• Nie Znaleziono Wyników

Baza PKS na Wieniawskiej - Elżbieta Südekum - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Baza PKS na Wieniawskiej - Elżbieta Südekum - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ELŻBIETA SÜDEKUM

ur. 1943; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, ulica Wieniawska, PKS, baza PKS przy ulicy Wieniawskiej, praca kierowcy

Baza PKS na Wieniawskiej

Na Wieniawskiej, tam gdzie teraz jest Biedronka, były garaże PKS-u. Tam była baza i warsztaty. Jeszcze z drugiej strony, jak od tej bocznej ulicy, to tędy się wjeżdżało, bo ja pamiętam, że niejednokrotnie z tatą tam byliśmy. To najczęściej były amerykańskie leylandy. Takie wielkie niebieskie pierwsze powojenne autobusy, tata jeździł nimi.

Później jeździł tymi lodówkami marki Unic, to były francuskie. Często do Francji jeździł albo na Wybrzeże, bo wozili najczęściej w tych lodówkach mięso na statki, do przeładunku.

Data i miejsce nagrania 2018-10-25, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tam, gdzie wypalali cegłę, to na dole była układana cegła, a samo palenisko było długie jakby pół bloku z fajerkami i na to zakładali te kartofle, i one się tam

Tatuś bardzo dobrze znał całą faunę leśną, zwierzęta, ptaki.. Nawet na działce, jaki ptak się odezwał, to pomijając, że znał nazwę encyklopedyczną, to jeszcze znał

W miejscu, gdzie stoi budynek urzędu miejskiego, była jeszcze straż pożarna. Mieściła się w narożnym budynku na rogu ulicy Świętoduskiej i ulicy równoległej do

Nieopisana historia - Rzeczpospolita Pszczelarska, baza pożytkowa pszczół, pasieka wędrowna, pszczelarstwo dzisiaj..

To jest jedna ze studni, która była za czasów pana Weisblatta wybudowana i ona tam do tej pory funkcjonuje.. Obecnie przechodziła jakiś lifting, bo była

Spółdom to był też duży, zdaje się czteropiętrowy budynek, no to tam mieszkało dużo żydowskich rodzin, ale mieszkał tam też doktor Adamczyk, który miał

Bo potem, już po wyzwoleniu, to całe podwórko było zalane cementem, a potem zrobili w ten sposób, że dwa takie kwadraty na tym podwórku, na takim jakimś podwyższeniu

Ojciec musiał tam pojechać, ponieważ babcia była już u nas i udało mu się sprzedać tę posiadłość.. Rodzice kupili różne wartościowe rzeczy, które można było