• Nie Znaleziono Wyników

Żydowska policja w opolskim getcie - Tadeusz Szuba - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Żydowska policja w opolskim getcie - Tadeusz Szuba - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

TADEUSZ SZUBA

ur. 1924; Kolonia Szczuczki

Miejsce i czas wydarzeń Opole Lubelskie, II wojna światowa

Słowa kluczowe okupacja niemiecka, Żydzi, getto w Opolu Lubelskim, żydowska policja

Żydowska policja w opolskim getcie

Szkoda było tych Żydów, tak popatrzyłem, nieraz widziałem. Człowiek bał się, ale chodził tam do tego Opola. Bo tak ja wiem, młody był, może nie myślał o tym, że co może się stać. Chyba to. No i tak trochę tych Niemców znienawidzony był, bo tak widać było. To widziałem tak nieraz, jak… bo tu była wybrana żydowska policja.

Niemcy wybrali. No ale po co, aby po to, żeby im na rękę było. No musieli i zresztą wybrali tych policjantów i… To pamiętam, jak tam, no Żyda jakiegoś tam ten Żyd policjant tam bił gumą. Tam bił, ale on tam bił, jak to się mówi, może więcej machał. A łobuz ten Niemiec, stał ten esesman, popatrzył, zabrał temu Żydowi, temu policjantowi, tę gumę i tam go, tego Żyda [bił]. Tam nie patrzył głowa, nie głowa, oko, nie oko. Tak się bije. Trzeba tak Żyda bić. To ja widziałem, proszę pana.

Tą jedną [sytuację widziałem], jak właśnie ten policjant żydowski [bił innego Żyda], no bo musiał. Bo widziałem, miały takie czapki jak policjanty, no i w tych chałatach takich, odróżniały się, miały te gwiazdy na tych, no… Na tym odznaczały się. No i miały te gumy. I mówię, jak właśnie bił. No mówię, Żyd może tak trochę niezdarzony, ale być może i celowo tak byle jak tego Żyda bił, nie żeby… A ten łobuz [Niemiec]

stał, nie spodobało mu się, podeszedł, wziął od tego Żyda te gumę i tego policjanta. I on głowa, nie głowa, siekł go tam. Oczy by powycinał. Przecież on nie patrzył co tam, bił gdzie mu guma leciała. To znaczy Niemiec bił żydowskiego policjanta dlatego, że jak on marnie Żyda bije. Że tak się Żyda bije, nie tak. I to było na terenie getta, [widziałem to] bez płot właśnie, bez płot, bo tam człowiek nie weszedł. Tak. Widać było, że tam młóci tam go, że o.

(2)

Data i miejsce nagrania 2011-09-13, Opole Lubelskie

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Marta Tylus

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

No i Grzesiek wtedy też przyjechał i on cały czas był z nami, tłumaczył, no i to był ten przegląd jakiś.. A no „Martwa natura” była grana

Może być kuna, która po prostu próbuje się dobierać, jak pszczoły stoją gdzieś tam przy lesie, czy w lesie.. Czasami dzięcioły próbują zajrzeć do ula, czyli

I to trwało czasami bardzo długo, bo oni tak dobrze się matematyki widocznie nie uczyli, ale za każdym razem mieli jakiś błąd i ponieważ to był błąd, brakowało im jednej,

[Mimo to] dwa, trzy razy do roku jeździłem tam i w miarę możliwości na tyle, na ile można było, żeśmy z synem ten teren porządkowali. Z każdego roku

Jeszcze przed chwilą powodowała nim raczej ciekawość, teraz świat odmienił się dokoła

Czasy były rolniczo ciężkie i n a potrzeby gości spokrewnionych Rostworowskich, prze- bywających całe lata w Milejowie, trzeba było nieraz pozbywać się pozostawionych

I byłem na jednym spotkaniu w Lublinie, to był jakiś zjazd regionalny Unii Wolności – był profesor Geremek, wtedy zaproszony - i pamiętam właśnie też prześwietną rozmowę

Mówił, że jest niebezpiecznie, ale bardzo lubił jeździć w tamte strony, zresztą oni sobie przekazywali na tych dworcach, gdzie przesiadki mieli, gdzie noclegownie i tak dalej, więc