chrono lo g iczn e obejm o w ały o k re s od X do p o cz ątk ó w X X w ieku.
S k ład uczestn ik ó w zadecydow ał, że szczególnym za in te re so w an iem cieszyły się k ra je połud n io w eg o w y b rzeża B ałty k u . P rzy g o to w an e n a k o n fe re n c ję r e fe ra ty zostały w y
d an e rów nocześnie z rozpoczęciem ob rad . Z aw a rto ść .tomu je s t w ie rn y m odbiciem założeń dy sk u sji. U derza je j zróżnicow anie tem atyczne, ja k rów n ież ró ż n o ra k i cię
ż a r g atu n k o w y poru szan y ch problem ów . O bok p r a c o m a w iają cy c h za g ad n ien ia ogól
niejsze, z n a jd u je m y k o m u n ik a ty o c h a ra k te rz e p rzyczynkow ym , k tó re je d n a k czę
sto p o ru sz a ją sp ra w y o isto tn y m znaczeniu. Do p ra c p rze d staw ia ją cy ch dość szeroki za k res p ro b lem ó w m ożna zaliczyć r e f e r a t K o n ra d a F r i t z e , z U n iw e rsy te tu w G reifsw ald zie, o fu n k c ja c h posiadłości ziem skich średniow iecznych m ia s t zachod
niego w y b rzeża B ałty k u . Do te j g ru p y n ależy też, z p ozoru m o nograficzny, r e f e r a t M a ria n a B i s k u p a pośw ięcony rozw ojow i G d a ń sk a w ok resie krizyżackim . Z in nych, za jm u jąc y ch się w ęższą p ro b le m a ty k ą , należy w spom nieć o r e f e ra ta c h I. J a - n o s z-B i s k u p o w e j „R ola m ia st p ru sk ic h w o rg an izacji i u trz y m a n iu arc h iw u m sta n ó w P ru s K rólew skich o d XV do X V III w ie k u ” o ra z E rich a D o n n e r t a, a u to ra p r a c dotyczących sto su n k ó w in fla n ck o -m o sk ie w sk ich z X V I w iek u , k tó ry ty m razem z a ją ł się je d n y m z osiem nastow iecznych epizodów w a lk i o zniesienie p o d d a ń stw a in fla n c k ic h chłopów.