• Nie Znaleziono Wyników

Zabawy na cegielni - Elżbieta Südekum - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Zabawy na cegielni - Elżbieta Südekum - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ELŻBIETA SÜDEKUM

ur. 1943; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, ulica Drobna, cegielnia Czechówka Górna, dzieciństwo, zabawy dziecięce, praca w cegielni, projekt Lubelskie cegielnie. Materia miasta

Zabawy na cegielni

Najlepsze zabawy w chowanego, w klasy, to wszystko odbywało się w cegielni, pomimo tego, że za każdym razem kończyło się to awanturą w domu. Jedno, że chodził stróż i później rodzice mieli problem, ale najważniejsze, z czego człowiek sobie nie zdawał sprawy, że to groziło wypadkiem. Nawet tak to się raz skończyło.

Były takie wózki na szynach, ciężkie koła na dole, a na górze blat drewniany i na to kładli glinę. Dojeżdżały te wózki i na nich robili cegły. A później stały puste, więc idealnie się na nich jeździło, wszyscy na nie włazili i jeździli. I właśnie chłopiec spadł z takiego wózka i mały palec mu ucięło. To nie było pozbawione sensu, że nas gonili stamtąd.

Następna sprawa, pod szopami stały takie kozły ułożone z cegieł. Bo cegła, którą robili, ona wysychała na placu i jak już była na tyle sucha, że można ją było przenosić, to była ustawiana pod szopami, żeby dalej schła. Ale idealnie się między cegłami chodziło, bo tam się można było chować. Ale jakby to spadło, to nawet zabić mogło. Dlatego zawsze była awantura, jak tylko zobaczyli, żeśmy na cegielnię szli.

Trzecia sprawa to była z tymi palaczami. Czasem jak któryś miał humor, to się przynosiło na drucie obierane ziemniaki i te ziemniaki były przekładane słoniną. Tam, gdzie wypalali cegłę, to na dole była układana cegła, a samo palenisko było długie jakby pół bloku z fajerkami i na to zakładali te kartofle, i one się tam pięknie przypiekały. A w takim piecu, jak dzisiaj patrzę, to z pięć, sześć tirów na pewno naraz wypalali cegieł. Tak duży był ten piec. Piec połączony był z wielkim kominem. Ja na niego nie właziłam, ale chłopcy włazili. Tam do końca nikt nie wlazł, bo był strasznie wysoki, jak teraz przy elektrociepłowniach. Ale mój syn to już z chłopakami właził kawałek, bo wiem, że kilkakrotnie żeśmy go ściągali i była cała afera z tym związana.

(2)

Data i miejsce nagrania 2018-10-25, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Też pamiętam, że co godzinę czy dwie, to tak przysłowiowo tatuś czy mama wołali i trzeba było się odezwać, bo jak się nie odezwało, to już szukali. Data i

Słowa kluczowe Lublin, PRL, ulica Wieniawska, PKS, baza PKS przy ulicy Wieniawskiej, praca kierowcy.. Baza PKS

Słowa kluczowe Lublin, PRL, dzielnica Czechów, cegielnia Lemszczyzna, likwidacja cegielni Lemszczyzna, projekt Lubelskie cegielnie.. Materia miasta,

Słowa kluczowe Lublin, PRL, ulica Drobna, cegielnia Czechówka Górna, likwidacja cegielni Czechówka Górna, cegielnia Czechówka Dolna, projekt Lubelskie cegielnie..

Słowa kluczowe Lublin, PRL, ulica Drobna, cegielnia Czechówka Górna, zabawy dziecięce, dzieciństwo, projekt Lubelskie cegielnie..

Słowa kluczowe Lublin, PRL, dzielnica Kalinowszczyzna, dzieciństwo, zabawy dziecięce, cegielnia Sierakowszczyzna, projekt Lubelskie cegielnie..

Na drucie były ziemniaki przekładane boczkiem, słoniną, wkładało się w gorące i wyjmowało się chrupiące ziemniaczki, na które jeszcze w tej chwili ślinka leci. Pamiętam,

Ale na jesieni ganialiśmy się, bawiliśmy się, bo byliśmy zgrani z tymi kolegami, którzy tam mieszkali: Gromaszek, Łaszcz, Siwek, Osińscy, to była nasza klasa. Więc nawet po